Byłam w zakonie - o wartości ślubów
HTML-код
- Опубликовано: 7 сен 2024
- W tym filmie • Byłam w zakonie - o wa... podejmuję temat powołania zakonnego i wartości składanych przed Bogiem ślubów.
Obecnie pracuję jako coach transformacyjny dla kobiet:
photographytos...
Moja strona na Facebooku:
/ nolimit.to.creative
Zapraszam kobiety do mojej grupy na Facebooku - Kobieta pełna łaski:
www.facebook.c...
Jestem także artystą fotografem. Zapraszam na mojego bloga:
photographytos...
Pierwszy raz słyszę, kogoś kto odszedł z zakonu, że dobrze mówisz o zakonie. Bardzo dużo zyskujesz w moich oczach. Czuje, ze jesteś szczera. Pan Bóg jest z tobą. Błogosławię ciebie.
Nie ma pewnosci, ze szczerze, w koncu to dosc hardkorowy zakon.
*Zapraszam cię na MÓJ KANAŁ, gdzie rozmawiam z podobnymi fanatykami religijnymi z sekty wyznaniowej Świadków Jehowy*
Pozdrawiam.
Bogu niech będą dzięki za to świadectwo.Tak bardzo się bałam ,że ,,usłyszę ,,wiadro wylewanych pomyj na zakon. Niech Pan Bóg będzie w Twoich dziełach ,które będą budowały wiarę połamanych ,pokaleczonych kobiet .Szczęść Boże.
Szczęść Boże
Tez mialem takie obawy. Na szczescie to nie Onet.pl
Myślę, że nie było Ci łatwo wrócić do domu, rodziny i znajomych. Super że zaufałaś Bogu, że się odnalazłaś w świecie. Po jakimś czasie zobaczysz że Bóg Cię cały czas prowadzi...przeprowadza... Wszystkiego dobrego! Szczęść Boże!
Droga Paniu Olu, ośmielam się twierdzić, że przełożona zachowała się bardzo mądrze i odpowiedzialnie - po prostu chciała, aby Pani była szczęśliwa i widziała, że tego szczęścia Pani nie odnalazła w Karmelu. Wszystkiego dobrego życzę!
Dziękuję za Twoje świadectwo mam córkę w zakonie kontemplacyjnych ale nie klauzurowym. Jest bardzo szczęśliwa mimo słabego zdrowia.
Ja również dziękuję.
Piękna! Mało dziś jest tak pięknych duchowo i cieleśnie młodych kobiet. Pilnie potrzebne dla świata są właśnie takie kobiety...
Dziękuję
Kiedyś słyszałam, że jeśli ktoś był w zakonie, albo księdzem parę lat, to znaczy, że miał powołanie, żeby być w tym zakonie, albo księdzem te parę lat. Po prostu
Dziękuję! I życzę wszelkich Bożych łask. Robisz coś pięknego dla Boga i ludzi. Ogarniam Cię modlitwą!
Piękne świadectwo ,Bóg zapłać.Chciałabym potrafić tak kochać Boga jak Ty i tak ufać Mu.Piękna pokora,którą masz w sobie jest wzorem.
Opis zakonu skojarzył mi się z więzieniem...dobrze, że jesteś na wolności - widocznie tak chciał Bóg. Powołanie można realizować poza klasztorem. Super, że jesteś z nami 💓💓💓
Jesteś ogromnie wrażliwa osobą, bardzo piękną pod każdym względem ! Ale też poranioną, ale też depresyjną. Powiedziałabym, że nadal , tak jak powiedziała twoja była przełożona , jesteś bardzo smutna. Nie wiem co jest tego przyczyną, ale ponieważ jesteś bardzo wartościową osobą , martwi mnie to. Ponieważ sama, po tragicznej šmierci osoby bliskiej przechodziłam depresję, więc wiem, o czym mówię. Na razie nie wyglądasz na osobę szczęśliwą, ale bardzo Ci tego szczęścia życzę. Niech Ci Pan Bóg da łaskę szczęśliwego życia !!!
Nie nam oceniać czy ktoś jest szczęśliwy czy nie. Ostatecznie na szczęśliwego się nie wygląda ale szczęśliwym się jest.
Dziękuję serdecznie za tak szczere świadectwo🙏😊 Niech Dobry Bóg cię błogosławi umacnia i strzeże🙏+
Dzięki że jesteś i że podzieliłaś się twoją historią🤝 Było mi bardzo potrzebne🙏
Ma Pani w sobie dużo męstwa i mądrości, dziękuję za piękne świadectwo i serdecznie pozdrawiam)
Gdy słucham Ciebie to jestem pewna Twojego nowego powołania.Mówisz szczerze i prosto o Prawdzie.Wolna od strachu przed opinią innych.To piękna droga jaką Bóg Cie pokierował abyś przez niego głosiła ewangelię i pomaga innym
Piękne świadectwo! Dzięki wielkie.
Przyjemnie się Ciebie słucha, jesteś bardzo autentyczna w tym wyznaniu :) Przejrzałem konto, bardzo ciekawy profil działalności. Myślę też, że potrzebny. Dzięki za świadectwo!
PS. Przypadkowo trafiłem na to wyznanie, jestem młodym księdzem i jestem mile zaskoczony Twoją gotowością do dzielenia.
Powodzenia!!
Niech ci Bóg błogosławi na twojej drodze Życia. Jak jest taka wola Boża niech ci święty Józef wyjedna dobrego męża
Jesteś piękna i mądra kobietą, pozdrawiam cieniutko 😍
Tak cieniutko, że cieniej się nie da... :D :P
Jesteś uduchowioną osobą i, jak sądziłam, o wrażliwym sercu. No ale... O księżach nie wolno mówić źle?! 😱 To jest wprost przerażające co Ty mówisz. Takie podejście funduje wielu ludziom piekło na ziemi i ochronkę dla zwyrodnialców. I to Ty, dla której zakon był doświadczeniem wyczerpującym?! A Ty go wybrałaś. To wyobraź sobie cierpienie skrzywdzonych dzieci, które stały się zabawką dla kogoś z piekła rodem "przebranego" tylko, moim zdaniem, w sutannę! I te ofiary muszą z tym żyć... I nie ma ucieczki, nikt ich nie uwolni, choćby były wyczerpane do granic. Nie tylko trzeba mówić o części z księży "źle", czyli... prawdę, ale również pakować niektórych za kraty, bo tam jest ich miejsce. To najwyraźniej ich powołanie.
Może nie rozeznała Pani do końca swego powołania. Najważniejsze że jest Pani szczęśliwa i może dawać to szczęście innym. To znaczy że znalazła Pani to prawdziwe powołanie. Bycie dobrą żoną i mamą też jest wspaniałym powołaniem.
Dziękuję za szczerość. Jest niesamowicie wartościowa i zapewniam że bardzo buduje. Dziekuję
Czuję dużą więź z duchowością Karmelu, miałem poznać siostry i braci z zakonu. Twoje świadectwo to znak wspaniałej drogi jaką zaplanował dla nas Bóg, czasami z zakrętem, ale zawsze do światłości.
Dziekuję
a po siostrze to nawet widać ogromne łaski Boże taka spokojna i sympatyczna
Tak na byla zakonnice to ty nie wygladasz.
Jesli bys byla szczesliwa w zakonie lub wyniosla z tych prawie 8 lat cos ze soba na przyszlosc to wydaje mi sie , ze bylabys skromniejsza
A tu w wiekszosci filmow dekolty,Make-up, to co od ciebie promieniuje to niepogodzonie sie z tym stanem rzeczy i rownoczesne jakby nadrabianie "straconych ",lat w turbo tempie.
Absolutnie cie nie potepiam !!!!
Wydaje mi sie, ze jeszcze duzo wody uplynie zanim znajdziesz spokoj.
Jesli ktos spedzil tyle czasu w tak uduchowionym miejscu to wydaje mi sie wrecz niemozliwy bezkolizyjny powrot do swiata
I to jeszcze z nowa twarza pasujaca do nowej/starej rzeczywistosci.
Wedlug mnie najlepszym wyjsciem z czegos takiego jest skromne zycie blisko BOGA i cierpliwe oczekiwanie na dalsze dyrektywy co los ze soba przyniesie.
Bardzo dziękuję Pani za to świadectwo. Poruszające i dające do myślenia. Jestem pewna, że jest Pani otoczona szczególną Bożą opieką. Proszę Go teraz o potrzebne dla Pani łaski + Pozdrawiam!
Pozdrawiam również i dziękuję
Przepraszam ,po co na 2 palcu jakis dziwny pierscień?chyba nie amulet?ten na 4 palcu to jakis roźaniec czy obrączka,rozumiem.ale po co taki dziwny? Ti nie jest w dobrym guscie mieć 2 naraz. Awangarda jakaś? A po prawdzie,makijaź móglby być skromniejszy wg.mnie.Dobrze Pani źyczę. Tez zastanawiam sie czy couching nie klóci się z wiarą juz z samej zasady. Po prostu...jeden nauczyciel i mistrz.... ewent.kier.duchowy ale couch to takie amerykanskie sterowanie postawami. ????
Naprawde hit, zaczałęm Panią słuchac z przyjemnoscia wczoraj i dzis wrocilem - dobra zabawa
wydaje mi się, że bardzo mądra ta przełożona... obejrzałam już różne świadectwa siostr i jest jednak więcej świata w Tobie niż zakonu, więc dobra decyzja. niesamowita różnica, o tym można by książke napisać, 8 lat spędzić odciętym od świata z perspektywą takiego życia i potem nagle 180 stopni w drugą stronę.
W zakonie jest zwyczajne życie. Bardziej zwyczajne niż tu...
Taki spokojny głos ma Pani, piękne świadectwo. Przed laty byłam u sióstr Karmelitanek Dzieciątka Jezus, ale tylko11dni i też siostra przełożona Widział, że jestem smutna, płaczliwy i radziła mi wystąpić. Też niektórzy myśleli że może byłam źle traktowana.. wręcz przeciwnie.. A obecnie jestem w Świeckim Zakonie Karmelitów Bosch na etapie formacji po1przyrzeczeniach.. Wielu łask Pani życzę(jestem żoną i matką jedno dziecko rodzinę, 2 dane mi przed ślubem - mąż był wdowcem)
Bogate doświadczenia...
Poruszasz tak ważny temat, nie jest łatwo Ci dzisiaj mówić, słychać, ale... warto Cię wysłuchać. Pokój Tobie i nam Twoim słuchaczom. Poza tym zwyczajne dzięki.
Dobrze mówisz iż ważność własnych ślubów warto sprawdzić. O kluczach też mówisz zwyczajnie prawdę.
Skąd wiedza że Bogu coś się podoba lub nie podoba?
Idę od września do nowicjatu do Jezuitów... Stąd m.in. zaciekawił mnie Twój film. Mam wrażenie, że jesteś cały czas bliska płaczu kiedy o tym opowiadasz... Jest to też dla mnie coś nowego i niespotykanego, że przełożona/y może w zasadzie na podstawie domysłów niedopuścić do ślubów. Trochę mnie to przeraziło, bo na daną chwilę nie wyobrażam sobie takiej sytuacji, że kiedy ja jestem zdecydowany do ślubowania Bogu, to może się znaleźć ktoś, kto jest w stanie to nie wiem... zniweczyć. W każdym bądź razie dziękuję Bogu, że mogłem Ciebie wysłuchać. Trzymaj się dziewczyno :-)
Przełożona prawomocnie obrana ma łaskę stanu i rozeznaje swe decyzje w Duchu Świętym, jeśli się myli nieswiadomie, Bóg sam naprawi i poprowadzi człowieka...
Studiowałam teologię, też kiedyś miałam zamiar wstąpić do zakonu i pracować z przedszkolakami ale tego nie zrobilam. Dziś jestem inwalidką z ręki lekarza i bardzo cierpię, ostatnio jechałam na wózku inwalidzkim w autobusie, obok mnie stały zakonnica, matka z dzieckiem w wózku i ja na wózku i myślałam , że ani zakonnica ani matka już nie zostanę, bo spadło na mnie kalectwo , a ono nie jest powołaniem. Dziwne są ludzkie losy
Cierpienie jest tez łaska. Nieraz uciekamy przed naszym powołaniem ( np ze strachu albo lenistwa, ktore pochodza od zlego ducha) wiec Pan wybiera nam inny srodek uswiecajacy. Patrz zawszena Jezusa Ukrzyzowanego-milosc ci wszystko wytlumaczy. Cierpienie jest wpisane w zywot ludzki:
Cierpienie jest droga do Domu Ojca
Święci o cierpieniu
Kiedy człowiek jest chory, łatwo wyobraża sobie, że jego życie jest nieużyteczne.
Ale jeżeli nie może się modlić ani spełniać innych dobrych uczynków, niech się przekona, że jego cierpienia i jego pobożne pragnienia są tak samo godne jak tysiąc modlitw, i dobrych uczynków spełnionych w czasie, kiedy był zdrowy.
(św. Albert Wielki) *
Przez cierpienie jedynie i przez krzyże, a nie inni drogi można dojść do wielkiej miłości Boga i do prawdziwego z Nim zjednoczenia. Krzyż więc nie jest karą, ale największą łaską Boża której tylko
miłośnikom swoim udziela.
(bł. Alfons Maria Mazurek)
W miarę jak przybierały wody potopu, podnosiła się również arka. Tak mają nas podnosić w górę i nasze cierpienia.
(św. Anzelm z Canterbury)
Cierpienie czasem można pochwalać, nigdy jednak nie można go kochać.
(św. Augustyn)
Cierpienie nie ustanie, aż do chwili, kiedy człowiek będzie kochał tylko to,
co mu nigdy odebrane nie będzie.
(św. Augustyn)
Chrześcijanin powinien cieszyć się z krzyży, bo gdy jest sprawiedliwym, to cierpiąc zarabia na nagrodę; gdy jest grzesznikiem, cierpienie go poprawia i będzie mu poczytane jako pokuta za grzechy. Jeżeli sprawiedliwi muszy cierpieć w tym życiu, to znaczy, że te cierpienia są dla nich pożyteczne.
Dokądkolwiek człowiek chciałby pójść -
jeśli nie zwróci się do Ciebie, wszędzie go dopada i przygważdża cierpienie.
(św. Augustyn)
Nie pytaj, człowiecze, dlaczego ty cierpisz, lecz dlaczego cierpiał Syn Boży.
(św. Bernard)
Żadne dzieło duchowe nie rodzi się bez wielkich boleści.
(św. Edyta Stein)
Choroby ciała często przyczyniaj się do uzdrowienia duszy.
(św. Franciszek z Asyżu)
Gdy twoje boleści wielkimi ci się wydają, wznieś się duchem w górę, a zmaleją. Wszak góry, patrzącemu na nie z bardzo wysoka, wydaje się małe. Gdyby Aniołowie mogli, to zazdrościliby nam radosnego z miłości ku Bogu znoszenia cierpień.
(św. Franciszek Salezy)
Cierpień nie należy ani lekceważyć ani przeceniać, tylko spokojnie z nimi się mierzyć.
(św. Ignacy Loyola)
Grający na harfie nie napręża nazbyt strun, aby nie popękany, nie wydając z siebie tonu. Tak i nas Bóg cierpieniem nad siły nie nawiedza. Jak matka nie urodzi dziecięcia bez boleści, tak dusza wiele musi cierpieć, zanim zrodzi wielkie dzieło.
(św. Ignacy Loyola)
Nie ma większego nieszczęścia jak ciągła pomyślność. Jak ziemia nie ruszana pługiem wydaje tylko trawę lub chwasty, tak dusza w ciągłej pomyślności gnuśnieje i wpada w występki; dopiero pługiem
boleści pokrajana, może zrodzić co dobrego
(św. Ignacy Loyola)
Pszczoła z gorzkich kwiatów słodycz dobywa, ostre kolce strzegą pięknej róży.
Człowiek mądry i z cierpienia wiele się uczy.
(św. Ignacy Loyola)
Lepiej jest cierpieć dla Pana niż czynić cuda.
(św. Jan od Krzyża)
Nie uskarżaj się, kiedy cierpisz.
Szlifuje się tylko taki kamień, który uważa się za wartościowy.
(św. Josemaria Escriva)
Na tym padole cierpienie jest przyprawą naszego życia.
(św. Josemaria Escriva)
Nie zapominaj, że cierpienie jest probierzem Miłości.
(św. Josemaria Escriva)
Czy możemy wyobrazić sobie coś bardziej czystszego od swojego miłosiernego wstawiennictwa za
tymi, którzy zadają nam cierpienie?
(św. Leon Wielki)
Gdy w chrześcijaninie wypełniają się tajemnice Chrystusa cierpiącego,
w swoim czasie wypełniają się w nim także tajemnice Chrystusa zmartwychwstałego.
(św. Leopold Mandić)
Anioły jednego tylko nam zazdroszczą: tego, że nie mogą cierpieć dla Boga. Jedynie ból pozwala powiedzieć z całą pewnością duszy: Mój Boże, widzisz dobrze, Ŝe cię kocham!
(św. Ojciec Pio)
Kto chce wyłączyć ze swego życia cierpienia, ten nie rozumie nic z naśladowania Chrystusa.
(bł. Rupert Mayer)
Kiedy coś nas boli, jest w nas więcej dobroci, stajemy się też bardziej obowiązkowi i wyrozumiali dla
innych.
(św. Teresa z Lisieux)
Widzę, że tylko cierpienie zdolne jest dawać duszom życie. Zobaczysz, że po próbie nastanie
radość i że później będziesz szczęśliwa, iż wycierpiałaś.
(św. Teresa z Lisieux)
Tylko głupi człowiek nie boi się ran, ale roztropny nie pozwala, aby jakikolwiek strach przed cierpieniem odwróci go od świętej drogi życia, gdyż to oznaczałoby unikanie lżejszych cierpień, by
pogrążyć się w o wiele bardziej dotkliwych.
(św. Tomasz Morus)
Chwile cierpienia więcej łączą serca aniżeli długie miesiące przeżyte razem w spokoju.
(bł. Urszula Ledóchowska)
Cierpienie to łaska. Tylu ludzi dziś cierpi, czemu Bóg nie miałby od nas domagać się cierpienia? Nie sztuka znosić jednorazowe wielkie cierpienie,
ale sztuka cierpieć dzień w dzień, prawie beznadziejnie, cierpieć przez długie miesiące, lata, nie widząc końca próby, a przy tym nie upadać na duchu, nie narzekać, nie zniechęcać się, nie buntować się - to dopiero cnota wielka, wspaniała.
(bł. Urszula Ledóchowska)
Dziękuję Bogu, że mi daje łaskę odtworzenia ran Jezusowych na moim ciele.
(św. Wincenty Pallotti)b
Kościół dzisiaj niezwykle często unieważnia śluby. Wystarczy sypnąć trochę grosiwa i jest na to dużą szansa. Mimo 20 lat bycia w zw małżeńskim, dwójki, czy trójki dzieci...
Czegoś nie rozumiem. Wspomniała Pani o kobietach które były w małżeństwie że pomaga im Pani budować (nowe? Skoro "były") związki... Przecież to niezgodne z nauką Kościoła.... Jeżeli ktoś jest w małżeństwie to do śmierci i można nie być razem ale nie wolno wiązać się z nową osobą.... No chyba że to przejęzyczenie...
No jak nie wolno? Przecież Kościół w wyjątkowych przypadkach unieważnia małżeństwa. Jeżeli jakiś gnój pije i maltretuje swoją żonę, to ona być przy nim? A jak już weźmie rozwód, to ma sobie nie szukać nikogo, bo raz już była po ślubie? Jakieś wolne żarty. Zdarzają się najróżniejsze scenariusze w życiu, kto kogo znasz lata, okazuje kimś innym, albo po prostu się zmienia. Jak człowieku mogło Ci przyjść na myśl, że nie można się po jednym nieudanym małżeństwie związać z kimś innym. Mogę podać przykład: Cejrowski. Jego ślub został unieważniony przez kościół, a potem wziął jeszcze raz już z inną kobietą.
@@dougie2150 Kościół Katolicki nie unieważnia małżeństwa, ale stwierdza nieważność małżeństwa. Nie można unieważnić małżeństwa, które było ważnie zawarte.
krakowskispleen, jak to można ograniczać siebie i innych w inicjatywie pomocy w imię nauki Kościoła...
@@karolmaopolski4120 racja!
Niech Pan Bóg błogosławi!
Twoja uczciwość jest bożą łaską.
Ludzie religijni stosują podwójne standardy i nie uznają wartości moralnych takimi, jakimi są. Gdy człowiek czyni zło, nazywają to złem. Ale gdy ich bóg czyni zło ( *mord małych dzieci i noworodków w potopie, zabijanie zwierząt na ołtarzach, wyrżnięcie Kanaanejczyków rękami Żydów* ), to religianci wtedy mówią: _"bóg miał plan"_ . Otóż, jeśli wartości moralne mają dla nas jakąś wartość, to *zło jest złem niezależnie do tego, czy czyni to bóg, czy człowiek* . Religia zaszczepia w ludziach wirusa i są zdolni w imię własnego boga, nazywać zło dobrem i czynić je (wojny religijne, ubój rytualny, kaleczenie noworodków obrzezaniem itd.)
Tomasz Kowalski ludzie religijni jak to nazwales stosuja jeden standard. Zlo nazywaja zlem i odwrotnie. Bog jest samym dobrem. Dopuszcza kary za grzechy.posluchaj ks. Pawlukiewicza , on w przystepny sposob wyjasnil w filmiku na you tube pt. Dlaczego Bog nie reaguje na zlo. Nie wprowadzaj dezinformacji ze w religii katolickiej wystepuje uboj rytualny,obrzezanie czy kosciol prowadzi wojny .
@@miroslawagorzynks6867
*No właśnie dałem ci* przykłady tego, że tak *nie* jest, lecz ty sądzisz, że przez powtarzanie mantry zaczarujesz rzeczywistość. Dałem ci *przykłady biblijne*
Bóg ludzi religijnych jest taką "miłością", że zgotował *holokaust* wszystkim ludziom w potopie, zabił *małe dzieci i noworodki* . Jest największym i najbardziej okrutnym *aborterem* w historii, bowiem zabił nienarodzone dzieci razem z ich matkami, *topiąc ich* . Żądal okaleczania niewinnych noworodków przez obrzezanie. Nie oszczędził w potopie zwierząt. Żądal *hektolitrów krwi* niewinnych i czujących zwierząt na swoje *ohydne ołtarze* . Jest podłym, psychopatycznym bożkiem. *To potworny, ohydny i krwawy kult.*
@@miroslawagorzynks6867
Poza tym kto potrzebuje czyjejś śmierci. Takie to już twoje *krwawe bóstwo* , że wszędzie i zawsze musi się lać krew. Śmierć niewinnych zwierząt mu nie wystarczyła. Potrzebna była jeszcze śmierć człowieka. To według twojego bożka jest okej.
A teraz klękasz przed dwoma facetami na chmurce i gołębiem.
Propagowanie związków poza sakramentalnych raczej nie jest zgodne z nauka kościoła katolickiego.
No właśnie... o co chodzi?
To jak się poznać przed podjęciem decyzji o sakramencie? Pójść w ślub licząc, że się uda, a później się rozwodzić I nienawidzić?
@@palatyn4681 ja zrobiłam dokladnie tak jak mówisz i swietnie sie juz od lat dogadujemy... jak sie ludzie kochaja naprawde to takie poznawanie przed slubem nie jest potrzebne
@@nataliak5076 jeśli kogoś kochamy bez poznawania tej osoby to jest to niedojrzała postawa i najwyżej miłostka lub zauroczenie
@@palatyn4681 nie wiem skad pomysl, ze nie mozna poznac sie bez mieszkanoa ze soba przed ślubem
*WIELKI SZACUN!!!*
Ze nie zlamalas te "ZAKONNE SLUBY" Bogu niech beda dzieki, bo tylko wtedy masz szanse na normalne zycie z Nim razem! Amen.
Tylko swoja droga, jak taka siostra przelozona w zakonie, moze decydowac za kogos nie miesci mi sie w glowie???
Przeciez zakonnice slubuja posluszenstwo matce przelozonej.
Bardzo piękną kobietą jest Pani, bije od Pani bardzo dobry blask... 🤭😍. Jest Pani niezwykła
Gratuluję odwagi w stawaniu w prawdzie. Słucham Twoich wypowiedzi bo zmniejszają mi użalanie się nad sobą. Fajne filmy robisz. Co do Księży uważam, że należy demaskować ich błędy i czasem dać naganę jeśli trzeba (nie mylić z dokuczaniem) są takimi samymi ludźmi jak każdy człowiek. Księża niestety moim zdaniem obrośli w piórka a ich postawa jest mało ewangeliczna. Też kiedyś przez długi czas broniłem Księży za wszelką cenę - lecz dzisiaj widzę, że to był błąd. Papież Franciszek jest dla mnie świetnym przykładem - pokory (nie religijności) POZDRAWIAM !
Wysłuchałam Twojego świadectwa aż do 11:10 i miałam dość...Patrzę na Ciebie i widzę siebie. Ani Ty, ani ja nie pogodziłyśmy się z tym co się stało...ani Ty, ani ja nie czujemy się dobrze w 100% w tym świecie....ani Ty ani ja nie umiemy dziękować Bogu za to doświadczenie, życia we wspólnocie, za śluby...mogłabym tak jeszcze długo...wybacz jeśli czujesz się przeze mnie osądzona lub coś w tym stylu. Niech Pan Jezus Cię błogosławi...
mnie dziwi ze modlicie sie do jezusa tylko albo do jego Mamy , a do Boga malo .
Śliczna jesteś/dom,rodzina i duchowość no i twoja praca!!⭐👒masz co robić😯pozdro max✋🌷❤🕊
Piękna duszko!
😇🌹
Dziękuję 👏
Bardzo mądrze i ewangielicznie opowiadasz,myślę że przez to wypelniarz ewangelię, przez to słyszy Cię dużo ludzi,a resztę trzeba zostawić to Bogu,to On nas prowadzi,pozdrawiam serdecznie
Znam byłych kleryków (diecezjalnych i zakonnych) którzy są dobrymi mężami i ojcami
Księża to *guślarze* ,zaboboniarze, agentura klesza obcego państwa Watykan, specjaliści od oszustwa, manipulacji, od _"trans-substancjacji"_ i czartów.
Do czasu. Przychodzi starość i wtedy mają problem sami ze sobą. Znam dwóch co wystąpili o separację aby w samotności dożyć śmierci. A mieli dyspensę i wzięli ślub kościelny. A jednak jakiś osad na dnie serca pozostał.
@@mariaczechowska7394
Ja się im nie dziwię, skoro dziś kobiety są roszczeniowe, rozdarte, głośne, hipergamiczne, nie wspominając już o menopauzie. A trendy kukturowe i prawo w Polsce jest anty-męskie. Nie ma sensu wiązać się na dłużej z kobietami.
Dzięki za Twoje świadectwo... warto jeszcze dodać, że śluby zakonne nie są sakramentem natomiast małżeństwo i kapłaństwo są sakramentami... ☺😘
tak
Trzeba się zastanowić dwa razy, za nim się pójdzie do zakonu modlić się o światło poznania naszej drogi. Ja bym tam nogi nie postawiła, bo nie jest tam moje miejsce. Niech Bóg Panią ma w opiece. 🙏🙏🙏🙏🙏🙏🙏🙏🙏 Pomodlę się.
Byłaby wielka szkoda gdybyś została w zakonie, tym bardziej klauzorywm. Masz wyjątkową dynamikę, jesteś spokojna, wydajesz sie inna [egzotyczna jak mówiłaś na innym filmiku] od tych kobiet które doświadczyłem w życiu.
Jako prosty facet po prostu chciałbym Ciebie przytulić.
Trzymaj się i powodzenia
Dziękuję
@@AleksandraWojciechowicz też tak myślę. Masz takie coś w sobie, że po prostu uspokajasz, dajesz jakieś ukojenie po prostu. Nie znam Cię osobiście, ale wydaje mi się że pomagasz ludziom, czasem dajesz do myślenia.
Jak tylko Cię zobaczyłem i usłyszałem, chciałem od razu przytulić i na pewno chodziło tu o coś więcej, niż tylko powierzchowność ;-) Potem przypomniało mi się, jak kiedyś w czasie sporego sztormu, znalazłem na bezludnej plaży małego ptaszka, którego porwała wysoka fala, podtopiła i ledwie dyszącego wyrzuciła na brzeg. Wziąłem go na ręce i zaniosłem na wydmę pomiędzy trzciny i zasłoniłem od wiatru. Ponieważ ptaszek w mojej ocenie nie rokował zbyt dobrze, był taki wymoczony i biedniuteńki, poszedłem poszukać mu jakichś much - taki ekwiwalent domowego rosołku - celem wzmocnienia. Kiedy niedługo potem wróciłem z dorodnymi okazami ;-), ptaszka już nie było, szczęśliwie sobie odleciał.
W spotkaniu z ptaszkiem nie ma żadnej nierównowagi, nie ma dawcy czy biorcy, wszystko jest doskonale wzajemne i doskonałe. Oczywiście w innych wypadkach także, w podobnych okolicznościach wielokroć "reanimowałem" żabki, różne robaczki, padalce, a nawet młodą kaczkę ;-) Ty natomiast jesteś takim ślicznym ptaszkiem, którego piękno wydobywa się z wewnątrz :-) Życzę Ci abyś znalazła to, czego szukasz. Czego każdy z nas bez wyjątku szuka bez względu na to, czy to sobie uświadamia, czy nie, i - bez względu na urojone religijne doktryny - ostatecznie każdy znajdzie.
doradzam patrzenie wprost a nie w pogląd, bo to trochę obniża jakość filmiku I może jakiś mikrofon by się przydał. Zaś co do treści mimo ciekawych dygresji, lepiej sobie taki temat podzielić jak wypracowanie, bo po 5 minutach filmu nadal nie było odpowiedzi na pytanie, może najpierw trzeba było zacząć od powołania, o rodzaju zakonu a dopiero potem ten wątek ze ślubem. Treść filmiku bardzo ciekawa. Mnie zaskoczyła informacja, że to był aż tak wymagający zakon...
To stary filmik, jeden z pierwszych. Nie wiedziałam gdzie patrzeć...
W jaki sposób odnalazłaś się po wyjściu z zakonu? Jak znalazłaś pracę? Co ze znajomymi? To musi być uczucie jakby wybudzenia ze śpiączki
Nagrywanie filmów to wyzwanie i mała misja ;)
Zakon jest też pewnym rodzajem drogi rozwoju duchowego, w Twoim przypadku etapem przez który przeszłas, aby iść dalej, tylko z niej nie zbaczaj przez grzech, a Duch Święty, którego jesteś świątynią poprowadzi Cię dalej. Za dużo nie gdybaj i nie filozofuj o górach, dolinach, bo się będziesz potykac. Nie oglądaj się za siebie. Bóg ma dla Ciebie nowe życie narodzone z Bożego Ducha. Chciej je przyjąć, a zacznie się wszystko od nowa. Boże prawidla są proste, Bóg uwalnia z więzów przez łaskę. Warunkiem jest wiara iufnosc. Nic więcej. To jest droga do przyjęcia Błogosławieństwa przez niczym nie zasłużoną przychylność, czyli łaskę która mamy 24 godziny na dobę.
Jestem wstrzasnieta sposobem w jaki Pani wypowiedziala sie n/ t ksiezy molestujacych dzieci...
prosze zwrocic na to uwage ,chce myslec ze byla delikatnie mowiac niefortunna , wlasciwie trudno Pani stwierdzenie nazwac wypowiedzia bo w kontekscie Pani opowiesci wybrzmialo to przerazajaco infantylnie jednak wypowiadajac sie publicznie w tak bulwersujacej sprawie trzeba wziac odpowiedzialnosc za kazde wypowiedziane slowo.
zycze Pani dalszego rozwoju .
Ach ta 'wolność słowa'...
Najbardziej zabójcze są, w takiej sytuacji, wyrzuty sumienia - chciałoby się powiedzieć: Nie walcz na siłę o to, co nie jest tobie przeznaczone... To jest jak ze stanem zakochania - nie można się odkochać na życzenie. Dlaczego tak się dzieje? Ano dlatego, że przestrzeń uczuciowa jest rozciągnięta w czasie, ale to nie wszystko - to w niej indukują się pewne syndromy, wyniszczające kody. Żeby stare odeszło musi przyjść nowe - silniejsze, inaczej człowiek wchodzi w kompensacje.
A rozwiń bo ciekawe
@@jadwigapilipczuk4400 Człowiek może się spełnić tylko w miłości i nie wyhodują jej projekty, szkolenia, cuda - wianki... Stan zakochania jest stanem "narkotycznym" i z miłością nie ma nic wspólnego. Prawda o człowieku nie jest zawarta w podstępnych technikach tylko w Wyświetleniu.
*POPRAWKA*
19:11
Sakrament Malzenstwa to slub, ktory sie sklada Bogu a nie czlowiekowi, czlowiekowi slubujac wiernosc i uczciwosc malzenska przed oltarzem bierzemy za swiadka Boga, wiec nie przesadzajmy znowu!
Oj, nie sądzę żebyś była odpowiednią osobą do tego by mówić o ważności ślubów. Może zostaw to biskupom i księżom. Do czego Ty zmierzasz, jaki nosisz w sobie ból. Może potrzebuje Pani konsultacji z psychologiem. Wydaje mi się że jesteś bardzo nieszczęśliwa. Widać w Pani wielki ból. Internet i filmiki w tym raczej nie pomogą. Niech Pan Jezus Cię strzeże i prowadzi.
Bez wątpienia surowszym zakonem są Mniszki Kamedułki, gdzie na przykład rekreacja jest tylko raz w tygodniu a nie codziennie.
Zadziwiające...bardzo po Twoim głosie słychać, że byłaś zakonnicą. Siostry klauzurowe mają głos wysoki, trochę piskliwy...i jednocześnie jednostajny. To jest efekt odmawianego brewiarza wspólnotowo i w rytmie jednogłosowym. Wiem coś o tym...
Bóg jest miłością, dlatego zgotował *holokaust* wszystkim ludziom w potopie, zabił *małe dzieci i noworodki* . Jest największym i najbardziej okrutnym *aborterem* w historii, bowiem zabił nienarodzone dzieci razem z ich matkami, *topiąc ich* . Żądal okaleczania niewinnych noworodków przez obrzezanie. Nie oszczędził w potopie zwierząt. Żądal *hektolitrów krwi* niewinnych i czujących zwierząt na swoje *ohydne ołtarze* . Jest podłym, psychopatycznym bożkiem. *To potworny, ohydny i krwawy kult.*
Im nowsze filmik tym niższy głos i szybsze tempo mówienia i przyjemniej się słucha
@@amelidia9427
Ja uwielbiam, jak ta pani szczebiocze, jak ptaszynka. Chciałbym, by moja kobieta miała tako głosik. Bardzo kobiecy, fajny😏 Szkoda, tylko, że wierzy w gusła.., ale to szczegół😀
Tomasz Kowalski po tym komentarzu widać, że Boga nie znasz lub bardzo słabo albo powierzchownie...
@@ewelinawalek97
To ty nie masz pojęcia o swojej religii. Ludzie religijni stosują podwójne standardy i nie uznają wartości moralnych takimi, jakimi są. Gdy człowiek czyni zło, nazywają to złem. Ale gdy ich bóg czyni zło ( *mord małych dzieci i noworodków w potopie, zabijanie zwierząt na ołtarzach, wyrżnięcie Kanaanejczyków rękami Żydów* ), to religianci wtedy mówią: _"bóg miał plan"_ . Otóż, jeśli wartości moralne mają dla nas jakąś wartość, to *zło jest złem niezależnie do tego, czy czyni to bóg, czy człowiek* . Religia zaszczepia w ludziach wirusa i są zdolni w imię własnego boga, nazywać zło dobrem i czynić je (wojny religijne, ubój rytualny, kaleczenie noworodków obrzezaniem itd.)
Kobieto przecież Ciebie b trudno jest słuchać... A jeśli już wspominasz o rezaznawaniu to wiele sama się jeszcze musisz nauczyc a nie wprowadzać innych w błąd, mając swoje doświadczenia... To dlaczego odeszłaś, jest Twoją indywidualna prywatna, sprawą, fakt że robisz z tego "teatrzyk" świadczy o twoim niedojrzałym podejściu do tematu... To co mówisz świadczy o Twojej niedojrzałości duchowej...
Teatrzyk to ty tutaj robisz. Ona opowiada o swoich doswiadczeniach, chyba ma prawo?
Pięknie i z miłością o konsekwentności ślubu :)
Czegoś nie rozumiem. Wspomniała Pani o kobietach które były w małżeństwie że pomaga im Pani budować (nowe? Skoro "były") związki... Przecież to niezgodne z nauką Kościoła.... Jeżeli ktoś jest w małżeństwie to do śmierci i można nie być razem ale nie wolno wiązać się z nową osobą.... No chyba że to przejęzyczenie...
proszę o wytłumaczenie...;)
Jestem wdową ale w wolnym zwiazku z rozwiedzionym, niestety nie mogę chodzic ani do spowiedzi ani do kosciola, poniewaz ksiadz powiedzial , ze mam taki sam grzech jakbym kogos zabila wiec nie chodzę i bardzo sie oddalilam.
Olu, a co sądzisz o ślubach prywatnych? Gdzie osoba świecka składa je nie w żadnym zakonie czy instytucie świeckim.
Carmen Hernandez - neokatechumenat?
Bardzo ciekawie się słuchało Twojej historii. jednak nie do końca rozumiem postawę, przyjmująca tylko modlitwę za księdza, który jak powiedzialas odszedł od swoich ślubów i np. Molestuje dzieci. Wg mnie jest to pohanbieniem Boga, Posługi, Kościoła i bezbronnego człowieka. Bez wahania nie wstrzymalabym się od poddania pod ludzki sąd takiego księdza-przestępcy. Rozumiem, ze pokus jest więcej im bliżej jest się Boga, ale skoro ma się świadomość i powołanie, to powinno się tym bardziej trwać w świętości, a nie podłości i przestępstwie.Brak krytyki i kary byłoby krzywdzące dla tych, którzy są odpowiedzialni, chyba?
Druga sprawa unieważnienia małżeństw....Mam koleżankę, która ma dzieci z mężem, z którym małżeństwo unieważnila tylko dlatego, że nie została zachowana procedura (małżeństwo z połączenia dwóch wyznań). Czy to jest ok? Choćby względem dzieci...
Pozdrawiam
W męce Chrystusa ukrywa się prawda tego co człowiek może zrobić drugiemu człowiekowi... On nas odkupił
Piekne.🌹🌹🌹
Jan 4,24 Bóg jest duchem: potrzeba więc, by czciciele Jego oddawali Mu cześć w Duchu
i prawdzie”.
2 Tm 3,16 Całe Pismo od Boga natchnione [jest] i pożyteczne do nauczania, do
przekonywania, do poprawiania, do kształcenia w sprawiedliwości -
2 Tm 3,17 aby człowiek Boży był doskonały, przysposobiony do każdego dobrego czynu.
Rdz 1,01 Na początku Bóg stworzył niebo i ziemię.
Dz 17,24 Bóg, który stworzył swiat i wszystko na nim, On, który jest Panem nieba i
ziemi, nie mieszka w świątyniach zbudowanych ręką ludzką
Dz 17,25 i nie odbiera posługi z rąk ludzkich, jak gdyby czegoś potrzebował, bo sam
daje wszystkim życie i oddech, i wszystko.
Dz 17,29 Będąc więc z rodu Bożego, nie powinniśmy sądzić, że Bóstwo jest podobne
do złota albo do srebra, albo do kamienia, wytworu rąk i myśli człowieka.
Poznajcie prawdę a prawda was wyzwoli…z wszystkich błędnych wierzeń…
Gdy Cię oglądam mam wrażenie, że jesteś zamkniętą osobą i nie jest Ci jeszcze łatwo po tylu latach w zakonie odnaleźć się w tym świecie. W temacie Carmen, czy myślałaś kiedyś o pójściu na katechezy Drogi Neokatechumenalnej? Życzę Ci dużo radości
Tak. Jestem na Drodze Neokatechumenalnej
Kocham Karmel.
Ja też kocham Karmel od 30 lat!
A ja uważam, że taka izolacja n wlasne życzenie to czysty obłęd
Każdy potrzebuje czasem izolacji, bycia w odosobnieniu. A niektórzy potrzebują tego więcej.
Olu, o księżach którzy molestują dzieci należy źle mówić i myśleć. Księża to ludzie, którzy dokonali wyboru by iść za religią katolicką. Nic więcej. Nie są lepsi, bardziej wyjątkowi, czy wyżej ustawieni przez ten wybór od nas ateistów którzy się rozwijają duchowo, czy od buddystów, hinduistów, muzułmanów. Wybór rozwoju duchowego nie klasyfikuje ludzi na lepszych czy gorszych. Natomiast ten kto krzywdzi niewinne dziecko na całe jego życie je traumatyzując zasługuje na pogardę i odrzucenie, aby się nad sobą zastanowił. W więziennej celi np. Może wybór którego dokonał jest dla niego zbyt męczący, tak jak dla ciebie zakon był(niegdysiejsza obserwacja twojej matki przełożonej).
Poza tym powodzenia na twej nowej Gorze do zdobycia.
I czy coś się w Twoim życiu zmieniło ? Czy odnalazłam inne powołanie życiowej drogi ?
Teraz czuję się powołana do nagrań dla kobiet. Zapraszam na inne moje filmy
@@AleksandraWojciechowicz to się nazywa powołanie? To raczej zajęcie lub praca a nie duchowość
Amen ❣️
Otrzymałaś od Pana Boga duzo Łask.Nie zmarnuj tego.
19:32 "Śluby... nie ważne" - no piękne znaczenie się pojawiło. Jak łatwo zapomnieć, w tym zachwycie nauką Kościoła, o nauczaniu Jezusa: " Jezus powiedział do swoich uczniów:
«Słyszeliście, że powiedziano przodkom: „Nie będziesz fałszywie przysięgał, lecz dotrzymasz Panu swej przysięgi”. A Ja wam powiadam: Wcale nie przysięgajcie - ani na niebo, bo jest tronem Boga; ani na ziemię, bo jest podnóżkiem stóp Jego; ani na Jerozolimę, bo jest miastem wielkiego Króla. Ani na swoją głowę nie przysięgaj, bo nawet jednego włosa nie możesz uczynić białym albo czarnym.
Niech wasza mowa będzie: Tak, tak; nie, nie. A co nadto jest, od Złego pochodzi». "
Mt 5, 33-37
Odkluczenie Dobrej Nowiny?
O co Ci chodzi?
Daję suba za głębię wiary. Zazdroszczę szczerze.
p.s i chcialabym sie dowiedziec co znaczy Pani wypowiedz ,,ze ksiadz ,jest jakby namaszczony""?
pozdr.
Jego dłonie zostały namaszczone w czasie święceń kapłańskich, może o to chodzi.
Nie każdy krzyż można udźwignąć gdy sami go sobie nakładamy.
Tylko krzyże znoszone zgodnie z wolą Bożą są do udźwignięcia. Bóg nie jest "katem"🤔
Szczęść Boże 🤗
zajrzyj do nas i pomódl się z nami - Dolina Modlitwy
Witam , była Pani kilkalat temu w Paryżu w metro Chatelet ?
Ubrana na czarno w krótkiej spódniczce " baletnicy "?
Pozdrawiam
Nauczyć się miłości oblubieńczej? A myślałam, że miłość to prawda i wypływa z serca i nie trzeba się jej uczyć
Nic bardziej mylnego
Życzę Ci wszystkiego dobrego, chociaż sama uważam, że po wyjściu z karmelu na świecie nie można już znaleźć szczęścia i pokoju. Do śmierci zostaje w sercu żal i brak. Pan Jezus daje wiele łask, a i tak dopóki się żyje pozostaje pustka.
Może Ty Masz światczyc też o zakonie... Że to nie jakaś inna planeta ale i miejsce gdzie można być bardzo szczęśliwym , choć wiadomo że nie każdy się tam odnajdzie. Było dane Ci poznać to od środka. Ja może się konsekruje jako świecki jeszcze badam temat. Dziękuję, jesteś zawierzona Marii? Może trzeba pomóc małżeństwom jeszcze nie wiem Niech Duch Święty rozjaśni drogę.
Kiedyś byłam mianowana Rycerzem Niepokalanej :)
Chciałabym dać pod rozeznanie swoje ślubowanie...
Pozdrawiam serdecznie 🥰
👏👏👏👏👏👏👏
Człowiek nie może wejść do Króleswa Bożego dopóki się nie narodzi na nowo .Przyjmie Jezusa jako jedynego Pana i Zbawiciela.A Jezus na zawsze zamiszka w Sercu człowieka On daje życie i sęs i Mówi do nas nie porzucę cię i nie opuszczę.
Dalej slucham cie Alexandro. Musze
powiedziec, ze podoba mi się to co mowisz.
Każdy ma swoją drogę do swojego "zbawienia". Zamykanie się w klasztorze nie jest niczym lepszym od pomagania ludziom potrzebującym na zewnątrz. Osobiście mam trochę inny pogląd na wiarę niż KK czyli partia katolicka. Bóg jest jak ojciec i matka razem, nie che abyś przed nim klękała czy spędziła całe życie zamknięta w klasztorze ale wybór należy do ciebie. Żyj uczciwie, bądź sprawiedliwa, pomagaj innym ,chroń słabszych a On na pewno z radością ciebie przywita. Dotyczy to w szczególności tych którzy mienią się jego przedstawicielami na ziemi czyli księży. Dla nich łamanie tych zasad jest dużo większym grzechem niż dla prostego człowieka.
Uważam, że siostra przełożona miała dobre rozeznanie
Bardzo ładne świadectwo
Jesteś silna wrażliwa osoba. Wyczułam pewne niespełnienie znam osobę była w karmelu dwa lata dziś jest mama czwórki dzieci. Widocznie Jezus miał dla Ciebie plan inny. Życzę Ci abyś odnalaza się w świecie. Służyć Bogu to nie tylko zakon.... Służyć można w małżeństwie a nawet w samotności. Poświęcając się w różny sposób bliźniemu..... Ufam ze Bóg Cie nie zostawi sama że odnajdziesz szczęśliwa drogę . Pięknie jest służyć Bogu ale Bóg jest też w napotkanym drugim człowieku.... Nie wiem jak się Twoje losy potoczą ale wykorzystasz życie na maksa bo jesteś wartościowym człowiekiem z Bogiem
Podpisuję się po tymi słowami. Pięknie napisane.
Odwazna dziewczyna i madra.
Siostra jest prawdopodobnie psychicznie chora a nie zmęczona i bardzo źle,jeśli siostra nie podejmie leczenia
Droga Pani, kalectwo nie jest łaską ani powołaniem, jest zniszczeniem Bożego dzieła i stworzenia , bo urodziłam się zdrowa, jestem młoda i się mecze , i to nie jest z ręki Boga
W naszych słabościach objawia się czasem moc Boga, więc myślę, że jak ktoś jest chory i słaby, to nie znaczy, iż jest to wyłącznie negatywne. Uważam, że jak człowiek jest zupełnie zdrowy, bogaty i osiągnął jakiś sukces ziemski, to raczej taki człowiek jest bardziej skory do uznania, że sam to osiągnął i popada w pychę, a człowiek skromny i schorowany prędzej będzie szukał Boga, który może pomóc. Oczywiście są różne sytuacje, ale nie nie chciałbym pochopnie oceniać kogoś choroby. Jest jeszcze kwestia karania Boga, bo Bóg karze każdego człowieka, którego miłuje - Hebrajczyków 12:6.
witam,
tak oczywiscie wiemy co znaczy namaszczony ,
chcialam zeby Pani mi odpowiedziala odnoscie swojej wypowiedzi cyt: ,,jakby namaszczony""
pozd.
ELIASZ PROROK nie założył zakonu . BYLI uczniowie prorocy .
Po slubach wieczystych? Wiesz co za to jest na sadzie? Sl.Boza Jozefa Menendez widziala w piekle mase osob ,ktore zlamaly reguly i sluby.
Co po ślubach wieczystych? Tłumaczę w filmiku wyraźnie, że nie złożyłam ślubów wieczystych
@@AleksandraWojciechowicz Aha przepraszam nie do konca ogladnalem😊
@@AleksandraWojciechowicz Pozdrawiam z Berlina
A nawet jeśli po wieczystych, to śluby zakonne nie są sakramentem... Lepiej wystąpić, niż żyć w poczuciu, że to nie moja droga...Znam takie siostry co powróciły na drogę życia zakonnego umocnione, tym co przeżyły i stały się pewniejsze swojego powołania i takie które wybrały życie w świecie i też są szczęśliwie. Bóg nikogo nie potępia i zawsze ma dla nas plan B jeśli zboczymy z planu A...
@@malwakocowska9470 Ja to rozumiem co w intecji serca piszes.Ale slub wieczysty jest slubem wieczystym.Zapieczetowany na wieki przez Kosciol.O tym pisze Sw .Siostra Faustyna.Tak samo ze slubami malzenskimi jest.Nie ma rozwodow u Pana Boga.Pan Bog nie potepia ale On sadzi a nie ja.Dusza sie moze sama potepic.Po to jest nowicjat chyba caly rok aby rozeznac powolanie.Dusza widzi na sadzie wszystko oczami Pana Boga .Bo Pan Bog sumienie sam w kilka minut przeswietla w swietle X przykazan.Mi nic oceniac.Kaplan wyswiecony jak rzuci sultanne dla kobiety to dalej jest kaplanen jak Aron z Bibli.Wiadomo kto to rozbija.Wrog niewidzialny.
Mądrą z Ciebie dziewucha🙂wolna jesteś?😁
💐
Nie rozumiem decyzji przelozonej. Pani duchowosc przypomina mi duchowosc sw. FAUSTYNY. Argument, ze pani cierpi I jest smutna kompletnie mnie nie przekonuje. A co mowil Pani glos wewnetrzny?
Mam nadzieję ,że jesteś pod opieką dobrego lekarza. Widać objawy neurotyczne. Chciałaś lepiej poznać Admina tej symulacji. Nie jest to takie proste. To okrutna istota.