Link do ocenzurowanej części rozmowy: ruclips.net/video/VXrlxkmI7_U/видео.html (+18) Zalecamy rozwagę przy oglądaniu lub zrezygnowanie z oglądania, szczególnie, jeśli przeżywasz trudności emocjonalne.
Link nie jest w opisie a w pierwszym komentarzu,pewnie już teraz tego nie możecie poprawić ale może na przyszłość prosiłbym o sprecyzowanie ;) bo się trochę naszukałem w tym opisie :D
Słuchając tych podcastow teraz mam świadomość że to rzeczywiście sekta destrukcyjna biedne w tym wszystkim są dzieci ale rodzice tych dzieci mają też za sobą pewnie tak samo że od dzieciństwa tkwią w tej organizacji i uważają że to jest ich jedyna droga choć teraz dużo ludzi dochodzi do tego że trzeba zmienić swoje życie ale płacą za to to duża cenę ❤
Wiem, że wywiady Światusów oglądają też praktykujący protestanci(zielonoświątkowy i baptyści, Chrystusowi i niezrzeszeni) i być może część myśli : “Ale tragedia w naszym kościele/rodzinie nie ma takich rzeczy”. Często jesteście w ogromnym błędzie - część dzieci wychowywana przez protestantów ma bardzo podobne wspomnienia i doświadczenia co Ola. Wasze dzieci Wam o tym nie powiedzą, bo już zdają sobie sprawę jak szybko zadziała u Was dysonans poznawczy i taka rozmowa szybciej podzieli rodzinę niż ją połączy . Ola trzymaj się tam jesteś bardzo dzielna i bardzo się cieszę, że znalazłaś szczęście.
Zgadza się.Bylam u zielonoświątkowców od 12 roku życia.Teraz jestem zagorzałym przeciwnikiem każdej religii.Praktyki sekciarskie były tam stosowane na porządku dziennym lecz jednak w dużo mniejszym stopniu niż u Świadków.
@@UdacznikDuchowy Pewnie,że mili na.pierwszy rzut oka.Ale jak w każdej religii chodzi o kasę i władze. Kilka przykładów sekciarskich praktyk. Jak zaczniesz kwestionować lub zadawać niewygodne pytania stajesz się czarna owca.Ludzie Cię omijają,bo jesteś według nich słaby duchowo i pod wpływem szatana. .Milosc braterska tylko na pokaz,tylko płytkie zainteresowanie Twoja osoba. Jak przychodzi problem to znaczy,że jesteś daleko od Boga i prędzej pomocy doczekasz od obcych,ze świata niż od braci. Oczywiscie kobieta jak w każdej religii jest człowiekiem drugiej kategorii i nie powinna głosić.W niektórych zborach np w Warszawie kobiety muszą zakrywać włosy. Starsi zboru i pastorzy są bliżej Boga niż zwykły członek. Nakaz jednomyślności w myśleniu i interpretowaniu Biblii. Tylko tak zwani nowo narodzeni pójdą do nieba. Głoszenie o dziesięcinach i ofiarach bez przerwy. Wywoływanie poczucia winy,że dajesz za mało kasy i pracy dla kościoła.Wieczne poczucie winy,że za mało robisz,za mało czytasz Biblię i za mało się modlisz. Na plus mogę dodać,że nie było ostracyzmu. Od momentu opuszczenia tego kościoła minęło 10 lat. Wreszcie czuję się wolna,mogę myśleć co chce i nie odrzucać jakiejś teorii tylko dlatego,że nie zgadza się z Biblia. Paradoksalnie stałam się lepszym człowiekiem,bardziej moralnym i empatycznym.Wierze w Boga,Stwórcę.Ale bez religii.
Historia przyjaźni. Moja przyjaciółka Ola, dobra mądra osoba. Była najmądrzejsza i najładniejsza z nas wszystkich. Przerwała studia by zostać pionierką. My skończyłyśmy studia, ja mam biuro rachunkowe, dwoje dorosłych dzieci, wspomnienia dobre i złe, ale czuję, że żyłam i żyję. Ola nie założyła rodziny, dalej w służbie i tylko mam wrażenie, że nawet gdy się spotykamy, rozmawiamy to coraz bardziej jest to forma głoszenia, nawet naszą przyjaźń spłyca
Ola byłam u was w zborze na ośrodku pionierskim ,i w domu..znam twoja name.😊 Bardzo dobrze sie stalo ,ze odeszłaś.😁🫶ja tez odeszlam w 2018.pozdrawiam..z czasem dużo zapomnisz.🥰@@AleksandraStec-r9g
Moja żona psycholog miała w swoim gabinecie (ostracyzm,śmierć dziecka po zakazie transfuzji krwi,ciągła kontrola ich życia,rozbicia rodzin,....)kilkunastu byłych i obecnych jechowych.Kilku było na granicy samobójstwa,w totalnym dołku psychicznym ! Sekta ta powinna być natychmiast administracyjnie rozwiązana i zakazana bezpowrotnie.
Niestety to byłby dla nich bardzo dobry argument, że są prześladowani. Jestem za opracowaniem dobrej broszury pokazujące szczegóły jak dziala to w środku. Dotychczasowe poradniki skupiają się wyłącznie na ogolnikach. W jakim mieście przyjmuje Twoją żona? Nie pytam o nazwisko, tylko interesuje mnie gdzie jest taki nacisk.
Nie znam tam nikogo, ale Ci ktorych tutaj znalem (wschód), mieli tam rodziny i znajomych. Kontrola zycia I naciski dotycza wylacznie tych, co sa sami I nie maja oparcia w rodzinie, sa spolegliwi i latwo ulegaja perswazji. Ci ktorzy rzadza, nie daja sobie narzucic czyjejs woli. Tam sa klany rodzinne i towarzyskie. Nacisk jest na wszystko, na zerwanie wiezi z rodzina, na brak edukacji, na niskoplatne prace. Nie dotyczy tych z lepszych grup. Oni startuja w przetargach, maja spolki akcyjne z pozyskiwaniem dotacji z UE itd. Takie sprawy sie ukrywa, robia z innych idiotow. O tym, ze jest duzy problem z psychika u niektorych, to wiedzialem, bo oni hamuja naturalny rozwoj czlowieka w spoleczenstwie. To w pewnym momencie daje ogromny depresje. Po wiecej informacji zapraszam na priv.
Ważna dla mnie rozmowa. Nie jestem Świadkiem, ani nie bylam - moja rodzina to katolicy. Ale doskonale pamiętam w dzieciństwie ten strach przed szatanem i wszystkim z nim związanym, koszmary nocne, modlitwy pod kołdrą, aby móc zasnąć... Bardzo dobrze to pamiętam. Żadne dziecko nie powinno przez coś podobnego przechodzić. Jesteś bardzo dzielna, Olu. Życzę Ci najlepszości! 🤞🏻🥰
@@HaniaM703 w tamtym komentarzu nie ma ani słowa o celowym straszeniu piekłem przez kogoś. Nie potrzeba wymyślać sobie jakichś 'oszolomow' na których autor/ka komentarza miała rzekomo trafić. Wystarczy zauważyć że samo nauczanie kk ma ogromny potencjał na fundowanie takich i innych lęków- szczególnie dzieciom które nie mają wykształconych żadnych mechanizmów obronnych. Przykłady: okrutne kary spotykające grzesznych ludzi w tekstach biblijnych- potop, plagi, pogromy całych miast; koncept wiecznej kary za grzechy, w ogóle to co jest tymi grzechami (często niezależne od tych dzieci i zupełnie normalne zachowania w danym momencie ich rozwoju- np bunt dziecięcy i nastoletni wobec rodziców lub zachowania związane z dojrzewaniem płciowym a oprócz tego okazuje się że grzeszyć mogą nawet myślami), pomysł że szatan może je czymś kusić itp itd. Jeżeli ciebie to nigdy nie dotyczyło to good for you ale słysząc o doświadczeniach innych osób nie musisz od razu odbijać piłeczki że to na pewno chodzi o jakichś konkretnych złych ludzi z zewnątrz i jeszcze (w moim odczuciu) sugerować że nielicznych bo ty jesteś katoliczką i nigdy czegoś nie widziałaś. Polecam eksperyment myślowy i zastanowić się co myślisz o tym jak świadkowie tutaj w komentarzach u Sary i Edwina stosują te same mechanizmy i zarzucają że u nich w zborze to wcale nie było tego i tamtego, albo że robią coś tam i wcale nikt ich nie wyklucza.
@@AleksandraStec-r9g Hmm... moi dziadkowie byli bardzo wierzący katolicy, dziadek był nawet uzdrowiony z raka. Babcia b. bała się szatana, i trochę nas straszyła. Jako dziecko wiedziałam też, ze kościół nie pozwala straszyć. Bo de facto mamy wierzyć w Jezusa zbawienie i to na nim się skupiać a nie na pokonanych/przegranych złych duchach. W sumie u mnie to straszenie piekłem zaowocowało nawróceniem po latach. Teraz żyję pełnią nasycenia :) jest jak w ewangelii, każdemu życzę tego pokoju serca.
Ja nie pamietam czegoś takiego, widoczni emnie inaczej wychowywano. A strach przed diabłem jest bardzo potrzebny człowiekowi. Nawet niewierzącemu, bo ten ma jeszcze gorzej, niż religijni.
Bardzo podobnie przeżywałam dzieciństwo w tej organizacji. Poczucie totalnego niedopasowania do nikogo i nigdzie, paniczny strach przed demonami i szatanem, ciągłe lęki, niemożność przyswajania wiedzy, jakby blokada w głowie, apatia, zamykanie się w sobie, ucieczki ze szkoły żeby unikać konfrontacji i problemów...Uciekałam od świata i ludzi w świat książek, ale też częściowo po kryjomu , bo wiadomo że najlepiej było czytać tylko to, co organizacja wydała. Najgorsze jest to, że dużo z tych problemów pozostało mi do dzisiaj i musiało minąć bardzo wiele lat, żebym zrozumiała z czego biorą się moje trudności w życiu. Tak dogłębnie uświadomiłam to sobie , kiedy zaczęłam słuchać Sary i Edwina. W organizacji nie jestem już od 25 lat a nadal odczuwam toksyczne skutki tego, że niestety spędziłam tam większość dzieciństwa i nastoletnich lat.
Ja mam stany lekowe do dzisiaj.Mniej ale mam.Zupelnie absurdalne stany lekowe.I tak ja wiekowa,majaca swoje dzieci boje sie ciemnosci,spie pod koldra.Moje dziecinstwo to byl jeden wielki strach,balam sie wszystkiego,stany lekowe strach przed demonami,szatanem,armagedonem,natychmiastowa smiercia,choroba a mama moja mowila mi ze jakbym miala czyste sumienie to bym sie nie bala i mam sie modlic.Przytulam mocno ❤
Ja jako byla katoliczka rowniez bardzo balam sie spac. Mysle ze profesjonalne dyskusje ateistow z katolikami bardzo mi pomoglo. Bo okazalo sie ze boje sie bzdur wymyslonych dawno temu przez innych ludzi by miec nad nimi wladze i wyciagac pieniadze. Podoba mi sie rowniez pomysl by wysmiewac nawiedzajace nas strachy.
@@joannakowalska9247 ja sie balam wszystkiego..nawet wlasnego cienia nie wszystko mialo zwiazek z religia,duzo rzeczy przerobilam..jest lepiej.Gdyby moje dziecko mialo takie problemy bieglabym do psychologa,psychiatry nie kazala sie modlic 5 latce😢 tak zryli glowe mojej mamie
Nie byłam świadkiem Jehowy, ale wychowywano mnie w bardzo mocnej religii katolickiej i bardzo często było to na zasadzie straszenia przed szatanem. Bardzo utożsamiam się z strachem przed demonami! Dokładnie tak samo to przeżywałam jako dziecko. Świetny wywiad ❤
Bardzo mnie poruszył ten wywiad. Odnoszę wrażenie, że miałem podobne postrzeganie świata jako dziecko. Wychowywany w rodzinnie świadków Jehowy nigdy tak naprawdę nie wierzyłem, że ten Armagedon i życie wieczne w raju się spełni. Moje takie logiczne dziecięce myślenie nie pozwało uwierzyć w takie bajki. Całe swoje dzieciństwo spędziłem w tej religii, głównie ze strachu przed brakiem wsparcia z jakichkolwiek ze stron. Już jako dziecko miałem bardzo silne stany lękowe i depresyjne, czułem się starsznie nie szczęśliwy. Jeszcze jako dziecko odkrywałem u siebie skłonności homoseksualne, co przysparzało mi ogrom poczucia winy i wstydu. Jest to starszna manipulacyjna religia, która bardzo duży destrukcyjny wpływ wywiera, my dzieci świadków nie potrafimy inaczej nawet myśleć niż myślenie jw. Więc jeszcze raz Ola współczuję i podziwiam. Trzymaj się jesteś silna💪🏻
Uwielbiam słuchać tych swiatusowych wywiadów. Nigdy nie byłam SJ znam tych ludzi tylko z tego , ze pukali do naszych drzwi, gdy chcieli nas nawrócić. Ale te rozmowy są bardzo ciekawe i wiele mogę się dowiedzieć o tej sekcie i kosztach zycia w niej, a potem wyjścia. Ale też sa to po prostu bardzo ciekawe rozmowy o życiu, wolnosci, samoświadomości i szczesliwym zyciu. Bardzo inspurujecie ❤
Do czego oni doprowadzają . Ja nie wiem czy nie trzeba tej sekcie przyjrzeć się bliżej wraz z kodeksem cywilnym . To jest ogromny procent ludzi dręczonych psychicznie .
Na 100% dokonują przejec nieruchomości od starszych ludzi. W świetle prawa karnego jest to wyłudzenie i naklanianie do niekorzystnego rozporządzenia własnym majątkiem.
Racja - to co robią ŚJ jest ohydne i moralnie naganne. Ale w mojej ocenie ta brutalność działania jest bardziej rażąca wyłącznie dlatego że jest ich mniej. Zobacz - zorganizowana religia ma to do siebie, że pierze ludziom łby, wydziera pieniądze i narzuca autorytety z tektury. Kościół w Polsce rozpanoszył się na tyle, że w szkole są lekcje religii a prawnie nie można dokonać aborcji... Ponadto tak samo okradają starszych ludzi z pieniędzy... Chodzi mi o to, że jeśli chcemy się brać za porządki prawne jest to praktycznie niemożliwe bo z osobą wierzącą nie da się dyskutować merytorycznie a takie osoby tworzą prawo. 😢 Jedyne co może ŚJ trochę wyhamować to pozwy o ostracyzm jako przemoc psychiczną.
Tylko oni nie robia z siebie swietych i cnotliwych jak sj. Nie niszcza zycia innym swoja ideologia. Jesli juz to sa to indywidualne przypadki, a psycholog I psychiatra to pomoc z ktorej mozna skorzystac.
Ola jest bardzo podobna z wyglądu do mamy Od razu skojarzyłam historię ponieważ nie dawno oglądałam ponownie material z Kasią Pozdrawiamy was kochani wszystkich i wszystkiego najlepszego
Pracowalam 25 lat w przedszkolu i jeden raz mialam dziecko ze świadków Jehowy. Strasznie mi było szkoda tego chłopca. Widzialam jak wielki wpływ mial na niego ojciec. Kontrolował w przedszkolu wszystko co można. Czy Szymon sie modli przed jedzeniem, czy nie chodzi na religię, czy nie je urodzinowych cukierków i różne inne. To dziecko byli często zestresowne ciągłą kontrolą a ja jako nauczycielka tym, ze jestem sprawdzana czy przestrzegam zasad. Mama chłopca nie byla tak rygorystyczna. To było traumatyczne przeżycie.
Kilka lat studiowałam Biblię z świadkami,jedna nogą byłam już w organizacji,sama chcialam wejść do sj . Dzięki wam i tuli nie popełniłam tego błędu . Oglądając wasze filmiki otworzyły mi się oczy na świadków . Dziękuję wam ❤
Pamiętam rozmowę z Kasią to była pierwsza rozmowa jaka widziałam na tym kanale, strasznie mnie wstrząsnęła. Olu pozdrowienia dla rodziców i cioci. Jeśli mogę zapytać, czy rodziną od strony twojego taty nadal jest w organizacji? Swiatusy robicie kawał dobrej roboty. Pomagacie osobą które wychodzą, ja natomiast zaczęłam rozumieć i współczuć osobą które stoją gdzieś na ulicy
Cześć cała rodzina męża czyli tyty Oli wszyscy są Świadkami Jehowy. Nie mamy z nimi kontaktu. Mirek jest jak Ola statystyczny, nigdy nie poszedł już na zebranie po wiadomości, że będę mieć komitet sądowniczy.
Doskonale rozumiem o czym mówi Ola, w aspekcie lęku przed szkołą, służbą. Teraz wiem skąd brał się ten strach i panika przed pójściem do przedszkola, przed chodzeniem do szkoły. Często przed szkołą wymiotowałem ze strachu. Nie chciałem chodzić do służby i bałem się tego. Jak miałem iść z kimś ze zboru to w głowie przeżywałem to cały tydzień, oczywiście lęk przed służbą. Moim zdaniem nikogo przed 18 rokiem życia nie powinno zmuszać się do służby, ani podobnych rzeczy. Tym bardziej, że często jest tak, że widać, że dziecko się boi, ale odbiera się to, że nie chce mu się, pewnie za mało studium, tylko zabawa itp. W większości rodzice i inni ŚJ nie połączą faktów, że problemem jest właśnie organizacja i jej wymagania.
@@sadako86 Oczywiście, łagodnie zachęcają 😉 Może trochę inaczej też jest jak ŚJ studiują z kimš dorosłym. Inna sprawa jak urodzisz się w rodzinie ŚJ i cały świat kręci się wokół zboru i organizacji.
To co przeszłaś jest bardzo przykre niestety nie da się cofnąć czasu i trzeba żyć dalej Jesteś silna i mądra i musisz myśleć pozytywnie. Co prawda nie byłam w tej sekcie ale niewiele brakowało więc dobrze cię rozumiem Pozdrawiam serdecznie z Wrocławia 😘
Ogromnie dziękuję za tę rozmowę. Odeszłam z kościoła Katolickiego i wiele myśli, poczucia winy i lęku, o których mówiła Ola towarzyszyło i mi w trakcie odejścia. Dziękuję Ci Olu serdecznie, że opowiedziałaś swoją historię. Twoja historia pomogła mi też lepiej zrozumieć z czym zmaga się moja nastoletnia córka, która jest w kryzysie psychicznym.
Mam nadzieję, ze kiedyś Pan Bóg obdarzy łaską powrotu. Wtedy się okaże, że Rome Sweet Home. Pozdrawiam. Skoro Pani odeszła, to co ma do tego kryzys córki? Serdecznie pozdrawiam i życze wszystkiego najlepszego.
Jestem katolikiem. Trójka moich dzieci uznała się za ateistów. Wszystkie są dorosłe. Ani ja, ani moja bardzo religijna mama nie wpadlibyśmy na pomysł, by się wyprzeć moich dzieci. Reakcją jest raczej namawianie (ja nie namawiam) i modlitwa (Pan Bóg sam ich przyciągnie do siebie, jak tylko otworzą oczy). Od małego (a mam już 51 lat) znam pieśń kościelną: Bóg jest miłością, zbawieniem darzy i kocha także me, dziecię swe. Biblijna przypowieśc o synu marnotrawnym jest w kościele przywoływana raz do roku, zgodnie z kalendarzem liturgicznym, w czasie Mszy św. niedzielnej. Sytuacja wypierania się własnego dziecka jest dosłownie sprzeczna z doktryną katolicką.
Ola bardzo milo slyszec ze wzielas wlasne zycie tak mocno w rece. Zycze Ci aby szczescie i rozsadek Ciebie nigdy nie opuszczaly. Powodzenia. " Swatusom", wielkie dzieki za tak fajnie prowadzony kanal.❤❤❤
Niezwykły wywiad, też jestem prawie 10 lat poza organizacją i wiele emocji o których opowiadałaś znam i myślałam że to ze mną coś nie tak. Pozdrawiam cieplutko
@@pigletphilosophy8057 Ola była świadkiem, a ty chyba jesteś baptystką bo widziałem jakieś Twoje komentarze pod pewnymi filmami. Pewnie miałyście troche wspólnych tematów, pewne punkty wspólne podobne perspektywy
Jeśli Świadek chce być prawdziwym członkiem tej religii i w pełni przestrzegać jej nakazów/zakazów, to nie ma mowy o prawdziwej przyjaźni z ludźmi poza organizacją. To po prostu niemożliwe, a wręcz zakazane. Nawet gdyby w głębi serca ktoś tego pragnął, to musi to zdusić w sobie i być posłusznym regułom religii wybijanym do głowy na każdym zebraniu. Sposób zachowania Twojej znajomej jest więc taki, jak to określiłaś i czujesz. Ona chce Ci głosić i Wasze spotkania są dla niej okazją do takiego głoszenia. Kwestia przyjaźni jest tu kompletnie drugorzędna. Przykre, ale prawdziwe. Taki jest skutek działania sekty.
@radosawczecz2947 a jak kwestia kolegowania z ludźmi ze szkoły miałem w klasie koleżankę z orga przez całą podstawówkę i gimnazjum, była tam zaangażowana a mimo to kolegowała się z paroma osobami, jak już tak miała 15 lat umawiała się przez internet ze starszymi ludźmi aby nawiązywać relację "międzynarodowe"
Przepraszam jestem Dumny że jestem z Jeleniej Góry a nie na widzę Jastrzębia zdrój. Mam tam córkę. Cały świat legł mi gruzach. Miałem 3 lata ale byłem mądrym chłopcem. I już wtedy wiedziałem że muszę uciec. Ale świadkowie mnie przesterowali. Byłem 10 lat poza org.jw Wróciłem z powrotem na mojej byłej żony. W tym roku się rozwiodłem- poszło o nie doszacowanie i hajs. Pewien brat jedyny chyba mój przyjaciel jaki został. Jeśli tak mogę powiedzieć. Wracając do zboru musiałem od nowa Studiować pewną książkę ale po całym studium coraz mniej wierzyłem Ale nie chciałem wtedy (trzy razy opuszczałem żonę ) zostawić żonę. Ale dzisiaj kryzys który jest odpowiedzią na wywiady. To co Ola przerobiła w życiu. Chyba mnie przerosło. Jak sięgam pamięcią. To jest katowanie mojej duszy Dzisiaj jestem z inną Panią którą bardzo kocham. Ale zle emocje pozostają
Wielu ludzi jako dzieci też przeżywało trudne dzieciństwo z różnych powodów ..jak przemoc i alko rodziców czy z powodu różnych sekt.Nie jesteś sam i doczekales się szczęścia w życiu teraz .Dlatego proszę Cię zamknij ten czarny rozdział życia i raduj się życiem bo czas ucieka.Zawsze po burzy świeci słońce ☀️ i tego Tobie życzę na przyszłe piękne długie lata 🌹🥀
Hej Światusy, chciałabym opowiedzieć o dzisiejszej wizycie świadków z Wieliczki. Przyszli jakoś przed 12 i oczywiście zadają te swoje pierwsze pytania. Odpowiedziałam że jestem dość dobrze osłuchana czym jest organizacja gdyż oglądam kanał Światusy na RUclips. Wcale ich to nie zniechęciło... Zapytali mnie z czym mam największy problem jeżeli chodzi o organizację. Odpowiedziałam, że z wykluczeniem gdyż nie rozumiem tego z perspektywy katolika jak można zrywać kontakty z członkiem rodziny tylko dlatego że zbłądził. Pani świadkowa bo to głównie ona odpowiadała, młodszy towarzysz wydawał mi się po prostu na doczepkę odpowiadała, że tak nakazuje Jehowa w biblii.. zapytałam ją dalej czy wie ile przez stuleci powstało wersji tej księgi, jak ewoluował język i czy ich Biblia jest z oryginalnych przekładów ze starożytnej greki czy hebrajskiego... Odpowiedziała że wierzy iż Jehowa zadbał by tak było 🤔 na koniec podzieli się ze mną informacją, że Jezus bogiem nie jest a już tym bardziej nie jest Jehową. Na co parskłam już śmiechem (co może zepsuło efekt powagi, którą starałam się mieć przez całą rozmowę) przekazali mi że wszystkie informacje znajdę na stronie ( próbowali mi nawet tłumaczyć jak używać Googla 😅} i że na stronie są już informacje dotyczące wykluczania... Proszę o radę... Co można im powiedzieć by otworzyli oczy i zaczęli wątpić w sens sekty... Chciałbym zasiać wśród nich ziarenko niepewności 😅
Wydaje mi sie ze jedynie za co mozecie podziękować tej sekcie to to ze każdy który do Was przychodzi na wywiad potrafi sie bardzo dobrze wysłowić 😅 w sensie ze,macie niesamowity zasob słów i łatwość w mówieniu i opowiadaniu :) przykro mi że musieliście przez to przejść i dziękuję za tak dobrą robotę którą robicie po tym wszystkim ❤
Ola bardzo dziękuję za wywiad z tobą jesteś wspaniałą osobą Cieszę się że odnalazłeś swoją drogę między innymi w psychologii ja po wielu latach po odejściu od sekty Świadków Jehowy zmagam się z problemami psychologicznymi i psychiatryczno również udzielałam wywiadu na tym kanale też mam poczucie że mogłam swoim wywiadem pomóc innym ty pomogłaś dzisiaj mi Dziękuję że we mnie wierzysz Pozdrawiam Sarę i edwina PS proszę o kontakt do Oli
Trzymam mocno kciuki za to,abyś mogła sobie to wszystko poukładać. Odejście stamtąd jest bardzo trudnym doświadczeniem… Trzymam mocno kciuki i wysyłam uściski ❤
Aleksandro sliczne masz wlosy i na tym zdjeciu profilowym takie fajne uczesanie. Wydaje mi sie, ze jestes podobna do taty, bo ani nie widze podobienstwa do Katarzyny ani podobienstwa do cioci. Sliczna ;) 🎉
Straszne jak matka najpierw zmusza do tej wiary a później zamiast wytłumaczyć, zakazuje jej ! Można się zagubić i "wyhodować" depresję ! Totalnie rozumiem zagubienie !
W tamtym momencie, byłam emocjonalnie niedojrzałą, sama zagubiona w tym wszystkim matką i dziś jest mi z tym, że taka byłam wcale nie łatwo. Ale słuchając tej historii, takie zdanie Pani, Pana jest jak najbardziej zrozumiałe.
Myśle, że dla mojej mamy było to również bardzo trudne, nie potrafię sobie wyobrazić strachu rodzica o to, że dziecko zostanie w tym zmanipulowanym świecie a co gorsza odetnie się od reszty… najważniejsze, że teraz jesteśmy wszyscy razem i szczęśliwi ❤
Tu nie chodzi o to, że ta sekta płodzi ateistów. Dzięki niej człowiek uświadamia sobie jak zerową wartość ma ta książka ktora rzekomo uczy o bogu. Jeżeli Bóg jest tym z Biblii to ja nie chce mieć z nim nic wspólnego.
Chyba chodzi Pani o Biblię przeinnaczoną przez świadków Jehowy. Pismo Święte Starego i Nowego Testamentu przetłumaczone jest niewyczerpalnym źródłem objawienia Bożego. Polecam czytać Pismo święte wraz z komentarzem gdyż opisywane zachowania i sytuację pełne są metafor i pomimo że są ponad czasowe są osadzone w realiach tamtego czasu. Przede wszystkim proszę pamiętać, że Bóg jest miłością prawdziwa i wieczną. To z miłości do Boga zachowujemy dekalog i postępujemy tak jak Bóg naucza. Boga zawsze trzeba szukać i poznawać ale On daje się znaleźć i odsłania Swoje plany wobec każdego człowieka.. Szczęść Boże . Niech Bóg błogosławi.
@@zbigniewkott7575 chodzi mi.o tę biblię w której jest napisane jak to bóg wymordował tysiące ludzi w tym kobiety w ciąży i dzieci, chłopców z poderżniętymi gardłami i był zleceniodawcą śmierci swojego syna w imię urojonej miłości i chorych zasad. Z tego co mi wiadomo jest jedną biblia i treść. Nie chcę by mnie ten bóg błogosławił.
Świadkowie powinni wprowadzic zmiany, tak się nie da im np nie pasowała moja praca, ani moja pasja za mało głosiłam i nie bylo mnie co tydzien na zebraniu, skończyło się to przemęczeniem i depresją, teraz pomału z tego wychodzę, spotykam znajomą mowi zebym wrociła ale praca jest problemem
Powrót do tej samej orki nie jest dobrym pomysłem Wiesz byłam świadkiem i często wspominam werset z kazania "na górze" - wiesz o co chodzi, Pan Jezus powiedział wtedy Przyjdźcie do MNIE WSZYSCY którzy jesteście spracowani,ja wam dam odpoczynek...bo brzemię moje jest lekkie" nie rozumualam tego będąc u świadków bo przecież tam ciągle rzekomo Bóg wymaga ciągłego wysiłku i ile byś z siebie nie dał jest za mało i źle Teraz gdy wyszłam z sekty a uczę się sama i poznaję Pana Jezusa rozumiem to zaproszenie! Oni w tej org wszystko przekręcają i straszą ludzi żeby mieć darmowych pracowników Jezus Chrystus oddal za nas życie w męczarni i konając powiedział "wykonało się" On wszystko już zrobił zbawieni jesteśmy z łaski bo my niczym na zbawienie nie możemy zarobić - przecież w tej sekcie to cale głoszenie to wielki wysiłek i wyrzeczenie ale ci ludzie idą bo im się nowi ze jeśli nie ostrzega innych to sami też zostana zabici przez Boga ! Idź do Chrystusa czytaj Biblie i módl się do Ojca ich na pewno nie potrzebujesz
W ostatnią sobotę rano odwiedzili mnie świadkowie. Oczywiście dodzię kowałam im i powiedziałam że bardzo się spieszę, zaraz wychodzę i nie mam czasu rozmawiać. Głupie to, powinnam powiedzieć szczerze że nie jestem zainteresowana ale jakoś tak nie chciałam ich urazić i jednocześnie usprawiedliwić się czemu nie chcę z nimi rozmawiać. Olu podziwiam Cię i jednocześnie współczuję. Ciężką drogę przeszłaś. Ty i Twoja rodzina mieliście na prawdę pod górkę w życiu. Dużo radości życzę i powodzenia❤❤❤
Sara dla Ciebie był to bardzo trudny wywiad. Stanęłaś na wysokości swojego zadania. Może ty przechodzac załamanie masz troche dokładniejszy obraz depresji. U Oli to był hardcore ( jakby byla ćpunką - na głodzie człowiek też chce umrzeć) - mówiąc o swoich odczuciach z tamtego okresu i myślach samobójczych bardzo to przeżywa.. Świadczy tylko o tym, jak jej smutno, ze chciala siebie skrzywdzic, to tak jakby morderca opowiadał, jak zabijał dziecko..psychopata bedzie mowil o tym spokojnie, a osoba wysoko wrażliwa poczuje przerazenie i lęk . Tak dlugo jak placzesz swiadczy, ze nadal potrzebujesz samoakceptacji i utulenia. Pięknie, ze jestes świadoma przyczyny traumy .
Nachodzili mnie Ś.J.zełaszcza jeden,bo kiedyś byłem osobą zainteresowaną.Gdy zniesiono obowiązek deklarowania czasu głoszenia,to nagle przestał mnie odwiedzać.Wnoszę z tego ,że byłem jego sługusem do wyrabiania normy.Przyszedł inny Ś.J.i powiedziałem mu ,że Jezus był w g mnie bardzo mądrym człowiekiem.I w tym momencie on podniósł głos,zaczął krzyczeć i chciałby mnie pobić gdyby nie przekluczona furtka.No i jak przez kilka miesięcy miałem spokój z odwiedzinami,tak od tego momentu zaczęły się dosłownie pielgrzymki do mnie.Tzn że nieświadomie zrobiłem im"inteligentną wrzutkę",jak ich widziałem przy furtce to mnie nie było w domu.Zawsze oni mi robili"wrzutki"a na koniec (oby)ja im zrobiłem wrzutkę,która im poszła w pięty. Dodam ,że 80 % Polaków żyje w sektach.Np mężczyzna z mojego otoczenia powiedział,że chodzi do kościoła,żeby mu żona d.,...nie truła.Powiedział ,że to tylko 1h w tygodniu i do przetrwania to jest.Obiektywnie rzecz ujmując to każda religia jest sektą.Bo gdyby istniał bóg to powinien dać radę wytrzymać bez kontaktu z ludźmi,bo ludzie dla niego to jak dla człowieka np mrówki.Czyli ,że ta czołobitność nie jest niezbędna.Na koniec dodam ,że wartościowy i mądry gość ,czyli gościni.
Jak słucham tych zwierzeń to jestem przerażona. Nie jest świadkiem Jehowy, jestem wychowana w domu katolickim ale mam znajomych świadków, mam też sąsiadów i zawsze odbierałam ich jako ludzi spełnionych i szczęśliwych a tu dowiaduje się że to mogą być tylko pozory. Szkoda mi tych zniewolonych ludzi.
Dziękuję, może jest tak jak mówisz, ja wierze, że to moje własne decyzje i działania doprowadziły mnie tu gdzie jestem, ale rozumiem, że każdy ma swój sposób patrzenia na świat, może mój kiedyś się zmieni ❤ ściskam mocno!
Zapytam z ciekawości: a co z gorliwymi świadkami Jehowy, którzy skończyli prestiżowe studia i osiągnęli sukces zawodowy, finansowy i osobisty? Każdy, kto mieszka w dużym mieście wie, że jest całkiem sporo takich osób. Można być w sekcie, jak to ujęto w tytule, a jednocześnie mieć udane, spełnione życie? Czy się z tym zgadzasz? Edit. Przepraszam, ale mam jeszcze jedno zapytanie do gościni: badacze są zgodni, że nasza osobowość w mniej więcej 50% zależy od genetyki, czy w związku z tym skłonności do uzależnień i depresji nie należałoby także upatrywać we własnym drzewie genealogicznym?
@@ElaCzajzgadzam się, że około 50% to genetyka a drugie 50 to środowisko, ale u mnie nie było rodzinnych skłonności do depresji, wystarczy posłuchać i zobaczyć ogrom trudności w srodowisku. Aktualnie nie mam żadnych skłonności depresyjnych, moje życie jest satysfakcjonujące i poukładane. Odnośnie tego czy można być szczęśliwym w sekcie… nie wiem, nie chce sie wypowiadać, niech każdy znajdzie w tym pytaniu swoją własną odpowiedź 😇
Jestem wychowany w innej organizacji, której członkami byli (i są) moi rodzice. Uczucie wstydu, strachu i takiej „nagości” to moje pierwsze wspomnienia z dzieciństwa. Pokaleczony rodzic wchodzący w takie struktury to najgorsze, na co może trafić dziecko. Mama („pionierka” mówiąc po świadkowsku) robi dokładnie to, o czym często mówicie- leki tak, ale psychoterapia? Broń Boże! To zabawne, jak wiele rzeczy się zgadza, mógłbym mieć całą listę do odhaczania 😅
@@dariuszdariusz6800 mam koleżankę ze studiów z tej organizacji, mówiła, że jest sporo Polaków w jej kościele, a ja przyznam, że prawie nic o tym nie wiem
@@dariuszdariusz6800moja mama jest Adwentystką. Zaczęła nią być jak miałam 15 lat czyli ponad 30 lat temu. Próbowała mnie, a po wielu latach moje dzieci wciągnąć do tej organizacji. Nie udało się jej. Czasami się zastanawiam czy to też nie rodzaj sekty...
@@Ikak1 to jest sekta właściwie taka sama jak jehowych. Różnice są tylko kosmetyczne. Pracuje tam niejaki Korostenski Zenon. Facet obdarzony taką charyzmą że potrafi przekabacić niektórych Jechowych i sprawić że zmieniają wiarę z jechowy na adwentyzm. Wyjątkowa kanalia
Pojęcie Boga jest bardzo abstrakcyjne, dlatego ludzie odrzucają to pojęcie, bo ich ocena rzeczywistości zostaje na poziomie "zwierzęcym". Natomiast wypowiedź Pani Oli o tym, jak przeżywała lekcje religii w przedszkolu uzmysłowiła mi, że jednak religia nie powinna być nauczana w przedszkolach w sensie w budynkach z prostej przyczyny: właśnie z uwagi na takie możliwe przypadki. teoretycznie dziecko niczego nie straciłoby słuchając lekcji religii innej, niz wyznawana przez rodziców/ nie wyznawana wcale. No ale...
Bardzo smutne jest to, że... że ja się czułem wyobcowany i nie chciałem żyć z powodów powiedzmy wrodzonych i niezależnych od nikogo, a Ola mogła się tak nie czuć gdyby nie ta grupa destrukcyjna :( smutno się tego słucha, bo wiele z tych uczuć znam i wiem jak bolą, ale tym smutniej, że można było tego uniknąć... że to wszystko z powodu jakiejś idei Boga...
Jestem zawsze pełna podziwu dla Was, Saro i Edwinie, że potraficie tak "zaopiekować się" osobami, z którymi rozmawiacie. Że kiedy tylko jest im trudniej, mówicie coś, co pozwala się pozbierać i kontynuować rozmowę.
Takie wywiady nadają się na kongresy świadków. Może to by ich otrzeźwiło ile zła i znieczulicy jest w tej sekto korporacji. Przydałby się dobry haker który by się podłączył i puścił taki wywiad na stadionie.
To strasznie smutne,o czym się dowiadujemy.W moim domu ,katolickim domu,był obecny Bóg pełen miłości,Bóg miłosierny,dający wolność , która niesie ze sobą odpowiedzialność za siebie,za innych.Bardzo Wam współczuję.
@@zbigniewkott7575. Ok, ale w tak młodym wieku przekazywanie wiary jest obowiązkiem rodziców, a nie systemu, które ewidentnie krzywdzi dzieci nie chodzące na religię.
@@inchidrisJa jestem pokoleniem bez religii w szkole i wydaje mi się było więcej szacunku dla różnorodności. Teraz ta religia to przymus społeczny - spróbuj się wyłamać, a czeka cię większa albo mniejsza trauma. Znam ateistów, których dzieci chcą pójść do komunii, żeby się nie odróżniać od reszty. To chore.
@@ElaCzaj Jeśli większość rodziców chce nauki religii bo jest to dla nich fundament nauki ich życia ... to kuriozum byłoby zabronienie tego bo mniejszość może poczuć się wyobcowana. System zadziałał bo dla tej Pani przewidział inne zajęcia w tym czasie. Problem może być brak właściwego wytłumaczenia ze strony rodziców lub opiekunów. Ten problem pewnej inności każdego człowieka wobec ogółu będzie zawsze i tylko poprzez kontakt może być złagodzony lub zminimalizowany. Szczęść Boże. Niech Bóg błogosławi.
"Bóg mi nie pomógł, nie było go, kiedy go potrzebowałam." A nie pomyślałaś, że On Ci teraz pomaga, podsyłając ludzi, którzy są przy Tobie, że pomógł Ci wyjść z sekty, że pomógł Ci ukierunkowując Cię na psychologię, żebyś innym pomagała? Może właśnie cały czas był i jest przy Tobie. Może mylisz Boga z wierzeniami ŚJ? Bóg nie jest tym, o kim mówią oni, przez co bardzo trudno jest odnaleźć Go osobom odchodzącym z tej sektokorpo. Mi zajęło to ponad 20 lat. Byłam i satanistką i ateistką 🫣🤭, ale już mam swoją drogę do szczęśliwego życia po wielu trudach i upadkach. Życzę i Tobie odnalezienia głębokiego, wewnętrznego spokoju i radości.
@światusy , jak znaleźć rozmowę z mamą Oli czyli Kasią? Internet to dla mnie czarna magia a jutub tym bardziej. ❤😊 Pozdrowki, robicie kawał dobrej roboty 🌷🌹😍🥀💯
Gdy byłam w przedszkolu, religia była w kościele, gdy moje dzieci były, byliśmy już ateistami, wtedy już religia weszła do przedszkoli, miałam ten komfort, że córki mi mówiły prawdę i mogłam je bronić. Za moich czasów byś pasowała, miałam kolegę Świadka, wiem bo jego matka to powiedziała on nigdy nie mówił, więc nikt go nie pytał nawet potem.
Kochana dziewczyno masz duuuzo sily i jeszcze wiecej ci jej życzę. Wydaje mi sie ze nie bałaś sie armagedonu bo w Twoim zyciu bylo ich kilka.Duzo sily kochana❤
Super, że rodzia trzyma sie razem. Dorastanie to trudny czas w kazdej rodzinie. Pani Kasia fajna i madra babka, a dzieci tez super wychowała. Jak to bylo .... po owocach ich pozacie. Wazne, zeby rodzia zawsze sie wspierała, nawet jak dzieci zrobia cos źle jak pobładzą to w rodzinie powinno być wsparcie. Nie potrafie patrzeć na rozerwane rodziny przez ostratyzm. Zamiast pomóc np. cieżarnej corce wykluczaja ja i zrywaja kontakty. Gdzie tu miłosierdzie? Toże czlowiek zrobi coś źle to nie znaczy że jest zły.
Myślę że wszystkie religie to organizacje i sekty, pełne nakazów, wszyscy pochodzimy od jednego stworcy. To tylko moje zdanie, ale myślę że należy być po prostu dobrym człowiekiem.
Twór zbudowany przez człowieka i na człowieku, działający w sile ludzkiej na fundamencie wielu fałszywych nauk - nie da prawdziwego szczęścia, nie da pokoju ducha
Link do ocenzurowanej części rozmowy: ruclips.net/video/VXrlxkmI7_U/видео.html (+18) Zalecamy rozwagę przy oglądaniu lub zrezygnowanie z oglądania, szczególnie, jeśli przeżywasz trudności emocjonalne.
Cieszę się,że pomyśleliście o osobach, przeżywających trudności. Plus dla Was Światusy!!
Link nie jest w opisie a w pierwszym komentarzu,pewnie już teraz tego nie możecie poprawić ale może na przyszłość prosiłbym o sprecyzowanie ;) bo się trochę naszukałem w tym opisie :D
zalałam się łzami już po kilku zdaniach, tak współczuję wszystkim dzieciom, młodym, którzy dorastają w tym destrukcyjnym środowisku..
Najgorsze w tym że Świadkowie uważają tylko siebie nie badając serio
To prawda… mi tez jest szkoda wszystkich tych dzieci😢
Słuchając tych podcastow teraz mam świadomość że to rzeczywiście sekta destrukcyjna biedne w tym wszystkim są dzieci ale rodzice tych dzieci mają też za sobą pewnie tak samo że od dzieciństwa tkwią w tej organizacji i uważają że to jest ich jedyna droga choć teraz dużo ludzi dochodzi do tego że trzeba zmienić swoje życie ale płacą za to to duża cenę ❤
Wiem, że wywiady Światusów oglądają też praktykujący protestanci(zielonoświątkowy i baptyści, Chrystusowi i niezrzeszeni) i być może część myśli : “Ale tragedia w naszym kościele/rodzinie nie ma takich rzeczy”. Często jesteście w ogromnym błędzie - część dzieci wychowywana przez protestantów ma bardzo podobne wspomnienia i doświadczenia co Ola. Wasze dzieci Wam o tym nie powiedzą, bo już zdają sobie sprawę jak szybko zadziała u Was dysonans poznawczy i taka rozmowa szybciej podzieli rodzinę niż ją połączy .
Ola trzymaj się tam jesteś bardzo dzielna i bardzo się cieszę, że znalazłaś szczęście.
Dziękuje bardzo! Mam nadzieje, że może moja historia pomoże komuś kto się waha albo komu jest ciężko…
Ja bylam w odłamie protestantow. Pod niektórymi względami nawet gorzej niz u świadków. Duzo zalezy od głoszących i tego jak ludzie interpretują
Zgadza się.Bylam u zielonoświątkowców od 12 roku życia.Teraz jestem zagorzałym przeciwnikiem każdej religii.Praktyki sekciarskie były tam stosowane na porządku dziennym lecz jednak w dużo mniejszym stopniu niż u Świadków.
@@annakowalska4331Cooo? Zieloni to tacy mili ludzie.. Bardzo lubię słuchać kazania pewnych pastorów zielonoświątkowych.
@@UdacznikDuchowy Pewnie,że mili na.pierwszy rzut oka.Ale jak w każdej religii chodzi o kasę i władze.
Kilka przykładów sekciarskich praktyk.
Jak zaczniesz kwestionować lub zadawać niewygodne pytania stajesz się czarna owca.Ludzie Cię omijają,bo jesteś według nich słaby duchowo i pod wpływem szatana.
.Milosc braterska tylko na pokaz,tylko płytkie zainteresowanie Twoja osoba.
Jak przychodzi problem to znaczy,że jesteś daleko od Boga i prędzej pomocy doczekasz od obcych,ze świata niż od braci.
Oczywiscie kobieta jak w każdej religii jest człowiekiem drugiej kategorii i nie powinna głosić.W niektórych zborach np w Warszawie kobiety muszą zakrywać włosy.
Starsi zboru i pastorzy są bliżej Boga niż zwykły członek.
Nakaz jednomyślności w myśleniu i interpretowaniu Biblii.
Tylko tak zwani nowo narodzeni pójdą do nieba.
Głoszenie o dziesięcinach i ofiarach bez przerwy.
Wywoływanie poczucia winy,że dajesz za mało kasy i pracy dla kościoła.Wieczne poczucie winy,że za mało robisz,za mało czytasz Biblię i za mało się modlisz.
Na plus mogę dodać,że nie było ostracyzmu.
Od momentu opuszczenia tego kościoła minęło 10 lat.
Wreszcie czuję się wolna,mogę myśleć co chce i nie odrzucać jakiejś teorii tylko dlatego,że nie zgadza się z Biblia.
Paradoksalnie stałam się lepszym człowiekiem,bardziej moralnym i empatycznym.Wierze w Boga,Stwórcę.Ale bez religii.
Historia przyjaźni. Moja przyjaciółka Ola, dobra mądra osoba. Była najmądrzejsza i najładniejsza z nas wszystkich. Przerwała studia by zostać pionierką. My skończyłyśmy studia, ja mam biuro rachunkowe, dwoje dorosłych dzieci, wspomnienia dobre i złe, ale czuję, że żyłam i żyję. Ola nie założyła rodziny, dalej w służbie i tylko mam wrażenie, że nawet gdy się spotykamy, rozmawiamy to coraz bardziej jest to forma głoszenia, nawet naszą przyjaźń spłyca
Strasznie smutne 😢 że ktoś poświęca swoje życie i swoich bliskich, przyjaciół na rzecz czegoś co nigdy się nie wydarzy 😢ściskam ❤
@@kalimera1306 To jest sekta ktora zawłaszcza osobowosc.
Ola byłam u was w zborze na ośrodku pionierskim ,i w domu..znam twoja name.😊
Bardzo dobrze sie stalo ,ze odeszłaś.😁🫶ja tez odeszlam w 2018.pozdrawiam..z czasem dużo zapomnisz.🥰@@AleksandraStec-r9g
Moja żona psycholog miała w swoim gabinecie (ostracyzm,śmierć dziecka po zakazie transfuzji krwi,ciągła kontrola ich życia,rozbicia rodzin,....)kilkunastu byłych i obecnych jechowych.Kilku było na granicy samobójstwa,w totalnym dołku psychicznym ! Sekta ta powinna być natychmiast administracyjnie rozwiązana i zakazana bezpowrotnie.
Niestety to byłby dla nich bardzo dobry argument, że są prześladowani. Jestem za opracowaniem dobrej broszury pokazujące szczegóły jak dziala to w środku. Dotychczasowe poradniki skupiają się wyłącznie na ogolnikach. W jakim mieście przyjmuje Twoją żona? Nie pytam o nazwisko, tylko interesuje mnie gdzie jest taki nacisk.
@@maroman3366 Elbląg
Nie znam tam nikogo, ale Ci ktorych tutaj znalem (wschód), mieli tam rodziny i znajomych. Kontrola zycia I naciski dotycza wylacznie tych, co sa sami I nie maja oparcia w rodzinie, sa spolegliwi i latwo ulegaja perswazji. Ci ktorzy rzadza, nie daja sobie narzucic czyjejs woli. Tam sa klany rodzinne i towarzyskie. Nacisk jest na wszystko, na zerwanie wiezi z rodzina, na brak edukacji, na niskoplatne prace. Nie dotyczy tych z lepszych grup. Oni startuja w przetargach, maja spolki akcyjne z pozyskiwaniem dotacji z UE itd. Takie sprawy sie ukrywa, robia z innych idiotow. O tym, ze jest duzy problem z psychika u niektorych, to wiedzialem, bo oni hamuja naturalny rozwoj czlowieka w spoleczenstwie. To w pewnym momencie daje ogromny depresje. Po wiecej informacji zapraszam na priv.
@@maroman3366nacisk jest wszędzie taki sam, nie ma znaczenia miejsce zamieszkania
Zgadza się.. nacisk i ujeżdżanie jest wszędzie..
Ważna dla mnie rozmowa. Nie jestem Świadkiem, ani nie bylam - moja rodzina to katolicy. Ale doskonale pamiętam w dzieciństwie ten strach przed szatanem i wszystkim z nim związanym, koszmary nocne, modlitwy pod kołdrą, aby móc zasnąć... Bardzo dobrze to pamiętam. Żadne dziecko nie powinno przez coś podobnego przechodzić.
Jesteś bardzo dzielna, Olu. Życzę Ci najlepszości! 🤞🏻🥰
Bardzo dziękuje ❤ cieszę się tez, że mogłam wypowiedzieć coś co jest ważne 🥹 pozdrawiam i ściskam!
Jestem katoliczką, ale nigdy mnie nie straszono piekłem. Musiałaś trafić na jakiś oszołomów 😳
@@HaniaM703 w tamtym komentarzu nie ma ani słowa o celowym straszeniu piekłem przez kogoś. Nie potrzeba wymyślać sobie jakichś 'oszolomow' na których autor/ka komentarza miała rzekomo trafić. Wystarczy zauważyć że samo nauczanie kk ma ogromny potencjał na fundowanie takich i innych lęków- szczególnie dzieciom które nie mają wykształconych żadnych mechanizmów obronnych. Przykłady: okrutne kary spotykające grzesznych ludzi w tekstach biblijnych- potop, plagi, pogromy całych miast; koncept wiecznej kary za grzechy, w ogóle to co jest tymi grzechami (często niezależne od tych dzieci i zupełnie normalne zachowania w danym momencie ich rozwoju- np bunt dziecięcy i nastoletni wobec rodziców lub zachowania związane z dojrzewaniem płciowym a oprócz tego okazuje się że grzeszyć mogą nawet myślami), pomysł że szatan może je czymś kusić itp itd. Jeżeli ciebie to nigdy nie dotyczyło to good for you ale słysząc o doświadczeniach innych osób nie musisz od razu odbijać piłeczki że to na pewno chodzi o jakichś konkretnych złych ludzi z zewnątrz i jeszcze (w moim odczuciu) sugerować że nielicznych bo ty jesteś katoliczką i nigdy czegoś nie widziałaś. Polecam eksperyment myślowy i zastanowić się co myślisz o tym jak świadkowie tutaj w komentarzach u Sary i Edwina stosują te same mechanizmy i zarzucają że u nich w zborze to wcale nie było tego i tamtego, albo że robią coś tam i wcale nikt ich nie wyklucza.
@@AleksandraStec-r9g Hmm... moi dziadkowie byli bardzo wierzący katolicy, dziadek był nawet uzdrowiony z raka. Babcia b. bała się szatana, i trochę nas straszyła. Jako dziecko wiedziałam też, ze kościół nie pozwala straszyć. Bo de facto mamy wierzyć w Jezusa zbawienie i to na nim się skupiać a nie na pokonanych/przegranych złych duchach. W sumie u mnie to straszenie piekłem zaowocowało nawróceniem po latach. Teraz żyję pełnią nasycenia :) jest jak w ewangelii, każdemu życzę tego pokoju serca.
Ja nie pamietam czegoś takiego, widoczni emnie inaczej wychowywano. A strach przed diabłem jest bardzo potrzebny człowiekowi. Nawet niewierzącemu, bo ten ma jeszcze gorzej, niż religijni.
Olu życzę samych pieknych dni i spełnienia wszystkich planow oraz marzeń. Saro , Edwinie dziękuję ze jesteście . ❤
Dziękuję bardzo ❤❤❤ ogromnie mi miło 😊
Sara uwielbiam Twoje wywiady jesteś super ❤
Dzięki za kolejny super film. Pozdrawiam was cieplutko ❤
❤
Dziękuję za tak osobisty wywiad.
Gratuluje :)
Dziękuje ❤❤❤
Bardzo podobnie przeżywałam dzieciństwo w tej organizacji. Poczucie totalnego niedopasowania do nikogo i nigdzie, paniczny strach przed demonami i szatanem, ciągłe lęki, niemożność przyswajania wiedzy, jakby blokada w głowie, apatia, zamykanie się w sobie, ucieczki ze szkoły żeby unikać konfrontacji i problemów...Uciekałam od świata i ludzi w świat książek, ale też częściowo po kryjomu , bo wiadomo że najlepiej było czytać tylko to, co organizacja wydała. Najgorsze jest to, że dużo z tych problemów pozostało mi do dzisiaj i musiało minąć bardzo wiele lat, żebym zrozumiała z czego biorą się moje trudności w życiu. Tak dogłębnie uświadomiłam to sobie , kiedy zaczęłam słuchać Sary i Edwina. W organizacji nie jestem już od 25 lat a nadal odczuwam toksyczne skutki tego, że niestety spędziłam tam większość dzieciństwa i nastoletnich lat.
Ściskam bo wiem jakie to trudne ❤
Wierzysz w coś czy odszedłeś całkowicie od wiary i religii?
Zalałam sie łzami... Te historie są tak trudne i jest ich tak wiele, że dosłownie zwalają z nóg...
To prawda to było trudne, ale nadzieje daje to, że można wyjść i przepracować te rzeczy ❤
Każdy, kto odszedł z tej sekty, rozumie Cię Olu.. ❤❤❤
Zgadzam się… ❤ przykre, że musieliśmy przez to przejść
Rozumie i to bardzo dobrze……😢
Ja mam stany lekowe do dzisiaj.Mniej ale mam.Zupelnie absurdalne stany lekowe.I tak ja wiekowa,majaca swoje dzieci boje sie ciemnosci,spie pod koldra.Moje dziecinstwo to byl jeden wielki strach,balam sie wszystkiego,stany lekowe strach przed demonami,szatanem,armagedonem,natychmiastowa smiercia,choroba a mama moja mowila mi ze jakbym miala czyste sumienie to bym sie nie bala i mam sie modlic.Przytulam mocno ❤
Współczuję ci bardzo. Ta sekta dziś mówię to z pełną świadomością niszczy wielu ludzi, dzieci i rodzin. Przytulam ❤
❤❤❤❤❤❤
Ja jako byla katoliczka rowniez bardzo balam sie spac. Mysle ze profesjonalne dyskusje ateistow z katolikami bardzo mi pomoglo. Bo okazalo sie ze boje sie bzdur wymyslonych dawno temu przez innych ludzi by miec nad nimi wladze i wyciagac pieniadze. Podoba mi sie rowniez pomysl by wysmiewac nawiedzajace nas strachy.
@@joannakowalska9247 przeciez to nauki z Biblii , nie musisz być świadkiem czy kimś z innej religii by by naśladować Jezusa .. i sprawiać mu radość
@@joannakowalska9247 ja sie balam wszystkiego..nawet wlasnego cienia nie wszystko mialo zwiazek z religia,duzo rzeczy przerobilam..jest lepiej.Gdyby moje dziecko mialo takie problemy bieglabym do psychologa,psychiatry nie kazala sie modlic 5 latce😢 tak zryli glowe mojej mamie
Nie byłam świadkiem Jehowy, ale wychowywano mnie w bardzo mocnej religii katolickiej i bardzo często było to na zasadzie straszenia przed szatanem. Bardzo utożsamiam się z strachem przed demonami! Dokładnie tak samo to przeżywałam jako dziecko. Świetny wywiad ❤
Dziękuję ❤ nie trzeba być świadkiem żeby zaznać trudnych sytuacji ze strony religii
Bardzo mnie poruszył ten wywiad. Odnoszę wrażenie, że miałem podobne postrzeganie świata jako dziecko. Wychowywany w rodzinnie świadków Jehowy nigdy tak naprawdę nie wierzyłem, że ten Armagedon i życie wieczne w raju się spełni. Moje takie logiczne dziecięce myślenie nie pozwało uwierzyć w takie bajki. Całe swoje dzieciństwo spędziłem w tej religii, głównie ze strachu przed brakiem wsparcia z jakichkolwiek ze stron. Już jako dziecko miałem bardzo silne stany lękowe i depresyjne, czułem się starsznie nie szczęśliwy. Jeszcze jako dziecko odkrywałem u siebie skłonności homoseksualne, co przysparzało mi ogrom poczucia winy i wstydu. Jest to starszna manipulacyjna religia, która bardzo duży destrukcyjny wpływ wywiera, my dzieci świadków nie potrafimy inaczej nawet myśleć niż myślenie jw. Więc jeszcze raz Ola współczuję i podziwiam. Trzymaj się jesteś silna💪🏻
Dziękuję bardzo!!! ❤ i łącze się w zrozumieniu w trudnym dzieciństwie sektowym
Uwielbiam słuchać tych swiatusowych wywiadów. Nigdy nie byłam SJ znam tych ludzi tylko z tego , ze pukali do naszych drzwi, gdy chcieli nas nawrócić. Ale te rozmowy są bardzo ciekawe i wiele mogę się dowiedzieć o tej sekcie i kosztach zycia w niej, a potem wyjścia. Ale też sa to po prostu bardzo ciekawe rozmowy o życiu, wolnosci, samoświadomości i szczesliwym zyciu. Bardzo inspurujecie ❤
Najlepiej dowiedzieć się o Świadkach Jehowy od Świadków Jehowy. Większość twierdzeń odstępców zostałaby zweryfikowana.
Pięknie udzieliła Pani odpowiedź.
Do czego oni doprowadzają . Ja nie wiem czy nie trzeba tej sekcie przyjrzeć się bliżej wraz z kodeksem cywilnym . To jest ogromny procent ludzi dręczonych psychicznie .
Na 100% dokonują przejec nieruchomości od starszych ludzi. W świetle prawa karnego jest to wyłudzenie i naklanianie do niekorzystnego rozporządzenia własnym majątkiem.
Raczej z kodeksem karnym
Racja - to co robią ŚJ jest ohydne i moralnie naganne. Ale w mojej ocenie ta brutalność działania jest bardziej rażąca wyłącznie dlatego że jest ich mniej. Zobacz - zorganizowana religia ma to do siebie, że pierze ludziom łby, wydziera pieniądze i narzuca autorytety z tektury. Kościół w Polsce rozpanoszył się na tyle, że w szkole są lekcje religii a prawnie nie można dokonać aborcji... Ponadto tak samo okradają starszych ludzi z pieniędzy...
Chodzi mi o to, że jeśli chcemy się brać za porządki prawne jest to praktycznie niemożliwe bo z osobą wierzącą nie da się dyskutować merytorycznie a takie osoby tworzą prawo. 😢
Jedyne co może ŚJ trochę wyhamować to pozwy o ostracyzm jako przemoc psychiczną.
W więzieniach wyroki odsiadują głównie katolicy. To może tej religii trzeba się uważniej przyjrzeć. 😐
Tylko oni nie robia z siebie swietych i cnotliwych jak sj. Nie niszcza zycia innym swoja ideologia. Jesli juz to sa to indywidualne przypadki, a psycholog I psychiatra to pomoc z ktorej mozna skorzystac.
Piękna historia, też mam doświadczenie z byciem w sekcie, nie z własnej woli. Nie ma nic gorszego niż sekta świadków jehowy
Ola jest bardzo podobna z wyglądu do mamy Od razu skojarzyłam historię ponieważ nie dawno oglądałam ponownie material z Kasią
Pozdrawiamy was kochani wszystkich i wszystkiego najlepszego
Bardzo dużo osób zauważa podobieństwo 😊 ściskam ❤
@@AleksandraStec-r9g 🩷🩷🩷
Który to wywiad?;)
Pracowalam 25 lat w przedszkolu i jeden raz mialam dziecko ze świadków Jehowy. Strasznie mi było szkoda tego chłopca. Widzialam jak wielki wpływ mial na niego ojciec. Kontrolował w przedszkolu wszystko co można. Czy Szymon sie modli przed jedzeniem, czy nie chodzi na religię, czy nie je urodzinowych cukierków i różne inne. To dziecko byli często zestresowne ciągłą kontrolą a ja jako nauczycielka tym, ze jestem sprawdzana czy przestrzegam zasad. Mama chłopca nie byla tak rygorystyczna. To było traumatyczne przeżycie.
Co tu dużo napisać...
Mocne z piękną końcówką...
Bardzo dziękuje ❤❤❤
Jupi! Jest czego posłuchać! 🤗
😊
Kilka lat studiowałam Biblię z świadkami,jedna nogą byłam już w organizacji,sama chcialam wejść do sj . Dzięki wam i tuli nie popełniłam tego błędu . Oglądając wasze filmiki otworzyły mi się oczy na świadków . Dziękuję wam ❤
Bardzo sympatyczna Ola.. wywiad przejmujacy👍👍
A bardzo dziękuje ❤
Pamiętam rozmowę z Kasią to była pierwsza rozmowa jaka widziałam na tym kanale, strasznie mnie wstrząsnęła. Olu pozdrowienia dla rodziców i cioci. Jeśli mogę zapytać, czy rodziną od strony twojego taty nadal jest w organizacji? Swiatusy robicie kawał dobrej roboty. Pomagacie osobą które wychodzą, ja natomiast zaczęłam rozumieć i współczuć osobą które stoją gdzieś na ulicy
osobOM 🙃
Cześć cała rodzina męża czyli tyty Oli wszyscy są Świadkami Jehowy. Nie mamy z nimi kontaktu. Mirek jest jak Ola statystyczny, nigdy nie poszedł już na zebranie po wiadomości, że będę mieć komitet sądowniczy.
Widzę, że mama odpowiedziała a ja w takim razie ściskam! ❤
Doskonale rozumiem o czym mówi Ola, w aspekcie lęku przed szkołą, służbą. Teraz wiem skąd brał się ten strach i panika przed pójściem do przedszkola, przed chodzeniem do szkoły. Często przed szkołą wymiotowałem ze strachu. Nie chciałem chodzić do służby i bałem się tego. Jak miałem iść z kimś ze zboru to w głowie przeżywałem to cały tydzień, oczywiście lęk przed służbą. Moim zdaniem nikogo przed 18 rokiem życia nie powinno zmuszać się do służby, ani podobnych rzeczy. Tym bardziej, że często jest tak, że widać, że dziecko się boi, ale odbiera się to, że nie chce mu się, pewnie za mało studium, tylko zabawa itp. W większości rodzice i inni ŚJ nie połączą faktów, że problemem jest właśnie organizacja i jej wymagania.
ŚJ twierdzą że nie zmuszają tylko 'zachęcają'😂
@@sadako86 Oczywiście, łagodnie zachęcają 😉 Może trochę inaczej też jest jak ŚJ studiują z kimš dorosłym. Inna sprawa jak urodzisz się w rodzinie ŚJ i cały świat kręci się wokół zboru i organizacji.
@@sadako86to prawda,tłumaczą zaszczepiają miłość do Boga i często małe dzieci świetnie dają sobie radę w mówieniu o Bogu..
To co przeszłaś jest bardzo przykre niestety nie da się cofnąć czasu i trzeba żyć dalej
Jesteś silna i mądra i musisz myśleć pozytywnie. Co prawda nie byłam w tej sekcie ale niewiele brakowało więc dobrze cię rozumiem
Pozdrawiam serdecznie z Wrocławia 😘
Zawsze powtarzam, że przeszłości nie cofniemy a wpływ mamy na tu i teraz ❤ ja również pozdrawiam ❤❤❤
@martagrochowska2091 a gdzie byś dołączyła?
Kochani to jest straszna sekta uciekajcie wszyscy!!!!😢😢😢😢
Link do wyciętych ok. 10 minut filmu pojawi się jutro w przypiętym komentarzu.
piękna rozmowa, dziękuję Olu za podzielenie się nią!
Dziękuje bardzo! Mam nadzieję, że doda komuś siłę ❤
Jesteś cudowną osobą.
Dziękuję za wspaniały wywiad❤
Jejku! Strasznie mi miło! Dziękuję bardzo ❤
w Boga nejlepiej wierzy sie w domu , bez zadnych naganiaczy i kierowniköw .
Dziękuję. 🌺 Tulę mocno. 💞
Ja również ❤❤❤
O moje okolice, Jelenia Góra 😅 ja też już jestem 10 lat poza tą sektą, życie jest lepsze. W końcu jestem sobą ☺️
Gratulacje! Super to słyszeć ❤
Ogromnie dziękuję za tę rozmowę. Odeszłam z kościoła Katolickiego i wiele myśli, poczucia winy i lęku, o których mówiła Ola towarzyszyło i mi w trakcie odejścia. Dziękuję Ci Olu serdecznie, że opowiedziałaś swoją historię. Twoja historia pomogła mi też lepiej zrozumieć z czym zmaga się moja nastoletnia córka, która jest w kryzysie psychicznym.
🥹🥹🥹 to dla mnie bardzo ważne! Dziękuje!!! ❤❤❤ wszystkiego najlepszego dla córki i dla Ciebie, ściskam!
Mam nadzieję, ze kiedyś Pan Bóg obdarzy łaską powrotu. Wtedy się okaże, że Rome Sweet Home. Pozdrawiam. Skoro Pani odeszła, to co ma do tego kryzys córki? Serdecznie pozdrawiam i życze wszystkiego najlepszego.
Dziękuję za rozmowę. Bardzo mi przykrzo, że miałaś taki start. Olu, trzymaj się ! ❤🩹
Najważniejsze jest tu i teraz ❤ dziękuje!!!
@@AleksandraStec-r9g poszukałam i odkryłam pozytywne opinie o Twej pracy. Gratuluję!
Olu ,zycze ci z całego serca cudownego zycia,spełniaj swoje marzenia❤❤❤
Jestem katolikiem. Trójka moich dzieci uznała się za ateistów. Wszystkie są dorosłe. Ani ja, ani moja bardzo religijna mama nie wpadlibyśmy na pomysł, by się wyprzeć moich dzieci. Reakcją jest raczej namawianie (ja nie namawiam) i modlitwa (Pan Bóg sam ich przyciągnie do siebie, jak tylko otworzą oczy). Od małego (a mam już 51 lat) znam pieśń kościelną: Bóg jest miłością, zbawieniem darzy i kocha także me, dziecię swe. Biblijna przypowieśc o synu marnotrawnym jest w kościele przywoływana raz do roku, zgodnie z kalendarzem liturgicznym, w czasie Mszy św. niedzielnej. Sytuacja wypierania się własnego dziecka jest dosłownie sprzeczna z doktryną katolicką.
Ola bardzo milo slyszec ze wzielas wlasne zycie tak mocno w rece. Zycze Ci aby szczescie i rozsadek Ciebie nigdy nie opuszczaly. Powodzenia. " Swatusom", wielkie dzieki za tak fajnie prowadzony kanal.❤❤❤
Bardzo dziękuję! Ja tez mam taką nadzieje :)
Pozdrawiam Ola ☺️
Jak zwykle swietny wywiad😊😊😊😊
Dziękuję :D ❤
Niezwykły wywiad, też jestem prawie 10 lat poza organizacją i wiele emocji o których opowiadałaś znam i myślałam że to ze mną coś nie tak. Pozdrawiam cieplutko
Olu jesteś bardzo silną osobą
Dziękuję, nie zaprzeczę, ale to bardzo pokrzepiające, że inni to zauważają ❤
Świetnie że mimo wszystko na końcu jest uśmiech i zadowolenie z obecnego życia.
Zgadza się! To była długa droga, ale I did it! ❤
Bardzo smutna przejmująca historia. Najważniejsze jest to że Dziewczyna ma kontakt z mamą w końcu ❤
Historia może i smutna, ale na koniec wszystko się układa i to najważniejsze ❤ Pozdrawiam Ola :)
Nigdy nie zapomnę jak rozmawiałam z Olą na ławkach o tym.
Też pamietam ❤🥹
@@AleksandraStec-r9g zdążyłaś przede mną, ale ja chyba muszę też w końcu jechać
@@pigletphilosophy8057 Ola była świadkiem, a ty chyba jesteś baptystką bo widziałem jakieś Twoje komentarze pod pewnymi filmami. Pewnie miałyście troche wspólnych tematów, pewne punkty wspólne podobne perspektywy
@@the_wolak1489 ja jestem baptystką teraz. Wcześniej różnie bywało
Zapowiada się super wywiad zabieram się za słuchanie ❤
Mam nadzieję, że był tak dobry jak się zapowiadał :D
Jeśli Świadek chce być prawdziwym członkiem tej religii i w pełni przestrzegać jej nakazów/zakazów, to nie ma mowy o prawdziwej przyjaźni z ludźmi poza organizacją. To po prostu niemożliwe, a wręcz zakazane. Nawet gdyby w głębi serca ktoś tego pragnął, to musi to zdusić w sobie i być posłusznym regułom religii wybijanym do głowy na każdym zebraniu. Sposób zachowania Twojej znajomej jest więc taki, jak to określiłaś i czujesz. Ona chce Ci głosić i Wasze spotkania są dla niej okazją do takiego głoszenia. Kwestia przyjaźni jest tu kompletnie drugorzędna. Przykre, ale prawdziwe. Taki jest skutek działania sekty.
To jest totalnie przykre, ale zgadzam się w 100 %
@radosawczecz2947 a jak kwestia kolegowania z ludźmi ze szkoły miałem w klasie koleżankę z orga przez całą podstawówkę i gimnazjum, była tam zaangażowana a mimo to kolegowała się z paroma osobami, jak już tak miała 15 lat umawiała się przez internet ze starszymi ludźmi aby nawiązywać relację "międzynarodowe"
Super robote robicie ludzie uciekajcie z tej sektu sekty
Uciekajcie od tej sekty która zarabia pieniądze na ludziach którzy są przerobieni przez nich
Przepraszam jestem Dumny że jestem z Jeleniej Góry a nie na widzę Jastrzębia zdrój. Mam tam córkę.
Cały świat legł mi gruzach. Miałem 3 lata ale byłem mądrym chłopcem. I już wtedy wiedziałem że muszę uciec.
Ale świadkowie mnie przesterowali.
Byłem 10 lat poza org.jw
Wróciłem z powrotem na mojej byłej żony. W tym roku się rozwiodłem- poszło o nie doszacowanie i hajs.
Pewien brat jedyny chyba mój przyjaciel jaki został. Jeśli tak mogę powiedzieć.
Wracając do zboru musiałem od nowa Studiować pewną książkę ale po całym studium coraz mniej wierzyłem Ale nie chciałem wtedy (trzy razy opuszczałem żonę ) zostawić żonę.
Ale dzisiaj kryzys który jest odpowiedzią na wywiady.
To co Ola przerobiła w życiu.
Chyba mnie przerosło.
Jak sięgam pamięcią.
To jest katowanie mojej duszy
Dzisiaj jestem z inną Panią którą bardzo kocham. Ale zle emocje pozostają
Wielu ludzi jako dzieci też przeżywało trudne dzieciństwo z różnych powodów ..jak przemoc i alko rodziców czy z powodu różnych sekt.Nie jesteś sam i doczekales się szczęścia w życiu teraz .Dlatego proszę Cię zamknij ten czarny rozdział życia i raduj się życiem bo czas ucieka.Zawsze po burzy świeci słońce ☀️ i tego Tobie życzę na przyszłe piękne długie lata 🌹🥀
@@JolantaPolonia2023 dziękuję
Pozdrawiam serdecznie Sarę i Olę. Miłego wieczoru .
Ja również pozdrawiam ❤
W latach 30 tych świadkowie Jehowy uzywali transparentow z haslem Religia to sidlo..najprawdziwsza prawda pasuje do nich jak ulał😂😂
Hej Światusy, chciałabym opowiedzieć o dzisiejszej wizycie świadków z Wieliczki. Przyszli jakoś przed 12 i oczywiście zadają te swoje pierwsze pytania. Odpowiedziałam że jestem dość dobrze osłuchana czym jest organizacja gdyż oglądam kanał Światusy na RUclips. Wcale ich to nie zniechęciło... Zapytali mnie z czym mam największy problem jeżeli chodzi o organizację. Odpowiedziałam, że z wykluczeniem gdyż nie rozumiem tego z perspektywy katolika jak można zrywać kontakty z członkiem rodziny tylko dlatego że zbłądził. Pani świadkowa bo to głównie ona odpowiadała, młodszy towarzysz wydawał mi się po prostu na doczepkę odpowiadała, że tak nakazuje Jehowa w biblii.. zapytałam ją dalej czy wie ile przez stuleci powstało wersji tej księgi, jak ewoluował język i czy ich Biblia jest z oryginalnych przekładów ze starożytnej greki czy hebrajskiego... Odpowiedziała że wierzy iż Jehowa zadbał by tak było 🤔 na koniec podzieli się ze mną informacją, że Jezus bogiem nie jest a już tym bardziej nie jest Jehową. Na co parskłam już śmiechem (co może zepsuło efekt powagi, którą starałam się mieć przez całą rozmowę) przekazali mi że wszystkie informacje znajdę na stronie ( próbowali mi nawet tłumaczyć jak używać Googla 😅} i że na stronie są już informacje dotyczące wykluczania... Proszę o radę... Co można im powiedzieć by otworzyli oczy i zaczęli wątpić w sens sekty... Chciałbym zasiać wśród nich ziarenko niepewności 😅
Wydaje mi sie ze jedynie za co mozecie podziękować tej sekcie to to ze każdy który do Was przychodzi na wywiad potrafi sie bardzo dobrze wysłowić 😅 w sensie ze,macie niesamowity zasob słów i łatwość w mówieniu i opowiadaniu :) przykro mi że musieliście przez to przejść i dziękuję za tak dobrą robotę którą robicie po tym wszystkim ❤
Ola bardzo dziękuję za wywiad z tobą jesteś wspaniałą osobą Cieszę się że odnalazłeś swoją drogę między innymi w psychologii ja po wielu latach po odejściu od sekty Świadków Jehowy zmagam się z problemami psychologicznymi i psychiatryczno również udzielałam wywiadu na tym kanale też mam poczucie że mogłam swoim wywiadem pomóc innym ty pomogłaś dzisiaj mi Dziękuję że we mnie wierzysz Pozdrawiam Sarę i edwina PS proszę o kontakt do Oli
Trzymam mocno kciuki za to,abyś mogła sobie to wszystko poukładać. Odejście stamtąd jest bardzo trudnym doświadczeniem… Trzymam mocno kciuki i wysyłam uściski ❤
Sara ma dużo racji odnośnie tego, że jak ktoś ma inne doświadczenie Boga niż w ORGu to rzeczywiście łatwiej jest wierzyć po odejściu.
Bardzo dobry wywiad 🎉🎉🎉🎉ściskam was
Bardzo dziękuje ❤
Moja dzielna kobietka! Brawo Aleksi za ten szczery wywiad❤️
Dzięki Olusia ❤❤❤ 🥹
Thank you for exposing this cult!❤
Apostate greetings from the 🇳🇱 😊
Aleksandro sliczne masz wlosy i na tym zdjeciu profilowym takie fajne uczesanie. Wydaje mi sie, ze jestes podobna do taty, bo ani nie widze podobienstwa do Katarzyny ani podobienstwa do cioci. Sliczna ;) 🎉
1:13:15 "Bracia" zachęcają córkę, żeby córka porzuciła matkę i dom rodzinny...Porzucić matkę-osobę najbliższą córce..
Przecież to diabły wcielone.
A No zgadzam się!!!
Straszne jak matka najpierw zmusza do tej wiary a później zamiast wytłumaczyć, zakazuje jej ! Można się zagubić i "wyhodować" depresję ! Totalnie rozumiem zagubienie !
W tamtym momencie, byłam emocjonalnie niedojrzałą, sama zagubiona w tym wszystkim matką i dziś jest mi z tym, że taka byłam wcale nie łatwo. Ale słuchając tej historii, takie zdanie Pani, Pana jest jak najbardziej zrozumiałe.
Myśle, że dla mojej mamy było to również bardzo trudne, nie potrafię sobie wyobrazić strachu rodzica o to, że dziecko zostanie w tym zmanipulowanym świecie a co gorsza odetnie się od reszty… najważniejsze, że teraz jesteśmy wszyscy razem i szczęśliwi ❤
Nikt nie jest idealny. Podejrzewam, że w tym wszystkim pewnie chciała dobrze…
Tu nie chodzi o to, że ta sekta płodzi ateistów. Dzięki niej człowiek uświadamia sobie jak zerową wartość ma ta książka ktora rzekomo uczy o bogu. Jeżeli Bóg jest tym z Biblii to ja nie chce mieć z nim nic wspólnego.
Chyba chodzi Pani o Biblię przeinnaczoną przez świadków Jehowy.
Pismo Święte Starego i Nowego Testamentu przetłumaczone jest niewyczerpalnym źródłem objawienia Bożego.
Polecam czytać Pismo święte wraz z komentarzem gdyż opisywane zachowania i sytuację pełne są metafor i pomimo że są ponad czasowe są osadzone w realiach tamtego czasu.
Przede wszystkim proszę pamiętać, że Bóg jest miłością prawdziwa i wieczną.
To z miłości do Boga zachowujemy dekalog i postępujemy tak jak Bóg naucza. Boga zawsze trzeba szukać i poznawać ale On daje się znaleźć i odsłania Swoje plany wobec każdego człowieka..
Szczęść Boże . Niech Bóg błogosławi.
@@zbigniewkott7575 chodzi mi.o tę biblię w której jest napisane jak to bóg wymordował tysiące ludzi w tym kobiety w ciąży i dzieci, chłopców z poderżniętymi gardłami i był zleceniodawcą śmierci swojego syna w imię urojonej miłości i chorych zasad. Z tego co mi wiadomo jest jedną biblia i treść. Nie chcę by mnie ten bóg błogosławił.
Zbyszku..tu chodzi o Biblię..jako taka bez względu na przekład..Nowy świat jest poprzekręcany ale katolicka tysiąclatka równiez
Zbyszku ..to przykre że bez boga nie potrafilbys być przyzwoitym człowiekiem..bo tak wynika z tego co piszesz
I ja tez się pod tym podpisuje!
uwielbiam wasze rozmowy. Pozdrawiam !
Świadkowie powinni wprowadzic zmiany, tak się nie da im np nie pasowała moja praca, ani moja pasja za mało głosiłam i nie bylo mnie co tydzien na zebraniu, skończyło się to przemęczeniem i depresją, teraz pomału z tego wychodzę, spotykam znajomą mowi zebym wrociła ale praca jest problemem
Nigdy nie daj się namówić na powrót!!! Nigdy!!!
Ściskam Cię mocno ❤❤❤
Powrót do tej samej orki nie jest dobrym pomysłem Wiesz byłam świadkiem i często wspominam werset z kazania "na górze" - wiesz o co chodzi, Pan Jezus powiedział wtedy Przyjdźcie do MNIE WSZYSCY którzy jesteście spracowani,ja wam dam odpoczynek...bo brzemię moje jest lekkie"
nie rozumualam tego będąc u świadków bo przecież tam ciągle rzekomo Bóg wymaga ciągłego wysiłku i ile byś z siebie nie dał jest za mało i źle Teraz gdy wyszłam z sekty a uczę się sama i poznaję Pana Jezusa rozumiem to zaproszenie! Oni w tej org wszystko przekręcają i straszą ludzi żeby mieć darmowych pracowników
Jezus Chrystus oddal za nas życie w męczarni i konając powiedział "wykonało się" On wszystko już zrobił zbawieni jesteśmy z łaski bo my niczym na zbawienie nie możemy zarobić - przecież w tej sekcie to cale głoszenie to wielki wysiłek i wyrzeczenie ale ci ludzie idą bo im się nowi ze jeśli nie ostrzega innych to sami też zostana zabici przez Boga ! Idź do Chrystusa czytaj Biblie i módl się do Ojca ich na pewno nie potrzebujesz
Trzymam mocno kciuki ❤❤❤
Dokładnie
Saro! Miło się Ciebie słucha bez męża 😅🙊 buziaki w serducha!🙏🏼
Swietny wywiad dziekuje...pozdr ex Sj
W ostatnią sobotę rano odwiedzili mnie świadkowie. Oczywiście dodzię kowałam im i powiedziałam że bardzo się spieszę, zaraz wychodzę i nie mam czasu rozmawiać. Głupie to, powinnam powiedzieć szczerze że nie jestem zainteresowana ale jakoś tak nie chciałam ich urazić i jednocześnie usprawiedliwić się czemu nie chcę z nimi rozmawiać. Olu podziwiam Cię i jednocześnie współczuję. Ciężką drogę przeszłaś. Ty i Twoja rodzina mieliście na prawdę pod górkę w życiu. Dużo radości życzę i powodzenia❤❤❤
Sara dla Ciebie był to bardzo trudny wywiad. Stanęłaś na wysokości swojego zadania. Może ty przechodzac załamanie masz troche dokładniejszy obraz depresji. U Oli to był hardcore ( jakby byla ćpunką - na głodzie człowiek też chce umrzeć) - mówiąc o swoich odczuciach z tamtego okresu i myślach samobójczych bardzo to przeżywa.. Świadczy tylko o tym, jak jej smutno, ze chciala siebie skrzywdzic, to tak jakby morderca opowiadał, jak zabijał dziecko..psychopata bedzie mowil o tym spokojnie, a osoba wysoko wrażliwa poczuje przerazenie i lęk . Tak dlugo jak placzesz swiadczy, ze nadal potrzebujesz samoakceptacji i utulenia. Pięknie, ze jestes świadoma przyczyny traumy .
Dzięki Ola!
❤ ściskam!
Oglądam was już dlugi czas bo byłam swiatusem a dzięki wam poznałam ta organizacje i jest to prawdziwa dlaczego nie odpisujecie
Czekam cidziennie na nowe wywiady sa super!!! Prosimy o wiecej i czesciej!!!!
Nachodzili mnie Ś.J.zełaszcza jeden,bo kiedyś byłem osobą zainteresowaną.Gdy zniesiono obowiązek deklarowania czasu głoszenia,to nagle przestał mnie odwiedzać.Wnoszę z tego ,że byłem jego sługusem do wyrabiania normy.Przyszedł inny Ś.J.i powiedziałem mu ,że Jezus był w g mnie bardzo mądrym człowiekiem.I w tym momencie on podniósł głos,zaczął krzyczeć i chciałby mnie pobić gdyby nie przekluczona furtka.No i jak przez kilka miesięcy miałem spokój z odwiedzinami,tak od tego momentu zaczęły się dosłownie pielgrzymki do mnie.Tzn że nieświadomie zrobiłem im"inteligentną wrzutkę",jak ich widziałem przy furtce to mnie nie było w domu.Zawsze oni mi robili"wrzutki"a na koniec (oby)ja im zrobiłem wrzutkę,która im poszła w pięty. Dodam ,że 80 % Polaków żyje w sektach.Np mężczyzna z mojego otoczenia powiedział,że chodzi do kościoła,żeby mu żona d.,...nie truła.Powiedział ,że to tylko 1h w tygodniu i do przetrwania to jest.Obiektywnie rzecz ujmując to każda religia jest sektą.Bo gdyby istniał bóg to powinien dać radę wytrzymać bez kontaktu z ludźmi,bo ludzie dla niego to jak dla człowieka np mrówki.Czyli ,że ta czołobitność nie jest niezbędna.Na koniec dodam ,że wartościowy i mądry gość ,czyli gościni.
Jak słucham tych zwierzeń to jestem przerażona. Nie jest świadkiem Jehowy, jestem wychowana w domu katolickim ale mam znajomych świadków, mam też sąsiadów i zawsze odbierałam ich jako ludzi spełnionych i szczęśliwych a tu dowiaduje się że to mogą być tylko pozory. Szkoda mi tych zniewolonych ludzi.
Jaki chaos w takim młodym wieku!!!
Dobrze, że udało się ten chaos poukładać ❤
Dziękuję, może jest tak jak mówisz, ja wierze, że to moje własne decyzje i działania doprowadziły mnie tu gdzie jestem, ale rozumiem, że każdy ma swój sposób patrzenia na świat, może mój kiedyś się zmieni ❤ ściskam mocno!
Zapytam z ciekawości: a co z gorliwymi świadkami Jehowy, którzy skończyli prestiżowe studia i osiągnęli sukces zawodowy, finansowy i osobisty? Każdy, kto mieszka w dużym mieście wie, że jest całkiem sporo takich osób. Można być w sekcie, jak to ujęto w tytule, a jednocześnie mieć udane, spełnione życie? Czy się z tym zgadzasz?
Edit.
Przepraszam, ale mam jeszcze jedno zapytanie do gościni: badacze są zgodni, że nasza osobowość w mniej więcej 50% zależy od genetyki, czy w związku z tym skłonności do uzależnień i depresji nie należałoby także upatrywać we własnym drzewie genealogicznym?
@@ElaCzajzgadzam się, że około 50% to genetyka a drugie 50 to środowisko, ale u mnie nie było rodzinnych skłonności do depresji, wystarczy posłuchać i zobaczyć ogrom trudności w srodowisku. Aktualnie nie mam żadnych skłonności depresyjnych, moje życie jest satysfakcjonujące i poukładane.
Odnośnie tego czy można być szczęśliwym w sekcie… nie wiem, nie chce sie wypowiadać, niech każdy znajdzie w tym pytaniu swoją własną odpowiedź 😇
@@AleksandraStec-r9g Wszystkiego dobrego!
@@ElaCzajdziękuję ❤ i wzajemnie 😇
Jestem wychowany w innej organizacji, której członkami byli (i są) moi rodzice. Uczucie wstydu, strachu i takiej „nagości” to moje pierwsze wspomnienia z dzieciństwa. Pokaleczony rodzic wchodzący w takie struktury to najgorsze, na co może trafić dziecko. Mama („pionierka” mówiąc po świadkowsku) robi dokładnie to, o czym często mówicie- leki tak, ale psychoterapia? Broń Boże! To zabawne, jak wiele rzeczy się zgadza, mógłbym mieć całą listę do odhaczania 😅
Czyżby w sekcie o nazwie Adwentyści Dnia Siódmego. Wierzyłem w koniec świata od 1985 roku do około 2005. Mam depresję, stany lękowe, myśli sam------
😢
@@dariuszdariusz6800 mam koleżankę ze studiów z tej organizacji, mówiła, że jest sporo Polaków w jej kościele, a ja przyznam, że prawie nic o tym nie wiem
@@dariuszdariusz6800moja mama jest Adwentystką. Zaczęła nią być jak miałam 15 lat czyli ponad 30 lat temu. Próbowała mnie, a po wielu latach moje dzieci wciągnąć do tej organizacji. Nie udało się jej.
Czasami się zastanawiam czy to też nie rodzaj sekty...
@@Ikak1 to jest sekta właściwie taka sama jak jehowych. Różnice są tylko kosmetyczne. Pracuje tam niejaki Korostenski Zenon. Facet obdarzony taką charyzmą że potrafi przekabacić niektórych Jechowych i sprawić że zmieniają wiarę z jechowy na adwentyzm. Wyjątkowa kanalia
Pojęcie Boga jest bardzo abstrakcyjne, dlatego ludzie odrzucają to pojęcie, bo ich ocena rzeczywistości zostaje na poziomie "zwierzęcym". Natomiast wypowiedź Pani Oli o tym, jak przeżywała lekcje religii w przedszkolu uzmysłowiła mi, że jednak religia nie powinna być nauczana w przedszkolach w sensie w budynkach z prostej przyczyny: właśnie z uwagi na takie możliwe przypadki. teoretycznie dziecko niczego nie straciłoby słuchając lekcji religii innej, niz wyznawana przez rodziców/ nie wyznawana wcale. No ale...
Olu witam we Wrocławiu ❤
A witam witam!
Gdzie mają spotkania Jehowi we Wrocławiu ?
To nie jest nAWET ORGANIZACJA TO SEKTA
Zgadzam się…
Sekta zorganizowana jak koropracja
Bardzo smutne jest to, że... że ja się czułem wyobcowany i nie chciałem żyć z powodów powiedzmy wrodzonych i niezależnych od nikogo, a Ola mogła się tak nie czuć gdyby nie ta grupa destrukcyjna :( smutno się tego słucha, bo wiele z tych uczuć znam i wiem jak bolą, ale tym smutniej, że można było tego uniknąć... że to wszystko z powodu jakiejś idei Boga...
Dlatego u świadków Jehowy jest sporo osób z zaburzeniami osobowości szczególnie ukrytych narcyzów. Tzw wrażliwych.
Jestem zawsze pełna podziwu dla Was, Saro i Edwinie, że potraficie tak "zaopiekować się" osobami, z którymi rozmawiacie. Że kiedy tylko jest im trudniej, mówicie coś, co pozwala się pozbierać i kontynuować rozmowę.
Takie wywiady nadają się na kongresy świadków. Może to by ich otrzeźwiło ile zła i znieczulicy jest w tej sekto korporacji. Przydałby się dobry haker który by się podłączył i puścił taki wywiad na stadionie.
O tym samym pomyślałam
A ja nie wiem czy te zmanipulowane umysły dostrzegłyby te emocje… 😢
To strasznie smutne,o czym się dowiadujemy.W moim domu ,katolickim domu,był obecny Bóg pełen miłości,Bóg miłosierny,dający wolność , która niesie ze sobą odpowiedzialność za siebie,za innych.Bardzo Wam współczuję.
Swietny wywiad....dziekujemy❤❤❤
Religia w przedszkolu - to jest chore.
Wierzyć w Boga i nie przekazywać wiary dzieciom od początku to jest dopiero chore.
Szczęść Boże. Niech Bóg błogosławi.
@@zbigniewkott7575. Ok, ale w tak młodym wieku przekazywanie wiary jest obowiązkiem rodziców, a nie systemu, które ewidentnie krzywdzi dzieci nie chodzące na religię.
@@ElaCzaj też u mnie była religia w przedszkolu
@@inchidrisJa jestem pokoleniem bez religii w szkole i wydaje mi się było więcej szacunku dla różnorodności. Teraz ta religia to przymus społeczny - spróbuj się wyłamać, a czeka cię większa albo mniejsza trauma. Znam ateistów, których dzieci chcą pójść do komunii, żeby się nie odróżniać od reszty. To chore.
@@ElaCzaj Jeśli większość rodziców chce nauki religii bo jest to dla nich fundament nauki ich życia ... to kuriozum byłoby zabronienie tego bo mniejszość może poczuć się wyobcowana.
System zadziałał bo dla tej Pani przewidział inne zajęcia w tym czasie. Problem może być brak właściwego wytłumaczenia ze strony rodziców lub opiekunów.
Ten problem pewnej inności każdego człowieka wobec ogółu będzie zawsze i tylko poprzez kontakt może być złagodzony lub zminimalizowany.
Szczęść Boże. Niech Bóg błogosławi.
Kto ma dobre serce powinien mieć twardą dupę. Nie przejmujcie się jestem, róbcie swoje, tulę mocno i przesyłam buziaki ❤
Ja również! Pozdrawiam serdecznie! ❤
Hej Sara, czy możesz proszę zostawić link do tej wcześniejszej rozmowy z mamą bohaterki tej rozmowy?
Poszukaj sobie wywiad z Kasią :)
Qazna i piekna rozmowa❤
Dziękuję bardzo ❤
"Bóg mi nie pomógł, nie było go, kiedy go potrzebowałam."
A nie pomyślałaś, że On Ci teraz pomaga, podsyłając ludzi, którzy są przy Tobie, że pomógł Ci wyjść z sekty, że pomógł Ci ukierunkowując Cię na psychologię, żebyś innym pomagała? Może właśnie cały czas był i jest przy Tobie. Może mylisz Boga z wierzeniami ŚJ? Bóg nie jest tym, o kim mówią oni, przez co bardzo trudno jest odnaleźć Go osobom odchodzącym z tej sektokorpo. Mi zajęło to ponad 20 lat. Byłam i satanistką i ateistką 🫣🤭, ale już mam swoją drogę do szczęśliwego życia po wielu trudach i upadkach. Życzę i Tobie odnalezienia głębokiego, wewnętrznego spokoju i radości.
Na Twoim przykładzie Bóg okazał swą wielkość!!!! I miłosierdzie !!!i miłość!!!
A nie pomyślałaś że to nie żaden wymyślony bóg pomaga Oli, tylko wszystko co dziś ma zawdzięcza samej sobie?
@światusy , jak znaleźć rozmowę z mamą Oli czyli Kasią? Internet to dla mnie czarna magia a jutub tym bardziej. ❤😊 Pozdrowki, robicie kawał dobrej roboty 🌷🌹😍🥀💯
ruclips.net/video/yezec6Gjylw/видео.htmlsi=YnI-54cokbKfhYIf
Wpisz w wyszukiwarkę Swiatusy Kasia
Gdy byłam w przedszkolu, religia była w kościele, gdy moje dzieci były, byliśmy już ateistami, wtedy już religia weszła do przedszkoli, miałam ten komfort, że córki mi mówiły prawdę i mogłam je bronić. Za moich czasów byś pasowała, miałam kolegę Świadka, wiem bo jego matka to powiedziała on nigdy nie mówił, więc nikt go nie pytał nawet potem.
Kochana dziewczyno masz duuuzo sily i jeszcze wiecej ci jej życzę. Wydaje mi sie ze nie bałaś sie armagedonu bo w Twoim zyciu bylo ich kilka.Duzo sily kochana❤
Dzięki! Teraz moje życie jest już bardzo poukładane, ale siła została ❤ przytulam mocno!
Super, że rodzia trzyma sie razem. Dorastanie to trudny czas w kazdej rodzinie. Pani Kasia fajna i madra babka, a dzieci tez super wychowała. Jak to bylo .... po owocach ich pozacie. Wazne, zeby rodzia zawsze sie wspierała, nawet jak dzieci zrobia cos źle jak pobładzą to w rodzinie powinno być wsparcie. Nie potrafie patrzeć na rozerwane rodziny przez ostratyzm. Zamiast pomóc np. cieżarnej corce wykluczaja ja i zrywaja kontakty. Gdzie tu miłosierdzie? Toże czlowiek zrobi coś źle to nie znaczy że jest zły.
Nikt nie jest szczęśliwy będąc ŚJ, ja nigdy nie byłem będąc nim, moja mama będąc nim do dziś też nie jest...
Myślę że wszystkie religie to organizacje i sekty, pełne nakazów, wszyscy pochodzimy od jednego stworcy. To tylko moje zdanie, ale myślę że należy być po prostu dobrym człowiekiem.
Twór zbudowany przez człowieka i na człowieku, działający w sile ludzkiej na fundamencie wielu fałszywych nauk - nie da prawdziwego szczęścia, nie da pokoju ducha
Dziękuję
❤