Filmik jak zwykle najwyższej klasy. Prosto i kompleksowo omówione zagadnienia. Takie programy powinni puszczać w TV i to w czasie najwyższej oglądalności może wtedy ludzie zrozumieli otaczającą nas rzeczywistość. Serdecznie pozdrawiam i z niecierpliwością czekam na kolejny filmik. Łapka w górę obowiązkowo ;-)
Miałbym kilka pytań/uwag, bo chyba czegoś nie rozumiem: 1)w naukach przyrodniczych jak najbardziej korzysta się z dedukcji, choćby w celu wyciągania jakichś wniosków(praktycznego zastosowania nauki), czy w celach dalszego sprawdzenia poprawnosci teorii 2)jak to jest w końcu z tym aksjomatem działania? Dla porównania w naukach przyrodniczych, razem z aksjomatai przychodzi w pakiecie sposób ich falsyfikacji, czyli "co musiałoby się zdarzyć, żeby X nie było prawdą". Czy zatem sposobem na obalenie tegoż aksjomatu nie byłoby wskazanie człowieka który całe życie kierowany był jdynie odruchami? Ten argument z 5:06 nie wydaję się w ogóle przekonujący, bo nie jest obiektywny - nie zakłada istnienia przedmiotu badań niezależnie od podmiotu badającego. 3)11:06 to,to nie jest czasem ta sama dedukcja? 4)11:26 dlaczego miałoby skutkować uproszczeniem? co stoi na przeszkodzie ciągłego udoskonalania teorii(wzorów)? co więcej, może to wydać się czepianie się, ale to, że nikomu się nei udało, to nie znaczy, że się nie da?
z góry przepraszam, że nie po kolei, ale to może oszczędzić conieco czytania: 3)to ciekawe, można o tym gdzieś więcej poczytać? Byćmoze to główne źródło dalszych nieporozumień. 4)może jestem głuchym ślepcem, ale nie widzę nigdzie tychże argumentów i właśnie dlatego zadałem pytanie. co więcej, to o co mi chodziło w tym pytaniu to dlaczego matematyczny opis skutkowałv uproszczeniami? byćmoże nawet za 50000 lat ludzie nie będą na tyle rozwinięci, aby, z precyzją godną Newtonowskiej mechaniki opisać działanie rynku międzyplemiennego w Kongo w czasach wczesnego średniowiecza, ale to nie znaczy, że się nie da. 2)no mi właśnie chodził o ten sposób falsyfikacji, czy choćby ten prostacki który podałem, jest w porządku? co do dalszej części, nigdzie w tym filmie nie widzę stwierdzenia jakoby 'metodologia szkoły austriackiej jest subiektywna', co więcej, nie wiem nawet co to określenie oznacza? czy sugeruje Pan, że ASE nie zajmuje się obiektywną rzeczywistością? Jeśli dobrze rozumiem treść filmu to subietywizm metodologiczny oznacza, że ASE nie zajmuje się wartościowaniem celów tylko badaniem jak osiągnąć te cele. Innymi słowy - ASE uznaje za aksjomat, jak najbardziej obiektywne stwierdzenie, że hierarchie wartości u ludzi są subiektywne. (czy w tych kilku zdaniach chodzi o coś innego?) 1) Być mozę fizycy teoretyczni, którzy tylko wyciągają wnioski z modeli stanowią taką mniejszość, że całą ich pracę można uznać, za rzadkość. Nie mnie oceniać, co więcej nie widze sensu prowadzenia dalszej dyskusji w tym temacie. Tak pozatym, to dziękuję za poświęcony czas, ale niestety ten komentarz nie pomógł mi w zrozumieniu treści filmu.
Co do sporu epistemologicznego z 4/5 minuty, to już chyba Menger (albo jego koledzy) wspominał o tym, że do tych aksjomatów można dojść dzięki introspekcji. Ale może się mylę. Proszę o poprawkę. Co do formy, było kilka niedociągnięć, ale tylko momentami i bardzo subtelnych. Poza tym SUPER. Bardzo dobry odcniek. Dziękuję za niego. Pozdrawiam.
Dowód jakoby tego aksjomatu nie da się obalić jest tak tępy ze to nie do pomyślenia. Nie da się go obalić ale tylko pod warunkiem że na sposób jego obalenia spojrzy się z perspektywy aksjomatu. Czyli inaczej mówiąc - tautologia. Ale jeśli się nie wyjdzie z jego zalozen, to nie widzę powodu by nie można go bylo obalić. Lol
Podtrzymujcie dobra edukację. Od podatku 1% dla was idzie ode mnie i też jak mogę staram się dodatkowo wspierać. Sugestie jedna mam Stworzenie kanału dla dzieci ( uważam że byłby rentowny lub przynajmniej nie stratny). Mojej córce chciałbym w przystępny sposób wyjaśnić zawiłości ekonomii a wiadomo, że ze dzieci bardziej lubią obrazki :)
4:25 ja bym powiedział, że noworodki też działają. Np. dają sobie cel - przekonać matkę by ich nakarmiła; i działaniem - darciem się - skłaniają do tego matkę :)
Działanie wiąże się ze świadomością celów i środków przez podmiot działający. Noworodek ma w sobie potencjalność do stania się jednostką działającą (homo agens), jednak na tym etapie jest to uśpione (noworodki charakteryzują się myśleniem sensoryczno-motorycznym, a ich odruchy nie są zamierzone w sensie doboru celów i środków).
Czy niewykonanie czegoś, bo nie ma się świadomości o korzyściach z tego płynących, jest również podjęciem działania (w tym wypadku poprzez zaniechanie wykonania tej czynności)?
Mylicie się. Jeśli chcę obalić praks. to użycie schematu który praks. uważa za jedyny możliwy nie potwierdza jej z konieczności. Istnieją inne działania innych ludzi, które mogą się z praks. rozmijać i wystarczy znaleźć działanie takie sztuk jeden. Cnd
Zeiimer Gówno czytałeś, nie zrozumiałeś mojego komentarza i się wymądrzasz. Czemu mnie nie dziwi flaga buhaja z Józefowa na profilowym? Ekonomia austriacka to nauka pozytywna, mówiąca co się stanie gdy zrobimy x. Nie mówi nic na temat tego czy x jest dobre lub złe. Jeżeli ktoś ma na celu zubożenie społeczeństwa, to może mu w tym pomóc wiedza o ASE i o niemożności kalkulacji ekonomicznej w socjalizmie. Zalecam mniej udzielania się w necie i więcej lektur.
Super materiach, ale mam jedno pytanie czy ASE całkowicie odrzuca modele matematyczne i równania, bo przecież ich tezę nie są wcale takie odległe od innych teorii ekonomicznych.
+zakos11 odrzuca zamykanie ludzkiego działania czy też rynku w modelach, bo człowiek jest zmienny, jego decyzje, cele, wartości też. Żaden model nie uwzględni tylu zmiennych
Rothbard w "Ekonomii wolnego rynku" posługiwał się równaniami żeby pokazać bodajze zależność ilości użytych srodków do uzyskania końcowego produktu i tego, ze zwiększanie zatrudnienia jednego czynnika nie spowoduje, że produktywnosć będzie rosła w nieskońcozność. Mogłem coś pojebać, bo czytałem to z 2 lata temu. W każdym razie tak jak możesz przeczytać niżej, odrzuca zamykanie działania w deterministyczne ramy. Rothbard gęsto tłumaczył się dlaczego akurat tutaj może coś takiego zrobić i dlaczego jest to wyjątek.
Nie trzeba znać wszystkich zagadnień, aby rozumieć sens aksjomatu o ludzkim działaniu i odnieść go do ekonomi i stwierdzić, że skoro jednostki działają indywidualnie, to nie potrzeba systemu i urzędników, którzy by te jednostki pokierowały (np. w kwestii ekonomiczno-gospodarczej). Krótko mówiąc: "aksjomat o ludzkim działaniu"=idea wolnej woli.
Informowaliśmy na facebooku, że w wakacje filmy będą rzadziej. Trochę roszczeniowa postawa jak na kogoś kto może oglądać za darmo ponad 40 filmów o wysokiej wartości merytorycznej.
Masz racje przepraszam za pochopne wysuwanie wniosków. Jednak polecałbym zmienić tło strony głównej(na okres wakacji) aby nie dochodziło do takich nieporozumień. Przy okazji chciałbym powiedzieć że odwalacie kawał świetnej roboty i upomnieć się o odcinki dotyczące rynków finansowych.
Nie trzeba znać wszystkich zagadnień, aby rozumieć sens aksjomatu o ludzkim działaniu i odnieść go do ekonomi i stwierdzić, że skoro jednostki działają indywidualnie, to nie potrzeba systemu i urzędników, którzy by te jednostki pokierowały (np. w kwestii ekonomiczno-gospodarczej). Krótko mówiąc: "aksjomat o ludzkim działaniu"=idei wolności.
ok. A czy wyuczony odruch jest działaniem luczkim, czy nie jest? Z jednej strony nie jest, poniewaz, za kazdym razem, gdy nastepuje bodziec nie podejmujemy decyzji, a jedynie reaguje nawet nieswiadomie, z drugiej strony odruch zostal stworzony w wyniku podejomwania wielu takich samych wyborow (te same reakcje na ten sam bodziec, czyli nauka), co swiadczy o tym ze jest dzialaniem.
Tu nie chodzi o to, czy ludziom chce się pracować, tylko czy przedsiębiorcy opłaca się ich zatrudnić.Jak się podwyższy płacę minimalną do miliona złotych, wszystkim się zachce pracować, ale co z tego, skoro, nikogo nie będzie stać na to, żeby kogoś zatrudnić?
Niekoniecznie, jeżeli inflacja była by tak duża Hiperinflacja to płacono by milionami Np. w Zimbabwe 2008 jeden z banknotów to 100 bilionów dolarów choć zapewniam cię że wiele byś za to nie kupił i nawet można by ustalić płace minimalną na takim poziomie lecz to nic nie zmnieni
+Mateusz ale jesli bys dzisiaj w polsce wplacil place minimalna milion zeta za godzine to inflacja by nie nastapila tak szybko bo nie ma odpowiednio duzej ilosci gotowki by to sie stalo. ludzie by zaczeli pracowac na czarno a interesy zaczelyby byc zwijane. pomimo ze ten milion zavhowalby swoja wartosc to i tak dupa
Aksjomat to nie do końca stwierdzenie oczywiste, przynajmniej z matematycznego punktu widzenia. Aksjomat to założenie początkowe w jakiejś dziedzinie, z których wynikają pozostałe prawa i teorie. np. Akcjomatem w algebrze Boola jest stwierdzenie, że 1 i 1 to 1. Koniec kropka. Po prostu założenie początkowe, z którego wynikają inne prawa. A nie jest to wcale oczywiste dla każdego. PS. Wartości niestałe w czasie można zapisać jako funkcję, w czym problem?
w tym ze funkcja jest przewidywalna zas te wartosci maja zbyt duzo czynnikow na nie wplywajacych by zapisac je jako funcje (albo zeszytu na nia hy zabraklo albo bylaby nieprecyzyjna
Hideki Shinichi A te wartości nie są? Nikt jeszcze nie udowodnił tego. I istnieją modele, które przybliżają niektóre rzeczy. Np. okres zmian ceny ropy jest 7 letni. Są jakieś wahania (szumy), i to są te duże sumy czynników. Ot zwykł sum, inaczej mówiąc zmienne mało istotne, które można odfiltrować, bo ich wpływ jest mały.
Hato1992 przyblizaja, ale są niecelne i często mijają sie z rzeczywistoscią. O ile w wypadku tak wielkich rzeczy jak cena ropy mozna jeszcze to przeliczyć w miare dobrze (po czym manipulowac tą ceną by przepowiednia sie sprawdzila) o tyle w wypadku procesów ekonomicznych po prostu są one zbyt zywe i zbyt latwo jest na nie wplynac by mozna bylo dobrze przewidziec je jako obserwator.
Hideki Shinichi NO ja wyznaję zasadę, że ekonomia to nauka ścisła. Co prawda pojedyńczy podmiot jest nieobliczalny, to w skali makro statystyka jednak sprawdza się dosyć dobrze.
Hato1992 tyle ze ekonomia to nie nauka ścisła, nie ma w niej żadnych stałych, nie ma w niej nawet stałych formuł. Nie ma w niej nic co by mogło definiować naukę ścisłą. Jest za to nieobliczalność ludzkiego umysłu oraz masywny wpływ kompletnie nieprzewidywalnych trendów. Taki prosty przyklad z niedawna, pokemon go, NIKT nie przerwidzial tak wielkiego sukcesu tej gry, nawet sami producenci, pomimo tego iż bylą zapowiadana przez bardzo długi okres. Nie słyszalem o inwestorach którzyby masowo wykupywali akcje niantica czy nintendo albo gamefreaka przed wydaniem pokemon go, nie słyszałem o nikim kto by się wzbogacił na tym (nie licząc oczywiscie samych firm ktore wydały grę) Tak samo flappy bird, kompletnie nikt nie spodziewał się tego, mało, nikt nie wiedział o tym iż ta gra wyjdzie na dobrą sprawę, a mimo to wstrząsnełą ona rynkiem gier mobilnych. Tak jest wszędzie, tego nie rpzeewidzisz w żaden sposob, a na dośc złego to jest tylko ułamek tego co wydazyc się na rynku może.
Profesjonal wideo! :D Na naszym Polskim "rynku" uczelnianym też mamy specjalistów w tej dziedzinie np. prof. Tadeusz Kotarbiański. Polecam wywiady z jego udziałem właśnie nt. Prakseologii. Ciekawa dziedzina :) ruclips.net/video/INIn0pVPlnk/видео.html
5 лет назад+1
Decyzje w sensie psychicznym zapadają non-stop, to, że coś się dzieje przy pośrednictwie świadomości jest słabym argumentem, by ludzkie działanie zawęzić do świadomych wyborów. Ponadto istnieje ograniczoność poznania (w tym skupienia), więc nigdy nie jesteśmy wstanie brać wszystkich "za" i "przeciw" w dokonywaniu decyzji od strony świadomej.
Ten austriacki aksjomat jest: a) niefalsyfikowalny, jak przyznaje to sam autor filmiku. A falsyfikowalność jest najpopularniejszym obecnie kryterium odróżnienia nauki od pseudonauki. (Czy takie kryterium jest słuszne - inny problem.) b) jak najbardziej aprioryczny - wcale nie poznajemy go z obserwacji samych siebie, a po prostu interpretujemy nasze zachowanie w jego duchu. Nie różni się to wiele od psychoanalizy (jak niektórzy żartują - innej austriackiej szkoły). Freud nie udowodnił, że nasze sny są wyrazem aktywności nieświadomości, ale założył to i w ten sposób zaczął badać swoich pacjentów, a ponieważ nie ma takiego snu, którego nie da się zinterpretować w taki sposób - ludzie mu uwierzyli. To, że twierdzenia prakseologii są dedukcyjne, nie znaczy wcale, że są prawdziwe. (Nota bene: ASE zawęziło znaczenie tego słowa w porównaniu do jego etymologicznego użycia, które stosował np. Kotarbiński.) Twierdzenia właściwe dla geometrii euklidesowej (np. twierdzenie Pitagorasa) również wyprowadza się dedukcyjnie, ale są one "prawdziwe" tylko dla tej geometrii. Dla geometrii Riemanna twierdzenie Pitagorasa jest fałszywe. Zauważmy, że nauki matematyczne dysponują bez porównania większym stopniem ścisłości niż pisma Misesa, zatem są "mniej kreatywne". Ergo: "prawdziwych" ekonomi można stworzyć na pęczki. ASE utrzymuje zatem, że odkryła jakąś cudowną prawdę o świecie, ale zabrania porównywać ją z danymi empirycznymi, bo przecież one nigdy nie są do końca wiarygodne. Niczym nie różni się to od elaboratów na temat wyższości gospodarki radzieckiej nad amerykańską - ASE to marksizm a rebours.
Aksjomat z samej swojej arystotelesowskiej definicji falsyfikowalny być nie może. Jest aprioryczny, ale da się go sprawdzić. Tu nie o interpretację naszych zachowań chodzi, bo samo zachodzenie działania już jest potwierdzeniem tego aksjomatu. Tu porównanie z psychoanalizą kompletnie się nie trzyma. Skoro twierdzenia geometrii euklidesowej są poprawne dla płaskiej przestrzeni - to wystarczy prakseologię przystosować do konkretnych, ziemskich warunków. Co zostało z resztą uczynione.
@@mrozek683 logika i filozofia logiki w wykonaniu Arystotelesa była niewątpliwie wielkim osiągnięciem jego czasów, ale nie widzę powodu, aby stosować go jako autorytet po stworzeniu logiki formalnej. Ponieważ moje stanowisko ewoluowało w kierunku Flecka, Lakatosa, Korzybskiego i - przynajmniej jeśli wierzyć tym opracowaniom, z którymi się zetknąłem - Lewisa, mój zarzut wobec ASE jest obecnie innej, choć w pewnym sensie podobnej natury: nie możemy stwierdzić, czy jej dedukcyjne koncepcje są podobne do rzeczywistych zjawisk.
@@jakubbanasiak5563 Nie widzę szczególnego powodu, by odrzucać jego definicje. Podstawy, z jakich wychodzimy - oraz rygor jakiego się trzymamy, pozwalają nam na upewnienie się, czy teoria na różnych płaszczyznach odpowiada rzeczywistości.
@@mrozek683 w "Ludzkim działaniu" nie znalazłem żadnego ścisłego rygory, wszystko to jest niesformalizowane i niezaksjomatyzowane. Nie ma tam też mowy o żadnym aksjomacie, tylko o "namyśle nad istotą działania". Mises wprost napisał jawną bzdurę, że twierdzenie Pitagorasa zawarte jest w definicji trójkąta prostokątnego! Wartość naszych podstaw można ocenić tylko po tym, czy cała konstrukcja pasuje do rzeczywistości.
@@jakubbanasiak5563 @Jakub Banasiak Typowo ''arystotelesowskie'' podejście do teorii wprowadził Rothbard. Formalizacja (nadanie symboliki) nie jest wymagana. To co Mises pisał o trójkącie prostokątnym wiele nie zmienia. A ocenę i tak musisz przeprowadzić przez pryzmat jakiejś teorii. I każda z nich będzie miała aprioryczą podstawę ostatecznie - oczywiście jeżeli przyjmiemy, że wartość tych podstaw rzeczywiście w ten sposób należy sprawdzać. Bo ku temu wyjątkowej przesłanki nie ma.
Zeiimer Nie wierzą, że jest nauką ścisłą, jest nauką społeczną i chociaż się mylą w wielu kwestiach to przynajmniej nie uprawiają ekonomii siedząc tylko na fotelu.
Filmik jak zwykle najwyższej klasy. Prosto i kompleksowo omówione zagadnienia. Takie programy powinni puszczać w TV i to w czasie najwyższej oglądalności może wtedy ludzie zrozumieli otaczającą nas rzeczywistość.
Serdecznie pozdrawiam i z niecierpliwością czekam na kolejny filmik. Łapka w górę obowiązkowo ;-)
Chyba najlepszy, najbardziej profesjonalnie wyreżyserowany odcinek do tej pory. Wielkie dzięki!
Świetny materiał. Wszystko zrozumiałe i klarowne.
Mega filmik. Otwiera umysły.
No, za ten film to już naprawdę ukłony się należą. Filozofia i ekonomia mają, wbrew pozorom, wiele ze sobą wspólnego.
Trudne do zrozumienia, ale cholernie ciekawe.
+zajcuxd to prawda, nie jest łatwe, ale za to pokazuje z czego wynika taka, a nie inna teoria ekonomii:)
trudne, dlatego typowy lewak nigdy tego nie zrozumie :) i z tond biorą sie płace minimalne ,zasiłki i regulacje :)
czcibor360 z tond? :?
chyba należy otworzyć nowy kanał Prosta Ortografia ;)
@@czcibor360 rozumiałem to przed tym filem i jestem lewakiem
Niesamowicie profesjonalny odcinek. Szacun!
W zeszłym tygodniu czytałem podstawy metodologiczne i epistemologiczne w Ludzkim Działaniu.
@Prosta Ekonomia KOCHAM WAS!!!
Pierwsze 100 stron ludzkiego działania może być wyzwaniem:)
Miałbym kilka pytań/uwag, bo chyba czegoś nie rozumiem:
1)w naukach przyrodniczych jak najbardziej korzysta się z dedukcji, choćby w celu wyciągania jakichś wniosków(praktycznego zastosowania nauki), czy w celach dalszego sprawdzenia poprawnosci teorii
2)jak to jest w końcu z tym aksjomatem działania? Dla porównania w naukach przyrodniczych, razem z aksjomatai przychodzi w pakiecie sposób ich falsyfikacji, czyli "co musiałoby się zdarzyć, żeby X nie było prawdą". Czy zatem sposobem na obalenie tegoż aksjomatu nie byłoby wskazanie człowieka który całe życie kierowany był jdynie odruchami? Ten argument z 5:06 nie wydaję się w ogóle przekonujący, bo nie jest obiektywny - nie zakłada istnienia przedmiotu badań niezależnie od podmiotu badającego.
3)11:06 to,to nie jest czasem ta sama dedukcja?
4)11:26 dlaczego miałoby skutkować uproszczeniem? co stoi na przeszkodzie ciągłego udoskonalania teorii(wzorów)? co więcej, może to wydać się czepianie się, ale to, że nikomu się nei udało, to nie znaczy, że się nie da?
z góry przepraszam, że nie po kolei, ale to może oszczędzić conieco czytania:
3)to ciekawe, można o tym gdzieś więcej poczytać? Byćmoze to główne źródło dalszych nieporozumień.
4)może jestem głuchym ślepcem, ale nie widzę nigdzie tychże argumentów i właśnie dlatego zadałem pytanie. co więcej, to o co mi chodziło w tym pytaniu to dlaczego matematyczny opis skutkowałv uproszczeniami? byćmoże nawet za 50000 lat ludzie nie będą na tyle rozwinięci, aby, z precyzją godną Newtonowskiej mechaniki opisać działanie rynku międzyplemiennego w Kongo w czasach wczesnego średniowiecza, ale to nie znaczy, że się nie da.
2)no mi właśnie chodził o ten sposób falsyfikacji, czy choćby ten prostacki który podałem, jest w porządku? co do dalszej części, nigdzie w tym filmie nie widzę stwierdzenia jakoby 'metodologia szkoły austriackiej jest subiektywna', co więcej, nie wiem nawet co to określenie oznacza? czy sugeruje Pan, że ASE nie zajmuje się obiektywną rzeczywistością? Jeśli dobrze rozumiem treść filmu to subietywizm metodologiczny oznacza, że ASE nie zajmuje się wartościowaniem celów tylko badaniem jak osiągnąć te cele. Innymi słowy - ASE uznaje za aksjomat, jak najbardziej obiektywne stwierdzenie, że hierarchie wartości u ludzi są subiektywne. (czy w tych kilku zdaniach chodzi o coś innego?)
1) Być mozę fizycy teoretyczni, którzy tylko wyciągają wnioski z modeli stanowią taką mniejszość, że całą ich pracę można uznać, za rzadkość. Nie mnie oceniać, co więcej nie widze sensu prowadzenia dalszej dyskusji w tym temacie.
Tak pozatym, to dziękuję za poświęcony czas, ale niestety ten komentarz nie pomógł mi w zrozumieniu treści filmu.
A będzie odcinek o chicagowskiej szkole ekonomii?
O polskiej :D albo greckiej xD
Co do sporu epistemologicznego z 4/5 minuty, to już chyba Menger (albo jego koledzy) wspominał o tym, że do tych aksjomatów można dojść dzięki introspekcji. Ale może się mylę. Proszę o poprawkę.
Co do formy, było kilka niedociągnięć, ale tylko momentami i bardzo subtelnych. Poza tym SUPER. Bardzo dobry odcniek. Dziękuję za niego. Pozdrawiam.
Dowód jakoby tego aksjomatu nie da się obalić jest tak tępy ze to nie do pomyślenia. Nie da się go obalić ale tylko pod warunkiem że na sposób jego obalenia spojrzy się z perspektywy aksjomatu. Czyli inaczej mówiąc - tautologia. Ale jeśli się nie wyjdzie z jego zalozen, to nie widzę powodu by nie można go bylo obalić. Lol
Bardzo dobry film, jak zawsze.
(Jeżeli chcecie mieć łagodny efekt winietowania wystarczy dodać trochę szumu do tła.)
I tak zrobimy :) Dzięki!
Podtrzymujcie dobra edukację. Od podatku 1% dla was idzie ode mnie i też jak mogę staram się dodatkowo wspierać. Sugestie jedna mam
Stworzenie kanału dla dzieci ( uważam że byłby rentowny lub przynajmniej nie stratny). Mojej córce chciałbym w przystępny sposób wyjaśnić zawiłości ekonomii a wiadomo, że ze dzieci bardziej lubią obrazki :)
Super kanał!
Świetny i profesjonalnie wykonany film jak zwykle :) Szkoda, że wasz kanał jest tak mało popularny, ale cóż...
15:12 dobrze że jest tekst, bo tak słucham słucham i słyszę - badanie ludzkiego działania odbytów zbiorowych :)
Świetny odcinek 😀
Komentarz za dobry film
Czy ktokolwiek rozsądny może dziś uznawać tak przedstawioną prakseologię za poważną metodę w ekonomii?
Dziękuję ! :D
15:12 odbyty zbiorowe mhm :)
Gdy to usłyszałem odrazu zerknąłem na komentarze :)
Super pomocne materiały ,będzie coś jak oszczędzać i co robić z oszczędnościami ? :)
+kutango1 już jest, pierwszy nasz film I potem podcast "jak oszczędzać i jak zarabiać więcej"
4:25 ja bym powiedział, że noworodki też działają. Np. dają sobie cel - przekonać matkę by ich nakarmiła; i działaniem - darciem się - skłaniają do tego matkę :)
Działanie wiąże się ze świadomością celów i środków przez podmiot działający. Noworodek ma w sobie potencjalność do stania się jednostką działającą (homo agens), jednak na tym etapie jest to uśpione (noworodki charakteryzują się myśleniem sensoryczno-motorycznym, a ich odruchy nie są zamierzone w sensie doboru celów i środków).
Najlepszy film :D
świetny materiał! ;)
Witam. Kiedy dokończenie cyklu o rynkach finansowych, brakuje jeszcze chyba o walutach.
Coś mnie poruszyło, żeby w 15:13 przełączyć na kartę z filmem :)
Czy niewykonanie czegoś, bo nie ma się świadomości o korzyściach z tego płynących, jest również podjęciem działania (w tym wypadku poprzez zaniechanie wykonania tej czynności)?
7:30 nie bo nie spełnia ogólnych warunków działania.
Mylicie się. Jeśli chcę obalić praks. to użycie schematu który praks. uważa za jedyny możliwy nie potwierdza jej z konieczności. Istnieją inne działania innych ludzi, które mogą się z praks. rozmijać i wystarczy znaleźć działanie takie sztuk jeden. Cnd
4:55 jednym z tych powodów jest zasiłek dla bezrobotnych który należy zlikwidować!
f.kafeteria.pl/temat/f10/dzieki-programowi-500-plus-w-tym-roku-bylam-na-trzytygodniowych-wakacjach-p_6594007
A czy istnieje jakaś szkoła uzasadniająca ingerencje państwa (socjalizm) ?
Keynes.
socjalizm może być(w teorii) bezpaństwowy zobacz sobie Abramowskiego
mises pisał że pierwszą taką "szkołą" była polityka rzymu pod koniec jego istnienia. wszyscy wiemy jak to się skończyło
Szkoły ekonomiczne nie są od uzasadniania danej polityki, tylko od sposobu prowadzenia badań. Można być zwolennikiem ASE i socjalistą.
Zeiimer Gówno czytałeś, nie zrozumiałeś mojego komentarza i się wymądrzasz. Czemu mnie nie dziwi flaga buhaja z Józefowa na profilowym? Ekonomia austriacka to nauka pozytywna, mówiąca co się stanie gdy zrobimy x. Nie mówi nic na temat tego czy x jest dobre lub złe. Jeżeli ktoś ma na celu zubożenie społeczeństwa, to może mu w tym pomóc wiedza o ASE i o niemożności kalkulacji ekonomicznej w socjalizmie. Zalecam mniej udzielania się w necie i więcej lektur.
Mega sprawa, jednak nie znalazlem wyjasnienia sprawy ekonomicznej Niemiec w postaci linku.
+Łukasz Pluta link jest na stronie prostaekonomia.pl pod artykułem
Super materiach, ale mam jedno pytanie czy ASE całkowicie
odrzuca modele matematyczne i równania, bo przecież ich tezę nie są wcale takie
odległe od innych teorii ekonomicznych.
+zakos11 odrzuca zamykanie ludzkiego działania czy też rynku w modelach, bo człowiek jest zmienny, jego decyzje, cele, wartości też. Żaden model nie uwzględni tylu zmiennych
Rothbard w "Ekonomii wolnego rynku" posługiwał się równaniami żeby pokazać bodajze zależność ilości użytych srodków do uzyskania końcowego produktu i tego, ze zwiększanie zatrudnienia jednego czynnika nie spowoduje, że produktywnosć będzie rosła w nieskońcozność. Mogłem coś pojebać, bo czytałem to z 2 lata temu. W każdym razie tak jak możesz przeczytać niżej, odrzuca zamykanie działania w deterministyczne ramy. Rothbard gęsto tłumaczył się dlaczego akurat tutaj może coś takiego zrobić i dlaczego jest to wyjątek.
Od tego typu danych są modele statystyczne.
Czemu nikt nie wymienił z początku Hayeka?
David Bednarczyk apostrofy w niewłaściwych miejscach...
David Bednarczyk Bo Hayek był przecież późniejszym przedstawicielem
15:11 wcale mnie nie dziwi, że badanie odbytów zbiorowych jest niewykonalne
Nie trzeba znać wszystkich zagadnień, aby rozumieć sens aksjomatu o
ludzkim działaniu i odnieść go do ekonomi i stwierdzić, że skoro
jednostki działają indywidualnie, to nie potrzeba systemu i urzędników,
którzy by te jednostki pokierowały (np. w kwestii
ekonomiczno-gospodarczej).
Krótko mówiąc: "aksjomat o ludzkim działaniu"=idea wolnej woli.
Aksjomat ludzkiego działania głosi, iż ludzie działają i nic więcej. Nie stawia on tez dotyczących jego przyczyn
@@jasnesciemnienie9107 dokładnie. Gościa który napisał komentarz, ścielą gilotyna hume'a
Fajna bazowa teoria :)
W filmie o tej tematyce zabrakło odesłania do dorobku Kotarbińskiego.
HaHa na głównej stronie kanału macie napisane że co tydzień nowy film. Jak możecie oczekiwać dotacji od widzów skoro nawet nie dotrzymujecie słowa...
Informowaliśmy na facebooku, że w wakacje filmy będą rzadziej. Trochę roszczeniowa postawa jak na kogoś kto może oglądać za darmo ponad 40 filmów o wysokiej wartości merytorycznej.
Masz racje przepraszam za pochopne wysuwanie wniosków. Jednak polecałbym zmienić tło strony głównej(na okres wakacji) aby nie dochodziło do takich nieporozumień. Przy okazji chciałbym powiedzieć że odwalacie kawał świetnej roboty i upomnieć się o odcinki dotyczące rynków finansowych.
powinieneś rozłożyć to na kilka filmów ponieważ w połowie się idzie zgubić
Nie trzeba znać wszystkich zagadnień, aby rozumieć sens aksjomatu o ludzkim działaniu i odnieść go do ekonomi i stwierdzić, że skoro jednostki działają indywidualnie, to nie potrzeba systemu i urzędników, którzy by te jednostki pokierowały (np. w kwestii ekonomiczno-gospodarczej).
Krótko mówiąc: "aksjomat o ludzkim działaniu"=idei wolności.
ok. A czy wyuczony odruch jest działaniem luczkim, czy nie jest?
Z jednej strony nie jest, poniewaz, za kazdym razem, gdy nastepuje bodziec nie podejmujemy decyzji, a jedynie reaguje nawet nieswiadomie, z drugiej strony odruch zostal stworzony w wyniku podejomwania wielu takich samych wyborow (te same reakcje na ten sam bodziec, czyli nauka), co swiadczy o tym ze jest dzialaniem.
+wiktor rosinski powiedziałbym, że sam odruch nie jest działaniem ale działaniem jest próba nauczenia się pożądanych odruchów
11:10 bardzo ważny moment
Link znalazlem i podsylam. ruclips.net/video/jzxRjnfbpYU/видео.html
Po prostu po podwyższeniu płacy minimalnej ludziom zaczęło się chcieć pracować
:-P
Tu nie chodzi o to, czy ludziom chce się pracować, tylko czy przedsiębiorcy opłaca się ich zatrudnić.Jak się podwyższy płacę minimalną do miliona złotych, wszystkim się zachce pracować, ale co z tego, skoro, nikogo nie będzie stać na to, żeby kogoś zatrudnić?
Niekoniecznie, jeżeli inflacja była by tak duża Hiperinflacja to płacono by milionami
Np. w Zimbabwe 2008 jeden z banknotów to 100 bilionów dolarów choć zapewniam cię że wiele byś za to nie kupił i nawet można by ustalić płace minimalną na takim poziomie lecz to nic nie zmnieni
+Mateusz ale jesli bys dzisiaj w polsce wplacil place minimalna milion zeta za godzine to inflacja by nie nastapila tak szybko bo nie ma odpowiednio duzej ilosci gotowki by to sie stalo. ludzie by zaczeli pracowac na czarno a interesy zaczelyby byc zwijane. pomimo ze ten milion zavhowalby swoja wartosc to i tak dupa
Hideki Shinichi co prawda to prawda
Aksjomat to nie do końca stwierdzenie oczywiste, przynajmniej z matematycznego punktu widzenia. Aksjomat to założenie początkowe w jakiejś dziedzinie, z których wynikają pozostałe prawa i teorie. np. Akcjomatem w algebrze Boola jest stwierdzenie, że 1 i 1 to 1. Koniec kropka. Po prostu założenie początkowe, z którego wynikają inne prawa. A nie jest to wcale oczywiste dla każdego.
PS. Wartości niestałe w czasie można zapisać jako funkcję, w czym problem?
w tym ze funkcja jest przewidywalna zas te wartosci maja zbyt duzo czynnikow na nie wplywajacych by zapisac je jako funcje (albo zeszytu na nia hy zabraklo albo bylaby nieprecyzyjna
Hideki Shinichi A te wartości nie są? Nikt jeszcze nie udowodnił tego. I istnieją modele, które przybliżają niektóre rzeczy. Np. okres zmian ceny ropy jest 7 letni. Są jakieś wahania (szumy), i to są te duże sumy czynników. Ot zwykł sum, inaczej mówiąc zmienne mało istotne, które można odfiltrować, bo ich wpływ jest mały.
Hato1992
przyblizaja, ale są niecelne i często mijają sie z rzeczywistoscią. O ile w wypadku tak wielkich rzeczy jak cena ropy mozna jeszcze to przeliczyć w miare dobrze (po czym manipulowac tą ceną by przepowiednia sie sprawdzila) o tyle w wypadku procesów ekonomicznych po prostu są one zbyt zywe i zbyt latwo jest na nie wplynac by mozna bylo dobrze przewidziec je jako obserwator.
Hideki Shinichi NO ja wyznaję zasadę, że ekonomia to nauka ścisła. Co prawda pojedyńczy podmiot jest nieobliczalny, to w skali makro statystyka jednak sprawdza się dosyć dobrze.
Hato1992
tyle ze ekonomia to nie nauka ścisła, nie ma w niej żadnych stałych, nie ma w niej nawet stałych formuł. Nie ma w niej nic co by mogło definiować naukę ścisłą. Jest za to nieobliczalność ludzkiego umysłu oraz masywny wpływ kompletnie nieprzewidywalnych trendów.
Taki prosty przyklad z niedawna, pokemon go, NIKT nie przerwidzial tak wielkiego sukcesu tej gry, nawet sami producenci, pomimo tego iż bylą zapowiadana przez bardzo długi okres. Nie słyszalem o inwestorach którzyby masowo wykupywali akcje niantica czy nintendo albo gamefreaka przed wydaniem pokemon go, nie słyszałem o nikim kto by się wzbogacił na tym (nie licząc oczywiscie samych firm ktore wydały grę)
Tak samo flappy bird, kompletnie nikt nie spodziewał się tego, mało, nikt nie wiedział o tym iż ta gra wyjdzie na dobrą sprawę, a mimo to wstrząsnełą ona rynkiem gier mobilnych.
Tak jest wszędzie, tego nie rpzeewidzisz w żaden sposob, a na dośc złego to jest tylko ułamek tego co wydazyc się na rynku może.
dobre jak chleb, lepsze niż schabowy
Nic o III axyo :D
Profesjonal wideo! :D Na naszym Polskim "rynku" uczelnianym też mamy specjalistów w tej dziedzinie np. prof. Tadeusz Kotarbiański. Polecam wywiady z jego udziałem właśnie nt. Prakseologii. Ciekawa dziedzina :) ruclips.net/video/INIn0pVPlnk/видео.html
Decyzje w sensie psychicznym zapadają non-stop, to, że coś się dzieje przy pośrednictwie świadomości jest słabym argumentem, by ludzkie działanie zawęzić do świadomych wyborów. Ponadto istnieje ograniczoność poznania (w tym skupienia), więc nigdy nie jesteśmy wstanie brać wszystkich "za" i "przeciw" w dokonywaniu decyzji od strony świadomej.
Ten austriacki aksjomat jest:
a) niefalsyfikowalny, jak przyznaje to sam autor filmiku. A falsyfikowalność jest najpopularniejszym obecnie kryterium odróżnienia nauki od pseudonauki. (Czy takie kryterium jest słuszne - inny problem.)
b) jak najbardziej aprioryczny - wcale nie poznajemy go z obserwacji samych siebie, a po prostu interpretujemy nasze zachowanie w jego duchu. Nie różni się to wiele od psychoanalizy (jak niektórzy żartują - innej austriackiej szkoły). Freud nie udowodnił, że nasze sny są wyrazem aktywności nieświadomości, ale założył to i w ten sposób zaczął badać swoich pacjentów, a ponieważ nie ma takiego snu, którego nie da się zinterpretować w taki sposób - ludzie mu uwierzyli.
To, że twierdzenia prakseologii są dedukcyjne, nie znaczy wcale, że są prawdziwe. (Nota bene: ASE zawęziło znaczenie tego słowa w porównaniu do jego etymologicznego użycia, które stosował np. Kotarbiński.) Twierdzenia właściwe dla geometrii euklidesowej (np. twierdzenie Pitagorasa) również wyprowadza się dedukcyjnie, ale są one "prawdziwe" tylko dla tej geometrii. Dla geometrii Riemanna twierdzenie Pitagorasa jest fałszywe. Zauważmy, że nauki matematyczne dysponują bez porównania większym stopniem ścisłości niż pisma Misesa, zatem są "mniej kreatywne". Ergo: "prawdziwych" ekonomi można stworzyć na pęczki.
ASE utrzymuje zatem, że odkryła jakąś cudowną prawdę o świecie, ale zabrania porównywać ją z danymi empirycznymi, bo przecież one nigdy nie są do końca wiarygodne. Niczym nie różni się to od elaboratów na temat wyższości gospodarki radzieckiej nad amerykańską - ASE to marksizm a rebours.
Aksjomat z samej swojej arystotelesowskiej definicji falsyfikowalny być nie może. Jest aprioryczny, ale da się go sprawdzić. Tu nie o interpretację naszych zachowań chodzi, bo samo zachodzenie działania już jest potwierdzeniem tego aksjomatu. Tu porównanie z psychoanalizą kompletnie się nie trzyma. Skoro twierdzenia geometrii euklidesowej są poprawne dla płaskiej przestrzeni - to wystarczy prakseologię przystosować do konkretnych, ziemskich warunków. Co zostało z resztą uczynione.
@@mrozek683 logika i filozofia logiki w wykonaniu Arystotelesa była niewątpliwie wielkim osiągnięciem jego czasów, ale nie widzę powodu, aby stosować go jako autorytet po stworzeniu logiki formalnej.
Ponieważ moje stanowisko ewoluowało w kierunku Flecka, Lakatosa, Korzybskiego i - przynajmniej jeśli wierzyć tym opracowaniom, z którymi się zetknąłem - Lewisa, mój zarzut wobec ASE jest obecnie innej, choć w pewnym sensie podobnej natury: nie możemy stwierdzić, czy jej dedukcyjne koncepcje są podobne do rzeczywistych zjawisk.
@@jakubbanasiak5563 Nie widzę szczególnego powodu, by odrzucać jego definicje. Podstawy, z jakich wychodzimy - oraz rygor jakiego się trzymamy, pozwalają nam na upewnienie się, czy teoria na różnych płaszczyznach odpowiada rzeczywistości.
@@mrozek683 w "Ludzkim działaniu" nie znalazłem żadnego ścisłego rygory, wszystko to jest niesformalizowane i niezaksjomatyzowane. Nie ma tam też mowy o żadnym aksjomacie, tylko o "namyśle nad istotą działania". Mises wprost napisał jawną bzdurę, że twierdzenie Pitagorasa zawarte jest w definicji trójkąta prostokątnego!
Wartość naszych podstaw można ocenić tylko po tym, czy cała konstrukcja pasuje do rzeczywistości.
@@jakubbanasiak5563 @Jakub Banasiak Typowo ''arystotelesowskie'' podejście do teorii wprowadził Rothbard. Formalizacja (nadanie symboliki) nie jest wymagana. To co Mises pisał o trójkącie prostokątnym wiele nie zmienia. A ocenę i tak musisz przeprowadzić przez pryzmat jakiejś teorii. I każda z nich będzie miała aprioryczą podstawę ostatecznie - oczywiście jeżeli przyjmiemy, że wartość tych podstaw rzeczywiście w ten sposób należy sprawdzać. Bo ku temu wyjątkowej przesłanki nie ma.
ten głos to nie jest ten sam co w top 10 teorii spiskowych? ta sama osoba prowadzi kanały?
+rekson84 nie, ją prowadzę tylko ten kanał
Ej, ale w następnych filmikach już nie wrzucajcie murzyna. Reszta Ok. Teraz przymknąłem oko i dałem plusa.
Nie można tego podważyć, ma monopol na prawdę. Wygląda jak pseudonauka
Hexi jak matematyka :v
@@elizabethharper9081 nie
Klechy wierzą, że chleb zamienia się w ciało, a Austriacy, że na podstawie jednego zdania można zrobić całą teorię ekonomii. Amen.
Zeiimer
Nie wierzą, że jest nauką ścisłą, jest nauką społeczną i chociaż się mylą w wielu kwestiach to przynajmniej nie uprawiają ekonomii siedząc tylko na fotelu.
ASE nie pcha na siłę matematyki, a jest jeszcze mniej poważna.Zeiimer
Stake sats
> racjonalizm
> nauka
XD
Jesteś kurwa głupi?