11:30 - trawa się "mulczuje" - oznacza to tyle, że jest bardzo mocno rozdrobniona i rozsypana po trawniku, co sprawia, że rozkłada się ekspresowo i dodatkowo nawozi trawnik. Odpada problem z kompostowaniem wielkich ilości skoszonej trawy i dodatkowy bonus to lepiej "odżywiony" trawnik 👍
Jak dla mnie marnuje zbyt dużo czasu i energii. Powinna jeździć raz przy razie, żeby nie kosić skoszonej juz trawy. Taka działka powinna być skoszona w maks 25-30 minut.
Ja jestem za. Oglądałem taką maszynkę jak pracuje na skomplikowanym trawniku z drzewkami, pagórkami itp powierzchnia 800 m2 ze STIGA za około 6 tysięcy. Chodzi to mega cicho praktycznie nie słychać więc można ją ustawić w nocy. Ma czujnik deszczu i jak zaczyna padać wraca do bazy. koszenie co dwa dni efekt super. Scinki tak małe że ich nigdzie nie widać, wywiewa je wiatr a reszta robi jako nawóz. Można ustawić automatyczne włączanie w określonych godzinach. Jedynie co dla mnie jest wadą to strach że ktoś to cacko może ukraść. No i jak jest pies i zrobi kupę to podejrzewam że maszynka będzie ciekawie pobrudzona. Ciekaw jestem ile wytrzyma bateria i nóż tnący. Podejrzewam że to nie jest mały wydatek w przypadku wymiany.
Wiele zależy od producenta robota. Przyzwoite roboty mają akumulatory litowo-jonowe i starczają one na kilka sezonów, podobnie zresztą jak noże. Istotna jest prawidłowa eksploatacja i "zimowanie" czyli nie pozostawiamy urządzenia na zewnątrz podczas mrozów i nie doprowadzamy do całkowitego rozładowania akumulatorów. Rozsądni dealerzy mają serwis zimowy, oddajesz robota na koniec sezonu, w serwisie jest robiony przegląd, czyszczenie, upgrade firmware, ostrzenie noży i cykliczne ładowanie akumulatorów, na wiosnę serwis dostarcza gotowego do pracy robota. Koszty akumulatorów faktycznie nie są niskie, przy dużych robotach mających akumulatory o łącznej pojemności 30 Ah to koszt rzędu 5 000 zł za komplet trzech (1 x 15 Ah i 2 x 7,5 Ah). Aczkolwiek biorąc pod uwagę że działają kilka sezonów a robot potrafi jeździć na jednym ładowaniu do 12 h obsługując powierzchnię do 6 000 m to nie jest aż tak źle :)
Dawno nie widzialem tak idealnie równego trawnika . Jedynie dla nowych domów z idealnym trawnikiem i terenem a i pustym trawnikiem bez kwiatów drzewek skalniaczkow grządek itp. A i sąsiedzi za kosiarke ktora pewnie co 3 dni chodzi po godzinie minimum to takiego sąsiada by zastrzelili a dom poszedł by z dymem. Koszmar sąsiada. Bez możliwosci zaprogramowania żeby wykosił równo w te i spowrotem w ciągu max 30 min całą posesje to narazie nic nie warta zabaweczka.
Kosiarka z kilku metrów jest w zasadzie bezgłośna. Zakłada się również na bardzo skomplikowanych trawnikach i działa tam bezproblemowo. Jak widać nie masz najmniejszego pojęcia o tym jak to działa i jak wygląda trawnik codziennie koszony robotem a jak obciachany kosiarką raz na miesiąc :P
Jeszcze można ją zaprogramować na koszenie od półtorej centymetra:-) To przecież 3 kratki w zeszycie i jakoś trudno mi sobie wyobrazić tak idealnie równiusieńki trawniczek.
+Pan Bambus jak byś miał podwórko na które trzeba 4 godziny koszenia plus ciężkie miejsca tylko na kose spalinowa to by ci się odechciało latem kosić. Ale taki trawniczek to tak jak mówisz sama przyjemność samemu skosić nawet kosiarka się nie rozgrzeje
+Marselino ja mam taki i mi się czasy rozkładały następująco, elektryczna 4h, spalinowa duża 2h, traktorek koło 1h, więc wszystko kwestia też narzędzia.
@@Marselinovideo jak by Pan bambus przyszło kosić tyle że 2 dni to zajmuje co 2 tygodnie lub częściej to by zobaczył co to koszenie Gdyby to zajmowało 2h i dało by sie tak raz w miesiącu to dało by sie przerzyć
Ja kosiłem co tydzień przez 2,5-3h. A jak rzadziej, to ze względu na częste zapełnianie kosza oraz mniejsza prędkość z powodu długości, zajmowało to nawet 4,5h... Teraz codziennie mam świeżo skoszony trawnik... Ale gdybym miał 100m² na 7minut pracy, to pewnie kosiłbym codziennie sam... Na szczęście mam większą działkę... ;)
Koszenie trawy to przyjemność? ! Zależy jaki ma się ogródek. Ja mam 2500m2 i koszenie to masakra. Jak ktoś ma 100 czy 200m2 to spoko ale weź tu kos taka działkę co 2 czy 3 dni.
Dokładnie mam tak samo - robot koszący to bajka - zysk czau - ale wiele osob oszczedza i pozniej placze i biega po serwisach - mi kumpel zaproponował Honde Miimo (jego drugi robot po przejsciach z poprzednim) - super sprawa!
też mam bardzo duży ogórd, ale poszedłem w trochę inną stronę, dla mnie frajdą było pojeździć traktorkiem, kupiłem sobie używany minitraktorek Iseki 22km 4x4 do którego dokupiłem kosiarkę sadowniczą. Koszę tylko niewielką część działki, około 80-90a, ale spokojnie robię to w godzinę. Kiedyś myślałem o automacie, ale po całym dniu przed kompem, czasem fajnie takim bombowcem pojeździć 🙂
Co się dzieje ze ściętą trawą - przy takich kosiarkach (i niektórych manualnych) jest szatkowana tak, że ścinki są malutkie i niemal niewidoczne. Błyskawicznie się rozkładają jednocześnie nawożąc trawnik. Natomiast absurdalna jest chaotyczna praca tej kosiarki. Lata bez sensu, niedokładnie, to tu, to tam. Kompletnie nieekonomicznie, nie dziwię się, że musisz ją puszczać na wybieg codziennie :/ Na takim małym i równym trawniku powinna jeździć pasami, pół godziny i po krzyku, raz na tydzień. To duży minus, choć urządzenie bardzo, bardzo ciekawe. I sensowne.
Wbrew pozorom algorytmy losowości mają sens, gdyby kosiarka działała tak jak mówisz miałbyś wyjeżdżone ślady, które nie wyglądają ładnie. Co do nieekonomiczności rozwiązania to absurdalny argument, duży robot koszący 6 000 m zużywa prądu za kilka złotych miesięcznie. Gdyby kosiarka jeździła raz na tydzień to miałaby duży pokos i pozostawiała trawę którą należy sprzątać, jeżdżąc codziennie pokos jest milimetrowy, występuje efekt mulchingu a skoszona trawa opada tworząc naturalną warstwę nawozu oraz utrzymując wilgoć co skutkuje zmniejszeniem kosztów nawożenia do 50% i kosztów nawadniania do 80%.
Mee See Co do mulczowania nie jest to zdrowe rozwiązanie dla trawnika. Przez nie rozłożone szczątki roślin trawnik się zafilcuje i wkradnie się mech, który trzeba zbierać wertykulatorem i mocno nawozić
Dobra opcja dla osób których może nie być w domu pezez dłuższy czas a chcą mieć ogarnięty trawnik. O ile jest wmiarę równy a nie ma kretówek, dziur itp
Wszystko pieknie i ładnie...tylko szkoda ze nic nie jest wpomniane o bezawaryjnosc tanszych robotow, przewagi robotow z 4 kolami nad 3, zywotnosci baterii w tanszych a drozszych robotach - co za tym idzie z czasem robot bedzie wiecej siedzial i ladowal sie niz kosil :D o mocy silnika - polecam test na YT gdzie lekkie wzniesienie powodowalo ze tanie modele stawaly i nie dawaly rady podjechac, jedynie Honda potrafila bez zadnego problemu podjechac :) juz nie wspomne o algorytmach koszenia - efektywnosci - polecam test na YT porownanie kosiarek na boisku malujac farba slad za kazda :D tu takze Honda ze spora roznica potrzebowala sporo mniej czasu aby skosic tą samą powierzchnie :)
Dokładnie sam to przerabialem - bateria po gwarancji do wymiany (albo gwarancja nie obejmuje baterii :/ !!! ), albo inne podzespoly - masakra :/ dobrze ze za namową sąsiada dałem szanse Hondzie Miimo i jest bajka!
@@czesio1046 o trawnik trzeba odpowiednio dbać, po to jest aeracja i wertykulacja, wykonywać ją trzeba niezależnie od tego czy kosi robot, traktorek czy zwykła kosiarka. Nie opowiadajmy bzdur, że kosiarka innej firmy zapobiegnie takim zjawiskom, a mówię to z perspektywy prawie dwudziestoletniej pracy z robotami koszącymi lidera tego rynku...
A czemu nie kosi równo tylko jeździ po przekątnych? Jakby zabrakło baterii to przez 2,5h ładowania trawnik wygląda jak g*wno. Dwa - czy ma czujnik deszczu?
Nie lubię tego typu urządzeń bo jak one jeżdżą to mnie szlak trafia. Byle jak im się podoba trochę tu trochę tam, aż w końcu skoszą całość, zajmuje to o wiele więcej czasu niż jakbyśmy my to robili. Jednak taka kosiarka może sobie jeździć, bo w domu taki odkurzacz wkurza trzeba uważać żeby nie nadepnąć itp itd. tylko denerwuje takie urządzenie. Ale na zewnątrz kto będzie komu będzie przeszkadzać.
No i co że gościu o tym mówił. Mam 2 psy, nie jestem w stanie cały czas obserwować co one robią, czy akurat nie srają jak kosiarka sobie jeździ - to jest konkretny problem dla posiadacza zwierząt. Inna obawa to kamyczki - niestety ale mam na działce sporo miejsc, gdzie moga być. Ostatnią i zarazem największą obawą są nierówności - mam sporo dziur w trawie na wielkość pięsci lub nieco większe - i kwestia jakby to sobie z tym jedym kłeczkiem z przodu poradziło. Przyglądam się temu coraz ciekawszy i szukam odpowiedniego rozwiązania, bo mulczowanie trawy to akurat zaleta, której nie posiadają wysztkie kosiarki - mamy automatyczny nawóz trawnika i mniej chwastów.
kto taki algorytm koszenia wymysla omg xD przeciez przez to jeżdzenie z jednego konca ogródka na drugi traci dwa razy tyle czasy. Jakbym patrzył co dzień jak to kosi to by mnie szlak trafił :D Cała reszta bardzo ciekawa po dopracoaniach będzie to naprawde dobra sprawa dla ludzi którzy nie maja czas na koszenia
widzę, że większość komentujących wyznaje zasadę "kurła, kiedyś to było". Lubisz kosić, to nie dla Ciebie, ale nie gadaj, że zrobisz to lepiej, tak się tylko wydaje.
Robota z założenia dobiera się do wielkości trawnika. W ciągu jednego wyjazdu robot wykasza cały trawnik więc nie ma znaczenia gdzie zaczyna. A jeśli chodzi o powierzchnię to są roboty koszące nawet do 30 000 m2.
okropnie wygląda ten "zjeżdżony" trawnik, to jest właśnie beznadziejne że rusza się po trawniku chaotycznie, przejeżdża po miejscach w których już była, ta technologia była już 10 lat wcześniej, dziś kosiarki powinny mieć mapowanie i kosić tak równo i logicznie jak odkurzają odkurzacze z mapowaniem, z tego co widziałem tylko Bosch ma takie kosiarki w ofercie
Bo kosisz kilka cm a nie mm tak jak kosiarka autonomiczna. Inna filozofia i zupełnie inny efekt. Trawnik koszony robotem po kilku dniach wygląda dużo lepiej niż przy koszeniu tradycyjną kosiarką a efekt utrzymuje się cały czas a nie 2 dni po koszeniu...
BrowserPL Nie masz pojęcia o koszeniu trawy... Mówię to jako programista. :) Jest to kwestia równomiernego wzrostu trawy, oraz nie wygniatania śladów... Odkurzacz powinien mieć logikę (jak np. iRoomba 960), natomiast dla kosiarek nie jest to zalecane. Kosiarka i tak ma jeździć codziennie, dzięki czemu po pierwsze gęstnieje, po drugie jest zdrowsza (grubsza, mniej mchu, mniej chwastów, mniej mrówek, żadnych kretów), po trzecie jest cały czas idealnie równa. Gdyby miała kosić raz na tydzień, to owszem, byłaby to strata czasu. A tak - nawet nie zauważysz, że coś zajmuje się Twoim trawnikiem... Gdybyś miał stały algorytm, to miałbyś codziennie widok eleganckich śladów na trawniku... I mówię to jako programista z Roombą 960, która jeździ miejce przy miejscu i Husqvarna Automower 315, która kosi haotycznie, ale gładko.
Roboty stosuje się do trawników od 100 m wzwyż, spalinowe kosiarki także, przy 40 metrowym trawniku używa się kosiarek elektrycznych, także wyrażajmy się precyzyjnie :) Przy małym trawniku robot także ma wiele zalet, kosi codziennie, nie nudzi się, nie ma fochów "dziś mi się nie chce", nie jeździ na urlopy, etc... Trawniki koszone robotem codziennie wyglądają inaczej niż trawnik objechany raz na tydzień kosiarką :)
Wygląda ciekawe ale widzę że trzeba mieć jednak płaski trawnik ;) Plus zastanawiam się jak np ma się drzewka na środku trawnika.. jak je zaznaczyć. I zastanawiam się co w przypadku pojawiających się kretowisk... bo obawiam się że spotkanie z takim kopcem mogło by się średnio skończyć....
Tam gdzie jeżdżą kosiarki automatyczne nie ma kretów, po prostu uciekają... Wszelkie drzewa, rabaty, etc otacza się przewodem tworząc wyspy na które kosiarka nie wjeżdża. Co do wzniesień to większość kosiarek jest wstanie pokonywać do 55% więc też nie ma problemu.
Ok ja mam tylko zastrzeżenie do np drzewa gdzieś dalej od krawędzi np na srodku trawnika do podpięcia hamaka... chyba ze ma jakis "bump" sensor ;) Co do straszenia kretów to przydatny news ;)
Wyspy stosuje się głównie przy drzewach czy rabatach gdzie jest luźny, grząski grunt w którym robot może się zakopać. W przypadku drzew, które nie mają "obramówek" nie stosuje się takich rozwiązań, roboty mają czujniki zderzenia i po prostu się od nich "odbijają". Jeśli jesteś zainteresowany tego typu urządzeniem to polecam wyroby ZCS czyli Ambrogio Robot, mają znacznie ciekawsze konstrukcje...
Bes sensu...jezdzi jak chce...trawnik wyglada fatalnie ! To jest zabawka za kupe kasy. Albo akumulatorowa albo traktorek. Do tego wieczny hałas...i codzienna praca. Łapy opadają.
problem z podjezdzaniem pod gore ? haha czlowieku , mieszkam w Norwegi , moj szef mial ten model i jest straszny szajs , kupil husqvarne , dla tego ze jak konczy sie bateria to sama dojedzie sie naladowac , przez caly sezon nie wie nic o trawniku , nie ze mu sie nie nie chce tylko za duzo pracy innej , i kosi dzien i noc jakis hektar ta kosiarka , te komentarze sa strasznie smiesznie ludzi ktorzy nie maja pojeca , ona ma zaprogramowane dokladnie i 2 razy nie jezdzi po tym samym , chyba ze tylko przecinajac droge , po 2 tygodniach po zimie , jest rowniutko jak na dywanie , zaoszczedzasz czas , pieniadze , i srodowisko
Wiele osób się palcuje na widok takiej kosiarki nie wiedzieć czemu bo Husqvarna wymyśliła coś takiego 20 lat temu z baterią ładowaną panelami słonecznymi.
Mnie to ciekawi dlaczego te kosiarki nie mogą mapowac działki tak jak roboty sprzątajace w domu , żadnych kabli sie nie rozrzuca tylko mapuje pokoje,tutaj też tak powinna jeździć a nie lata bez sensu i jakieś druty rozciągać , paranoja w 21 wieku
Zamiast siedzieć przed smartfonem i sterować kosiarką, lepiej wyjść na podwórko, zdziwić się "o, to świat realny jeszcze istnieje?'' i samemu skosić ten trawniczek. Przyjemne, relaksujące, zdrowe.
Sinior8 no bo PRAWDZIWY MĘŻCZYZNA stanie w rozkroku, musi być ubrany w przepocony podkoszulek i na pewno będzie myślał że wygląda na mięśniaka chociaż jest ulaną świnią i bierze się ZA ROBOTE czyli psuje wszystko i rozwala bo się na niczym nie zna grubas zakompleksiony
Czyli jak ktoś ma ogródek powyżej 500 m2, z tujami i innymi krzewami nasadzonymi wraz z psem mającym dostęp 24/7 do ogrodu, to se można to wsadzić, bo pewnie cały dzień by kosiła jak nie więcej, plus z plackami sobie nie radzi.
No wiesz. W moim domu rodzinnym taka kosiarka się sprawdza bo mamy 5000 m2 na ogrodzie. Na żaden sąd czy coś tylko mega duży ogród i taka kosiareczka co jeździ bezgłośnie 23h na dobę i 4 się ładuje to serio wielka pomoc.
Adam G. jak poswieci nie wiem... ile tam ma dzialki, 1h na koszenie w tygodniu to rzeczywiscie mocno "nie fajnie" zmarnuje ten czas... a z drugiej strony pomysl ze wiele ludzi lubi koszenie trawy, bo sie relaksuja przy tym, odrywaja od innych obowiazków i jak nie patrzec aktywnie spedzaja czas - także kolego nie myśl własnymi kategoriami :) wiedz że sa ludzie którzy lubia co innego niż Ty ;) pozdro
Po to by nie powstawały wyjeżdżone ślady. Przy algorytmach losowości trawnik jest wykoszony dokładnie i równomiernie bez śladów koszenia. Kosiarki w większości są w tym samym miejscu 3 razy aczkolwiek za każdym razem nadjeżdżają z innego kierunku by nie powodować zjawiska przygniatania trawy.
Biorąc pod uwagę że zużywa prądu za circa about 5 zł miesięcznie to faktycznie straszny koszt... A tłumaczenie nie jest głupie tylko ma odzwierciedlenie w rzeczywistości. Jak mniemam nie widziałeś takiej kosiarki, nie masz pojęcia o trawnikach i robotach koszących.
sorry ale mam taki odkurzacz rownie glupio odkurzajacy pokoj. o ile halas w ogrodzie codziennie pare godzin moze byc mniej wkurzajacy to uruchamianie odkrzacza w mieszkaniu zeby halasowal 2 h jezdzac bez sensu w tych samych miejscach i bez ladu i skladu jest mega wkurzajace wole w 10 min sobie pokoje odkurzyc i miec z glowy niz sie potykac o takie dziadostwo Dlatego ostatnio pakazany tesy dokurzacxa xiaomi napawa mnie optymizmem ze to moze by lepsze rozwiazanie bo odkurza systematycznie
Hałas generowany przez przyzwoite roboty koszące jest niewielki, praktycznie niezauważalny. Odkurzanie a koszenie trawy to dwie różne rzeczy. Mam kilka lat doświadczenia z tymi urządzeniami i koszenie ręczne niestety słabo wypada przy automatach.
szkoda, ze test na lamersko prostej i malej przestrzeni. znim wydam 10k+ pln wolalbym zobaczyc jak zachowuje sie na duzej (2000 wzwyz m2) i mega nieregularnym trawniku (kilka wysp oddalonych o kilkadziesiat m od siebie, strumien, row, staw, przejazd droga na dzialce etc). Niestety nikt takiego testu nie pokazuje.
Urządzenie fajne ale wg mnie totalnie nieprzydatne. Kupować coś takiego co NIGDY PRZENIGDY nie skosi trawy w 100% dokładnie, a na pewno nie tak dokładnie gdy robimy to samemu. No chyba, że mamy po prostu kwadrat bez żadnych roślin tak jak autor filmu. Z resztą.. ten kawałek trawnika który jest pokazany na filmie to kosi się pewnie nie więcej niż 20 minut ; p Więc wydawanie pieniędzy na takie coś jest bez sensu
Jest wręcz odwrotnie, roboty koszą 100% i dużo dokładniej niż kosiarki ręczne, traktory, kosy, etc. Zapraszam na trawniki mające po kilkanaście tysięcy metrów koszone właśnie robotami...
No jak ktoś nie umie kosić to to nawet krowa dokładniej trawę wygryzie. Mały trawnik = krótki czas koszenia = po co robot? Duży trawnik = masz dużą działkę = pewnie masz więcej kasy = zatrudnij ogrodnika = dasz komuś pracę.
Niezależnie od wielkości trawnika roboty koszą dużo dokładniej, nie trzeba sprzątać i grabić trawy, roboty nie mają złego humoru, nie bywają przemęczone, nie chorują, nie wyjeżdżają na urlopy i w odróżnieniu od większości kosiarek są ciche i nie generują spalin i smrodu. Jeżdżąc codziennie tworzą kilku milimetrowy pokos , występuje efekt mulchingu a skoszona trawa opada tworząc naturalną warstwę nawozu oraz utrzymując wilgoć co skutkuje zmniejszeniem kosztów nawożenia do 50% i kosztów nawadniania do 80%. Komercyjne wykoszenie dużego trawnika np. 12 000 metrów kosztuje ok. 2 500 zł, zakładając nawet koszenie dwa razy w tygodniu miesięcznie to 22 500 złotych. Dwa roboty obsługujące taki trawnik z instalacją kosztują ok 42 000 zł, miesięczna eksploatacja to kwota rzędu 15 zł, inwestycja zwraca się po dwóch miesiącach także nie bardzo opłaca się zatrudniać kogoś do koszenia...
Hmm.. kosze bardzo dokładnie, nie grabie bo kosiarki mają kosze na trawę, koszenie to przyjemność więc zły humor i przemęczenie skreślamy, choroby hmm.. pójdźmy dalej - jak umrę to wgl kosić nie będzie trzeba, a na zbyt głośną pracę ani nie narzekam ja ani sąsiedzi :)
Owszem nie grabisz ale musisz wyrzucać skoszoną trawę, która w przypadku robota spełnia funkcję nawożenia i retencji wody. Koszenie 2 czy 3 razy w tygodniu (a tyle należałoby kosić by trawnik jako tako wyglądał) jak dla mnie nie należy do specjalnych przyjemności, jeśli masz 100 m trawnika to jeszcze obleci, problem zaczyna się przy większej powierzchni. Jeśli lubisz łomot spalinowego silnika i smród spalin to oczywiście jest to przyjemne, niemniej większość osób ma inne zdanie. Ja wolę usiąść w ogródku i pogadać z rodziną czy znajomymi zamiast biegać za kosiarką ale jak mawiali starożytni de gustibus et coloribus non disputandum est... Co do dokładności to śmiem wątpić, wiem jak wyglądają trawniki koszone przy użyciu różnorakich kosiarek a jak koszone robotem. Tezy stawiasz moim zdaniem mocno nie trafione, jak zresztą większość naszych krajanów, którzy totalnie nie znając tematu i nie mając w nim absolutnie żadnego doświadczenia artykułują autorytatywnie "to jest bez sensu".
Widziałem to w Raichu u kogoś ostatnio i miałem sprawdzić, ale zapomniałem. A tu po tym filmiku widzę, że badziewie i to drogie badziewie. Jeśli kosiarka nie potrafi kosić całego trawnika po kolei, tylko jeździ losowo przez godzinę po malutkim trawniczku, to jest bieda...
No nie bardzo, traktor jest hałaśliwy, wymaga obsługi, paliwa, generuje smród. Roboty są autonomiczne, koszą nawet jak cię nie ma, konserwuje się je raz na rok w sezonie zimowym. A koszt sezonu koszenia robotem to koszt jednorazowego koszenia traktorkiem. Poza tym zaletami koszenia robotami jest oszczędność do 50% na nawożeniu i do 80% na nawadnianiu.
Filmik fajny ale tej "kosiarki" to mi szkoda. Jak patrzę jak się męczy i próbuje nieudolnie kosić trawę. Wygląda to jak kulawe zwierzę szukające wodopoju. Ja traktorkiem skoszę z 20 arów w 10 min a do koszenia mam 80 arów. Jak bym miał skosić 10 arów to bym z przyjemnością polatał ze zwykłą kosiarką bo do 10-20 arów to sama przyjemność
Ze spalinową zwykłą kosiarką kosisz ten pokazany na filmie ogródek w 15 minut. To co robi ta kosiarka to jakaś parodia. Test bez przeszkód, krzaczków czy przynajmniej paru drzewek to żaden test. Kosiarka traci czas i energię jeżdżąc po tych samych miejscach, pozostawiając inne nie skoszone. Taki produkt powinni wycofać bo wstyd po prostu.
Jakby miała stałą trasę to miałbyś wykoszone ślady na trawniku, algorytm zapobiega powstawaniu właśnie takiej sytuacji. Roboty koszą niewielkie odrosty, kilka mm dziennie a poza tym trawa jest poddawana procesowi mulchingu co poza koniecznością zbierania i wyrzucania pokosu zapewnia znaczne zmniejszenie kosztów nawożenia (~50%) oraz nawadniania (do 80%). Co do energii to koszt miesięcznej pracy zamyka się w okolicach 5 zł :P
Nie z dupy tylko z 10 letniego doświadczenia pracy z takimi kosiarkami. To że każda kosiarka może jeździć bez kosza nie oznacza, że każda kosiarka ma funkcję mulchowania. Zresztą aby mulching był efektywny trawa musi być koszona bardzo często, roboty koszące z założenia pracują codziennie więc sam pokos jest minimalny i liczony w mm a mulching dodatkowo powoduje jego rozdrabnianie. Jest kilkanaście typów takich kosiarek przeznaczonych do różnych areałów, od 100 do 30 000 m2 i w zależności od powierzchni trawnika dobiera się odpowiednie urządzenia oraz ich ilość. Nikt zajmujący się robotami nie postawi na 5 000 m2 kosiarki przeznaczonej na 1000 m2. 20 arów to raptem 2000 m2, mamy roboty koszące trawniki mające po 10, 20 czy 30 000 m2 i jakoś żaden z właścicieli nie narzeka na słabo wystrzyżony trawnik. Odpowiednio dobrany i skonfigurowany robot zainstalowany przez doświadczonego instalatora wykasza trawnik na jednym ładowaniu i robi to w ciągu kilku godzin a nie dni. W zależności od typu robota, ilości i pojemności akumulatorów, wysokości trawy oraz terenu który obsługuje, robot potrafi kosić nieprzerwanie od dwóch do dwunastu godzin. Średni koszt miesięcznej pracy robota to +/- 5 do 10 zł czyli sezon koszenia to mniej więcej koszt jednorazowego użycia kosiarki spalinowej lub traktorka. Algorytmów losowości nie nazwałbym algorytmem ameby, mają swój cel i jak wskazuje ciągle rosnąca sprzedaż tych urządzeń doskonale się sprawdzają. Spadek kosztów nawożenia i nawadniania jest różny i zależy od konkretnego trawnika, hydroretencji, nasłonecznienia, etc dlatego napisałem "do". Zatem nie zarzucaj komuś mówienia nieprawdy o ile nie jesteś w stanie przedstawić wiarygodnych dowodów na to, że jest inaczej. Jak mniemam nigdy w życiu nie miałeś do czynienia z robotami firmy ZCS więc postanowiłeś się autorytatywnie wypowiedzieć w temacie o którym nie masz najmniejszego pojęcia...
PRACUJĘ W SERWISIE TEGO TYPU ŚMIECIA Nie zwracajce uwagi na tzw"recenzje" to są zabawki nie narzędzia jeszcze przez długi czas będziemy używać kosiarek tradycyjnych a to służy bardziej rozjeżdżaniu trawy i chwaleniu się przed sąsiadami. TO zabawka dla lemingów podążających za każdą "nowinką" techniczną nie mającą zbyt wiele wspólnego z jakąkolwiek efektywnością. Nie oszukujcei się to dobre do ugniatania trawy na trawniczkach 20m2 ale marketing robi swoje i wszystko ok gdyby nie ceny tego śmiecia aha i jeszcze jedno jesli myślicie że odstawicie swoją starą kosiarkę to sie bardzo mylicie - za tym sprzętem trzeba poprawiać i to sporo.
@@asdkjh4370 z twoim poziomem serwisować to ty możesz co najwyżej szczotkę do kibla chłopcze, a to ze taka zabawka jest poza twoim zasięgiem nie znaczy ze jest to złe. Może jak się bardzo postarasz i nie będziesz już pracował przy śmieciach będzie cie kiedyś stać na spełnianie swoich zachcianek :)) bo na chwile obecna takiemu frajerowi jak ja to możesz serwisować zabawki.
Że to śmieć to się zgodzę. Miałem MC500, padła 4 razy i wymieniłem na RC600. Padła trzy razy i gwarancja się skończyła. Ale jak działała to pełne zadowolenie, bo robotę robiła genialnie.
@@urys bo ludzie wlasnie rzucaja sie na najtansza chinszczyzne z nalepka okey producenta :/ a niestety - wystarczy troche dolozyc i ma sie porzadny sprzet na lata np. Honda Miimo - bajka!
Znam kosiarki automatyczne pracujące od 10 lat, poza wymianą noży i akumulatorów, konserwacją oraz aktualizacją oprogramowania nic przy nich się nie robi.
11:30 - trawa się "mulczuje" - oznacza to tyle, że jest bardzo mocno rozdrobniona i rozsypana po trawniku, co sprawia, że rozkłada się ekspresowo i dodatkowo nawozi trawnik.
Odpada problem z kompostowaniem wielkich ilości skoszonej trawy i dodatkowy bonus to lepiej "odżywiony" trawnik 👍
Nie wiem co się dzieje z ta trawa, znika no po prostu jej nie ma xD łapka w górę za to
Jak dla mnie marnuje zbyt dużo czasu i energii. Powinna jeździć raz przy razie, żeby nie kosić skoszonej juz trawy. Taka działka powinna być skoszona w maks 25-30 minut.
looQ ja bym skosił taką działkę w 15 min
nie kosi skoszonej trawy, to ze jezdzi jak jej sie podoba nie znaczy ze kosi dwa razy to samo miejsce a inne omija
Ja jestem za. Oglądałem taką maszynkę jak pracuje na skomplikowanym trawniku z drzewkami, pagórkami itp powierzchnia 800 m2 ze STIGA za około 6 tysięcy. Chodzi to mega cicho praktycznie nie słychać więc można ją ustawić w nocy. Ma czujnik deszczu i jak zaczyna padać wraca do bazy. koszenie co dwa dni efekt super. Scinki tak małe że ich nigdzie nie widać, wywiewa je wiatr a reszta robi jako nawóz. Można ustawić automatyczne włączanie w określonych godzinach. Jedynie co dla mnie jest wadą to strach że ktoś to cacko może ukraść. No i jak jest pies i zrobi kupę to podejrzewam że maszynka będzie ciekawie pobrudzona. Ciekaw jestem ile wytrzyma bateria i nóż tnący. Podejrzewam że to nie jest mały wydatek w przypadku wymiany.
Wiele zależy od producenta robota.
Przyzwoite roboty mają akumulatory litowo-jonowe i starczają one na kilka sezonów, podobnie zresztą jak noże. Istotna jest prawidłowa eksploatacja i "zimowanie" czyli nie pozostawiamy urządzenia na zewnątrz podczas mrozów i nie doprowadzamy do całkowitego rozładowania akumulatorów.
Rozsądni dealerzy mają serwis zimowy, oddajesz robota na koniec sezonu, w serwisie jest robiony przegląd, czyszczenie, upgrade firmware, ostrzenie noży i cykliczne ładowanie akumulatorów, na wiosnę serwis dostarcza gotowego do pracy robota.
Koszty akumulatorów faktycznie nie są niskie, przy dużych robotach mających akumulatory o łącznej pojemności 30 Ah to koszt rzędu 5 000 zł za komplet trzech (1 x 15 Ah i 2 x 7,5 Ah). Aczkolwiek biorąc pod uwagę że działają kilka sezonów a robot potrafi jeździć na jednym ładowaniu do 12 h obsługując powierzchnię do 6 000 m to nie jest aż tak źle :)
Dla mnie super sprawa!
Pomocny film. Dzięki!
Dawno nie widzialem tak idealnie równego trawnika . Jedynie dla nowych domów z idealnym trawnikiem i terenem a i pustym trawnikiem bez kwiatów drzewek skalniaczkow grządek itp. A i sąsiedzi za kosiarke ktora pewnie co 3 dni chodzi po godzinie minimum to takiego sąsiada by zastrzelili a dom poszedł by z dymem. Koszmar sąsiada. Bez możliwosci zaprogramowania żeby wykosił równo w te i spowrotem w ciągu max 30 min całą posesje to narazie nic nie warta zabaweczka.
Kosiarka z kilku metrów jest w zasadzie bezgłośna. Zakłada się również na bardzo skomplikowanych trawnikach i działa tam bezproblemowo. Jak widać nie masz najmniejszego pojęcia o tym jak to działa i jak wygląda trawnik codziennie koszony robotem a jak obciachany kosiarką raz na miesiąc :P
Jeszcze można ją zaprogramować na koszenie od półtorej centymetra:-) To przecież 3 kratki w zeszycie i jakoś trudno mi sobie wyobrazić tak idealnie równiusieńki trawniczek.
Eee tam, koszenie trawy traktuję jak formę relaksu :-)
Za cenę tego urządzenia dało by się zakupić traktorek...a to już prawie samolot:-)) i wcale nie żartuję.
Koszenie trawy to dla mnie przyjemność!
+Pan Bambus jak byś miał podwórko na które trzeba 4 godziny koszenia plus ciężkie miejsca tylko na kose spalinowa to by ci się odechciało latem kosić. Ale taki trawniczek to tak jak mówisz sama przyjemność samemu skosić nawet kosiarka się nie rozgrzeje
+Marselino ja mam taki i mi się czasy rozkładały następująco, elektryczna 4h, spalinowa duża 2h, traktorek koło 1h, więc wszystko kwestia też narzędzia.
Marselino dla takiej trawy nie ma miejsca na robot
@@Marselinovideo jak by Pan bambus przyszło kosić tyle że 2 dni to zajmuje co 2 tygodnie lub częściej to by zobaczył co to koszenie
Gdyby to zajmowało 2h i dało by sie tak raz w miesiącu to dało by sie przerzyć
Ja lubie kosić trawnik, a patrząc na to jak 7-10 minutową robote ta kosiarka robi w godzine, to mi sie śmiać chce
tutaj chodzi o utrzymywanie trawy na jednym poziomie co przekłada się na efekty wizualne i nie ma przebarwień trawy. w dodatku nie trzeba grabić
Ja kosiłem co tydzień przez 2,5-3h. A jak rzadziej, to ze względu na częste zapełnianie kosza oraz mniejsza prędkość z powodu długości, zajmowało to nawet 4,5h... Teraz codziennie mam świeżo skoszony trawnik... Ale gdybym miał 100m² na 7minut pracy, to pewnie kosiłbym codziennie sam... Na szczęście mam większą działkę... ;)
ja mam 3 hektary ogrodu I ta kosiarka jest super.
Nic nie zastąpi robotnej żony,2000m2.w 2godziny obrabia.Bez ładowania!
maniek rosloniec Nie , no nie przesadzaj . Załadować od czasu do czasu wskazane ...
Dla zdrowotności !
jakub podatek za to moja małżonką 3500m w 3 godz ,gdzie mnie z browarkiem schodzi 2 dni😁
mylisz się, ja ją ładuję..
widze ze wiekszosc ma podobne rozwiazanie w tym temacie 😁
To jeszcze nic. Ja mam taką kosiarkę. 20h na dobę i 4 h ładowania
Koszenie trawy to przyjemność? ! Zależy jaki ma się ogródek. Ja mam 2500m2 i koszenie to masakra. Jak ktoś ma 100 czy 200m2 to spoko ale weź tu kos taka działkę co 2 czy 3 dni.
Dokładnie mam tak samo - robot koszący to bajka - zysk czau - ale wiele osob oszczedza i pozniej placze i biega po serwisach - mi kumpel zaproponował Honde Miimo (jego drugi robot po przejsciach z poprzednim) - super sprawa!
też mam bardzo duży ogórd, ale poszedłem w trochę inną stronę, dla mnie frajdą było pojeździć traktorkiem, kupiłem sobie używany minitraktorek Iseki 22km 4x4 do którego dokupiłem kosiarkę sadowniczą. Koszę tylko niewielką część działki, około 80-90a, ale spokojnie robię to w godzinę. Kiedyś myślałem o automacie, ale po całym dniu przed kompem, czasem fajnie takim bombowcem pojeździć 🙂
@@jedrek4444 ile Cie ten sprzęt wyszedł ?
Co się dzieje ze ściętą trawą - przy takich kosiarkach (i niektórych manualnych) jest szatkowana tak, że ścinki są malutkie i niemal niewidoczne. Błyskawicznie się rozkładają jednocześnie nawożąc trawnik. Natomiast absurdalna jest chaotyczna praca tej kosiarki. Lata bez sensu, niedokładnie, to tu, to tam. Kompletnie nieekonomicznie, nie dziwię się, że musisz ją puszczać na wybieg codziennie :/ Na takim małym i równym trawniku powinna jeździć pasami, pół godziny i po krzyku, raz na tydzień. To duży minus, choć urządzenie bardzo, bardzo ciekawe. I sensowne.
Wbrew pozorom algorytmy losowości mają sens, gdyby kosiarka działała tak jak mówisz miałbyś wyjeżdżone ślady, które nie wyglądają ładnie.
Co do nieekonomiczności rozwiązania to absurdalny argument, duży robot koszący 6 000 m zużywa prądu za kilka złotych miesięcznie. Gdyby kosiarka jeździła raz na tydzień to miałaby duży pokos i pozostawiała trawę którą należy sprzątać, jeżdżąc codziennie pokos jest milimetrowy, występuje efekt mulchingu a skoszona trawa opada tworząc naturalną warstwę nawozu oraz utrzymując wilgoć co skutkuje zmniejszeniem kosztów nawożenia do 50% i kosztów nawadniania do 80%.
Mee See Co do mulczowania nie jest to zdrowe rozwiązanie dla trawnika. Przez nie rozłożone szczątki roślin trawnik się zafilcuje i wkradnie się mech, który trzeba zbierać wertykulatorem i mocno nawozić
Kosiarka jest mieląca dlatego nie ma trawy. Są również do kupienia standardowe kosiarki mielące które trawy nie zostawiają. :)
Dobra opcja dla osób których może nie być w domu pezez dłuższy czas a chcą mieć ogarnięty trawnik. O ile jest wmiarę równy a nie ma kretówek, dziur itp
Wszystko pieknie i ładnie...tylko szkoda ze nic nie jest wpomniane o bezawaryjnosc tanszych robotow, przewagi robotow z 4 kolami nad 3, zywotnosci baterii w tanszych a drozszych robotach - co za tym idzie z czasem robot bedzie wiecej siedzial i ladowal sie niz kosil :D o mocy silnika - polecam test na YT gdzie lekkie wzniesienie powodowalo ze tanie modele stawaly i nie dawaly rady podjechac, jedynie Honda potrafila bez zadnego problemu podjechac :) juz nie wspomne o algorytmach koszenia - efektywnosci - polecam test na YT porownanie kosiarek na boisku malujac farba slad za kazda :D tu takze Honda ze spora roznica potrzebowala sporo mniej czasu aby skosic tą samą powierzchnie :)
Dokładnie sam to przerabialem - bateria po gwarancji do wymiany (albo gwarancja nie obejmuje baterii :/ !!! ), albo inne podzespoly - masakra :/ dobrze ze za namową sąsiada dałem szanse Hondzie Miimo i jest bajka!
Trawa koszona codziennie rozkłada się w ciągu jednej nocy dzięki czemu mamy nawóz za free i nie musimy go aplikować :)
Jeśli nic z tym dalej nie zrobisz to po 2 latach trawa przestanie rosnąć ale niestety u sprzedawców tej firmy się tego nie dowiesz :D
@@czesio1046 o trawnik trzeba odpowiednio dbać, po to jest aeracja i wertykulacja, wykonywać ją trzeba niezależnie od tego czy kosi robot, traktorek czy zwykła kosiarka.
Nie opowiadajmy bzdur, że kosiarka innej firmy zapobiegnie takim zjawiskom, a mówię to z perspektywy prawie dwudziestoletniej pracy z robotami koszącymi lidera tego rynku...
Jak dla mnie bomba :D
A czemu nie kosi równo tylko jeździ po przekątnych? Jakby zabrakło baterii to przez 2,5h ładowania trawnik wygląda jak g*wno. Dwa - czy ma czujnik deszczu?
Nie lubię tego typu urządzeń bo jak one jeżdżą to mnie szlak trafia. Byle jak im się podoba trochę tu trochę tam, aż w końcu skoszą całość, zajmuje to o wiele więcej czasu niż jakbyśmy my to robili.
Jednak taka kosiarka może sobie jeździć, bo w domu taki odkurzacz wkurza trzeba uważać żeby nie nadepnąć itp itd. tylko denerwuje takie urządzenie. Ale na zewnątrz kto będzie komu będzie przeszkadzać.
Teraz sytuacja w której pies nasrał na trawnik i ta kosiarka w to wjechała xD
Ty głupi jesteś czy tylko udajesz ...przeciez gościu mówi o tym w filmie
No i co że gościu o tym mówił. Mam 2 psy, nie jestem w stanie cały czas obserwować co one robią, czy akurat nie srają jak kosiarka sobie jeździ - to jest konkretny problem dla posiadacza zwierząt. Inna obawa to kamyczki - niestety ale mam na działce sporo miejsc, gdzie moga być. Ostatnią i zarazem największą obawą są nierówności - mam sporo dziur w trawie na wielkość pięsci lub nieco większe - i kwestia jakby to sobie z tym jedym kłeczkiem z przodu poradziło. Przyglądam się temu coraz ciekawszy i szukam odpowiedniego rozwiązania, bo mulczowanie trawy to akurat zaleta, której nie posiadają wysztkie kosiarki - mamy automatyczny nawóz trawnika i mniej chwastów.
Gówinko zniknie, jak ta skoszona trawa.
@@grzegorzkochaniak3762 a jak krowa nasra to co wtedy?
kto taki algorytm koszenia wymysla omg xD przeciez przez to jeżdzenie z jednego konca ogródka na drugi traci dwa razy tyle czasy. Jakbym patrzył co dzień jak to kosi to by mnie szlak trafił :D Cała reszta bardzo ciekawa po dopracoaniach będzie to naprawde dobra sprawa dla ludzi którzy nie maja czas na koszenia
widzę, że większość komentujących wyznaje zasadę "kurła, kiedyś to było". Lubisz kosić, to nie dla Ciebie, ale nie gadaj, że zrobisz to lepiej, tak się tylko wydaje.
Co jeżeli mam podwórko 1000 m2? Czy robot po ładowaniu zaczyna od momentu gdzie skończył?
Robota z założenia dobiera się do wielkości trawnika.
W ciągu jednego wyjazdu robot wykasza cały trawnik więc nie ma znaczenia gdzie zaczyna.
A jeśli chodzi o powierzchnię to są roboty koszące nawet do 30 000 m2.
Wiesz ja mam robota Husqvarna i ogród 5200 m2 i sobie radzi świetnie :)
okropnie wygląda ten "zjeżdżony" trawnik, to jest właśnie beznadziejne że rusza się po trawniku chaotycznie, przejeżdża po miejscach w których już była, ta technologia była już 10 lat wcześniej, dziś kosiarki powinny mieć mapowanie i kosić tak równo i logicznie jak odkurzają odkurzacze z mapowaniem, z tego co widziałem tylko Bosch ma takie kosiarki w ofercie
Kolego !
Czy słyszałeś o takim procesie zwanym mulczowaniem ?????????
Trawa najlepiej wyglada 2-3 dni po koszeniu trawy. Więc codzienne koszenie trawy w moim przypadku odpada
Bo kosisz kilka cm a nie mm tak jak kosiarka autonomiczna.
Inna filozofia i zupełnie inny efekt.
Trawnik koszony robotem po kilku dniach wygląda dużo lepiej niż przy koszeniu tradycyjną kosiarką a efekt utrzymuje się cały czas a nie 2 dni po koszeniu...
Pozdrawiam cię Szafa~wierny widz mocnegovloga ;)
Jeśli ktoś ma dużo metrów2 to jest to ciekawa alternatywa do małego "samochodzika", którym kosi się trawę.
Dobre to 😀
Koszenie trawy na traktorku to jest to :)
Ludzie od algorytmów z PWr siedzią i się śmieją, zero optymalizacji algorytmu budowania przestrzeni. Pozdrawiam.
BrowserPL Nie masz pojęcia o koszeniu trawy... Mówię to jako programista. :)
Jest to kwestia równomiernego wzrostu trawy, oraz nie wygniatania śladów... Odkurzacz powinien mieć logikę (jak np. iRoomba 960), natomiast dla kosiarek nie jest to zalecane. Kosiarka i tak ma jeździć codziennie, dzięki czemu po pierwsze gęstnieje, po drugie jest zdrowsza (grubsza, mniej mchu, mniej chwastów, mniej mrówek, żadnych kretów), po trzecie jest cały czas idealnie równa. Gdyby miała kosić raz na tydzień, to owszem, byłaby to strata czasu. A tak - nawet nie zauważysz, że coś zajmuje się Twoim trawnikiem... Gdybyś miał stały algorytm, to miałbyś codziennie widok eleganckich śladów na trawniku...
I mówię to jako programista z Roombą 960, która jeździ miejce przy miejscu i Husqvarna Automower 315, która kosi haotycznie, ale gładko.
Najpierw koszę trawnik spalinówką, a później w nagrodę piję sobie zimne piwo, żaden robot mi tego nie zabierze.
Jak lubisz słuchać łomotu i wdychać spaliny to świetne rozwiązanie...
+Mee See Taaak. Bo my mało w aktualnej rzeczywistości spalin wdychamy.
I dlatego trzeba jeszcze sobie dołożyć łomotu i smrodu :P
Mee See Nie przesadzaj, co ile się kosi? co tydzień chwila moment. Żeby takie coś kupować np. do trawnika 5x8 metrów to trzeba...
Roboty stosuje się do trawników od 100 m wzwyż, spalinowe kosiarki także, przy 40 metrowym trawniku używa się kosiarek elektrycznych, także wyrażajmy się precyzyjnie :)
Przy małym trawniku robot także ma wiele zalet, kosi codziennie, nie nudzi się, nie ma fochów "dziś mi się nie chce", nie jeździ na urlopy, etc...
Trawniki koszone robotem codziennie wyglądają inaczej niż trawnik objechany raz na tydzień kosiarką :)
Trzeba ja bylo zaprogramowa, bo na razie to szaleje jak karaluch w pudelku. :> ze wytrzymac sie nie da. :D
HaHAhAHA DOBRE pozdrawiam :)
Nie dokasza do narożników trawnika widzę?
Jak byś miał możliwości to jakąś inteligentną lodówkę możesz przetestować ;) i ponawiam pytanie czy głośna ta kosiarka? :D
Jak z uciążliwością dla sąsiadów? Jest bardzo głośna?
Nie, generalnie jest niezauważalna dla domowników, więc sąsiedzi raczej jej nie usłyszą.
Mówisz kosi do wysokości 60cm? No to chyba na szczudłach i z podwiniętą sukienką... :D
Adam G. Przecież się poprawił
w sumie przydało by się u mnie bo trawa rośnie jak na sterydach :D po tygodniu rośnięcia jest powyżej kostek a w niektórych miejscach i wyższa :D
To podaj kontakt :)
też jestem z TG ;P
Zapraszamy do kontaktu w sprawie poprawy jakości trawnika :) :) :) Przyjazny test :)
Trawniczek typu zielono-żółty?
Audycja zawierała lokowanie produktu :D
Wygląda ciekawe ale widzę że trzeba mieć jednak płaski trawnik ;) Plus zastanawiam się jak np ma się drzewka na środku trawnika.. jak je zaznaczyć. I zastanawiam się co w przypadku pojawiających się kretowisk... bo obawiam się że spotkanie z takim kopcem mogło by się średnio skończyć....
zobacz że po szambie szafy nie jeździ, tym sznurkiem konar obtoczyć i będzie dobrze
Tam gdzie jeżdżą kosiarki automatyczne nie ma kretów, po prostu uciekają...
Wszelkie drzewa, rabaty, etc otacza się przewodem tworząc wyspy na które kosiarka nie wjeżdża.
Co do wzniesień to większość kosiarek jest wstanie pokonywać do 55% więc też nie ma problemu.
Ok ja mam tylko zastrzeżenie do np drzewa gdzieś dalej od krawędzi np na srodku trawnika do podpięcia hamaka... chyba ze ma jakis "bump" sensor ;)
Co do straszenia kretów to przydatny news ;)
Wyspy stosuje się głównie przy drzewach czy rabatach gdzie jest luźny, grząski grunt w którym robot może się zakopać. W przypadku drzew, które nie mają "obramówek" nie stosuje się takich rozwiązań, roboty mają czujniki zderzenia i po prostu się od nich "odbijają".
Jeśli jesteś zainteresowany tego typu urządzeniem to polecam wyroby ZCS czyli Ambrogio Robot, mają znacznie ciekawsze konstrukcje...
Cytrynka nie próbowała się zaprzyjaźnić? ;)
fajny bajer ale ale do trawnika takiego jak ty masz, ja mam 5hektara i sad tak że ja kosze 10h to ta maszynka by to robiła tydzień :p
Do tego są inne roboty albo kilka pracujących drużynowo...
fajna opcja. Kupię i ja ... !!! Dzieki Szafa za test
Bes sensu...jezdzi jak chce...trawnik wyglada fatalnie ! To jest zabawka za kupe kasy. Albo akumulatorowa albo traktorek. Do tego wieczny hałas...i codzienna praca. Łapy opadają.
ile kosztuje taki gadzet i jak jest głośny?
Bartosz Zalasa 6 tysiaków
Jest bezgłośny
problem z podjezdzaniem pod gore ? haha czlowieku , mieszkam w Norwegi , moj szef mial ten model i jest straszny szajs , kupil husqvarne , dla tego ze jak konczy sie bateria to sama dojedzie sie naladowac , przez caly sezon nie wie nic o trawniku , nie ze mu sie nie nie chce tylko za duzo pracy innej , i kosi dzien i noc jakis hektar ta kosiarka , te komentarze sa strasznie smiesznie ludzi ktorzy nie maja pojeca , ona ma zaprogramowane dokladnie i 2 razy nie jezdzi po tym samym , chyba ze tylko przecinajac droge , po 2 tygodniach po zimie , jest rowniutko jak na dywanie , zaoszczedzasz czas , pieniadze , i srodowisko
Husqwarna też jest mało rewelacyjna, najlepsze kosiarki automatyczne robi Ambrogio, w Skandynawii sporo się ich sprzedaje.
to taki algorytm, że nie potrafi równolegle pas za pasem kosić tylko jak piłeczka odbija się do ścian...
Wiele osób się palcuje na widok takiej kosiarki nie wiedzieć czemu bo Husqvarna wymyśliła coś takiego 20 lat temu z baterią ładowaną panelami słonecznymi.
Kosiarki automatyczne na rynek wprowadzi w 1998 Włosi z ZCS a Solar z Husqvarny pojawił się dopiero w 2008 i jakoś niespecjalnie się sprzedawał :)
No fajna tylko ta cena.... 3 tyś to max ale 4-7tys hmmm
Zbędny gadżet, chyba, że ktoś naprawdę nie może się ruszać... a recenzja jak zwykle pełna profeska ;)
Z profeską to ma raczej mało wspólnego :P
Autor nie zna zasady działania urządzenia, bzdurzy coś o falach radiowych a to zwykła pętla indukcyjna.
gdzie sie podziewa skoszona trawa?
Najprawdopodobniej zastosowany jest tam nóż, który rozdrabnia koszoną trawę i malutkie źdźbła opadają na trawnik
ja zawsze kosilem bez kosza raz na 2 tygodnie i trawa nie problem zarosnie
Mnie to ciekawi dlaczego te kosiarki nie mogą mapowac działki tak jak roboty sprzątajace w domu , żadnych kabli sie nie rozrzuca tylko mapuje pokoje,tutaj też tak powinna jeździć a nie lata bez sensu i jakieś druty rozciągać , paranoja w 21 wieku
Bo zazwyczaj na działkach brak ścian ograniczających obszar pracy
Zamiast siedzieć przed smartfonem i sterować kosiarką, lepiej wyjść na podwórko, zdziwić się "o, to świat realny jeszcze istnieje?'' i samemu skosić ten trawniczek. Przyjemne, relaksujące, zdrowe.
wolał bym żeby robot sam widział niespodzianki od psa, wykrywał kamyczki i omijał krzewy a nie że jakiś dziadowski kabel trza kłaść xd
8:20 i 14:45 - Chyba pies chciał zobaczyć, co jeździ po trawniku.
Dlaczego film niepubliczny ?
Shak3r Zawsze tak jest, że na parę dni wrzuca tylko dla osób, które odwiedzają stronę.
Michał Niezbecki wrzuca sie na prywatny agdy yt sprawdzi ze film nie zawiera niczego niedozwolonego wtedy film jest monetyzowany :)
Trawę sobie sama opróżni?
Morze Przygód - VLOG z czego opróżni, przecież nie zbiera trawy
Prosimy o test robotów odkażających - podobno tylko oryginalny iRobot jest coś wart?
Hahaha Cytryna w przyśpieszonym tempie jakby szału dostała :D
Za dużo tej mechanizacji .
Tylko rośnie brzuch i,,mięsień piwny.
Sinior8 no bo PRAWDZIWY MĘŻCZYZNA stanie w rozkroku, musi być ubrany w przepocony podkoszulek i na pewno będzie myślał że wygląda na mięśniaka chociaż jest ulaną świnią i bierze się ZA ROBOTE czyli psuje wszystko i rozwala bo się na niczym nie zna grubas zakompleksiony
Matthew Removeafterwashing jebać grubasów, są mało wydajni i wydzielają smród
Czyli jak ktoś ma ogródek powyżej 500 m2, z tujami i innymi krzewami nasadzonymi wraz z psem mającym dostęp 24/7 do ogrodu, to se można to wsadzić, bo pewnie cały dzień by kosiła jak nie więcej, plus z plackami sobie nie radzi.
Są różne modele robotów, odpowiednio dostosowane do powierzchni ogrodu.
Szczerze mówiąc znacznie ciekawsze produkty ma Ambrogio.
kosi troche jak przyglup czekam na xiomi mower
Mając taki trawnik aż wstyd go samemu nie skosić. Przecież to 10 minut roboty.
Jeszcze jak by to kosiła jakos symetrycznie/regularnie to by bylo super a ona jezdzi jak chce
Jakby miała stałą trasę to miałbyś wykoszone ślady na trawniku, algorytm zapobiega powstawaniu właśnie takiej sytuacji.
Ludzkie lenistwo nie zna już granic
jest i cytryna :)
W Holandii prawie każdy takie ma, i sobie śmigają po trawnikach co jakieś 3 dni :D
Nie widze sensu tych kosiarek ludziom dupy nie chce sie ruszyc zeby 15 minut z kosiarka pochodzic
No wiesz. W moim domu rodzinnym taka kosiarka się sprawdza bo mamy 5000 m2 na ogrodzie. Na żaden sąd czy coś tylko mega duży ogród i taka kosiareczka co jeździ bezgłośnie 23h na dobę i 4 się ładuje to serio wielka pomoc.
@@stachvaniol widze ze jest pomocna to ok. Zmieniam zdanie😁
@@gigiamoroso to kwestia rozwiązania problemu np. dla alergików ;)
Żeby kosić trawnik najpierw trzeba go mieć. To to tutaj to nie jest trawnik
Za tą samą cenę mamy husqvarnę i chyba to ją bym wybrał :/
wolałbym kupic z biedronki elektryczna kosiarke za 100zl i sam to z kosić przy piwie
***** A jak kupię spalinową ?
***** spalinowa za 100zł? :D
używaną od kolegi
skoro níe masz fajníejszych rzeczy do roboty, to czemu nie? ;)
Adam G. jak poswieci nie wiem... ile tam ma dzialki, 1h na koszenie w tygodniu to rzeczywiscie mocno "nie fajnie" zmarnuje ten czas... a z drugiej strony pomysl ze wiele ludzi lubi koszenie trawy, bo sie relaksuja przy tym, odrywaja od innych obowiazków i jak nie patrzec aktywnie spedzaja czas - także kolego nie myśl własnymi kategoriami :) wiedz że sa ludzie którzy lubia co innego niż Ty ;) pozdro
testhub~mocnyvlog
czemu nie po kolei?
Po to by nie powstawały wyjeżdżone ślady.
Przy algorytmach losowości trawnik jest wykoszony dokładnie i równomiernie bez śladów koszenia.
Kosiarki w większości są w tym samym miejscu 3 razy aczkolwiek za każdym razem nadjeżdżają z innego kierunku by nie powodować zjawiska przygniatania trawy.
Mee See ahaha glupszego wytlumaczenie nie slyszalem. Szkoda pradu, zeby 3 razy w tym samym miejscu jezdzila
Biorąc pod uwagę że zużywa prądu za circa about 5 zł miesięcznie to faktycznie straszny koszt...
A tłumaczenie nie jest głupie tylko ma odzwierciedlenie w rzeczywistości.
Jak mniemam nie widziałeś takiej kosiarki, nie masz pojęcia o trawnikach i robotach koszących.
sorry ale mam taki odkurzacz rownie glupio odkurzajacy pokoj. o ile halas w ogrodzie codziennie pare godzin moze byc mniej wkurzajacy to uruchamianie odkrzacza w mieszkaniu zeby halasowal 2 h jezdzac bez sensu w tych samych miejscach i bez ladu i skladu jest mega wkurzajace wole w 10 min sobie pokoje odkurzyc i miec z glowy niz sie potykac o takie dziadostwo Dlatego ostatnio pakazany tesy dokurzacxa xiaomi napawa mnie optymizmem ze to moze by lepsze rozwiazanie bo odkurza systematycznie
Hałas generowany przez przyzwoite roboty koszące jest niewielki, praktycznie niezauważalny. Odkurzanie a koszenie trawy to dwie różne rzeczy. Mam kilka lat doświadczenia z tymi urządzeniami i koszenie ręczne niestety słabo wypada przy automatach.
szkoda, ze test na lamersko prostej i malej przestrzeni. znim wydam 10k+ pln wolalbym zobaczyc jak zachowuje sie na duzej (2000 wzwyz m2) i mega nieregularnym trawniku (kilka wysp oddalonych o kilkadziesiat m od siebie, strumien, row, staw, przejazd droga na dzialce etc). Niestety nikt takiego testu nie pokazuje.
Możemy pokazać jak wyglądają takie trawniki w rzeczywistości jak i podjechać i zrobić darmową instalację demo :)
jak sie skontaktowac? Jaki sprzet?
Ambrogio Robot firmy ZCS, największego producenta robotów koszących.
Proszę wysłać maila na adres amb.zcs@gmail.com a skontaktujemy się.
Czy okolicę stacji dokującej trzeba kosić samemu podkaszarką?
Tak
Jak się potrafi prawidłowo wykonać instalacje to w zasadzie nie...
fajna kosciarka fajny robat koscacy koszacy
fajne kosiarka
I tak wierze tylko powerbot owi i jego kamerce
Hahaha. Nie ma trawy po koszeniu bo wciągnęła ja ziemia😂😂😂.
6000zł i jeszcze muszę uważać, pilnować, ładować obserwować, dokaszać :-D :-D smiech na sali !!!!
Urządzenie fajne ale wg mnie totalnie nieprzydatne. Kupować coś takiego co NIGDY PRZENIGDY nie skosi trawy w 100% dokładnie, a na pewno nie tak dokładnie gdy robimy to samemu. No chyba, że mamy po prostu kwadrat bez żadnych roślin tak jak autor filmu.
Z resztą.. ten kawałek trawnika który jest pokazany na filmie to kosi się pewnie nie więcej niż 20 minut ; p Więc wydawanie pieniędzy na takie coś jest bez sensu
Jest wręcz odwrotnie, roboty koszą 100% i dużo dokładniej niż kosiarki ręczne, traktory, kosy, etc.
Zapraszam na trawniki mające po kilkanaście tysięcy metrów koszone właśnie robotami...
No jak ktoś nie umie kosić to to nawet krowa dokładniej trawę wygryzie.
Mały trawnik = krótki czas koszenia = po co robot?
Duży trawnik = masz dużą działkę = pewnie masz więcej kasy = zatrudnij ogrodnika = dasz komuś pracę.
Niezależnie od wielkości trawnika roboty koszą dużo dokładniej, nie trzeba sprzątać i grabić trawy, roboty nie mają złego humoru, nie bywają przemęczone, nie chorują, nie wyjeżdżają na urlopy i w odróżnieniu od większości kosiarek są ciche i nie generują spalin i smrodu.
Jeżdżąc codziennie tworzą kilku milimetrowy pokos , występuje efekt mulchingu a skoszona trawa opada tworząc naturalną warstwę nawozu oraz utrzymując wilgoć co skutkuje zmniejszeniem kosztów nawożenia do 50% i kosztów nawadniania do 80%.
Komercyjne wykoszenie dużego trawnika np. 12 000 metrów kosztuje ok. 2 500 zł, zakładając nawet koszenie dwa razy w tygodniu miesięcznie to 22 500 złotych.
Dwa roboty obsługujące taki trawnik z instalacją kosztują ok 42 000 zł, miesięczna eksploatacja to kwota rzędu 15 zł, inwestycja zwraca się po dwóch miesiącach także nie bardzo opłaca się zatrudniać kogoś do koszenia...
Hmm.. kosze bardzo dokładnie, nie grabie bo kosiarki mają kosze na trawę, koszenie to przyjemność więc zły humor i przemęczenie skreślamy, choroby hmm.. pójdźmy dalej - jak umrę to wgl kosić nie będzie trzeba, a na zbyt głośną pracę ani nie narzekam ja ani sąsiedzi :)
Owszem nie grabisz ale musisz wyrzucać skoszoną trawę, która w przypadku robota spełnia funkcję nawożenia i retencji wody.
Koszenie 2 czy 3 razy w tygodniu (a tyle należałoby kosić by trawnik jako tako wyglądał) jak dla mnie nie należy do specjalnych przyjemności, jeśli masz 100 m trawnika to jeszcze obleci, problem zaczyna się przy większej powierzchni.
Jeśli lubisz łomot spalinowego silnika i smród spalin to oczywiście jest to przyjemne, niemniej większość osób ma inne zdanie. Ja wolę usiąść w ogródku i pogadać z rodziną czy znajomymi zamiast biegać za kosiarką ale jak mawiali starożytni de gustibus et coloribus non disputandum est...
Co do dokładności to śmiem wątpić, wiem jak wyglądają trawniki koszone przy użyciu różnorakich kosiarek a jak koszone robotem.
Tezy stawiasz moim zdaniem mocno nie trafione, jak zresztą większość naszych krajanów, którzy totalnie nie znając tematu i nie mając w nim absolutnie żadnego doświadczenia artykułują autorytatywnie "to jest bez sensu".
Widziałem to w Raichu u kogoś ostatnio i miałem sprawdzić, ale zapomniałem. A tu po tym filmiku widzę, że badziewie i to drogie badziewie. Jeśli kosiarka nie potrafi kosić całego trawnika po kolei, tylko jeździ losowo przez godzinę po malutkim trawniczku, to jest bieda...
Jakby miała stałą trasę to miałbyś wykoszone ślady na trawniku, algorytm zapobiega powstawaniu właśnie takiej sytuacji.
co myślicie o fuxtec e1800
pies nie pogryzie? :D a koty ciagle by ganiały za tym hehe
Lepiej już kupić traktorek kosiarke nawet używane niż to
No nie bardzo, traktor jest hałaśliwy, wymaga obsługi, paliwa, generuje smród.
Roboty są autonomiczne, koszą nawet jak cię nie ma, konserwuje się je raz na rok w sezonie zimowym.
A koszt sezonu koszenia robotem to koszt jednorazowego koszenia traktorkiem.
Poza tym zaletami koszenia robotami jest oszczędność do 50% na nawożeniu i do 80% na nawadnianiu.
co za bezużyteczne urządzenie.
nie gówno...
Dlaczego to tak chujowo jeździ? Jak po pijaku
+STOP Illuminati Bo twoja dziadek
Loda nie robi, nie kupuję...
Filmik fajny ale tej "kosiarki" to mi szkoda. Jak patrzę jak się męczy i próbuje nieudolnie kosić trawę. Wygląda to jak kulawe zwierzę szukające wodopoju. Ja traktorkiem skoszę z 20 arów w 10 min a do koszenia mam 80 arów. Jak bym miał skosić 10 arów to bym z przyjemnością polatał ze zwykłą kosiarką bo do 10-20 arów to sama przyjemność
Ze spalinową zwykłą kosiarką kosisz ten pokazany na filmie ogródek w 15 minut. To co robi ta kosiarka to jakaś parodia. Test bez przeszkód, krzaczków czy przynajmniej paru drzewek to żaden test. Kosiarka traci czas i energię jeżdżąc po tych samych miejscach, pozostawiając inne nie skoszone. Taki produkt powinni wycofać bo wstyd po prostu.
Jakby miała stałą trasę to miałbyś wykoszone ślady na trawniku, algorytm zapobiega powstawaniu właśnie takiej sytuacji. Roboty koszą niewielkie odrosty, kilka mm dziennie a poza tym trawa jest poddawana procesowi mulchingu co poza koniecznością zbierania i wyrzucania pokosu zapewnia znaczne zmniejszenie kosztów nawożenia (~50%) oraz nawadniania (do 80%). Co do energii to koszt miesięcznej pracy zamyka się w okolicach 5 zł :P
Nie z dupy tylko z 10 letniego doświadczenia pracy z takimi kosiarkami.
To że każda kosiarka może jeździć bez kosza nie oznacza, że każda kosiarka ma funkcję mulchowania. Zresztą aby mulching był efektywny trawa musi być koszona bardzo często, roboty koszące z założenia pracują codziennie więc sam pokos jest minimalny i liczony w mm a mulching dodatkowo powoduje jego rozdrabnianie.
Jest kilkanaście typów takich kosiarek przeznaczonych do różnych areałów, od 100 do 30 000 m2 i w zależności od powierzchni trawnika dobiera się odpowiednie urządzenia oraz ich ilość.
Nikt zajmujący się robotami nie postawi na 5 000 m2 kosiarki przeznaczonej na 1000 m2.
20 arów to raptem 2000 m2, mamy roboty koszące trawniki mające po 10, 20 czy 30 000 m2 i jakoś żaden z właścicieli nie narzeka na słabo wystrzyżony trawnik.
Odpowiednio dobrany i skonfigurowany robot zainstalowany przez doświadczonego instalatora wykasza trawnik na jednym ładowaniu i robi to w ciągu kilku godzin a nie dni.
W zależności od typu robota, ilości i pojemności akumulatorów, wysokości trawy oraz terenu który obsługuje, robot potrafi kosić nieprzerwanie od dwóch do dwunastu godzin.
Średni koszt miesięcznej pracy robota to +/- 5 do 10 zł czyli sezon koszenia to mniej więcej koszt jednorazowego użycia kosiarki spalinowej lub traktorka.
Algorytmów losowości nie nazwałbym algorytmem ameby, mają swój cel i jak wskazuje ciągle rosnąca sprzedaż tych urządzeń doskonale się sprawdzają.
Spadek kosztów nawożenia i nawadniania jest różny i zależy od konkretnego trawnika, hydroretencji, nasłonecznienia, etc dlatego napisałem "do". Zatem nie zarzucaj komuś mówienia nieprawdy o ile nie jesteś w stanie przedstawić wiarygodnych dowodów na to, że jest inaczej.
Jak mniemam nigdy w życiu nie miałeś do czynienia z robotami firmy ZCS więc postanowiłeś się autorytatywnie wypowiedzieć w temacie o którym nie masz najmniejszego pojęcia...
Boże ty tak na poważnie?
Kosiarka sterowana ze smartfona ;)
Śmieszne to.
Ale chałupa :O
Ja myślałem, że Ty Szafa mieszkasz w bloku...
1. Mieszkasz z rodzicami? ;)
2. Ile masz lat? 30?
Czekam na odpowiedzi i Pozdrawiam! :-)
***** chcę wiedzieć, nie można? ;-)
PRACUJĘ W SERWISIE TEGO TYPU ŚMIECIA Nie zwracajce uwagi na tzw"recenzje" to są zabawki nie narzędzia jeszcze przez długi czas będziemy używać kosiarek tradycyjnych a to służy bardziej rozjeżdżaniu trawy i chwaleniu się przed sąsiadami. TO zabawka dla lemingów podążających za każdą "nowinką" techniczną nie mającą zbyt wiele wspólnego z jakąkolwiek efektywnością. Nie oszukujcei się to dobre do ugniatania trawy na trawniczkach 20m2 ale marketing robi swoje i wszystko ok gdyby nie ceny tego śmiecia aha i jeszcze jedno jesli myślicie że odstawicie swoją starą kosiarkę to sie bardzo mylicie - za tym sprzętem trzeba poprawiać i to sporo.
bredzisz
@@Sifiszczypala Tak se mów frajerze tak se mów.....:)))))
@@asdkjh4370 z twoim poziomem serwisować to ty możesz co najwyżej szczotkę do kibla chłopcze, a to ze taka zabawka jest poza twoim zasięgiem nie znaczy ze jest to złe. Może jak się bardzo postarasz i nie będziesz już pracował przy śmieciach będzie cie kiedyś stać na spełnianie swoich zachcianek :)) bo na chwile obecna takiemu frajerowi jak ja to możesz serwisować zabawki.
Że to śmieć to się zgodzę. Miałem MC500, padła 4 razy i wymieniłem na RC600. Padła trzy razy i gwarancja się skończyła. Ale jak działała to pełne zadowolenie, bo robotę robiła genialnie.
@@urys bo ludzie wlasnie rzucaja sie na najtansza chinszczyzne z nalepka okey producenta :/ a niestety - wystarczy troche dolozyc i ma sie porzadny sprzet na lata np. Honda Miimo - bajka!
strasznie chaotycznie pracuje
ciekawe ile wytrzymie taki sprzęt jak powinien działać codziennie
Znam kosiarki automatyczne pracujące od 10 lat, poza wymianą noży i akumulatorów, konserwacją oraz aktualizacją oprogramowania nic przy nich się nie robi.
Mee See No..... zawiele to ci nie zostało