Hej Iza :) Myślę, że prawdziwa kobiecość przychodzi wraz z wiarą w siebie, ze szczęściem ze swoich wyborów, ale i z wiedzą wyniesioną z porażek - z przekonania, że to my decydujemy o sobie i nie musimy się wpasować w kanon, jeśli on nam nie pasuje. Siła charakteru, mądrość, pewność siebie płynąca z wiedzy o sobie samej i świadomości własnych emocji. Bardzo chciałabym, żeby kobiecość nie kojarzyła się wyłącznie z fizycznością, ale właśnie z mądrością, pewnością siebie i niezależnością, które należy przekazywać dalej młodszym kobietom. My nie mamy terminu do spożycia zdefiniowanego zegarem biologicznym... a niestety mam wrażenie, że nawet same kobiety tak o sobie myślą. Sama dobiegam do 40 (hihihi, nie wiem kiedy to zleciało) i widzę strach w moich koleżankach, że na coś kończy im się czas... nie zgadzam się! To dopiero nowa droga przed każdą z nas :) Pozdrawiam:)
No Babeczka magiczna z naszej Izy. Przede wszystkim akurat wyglada jakby byla trzydziestoparolatka , jest po prostu piekna mloda kobieta. Mysle, ze w takim wieku jest duzo kobiet wygladajacych fantastycznie wiec to podejscie do siebie,, o ktorym Mowi Iza daje nadzieje ,ze mozemy smialo taki stan utrzymac, trzymac ten ogien pod paleniskiem - oczywiscie dbaniem szeroko pojetym. Oniemialam jak uslyszalam o organicznym powiedzeniu STOP pewnym nawyklym sytuacjom. Kazda komorka mnie, mojej rzesy nawet byla dla dzieci, dla innych Jakis czas temu poczulam nagle STOP . Mialam wrazenie, ze moze charakter mi sie zepsul.Dzieci zauwazyly moja zmiane ( najmlodsze jest grubo po 20 roku zycia) i pomyslaly, wlasnie ze mi sie charakter zepsul. Co Ty robisz ?? to do Ciebie niepodobne. A ja : odkrylam i przyjelam do siebie asertywnosc Spojrzaly jak na obca Osobe. Daje sobie rade bo my podlewamy nasze zycie gestym sosem poczucia humoru Na szczescie ! pozdrawiam serdecznie Obie Panie , dajecie Kobietom drugie zycie..A ja odkrylam, ze nie jestem nienormalna ;)) ! Hurrra ! .
Tego dziś potrzebowałam ,szukając siebie, uciekając od bodźców, mierząc się z lękami przyszłych finansów. Wciąż słucham chyba zbyt młodych coachów, gdzie coś trzeba rozwijać, działać, ćwiczyć, dawać światu - podczas gdy mam 56 lat i pani opowieść jak balsam przywraca spokój ducha i stawia na właściwe tory. Moja menopauza była bezobjawowa, bez leków, bez uderzeń gorąca, niezauważalnie. Nie mogę zgodzić się z pania na koniec, że spełniłam już marzenia, że nie ma lęków, ale mogę szukać siły w sobie,gdy nadchodzą zewnętrzne "trigery" i żyć w harmonii , bo już nic nie muszę.
Doświadczanie tego podkastu, dla mnie, szalenie dalekiej "Odejścia krwi, Nadejścia wiatru", wchodzącej w dorosłe życie, jest czymś zupełnie wzruszającym, niezwykłym, drogim. Przyczynia się do pogłębienia miłości względem bycia kobietą, fascynacji, zachwytu nad byciem nią, nad tym, co doświadczę, co przede mną, pogłębienia czułości, ale i dzikości, jaką powinnyśmy sobie zapewniać, okazywać, budzić i w sobie odkrywać. Dziękuję. 🌼
Świetny wywiad ,chyba najlepszy na tym kanale ,dziękuję. Jednak ta wolność menopauzalna po 50 -ce tyczy się raczej kobiet bezdzietnych i dobrze sytuowanych ,żyjących za granicą z inną mentalnością. Moje koleżanki ,znajome ,sąsiadki mając menopauzę przechodzą na "drugi etat" ,czyli bawienie ,zajmowanie się wnukami ,pomoc finansowa dzieciom w budowie domu ,kupna mieszkania. Wyjście na kawę jest luxusem ,takie mamy niestety klimaty.
To przykre że tak myślisz. Czujesz się w obowiązku. A dzieci jakby nie były dorosłe . Wychowałam 4 dzieci i mam 3 wnuków. Pomagam ,kiedy jest to nagła sytuacja. No i święta choinkowe u nas. ...Ale życie i czas należy już do nas. 33 lata wychowywałam dzieci. Moje nie mają z tym problemu, że żyją bez naszego nadzoru, są dorosłe.. I też nie należę do bogatych. W końcu nam wystarczy i na kawke i na wyjazdy .😄Wszystko zależy od tego czego naprawdę Pragniesz i nie boisz się o tym rozmawiać z najbliższymi.Odwagi.❤
@@beatina4105ja też tak uważam. Mama nas miała 4 dzieci. Każdy na swoim. Zapowiedziała nam dawno, że nie będzie zajmować się wnukami. I rzeczywiście tego nie robi. Zresztą mieszkamy wszyscy daleko. Moja mama jeździ na zagraniczne wycieczki z tatą (jak mieszkałam w domu nie była nawet nad polskim morzem, mieszkaliśmy 100 km. od Władyslawowa). Mama pracuje w Biedronce na dziale mięsnym, tata jest doradcą hydraulicznym (ma złamany kręgosłup i nie może pracować fizycznie, a że był świetnym fachowcem to duże firmy zatrudniają go jako doradcę i są z tego pieniądze). Nie mają dużo. A zbierają sobie kasę na wyjazd do np. Turcji na zwiedzanie. Podziwiam ich i dopinguje. Jestem taka dumna, że mam takich rodzicow, że umieją cieszyć się światem.
Dziękuję za tą rozmowę zgadzam się z tym, że wiatr w żagle i moc ❤wkoncu jest nam dane. Myślę, że może to służyć do przykładu i wsparcia kobietom, które chcą przyjąć te dary 🎊pozdrawiam serdecznie 🌿
Pięknie dziękuję ❤ Pani porusza piękny temat mocy kobiet tzw- czarnej róży , kobiet wiedzących !! Cudna gościni 🌹wspaniale o tym temacie mówi Anna i Marek Taran . Polecam książkę „ święta ladacznica „🌹❤️🩷
Mnie nie pomogła ani koniczyna ani soja ani pluskwica. Koszmarne agresywne ataki zimna i gorąca poty osłabienie zmęczenie.Dla niektorych kobiet menopauza to nie bajka. Biorę htz a i tak nie czuję się super. Poty się zmniejszyły ale to już nie to co wczesniej.
Ja czuję się z dnia na dzień jakbym była starsza o 10 lat. Boli mnie całe ciało... Nie sypiam, brak koncentracji, włosy strasznie wypadają, no i te okropne dreszcze, naprzemienne z potami
Niesamowite jak łatwo idzie Pani prowadzącej przypisanie patryjarchatowi tyłu przypisów i jednocześnie zaszczepić bunt na tym tle. Szkoda. A szkoda też, że Gość, odnosi się do mitologii pogańskiej, która ostatecznie jest w konfrontacji do Prawdy o świecie i jej krzywym zwierciadłem, bądź zapożycza od niej pewne wzory, przypisując je sobie. Pozdrawiam
Hej Iza :) Myślę, że prawdziwa kobiecość przychodzi wraz z wiarą w siebie, ze szczęściem ze swoich wyborów, ale i z wiedzą wyniesioną z porażek - z przekonania, że to my decydujemy o sobie i nie musimy się wpasować w kanon, jeśli on nam nie pasuje. Siła charakteru, mądrość, pewność siebie płynąca z wiedzy o sobie samej i świadomości własnych emocji. Bardzo chciałabym, żeby kobiecość nie kojarzyła się wyłącznie z fizycznością, ale właśnie z mądrością, pewnością siebie i niezależnością, które należy przekazywać dalej młodszym kobietom. My nie mamy terminu do spożycia zdefiniowanego zegarem biologicznym... a niestety mam wrażenie, że nawet same kobiety tak o sobie myślą. Sama dobiegam do 40 (hihihi, nie wiem kiedy to zleciało) i widzę strach w moich koleżankach, że na coś kończy im się czas... nie zgadzam się! To dopiero nowa droga przed każdą z nas :) Pozdrawiam:)
No Babeczka magiczna z naszej Izy. Przede wszystkim akurat wyglada jakby byla trzydziestoparolatka , jest po prostu piekna mloda kobieta. Mysle, ze w takim wieku jest duzo kobiet wygladajacych fantastycznie wiec to podejscie do siebie,, o ktorym Mowi Iza daje nadzieje ,ze mozemy smialo taki stan utrzymac, trzymac ten ogien pod paleniskiem - oczywiscie dbaniem szeroko pojetym. Oniemialam jak uslyszalam o organicznym powiedzeniu STOP pewnym nawyklym sytuacjom. Kazda komorka mnie, mojej rzesy nawet byla dla dzieci, dla innych
Jakis czas temu poczulam nagle STOP . Mialam wrazenie, ze moze charakter mi sie zepsul.Dzieci zauwazyly moja zmiane ( najmlodsze jest grubo po 20 roku zycia) i pomyslaly, wlasnie ze mi sie charakter zepsul. Co Ty robisz ?? to do Ciebie niepodobne. A ja : odkrylam i przyjelam do siebie asertywnosc
Spojrzaly jak na obca Osobe. Daje sobie rade bo my podlewamy nasze zycie gestym sosem poczucia humoru
Na szczescie ! pozdrawiam serdecznie Obie Panie , dajecie Kobietom drugie zycie..A ja odkrylam, ze nie jestem nienormalna ;)) ! Hurrra !
.
Tego dziś potrzebowałam ,szukając siebie, uciekając od bodźców, mierząc się z lękami przyszłych finansów. Wciąż słucham chyba zbyt młodych coachów, gdzie coś trzeba rozwijać, działać, ćwiczyć, dawać światu - podczas gdy mam 56 lat i pani opowieść jak balsam przywraca spokój ducha i stawia na właściwe tory. Moja menopauza była bezobjawowa, bez leków, bez uderzeń gorąca, niezauważalnie. Nie mogę zgodzić się z pania na koniec, że spełniłam już marzenia, że nie ma lęków, ale mogę szukać siły w sobie,gdy nadchodzą zewnętrzne "trigery" i żyć w harmonii , bo już nic nie muszę.
Doświadczanie tego podkastu, dla mnie, szalenie dalekiej "Odejścia krwi, Nadejścia wiatru", wchodzącej w dorosłe życie, jest czymś zupełnie wzruszającym, niezwykłym, drogim. Przyczynia się do pogłębienia miłości względem bycia kobietą, fascynacji, zachwytu nad byciem nią, nad tym, co doświadczę, co przede mną, pogłębienia czułości, ale i dzikości, jaką powinnyśmy sobie zapewniać, okazywać, budzić i w sobie odkrywać. Dziękuję. 🌼
Przed tobą wiele pięknych, głębokich w sens i spełnienie, lat. Jesteś fascynującą młodą kobietą. Zawsze bądź przy sobie a będzie pięknie ❤
Mam prawie 43 lata i jestem w procesie przejścia 🙏 Jestem wdzięczna za ten okres mojego życia.
Świetna rozmowa, mam 43 lata i już wiem, że to będzie piękny czas!
Świetny wywiad ,chyba najlepszy na tym kanale ,dziękuję. Jednak ta wolność menopauzalna po 50 -ce tyczy się raczej kobiet bezdzietnych i dobrze sytuowanych ,żyjących za granicą z inną mentalnością. Moje koleżanki ,znajome ,sąsiadki mając menopauzę przechodzą na "drugi etat" ,czyli bawienie ,zajmowanie się wnukami ,pomoc finansowa dzieciom w budowie domu ,kupna mieszkania. Wyjście na kawę jest luxusem ,takie mamy niestety klimaty.
To przykre że tak myślisz. Czujesz się w obowiązku. A dzieci jakby nie były dorosłe . Wychowałam 4 dzieci i mam 3 wnuków. Pomagam ,kiedy jest to nagła sytuacja. No i święta choinkowe u nas. ...Ale życie i czas należy już do nas. 33 lata wychowywałam dzieci. Moje nie mają z tym problemu, że żyją bez naszego nadzoru, są dorosłe.. I też nie należę do bogatych. W końcu nam wystarczy i na kawke i na wyjazdy .😄Wszystko zależy od tego czego naprawdę Pragniesz i nie boisz się o tym rozmawiać z najbliższymi.Odwagi.❤
@@beatina4105ja też tak uważam. Mama nas miała 4 dzieci. Każdy na swoim. Zapowiedziała nam dawno, że nie będzie zajmować się wnukami. I rzeczywiście tego nie robi. Zresztą mieszkamy wszyscy daleko. Moja mama jeździ na zagraniczne wycieczki z tatą (jak mieszkałam w domu nie była nawet nad polskim morzem, mieszkaliśmy 100 km. od Władyslawowa). Mama pracuje w Biedronce na dziale mięsnym, tata jest doradcą hydraulicznym (ma złamany kręgosłup i nie może pracować fizycznie, a że był świetnym fachowcem to duże firmy zatrudniają go jako doradcę i są z tego pieniądze). Nie mają dużo. A zbierają sobie kasę na wyjazd do np. Turcji na zwiedzanie. Podziwiam ich i dopinguje. Jestem taka dumna, że mam takich rodzicow, że umieją cieszyć się światem.
Bardzo fajna rozmowa. Cieszę się, że na nią natrafiłam. Jakoś mi lżej na duszy. 😇
Dziękuję za tą rozmowę zgadzam się z tym, że wiatr w żagle i moc ❤wkoncu jest nam dane. Myślę, że może to służyć do przykładu i wsparcia kobietom, które chcą przyjąć te dary 🎊pozdrawiam serdecznie 🌿
Piękna i ważna rozmowa. Kobiecość, coś cudownego❤️🌸
Cudowna i baaaardzo kobieca 😍😍😍
No to całe życie tak mam, żadne zbiorowe poty w śmierdzących pomieszczeniach. Natura, rower, pływanie, las. Wsio.
Pięknie dziękuję ❤ Pani porusza piękny temat mocy kobiet tzw- czarnej róży , kobiet wiedzących !! Cudna gościni 🌹wspaniale o tym temacie mówi Anna i Marek Taran . Polecam książkę „ święta ladacznica „🌹❤️🩷
Do Państwa Taran też jak do wszystkiego trzeba podchodzić z dystansem, nie należy się za bardzo wkręcać.
Mam 57 lat wiele w życiu już przeszłam- ufam swojej intuicji 😊
Piękne włosy
Dlaczego dopiero teraz się tu napatoczylam ? 😢
Jeszcze oprócz koniczyny polecam kozieradkę i niepokalanek.
Mnie nie pomogła ani koniczyna ani soja ani pluskwica. Koszmarne agresywne ataki zimna i gorąca poty osłabienie zmęczenie.Dla niektorych kobiet menopauza to nie bajka. Biorę htz a i tak nie czuję się super. Poty się zmniejszyły ale to już nie to co wczesniej.
Ja czuję się z dnia na dzień jakbym była starsza o 10 lat. Boli mnie całe ciało... Nie sypiam, brak koncentracji, włosy strasznie wypadają, no i te okropne dreszcze, naprzemienne z potami
❤
15.20 - ja ten okres nazwałam ludziowstrętem.
Niesamowite jak łatwo idzie Pani prowadzącej przypisanie patryjarchatowi tyłu przypisów i jednocześnie zaszczepić bunt na tym tle. Szkoda. A szkoda też, że Gość, odnosi się do mitologii pogańskiej, która ostatecznie jest w konfrontacji do Prawdy o świecie i jej krzywym zwierciadłem, bądź zapożycza od niej pewne wzory, przypisując je sobie. Pozdrawiam
Autorytetki... 😮 serio? Przesada w używaniu żeńskich końcówek 👎 to może przykładka a nie przykład...
Tez mnie to rozbawiło😂
Nooo to ja miałam szczęście, wielkie szczęście...nie wiedziałam i nie wiem, co to ta menopauza 😂💃🍀🤸♀️
❤