Spokojne życie? Cała prawda o życiu na wsi. O paniach z Biedronki i przychodni. Obiad
HTML-код
- Опубликовано: 12 окт 2024
- Podczas gotowania obiadu, pulpetów w sosie porowo pieczarkowym, rozważania o slow life na wsi. Czy spokojne życie na wsi istnieje? Czy jest tylko dla potrzeb filmu?
#życienawsi #slowlife #obiad
Jeśli podoba Ci się, to co robimy, i zechcesz nas wesprzeć, bardzo proszę oglądaj reklamy bez przewijania. Możesz też kupić jedną z moich prac i/lub książkę. Zapraszam do sklepu: sklep.dompodbo...
Aby nic cię nie ominęło koniecznie zasubskrybuj kanał i naciśnij dzwoneczek :-) 😀 🤝 👍
mail: graszkagraszkowska@gmail.com
www: dompodbocianem.pl
FB: / dompodbocianem
Instagram: / dompodbocia. .
----
Jeżeli zawitałeś do nas po raz pierwszy:
On to umysł ścisły, racjonalista z duszą humanisty, filozof amator, gaduła, pożeracz książek. Ona, jego zaprzeczenie. Stale coś gubiąca, myląca prawo z lewym. Oboje po przejściach, z bagażem różnych doświadczeń.
Poznali się w wirtualnym świecie, pisząc blogi. Połączyła ich pasja amatorskiej fotografii i pisanie. Mając po 50 lat, postanowili wspólnie zacząć wszystko od nowa. W 2016 zrealizowali swoje marzenie: zamieszkali na natangijskiej wsi, w starym domu, który sukcesywnie remontują.
Ich rodzina to pies Kudeł (niestety odszedł w 2022) przywieziony z Podlasia, kotka Franciszka znaleziona w okolicach Gdańska, Kiler kocur z Elbląga, Hana znaleziona za beczką na działkach. Kotki Mimi i Koksa oraz Miron, które dołączyły już na wsi. W 2019 r. z Fundacji Warmińskiej adoptowali suczkę Koko. On czasami żartuje, że mieszka w zoo, ona czasami narzeka na ciągły bałagan.
-----
#starydom #domzduszą #domnawsi #wiejskidom #remont #remontdomu #remontstaregodomu #remontujemydom #ruinersi #wieś #nawsi #polskawieś #poniemieckie #poniemieckidom #siedlisko #siedliskonamazurach #natangia #warmia #warmiaimazury #mazury #wiejskieżycie #wiejskieklimaty #życienawsi #sielskiezycie #ucieczkazmiasta #ucieczkanawieś #zmiastanawieś #dalekoodmiasta
#pulpety #obiad #slowlife #spokojneżycie
To wszystko prawda co powiedziałaś , życie w domu na wsi to niekończąca się praca. Pozdrawiam cieplutko 😊❤
Tak, dokładnie tak to wygląda na wsi.
Jest ogród, jest dom, jest drewno do pieca w którym trzeba palić jak jest zimno albo chce się mieć ciepłą wodę, jest szambo, błoto i gumiaki. Każdego dnia jak to w domu jest coś do zrobienia. A pomimo to życie jest piękne! Bo życie jest piękne.
Oj Grażynko,Grażynko ogląda Cię ponad 4 tysiące osób a Ty przejmujesz się jedną? Nie warto, szkoda Twoich złych emocji.ŻYCIE JEST PIĘKNE TYLKO LUDZIE CORAZ GORSI❤❤❤
Piekna dziewczyna z PANI
No i pięknie , życie składa się z różnych chwil .Te z Pani plenerami należą do tych pięknych i niech tak zostanie .Codzienność przeplatana takimi chwilami jest łatwiejsza i już. POZDRAWIAM
Życia jest piękne i piękne jest to,jak mówisz i Swoim pięknym życiu.Masz Swoje ukochane miejsce na ziemi.
😘🍁🍂💃Pozdrawiam
Dobry wieczór Grażynko....Tak właśnie jest,jak to opisujesz
Życie na wsi jest piękne ale i trudne....Pozdrawiam ciepło...🤗💖💚
Grażynko taka prawda o wsi i powiem ci ze ja wiedziałam ze życie na wsi to nie takie sobie pitu pitu ale dopiero jak się na niej znalazłam to zobaczyłam wszystko. O wielu rzeczach nie miałam pojęcia. To wyzwanie ale zmiana życia dla nas na ogromny plus. Ściskamy bardzo bardzo mocno ❤
Żeby wiedzieć należy doświadczyć :-) Żeby doświadczyć, należy żyć na wsi :-)
Grażynko !
Nie zwracaj uwagi na tą " jedną krzywo położoną cegłę "
Jest nas wiele takich jak Ty mieszkających i pracujących na wsi - my swoje wiemy.
U mnie podloga też w ciapki😹
Pozdrawiam serdecznie❤
Tak, w dalszym ciągu są te dwie krzywo położone cegły.
Dziękuję za przypomnienie :-)
Witaj Grażynko. Jak bardzo rozumiem Twoje dylematy. Dawno temu znajoma rzekła mi tak: w mieście dbasz o ładne kapcie a na wsi o dobre kalosze 😊 Lubię kalosze ,błoto spadające liście ,pochmurne szare dni to czas przemijania. Cieszmy się każdym dniem. Pozdrawiam❤
A ja mieszkam w mieście i też uwielbiam kalosze, bo lubię spacerować, ogólnie dużo chodzić. Uwielbiam wypady do parku, lasu, choć mieszkam na Śląsku, okolice bliższe i dalsze są zielone. Kiedy miałam psa, był zawsze piasek, kiedy jest kot, jest żwirek tu i ówdzie, a na dodatek klaczek w kawce, obowiązkowo 😉 i dobrze😘
Kiedy jakiś czas temu skończyłam pracę zawodową, mój kot spojrzał i przeciągając się mrukął:
Wiesz, co mnie tak cieszy?
Że mnie ani tobie się nigdzie nie śpieszy 😻
Grażynko, uwielbiam Twoje slow life i tańcz, kiedy masz tylko ochotę. W nosie z takimi osobami co mają problem ze sobą, szkoda tylko, że ta pani upatrzyła sobie Ciebie. A ja właśnie dążę do takiego slow life i wiem co mnie czeka. Przyzwyczajona do mieszkania w mieście od dzieciństwa, dwa lata z rzędu, latem byłam w domku holenderskim na wsi bez prądu, wody w kranach, kanalizacji bo jak się chcę i ma się cel to można wszystko. Pozdrawiam i ✊️✊️✊️ , życie jest piękne 😙💕💕
Gosiu dokładnie.
Obyś dziewczyno, jak najszybciej dokonała tej ogromnej zmiany, jaką jest wyprowadzka na wieś
Bardzo edukacyjny film o slow life. 😁
Chcę oglądać jak Pani tańczy na polnej dróżce, piękne łąki, kwiaty i zabawę ze zwierzaczkami. Brudną podłogę to mam swoją. Pozdrawiam serdecznie.🥰😍👍.
dziękuję
Poproszę o więcej pięknego życia slow live. 😍 Ja nie wyobrażam sobie utrzymania podłogi, kanap itp. z taką ilością zwierząt. Przy moich naturalnych skłonnościach do widzenia pyłków, kłaczków, zacieków np. na szklankach, drzwiczkach od szafek kuchennych itp. 😁 Takie ilości kłaków od zwierząt, ja bym padła. 😁
Zainspirowała mnie Pani....jestem w momencie podjęcia decyzji, przeprowadzki na wieś... DZIĘKUJĘ!!!😊i pozdrawiam serdecznie.Wojtek.💐
Proszę się podzielić, jakie decyzje Pan podjął
Mam takie powiedzonko ,, piachowe łapki ,, kiedy podłogi w domu nie lśnią czystością :) a posiadam tylko jednego kota, jestem więc pełna uznania dla osób / w tym Ciebie / za ogrom pracy przy większej licznie stada. :) Vlog obejrzałam wczoraj ( nadal przyzwyczajenie do środy :) ) z braku czasu, piszę dzisiaj komentarz , wiesz, ja to właśnie lubię Cię za szczerość jaka bije z ekranu , życie jakie pokazujesz nie odbieram jako wieczny slow life, realia mieszkania na wsi potrafisz przeplatać i spacerami w pięknych plenerach i pogadankami np o zepsutym aucie i smutku z tego powodu. Widz , przesiewa sobie przez własne doświadczenia , czego dostrzega więcej , czyż aż tak trudno dopowiedzieć sobie patrząc na otoczenie w jakim mieszkasz, codzienne czynności , że nic nie dzieje się samo ... Sądzę , że znacznie łatwiej pokonuje się prozę życia i przeszkody , mieszkając w wymarzonym miejscu, egzystując na własnych zasadach , szybciej mijają kryzysy, kłopoty . Przesyłam pozdrowienia , udanego dnia , pa!
Asiu pięknie to ujęłaś. Gdyby to nie było nasze marzenie, kto wie czy zostalibyśmy w tym miejscu.
Słuszna uwaga o doświadczeniach. Ja sama, jeśli już zdecyduję się zostawić komentarz, odpowiadam z własnej perspektywy i doświadczeń
Wies jest cudowna i nigdy nie zamienilabym jej na miasto pommo ogromu pracy w domu i w ogrodzie i o tym co mówisz wiem ze tak to jest,ale to nasz wybór i zycie jest piekne w tak cudownym otoczeniu roslin i zwierząt. Pozdrawiam serdecznie
Powiem tak, beka jak rzeka 😂😂😂😂 Super jest to że w prześmiewczy sposób tłumaczysz ludziom oczywiste oczywistości 😂 Moje życie na wsi to kraina mlekiem i miodem płynąca, pozostawiam z tym zasdrosnych i zawistnych ludzi 😊 Moje życie na wsi jest piękne! Pozdrawiam
Można płakać, lub się śmiać, w tym wypadku robię to drugie :-)
@@Dompodbocianem 🤣🤣🤣
Dzień dobry Grażynko, oczywiście że przez tą Panią przemawia zazdrość ,każdy człowiek logicznie myślący wie ile jest pracy na wsi ,pozdrawiam cię Grażynko pieknie ❤😊
Grazynko ale się uśmiałam, dobrze wytlumaczylas slow live, gdzie by się nie mieszkało z nieba nie kapie i pieniądze na drzewach nie rosną.Zycie nie jest proste dodwiadczam tego każdego dnia ale jest piękne ❤
Już nie.
Taka natura, wyrzucania z siebie :-)
Dzień dobry Grażynko. Przytoczę cytat: "Życie składa się tylko z chwil, nic więcej. Więc jeśli sprawisz, że chwila ma znaczenie, wszystko ma znaczenie." (Ellen Langer)
Nagrywaj więc dla nas te ulotne chwile. Każdy normalny, niezawistny człowiek rozumie, że poza "kadrem" życie nie zawsze jest różowe. Pozdrawiam serdecznie 🌻
Cudowna Grażynka..
Jak ja lubię Cie słuchać...jesteś taka szczera i masz w sobie to ,,coś "❤,ze tak chetnie tu zaglądamy..a mnie jest bliskie wszystko co robisz..i ta podloga tez mi nie obca😂Pozdrowienia..
Dziękuję, bardzo mi miło
Witaj Grażyno,żyj po swojemu ciesz się swoim życiem i rób swoje. Nie tłumacz się ze swojego życia,bo i tak tego nie zrozumieją. Wiem,że musiałaś się wygadać i dobrze. Bardzo lubię oglądać Twoje filmy,myślę,że zimą będzi ich więcej -liczę na to. Pozdrawiam z Podlasia.
Próbowałam różnych sposobów, i ten z "wygadaniem" najbardziej mi pomaga.
Jak ja to z siebie wyrzucę, przestaje dla mnie to istnieć
Grażynko dziękuję za inspirację do przyrządzenia klopsików z pieczarkami i porem❤ 😊Pozdrawiam cieplutko❤
Witam Grażynko moja droga myślę,ze Ta Pani ,ktora Ci sie naprzykrza jesy głęboko nieszczęśliwa. Należy jej współczuć,otrzymala za mało miłość w swym życiu.Super ze pokazujesz puekno orzytody,zwierzat,domu ,smutku każdy z nas ma tyle ile potrafi unieść.Cieszmy się życiem,ludzmi, przyrodą,znajomymi,rozmowami.Dobrego dnia wszystkim 😊❤😊wszystkich
Mimo że mieszkam w wielkim mieście, moje życie jest w dużym stopniu slow life, chociaż mam sporo na głowie. Na szczęście nie muszę już gonić rano do pracy. Na brak zajęć nie narzekam ale wszystko robię w swoim tempie.
Bo to nie o miejsce chodzi, a o nastawienie.
Czytałam przed chwilą taki mądry komentarz, że to od nas zależy czy pozwolimy sobie na wypicie spokojnie herbaty :-)
@@Dompodbocianem Dokładnie tak. Slow life niejako mamy w sobie. Bardzo pomaga mi w takim sposobie życia medytacja i kontakt z naturą. Brak pośpiechu i delektowanie się chwilą sprzyja mojej psychice, a co za tym idzie, także moim bliskim.
Dzień dobry wszystkim, miłego dnia życzę
Jak weszłam na film to zobaczyłam przemiłą panią cudownego domu i szczęśliwe zwierzęta... Podłogę jak się normalnie żyje to można by było szorować co 5 minut, a i tak się zaraz zabrudzi. No i co z tego? Życie na wsi jest cudowne, nawet z tymi wszystkimi „przywarami”bo przynajmniej człowiek się nie nudzi. Zrobiliście państwo z tego domu cudo. Kiedyś też trzeba przecież odpocząć.
Dziękuję
Tańcząca z łąkami 👍😊 pozdrawiam serdecznie - slow life, life balance, życie w stylu hygge - niech każdy bierze z życia to co potrzebuje. 🤗
Witam.....no właśnie i umnie zaczoł sie okres mopowana , i tu zaczęło padać ...moje psisko łazi tylko w te i nazad 😂😂😂.... łapki w calym salonie... no i tak prawda taka że życie to nie bajka...ale trzeba sobie taką bajkę wymyśleć.... pozdrawiam serdecznie 🍀ps film bardzo mądry.
Dokładnie, bo przecież w swoich miejscach nie żyjemy za karę, tylko z własnego przyzwolenia :-)
Nie będę komentowała tego o czym mówiłaś bo ja doskonale wiem ze zycie na wsi to nie tylko piękne widoki. Chcialam tylko sie przywitać i życzyć miłego dnia bo u mnie dzisiaj strasznie pada, mnie od rana boli głowa a pracy mam co nie miara. Pozdrawiam serdecznie 🌞.
Witaj Honiu, mam nadzieję, że uporałaś sie już z bólem głowy
@@Dompodbocianem witaj Grażynko, tak przeszedł mi ból głowy. Jestem meteopatka i niestety takie wahania w pogodzie powodują u mnie bóle głowy. Miłego dnia kochana ❤️.
Też zamieniłam wielkomiejskie życie w garsonce na warmińskie błoto. I też nie chciałabym tamtej wygody z powrotem, mimo pająków, piachu z drogi i okien, które można by myć co tydzień. Moje przemyślenie po dwóch latach na wsi jest takie, że slowlife to jest wybór i świadome, celowe działanie. Zaharować można się i na wsi i w mieście. To tylko od nas zależy, czy zatrzymamy się na 5 minut na herbatę, dostrzeżemy zachód słońca czy wstawimy kwiatek do wazonika przy zlewie. Za każdym razem to jest świadome działanie, dodatkowy wysiłek, czynność o której trzeba pamiętać, bo nie przychodzi automatycznie. I dlatego ja bardzo lubię filmy z tańczenie na łące. Przypominają mi, że ja dziś zapomniałam potańczyć 😊 pozdrawiam ❤
Witaj. Bardzo mocno utożsamia się z Twoją wypowiedzią.
Kiedyś, jakiś psycholog powiedział " Gdziekolwiek nie pójdziesz, gdziekolwiek nie zamieszkasz, zawsze samego siebie zabierasz z sobą" Dowiedziałam się o tym dopiero tutaj.
Pozdrawiam
Dzień dobry bardzo 😊no tak to jest na wsi,wiem bo mieszkam🙂 kiedyś gdy mieliśmy jeszcze duże gospodarstwo, zaprosiłam do nas latem koleżankę z miasta,z którego sama podchodziłam,a która tak mi zazdrościła,jak to mam dobrze, swój dom, ogród,swoje owoce,warzywa,pyszne mleczko,serek,swoje mięsko, swój chlebek 😊tak bardzo chciała to poczuć...no to poczuła 😊trzy dni wstawała razem ze mną i robiła ze mną od 5 rano do wieczora,przy krowkach,świnkach,w ogrodzie,przy sianie,do tego małe dzieci, śniadanka,obiadki,pieczenie chleba,robienie sera,pranie, sprzątanie,pielenie nie tylko kwiatków i warzywek,ale i w polu buraków pastewnych np.😊 później już mi więcej nie zazdrościła 😊 pomagała dzielnie ale zobaczyła, że z nieba mi nie spada,wszystko trzeba zrobić swoimi rękami ,sama później stwierdziła, że jak nie wiesz to nie gadaj bo możesz bardzo się zdziwić 😊wiele osób potrafi się mądrować nie widząc i nie znając tematu 😊 pozdrawiam Was serdecznie, pięknego dnia 😊
Nic dodać nic ująć
Grazynko.caly czas mieszkam na wsi to doskonale wiem ile jest pracy tutaj , latem w ogogzie a zimą przy piecu😊 Od paru lat mamy ogrzewanie termalne co bardzo bardzo chwalę ,naprawdę duzo mniej mamy pracy 😊Pozdrawiam
Witam i pozdrawiam wszystkich z Deszczowego Gdańska , na wsi życie zwalnia i to jest super🌹🌹
Grażynko!!!! Pamiętam jeszcze te podłogi w domu przy biedających w tą i z powrotem zwierzaków... I jeszcze kominek, który robił taki kurz w całym domu, że można było po wszystkim pisać... Slow life to chyba tylko zimą... I tylko wtedy jak nie ma sniegu ;-)
Dzień dobry Pani Grażynko. Potwierdzam życie na wsi to nie jest cały czas slow life. Jest bardzo dużo pracy o której ludzie z miasta nawet nie przypuszczają szczególnie jak się ma gospodarstwo. My na przykład mamy teraz żniwa kukurydziane jest bardzo okres napięty ale nigdy nie zamieniłabym się na miasto. Pozdrawiam serdecznie Panią i męża z Małopolski.
Udanych zbiorów
Witam pani Grażyno ja po przeprowadzce z Warszawy na wieś też doświadczam tego samego o czym pani mówił i czasami rozważałam powrót ale gdy wstaję rano i widzę te widoki to zapominam o takich niedogodnościach. Pozdrawiam cieplutko
Pani Halinko, w ciągu pierwszych 3 lat uciekałam w myślach trzy razy. Od czterech lat nie uciekam, chociaż bywa trudno .
To co Pani napisała, widoki, przestrzeń rekompensuje wszystkie niewygody. Chociaż nie wiem ja będzie na taką prawdziwą starość. Kto wie, może wrócę do miasta, może nie do Gdańska, ale jakiegoś małego miasteczka z wygodami :-)
Witam serdecznie Grażynko Ty się nie przejmuj gadaniem innych, żyj i rob to co dla Ciebie dobre , każdy musi swoje życie przeżyć sam a złośliwi ludzie są zwyczajnie nieszczęśliwi pozdrawiam serdecznie i czekam na kolejne spotkanie z Tobą
Dokładnie, bo życie jest do przeżycia- swoje, nie cudze :-)
Witaj Grażynko! Podziwiam, że starasz się odpowiadać na tak wiele komentarzy... W tym momencie jest ich 111. Dla nas, widzów to bardzo miłe, ale na pewno zajmuje Ci to trochę czasu. W każdym razie nie rezygnuj z tego rodzaju kontaktu z nami. Serdecznie pozdrawiam 🙂
staram się, ale nie zawsze mi się udaje.
Kiedyś publikowałam trzy filmy tygodniowo, teraz dwa, właśnie, żeby mieć ten czas na odpisanie :-)
❤❤❤❤❤
Nie rozumiem takich komentarzy ,po co to tłumaczyć Grażynko .❤
Witam Grażynko ja na początku miesiąca byłam w Gdańsku i widziałam kwitnące kasztany. Drzewo było bez liści i z kwiatami. ❤❤❤❤❤. Złymi ludźmi się nie przejmuj bo oni się dowartościowują kopiąc drugiego człowieka. Pozdrawiam Was serdecznie i życzę miłego dnia Asia
Gdańsk moje miasto :-) Lubię do niego wpadać, ale tylko wpadać :-)
Tak wygląda życie na wsi zawsze jest coś do zrobienia.A teraz jesień drogi na których leży obornik a zapach gnojowicy wylewanej na pola skutecznie zniechęca do spacerów, zwłaszcza w białych kieckach 😊Czekamy do wiosny i znów będziemy cieszyć się jak dzieci ze coś rośnie, coś kwitnie i ptaszki śpiewają. Trzeba cieszyć się z małych rzeczy
Dokładnie, bo małe rzeczy tworzą całość
Dzień dobry Grażynko no cóż masz ładnie na wsi a jeszcze się taki nie urodził żeby wszystkim dogodził, dobrze że się nie martwisz takimi SMS, przekonałam się sama że chamstwo i podłość ludzka nie ma granic,przyroda nas zaskakuję 😮tak jak życie pozdrawiam serdecznie
Witam pięknie🌹🤗- odn . pytania na koniec filmiku ; a dlaczego nie ? zróbmy wszystko , by właśnie takie było , byśmy pośród codzienności ,czasem skomplikowanej i niełatwej potrafili wlasnie zatańczyć, uśmiechać się do siebie i innych z życzliwością, kochać i cieszyć się życiem ,bo ...życie jest piękne !-pozdrawiam serdecznie 💌-wszystkiego co najlepsze życzę z uśmiechem, nadzieją,spełnieniem ..👍🍀🥰
Właśnie, a dlaczego nie :-)
Dzień dobry Grażynko, pojechałam rano na targ po kapustę.Miałam już zaplanowany dzień kiszonej kapusty.Przyjechała śmieciarka,wpadła do rowu który jest przy moim domu,zakopała się.Wyryła,rozjeździła,zniszczyła drogę o którą sami dbamy,kosimy itd.Cóż robić wzięłam gravie,szpadel i do roboty...Kapusta...lecę do kuchni.Życie jest piękne,buziaczki.Aneta🍁
Anetko, znam te sytuacje. Oj znam.
Cześć. Mieszkam w bloku. Poprzednie mieszkanie miałam całe zarybiczone, rybiki biegały nawet po przedpokoju i kuchni, pokoju pod łóżkiem. Cały blok był zarybiczony, nawet garaż podziemny. Teraz mam pełno much, po kilkadziesiąt na raz wpadają do mieszkania, falami. Coś obrzydliwego. I opuchlaki :( "Najlepsze" jest to, że przecieka mi dach i nie mogę nic z tym zrobić :( bo dach jest częścią wspólną, jest obwarowany i niedostępny dla mieszkańców. Nie mam prawa na niego wejść, są kłódki, drabinki zablokowane. Mam zawiązane ręce, muszę pytać, błagać o pomoc firmę zarządzającą budynkiem, zwierzchnika, który rządzi budynkiem, w którym mieszkam :( Panowie z teczkami w trakcie wizytacji, po zgłoszeniu cieknącego sufitu spisali protokół obwiniający mnie. Nic nie zrobią - to moja wina, że tak się dzieje. Zresztą nawet nie chcieli spojrzeć na sufit. Nikt nic nie zrobi, a ja nie mogę wejść na dach, pod którym mieszkam. To koszmar bycia w bloku - więźniem w niby swoim mieszkaniu. Ale jak swoim, skoro wszystko dookoła jest nie swoje. W domu dawno już weszłabym na swój dach i dokonała sama oględzin oraz naprawy. To jest taka różnica. Ogromna i piękna pod względem życia w domu. Reszta, jak robactwo, czy błoto (też mam dookoła blokowiska i kupy psów :( ) jest taka sama.
Śmierdzący i rozbebeszony śmietnik pod parterami, oknami też nie jest czymś fajnym, hałasy placu zabaw, ulic, gadających ludzi, okien wychodzących na okna, trzaskających licznych na korytarzach drzwi, etc. etc.
Pozdrawiam !
Przykro mi, że żyjesz w takich warunkach
Witaj Grażynko, wiem o czym mówisz - mieszkam na wsi 😊. Dodałabym do tego pakietu jeszcze odśnieżanie zimą, jak sobie nie odsnieżę do drogi, to nie wyjadę samochodem. Mimo wszystko, nie zamieniłabym wsi na miasto!!! Życie jest piękne i tego się trzymam 👍. Pozdrawiam serdecznie.
Wiem o czym mówisz. Dzisiaj byłam w Krakowie bo musiałam w banku być osobiście. Pomyślałam ,że przy okazji pójdę sobie do Narodowego albo chociaż pochodzę po Rynku . Może przeszłam z 300 metrów ,zawróciłam na parking, wsiadłam w auto i pojechałam czym prędzej do domu. Tak mnie te tłumy ludzi zmęczyły ,że postanowiłam przeleniuchować resztę dnia. Podłogę umyję jutro . I tak po kilku godzinach efekt będzie jakby nie była myta miesiąc . Trzeba być super mądrą ,żeby sobie zafundować białe podłogi w środku wsi. Usprawiedliwienie jest takie ,że nie miałam wtedy pojęcia ,że będę miała 8 kotów( nie liczę tych dwóch malców bo one tylko w jednym pokoju mieszkają i są takie milusie czyściusie ). Idę slowlować dalej.
Maszko, kiedy marzyłam o domu na wsi, też widziałam u siebie białe podłogi. W końcu większość wnętrzarskich gazet, pokazuje takie cuda.
Gdyby nie było zwierząt i podwórko wylane betonem - może to się sprawdza, no jest jeszcze ewentualność - pani do sprzątania :-)
Tak na pocieszenie. Nasi znajomi położyli antypoślizgową z takimi nierównościami. I mają zwierzęta. To jest dopiero szorowanie.
Takie maluchy muszą być przecudne.
ps. Przebiłaś mnie o dwa koty :-) w sumie 4
Witam serdecznie p.Grazynko miłych chwil w cudownym domu i rodzinie.❤️Tak przy okazji polecam przy zwierzętach roombe odkurzacz sprzatajaco mocujący da radę ale zawsze wszystko zależy od naszych priorytetów.Pozdrawiam .🤪
Ps.mialo być mocujący.😊
Mopujacy 😁
Dzięki za to co pokazujesz i robisz.Dajesz Nam tyle ciepła i radości proszę o następne rozważania i piekne kadry.Chcialabym mieć taki dom na wsi to całe życie jest moim marzeniem.Zycie jest piękne nawet gdy jest bolesne i trudne warto żyć.Pozdrawiam
Grażynko zdrówka, nie przejmuj się tymi komentarzami. Kobita wam zazdrości 😘
😀❤❤❤
😍
Graznko twoja kuchnia jest przepiękna
dziękuję
Czystość podłóg w gościach osądzają tylko ludzkie byty przyziemne
❤
Poszla lapka w gore i subskrypcja
Dziękuję, za zaufanie. To dla mnie miła wiadomość z samego rana
Piękny ten pani świat taki naturalny tak swojsko przytulanie ❤❤❤😊
Witaj Grazynko ! Milo cie widziec i slyszec ! Mimo ze jestem na emeryturze to nie mam spokoju bo z takim peselem jak my z mężem jestesmy yo tylko sir zyje z chorobami i to powaznymi ! Zycze wszystkim cudownej i zdrowej srody buziaczki papa ! 💝🎃🟠🌞🍁🦔💋♥️💐👍💛🍇
💝💖💖💖🙋
Czy na wsi czy w mieście podłoga czysta jest zaraz po umyciu. A życie nie polega na tym żeby je przeleżeć.
Więc, na czym ono polega?
Na pracy która przynosi satysfakcję@@J.J147
@@beata9807 Czyli, jeśli człowiek, nie za bardzo lubi swoją pracę - ale uczciwie i sumiennie wykonuje ją. Jego ulubionym zajęciem jest leżenie i rozmyślanie, to jest już przegrany. :)
Pani Beato, każdy ma swój sposób na przeżycie życia. I każdy jest dobry :-)
Moim jest znalezienie balansu.
Lubię pewien cytat z biblii ".......bo wszystko ma swój czas, jest czas na łzy i jest czas na uśmiech. Na pracę i odpoczynek, jest czas rodzenia i umierania" To nie jest dokładny cytat.
Dlatego uważam, że jest czas na pracę i czas na odpoczynek
@@Dompodbocianem Właśnie o to chodzi. Jest czas na to żeby podłoga była myta i czas na to żeby była brudna. Tak uogólniając.
Oj ,Pani Grażynko ja mam to samo !!! U mnie drzwi tarasowe są ciągle otwierane i zamykane !!!😂 Mam 3 koty , i na przemian jeden wchodzi drugi wychodzi 😂. Masakra!!!😂😅😅😊 Miłego dnia!!
Czasami można stać przy drzwiach.
Czasami zastanawiam się, kiedy klamka w drzwiach nie wytrzyma
Witaj Grażynko jak zobaczyłam Twoją podłogę, to wiem że jesteś autentyczna. Posiadam dwa miejsca o które muszę dbać i ciężko pracować, dom pod miastem i działkę rekreacyjną z domkiem nad jeziorem. Znajomi oczywiście zazdroszczą, ale ile jest przy tym pracy, a ile przyjemności? To wiemy my tylko z mężem, kiedy dochodzą kłopoty zdrowotne, jesteśmy w podobnym wieku jak Wy, więc trochę czepia się nas dolegliwości. Ogólnie pomimo wszystko stwierdzam, że nie zamieniłabym swojego życia. Płuca są pełne powietrza, wiatr we włosach, wolność i oczy pełne pięknych krajobrazów. Pozdrawiam serdecznie.❤😊
Witaj Krysiu.
To masz dziewczyno ręce pełne roboty.
Po takim trudnym dniu do ogarnięcia, te widoki rekompensują wszystko
ps. Duzo zdrowia
Dziękuję i również życzę zdrowia. Pozdrawiam.
❤
Ja żyłam na wsi wiele lat to wiem o czym pani mówi
Dzień dobry. Grażynko jak opowiadałas o porach przypomniała mi się koleżanka, która nie umiała odróżnić pora od selera i zawsze mówiła : " ten długi i ten okrągły" a ja się dusiłam ze śmiechu. Dużo osób nie ma zielonego pojęcia o życiu w domu z ogrodem lub na wsi. Nie wiedzą że trzeba samemu zadbać o wszystko, w mieście dzwonią: " kaloryfery zimne " to przychodzi ktoś z administracji i naprawia. Po prostu samo się dzieje. Śmiałam się słuchając Twojej wyliczanki o myszach, muchach i błocie a jeszcze jak są zwierzęta gospodarskie to ho, ho dopiero jest zapieprz. Ludzie naprawdę mają puste głowy i są bezmyślni. Jeszcze trochę i nie będą wiedzieli jak wygląda krowa o reszcie nie wspominając. Ech... Mimo wszystko życie jest piękne. Buziak 😊
Wczoraj rozmawiałam z bliską mi osobą, i tak rozmawiałyśmy o różnych rzeczach
- to się nie mieści w moim małym rozumku- powiedziała. Stwierdzenie mi się spodobało. Mój mały rozumek, też czasami nie ogarnia
@@Dompodbocianem To mi się podoba. Tak mówił pewien miś o bardzo małym rozumku. Grażynko spokojnego dnia.
Wiemy, wiemy, Kubuś Puchatek 🙂@@annamizeracka7543
❤❤
Jeszcze tydzień temu u mnie było 8 "ciapek " na podłodze a teraz sa 4 🐕😪
Bardzo mi przykro, wiem jak to jest. U mnie jest w końcu na odwrót, były cztery ciapki jest osiem, dwa razy więcej spacerów ale i bałaganu bo te dodatkowe cztery ciapki mają 4 msc. Może Pani Slawko warto pomyśleć o kolejnych ciapkach, nie tylko Pani tęskni, ta psinka co została z pewnością też. Ściskam Panią mocno ❤.
Sławko przykro mi. Wiem jak smakuje strata przyjaciela z czterema łapkami
@@honoratamax4779 Własnie jak patrzymy jak piesek tęskni to łzy same lecą.Byly ze sobą od szczeniaka 12 lat. Pozdrawiam i dziękuję
@@Dompodbocianem Wiem kochana ze bardzo przezyliscie stratę Kudła. Było to po Tobie widać.Niestety to trudny czas,bardzo się zżylismy ,a pieski ze sobą krok w krok chodziły..Zagryzł ją pies sąsiada😔
Oj straszne :-)
Witaj Grażynko nie przejmuj się babskim gadaniem ludzie gadali gadają i będą gadać życzę Ci miłego i dobrego dnia 😘❤🙂
Uwielbiam taka wieś z błotem myszami zwierzętami w domu i nie zamieniłabym tego na miasto ...pozdrawiam ciepło
😊😊
Pani Grażyno i to jest piękne ludzie to nie pesel
Ach nie ma co się przejmować jak ktoś nie rozumiem kontentu kanału. Myślę że większość widzów wie jak to naprawdę jest jednak nie po to wchodzą na kanał aby oglądać brudną podłogę czy wiejskie błoto.
Dla ładnych relaksujących kadrów tu wychodzimy i oglądamy. I wiemy że samo się nie robi. Rozbawił mnie ten film... żeby niektórym trzeba było tłumaczyć tak oczywiste rzeczy 😂
Fajny film i jak widać potrzebny.
A ja mam dzisiaj taki slow life że maszyny do zbierania liści huczą od rana 😂
Pozdrawiam Agnieszka
Jesteś dobrym przykładem na to , że spokojne życie to stan umysłu, a nie miejsce zamieszkania . Oglądam Twoje filmiki z balkonu :-)
❤
❤❤❤❤❤❤❤