Vite zakupiłem w przedsprzedaży i do teraz ogrywam na niej gry. Jestem obecnie na etapie, gdzie ogrywam duże porty homebrew, a w czasie podróży odpalę se Botzone z Najemnika. Nadal genialny sprzęt.
Cześć, trafiłem tutaj przypadkiem rozważając vite do kolekcji. I powiem tak - Steam Deck to u mnie totalny game changer. Nie grałem z 15 lat - studia, własna firmą, rodzina, dzieci - dużo na głowie i po prostu żal czasu na gry. Jakoś w przypływie chwili zamówiłem SD jeszcze przed premierą. Czekałem na niego 7 miesięcy, a jak już przyszedł, to wywrócił moje podejście do gier do góry nogami. O ile nadal nie mam czasu i ochoty, żeby usiąść przed tv i marnować czas przed 2 godziny, tak Steam Decka mam po ręką i w sesjach dosłownie po 10-15 minut przeszedłem Horizon na 95 procent, chyba że sto godzin grania. Więcej w jednej grze zrobiłem, niż przez 15 lat w sumie. Świetna opcja jest usypianie w dowolnym momencie. Jedne przycisk i już śpi. Mam 10 min, bo akurat czekam na spotkanie, wyciągam, gram chwilę i znów uśpienie. Bez długiego procesu uruchamia sprzętu, czekania az włączy się gra. Do tego potwór do emulacji. Mam dużą kolekcję gier, ot taki kaprys - udało się, że całkiem dobrze zarabiam i spełniam marzenia dzieciństwa o posiadaniu oryginalnych gier i dużej kolekcji (stąd też pomysł na Vite). Teraz ogrywam swoje własne gry przerobione na ISO z PS2 na SD. Działają lepiej niż na konsoli, do tego fast save w każdej chwili. Odkrywam sporo gier na nowo, a przy okazji mam do nadrobienia przynajmniej z 10 lat rozwoju gier na PC i Steam Deck bardzo mi w tym pomaga. Czyniac długa historię krótką - polecam bardzo.
Doogladalem do końca i się nie zgadzam - pewnie, że to zwykły pc. Ale tutaj wychodzi plus, a nie minus - przecież nie trzeba odpalać gier na full detalach. Trochę można zjechać z ustawieniami i spokojnie z 10 lat odpali wszystko. Na ten moment taki RDR2 chodzi na praktycznie ultra. Horizon na maksymalnych praktycznie detalach. SD ma niską rozdzielczość, ale to akurat na plus - niewiele mocy trzeba, żeby to ogarnąć. Zgoda - w fhd bądź 4k nie ma opcji, ale mobilnie, na ekranie SD dziala perfekcyjnie. Polecam najniższy model i wymiane dysku plus duża karta.
Bez przesady z tym ultra, bo na takich detalach to rdr2 działa mając żałosne 3-5fpsów. Średnie z domieszką wysokich to jest max żeby mieć w miarę stabilne 30fps
Dzięki za ciekawy komentarz - cieszę się, że mogłem go przeczytać. 👍Jeśli chodzi o PS Vita to jak najbardziej warto. Personalnie uważam, że to naprawdę świetny handheld, który nadal się broni. Nie wgłębiałem się nigdy w strefę homebrew, bo wolałem trzymać się oficjalnej ścieżki, lecz obserwuję naturalnie co nieco, co społeczność tworzy na Vitę. Biorąc pod uwagę oficjalne gry i dokładając aplikacje homebrew oraz porty gier, dorzućmy jeszcze emulację - Vita to konkretny handheld. Który paradoksalnie z wiekiem potrafi coraz więcej, zamiast mniej. Jeśli chodzi o Steam Decka, ostatecznie się zdecydowałem i miałem okazję już pograć. Na razie nie docisnąłem jeszcze handhelda nowościami, gdyż ostatnie lata budowałem bibliotekę na Xboksie, a znacznie mniej na Steamie. Niemniej po instalacji Heroic Launcher'a i podpinając dodatkowe konta z GOG i Epica, miałem na czym przetestować sprzęt. Ogólnie czekam do października na nowego Alone in The Dark i po zagraniu w Prolog powiem tak: to może być pierwsza duża gra od lat, którą kupię właśnie na PC z myślą o Steam Decku, a nie na dużą konsolę.
Cześć Vitowisko:)Dałem ci suba po obejrzeniu tego filmu.Zapamiętałem z ostatniej minuty tego filmu twoje słowa że najważniejsze jest aby gry dawały radość z grania.Dla mnie gry dają dużo radości i dlatego nagrywam na moim kanale z różnych gier serie Zagrajmy W tak jak SargeThePlayer:)Pozdrawiam!
Ja czekam na swojego Decka, zobaczymy co to będzie. Głównie kupiłem do starszych gier, do nowszych mam PS5. Jeżeli, będę chciał koniecznie już pograć w coś nowszego na decku to widziałem, że bardzo fajnie działa granie w chmurze, więc to też jakieś rozwiązanie.
Prawdę mówiąc pomiędzy nagraniem materiału, a publikacją, zdecydowałem się kupić Steam Decka - pomocna okazała się promocja, która nagle się pojawiła. Patrząc po logach tranzytowych myślę, że najdalej za dzień lub dwa powinien być u mnie. Jeśli chodzi o granie w chmurze, jest na kanale materiał o tym - co prawda ma jakiś czas, ale niewiele się zmieniło w tej materii (krótko mówiąc jeśli ktoś ma dobre łącze, jest to ciekawa forma).
@@vitowisko Nawet Vita mimo swojej wątpliwej jakości karcie sieciowej, sprawia się nieźle do streamingu, a wręcz widziałem ludzi, co grali w najnowsze gry po prostu ze streamingu. Koniec końców zależy to od swojej sieci, no i wiadomo, że takie granie to nie to samo, co natywne 😁
Ja dostałem ps vite bodajże w 2016 od starszego kuzyna. Grałem w nią dobre 3-4 lata. Teraz niestety kurzy sie w szafce a gram głównie na ps4. Zamierzam jednak wrócić do vity zwłaszcza po tym filmie. Gry tez nie sprawiają mi juz tyle radosci, to już chyba dorosłość
Od siebie moge powiedziec jedna ciekawa historie. Mam w domu PS4 PRO i dobrego PC. Jesli juz biore sie za przechodzenie jakichs gier to z gory wybieram takie gdzie nie trzeba eksplorowac mapy i rozwijac postaci bo wiem ze tego nie bedzie chcialo mi sie robic. Na poczatku lipca zamienilem sie chwilowo z kumplem na konsole. Ja pozyczylem mu PS4 zeby mogl przejsc the last of us part II a on mi pozyczyl nintendo switch z trylogia GTA. Jest 16 lipca a ja przeszedlem caly watek fabularny gta san andreas i wszystkie misje poboczne. Teraz jezdze po mapie zagladajac w kazdy kat i zbieram znajdzki, zamalowuje tagi, podbijam tereny wrogich gangow itp. Innymi slowy robie wszystko to czego nigdy na komputerze ani konsoli bym juz nie zrobil po by mi sie nie chcialo. A tutaj nie dosc ze mnie to jara to jeszcze w ogole nie czuje znudzenia albo jakiegos zniechecenia. Po ponad dwoch tygodniach spedzonych ze switchem nawet naszla mnie taka refleksja ze kurde - to jest jednak mozliwe. Jednak wciaz sie da. Wciaz potrafie przechodzic gry ktore nie sa liniowymi samograjami i wciaz mam ochote na takie rzeczy jak mozolne eksplorowanie mapki z szukaniem znajdziek. Jedyny warunek to NIE robienie tego na sprzecie stacjonarnym. Od razu zdalem sobie sprawe ze w taki sam sposob moglbym tez przejsc moja ulubiona serie Gothic ktora juz zostala ladnie popaczowana przez spolecznosc i dziala na steam decku. Otwiera to tyle mozliwosci ze glowa mala. Wiec prawdopodobnie jeszcze w te wakacje zagosci u mnie steam deck w najtanszej wersji i wrzuce do niego pojemny dysk SSD kupiony osobno.
Bardzo ciekawy komentarz - dzięki! Wygląda na to, że granie mobilne jest w pewnym sensie ciekawszym doświadczeniem (a przynajmniej zachęcającym do innej aktywności growej). Mam bowiem identycznie - lubię np. przygodówki lub gry HOPA, ale duża konsola nie jest sprzętem, na którym lubiłbym w nie grać. Niemniej na przenośnym handheldzie, leżąc wygodnie na kanapie? Jak najbardziej. 🙂 Jeśli chodzi o Steam Decka, jestem po kilku dniach testowania. Spędziłem kilka wieczorów leżąc na kanapie, przetestowałem go również jako typowa konsola (podłączona do TV). Mogę powiedzieć, że to fenomenalne urządzenie - myślę, że opowiem o nim niedługo na kanale. To naprawdę przemyślana konstrukcja i ktoś tam w Valve naprawdę dobrze to wykombinował.
@@vitowisko To super. Będę czekał na ten film o steam decku w twoim wykonaniu. Mam nadzieję że obiektywnie wymienisz zalety jak i wady, które najbardziej denerwują podczas użytkowania. Bo podejrzewam że jakieś na pewno się znajdą.
Jestem po 30-stce i tez zauwazylem ze kiedy wracam do domu to siadanie przed pc-tem i granie w jakies gry to chyba ostatnia rzecz na jaka mam ochote. Po prostu nie chce mi sie juz tego robic i nie daje mi to takiej radosci jak kiedys. Za to nadal z przyjemnoscia gram na moim PSP i game boyu. Ostatnio zdalem sobie sprawe ze chyba chodzi o sam fakt ze grajac na konsoli przenosnej nie jestem przykuty do zadnego konkretnego miejsca. Tylko moge sie np. polozyc lub usiasc gdziekolwiek chce i sobie zagrac. Chyba granie na mobilkach to droga ktora bede musial powaznie rozwazyc. Myslalem tez o PS5 no ale to jednak typowa konsola stacjonarna.
Cześć. Dokładnie tak, miałem bardzo podobne odczucia - konsola stacjonarna to konkretne miejsce, pewna forma pasywnego grania, które nie sprawia już takiej samej radości. Tymczasem handheld jest przenośny, możesz zagrać na leżąco lub w podróży. Jeśli zechcesz grać stacjonarnie, nie ma również problemu z podpięciem do TV (szczególnie PSP i Switch). Oczywiście handheldy mają też minusy, taką prozę życia - jeśli cały dzień wpatrujemy się np. w laptopa, to przy handheldzie karku raczej też nie prostujemy. Niuansem typowych handheldów (w kontekście konsol jak PSP, Swich czy Vita) jest również to, że to osobny świat w gamingu. Porty dużych gier pojawiają się tu rzadko, więc jeśli ktoś chciałby grać w to samo, co na dużych platformach, wtedy warto mieć komputer lub dużą konsolę (albo rozwiązanie pośrodku...czyli Steam Decka?). Niemniej w komentarzach pojawiła się ciekawa kwestia, że może duże, typowe gry AAA to niekoniecznie jest coś, w co chcielibyśmy grać podczas szybkich sesji na handheldzie (również miałem kiedyś podobne wnioski). Rozważałem nawet kupno PSP, aby powspominać dawne czasy. Finalnie jednak padło na Steam Decka, który powinien dziś do mnie trafić.
@@vitowisko O proszę, więc jednak już kupiłeś decka 😃No to super. Mam nadzieję że po jakimś czasie użytkowania dasz znać jak się sprzęt sprawuje. Jestem ciekaw czy się zachwycisz czy jednak odbijesz. I jakie będą twoje odczucia co do wagi tego kolosa. Bo jakby nie patrzeć to waży niemal równo 3 razy tyle co ps vita.
Kurde, zainteresowałem się trochę bardziej tematem steam decka po twoim filmie i wychodzi na to, że do tego jest od groma części zamiennych na aliexpresie. Właściwie to są zamienniki do absolutnie każdej części począwszy od analogów, akumulatorka, sprężynek, paneli dotykowych itp. To jest ogromny plus zważywszy na to, że w 2017 roku kupiłem sobie coś takiego jak GPD WIN. I grało się na tym naprawdę spoko w starsze tytuły, ale po roku czasu zaczął być problem z dryfującym analogiem i nawet nie dało się nigdzie kupić zamiennika do tego... Potem w 2019 przestał działać lewy bumper. Na steam decku tego problemu już by nie było. Tylko szkoda że nie można zainstlować na nim dosłownie KAŻDEJ gry. Albo można, tylko wtedy trzeba zrezygnować ze Steam OS i instalować zwykłego Windowsa.
Tak - to otwarty na modyfikacje sprzęt, nie jest to hermetyczna konstrukcja. Nawet pod kątem rozbudowy Valve mówi, że chcesz wymienić np. dysk to śmiało, rozkręć sprzęt i wymień, zrobili nawet tutorial o tym itd. Natomiast to prawda, nie wszystko działa na Steam Decku - można jednak przyjąć zasadę, że im popularniejsza gra, tym większa szansa na działanie (prawdopodobnie będzie nawet oficjalnie zweryfikowana). Mimo to jestem pełen podziwu dla Valve, bo technologia Proton w Steam Decku jest fenomenalna. W sferze zawodowej i prywatnej miałem z Linuksem styczność jakieś 10 lat, także kwestia "emulatora" Wine jest mi bliska i uruchomiłem nim dziesiątki gier z Windows. Dlatego gdy spoglądam na to, jak bardzo podpakowano różnymi sterydami Wine, tworząc z niego Protona jest dla mnie zdumiewające. Generalnie patrząc z boku, że Steam Deck nie uruchamia wszystkiego - może nie jest to imponujące, ale trzon technologiczny na jakim to działa jest imponujący. 🙂Ktoś tam w Valve naprawdę ma głowę na karku i dobrze kombinuje. Co zabawne, Steam Deck to pokłosie decyzji Microsoftu, której korzenie sięgają jakoś 2011-2012 roku i Windows 8. W swoim czasie były obawy, że Microsoft tworząc sklep z aplikacjami dla Windows, uniemożliwi normalną dystrybucję aplikacji (dojdą do tego opłaty od sprzedaży, bycie na łasce i niełasce MS itd). Aby tego uniknąć i zachować niezależność, Valve zainteresowało się wtedy mocno Linuksem, przeportowało na ten system Steama, a to z kolei zmusiło producentów GPU do tego, aby poprawili swoje sterowniki. Rozkwitł też mocniej rynek gier na ten system. Jeszcze później zaowocowało to próbami Valve z własnym systemem (SteamOS), komputerami jak Steam Machines, gamepadami itd. Wszystko, by po latach wydać swojego handhelda Steam Deck, bazującego na SteamOS. Ciekawa historia, w pewnym sensie wypadkowa jak kiedyś z Nintendo i Sony.
@@vitowisko Tak, też o tym czytałem że sukces steam decka to pokłosie wielu wcześniejszych porażek jak te steam machines, albo steam controller (który swoją drogą miał te dotykowe analogi co są zamontowane w steam decku). Pewnie w ciągu najbliższych miesięcy sam się skuszę i sprawię sobie steam decka. Dobrze, że valve wyszła ta peceto-konsolka. Dzięki temu za kilka lat na pewno wydadzą jego następcę który będzie jeszcze bardziej dopracowany.
Co do wypalenia - to często nie kwestia sprzętu, a gier w które grasz. Szczególnie, że większość obecnych AAA to trochę takie ładne makiety cinematic experience. Sam Steam Deck to zdecydowanie dobra alternatywa do Vity i generalnie genialny sprzęt do wszystkiego. Szczególnie że możesz pobrać sobie Retroarch i Yuzu, co pozwoli ci na granie w gry ze Switcha i praktycznie wszystkich retro konsol. Nawet jeżeli za około 4 lata, SD będzie miał problemy z uruchamianiem najnowszych gier, to nadal masz masę gier z poprzednich lat na skończenie których nie starczy ci życia 😂
Chociaż nie polecam postawiania Decka jako głównej konsoli do gier. Ja postawiłem na PS5 jako główny sprzęt wraz z Vitą jako sprzęt przenośny (z planem na upgrade do Decka) i jak na razie wyszło mi to najlepiej. Szczególnie, że PS5 nadal oferuje wiele ciekawych i unikatowych tytułów i czuć że to faktycznie konsola, gdzie nowy Xbox daje odczucie, jakbym grał na PC ze specjalnym OS (trochę jak stacjonarny Deck).
Może tak być - dla mnie konsola była zawsze synonimem dużych gier, tych z górnej półki. Niekoniecznie dawałem tu przestrzeń dla małych gier, już w czasach PS1 i PS2 siadaliśmy ze znajomymi przed TV, aby grać w najlepsze hity. Dlatego nawet dziś patrząc w swoją bibliotekę gier konsolowych, mało jest w niej gier o mniejszym kalibrze. Na pewno z mechanizmów gier AAA, obecnie męczą mnie najbardziej otwarte światy (przejedzenie się tematem i toną znaczników, które co chwilę odciągają od rozmytej fabuły; nawet chcąc iść tylko fabułą, co chwilę jest przerwa na siłowy dojazd z punktu A do B). Oczywiście segment Indie również jest ciekawy, choć warto mieć talent do wyławiania ziarna wsród plew (wiele gier Indie jest mocno przekombinowane siląc się na oryginalność, więc łatwo o kiepskie gry). Sporo jednak ciekawych gier jest w segmencie AA, ostatnio przeszedłem choćby polskiego Chernobylite. Finalnie zdecydowałem się kupić Steam Decka i zobaczymy, co z tego wyjdzie. Tymczasem pojawiają się plotki, że Nintendo Switch 2 powoli nadchodzi, więc kto wie, co przyniesie przyszłość - Swich miał przebłyski mainstreamowej konsoli, może Swich 2 jeszcze bardziej to podkręci? :-)
@@vitowisko Otwarte światy zdecydowanie nużą już, to była fajna świeżość przy Skyrimie czy Far Cry 3, ale tam też te otwarte światy były po prostu ciekawe. Obecnie to po prostu makiety i po za takim Gravity Rush 2, nie kojarzę żadnego dużego tytułu AAA w którym otwarty świat przyciągnąłby mnie na dłużej. (No może spiderman, ale tam po prostu fajnie się bujało po mieście :D ) Rzecz z handheldami jest taka, że na tych po prostu tytuły indie sprawiają się najlepiej. Dlatego też, jak zapytasz przeciętnego gracza PSP o jego ulubione gry na te konsolę, to pewnie rzuci tytułami jak Patapon, locoroco, littlebigplanet, wipeout, fifa czy GTA. Po prostu tytuły na krótką partyjkę sprawiają się najlepiej, ponieważ większość ludzi gra w gry tylko w krótkich podróżach. Zresztą wystarczy spojrzeć na zakładkę z najlepiej sprzedającymi się grami na Vitę. Ludzie nie chcieli gier AAA na handheldy, bo nikt nie gra w Uncharted w autobusie xD A co do Decka, to ten zdecydowanie powinien ci idealnie przypaść :D Sony coś tam kombinuje z Q Lite i mam nadzieję, że zdecyduje się jednak na kolejnego handhelda :D
Super temat na filmik. Mam nadzieję że jeśli zdecydujesz się na steam decka to nakręcisz o tym jakiś materiał. Ostatnio mobilne granie staje się modne (chyba za sprawą sukcesu switcha) i pojawia się coraz więcej takich urządzeń. Niedawno wyszedł też Asus Rog Ally który jest nawet mocniejszy. Tylko każdy taki handheld ma tę samą wadę. Czas pracy na baterii to żart. Recenzenci mówią że grając w duże i wymagająće gry to jest raptem 1-1,5h grania zarówno na decku jak i na rog ally... Do tego steam deck potrafi być bardzo głośny jak dociśnie się go nowszymi tytułami.
Dzięki za obejrzenie - prawdę mówiąc, w międzyczasie zdecydowałem się kupić Steam Decka. Pomocnym argumentem okazała się promocja, która nagle się pojawiła (praktycznie najmocniejszą wersję można dostać w cenie średniej). Dostałem właśnie SMS, że dziś pojawi się kurier - przesyłka w miarę szyba, ledwie kilka dni roboczych. Niestety to prawda, łatwo docisnąć baterię - trochę szkoda, choć to również cena dobrych podzespołów. Podobno bryluje tu ROG Ally, który na papierze jest lepszy od Steam Decka, ale płaci od tego tantiemy w postaci jeszcze krótszej pracy jeśli rozbujać konsolkę. Zobaczymy, jak to będzie.
Cześć! Humorystycznie rozważałem inne nazwy, lecz kanał zostanie pod aktualną nazwą. Mimo wszystko posiadam jeszcze PSTV, na którym zdecydowałem się wczoraj pograć (wiedziony nutą nostalgii z tego filmu). 😀
Jeśli forma kanapowego grania przestała się u ciebie sprawdzać to można powiedzieć że już jest źle xD Mój największy kryzys gracza po prawie 25 latach grania (na komputerze przy biurku) przyszedł wtedy gdy zdałem sobie sprawę że to cholernie niewygodne i że nienawidzę już tak siedzieć. Po prostu znienawidziłem to ślęczenie przy biureczku przed monitorem z bolącymi oczami i bolącym kręgosłupem. Wtedy kupienie konsoli, podłączenie jej pod TV i całkowite przejście na pada było wybawieniem. Ba, mało tego. Ból kręgosłupa i oczu odszedł w zapomnienie. Jeśli kiedyś nawet takie granie zacznie budzić we mnie niechęć to już nie wiem co mi zostanie. Może właśnie te handheldy 🙃 Ale wiem że granie przy biurku jest już u mnie całkowicie spalone.
Granie kanapowe ma swoje zalety, to prawda. Ogólnie konsola to bardzo wygodne urządzenie, dana gra ma działać i koniec. Siadamy na wygodnej kanapie lub fotelu i gramy. Tym bardziej konsola jest świetna, jeśli mamy z kim pograć - do dzisiaj z sentymentem wspominam zawody ze znajomymi w Tekkena czy inną Fifę (czasy PS2 były niesamowite). 🙂
@@vitowisko Zgadza się. To były piękne czasy z ery przed internetowej kiedy naprawdę wkładało się do napędu płytę i grało. Co prawda miało to też swoje minusy chociażby konieczność katowania napędu i płytki ale i tak gdybym miał możliwość cofnięcia się do tamtych lat to cofnąłbym się bez zastanowienia.
I jak tam steam deck się sprawuje? Trafiony zakup czy jednak fail? Mnie cały czas przeraża i hamuje od zakupu jego waga. Z racji tego że trzymałbym go jak książkę podczas leżenia i czytania to boję się że za wygodne to nie będzie.
Jestem w trakcie tworzenia materiału o nim, ale na starcie mogę powiedzieć, że zakup trafiony. Jeśli chodzi o wagę, często gram przed snem na Decku - właśnie w pozycji leżącej, trzymając go jak książkę. W moim przypadku problemu nie ma, na siedząco również jest ok, gdyż naturalnie podpieram się łokciami o nogi. Jedyny zarzut, który jednocześnie zarzutem nie jest - to korzenie PC, a więc bateria. Rodowód PC to świetne możliwości, które są uniwersalne. Niemniej gry na PC bywają różne, łącznie z optymalizacją. Dlatego rozstrzał w czasie działania jest spory, nawet korzystając z trików na wydłużenie czasu działania. W zależności od gry jest to 1,5h - 4,5h.
@@vitowisko Tego się nie spodziewałem. Myślałem, że trzymanie go leżąc to będzie dramat ale z tego co piszesz musi być całkiem nieźle wyważony. Pewnie go kupię, ale poczekam jeszcze trochę aż lenovo poda przynajmniej cenę swojego nowego handhelda (Legion Go) i jego wagę.
@@St0rm16 Leżąc na kanapie, łokcie swobodnie opadają i robią za podpórkę Steam Decka - także nie ma problemu 🙂 Trzeba również wspomnieć, że Valve podszedł mądrzej do Steam Decka - nieco bardziej jak do konsoli (w kwestii software i hardware). Natomiast ROG Ally jest od Asusa, czyli raptem producenta sprzętu. Nie ma tu większej magii - nie ma zoptymalizowanego systemu, to PC z Windowsem w kompaktowej obudowie. Ponieważ pochodzi właśnie od producenta sprzętu. Przypuszczam, że z Lenovo Legion może być podobnie. W przypadku Steam Decka jest zoptymalizowany ekosystem (łącznie z optymalizowanym ściśle pod Decka systemem), który dostrzegają nawet producenci gier. Tutaj tkwi różnica Steam Decka vs inne PC-handheldy. Mimo wszystko Valve połączyło solidnie kompromis sprzętu, oprogramowania i baterii w dość konsolowy sposób. Natomiast ROG Ally to więcej wszystkiego, ale kosztem tego, że to w gruncie rzeczy PC z Windowsem (ze wszystkimi zaletami i wadami). Być może Lenovo Legion Go wyjdzie z innych założeń. Byłoby fajnie 🙂
Mnie ostatnio cos naszlo na gierki retro z czasow dziecinstwa i od bitych dwoch miesiecy przechodze wszystkie mariolandy, mario brosy i wariolandy po kolei poczawszy od wersji nesowych i snesowych, a na gbc, gba i nintendo ds skonczywszy. O dziwo w te proste gierki gra mi sie lepiej niz w duze tytuly AAA na PS5. Pewnie nostalgia zrobila swoje ale tez swiadomosc ze to sa krotkie i przyjemne gry a nie cos przy czym spedza sie po 40 godzin zeby ukonczyc (tak mialem z days gone). Swoja droga co sie stalo z twoim drugim kanalem o nazwie poczytnik? Postanowiles go calkowicie usunac?
Całkowicie się zgadzam - również czasami lubię wrócić do klasyków (ogrywam teraz choćby Quake IV). Ogólnie w kwestii gier na PC, moim ulubionym okresem są lata 1998-2003. Jeśli wracam do klasyków to najczęściej z tego przedziału (nieprzypadkowo, gdyż byłem wtedy zapalonym graczem, a pojawiło się w tym okresie wiele świetnych gier). Doskonale rozumiem Cię również z krótszym formatem gier, które łatwiej ugryźć. Kurczę - miłe nawiązanie. zawsze pojawia się uśmiech pod nosem, gdy ktoś wspomina o starym kanale.🙂👍Tak, jakiś czas temu stwierdziłem, że nie będę zajmował YouTubowi miejsca na serwerze i usunąłem go.
@@vitowisko Szkoda, lubiłem ten kanał. Pamiętam że jak jeszcze istniał to czasami włączałem sobie jakiś filmik do śniadania mimo że oglądałem go już wiele razy.
Po sobie i znajomych zauwazylem ze im czlowiek starszy tym bardziej nie chce mu sie angazowac w gry na duzym ekranie. Dwie osoby z mojego srodowiska przeszly calkowicie na steam decka. Kilka innych gra juz tylko w jakies gierki z emulatorow na smartfonie z podpietym androidowym padem przenosnym. Ja z kolei kupilem ostatnio kompa za 5 tysiecy i zaluje tej decyzji bo na przestrzeni czasu wiem ze ps5 i steam deck lepiej by sie sprawdzily.
Mam podobne rozterki i też ciągle waham się z zakupem steam decka. Niestety ma on też jeszcze jedną wadę typową dla pctów. Nie wszystkie gry działają od buta idealnie. Często trzeba kombinować z ustawieniami, albo grzebać w plikach gry. Ewentualnie pobierać jakieś fanowskie patche i poprawki. Przypisywać niestandardowe sterowanie itp. Jednym słowem to nie jest tak fajne i proste doświadczenie z grania jak na przenośnej konsoli typu vita albo switch. Dlatego boję się, że jak już go kupię to się kompletnie od tego odbiję.
Finalnie zdecydowałem się na Steam Decka - powinien trafić dziś w moje ręce. Niemniej właśnie dylematy tego typu sprawiały, że miałem kłopot z podjęciem decyzji. Tak naprawdę dopiero promocja sprawiła, że odważyłem się na zakup (choć też nie od razu). Myślę, że kiedy rozpracuję ten sprzęt, zrobię o tym jakiś materiał. Niefortunnie ostatnie lata spędziłem na konsoli, więc moje konto Steam nie wygląda tak imponująco jak na Xboksie. Dlatego szybko będę musiał przejść na Steam Decku do trybu desktopowego i zainstalować Heroic Laucher, podpinając konta z GOG czy Epica. Niemniej przyszłościowo Steam Deck ma pewien ukryty sens, w każdym razie tak sobie to argumentuję - jakiś komputer posiada się zawsze, taki czy inny, ale zawsze. Kupując gry na PC, jest to w pewien sposób bardziej elastyczne niż konsola (gry na konsole są bezużyteczne bez danej konsoli, ewentualnie trzeba je emulować; tymczasem jakiś PC mamy zawsze, więc te gry są w jakiś sposób bardziej przenośne).
No nie wiem czy steam deck to taka dobra alternatywa dla vity i innych handheldów. Trzeba się przekonać na własnej skórze żeby to ocenić ale z tego co oglądałem na youtube to steam deck w przeciwieństwie do takiej vity ma wręcz multum opcji i ustawień. Tutaj już nie ma tego przysłowiowego plug and play. Moim małym marzeniem jest żeby sony albo microsoft wydawało co generację też swojego handhelda jako dopełnienie do zwykłych konsol. I taki handheld odpalałby przez całą generację te same gry co normalne konsole ale z uproszczoną grafiką i niższą rozdzielczością. Takie coś bym kupił od razu no ale to tylko marzenia.
Ciężko się nie zgodzić. Mimo wielu udogodnień i handheldowego sznytu, jest to bardzo fajny PC, ale gry na tę platformę są różne (niektóre są mniej lub bardziej humorzaste, jedne wspierają natywnie gamepady inne nie, niektóre łatwo się odpalą, inne wymagają jakiegoś rzeźbienia itp). Niemniej na ten moment to chyba najlepsze, co możemy mieć w połowie pomiędzy nowoczesnym handheldem i obecnymi grami. Chciałbym bardzo aby powstała konsola o jakiej mówisz, handheld będący mniejszą wersją dużej konsoli. Niestety póki co takiego brak, choć pewną lukę uzupełniają sprzęty jak Steam Deck (które nie są idealne, choć robią co mogą w swej kategorii). Plotki głoszą, że w przyszłym roku miałaby być premiera Nintendo Switch 2, ale raczej nie wierzę, aby stał się mainstreamowym handheldem. Nintendo ma własną ścieżkę i raczej Switch 2 będzie nią podążał.
Nie no ps vita a steam deck to inna liga niestety tez cenowa. Osobiscie mam jakas bariere przed wydaniem ot tak +/- 2000zl na cos w rodzaju konsolki przenosnej. Raczej poczekam az uzywki zaczna latac po 1000-12000zl i wtedy sie zastanowie. Z drugiej strony jak patrze sobie co sie pokazuje po wlaczeniu zakladki 'performance" na steam decku podczas grania to mam odruch wymiotny. Znowu te suwaczki ala'windows i multum opcji do wyboru. Specjalnie ucieklem od czegos takiego na pececie bo mnie juz meczylo i wpedzalo w nerwice natrectw gdy mimowolnie siedzialem i sprawdzalem te wszystkie opcje patrzac ile mam klatek na sekunde i szukajac zlotego srodka miedzy super grafika i stalym frame rate. Z tego co patrze na steam decku byloby dokladnie tak samo a nawet gorzej bo nie dosc ze pierdyliard ustawien jest juz wbudowane w same gry to jeszcze dochodza te ustawienia zakladki steam decka gdzie mamy wplyw nawet na to ile watow bedzie nam pobierac gpu i jakie temperatury i halas bedzie wtedy generowac. Znajac mnie to pewnie zabiloby mi to przyjemnosc z grania bo chwile bym pogral i kombinowal ze zmiana ustawien zeby zobaczyc czy moze jak cos zmienie to nie bedzie lepiej, chlodniej, ciszej albo plynniej. Potem znowu to samo i tak w kolko 🤮
Hej. Prawdę mówiąc zdecydowałem się na Steam Decka i myślę, że będę mógł opowiedzieć o nim niedługo szerzej. Naturalnie masz rację, mimo wszystko jakaś zabawa w detale czeka ze Steam Deckiem. Oczywiście wiele gier działa dobrze bez kombinacji, szczególnie oficjalnie certyfikowane (przykładowo ograłem prolog najnowszego Alone in The Dark w detalach wysokie / epickie). Niemniej szczególnie w przyszłości zabawa z detalami mocniej się uwypukli, ponieważ by nadążyć za rozbudowanymi grami AAA czeka ścinanie detali i FSR. Niefortunnie jednak w świecie handheldów to obecnie najlepszy kompromis między nowoczesnością, konsolowym doświadczeniem i mainstreamowymi grami. Kurczę, gdyby istniała konsola przenośna o możliwościach Steam Decka...
@@vitowisko No szkoda ze nie ma alternatywy dla steam decka w postaci czegos co oferuje typowo konsolowe doznania. Tzn. niby jest nintendo switch ktory jakies tam duze gry multiplatformowe ostatnio dostaje (Wiedzmin, Dying Light, Crysis, trylogia GTA) ale jakby nie patrzec to jest jednak kropla w morzu tego co oferuje steam deck. Jesli juz sie zdecydowales na SD to nawet dobrze bo bedziesz mogl sam sie przekonac czy ten sprzed od valve spelni twoje oczekiwania.
Finalnie zdecydowałem się na zakup Steam Decka - pomogła w tym letnia promocja, którą uruchomiło Valve. :-) Faktycznie jednak ROG Ally jest na papierze lepsze, ale też znacznie droższe i nie zdecydowałbym się na taki wydatek. Wydaje się również, że konsolka od Asusa boryka się chwilowo z problemami - przegrzewa się w okolicy kart pamięci, a ostatnia aktualizacja BIOS mogła zaniżyć wydajność nawet o 30%. Wiadomo, że różne wpadki się zdarzają, także kolejna aktualizacja BIOS to naprawi, choć przegrzewanie się w okolicy slotu kart pamięci nie brzmi wesoło.
Ally na maksymalnych ustawieniach może być lepszy , choć działa to na niekorzyść czasu na baterii. Poza tym Asus róg Ally to też droga konsolka/przenośny pc. Jeżeli chodzi o następce switcha to całkiem inna sprawa. Bo Nintendo na pewno nie zaprzestanie w robieniu kolejnych pokemonów czy innych Mario. I właśnie w tym jest problem, bo Nintendo kieruje się głównie w stronę gier familijnych lub imprezowych, są oczywiście takie wyjątki jak np nowa Zelda ale nie ma takich gier za wiele. Chodzi mi po prostu o to że na konsolkach Nintendo są specyficzne gry.
Vite zakupiłem w przedsprzedaży i do teraz ogrywam na niej gry.
Jestem obecnie na etapie, gdzie ogrywam duże porty homebrew, a w czasie podróży odpalę se Botzone z Najemnika.
Nadal genialny sprzęt.
Miło słyszeć, że konsolka nadal daje frajdę.😀
W końcu materiał!
Cieszę się - dzięki, że wpadłeś. 👍
Cześć, trafiłem tutaj przypadkiem rozważając vite do kolekcji. I powiem tak - Steam Deck to u mnie totalny game changer. Nie grałem z 15 lat - studia, własna firmą, rodzina, dzieci - dużo na głowie i po prostu żal czasu na gry. Jakoś w przypływie chwili zamówiłem SD jeszcze przed premierą. Czekałem na niego 7 miesięcy, a jak już przyszedł, to wywrócił moje podejście do gier do góry nogami. O ile nadal nie mam czasu i ochoty, żeby usiąść przed tv i marnować czas przed 2 godziny, tak Steam Decka mam po ręką i w sesjach dosłownie po 10-15 minut przeszedłem Horizon na 95 procent, chyba że sto godzin grania. Więcej w jednej grze zrobiłem, niż przez 15 lat w sumie. Świetna opcja jest usypianie w dowolnym momencie. Jedne przycisk i już śpi. Mam 10 min, bo akurat czekam na spotkanie, wyciągam, gram chwilę i znów uśpienie. Bez długiego procesu uruchamia sprzętu, czekania az włączy się gra. Do tego potwór do emulacji. Mam dużą kolekcję gier, ot taki kaprys - udało się, że całkiem dobrze zarabiam i spełniam marzenia dzieciństwa o posiadaniu oryginalnych gier i dużej kolekcji (stąd też pomysł na Vite). Teraz ogrywam swoje własne gry przerobione na ISO z PS2 na SD. Działają lepiej niż na konsoli, do tego fast save w każdej chwili. Odkrywam sporo gier na nowo, a przy okazji mam do nadrobienia przynajmniej z 10 lat rozwoju gier na PC i Steam Deck bardzo mi w tym pomaga. Czyniac długa historię krótką - polecam bardzo.
Doogladalem do końca i się nie zgadzam - pewnie, że to zwykły pc. Ale tutaj wychodzi plus, a nie minus - przecież nie trzeba odpalać gier na full detalach. Trochę można zjechać z ustawieniami i spokojnie z 10 lat odpali wszystko. Na ten moment taki RDR2 chodzi na praktycznie ultra. Horizon na maksymalnych praktycznie detalach. SD ma niską rozdzielczość, ale to akurat na plus - niewiele mocy trzeba, żeby to ogarnąć. Zgoda - w fhd bądź 4k nie ma opcji, ale mobilnie, na ekranie SD dziala perfekcyjnie. Polecam najniższy model i wymiane dysku plus duża karta.
Bez przesady z tym ultra, bo na takich detalach to rdr2 działa mając żałosne 3-5fpsów. Średnie z domieszką wysokich to jest max żeby mieć w miarę stabilne 30fps
Dzięki za ciekawy komentarz - cieszę się, że mogłem go przeczytać. 👍Jeśli chodzi o PS Vita to jak najbardziej warto. Personalnie uważam, że to naprawdę świetny handheld, który nadal się broni. Nie wgłębiałem się nigdy w strefę homebrew, bo wolałem trzymać się oficjalnej ścieżki, lecz obserwuję naturalnie co nieco, co społeczność tworzy na Vitę. Biorąc pod uwagę oficjalne gry i dokładając aplikacje homebrew oraz porty gier, dorzućmy jeszcze emulację - Vita to konkretny handheld. Który paradoksalnie z wiekiem potrafi coraz więcej, zamiast mniej.
Jeśli chodzi o Steam Decka, ostatecznie się zdecydowałem i miałem okazję już pograć. Na razie nie docisnąłem jeszcze handhelda nowościami, gdyż ostatnie lata budowałem bibliotekę na Xboksie, a znacznie mniej na Steamie. Niemniej po instalacji Heroic Launcher'a i podpinając dodatkowe konta z GOG i Epica, miałem na czym przetestować sprzęt. Ogólnie czekam do października na nowego Alone in The Dark i po zagraniu w Prolog powiem tak: to może być pierwsza duża gra od lat, którą kupię właśnie na PC z myślą o Steam Decku, a nie na dużą konsolę.
Ja kupiłem Vite do grania na Retroarch. Super sprawa. Do tego emuluje mi Amigę. Fajny ekran. Wygląd zasługuje na uwagę. Pozdrawiam.
Miłe zaskoczenie. Myślałem że już nigdy więcej nic nie dodasz.
Cieszę się, że mogłem pozytywnie zaskoczyć. 👍
Cześć Vitowisko:)Dałem ci suba po obejrzeniu tego filmu.Zapamiętałem z ostatniej minuty tego filmu twoje słowa że najważniejsze jest aby gry dawały radość z grania.Dla mnie gry dają dużo radości i dlatego nagrywam na moim kanale z różnych gier serie Zagrajmy W tak jak SargeThePlayer:)Pozdrawiam!
powrot legendy!
Miły komplement. 😉👍
Ja czekam na swojego Decka, zobaczymy co to będzie. Głównie kupiłem do starszych gier, do nowszych mam PS5. Jeżeli, będę chciał koniecznie już pograć w coś nowszego na decku to widziałem, że bardzo fajnie działa granie w chmurze, więc to też jakieś rozwiązanie.
Prawdę mówiąc pomiędzy nagraniem materiału, a publikacją, zdecydowałem się kupić Steam Decka - pomocna okazała się promocja, która nagle się pojawiła. Patrząc po logach tranzytowych myślę, że najdalej za dzień lub dwa powinien być u mnie. Jeśli chodzi o granie w chmurze, jest na kanale materiał o tym - co prawda ma jakiś czas, ale niewiele się zmieniło w tej materii (krótko mówiąc jeśli ktoś ma dobre łącze, jest to ciekawa forma).
@@vitowisko Nawet Vita mimo swojej wątpliwej jakości karcie sieciowej, sprawia się nieźle do streamingu, a wręcz widziałem ludzi, co grali w najnowsze gry po prostu ze streamingu. Koniec końców zależy to od swojej sieci, no i wiadomo, że takie granie to nie to samo, co natywne 😁
Ja dostałem ps vite bodajże w 2016 od starszego kuzyna. Grałem w nią dobre 3-4 lata. Teraz niestety kurzy sie w szafce a gram głównie na ps4. Zamierzam jednak wrócić do vity zwłaszcza po tym filmie. Gry tez nie sprawiają mi juz tyle radosci, to już chyba dorosłość
Warto wrócić do Vity - sam po tym filmie uruchomiłem PSTV, aby nieco pograć. 🙂
Od siebie moge powiedziec jedna ciekawa historie. Mam w domu PS4 PRO i dobrego PC. Jesli juz biore sie za przechodzenie jakichs gier to z gory wybieram takie gdzie nie trzeba eksplorowac mapy i rozwijac postaci bo wiem ze tego nie bedzie chcialo mi sie robic. Na poczatku lipca zamienilem sie chwilowo z kumplem na konsole. Ja pozyczylem mu PS4 zeby mogl przejsc the last of us part II a on mi pozyczyl nintendo switch z trylogia GTA. Jest 16 lipca a ja przeszedlem caly watek fabularny gta san andreas i wszystkie misje poboczne. Teraz jezdze po mapie zagladajac w kazdy kat i zbieram znajdzki, zamalowuje tagi, podbijam tereny wrogich gangow itp. Innymi slowy robie wszystko to czego nigdy na komputerze ani konsoli bym juz nie zrobil po by mi sie nie chcialo. A tutaj nie dosc ze mnie to jara to jeszcze w ogole nie czuje znudzenia albo jakiegos zniechecenia. Po ponad dwoch tygodniach spedzonych ze switchem nawet naszla mnie taka refleksja ze kurde - to jest jednak mozliwe. Jednak wciaz sie da. Wciaz potrafie przechodzic gry ktore nie sa liniowymi samograjami i wciaz mam ochote na takie rzeczy jak mozolne eksplorowanie mapki z szukaniem znajdziek. Jedyny warunek to NIE robienie tego na sprzecie stacjonarnym. Od razu zdalem sobie sprawe ze w taki sam sposob moglbym tez przejsc moja ulubiona serie Gothic ktora juz zostala ladnie popaczowana przez spolecznosc i dziala na steam decku. Otwiera to tyle mozliwosci ze glowa mala. Wiec prawdopodobnie jeszcze w te wakacje zagosci u mnie steam deck w najtanszej wersji i wrzuce do niego pojemny dysk SSD kupiony osobno.
Bardzo ciekawy komentarz - dzięki! Wygląda na to, że granie mobilne jest w pewnym sensie ciekawszym doświadczeniem (a przynajmniej zachęcającym do innej aktywności growej). Mam bowiem identycznie - lubię np. przygodówki lub gry HOPA, ale duża konsola nie jest sprzętem, na którym lubiłbym w nie grać. Niemniej na przenośnym handheldzie, leżąc wygodnie na kanapie? Jak najbardziej. 🙂
Jeśli chodzi o Steam Decka, jestem po kilku dniach testowania. Spędziłem kilka wieczorów leżąc na kanapie, przetestowałem go również jako typowa konsola (podłączona do TV). Mogę powiedzieć, że to fenomenalne urządzenie - myślę, że opowiem o nim niedługo na kanale. To naprawdę przemyślana konstrukcja i ktoś tam w Valve naprawdę dobrze to wykombinował.
@@vitowisko To super. Będę czekał na ten film o steam decku w twoim wykonaniu. Mam nadzieję że obiektywnie wymienisz zalety jak i wady, które najbardziej denerwują podczas użytkowania. Bo podejrzewam że jakieś na pewno się znajdą.
Jestem po 30-stce i tez zauwazylem ze kiedy wracam do domu to siadanie przed pc-tem i granie w jakies gry to chyba ostatnia rzecz na jaka mam ochote. Po prostu nie chce mi sie juz tego robic i nie daje mi to takiej radosci jak kiedys. Za to nadal z przyjemnoscia gram na moim PSP i game boyu. Ostatnio zdalem sobie sprawe ze chyba chodzi o sam fakt ze grajac na konsoli przenosnej nie jestem przykuty do zadnego konkretnego miejsca. Tylko moge sie np. polozyc lub usiasc gdziekolwiek chce i sobie zagrac. Chyba granie na mobilkach to droga ktora bede musial powaznie rozwazyc. Myslalem tez o PS5 no ale to jednak typowa konsola stacjonarna.
Cześć. Dokładnie tak, miałem bardzo podobne odczucia - konsola stacjonarna to konkretne miejsce, pewna forma pasywnego grania, które nie sprawia już takiej samej radości. Tymczasem handheld jest przenośny, możesz zagrać na leżąco lub w podróży. Jeśli zechcesz grać stacjonarnie, nie ma również problemu z podpięciem do TV (szczególnie PSP i Switch). Oczywiście handheldy mają też minusy, taką prozę życia - jeśli cały dzień wpatrujemy się np. w laptopa, to przy handheldzie karku raczej też nie prostujemy. Niuansem typowych handheldów (w kontekście konsol jak PSP, Swich czy Vita) jest również to, że to osobny świat w gamingu. Porty dużych gier pojawiają się tu rzadko, więc jeśli ktoś chciałby grać w to samo, co na dużych platformach, wtedy warto mieć komputer lub dużą konsolę (albo rozwiązanie pośrodku...czyli Steam Decka?). Niemniej w komentarzach pojawiła się ciekawa kwestia, że może duże, typowe gry AAA to niekoniecznie jest coś, w co chcielibyśmy grać podczas szybkich sesji na handheldzie (również miałem kiedyś podobne wnioski).
Rozważałem nawet kupno PSP, aby powspominać dawne czasy. Finalnie jednak padło na Steam Decka, który powinien dziś do mnie trafić.
@@vitowisko O proszę, więc jednak już kupiłeś decka 😃No to super. Mam nadzieję że po jakimś czasie użytkowania dasz znać jak się sprzęt sprawuje. Jestem ciekaw czy się zachwycisz czy jednak odbijesz. I jakie będą twoje odczucia co do wagi tego kolosa. Bo jakby nie patrzeć to waży niemal równo 3 razy tyle co ps vita.
Kurde, zainteresowałem się trochę bardziej tematem steam decka po twoim filmie i wychodzi na to, że do tego jest od groma części zamiennych na aliexpresie. Właściwie to są zamienniki do absolutnie każdej części począwszy od analogów, akumulatorka, sprężynek, paneli dotykowych itp. To jest ogromny plus zważywszy na to, że w 2017 roku kupiłem sobie coś takiego jak GPD WIN. I grało się na tym naprawdę spoko w starsze tytuły, ale po roku czasu zaczął być problem z dryfującym analogiem i nawet nie dało się nigdzie kupić zamiennika do tego... Potem w 2019 przestał działać lewy bumper. Na steam decku tego problemu już by nie było. Tylko szkoda że nie można zainstlować na nim dosłownie KAŻDEJ gry. Albo można, tylko wtedy trzeba zrezygnować ze Steam OS i instalować zwykłego Windowsa.
Tak - to otwarty na modyfikacje sprzęt, nie jest to hermetyczna konstrukcja. Nawet pod kątem rozbudowy Valve mówi, że chcesz wymienić np. dysk to śmiało, rozkręć sprzęt i wymień, zrobili nawet tutorial o tym itd.
Natomiast to prawda, nie wszystko działa na Steam Decku - można jednak przyjąć zasadę, że im popularniejsza gra, tym większa szansa na działanie (prawdopodobnie będzie nawet oficjalnie zweryfikowana). Mimo to jestem pełen podziwu dla Valve, bo technologia Proton w Steam Decku jest fenomenalna. W sferze zawodowej i prywatnej miałem z Linuksem styczność jakieś 10 lat, także kwestia "emulatora" Wine jest mi bliska i uruchomiłem nim dziesiątki gier z Windows. Dlatego gdy spoglądam na to, jak bardzo podpakowano różnymi sterydami Wine, tworząc z niego Protona jest dla mnie zdumiewające. Generalnie patrząc z boku, że Steam Deck nie uruchamia wszystkiego - może nie jest to imponujące, ale trzon technologiczny na jakim to działa jest imponujący. 🙂Ktoś tam w Valve naprawdę ma głowę na karku i dobrze kombinuje.
Co zabawne, Steam Deck to pokłosie decyzji Microsoftu, której korzenie sięgają jakoś 2011-2012 roku i Windows 8. W swoim czasie były obawy, że Microsoft tworząc sklep z aplikacjami dla Windows, uniemożliwi normalną dystrybucję aplikacji (dojdą do tego opłaty od sprzedaży, bycie na łasce i niełasce MS itd). Aby tego uniknąć i zachować niezależność, Valve zainteresowało się wtedy mocno Linuksem, przeportowało na ten system Steama, a to z kolei zmusiło producentów GPU do tego, aby poprawili swoje sterowniki. Rozkwitł też mocniej rynek gier na ten system. Jeszcze później zaowocowało to próbami Valve z własnym systemem (SteamOS), komputerami jak Steam Machines, gamepadami itd. Wszystko, by po latach wydać swojego handhelda Steam Deck, bazującego na SteamOS. Ciekawa historia, w pewnym sensie wypadkowa jak kiedyś z Nintendo i Sony.
@@vitowisko Tak, też o tym czytałem że sukces steam decka to pokłosie wielu wcześniejszych porażek jak te steam machines, albo steam controller (który swoją drogą miał te dotykowe analogi co są zamontowane w steam decku). Pewnie w ciągu najbliższych miesięcy sam się skuszę i sprawię sobie steam decka. Dobrze, że valve wyszła ta peceto-konsolka. Dzięki temu za kilka lat na pewno wydadzą jego następcę który będzie jeszcze bardziej dopracowany.
Co do wypalenia - to często nie kwestia sprzętu, a gier w które grasz. Szczególnie, że większość obecnych AAA to trochę takie ładne makiety cinematic experience.
Sam Steam Deck to zdecydowanie dobra alternatywa do Vity i generalnie genialny sprzęt do wszystkiego. Szczególnie że możesz pobrać sobie Retroarch i Yuzu, co pozwoli ci na granie w gry ze Switcha i praktycznie wszystkich retro konsol.
Nawet jeżeli za około 4 lata, SD będzie miał problemy z uruchamianiem najnowszych gier, to nadal masz masę gier z poprzednich lat na skończenie których nie starczy ci życia 😂
Chociaż nie polecam postawiania Decka jako głównej konsoli do gier.
Ja postawiłem na PS5 jako główny sprzęt wraz z Vitą jako sprzęt przenośny (z planem na upgrade do Decka) i jak na razie wyszło mi to najlepiej. Szczególnie, że PS5 nadal oferuje wiele ciekawych i unikatowych tytułów i czuć że to faktycznie konsola, gdzie nowy Xbox daje odczucie, jakbym grał na PC ze specjalnym OS (trochę jak stacjonarny Deck).
Może tak być - dla mnie konsola była zawsze synonimem dużych gier, tych z górnej półki. Niekoniecznie dawałem tu przestrzeń dla małych gier, już w czasach PS1 i PS2 siadaliśmy ze znajomymi przed TV, aby grać w najlepsze hity. Dlatego nawet dziś patrząc w swoją bibliotekę gier konsolowych, mało jest w niej gier o mniejszym kalibrze. Na pewno z mechanizmów gier AAA, obecnie męczą mnie najbardziej otwarte światy (przejedzenie się tematem i toną znaczników, które co chwilę odciągają od rozmytej fabuły; nawet chcąc iść tylko fabułą, co chwilę jest przerwa na siłowy dojazd z punktu A do B).
Oczywiście segment Indie również jest ciekawy, choć warto mieć talent do wyławiania ziarna wsród plew (wiele gier Indie jest mocno przekombinowane siląc się na oryginalność, więc łatwo o kiepskie gry). Sporo jednak ciekawych gier jest w segmencie AA, ostatnio przeszedłem choćby polskiego Chernobylite.
Finalnie zdecydowałem się kupić Steam Decka i zobaczymy, co z tego wyjdzie. Tymczasem pojawiają się plotki, że Nintendo Switch 2 powoli nadchodzi, więc kto wie, co przyniesie przyszłość - Swich miał przebłyski mainstreamowej konsoli, może Swich 2 jeszcze bardziej to podkręci? :-)
@@vitowisko Otwarte światy zdecydowanie nużą już, to była fajna świeżość przy Skyrimie czy Far Cry 3, ale tam też te otwarte światy były po prostu ciekawe. Obecnie to po prostu makiety i po za takim Gravity Rush 2, nie kojarzę żadnego dużego tytułu AAA w którym otwarty świat przyciągnąłby mnie na dłużej. (No może spiderman, ale tam po prostu fajnie się bujało po mieście :D )
Rzecz z handheldami jest taka, że na tych po prostu tytuły indie sprawiają się najlepiej.
Dlatego też, jak zapytasz przeciętnego gracza PSP o jego ulubione gry na te konsolę, to pewnie rzuci tytułami jak Patapon, locoroco, littlebigplanet, wipeout, fifa czy GTA. Po prostu tytuły na krótką partyjkę sprawiają się najlepiej, ponieważ większość ludzi gra w gry tylko w krótkich podróżach. Zresztą wystarczy spojrzeć na zakładkę z najlepiej sprzedającymi się grami na Vitę.
Ludzie nie chcieli gier AAA na handheldy, bo nikt nie gra w Uncharted w autobusie xD
A co do Decka, to ten zdecydowanie powinien ci idealnie przypaść :D
Sony coś tam kombinuje z Q Lite i mam nadzieję, że zdecyduje się jednak na kolejnego handhelda :D
Tylko handheldy😄😄
Super temat na filmik. Mam nadzieję że jeśli zdecydujesz się na steam decka to nakręcisz o tym jakiś materiał. Ostatnio mobilne granie staje się modne (chyba za sprawą sukcesu switcha) i pojawia się coraz więcej takich urządzeń. Niedawno wyszedł też Asus Rog Ally który jest nawet mocniejszy. Tylko każdy taki handheld ma tę samą wadę. Czas pracy na baterii to żart. Recenzenci mówią że grając w duże i wymagająće gry to jest raptem 1-1,5h grania zarówno na decku jak i na rog ally... Do tego steam deck potrafi być bardzo głośny jak dociśnie się go nowszymi tytułami.
Dzięki za obejrzenie - prawdę mówiąc, w międzyczasie zdecydowałem się kupić Steam Decka. Pomocnym argumentem okazała się promocja, która nagle się pojawiła (praktycznie najmocniejszą wersję można dostać w cenie średniej). Dostałem właśnie SMS, że dziś pojawi się kurier - przesyłka w miarę szyba, ledwie kilka dni roboczych. Niestety to prawda, łatwo docisnąć baterię - trochę szkoda, choć to również cena dobrych podzespołów. Podobno bryluje tu ROG Ally, który na papierze jest lepszy od Steam Decka, ale płaci od tego tantiemy w postaci jeszcze krótszej pracy jeśli rozbujać konsolkę. Zobaczymy, jak to będzie.
Fajny materiał, myślałem że nigdy już nic nie nagrasz. Jeszcze jedno,skoro nie masz już vity to czy kanał dalej będzie się tak samo nazywać?
Cześć! Humorystycznie rozważałem inne nazwy, lecz kanał zostanie pod aktualną nazwą. Mimo wszystko posiadam jeszcze PSTV, na którym zdecydowałem się wczoraj pograć (wiedziony nutą nostalgii z tego filmu). 😀
Jeśli forma kanapowego grania przestała się u ciebie sprawdzać to można powiedzieć że już jest źle xD Mój największy kryzys gracza po prawie 25 latach grania (na komputerze przy biurku) przyszedł wtedy gdy zdałem sobie sprawę że to cholernie niewygodne i że nienawidzę już tak siedzieć. Po prostu znienawidziłem to ślęczenie przy biureczku przed monitorem z bolącymi oczami i bolącym kręgosłupem. Wtedy kupienie konsoli, podłączenie jej pod TV i całkowite przejście na pada było wybawieniem. Ba, mało tego. Ból kręgosłupa i oczu odszedł w zapomnienie. Jeśli kiedyś nawet takie granie zacznie budzić we mnie niechęć to już nie wiem co mi zostanie. Może właśnie te handheldy 🙃 Ale wiem że granie przy biurku jest już u mnie całkowicie spalone.
Granie kanapowe ma swoje zalety, to prawda. Ogólnie konsola to bardzo wygodne urządzenie, dana gra ma działać i koniec. Siadamy na wygodnej kanapie lub fotelu i gramy. Tym bardziej konsola jest świetna, jeśli mamy z kim pograć - do dzisiaj z sentymentem wspominam zawody ze znajomymi w Tekkena czy inną Fifę (czasy PS2 były niesamowite). 🙂
@@vitowisko Zgadza się. To były piękne czasy z ery przed internetowej kiedy naprawdę wkładało się do napędu płytę i grało. Co prawda miało to też swoje minusy chociażby konieczność katowania napędu i płytki ale i tak gdybym miał możliwość cofnięcia się do tamtych lat to cofnąłbym się bez zastanowienia.
I jak tam steam deck się sprawuje? Trafiony zakup czy jednak fail? Mnie cały czas przeraża i hamuje od zakupu jego waga. Z racji tego że trzymałbym go jak książkę podczas leżenia i czytania to boję się że za wygodne to nie będzie.
Jestem w trakcie tworzenia materiału o nim, ale na starcie mogę powiedzieć, że zakup trafiony. Jeśli chodzi o wagę, często gram przed snem na Decku - właśnie w pozycji leżącej, trzymając go jak książkę. W moim przypadku problemu nie ma, na siedząco również jest ok, gdyż naturalnie podpieram się łokciami o nogi.
Jedyny zarzut, który jednocześnie zarzutem nie jest - to korzenie PC, a więc bateria. Rodowód PC to świetne możliwości, które są uniwersalne. Niemniej gry na PC bywają różne, łącznie z optymalizacją. Dlatego rozstrzał w czasie działania jest spory, nawet korzystając z trików na wydłużenie czasu działania. W zależności od gry jest to 1,5h - 4,5h.
@@vitowisko Tego się nie spodziewałem. Myślałem, że trzymanie go leżąc to będzie dramat ale z tego co piszesz musi być całkiem nieźle wyważony. Pewnie go kupię, ale poczekam jeszcze trochę aż lenovo poda przynajmniej cenę swojego nowego handhelda (Legion Go) i jego wagę.
@@St0rm16 Leżąc na kanapie, łokcie swobodnie opadają i robią za podpórkę Steam Decka - także nie ma problemu 🙂
Trzeba również wspomnieć, że Valve podszedł mądrzej do Steam Decka - nieco bardziej jak do konsoli (w kwestii software i hardware). Natomiast ROG Ally jest od Asusa, czyli raptem producenta sprzętu. Nie ma tu większej magii - nie ma zoptymalizowanego systemu, to PC z Windowsem w kompaktowej obudowie. Ponieważ pochodzi właśnie od producenta sprzętu. Przypuszczam, że z Lenovo Legion może być podobnie. W przypadku Steam Decka jest zoptymalizowany ekosystem (łącznie z optymalizowanym ściśle pod Decka systemem), który dostrzegają nawet producenci gier. Tutaj tkwi różnica Steam Decka vs inne PC-handheldy.
Mimo wszystko Valve połączyło solidnie kompromis sprzętu, oprogramowania i baterii w dość konsolowy sposób. Natomiast ROG Ally to więcej wszystkiego, ale kosztem tego, że to w gruncie rzeczy PC z Windowsem (ze wszystkimi zaletami i wadami). Być może Lenovo Legion Go wyjdzie z innych założeń. Byłoby fajnie 🙂
Mnie ostatnio cos naszlo na gierki retro z czasow dziecinstwa i od bitych dwoch miesiecy przechodze wszystkie mariolandy, mario brosy i wariolandy po kolei poczawszy od wersji nesowych i snesowych, a na gbc, gba i nintendo ds skonczywszy. O dziwo w te proste gierki gra mi sie lepiej niz w duze tytuly AAA na PS5. Pewnie nostalgia zrobila swoje ale tez swiadomosc ze to sa krotkie i przyjemne gry a nie cos przy czym spedza sie po 40 godzin zeby ukonczyc (tak mialem z days gone).
Swoja droga co sie stalo z twoim drugim kanalem o nazwie poczytnik? Postanowiles go calkowicie usunac?
Całkowicie się zgadzam - również czasami lubię wrócić do klasyków (ogrywam teraz choćby Quake IV). Ogólnie w kwestii gier na PC, moim ulubionym okresem są lata 1998-2003. Jeśli wracam do klasyków to najczęściej z tego przedziału (nieprzypadkowo, gdyż byłem wtedy zapalonym graczem, a pojawiło się w tym okresie wiele świetnych gier). Doskonale rozumiem Cię również z krótszym formatem gier, które łatwiej ugryźć.
Kurczę - miłe nawiązanie. zawsze pojawia się uśmiech pod nosem, gdy ktoś wspomina o starym kanale.🙂👍Tak, jakiś czas temu stwierdziłem, że nie będę zajmował YouTubowi miejsca na serwerze i usunąłem go.
@@vitowisko Szkoda, lubiłem ten kanał. Pamiętam że jak jeszcze istniał to czasami włączałem sobie jakiś filmik do śniadania mimo że oglądałem go już wiele razy.
Po sobie i znajomych zauwazylem ze im czlowiek starszy tym bardziej nie chce mu sie angazowac w gry na duzym ekranie. Dwie osoby z mojego srodowiska przeszly calkowicie na steam decka. Kilka innych gra juz tylko w jakies gierki z emulatorow na smartfonie z podpietym androidowym padem przenosnym. Ja z kolei kupilem ostatnio kompa za 5 tysiecy i zaluje tej decyzji bo na przestrzeni czasu wiem ze ps5 i steam deck lepiej by sie sprawdzily.
Dzięki za komentarz - można więc chyba uznać, że faktycznie coś jest na rzeczy.
Mam podobne rozterki i też ciągle waham się z zakupem steam decka. Niestety ma on też jeszcze jedną wadę typową dla pctów. Nie wszystkie gry działają od buta idealnie. Często trzeba kombinować z ustawieniami, albo grzebać w plikach gry. Ewentualnie pobierać jakieś fanowskie patche i poprawki. Przypisywać niestandardowe sterowanie itp. Jednym słowem to nie jest tak fajne i proste doświadczenie z grania jak na przenośnej konsoli typu vita albo switch. Dlatego boję się, że jak już go kupię to się kompletnie od tego odbiję.
Finalnie zdecydowałem się na Steam Decka - powinien trafić dziś w moje ręce. Niemniej właśnie dylematy tego typu sprawiały, że miałem kłopot z podjęciem decyzji. Tak naprawdę dopiero promocja sprawiła, że odważyłem się na zakup (choć też nie od razu).
Myślę, że kiedy rozpracuję ten sprzęt, zrobię o tym jakiś materiał. Niefortunnie ostatnie lata spędziłem na konsoli, więc moje konto Steam nie wygląda tak imponująco jak na Xboksie. Dlatego szybko będę musiał przejść na Steam Decku do trybu desktopowego i zainstalować Heroic Laucher, podpinając konta z GOG czy Epica. Niemniej przyszłościowo Steam Deck ma pewien ukryty sens, w każdym razie tak sobie to argumentuję - jakiś komputer posiada się zawsze, taki czy inny, ale zawsze. Kupując gry na PC, jest to w pewien sposób bardziej elastyczne niż konsola (gry na konsole są bezużyteczne bez danej konsoli, ewentualnie trzeba je emulować; tymczasem jakiś PC mamy zawsze, więc te gry są w jakiś sposób bardziej przenośne).
Mam pytanie bo nie mam ps vity tylko psp ale mam w planie ją kupić ale do pytania ile średnio ważą gry podobnie jak na psp czy wiecej
Największe gry ważą do 3-4GB.
Dzięki Bardzo
Czemu tu jestem?? Bo dziś jest 9 lipca, dziś premiera tego filmu, a ja wczoraj na alledrogo kliknąłem kup teraz na vicie
Idealna okazja! Udanego grania!🙂💪
Jak bym kupił że 2 3 lata wcześniej to by było 450. A tak to 630
No nie wiem czy steam deck to taka dobra alternatywa dla vity i innych handheldów. Trzeba się przekonać na własnej skórze żeby to ocenić ale z tego co oglądałem na youtube to steam deck w przeciwieństwie do takiej vity ma wręcz multum opcji i ustawień. Tutaj już nie ma tego przysłowiowego plug and play. Moim małym marzeniem jest żeby sony albo microsoft wydawało co generację też swojego handhelda jako dopełnienie do zwykłych konsol. I taki handheld odpalałby przez całą generację te same gry co normalne konsole ale z uproszczoną grafiką i niższą rozdzielczością. Takie coś bym kupił od razu no ale to tylko marzenia.
Ciężko się nie zgodzić. Mimo wielu udogodnień i handheldowego sznytu, jest to bardzo fajny PC, ale gry na tę platformę są różne (niektóre są mniej lub bardziej humorzaste, jedne wspierają natywnie gamepady inne nie, niektóre łatwo się odpalą, inne wymagają jakiegoś rzeźbienia itp).
Niemniej na ten moment to chyba najlepsze, co możemy mieć w połowie pomiędzy nowoczesnym handheldem i obecnymi grami. Chciałbym bardzo aby powstała konsola o jakiej mówisz, handheld będący mniejszą wersją dużej konsoli. Niestety póki co takiego brak, choć pewną lukę uzupełniają sprzęty jak Steam Deck (które nie są idealne, choć robią co mogą w swej kategorii).
Plotki głoszą, że w przyszłym roku miałaby być premiera Nintendo Switch 2, ale raczej nie wierzę, aby stał się mainstreamowym handheldem. Nintendo ma własną ścieżkę i raczej Switch 2 będzie nią podążał.
Nie no ps vita a steam deck to inna liga niestety tez cenowa. Osobiscie mam jakas bariere przed wydaniem ot tak +/- 2000zl na cos w rodzaju konsolki przenosnej. Raczej poczekam az uzywki zaczna latac po 1000-12000zl i wtedy sie zastanowie. Z drugiej strony jak patrze sobie co sie pokazuje po wlaczeniu zakladki 'performance" na steam decku podczas grania to mam odruch wymiotny. Znowu te suwaczki ala'windows i multum opcji do wyboru. Specjalnie ucieklem od czegos takiego na pececie bo mnie juz meczylo i wpedzalo w nerwice natrectw gdy mimowolnie siedzialem i sprawdzalem te wszystkie opcje patrzac ile mam klatek na sekunde i szukajac zlotego srodka miedzy super grafika i stalym frame rate. Z tego co patrze na steam decku byloby dokladnie tak samo a nawet gorzej bo nie dosc ze pierdyliard ustawien jest juz wbudowane w same gry to jeszcze dochodza te ustawienia zakladki steam decka gdzie mamy wplyw nawet na to ile watow bedzie nam pobierac gpu i jakie temperatury i halas bedzie wtedy generowac. Znajac mnie to pewnie zabiloby mi to przyjemnosc z grania bo chwile bym pogral i kombinowal ze zmiana ustawien zeby zobaczyc czy moze jak cos zmienie to nie bedzie lepiej, chlodniej, ciszej albo plynniej. Potem znowu to samo i tak w kolko 🤮
Hej. Prawdę mówiąc zdecydowałem się na Steam Decka i myślę, że będę mógł opowiedzieć o nim niedługo szerzej.
Naturalnie masz rację, mimo wszystko jakaś zabawa w detale czeka ze Steam Deckiem. Oczywiście wiele gier działa dobrze bez kombinacji, szczególnie oficjalnie certyfikowane (przykładowo ograłem prolog najnowszego Alone in The Dark w detalach wysokie / epickie). Niemniej szczególnie w przyszłości zabawa z detalami mocniej się uwypukli, ponieważ by nadążyć za rozbudowanymi grami AAA czeka ścinanie detali i FSR.
Niefortunnie jednak w świecie handheldów to obecnie najlepszy kompromis między nowoczesnością, konsolowym doświadczeniem i mainstreamowymi grami. Kurczę, gdyby istniała konsola przenośna o możliwościach Steam Decka...
@@vitowisko No szkoda ze nie ma alternatywy dla steam decka w postaci czegos co oferuje typowo konsolowe doznania. Tzn. niby jest nintendo switch ktory jakies tam duze gry multiplatformowe ostatnio dostaje (Wiedzmin, Dying Light, Crysis, trylogia GTA) ale jakby nie patrzec to jest jednak kropla w morzu tego co oferuje steam deck. Jesli juz sie zdecydowales na SD to nawet dobrze bo bedziesz mogl sam sie przekonac czy ten sprzed od valve spelni twoje oczekiwania.
Poczekaj na switch 2 , a Steam decka nie kupuj , bo Asus arog jest lepszy
Finalnie zdecydowałem się na zakup Steam Decka - pomogła w tym letnia promocja, którą uruchomiło Valve. :-) Faktycznie jednak ROG Ally jest na papierze lepsze, ale też znacznie droższe i nie zdecydowałbym się na taki wydatek. Wydaje się również, że konsolka od Asusa boryka się chwilowo z problemami - przegrzewa się w okolicy kart pamięci, a ostatnia aktualizacja BIOS mogła zaniżyć wydajność nawet o 30%. Wiadomo, że różne wpadki się zdarzają, także kolejna aktualizacja BIOS to naprawi, choć przegrzewanie się w okolicy slotu kart pamięci nie brzmi wesoło.
Ally na maksymalnych ustawieniach może być lepszy , choć działa to na niekorzyść czasu na baterii. Poza tym Asus róg Ally to też droga konsolka/przenośny pc. Jeżeli chodzi o następce switcha to całkiem inna sprawa. Bo Nintendo na pewno nie zaprzestanie w robieniu kolejnych pokemonów czy innych Mario. I właśnie w tym jest problem, bo Nintendo kieruje się głównie w stronę gier familijnych lub imprezowych, są oczywiście takie wyjątki jak np nowa Zelda ale nie ma takich gier za wiele. Chodzi mi po prostu o to że na konsolkach Nintendo są specyficzne gry.
Jeszcze jedno co do Ally, jest on na czystym Windowsie co może być dla niektórych minusem