ERAGON - NAJPOPULARNIEJSZY PLAGIAT WSZECHCZASÓW?

Поделиться
HTML-код
  • Опубликовано: 20 окт 2024

Комментарии • 150

  • @krzyzja
    @krzyzja 2 года назад +29

    "Eragon" to produkt marketingowy a nie książka - wszystko opierało się na tym, że "genialny nastolatek" napisał książkę - nikt za bardzo nie przejmował się zapożyczeniami, które bardzo biją w oczy. A dowodem na to, że bez plagiatowania to kiepski autor, są kolejne części i brak literackiej "kariery" Paoliniego - dopóki można było robić kopiuj-wklej jakoś to wychodziło - gdy to się skończyło to i książki się skończyły

  • @kristupas_
    @kristupas_ 2 года назад +21

    Eragona nigdy nie czytałem. Ale cała historia mi przypomniał mi historię z dzieciństwa, jak miałem swój pierwszy komputer i zachwycony możliwościami edytora, wtedy jeszcze chyba Word 6.0, zacząłem pisać własną książkę dziejącą się na początku XV w., którą rozpoczynała scena gdy młody polski rycerz szarżuje na poselstwo krzyżackie... :) Tak, byłem wtedy po pierwszej lekturze Krzyżaków. Nie pamiętam już tytułu jaki nadałem, ale pamiętam, że na pierwszej stronie było dużą czcionką napisane "Wydawnictwo DOM". Niestety, po paru stronach chyba zarzuciłem pisanie, a i rodzice jakoś się nie garnęli do self-publishingu ;)

  • @AleksNeve
    @AleksNeve Год назад +3

    Mam ogromny sentyment do Eragona, bo to była pierwsza książka, którą przeczytałam samodzielnie i z własnej inicjatywy, i która rozbudziła we mnie pasję do czytania. Eragonowi zawdzięczam całe lata książkowych przygód. Pewnie prędzej czy później i tak bym pokochała czytanie, ale być może nie nastąpiłoby to tak szybko. Wiadomo, jako dziecku (9 letnie wówczas, była wydana wtedy tylko pierwsza i druga część) ten świat się wydawał niesamowity, to było dla mnie coś absolutnie nowego i wyjątkowego, niesamowicie klimatycznego i pobudzającego wyobraźnię. Absolutnie zakochana w tym świecie czekałam na każdy kolejny tom, Brisingra przeczytałam równie entuzjastycznie. Cztery lata później, a siedem lat od wydania pierwszej i drugiej części, w końcu miałam okazję sięgnąć po ostatnią część i... nie dałam rady. Czytając Dziedzictwo czułam ciarki żenady i miałam poczucie, że ja to już gdzieś widziałam (przez te 7 lat jednak naoglądałam się już filmów, seriali, naczytałam innych książek fantasy, ograłam trochę gier) i oba tomy Dziedzictwa po dziś dzień leżą nieprzeczytane. Próbowałam w międzyczasie czytać od nowa Eragona, ale już nie byłam w stanie tego strawić. Ukochana książka stała się największym rozczarowaniem. Szkoda. Ale mimo wszystko dalej czuję sentyment i dalej z ogromną nostalgią wspominam te czasy, kiedy z wypiekami czytałam pierwsze trzy części, jestem wdzięczna, że jednak miałam możliwość zapoznać się z tymi książkami w takim, a nie innym, czasie.

  • @rafapalinski143
    @rafapalinski143 2 года назад +7

    Z Eragonem mam pewien problem. Jako 8-9 latek obejrzałem film, który bardzo mi się spodobał, było to obok Harrego Pottera i LOTR jedno z moich pierwszych spotkań z fantasy. Film naprawdę lubiłem, podobał mi się (z perspektywy czasu patrzę na niego jednak mniej optymistycznie). Zauważyli to moi rodzice, którzy hurtem kupili mi na święta trzy tomy cyklu. No i przez pierwszy tom zwyczajnie nie byłem w stanie przebrnąć, czułem, że fabuła jest za bardzo rozwleczona w stosunku do filmu, ale możliwe, że byłem po prostu jeszcze odrobinę za młody. Pomimo tego niepowodzenia, jeszcze kilkakrotnie podchodziłem do Eragona i nigdy nie byłem w stanie przebrnąć dalej niż pierwsze ok. 150 stron, a w wieku 14 lat pochłonąłem Władcę pierścieni, a kilka lat wcześniej Harrego Pottera, w międzyczasie czytając książki z uniwersum Star Wars. Więc ewidentnie z samą książką było dla mnie coś nie tak. No i zacząłem zauważać te silne podobieństwa do Władcy pierścieni, chociaż o analogii do Star Wars zwyczajnie nie pomyślałem. Obecnie chyba nie chce już wracać do tej książki, wolę odkrywać nowe dla mnie przestrzenie literatury. Nawet samemu pisząc, mam świadomość korzystania z pewnych znanych motywów i ras, ale staram się szafować nimi oszczędnie, bardziej odwołując się do historii, czemu znacznie dalej do plagiatu

    • @CzerwFantastyczny
      @CzerwFantastyczny  2 года назад +1

      Myślę, że nie ma co na siłę do tej książki wracać, bo jest wiele lepszych, ale jest to ciekawy przypadek książkowy. 😀

    • @seba1962
      @seba1962 2 года назад

      O czym piszesz?

    • @rafapalinski143
      @rafapalinski143 2 года назад +3

      @@seba1962 Tworzę własne uniwersum oparte na średniowiecznej i wczesnorenesansowej Europie (i okolicach), ale w settingu fantasy. Z konkretów obecnie pracuję nad powieścią opartą na dziejach I krucjaty.

  • @khadapys4674
    @khadapys4674 2 года назад +5

    Pamiętam jak napisałam pierwszy swój ff. Szczerze? Był kopią innego ff. Jak to pisałam, nie miałam świadomości że jest to tak podobne. Dopiero po kilka latach wróciłam i było mi głupio. Ale to był tylko fanfick.
    Gdy byłam nastolatką, to Eragon bardzo mi się podobał, bo miał motyw smoków. A nie znałam dużo książek, które zahaczałyby o ten temat. Dlatego byłam zachwycona. Teraz mam troszkę inne podejście. Książka jest okay. Po prostu okay.

  • @lufalufka5740
    @lufalufka5740 2 года назад +2

    FANTASY NIE FENTEZY GRRR, uszzy bola! A takto bardzo mi sie podobalo, pozdrawiam Cie :)

  • @freuer007
    @freuer007 Год назад +1

    W moim ulubionym Sword Art Online też przewijają się już znane i wałkowane motywy:
    - dotarcie do ostatniego zamku na spotkanie swojego przeznaczenia
    - podróż przez podziemne miasto-kopalnię (LotR)
    - Jotunheim
    - miecze świetlne (SW)
    - naginanie świata do swojej woli (Matrix).
    A jednak marka ma się całkiem dobrze. Może nie tak jak bardziej znane mangi/anime, ale ma swoje seriale i filmy kinowe. Że o grach nie wspomnę... ;)

  • @gilgamesh1644
    @gilgamesh1644 2 года назад +7

    Mi elfy bardziej przypominały to co nam ukazał Sapek w sadze wiedźmińskiej, mam tutaj na myśli kwestię ich problemów z rozmnażaniem w późniejszym wieku, ale osobiście jakoś nigdy nie doszukiwałem się w tych książkach jakiegoś kopiowania od innych. Dla mnie było to dość ciekawe odświeżenie znanych motywów.

    • @CzerwFantastyczny
      @CzerwFantastyczny  2 года назад +7

      Niezależnie od podobieństw czy plagiatów, Eragona dobrze się czyta 😀

    • @archiwistykaumk5182
      @archiwistykaumk5182 2 года назад +4

      @@CzerwFantastyczny Tylko pierwszy tom jest ,,generyczny" później autor się rozwija do finału ostaniego tomu po czym przy epilogu znowu się wykazuje.

  • @Kurczak00
    @Kurczak00 2 года назад +5

    Nie no, Eragon to taka spoko książka dla nastolatków. A już elfy w Eragonie jako banda socjopatycznych hippisów to był mem sam w sobie. Największym problemem tej książki było imho to, że była a. nudna, b. Eragon był podręcznikowim Garym Stuu, c. naczmonienie przysięg i wątków po cholerę, których nie dało się nijak rozwiązać i co sprawiło, że finał był totalnie niesatysfakcjonujący.

    • @lukaszslowikowski1001
      @lukaszslowikowski1001 Год назад +1

      Szczerze to ja bym w życiu tej grafomanii nastolatkom nie polecił.

  • @sylwiamotyka111
    @sylwiamotyka111 2 года назад +10

    Zawsze mnie dziwiło, że Meyer nie pozwała autorki 50 twarzy Greya. Sama autorka przyznawała, że jej książka początkowo była fanfikiem Zmierzchu tylko pisanym dla dorosłych.

    • @grzegorzstepien2344
      @grzegorzstepien2344 2 года назад +8

      Nie było podstaw bo nie ma aż tak wielu punktów wspólnych ostatecznie, w Greyu nie ma żadnych wątków fantastycznych, w Zmierzchu nie było sado-maso ani w ogóle nie był literacką pornografią. Dużo więcej te książki dzieli niż łączy a motyw że zwykła baba poznaje bogatego, tajemniczego gościa wokół którego toczy się akcja książki jest dużo starszy niż Zmierzch.

    • @kandarayun
      @kandarayun 2 года назад +2

      A w sumie za to? 50 mord szarego może i zaczynało jako ff, ale ostatecznie nim nie jest.

  • @kandarayun
    @kandarayun 2 года назад +4

    Długo się trzymałam... Ale w końcu kupiłam sobie całą serię w bardzo atrakcyjnej cenie jednej nowej książki...(Czyli coś ok. 50 zł). Tak trochę przez przypadek i oczywiście, że w różnych wydaniach, a zakupów dokonałam w sumie dwóch różnych miejscach: w supermarkecie gdzie w koszu z tanią książką zmarzłam pierwszy tom "Najstarszego" (bo było takie co wszystkie tomy poza chyba pierwszym dzieliło na dwa... Czemu?), a resztę dokupiłem w świecie książki w większości w outlecie, oprócz tomu pierwszego, który mieli tylko w najnowszym wydaniu... Ale z dość sporą zniżką. Normalnie jestem z siebie dumna. A, że różne wydania, że tu twarda tam miękka okładka, że tu dzielenie na części, a tam nie, że format inny, że litery inne, że styl grafiki? Co z tego xd. Na półce i tak wygląda ładnie

  • @lukaszslowikowski1001
    @lukaszslowikowski1001 Год назад +1

    Największym problemem tej serii (bo autor w ogóle się nie poprawił) jest grafomański styl w jakim całość jest napisana. Gdyby nie marketing oparty na "bo napisał to nastolatek" to nikt by na ten szrot nie spojrzał. Mam wręcz wrażenie, że na wattpadach są lepsze historie, ale ich twórcy nie mogą liczyć na to, że im rodzice ufundują publikacje książki tak jak Paoliniemu.

  • @edwardwarkus5198
    @edwardwarkus5198 10 месяцев назад +1

    "Scena na moście" może też kojarzyć ze sceną gry w zagadki z "Hobbita".
    Gollum obiecuje, że pokaże Bilbowi drogę wyjścia z podziemi, jeśli ten zagra z nim w zagadki i tę grę wygra. Jednocześnie ani przez chwilę nie ma zamiaru dotrzymać umowy i cały czas planuje zabicie i zjedzenie hobbita. Tymczasem, po dyskusyjnej wygranej, Baggins oddala się, nieświadomie unosząc ze sobą największy skarb kreatury, o czym przekonuje się po chwili słysząc rozpaczliwy i wściekły krzyk przegranego pod każdym względem, de facto oszukanego Golluma 🤓

    • @romualdandrzejczak4093
      @romualdandrzejczak4093 24 дня назад +1

      Aczkolwiek sam Tolkien tę scenę zaczerpnął z "Pierścienia Nibelunga" Wagnera - mianowicie jest tam taki pojedynek na zagadki między Odynem a krasnoludem Mimem.

  • @Cumrel
    @Cumrel Год назад +1

    1:15
    Dzień dobry, fan fantasy z tej strony, dopiero wczoraj dowiedziałem się o Eragonie

  • @januszkasprowski9942
    @januszkasprowski9942 Год назад +1

    Nie czytałem i jakoś tak do tej pory. Film obejrzałem i doszedłem do wniosku, że jeśli film jest odbiciem książki to pozostanę przy filmie.

  • @zuzannamarjak7182
    @zuzannamarjak7182 Год назад +2

    Chyba nie zgodzę sie co do przedstawienia ras. Elfy w świecie Eragona, są dosyć mocno oderwane od koncecji Tolkiena w samym przedstawieniu ich kultury. Jak dla mnie to przypominają nieco kultury osadzone w buddyźmie( ich veganizm, współodczuwanie świata i jedność z fauną i florą). Również koncept magii wykorzystywanej przez nie który dalece odbiegał od nie jasno zarysowanej u Tolkiena. Więcej podobieństw dostrzegam w jezykach poszczególnych ras. Ewidentnie widać że jest to zrzynka z Tolkiena i innych fantasy. W wątku Urgali dostrzegam natomiast więcej podobieństw do orków z warcrafta niż stricte do tolkiena. Muszę przyznać że Paolini zaimponował mi tym że zaprezentował ich kulturę(żałuję że w tak minimalnym stopniu)
    Co do podobieństw nazw no to niestety jest bardzo częste zjawisko, chociaż jeśli chodzi o kopiowanie nazw to są moim zdaniem istotniejsze przykłady(jeśli chodzi o czestotliwość pojawiania sie w powieści i znaczenie dla fabuły) takie jak: Orik(Paolini)-Ori(Tolkien), Oromis(P)-Orome(T) król Palancar(P)-król tar Palantir(T), Beorn(P-jest to niedźwiedź po krasnoludzku)-Beorn(T-postać zmieniająca się w niedźwiedzia).
    Przepraszam za ten strasznie długi komentarz ale nie mogłam się powstrzymać ☺dzieki za odcinek! ❤

  • @kirilviri6762
    @kirilviri6762 2 года назад +3

    Z Eragonem miałem tak, że na początku się zakochałem, a z czasem im więcej fantastyki czytałem tym bardziej moja opinia o nim spadała. Pierwszy tom nadal bardzo dobrze mi się czyta, ale widzę jak niewiele w tym oryginalności. Co ciekawe im dalej w sagę gdzie Paolini próbował (chyba) pisać bardziej "swoje" rzeczy (tu mozna polemizować bo nadal duzo odtwórczości) tym gorzej mu szło. Do tego stopnia ze przez trzeci i czwarty tom udało mi sie przebrnąć raz.

    • @kandarayun
      @kandarayun 2 года назад +1

      Uwaga karkołomna teza, ale każda twórczość jest w jakimś stopniu odtwórcza. Nawet Tolkien nie brał pomysłów z powietrza. :) Tylko z mitologii

    • @archiwistykaumk5182
      @archiwistykaumk5182 2 года назад

      Ja właśnie wolę następne tomy choć moimi ulubionymi momentami są chwile gdy Eragon opiekuje się małą jeszcze bezimienną Shapira. Przy pierwszym tomie wiedziałem doskonale co się wydarzy oraz jak się skończy saga a w późniejszych tomach już nie i miało to sens.

  • @bursztyniara
    @bursztyniara 2 года назад +4

    Ogólnie kiedy czytałam Eragona to bardzo mi się podobał. Czytało się go jak dobry fanfick, choć dopiero długo po przeczytaniu go odkryłam, że tym właśnie był. Moim zdaniem odpowiedzialność za plagiat ponoszą w dużej mierze rodzice-wydawcictwo. Zabrakło redakcji, zasugerowania zmiany nazw własnych i w innych aspektach. Młody pisarz miał prawo nie wiedzieć o odpowiedzialności prawnej i o tym co jest plagiatem. Słabo, że będąc starszy nie odniósł się do tego.

    • @alexanderrajzarian-oficjal2828
      @alexanderrajzarian-oficjal2828 2 года назад +2

      A co jeśli rodzice byli lewakami? Mogli wykształcić tego dzieciaka, że liczą się tylko pieniądze, a kradzież jest normalnością. Tacy ludzie istneją.

  • @hsnagash
    @hsnagash 2 года назад +26

    Miał piętnaście lat to oczywiste że korzystał z motywów ze swoich ulubionych dzieł. Czy robił to świadomie czy nie nadal mam na półce Eragona.

    • @CzerwFantastyczny
      @CzerwFantastyczny  2 года назад +8

      Trudno nieświadomie przepisać CAŁE zdania kropka w kropkę 😀 Ale też go mam na półce 😁 chociaż wiedząc to nie kupiłabym go ponownie.

    • @mrflash2396
      @mrflash2396 2 года назад +1

      To że skopiował masę rzeczy z różnych dzieł w wieku 15 lat wydaje mi się logiczne to był dzieciak 😅 ja tam nie czytałem eragona. 🤷‍♂️ ale powiem dwie rzeczy. Pierwsza 20 września YT algorytm cie zauważył i pokazał mi na stronie głównej. A druga to strasznie przyjemnie się ciebie słucha... I kurde chciałbym usłyszeć audiobook w twoim wykonaniu na przykalad Enoli Holmes
      Moze kronik Jaru? Czy też przypadki Moringan Crow cudne ksiazki ❤️ byłoby miodnie. Ogólnie dobra robota i zdrówka tam 😇

    • @Gutek102
      @Gutek102 Год назад

      @@CzerwFantastyczny e tam 70% procent muzyków discopolo nieświadomie przepisuje kropka w kropkę całe teksty z zagranicy

  • @marcin7118
    @marcin7118 Год назад +2

    7:10 to był Eragon, w GW byłaby po prostu zniszczona ta wioska, a nie spalona ;)
    Co do nadawania sznytu, to właśnie całkowicie różne światy (zawansowana technologia vs średniowiecze) inne szczegóły tych uogólnionych historyjek, sposób pisania itd więc Paolini prawidłowo i sensownie się bronił tym.

  • @MrMelkorn
    @MrMelkorn 2 года назад +6

    Przeczytalem cala serie o Eragonie jak i wiele wiele innych ksiazek fantasy a pomimo to nigdy nie zauwazylem tego podobienstwa. Faktycznie po tym filmie jestem przekonany, ze podroz Eragona i Luka sa praktycznie identyczne.
    Wciaz wspomniam Eragona jako dobry cykl. Z pewnoscia czytanie tego w mlodym wieku mialo jakis wplyw na postrzeganie tego dziela w okreslony sposob. Jestem ciekaw czy wracajac so tej ksiazki dzis mialbym odczucia czytania historii z Gwiezdnych Wojen.
    Jednak co najbardziej podobalo mi sie w Eragonie to jasny i spojny system magii. Byc moze i to bylo zapozyczenie z innego uniwersum ale jest to moim zdaniem jeden z lepszych systemow.
    Ubolewalem tez w Eragonie nad nieudana ekranizacja, ktora przekreslila szanse na kontynuacje watku w kolejnych czesciach.
    Mozliwe, ze tworcy ekranizacji zorientowali sie jak bardzo jest to podobne do SW i dlatego zmienili fabule i zredukowali cykl do 1 filmu. Prawdopodobnie w przypadku pelnej i wiernej ekranizacji latwiej byloby wylapac powielony schemat.

  • @marekc.8321
    @marekc.8321 Год назад +2

    To tak jak mało znany dzisiaj film Jima Hensona "Gwiazdkowy prezent" z lat 80., opowiadający o myślących i żyjących zabawkach, wśród których pojawia się zabawka nieuznająca się za zabawkę... brzmi znajomo?

  • @ZbigniewHeintze
    @ZbigniewHeintze Год назад +2

    Dla niektórych możliwość odkrywania podobieństw czy nawiązań to dodatkowy smaczek i radość, a dla innych okazja do krytyki i ponurej satysfakcji. Nie sądzę aby Paolini był wyrachowanym showrunnerem lepiącym swoje dzieło w celu maksymalizacji kręgu odbiorców ergo przychodów więc argument, że jest to dzieło marketingu jest moim zdaniem nietrafiony. Zresztą, czyli jeśli DJ bierze znane utwory i miksuje je w nową kompozycję to nie jest to plagiat, a jak pisarz zaporzyczy motywy, wątki, sceny i imiona to, to już jest plagiat? Moim zdaniem użycie starych klocków z różnych "zabytków kultury" do skonstruowania nowej budowli jest jak najbardziej dopuszczalne, możliwe i jak to udowodnił Eragon daje satysfakcjonujące efekty. Oczywiście miks może być lepszy lub gorszy (z tymi imionami to akturat było faktycznie bardzo słabe) i wskazanie źródła byłoby może mile widziane - choć jak dla mnie psułoby całą zabawę. Osobiście uważam - UWAGA CHELLENGE -, że jeśli znajdzie się człowiek, który wytnie DOSŁOWNIE całe zdania czy akapity z różnych książek i złoży je w nową spójną i interesującą historię to ja będę pod wrażeniem jego talentu.

    • @romualdandrzejczak4093
      @romualdandrzejczak4093 7 месяцев назад

      Otóż DJ popełnia plagiat, jeśli autorzy oryginału nie są podpisani jako współtwórcy i jeśli nie dostał on uprzednio zgody na samplowanie tego czy innego numeru.

  • @Stormclaud
    @Stormclaud Год назад +1

    Mówi się, że trzeba przeczytać 200 książek żeby napisać jedną. I to jest prawda bo tak naprawdę każdy autor zapożycza - bo cała fantastyka czerpie z eposów rycerskich, motywów znanych z biblii, mitologii czy też innych książek fantasy (przykład Tolkiena - czerpał z mitologii celtyckich i nordyckich, stworzył pewien archetyp fantastyczny, niezliczeni późniejsi autorzy czerpali z jego twórczości... Tylko że to coś co chciał osiągnąć, chciał żeby jego mitologia żyła i sam przyznawał że żyje gdy jest przetwarzana, udało mu się to co założył). Częsty problem z młodymi autorami jest taki, że znają za mały urywek dorobku intelektualnego danej dziedziny by stworzyć coś oryginalnego. I to może potoczyć się w trzech kierunkach - oryginalnym, nieoryginalnym i plagiatu. Pierwszy jest najrzadszy i najkorzystniejszy, jak mówią ten który nie wie, że czegoś się nie da zrobić często to może po prostu zrobić. Taki autor może wpaść na oryginalny pomysł, którego po prostu wcześniej nie było i dodać do gatunku coś świeżego. Im dalej w las tym takich sytuacji jest mniej, bo relatywnie łatwiej było C.S. Lewisowi i Tolkienowi wpaść na oryginalne pomysły gdy gatunek raczkował, po prostu nie mieli wielu prekursorów. Tak czy inaczej taki obrót spraw jest możliwy.
    Drugi to sytuacja gdy ktoś podąża za ustalonymi przez poprzedników archetypami trochę bezmyślnie i tu mamy Paoliniego. Moim zdaniem jego książki nie są plagiatami, po prostu nie wnoszą nic nowego do gatunku. Obrywa mu się trochę za szum marketingowy i określanie go genialnym nastolatkiem, ale oddzielny osobę od problemu. Dziedzictwo nie jest w żaden sposób odkrywcze, dla fantastyki jest jak kolejny romans oparty na tych samych co inne schematach i sprzedawany w sklepikach na stacjach kolejowych żeby umilić podróż. Te schematy są nam znane, łatwo się to czyta, nie wprowadza nowości, jest wariacją na temat czegoś.
    I ostatni przykład to KV, czyli po prostu zżynka z innej pracy, razi w oczy, wyciąga się konsekwencje. Autorka myślała że przejdzie a tu zonk.
    No i spójrzmy prawdzie w oczy, orkowie - Saraceni, sowieci, Niemcy w czasie I WŚ, Hunowie. Elfy - Grecy (zwłaszcza oni), Rzymianie, Kartagińczycy, Egipcjanie Krasnoludy - moim zdaniem najoryginalniejsza rasa ale oparta na folklorze, zresztą tak jak Elfy
    Funkcjonujemy w kulturze, nie uciekniemy przed jej przetwarzaniem. To co jest istotne to wartość dodana tego przetwarzania. Przykładowo gdyby Paolini oparł dziełko na konflikcie Elfy kontra ludzie to już by było świeższe, z takim motywem spotkałem się u Sapkowskiego, ale on ten motyw ciągnie w sytuacji kiedy ludzie są już rasą dominującą, niewiele wiemy o tym jak do tej dominacji doszło. I o tym, że to ciekawy motyw świadczy jak został pociągnięty w grach - został przetworzony i rozwinięty bo był tego wart, ciekawił.
    Paolini nic takiego nie wprowadził i tu cały pies pogrzebany.

  • @zuzannagoebiewska8888
    @zuzannagoebiewska8888 2 года назад +3

    I jeszcze co najmniej były 4 imiona z Icewind Dale'a, taki stary RPG np Horthagar 😅

    • @michakendziorek-skolimowsk6470
      @michakendziorek-skolimowsk6470 2 года назад +3

      Imionami, jeśli wraz z nimi nie jest kopiowana postać lub miejsce nie ma co się tak bardzo przejmować. W końcu i Tolkien wziął imiona krasnoludów z Hobbita i imię Gandalf z Eddy (Ta oczywiście od kilkuset lat była już w domenie publicznej ;-)

  • @JaKorsarz
    @JaKorsarz Год назад

    To dobry temat do dyskusji. Moralność twórców :D jest chyba taki rysowanik Austin Kleon który zachęca by "zapożyczać mądrze" , inspiracje od innych twórców.
    Myślę że historia współczesna jest pełna takich historii - malarstwo, pisarstwo, muzyka: ktoś coś zauważył, podebrał, zmienił nieco i sprzedał jako swoje. O czywiscie myślę że ocena morlana tej praktyki zależy od stopnia przetworzenia dzieła źródłowego. Jeśli stopień przetworzenia jest duży to ujdzie. Prawo autorskie ma też mroczna stronę jako że licecje bywają skupowane na rynku wtórnym i oczekuje się jakieś bajońskich sum za ich udostepnienie np. za ekranizację jakiegoś dzieła. Co uniemożliwia mniejszym i biedniejszym twórcom skorzystanie z takiej licencji. Każdy kij ma dwa końce.

  • @zimnyzmniejszy5557
    @zimnyzmniejszy5557 8 месяцев назад

    Mam dwojakie podejście do Eragona, bo z jednej strony ogromny sentyment i co by nie powiedzieć o stylu pisania, sceny z książki po kilkunastu latach wciąż są żywe i kolorowe w mojej głowie, co wielu autorom kompletnie się nie udaje. Z drugiej strony weszłam w świat Eragona po wielokrotnym obejrzeniu SW i jako dzieciak szybko sama sobie zdałam sprawę że fabuła trąci plagiatem. Trudno mi oceniać czy autor zrobił to celowo, bo pamiętam że kiedy jako dziecko pisałam jakieś historie i potem do nich wracałam to okazywały się nieświadomą kopią przeczytanych przeze mnie książek, no ale to było do szuflady, żaden wydawca tego nie sprawdzał. Ostatecznie traktuję Eragona jako takie duże crossoverowe ff, zwłaszcza od czasu kiedy przeczytałam Ziemiomorze i zdałam sobie sprawę że cały koncept magi tak bardzo kształtowanej przez język przestawiony w Eragonie jest dosłownie skopiowany z Ziemiomorza.

  • @kandarayun
    @kandarayun 2 года назад +3

    Działa (pop) kultury w których występują jeźdźcy smoków: jeźdźcy smoków Anne Mc... Przepraszam zapomniałam, Eragorn, Jak wytresować smoka, Gra o tron/Ród smoka czy to znaczy, że jak teraz wykorzystam ten motyw u siebie, to to będzie po prostu motyw, a nie plagiat?

    • @Sarevokfr
      @Sarevokfr Год назад +1

      Zrób tak, że to smoki jeżdżą na ludziach. Nikt ci nie zarzuci wtedy braku oryginalności.

    • @kandarayun
      @kandarayun Год назад

      @@Sarevokfr mini smoki, które zniewoliły ludzkość... Hum...

    • @jolkinson007
      @jolkinson007 2 месяца назад

      ​@@Sarevokfrchłopie jesteś genialny. Jak wyjdą ,,Jeźdźcy ludzi'' to będę pierwsza w kolejce po kupno i autograf

  • @patrolowaty
    @patrolowaty 10 месяцев назад

    Z imionami fajny przykład płynie z Japonii. W świecie One Piece istnieje kucharz: zakręcona brewka Sanji, który to miał nosić imię "Naruto" (takie były pierwsze koncepty) ale okazało się, że imię to w międzyczasie wypłynęło z innym zdobywającym sławę bohaterem - Naruto właśnie:) Żeby nie było, że to kradzież, czy coś, to jest to poprostu nazwa jakiejś tam przekąski z zakręconym wzorkiem (widocznym na opasce Naruto i na brwi Sanjiego)

    • @jolkinson007
      @jolkinson007 2 месяца назад

      Akurat na opasce Naruto jest symbol Konohy, czyli wioski w której się wychowywał, tak samo jak na opasce każdego innego shinobiego z Konohy 😉

    • @patrolowaty
      @patrolowaty 2 месяца назад

      @@jolkinson007 Wierzę, że to ma wyjaśnienie w świecie, ale sprawdź jak wygląda Naruto-maki:)

    • @jolkinson007
      @jolkinson007 2 месяца назад

      ​@@patrolowaty 🍥👍

  • @lookash3048
    @lookash3048 Год назад +1

    Jako osoba, która przeczytała w swoim życiu masę kiepskiego fantasy i postapo muszę jednak zauważyć, że większość książek jest odtwórstwem na poziomie Eragona. Czasami można nawet zgadywać w jakie gry, seriale i książki autor grał/oglądał/czytał bez głębszej analizy.

  • @Sarevokfr
    @Sarevokfr Год назад

    Mogę się czepiać absolutnie wszystkiego, ale jeśli kupiło to 35 mln osób to jest sukces nawet gdyby to była książka o podróży piernika do wiatraku. Tak więc miarą sukcesu jest poziom zainteresowania działem.

  • @alexanderrajzarian-oficjal2828
    @alexanderrajzarian-oficjal2828 2 года назад

    Nie powiecie mi, że te motywy lepiej panują do fantasy, niż science-fiction.

  • @dawidpiejko5241
    @dawidpiejko5241 Год назад +1

    Hej, pomysł na odcinek, jednocześnie pytanie do pozostałych komentujących.
    Myślę że ciekawa byłaby seria o podobieństwach między tworami sztuki.
    Mnie ostatnio uderzyło jedno.
    Czerwony Lotos, Pani Cisza, a gra Sekiro.
    Czy tylko dla mnie książki to plagiat 100%?
    Zdaję sobie sprawę że możesz nie być graczem, więc możesz przeczytać książki - swoją drogą bardzo fajne, a potem obejrzeć fragmenty rozkrywki, walka z Panią Motyl, dolina Małp, klasztor.
    Czy tylko ja to widzę?
    Kentaro - wygląd, charakter - Sekiro
    Bohater służący Pani/Panu
    Zmartwychwastały
    Początek w Zamku w dole z ciałami
    Styl walki, linka z hakiem
    Pani Cisza = Pani Motyl
    Dom Wody - lokacja ze snu
    Ojciec rodziny kentaro = rzeźbiarz
    Itd itd, można to mnożyć.
    Proszę o podzielenie się innych osób co o tym myślą.
    PS: Robisz genialną robotę, fajny kanał, bez kija w tyłku, czego brakuje czasem innym.
    + za sztuki walki :)

    • @romualdandrzejczak4093
      @romualdandrzejczak4093 24 дня назад

      Ja tam nie wiem, ale mogę dodać coś od siebie, mianowicie "Persona 5 Strikers" wygląda mi fabularnie na połączenie dwóch książek Mroza- "Iluzjonisty" i "Ekstremisty"(do tej pierwszej podobne jest backstory Zenkichiego, do tej drugiej z kolei- cały wątek kryminalny w tej grze).

    • @romualdandrzejczak4093
      @romualdandrzejczak4093 24 дня назад

      A podstawka mocno trzyma się fabularnie "Millenium"(tj. oryginalnej trylogii Larssona).

  • @tymonsulimastalman1727
    @tymonsulimastalman1727 2 года назад +2

    Jako, że niedawno (jak pisany był komentarz) zostało ujawnione, że dostanie Eragon serialową ekranizację, chiałbym jeszcze poruszyć temat książek. Należą do tych, co za dzieciaka, jak nie miało się doświadczenia i pełnej świadomości w zagłębiany tekst, to się podobało, lecz gdy po latach wraca się do niieego, to okazuje się, że bardzo słabo się zestarzał. Po prostu czuć, że tekst był pisany przez nowicjusza. Lekko denne, postacie o prostych charakterystykach, bohater to typowy niezrozumiały nastolatek, sporo zbroi fabularnej typu "akurat gościu, z którym podróżuje, może mnie nauczyć tego, czego akurat potrzebuję". Wliczając te "zaporzyczenia", daje obraz dzieła, które trochę weszło na fali popularności fantasy a trochę na marketingu i którego jakość spadała z tomu na tom. No i ostatnim gwoździem jest to, że po latach nie napisał Paolini ani nowych serii, ani historii dodatkowych do "Dziedzictwa". Ale serial zobaczę, żeby się przekonać, czy może w takiej formie zostanie dopracowany, choćby minimalnie.

    • @dawidpiejko5241
      @dawidpiejko5241 Год назад +1

      Ale przyznaj że system magii, zwłaszcza w bitwach jest pierwsza klasa.

    • @tymonsulimastalman1727
      @tymonsulimastalman1727 Год назад

      @@dawidpiejko5241 no to się akurat udało.

  • @tomeksocha3440
    @tomeksocha3440 2 года назад +1

    Nie no rycerze jedi to miał być taki samuraj, ronin 😇

  • @geobi8931
    @geobi8931 2 года назад +2

    Mnie się Eragorn podobał się średnio. Pierwsza część była dobra następne już co raz słabsze, na ostatni tom nie miałem już ochoty. Ale samego Paoliniego będę bronił, nie uważam że jego twórczość to plagiat (może z wyjątkiem sceny na moście). Nawiązania do innych dzieł są oczywiste, ale jednak przynajmniej do kilku, a całość jak dla mnie posiada swój klimat. Pamiętajmy też, że tego typu inspiracje są normalne w literaturze. Sam Tolkien całymi garściami czerpał z legend celtyckich i germańskich.

    • @kandarayun
      @kandarayun 2 года назад

      A taki Martin np. z historii prawdziwej :)

  • @FerrulfZwanyMiodozerem
    @FerrulfZwanyMiodozerem 2 года назад +4

    Stworzył uniwersum fantasy z przyjemnym, spójnym systemem magii i w logiczny sposób oprowadził mnie po tym świecie. Czy się czymś inspirował? No tak. Jak każdy. Gwarantuję. Pytanie, czy mnie to jako czytelnika powinno odstręczać. To jak typowo krytyckofilmowe mówienie o "kliszowych momentach". Może i te klocki, gdy się na nie patrzy z osobna, są generyczne, ale to połączenie mi smakuje. I nawet w obrębie tych znanych elementów jest dodane coś od siebie, przez co całe uniwersum jest dość ciekawe i miejscami egzotyczne, patrząc na tabuny innych "typical power metal universum" opowieści o smokach i zamierzchłych czasach.
    Jedyne co tak naprawdę mi przeszkadzało, to postać Rorana Młotogło... przepraszam, Młotorękiego. Za dużo poświęconego czasu, za bardzo deus ex machina. Niech się autorzy sądzą jeśli taka ich wola, ja mam quality książkę i to jest dla mnie nadrzędne w stosunku do tego, czy ogólny zarys historii po bardzo zgrubnym podciągnięciu do realiów uniwersum pasuje do jakiejś innej, czy też nie.
    Nie oglądałem Firefly. Niech umrę.

    • @CzerwFantastyczny
      @CzerwFantastyczny  2 года назад

      Nie umieraj, co Ci szkodzi. No... ale kopiowanie całych zdań i przepisywanie nazw też zaliczasz po prostu do inspiracji? A Roran - też nie przepadałam, ale jakoś okropnie mi nie przeszkadzał.

    • @IwonaKlich
      @IwonaKlich 2 года назад +1

      Określenie "stworzył" średnio pasuje gdy wszystko tam to po prostu kopia. Paolini niczego nie stworzył - pozmieniał nazwy.
      Stworzył uniwersum taki Claudio Sanchez - który też mocno inspirował się Star Wars. Ale jak czytam komiks czy książkę, czy słucham albumu Coheed and Cambria to nie mam wrażenia że to kopiuj wklej...

    • @alexanderrajzarian-oficjal2828
      @alexanderrajzarian-oficjal2828 2 года назад

      @@IwonaKlich Trochę pozmieniał, bo akcja nie dzieje się w kosmosie. W Star Wars nie ma smoków. Dla mnie Eragon jest lepszą wersją Star Wars.

    • @doflamingodoquixote1465
      @doflamingodoquixote1465 Год назад

      @@alexanderrajzarian-oficjal2828 Akurat są (w legendach) rasa Dunkelzahn

  • @xxanadu1852
    @xxanadu1852 Год назад

    Eragon był zarąbisty, ale któryś z tych rodziców mógł zajrzeć do pokoju Paoliniego i go pieprznąć książką, jak ten wymyślał trzydziestą szóstą miejscowość na drodze bohatera, która służy kompletnie po nic, ale ma nazwę i czytelnik musi wiedzieć, że bohaterowie tam byli, no bo przecierz podróżują przez cały świat.

  • @Teltates
    @Teltates 2 года назад +4

    6:15 A czy mężczyzna wspomniał chłopcu ,że jogo ojciec tym mieczem zabił co najmniej z tuzin adeptów zakonu?
    (to istotne dla identyfikacji)😗 ps. a ERAGON 6/10 byłem w kinie ładny smok.

    • @romualdandrzejczak4093
      @romualdandrzejczak4093 7 месяцев назад

      Tylko, że Obi-Wan tego Luke'owi też nie powiedział...

    • @jolkinson007
      @jolkinson007 2 месяца назад +1

      ​@@romualdandrzejczak4093 Kenobi tylko napomknął coś o tym że ojciec Luke'a nie był zbyt dobry w podłoga to lawa

  • @kirmarks02
    @kirmarks02 2 года назад +1

    Znaczy pierwszy tom mi się podobał, ale z tomu na tom był bardziej orginalny. Ale książki są coraz słabsze. Więc raczej jest średnim pisarzem.
    Ps. Czyli jego książka to takie zadanie domowe w szkole

  • @cezar2092
    @cezar2092 Год назад +1

    O Eragonie wiem tylko tyle, że to był kiepski film i jako ostatni w historii został wydany na VHS.
    PS. Można wymawiać Tolkien zamiast Tolkin ;)

    • @CzerwFantastyczny
      @CzerwFantastyczny  Год назад

      Można Tolkien, ale skoro poprawnie wymawia się to Tolkin to można też Tolkin 😁

    • @cezar2092
      @cezar2092 Год назад +1

      @@CzerwFantastyczny To prawda, ale jak normalnie w ogóle nie zwracam uwagi jak kto wymawia to u Ciebie było inaczej. Odniosłem wrażenie jakbyś się bardzo pilnowała, żeby poprawnie wymówić Tolkin i pomyślałem sobie po co tak się męczyć 😉 Oczywiście nie twierdzę, że tak jest, a jedynie, że takie odniosłem wrażenie.

  • @politykabeztajemnic8347
    @politykabeztajemnic8347 2 года назад

    W opisie 2 rzeczy nie pasują do Star Wars. Luke nie dostał przedmiotu mogącego zniszczyć Imperium (smocze jajo u Eragona) i Luke nie dostał prośby o pomoc od księżniczki tylko pomógł jej nie jako przy okazji gdy ściągnięto Sokoła Milenium na Gwiazde Śmierci.

    • @kristupas_
      @kristupas_ 2 года назад +2

      W opisie jest że wszedł w posiadanie przedmiotu, a nie że dostał i że prośba od księżniczki nie była skierowana do niego a do dawnego rycerza zakonu - przedmiotem jest R2D2, który zawiera informację mogącą zniszczyć Imperium (plany Gwiazdy Śmierci) oraz prośbę od księżniczki.

  • @xxanadu1852
    @xxanadu1852 Год назад

    Przypomniałaś mi, jak sam w wieku 14 lat napisałem zżynkę z Eragona i Warcrafta. Nie chciałem pamiętać :P

  • @Czuczuq95
    @Czuczuq95 2 года назад

    Super odcinek, nie mów fentezy proszę

  • @dago6410
    @dago6410 Год назад

    No kurde taka mądra baba, tak sensownie gada, ale kurwa mać no do chuja pana FENTEZY

  • @zuzannagoebiewska8888
    @zuzannagoebiewska8888 2 года назад +1

    Tak sorki za taki rajd, ale powiem szczerze, że z imionami tak samo u Maas są imiona wzięte żywcem ze Spellforca 😹

  • @arkadiuszskrim9618
    @arkadiuszskrim9618 Год назад

    Widziałem nawet wszystkie screencaps'y z "Firefly".

  • @bartomiejzak7974
    @bartomiejzak7974 2 года назад

    Generalnie problemem tej książki jest właśnie to, że po pierwszych kilku stronach możesz przewidzieć całą historię, właśnie z uwagi na totalny plagiat.

  • @Gutek102
    @Gutek102 Год назад

    7:15 to opus eragona jest tam kardynalna różnica piękna księżniczka to nie jego siostra a więc fabuła jest zupełnie różna i nie ma plagiatu

  • @adrianwermutowski3191
    @adrianwermutowski3191 2 года назад +1

    Wobec powstania schematu, konwenansu, archetypu, bardzo intrygującym jest, kiedy pojawia się coś, co właśnie twórczo, i odmiennie je wykorzystuje.
    Mnie ciągle fascynuje twórczość Terrego Pratchetta - czego tam nie ma!
    Niektóre pomysły wchodzą na trwałe, np. ansibl, urządzenie wymyślone przez Ursulę Le Guin, i ten przykład już gdzieś przywoływano.
    Co do nazw i imion, to można zauważyć tendencję do tworzenia niemożliwych do wymówienia, podobnych za to, do tych z twórczości Lovecrafta - strasznie irytujące.
    No, ale całe fragmenty toczka w toczkę, no, to nie oto chodzi.
    A czytałaś może "Miecz prawdy" T. Goodkind'a? To, tak przy okazji fantazy.
    A Eragona przecież przedstawiono w wersji filmowej. Czyli wszystko uregulowane prawnie. Film wysokobudżetowy z dobrymi aktorami.

    • @archiwistykaumk5182
      @archiwistykaumk5182 2 года назад +1

      Ksiązki to cudo a film to padaka.

    • @adrianwermutowski3191
      @adrianwermutowski3191 2 года назад

      @@archiwistykaumk5182 Możliwe, ale nie zawsze tak jest. To po prostu inne medium, by opowiedzieć konkretną opowieść.

    • @archiwistykaumk5182
      @archiwistykaumk5182 2 года назад

      @@adrianwermutowski3191 ja mówię konkretnie o filmowej adaptacji Eragona.

  • @Blacklex29
    @Blacklex29 2 года назад +5

    Więc generalnie lepiej nie pisać bo nie daj bogi, się nasunie plagiat. Noted.

    • @-Kuler-
      @-Kuler- 2 года назад

      pisać tak, przepisać nie :P

    • @CzerwFantastyczny
      @CzerwFantastyczny  2 года назад +2

      Pisać pisać, tylko nie Ctrl - C - Ctrl - V.

    • @Kurczak00
      @Kurczak00 2 года назад +1

      Szczerze mówiąc też o tym pomyślałam. Z drugiej strony akurat sam WP to dzieło tak kultowe że chcąc nie chcąc pisząc high fantasy nie uniknie się zapożyczeń. Już gdy byłam nastolatką bolało mnie, że gdy pisałam moje Bardzo Poważne Fantasy ludzie kręcili nosami, że "są elfy i krasnoludy, więc ściągasz z Tolkiena". XD

  • @tomeksocha3440
    @tomeksocha3440 2 года назад +1

    Eh, no co może napisać 15 chłopaczek (czy ile on tam miał)? Grunt, że napisał cokolwiek 😊. Rodzice mu to wydali, on nie jest winny 😅

  • @Gutek102
    @Gutek102 Год назад

    Nie czytałem eragona oglądałem tylko film i grałem w grę ale nie wierzę w cudowne dzieci więc napewno zajebał

  • @hyperion303
    @hyperion303 2 года назад +3

    Oglądałem Firefly (jak i film Serenity), posłusznie daję łapkę w górę.

  • @iixixixxiiixi
    @iixixixxiiixi Год назад

    W Eragonie to nie był miecz jego ojca.

  • @zuzannagoebiewska8888
    @zuzannagoebiewska8888 2 года назад

    Jeszcze dodam do listy inspiracji Paoliniego Koło Czasu 😅

    • @zuzannagoebiewska8888
      @zuzannagoebiewska8888 2 года назад

      Tam nawet była jedna kompletnie identyczna scena jak w Eragonie magowie produkują koronkę, by wyżywić armię, w Kole czarownice produkują prakamień, by wyżywić swoją armię. Mówiąc szczerze te elfy z Eragona bardziej niż elfami Tolkiena, kojarzą mi się z Aes Sedai w Kole, bo również nie mogą kłamać tak na przykład i jako jedyni mają magię.

    • @CzerwFantastyczny
      @CzerwFantastyczny  2 года назад

      ​@@zuzannagoebiewska8888 No to by trzeba było też dokładnie porównać, ale to już mogła być po prostu inspiracja albo przypadek. Jednak plagiat wymaga celowego i w miarę dosłownego przepisania.

    • @zuzannagoebiewska8888
      @zuzannagoebiewska8888 2 года назад +2

      @@CzerwFantastyczny Znaczy powiem szczerze, że sam Eragon bardzo jest podobnie przedstawiany do Randa z Koła Czasu - wysoki, mistrz miecza (bardzo podobne opisy ich ćwiczeń z bronią), ma niesłychanie wielką moc ostatecznie i jeszcze na to wszystko tak jak on ma okropną bliznę, która zwala go na kolana kiedy daje się we znaki. Jedyna różnica taka, że jeden miał ją na boku a drugi na plecach bodajże. Parę lat temu bym jeszcze kilka przykładów wyskrobała, ale nieco czasu odkąd obie czytałam minęło już 😅

  • @Sh1hc
    @Sh1hc 2 года назад +3

    Moje odczucie po 1. części było takie, że jakiś dzieciak wymyślił sobie pisanie książki, zebrał najciekawsze motywy jakie znalazł, złożył je jakoś "do kupy" i uznał że to jego "dzieło" z tym co najlepsze w fantastyce. Niestety dla mnie nie wypaliło. Być może pierwotnie plagiatował nieświadomie, w końcu był dzieckiem - w wieku 15 lat plagiatowało sie regularnie prace domowe... Mnie najbardziej uderzyło, że jego bohater musiał koniecznie odwiedzić każdy istotny zakątek mapy świata - przez to stał się strasznie ciasny (a Eragon mial zapewne owsiki...). Nigdy nie wróciłem do książki, szkoda mi było czasu. Fakt, że już wtedy nie byłem w grupie docelowej 😉

    • @CzerwFantastyczny
      @CzerwFantastyczny  2 года назад +1

      Nie zwróciłam na to uwagi, ale faktycznie, przez to świat się zrobił bardzo malutki (może dlatego, ze sama byłam bardzo malutka jak to czytałam pierwszy raz). 😀

    • @Sh1hc
      @Sh1hc 2 года назад +1

      Z plusów pamiętam do dziś jedną sztuczkę magiczną - zawsze chciałem się golić efektywnie jak Eragon... Jedno słowo i po sprawie.
      Poza tym na plus książka pokazała mi, że nie wystarczą tylko dobre, nawet epickie pomysły - choćby w dużej ilości, żeby powstała dobra proza. Chłopak i tak odniósł moim zdaniem wielki sukces, niewspółmierny do wartości książki i liczby skradzionych motywow - oczywiście patrząc subiektywnie. Z drugiej strony grupą docelową w mojej opinii są dzieci, bo i sama książka jest mocno infantylna (na tyle na ile doczytałem...) i takiej prozy też potrzeba - oby zachęciła jak najwięcej małych padawanów do zgłębiania kolejnych światów fantasy :)

    • @CzerwFantastyczny
      @CzerwFantastyczny  2 года назад

      @@Sh1hc Aż tak mnie to nie poruszyło bo nie musiałam się codziennie golić, ale w punkt! A co do pozytywnego efektu - to w zasadzie zgoda. 😁

  • @Marvin315
    @Marvin315 Год назад

    Ja zastosuje to samo podejac co do muzyki -jezeli nie ma mowy o dokladnej zrzynce fragmentu. W tym przypadku do wklejenia takich samych zdan. Nie ma mowy o plagiacie. Druga sprawa.. dzieciak sie inspirowal tym co uznal za dobre. Ja robie tak samo. Czasem biore nawet niektore wyrazenia bo sa tak zakozenione w popkulturze ze same w sobie stanowiaj juz wydzwiek o jaki mi chodzi. Czy to jest plagiat? Hmm.. operowanie no cytatem: stalem sie smiercia niszczycielem swiatow. Pozwala nam uzyskac konretny odbior. Jednak jest to zrzyna.. w tym przypadku czyli cytatu trzeba podac zrodlo. Ale, w przypadku nawwt podjebania star wars. Osadzenia tego w innym uniwersum.. mam to generalnie gdzies. Mamy kolejna opcje fantazy do czytania. Wiecej tego co lubimy. Jedyne co mi nie pasuie to ze auror poprostu nie powiedzial w prost - tak, oczywiscie ze staralem sie jak najlepiej polaczyc znane motywy i na ile moge wzorowac na leprzych od siebie. I tyle. Pisarstwo ma inne prawa plagiatu niz muzyka. Trocje bez sensu. Wezmy gry.. czy interesuje nas powtorka tej samej fabuly w nowym swiecie czy jednak cieszymy sie nowa gra. Jasne trzeba dodawac cos od siebie aby pozycja warta byla poznania jednak ostatecznie. Skoro jakis watek ludzie lubia, uznaja za wybitny. To logicznoe jest go powtorzyc. Mozna w ten sposob powoli zmierzac do histori idealnej. Takiej gdzie kazdy fragment bedzie tak epicki ze leprzej nie da sie juz napisac. Ale do tego porrzeba powielac to co juz powstalo.

  • @Gutek102
    @Gutek102 Год назад

    Ciekawe dlaczego sami założyli wydawnictwo ????

  • @szermierz7798
    @szermierz7798 2 года назад +1

    Firefly!

    • @CzerwFantastyczny
      @CzerwFantastyczny  2 года назад +2

      Take My Love, Take My Land
      Take Me Where I Cannot Stand
      I Don't Care, I'm Still Free
      You Can't Take The Sky From Me

  • @IFeniksI
    @IFeniksI 2 года назад

    mam gdzieś czy to plagiat czy nie :) nie cierpię star warsów a Eragon wypadł naprawdę super

  • @alexanderrajzarian-oficjal2828
    @alexanderrajzarian-oficjal2828 2 года назад +1

    Harry Potter jest plagiatem Alicji w krainie czarów.

  • @JARODSL
    @JARODSL Год назад +1

    Przez ten ciągły chichot nie idzie tego oglądać

  • @quiteizzzy6514
    @quiteizzzy6514 2 года назад

    🦆

  • @ppp2962
    @ppp2962 2 года назад

    Wstaw filmik na FMŻ.

  • @danielpiesto532
    @danielpiesto532 Год назад

    Kilka minut i wymawiasz nazwiska poprawnie. Dla widzów ważne jest byś nie plątała języka przy każdej trudniejszej nazwie.

  • @AnimeINT
    @AnimeINT 2 года назад

    Kryptomnezja !

  • @andrzejtallosradziejewski7852
    @andrzejtallosradziejewski7852 2 года назад

    Nie jest prawdą, że eragońskie elfy są skopiowane 1:1 z Tolkiena. U Tolkiena nie było wśród nich furiasów.

    • @CzerwFantastyczny
      @CzerwFantastyczny  2 года назад

      Masz na myśli Vanira?

    • @andrzejtallosradziejewski7852
      @andrzejtallosradziejewski7852 2 года назад

      @@CzerwFantastyczny Kogo? Nie, myślałem o Cirdanie Budowniczym Okrętów. W opisie przybycia do Szarej Przystani albo Istarich (dodatki), albo hobbitów (RotK) się to pojawia.

    • @CzerwFantastyczny
      @CzerwFantastyczny  2 года назад

      @@andrzejtallosradziejewski7852 A, dobra, myślałam, że chcesz powiedzieć, że w Eragonie, źle doczytałam. Tak sie kończy odpowiadanie na komentarze o północy 🤣

    • @Kurczak00
      @Kurczak00 2 года назад

      Nie no, nie są w 1 w 1. U Tolkiena elfy były takimi dobrymi, mądrymi istotami, a nie bandą rasistów-narcyzów. xD

  • @grzegorzmj4881
    @grzegorzmj4881 2 года назад

    13:00 Niezła z Ciebie psychopatka ;).

  • @romancywicki6615
    @romancywicki6615 Год назад +1

    Ale dlaczego to jest takie złe? Jeśli używał kilka książek do to koniec końców stworzył coś zupełnie innego. Najlepiej się tworzy wspaniałe rzeczy z innych wspaniałych rzeczy. Gdyby podał inspiracje gdy historia nie była jeszcze ukończona to zepsuł by zabawę czytelnikom którzy mogli by domyśleć się co się stanie. Gdyby na siłę wymyślał te same dobre fragmenty to tracił by tylko niepotrzebnie czas. A co mnie ma obchodzić kto ile na czym zarobił, przez co i dlaczego. Mnie jako czytelnika powinno obchodzić tylko czy jest dobra czy niedobra. Jak chcą się pozywać to ich sprawa, chociaż jak się nad tym dłużej zastanowię to wolałbym by autorzy pozwalali wykorzystywać swoje dorobki intelektualne, dla tworzenia lepszych książek tak w ogóle.

  • @Mark_Zow
    @Mark_Zow 2 года назад +1

    Dzieci zajmijcie się czymś nowym 😁

  • @tomaszsmela9928
    @tomaszsmela9928 Год назад

    Powiem tak że trochę mnie zatkało. Nigdy przez myśl mi nie przyszło by porównywać Eragona do Gwiezdnych Wojen. Władcy pierścieni nie czytałem i nie zamierzam dlatego gdy czytałem pierwszą część wydawało mi się to oryginalne zwłaszcza to latanie na smokach sam był dodał ten element do mojego opowiadania elfy z resztą też ale starałby się to zrobić na swój by to wyglądało oryginalnie. A co do genezy imienia głównego bohatera wydaje mi się że pochodzi od imienia Egon a nie od Tolkiena. Można zobaczyć sobie co imię Egon oznacza i wystarczy dodać Ra między E a Gon.

  • @IFeniksI
    @IFeniksI 2 года назад

    Eragon był naprawdę super

  • @Arkady20
    @Arkady20 2 года назад +1

    Zanim się zacznie szermować wielkimi epitetami w stylu "plagiat" warto jednak poczytać cokolwiek o toposach kulturowych no i Campbella.

    • @CzerwFantastyczny
      @CzerwFantastyczny  2 года назад +3

      Ale wiesz, że cały trzeci rozdział tego filmu jest o Podróży Bohatera? O toposach też mówię :). Nie wiem czy zdradzać Ci sekret zakończenia ale mówię, też, że o plagiat Paolini nie został formalnie oskarżony, więc wszystko to są nasze czytelnicze domysły, a jedyna rzecz, której można być w miarę pewnym to przepisanie imion i tego konkretnego fragmentu o którym wspominam 😀

  • @dol672
    @dol672 2 года назад +3

    Sprawa z Eragonem była niejednoznaczna w kontekście tego też jak książka była wydana, czytając cykl można zauważyć, że pierwszy tom był spójniejszy od reszty, tak jakby autor napisał go może do szuflady w ramach sprawdzenia się i dopiero po jakimś czasie rodzice wydali książkę na fali entuzjazmu a Paolini pod presją napisał resztę. Większym plagiatem moim zdaniem jest saga Zmierzch gdzie Meyer na żywca kopiowała całe elementy innych rzeczy i uszło jej to bezkarnie mimo tego że ludzie wskazywali co i skąd było skopiowane tylko sprawa nie wybuchła tak bardzo ponieważ "autorka" kopiowała z bardziej niszowych tworów.

    • @CzerwFantastyczny
      @CzerwFantastyczny  2 года назад +2

      Z ciekawości, bo nie znam sprawy z Meyer, ale kopiowała w sensie przepisywania całych fragmentów czy chodzi o pomysły?

    • @dol672
      @dol672 2 года назад +2

      @@CzerwFantastyczny Meyer kopiowała pomysły z kilku dzieł, ta rada wampirów to zrzynka z Ventrue, Edward i jego relacja z Bellą to kopia Stefano i jego relacji z Elena(The Vampire Diaries) doprawiona motywem wyjątkowej krwi rodem z Southern Vampire Mysteries i wiele by jeszcze wymieniać ale Jacob i wilkołaki też nie są jej pomysłem.

    • @kandarayun
      @kandarayun 2 года назад +1

      @@dol672 to brzmi jak silne inspiracje, ale żeby zaraz plagiat?

    • @IwonaKlich
      @IwonaKlich 2 года назад

      @@dol672 Meyer w zasadzie napisała bardziej cringe'ową wersje Buffy Postrach Wampirów, z elementami rżniętymi z innych rzeczy - i to jest fakt niezaprzeczalny. Ale ona chociaż... chociaż próbowała.

    • @dol672
      @dol672 2 года назад +1

      @@kandarayun Gdy czytasz Zmierzch po angielsku to odnosi się wrażenie że to coś więcej niż inspiracje co zresztą potwierdza nikły dorobek autorki

  • @tomeksocha3440
    @tomeksocha3440 2 года назад +1

    Wszyscy tak lubią gwiezdne wojny, a ja dalej nawet nie wiem, o co w tym chodzi xd

    • @bladlogiczny7711
      @bladlogiczny7711 2 года назад +1

      Trzy najwcześniej nakręcone części to właściwie "western w kosmosie". Są tam różne motywy z mitologii i baśni. Całą genezę powstania tych filmów i wykorzystanych motywów, szczegółowo wyjaśnił sam G. Lucas w długim filmie dokumentalnym dodawanym do do tych trzech pierwszych filmów na DVD niestety jest on tylko po angielsku.

  • @patryk120
    @patryk120 Год назад +1

    Kurde nie obejrzałem do połowy, za dużo pierdololo do wycięcia.

  • @patrykkalita7166
    @patrykkalita7166 2 года назад

    Zerżnął? Może i zerżnął, ale skoro go za to nie skazano, to zgodnie z prawem jest niewinny.

  • @Morfezik
    @Morfezik 2 года назад +2

    Chciałem obejrzeć do końca bo wydawało się ciekawe, ale te hihi haha zjeb....ło wszystko :(

    • @CzerwFantastyczny
      @CzerwFantastyczny  2 года назад +2

      Cóż mogę powiedzieć - ha ha hi hi. 🤣 Cytując piosenkę "Orzeł może":
      Człowieku! No przecież,
      Jak sam nie chcesz, to się nie ciesz,
      Ale niech cię tak nie peszą
      Ci, co się do ciebie cieszą,
      Chudzi, grubi,
      Starzy, młodzi,
      Daj się lubić,
      Co ci szkodzi?

    • @Morfezik
      @Morfezik 2 года назад

      @@CzerwFantastyczny Sztuczność nawet w wypowiedzi pisemnej.

  • @doflamingodoquixote1465
    @doflamingodoquixote1465 Год назад +1

    D. Z. I. Ę. K. I. Z. A. Z. E. P. S. U. C. I. E. D. Z. I. E. C. I. Ń. S. T. W. A.
    Nie pozdrawiam
    Żartuje jak coś ale i tak mi smutno że Eragon okazał się taką zżynką