Pani Karolino, ja po ostatnim odcinku wrocilam do Pani na patronite , co bardzo mnie cieszy. Mieszkam za granica od 10 lat. Jestem fanka podcastu od kilku miesiecy. W chwilach najwiekszej tesknoty za Polska (tak, tesknie za Polska!) Pani podcast byl ukojeniem dla mojej duszy. Serio. Pani podcast edukuje, porusza wazne I bardzo ciekawe kwestie, wzrusza, powoduje ciarki na plecach (odcinek o filmie towarzysze podrozy wzruszyl mnie na maksa). Dzieki Pani podcastowi obejrzalam wiele ciekawych filmow i seriali, nie mowiac o przeczytanych ksiazkach, ktorych w miejscu, w ktorym mieszkam nie mozna dostac. Rodzina przysyla mi je w paczkach z Polski. Serio. I moglabym tak pisac I pisac za co lubie Pierwsza Mlodosc, bo powodow jest wiele. Dziekuje.
Dla mnie David Lynch to Twin peaks, a jeśli mówimy o odniesieniach do mody to dwukolorowe buty typu oxfordy, zobaczyłam je tam i miłość trwa od czasów nastoletnich do dzis ❤️
Prawdziwa uczta dla fanów kina i popkultury! Połączenie ‘Dzikości serca’, Davida Lyncha i tej wyjątkowej narracji to coś, co mogę słuchać godzinami. Dzięki za przypomnienie, jak genialny był ten film. Czekam na więcej takich odcinków!
Jak zwykle świetny odcinek. Pani podcast to moje sobotnie śniadanie. Rytuał który się nie zmienia Kawa i podcast. Wspomniałam o tym Pani przy okazji podpisywania książki. Pozdrawiam serdecznie i dziękuję ❤
Spacerując w zimny poranek amerykańskimi uliczkami słysząc pani głos w słuchawkach od razu robi się cieplej na serduchu. Dziękuję za ten podcast i życzę dużo zdrowia i wytrzymałości oraz cierpliwości do hejterow. A co do sytuacji w Ameryce- brak słów. Mysle zresztą wszyscy rządzący, w każdym kraju są do wymiany, bo niedługo te szwy popękają i pi£gnie to wszystko! Pozdrawiam ciepło (mimo pogody ) wszystkich słuchających i Panią w szczególności. Wierna słuchaczka.
Ojej! I teraz muszę znowu cały tydzień czekać na następny odcinek!😢 Stanowczo są ZA KRÓTKIE - szanowna i wspaniała p.Karolino!❤ Czekam Z niecierpliwością razem z moim psem Maxem (on też słucha) na kolejny odc!🐶❤️
Twin Peaks jakoś mną nie zawładnął , muzyka tak, serial nie. No, ale Człowiek słoń Davida Lyncha to jeden z tych filmów, na których płakałam jak bóbr. Dwa filmy, na których zanosiłam się płaczem, jak by umarł mi ktoś bardzo bliski to Lastrada Felliniego i właśnie Człowiek słoń Lyncha. Pozdrawiam!
Pamietam jako dziecko jak serial Twin Peaks lecial w Polsce i najbardziej co robilo na mnie wrazenie to piosenka Julee Cruise - Falling. Byla przyciagajaca a zarazem przerazajaca. Do tej pory ja pamietam. Ps . Fabula byla dla mnie jeszcze wtedy niezrozumiala 😊
Chciałbym podziękować za umieszczenie piosenki Lany Del Ray na końcu podcastu. W kontekście mówienia o estetycznej wrażliwości Lyncha, zaproponowanie tak poetyckiego malującego obrazy utwory, jakim jest "Video games", jest wyborem iście artystycznym. To dyskretne skojarzenie dwóch postaci niby odległych, a jednak bardzo bliskich, w niesamowitej umiejętności tworzenia nastrojów i światów, bardzo mnie wzruszyło. Lana śpiewa do ukochanego, ale czy dla nas wszystkich, przy tym podcaście zgromadzonych, tą miłością nie jest kino? A skoro kino, to Lynch. Dziękuję za ten odcinek i za odważny wybór dialogu pomiędzy artystami różnych pokoleń i dziedzin, który otworzył mi głowę i po prostu wzruszył. Pozdrawiam
Uwielbiam grafiki Lyncha, niepokojące pięknem w swym przekazie, był malarzem, który swoje wizje potrafił przetworzyć w ruch. Wszystkiego jego filmy widziałam po kilka razy, dla mnie zmarł artysta, który swoim filmami mnie zauroczył, zaczarował . Dla mnie również "Dzikość serca" jest tym filmem , który mnie wystrzelił w kosmos. Jak dzisiaj pamiętam dzień, wyszłam z kina innym człowiekiem. Jeszcze podobne mnie wystrzelił w kosmos film innego reżysera "Ofiarowanie" Tarkowskiego. Wracając do Lyncha, ach jak ja marzyłam o tej kurtce!!!! Dokładnie -nasze pokolenie wierzyło w miłość dwóch połączonych połówek pomarańczy. Figura MATKI - zupełne szaleństwo,a jakże prawdziwe, że matka może być czarownicą. Kochająca matka, dla dobra dziecka według jej wizji potrafi zniszczyć życie córki.
Zwykle po wysluchaniu podcastu działam kompulsywnie i natychmiast włączam filmy, o których Pani mówi 😆 Teraz nie jest inaczej - idę odpalić "Dzikość serca", a później, kolejno - pozostałe cudowności. Ten facet był niesamowity! a muzyka - o Maryjko....🤗💖
Jako malutka dziewczynka oglądałam co tydzień każdy odcinek Twin Peaks. Potem rozmawiałyśmy o tym z koleżankami. Założyłyśmy pamiętnik Laury Palmer, bałyśmy się Boba. 7 latki. To były czasy ❤
Nie było mi dane zobaczyć "Dzikość serca" w nieistniejącym kinie Lwów we Wrocławiu bo miałam 10 lat. Pierwszym dziełem Lyncha które, jak to Pani dosadnie i obrazowo ujęła, zryło mi beret bylo Miasteczko Twin Peaks. Matko kochana do dziś mam ciary jak sobie przypomne. Oglądałam na tzw nielegalu bo staruszki zdecydowanie zabraniały. To zdecydowanie nie był serial dla dzieciaka w tym wieku ale zakazany owoc wiadomo smakuje najlepiej. Kolportaż vhs z nagranymi odcinkami szedł na podwórku pełną parą😂. A muzyka z tego serialu to już odrębna sprawa- zajechałam kasete na swoim jvc. Dzięki, dużo wspomnień. Wszystkiego dobrego
Urodziłam się na początku XXI wieku. Nie doświadczyłam wyczekiwania na każdy odcinek Miasteczka Twin Peaks. Lata świetności Lyncha nie nastąpiły w moim pokoleniu. Słuchając Pani, żałuję. Ale też, cieszę się, że odnaleźliśmy się z Davidem. Od momentu obejrzenia pierwszego, w moim życiu, filmu jego autorstwa- "Blue Velvet", wiedziałam, że to "mój" reżyser. Wszystko w tym filmie było magiczne, oniryczne, zagadkowe, trochę brutalne i piękne. Ten seans zmienił mnie, mój stosunek do kina, a może też i świata. Od tamtego momentu chłonęłam każde jego dzieło. W mym sercu, pozostały na stałe, jeszcze dwa z nich: Miasteczko Twin Peaks i Mullholand Drive, i od lat nie chcą opuścić tego miejsca. Zachwycałam się każdą sceną tego kultowego serialu. Zarywałam noce na oglądanie kolejnych odcinków, potwornie bojąc się pohukiwania sowy za oknem. Każdy symbol, muzyka, Bob wchodzący zza kanapy są ze mną do dziś. Mullholand Drive obejrzałam pierwszy raz w zeszłym roku. Do dziś nie mogę uwierzyć, że ktoś kiedykolwiek mógł stworzyć takie dzieło. Analizie tego filmu poświęciłam dni, a nawet tygodnie. Po dziś dzień jestem zaskoczona tak zgrabnym i zaskakującym scenariuszem. Ale nie ma się co dziwić, wszystkie wielkie dzieła wymyślił Lynch. Geniusz. Idol.❤
Przez Panią ponownie pochłonę Dzikość serca po raz trzeci :) Zaryzykuję twierdzenie, że bez Lyncha Steve McQueen byłby zupełnie innym reżyserem/ Serdeczności😘
Obejrzałem „Prostą Historię” jako późny nastolatek i od razu mi się spodobała. Nawet nie wiedziałem, nie interesowałem się, że to ten sam twórca co „Miasteczka Twin Peaks”. Natomiast co do „miasteczka…” 😂 oglądałem, bałem się, melodia wywoływała u mnie ciarki przerażenia nawet wiele lat pózniej. Podobnie ma wielu moich rówieśników. Najzabawniejsze jest to, że „twin peaks” leciał chyba w poniedziałki późnym wieczorem na „dwójce”. Rodzice normalnie by mi nie pozwolili ale że wcześniej w tym paśmie leciał „przystanek Alaska”… to już tak zostałem przed tv, bo po pierwszym odcinku za nic nie dałem się przekonać, że to nie dla dzieci.
Zapraszam do Belgii (mieszkam tam już 18 lat)...punkt widzenia zmienia się w zależności od punktu siedzenia...pracując w szkole, codziennie doświadczam dyskryminacji z ich strony...tylko dlatego, że jestem blondynką używającą makijażu...Wiadomo, każde ekstremum jest złe.
Za każdym razem dziwi mnie jad, którym jest Pani obrzucana. Że tak trudno nam się kulturalnie różnić między sobą. Jest Pani promykiem słońca w tej ciężkiej, zamglonej codzienności. Proszę się nie poddawać, bo dla wielu, w tym dla mnie, jest Pani ważnym głosem komentującym rzeczywistość ❤ like i komentarz, jak zawsze, dla zasięgów.
Pierwszy był chyba "Człowiek Słoń" albo "Diuna". Pierwszy wTVP a drugi w DKF/ktoś pamięta? podobno jeszcze funkcjonują/ na fatalnej jakości VHS co wyglądało jak pomarańczowa akwarela może i na Rubinie/taki ruski TV, który podobno lubił wybuchać i płonąć w domach/ Twin Peaks wciągnął wszytkich jak gąbka ale nie widziałem Ogniu Krocz Za Mną. Zobaczyłem 10odcinkow nowej serii i muszę wreszcie dokończyć. To jakiś wyższy level odjazdu. Widziałem i Mulholland i Dzikość i Velvet ale może dlatego że w domu? Może były za późno? A może nie pamiętam, nie wbiły mi się do łba tak jak Człowiek. Np nie jestem kompletnie ciekaw nowej Diuny po tamtej ze Stingiem i Kylem a już kliknąłem starą żeby obejrzeć 3ci raz. Otarliśmy się w Łodzi jak mu nie wyszło Centrum Filmowe. Szkoda, choć finansowo byłaby to spektakularna klapa dla miasta. Szkoda że odszedł. Nie miał w sobie blazy i gwiazdorki. Ustawiłem sobie animacje do odrobienia lekcji. Jest taki plan żeby Twin Peaks pociągnąć od początku.
Pierwszy film moj to Blu Velvet i najbardziej go pamietam Dzikosc serca juz na emigracji i tylko pamietam jak Laura Dern maluje paznokcie u nog i czy ta aktorka ktora grala matke nie jest mama Laury w realu?
Pani Karolino, ja po ostatnim odcinku wrocilam do Pani na patronite , co bardzo mnie cieszy. Mieszkam za granica od 10 lat. Jestem fanka podcastu od kilku miesiecy. W chwilach najwiekszej tesknoty za Polska (tak, tesknie za Polska!) Pani podcast byl ukojeniem dla mojej duszy. Serio. Pani podcast edukuje, porusza wazne I bardzo ciekawe kwestie, wzrusza, powoduje ciarki na plecach (odcinek o filmie towarzysze podrozy wzruszyl mnie na maksa). Dzieki Pani podcastowi obejrzalam wiele ciekawych filmow i seriali, nie mowiac o przeczytanych
ksiazkach, ktorych w miejscu, w ktorym mieszkam nie mozna dostac. Rodzina przysyla mi je w paczkach z Polski. Serio. I moglabym tak pisac I pisac za co lubie Pierwsza Mlodosc, bo powodow jest wiele. Dziekuje.
Bardzo dziękuję, cudownie się to czyta, pozdrawiam K
Dla mnie David Lynch to Twin peaks, a jeśli mówimy o odniesieniach do mody to dwukolorowe buty typu oxfordy, zobaczyłam je tam i miłość trwa od czasów nastoletnich do dzis ❤️
Prawdziwa uczta dla fanów kina i popkultury! Połączenie ‘Dzikości serca’, Davida Lyncha i tej wyjątkowej narracji to coś, co mogę słuchać godzinami. Dzięki za przypomnienie, jak genialny był ten film. Czekam na więcej takich odcinków!
Kolejny świetny odcinek. Pierwsze dźwięki "Wicked game" i od razu pojawiają się ciarki. Dziękuję pani Karolino 🙂
Jak zwykle świetny odcinek. Pani podcast to moje sobotnie śniadanie. Rytuał który się nie zmienia Kawa i podcast. Wspomniałam o tym Pani przy okazji podpisywania książki. Pozdrawiam serdecznie i dziękuję ❤
Spacerując w zimny poranek amerykańskimi uliczkami słysząc pani głos w słuchawkach od razu robi się cieplej na serduchu. Dziękuję za ten podcast i życzę dużo zdrowia i wytrzymałości oraz cierpliwości do hejterow. A co do sytuacji w Ameryce- brak słów. Mysle zresztą wszyscy rządzący, w każdym kraju są do wymiany, bo niedługo te szwy popękają i pi£gnie to wszystko! Pozdrawiam ciepło (mimo pogody ) wszystkich słuchających i Panią w szczególności. Wierna słuchaczka.
Ojej! I teraz muszę znowu cały tydzień czekać na następny odcinek!😢 Stanowczo są ZA KRÓTKIE - szanowna i wspaniała p.Karolino!❤
Czekam Z niecierpliwością razem z moim psem Maxem (on też słucha) na kolejny odc!🐶❤️
Podcast filmowy...TAK!
Twin Peaks jakoś mną nie zawładnął , muzyka tak, serial nie. No, ale Człowiek słoń Davida Lyncha to jeden z tych filmów, na których płakałam jak bóbr. Dwa filmy, na których zanosiłam się płaczem, jak by umarł mi ktoś bardzo bliski to Lastrada Felliniego i właśnie Człowiek słoń Lyncha. Pozdrawiam!
Podcast o filmach! 🤩 Prosimy!
Pamietam jako dziecko jak serial Twin Peaks lecial w Polsce i najbardziej co robilo na mnie wrazenie to piosenka Julee Cruise - Falling. Byla przyciagajaca a zarazem przerazajaca. Do tej pory ja pamietam. Ps . Fabula byla dla mnie jeszcze wtedy niezrozumiala 😊
Chciałbym podziękować za umieszczenie piosenki Lany Del Ray na końcu podcastu. W kontekście mówienia o estetycznej wrażliwości Lyncha, zaproponowanie tak poetyckiego malującego obrazy utwory, jakim jest "Video games", jest wyborem iście artystycznym. To dyskretne skojarzenie dwóch postaci niby odległych, a jednak bardzo bliskich, w niesamowitej umiejętności tworzenia nastrojów i światów, bardzo mnie wzruszyło. Lana śpiewa do ukochanego, ale czy dla nas wszystkich, przy tym podcaście zgromadzonych, tą miłością nie jest kino? A skoro kino, to Lynch. Dziękuję za ten odcinek i za odważny wybór dialogu pomiędzy artystami różnych pokoleń i dziedzin, który otworzył mi głowę i po prostu wzruszył.
Pozdrawiam
Uwielbiam grafiki Lyncha, niepokojące pięknem w swym przekazie, był malarzem, który swoje wizje potrafił przetworzyć w ruch. Wszystkiego jego filmy widziałam po kilka razy, dla mnie zmarł artysta, który swoim filmami mnie zauroczył, zaczarował . Dla mnie również "Dzikość serca" jest tym filmem , który mnie wystrzelił w kosmos. Jak dzisiaj pamiętam dzień, wyszłam z kina innym człowiekiem. Jeszcze podobne mnie wystrzelił w kosmos film innego reżysera "Ofiarowanie" Tarkowskiego. Wracając do Lyncha, ach jak ja marzyłam o tej kurtce!!!!
Dokładnie -nasze pokolenie wierzyło w miłość dwóch połączonych połówek pomarańczy. Figura MATKI - zupełne szaleństwo,a jakże prawdziwe, że matka może być czarownicą. Kochająca matka, dla dobra dziecka według jej wizji potrafi zniszczyć życie córki.
Zwykle po wysluchaniu podcastu działam kompulsywnie i natychmiast włączam filmy, o których Pani mówi 😆 Teraz nie jest inaczej - idę odpalić "Dzikość serca", a później, kolejno - pozostałe cudowności. Ten facet był niesamowity! a muzyka - o Maryjko....🤗💖
Kolejny podkast, ktory bardzo mnie poruszył. Dziękuję 😊
Jako malutka dziewczynka oglądałam co tydzień każdy odcinek Twin Peaks. Potem rozmawiałyśmy o tym z koleżankami. Założyłyśmy pamiętnik Laury Palmer, bałyśmy się Boba. 7 latki. To były czasy ❤
O tak
Twin Peaks to był serial , który oglądałam z zapartym tchem. Wszystkie dziewczyny były zakochane w Isaaku . To były czasy. Rozmarzyłam się 🙂
Filmowa uczta z Lynchem ❤️
Ostatni odcinek był faktycznie swietny.
Super ten odcinek!!!!😊
Podkast filmowy - tak! tak! tak!!!
Zgadzam się z Panią!!!
Ja tez takie zdecydowanie najbardziej lubię
Nie było mi dane zobaczyć "Dzikość serca" w nieistniejącym kinie Lwów we Wrocławiu bo miałam 10 lat. Pierwszym dziełem Lyncha które, jak to Pani dosadnie i obrazowo ujęła, zryło mi beret bylo Miasteczko Twin Peaks. Matko kochana do dziś mam ciary jak sobie przypomne. Oglądałam na tzw nielegalu bo staruszki zdecydowanie zabraniały. To zdecydowanie nie był serial dla dzieciaka w tym wieku ale zakazany owoc wiadomo smakuje najlepiej. Kolportaż vhs z nagranymi odcinkami szedł na podwórku pełną parą😂. A muzyka z tego serialu to już odrębna sprawa- zajechałam kasete na swoim jvc. Dzięki, dużo wspomnień. Wszystkiego dobrego
❤
Urodziłam się na początku XXI wieku. Nie doświadczyłam wyczekiwania na każdy odcinek Miasteczka Twin Peaks. Lata świetności Lyncha nie nastąpiły w moim pokoleniu. Słuchając Pani, żałuję.
Ale też, cieszę się, że odnaleźliśmy się z Davidem. Od momentu obejrzenia pierwszego, w moim życiu, filmu jego autorstwa- "Blue Velvet", wiedziałam, że to "mój" reżyser. Wszystko w tym filmie było magiczne, oniryczne, zagadkowe, trochę brutalne i piękne. Ten seans zmienił mnie, mój stosunek do kina, a może też i świata. Od tamtego momentu chłonęłam każde jego dzieło. W mym sercu, pozostały na stałe, jeszcze dwa z nich: Miasteczko Twin Peaks i Mullholand Drive, i od lat nie chcą opuścić tego miejsca. Zachwycałam się każdą sceną tego kultowego serialu. Zarywałam noce na oglądanie kolejnych odcinków, potwornie bojąc się pohukiwania sowy za oknem. Każdy symbol, muzyka, Bob wchodzący zza kanapy są ze mną do dziś.
Mullholand Drive obejrzałam pierwszy raz w zeszłym roku. Do dziś nie mogę uwierzyć, że ktoś kiedykolwiek mógł stworzyć takie dzieło. Analizie tego filmu poświęciłam dni, a nawet tygodnie. Po dziś dzień jestem zaskoczona tak zgrabnym i zaskakującym scenariuszem. Ale nie ma się co dziwić, wszystkie wielkie dzieła wymyślił Lynch. Geniusz. Idol.❤
Przez Panią ponownie pochłonę Dzikość serca po raz trzeci :) Zaryzykuję twierdzenie, że bez Lyncha Steve McQueen byłby zupełnie innym reżyserem/
Serdeczności😘
Obejrzałem „Prostą Historię” jako późny nastolatek i od razu mi się spodobała. Nawet nie wiedziałem, nie interesowałem się, że to ten sam twórca co „Miasteczka Twin Peaks”. Natomiast co do „miasteczka…” 😂 oglądałem, bałem się, melodia wywoływała u mnie ciarki przerażenia nawet wiele lat pózniej. Podobnie ma wielu moich rówieśników. Najzabawniejsze jest to, że „twin peaks” leciał chyba w poniedziałki późnym wieczorem na „dwójce”. Rodzice normalnie by mi nie pozwolili ale że wcześniej w tym paśmie leciał „przystanek Alaska”… to już tak zostałem przed tv, bo po pierwszym odcinku za nic nie dałem się przekonać, że to nie dla dzieci.
Zapraszam do Belgii (mieszkam tam już 18 lat)...punkt widzenia zmienia się w zależności od punktu siedzenia...pracując w szkole, codziennie doświadczam dyskryminacji z ich strony...tylko dlatego, że jestem blondynką używającą makijażu...Wiadomo, każde ekstremum jest złe.
Za każdym razem dziwi mnie jad, którym jest Pani obrzucana. Że tak trudno nam się kulturalnie różnić między sobą. Jest Pani promykiem słońca w tej ciężkiej, zamglonej codzienności. Proszę się nie poddawać, bo dla wielu, w tym dla mnie, jest Pani ważnym głosem komentującym rzeczywistość ❤ like i komentarz, jak zawsze, dla zasięgów.
Pierwszy był chyba "Człowiek Słoń" albo "Diuna". Pierwszy wTVP a drugi w DKF/ktoś pamięta? podobno jeszcze funkcjonują/ na fatalnej jakości VHS co wyglądało jak pomarańczowa akwarela może i na Rubinie/taki ruski TV, który podobno lubił wybuchać i płonąć w domach/ Twin Peaks wciągnął wszytkich jak gąbka ale nie widziałem Ogniu Krocz Za Mną. Zobaczyłem 10odcinkow nowej serii i muszę wreszcie dokończyć. To jakiś wyższy level odjazdu. Widziałem i Mulholland i Dzikość i Velvet ale może dlatego że w domu? Może były za późno? A może nie pamiętam, nie wbiły mi się do łba tak jak Człowiek. Np nie jestem kompletnie ciekaw nowej Diuny po tamtej ze Stingiem i Kylem a już kliknąłem starą żeby obejrzeć 3ci raz.
Otarliśmy się w Łodzi jak mu nie wyszło Centrum Filmowe. Szkoda, choć finansowo byłaby to spektakularna klapa dla miasta.
Szkoda że odszedł.
Nie miał w sobie blazy i gwiazdorki. Ustawiłem sobie animacje do odrobienia lekcji. Jest taki plan żeby Twin Peaks pociągnąć od początku.
Pierwszy film moj to Blu Velvet i najbardziej go pamietam Dzikosc serca juz na emigracji i tylko pamietam jak Laura Dern maluje paznokcie u nog i czy ta aktorka ktora grala matke nie jest mama Laury w realu?
Tak!
Patrząc na elona widzę cezara 😬
Trampa wybrali najbogatsi a nie naród amerykański, chodzi o władze i kontrolę
w nieco innej odsłonie specjalnie dla Karoliny ruclips.net/video/Wo80bXyEbkE/видео.htmlsi=I7CzZ5I3fRu8UUxl