Nieporozumienie 46: Karol Modzelewski
HTML-код
- Опубликовано: 27 ноя 2020
- Występy na żywo:
/ events
www.kupbilecik.pl/baza/2441/B...
Prowadzący: Bartosz Zalewski
Gość: @Karol-Modzelewski
Format: Rozmawiamy i planujemy zabójstwa Johna Cleese'a i Grzegorza Rosińskiego.
Treść: Moim gościem był Karol Modzelewski, z którym znamy się lat bez liku, a czy ty znasz jego wszystkie zajęcia śmiertelniku? Karol ma za pasem gros doświadczeń medialnych, komediowych, organizacyjnych i biznesowych, a pośród tych wszystkich sukcesów pozostał stoickim obserwatorem rzeczywistości (co możecie zaobserwować na jego kanale w ramach serii "Newsy Bez Wirusa") oraz dobrym ziomeczkiem, na którego zawsze można liczyć. Rozmowa mogła spokojnie potrwać jeszcze godzin pięć, ale Szeryf o smaku łyski z kolą mnie zamulił srogo.
Adnotacja: Audycja ma charakter śmieszkowy, jeśli uznajesz treści za obraźliwe lub naruszające dobra osobiste, to przykro nam - co zrobić.
Zdjęcie Karola: eKabaret.pl (tak mi się zdaje, zadzwońcie, znacie numer jak coś) - Приколы
Karol jak mówi (nawet jeśli o przysłowiowej dupie Maryny), to spójność wypowiedzi i dbałość o język sprawia, że się tego wspaniale slucha
Panie Bartoszu, pojawiam się tu jako prawdziwy astro dreamer. Widziałem się z Panem latem 2015 roku, kiedy to pracowałem podczas "sezonu" w knajpie w nadmorskim mieście jako tak taki pindol niedomyty do obierania ziemniaków i kręcenia pizzy. Zjawił się Pan w tym zacnym mieście z występem stand-upowym wraz z kominkiem z Łodzi (takim niskim). Niestety nie mogłem uczestniczyć w tym wydarzeniu, bo pracowałem, kręcąc placki. Spotkałem za to Pana we własnym mieszkaniu, po występie, gdzie na 40 metrów mieszkało 11 osób i 200 karaluchów. Bardzo miło wspominam wypicie piwka z Panem oraz rozmowę. Od tej pory uważam, że posiada Pan nietuzinkowe poczucie humoru i jest Pan osobą wartą spotkania. Pozdrawiam!
Zagadką pozostanie jak udało się nie przejść z gościem we własnym domu na "ty".
@@TheCymes Panie Palniku, nie był to mój dom, ani mój gość. A według filozofii astro dreamers nie był to pewnie nawet Pan Bartosz.
Panie Adamie, pamiętam tę imprezę w Świnoujściu jakby to było wczoraj, włącznie z zaczątkami zadymy wywołanej po gigantycznym zamówieniu w McDonaldzie oraz kimaniu w 253 osoby na połowie łóżka.
Pozostałe akcje z tego wspaniałego wieczoru pominę, ale zatrzymuję w sercu to wspomnienie i pozdrawiam serdecznie!
PS. Pisał to pan Bartosz z Uniwersum315AQ1-1
Od niedawna zaczęłam słuchać tych rozmówek i jest to bardzo fajnie spędzony czas z słuchawkami na uszach.
Dziękuję za umilanie życia :)
Dziękuję za miłe słowa i pozdrawiam serdecznie!
dzieńdobrywieczór Bartoszu, chciałem tylko powiedzieć, że jestem wielkim fanem. Podziwiam, śledzę, zbieram znaczki.
Dziękuję Jakubie, pozdrowienia serdeczne!
Wiedzialem o podcascie, ale dzisiaj dopiero odpalilem. Drugi odcinek, i jesli wszystkie rozmowy sa takie to zajebiscie! Jakos tak naturalnie, bez sztucznego napuszania, jak w tv. Pozdrawiam :)
Bardzo dziękuję, zwykle te rozmowy są dość luźne, luźność zabezpieczające.
Bardzo dobre show, Bartoszu i Karolu. Słucha się was z ogromná przyjemnościá 🍺🍺
Dziękuję i pozdrawiam!
no nareszcie :)
Fajnie się słucha tego. Zwiększysz zasięgi jak będzie video.
Możliwe.
No ja właśnie tego nie do końca rozumiem. Po co patrzeć na dwóch typów, jak gada przez godzinę, lub dłużej?
Zajebiste. Nie sprawdzałem.
..no QQQ!.. 🙄🤔🤗 na order uśmiechu!! 😯 tyłko musicie go sobie wykupić.. 😎
..WOW! ..ciuje, że z wolna staję się.. ..idolem.. każdego z Was..
Siema Marcin, dobrze cię zobaczyć na tej stronce, pozdrowienia!
Przesłuchałem 10 minut i miałem flashbacki z Ayn Rand więc wyłączyłem przez strach o pochwały dla Muska.
NIGDYYYY, kapitalis trzeba rozmontować od środka, za pomocą sprzedanego kułakom śrubokrętu.
Pozdrowienia z Gdyni 😁
Pozdro Gdynia i Eagletown!
Są takie momenty, w których mam wrażenie, że gościem "Nieporozumienia" jest Tomasz Lis - podobny sposób wypowiedzi - to tylko moje spostrzeżenie - a odcinek - bardzo dobry. Za Prattcheta wielki plus.
Tylko panu Lisu to chyba peron odjechał jak w tej scenie z "Top Secret!", bo nie da się czytać co on wypisuje w tej gazetce śmiesznej swojej.
kiedy wywiad z bartkiem zalewskim?
Kurde, są kłopoty z umówieniem tej rozmowy już od dłuższego czasu.
to może Bartosza by było łatwiej zaprosić???
@@Adi0sxd o tym cieciu to mnie nawet nie mówi, prostak i kertyn.
@@BartoszZalewskiNieoficjalny jeszcze jakby Oficjalny wpadł to już w ogóle marzenie
Cześć Bartosz, czekam na premierę programu najlepszego standupera w Polsce czyli Ciebie
przeszczera reklama "o rany ale gówno" Ave Ty! Jak tu nie uwielbiać?!
Nienawidzę słuchowisk a jak widzę, że nagranie ma więcej niż 30 minut to już w ogóle wrzucam na czarną listę. Ale tego słucha się świetnie.
To miło (nomen omen) usłyszeć. Zapraszam do innych w wolnej chwili a teraz serdecznie pozdrawiam!
Sprawdzałem. Nie mam zdania
Karol nie reklamuje słodyczy i wali energetyka hahaha pozdrawiam chłopaki
Kiedy nowe odcinki?
👋
Panowie kochani... Oni wtedy nie zmienili zasad gry w siatkowkę, tylko wrocili do starych zasad!
Nie zgadzam się na takie szachmęcenie.
Lecim...
Podcasty na jutubie są jak radio w telewizji, pozdro cycu
Dowiedzialam sie cos nowego o siatkowce od was
Niby nieporozumienie a sie dogadalem bardziej niz zawsze
EI! No SZASUN!!
Karolu. Ja się pytam, kiedy w cotygodniwym cyklu "Warzywa, które osiągnęły więcej niż Ryszard Petru", będzie cos na temat Stephena Hawkinga?
Ja wiem, że to idąc drogą żartu z wózka prosty trop, ale chłopak sporo osiągnął i trzeba by pół warzywniaka, żeby go przebić
@@Karol-Modzelewski bez dwóch zdań, masz rację
45:08
Paul Pope to meksykańsko brzmiące nazwisko? :D
Pogubiłem się. Pytanie mam. W rozmowie, z którym z gości poruszony jest motyw "testu na pedofilię na przykładzie serii Harry Potter, czyli kiedy zaczyna się Tobie podobać Hermiona", czy coś w tym stylu. Wydawało mi się, że to było w rozmowie z Karolem Modzelewskim właśnie, no ale teraz to już nie wiem
Nie, to było w innej rozmowie. Ale też nie wiem kto.
@@BartoszZalewskiNieoficjalny a może Jakub Jankowiak - no nic, poszukam jeszcze - ale zajebiste to było.... a teraz raczę się napisami do "Infrastruktury...". Sam miód.
Druga zasada: tylko Ja tu ćpam :)
Jak coś tak informacyjnie to polacy i polska kultura przybyła na podlasie z zachodu nie na odwrót. Białoruskie plemiona żyły na terenie historycznego i dzisiejszego podlasia tysiące lat zanim pojawili się tam polacy i zresztą żyją nadal.
Co ma Co?
No właśnie. A propos prostytucji. To też człowiek. Też musi zjeść. Też chce mieć ciepły kąt. Też musi się umyć. Musi zadbać o garderobę. Kwestia wyglądu pomimo charakterystycznych cech musi przyciągnąć klienta. Nawet jeśli uważamy ten zawód za niewiadomo co , to jak by nie patrzeć przedstawiciel tego zawodu też musi włożyć mnóstwo pracy. Tu poziom zadowolenia klienta jest na innym poziomie. Pomyśl o zadowoleniu z siebie i tego co robi.
100% zgody, co swoją drogą jest dość ważne w tym biznesie.
@@BartoszZalewskiNieoficjalny teraz wyobraź sobie że ktoś ma pretensje i jest nie zadowolony. Tak jak klient w sklepie grozi sobie że zgłosi to do sądu konsumenckiego. Ciekawe czy w kręgu prostytutek jest jakieś szanowne gremium doświadczonych starych kurtyzan. I można napisać skargę do sądu. A na rozprawie mówić " o szanowna najwyższa stara ......(tu wstaw odpowiednie dla twego serca słowo) czy jest komisja egzaminacyjna i odpowiednie gremium biegłych z zakresu oddawania się za pieniądze. Ale odpłynęła mi jaźń.
Apropos "Prostytucja to normalna praca" - jak łatwo byłoby Ci się zdecydować na taką "pracę"? Czy to by był wybór między np. telemarketingiem, a prostytucją? A może pomoc w sklepie, czy prostytucja? I płeć tu nie ma znaczenia. Dawać obcym ludziom za kasę? Wydaje mi się, że musisz mieć bardzo chujową sytuację, żeby z własnej woli podjąć taką "pracę"...
Wyobraź sobie taką sytuację: nie masz na zapłatę czynszu. Opcje są dwie: Albo robisz dużo nadgodzin w chujowej pracy, żeby zebrać szybko kasę, albo robisz dobrze wynajmującemu mieszkanie - co wybierasz?
Ok, teraz w chodzimy na level hard: sytuacja ta sama, ale nie masz pracy.
Koniec końców wydaje mi się, że przymus ekonomiczny gra tutaj kluczową rolę...
Nie ma wątpliwości, jest dużo racji w tym co mówisz, ale ja też nie jestem specjalistą w dziedzinie. Cytuję tylko osoby, które zawodowo zajmują się sexworkingiem oraz pomagają osoby, które w takowy weszły właśnie z przyczyn które wymieniasz.
Odium związane z takowym zajęciem jest nadal większy niż na przykład z zarządzaniem funduszem hedgingowym, a bądźmy szczerzy: tylko jeden z tych zawodów jest określaniem mianem kurwy. Dlatego, abstrahując od przyczyn podjęcia pracy, nie oceniam tego wedle zasad moralnych, bo to nie moje zadanie. A kapitalistów rozstrzeliwać, to wiadomo.
@@BartoszZalewskiNieoficjalny No ja tez nie jestem ekspertem w temacie, ale z doświadczeń tych osób, o których słyszałem no to wygląda to tak, jak opisałem. Określenie sexworking, lub praca w odniesieniu do prostytucji to mimo wszystko trochę normalizowanie zagadnienia. Pozdro i udanego poniedziałku!
Nie no chłopaki odlecieli. Akcjonariusze są ważniejsi od danych osobowych i użytkowników. XD Ciekawe jak to będzie jak was dosięgną shadowbany, obcinanie zasięgów pomimo atrakcyjności i regularnej aktywności. Trzymajcie się w tej bańce.
Ale to chyba potwierdzasz to co mówimy - użytkownicy mimo stosowania się do "reguł" nie dostają takiej samej usługi, bo nie są klientami, ale towarem gościuu, co znaczy, że zysk znajduje się gdzie indziej.
@@BartoszZalewskiNieoficjalny i to cokolwiek usprawiedliwia? Zysk ma tłumaczyć wykorzystywanie i sprzedaż danych osobowych? Ponadto zwykły użytkownik, który prowadzi fp o fajnym zasięgu i z dnia na dzień zasięgi zostają maksymalnie okrojone, może kupić promowanie strony bądź konkretnego posta, żeby zasięgi odbudować. To jest totalne pogwałcenie zasad rynkowych, popyt na daną usługę jest wręcz wymuszany, a procedury operowania danymi osobowymi to już zwykłe chamstwo i działalność przestępcza. Nie wiem jak prościej ci to wytłumaczyć.
@@kindziay6519 gościuu, chyba jesteśmy po tej samej stronie, postulat że hiperkapitaliści sprzedają sobie sami hipersznur do wieszania siebie na hipergałęzi to chyba nie od dziś wiadomo. Podpalać limuzyny, jedyne rozwiązanie, pozdrawiam!
@@BartoszZalewskiNieoficjalny problem jest taki, że my sobie łby wkładamy do tego sznura, poniekąd nie mając innego wyjścia, bo pomimo konkurencji rynkowej, oni są potężnymi gigantami, więc mają quasi monopol. No i na koniec, jestem typiarą, mój nick to zdrobnienie od Kinga 😂
Zgadzam sie z Toba albo sie nie zgadzam
ruclips.net/video/ussCHoQttyQ/видео.html
Mogę prosić z menadżerem? Został mi obiecany Pacześ a jedyne co dostałem to arcyciekawa rozmowa z super gościem. I jak to niby ma się znaleźć w "na czasie" jak państwo oszukujecie ludzi?
Ja bym założył kartę "Nie na czasie" i wtedy se siedzimy tam, jest elegancko.
@@BartoszZalewskiNieoficjalny Jeszcze chciałem nawiązać do Śląska o którym rozmawialiście. Jak będziecie mieli najbliższe spotkanie polskiej loży stendaperskiej, to możesz proszę wnioskować o darowanie sobie żartów "a kto z Sosnowca? Hehehehe. A konie gdzie zaparkowane. Hehehe".
Każdy. Literally każdy stendaper musi tym zarzucić jak pojawia się na Śląsku :(
@@zupok ja to już od dawna postuluję, ale ponieważ natura nie zna próżni sugeruję by śmiać się na przykład z Toronto, bo to daleko i może się nie dowiedzą.
Proste że tak dilerzy to znachorzy naszych czasów
Nawet u nas był jeden co się zwał Doktor Wilczywór.
Pozdro od chłopaków z ręką na dloni
Za J. Stramik: "Gdyby mi położyli rękę na dłoni".
Co do zawodów gorszych od prostytucji, to przecież można też być prowadzącym główne wydanie "Wiadomości" w tvp.
A co do alkoholików nie podpisujących się własnym nazwiskiem, zacytuję w tym temacie moje kumpla: "lepiej być znanym pijakiem, niż anonimowym alkoholikiem".
Co do tego, że komikom wolno powiedzieć wszystko - no tak średnio bym powiedział. Mieliśmy w Polsce przypadki, gdy komika z radia wyrzucano po gównianym żarcie (choćby przypadek Wojewódzkiego i Figurskiego w swoim show gdy śmieszkowali w bardzo prymitywny sposób o hehe gwałceniu Ukrainek). Dziennikarzami nie ma po co ich nazywać, show było "satyryczne" - a jednak oberwali za to.
No ten żart był dość kiepski, więc można założyć, że zostali zwolnieni za nienależyte wykonanie obowiązku żartowniczego. Ale powiedzieć to mogli, bo powiedzieli. Nie mylmy możliwości powiedzenia czegoś z obowiązkiem szerokiej publikacji za pomocą środków przekazu.
No i oberwał w sumie pan Figurski, pan Wojewódzki to ma warstwę ochronną jak kaczka kleryk w D&D.
@@BartoszZalewskiNieoficjalny tam chyba ta audycja była lajw, więc powiedzieć mogli wszystko. Ale pełna zgoda, że wojewódzki wtedy nie beknął to przykrość.
Slabe. Nie sprawdzalem
Na trzeci musisz poczekać jak posłucham co tam gadacie. A jeja to też komentarz.
Drugi komentarz ,bo tam jakieś algorytmy.
Ktos wspomnial Matkę Teresę. Ciekawa byłaby rozmowa o tym, jak to naprawdę z nią było i gdzie szły te pieniadze z datków i jakie były doświadczenia woluntariuszy. Dla mnie po poznaniu faktów ta kobieta jest synonimem hypokryzji i zła. Jeśli kogoś to oburza, to niech wpierw sprawdzi fakty. Jej imienia nie wypada wspominać pozytywnie. Serio.
No właśnie, w sumie jak się pomyśli to był jeden wielki przekręt z podtekstem religijnym. W pełni się zgadzam z tobą, a w tej rozmowie nie pamiętam czemu wspominaliśmy o tym gnomie.
@@BartoszZalewskiNieoficjalny Gnomy są cool MT to kobold raczej
Nagonka na Kościół wciąż na czasie 😵💫..
@@swietymikolajbb żadna nagonka, fakty i ukazywanie prawdy, a o tej kobiecie jest pełno klamliwych mitów, które warto ujawniać.
mega nuda nie polecam
Karolku napij się piwka 1na100 z browaru kormoran albo miłosław ipa bezalkoholowego i nie pierdol o jakiś żywczykach...
Jeden komentarz gratis odemnie z łapką.
O chuj chodzi?