Pamiętam rozmowę z entuzjastą elektryków 5 lat temu i mówił: już za kilka lat elektryki będą tańsze i miały większy zasięg. Mija 5 lat i to samo mówi kolejny ekspert ...
56:53 ciekawe pytanie i b.interesujący wątek. Wg mnie dotyka genezy 1wojny światowej, interesów które wepchnęły Europę do wojny cofającej nas w rozwoju. Pierwsze samochody były elektryczne. Rotszyldowie dogadali się z Rockefellerami ( Standard Oli -1870 r.) zmonopolizowali ropę w USA i zabili elektryczna motoryzacje bo na front łatwiej dotargac cysternę ….itd
Od jakiegoś czasu zastanawiam się, czemu zamiast uderzać w chyba jeden z najtrudniejszych segmentów branży napędowej, tj. samochody, nie zaczną od pełniejszego spenetrowania innych, nie mniejszych gałęzi. *Jak napędzanie maszyn narzędziowych*. Znamy już ręczne narzędzia na baterię, sprawują się doskonale. I klienci chętnie je kupują, pomimo ich wyższej ceny. Ale jest masa maszyn nieco większych, które wciąż pracują na silnikach spalinowych - i będą jeszcze pracować długo: różne *kosiarki, mulczownice, peletownice, glebogryzarki, silniki do łodzi* (wiem, niektóre już istnieją, ale)... Nie wymagają wielkich zasięgów w kilometrach, za to ich małe silniczki spalinowe okropnie hałasują - jak tutaj zmieniłoby się życie klientów, gdyby podłożyć im w podobnej cenie urządzenia napędzane bateryjnie, cichutkie i niezawodne? I nie wymagałoby to od razu rewolucyjnej przebudowy sieci przesyłowej (oraz budowy nowych elektrowni dla zwiększenia mocy), bo obciążenie wzrosłoby nieznacznie. A zaufanie klientów do technologii znacznie by się poprawiło. To nie, najpierw samochody. Bo tam najtrudniej, najdrożej i przy okazji połowa dotychczasowych posiadaczy aut w ciągu 20 lat urzędowym ukazem będzie się musiała przesiąść na zbiorkom, bo nie będzie ich stać na nowy typ auta. Ja rozumiem, że wywiadowany p. Ehrenhalt uważa Dacię za 70KPLN za samochód tani. Ale np. ja uważam, że auto kosztujące powyżej 20KPLN jest drogie powyżej rozsądnych norm. A są i tacy, dla których ta granica znajduje się jeszcze niżej. Pan Stodolak albo świadomie, albo niechcący przemknął nad tym problemem - nie przedyskutował kwestii, że w przeciwieństwie do licznych i celnych analogii podawanych przez p. Ehrenhalta, w wypadku motoryzacji najpierw idą przepisy, a dopiero potem rynek - czyli to w ogóle nie pasuje do podanych przez niego analogii. Muszę powiedzieć, że sporo się z wywiadu dowiedziałem nowych rzeczy. Ale p. Ehrenhalt w ogóle mnie nie przekonał, że urzędowe wprowadzanie tej wszechogarniającej elektryfikacji jest dobrym pomysłem.
Wytniemy lasy na opał w elektrowniach, zastawimy panelami pół Ziemi,pod którymi nawet zielsko nie rośnie ,wiatraki zmielą ptaki I taka to będzie ekologia.
Norwegia same elektryczne auta zapomniał dodać ze nie przyjadą na kontynent bo promy ich nie zabierają i może niech powie ile w Norwegi stoi elektrycznych złomów bo nie bardzo chcą to naprawiać lub wręcz się boja
Początek ciekawy a potem coraz gorzej, od eksperta oczekuję liczb i racjonalnych argumentów a nie takiego pitu pitu. Pod koniec pan ekspert jyz zaczął sam sobie przeczyć i nawet tego nie wie - albo to kolejne pokolenie będzie "inaczej" definiować szczęście, i wtedy nie będzie konsumpcji która wg niego daje nam dobrobyt, albo - też to mówi, to będzie elita a większość będzie chciała konsumować. I właśnie zjadł swój życzeniowy ogon. Aha, kupowanie "nowych zabawek" to taka sama konsumpcja, tylko innych towarów - także redaktor ma rację, natura ludzka się nie zmieniła.
co się stanie w Norwegii w momencie jak inne kraje przestaną kupować gaz od Norwegii lub przestaną całkowicie eksportować gaz? Czy dalej prąd u nich będzie tak tani?
Zielona energia dla firm w Polsce to wyeliminowanie ich z międzynarodowej konkurencjii i to jest cel. Będziesz niewygodny to cię wyłączą. Gromadzić energii elektrycznej się nie da w przeciwieństwie do zbiornika na benzynę. Auta wodorowe to elektryki a nie spalinowce tylko prąd sobie generują z ogniwa. Pan farmazon stręczy zielone badziewie w którym chodzi nie o żadną ekologię tylko o to żeby konkurencja niemiaszkom nie rosła.
Ekspert klasa, jasno i klarownie. Większość sytuacji przytoczonych ma już miejsce ale nie w Polsce. Pan dziennikarz nieprzygotowany , zabrakło tylko pytań o dzieci wydobywające metale rzadkie gołymi rękami. Zachodniopomorskie zużywa 84% energii elektrycznej z OZE, więc można... Bardzo fajny wywiad.
4.00÷4.15 nie tylko w energetyce żądzą ale też produkują wszystkim dobrobyt 😁wagony z dularami a teraz to wystarczy komuś zapisać na koncie ale też mają media i duży wpływ na to jak myślą niewolnicy
Pamiętam rozmowę z entuzjastą elektryków 5 lat temu i mówił: już za kilka lat elektryki będą tańsze i miały większy zasięg. Mija 5 lat i to samo mówi kolejny ekspert ...
56:53 ciekawe pytanie i b.interesujący wątek. Wg mnie dotyka genezy 1wojny światowej, interesów które wepchnęły Europę do wojny cofającej nas w rozwoju. Pierwsze samochody były elektryczne. Rotszyldowie dogadali się z Rockefellerami ( Standard Oli -1870 r.) zmonopolizowali ropę w USA i zabili elektryczna motoryzacje bo na front łatwiej dotargac cysternę ….itd
Od jakiegoś czasu zastanawiam się, czemu zamiast uderzać w chyba jeden z najtrudniejszych segmentów branży napędowej, tj. samochody, nie zaczną od pełniejszego spenetrowania innych, nie mniejszych gałęzi.
*Jak napędzanie maszyn narzędziowych*. Znamy już ręczne narzędzia na baterię, sprawują się doskonale. I klienci chętnie je kupują, pomimo ich wyższej ceny.
Ale jest masa maszyn nieco większych, które wciąż pracują na silnikach spalinowych - i będą jeszcze pracować długo: różne *kosiarki, mulczownice, peletownice, glebogryzarki, silniki do łodzi* (wiem, niektóre już istnieją, ale)... Nie wymagają wielkich zasięgów w kilometrach, za to ich małe silniczki spalinowe okropnie hałasują - jak tutaj zmieniłoby się życie klientów, gdyby podłożyć im w podobnej cenie urządzenia napędzane bateryjnie, cichutkie i niezawodne?
I nie wymagałoby to od razu rewolucyjnej przebudowy sieci przesyłowej (oraz budowy nowych elektrowni dla zwiększenia mocy), bo obciążenie wzrosłoby nieznacznie.
A zaufanie klientów do technologii znacznie by się poprawiło.
To nie, najpierw samochody. Bo tam najtrudniej, najdrożej i przy okazji połowa dotychczasowych posiadaczy aut w ciągu 20 lat urzędowym ukazem będzie się musiała przesiąść na zbiorkom, bo nie będzie ich stać na nowy typ auta. Ja rozumiem, że wywiadowany p. Ehrenhalt uważa Dacię za 70KPLN za samochód tani. Ale np. ja uważam, że auto kosztujące powyżej 20KPLN jest drogie powyżej rozsądnych norm. A są i tacy, dla których ta granica znajduje się jeszcze niżej.
Pan Stodolak albo świadomie, albo niechcący przemknął nad tym problemem - nie przedyskutował kwestii, że w przeciwieństwie do licznych i celnych analogii podawanych przez p. Ehrenhalta, w wypadku motoryzacji najpierw idą przepisy, a dopiero potem rynek - czyli to w ogóle nie pasuje do podanych przez niego analogii.
Muszę powiedzieć, że sporo się z wywiadu dowiedziałem nowych rzeczy. Ale p. Ehrenhalt w ogóle mnie nie przekonał, że urzędowe wprowadzanie tej wszechogarniającej elektryfikacji jest dobrym pomysłem.
Bardzo doby wywiad.
Wytniemy lasy na opał w elektrowniach, zastawimy panelami pół Ziemi,pod którymi nawet zielsko nie rośnie ,wiatraki zmielą ptaki I taka to będzie ekologia.
Omg ten gość chyba rozum do reszty stracił, nie sam się da poświęcić w imię nowoczesności
Bardzo ciekawa rozmowa. Fajnie, że się nie zgadzaliście, dzięki temu wyszedl opiniotwórczy mateiral
Norwegia same elektryczne auta zapomniał dodać ze nie przyjadą na kontynent bo promy ich nie zabierają i może niech powie ile w Norwegi stoi elektrycznych złomów bo nie bardzo chcą to naprawiać lub wręcz się boja
Początek ciekawy a potem coraz gorzej, od eksperta oczekuję liczb i racjonalnych argumentów a nie takiego pitu pitu. Pod koniec pan ekspert jyz zaczął sam sobie przeczyć i nawet tego nie wie - albo to kolejne pokolenie będzie "inaczej" definiować szczęście, i wtedy nie będzie konsumpcji która wg niego daje nam dobrobyt, albo - też to mówi, to będzie elita a większość będzie chciała konsumować. I właśnie zjadł swój życzeniowy ogon. Aha, kupowanie "nowych zabawek" to taka sama konsumpcja, tylko innych towarów - także redaktor ma rację, natura ludzka się nie zmieniła.
Właśnie od 1 stycznia br Norwegia przestała dopłacać do zakupu elektryków i sprzedaż ich spadła na łeb......
Nie wiedziałem, że Chuck Norris jest ekspertem energetycznym...
Dacia Spring już kosztuje pow 100 tys PLN.
Tesla zapowiedziała na 2023 kompaktowy samochód za 20.000 dolarów. Elektryki będą tańsze.
Mniej pracować, lepiej żyć. Na pewno 😀
co się stanie w Norwegii w momencie jak inne kraje przestaną kupować gaz od Norwegii lub przestaną całkowicie eksportować gaz? Czy dalej prąd u nich będzie tak tani?
Oni będą sprzedawać póki mają, bo europa szybko się nie odkręci od smrodu. Ale nie będą kupować od ruskich
Szkoda że zachwytów na wiatrakami nie podzielają niemieckie analizy.
Zamiast wziąć bata i pogonić gościa, to ten z nim rozmawia...
Co za Mesjasz, komuniści też mówili o świetlanej przyszłość. Myli naturalny rozwój z nakazem siłowym.
"Będzie, musi być" etc. Skąd ten człowiek spadł? Zero konkretów tylko same życzenia...
Zielona energia dla firm w Polsce to wyeliminowanie ich z międzynarodowej konkurencjii i to jest cel. Będziesz niewygodny to cię wyłączą. Gromadzić energii elektrycznej się nie da w przeciwieństwie do zbiornika na benzynę. Auta wodorowe to elektryki a nie spalinowce tylko prąd sobie generują z ogniwa. Pan farmazon stręczy zielone badziewie w którym chodzi nie o żadną ekologię tylko o to żeby konkurencja niemiaszkom nie rosła.
Tezy bez dowodów bez liczb. Ble ble ble
3:45 „Niech żyje nam towarzysz Stalin co usta słodsze ma od Malin!!”… i na tym zakończymypróbę wysłuchania audycji ?
Gość odleciał czy kogoś lobbuje?
Lobbysta, jak wielu tutejszych gości.
Prowadzący nieprzygotowany i łyka wszystko co architekt, spec od energetyki powie a też niewiele wie. Gadka jak u cioci na imieninach.
Ekspert klasa, jasno i klarownie. Większość sytuacji przytoczonych ma już miejsce ale nie w Polsce. Pan dziennikarz nieprzygotowany , zabrakło tylko pytań o dzieci wydobywające metale rzadkie gołymi rękami. Zachodniopomorskie zużywa 84% energii elektrycznej z OZE, więc można...
Bardzo fajny wywiad.
4.00÷4.15 nie tylko w energetyce żądzą ale też produkują wszystkim dobrobyt 😁wagony z dularami a teraz to wystarczy komuś zapisać na koncie ale też mają media i duży wpływ na to jak myślą niewolnicy
Pan lobbysta..
Brzmi jak ekstremalny lobbing.
Na pewno nie będziesz miał nic. Plan Stalina,to plan UE😂
Kręci strasznie
Nie wiem czy pan prowadzący "gra" takiego boomera czy jest, ale ciężko się go słucha, ale gość bardzo fajny i bardzo ciekawą wiedzę przekazuje.
Czytasz mi w myślach ;) pozdrawiam