Chyba jedyny sympatyczny człowiek z tego pisiorskiego Uniwersum.Moi rodzce mieszkali w połowie lat pięćdziesiątych w Nowym Stawie na Žuławach i znali jego rodzinę.Opowiadali, że to straszna nędza i ubóstwo było, nawet jak na tamte realia.Tym większy respekt dla niego, że udało mu się zostać znanym politykiem, a w przeszłości być jeszcze długoletnim burmistrzem Malborka.Ale wspomnienia mojej Mamy z Nowego Stawu lat pięćdziesiątych diametralnie różne od wspomnień p.Cymańskiego z dzieciństwa.Opisywała miasteczko nie tyle zniszczone wojną, co zdewastowane i rozszabrowane przez półdzikich przesiedleńców za wschodu.Tonące we wszechobecnym błocie, pełne pijanych chamów.Jako jedną z nielicznych kulturalnych osób w tych iście westernowych realiach wspominała żonę sąsiada - rodowitą Rosjankę!
I właśnie bieda granicząca z nędzą oparta o prawdziwe bogactwo wartości moralnych i religijnych jest proszę Pana Blitza kużnią mądrych, uczciwych , skromnych ludzi, w tym wypadku obywateli Polski, których tak bardzo nam potrzeba. Pozdrawiam .
Polskie wojo, stare buty, stare mundury, stara broń, stare jedzenie. Wole synów do muzeum zabrać. Cymański udowodnił że w pis mają jakieś zmiany we łbach zwyrodnieniowe.
Uwielbiam tego posla. Wyjatkowy czlowiek.
Wyjątkowy falszywiec
Spoko gosciu jest ten Cymañski.
Sympatyczny,wesoły polityk -a to już sukces !
mogbiuro nie stety z tym uśmiechem gada bzdury i głosuje za ustawami szkodzącymi nam wszystkim.
Lubię tego człowieka - pozytywna energia.
Też zmieniam papier a nie zmieniam nawyku podcierania.
Tadeusz jest Super !!
Chociarz Pisu nie cierpię..
Swój Chłop..
Ma mój głos zawsze...
Chyba jedyny sympatyczny człowiek z tego pisiorskiego Uniwersum.Moi rodzce mieszkali w połowie lat pięćdziesiątych w Nowym Stawie na Žuławach i znali jego rodzinę.Opowiadali, że to straszna nędza i ubóstwo było, nawet jak na tamte realia.Tym większy respekt dla niego, że udało mu się zostać znanym politykiem, a w przeszłości być jeszcze długoletnim burmistrzem Malborka.Ale wspomnienia mojej Mamy z Nowego Stawu lat pięćdziesiątych diametralnie różne od wspomnień p.Cymańskiego z dzieciństwa.Opisywała miasteczko nie tyle zniszczone wojną, co zdewastowane i rozszabrowane przez półdzikich przesiedleńców za wschodu.Tonące we wszechobecnym błocie, pełne pijanych chamów.Jako jedną z nielicznych kulturalnych osób w tych iście westernowych realiach wspominała żonę sąsiada - rodowitą Rosjankę!
I właśnie bieda granicząca z nędzą oparta o prawdziwe bogactwo wartości moralnych i religijnych jest proszę Pana Blitza kużnią mądrych, uczciwych , skromnych ludzi, w tym wypadku obywateli Polski, których tak bardzo nam potrzeba. Pozdrawiam .
Pan Cymański OK ale Rydzyk też pochodzi z biednej rodziny i co z tego?
Jest takie pejoratywne określenie- chłopski filozof
Sami swoi
Mistrz ucieczki od trudnych tematów
Dziureczka na pana kubeczek... zadna tableteczka.... Fujc!
Polskie wojo, stare buty, stare mundury, stara broń, stare jedzenie. Wole synów do muzeum zabrać. Cymański udowodnił że w pis mają jakieś zmiany we łbach zwyrodnieniowe.
Lecze
Panie Cymański .Pan nie ma gdzie łazić na stare lata .Wstyd , fuj.
zwykły błazen
Ojej, zaprosili pana Tadeusza i już wielkie wydarzenie. Zluzujcie majty :)