Opusiłam zakon po 18 latach z powodow rodzinnych ,opieki nad moją chora mamą. Wszystko musialam zaczac od nowa ,od podstaw .Jednak Bog mi pomogł i dalej sluze Bogu mimo ze nie nosze habitu. Jestem szczesliwa i oprocz opieki nad mama pomagam innym chorym !!!!
Zawsze myślałam, ze siostry nie muszą opuszczać wspólnoty, aby zaopiekować się chorym rodzicem. Myślałam, ze dostają urlop na czas opieki. Dziękuję za informację.
Dzięki za pogłębiarkę, mam 72 lata i od początku pandemii byliście ogromną pomocą. Jestem z kościoła katolickiego, znam jezyki biblijne, no i mam wykształcenie zwiazane z wyznaniem, fizyka, biblistyka teologia itp. Bardzo dziękuję za pomoc w covidzie i nadal. Jestem w malej grupie dzielenia.
Kiedy umarł mój syn to miałam wrażenie, że ludzie się mnie boją, boją się mego bólu. Moja rodzina zupełnie mnie zostawiła. Była tylko jedna odważna osoba, moja przyjaciółka, która przyjechała z ciastem, tabletkami uspokajającymi i towarzyszyła mi. Znosiła moje straszliwe cierpienie. Nigdy tego nie zapomniałam tej osobie. Taka refleksja.
Bo uważam, że przyjaciół naprawdę poznaje się w biedzie. Ja z czasów moich depresji też nie zapomnę bycia moich przyjaciółek, nawet taki prostych gestów jak pójście ze mną na zakupy, żebym miała na czym zjeść posiłki, gdy się przeprowadzałam do mieszkania bez talerzy i innych sprzętów, a ledwie ogarniałam już rzeczywistość. Albo gdy druga przejechała do mnie 100 km, mówiąc że zaraz będzie, gdy było mega źle.
Twój Syn jest teraz w objęciach Maryi Panny i jednocześnie jest Twoim najlepszym orędownikiem w Niebie. Może jest nawet najlepszym orędownikiem dla twoich bliskich, którzy być może nie sprawdzili się w trudnej sytuacji. 🙏🏻🕊❤️🔥📿
@@czymaszzyciewieczne2674 Jezus na krzyżu oddał ludzkość Maryi Swojej Matce. Nie będę dalej tłumaczył podstawowych prawd osobom, którym niektóre części Pisma Świętego odpowiadają , a niektóre nie. Maryja Prowadzi do Jezusa, a Jezus do Swego Ojca. Wielu Świętych to ptwierdza . Nie mój problem, że w to nie wierzysz. Denominacje nie powinny pouczać Najbliższego i Jedynego Kościoła założonego przez Jezusa. Dodatkowo wyczuwam brak zrozumienia tematu i wyczucia sytuacji w kierunku MałejMi . Nie tutaj, nie teraz. Trochę pokory.
Posłuchałam do końca i bardzo szanuję pracę Pani Redaktor i dziękuję za rozmowę z Danielem. Chcę powiedzieć Danielowi, że jest tak przesiąknięty duchowością ignacjańską, że od początku słychać i czuć w słowach- dzięki Bogu za tak mądrego człowieka, za to że w zakonie nie zmarnowałeś czasu, ale to zakon przygotował Cię do nowej roli w Kościele - pomóc ludziom pogłębiać wiarę i relacje z Bogiem. Dziś w parafiach nie spotykamy "żywych" świadków Słowa Bożego - żal, ale Ty bądź świadkiem pracy łaski Bożej w Tobie - życzę z całego serca.
Ja dziękuję Bogu za 5 lat w klasztorze .Nauczyłam się odpowiedzialności, organizacji, gotowania, refleksji nad sobą ,życiem...Teraz mam rodzinę i cudowną 2 letnią córeczkę bo tam dojrzałam do bycia mamą.Dojrzałam do bycia dla kogoś.
Zainstalowalam Poglebiarke polecajac kolezance kurs "Odwaz sie zyc" .Ta aplikacja to dzielo .ktore pomaga w integracji osoby ludzkiej..Przez profesjonalnie prowadzone kursy pomagacie zrozumiec wlasne czlowieczenstwo..Panie Danielu jestem przekonana ze jest to plan Opatrznosci Bozej.Pozdrawiam i dziekuje za to co robicie dla ludzi.
Jestem pod wrażeniem tej rozmowy. Szczerość, prawda, szacunek. Przykład prawdziwej wiary. Bardzo podziwiam Pana Daniela. Ciężko sobie wyobrazić przez co przeszedł. I jak sobie poradził. Wspaniały człowiek.
Tak rozumiem bardzo... I ja musiałam opuścić moją tożsamość Karmelu...wspólnota, imię, habit... tam kim jestem..I jak odnaleźć się w świecie...zacząć od zera po 8 latach... ale kocham Kościół i Boga i jestem dla Niego. Przezywalam to, co Ty... rozstanie- jakby wyrwano mi kawałek serca.. ale nie żałuję tego czasu... niczego. Dzięki tym latom jestem tym kim jestem dziś.
Czy możesz,proszę napisać jakie jest podejście przełożonych do psychoterapii sióstr? Jestem psychoterapeutką i chętnie bym pracowała z osobami duchownymi,które są w kryzysach,ale podobno wybierani są terapeuci z jakichś specjalnych list...zastanawia mnie to...
@@strefaciszy597 Wspólnotą, w której byłam był to jeden z karmeli bosych w Polsce...zaznaczę, że każdy karmel tworzy odrębna Wspólnotę z innym podejściem do pewnych kwestii..inne osoby...jak inne rodziny... Doswiadczenie mojej wspolnoty jest takie, że moje Siostry były otwarte na kwestie psychoterapii...jedna z Sióstr jeździła do psychoterapeutka chrześcijańskiej do innego miasta..inne chyba po moim odejściu też korzystały z pewnego wsparcia... ja sama po odejściu korzystałam. Same Siostry proponowały mi wtedy konkretnych terapeutów chrześcijańskich... I z takiegoż też skorzystałam. Ja osobiście nie wyobrażam sobie pójść na terapeuty, który nie podzielał by mojej wiary..mimo, że to psychoterapeuta...ale wiara, moje wartości tworzą moją tożsamość i on musi mnie w tej kwestii rozumieć... O rzadnych listach nie slyszalam, myślę, że kryterium, jakim się Siostry mogą kierować, to wierzący psychoterapeuta..I może też z polecenia...
Wow, dziękuję za takie zainteresowanie moim komentarzem...Jestem zdziwona:) Dodam, że mimo takiego doświadczenia wiedziałam, że Pan nie zaprzecza sobie..że we wszystkim to On mnie prowadzi... wypełnia powołanie, choć inaczej niż ja sobie to wyobrażałam.. On jest Panem...On wie lepiej...z czasem poprzez psychoterapie i prowadzenie Boga, różne wydarzenia zrozumiałam, że mogę być Oblubienicą Boga bedac żoną i mamą... to był mega ubogacajacy czas dla mnie, mega wartościowy... trudno to wyrazić ile wniósł w moje życie... w oczach Boga, nasze pozorne porażki, nie są porażkami lecz wezwaniem Boga do czegoś innego... ma dla nas inna misję...
Dziękuję Danielu za Twój przykład jak mówić o swoich trudnych uczuciach, jednocześnie bez oskarżania, szukania winnych i publicznejgo prania tzw.brudów. To tak odmienne od tego, czego doświadczamy na codzień w mediach i w życiu i tej odmienności tak bardzo nam potrzeba. Tą postawą, jak dla mnie, uwiarygadniasz najlepiej to, czego uczysz. Pokazujesz, że te formy modlitwy, których uczy Pogłębiarka, są w stanie faktycznie przemieniać serca i upodobnić je do Serca Jezusa, który też nie złorzeczył i nie odwracał się od tych, którzy się Go wyparli, tylko przychodził życząc: "Pokój Wam". ❤
Mieszkam we Francji od 27 lat, Poglebiarka jest dla mnie od dluzszego czasu bardzo waznym tchnieniem Ducha i namiotem spotkania z Bogiem. Chce wyrazic bardzo duzy szacunek dla Daniela, Jego honorowej podstawy w milosci, pomimo ogromnych cierpien i walk wewnetrznych ktore przechodzi. Bog z Toba Danielu.
Drogi Panie Danielu,myślę,że Bóg z miłości dopuścił do Pańskiego "ogołocenia",aby wzniecić płomień nowej MISJI w Pańskim sercu.Jest Pan nam bardzo potrzebny w poglębianiu naszej wiary.Całym sercem dziękuję Bogu za dar Pańskiego życia. WSZELKIEGO DOBRA OD BOGA I LUDZI Z SERCA ŻYCZĘ 🙏❤️
To co robi Daniel Wojda jest niezwykle i bardzo ważne. Mnie osobiście medytacje i prowadzenie dają bardzo dużo i pozwoliły niejednokrotnie stanąć na nogi❤️ Ciesze się, ze ktoś taki istnieje bez względu na to jak potoczyły się jego losy z Zakonem. Pewnie to miejsce bardzo go ukształtowało. I widać jak niezwykłym człowiekiem jest dziś!
Daniel Wojda, ale ty fajny człowiek jesteś :) Serio i z tą całą historią, emocjami, zmaganiem i nawet papierosami. Powodzenia w kroczeniu swoją drogą :)
Daniel słuchając Ciebie, i patrząc na to co przeszedłeś i jak Cię to filnalnie wzmocniło (pogłebiarka) pokazuje moim zdaniem, ze Bóg miał chyba inny plan dla Ciebie, ale także przy Nim i z Nim . Ufaj Mu nieskończenie, niech Cię błogosławi 😍🙏
Opuściłam zgromadzenie zakonne po 20 latach. Zaczynam wszystko od zera, poznaje świat, ludzi juz po "drugiej stronie". Nie jest latwo, ale Pan Bóg stawia na mojej drodze takich ludzi, że z odwagą ide przez życie. Życie jest piekne.
Świeccy potrzebują przykładu, inspiracji i po prostu innych ... świeckich. Mega trudna sytuacja, ale ja ani na chwilę od momentu, gdy Daniel rozstał się z zakonem, nie pomyślałam nic złego. I widać dobrze owocuje. Ziarno obumarło i wydało plon i wydaje... chociaż koszt wiadomo, wysoki. Danielu, dobrze że jesteś.
Człowiek, przez którego Duch Święty robi we mnie od trzech lat porządki😉. Nigdy go osobiście nie spotkałam, ale jest mi bardzo bliski. Daniel, dobrze, że jesteś.
Danielu,jak bardzo Cię rozumię ,jesteśmy z mężem po 70 i jesteśmy odrzuceni przez córkę i jej rodzinę ,dodatkowo mieszają w rodzinie .Rodzina się rozsypuje ,pomimo,że przebaczamy ,a rodzina była dla nas świętością .Teraz jest smutek i pustka .Wiem ,że to bardzo boli .Pozdrawiam i pozostaje ufność w Boga❤
Dla mnie na zawsze pozostaniesz Jezuitą bo takiego Ciebie poznałam i Pogłębiarkę. To był czas pandemii i mojej choroby, odbudowałeś moja wiarę w Jezusa, uwielbiam medytacje, przeszywają do głębi duszy, wsłuchać się w siebie. je wysłuchać. Uporałeś się dzielnie ze stratą, może ta droga jest właśnie dla Ciebie. Mam dla Ciebie wielki szacunek, dobrze, że jestes.
Opiekuje się moją mamą , ktora ma 97 lat …ufam tylko Stwórcy Miłości , katecheta mnie zostawił dla pieniędzy protestantki …wychowałam sama synów są dorośli i pracowici , ja po 3 2 latach uczenia malarstwa , maluję w ciszy pejzaże , wystawy były w całym kraju , żyje i codziennie w ciszy dialogu z Stwórcą nadal maluje pod pseudonimem , nie dla sławy lecz dla radości a Stwórcą dał nas tutaj po radość , empatię, piękno rzeczywistości zewnętrznej , wiedzę drogi życia .👩🎨🎨😻😻
Również dziękuję. Niedługo przed tym wydarzeniem zacząłem swoją przygodę z pogłębiarką i bardzo mnie zasmucił ten fakt. Cieszę się, że Daniel nadal jest blisko Boga i daje go innym. Pozdrawiam gorąco.
Panie Danielu . A ja widzę w tym Bozy Palec ...Pan Jest ciągle z Tobą i zawsze był. Jezus też był odrzucony i Zmartwychwstal . Pan też powstał z popiołu silniejszy 😊. Że złych i smutnych wydarzeń Bóg wyciąga dobro... Niech Pan Blogoslawi i strzeże. ❤❤❤
Dziękuję za wspaniałe swiadectwo.Stales si dla mnie bardzo bliski.Pan Bóg ma dla Ciebie wspaniały plan. Panie Danielu, będę wspierać modlitwą . Jestem szczęśliwą zakonnicą ponad 50 lat.
Daniel, teraz czy wcześniej Jesteś ten sam, szczery, prawy, konkretny, chętnie Cię słucham, dzięki za te miłe spotkanie, Pokój I Dobro, tercjanka Zakonu św. Franciszka. Zostań w opiece Bożej, Amin Amin Amin
Proponuję założyć mu kamery żeby nie wiedział😂 i puścić na świat transmisje, a i jeszcze go "testować". Na razie jest mało przekonujący i nie ma papierka teologicznego żeby go słuchać. Żyje na razie w bańce.to jak słuchanie dzieciaka na studiach bez doświadczenia w życiu. Niewiarygodny.
Osobiste również dziękuję za tą rozmowę prowadzoną w takim pięknym klimacie. Ta delikatność ze strony osoby prowadzącej i ten szczery, naturalny , nie kryjący emocji nasz Daniel. Super :-) Przesyłam serdeczne pozdrowienia życząc wszystkiego co najpiękniejsze na ten czas który jest przed Wami. Niech to będzie wspaniały czas przeżywany w miłości i radości serca. JEŻELI BÓG Z NAMI, KTÓŻ PRZECIWKO NAM ?
Byłam z Danielem na fundamencie rekolekcji ignacjanskich w Porszewicach. Do dziś pamiętam ten czas bardzo dobrze, bijące od niego ciepło i pokój. Jeśli to przeczytasz pragnę pozdrawić Cię bardzo serdecznie 😍
@@daniel_wojdaNapisze Ci jeszcze.ze są jezuici. którzy cenią to co robisz. Dwa lata temu we wrześniu byłam na FUNDAMENCIE w Jastrzębiej Górze. W trakcie rekolekcji ojciec Ryszard polecał nam POGŁĘBIARKE.a rok temu na 1 tygodniu spotkałam Twoich współpracowników z Bydgoszczy🌞
Cieszę się że ponad 2 lata temu odkryłam pogłębiarkę. Czuję się tu zaopiekowana, bezpiecznie. Cudownie odkryłam wartości którymi chcę się karmić. ❤❤❤❤❤ cechą przyciągającą do niej jest szczerość i wolność ducha. Piękny prezent z nieba❤
Po tym wywiadzie... szczerym, głębokim i poruszającym mogę tylko napisać, że będę wspierać modlitwą Ciebie, Danielu i całą Pogłębiarkę🙏❤️🥺a Pani dziękuję za profesjonalizm i odwagę w przyznaniu się do wiary❤️🙏
Dziękuję za piekne świadectwo. Na Jezuitach świat się nie kończy. Życie zakonne jest bardzo trudne. W świecie też można być bardzo blisko Boga i słuzyc Bogu.
Danielu jak zwykle najwyższa jakość. Nie rozumiem decyzji Towarzystwa do tej pory zwłaszcza w kontekście tego co teraz robisz. Mega mega strata dla SJ.
Dziękuję Danielu za piekna powieść z swojego zycia , słuchając kiedys Ciebie na początku ja sie dopiero uczyłam bycia w nternecie ,na chwilę mi zniknąłes , ale dziękuję że jesteś,tak trzymaj bo dobrze się Ciebie słucha🌺❤🌺👍👍👍🌹
Samo Twe imię Daniel - Bóg jest Obrońcą - wypełnia się w Twoim życiu - bo przecież JEST. Dziękuję za to świadectwo miłości Boga i szukania Go pomimo wszystko....Pozdrawiam
Niezwykle głęboka i szczera analiza i poniekąd świadectwo zarówno kryzysu jak i mierzenia się z nim i budowaniu na nim. Kłaniam się z szacunkiem i życzliwością👋🖐🏻👌✊🙏🏻
Dziękuję za szczerą rozmowę. Miałam te same uczucia i emocje po porzuceniu przez męża, nikt tego nie zrozumie tylko ktoś kto przeżył coś podobnego. Ciągłe pytania dlaczego coś takiego wydarzyło się w moimi życiu. Pozostaje przetrwać ból i wierzyć że jeszcze będzie dobrze😊 Serdecznie pozdrawiam, z Jezusem damy radę ❤
Chwala Panu za to , ze dal Ci Danielu sile do nie podejmowania decyzji radykalnie w innym kierunku, na pewno bylo to bardzo trudne, ale jakie piekne owoce wydaje !! Wszystko na chwale Pana w tym wszystkim sie dzieje .Dalszej opieki Bozej zycze.
Dziękuję za rozmowę. Daniel bardzo się rozwinąłeś przez te dwa lata. Twoje wywiady podcastowe, komentarze są bardzo głębokie bardzo prawdziwe. Bardzo mi pomagają w mojej drodze do Niego. I cenie że nie mówisz,, kościółkowo,, ale szczerze szukasz i drążysz mimo że brzmi to czasem kontrowersyjnie.. Bardzo to cenie bo pozwala mi szukać swojej drogi nawet po wertepach. Powodzenia, Dziękuję 💙
Bardzo dziękuję Danielu za Twoja bardzo budujaca dla mnie rozmowe, za Twoja szczerość i pokorę.Pięknie się słucha takiej rozmowy (również wielkie podziekowanie dla prowadzacej 💞). Niech Pan Bóg prowadzi , błogosławi i strzeże 🙏❤🙏
Można pisać o Tobie Daniel, że jesteś super i fajnie się Ciebie słucha, masz dużo fajnych przemyśleń itd...to wszystko prawda! Ja natomiast chciałbym Ci powiedzieć: dobrze, że jesteś! Bez względu na to co dalej będzie się działo, przykład Twojego życia ( a to Ewangelia, która jest pisana życiem dociera najbardziej) pokazuje piękno wiary i chrześcijaństwa!
Po 15 latach odeszłam z neokatechumenatu tez było trudno. Potrzebowałam wyjechac do innego miasta żeby odciąć sie od wspolnoty. Tam poznałam męża, wiele relacji, sposob patrzenia ukształtowalo mnie. Będąc we wspolnocie wiele lat przespałam bo prostodusznie przyjmowałam wszystko co mowili katechiści mialam i czasami mam poczucie straconego czasu. Powoli budowałam swój świat na nowo dzięki Bogu mój mąż tez odszedł wiec we dwójke bylo prościej. Po 4 latach znalazłam swoje miejsce w Kościele za które dziękuje Panu Bogu. Znalazłam ukryty skrab Kościoła dzieki ktoremu porządkuje swoje życie.
Bo to sekta ! Ten wasz pan Daniel to NARCYZ 100 %😢 Tacy ludzie nie mają potrzeb seks,rodzina, tylko ja ,ja ja! Czy ludzie tego nie widzą ? On tylko o sobie!! Oj ludzi 😢👎
Ja właśnie chcę odejść z neokatechumenatu ale jest mi ciężko. Dużo rzeczy robi się dla mnie trudne, dużo by pisać, ale wciąż brak mi odwagi by odejść...
@@alicjac4718 to najlepsza decyzja która podjęłam. To nie prawda ze poza wspólnotą nie ma zycia. To trudne ale warto stanąc na swoich nogach a nie ciągle opierać się na innych.
Dziękuję Daniel, za świadectwo jak żyć gdy sypią się ważne relacje i nie mając żalu odnajdywać sens w tym nowym, meblują to puste mieszkanie w przyjaźni z Bogiem. Niesamowicie Tobie dziękuję! Spotykamy die jak zwykle w niedziele na medytacji 🙏🏻🫶🤗
Ja juz sie nie dziwie dlaczego ten zakonnik zostal wyrzucony z zakonu, skoro on głosi że odmawianie różańca nic nie daje. Recytowanie różańca, zaiste, nic nie daje, ale odmawianie go z wiara i ufnoscią, zagłębiając się w jego tajemnicę daje ogromne poczucie mistyczne, daje poczucie blogoslawionego spokoju i miłosci, również do innych ludzi, pomaga przebaczać i sprawia ze twoje problemy nie przytłaczają cię, jesli tylko oddajesz je Bogu calkowicie mu się zawierzając.
Matka Boga, Maria pierwsza zanosi modlitwy do Syna aPana naszego Jezusa Chrystusa, w niej pierwej Bóg w Trójcy Świętej Jedyny powierzył nasze Zbawienie, Szatan nienawidzi Różańca Świętego
Od czasu wyjścia z zakonu bardzo mocno odczuwam Twoja spójność, Danielu. Wcześniej odczuwałam jakoś dużo napięcia i mi się to wszystko nie kleiło. Super, że jesteś. Dziękuję 😊
Danielu kochany dobry człowieku obrałeś piękną drogę nie oskarżając itd itd. dlatego na pewno jesteś szczęśliwy przy naszym Jezusie Chrystusie ! WELL DONE ! 😘😘😘
Piekne jest to ze jezuici pomogli rozeznac za Daniela. Gdyby zostal w Zakonie to Pogłębiarka byla by tylko jskims malym dodatkiem w wielkiej instytucji a jak Daniel zostal sam to Poglebiarka rozkwita. To kolejny znak że Duch Święty nas prowadzi chodz czasem my chcemy innaczej
Daniel, żadko sptotyka się tak pięknego, szczerego człowieka, jestem w głębokim kryzysie, wiem, co to odrzucenie, z Twojego bolesnego przeżycia zrodziło się coś pięknego, budującego innych. Dziękuję ci za Twoje świadectwo.
Bardzo rozważna..spokojna rozmowa osób o dużej wrażliwości...czas powoli pozwala na dystans do przeszłości...we wszystkim jest jakiś plan Boży..oby tylko ludzie powstrzymali się od pouczeń i moralizatorstwa..bez tego..a nie mówiłem...życzę Ci Danielu szczęśliwego życia ❤
Ludzie zawsze będą plotkować czy jest dobrze, czy jest źle. Prosze sie nie przejmowac. Dziekuje za odwage i szczerość. Życzę tylko to co najlepsze. 🍀 Pozdrawiam..
Daniel, dziekuje Ci za Twoje swiadectwo! Za ogromna szczerosc, za to ze nie ukrywasz swoich emocji przed swiatem! Dziekuje za to ze moglam uslyszec co to znaczy naprawde wierzyc ! 😊
Mam obecnie 56 lat ,troje dorosłych dzieci,bardzo wierzę w Boga-kiedyś w Jezusa ,dopóki nie zaczęłam łączyć-tego czego świat rozłączył-czyli Ciało Umysł Dusza. CUD-czlowiek. Temat ,który państwo podjęliście, jest bardzo obszerny. I powiem to co usłyszałam ostatnio Wiara jest tak daleka od Religi. Jak psychiatra od psychicznie chorego. Temat Religi fascynował mnie zawsze.. W związku można być zawsze,trudno jest spotkać,jednak kogos-kto będzie tak kierował się sercem.z reguły, dla równowagi spotykamy nasze przeciwności. Pozdrawiam państwa. A p.Danielowi życzę Radości i Miłości w sercu.❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤
Cieszę się że trafiłam na te treści, przeżywam ostatnio podobne emocje, osamotnienia i tego, że nie wiem co mam robić, nie wiem też jaką już jestem i jaka jest wola Pana Boga wobec mnie.. trudne te sprawy przez które idę, nie wiem do czego prowadzą, jest tylko magnez który mnie trzyma w Kościele Katolickim i tego akurat nie potrafię zmienić, a jak myślę o Maryi to jaką Ona musiała mieć ogromną wiarę w swoim doświadczeniu Pana Boga, to dla mnie jest totalnie piękne.. ta Jej relacja i zaufanie Bogu, gdybyśmy my umieli tak jak Ona po prostu Trwać i być wdzięcznym za to co będzie, co jest, wbrew wszystkiemu dookoła..
Dwa lata dochodzilam do siebie w nowym swiecie,telefony tez umilkly z zakonu oprocz pojedynczych osob ale zycie toczy sie dalej i Bog jest w tym wszystkim najwazniejszy !!!!!!
Miałam pdobną sytuację i znam ten ból, strach o przyszłość. Jednak dla mnie bardzo pomogła rodzina a zwłaszcza śp. mama. Cieszę sie że jesteś takim szczerym i Bożym człowiekiem 🤍
Opusiłam zakon po 18 latach z powodow rodzinnych ,opieki nad moją chora mamą. Wszystko musialam zaczac od nowa ,od podstaw .Jednak Bog mi pomogł i dalej sluze Bogu mimo ze nie nosze habitu. Jestem szczesliwa i oprocz opieki nad mama pomagam innym chorym !!!!
❤❤
Też opustiłam zakon po 17 latach,Pan Bóg jest nadal ze mną i mi prowadzi.
Zawsze myślałam, ze siostry nie muszą opuszczać wspólnoty, aby zaopiekować się chorym rodzicem. Myślałam, ze dostają urlop na czas opieki. Dziękuję za informację.
IX.
0})r
Dzięki za pogłębiarkę, mam 72 lata i od początku pandemii byliście ogromną pomocą. Jestem z kościoła katolickiego, znam jezyki biblijne, no i mam wykształcenie zwiazane z wyznaniem, fizyka, biblistyka teologia itp. Bardzo dziękuję za pomoc w covidzie i nadal. Jestem w malej grupie dzielenia.
Kiedy umarł mój syn to miałam wrażenie, że ludzie się mnie boją, boją się mego bólu. Moja rodzina zupełnie mnie zostawiła. Była tylko jedna odważna osoba, moja przyjaciółka, która przyjechała z ciastem, tabletkami uspokajającymi i towarzyszyła mi. Znosiła moje straszliwe cierpienie. Nigdy tego nie zapomniałam tej osobie. Taka refleksja.
Bo uważam, że przyjaciół naprawdę poznaje się w biedzie. Ja z czasów moich depresji też nie zapomnę bycia moich przyjaciółek, nawet taki prostych gestów jak pójście ze mną na zakupy, żebym miała na czym zjeść posiłki, gdy się przeprowadzałam do mieszkania bez talerzy i innych sprzętów, a ledwie ogarniałam już rzeczywistość. Albo gdy druga przejechała do mnie 100 km, mówiąc że zaraz będzie, gdy było mega źle.
❤
Twój Syn jest teraz w objęciach Maryi Panny i jednocześnie jest Twoim najlepszym orędownikiem w Niebie. Może jest nawet najlepszym orędownikiem dla twoich bliskich, którzy być może nie sprawdzili się w trudnej sytuacji.
🙏🏻🕊❤️🔥📿
@@tucu6194 syn moze byc w ramionach OJCA ale nie Maryi,wierzysz niebiblijnie
@@czymaszzyciewieczne2674 Jezus na krzyżu oddał ludzkość Maryi Swojej Matce. Nie będę dalej tłumaczył podstawowych prawd osobom, którym niektóre części Pisma Świętego odpowiadają , a niektóre nie. Maryja Prowadzi do Jezusa, a Jezus do Swego Ojca. Wielu Świętych to ptwierdza . Nie mój problem, że w to nie wierzysz. Denominacje nie powinny pouczać Najbliższego i Jedynego Kościoła założonego przez Jezusa. Dodatkowo wyczuwam brak zrozumienia tematu i wyczucia sytuacji w kierunku MałejMi . Nie tutaj, nie teraz. Trochę pokory.
Daniel, dzieki , że jesteś taki jaki jesteś 😊❤ dzięki za wszystko co robisz.
Posłuchałam do końca i bardzo szanuję pracę Pani Redaktor i dziękuję za rozmowę z Danielem. Chcę powiedzieć Danielowi, że jest tak przesiąknięty duchowością ignacjańską, że od początku słychać i czuć w słowach- dzięki Bogu za tak mądrego człowieka, za to że w zakonie nie zmarnowałeś czasu, ale to zakon przygotował Cię do nowej roli w Kościele - pomóc ludziom pogłębiać wiarę i relacje z Bogiem. Dziś w parafiach nie spotykamy "żywych" świadków Słowa Bożego - żal, ale Ty bądź świadkiem pracy łaski Bożej w Tobie - życzę z całego serca.
Ja dziękuję Bogu za 5 lat w klasztorze .Nauczyłam się odpowiedzialności, organizacji, gotowania, refleksji nad sobą ,życiem...Teraz mam rodzinę i cudowną 2 letnią córeczkę bo tam dojrzałam do bycia mamą.Dojrzałam do bycia dla kogoś.
zrozumie nas tyko ten kto był w klasztorze
ja tez jestem wdzięczna za ten czas bardzo piękny choć nie brakowało trudnych sytuacji.
@@anna-jr1ns Nie Anno, ja też rozumiem:)
Ale Po slubach wieczystych nie wolno w malzenstwie byc
Nie wiadomo o co chodzii z nun tu?12 lat to gdzie on byl???Po 5 Latsch jest swiecenie.
Zainstalowalam Poglebiarke polecajac kolezance kurs "Odwaz sie zyc" .Ta aplikacja to dzielo .ktore pomaga w integracji osoby ludzkiej..Przez profesjonalnie prowadzone kursy pomagacie zrozumiec wlasne czlowieczenstwo..Panie Danielu jestem przekonana ze jest to plan Opatrznosci Bozej.Pozdrawiam i dziekuje za to co robicie dla ludzi.
Jestem pod wrażeniem tej rozmowy. Szczerość, prawda, szacunek. Przykład prawdziwej wiary. Bardzo podziwiam Pana Daniela. Ciężko sobie wyobrazić przez co przeszedł. I jak sobie poradził. Wspaniały człowiek.
💖💖
❤❤❤
Tak rozumiem bardzo... I ja musiałam opuścić moją tożsamość Karmelu...wspólnota, imię, habit... tam kim jestem..I jak odnaleźć się w świecie...zacząć od zera po 8 latach... ale kocham Kościół i Boga i jestem dla Niego. Przezywalam to, co Ty... rozstanie- jakby wyrwano mi kawałek serca.. ale nie żałuję tego czasu... niczego. Dzięki tym latom jestem tym kim jestem dziś.
Czy możesz,proszę napisać jakie jest podejście przełożonych do psychoterapii sióstr? Jestem psychoterapeutką i chętnie bym pracowała z osobami duchownymi,które są w kryzysach,ale podobno wybierani są terapeuci z jakichś specjalnych list...zastanawia mnie to...
@@strefaciszy597 Wspólnotą, w której byłam był to jeden z karmeli bosych w Polsce...zaznaczę, że każdy karmel tworzy odrębna Wspólnotę z innym podejściem do pewnych kwestii..inne osoby...jak inne rodziny...
Doswiadczenie mojej wspolnoty jest takie, że moje Siostry były otwarte na kwestie psychoterapii...jedna z Sióstr jeździła do psychoterapeutka chrześcijańskiej do innego miasta..inne chyba po moim odejściu też korzystały z pewnego wsparcia... ja sama po odejściu korzystałam.
Same Siostry proponowały mi wtedy konkretnych terapeutów chrześcijańskich... I z takiegoż też skorzystałam. Ja osobiście nie wyobrażam sobie pójść na terapeuty, który nie podzielał by mojej wiary..mimo, że to psychoterapeuta...ale wiara, moje wartości tworzą moją tożsamość i on musi mnie w tej kwestii rozumieć...
O rzadnych listach nie slyszalam, myślę, że kryterium, jakim się Siostry mogą kierować, to wierzący psychoterapeuta..I może też z polecenia...
Wow, dziękuję za takie zainteresowanie moim komentarzem...Jestem zdziwona:)
Dodam, że mimo takiego doświadczenia wiedziałam, że Pan nie zaprzecza sobie..że we wszystkim to On mnie prowadzi... wypełnia powołanie, choć inaczej niż ja sobie to wyobrażałam.. On jest Panem...On wie lepiej...z czasem poprzez psychoterapie i prowadzenie Boga, różne wydarzenia zrozumiałam, że mogę być Oblubienicą Boga bedac żoną i mamą... to był mega ubogacajacy czas dla mnie, mega wartościowy... trudno to wyrazić ile wniósł w moje życie... w oczach Boga, nasze pozorne porażki, nie są porażkami lecz wezwaniem Boga do czegoś innego... ma dla nas inna misję...
5:38 @@strefaciszy5975:49
@katarzynasobczuk2624 dzisiaj akurat widziałam wywiad z Panią, zrobił na mnie ogromne wrażenie, piękny przekaz
Dziękuję Danielu za Twój przykład jak mówić o swoich trudnych uczuciach, jednocześnie bez oskarżania, szukania winnych i publicznejgo prania tzw.brudów. To tak odmienne od tego, czego doświadczamy na codzień w mediach i w życiu i tej odmienności tak bardzo nam potrzeba. Tą postawą, jak dla mnie, uwiarygadniasz najlepiej to, czego uczysz. Pokazujesz, że te formy modlitwy, których uczy Pogłębiarka, są w stanie faktycznie przemieniać serca i upodobnić je do Serca Jezusa, który też nie złorzeczył i nie odwracał się od tych, którzy się Go wyparli, tylko przychodził życząc: "Pokój Wam".
❤
J1)😇
L
I8 K9 K9 0o99
A nie przyszło ci do głowy że czasem tych „ brudów” w domu wyprać się nie da? Czasem trzeba je wywlec na światło dzienne aby móc coś zmienić
Mieszkam we Francji od 27 lat, Poglebiarka jest dla mnie od dluzszego czasu bardzo waznym tchnieniem Ducha i namiotem spotkania z Bogiem. Chce wyrazic bardzo duzy szacunek dla Daniela, Jego honorowej podstawy w milosci, pomimo ogromnych cierpien i walk wewnetrznych ktore przechodzi. Bog z Toba Danielu.
💝💝
Marta, gdzie we Francji jesteś ? Auvergne Rhône Alpes peut-être ? ? ;)
@@katarzynazapaa205 Czesc Kasia, mieszkam w Tuluzie. 😉
Ja też
Ale fajnie, że się znalazlyscie dziewczyny 😘 ja mieszkam w Lyonie
Drogi Panie Danielu,myślę,że Bóg z miłości dopuścił do Pańskiego "ogołocenia",aby wzniecić płomień nowej MISJI w Pańskim sercu.Jest Pan nam bardzo potrzebny w poglębianiu naszej wiary.Całym sercem dziękuję Bogu za dar Pańskiego życia.
WSZELKIEGO DOBRA OD BOGA I LUDZI Z SERCA ŻYCZĘ 🙏❤️
To co robi Daniel Wojda jest niezwykle i bardzo ważne. Mnie osobiście medytacje i prowadzenie dają bardzo dużo i pozwoliły niejednokrotnie stanąć na nogi❤️ Ciesze się, ze ktoś taki istnieje bez względu na to jak potoczyły się jego losy z Zakonem. Pewnie to miejsce bardzo go ukształtowało. I widać jak niezwykłym człowiekiem jest dziś!
Dla mnie to jest niezwykłe świadectwo!
Też mu mocno kibicuję 👍
Tak też myślę. Pogłębiarka pomogła mi bardzo . Daniel to " klasa "sama w sobie .
Dziękuję też za wczorajszą niedzielną medytację 💕💞
Danielu jesteś niezwykły ❤dziękuje za to ze JESTEŚ
Daniel Wojda, ale ty fajny człowiek jesteś :) Serio i z tą całą historią, emocjami, zmaganiem i nawet papierosami. Powodzenia w kroczeniu swoją drogą :)
Dokładnie tak.Jest autentyczny,szczery wobec Boga,siebie samego i drugiego człowieka i to się czuje.
Dobrze że Jesteś Danielu.Wzruszające świadectwo.❤
Dziękuję dzięki tej rozmowie
,też bardziej zrozumiałam swoje trudne momenty życia.
Daniel słuchając Ciebie, i patrząc na to co przeszedłeś i jak Cię to filnalnie wzmocniło (pogłebiarka) pokazuje moim zdaniem, ze Bóg miał chyba inny plan dla Ciebie, ale także przy Nim i z Nim . Ufaj Mu nieskończenie, niech Cię błogosławi 😍🙏
Dzięki wielkie lepiej i mądrzej nie dałoby się napisać odpowiedzieć Danielowi. Jesteś Cudem ! GOD BLESS YOU ! 😘😘😘
Opuściłam zgromadzenie zakonne po 20 latach. Zaczynam wszystko od zera, poznaje świat, ludzi juz po "drugiej stronie". Nie jest latwo, ale Pan Bóg stawia na mojej drodze takich ludzi, że z odwagą ide przez życie. Życie jest piekne.
Gdybyś potrzebowała pomocy terapeutycznej, odezwij się do mnie. Trzymam za Ciebie kciuki!
Jakie to musi być trudne. Nie jestem sobie tego nawet wyobrazić. Nie wiem dlaczego , ale to ciężki krzyż. Pozdrawiam
Pewnie , ze piękne !
Amfiteatr . Ośrodek Kultury Miejskiej : ,, Ile jest fikcji w Biblii ? Rozmowa z dr.Łukaszem Niesiołowskim ,,
Danielu Jestes Wielki Niech Ci Bog Blogoslawi♥️♥️
Danielu, pozdrawiam serdecznie.Niech Pan będzie zawsze przy Tobie.
Świeccy potrzebują przykładu, inspiracji i po prostu innych ... świeckich. Mega trudna sytuacja, ale ja ani na chwilę od momentu, gdy Daniel rozstał się z zakonem, nie pomyślałam nic złego. I widać dobrze owocuje. Ziarno obumarło i wydało plon i wydaje... chociaż koszt wiadomo, wysoki. Danielu, dobrze że jesteś.
Dzięki Pogłębiarce czas "pandemiczny" nie był taki trudny. Ten czas zbliżył mnie do Boga, tak to czuje❤
♥️♥️
Boże prowadź tak aby nigdy nie odszedł od wiary ❤❤❤
Drogi Danielu niech Pan Bóg Błogosławi tobie każdego dnia i wspomaga w tworzeniu twojego dzieła jakim jest Pogłębiarka..
Z Panem Bogiem 🍀🍀🍀🍀🙏🏻❤️👋👋👋
Człowiek, przez którego Duch Święty robi we mnie od trzech lat porządki😉. Nigdy go osobiście nie spotkałam, ale jest mi bardzo bliski.
Daniel, dobrze, że jesteś.
♥️♥️
Danielu,jak bardzo Cię rozumię ,jesteśmy z mężem po 70 i jesteśmy odrzuceni przez córkę i jej rodzinę ,dodatkowo mieszają w rodzinie .Rodzina się rozsypuje ,pomimo,że przebaczamy ,a rodzina była dla nas świętością .Teraz jest smutek i pustka .Wiem ,że to bardzo boli .Pozdrawiam i pozostaje ufność w Boga❤
Daniel, dziękuję, Niech Pan cię prowadzi
Dziękuję za to Świadectwo ♥️.
Aż łezka mi się zakręciła.
Opieki Jezusa i Maryi na Nowej Drodze 🙏
Jesteś cudownym człowiekiem uwielbienia Twoje komentarze do medytacji. Proszę Boga o wszystko co najlepsze dla Ciebie
Dla mnie na zawsze pozostaniesz Jezuitą bo takiego Ciebie poznałam i Pogłębiarkę. To był czas pandemii i mojej choroby, odbudowałeś moja wiarę w Jezusa, uwielbiam medytacje, przeszywają do głębi duszy, wsłuchać się w siebie. je wysłuchać. Uporałeś się dzielnie ze stratą, może ta droga jest właśnie dla Ciebie. Mam dla Ciebie wielki szacunek, dobrze, że jestes.
Tak, szacunek dla Daniela- między innymi za to, że w swojej tragedii/cierpieniu wspierał/ potrafił i chciał wspierać nas💓💓
Daniel Wojda. Dla mnie dar od Boga. Przed opuszczeniem zakonu i poza zakonem. W każdym wydaniu. Dziękuję. Niech Moc 😉 ..Ducha Św będzie z Tobą!
Nie pozostanie jezuitą…
Wszystko inne Ok.
Opiekuje się moją mamą , ktora ma 97 lat …ufam tylko Stwórcy Miłości , katecheta mnie zostawił dla pieniędzy protestantki …wychowałam sama synów są dorośli i pracowici , ja po 3 2 latach uczenia malarstwa , maluję w ciszy pejzaże , wystawy były w całym kraju , żyje i codziennie w ciszy dialogu z Stwórcą nadal maluje pod pseudonimem , nie dla sławy lecz dla radości a Stwórcą dał nas tutaj po radość , empatię, piękno rzeczywistości zewnętrznej , wiedzę drogi życia .👩🎨🎨😻😻
Również dziękuję. Niedługo przed tym wydarzeniem zacząłem swoją przygodę z pogłębiarką i bardzo mnie zasmucił ten fakt. Cieszę się, że Daniel nadal jest blisko Boga i daje go innym. Pozdrawiam gorąco.
Tak samo miałam. Byliśmy tam z nim
Dokładnie tak.Bardzo cenię Daniela i to co tobi
Cudowny Człowiek! Wielkie dzięki za tę rozmowę!
Panie Danielu . A ja widzę w tym Bozy Palec ...Pan Jest ciągle z Tobą i zawsze był. Jezus też był odrzucony i Zmartwychwstal . Pan też powstał z popiołu silniejszy 😊. Że złych i smutnych wydarzeń Bóg wyciąga dobro... Niech Pan Blogoslawi i strzeże. ❤❤❤
Dziękuję za bardzo trudną ale piękną i szczerą rozmowę..niech Bóg Panu blogoslawi.
Super rozmowa! Daniel, dzięki za te bardzo osobiste zwierzenia. Bóg jest wielki!❤
Dziękuję za wspaniałe swiadectwo.Stales si dla mnie bardzo bliski.Pan Bóg ma dla Ciebie wspaniały plan. Panie Danielu, będę wspierać modlitwą . Jestem szczęśliwą zakonnicą ponad 50 lat.
Piękne świadectwo. Niech będzie Bóg uwielbiony w Danielu.
Daniel,
teraz czy wcześniej Jesteś ten sam,
szczery, prawy, konkretny, chętnie Cię słucham,
dzięki za te miłe spotkanie, Pokój I Dobro, tercjanka Zakonu św. Franciszka.
Zostań w opiece Bożej,
Amin Amin Amin
💝💝
(+)😀😀
Armin Armin Armin 😂
Dziękuję za tak szczere i autentyczne swiadectwo.. jest Pan inspiracją !! Zycze wytrwalosci i dalszego Bozego prowadzenia w swiecie ❤
Danielu, dziękuję za Twoją autentyczność i szczerość w przestrzeniach gdzie jesteś.
Dziękuję bardzo Danielu ze jesteś sobą ,uczciwy szczery Jezu Ufam Tobie 🌷🌷🌷
💖💖
Proponuję założyć mu kamery żeby nie wiedział😂 i puścić na świat transmisje, a i jeszcze go "testować". Na razie jest mało przekonujący i nie ma papierka teologicznego żeby go słuchać. Żyje na razie w bańce.to jak słuchanie dzieciaka na studiach bez doświadczenia w życiu. Niewiarygodny.
Osobiste również dziękuję za tą rozmowę prowadzoną w takim pięknym klimacie.
Ta delikatność ze strony osoby prowadzącej i ten szczery, naturalny , nie kryjący emocji nasz Daniel.
Super :-)
Przesyłam serdeczne pozdrowienia życząc wszystkiego co najpiękniejsze na ten czas który jest przed Wami.
Niech to będzie wspaniały czas przeżywany w miłości i radości serca.
JEŻELI BÓG Z NAMI, KTÓŻ PRZECIWKO NAM ?
Dziękujemy! Wiele dobra!
@@weronikakostrzewa-miejsces5776 j
Byłam z Danielem na fundamencie rekolekcji ignacjanskich w Porszewicach. Do dziś pamiętam ten czas bardzo dobrze, bijące od niego ciepło i pokój.
Jeśli to przeczytasz pragnę pozdrawić Cię bardzo serdecznie 😍
przeczytałem :) pozdrawiam
@@daniel_wojdaDziękuję za Twoje świadectwo, za szczerość i POGŁĘBIARKE. Niech Pan Bóg Ci błogosławi.
@@daniel_wojdaNapisze Ci jeszcze.ze są jezuici. którzy cenią to co robisz. Dwa lata temu we wrześniu byłam na FUNDAMENCIE w Jastrzębiej Górze. W trakcie rekolekcji ojciec Ryszard polecał nam POGŁĘBIARKE.a rok temu na 1 tygodniu spotkałam Twoich współpracowników z Bydgoszczy🌞
Bóg widzi cieszę się , że dałeś radę i żyjesz dla Boga i dla Nas❤❤❤❤😊😊😊❤❤❤❤Chwała Jezusowi❤Pozdrawiam z radością 😊
♥️♥️
Cieszę się że ponad 2 lata temu odkryłam pogłębiarkę. Czuję się tu zaopiekowana, bezpiecznie. Cudownie odkryłam wartości którymi chcę się karmić. ❤❤❤❤❤ cechą przyciągającą do niej jest szczerość i wolność ducha. Piękny prezent z nieba❤
Danielu ! Dziękuję ze Jestes ! Niech Ciebie Bog prowadzi ❤❤❤
Daniela znałem, Weronikę słyszałem po raz pierwszy i muszę podziękować za stworzenie przestrzeni szczerości podczas tego wywiadu
Danielu, twoja duchowość jest nam świeckim potrzebna. Medytacja, refleksja jest wpisana w istotę człowieka.
Ciekawa, dobra rozmowa, dzięki za dzielenie :)
Po tym wywiadzie... szczerym, głębokim i poruszającym mogę tylko napisać, że będę wspierać modlitwą Ciebie, Danielu i całą Pogłębiarkę🙏❤️🥺a Pani dziękuję za profesjonalizm i odwagę w przyznaniu się do wiary❤️🙏
Dobra rozmowa, dobry czas zarówno dla Was jak i dla widzów/słuchaczy. Panie Danielu - dobrze, że Pan jest 😊❤
Dziękuję za szczere świadectwo . Jeśli Bóg coś,,zabiera " to znaczy, że ma lepszy plan. Niech Bóg błogosławi
🕊️🌹
Dziękuję za Twoją szczerość, wrażliwość i otwartość. Twoja autentyczność "zaprosiła" mnie do Pogłębiarki. Przesyłam moc serdeczności
💖💖
Boży człowiek! Pan ma dla Ciebie jeszcze lepszy plan.
Danielu
Jestes wolnym czlowiekiem i tylko w WOLNOSCI mozna sluzyc BOGU prawdziwie.
Pozdrawiam ❤
Dziękuję za piekne świadectwo. Na Jezuitach świat się nie kończy. Życie zakonne jest bardzo trudne. W świecie też można być bardzo blisko Boga i słuzyc Bogu.
Danielu jak zwykle najwyższa jakość. Nie rozumiem decyzji Towarzystwa do tej pory zwłaszcza w kontekście tego co teraz robisz. Mega mega strata dla SJ.
Piekne świadectwo - dziękuję
Za otwartość i szczerość bardzo dziękuję.🙏
Dziękuję Danielu za piekna powieść z swojego zycia , słuchając kiedys Ciebie na początku ja sie dopiero uczyłam bycia w nternecie ,na chwilę mi zniknąłes , ale dziękuję że jesteś,tak trzymaj bo dobrze się Ciebie słucha🌺❤🌺👍👍👍🌹
Dziękuję Danielu za szczerość i podzielenie się swoim życiem ❤ wszystkiego dobrego 😊
BÓG ma dla każdego droge. Daniel napewno nią idzie. Z Panem Bogiem❤😇🙏
Samo Twe imię Daniel - Bóg jest Obrońcą - wypełnia się w Twoim życiu - bo przecież JEST. Dziękuję za to świadectwo miłości Boga i szukania Go pomimo wszystko....Pozdrawiam
Dobrze zrobiłeś że opuściłeś zakon ludziom można służyć wśród ludzi i dla ludzi.Jesteś normalnym człowiekiem i żyć jak wszyscy ludzie
Daniel dziękuję za to co robisz. Pogłębiarka zmieniła we mnie dużo. Dzięki
Piękna rozmowa.Zycze błogosławieństwa od Boga w Nowym Roku dla Państwa
Niezwykle głęboka i szczera analiza i poniekąd świadectwo zarówno kryzysu jak i mierzenia się z nim i budowaniu na nim.
Kłaniam się z szacunkiem i życzliwością👋🖐🏻👌✊🙏🏻
Piękny wywiad, dziękuję. Danielu, niech Ci Pan Bóg błogosławi.
Piękna rozmowa, szczerość prawda SZACUN👍💪🌸♥️🌸👏
Dziękuję za szczerą rozmowę. Miałam te same uczucia i emocje po porzuceniu przez męża, nikt tego nie zrozumie tylko ktoś kto przeżył coś podobnego. Ciągłe pytania dlaczego coś takiego wydarzyło się w moimi życiu. Pozostaje przetrwać ból i wierzyć że jeszcze będzie dobrze😊
Serdecznie pozdrawiam, z Jezusem damy radę ❤
Chwala Panu za to , ze dal Ci Danielu sile do nie podejmowania decyzji radykalnie w innym kierunku, na pewno bylo to bardzo trudne, ale jakie piekne owoce wydaje !! Wszystko na chwale Pana w tym wszystkim sie dzieje .Dalszej opieki Bozej zycze.
Dziękuję za rozmowę. Daniel bardzo się rozwinąłeś przez te dwa lata. Twoje wywiady podcastowe, komentarze są bardzo głębokie bardzo prawdziwe. Bardzo mi pomagają w mojej drodze do Niego. I cenie że nie mówisz,, kościółkowo,, ale szczerze szukasz i drążysz mimo że brzmi to czasem kontrowersyjnie.. Bardzo to cenie bo pozwala mi szukać swojej drogi nawet po wertepach. Powodzenia, Dziękuję 💙
Zgadzam się
Bardzo dziękuję Danielu za Twoja bardzo budujaca dla mnie rozmowe, za Twoja szczerość i pokorę.Pięknie się słucha takiej rozmowy (również wielkie podziekowanie dla prowadzacej 💞). Niech Pan Bóg prowadzi , błogosławi i strzeże 🙏❤🙏
Dla mnie Danielu jesteś trochę tak jak Hjob który został odarty ze wszystkiego a mimo to nie zwątpiłem.Niech Bóg Ci błogosławi i strzeże
Ważna i piękna głęboka i szczera rozmowa. Wielkie dzieki. Pozdrawiam
Z ogromną przyjemnością wysłuchałam tej rozmowy. Dziękuję!🤗
Daniel Wojda i Pogłębiarka towarzyszą mi od początku istnienia, za co ogromnie dziękuję.🙏
Można pisać o Tobie Daniel, że jesteś super i fajnie się Ciebie słucha, masz dużo fajnych przemyśleń itd...to wszystko prawda! Ja natomiast chciałbym Ci powiedzieć: dobrze, że jesteś! Bez względu na to co dalej będzie się działo, przykład Twojego życia ( a to Ewangelia, która jest pisana życiem dociera najbardziej) pokazuje piękno wiary i chrześcijaństwa!
Piekne spotkanie i slowa. Dziekuje za szczerosc i otwartosc
Po 15 latach odeszłam z neokatechumenatu tez było trudno. Potrzebowałam wyjechac do innego miasta żeby odciąć sie od wspolnoty. Tam poznałam męża, wiele relacji, sposob patrzenia ukształtowalo mnie. Będąc we wspolnocie wiele lat przespałam bo prostodusznie przyjmowałam wszystko co mowili katechiści mialam i czasami mam poczucie straconego czasu.
Powoli budowałam swój świat na nowo dzięki Bogu mój mąż tez odszedł wiec we dwójke bylo prościej. Po 4 latach znalazłam swoje miejsce w Kościele za które dziękuje Panu Bogu. Znalazłam ukryty skrab Kościoła dzieki ktoremu porządkuje swoje życie.
Jestem w szoku..... Brzmi to jakby Pani odeszła z sekty....
Bo to sekta ! Ten wasz pan Daniel to NARCYZ 100 %😢
Tacy ludzie nie mają potrzeb seks,rodzina, tylko ja ,ja ja! Czy ludzie tego nie widzą ? On tylko o sobie!!
Oj ludzi 😢👎
@@b.j.9945 proces wychodzenia przypominal wyjście z grupy psychomanipulacyjnej
Ja właśnie chcę odejść z neokatechumenatu ale jest mi ciężko. Dużo rzeczy robi się dla mnie trudne, dużo by pisać, ale wciąż brak mi odwagi by odejść...
@@alicjac4718 to najlepsza decyzja która podjęłam. To nie prawda ze poza wspólnotą nie ma zycia. To trudne ale warto stanąc na swoich nogach a nie ciągle opierać się na innych.
Dziękuję Danielu za to, że mogłam Cię spotkać w sieci, w Twoim „rozkminianiu” Boga i kwestii życiowych.
Dziękuję Daniel, za świadectwo jak żyć gdy sypią się ważne relacje i nie mając żalu odnajdywać sens w tym nowym, meblują to puste mieszkanie w przyjaźni z Bogiem. Niesamowicie Tobie dziękuję! Spotykamy die jak zwykle w niedziele na medytacji 🙏🏻🫶🤗
Dziękuję bardzo Danielu za Pogłębiarkę i za to,że dzięki niej kontynuuje przygodę z medytacją ignacjańską🙏❤️🔥
Ja też bardzo dziękuję 💝💝
Ja juz sie nie dziwie dlaczego ten zakonnik zostal wyrzucony z zakonu, skoro on głosi że odmawianie różańca nic nie daje. Recytowanie różańca, zaiste, nic nie daje, ale odmawianie go z wiara i ufnoscią, zagłębiając się w jego tajemnicę daje ogromne poczucie mistyczne, daje poczucie blogoslawionego spokoju i miłosci, również do innych ludzi, pomaga przebaczać i sprawia ze twoje problemy nie przytłaczają cię, jesli tylko oddajesz je Bogu calkowicie mu się zawierzając.
Nawet recytowanie różańca daje dużo, bo słowa mają moc otwierania na Boga
Różaniec, to przedłużona Dłoń Maryi. Kto wierzy w Jej nieustanna pomoc i opiekę, to rozumie moc,jaką płynie z odmawiania Rozanca❤
Matka Boga, Maria pierwsza zanosi modlitwy do Syna aPana naszego Jezusa Chrystusa, w niej pierwej Bóg w Trójcy Świętej Jedyny powierzył nasze Zbawienie, Szatan nienawidzi Różańca Świętego
Od czasu wyjścia z zakonu bardzo mocno odczuwam Twoja spójność, Danielu. Wcześniej odczuwałam jakoś dużo napięcia i mi się to wszystko nie kleiło. Super, że jesteś. Dziękuję 😊
Danielu kochany dobry człowieku obrałeś piękną drogę nie oskarżając itd itd. dlatego na pewno jesteś szczęśliwy przy naszym Jezusie Chrystusie ! WELL DONE ! 😘😘😘
Piekne jest to ze jezuici pomogli rozeznac za Daniela. Gdyby zostal w Zakonie to Pogłębiarka byla by tylko jskims malym dodatkiem w wielkiej instytucji a jak Daniel zostal sam to Poglebiarka rozkwita. To kolejny znak że Duch Święty nas prowadzi chodz czasem my chcemy innaczej
Daniel, żadko sptotyka się tak pięknego, szczerego człowieka, jestem w głębokim kryzysie, wiem, co to odrzucenie, z Twojego bolesnego przeżycia zrodziło się coś pięknego, budującego innych. Dziękuję ci za Twoje świadectwo.
Zanim zdecydujemy o wysłaniu naszych myśli sprawdźmy pisownię czy aby jest poprawna.
Tak faktycznie rzadko chciałam napisać, nie wiem, dlaczego przeskoczyło mi na ż.
Lepiej być odrzuconym niż męczyć się w fałszu.
Bardzo rozważna..spokojna rozmowa osób o dużej wrażliwości...czas powoli pozwala na dystans do przeszłości...we wszystkim jest jakiś plan Boży..oby tylko ludzie powstrzymali się od pouczeń i moralizatorstwa..bez tego..a nie mówiłem...życzę Ci Danielu szczęśliwego życia ❤
Danielu, jak nie wiesz, Bóg jest z tobą. Dla mnie zawsze będziesz perełką Jezuitów. Realizuj swoje powołanie i trwaj nadal właśnie w naszym Ko#ciele.
Ludzie zawsze będą plotkować czy jest dobrze, czy jest źle.
Prosze sie nie przejmowac.
Dziekuje za odwage i szczerość.
Życzę tylko to co najlepsze. 🍀
Pozdrawiam..
Bardzo krzepiąca historia. Pogłębiarka jest super!!! Daniel ZUCH👏👍🤞💪
Niech wam Pan Bóg błogosławi i mama Maryja okrywa swym Płaszczem❤
Daniel, dziekuje Ci za Twoje swiadectwo! Za ogromna szczerosc, za to ze nie ukrywasz swoich emocji przed swiatem! Dziekuje za to ze moglam uslyszec co to znaczy naprawde wierzyc ! 😊
Danielu, jestem wdzięczna, że spotkałam Ciebie ( on line) na swojej drodze życia.
Trzymaj sie dzielnie Daniel! Z Panem Jezusem😊
Bóg zapłać za piękne i szczere wyznanie ! Błogosławieństwa Bożego na dalsze lata !
♥️🙏
Mam obecnie 56 lat ,troje dorosłych dzieci,bardzo wierzę w Boga-kiedyś w Jezusa ,dopóki nie zaczęłam łączyć-tego czego świat rozłączył-czyli
Ciało
Umysł
Dusza.
CUD-czlowiek.
Temat ,który państwo podjęliście, jest bardzo obszerny.
I powiem to co usłyszałam ostatnio
Wiara jest tak daleka od Religi.
Jak psychiatra od psychicznie chorego.
Temat Religi fascynował mnie zawsze..
W związku można być zawsze,trudno jest spotkać,jednak kogos-kto będzie tak kierował się sercem.z reguły, dla równowagi spotykamy nasze przeciwności.
Pozdrawiam państwa.
A p.Danielowi życzę Radości i Miłości w sercu.❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤
Super rozmowa ,Daniel jesteś wartościowym człowiekiem, życzę Ci, abyś znalazł dobrą dla Boga, Ciebie i innych bliskich, właściwą drogę
Cieszę się że trafiłam na te treści, przeżywam ostatnio podobne emocje, osamotnienia i tego, że nie wiem co mam robić, nie wiem też jaką już jestem i jaka jest wola Pana Boga wobec mnie.. trudne te sprawy przez które idę, nie wiem do czego prowadzą, jest tylko magnez który mnie trzyma w Kościele Katolickim i tego akurat nie potrafię zmienić, a jak myślę o Maryi to jaką Ona musiała mieć ogromną wiarę w swoim doświadczeniu Pana Boga, to dla mnie jest totalnie piękne.. ta Jej relacja i zaufanie Bogu, gdybyśmy my umieli tak jak Ona po prostu Trwać i być wdzięcznym za to co będzie, co jest, wbrew wszystkiemu dookoła..
Dwa lata dochodzilam do siebie w nowym swiecie,telefony tez umilkly z zakonu oprocz pojedynczych osob ale zycie toczy sie dalej i Bog jest w tym wszystkim najwazniejszy !!!!!!
Miałam pdobną sytuację i znam ten ból, strach o przyszłość.
Jednak dla mnie bardzo pomogła rodzina a zwłaszcza śp. mama.
Cieszę sie że jesteś takim szczerym i Bożym człowiekiem 🤍
❤
Fajnie mówi, bez żalu i pretensji! Cieszę się, że tak to się skończyło! Że został w kościele i przy Bogu
To o czym mówi Daniel jest mi bliskie, relacje do Boga, wiara, ludzie ktorzy nas otaczaja i w takich momentach nas niosą...