Это видео недоступно.
Сожалеем об этом.

Architektura stara/nowa: kamienica gdańska | Architecture is a good idea

Поделиться
HTML-код
  • Опубликовано: 29 июн 2014
  • Hanzeatyckie korzenie gdańskiej architektury i jej współczesne interpretacje.
    Sprawdź też mój blog: goodidea.archi/
    Subskrybuj kanał: www.youtube.com...
    Odwiedź nas na / architectureisagoodidea
    Architecture is a good idea - nasze tematy to architektura i dziedziny pokrewne: sztuka i technika.

Комментарии • 32

  • @twingnol
    @twingnol 10 лет назад +23

    I jeszcze jedno. Panie Radku. Zapomniał Pan o bardzo ważnej cesze kamienic gdańskich. Przy podziale poziomym należało wspomnieć, ze dolna kondygnacja miała często wysokość półtora raza do dwóch razy wyższą niż kondygnacja nad nią. Z kolei najwyższe były najniższe. Takie rozwiązanie po pierwsze dynamizowało elewację. Po drugie przekładało się na stopniowanie prestiżu pomieszczeń od wejścia. W parterze często były sklepy (które swą nazwę wzięły właśnie od lokalizacji w kamienicach;)) i były to pomieszczenia reprezentacyjne. Wyżej były pomieszczenia prywatnie, najmniej reprezentacyjne.
    Kolejną cechą kamienic gdańskich, którą należy wyszczególnić to przedproża.
    Materiał wyszedł trochę lakoniczny:/

  • @B4kU5
    @B4kU5 10 лет назад +9

    Świetny i ciekawy odcinek - jak zawsze z resztą ;)

  •  9 лет назад +11

    Czekam na film o kamienicach we Wrocławiu (np. Nadodrze) i ogólnie o odbudowie, a właściwie demontażu całkiem dobrze zachowanych budynków dla cegieł do odbudowy Warszawy.

  • @PiotrekPomorski
    @PiotrekPomorski 6 лет назад +2

    Drogie AIAGI! Pewnie to dla was nic nowego ale wracam właśnie do cyklu „Architektura Gdańska” z racji, że po weekendzie tamże się wybieram. To moja nowa ulubiona praktyka żeby zapoznać się z waszą twórczością zanim udam się w jakieś miejsce :). Pozdrawiam serdecznie i niestrudzenie zapraszam po raz kolejny do Oslo!

  • @General7891
    @General7891 10 лет назад +4

    Mieszkam w mieście, które niegdyś było częścią Prus wschodnich i całe szczęście duża część tych pięknych kamienic ocalała.Niemiecka architektura z XIX i początku XX wieku to cudo.

  • @aleanrahel
    @aleanrahel 10 лет назад +9

    Świetny temat!

  • @TheYannek
    @TheYannek 10 лет назад +2

    Z tą wąskością kamienic było po trosze inaczej, bo wynikała ona z wielkiej spekulacji gruntami oraz z płaconego podatku. Już za czasów krzyżackich, płacono czynsz wieczysty na poziomie 1/24 grzywny za 0,3 m szerokości domu a ponieważ mógł mieć on nie mniej niż 3,6 metra, więc czynsz wynosił nie mniej niż 0,5 grzywny rocznie czyli ok. 140-165 g czystego srebra rocznie. Potem ceny już tylko wzrastały.

  • @adampietrzak141
    @adampietrzak141 10 лет назад

    Świetny materiał :) czekam na kolejne o drapaczach chmur.

  • @NatejGA
    @NatejGA 10 лет назад

    Świetne, czekam na więcej!

  • @vladislavgustinovich1852
    @vladislavgustinovich1852 2 года назад

    Czy można powiedzieć ze Gdańsk jest miastem Renesansowym?

  • @polskapolska8983
    @polskapolska8983 8 лет назад +6

    Raz po raz, tu i ówdzie słyszy się ów przeklęty wyraz, który jest częścią tytułu niniejszego artykułu. Źródło tego językowego koszmarku łatwo określić - to jeden z powojennych warszawskich importów nazewniczych, niezależnie od tego czy pisany małą czy wielką literą w Gdańsku całkowicie bezsensowny, prowadzący ponadto do licznych nieporozumień.
    Wyraz "starówka" pojawił się w Warszawie jako potoczne, a właściwie gwarowe określenie tamtejszego Starego Miasta. Problemem warszawiaków jest to, że zamiast używać pięknej nazwy historycznej wolą nazywać najpiękniejszą część swojego miasta przy pomocy tego językowego wytrychu. Prawdziwym natomiast problemem jest eksport tego wyrażenia do innych miast, gdzie istnieje dzielnica o historycznej zabudowie, nie zawsze nazywająca się w sposób, od którego ową nazwę można ukuć.
    Końcówka słowotwórcza "-ówka" jest nadzwyczaj popularna w języku polskim. Pozwala ona na stworzenie rzeczownika od właściwie każdego innego wyrazu. Mamy w ten sposób: stalówkę, bacówkę, batorówkę, pejsachówkę, tenisówkę, a nawet tirówkę. Sprawna reguła słowotwórcza, dzięki której można tworzyć nowe słowa, zwłaszcza jeśli mamy do czynienia z wyrazami obcojęzycznymi, zaczyna jednak zataczać z czasem tak szerokie kręgi, że staje się zamiast pomocy w "oswajaniu" nowych słów, zwykłą protezą, objawem umysłowego lenistwa i uniwersalnym wytrychem.
    Do Gdańska paskudne to określenie dotarło po wojnie, wraz z nową, mówiącą po polsku ludnością, która nie tylko, że nie miała bladego pojęcia o historii miasta, które właśnie zajmowała, ale również przeważnie miała tę historię w pogardzie jako coś, co kojarzyło się ze znienawidzoną niemieckością. I właściwie trudno się dziwić takiej postawie. Z czasem jednak miasto, w którym wszyscy na ulicach mówili po polsku, a większość napisów na zabytkach była po niemiecku, zaczęto oswajać. I tu właśnie pojawiła się "starówka", bądź, co gorsza "Starówka".
    Uzasadnienia zwolenników omawianego wytrychu są zwykle jednakowe: "starówka" to nazwa zabytkowej części każdego miasta. Z takim wyjaśnieniem pojawia się ów wyraz nawet w słownikach języka polskiego. Co ciekawe, oprócz Warszawy, gdzie powstał i gdzie jest w pełni uzasadniony i na swoim miejscu, pojawia się tylko w tych miastach, których ciągłość historyczną przerwał rok 1945. Na przykład w Gdańsku i Toruniu. Znacznie trudniej byłoby znaleźć rodowitego krakowiaka używającego tego słowa na oznaczenie krakowskiego Starego Miasta.
    W Gdańsku wyraz ten jest nie tylko głupią, obcą naleciałością, nie mającą najmniejszego uzasadnienia historycznego, ale również jest całkowicie bez sensu. By to zrozumieć trzeba spojrzeć na plan Gdańska i przeczytać gdzie znajdują się jego poszczególne, historyczne dzielnice. Wielu z zaskoczeniem skonstatuje, że Stare Miasto w Gdańsku to nie okolica Neptuna, Dworu Artusa i Długiego Targu, a otoczenie Kościoła Św. Katarzyny. Miejsce, na określenie którego zwolennicy "nowego" z radością używają wyrazu "starówka" to historyczne Główne, bądź Prawe Miasto.
    Rzeczywiście ta część odbudowana została ze zniszczeń wojennych w sposób nawiązujący do zabudowy historycznej. Ale czy to jest powód, by niszczyć jego historyczną nazwę, zastępując ją importowanym koszmarkiem? Dlaczego nie nazywać "Starówką" Starego Miasta? To proste. Stare Miasto odbudowane zostało jako dzielnica nowoczesna, jak na standardy lat 50., kiedy podnoszono je z gruzów.
    Dodatkowym problemem jest stosowanie procesu wstecznej rekonstrukcji nazwy, która wyławiana jest z wyrazu "starówka". Skoro "Starówka" to w istocie "Stare Miasto", a więc część Gdańska, nazywana "Starówką" musi być Starym Miastem. Problem tylko w tym, że nie jest. Rodzi to liczne problemy topograficzne. Jeśli umówimy się pod Ratuszem na Starym Mieście, to obeznana z topografią Gdańska część grupy będzie czekała na Korzennej. "Starówkowcy" niewątpliwie na Długiej. Nie jest to wcale przykład wymyślony, tylko wspomnienie autentycznej sytuacji.
    Dbajmy o nazwy, bo są takimi samymi zabytkami jak stare kościoły, czy miejskie bramy. Zadajmy sobie czasem trochę trudu. Nie mówmy, że coś mieści się w "Gdańsku Głównym", bo to tylko nazwa stacji kolejowej, nie zaś części miasta. Mieszkanie w mieście o tysiącletniej historii do czegoś w końcu zobowiązuje.

    • @zesepo
      @zesepo 4 года назад +2

      W ogromnym skrócie - w Gdańsku nigdy nie było, nie ma i nie będzie Starówki.

    • @kilyannn
      @kilyannn 2 года назад

      Warszawiaków to Niemcy wymordowali. Większość obecnej populacji to pseudointeligencja pochodzenia iudeoubeckiego i ludność napływowa.
      Zaś "starówka", bardzo dobre i potrzebne słowo, które w pełni weszło do współczesnej polszczyzny, oznacza dziś po prostu zabytkową część miasta, zwykle o historycznej, zwartej zabudowie (co w nieszczęśliwej Polsce nie zawsze równa się starą, często niestety odbudowaną). Niekoniecznie jakieś konkretne "Stare Miasto" jako wyodrębnioną dzielnicę (tak jest tylko w Warszawie z racji pierwszeństwa wynalazcy i wówczas piszemy Starówka dużą literą). Więc jak najbardziej istnieje starówka w Gdańsku, czy Krakowie, mimo że krakusy też się tak burzą - i oprócz biadań jakichś oszalałych z konserwatyzmu lokalsów nie ma żadnego znaczenia jak się w istocie dany kwartał nazywa i jak była jego historia.
      Zatem kiedy widzimy hanzeatyckie (choćby odbudowane) kamienice, to jest gdańska starówka i dajcie se ludzie na wstrzymanie. Język to konstrukcja żywa, stale się zmieniająca i tylko naprawdę skrajni kretyni nie potrafią tego zrozumieć.
      A "starówka" to neologizm bardzo wygodny i potrzebny, bo jest brakującym określeniem ogólnym. Kiedy jestem w dowolnym zabytkowym mieście na świecie, nie muszę się zastanawiać czy mówię "stare miasto" na Stare Miasto, Prawe Miasto, czy Lewe Miasto, albo Altstadt, czy jakieś 老城 (zaś np. w Warszawie jest Stare Miasto i Nowe Miasto, które aż do XVIII wieku były całkowicie odrębnymi miejscowościami, a dziś oba składają się ze zrekonstruowanych w 85% starówek), tylko mówię "starówka" danego miasta i wszystko jest jasne. Dla każdego normalnego człowieka.

  • @user-xl1es5df6j
    @user-xl1es5df6j 5 лет назад +10

    Historyzm - to kicz? Naprawdę ? Kicz - to całkowicie pozbawiona gustu architektura wspòłczesna, ktòra ubrzydza przepiękny Gdańsk szklanymi potworami. Czy naprawdę teraz nikt nie widzi, że architektura degraduje? I to mocno...

  • @gorskitomasz81
    @gorskitomasz81 4 года назад +2

    Rzecz gustu te nowe gnioty arcgitektóry w Gdańsku. Kładka na ołowiankę ok. Ale ten kiosk nawiązujący do kiosków ruchu z komuny im wyszedł jak urbanowi włosy. Po całości. Wyspa spichrzów to mieszkania a muzeum 2wś dali na zadupiu.

  • @tomaszwojciechowski7754
    @tomaszwojciechowski7754 Год назад

    :))

  • @ludzia2407
    @ludzia2407 4 года назад +1

    Warto by jeszcze wspomnieć ilu polskich chłopów "zdechło" by mogły powstać te kamienice. To jest symbol wyzysku zwykłych ludzi. Piękna to jest w naszym kraju natura, a te kamienice to pomniki chciwości i upodlenia chłopów i ich rodzin.

    • @hordeman8933
      @hordeman8933 3 года назад +1

      xD

    • @kilyannn
      @kilyannn 2 года назад

      To bardzo dobrze, przynajmniej coś po nich zostało, jakiś pożytek, a nie tylko smród.

  • @MrRutusBrutus
    @MrRutusBrutus 10 лет назад

    Zrobisz cos o Gdyńskim modernizmie ?

    • @MrRutusBrutus
      @MrRutusBrutus 10 лет назад

      To super, bo u mnie jest tego na prawdę dużo :)

    • @MrRutusBrutus
      @MrRutusBrutus 10 лет назад

      :) Polecam 26-17 lipca odbędzie się Red bull air raice

    • @Chmielok
      @Chmielok 10 лет назад

      To ja się może dołączę, do Łodzi też zapraszamy, w końcu niedaleko od Warszawy, a można by sporo powiedzieć na temat fabryk stylizowanych na pałace ;).

  • @twingnol
    @twingnol 10 лет назад +2

    Nie mylcie Głównego Miasta ze Starym Miastem w Gdańsku !

  • @duszekk...
    @duszekk... 4 года назад +1

    XD

  • @kat.0112
    @kat.0112 9 лет назад +3

    panie autorze... starówka jest w Warszawie tylko i wyłącznie w Warszawie!!!! w Gdańsku jej nigdy nie było i nie będzie! jeżeli już to Stare Miasto... przeciętny student architektury to wie. Jeśli robi pan jakiś materiał to warto by troche poczytać.

    • @kat.0112
      @kat.0112 9 лет назад +3

      ***** "Na starówkach wielu miast nad Bałtykiem i miast północy (...)" - mogę zapytać których miast konkretnie...?.. www.mmtrojmiasto.pl/artykul/anty-starowka-czyli-dbajmy-o-poprawne-nazwy,3001948,art,t,id,tm.html

    • @jso1954
      @jso1954 6 лет назад

      Oj przestań już! Język żyje i zmienia się! Napisał byś lepiej o swoim oburzeniu nazwami typu Tryton lub niezadowoleniu nową zabudowa na ul. Wałowej. W Warszawie jest Starówka, a Gdańsk, jak każde stare miasto ma starówkę (pisane od małej lietry s), a więc starą część miasta. Gdańska starówka (nazwa pospilita) mniej więcej zamyka się w dzielnicach Stare Miasto, Główne Miasto, Dolne Miasto i Długie Ogrody.

    • @kilyannn
      @kilyannn 2 года назад +1

      Ludzie, przestańcie już robić z siebie idiotów, w Warszawie jest "Starówka" (potoczna nazwa własna Starego Miasta), w Gdańsku jest "starówka" - jak w każdym innym starym mieście na świecie.
      To słowo, owszem wymyślone w kiedyś Warszawie (jak i tysiące innych polskich słów), dziś oznacza w jęz. polskim każdą starą, zabytkową część miasta. Choćby nawet nieprawdziwą - bo gdańska jest przecież odbudowana.