Cześć! Miło Cię znów widzieć w akcji - jako wędrowcę na szlaku (tak bym to określił, nie trzymając się sztywno angielskiego nazewnictwa)... Na zegarku była 13:24, ale co znaczyły te wielkie cyfry? Szlak od granicy do granicy... - gdzie wędrowcy nocują? co jedzą i piją? czy są zagrożenia ze strony ludzi oraz dzikich zwierząt? Wspomnianego Andrzeja nieco znam i chętnie bym poznał też jego relację z takiego wędrowania, jeśli się odbywać będzie... *Pozdrawiam Was obu!* 👋
Czesc, czesc, i dzieki dzieki za ogladanie.Te wielkie cyfry to aktualna wysokosc na ktorej sie znajdowalem.Nie jestem pewien czy pokazuje dokladnie, bo to chinski badziew za $35.Kupilem go w zwiazku z moja wyprawa na Pico De Orizaba. Wedrowcy (i tutaj jak najbardziej slowo adekwatne, bo taki jednodniowy wypad, to ciezko nazwac wedrowka) nocuja z namiotach, ktore dziwigaja z soba.Jedzenie tez zabieraja z soba,a jak jedzenia zabraknie, to zchodza z szlaku i ida do najblizszych wiosek lub miasteczek go nakupic.Czasem jest to kilkanascie km, wiec musza lapac stopa.Sa tez w niektorych miejscach posterunki pocztowe, gdzie sobie przed wyjsciem na szlak wysylaja w paczkach jedzenie lub robi to rodzina, przyjaciele itp Istnieje mozliwosc spotkania z dzikimi zwierzetami, jak np niedziwedzie, amerykanska puma (cougar, mountain lion), wilki, grzechotniki, to te najbardziej niebezpieczne, bo mozna tez i spotkac sarny, jelenie , losie i mysle ze jeszcze jakas fauna sie znajdzie. Pozdrawiam rowniez i dzieki za komentarz.😊
@@klimzjabowa.1950 - dzięki za odpowiedź. Daj znać Andrzejowi, że mówisz w nagraniu o nim... Do zobaczenia na nowym szlaku! Niech Cię PAN BÓG strzeże i prowadzi... Dziś sobota - więc życzę też spokojnego, świątecznego czasu z Bogiem!...
Cześć!
Miło Cię znów widzieć w akcji - jako wędrowcę na szlaku (tak bym to określił, nie trzymając się sztywno angielskiego nazewnictwa)...
Na zegarku była 13:24, ale co znaczyły te wielkie cyfry?
Szlak od granicy do granicy... - gdzie wędrowcy nocują? co jedzą i piją? czy są zagrożenia ze strony ludzi oraz dzikich zwierząt?
Wspomnianego Andrzeja nieco znam i chętnie bym poznał też jego relację z takiego wędrowania, jeśli się odbywać będzie...
*Pozdrawiam Was obu!* 👋
Czesc, czesc, i dzieki dzieki za ogladanie.Te wielkie cyfry to aktualna wysokosc na ktorej sie znajdowalem.Nie jestem pewien czy pokazuje dokladnie, bo to chinski badziew za $35.Kupilem go w zwiazku z moja wyprawa na Pico De Orizaba.
Wedrowcy (i tutaj jak najbardziej slowo adekwatne, bo taki jednodniowy wypad, to ciezko nazwac wedrowka) nocuja z namiotach, ktore dziwigaja z soba.Jedzenie tez zabieraja z soba,a jak jedzenia zabraknie, to zchodza z szlaku i ida do najblizszych wiosek lub miasteczek go nakupic.Czasem jest to kilkanascie km, wiec musza lapac stopa.Sa tez w niektorych miejscach posterunki pocztowe, gdzie sobie przed wyjsciem na szlak wysylaja w paczkach jedzenie lub robi to rodzina, przyjaciele itp
Istnieje mozliwosc spotkania z dzikimi zwierzetami, jak np niedziwedzie, amerykanska puma (cougar, mountain lion), wilki, grzechotniki, to te najbardziej niebezpieczne, bo mozna tez i spotkac sarny, jelenie , losie i mysle ze jeszcze jakas fauna sie znajdzie.
Pozdrawiam rowniez i dzieki za komentarz.😊
@@klimzjabowa.1950 - dzięki za odpowiedź. Daj znać Andrzejowi, że mówisz w nagraniu o nim... Do zobaczenia na nowym szlaku! Niech Cię PAN BÓG strzeże i prowadzi...
Dziś sobota - więc życzę też spokojnego, świątecznego czasu z Bogiem!...
@@Zbyszek.Gieron__JEZUS-wraca Ciebie rowniez i dobrego wypoczynku.
Dam znac :)
Ok, ale tak na conajmiej tydzien, zebym mogl komitet przywitalny zorganizowac.😃
Do you know what the PH levels are in the thermal pools?
Sorry I don't know but what I know is safety there in the pool. People even drink water from this hot springs.