Fallout 3 - kocha, szanuje, gardzi, pluje
HTML-код
- Опубликовано: 14 май 2021
- Fallout 3 to gra którą szanuje za sprawne przeniesienie tej fantastycznej serii w nowy wymiar. Kocham za wszystko co robi dobrze, gardzę za liczne błędy i proste mechaniki oraz nań pluję za zmianę gatunku z fantastycznego RPG na prostackiego aRPG z kiepskim systemem walki.
Jest to dobra, wciągająca jak jasna cholera gra ze świetnym klimatem i masą niesamowitych smaczków... jednak kontynuacja tej legendarnej serii z tego... taka bleh.
Zapraszam na mego Discorda:
/ discord
Jeśli uważasz, że na to zasługuje - możesz rzucić napiwkiem :)
tipply.pl/u/mocnybrowarek
Dołącz do Browarkowej elity i dożuć swoje procenty do kadzi:
/ @mocnybrowarek 
Игры
Witam wszystkich!
Materiał prawie by nie powstał, ponieważ strzeliłem faila przy przenoszeniu danych ze starego kompa na nowy - część gameplayów została na dysku który dostał formata i został w old setup. To oznacza, że niestety brakuje mi w recenzji pewnych momentów o których gadam. Ponadto musiałem skrócić reckę o kilka minutek (głównie marudzenia ;)).
Stojąc przed wyborem - przełożyć na później kosztem prac nad innymi filmami, czy zrobić jak jest - wybrałem mniejsze zło.
Zastosowane w grze mody (między innymi):
- ulepszony system walki (bardziej dynamiczny, lepszy balans)
- lepsza kamera TPP oraz FPP
- kilka ton łatek fanowskich
- script extrender
- 70% mniej lootu
- 75% wolniejsze expienie
- inne takie związane z balansem
Oczywiście nic z tego nie wpływa na recenzje, ale bez tego nie dałbym rady grać :D
Next week: Final Fantasy 9 lub Medal of Honor jeśli nie wyrobię się z tym RPGiem ;)
9!
daj mod list
Konkretny i kompletny mod list plis ;)
Browarku, mógłbyś podesłać pełną listę modów, które użyłeś?
tez prosze o liste :)
Pamiętam jak pierwszy raz zobaczyłem F3 u kumpla, gdy wysadzał Megatonę. Coś pięknego.
Przykro mi.
@@bdpl5182 New Vegas takich rzeczy nie ma 😆
@@rafaszczyk no właśnie ma, i to nawet więcej, i z faktycznymi konsekwencjami
Fallout 3 był pierwszym moim kontaktem z serią. Pierwszy raz zobaczyłem tę gierkę u RUclipsra Bungo21 i zakochałem się od pierwszego wejrzenia. Od tego wszystko się dla mnie zaczęło.
6:47 Sprawa wygląda raczej odwrotnie. W starych Falloutach, nawet przy lockpick skillu 32% można było otworzyć zamek, który wymagał 50% do natychmiastowego otwarcia. To samo tyczyło się terminali czy napraw. Nowe odsłony uprościły sprawę odbierając graczom możliwość podjęcia się takowych prób kiedy nasz skill nie był wystarczająco wysoki i stąd był hejt. Stare Fallouty były cięższe ale dawały często niespodziewanie wiele możliwości za co deklasują dzisiejsze odsłony.
W Fallout 1 i 2 niesamowite wrażenie wywarł na mnie wpływ twoich decyzji w grze, na dalszą narracje. Zmieniło to, moje postrzeganie gier.
Jeśli sie nie myle, to były pierwsze gry tego typu.
Ja bym był ostrożny w mówieniu że którakolwiek gra sprzed ery internetu i skrzętnego katalogowania gier na stronach takich jak gry-online zrobiła cokolwiek pierwsza, bo każdy pamięta tylko o hitach takich jak właśnie fallout, a mało kto już o średniakach, czy nawet dobrych grach, ale trochę zapomnianych. Wydaje mi się, że na pewno Harvester miał coś takiego, a nie wiem jak z grami na konsole.
@@lechgolas6400 To była pierwsza gra w którą grałem i miała takie możliwości, a gram od 1985 roku. To jest moje zdanie, oczywiście mogło być inaczej.
Tylko mi podobała mi się grafiką w Fallout 3 , według mnie dawało to takiego klimatu postapo , taki ciemny , szary .
Wpadłem przypadkiem na Twój kanał niesiony nagłym przypływem tęsknoty za Trojeczka i muszę przyznać że bardzo milo się Twoje filmy ogląda i słucha 🙂 leci sub i wszystkiego dobrego życzę 🙂
Hej! Dzięki i zapraszam do rozejrzenia się!
W końcu udało mi się nadgonić wszystkie twoje recenzje, niektóre live'y i co tam jeszcze było. Świetny kanał i naprawdę świetne materiały. Do tego stopnia, że nawet moja żona lubi cię ze mną posłuchać, a generalnie nie znosi 'gadających głów' z RUclips'a, których słucha jej mąż (lubi jeszcze posłuchać Jamesa Stephanie Sterling ze mną co odbieram bardzo pozytywnie). Tej recenzji Fallouta 3 jeszcze nie oglądałem bo czekam na wieczór ale zobaczyłem początek. Jedna malutka rzecz, która miała miejsce również w recenzjach poprzednich Falloutów - ˈfɔːlaʊt - czyli fonetycznie 'follaut' :) Szkoda, że na nowy materiał trzeba czekać aż tydzień no ale jako pracujący rodzic doskonale rozumiem jak cenną 'walutą' jest czas. Utrzymuj ten poziom bo jest bardzo wysoki :)
Hej! Miło się czyta coś takiego! Pozdrów żonę i miłego weekendu ;)
A co do cotygodniowego grafiku - niestety mam coraz większe problemy z utrzymaniem regularności. Obmyślam pewien sposób na tworzenie grupowych recenzji, ale nieco rzadziej. Zobaczymy jak to wyjdzie...
Pamiętam jak grałem na ps3 w goty fallouta 3 z rok temu, to co omawiasz w recenzji po części się zgodzę, ale ja trocha inaczej to widzę. Miło było zobaczyć inną perspektywę o tej grze oraz inne podejście.
Masz bardzo ciekawe przemyślenia, bardzo mi się podobają Twoje recenzje MocnyBrowarku!
zawsze mnie przerażały mordy w ich grach i te latające oczy jakby każdy był ciężko naćpany
Trzeba sobie radzić z trudami życia w postapo... jet w żyłę i do przodu!
A w TESach jest skooma ;)
Ominęły mnie 1,2 czy Tactics bo do 2000 r miałem Amigę a potem długa przerwa. Kiedy już odpaliłem F3 byłem w szoku. Trafili w mój gust bez kitu. Powiem szczerze że to jest moja ulubiona seria o otwartym świecie.
10:50..
Jako "wisienka na torcie" do tej analogii brakuję srogiego beknięcia. ;-)
Aż się nie mogę doczekać twojej ręcenzji fallout 4
Nie mogę się doczekać siedzenia przy nim :x
@@MocnyBrowarek A nie możesz się doczekać siedzenia przy fallout 76 ?
Plan jest taki, że pogram 20-30 minut i gotowe xD W sumie grałem w to z kumplem jakoś w listopadzie/grudniu i nałapałem wtedy trochę gameplayu. Mam nadzieje, że moja postać i domek wciąż się tam gdzieś kiszą. Zbudowałem go z myślą o griefowaniu :3
@@MocnyBrowarek A jak się nastawiasz na granie w tactics i brotherhood of steel ?
Lubię gry taktyczne, a BoSa ukończyłem kiedyś z kumplem bawiąc się przednio. Marny to Fallout, ale kooperacyjna nawalanka jest spoko.
To był pierwszy Fallout w jakiego grałem, i opiszę teraz swoje wrażenie z tej gry, więc uwaga długi komentarz, no to zaczynamy... Kiedy odpaliłem tą grę po raz pierwszy niedawno bo jakieś 3 lata temu to szczerze nie wiedziałem co mam myśleć, nie byłem ani zaskoczony, ani zdegustowany ani jakoś specjalnie zadowolony, byłem po prostu ciekaw z czym to się je, wtedy nie miałem pojęcia jak działają te wszystkie systemy itd. podczas robienia swojej postaci wziąłem jakiegoś gotowca, wyznaczyłem punkty Special po równo, otagowałem umiejętności które wydawały mi się na tamten moment dość przydatne, czyli małe spluwy, Melee i speech, początek tej gry jest absurdalnie długi i nudny, zwłaszcza dla kogoś kto już ją ukończył, najchętniej bym go po prostu pominął i zaczął od wyjścia z krypty, szkoda że nie ma opcji wyboru pominięcia tego początku, po wyjściu z krypty udałem się do tego pobliskiego miasta, porozmawiałem z kilkoma NPC zrobiłem mikro zadania poboczne jak chociażby rozbrojenie bomby w centrum miasteczka, potem poszedłem do Moiry... Nie muszę chyba nic mówić, zrobiłem dla niej kilka tych głupich zadań by dostać jakieś złamane drobniaki na piwo kurwa jak dla żula spod żabki, potem coś mocno zaczęło mnie irytować, a jest to kondycja broni, o ile nie mam nic przeciwko samemu systemowi tak niewiarygodnie i nieskończenie irytujące jest gdy nie mogę naprawić swojej spluwy w całości gdyż to do jakiego poziomu mogę ją naprawić jest uzależnione od poziomu mojej zdolności napraw, to jest debilne, w Fallout New Vegas mogłem każda broń naprawić na 100% niezależnie od mojego poziomu naprawy jeżeli miałem wystarczająco dużo zapasowych sztuk, tutaj musiałam chodzić z 5 sztukami tej samej broni o tym samym stanie kondycji, to jest naprawdę do dupy, potem zaczęło mnie irytować bezsensowne celowanie, co za debil postanowił zrobić celowanie tak żeby to był tylko lekko zoom i wolniejsze poruszanie się? Nawet mu się spluwy do ryja nie chciało przystawić no japierdole, potem natknąłem się na super mutantów, i wtedy odkryłem jak nieznośnie wytrzymali potrafią być przeciwnicy w tej grze, Jezusie Chrystusie od tego momentu wszyscy magicznie zaczęli przyjmować na klatę wiadro amunicji i jeszcze był ten problem że łaziłem z jakimiś pukawkami z karitasu, jeszcze kondycja pancerza, praktycznie gówno mi dawał i się stanowczo za szybko psuł a nie miałem jak go naprawić, przez przypadek wmieszałem się w DLC o tych wygnańcach z Bractwa Stali, trochę cierpliwości i go przeszedłem zdobywając w końcu zajebiste uzbrojenie które jest w pełni naprawione i powoli się niszczyło, najlepszy pancerz w grze który się nie niszczył i musiałem z nieznanego mi wtedy powodu zabić wszystkich dookoła po za jednym gościem... Potem poszedłem na to DLC z kosmitami i wtedy przerwałem grę, minęły dwa lata, rok temu kiedy nabrałem dużo więcej doświadczenia i obeznania w grach i miałem już za sobą arcydzieło o nazwie New Vegas postanowiłem znowu do niej przysiąść, i wtedy wszystkie wady stały się jeszcze bardziej irytujące i bardziej się wypukliły, jeszcze zauważyłem wszystko co wymieniłeś w tejże recenzji, ja już do tej gry po prostu wrócić nie umiem kiedy zaraz pod ręką mam New Vegas
Ja przygode z Falloutem zacząłem właśnie od trójki wiec nie miałem zadnej nostalgii czy porównania do poprzedniczek- zaczynałem jako czysta karta.Dla mnie to Oblivion ze spluwami z fenomenalnym enviromental storytellingiem i ciężkim brudnym klimatem który ratuje i maskuje nienajlepszą oprawe która była pase juz w 2008.
Otóż to :)
Świetny kanał, zostaje na dłużej
Fallout 3: Dziki Gon Todda Howarda.
"Słyszałem, że nasze gry mogą mieć kilka bugów... serio! W intrenecie tak mówią!"
Ten tytuł idealnie oddaje moje odczucia
Pamiętam jak wysadzałem Megatonę. To było naprawdę fajne :D
Dla mnie to wciąż najlepszy Fallout. Znacznie ciekawszy i żywy świat niż te nudne, nijakie pustkowia, New Vegas. No i ma świetny polski dubbing, choć ja ogólnie gram po angielsku, to jednak gdy pojawia się dubbingowa perełka typu Uncharted czy Dragon Age, to zdecydowanie wolę w ten sposób doświadczyć przygody.
Zrobienie ze świetnego, rozbudowanego, dającego wiele ciekawych możliwości turowego RPG słabej strzelaniny z niedopracowanym system rozwoju i dającej nikłą satysfakcję z samego strzelania to żart. Ale gra może się poszczycić najmniej satysfakcjonującą konfrontacją z głównym złym w historii więc chociaż w jednym jest "naj". Serio główny złol który schodzi na jednego klapsa to coś raczej niespotykanego. Dłużej trwała animacja lecącego w zwolnionym tempie ciała niż sama walka. Po takim czymś ciężko czuć satysfakcje nie mówiąc już o chęci ponownego przejścia tego tytułu. Z resztą wszystko co Bethesda robi z marką Fallout zasługuje na przemilczenie. W końcu najlepszy tytuł po uzyskaniu przez nich praw zrobiło zupełnie inne studio a to o czymś świadczy.
I od razu sobota jest lepsza!
Uważam że mianem najbardziej pasującym do F3 jest ‘’immersive sim’’, mój ulubiony podgatunek growy.
Przyznam się szczerze, że jak byłem młodszy, i dopiero zapoznawałem się z grami, to trójka wydawała mi się lepsza od NV - Większa mapa, dubbing (xd), a klimat Vegas jakoś do mnie nie trafiał, dodatkowo świat Vegas wydawał mi się bardziej korytarzowy.
W tej chwili NV jest moją ulubioną grą, w którą mogę zagrać nawet dziś (ostatnio przechodziłem), a trójkę pozostawiam nostalgii, jest za bardzo powtarzalna i nudna, o czym przekonałem się dość niedawno, gdy wróciłem na stołeczne pustkowia, po zakupieniu wydania zawierającego wszystkie DLC.
Też uważam że przeniesienie w trzeci wymiar było naturalnym procesem, pierwsze dwie odsłony są dla mnie niegrywalne, po prostu nie mogę wczuć się, przez perspektywę, czego strasznie żałuję - Próbowałem grać w jedynkę, dwójkę oglądałem na YT, i hah, Gore trójki w porównaniu do poprzedniczek jest bardzo słabo zrealizowany, widząc jak postacie 2D zostają zmielone, przestrzelone czy roztopione, robiło to na mnie wrażenie, w trójce jest takie ohh znowu głowa eksplodowała na takie same kawałki jak poprzednie 200 głów które strąciłem, aha.
Jak ja zapamiętałem poziom trudności trzeciej odsłony:
‘’Bronie plażowe zniszczą balans, dlatego niech będą tak samo silne jak zwykła broń palna, a tu dajmy Fawkesa, z nieograniczoną amunicją i minigunem, który nawet nie pozwoli wycelować graczowi we wroga, miażdżąc oponentów w ułamku sekundy’’
Wydaje mi się że nie było skalowania poziomu przeciwników, w sensie każda lokacja była praktycznie tak samo trudna - Wcale. Za każdym podejściem wrogowie byli w tym samym miejscu, mogę się mylić.
Co do tego, że amunicji będzie nam brakować przez max dwie godziny - No właśnie ja się tak tym zirytowałem, że wziąłem jakiś topór czy kij baseballowy, i nim naparzam wszystko aż do zakończenia, potem sprawdziłem ile mam amunicji i o boże, więcej niż w Izraelskich tirach przywożących pomoc humanitarną Palestyńczykom.
No i kwestia DLC - są okropne, statek kosmiczny to już w ogóle dramat. Point Lookout nawet spoko, eksplozja willi, czy zakończenie mi się podobały, nowi wrogowie nie za bardzo, bo wyglądali jak z jakiegoś słabego moda. Dzi-Ó-ra chyba najbardziej mi wpadło w gusta, przejście przez most, potem klimat niewolniczej huty, zbieranie jakiejś stali czy czegoś w osobnej lokacji- Polubiłem to. Jednak zakończenie, fakt - słabe… Podobno jak jest się kanibalem, to można zjeść to dziecko? xD
Najgorsze w DLC jest to, że niszczą jedne z ciekawszych miejscówek podstawki, to mój ogromny zarzut do nich.
Mothership Zeta jest korytarzową walką, nic w sumie nie dodaje, no może zakończenie jedynie się wybija, czy ten Samuraj, ale poza tym marnowanie czasu - żeby się do niego dostać, trzeba odnaleźć UFO. W podstawce to UFO jest, miejsce w samo w sobie jest ciekawe, zostawia aurę tajemniczości, nie jest zaznaczone na mapie, no i można znaleźć kosmiczny blaster, chyba najpotężniejszy arsenał w całej grze. Przychodzi DLC całe na biało i tajemnica pryska, i dają nam głupie odpowiedzi, których lepiej jakbyśmy nie poznali.
To samo budynek Dunwich - Samo w sobie daje graczowi poczucie znalezienia czegoś niesłychanego, niesamowitego. Przychodzi DLC i masz zadanie zabrać tam jakąś książkę, i tyle, czar znowu pryska, i daje rozczarowanie.
Znalezienie czegoś unikatowego > Rozczarowanie w zadaniu w którym wystarczy gdzieś pójść.
Co do wspomnianego Vampire: The Masquerade, właśnie ogrywam po raz pierwszy (właściwie drugi, bo za pierwszym miałem na początku jakiegoś buga, poza tym irytowała mnie jedna z gorszych wersji spolszczeń i rzuciłem w kąt), a kolejną grą którą mam zainstalowaną jest Terminator Resistance, którą zakupiłem w tym tygodniu na promocji, dzięki twojej recenzji - Gdyby nie ona, uznałbym że to kolejny crap na licencji i nawet nie byłbym zainteresowany.
Pokażesz kiedyś jak naprawić laser w szaraczku (PS1)?
Browar material jak zawsze zajebisty ale wrzuc na luz z tymi cięciami i gestykulacją jak Gonciarz. Pozdro, milego weekendu
Cięcia są głównie od skracania materiału w post produkcji. Czasem nie podoba mi się coś co powiedziałem, czy przekładam kwestię w inną część materiału, lub totalnie ją usuwam. Nie mam ekipy monterów która pozwoliłaby mi powtarzać ujęcia kiedy chce :D
A gestykulacja jest u mnie naturalna, chyba lepiej tak niż stać jak kukła? :D
"Lepiej sie po prostu nie spierdzieć"😆😆😆
Czy w ewentualnej serii/odcinku o TESach wspomniałbyś o Arenie i Daggerfallu, czy zaczął raczej od Morrowinda?
Wspomnieć... może. Ale raczej zacznę od Morka ;)
1. Ja zawsze wymagam od gier jednej rzeczy... ŻEBY BYŁA DOBRA. Bo jednak to najważniejsze. Dajmy na to taki Ratchet 3, pod wieloma względami jest to krok wstecz, ale co z tego, skoro strzelanie jest świetne?
2. "Ze spinoffami zawsze można robić, co się chce." Powiedz to fanom Valkryii, którzy zesrali się, że spinoff ich ukochanej gry nie jest już grą taktyczną :V Mowa tu o Valkyria Revolution
3. Bractwo w 3 zostało strasznie wybielone, za to w 4 poszli na całość i zrobili z nich postapokaliptycznych nazioli, co poniekąd przypomina Enklawę? Chociaż nie, Enklawa by skorzystała z technologii instytutu, zamiast go niszczyć.
4. W sumie ja bym się przyczepił do tego, że pancerze wspomagane wyglądają słabo. Są takie wychudzone, gdzie w 1 była to ciężka kupa żelastwa
5. Ja bym jeszcze do minusów dodał hackowanie komputerów. Nienawidzę tego gówna. Jest powolne i opiera się na szczęściu. Już bym wolał w mahjonga pograć, - który nie pasuje do tej gry- zamiast szukać hasła, w gąszczu podobnych wyrazów
To już problem fanów Valkyrii którzy nie zdają sobie sprawy z tego co znaczy spinoff.
Też nie lubię wyglądu power armor w F3, ale jest to wyjaśnione innym ich modelem. Można znaleźć kilka egzemplarzy T-51 które wyglądają jak te z poprzednich gier. Hackowania też nie cierpię, ale teoretycznie nie polega to na szczęściu, tylko dopasowaniu wyrazów - co przeważnie zajmuje więcej czasu niż losowe poklikiwanie. No ale to ogólnie podciągam pod spierdolenie umiejętności tak samo jak np. retoryki.
Pamiętam jak ogrywałem to na Athlonie XP 2500+ jak zaczynało się wczytywanie mogłem skoczyć na miasto jak przy reklamach na polsacie.
Znam zakończenie F3, ale nigdy sam go nie przeszedłem. Wczoraj zacząłem grać od początku z zamiarem (może się uda) przejścia gry na tyle % ile tylko dam radę.
Powodzenia! Nie zapomnij wrócić z informacją jak poszło ;)
@@MocnyBrowarek Nie wiem ile mi zajmie przejście, ale jeśli przejdę to mam nadzieję, że nie zapomnę tu wrócić z info. :)
Miałem wrócić chociaż gry jeszcze nie przeszedłem. Zaliczyłem dlc Operacja Anchorage i chyba 99% questów pobocznych. W najbliższych dniach zajmę się pozostałymi dlc i dopiero ruszę z główną fabułą. Wrażenia z gry mam mieszane. Świat jest bardzo pusty przez co podróże do dalszych zakątków mapy są monotonne, mało jest też rodzajów przeciwników (przynajmniej do tej pory). Gram bez modów, może te by rozwiązały problemy o których wspomniałem. Z dobrych rzeczy to wciągająca fabuła i mówię to nawet o questach pobocznych. Poza tym jak już się trafi po długiej przeprawie do budynku to plądruje się bardzo przyjemnie.
W chwili premiery F3 był dla mnie świetny! F1 i F2 były moimi ulubionymi grami ever a trzecia część różniła się bardzo od reszty (i to często na gorsze). Ale szanuję, że markę reanimowano, odświeżono pod wieloma względami i nie dano jej umrzeć jak wielu starym tytułom. Wciągała bardzo choć zestarzała się chyba gorzej od części 2D. Zresztą mam wrażenie, że później kolejne części to już równia pochyła w dół. Najgorsze, że grałem we wszystkie części i bawiłem się świetnie (nawet Fallout 76 :/) ale to już magia samego uniwersum Fallouta.
Jako fan serii, grając pierwszy raz w Fallouta 3 miałem podobne odczucia.
Gra wciągnęła mnie bardzo mocno mimo że przeklinałem ją co krok za zupełne wyprucie klimatu starych serii.
Zgadzam się z recenzją, to jest dobra gra do wyluzowania się, postrzelania sobie do potworów, prostych niewymagających zadań czy zwiedzana lokacji. Niestety fabularnie leży i kwiczy.
Sam dodatek The Pitt jest najlepszym co mogło się tej grze przytrafić, gdyby cała gra tak wyglądała to spokojnie bym mógł dać jej 10/10
Też muszę przyznać, że ta gra wzbudziła we mnie skrajne uczucia.
Jako nastoletni ówczas bezmózg osobiście wolałem trójkę. Teraz widzę jej braki i ułomności. Na swój sposób urocze. Natomiast do dziś będę lubił i grał w gry od Bethesdy bo B jest jak Weyland-Yutani. "Buduje ciekawsze światy".
Ja na całe szczęście należę do tej grupy osób, którym F3 się względnie podobał. Jasne, nie ma podejścia do F1 i F2, ale przy F3 bawiłem się dobrze. Współczuję tym, którym się ta gra nie podobała, ale sam nigdy jej nie krytykowałem aż tak bardzo. Jasne, ma w pewnych momentach rażące błędy (jeśli chodzi o lore - taki powrót kapsli na przykład), ale mi to nie przeszkadzało. Najbardziej mi jednak przeszkadzało użycie silnika graficznego. Co jak co, ale dla Fallouta powinni się postarać i napisać silnik - choćby z szacunku - bo to było wiadomo, że gra odniesie sukces i na jednej kontynuacji się nie skończy.
Grałem w F3/4 Skyrim na modach itd. i powiem jedno na początku zachwycają ale po jakimś czasie strasznie nudzą stwierdzasz że tak naprawdę są trochę puste i się odechciewa dlatego powróciłem do BG2 Enhanced Edition aha sacred 1 i 2 tez ograłem diablo 1/2/3 to samo ;p dupy nie urywają jak BG 1/2 , Icewind Dale nie ruszałem bo nie kręcą mnie klimaty wikingów
Kiedy kolejny strumyk Panie Browar?
Może uda się w niedziele. Dostałem wstępną zgodę od gf :x
A recki FFIX jak nie było tak nie ma wciąż . Czy może jeszcze wogóle będzie ? Tego nie wie nikt
Wystarczy przeczytać przypięty komentarz lub śledzić mnie na fp by wszystko wiedzieć.
Dla tego wolę Fallout'a New Vegas bo daje nam więcej możliwości bo możemy rozwiązać sytuacje na wiele sposobów a umiejętności są bardziej przydatne bo mogą nam pomóc w dialogach czasami ba nie które perki pozwolą nam ugadać się z jednym typem na s3x aby go potem ukatrupić albo też można rozpętać strzelaninę gdzie zginie więcej gości a walka będzie trudniejsza (co do pierwszej opcji to musisz grać kobietą i mając perk "Czarna wdowa")
a podasz swoją paczkę modów
No dobra to teraz taka luźna sugestia przy okazji recenzji Vampire the masquerade (w domyśle bloodlines bo może nie każdy wie w ogule o istnieniu redemption) powiedziałeś że nie jesteś na tyle kompetentny żeby zrecenzować opus magnum gatunku tj.Planescape torment (możliwę że parafrazuje ale sens wypowiedzi był taki) no ale skoro już zająłeś się Kotorami i pierwszymi częśćiami fallout'a to może byś poszedł za ciosem hm?
Myślę, że kiedyś spróbuję :D
Czy można prosić o podanie listy modów?
Skąd masz te dwa pierwsze fallauty czy to jest to wydanie gdzie dają wszystkie fallauty poza brotherhood of steel i gówna zwanego fallautem 76
Kolekcjonerska bomba atomowa. Wciąż znajdziesz je za nienajgorszą cenę.
@@MocnyBrowarek Dzięki browar
Zagraj se w f76 Zajebiaszcza gra.
To co następna recenzja fenomenalnego New Vegas? Akurat po raz kolejny ogrywam to jest taki dobry tytuł!
Myślę, że za miesiąc będzie ;)
patrolling the mojave almost makes you wish for a nuclear winter
New Vegas to prawdziwy trzeci Fallout, dla mnie przynajmniej.
Okazało się że to nie kamera była problemem, jak to kiedyś mówili o narzekaczach przed premierą FO3...
"babuszki pomarszczone jak rodzynki z twardymi tylkami i sterczącymi cyckami???" Mam nadzieję, że takie projektowanie jest jedynie efektem działania na odczepnego, a nie dziwacznych fantazji Howarda. :D
It just works ;)
Dla tej gry lata temu zmieniałem PC
Hej Browarek pojawi się recenzja Vampire The Masquerade Redemption? Kiedyś na recenzji Bloodlines mówiłeś , że się pojawi.
Yup - jest na liście priorytetów i czeka zainstalowana na HDD.
Pewnie kiedyś się pojawi
11:50 skąd masz ak47 to mod czy w dlc nowa bron?
Bo wyraźnie widać, że bazuje na tej konstrukcji. Możesz takie bronie nazywać jak chcesz - AK-47, AKMS, AK-74, Beryl - ale u podstaw to jest kałach. Nieważne jaką amunicją strzela czy jaką ma kolbę. To jest kałach.
Jedynym Falloutem w jakiego gralem byl Fallout 4 i nie dawno na jakims kanale o rpg ktore musze zagrac bylo o F3 i new vegas, a przy Twoim filmie wychodzi na to ze chyba zrezygnuje z twgo pomysłu
New Vegas polecam - według wielu najlepszy Fallout... według mnie również!
@@MocnyBrowarek sprawdziłem twoja recenzje na temat New Vegas i w ogóle inne brzmienie. Pochwały od samego początku, nie to co tutaj. Sprawdze na pewno !
Recka jak zawsze na najwyższym poziomie 👍
Pamiętam jak widziałem pierwsze screeny z gry w CD Action - to było wielkie wowwww i mój komp nie mógł sobie na to pozwolić. Zakupiłem wszystkie poprzednie części z jakiegoś kioskowego wtedy wydania (w całości po polsku, nawet cutscenki o ile tak można nazwać, bo w spolszczeniach tego brak) i jako stary Quakewiec... odbiłem się? Nie znałem tych mechanik, ani rzutu izometrycznego, ani jak to ugryźć.. I problemy techniczne, instalacyjne.. Kiedyś w końcu kupiłem Fallout 3 w cdp.pl - bo tam jest po polsku. Ale... kłopoty w rodzaju freeze game etc, znowu mnie odrzuciły, w końcu to naprawiłem, kilka razy zaczynałem, i... jestem chyba jedynym na świecie posiadającym wszystkie części oprócz F76, który w żadną nie zagrał? Tzn grałem w 1,2,3, New Vegas, 4, ale głownie po max 3 godziny, w sensie w grze, bo te pierwsze etapy wiele razy powtarzałem. Teraz kolejny komp, znowu Fallout 3 juz naprawiony, na dysku od 3 m-cy, nawet zaczęty i... to jest moja największa kupka wstydu - Fallout jako całość. I jako raczej strzelankowiec, ale nie ten od CoD'ów, muszę chyba przejśc odwrotna ewolucje, od F4 po 1nke, bo rpgi to nie moja bajka. Co ciekawe, w Mass Effect nigdy takich problemów nie miałem, ani instalki, ani techniczne, po polsku był zawsze, rozwój postaci nie jest bardzo istotny, fabuła ciagnie wszystko. Fallout to moje ulubione uniwersum, którego nigdy nie poznałem jakoś bardzo na własnej skórze. Głównie znam z drugiej ręki.
Fallout 3 Game of the Year Edition - za darmo od 20 do 27 październik na Epic Games.
Super recenzja (zrób recenzje metal gear solid V the phantom pain plss)
Przyznaje ten twist jak przeczytałem że Ashur pracuje nad lekarstwem by córka była ratunkiem dla Pitt to mnie zatkało i nie wiedziałem czy zabić Ashura czy nie.
I to był najlepszy wątek z gry imho. Gdyby takich było więcej...
Ja zaczynałem od Fallout New Vegas, który do tej pory jest moim ulubionym potem zagrałem w 1 i 2, które też mi się bardzo podobały natomiast Fallout 3 to tak średnio lubiłem eksplorować i robić questy poza Waszyngtonem, bo eksploracja miasta wiązała się z łażeniem po liniach metra, które wyglądały tak samo dodatkowo zwyczajnie wkurzało mnie że z supermutantów zrobiono tępych osiedlowych Sebixów a Szponom Śmierci mogłem z łatwością najebać pięściami. DLC też mi się specjalnie nie podobały a Operacja Anchorage i Mothership Zeta to całkiem porażka Zete zostawiłem na koniec i dobrze, bo nie dokończyłem tego DLC nigdy. Teraz mogę sobie tylko wyobrażać jak zajebisty byłby New Vegas gdyby Obsidian dostał odpowiednio dużo czasu skoro i tak udało im się stworzyć tak zajebistą grę i w mojej opinii najlepszego Fallouta.
bethesde kocham za konsole z tyldy i mozliwosc rozbierania npc z ich ekwipunku co jest unikatowe tylko dla bethy :)
ja mam 13 lat id dobrzę bawie się przy fallout 3 a jedyna żecz jaką posiadam do niego pobrane to spolakowanie .
grałem na premierę miałem preorder na moim sempronie 2500+ , 2gb ram i gf 6800gs 256mb tragicznie to szło ...
Jestem w stanie uwierzyć. Pamiętam, że nawet Oblivion gdy zwiedzało się zachodnią część mapy (pobliże Anvil) potrafił bardzo spowolnić na Core 2 Duo 4GB ram i Geforce 9800 GT.
Nie ma to jak oglądać ciekawą recenzję Fallout 3 grając w Fallout 3 na konsoli PlayStation 3
C-C-C-C-Combo!
Przechodziłem grę lata temu i bardzo mi się podobała. Dokładnie tego po niej oczekiwałem. Przechodziłem wszystkie fallouty, tylko brotherhood of steel mnie odepchnęło. Fallout 3 był takim powiewem czegoś innego. Ten sam bardzo ciekawy świat i podany w bardziej dynamicznym stylu. Bawiłem się świetnie.
Czy mógłbyś polecić które mody zainstalować, żeby teraz dobrze bawić się grą?
Wspomniałeś o tym, że Bethesda umie w opowiadanie historii poprzez otoczenie i w pełni się z tym oczywiście zgadzam. Moim zdaniem najlepiej widać to właśnie w Falloucie 76. Od razu zaznaczę, że jestem fanem serii od jakichś 15 lat, dwa pierwsze - z naciskiem na sequel - Fallouty są moimi ulubionymi, ale mimo to doceniam, a nawet bardzo lubię Fallouta 76. Jest to Fallout, który w chwili premiery (mam na myśli czas przed Wastelanders wprowadzający NPC), nie licząc bugów, stał opowiadaniem historii poprzez otoczenie. Mam tylko pytanie, nie jest złośliwe, czy grałeś w Fallouta 76? Możliwe, że kiedyś już mówiłeś, ale zapomniałem. Ja grałem na PC może z rok po premierze i powiem Ci szczerze, że nie doświadczyłem bugów, które uniemożliwiałyby mi grę, w zasadzie tylko drobne błędy, i tak mi się spodobał, że moja opinia o tej grze zmieniła się o 180 stopni względem tej, którą miałem po samych opiniach innych.
Grałem całkiem sporo w listopadzie i grudniu. Przyznam, że naprawdę nie jestem w stanie sobie przypomnieć bardziej zabuggowanej gry. Grałem na PS4PRO i gra ta wysypała mi tę konsolę więcej razy niż doznałem zwiech konsol w całej mej karierze gracza. W samej grze nieustannie napotykałem nieśmiertelnych wrogów, latające elementy otoczenia, lawę na trawie, lewitujących graczy i po prostu masę śmiechu. Moja gra w F76 prędko zamieniła się przez to w "znajdź kolejne sposoby na griefowanie, gdyż nic innego ciekawego tu nie zaznasz" :D
Zaznaczam - listopad/grudzień 2020.
@@MocnyBrowarek może to wina wersji na konsolę właśnie, ale z tego co wiem to też ruletka XD mój kumpel na ps4 nie miał takich problemów, a grał w to od premiery aż do niedawna. Powiem Ci tez, że odkąd wprowadzili NPC to ta gra wiele zyskała w oczach wielu graczy i dużo osób się do niej przekonało z mojego otoczenia - mam dwóch kumpli, którzy pograli w jakiś darmowy tydzień/weekend i stwierdzili, że kupią. Pamiętam też, jak TES Online miał chujowy start, ale po czasie gracze go docenili i tutaj zauważam podobną tendencję
Konsole mają tę zaletę, że są zunifikowane. Niema czegoś takiego jak "wina twojej konsoli" - coś takiego jest tylko na PC. No cóż :D dla mnie to gra wybitnie nudna i pozbawiona sensu. Jedyne co mnie w niej na dłuższą metę bawiło to bombardowanie graczom ich domków atomówkami.
@@MocnyBrowarek nie powiedzialem, ze to wina konsoli, tylko chodzilo mi o kopie gry xD no nie zmyslam tego, ze moj ziomek nie mial takich problemow, wiec nie wiem jak to jest, ale cos musi byc na rzeczy. Podobnie bylo z drugim Max Paynem, gdzie jedna kopia gry normalnie mi sie instalowala i dziala na kompie, podczas gdy inna kopia gry na tym samym kompie juz dzialac nie chciala
Ale gra też jest ta sama na każdej konsoli :D tylko PC mają z tym cyrk, że ta sama gra w zależności od wydania może sprawiać lub nie problemy... do tego milion konfiguracji które też mają na to wpływ.
Nim obejrzę chce powiedzieć że to był dobry samouczek do fallouta nv taki gorszy brat bliźniak ale dość dobry
Ja strasznie nie lubię gier RPG, dlatego prostota Fallouta 3, idiotoodporność oraz fenomenalny design lokacji pozwolił mi zagrać w to. Próbowałem Fallouta 1 i 2 i po kilku minutach poczułem zmęczenie
Jakoś wątpie że Toad się nauczy robienia gier...w końcu...It's just works:)
Ja nie wiem co tam się stało, ale TES 2 pod względem mechanik RPG niszczy praktycznie wszystko co jest na rynku po dziś dzień. TES 3 wciąż ma najlepszą eksplorację, solidne mechaniki i ogólnie stanowi najlepszy produkt firmy.... a potem mamy same aRPG popierdółki o zacofanych mechanikach. :x co tam się stało?!
@@MocnyBrowarek bardzo celne pytanie!
I będe musiał nadrobić tak swoją drogą:)
To swoją drogą pasuje do wielu firm
Ale chyba mam podejżenie...zachorowali na ciężki przypadek wyj@#$#$!@ jajec
Stali się marką a gdy zobaczyli że to starcza to...i reszte znamy:/
A pozatym zenimax trzymie ich ponoć kródko...
Jedyny sensowny powód na taki stan rzeczy jaki przychodzi mi do głowy to:
1) konsole przynoszą znacznie więcej kasy
2) gry akcji przynoszą znacznie więcej kasy niż RPG
Co widać widać po sukcesie Obliviona w górę - ukonsolowione gry akcji które zdmuchnęły sukces Morrowinda.
@@MocnyBrowarek albo...przynoszą podobny zysk ale łatwiej je robić
Albo zarabiają tyle że im starcza i bardziej starać się im nie chce
To nawet bardziej jak bethesda
F1 i F2 może i są ikoniczne oraz kultowe ale to F3 wniósł tą markę 'pod strzechy'. W roku premiery tej gry (2008) gatunek 'gra akcji z otwartym światem' dopiero raczkował, nikt jeszcze nie słyszał o rokrocznie klepanych Assasinach czy Far Cry'ach. Udało im się wjechać na falę rosnącej popularności i stworzyć silną markę z tego IP, które do tej pory było znane garstce graczy.
A fani 'prawdziwego fallouta' dostali New Vegas które połączyło nowatorski gatunek i gameplay z klasyczną formułą gry RPG, w której żadna z frakcji nie jest czarna ani biała i gra nie narzuca graczowi konkretnej ścieżki od samego początku.
Niestety później to już zjazd w dół. Fallout 4 był już płyciutki jak kałuża a mimo to był to bestseller w serii. O Falloucie 76 szkoda gadać.
Fallout 3 Był najzajebistrzy, Przemówiłem
Ekhm, Fallout 76, Jest jedną z lepszych gier w które grałem, gram juz 2 lata.
@@Matheo355 ale nie ma kampanii fabularnej
@@danfe6326 Co ty pieprzysz
@@danfe6326 Masz dwie linie ukrytą z holotasmami, a drugą głowną na 20 poz
Umiejętność posługiwania się bronią palną nie wpływa na jej obrażenia tylko na to jak chwieją się ręce naszej postaci gdy ją trzyma.
Tak działają w NV. W Falloucie 3 mają wpływ na obrażenia oraz celność - na wiki gry masz nawet rozpisany wzór. Średnio 5 punktów wypakowanych w ten skill zwiększają damage o 3%.
Pamiętam że grałem w pełną, polską wersję i grało się nieźle... ale potem gra nie odpalała. Sprawcą okazał się StarForce DRM, który nie lubił niektórych komputerów. Brawa Cenega za ten pomysł... początek gry był słaby, że zainstalowałbym moda który by go pomijał, jak lochy Irenicusa w BG2 czy pewną Drogę w Dragon Age.
Tak czy siak Fallout 3 to najlepsze co Beth zrobiła z tą serią, potem był zawód w postaci 4, a dalej no nawet da się żyć
Najlepszym co Bethesda zrobiła z tą serią to wynajęła Obsidian by ci zrobili spin offa :D
@@MocnyBrowarek dobra, przebiłeś mnie XD
Przyznam, że Fallout 3 był moim pierwszym Falloutem w jakiego grałem i nigdy go nie lubiłem. Gra wydawała mi się taka trochę nijaka, miałka. Twórcy próbowali zrobić coś ciekawego, ale zawsze coś mi w tym nie grało. Tak więc dialogi były denne, questy były denne, ale chodzenie po pustkowiach mi się podobało. Jednak wszystko to lepiej zrobił Fallout: New Vegas. Nawet Fallout 4 w mojej opinii jest sporo lepszą grą od F3. Zamiast trzymać się korzeni serii, Bethesda stwierdziła, że nie będą robić tego czego nie umieją, więc zrobili bardziej po swojemu.
Ogrywam po dwóch pierwszych częściach, powiem tak jest lepiej i jest gorzej, lepiej najzwyczajniej w świecie mi się w to gra system walki bardzo fajny, lepiej niż w jak w starszych inventory tam to był istny dramat. Mniej bugów jak w Falloucie 2 tam w New Reno co chwila ścinki i częste wywalanie do pulpitu. Gorsza muzyka ale klimat zachowany. Moim zdaniem żaden Fallout arcyciedzieł nie był i mówienie że staniesz się prędzej czy później bogiem wszystkiego, no proszę cię w Falloucie 2 byłem bogiem wszystkiego osiągnąłem 30 poziom i nie miałem w co rozdawać statystyk i gdzie się da wbiłem CAPa. To akurat jest cecha Falloutów 3 i New Vegas lepsze niż 4 ale ogólnie nie ma złej do szpiku kości części bo 76 dwoma dodatkami wyprowadzili na ludzi co należy chwalić. Moją ulubioną częścią jest 1 potem pewnie 3 i New Vegas później 2 i 4.
warto wspomnieć o skandalicznej polskiej wersji na ps3. Nigdy nie dostała łatek oraz spolszczonych dodatków.
Kużwa.... faktem jest ze za mało gada sie o new vegas xD
3 to tragiczny psychologiczny horror. Czuć posępna atmosferę podczas rozrywki, dla przykladu New Vegas jest bardziej przyjemniej.
NV to post apo western xD
Ja wiem i zgadzam się z tym, że New Vegas jest lepiej napisaną i bardziej zgodną z "duchem" Fallout częścią serii, ale... uwielbiam klimat okolic Waszyngtonu połączony z soundtrackiem tej części - i dlatego to właśnie do Fallout 3 wolę wracać, to w nim spędzam przyjemniejszy czas.
Żałuję tylko tego, że jest trochę zapomniany przez modderów i ma mniejsze możliwości modyfikowania niż właśnie Nowe Vegas do którego po dziś dzień wychodzą świetne modyfikacje. Co prawda istnieje coś takiego jak The Tale of Two Wastelands, ale jego instalacja jest bardzo czasochłonna - co mnie mocno zniechęca.
Ciekawe kto jest większym pinokiem molenux czy howard
Wow... starcie tytanów :D
Fallout 3 mi się nawet podobał... dopóki nie zagrałem w arcydzieło zwane "New Vegas". Znaczy dalej jest ok(zwłaszcza na tle abominacji jakimi są Fallout 4 czy Fallout 76), jednak na tle "kontynuacji" wypada i tak blado.
1. Mogli dać jakieś tłumaczenie do DLC jak jest polski dubbing w podstawowej wersji oczywiście wersja konsolowa
I new Vegas mogli dać polskie napisy na kondole
2. Mogli ograniczyć metro :)
3. W DLC dziura lub the Pitt zrobiłem trzecie podejście Zabiłem chyba 50% ludzkości w dziusze i Ukończyłem te zadanie i Zabiłem rodziców a tej małej niemowlaka zostawiłem ją na samotność tak jak ja Jestem samotnikiem gdzie ojciec i matka poświęcili się dla mnie więc będzie sama wychowana bez rodziców ktoś chyba będzie opiekować z nią
4. Fallout 3 to fajna gra tylko szkoda że Fallout 3 i New Vegas trzeba kupić osobno :/
5. Moim największym faworytem jest o dlc to bagienne miejsce i dziura
6. Moja postać kontynuuje w New Vegas
Centaurami z F3 jestem obsrany do dzisiaj :D
Niestety nie dałem rady wysiedzieć przy tym dłużej niż te 10 h. Jeśli gra tych rozmiarów nie jest wypełniona przedmiotami i nie daje pretekstu do zaglądania w każdę dziurę, to nie ma to dla mnie sensu. W New Vegas połowa zabawy to była exploracja bo może jest tam unikalny przedmiot, albo książeczka ze skillami. W 3 jeszcze profity zostały obcięte do jedynie ulepszania używania skilli, co jest trochę lamerskie i odbiera cały urok temu systemowi.
Gra zachęca czym innym. Nie można odmówić Bethesdzie talentu do tworzenia małych opowiastek i ciekawych miejscówek... no ale nie każdy na takie coś zwraca uwagę i to zrozumiałe ;) Osobiście lubię, temu w gry tej firmy gram jednocześnie marudząc na resztę ich mechanik.
@@MocnyBrowarek Nie no spoko, faktycznie jest masa takich historii i tworzonych przez otoczenie. Ale jakoś tak mi się wydaje, że inne gry bethesdy robiły to lepiej. W Morrowindzie nawet jak lochy nic nie zawierały to miały swój jakiś taki urok, świat był ciekawy, w Skyrim to chociaż mogło być nowe słowo. Albo jakaś unikalna roślina. Nawet ten hajs się czasem przydawał i raz to były jaskinie, raz sanktuaria daedr, innym razem krasnoludzkie ruiny. Po prostu takie mam wrażenie, ale mogę się mylić. W F3 trochę mnie to męczyło, że pójdę do tej lokacji pobocznej, spędzę na nią ze 2 h, a ostatecznie nawet nic z tego nie mam. Wrzuciłbyś w opis link do jakiegoś .txt z listą modów, z którą grałeś? Pamiętam że chyba była taka opcja łatwego generowania listy w tych nexusowych managerach.
Problem z podaniem takiej listy jest taki, że grałem na poprzedniej maszynie. Faila z przenoszeniem plików dokonałem takiego, że zapomniałem nawet część nagranych gameplayów F3 przerzucić na ten który zachowałem sobie do nowej maszyny...
No a Morrowind to Morrowind... najlepsza gra Bethesdy której lochy biją wszystko co zrobili po dziś dzień :/
Taka strzelanka ze bez v.a.t.s. nie da sie zabijać wroga
Jak dla mnie to tylko Oblibion jest gra 10\10 od Bethesdy , po Oblivione jakos ta firma zaczela robic gorsze gry i gorszejsze.Fallout 3 byl tez jeszcze super ale Skyrim mnie nie zachwycil i fallout 4 tez.
Gram w gry bethesdy od morrowinda i. Nigdy nie uzywalem modów ewentualnie jakieś rzeczy typu skiny albo bronie ale zadnego technicznego poprawiania "fabryki"zadnych animacji ani usprawniania by nie bylo tak "drewnianie" ale z jednym sie zgodze oblivion i ten fallout są szpetne graficznie
Nie wiem czemu, ale mi zupełnie ta grafika nie przeszkadza i uważam ją nawet za dobrą. Chociaż w przypadku obliviona, już niespecjalnie.
@@kaiser_landschaft7941 ja generalnie rzadko zwracam uwage na grafike bo sie wychowałem na osmiobitowcach i dla mnie ładna grafika nie oznacza fotorealizmu czasem to są jakies efekty filtry jak np ten pomaranczowy filtr w san andreas na ps2 nie musi to byc koniecznie kosmiczna liczba wielokatów czasem spójna stylistyka jakies kolory i mało którą gre uwazam za brzydka żeby nie było ale fallout i 1 gothic to dla mnie szpetne gry z tym ze fallout przez tą kolorystyką
Ta zmiana dźwięku irytująca
Nie polecam grać w Fallout 3 po New Vegas i 1 i 2, przykre zderzenie dla mnie to było.
Fakt ze fallout 3 to był mizerny ale jeszcze większy bubel to fallout 4, do dziś jak włączam f4 to mnie dreszcz żenady smyra po dupsku, tak źle nie było nigdy
Dlatego maraton recenzji Fallout zakończyłem na NV... jak odpaliłem to ścierwo to aż mnie na bełta wzięło, aż w gardle ścisnęło... mieli taką grę by się od niej nauczyć, a zrobili pyk pyk pyk byle jak, z 30% tego co w Fallout 3.
@@MocnyBrowarekzgadza się, czekałem na premierę czwórki z wywalonym językiem, musiałem komputer upgradeować żeby mi to jakoś szło kupiłem wtedy bezkompromisowo 4790k 16GB ram GTX 980Ti, zamówiłem preorder, odpalam i nawet wstęp nie zwiastował jakie to gówno będzie, jezu maryjo dopiero jak pograłem to ja pierdole, nie wiem nawet od czego minusy zacząć wymieniać, bo ta gra nie ma plusów (może poza grafiką i designem) straszny strucel, ja nie wiem jak ta gra mogła zdobyć GOTY kto w to grał że tak to ocenili? A liczyłem na Skyrima w świecie fallouta (skyrim to bardzo kompetentny RPG) miałem nadzieję na coś podobnego, o ja pierdole zawód życia mnie spotkał. nienawidzę fallouta 4, rozwinę trochę myśl: zrobili z tego looter shootera normalnie, chuj z dialogami z rozwiązywaniem problemów dyplomacją, kombinowaniem, zakradaniem się, wal do tych z gwiazdką lepszy loot wypadnie, no nawet ten przeklęty fallout 3 miał ten pierwiastek rpg można było się zakraść coś podwędzić zanieść palić jana, w czwórce po co w ogóle te dialogi, mogli od razu zrobić po prostu shooter z drzewkiem skillów jak np wolfy nowe, tyle. Jeszcze chujowy shooter bo w f4 się źle strzela, zły feeling broni i wszystko jest toporem w drewnie wyciosane.. a szkoda gadać
Prezydent Eden wiedział o zmodyfikowanym wirusie FEV?
No tak :D tak samo jak jego odpowiednik z Fallout 1 wiedział o tamtejszym.
Jestem za a nawet przeciw !!
To jest bardzo dobra ,chujowa, zajebista, nudna gra .
Boomerstwo grające w 1 i 2 zawsze będzie kwękać na tę część. Może po 4 części trochę mniej ;)
czyli sam pozwolisz zniszczyć Twoje ulubione uniwersum przez autorów?
@@GregorySeko Po pierwsze nigdzie nie napisałem, że to moje ulubione uniwersum, po drugie jakim sposobem mam na coś autorom pozwalać albo czegoś zabraniać, bo nie rozumiem za bardzo, po trzecie wreszcie co to znaczy "zniszczyć", bo dla niektórych już wszystko po Fallout 2 to było zniszczenie...
1st
polski dubbing był fajny XD
Wiem tylko, że jest. Sama myśl o tym mnie przeraża.
Fallout 3 - o tej grze już wszystko zostało dawno powiedziane. Nazywany: Fallblivionem, rpgiem roku, oblivionem ze spluwami.
Starzy fani (f1,f2) mają podejście do nowości jak do jeża, a Fallout 3 przewraca do góry nogami wszystko co widzieliśmy.
Mechanika Fallouta opiera się na Oblivionie, te oba nurty są nie do pogodzenia.
Jeżeli graleś w Oblivion to poczujesz bardziej tę grę, a nie Fallouta.
Przykro mi to pisać, ale gra została do cna ogłupiona (ok, F4 jest jeszcze głupszy).
- schron 101: co to za eksperyment, który nie ma końca?
-epicki wątek ratowania swojego Ojca
-glupie mini-gierki otwierania drzwi, nie powinno ich być!
-beznadziejny system strzelania, czy mamy traktować F3 jako shootera?. No niby można, ale na tym polu wygląda okropnie.
Na duży plus muzyka i oczywiście zadania poboczne. Tu Bethesda jest dobra, w ogóle nie ruszajcie głównego wątku, bo jest głupi i strasznie krótki.
Naprawdę nie wiem, dlaczego ta gra zbierała swego czasu tak dobre recenzje.
?? Dlaczego jako shoottera? Aha, czyli jak cos nie jest turówką, to jest shooterem?
@@Matheo355 no ciężko mieć inne wrażenie, skoro całą grę widzę spluwę na pierwszym planie.
Gra wygląda jak shooter, główna rzecz jaką w grze robisz to strzelanie do rzeczy. Dlaczego próbujesz mnie okłamać??.
Są gry RPG, które nie są turowe i dalej są RPG. xD
Trzymajcie się od F3 z daleka, bo to kiepska gra i słaby RPG. Lepiej zagrać w Fallouta New Vegas, którego fani nazywają F3.
@@1adameczek Skyrim to Slasher bo widzisz cały czas miecz. Wiekszej głupty niz ty gadasz nie slyszałem, w kazdym Betfalloucie tak jest, w kazdym TES tak jest i w wiekszosci gier, fallout 3 ma zarąbistą fabułe, dialogi, system walki eksploracja swiat, zle odebrałes swiat. A w fallout NV Chodzisz i strzelasz nic wiecej dialogi ( I tak nie najlepiej napisane) To okazjonalnosc, dla mnie NV to bardziej shooter/ala rpg. Fallout 3 Najlepszy. Za przeproszeniem japierdziele,. fallout NV to to samo co f3 ale 5 razy gorsze. (Nie mówie z fnv to gówno rzecz jasna) Ale napewno nie lepsza niz fallout 3
A otwieranie zamków to jest najzajebistrze rozwiązanie jakie jest, napewno lepsze niz to "Losowanie"
@@Matheo355 Możesz mówić, że perspektywa w grach nie ma znaczenia, ale ciężko mieć inne wrażenie
I masz rację - Skyrim to action RPG, a nie RPG w czystej postaci.
Fallout 3 ma interesujące zadania poboczne i to tyle. Fallout new Vegas nawiązuje do nigdy nie wydanego orginalnego f3.
Jeżeli grałeś w Fallout 1 i 2 w New Vegas poczujesz się jak w domu.
Wracają znane frakcje, postacie z poprzednich części, powraca system reputacji i perki w końcu są sensowne
Faktycznie, to dalej lipny silnik f3 i gra wygląda jak rozbudowany mod.
Co do tej minigierki.....to nie jest tak, że w poprzednich grach to było jakoś świetnie rozwiązane, po prostu kliknąłeś ja zamek i wszystko się działo. Ale w RPG najważniejsze jest przygotowanie do przygody, a nie Twoje zdolności w minigierce otwierania zamków i było by nawet spoko, gdyby ta minigierka była jakkolwiek przyjemna....nie jest?.
Jeśli nie odrzuca się przestarzała mechanika zainstaluj i pobaw się Falloutem 2. Albo nawet Morrowind.....
Bethesda umie robić jeden gatunek gier, swój własny i każda kolejna gra jest głupsza od poprzedniej.
Fallout 3 jest głupszy od Skyrim, Skyrim jest głupszy od Oblivion, a Fallout 4.....jest najgłupszy z nich wszystkich.
I Fallout 3 może Twoim zdaniem mieć świetną fabułę, epickie zadania i wątki. Ale napewno tego oczekujesz po rpgu?.
Może i ma silną narrację, ale kosztem sprawczości gracza.
dla mnie Fallout w tej formie to nie Fallout nigdy się nie przekonam do widoku tpp czy fpp. Tylko widok z góry i turowa walka z puntami akcji