Pewnie znów będę usunięty. W sumie nie wiem czy już nie zablokowany. Ale do rzeczy. Mam wrażenie, że niektóre osoby mylnie wybierają swoje powołanie tzn idą na księdza. A później zostają skierowani na placówkę, nie wiem jak to się nazywa, do biednego tropikalnego kraju i jak to wszystko zobaczą, wiecie o co mi chodzi, głupieją. To nawet nie jest ich wina, bo to jakby z getta udać się do dostatniego kraju, gdzie jest mnóstwo żywności, całe stragany. Czy może być tak, że tej woli ktoś naprawdę nie chce? Zamiast pić szampana płacze?
Mi się wydaje, że jak ktoś w swoich oczach widzi tylko swój interes "dolary" to nie jest wola Boża. Raczej jak ten Jonasz, że się opierał.
Pewnie znów będę usunięty. W sumie nie wiem czy już nie zablokowany. Ale do rzeczy. Mam wrażenie, że niektóre osoby mylnie wybierają swoje powołanie tzn idą na księdza. A później zostają skierowani na placówkę, nie wiem jak to się nazywa, do biednego tropikalnego kraju i jak to wszystko zobaczą, wiecie o co mi chodzi, głupieją. To nawet nie jest ich wina, bo to jakby z getta udać się do dostatniego kraju, gdzie jest mnóstwo żywności, całe stragany.
Czy może być tak, że tej woli ktoś naprawdę nie chce? Zamiast pić szampana płacze?