Not a nasty, dirty, wet hole, filled with the ends of worms and an oozy smell, nor yet a dry, bare, sandy hole with nothing in it to sit down on or to eat: it was a hobbit-hole
@Quel jest jeszcze tłumaczenie Andrzeja Polkowskiego w wydaniu pod tytułem "Hobbit z objaśnieniami". Sporo ciekawostek i dodatkowych treści jest w niej ale tłumaczenie najsłabsze moim zdaniem.
Moją ulubioną książką jest Silmarillion i też czytam ją każdego roku! Hobbita także czytałam w dzieciństwie i najlepiej pamiętam fragment o Mrocznej Puszczy ;)
Ja zacząłem od Hobbita w podstawówce swoją przygodę z Tolkienem. Ta przygoda trwa do dzisiaj od 1998 roku bodajże. To też moja ulubiona książką wręcz numer 1 zestawienia :) I mam od początku tą wersję z zieloną okładką z kolorowym rysunkiem na początku, zmanierowana strasznie po tylu latach ale najukochańsza :)
Jest jeszcze polskie tłumaczenie "The Annotated Hobbit" z komentarzami Douglasa Andersona. Tłumaczył Andrzej Polkowski znany również jako tłumacz Opowieści z Narni.
Zejebiste filmy robisz gościu. Cieszę się że tacy ludzie właśnie pogłębiają wiedzę na temat tych książek i filmów oraz nie dają tej twórczości umrzeć. Osobiście nie znam nikogo kto tak ubóstwia tę trylogię tak jak ja
Super, że coraz więcej filmów u Ciebie o książkach. Ja osobiście czekam na obiecany kiedyś na streamie bookshelf tour, ale filmik o różnych wersjach WP też będzie dobry. Hobbita mam w takim wydaniu jak te, w którym zapisujesz sobie daty czytania, a Władcę - jednotomowe z wydawnictwa Muza w przekładzie Skibniewskiej. Na półce widzę m. in. Eriksona i jego Malazańską także mocno szanuję za gust literacki :)
Książki Zysku fajnie wyglądają, zwłaszcza w zestawie. Mają jednak jedną wadę: tłumaczenie Łozińskiego we Władcy Pierścieni. Dlatego WP kupiłem w jednotomowym wydaniu Muzy, a Hobbita z Zysku. Może nie będą prezentować się równie efektownie na półce niż jakbym wszystkie kupił z Zysku, no, ale tłumaczenie też jest ważne dla przyjemności z czytania. Akurat tłumaczenie Hobbita pani Braiter nie jest tak kontrowersyjne jak przekład WP w wykonaniu Łozińskiego, a czytałem, iż miejscami jest nawet lepsze od Skibniewskiej. Z chęcią przeczytałbym kiedyś Hobbita w tłumaczeniu Andrzeja Polkowskiego. Z Harrym Potterem poradził sobie świetnie i przyjemnie się czytało, choć ostatnio oglądałem film ze spotkania z Sapkowskim w którym powiedział, że polskie tłumaczenie HP jest słabe.
Akurat uważam że poprawione tłumaczenie Łozińskiego nie jest takie złe, a na pewno czyta mi się je szybciej i wygodniej od starawego już tłumaczenia Skibniewskiej
@@Queltharius Fakt, do tej pory tylko raz przeczytałem WP i nie była to lekka lektura. Być może tłumaczenie Łozińskiego pomimo rzeczy do których trzeba się przyzwyczaić jest łatwiejsze i lżejsze w odbiorze. Wracając do Hobbita to trochę poszperałem i tłumaczenie Andrzeja Polkowskiego można znaleźć obecnie w "Hobbicie z objaśnieniami". Tytułowe objaśnienia opracował Douglas A. Anderson, znajdują się tam także ilustracje Tolkiena. Za redakcję odpowiedzialny był dr M. Gumkowski, więc może tak jak w przypadku nowych wydań tłumaczeń Skibniewskiej co nieco też poprawił w tłumaczeniu Polkowskiego. Być może kiedyś sobie zakupię i tą wersję.
W tłumaczeniu Pauliny Braiter "Hobbita" wydawał wcześniej Amber. Też w twardej oprawie, z ilustracjami Alana Lee i dodatkiem, o którym wspominasz w filmie. Tyle że format jest większy niż ten od Zysku, a oprawa pod identyczną obwolutą ze Smaugiem czarna.
Polecam wydanie z wydawnictwa Bukowy Las: Hobbit z objaśnieniami z ilustracjami Tolkiena i w przekładzie Andrzeja Polkowskiego, moim zdaniem, najpełniejsza wersja. Mam jeszcze tę z Ambera ze smokiem na okładce w twardej oprawie bez obwoluty.
Tak, myślałem czyby go nie zakupić bo kiedyś miałem w ręku, ale jakoś te przypisy do tłumaczeń szkolnych mnie zniechęciły, ale kurcze, jak się pomyśli, w końcu to tłumacz Harrego Pottera ;)
@@Queltharius Jeśli chodzi o Hobbita z wyd. Bykowy Las to jak trafisz na jakąś dobrą ofertę (bo teraz chodzi powyżej 100 zł) to jak najbardziej kupuj. Jest tam mnóstwo ciekawostek dotyczących tego jak powstawało to dzieło Tolkiena. Pod warunkiem jeśli Cię to interesuje.
@@Queltharius Aha. W takim razie to już Twoja decyzja. Mogę jedynie dodać, że książka jest całkiem ładnie wydana, a do tłumaczenia pana Polkowskiego nie można się przyczepić. P.S Spoko materiał o Hobbicie, i z chęcią posłucham o innych książkach z Twojej półki :)
Hobbita to ja mam tego dużego w twardej okładce, wydawnictwo Iskry. Charakteryzuje się takimi żółtymi napisami (takie które były na Pierścieniu) i małym smokiem na okładce. Planuje se kupić Hobbita wydawnictwa ZYSK I S-KA
Też posiadam wersję z tą czerwoną okładką (tylko ja mam w twardej okładce) i w sumie ta wersja jest chyba wciąż dostępna ( ja swój egzeplarz kupiłem około 2-3 lat temu)
Dokładnie, też o nim pomyślałam zanim został wspomniany. To jeden z niewielu ludzi związanych z fantastyką, których bardzo szanuję, a którego odejście jest dla mnie ogromną stratą.
A swoją droga, czytałeś wiedźmina? Jeżeli tak to jak oceniasz i czy ci się podobał. Co do hobbita natomiast to dla mnie jest to najważniejsza książka ponieważ była pierwszą jaką przeczytałem samodzielnie mając jakieś 5-6 lat i do dziś czyta mi się ją świetnie, miano ulubionej jednak przejął Władca Pierścieni
Hobbit spoko, choć czytałem go dopiero po Władcy więc nie zrobił nam nie takiego wrażenia. Z czasów dzieciństwa bardziej pamiętam Dzieci z Bullerbyn, bo dzięki niej odkryłem świat książek. Kusi czasem żeby wrócić do niej ale chyba mogłoby się skończyć sporym zawodem.
Szczerze mówiąc, jak dla mnie różnica jest niewielka. Przywykłem bardzo do tłumaczenia Pani Skibniewskiej, ale również i Pani Braiter bardzo fajnie przetłumaczyła Hobbita. Wiadomo że nazwy własne nieco inaczej zapisane, trochę inna konstrukcja zdań, ale oba te tłumaczenia są bardzo dobre. Bliżej oryginałowi jednak chyba jest od Skibniewskiej.
@@Queltharius Nim odpisałeś poszperałem po internetach i na forach ludzie skłaniają się raczej ku Braiter. Ciężka sprawa i chyba pójdę na kompromis i kupie oba tłumaczenia, oba przeczytam i wyrobie sobie własne zdanie. Nie mniej nie będzie ono pełne, gdyż mój angielski nie jest na poziomie pozwalającym mi swobodnie czytać książki w oryginale przez co nie będę miał punktu odniesienia. Jednakże zdanie, które tłumaczenie lepiej robi klimat raczej wyrobie.
To jubileuszowe wydanie na 70-lecie, którego kieszonkową wersję tu widzimy. Również faksymile pierwszego wydania w futerale mają te grafiki autorskie z taka obwolutą
w kinowej wersji to szajbusy niewiele mające wspólnego z krasnoludami z oryginału, jakoś trzeba było spowodować, żeby widz wiedział który to bifur a który ori, ale niespodzianka, nie wyszło.
@@Queltharius Rozumiem że musieli tak zrobić dla akcji. Problem chyba u mnie jest taki że najpierw oglądałem potem czytałem. Jak nie przeszkadzało mi to w książkach Gry o tron bo rozwinęło mi historie w porównaniu do serialu to Hobbit mnie zdenerwował. Szkoda choć osobiście zawsze byłem większym fanem Władcy.
In a hole in the ground there lived a hobbit.
Not a nasty, dirty, wet hole, filled with the ends of worms and an oozy smell, nor yet a dry, bare, sandy hole with nothing in it to sit down on or to eat: it was a hobbit-hole
[...]This hobbit was a very well-to-do hobbit, and his name was Bilbo Bagosz of Bagoszno.
@Quel jest jeszcze tłumaczenie Andrzeja Polkowskiego w wydaniu pod tytułem "Hobbit z objaśnieniami". Sporo ciekawostek i dodatkowych treści jest w niej ale tłumaczenie najsłabsze moim zdaniem.
Moją ulubioną książką jest Silmarillion i też czytam ją każdego roku! Hobbita także czytałam w dzieciństwie i najlepiej pamiętam fragment o Mrocznej Puszczy ;)
Ja zacząłem od Hobbita w podstawówce swoją przygodę z Tolkienem. Ta przygoda trwa do dzisiaj od 1998 roku bodajże. To też moja ulubiona książką wręcz numer 1 zestawienia :) I mam od początku tą wersję z zieloną okładką z kolorowym rysunkiem na początku, zmanierowana strasznie po tylu latach ale najukochańsza :)
Jest jeszcze polskie tłumaczenie "The Annotated Hobbit" z komentarzami Douglasa Andersona. Tłumaczył Andrzej Polkowski znany również jako tłumacz Opowieści z Narni.
Hobbit to też moja ulubiona książka :)
Bardzo dobra robota
Zejebiste filmy robisz gościu. Cieszę się że tacy ludzie właśnie pogłębiają wiedzę na temat tych książek i filmów oraz nie dają tej twórczości umrzeć. Osobiście nie znam nikogo kto tak ubóstwia tę trylogię tak jak ja
Hobbyta zawsze fajnie jest sobie powtórzyć
Najdalej pojutrze zaczynam "Hobbita" - Twój kanał natchnął mnie do zgłębienia Tolkiena :D
I jak?
Bardzo przyjemnie Ciebie słucha się, rzadki dar.
Super, że coraz więcej filmów u Ciebie o książkach. Ja osobiście czekam na obiecany kiedyś na streamie bookshelf tour, ale filmik o różnych wersjach WP też będzie dobry. Hobbita mam w takim wydaniu jak te, w którym zapisujesz sobie daty czytania, a Władcę - jednotomowe z wydawnictwa Muza w przekładzie Skibniewskiej. Na półce widzę m. in. Eriksona i jego Malazańską także mocno szanuję za gust literacki :)
Ja zaczynałam od Władcy i staram się czytać co rok ;D już 14 razy poszło i nadal tak samo się podoba.
Ja od hobbita
Książki Zysku fajnie wyglądają, zwłaszcza w zestawie. Mają jednak jedną wadę: tłumaczenie Łozińskiego we Władcy Pierścieni. Dlatego WP kupiłem w jednotomowym wydaniu Muzy, a Hobbita z Zysku. Może nie będą prezentować się równie efektownie na półce niż jakbym wszystkie kupił z Zysku, no, ale tłumaczenie też jest ważne dla przyjemności z czytania. Akurat tłumaczenie Hobbita pani Braiter nie jest tak kontrowersyjne jak przekład WP w wykonaniu Łozińskiego, a czytałem, iż miejscami jest nawet lepsze od Skibniewskiej. Z chęcią przeczytałbym kiedyś Hobbita w tłumaczeniu Andrzeja Polkowskiego. Z Harrym Potterem poradził sobie świetnie i przyjemnie się czytało, choć ostatnio oglądałem film ze spotkania z Sapkowskim w którym powiedział, że polskie tłumaczenie HP jest słabe.
Akurat uważam że poprawione tłumaczenie Łozińskiego nie jest takie złe, a na pewno czyta mi się je szybciej i wygodniej od starawego już tłumaczenia Skibniewskiej
@@Queltharius Fakt, do tej pory tylko raz przeczytałem WP i nie była to lekka lektura. Być może tłumaczenie Łozińskiego pomimo rzeczy do których trzeba się przyzwyczaić jest łatwiejsze i lżejsze w odbiorze. Wracając do Hobbita to trochę poszperałem i tłumaczenie Andrzeja Polkowskiego można znaleźć obecnie w "Hobbicie z objaśnieniami". Tytułowe objaśnienia opracował Douglas A. Anderson, znajdują się tam także ilustracje Tolkiena. Za redakcję odpowiedzialny był dr M. Gumkowski, więc może tak jak w przypadku nowych wydań tłumaczeń Skibniewskiej co nieco też poprawił w tłumaczeniu Polkowskiego. Być może kiedyś sobie zakupię i tą wersję.
W tłumaczeniu Pauliny Braiter "Hobbita" wydawał wcześniej Amber. Też w twardej oprawie, z ilustracjami Alana Lee i dodatkiem, o którym wspominasz w filmie. Tyle że format jest większy niż ten od Zysku, a oprawa pod identyczną obwolutą ze Smaugiem czarna.
Dziękuję
Polecam wydanie z wydawnictwa Bukowy Las: Hobbit z objaśnieniami z ilustracjami Tolkiena i w przekładzie Andrzeja Polkowskiego, moim zdaniem, najpełniejsza wersja.
Mam jeszcze tę z Ambera ze smokiem na okładce w twardej oprawie bez obwoluty.
Tak, myślałem czyby go nie zakupić bo kiedyś miałem w ręku, ale jakoś te przypisy do tłumaczeń szkolnych mnie zniechęciły, ale kurcze, jak się pomyśli, w końcu to tłumacz Harrego Pottera ;)
@@Queltharius Jeśli chodzi o Hobbita z wyd. Bykowy Las to jak trafisz na jakąś dobrą ofertę (bo teraz chodzi powyżej 100 zł) to jak najbardziej kupuj. Jest tam mnóstwo ciekawostek dotyczących tego jak powstawało to dzieło Tolkiena. Pod warunkiem jeśli Cię to interesuje.
@@999kefas Mam cała prawie tysięcznostronnicową książkę o tym
@@Queltharius Aha. W takim razie to już Twoja decyzja. Mogę jedynie dodać, że książka jest całkiem ładnie wydana, a do tłumaczenia pana Polkowskiego nie można się przyczepić.
P.S
Spoko materiał o Hobbicie, i z chęcią posłucham o innych książkach z Twojej półki :)
Moja ulubiona lektura szkolna w podstawówce ☺️ (jedyna lektura z którą mam dobre wspomnienia hehe)
Jest jeszcze tłumeczenie pana Andrzeja Polkowskiego z wydawnictwa Libros
Uuu Hobbit biorę się za oglądanie 😊
siema
@@Manveru1995 hej
@@roksanaroki8604 Co tam?
@@Manveru1995 W porządku 👍
@@roksanaroki8604 Zapraszam na 3 nowe odc u Siebie
Książki Zysku ❤️
uwielbiam hobbita
Ja dopiero zaczynam przygodę z Wladca pierscieni i zastanawiam się nad Hobbitem :)
ale jest też pełna wersja filmu hobbit, zobaczymy dokładniej jak to było w mrocznej puszczy i na przykład zobaczymy ojca Thorina.
Mam wydania iskry i Amber. Tłumaczenie Pani Braiter było suche i bez tego dziecinnego polotu jak u Skibniewskiej.
Quelu, zrobiłbyś (oczywiście jeśli masz) różnice między wydawnictwami. Ja sam wybralem ydawnictwo Zysk i S-ka.
Główna różnica to inny tłumacz i brak ilustracji, co omówiłem w sumie tutaj ;p
Myślę, że warto zacząć i od Hobbita i od Harrego Pottera, ja zaczynałem od Conana i Władcy Pierścieni ;)
Hobbita to ja mam tego dużego w twardej okładce, wydawnictwo Iskry. Charakteryzuje się takimi żółtymi napisami (takie które były na Pierścieniu) i małym smokiem na okładce.
Planuje se kupić Hobbita wydawnictwa ZYSK I S-KA
Dzień Dobry Quel.
Czytam Hobita podoba mi się. Władcę pierścieni czytałem Bractwo pierścienia
Też posiadam wersję z tą czerwoną okładką (tylko ja mam w twardej okładce) i w sumie ta wersja jest chyba wciąż dostępna ( ja swój egzeplarz kupiłem około 2-3 lat temu)
Wam też ten miecz na okładce przypomina srebrny miecz z Wiedźmina
Aktor odgrywający rolę Severusa Snape'a to Alan Rickman.
Dokładnie, też o nim pomyślałam zanim został wspomniany. To jeden z niewielu ludzi związanych z fantastyką, których bardzo szanuję, a którego odejście jest dla mnie ogromną stratą.
Wydawnictwo
Zysk i S-ka
jest okej???
inne lepsze?
chcę kupuć lotr i hobbita
8:23 ta książka też jest tłumaczeniem p. Skibniewskiej ?
Tak
@@Queltharius dzięki za szybką odpowiedź :)
Serdeczności 💙
zbieram wszystkie wydania Tolkiena z wydawnictwa Zysk
A swoją droga, czytałeś wiedźmina? Jeżeli tak to jak oceniasz i czy ci się podobał. Co do hobbita natomiast to dla mnie jest to najważniejsza książka ponieważ była pierwszą jaką przeczytałem samodzielnie mając jakieś 5-6 lat i do dziś czyta mi się ją świetnie, miano ulubionej jednak przejął Władca Pierścieni
Czytał
Czytam Hobita jeszcze mi została połowa a Włace pierścieni tylko Drużyna pierścienia. Hobit mnie wciągnął. A Drużyna pierścienia nie bardzo
A ja lubię ekranizację Hobbita. :)
Hobbit spoko, choć czytałem go dopiero po Władcy więc nie zrobił nam nie takiego wrażenia. Z czasów dzieciństwa bardziej pamiętam Dzieci z Bullerbyn, bo dzięki niej odkryłem świat książek. Kusi czasem żeby wrócić do niej ale chyba mogłoby się skończyć sporym zawodem.
To pierwszą wydanie hobbita to ja czytalem ladnie wydana
Hey i jak po czasie widzisz te tłumaczenia? Stoje przed kupnem Hobbita i zastanawiam się nad Skibniewską a Braiter. Które jest wierniejsze orginałowi?
Szczerze mówiąc, jak dla mnie różnica jest niewielka. Przywykłem bardzo do tłumaczenia Pani Skibniewskiej, ale również i Pani Braiter bardzo fajnie przetłumaczyła Hobbita. Wiadomo że nazwy własne nieco inaczej zapisane, trochę inna konstrukcja zdań, ale oba te tłumaczenia są bardzo dobre. Bliżej oryginałowi jednak chyba jest od Skibniewskiej.
@@Queltharius Nim odpisałeś poszperałem po internetach i na forach ludzie skłaniają się raczej ku Braiter. Ciężka sprawa i chyba pójdę na kompromis i kupie oba tłumaczenia, oba przeczytam i wyrobie sobie własne zdanie. Nie mniej nie będzie ono pełne, gdyż mój angielski nie jest na poziomie pozwalającym mi swobodnie czytać książki w oryginale przez co nie będę miał punktu odniesienia. Jednakże zdanie, które tłumaczenie lepiej robi klimat raczej wyrobie.
@@Freddie93 I jak, które do ciebie bardziej przemówiło? Pytam się bo też mam dylemat przed zakupem 😁
10:42 i jak się czytało?
Aktor który grał Severusa Snapea w Harrym Potterze to Alan Rickman
Alan Rickman ;D
Nie wiem czy wiesz, ale te obrazki w angielskiej wersji są autorstwa samego Tolkiena. Mam z nimi album po polsku z opisami✨
To jubileuszowe wydanie na 70-lecie, którego kieszonkową wersję tu widzimy. Również faksymile pierwszego wydania w futerale mają te grafiki autorskie z taka obwolutą
Też mam Hobbita z ISKRY za stare pieniądze (tą z ceną w tysiacach)
jeśli chodzi o tłumaczenie Pani Breiter to mam tylko Hobbita z objaśnieniami
To jest tłumaczenie Pana Polkowskiego od Harrego Pottera ;)
Czy tylko ja się rozglądam po półkach Quela podczas materiału. I widzę malazana i trzy ostatnie tomy HoME w tych pojedynczych u góry na prawo 😆
Wpadnij na streamy Kulka to będziesz miała ględzenia dużo o książkach xd
Nie czytalem ksiazki od gimnazjum mam 20 lat, dostalem w rece kulervo tolkiena. byl o tym film u cb? co o tej ksiazce masz do powiedzenia?
Tłumaczenie fińskiej legendy, trudna do czytania, zwłaszcza jak nie jesteś zaznajomiony za charakterystycznym pismem Tolkiena z jego notatek
Ja mam tę wersję z obrazkiem z Bilbem na osiołku...
Czytałeś Wojnę makową?
Zaluje ze nie ma audiobooków z dziełami Tolkiena znalazłem chyba tylko 3 i nic więcej
Czy to wydanie z tym słodkim obrazkiem w środku jest z 1997? 😁
Tak dokładnie z 1997 roku ;)
@@Queltharius Dzięki 😁
a która książka jest oryginalna nie po angielsku?
Witam
Zrób kolejny odcinek o Snoke i varmikach z gry lego star wars force awakens polski. Dubbing
Siema
Hej
To tak jak u mnie. Ksiazka Hobbit, film Władca Pierścieni
Zgłaszam obecność
J
Pjerfszy
Zraziłem się do Hobbita :( Zdenerwowały mnie krasnoludy. W wersji kinowej takie kozaki a wersja książkowa banda cip..k.
w kinowej wersji to szajbusy niewiele mające wspólnego z krasnoludami z oryginału, jakoś trzeba było spowodować, żeby widz wiedział który to bifur a który ori, ale niespodzianka, nie wyszło.
@@Queltharius Rozumiem że musieli tak zrobić dla akcji. Problem chyba u mnie jest taki że najpierw oglądałem potem czytałem. Jak nie przeszkadzało mi to w książkach Gry o tron bo rozwinęło mi historie w porównaniu do serialu to Hobbit mnie zdenerwował. Szkoda choć osobiście zawsze byłem większym fanem Władcy.
Pierwszy
Siema