Monodia Polska - pieśni wielkopostne 2018

Поделиться
HTML-код
  • Опубликовано: 17 янв 2019
  • Na pasyjny koncert Monodii Polskiej złożyły się pieśni zebrane przez Adama Struga w wioskach drobnoszlacheckich i kurpiowskich w Łomżyńskiem. Zabrzmiał przede wszystkim śpiew a capella, a także z towarzyszeniem liry korbowej. Koncert odbył się 24 marca o godzinie 17.00 w Studiu im. Władysława Szpilmana. Koncert retransmitowany był w radiowej Jedynce w czwartek 29 marca po godz. 23.00.
    Warianty melodyczne pieśni śpiewanych przez Monodię nie pokrywają się z tymi powszechnie znanymi ze śpiewników kościelnych. Były przekazywane w tradycyjny sposób - drogą ustną, z pokolenia na pokolenie. Poza skodyfikowanymi usłyszeliśmy też pieśni występujące tylko na północno-wschodnich rubieżach historycznego Mazowsza.
    Pieśni średniowieczne, renesansowe, barokowe i dziewiętnastowieczne przetrwały w tych stronach za sprawą zbiorowej pamięci i umiłowania tej muzyki przez drobną tamtejszą szlachtę oraz mieszkających za rzeką Kurpiów Zielonych. Całości towarzyszyła również rozmowa o śpiewaczych obyczajach wielkopostnych, którą z Adamem Strugiem przeprowadziła Magdalena Tejchma.
    Skład zespołu:
    Adam Strug
    Jakub Korona
    Jakub Kukla
    Krzysztof Piszczyk
    Jan Woźniak
    Hipolit Woźniak
    Tymoteusz Woźniak
    Jacek Zembrowski
    Mateusz Kowalski
    Wojciech Lubertowicz
    .

Комментарии • 67

  • @kesick1
    @kesick1 3 месяца назад +6

    wiara, historia, tradycja to są rzeczy, które faktycznie nas łączą jako Polaków!

  • @user-vt1wx6mp8f
    @user-vt1wx6mp8f 3 месяца назад +7

    Dziękuję Wam za te wspaniałe piesni wielkopostne ,ja co roku je słucham i siewem. Dziękuję Bogu za wspaniałe Wasze głosy. Te piesni pozwalają mi odpowiednio przeżyć post .Bóg Wam Zapłać.

  • @mariankolasa9367
    @mariankolasa9367 2 месяца назад +4

    Dziękuję Bogu za wspaniałe Wasze głosy. Te piesni pozwalają mi odpowiednio przeżyć post .Bóg Wam .

  • @m.c.7056
    @m.c.7056 4 года назад +80

    Mam 31 lat i słuchając tych pieśni wracają wspomnienia z dzieciństwa. Takie piękne wspomnienia. Pamiętam całe Triduum, szczególnie Liturgię Wielkiego Piątku... Właśnie tak śpiewano. Wszyscy mężczyźni we wsi, odświętnie ubrani, śpiewali co sił w piersiach. Pamiętam przejęcie, które towarzyszyło mi jako małemu dziecku, kiedy potęga głosów, oddawała atmosferę towarzysząca Męce i konaniu Chrystusa. Bardzo brakuje mi tej prostoty oprawy muzycznej, we współczesnej liturgii. Dziękuję za udostępnienie tego wspaniałego materiału.

    • @MarthaSchwan
      @MarthaSchwan 4 года назад +9

      I gdzie to wszystko teraz? Dlaczego mało kto tak dzisiaj śpiewa? Tęsknimy za tradycją a pielęgnować jej nie potrafimy abo nie chcemy bo obciachowa jest ;()

    • @piotrtrojanowski745
      @piotrtrojanowski745 3 года назад +6

      O wiele to piękniejsze pod każdym względem niż "organowe" śpiewanie, a jak jednoczy wspólnotę. Czy cokolwiek może to zastąpić ?

    • @krzysztofjozwiak8710
      @krzysztofjozwiak8710 4 месяца назад +2

      Zazdroszczę wychowania w takich warunkach. Ja byłem zdany na mieszany repertuar z Warszawskich kościołów, choć i tak to co było w latach 80tych jeszcze w większości dało się śpiewać, potem wchodziły coraz gorsze pioseneczki, a ludzie coraz bardziej milkli. Od ponad 20 lat na msze chodzę rzadko i tylko jako osoba towarzysząca (nie z własnej potrzeby), przeważnie nawet mi się ust nie chce otwierać jak jakaś schola rzepoli, ale jak pojawia się coś starszego to i tak jestem jednym z nielicznych spiewajacych. Myślę że gdyby był taki repertuar jak na tym koncercie to spiewali by prawie wszyscy.

    • @franciszekciszewski2743
      @franciszekciszewski2743 3 месяца назад +1

      @@krzysztofjozwiak8710 Śpiewana Msza Trydencka będzie rozwiązaniem na problemy ze słabą oprawą muzyczną.

  • @Marc-fg1mn
    @Marc-fg1mn 3 года назад +26

    Oto Polska wlasnie, pielegnujmy swoja tradycje, nie patrzmy na zachod.

  • @user-em8dk3dm3c
    @user-em8dk3dm3c 3 месяца назад +6

    Serdeczne Bóg zapłać za wszystko, za pracę i wspaniałe wykonanie.

  • @majsterklepka3097
    @majsterklepka3097 3 года назад +43

    od 18:31
    "Krzyżu święty nadewszystko,
    Drzewo przenajszlachetniejsze,
    W żadnym lesie takie nie jest,
    Jedno na którem sam Bóg jest.
    Słodkie drzewo, słodkie gwoździe,
    Rozkoszny owoc nosiło.
    Skłoń gałązki Drzewo święte,
    Ulżyj członkom tak rozpiętym,
    Odmień teraz onę srogość,
    Którąś miało z przyrodzenia,
    Spuść lekkuchno i cichuchno,
    Ciało Króla niebieskiego.
    Tyś samo było dostojne,
    Nosić światowe zbawienie,
    Przez cię przewóz jest naprawion,
    Światu który był zagubion;
    Który święta krew polała,
    Co z Baranka wypłynęła.
    W jasłkach leżąc gdy tam płakał,
    Już tam był wszystko oglądał,
    Iż tak haniebnie umrzeć miał,
    Gdy wszystek świat odkupić miał,
    W on czas między zwierzętami,
    A teraz między łotrami.
    Niesłychanać to jest dobroć,
    Za kogo na krzyżu umrzeć;
    Któż to może dziś wykonać,
    Za kogo swoją duszę dać;
    Sam to Pan Jezus wykonał,
    Bo nas wiernie umiłował.
    Nędzneby to serce było,
    Coby dziś nie zapłakało,
    Widząc Stworzyciela swego,
    Na krzyżu zawieszonego,
    Na słońcu upieczonego,
    Baranka Wielkanocnego.
    Maryja Matka patrzała,
    Na członki które powiła,
    A powiwszy całowała,
    Z tego wielką radość miała;
    Teraz je widzi sczerniałe,
    Żyły, stawy w nim porwane.
    Nie był taki ani będzie,
    Żadnemu smutek na świecie,
    Jaki czysta Panna miała,
    W on czas kiedy narzekała:
    Nędzna ja sierota dzisiaj,
    Do kogóż się ja skłonić mam.
    Jednegom synaczka miała,
    Com go z nieba być poznała,
    I tegom już postradała,
    Jednom się sama została;
    Ciężki ból cierpi me serce,
    Od żalu mi się rozsieść chce.
    W radościm go porodziła,
    Smutku żadnegom nie miała;
    A teraz wszystkie boleści,
    Dręczą mię dziś bez litości;
    Obymże ja to mogła mieć,
    Żebym mogła zaraz umrzeć.
    Byś mi Synu nizko wisiał,
    Wzdybyś z mnie jaką pomoc miał;
    Głowębym twoje podparła,
    Krew zsiadłą z lica otarła;
    Ale cię nie mogę dosiądz,
    Tobie Synu nic dopomódz.
    Anielskie się słowa mienią,
    Symeonowe się pełnią;
    On mówił pełnaś miłości,
    A jam dziś pełna gorzkości;
    Symeon mi to powiedział,
    Iż me serce miecz przebość miał.
    Ni ja ojca, matki, brata,
    Ni żadnego przyjaciela,
    Zkądże pocieszenie mam mieć,
    Wolałabym stokroć umrzeć,
    Niż widzieć żołnierza złego,
    Co przebił bok Syna mego.
    Matki co synaczki macie,
    Jako się w nich wy kochacie,
    Kiedy wam z nich jeden umrze,
    Ciężki ból ma wasze serce;
    Cóż ja, com miała jednego!
    Już nie będę mieć inszego.
    O niestetyż miły Panie!
    Toć niemałe rozłączenie,
    Przedtem było miłowanie,
    A teraz ciężkie wzdychanie;
    Czemuż Boże Ojcze nie dbasz,
    O Synaczku pieczy nie masz.
    Którzy tej Pannie służycie,
    Smutki jej rozmyśliwajcie,
    Jako często omdlewała,
    Często na ziemię padała;
    Przez te smutki któreś miała,
    Uprośże nam wieczną chwałę."

  • @majsterklepka3097
    @majsterklepka3097 3 года назад +11

    od 42:26
    Gwiazdo jasności, Panno czystości, * Tyś jest wonny kwiat! *
    Śliczna lilia, Panno Marya, * Módl się za nami!
    Jezu ucieszny, w smutku pocieszny, * Tyś jest wonny kwiat! *
    Jezu najmilszy, Synu Maryi. * Racz nas wysłuchać.
    Matko litości, studnio słodkości, * Tyś jest wonny kwiat! *
    Śliczna lilia, Panno Marya, * Módl się za nami!
    Królu niebieski, Panie anielski, * Tyś jest wonny kwiat! *
    Jezu najmilszy, Synu Maryi, * Racz nas wysłuchać!
    O Matko Boska, uliczko rajska, * Tyś jest wonny kwiat! *
    Śliczna lilia, Panno Marya, * Módl się za nami!
    Darów szafarzu i dusz lekarzu, * Tyś jest wonny kwiat! *
    Jezu najmilszy, Synu Maryi, * Racz nas wysłuchać! *
    Grzesznych obrono, smutnych korono, * Tyś jest wonny kwiat! *
    Śliczna lilia, Panno Marya, * Módl się za nami!
    Błagaj nam Syna, Matko jedyna! * Tyś jest wonny kwiat! *
    Jezu najmilszy, Synu Maryi, * Racz nas wysłuchać! *
    Grzechu niewinna, cudności pełna, * Tyś jest wonny kwiat! *
    Śliczna lilia, Panno Marya, * Módl się za nami!
    Jezu cierpliwy, bądź miłościwy, * Tyś jest wonny kwiat! *
    Jezu najmilszy, Synu Maryi, * Racz nas wysłuchać! *
    Racz nam dać Panie, w niebie mieszkanie! * Tyś jest wonny kwiat! *
    Śliczna lilia, Panno Marya, * Módl się za nami!

  • @TheKakadue
    @TheKakadue 3 месяца назад +1

    Ktoś napisał - brakuje w kościele pieśni. Gitary, elektronika ... chaos w głowie i duszy

  • @OdCzapyZestaw
    @OdCzapyZestaw Год назад +11

    Kolejny Wielki Post, kolejny raz wysłuchuję ten koncert. Deo Gratias !

  • @10atyde80
    @10atyde80 8 месяцев назад +5

    Coś pięknego, niesamowitego jest w tych pieśniach i głosach.

  • @stan8351
    @stan8351 Год назад +9

    Bóg zapłać ten śpiew jest poprostu piękny.

  • @wandawoosowicz919
    @wandawoosowicz919 2 года назад +8

    Im częściej słucham tym bardziej jestem zachwycona. Właściwie to nieodpowiednie słowo, ale nie potrafię wyrazić tego, co wywołuje we mnie ten koncert.

  • @ewasiera2555
    @ewasiera2555 5 лет назад +53

    Dziękuję za ten piękny koncert.Ogarnia człowieka wielki żal, ze teraz w kościele katolickim, który jest oparty na Ewangelii i Tradycji brakuje śpiewu tradycyjnego,a do Kościoła wprowadza się piosenki, gitary, nie mające nic wspólnego z naszą świętą wiarą.

    • @mariannakot1361
      @mariannakot1361 5 лет назад +19

      W moim kościele śpiewa się pieśni wielkopostne (bez gitar), z pięknym rubato i glissandami, których tutaj nie ma (inny region). Tradycja żyje. Pozdrowienia!

    • @elisabethherde7550
      @elisabethherde7550 3 года назад +6

      Kosciol po Soborze Watykanskim w 1962 odszedl w ogole nie tylko od tradycji ale i sensu Mszy Sw. Po prostu zamiast swiat do Kosciola, tak jak chcial Bog, Kosciol dostosowal sie do swiata i to do tego stopnia ze niedlugo ten swiat ( juz nie wspomne przez kogo rzadzony) wchlonie kosciol calkowicie...

    • @piotrjankowalczyk
      @piotrjankowalczyk 3 года назад

      @@elisabethherde7550 tak

    • @DonVueltaMorales
      @DonVueltaMorales 3 года назад +2

      @@elisabethherde7550 (Google translate): Jest to prawdą w Stanach Zjednoczonych, gdzie śpiewamy głupie popularne piosenki, a nawet duchowni chodzą i rozmawiają w Wielki Piątek.

  • @wandawoosowicz919
    @wandawoosowicz919 2 месяца назад

    Drabina do nieba, to pieśń, której nie znałam, pomimo, że jestem przedsoborowa;) Od kiedy ją usłyszałam w wykonaniu Monodii, jest u mnie chyba nr 1 spośród pieśni wielkopostnych:) Jestem ze środkowo- wschodniej Polski.

  • @wiesawjuszkiewicz874
    @wiesawjuszkiewicz874 3 года назад +19

    Niesamowite. Pierwszy raz w życiu słyszę tak wzruszające wykonanie. Z serca płynące Bóg Zapłać za włożoną pracę.

  • @PianoMeSasha
    @PianoMeSasha 2 года назад +15

    Wow...almost enough for me to join the Roman church....haunting and moving music. thank you.

  • @andrzej4212
    @andrzej4212 3 года назад +30

    To jest Tradycja. Wspaniałe wykonanie.

  • @magdalenabarczyk775
    @magdalenabarczyk775 3 года назад +12

    Monodia to jedna z najwspanialszych piesn koscielnych. Piekne

  • @stanisawwaluskiewicz6336
    @stanisawwaluskiewicz6336 3 года назад +9

    Przypmincie jak obchodzono Wielki Piątek i Sobote w parafii z której pochodze sw . Andrzeja w diecezji Kieleckiej ale to był 40 -50 lat temu.
    Bóg zapłać za wysiłek.

  • @tomaszzambrzycki2458
    @tomaszzambrzycki2458 5 лет назад +35

    Uwielbiam tego gościa! To co robi jest niesamowite! Panowie chapeau bas.

    • @lucynajaros9809
      @lucynajaros9809 3 года назад +7

      Ja uwielbiam Pana Boga za to wspaniałe dzieło jakie sam stworzył w tym męskim chórze.
      Amen 🙏

  • @dariuszgowacki8314
    @dariuszgowacki8314 3 года назад +9

    Już wstęp, czyli opowieść Pana Adama i "pasja" z jaką opowiada o historii tych pieśni, miodem na moje uszy się zdaje, nie mówiąc już o właściwej części koncertu...
    Brawo dla Was i dziękuję.
    Z Panem Bogiem

  • @Kasia-kk9vq
    @Kasia-kk9vq 3 года назад +8

    Ależ pięknie. W prostocie siła. Dziękuję!

  • @izarost
    @izarost 4 года назад +23

    Boże! Dzięki ci.

  • @dudkifivedudkifive2717
    @dudkifivedudkifive2717 5 лет назад +35

    Znakomite i prawdziwe. Te pieśni to potęga.

  • @janhaba8100
    @janhaba8100 4 года назад +22

    Bardzo pieknie , dziekuje 👏 niech wam Bog Blogoslawi 🙏🏻

  • @ewkajulek1
    @ewkajulek1 3 года назад +7

    "Nie płaczcie nade mną lecz nad dziećmi waszymi..."

  • @mariarochowicz4893
    @mariarochowicz4893 4 года назад +27

    Cudne pieśni ! Pięknie, że pan Adam do nich sięgnął i to w takim silnym męskim chórze. WSPANIAŁE i dźwięki i słowa.

  • @agatasoliwoda8189
    @agatasoliwoda8189 4 года назад +24

    Kochani wielki ukłon w waszą stronę i serdeczne podziękowania.Slucham i płaczę

  • @regine5285
    @regine5285 3 года назад +12

    W sobotę 19.09.2020 zespół Monodia Polska wystąpi w Kościele św Jana w Gdansku. Już kupiłam bilet 😊

  • @ja-zb7td
    @ja-zb7td Год назад +3

    Piękne!

  • @majsterklepka3097
    @majsterklepka3097 3 года назад +11

    Zbliżam się k’Tobie, Jezu mój kochany,
    Całować ciężkie i nieznośne rany:
    Nie tak jak Judasz, który na wydanie,
    Lecz z użaleniem, Jezu Chryste Panie!
    Całuję prawą Twoją Jezu rękę,
    Byś mnie nie oddał na piekielną mękę:
    Całuję oraz lewą rękę Twoję,
    Byś zbawić raczył grzeszną duszę moję.
    Zbliżam się sercem i do Twego boku,
    Nie daj na zgubę mnie z swego wyroku:
    Padam do Twojej prawej nogi Chryste,
    Niechże łzy płyną z oczu mych rzęsiste.
    Padam i do Twej Jezu lewej nogi,
    Którą Ci zranił okrutnie gwóźdź srogi:
    Padam pokornie i do krzyża Twego,
    Na którym wisisz dla mnie mizernego.
    O Jezu drogi! Jezu mój kochany!
    Zgładź grzechy moje przez Twe święte rany:
    Przyrzekam, że Cię więcej nie obrażę,
    Że się wprzód na śmierć niż na grzech odważę.

  • @elisabethherde7550
    @elisabethherde7550 3 года назад +6

    Rewelacja! Bogu dzieki!

  • @maorzatakolodziej5084
    @maorzatakolodziej5084 4 года назад +12

    Cudne ! Cudne! Cudne !
    Nie znam zupełnie takiego charakteru muzyki kościelnej polskiej. Raczej tą o której Pan wspominał " soczyście fałszującej " wiejskiej.
    Mnie podczas słuchania cały czas przechodzą dreszcze, muzyka , wasze wspaniałe głosy przenikają mi do trzewii i wprowadzają w niesamowity stan...Na waszych mocnych, prawdziwych głosach czuję się zaniesiona na Golgotę ...
    DZIĘKUJĘ !!!
    Pochodzę "z miasta"( Poznania), tam się wychowałam, ale fascynuje mnie KAŻDA DOBRA muzyka . Mam tylko podstawowe wykształcenie muzyczne,ale próbuję trochę się w miarę możliwości doedukowywać się i szukam.
    CZEKAM NA PŁYTĘ! !!

    • @albertnyzio7511
      @albertnyzio7511 3 года назад +1

      WIELKI UKŁON W WASZĄ STRONĘ. PANOWIE ! NIECH WAM PAN BÓG. BŁOGOSŁAWI .

  • @kowal9024
    @kowal9024 4 года назад +11

    Pieknie

  • @ponvoytace6924
    @ponvoytace6924 2 года назад +3

    CUDOWNE! NA KOLANA....

  • @barbarawieczorkowska991
    @barbarawieczorkowska991 3 года назад +4

    Piękne, Bóg zapłać

  • @b.j.9945
    @b.j.9945 Год назад +1

    Dziękuję!!!

  • @majsterklepka3097
    @majsterklepka3097 3 года назад +9

    Płaczmy wszyscy najmilejsi zebrani kochankowie,
    Chrysta Pana nam imają przeokrutni katowie:
    O Jezusie nasz miły, o kwiateczku wspaniały,
    Coś uczynił, coś zawinił,
    O baranku niewinny, cierpisz za nasze winy.
    -Poglądałeś na swe ucznie, Piotrowiś serce skruszył,
    Do płaczuś go za swe grzechy wejrzeniem swem poruszył:
    Na noclegeś wiedziony, do piwnicyś wtrącony,
    Tam cię plwali, naśmiewali.
    O baranku niewinny, cierpisz za nasze winy.
    Na drugi dzień bardzo rano z piwnicyś wywiedziony,
    Przed Piłata postawiony, niewinnieś oskarżony:
    Piłat ręce omywał, do Heroda cię posłał,
    Ten cię zelżył, z szat obnażył.
    O baranku niewinny, cierpisz za nasze winy.
    Do słupa cię przywiązali okrutnie zranionego,
    Biczmi, łańcuchy, miotłami, bili zekrwawionego:
    O Jezusie nasz miły, o kwiateczku wspaniały,
    Coś uczynił, coś zawinił,
    O baranku niewinny, cierpisz za nasze winy.
    Coś im Jezusie uczynił, iże cię tak katują,
    Coś im Jezusie zawinił, iże cię koronują:
    O Jezusie nasz miły, o kwiateczku wspaniały,
    Coś uczynił, coś zawinił,
    O baranku niewinny, cierpisz za nasze winy.
    -Sędzia niecny Barabasza na prośbę żydom wydał,
    Jezusa Nazareńskiego na krzyżu przybić kazał:
    O Piłacie okrutny, o morderco obłudny.
    Coś uczynił, coś zawinił,
    O baranku niewinny, cierpisz za nasze winy.
    -Jeszcze na tem nie jest dosyć że cię tak srodze zbili,
    Jeszcze na twoje ramiona tak ciężki krzyż włożyli:
    Jeszcześ od nich pośmiech miał, gdyś na kalwaryją szedł,
    Częstoś padał, częstoś stawał.
    O baranku niewinny, cierpisz za nasze winy.
    -Gdy już Jezus dla człowieka na krzyżu srogim wisiał,
    Piłat tytuł sprawiedliwy nad głową mu napisał:
    Na krzyżu tym zraniony, wisi Jezus zelżony,
    Nazareński, Król żydowski.
    Cierpisz na krzyżu za nas, i jeszcze cierpieć żądasz.
    -Bok twój włócznią Longin przebił, krew się z niego wylała,
    O jak wielką matka twoja na ten czas boleść miała:
    -Słońce tak się zaćmiło, więcej świecić nie mogło.
    Gdy umierasz k Ojcu wzdychasz,
    Cierpisz na krzyżu za nas, i jeszcze cierpieć żądasz.
    -Ciało święte z krzyża zdjęte Nikodem obsługował,
    Czystą ruchą[1] uwinąwszy, serdecznie je całował:
    Trzy Maryje przybiegły, drogie maści przyniosły,
    Namazały, opłakały.
    O baranku niewinny, cierpisz za nasze winy.
    -Potem w grób ciało włożono, jako jest napisano,
    Kamieniem go przyłożono, jako prorokowano:
    O Jezusie nasz miły, o kwiateczku wspaniały,
    Coś uczynił, coś zawinił,
    O baranku niewinny, cierpisz za nasze winy.
    A kiedy nam ciężko będzie na twe rany poglądać,
    Gdy na sądny dzień pójdziemy, będziesz je ukazować:
    Wtenczasbyśmy płakali, rany twe całowali,
    Gdy osądzisz, w piekło wtrącisz,
    Już nie skoro grzeszniku, na wieki niewolniku.
    Uważ duszo chrześcijańska, co Jezus za cię cierpiał,
    Jakie męki przeokrutne na krzyżu podejmował:
    Wdzięczny mu się pokazuj, za tę miłość mu dziękuj,
    W pobożności, w niewinności.
    O baranku niewinny, cierpisz za nasze winy.
    Śpiewnik kościelny, Michał Marcin Mioduszewski, data wydania 1838
    -oznacza brak zwrotki

  • @Maniek331N
    @Maniek331N 3 года назад +11

    Bardzo pięknie! Może wystąpią Panowie w mojej parafii gościnnie?

  • @januszsekowski7271
    @januszsekowski7271 2 года назад +3

    Przepieknie.

  • @marzenadrwal7730
    @marzenadrwal7730 3 года назад +4

    😷 Magnifique 🤗 🌞

  • @majsterklepka3097
    @majsterklepka3097 3 года назад +15

    Od 1:11:10
    Witaj Matko uwielbiona,
    Żalem serdecznym zraniona
    Gdyć Symoen sprawiedliwy
    Przepowiedział miecz straszliwy
    Ref. O Maryja, o Maryja
    Jak wielka Twa żałość była
    Miecz ten wbił Ci się do Serca
    Gdy ów okrutny morderca
    Zabić chciał Synaczka Twego
    Lecz Bóg nie dopuścił tego.
    Do Egiptu uchodzenie
    Sprawiło Ci zasmucenie
    Bo wśród pustyń, gór lasów,
    Nie miałaś żadnych wywczasów
    Wielka znowu żałość była
    Gdyś Syna swego straciła
    W Jerozolimskim kościele
    Wylałaś tam łez tak wiele
    I. Jeszcześ większą boleść miała
    Gdyś ze Synem się żegnała
    Kiedy szedł na mękę srogą
    I miał przelać krew swą drogą
    -Poszedł najpierw do Ogrójca
    Modlić się do swego Ojca:
    Ojcze cierpię ponad siły
    Chociaż jestem Syn Twój miły
    -Choć Nim targa straszna trwoga
    Zgadza się na wolę Boga
    Przyjmuje straszne cierpienie
    Za świata tego zbawienie
    -Jakżeś w boleściach omdlała
    Wtenczas, gdyś się dowiedziała
    Że już Syn Twój jest pojmany
    Od Judasza zaprzedany
    -Jak złoczyńcę związanego
    Już prowadzą do sędziego
    Przed Annaszem Go stawiają
    I o zbrodnie obwiniają
    -Od bezbożnego Annasza
    Prowadzą Go do Kajfasza
    Fałszywe świadki zwołali
    Różne winy zarzucali
    -Przed Piłatem Go stawili
    I na nowo oskarżyli
    Iże wszystek lud buntuje
    Czynsz wypłacać zakazuje
    -Piłat w Nim nie znalazł winy
    Ani też śmierci przyczyny
    Do Heroda okrutnego
    Odsyła Pana naszego
    -Tam się z Niego naśmiewali
    W białą szatę go odziali
    Do Piłata z Nim wracają
    Aby Go skazał - wołają
    -II. Piłat nie chce czynić tego
    Na śmierć skazać Niewinnego
    Ale kazał Go biczować
    By katów ukontentować
    -U pręgierza kamiennego
    Biczują Pana naszego
    Kaci się wciąż wymieniają
    I Panu razy zadają
    -Bijąc wciąż niemiłosiernie
    Ranią Pana tak niezmiernie
    Całe Ciało poszarpali
    I ran tysiące zadali
    -Jezus prawie jak bez duszy
    Od nadmiaru tych katuszy
    Pada na ziemię zemdlony
    I krwią własną swą zbroczony
    -III. Jeszcze w swej zapalczywości
    Mało katom tych boleści
    Z ciernia koronę splatają
    Na głowę Panu wkładają
    -Głowa cierniem opleciona
    I twarz najświętsza zbroczona
    Krwią co spływa tak obficie
    Za świata całego życie
    -W rękę trzcinę Mu włożyli
    I Władcę świata zelżyli
    Bluźnierstwami obrzucali
    Szyderczo Mu się kłaniali
    -Jeszcze mało znęcań mają
    Ukrzyżuj Go! - tak wołają
    Na krzyż daj nam Męża tego
    Nie chcemy Go mieć żywego!
    -Piłat chce im Barabasza
    Skazać na śmierć za Jezusa
    Lecz oni tego nie dbają
    Śmierci Jezusa żądają
    -IV. Już nie widząc sobie rady
    I bojąc się jakiejś zdrady
    Skazał Piłat Niewinnego
    Jezusa na śmierć miłego
    -Zaraz kaci Go porwali
    I krzyż co przygotowali
    Na ramiona mu włożyli
    I na Golgotę pędzili
    -Jezus pod ciężarem krzyża
    Do samej ziemi się zniża
    Upada pod nim i mdleje
    Krew święta zewsząd się leje
    -Cyreneusz przymuszony
    Pomaga nieść krzyż krwią zbroczony
    Ledwo trochę Mu ulżyli
    Znów na Pana krzyż włożyli
    -Szarpią Go i popychają
    Bo kamienne serca mają
    Kaci w swej zapalczywości
    Nie znają żadnej litości
    -Nawet z świętą Weroniką
    Co otarła Pana chustą
    Długo się nie zatrzymali
    Wnet od Pana ją wygnali
    -Jakżeś wielką boleść miała
    Matko, gdyś Syna widziała
    Jak On krzyżem obarczony
    I cały krwią swą zbroczony
    -V. Gdy do Golgoty dotarli
    To zaraz Go z szat odarli
    Przez to cierpień dołożyli
    Na wstyd Pana wystawili
    -Na krzyżu Go rozciągnęli
    W ręce, nogi gwoździe wbili
    Nowe krwi płyną strumienie
    Za ludzkości odkupienie
    -Z krzyżem do góry dźwigają
    Rany się tak rozdzierają
    Iż się krew potokiem leje
    Maryja wszystka truchleje
    -Kaci z Pana urągają
    O suknie losy miotają
    A On modli się: o Panie
    Odpuść im to urąganie
    -Maryja pod krzyżem stała
    Z płaczem na Syna patrzała
    On Ją za Matkę Janowi
    Oddaje swemu uczniowi
    -A gdy się już wykonało
    Wszystko co się stać miało
    Oddał Jezus Ducha swego
    W ręce Ojca Niebieskiego
    -Józef z Nikodemem śmiało
    Proszą Piłata o Ciało
    Które gdy z krzyża spuścili,
    Na łonie Matki złożyli
    -Ach, największą boleść miała
    Maryja, gdy piastowała
    Ciało Synaczka swojego
    Niewinnie umęczonego
    -Przyjaciele Ciało wzięli
    W prześcieradło owinęli
    Balsamem je namaścili
    W nowym grobie umieścili
    -Wszyscy nad grobem płakali
    Bo Jezusa miłowali
    Nie wiedzieli, że w dzień trzeci
    Światłość świata znów zaświeci
    Przez Twe smutki i żałości
    O Matko pełna miłości!
    Proś za nami Syna swego
    Zjednaj nam łaskę u Niego
    -brak zwrotki

  • @jedzocha6624
    @jedzocha6624 4 года назад +13

    Uklony dla wszystkich zaangażowanych za podtrzymywanie tradycji...KK winien się od was uczyc!!!!

  • @KapitanTermit
    @KapitanTermit 5 лет назад +13

    18:30

  • @majsterklepka3097
    @majsterklepka3097 3 года назад +19

    od 35:50
    Coć Matko żeć okiem, łzy płyną potokiem?
    Jakby brzmiące lutnie, tak płaczesz okrutnie.
    Alboć to nie wiecie, że mi zamęczono me dziecię:
    Najmilszego Syna, a małaż to żalu przyczyna.
    Płakać ci nie trzeba, ponieważ ten z nieba
    Wyrok był przed wieki, więc otrzyj powieki.
    Ach cóż to za sprawy! Ojciec na Syna niełaskawy,
    Syn jego kochany, został katom w ręce wydany.
    Anieli płakali, a jednak przestali,
    Widząc że ta strata, jest naprawą świata.
    Widząc Ojca w niebie, już mają pociechę dla siebie,
    Jam Syna pozbyła, w któregom w twarz Ojca patrzyła.
    Nie tak Rachel łkała, chociaż żałość miała,
    Kiedy jej krew lali, synaczkowie mali.
    Większa moja szkoda, niż krew wylana przez Heroda,
    Kto zna jej szacunek, lekce waży wszelki frasunek.
    I Apostołowie, Mistrza kochankowie,
    Jak się łez napili, serca ukoili.
    Ci mąk nie widzieli, bo się z strachu wnet rozbieżeli,
    Jam szła w Syna ślady, patrzyłam na żydów złych jady.
    I ty Panno miła, wiem wszędzieś nie była,
    Gdzie skryte ciemnice, lochy i piwnice.
    Byłam gdy go wlekli, jakby jakie zwierze psy wściekli,
    Jako go męczyli, jak nad robaczkiem się pastwili.
    Słońce, miesiąc, skały, godzinę płakały,
    Jaśniejszaś od słońca, ćmić się masz do końca.
    Te płaczą bez oka, alboć Matka twardsza opoka?
    Jak nie płakać tego, z pierwszym straciłam ostatniego.
    -----------------------------------------------------------
    Uspokój się proszę, niech ja żal twój noszę,
    Przy smutnym pogrzebie, miej litość na siebie.
    Nie będzie nic z tego, żal mi Synaczka serdecznego,
    Cóżbym za sen miała, bacząc by mi kto nie wziął ciała.
    I oczów nie stanie, na takie płakanie,
    Noc - radzę Maryi, pójdźmy z kalwaryi.
    Nie pójdę, będę łkać, choćby też pod krzyżem przez noc stać:
    Nie pójdę od grobu, niech tu będzie oraz śmierć obu.
    Masz Jana matuchno, prosi cię niziuchno,
    Za syna ci służy, odejdź, nie płacz dłużej.
    Bym była z metalu, serce musi pęknąć od żalu.
    Mam Jana za dziecię, lecz mi smutku nie odradzicie.
    Uspokój twe łkanie, Syn twój zmartwychwstanie,
    Piłat się zawstydzi, przelękną się żydzi.
    Ja wierzę twej mowie, i nie omylisz się w twem słowie:
    A zanim to będzie, serce się od żalu rozsiędzie.
    Uśmierz żale Pani, radość jest w otchłani,
    Anny, Abrahama, Jakóba, Adama.
    A cóż mnie tam z tego, gdy Syna nie widzę żywego:
    Ale jak sierota, patrzę na nagiego, sromota!
    Moja to przyczyna, wydarła ci Syna,
    Jam to winien temu płaczowi srogiemu.
    Oj, ty, ty! nie przeczę, czem ze mną nie płaczesz cłowiecze,
    Zkądbym ulgę miała, bym płaczących grzesznych widziała.
    Udziel łez Maryja, będę płakać i ja,
    Niech wykapną oczy, łza z Bogiem jednoczy.
    Pięknać to ochota, gdyby długo trwała ta cnota,
    Ale żal u ciebie, długi jak błysnienie na niebie.
    Przy tobie zasiędę, wiecznie płakać będę,
    Przepadnij wesele, Bóg mój umarł w ciele.
    Ach mój skory sługo, pokażesz odmianę niedługo,
    Nie dotrwasz ostatka, ja płaczliwa zostanę matka.
    Zasłona w kościele, pada się w sztuk wiele,
    Tyś nasza zasłona, padasz się jak ona.
    Me serce miecz płata, gdy umiera Bóg Syn Pan świata,
    Żałość łamie kości, boleść targa wszystkie wnętrzności.
    Próżno usiłuję, nie wyperswaduję,
    Któż uśmierzy troski, chyba wyrok Boski.
    Uśmierzyć żal może, kto mi z Synem w grobie da łoże,
    Gdy to będzie w skutku, już na ów czas będzie po smutku.
    PIEŚŃ V.
    Rozmowa Matki Boskiej bolesnej pod krzyżem.
    Śpiewnik kościelny, red. Michał Marcin Mioduszewski 1838