Po komentarzach widzę że idziemy w kierunku filmu Interstellar, całą masą prostych jak cepy ludzi ktorzy sprzeciwiają sie podróżom w kosmos😂, jakie to musi być pozbawione ambicji życie.
Wiń edukację za to. I NASA, które może potrafi wysłać sondę na Marsa, ale za cholery nie potrafi zrobić z tego wydarzenia które by inspirowało ludzi. RUclipsrzy robią 10 razy lepsza robotę z propagowaniem nauki i misji NASA, niż sama NASA. Musk kilkoma ruchami zainspirował więcej ludzi głupim testem kwalifikacyjnym falcona heavy niż NASA ładowaniem perseverance na Marsie. Jared powinien zatrudnić kilku youtuberów, jak Tim Dodd albo Ellie-in-space do zarządzania programami edukacyjnymi NASA. Cholera, pewnie więcej młodych ludzi którzy właśnie kończą inżynierię rakietową poszła w tym kierunku bo grało w Kerbale, niż było zainspirowanymi tym co NASA osiągnęła.
Komentarze internetowe świadczą o tym, że system edukacji jest na tyle kiepski, że ludzie z niewiedzy piszą głupoty. Dla niektórych to nawet dobry system edukacji nie pomoże, bo z wyboru są wiedzo-oporni. Z tymże jest jeszcze jeden aspekt - brak zaufania do rządzących i mediów, którzy w 95% odpowiadają za ten brak zaufania.
A co możesz oczekiwać od ludzi przekonanych o zamachu smoleńskim siedzących w ławach kościelnych słuchając czarnka z ambony gadającego o natychmiastowym przejęciu rządu i rozliczeniach. Modlitewna polska nie ma interesu w inwestowaniu w naukę technikę finanse ekonomię bo tego nie rozumieją. Ale są podatni na sensacje które ich grzeją w ich szarym pozbawionego pozytywnych emocji życia. Nic dziwnego że odrzucają postęp i dynamikę zmian ich mózg im na to nie pozwala więc lepiej żeby się nie wtrącali w rzeczy których nie znają i nie rozumieją. Na nasze nieszczęście mogą glosować ale to jest cecha demokracji. Szkoda tylko że młodzi potencjalni wyborcy to bagatelizują starsi natomiast idą i głosują dlatego nasza demokracja jest wypatrzona. Pozdrawiam serdecznie.
@@just_archan przecież Nasa dokonała o wiele więcej niz spaceX, aczkolwiek rozumiem twój punkt. Świat w którym główny temat jo nauka to świat - miejmy nadzieje z przyszłości - Aczkolwiek to nie tylko inspiracja się liczy w nauce - chodź to też ważna część, to przede wszystkim dokonania dokonane przez NASA są znacznie większe.
@@weryy657 nie chodzi o osiągnięcia naukowe (te to NASA ma), ale o inspiracje młodych ludzi by się zainteresowali nauką i inżynierią. Za czasów Apollo i Wernera von Brauna NASA naprawdę potrafiła inspirować ludzi. Teraz? Cholera, właśnie wysyłaliśmy drona na Tytana. Widziałeś coś na ten temat inspirującego w prasie? Tylko w specjalistycznej. Tylko ludzie JUŻ zainteresowani tą tematyką coś wiedzą na ten temat. Elon w trakcie lotu testowego wsadził auto do falcona i nagle każda stacja i gazeta o tym pisała. I przy okazji dopiero się dowiedzieli że mamy rakiety które lądują. Starty rakiet dopiero ludzie oglądają jak media próbują zdyskredytować muska, I piszą "Musk rozwalił starshipa". Nawet nie zdają sobie sprawy że raz: Starship to dopiero loty testowe, a falcony lądują regularnie od prawie 10 lat.
Patrząc na aktualny świat , stwierdzam że idziemy ku idiokracji, a nie startrekowi. Spieszmy się z programami kosmicznymi bo jeśli nasze pokolenie nie poleci w kosmos to żadne tego nie zrobi.
Problem z SLS jest taki ze do ceny startu tej rakiety wlicza się koszt funkcjonowania kompleksu w Kenedy Space Center. Ta rakieta powinna startować z 4 razy w roku co w ogólnym stosunku powinno zmniejszyć koszt takiego startu. Co do problemów z warstwą ablacyjną Oriona winna jest sama NASA bo chcieli zrobić to taniej to i mają efekt zamiast użyć rozwiązania stosowanego w kapsułach Apollo.
Daję łapkę w górę. Niemniej, dawno znużyło mnie, że tematy kosmiczne na polskim YouTubie kręcą się wokół USA. Dlaczego nie opowiada się o tym, co robią lub planują robić Chińczycy?
Moim zdaniem nasa nie powinno rakiet robić tylko rozwój w nauce, widać że spacex są w tym ekspertami tanich rakiet. Nie opłaca się płacić połowę pkb burundi za jeden start XD.
Przecież na tym to polega - drogie inwestycje są po to, aby można było robić duże przekręty. Gdyby robili tanie rakiety to jak zarabiałyby osoby wysoko postawione ?
@@norbertjaworowski6314 Mogą zarabiać na większej ilości misji i na budowie stacji baz księżycowych :P tam większe pieniądze mogą potem iść, jak będzie tani transport.
@@romanmakowiak24 ale na więcej lotów trzeba mieć plan, trzeba mieć co tymi rakietami wysyłać, a do tego im więcej lotów tym większa szansa, że się coś nie uda i wstyd będzie 😜
@@norbertjaworowski6314 SpaceX i NASA oraz partnerzy technologiczni programu Artemis mają dużo potrzeb. Sam SpaceX też ma w planach wynieść jeszcze ok 15.000 satelitów w jak najkrótszym czasie
Przede wszystkim posiada 33 stopień wtajemniczenia- dla niewtajemniczonych - jak się osiągnie najwyższy stopień w masonerii to oznajmia sie tajemną wiedzę, iż ziemia jest płaska.
jak się o tym dowiedziałem to ja se przypominam swego siostrzeńca co skubnie kinder kanapkę i zostawi połowę no normalnie jak na dziecko ja na to patrzę jakie marnotrawstwo *jeszcze za tyle hajsu
Najpierw trzeba wyrównać rachunki wojenne na ziemi - a na księżycu dopiero jakby Chińczycy by się tam zagnieździli ale wtedy Tajwan się podpali żeby szybko wrócili.
Źle zrozumiałeś. Wyścig na Księżyc 2.0 trwa dalej i żeby Ameryka go wygrała to muszą być niższe koszty i lepsze procedury tworzenia infrastruktury dla potrzeb lądowania na powierzchni Srebrnego Globu. SLS i Orion może nie zapewnić możliwości lądowania na powierzchni Księżyca. Wręcz przeciwnie sposób produkcji kontroli i budowy kolejnych egzemplarzy spowalnia wszystko i potrzeba skorzystać z dostępnych innych opcji jak Falcon Heavy i Starship w szerszym kontekście.
@@romanmakowiak24 : a możesz mi powiedzieć PO CO wysyłąć człowieka na Księżyc, skoro wszystko zrobią automaty 100-1000 razy taniej i 20 razy szybciej ?
@@ultimathule1000Otóż właśnie *wszystkiego* nie robią. Te automaty są wysoce wyspecjalizowane, a potrzeba jest wszechstronnego człowieka, żeby obsłużyć scenariusze nietypowe.
@@ultimathule1000 Jako cywilizacja powinniśmy roznieść życie we Wszechświecie tam gdzie go nie ma. W Kosmosie jest mnóstwo tanich zasobów pod warunkiem że ma się tani transport kosmiczny. Człowiek musi nauczyć się życia w Kosmosie z bardzo wielu względów. I ten czas już nadszedł.
Zastanawiam się dlaczego na dużych Polskich kanałach naukowych jest cisza na temat ostatnich wydarzeń związanych z UAP/UAS widzianych nad UK i USA. Tutaj cisza, astrofaza cisza, scifun cisza. Zgadaliście się aby wasze pływało na wierzchu jak najdłużej, czy o co tu chodzi?
Kanał naukowy? W życiu! To zawsze był kanał popularnonaukowy, może okołonaukowy. Ja przynajmniej tak go postrzegam, nie chciałbym być tez odebrany jako osoba deprecjonująca lub umniejszająca takim stwierdzeniem. Uważam, że to właśnie świetnie i w tym jego siła. Ma on nakłonić ludzi do nauki, przybliżyć im co może być dla nich ważne w życiu. Może przesadzę, ale może być niczym kanał religijny wskazujący co dobrego niesie obranie takiego dyskursu albo drogi życiowej, ma fascynować. Nie pamiętam tutaj jakichś doświadczeń czy wykładów. Kanały naukowe istnieją, ale z wiadomych względów nie są promowane, mało kto to ogląda, natomiast tutaj jest prosto i dość ogólnikowo i DOBRZE, to ma „nakręcić” publikę i bardzo to szanuję, naprawdę uważam, że jest tutaj masa pozytywnej, mądrej dobrej energii.
Panowie zapominają, że spaceX dostało kontrakt na lądownik księżycowy. Miał to być przerobiony starship. Obecnie wzięli już całe pieniądze i JEDYNIE złapali jeden raz booster. A według początkowego timelainu w tym roku mieli testować lądownik księżycowy.
Ale harmonogram zależy nie od kaprysu Muska, tylko od płatności NASA. A NASA sie już tym programem udławiła i tak naprawdę nowy szef NASA będzie miał już tylko jedno zadanie: zadać cios łaski całemu programowi ARTEMIS.
No były opóźnienia. No i co? W programie kosmicznym opóźnienia są zawsze. SLS spóźniony jest o 8 lat. A Musk kasy nie dostanie póki nie dostarczy lądownika. To była zresztą przyczyna dla której SpaceX dostało ten kontrakt. Bo nie tylko zaproponowali że sami sfinansują te badania, i kasę wezmą w większości po dostarczeniu produktu (wzięli tylko 900 mln za wykonanie pewnych milestone), to jeszcze byli prawie o półtora miliarda tańsi od konkurencji. A opóźnienia? Wiesz, pandemia była w międzyczasie, do tego 3 razy mieli duże opóźnienia przez brak licencji. Ponad półtora roku w szambo. Pamiętasz booster 4 ship 20? Złożony i gotowy do lotu, ale tak długo trwało by dostali zezwolenie od agencji że zmienili na b7/s24. To co wyszło na IFT1 mogło wyjść półtora roku wcześniej. A tak nawiasem mówiąc, sprzęt na następny test jest już gotowy, łącznie z nową generacją shipa. A na test 8 i 9 są na ukończeniu.
@@just_archan SLS jest opóźniony o prawie 16 lat a SpaceX wzięło za Artemis tylko 83 mln $ za przepływ paliwa na orbicie i nic więcej. Starship rozwija się dzięki prywatnym pieniądzom SpaceX i rzeszy inwestorów i teraz dzięki rozwojowi sieci Starlink. Cały Artemis opóźniany jest bo stare konstrukcje od Boeinga i LM Orion i SLS są tworzone wg starych procedur i niestety wychodzą różne błędy. Artemis jest potrzebny także dla rozwoju programu marsjańskiego. Artemis nikt nie usunie bo to doskonały poligon doświadczalny i dobre miejsce na kolejne wielkie sukcesy.
Pana Tomka to już ciężko słuchać, jego lewackie poglądy przesłaniają jego wiedzę i nie trawię jego wypowiedzi. Zupełnie inaczej słucha się pana Kurdyły.
Szkoda że kolejny odcinek na temat który nas nie dotyczy. Ja rozumiem że u naszych Panów coś się zmienia itp itd ale dla nas to nie ma znaczenia. Jeszcze bym rozumiał jakieś zmiany w ESA bo tam coś robimy ale NASA to nie nasza sprawa. Jeszcze aby te zmiany coś dobrego zrobiły ale będą pewnie wzmacniać "bezpieczeństwo" czyli dalej podpalać beczkę prochu na której siedzimy
@@Oelngatikameieniedawno to prawaki kłapały dziobami na Trumpa, a gdy się okazało, że ma szansę wygrać wybory to nagle stał się kolegą. Uwielbiam takich ludzi niemających własnego zdania 😅
@@Oelngatikameie Lewacy to byli bojownicy komunistyczni w latach 20 zeszłego wieku, uzbrojeni po zęby porywacze rodzin bankierów wykonujący egzekucje na fabrykantach i obszarnikach itd. od prawie 100 lat nie występują w naturze.
RACJA. Jeszcze 50 lat temu obecność człowieka "w sterówce statku kosmicznego" wydawała się niezbędna. Dzisiaj to już nie ma żadnego sensu, oprócz 100-krotnego wzrostu kosztów. W pełni autonomiczne, statki komiczne, roboty, łaziki i sondy z AI poradzą sobie ze wszystkimi zadaniami. Poza tym właściwie już nie ma czego odkrywać w naszym układzie, poza coraz dokładniejszymi pomiarami czegoś, co i tak już wiemy.
I tak i nie. Niestety np 90% społeczństwa nie zdaje sobie sprawy że Voyagery są już na granicy układu słonecznego - bo nie ma na ich pokałdzie człowieka - gdyby był proporcja by się odwróciła - bo wysłanie człowieka jest takim jakby zabiegiem PRowym sprzyjającym po prostu kosmicznym wojażom. Ciemnej masie dodaje to "ducha".
@dociekania : według nich naruszałem zasady społeczności, bo krytykowałem lewackie ideologie: gender, klimatyzm, równościonizm, feminizm, imigracja itp. Domyślam się, że w niektórych przypadkach były to algorytmy, a w niektórych zgłoszenia moich przeciwników ideowych. Co ciekawe: ich posty nie były usuwane, pomimo że je zgłaszałem, bo chciałem sprawdzić jak ten system działa.
PYTANIE: jaki jest sens wydawania pieniędzy na załogowe loty w kosmos (zwłaszcza na Księżyc i Marsa), jeżeli właściwie wszystko można zrobić za pomocą robotów, łazików, automatów, czujników, detektorów sterowanych przez AI ? Przecież koszt załogowej misji na Marsa wyniesie TRYLIONY. Podczas gdy koszt sondy lub łazika to wydatki znacznie (setki i tysiące razy) mniejsze. . A dochodzi jeszcze kwestia RYZYK: - katastrofy przy starcie - różnych wypadków w trakcie lotu - katastrofy przy lądowaniu - katastrofy przy starcie powrotnym - katastrofy przy lądowaniu powrotnym - napromieniowanie w trakcie całej misji . Jeżeli dla każdego z tych elementów podamy jakiś wskaźnik ryzyka, to iloczyn tych ryzyk zmierza do 100%. . W praktyce, gdy podejdziemy do kalkulacji ucziciwie, z zastosowaniem realistycznych założeń, dobrej matematyki i praw fizyki, to to się nie ma prawa udać. To jest MISSION IMPOSSIBLE. Ryzyko rośnie WYKŁADNICZO i przypomina to przypowieść o nagrodzie dla wynalazcy szachów. Już kilka czynników ryzyka powoduje wzrost sumy ryzyk do 90-95%. . Oczywiście to ogromnie szybko rosnące ryzyko można zmniejszać, ale poprzez ... OGROMNIE SZYBKO ROSNĄCE KOSZTY. Innymi słowy mamy do wyboru: - albo ryzyko rośnie do 1 - albo koszty rosną do nieskończoności . I z tą informacją Was zostawiam :)))
p.s.: i jeszcze jedno: osłona przed promieniowaniem waży bardzo dużo. To oznacza wzrost energii, a tym samym kosztów do wartości wręcz astronomicznych.
Roboty tylko teoretycznie mogą zrobić to samo, praktyka pokazuje co innego, nie da się przewidzieć wszystkiego choćby najlepsi inżynierowie nad tym pracowli, to przy czym poległ lądownik InSight zrobiłby astronauta w ciągu dnia i myślę że to dobrze podsumowuje te problemy, możemy zrobić łazik idealny, jednak zepsuje się jedna rzecz o której ktoś nie pomyślał albo ze względów praktycznych nie mogło być redundancji w danym układzie, i cały robot idzie w piach. Pewnie dojdziemy do tego że roboty będą znacznie lepsze, ale obecnie to jest średnio wykonalne, a myślę że patrząc na budżet misji jak Perserverance to ceny lotów załogowych nie są aż tak wygórowane jeżeli chodzi o output naukowy w porównaniu do kosztów misji autonomicznych, bo pamiętajmy że łazik perserverance większość swojego kosztu miał nie na lot, a na samą konstrukcję łazika, i taki sam koszt łazik byłby w przypadku księżyca jakbyśmy chcieli taką samą aparaturę wysłać. Z resztą niektóre rzeczy robimy dla wyzwania, kraje chcą się popisać, ludzie chcą być dumni ze swoich krajów itd.
@@ultimathule1000 zapomniałeś o jednym, bardzo ważnym czynniku, który nazywa się "frajda"... Też z pewnością robisz wiele rzeczy, które nie mają logicznego sensu, ale robisz je po lubisz. Osobiście też chętnie spojrzałbym na ziemię stojąc na księżycu.
@@ZaxstUser : Ale wartość dodana jest o RZĘD WIELKOŚCI mniejsza, niż rosnące koszty. Jeżeli za jedną misję z ludźmi można wysłać 100 misji automatycznych, to nawet jak połowa z nich nawali, to i tak zrobi się 50 razy więcej. Ale różnica jest jeszcze większa: otóż udział człowieka bardzo ogranicza manewry i nie pozwala dotrzeć w każde miejsce. Planowanie misji trwa znacznie dłużej. Lot też jest dłuższy. Misje automatyczne w stosunku do misji z ludźmi, to jak gepardy w stosunku do żółwi. Zamiast urządzeń podtrzymujących życie można wstawić o wiele lepszej jakości instrumenty. AI działa AUTONOMICZNIE, to znaczy, że żadni "inżynierowie" nie muszą "wszystkiego przewidywać". Pamiętaj też, że koszty rosną WYKŁADNICZO wraz ze wzrostem masy i dodatkowymi urządzeniami wynikającymi z obecności człowieka. Elektronika wprowadza efekt interferencji. Jeżeli więc misja z ludźmi wymaga masy 30 razy większej, to koszty będą 1000 razy większe. Wykładniczo rośnie też ryzyko. Apollo 13, gdyby był misją automatyczną, nie miałby żadnego problemu, bo nie byłoby tam tych wszystkich urządzeń. Masa byłaby mniejsza, a planowanie wielokrotnie krótsze. Gdyby ludzkość nie marnowała czasu na misje z ludźmi, to bylibyśmy teraz o lata świetlne do przodu w badaniach kosmosu, zarówno lokalnego, jak i głębokiego. Na przykład już dawno mielibyśmy potężne teleskopy na drugiej stronie Księżyca lub na dalekiej orbicie. Dzisiaj być może obserwowalibyśmy BEZPOŚREDNIO inne planety i badali ich powierzchnię, a może nawet ślady życia. A tak jesteśmy ślepi i głusi, bo zachciało nam się marnować gigantyczne środki na propagandę ludzi w kosmosie. Obłąkana wizja człowieka w kosmosie była przyczyną upadku ZSRR oraz poważnego kryzysu w USA. Jeżeli dzisiaj Chińczycy pójdą tym tropem, to może i wylądują na Księżycu, ale będzie to początek ich końca.
@@kooboos89 Najpierw sprawdź historię powstania NASA i kto ją finansuje. Twoje pojęcie jest prawdopodobnie ukształtowane przez ścierwomedialny przekaz i te wspaniałe filmy, na których pokazuje się gawiedzi wpatrzonej gałami w ekrany start tzw. rakiet. No i te wspaniałe zdjęcia Ziemi jako kolorowej kulki zawieszonej na dodatek w próżni. Tzw. zdjęcia tej kulki na przestrzeni lat wyglądaj bardzo różnie pod względem koloru oraz wielkości kontynentów. Ciekawe na czym opierasz swoje przekonanie, na wierze czy na wiedzy. Wiedza wymaga weryfikacji i doświadczenia człowieka, reszta to wiara czyli niewiedza, na dwoje babka wróżyła. Jakie masz doświadczenia w słoneczny letni dzień? Ziemia krąży wokół Słońca czy może Słońce się porusza i zmienia położenie? Posłuchaj prof. Dragana, który jako jeden z niewielu naukowców mówi o tym bardzo wyraźnie. Poza tym sprawdź w necie zdjęcia z Domu Kopernika w Toruniu i przeczytaj sobie następujący napis wykonany na ścianie w jednym z pomieszczeń: "Terra autem stat in aeternum" co oznacza "Ziemia zaś jest wiecznie nieruchoma" Miej oczy do patrzenia i uszy do słyszenia. Pamiętaj też, że umysł człowieka jest jak spadochron, działa tylko wtedy, kiedy jest otwarty. "Nauka polega na podważaniu wszystkiego, co można podważyć, bo tylko dzięki temu można wykryć to, czego podważyć się nie da." prof. Tadeusz Kotarbiński,...
Jeszcze więcej tej durnej polityki wciskajcie... Chce się obejrzeć coś wartościowego, pożytecznego, odsiewa się te wszystkie patologiczne kanały i treści, a tu nawet na kanałach rzekomo mających uczyć i przekazywać istotne treści o rozwoju i nauce wrzuca się jakieś szambo. Z kanału popularnonaukowego zrobi już tylko popularny, bo nauki jest tu może 1, maksymalnie 2%. Chyba najwyższa pora zmienić nazwę kanału, bo obecnie z nauką ma to niewiele wspólnego.
A to Ty nie wiesz, że wszystkie programy kosmiczne do tej pory miały jedynie dwa cele: militarny i polityczny. Nikt normalny nie wydawałby miliardów po to, żeby sobie "polatać".
A ty nie wiesz, że polityka ma wpływ na całe nasze życie? Na naukę również i to decydujący dla przyszłości projektów. Nie da się odciac nauki od polityki
@@AdamKlobukowski jak wywaliło by się że starshipa i boostera sprzęt konieczny do odzyskiwania, możliwości tego systemu byłyby zdecydowanie większe niż SLS, nawet bez zmiany materiału. Samo ekstra paliwo potrzebne do lądowania i boostbacku to ładnych kilkadziesiąt ton, do tego zbiorniki dziobowe , osłony termiczne, flapy i gridfins... Ale bardziej chodzi o cenę. Block 1 starshipa, z boosterem włącznie to koszt 100 mln zielonych. Sama modyfikacja i remont jednego rs-25 to koszt 140mln. Czyli jeśli by chodziło o sam ciężki launcher, to Starship już byłby gotowy. A koncept odzysku.. lądowania zaliczone (jeden boostera na wieży, ale ship też lądował w wodzie dokładnie w miejscu przeznaczenia, czyli że precyzja konieczna jest w miarę sprawdzona). Nie mówiąc o tym że block 1 to w sumie przestarzały sprzęt nawet przed pierwszym testem (pracę już trwały nad R3, do tego informacje o powiększeniu zbiorników, zmianie kształtu przednich flapow itp były wiadome od dawna). Block 1 to właściwie tylko testowe modele starshipa w skali 1:1.
Panie Tomku, koniecznie warto zainwestować w bramkę szumów albo odszumianie w post produkcji
Po komentarzach widzę że idziemy w kierunku filmu Interstellar, całą masą prostych jak cepy ludzi ktorzy sprzeciwiają sie podróżom w kosmos😂, jakie to musi być pozbawione ambicji życie.
Wiń edukację za to. I NASA, które może potrafi wysłać sondę na Marsa, ale za cholery nie potrafi zrobić z tego wydarzenia które by inspirowało ludzi. RUclipsrzy robią 10 razy lepsza robotę z propagowaniem nauki i misji NASA, niż sama NASA. Musk kilkoma ruchami zainspirował więcej ludzi głupim testem kwalifikacyjnym falcona heavy niż NASA ładowaniem perseverance na Marsie. Jared powinien zatrudnić kilku youtuberów, jak Tim Dodd albo Ellie-in-space do zarządzania programami edukacyjnymi NASA. Cholera, pewnie więcej młodych ludzi którzy właśnie kończą inżynierię rakietową poszła w tym kierunku bo grało w Kerbale, niż było zainspirowanymi tym co NASA osiągnęła.
Komentarze internetowe świadczą o tym, że system edukacji jest na tyle kiepski, że ludzie z niewiedzy piszą głupoty. Dla niektórych to nawet dobry system edukacji nie pomoże, bo z wyboru są wiedzo-oporni. Z tymże jest jeszcze jeden aspekt - brak zaufania do rządzących i mediów, którzy w 95% odpowiadają za ten brak zaufania.
A co możesz oczekiwać od ludzi przekonanych o zamachu smoleńskim siedzących w ławach kościelnych słuchając czarnka z ambony gadającego o natychmiastowym przejęciu rządu i rozliczeniach. Modlitewna polska nie ma interesu w inwestowaniu w naukę technikę finanse ekonomię bo tego nie rozumieją. Ale są podatni na sensacje które ich grzeją w ich szarym pozbawionego pozytywnych emocji życia. Nic dziwnego że odrzucają postęp i dynamikę zmian ich mózg im na to nie pozwala więc lepiej żeby się nie wtrącali w rzeczy których nie znają i nie rozumieją. Na nasze nieszczęście mogą glosować ale to jest cecha demokracji. Szkoda tylko że młodzi potencjalni wyborcy to bagatelizują starsi natomiast idą i głosują dlatego nasza demokracja jest wypatrzona. Pozdrawiam serdecznie.
@@just_archan przecież Nasa dokonała o wiele więcej niz spaceX, aczkolwiek rozumiem twój punkt. Świat w którym główny temat jo nauka to świat - miejmy nadzieje z przyszłości - Aczkolwiek to nie tylko inspiracja się liczy w nauce - chodź to też ważna część, to przede wszystkim dokonania dokonane przez NASA są znacznie większe.
@@weryy657 nie chodzi o osiągnięcia naukowe (te to NASA ma), ale o inspiracje młodych ludzi by się zainteresowali nauką i inżynierią. Za czasów Apollo i Wernera von Brauna NASA naprawdę potrafiła inspirować ludzi. Teraz? Cholera, właśnie wysyłaliśmy drona na Tytana. Widziałeś coś na ten temat inspirującego w prasie? Tylko w specjalistycznej. Tylko ludzie JUŻ zainteresowani tą tematyką coś wiedzą na ten temat. Elon w trakcie lotu testowego wsadził auto do falcona i nagle każda stacja i gazeta o tym pisała. I przy okazji dopiero się dowiedzieli że mamy rakiety które lądują. Starty rakiet dopiero ludzie oglądają jak media próbują zdyskredytować muska, I piszą "Musk rozwalił starshipa". Nawet nie zdają sobie sprawy że raz: Starship to dopiero loty testowe, a falcony lądują regularnie od prawie 10 lat.
Patrząc na aktualny świat , stwierdzam że idziemy ku idiokracji, a nie startrekowi. Spieszmy się z programami kosmicznymi bo jeśli nasze pokolenie nie poleci w kosmos to żadne tego nie zrobi.
Mój ulubiony cykl z Krzyśkiem 👍
Wspaniała rozmowa.
Tez mialem takie wrażenie, że wreszcie jakis koles na wlasciwym miejscu, co sie czesto nie zdarza
Problem z SLS jest taki ze do ceny startu tej rakiety wlicza się koszt funkcjonowania kompleksu w Kenedy Space Center. Ta rakieta powinna startować z 4 razy w roku co w ogólnym stosunku powinno zmniejszyć koszt takiego startu. Co do problemów z warstwą ablacyjną Oriona winna jest sama NASA bo chcieli zrobić to taniej to i mają efekt zamiast użyć rozwiązania stosowanego w kapsułach Apollo.
Fajnie się panów słucha ;)
Daję łapkę w górę. Niemniej, dawno znużyło mnie, że tematy kosmiczne na polskim YouTubie kręcą się wokół USA. Dlaczego nie opowiada się o tym, co robią lub planują robić Chińczycy?
I w końcu w NASA będzie rządzić osoba, która była w kosmosie
Moim zdaniem nasa nie powinno rakiet robić tylko rozwój w nauce, widać że spacex są w tym ekspertami tanich rakiet. Nie opłaca się płacić połowę pkb burundi za jeden start XD.
W stanach taki jest plan właśnie..po to tak się zakumplowali z SX
Przecież na tym to polega - drogie inwestycje są po to, aby można było robić duże przekręty.
Gdyby robili tanie rakiety to jak zarabiałyby osoby wysoko postawione ?
@@norbertjaworowski6314 Mogą zarabiać na większej ilości misji i na budowie stacji baz księżycowych :P tam większe pieniądze mogą potem iść, jak będzie tani transport.
@@romanmakowiak24 ale na więcej lotów trzeba mieć plan, trzeba mieć co tymi rakietami wysyłać, a do tego im więcej lotów tym większa szansa, że się coś nie uda i wstyd będzie 😜
@@norbertjaworowski6314 SpaceX i NASA oraz partnerzy technologiczni programu Artemis mają dużo potrzeb. Sam SpaceX też ma w planach wynieść jeszcze ok 15.000 satelitów w jak najkrótszym czasie
Dawno już położyłem lagę na NASA. Te zmiany dają jednak nadzieję...
To kluczowa informacja ostatniej dekady na co lub kogo położyłeś lagę
Według mnie bardzo ciekawy program. Mam jednak jeden zarzut. Proszę o dłuższe odcinki. Mógłbym słuchać Panów dwie godziny.
Polaris Dałn, ratunku Panowie...
Wcześniej było Morton Tokol
👍
Trump wszystkich i wszystko uratuje, wtedy będzie git.
A ty byś wolał żeby rudy wszystko uratował?
Śmiechłem.
Od tego są oni ! Od tego oni są ! Od tego są ...
niech NASA wykupi apartament w Podniebnym Pałacu
Przede wszystkim posiada 33 stopień wtajemniczenia- dla niewtajemniczonych - jak się osiągnie najwyższy stopień w masonerii to oznajmia sie tajemną wiedzę, iż ziemia jest płaska.
na Tytanie zaden helikopter nigdy nie poleci
Tu już nie chodzi o naukę, tylko o politykę nasa dawno przestała być n1 jeśli chodzi o podbój kosmosu.
Brawo. Startuj w wyborach uratuj świat geniuszu
@@MateuszOsypiuk Za mały masz rozumek na takie tematy.
teraz to będzie USA Ltd.
jak się o tym dowiedziałem to ja se przypominam swego siostrzeńca co skubnie kinder kanapkę i zostawi połowę
no normalnie jak na dziecko ja na to patrzę jakie marnotrawstwo *jeszcze za tyle hajsu
Czy ja dobrze rozumiem, że można zapomnieć o programie ARTEMIS i locie człowieka na Księżyc?
Najpierw trzeba wyrównać rachunki wojenne na ziemi - a na księżycu dopiero jakby Chińczycy by się tam zagnieździli ale wtedy Tajwan się podpali żeby szybko wrócili.
Źle zrozumiałeś. Wyścig na Księżyc 2.0 trwa dalej i żeby Ameryka go wygrała to muszą być niższe koszty i lepsze procedury tworzenia infrastruktury dla potrzeb lądowania na powierzchni Srebrnego Globu.
SLS i Orion może nie zapewnić możliwości lądowania na powierzchni Księżyca. Wręcz przeciwnie sposób produkcji kontroli i budowy kolejnych egzemplarzy spowalnia wszystko i potrzeba skorzystać z dostępnych innych opcji jak Falcon Heavy i Starship w szerszym kontekście.
@@romanmakowiak24 : a możesz mi powiedzieć PO CO wysyłąć człowieka na Księżyc, skoro wszystko zrobią automaty 100-1000 razy taniej i 20 razy szybciej ?
@@ultimathule1000Otóż właśnie *wszystkiego* nie robią. Te automaty są wysoce wyspecjalizowane, a potrzeba jest wszechstronnego człowieka, żeby obsłużyć scenariusze nietypowe.
@@ultimathule1000 Jako cywilizacja powinniśmy roznieść życie we Wszechświecie tam gdzie go nie ma. W Kosmosie jest mnóstwo tanich zasobów pod warunkiem że ma się tani transport kosmiczny. Człowiek musi nauczyć się życia w Kosmosie z bardzo wielu względów. I ten czas już nadszedł.
Zastanawiam się dlaczego na dużych Polskich kanałach naukowych jest cisza na temat ostatnich wydarzeń związanych z UAP/UAS widzianych nad UK i USA. Tutaj cisza, astrofaza cisza, scifun cisza. Zgadaliście się aby wasze pływało na wierzchu jak najdłużej, czy o co tu chodzi?
Scifun to akurat od kilku lat ma ewidentnie kryzys twórczy i w ogóle bardzo mało publikuje.
Jedyne co wybór trumpa uratuje to ruski Bajkonur. Niebawem musk oświadczy że taniej będzie latać z Rosji. I będzie pozamiatane.
Za osby decydujące słowo ma senat
Trump ino zbawiciel tego świata.
czy to dalej kanal naukowy?
Udaje geopolityka
Kanał naukowy? W życiu! To zawsze był kanał popularnonaukowy, może okołonaukowy. Ja przynajmniej tak go postrzegam, nie chciałbym być tez odebrany jako osoba deprecjonująca lub umniejszająca takim stwierdzeniem. Uważam, że to właśnie świetnie i w tym jego siła. Ma on nakłonić ludzi do nauki, przybliżyć im co może być dla nich ważne w życiu. Może przesadzę, ale może być niczym kanał religijny wskazujący co dobrego niesie obranie takiego dyskursu albo drogi życiowej, ma fascynować. Nie pamiętam tutaj jakichś doświadczeń czy wykładów. Kanały naukowe istnieją, ale z wiadomych względów nie są promowane, mało kto to ogląda, natomiast tutaj jest prosto i dość ogólnikowo i DOBRZE, to ma „nakręcić” publikę i bardzo to szanuję, naprawdę uważam, że jest tutaj masa pozytywnej, mądrej dobrej energii.
@@Mineeten no no, wiesz o co mi chodzi
@@mateuszcielas3362 No o co ci chodzi, skoro nie masz zadnych merytorycznych argumentow, a czepiasz sie pewnie przez polityke?
@@lordmagic no wlasnie geopoliyka gdzie to mialbyc kanal fizyka o nauce
trump plus musk = odrodzenie NASA
“Nominat Trumpa jest apolityczny” żart roku 2024 😂
W Wyborczej czy TVN napisali i trzeba powtórzyć. Orange man bad, nominat do NASA orange man'a też bad.
Wymienili senatora na przedsiębiorce. Tak intuicyjnie chyba jednak ten drugi jest bardziej apolityczny.
Panowie zapominają, że spaceX dostało kontrakt na lądownik księżycowy. Miał to być przerobiony starship. Obecnie wzięli już całe pieniądze i JEDYNIE złapali jeden raz booster. A według początkowego timelainu w tym roku mieli testować lądownik księżycowy.
I beda. W przyszlym roku.
Nie wzieli całych pieniędzy NASA płaci im za etapy.
Ale harmonogram zależy nie od kaprysu Muska, tylko od płatności NASA. A NASA sie już tym programem udławiła i tak naprawdę nowy szef NASA będzie miał już tylko jedno zadanie: zadać cios łaski całemu programowi ARTEMIS.
No były opóźnienia. No i co? W programie kosmicznym opóźnienia są zawsze. SLS spóźniony jest o 8 lat. A Musk kasy nie dostanie póki nie dostarczy lądownika. To była zresztą przyczyna dla której SpaceX dostało ten kontrakt. Bo nie tylko zaproponowali że sami sfinansują te badania, i kasę wezmą w większości po dostarczeniu produktu (wzięli tylko 900 mln za wykonanie pewnych milestone), to jeszcze byli prawie o półtora miliarda tańsi od konkurencji. A opóźnienia? Wiesz, pandemia była w międzyczasie, do tego 3 razy mieli duże opóźnienia przez brak licencji. Ponad półtora roku w szambo. Pamiętasz booster 4 ship 20? Złożony i gotowy do lotu, ale tak długo trwało by dostali zezwolenie od agencji że zmienili na b7/s24. To co wyszło na IFT1 mogło wyjść półtora roku wcześniej. A tak nawiasem mówiąc, sprzęt na następny test jest już gotowy, łącznie z nową generacją shipa. A na test 8 i 9 są na ukończeniu.
@@just_archan SLS jest opóźniony o prawie 16 lat a SpaceX wzięło za Artemis tylko 83 mln $ za przepływ paliwa na orbicie i nic więcej. Starship rozwija się dzięki prywatnym pieniądzom SpaceX i rzeszy inwestorów i teraz dzięki rozwojowi sieci Starlink. Cały Artemis opóźniany jest bo stare konstrukcje od Boeinga i LM Orion i SLS są tworzone wg starych procedur i niestety wychodzą różne błędy. Artemis jest potrzebny także dla rozwoju programu marsjańskiego. Artemis nikt nie usunie bo to doskonały poligon doświadczalny i dobre miejsce na kolejne wielkie sukcesy.
Pana Tomka to już ciężko słuchać, jego lewackie poglądy przesłaniają jego wiedzę i nie trawię jego wypowiedzi. Zupełnie inaczej słucha się pana Kurdyły.
Fobry rzeczowy materiał
Szkoda że kolejny odcinek na temat który nas nie dotyczy. Ja rozumiem że u naszych Panów coś się zmienia itp itd ale dla nas to nie ma znaczenia. Jeszcze bym rozumiał jakieś zmiany w ESA bo tam coś robimy ale NASA to nie nasza sprawa. Jeszcze aby te zmiany coś dobrego zrobiły ale będą pewnie wzmacniać "bezpieczeństwo" czyli dalej podpalać beczkę prochu na której siedzimy
Nie uratuje ale da zarobić muskowi
A ktoś lepiej od Muska lata w kosmos ?
@@Użytkowniksieci Nie ale lewaki musza pochlapac dziobem
@@Oelngatikameieniedawno to prawaki kłapały dziobami na Trumpa, a gdy się okazało, że ma szansę wygrać wybory to nagle stał się kolegą. Uwielbiam takich ludzi niemających własnego zdania 😅
@@Oelngatikameie Lewacy to byli bojownicy komunistyczni w latach 20 zeszłego wieku, uzbrojeni po zęby porywacze rodzin bankierów wykonujący egzekucje na fabrykantach i obszarnikach itd. od prawie 100 lat nie występują w naturze.
@00wiking jestes bardzo ograniczony
Załogowa eksploracja kosmosu jest bez sensu.
Załogowa eksploracja kosmosu, to Święty Graal, eksploracji kosmosu. Bez tego marzenia eksploracji kosmosu nie byłoby.
Dokładnie 😂
@@jerzyblinowski5177 To wyłącznie polityka.
RACJA. Jeszcze 50 lat temu obecność człowieka "w sterówce statku kosmicznego" wydawała się niezbędna. Dzisiaj to już nie ma żadnego sensu, oprócz 100-krotnego wzrostu kosztów. W pełni autonomiczne, statki komiczne, roboty, łaziki i sondy z AI poradzą sobie ze wszystkimi zadaniami. Poza tym właściwie już nie ma czego odkrywać w naszym układzie, poza coraz dokładniejszymi pomiarami czegoś, co i tak już wiemy.
I tak i nie. Niestety np 90% społeczństwa nie zdaje sobie sprawy że Voyagery są już na granicy układu słonecznego - bo nie ma na ich pokałdzie człowieka - gdyby był proporcja by się odwróciła - bo wysłanie człowieka jest takim jakby zabiegiem PRowym sprzyjającym po prostu kosmicznym wojażom. Ciemnej masie dodaje to "ducha".
Tak jak Musk "uratował" wolność słowa XD
A nie uratował? Ja obecnie już nigdzie indziej nie zaglądam, tylko na X. O FB zapomniałem, że istnieje.
@@ultimathule1000
XD, wolność słowa nie była zagrożona uwierzyłeś w głupoty.
@@dociekania Czyli to kosmici mnie wywalali z portali, kasowali moje posty, nakładali shadow bany?
@@ultimathule1000 A co konkretnie skasowali?
@dociekania : według nich naruszałem zasady społeczności, bo krytykowałem lewackie ideologie: gender, klimatyzm, równościonizm, feminizm, imigracja itp.
Domyślam się, że w niektórych przypadkach były to algorytmy, a w niektórych zgłoszenia moich przeciwników ideowych.
Co ciekawe: ich posty nie były usuwane, pomimo że je zgłaszałem, bo chciałem sprawdzić jak ten system działa.
PYTANIE: jaki jest sens wydawania pieniędzy na załogowe loty w kosmos (zwłaszcza na Księżyc i Marsa), jeżeli właściwie wszystko można zrobić za pomocą robotów, łazików, automatów, czujników, detektorów sterowanych przez AI ?
Przecież koszt załogowej misji na Marsa wyniesie TRYLIONY. Podczas gdy koszt sondy lub łazika to wydatki znacznie (setki i tysiące razy) mniejsze.
.
A dochodzi jeszcze kwestia RYZYK:
- katastrofy przy starcie
- różnych wypadków w trakcie lotu
- katastrofy przy lądowaniu
- katastrofy przy starcie powrotnym
- katastrofy przy lądowaniu powrotnym
- napromieniowanie w trakcie całej misji
.
Jeżeli dla każdego z tych elementów podamy jakiś wskaźnik ryzyka, to iloczyn tych ryzyk zmierza do 100%.
.
W praktyce, gdy podejdziemy do kalkulacji ucziciwie, z zastosowaniem realistycznych założeń, dobrej matematyki i praw fizyki, to to się nie ma prawa udać. To jest MISSION IMPOSSIBLE.
Ryzyko rośnie WYKŁADNICZO i przypomina to przypowieść o nagrodzie dla wynalazcy szachów. Już kilka czynników ryzyka powoduje wzrost sumy ryzyk do 90-95%.
.
Oczywiście to ogromnie szybko rosnące ryzyko można zmniejszać, ale poprzez ... OGROMNIE SZYBKO ROSNĄCE KOSZTY.
Innymi słowy mamy do wyboru:
- albo ryzyko rośnie do 1
- albo koszty rosną do nieskończoności
.
I z tą informacją Was zostawiam :)))
p.s.: i jeszcze jedno: osłona przed promieniowaniem waży bardzo dużo. To oznacza wzrost energii, a tym samym kosztów do wartości wręcz astronomicznych.
Roboty tylko teoretycznie mogą zrobić to samo, praktyka pokazuje co innego, nie da się przewidzieć wszystkiego choćby najlepsi inżynierowie nad tym pracowli, to przy czym poległ lądownik InSight zrobiłby astronauta w ciągu dnia i myślę że to dobrze podsumowuje te problemy, możemy zrobić łazik idealny, jednak zepsuje się jedna rzecz o której ktoś nie pomyślał albo ze względów praktycznych nie mogło być redundancji w danym układzie, i cały robot idzie w piach. Pewnie dojdziemy do tego że roboty będą znacznie lepsze, ale obecnie to jest średnio wykonalne, a myślę że patrząc na budżet misji jak Perserverance to ceny lotów załogowych nie są aż tak wygórowane jeżeli chodzi o output naukowy w porównaniu do kosztów misji autonomicznych, bo pamiętajmy że łazik perserverance większość swojego kosztu miał nie na lot, a na samą konstrukcję łazika, i taki sam koszt łazik byłby w przypadku księżyca jakbyśmy chcieli taką samą aparaturę wysłać. Z resztą niektóre rzeczy robimy dla wyzwania, kraje chcą się popisać, ludzie chcą być dumni ze swoich krajów itd.
@@ultimathule1000 zapomniałeś o jednym, bardzo ważnym czynniku, który nazywa się "frajda"...
Też z pewnością robisz wiele rzeczy, które nie mają logicznego sensu, ale robisz je po lubisz. Osobiście też chętnie spojrzałbym na ziemię stojąc na księżycu.
po co w ogóle lecieć na marsa? to jest przewał.
@@ZaxstUser : Ale wartość dodana jest o RZĘD WIELKOŚCI mniejsza, niż rosnące koszty. Jeżeli za jedną misję z ludźmi można wysłać 100 misji automatycznych, to nawet jak połowa z nich nawali, to i tak zrobi się 50 razy więcej.
Ale różnica jest jeszcze większa: otóż udział człowieka bardzo ogranicza manewry i nie pozwala dotrzeć w każde miejsce. Planowanie misji trwa znacznie dłużej. Lot też jest dłuższy. Misje automatyczne w stosunku do misji z ludźmi, to jak gepardy w stosunku do żółwi. Zamiast urządzeń podtrzymujących życie można wstawić o wiele lepszej jakości instrumenty.
AI działa AUTONOMICZNIE, to znaczy, że żadni "inżynierowie" nie muszą "wszystkiego przewidywać".
Pamiętaj też, że koszty rosną WYKŁADNICZO wraz ze wzrostem masy i dodatkowymi urządzeniami wynikającymi z obecności człowieka. Elektronika wprowadza efekt interferencji. Jeżeli więc misja z ludźmi wymaga masy 30 razy większej, to koszty będą 1000 razy większe. Wykładniczo rośnie też ryzyko.
Apollo 13, gdyby był misją automatyczną, nie miałby żadnego problemu, bo nie byłoby tam tych wszystkich urządzeń. Masa byłaby mniejsza, a planowanie wielokrotnie krótsze.
Gdyby ludzkość nie marnowała czasu na misje z ludźmi, to bylibyśmy teraz o lata świetlne do przodu w badaniach kosmosu, zarówno lokalnego, jak i głębokiego.
Na przykład już dawno mielibyśmy potężne teleskopy na drugiej stronie Księżyca lub na dalekiej orbicie. Dzisiaj być może obserwowalibyśmy BEZPOŚREDNIO inne planety i badali ich powierzchnię, a może nawet ślady życia. A tak jesteśmy ślepi i głusi, bo zachciało nam się marnować gigantyczne środki na propagandę ludzi w kosmosie.
Obłąkana wizja człowieka w kosmosie była przyczyną upadku ZSRR oraz poważnego kryzysu w USA.
Jeżeli dzisiaj Chińczycy pójdą tym tropem, to może i wylądują na Księżycu, ale będzie to początek ich końca.
Och ta NASA i ten jej kosmos. Komediowa organizacja.😀
Komediowe to masz pojecie 🤣
jak narazie z tej “komediowej” organizacji mamy kilka razy więcej niż ze wszystkich innych agencji razem wziętych
@@kooboos89 Najpierw sprawdź historię powstania NASA i kto ją finansuje. Twoje pojęcie jest prawdopodobnie ukształtowane przez ścierwomedialny przekaz i te wspaniałe filmy, na których pokazuje się gawiedzi wpatrzonej gałami w ekrany start tzw. rakiet. No i te wspaniałe zdjęcia Ziemi jako kolorowej kulki zawieszonej na dodatek w próżni. Tzw. zdjęcia tej kulki na przestrzeni lat wyglądaj bardzo różnie pod względem koloru oraz wielkości kontynentów.
Ciekawe na czym opierasz swoje przekonanie, na wierze czy na wiedzy. Wiedza wymaga weryfikacji i doświadczenia człowieka, reszta to wiara czyli niewiedza, na dwoje babka wróżyła.
Jakie masz doświadczenia w słoneczny letni dzień? Ziemia krąży wokół Słońca czy może Słońce się porusza i zmienia położenie? Posłuchaj prof. Dragana, który jako jeden z niewielu naukowców mówi o tym bardzo wyraźnie.
Poza tym sprawdź w necie zdjęcia z Domu Kopernika w Toruniu i przeczytaj sobie następujący napis wykonany na ścianie w jednym z pomieszczeń:
"Terra autem stat in aeternum" co oznacza "Ziemia zaś jest wiecznie nieruchoma"
Miej oczy do patrzenia i uszy do słyszenia. Pamiętaj też, że umysł człowieka jest jak spadochron, działa tylko wtedy, kiedy jest otwarty.
"Nauka polega na podważaniu wszystkiego, co można podważyć, bo tylko dzięki temu można wykryć to, czego podważyć się nie da."
prof. Tadeusz Kotarbiński,...
Jeszcze więcej tej durnej polityki wciskajcie... Chce się obejrzeć coś wartościowego, pożytecznego, odsiewa się te wszystkie patologiczne kanały i treści, a tu nawet na kanałach rzekomo mających uczyć i przekazywać istotne treści o rozwoju i nauce wrzuca się jakieś szambo. Z kanału popularnonaukowego zrobi już tylko popularny, bo nauki jest tu może 1, maksymalnie 2%. Chyba najwyższa pora zmienić nazwę kanału, bo obecnie z nauką ma to niewiele wspólnego.
To nie słuchaj i przenieś się na inne kanały.
A to Ty nie wiesz, że wszystkie programy kosmiczne do tej pory miały jedynie dwa cele: militarny i polityczny.
Nikt normalny nie wydawałby miliardów po to, żeby sobie "polatać".
A ty nie wiesz, że polityka ma wpływ na całe nasze życie? Na naukę również i to decydujący dla przyszłości projektów. Nie da się odciac nauki od polityki
@@angelofthemorning5128także im więcej będziesz oglądał TVN, tym bardziej prawdopodobne że będziesz chodził na różowo i miał chłopaka
To nie oglądaj tego i spier*dalaj ❤
Pan zapomiał dodac że SLS ma grubo ponad 10x większy ciąg niż Falcon9, nic więc dziwnego że jest 'nieco' droższe :P
I jest o połowę słabsza niż Starship, choć Starship kosztuje 100 mln za jeden zestaw ship/booster, podczas silnik rs-25 z SLS to koszt 140 mln
@@just_archan mają inny rozkład maksymalnego ciągu per stopień. Maksymalny ładunek na LEO mogą obie dostarczyć podobny (SLS nieco mniej)
@@AdamKlobukowski jak wywaliło by się że starshipa i boostera sprzęt konieczny do odzyskiwania, możliwości tego systemu byłyby zdecydowanie większe niż SLS, nawet bez zmiany materiału. Samo ekstra paliwo potrzebne do lądowania i boostbacku to ładnych kilkadziesiąt ton, do tego zbiorniki dziobowe , osłony termiczne, flapy i gridfins...
Ale bardziej chodzi o cenę. Block 1 starshipa, z boosterem włącznie to koszt 100 mln zielonych. Sama modyfikacja i remont jednego rs-25 to koszt 140mln. Czyli jeśli by chodziło o sam ciężki launcher, to Starship już byłby gotowy. A koncept odzysku.. lądowania zaliczone (jeden boostera na wieży, ale ship też lądował w wodzie dokładnie w miejscu przeznaczenia, czyli że precyzja konieczna jest w miarę sprawdzona). Nie mówiąc o tym że block 1 to w sumie przestarzały sprzęt nawet przed pierwszym testem (pracę już trwały nad R3, do tego informacje o powiększeniu zbiorników, zmianie kształtu przednich flapow itp były wiadome od dawna). Block 1 to właściwie tylko testowe modele starshipa w skali 1:1.
@@AdamKlobukowskiSLS tylko 40x drożej (newet bez założenia reużywania).
@@just_archan Koszt lotu SLS 4300 mln $ a koszt Starship 100 mln $ z możliwością zejścia do 10 mln $ za lot.