Parę lat temu, w naszej parafii kilku mężczyzn zaczęło codziennie odmawiać po jednej tajemnicy różańca w intencji osób dręczonych myślami samobójczymi. Od tego czasu skończyły się u nas samobójstwa. Wcześniej było ich około jednego na rok. Niewierzący uzna to za przypadek. Dla mnie przypadek to cywilne imię Ducha Świętego. Sławię Cię Panie, bo mnie wybawiłeś.
Temat bardzo aktualny! Dziękuje! Doświadczyłem go już na początku swojego kapłaństwa. Jednym z moich pierwszych penitentów była osoba, która miała zamiar odebrać sobie życie… Trudne doświadczenie dla młodego księdza
Pani Weroniko, bardzo brakowało Pani programów na YT👍 Od dawna nie słyszałem tak dobrego programu na tak bardzo ważny temat, który dotyka wszystkich - bo kto nie słyszał o próbie samobójczej wśród swoich znajomych. Myślę, że temat samobójstwa powinien na stałe wejść do mediów, dziwię się że dotąd nikt na poważnie się tym nie zajął. Szczególnie biorąc pod uwagę wzrost problemów psychicznych (głównie u dzieci) jakie aktywowała pandemia i przetrzymywanie ludzi w domach. Dziękuję i proszę o więcej 🙂
Samobójstwa to temat niewygodny,o tym się nie mówi🫣🥺😞😭💔 dlaczego media tego nie nagłaśniają, czemu nie mówicie o statystykach policyjnych, które wskazują na wzrost tego problemu🫣🥺😞😭💔 policja....jaka policja,oni mają"wywalone"na takich ludzi,z takim problemami😤😡🤬🫣🥺😞niebieska linia....no cóż..... zdarzyło mi się tam zadzwonić,i w sumie nie otrzymała pomocy a wręcz przeciwnie😢🫣🥺😞poczułam się po takiej rozmowie, jeszcze bardziej"zdołowana"😢🥺😞tak naprawdę, ludzie pracujący w takich instytucjach, często nie posiadają predyspozycji do wykonania tego co robią(mają pomóc osobie w kryzysie psychicznym,a często tego nie potrafią😢). mnie pomogła moja bratowa,która tak zwyczajnie ze mną porozmawiała i naprawdę dodała otuchy i wsparcia😊👍💪szkoda, bardzo szkoda tych wszystkich straconych ludzkich istnień🥺😞😭💔 Boże dopomóż tym, którym trzeba pomóc🙏🙏🙏podnoś tych, którzy upadli i nie widzą innego wyjścia🙏❤️🙏❤️🙏❤️🙏
Należy również zauważyć, iż w obecnych czasach księża żyją w ogromnej presji wszechobecnego wobec nic hejtu... Wrażliwsi ludzie mogą tego nie znieść. Pamiętajmy, że choć nie każdy człowiek jest księdzem, to każdy ksiądz jest człowiekiem.
Mój syn targnął się na swoje życie już 3 ,5 roku temu a ja wciąż szukam tego tematu w internecie ..Cała rodzina przeżyła to bardzo ,miał 29 lat .leczył się psychiatrycznie .8 lat wcześniej miał wypadek samochodowy i została mu niepełnosprawność .Sprawiał wrażenie szczeliwego ,uśmiechniętego ,a w środku miał chora dusze . Tak bardzo za nim tęsknię .
Jagoda K.... nie wiem co napisać bo zwyczajnie brak słów🥺😞😭💔💔💔szkoda i to bardzo szkoda....tak młoda osoba😢🥺😞😭💔tulę Cię cieplutko❤️🙏❤️🙏❤️🙏a Twemu synowi,wieczny odpoczynek racz mu dać Panie🙏🙏🙏 Boże,miej w opiece wszystkich,którzy chcą odebrać sobie życie🙏🥺😞😭🙏💔🙏
Inna propozycja tematu: jak świeccy mogą/powinni wspierać księży? Modlitwa wiadomo, ale od ludzkiej strony: organizacyjnie, technicznie, przyjaznymi gestami (zaprosić księdza na obiad / kolację? do kina?), radą? Feudalny model autorytetu kapłana przedchodzi do historii, a jak księża dziś mają odnajdywać się w tej sytuacji? Jakie inicjatywy czy pomysły zwykle się sprawdzają, a jak wierni zwyczajnie wejdą księdzu na głowę i gdzie jest granica prywatności księdza? Kiedy przyjaźń z parafianami może być zagrożeniem? Może właściwymi osobami do takiej rozmowy byliby: proboszcz z pewnym doświadczeniem razem z zaprzyjaźnionym małżeństwem z jego parafii - bo przecież takie więzi też się tworzą. Innym wariantem jest spojrzenie od strony prezbitera: na kogo może liczyć w razie kłopotów / kryzysu, gdzie chciałby mieć wsparcie? Czy w środowisku księży istnieją niepisane zasady solidarności zawodowej i wzajemnej pomocy, czy raczej bliżej jest do parafian? Czy np. przy kurii (wladzach zakonu) powinien działać psycholog lub terapeuta, grupa AA, czy raczej powinna być tylko łatwo (i anonimowo) dostępna lista kontaktów do takich specjalistów i grup zorientowanych w specyfice religii i celibatu?
mysle ze wiekszość ludzi ktorzy spotykaja ludzi z tendencjami samobojczymi, nawet specjalistow, wiekszosc udaje ze nie dostrzega tych tendencji. uciekają od problemow
Dokładnie .Nasz ksiądz od jakiegoś czasu wygląda na przygnebionego ,.Czasy stras ne dla kościoła ,ta ciągła nagonka wszystkich nas katolików dobija ..Oby nasz ksiądz nie miał depresji .
Propozycja tematu: tzw. "churching". Za i przeciw. Co ma zrobić człowiek, do którego Pan Bog przez jego proboszcza nie przemawia (a w każdym razie ta drogą przekaz nie dociera), innego księdza w parafii nie ma, a z drugiej strony - jeśli połowa parafian będzie jeździć gdzie indziej, to nie będzie czym za prąd w kościele zapłacić i dla kogo organizować duszpasterstwa. A co, jeśli ten problem dotyczy nastoletniego syna/córki, który może wśród jakichś dominikanów czy jezuitów, czy ludzi ze wspólnoty 20 km dalej jeszcze czuje się jak w Kościele, ale proboszcz nie widząc go/jej co niedziela nie dopuści do bierzmowania?
Mnie trapi taka rzecz, żaden katolik nie jest wstanie mi wyjaśnić sensownie jaki cel ma modlenie się o coś albo o kogoś, to jest przecie traktowanie boga jak dżina z lampy, albo głupca który nie wie jak postąpić i potrzebuje wskazówek, nie widzę ani jednego logicznego argumentu za takimi praktykami. Denerwują mnie również upadlające rytuały jak padanie na kolana, są dwie możliwości; albo bóg nie chce by padać przed nim na kolana, więc po co to robić? albo bóg chce by padać przed nim na kolana, ale w tedy co to jest za bóg?
Też kiedyś tego nie rozumiałem, teraz coraz lepiej chyba. Wydaje mi się, że to co mówisz wynika z obrazu Boga, jaki masz w sobie. Pytanie czy ten obraz jest prawdziwy, czy jednak wypaczony. Ja coraz częściej dostrzegam w Bogu ojca, który chce, żebyś był szczęśliwy, więc chętnie spełni to, o co go prosisz. A klękam przed nim, bo Go podziwiam i dziękuję, że stworzył mnie nieśmiertelnego, a nie musiał, bo beze mnie jest w pełni szczęśliwy :) pozdrawiam
Wbrew powszechnemu przekonaniu to padanie na kolana jest potrzebne raczej nam niż Panu Bogu. Jeśli za bardzo "zakumplujemy się" z Bogiem jak równym, mentalnie stracimy poczucie, że jest kimś o skali działania (w różnych wymiarach: czas, wiedza, możliwości...) nieporównanie większej od nas.
Pierwszym samobojcom w kosciele katolickim byl uczen Jezusa imieniem Judasz .( dlaczego gorsza nas ksieza samobojcy ? oto jest pytanie) Czy zabraklo mu milosci , czy nie widzial cudow Jezusa, wskrzeszenia Lazarza , nakarmienia pieciu tyciecy glodnych ludzi. Widzial i co ? jest takie przekonanie , ze samobojcy odbieraja sobie zycie bo nie czuja sie kochani. Czy Judasz CZUL SIE NIE KOCHANY Przeciez byl blisko Boga samej milosci . Czy Bog nie mogl mu powiedziec ...zaczekaj nie zdradzaj mnie bo wiem jak skonczysz...nie zrobil tego ...bo szanuje ludzka wolnosc. Czy Jezus sie nie zalamal po smierci Judasza przeciez byl czlowiekiem mogl popasc w taki stan. Nie , nie zrobil tego poszedl na smierc krzyzowa dokonczyl to co sobie zaplanowal. Umarl meczenska smiercia , jak nedzasz wzgardzony i opuszczony przez wszystkich . Zmartwychwstaje dnia trzeciego i daje nadzieje takim ludziom jak Judasz. Jezeli Sam Bog nie dostaje depresji z powodu tak duzej ilosci popelnianych samobojstw dziennie i trzyma ten swiat w kupie w calosci ze on sie jeszcze nie rozsypal ...to czemu ja mam dostac depresje i sie zalamac? Wszystko jest ,,po cos,, i najwieksze zlo jest ,,po cos,, I TYLKO JEDYNY BOG WIE PO CO,,...AMEN.
Rozmowa niby ważna i ciekawa, jedyny efekt, oglądalność. Ja z takim problemem prawdopodobnie nie poszedł bym do konfesjonału i ogólnie mam opory. Pewnie to mój problem, ale nie wiem czy też nie kościoła. Ci co regularnie chodzą, dla nich to naturalne, a w kościele jakby zamiata się problem tych, którzy utracili potrzebę pójścia do konfesjonału. Mnie kościół nie przyciąga tą mieszaniną celebracji, tradycji i świeckości pomiędzy
Parę lat temu, w naszej parafii kilku mężczyzn zaczęło codziennie odmawiać po jednej tajemnicy różańca w intencji osób dręczonych myślami samobójczymi. Od tego czasu skończyły się u nas samobójstwa. Wcześniej było ich około jednego na rok.
Niewierzący uzna to za przypadek. Dla mnie przypadek to cywilne imię Ducha Świętego.
Sławię Cię Panie, bo mnie wybawiłeś.
Co za głupoty wypisujesz, samobójcy nie targają się na swoje życie bez przyczyny i modlitwa na pewno nie odwiedzie ich od tego
Temat bardzo aktualny! Dziękuje! Doświadczyłem go już na początku swojego kapłaństwa. Jednym z moich pierwszych penitentów była osoba, która miała zamiar odebrać sobie życie… Trudne doświadczenie dla młodego księdza
Bardzo ciekawa rozmowa, słuchałam jej w radio, a komentarz dla zasięgów
Bardzo wartościowa rozmowa, dzięki.
Piękny wywiad, naprawdę mnie poruszył pod wieloma względami.
Pani Weroniko, bardzo brakowało Pani programów na YT👍
Od dawna nie słyszałem tak dobrego programu na tak bardzo ważny temat, który dotyka wszystkich - bo kto nie słyszał o próbie samobójczej wśród swoich znajomych.
Myślę, że temat samobójstwa powinien na stałe wejść do mediów, dziwię się że dotąd nikt na poważnie się tym nie zajął. Szczególnie biorąc pod uwagę wzrost problemów psychicznych (głównie u dzieci) jakie aktywowała pandemia i przetrzymywanie ludzi w domach.
Dziękuję i proszę o więcej 🙂
Dziękuję!!!
Samobójstwa to temat niewygodny,o tym się nie mówi🫣🥺😞😭💔 dlaczego media tego nie nagłaśniają, czemu nie mówicie o statystykach policyjnych, które wskazują na wzrost tego problemu🫣🥺😞😭💔 policja....jaka policja,oni mają"wywalone"na takich ludzi,z takim problemami😤😡🤬🫣🥺😞niebieska linia....no cóż..... zdarzyło mi się tam zadzwonić,i w sumie nie otrzymała pomocy a wręcz przeciwnie😢🫣🥺😞poczułam się po takiej rozmowie, jeszcze bardziej"zdołowana"😢🥺😞tak naprawdę, ludzie pracujący w takich instytucjach, często nie posiadają predyspozycji do wykonania tego co robią(mają pomóc osobie w kryzysie psychicznym,a często tego nie potrafią😢). mnie pomogła moja bratowa,która tak zwyczajnie ze mną porozmawiała i naprawdę dodała otuchy i wsparcia😊👍💪szkoda, bardzo szkoda tych wszystkich straconych ludzkich istnień🥺😞😭💔 Boże dopomóż tym, którym trzeba pomóc🙏🙏🙏podnoś tych, którzy upadli i nie widzą innego wyjścia🙏❤️🙏❤️🙏❤️🙏
Należy również zauważyć, iż w obecnych czasach księża żyją w ogromnej presji wszechobecnego wobec nic hejtu... Wrażliwsi ludzie mogą tego nie znieść. Pamiętajmy, że choć nie każdy człowiek jest księdzem, to każdy ksiądz jest człowiekiem.
Elegancka rozmowa! Wywiad znaczy się.
Ważny temat. Świetnie się słuchało. Pozdrawiam i czekam na następne.
Mój syn targnął się na swoje życie już 3 ,5 roku temu a ja wciąż szukam tego tematu w internecie ..Cała rodzina przeżyła to bardzo ,miał 29 lat .leczył się psychiatrycznie .8 lat wcześniej miał wypadek samochodowy i została mu niepełnosprawność .Sprawiał wrażenie szczeliwego ,uśmiechniętego ,a w środku miał chora dusze . Tak bardzo za nim tęsknię .
Jagoda K.... nie wiem co napisać bo zwyczajnie brak słów🥺😞😭💔💔💔szkoda i to bardzo szkoda....tak młoda osoba😢🥺😞😭💔tulę Cię cieplutko❤️🙏❤️🙏❤️🙏a Twemu synowi,wieczny odpoczynek racz mu dać Panie🙏🙏🙏 Boże,miej w opiece wszystkich,którzy chcą odebrać sobie życie🙏🥺😞😭🙏💔🙏
Dopiero dzisiaj wyświetlił mi się pani film na poprzednim kanale, oglądam bo lubię pani filmy
Jakie to jest dobre. Dziękuję.
Super inicjatywa, gratuluję odwagi i życzę sił
Dziękuję za materiał 👌
Inna propozycja tematu: jak świeccy mogą/powinni wspierać księży? Modlitwa wiadomo, ale od ludzkiej strony: organizacyjnie, technicznie, przyjaznymi gestami (zaprosić księdza na obiad / kolację? do kina?), radą? Feudalny model autorytetu kapłana przedchodzi do historii, a jak księża dziś mają odnajdywać się w tej sytuacji? Jakie inicjatywy czy pomysły zwykle się sprawdzają, a jak wierni zwyczajnie wejdą księdzu na głowę i gdzie jest granica prywatności księdza? Kiedy przyjaźń z parafianami może być zagrożeniem?
Może właściwymi osobami do takiej rozmowy byliby: proboszcz z pewnym doświadczeniem razem z zaprzyjaźnionym małżeństwem z jego parafii - bo przecież takie więzi też się tworzą.
Innym wariantem jest spojrzenie od strony prezbitera: na kogo może liczyć w razie kłopotów / kryzysu, gdzie chciałby mieć wsparcie? Czy w środowisku księży istnieją niepisane zasady solidarności zawodowej i wzajemnej pomocy, czy raczej bliżej jest do parafian? Czy np. przy kurii (wladzach zakonu) powinien działać psycholog lub terapeuta, grupa AA, czy raczej powinna być tylko łatwo (i anonimowo) dostępna lista kontaktów do takich specjalistów i grup zorientowanych w specyfice religii i celibatu?
Cieszę sie, że ciekawe rozmowy w formacie programu "Wszystko o czym chcielibyście wiedzirc" z Polsat Rodzina, będą kontynuowane w Radio Plus. :)
wow, ale temat
świetny rozmówca!
"Ja ją kiedyś gdzieś widziałem" 😉 dobrze, że wróciła 👍
Oddalamy się od siebie i samotnych ludzi jest cała masa a relacje często są bardzo plytkie.
mysle ze wiekszość ludzi ktorzy spotykaja ludzi z tendencjami samobojczymi, nawet specjalistow, wiekszosc udaje ze nie dostrzega tych tendencji. uciekają od problemow
My jesteśmy kochającą się rodziną 😭Nasz syn uprawiał sport i był wesoły 😭Nie pomogło.
🥺😞😭💔wieczny odpoczynek racz mu dać Panie🙏🙏🙏
Ksiądz powinien iść do ludzi-na obiad, kawę, piwo.-pogadać normalnie z mężami-facetami. Myślę że to jest dobra terapia.
Dokładnie .Nasz ksiądz od jakiegoś czasu wygląda na przygnebionego ,.Czasy stras ne dla kościoła ,ta ciągła nagonka wszystkich nas katolików dobija ..Oby nasz ksiądz nie miał depresji .
Komentarz dla zasięgów, drugi będzie, jak dosłucham do końca
Propozycja tematu: tzw. "churching". Za i przeciw. Co ma zrobić człowiek, do którego Pan Bog przez jego proboszcza nie przemawia (a w każdym razie ta drogą przekaz nie dociera), innego księdza w parafii nie ma, a z drugiej strony - jeśli połowa parafian będzie jeździć gdzie indziej, to nie będzie czym za prąd w kościele zapłacić i dla kogo organizować duszpasterstwa. A co, jeśli ten problem dotyczy nastoletniego syna/córki, który może wśród jakichś dominikanów czy jezuitów, czy ludzi ze wspólnoty 20 km dalej jeszcze czuje się jak w Kościele, ale proboszcz nie widząc go/jej co niedziela nie dopuści do bierzmowania?
Gdyby mi się udało to by mnie nie było już 20 lat
cieszę się, że jesteś
@@christopherkononovitz 👍
Adam tutaj.....każde życie jest darem 🙏❤️🥰👍💪🙏jesteś tu po coś🥰❤️👍💪i dobrze,że jesteś🥰❤️👍💪🙏
nie powiedzialbym ze temat samobojstw jest ciekawy.
Może zaprosi Pani do siebie Romana Warszawskiego?
Tylko po co?
Mnie trapi taka rzecz, żaden katolik nie jest wstanie mi wyjaśnić sensownie jaki cel ma modlenie się o coś albo o kogoś, to jest przecie traktowanie boga jak dżina z lampy, albo głupca który nie wie jak postąpić i potrzebuje wskazówek, nie widzę ani jednego logicznego argumentu za takimi praktykami. Denerwują mnie również upadlające rytuały jak padanie na kolana, są dwie możliwości; albo bóg nie chce by padać przed nim na kolana, więc po co to robić? albo bóg chce by padać przed nim na kolana, ale w tedy co to jest za bóg?
I może to jest temat na rozmowę!!
Też kiedyś tego nie rozumiałem, teraz coraz lepiej chyba. Wydaje mi się, że to co mówisz wynika z obrazu Boga, jaki masz w sobie. Pytanie czy ten obraz jest prawdziwy, czy jednak wypaczony. Ja coraz częściej dostrzegam w Bogu ojca, który chce, żebyś był szczęśliwy, więc chętnie spełni to, o co go prosisz. A klękam przed nim, bo Go podziwiam i dziękuję, że stworzył mnie nieśmiertelnego, a nie musiał, bo beze mnie jest w pełni szczęśliwy :) pozdrawiam
Wbrew powszechnemu przekonaniu to padanie na kolana jest potrzebne raczej nam niż Panu Bogu. Jeśli za bardzo "zakumplujemy się" z Bogiem jak równym, mentalnie stracimy poczucie, że jest kimś o skali działania (w różnych wymiarach: czas, wiedza, możliwości...) nieporównanie większej od nas.
Prze bogiem to nie ma sensu padać na kolana.
Ale przed Panem Bogiem w pokorze tak.
Komentarz
Pierwszym samobojcom w kosciele katolickim byl uczen Jezusa imieniem Judasz .( dlaczego gorsza nas ksieza samobojcy ? oto jest pytanie)
Czy zabraklo mu milosci , czy nie widzial cudow Jezusa, wskrzeszenia Lazarza , nakarmienia pieciu tyciecy glodnych ludzi.
Widzial i co ? jest takie przekonanie , ze samobojcy odbieraja sobie zycie bo nie czuja sie kochani.
Czy Judasz CZUL SIE NIE KOCHANY Przeciez byl blisko Boga samej milosci . Czy Bog nie mogl mu powiedziec ...zaczekaj nie zdradzaj mnie bo wiem jak skonczysz...nie zrobil tego ...bo szanuje ludzka wolnosc. Czy Jezus sie nie zalamal po smierci Judasza przeciez byl czlowiekiem mogl popasc w taki stan. Nie , nie zrobil tego poszedl na smierc krzyzowa dokonczyl to co sobie zaplanowal. Umarl meczenska smiercia , jak nedzasz wzgardzony i opuszczony przez wszystkich . Zmartwychwstaje dnia trzeciego i daje nadzieje takim ludziom jak Judasz.
Jezeli Sam Bog nie dostaje depresji z powodu tak duzej ilosci popelnianych samobojstw dziennie i trzyma ten swiat w kupie w calosci ze on sie jeszcze nie rozsypal ...to czemu ja mam dostac depresje i sie zalamac? Wszystko jest ,,po cos,, i najwieksze zlo jest ,,po cos,, I TYLKO JEDYNY BOG WIE PO CO,,...AMEN.
Ciekawe spostrzeżenie
O rany jak zmierzyć dobro i zło?! Nie wierzę w boga i te bajki. Niesamowite, że w XXI w ludzie wierzą w religijne mity. Ale mądry ksiądz mądrze mówi
Rozmowa niby ważna i ciekawa, jedyny efekt, oglądalność. Ja z takim problemem prawdopodobnie nie poszedł bym do konfesjonału i ogólnie mam opory. Pewnie to mój problem, ale nie wiem czy też nie kościoła. Ci co regularnie chodzą, dla nich to naturalne, a w kościele jakby zamiata się problem tych, którzy utracili potrzebę pójścia do konfesjonału. Mnie kościół nie przyciąga tą mieszaniną celebracji, tradycji i świeckości pomiędzy
Czy będzie wywiad z księdzem pedofilem?
A znasz osobiście takowego?
zaraz po wywiadzie z pedofilem pe-łordem, w sumie zdecydowana większość księży pedofilów to właśnie pe-łordy ciekawe czemu xD
@@adamoksiuta4715 znam takiego który tuszowal pedofilie wsrod księży na całym świecie, za co dostał wysoką emeryturę #cosiedziwisz
Tez na taki wywiad czekam.
A czy np.wśród nauczycieli nie ma pedofilów lub w grupie zwykłych Kowalskich🤔czemu jest nagonka właśnie na księży🤔🫣🥺a reszta....cacy!!!😳🥴🤒🤕