Bardzo dziękuję wszystkim wspierającym mnie na Patronite i RUclips. Dołącz do tego grona i pomóż mi dalej tworzyć! ▶ patronite.pl/mestoslaw ▶ bit.ly/mestoslawYT | Co myślicie o historii Mateusza?
Wiekszosc narkomanow zapytanych o pierwsza substacje psychoaktywną mowi marihuana , a jestem przekonany ze byl to alkohol,juz tak to jest w naszym spoleczeństwie zakorzenione ze alkohol nie jest zupelnie uważany jako sustancja psychoaktywna.
Brałem narkotyki, piłem alkohol i zażywałem opiaty bardzo długo. Kiedyś nie byłem w stanie sobie nawet wyobrazić życia bez substancji. Jednak zatrzymałem się w tym auto-destrukcyjnym błędnym kole i jestem czysty już 7 miesięcy. W końcu podoba mi się to co widzę w lustrze:) Pozdrawiam.
@@macoosakalas1841 kolego właśnie nie.chodzi o to,że jak ktoś Oblicza ile dni/godzin/sekund już jest czysty to oznacza, że myśli o tym ciągle. Tego typu komentarze powinny być traktowane z przymrużeniem oka, a jak kolega wyżej ma silna wolę,to po prostu uśmiechnie się jak przeczyta mój komentarz . Życzę zdrowia
Widać, że zaczął później i nie tkwił w tym aż tak długo. Mózg nie jest jeszcze przeżarty. Dobrze się go słucha, a nie zawsze można tego powiedzieć o uczestnikach tych wywiadów
To racja, meta strasznie wypala neurony w mozgu i niszczy neuroprzekaznictwo. Wystarczy spojrzeć na to co sie dzieje w stanach gdzie meta jest doslownie wszedzie na ulicy, ludzie po latach naduzywania czesto juz nie wracają do pierwotnego stanu zdrowia. Dobrze że ten syf w duzej czesci polski nie jest az tak popularny.
Myślę, że to raczej kwestia inteligencji i umiejętności swobodnej wypowiedzi. Uwierz mi, że conajmniej połowa społeczeństwa (nawet nie ćpająca) nie byłaby w stanie przeprowadzić płynnego wywiadu.
@@sedziazwanykalosz8684 nie prawda, moze jak odstawisz to tak, tez minie, Ty sobie wkrecales co tam sobie wkrecales a subiekcja dzialala na twoj Stan swiadomosci, kto inny moglby wkrecac sobie identycznie odwrotna sytuacje I szukac z kimkolwiek pogadac, posiedziec awet jezeli nie bylby w stanie racjonalnie rozmawiac/myslec
Niewyobrażalną, siedzisz zniszczony nad krechą czy pompką żadnej pomocy od nikogo, nikt nie rozumie izolacja od społeczeństwa i tylko od czasu do czasu spotkania z randkowymi ćpunami tylko po to by mieć z kim porozmawiać
Ale facet widać nie głupi i w miarę ogarnięty. Pomimo tego, że tyle wyćpał to potrafi się w miarę interesująco wypowiedzieć i dobrze się słucha tego wywiadu. Mam nadzieję, że nie wróci do nałogu. Wszystkiego dobrego życzę.
Świetny wywiad. Wiele lat temu byłem w bardzo podobnym położeniu jak Mateusz. Minęło już wiele lat odkąd skutecznie wytarłem to gówno z butów. Tego samego życzę Tobie Mateuszu - głowa do góry, i bądź czujny!
Sam jestem uzależniony, byłem w ośrodku BETANIA pod Częstochowa rok. Piękny czas, wspaniali ludzie, ogromnie dużo pomocy, wsparcia, życzliwości, cierpliwości. Poznałem na nowo siebie. Pozdrawiam w górę serca 💕 😊😊
@@adampolak895leciałem dzień w dzień przez kilka lat bylem w ośrodku i nauczyłem się cpac jak normalny czlowiek, od 4 lat "na sportowo" wiadomo że dalej jestem uzależniony, ale wysoko funkcjonujący nie mq zle
Zresztą rzadko kiedy się zdarza tak że cpun po ośrodku bedzie czysty, zależy też jaki staż ale malo kto z tego wychodzi, starym cpunom odwyk pomaga głównie w ogarniecu uzależnienia a nie z pokonaniem jego
Przestrzegam każdego przed piko. Nigdy, nawet raz. Jestem uzależniony od piko, nie biorę 5 lat, uzależniłem się też od alkoholu, kokainy i benzodiazepinów, poza tym palę papierosy papierosy 15 lat. Mam 27 lat i zrujnowałem sobie zdrowie. Metamfetamina niszczy połączenia neuronowe między komórkami nerwowymi, stąd te "dziury na bani". Jestem libertarianinem i uważam, że każdy dorosły może zażywać co chce, jednak przestrzegam przez tym syfem. Nie ma kozaka co ogarnie piko, to gówno cię zje i wysra z szeregiem chorób, a najgorsze są te psychiczne, jak raz złamiesz sobie psyche, będziesz próbował z sobą skończyć to zrozumiesz jak delikatna jest głowa i jak trudno wrócić na normalne tory. Bardzo współczuje wszystkim uzależnionym of piko. Jeśli ktoś z was to czyta, to dajcie sobie spokój, wiem że to bardzo trudne, ale warto, piko cię tylko wpędza do grobu. Zdrowie się ceni gdy się je straci, to nie tylko głupie powiedzenie, ale prawda życiowa, a najgorsze co można stracić to zdrowie psychiczne. Lepiej chyba stracić rękę czy nogę niż głowę. Trzymam kciuki za każdego kto próbuje wytrwać w trzeźwości. Wiem jak to jest jak pół życia się przeszło na bani, to trudno nagle żyć trzeźwo, ale warto.
niepokój z niego emanuje i pecha miał ze zamiast amfy wciagnal mete standardowa wypowiedz kogos kto jest juz jakis czas czysty i otwierają mu sie oczy...a zkad ja to znam u mnie alko leki i maszyny. Długi to norma, dramat . Wyjsc z tego kosztuje...Nie tyle zdrowia co czasu.
Dobrze że są takie kanały które dają motywacje ludziom uzależnionym do wyjścia z nałogu bo widzą kogoś kto wyszedł na prostą często z o wiele gorszych problemów a z drugiej strony jest to swego rodzaju przestroga dla osób które chcą siegnoc po takie substancje.
Też jestem z Legnicy też miałem problem z Piko ćpałem około 8 lat . Leczyłem się w Monar Gracze 2 czerwca minie mi 4 lata abstynencji . Warto się leczyć i zmieniać swoje życie nigdy nie czułem się lepiej
Zajebista rozmowa wielki props dla rodziny i żony że cię nie skreśliła tylko cię wspierają pozdrawiam i coś w tym jest że jak później się zacznie to nie gada się takiego syfu jak niektórzy trzymam kciuki za ciebie mordo
@@moden7779 Pewnie masz rację na jakimś poziomie. Jestem alkoholikiem ćpunem tak długo stało się to dla mnie normą staram się rozwijać nie krzywdzić innych jednocześnie Zdaję sobie sprawę z uzależnienia
Szacunek za wywiad i akceptację samego siebie pokazując twarz Mateuszu. Odzyskujesz swoje życie, widać to i słychać. Powodzenia i wytrwałości w trzeźwości umysłowej bo dzięki niej mamy piękne życie
Aha jeszcze jedno. Nigdy nie mów o sobie ze jesteś i będziesz narkomanem/alkoholikiem do końca życia. Nie piętnuj siebie w ten sposób. Nie zakładaj sobie takiej metki bo podświadomość robi z Ciebie ofiarę i odbiera pewność siebie. Wytłumaczenie jest proste. Pamietaj- miałeś "pewien okres" w życiu gdzie dotknęły Cię narkotyki/alkohol za bardzo, a że JESTEŚ podatny na uzależnienia musiałeś z tego zrezygnować żeby uratować siebie. Polecam w ten sposób mówić o sobie, o swoim doświadczeniu. To, że wpadłeś w gówno na chwilę nie oznacza ze te gówno musisz ciągnąć ze sobą do końca życia. Nie polecam. Uwolnij się od tego i zacznij dbać o słowa których używasz w stosunku do siebie. Pozdrawiam!
z racji tego ze mieszkam pod Czeska granica bralem pikulca regularnie codziennie przez okolo 5 lat do tego marihuana 8 lat. 2 pobyty w psychiatryku i 1x na odwyku od ponad 1.5roku jestem czysty pozdrawiam
@@w.k.5974 Ja ogolnie duzo sie ruszalem zanim zaczalem brac ale z czasem sie zasiedzialem nie mialem tak zeby mi szczeka latala czy jakies tiki nogami z tym " nie bieganiem " to prawda w moim przypadku. Pozdro
@@adastrollzsquad Coś mi się wydaje że to nie przypadek że Legnica jest tym zawalona, tak konkurencja niszczy ośrodki przemysłowe, "przyjaciele" z zachodu, tego dalszego raczej. Zawsze myślałem że jak jest "meta" to sie bardziej lata niz po zwykłej amf. Pozdro.
Życzę dużo zdrowia i wytrwałości Mateuszowi ! Sam mieszkam na dolnym Śląsku i mój kolega ma podobny problem :( Jak wróciłem do kraju to go nie poznałem, niestety chłopaksiedzi po uszy w gównie i nie zdaje sobie sprawy z tego. Wszystkie pieniądze przeznacza na hazard na maszynach to jest dosłownie plaga w moim mieście tak jak Mateusz mówi dramat ! Staram się mu coś wytłumaczyć ale nie chce słuchać szkoda.
Niestety gdy już człowiek zabrnie za daleko tylko bardzo silny impuls, bolesna strata jest w stanie przemówić do resztek rozsądku. Oby się chłopak ocknął zanim zmarnuje całe życie
@@ranDom-gb3cw Bardzo trafna teza ! Znam ludzi którzy wybierają powolna smierć zamiast życia w trzeźwości ! Tyczy się to pewnego byłego kolegi u którego rozpoznano nadciśnienie tętnicze, zakrzepicę lub miażdżycę. Gdy mu powiedziałem że musi przestać pić i walić towar do nosa to bał się tego bardziej niż śmierci :(
Ja z jednego uzależnienia typu alkohol,amfetamina wpadłem w inne.Teraz jestem uzależniony od roweru i jest super.Tak już dwa lata daje radę rzucając te zle nałogi sam od siebie bez żadnej terapii.Ale szkody pozostaną na zawsze.Pozdrawiam wszystkich i wytrwałości życzę.Swiat na trzeźwo jest piękniejszy..Warto się o tym przekonać.
Moje życie było do dupy zanim zaczęłam brać. Od zawsze nieszczęśliwa, niekochana i wykorzystywana jako dziecko. Świat nigdy nie był dla mnie piękny. Mam za sobą próby s. Od dwóch lat walczę ze soba, biorę leki, próbowałam terapii. Obiecałam sobie że dzieci już nigdy nie będą mnie odwiedzać w psychiatryku. Jestem w środku pusta i żyje tylko dlatego,bo muszę dla moich dzieci. A chciałabym chcieć żyć…
@@AidualK59 Trzymam za Ciebie kciuki❤ Pamiętaj, Twoje dzieci Cię kochają i jesteś dla nich kimś wyjątkowym ❤️ Ja zdrowo już żyję, posypało mi się zdrowie, co do rozmówcy to dobrze, że rzucił to dziadostwo, bardzo niszczy zdrowie, wiem z autopsji
@@AidualK59 Kochana, to samo u mnie było, tomografia robiona, prawdopodobnie mały udar, teraz biorę tabletki na nadciśnienie, jest w miarę ok, ale nie jest to samo co przedtem. Ale damy radę 💓 Tulę! 💓
Niestety budowlanka teraz leci w dół, na łeb na szyję. Materiały tak poszły do góry, że ludzi nie stać na wykończenie domów, a podnoszenie stóp procentowych zniechęca do brania kredytów.
@@nalesnik5319 Jeśli masz na myśli domy jednorodzinne to może i tak, natomiast bloki w Warszawie są stawiane non stop. Pracy jest dużo, elektryka, hydraulika, glazurnicy, malarze mają mnóswo roboty. Sam mam dużo zleceń na przód więc przestań pleśc bzdury które usłyszałeś w tv albo kolega w szkole Ci powiedział. Druga sprawa to taka, że te mieszkania nie są jeszcze wykonczone a już sprzedane. To że ty nie masz kasy nie oznacza że ludzie jej nie mają. A mają uwierz.
@@Vitek22ful Kolego pracuje w branży, ja robię głównie domy jednorodzinne i zlecenia owszem są, ale jest ich znacznie mniej niż w ubiegłych latach. Dodatkowo zauważyłem, że gorsi instalatorzy powoli przestają mieć co robić. A klienci? Nie licząc po prostu bardzo zamożnych osób to kredytobiorcy czy też osoby pracujące za granicą same nie raz mówią, że instalacje porobią, a na resztę niestety braknie im kasy i zrobią za jakiś czas jak dozbierają.
@@nalesnik5319 Widzisz właśnie jeśli chodzi o domy jednorodzinne to tak. Jeśli o bloki to sytuacja jest inna. Kredytobiorcy czy nie jak ktoś ma kasę kupić mieszkanie to nikt nie pyta skąd ta kasę ma. Ceny mieszkań też nie są niskie mimo to ludzie kupują.
Przeszedłem przez to, zacząłem już w wieku 14 lat, najpierw feta potem piko, udało mi się to rzucić w pizdu po 6 latach i teraz jestem bardzo szczęśliwy mam kobietę, pieska i odzyskałem zaufanie rodziny :) ale to co straciłem przez to, wciąż czasami siada na głowę, ale trzeba iść do przodu ważne ze już jest dobrze i nie widziałem liny na oczy od ponad 4 lat 😁
@@Ndriu Jak na mieście była tylko feta, to ludzie jeszcze jakoś wyglądali, walileś to i po dwóch dniach czułeś się jak gówno, i nie chciałeś widzieć na oczy prochu. Jak wjechało piko to nikt już o fecie nie pamiętał, a wszyscy chodzili jak zombie i nie spali po kilka tygodni ;)
Pochodzę z małego miasta pod czesko niemiecka granicą brałem Piko przez 11 lat produkowałem zażywałem i sprzedawałem udało mi się z tygo wyjść i jestem czysty już 4lata
Kilka razy spróbowałem amfetaminy i rzeczywiście było fajnie, dopóki mój kumpel, który brał od dawna nie powiesił się w piwnicy, a ponoć metamfetamina wciąga o wiele bardziej. Jak zobaczyłem jego matkę na pogrzebie, to skutecznie odciągnęło mnie to od narkotyków, niestety nie ustrzegłem się od nałogu alkoholowego, z którego z trudem się wyrwałem. Myślę, że niektórzy mają większe predyspozycje do uzależnienia, i nie zawsze przyczyną jest trudne dzieciństwo itp., bo zarówno ja, jak i kumpel o którym pisałem, nie mieliśmy jakichś tam traumatycznych przeżyć, ani problemów z rodzicami- wręcz przeciwnie, np. Mama Irka o którym wspomniałem zawsze mu pomagała, choć nawet nie wiedziała do końca w co się wpakował (coś tam przeczuwała jednak, jak się później zorientowałem). Niestety, los pisze nam różne scenariusze, a najgorsze, że ja nie wierzyłem w nic co mówili o narkotykach czy alkoholu, i myślę, że tak jest do tej pory u innych małolatów- wszystkie przestrogi wywoływały u mnie odwrotny skutek.
Najwiekszym bledem jest brak wiedzy i zapoznania dzialania danego specyfiku. Nigdy nic bym nie zaaplikowal nie majac pojęcia jak dziala, co rozpierdala itd. i nie mam tu na mysli wikipedii, a długie godziny na czytaniu tego co mnie interesowało. Piko to chujstwo takie samo jak alkohol, mefedrony i inne gowna tez nie lepsze. Rozkurwia tez mieszanie kilku substancji. Gowno z mozgu osiagniesz trzy razy szybciej.
Trzymam za Ciebie kciuki ziomek! Jeździłem do szkoły muzycznej do Legnicy, trochę ludzi poznałem w tym mieście i wiem o czym mówisz... Mój dobry kumpel poszedł do liceum do Legnicy i w sumie nie wiem nawet czy dzisiaj jeszcze żyje, bo po tym jak spuściłem mu mefedron w kiblu kontakt się urwał... Pamiętaj, że to wszystko siedzi tylko w Twojej głowie! Pozdro z Lubina!
Też pochodzę z Legnicy, spędziłem tam całą swoją młodość. Byly wzloty i upadki ale wygrzebałem się z gówna. To bardzo specyficzne miasto gdzie trzeba wiedzieć jak przetrwać. Fakt jest taki że piko jest tam na każdym kroku i bardzo dużo ludzi na tym leci, od małolatów z gimnazjum po starszyzne. Klimat tego miasta jest depresyjny a ludzie zagubieni
Dzięki za wartościowy materiał i wszystkiego dobrego dla Mateusza. Byłem w podobnej sytuacji. Zawsze uważałem się za mega silną psychicznie osobę, "jednorazowe" spróbowanie tego gówna nawet w późnym wieku zmieniło wszystko. Od długów, przez jakieś zaburzenia lękowe, po totalną depresje. Obecnie po ponad 1,5 roku bez prawie wszystkich używek i jestem bardzo szczęśliwym człowiekiem. Nawet papierosy rzuciłem bez niczyjej pomocy. Niestety znam ludzi, którzy dalej w tym tkwią i kiedyś byli wieloletnimi przyjaciółmi, dziś niestety to inni ludzie. Pozdrawiam wszystkich "kowali swojego losu", bądźcie silni i z całym szacunkiem, ale z daleka od Legnicy.
Z piko miałem bardzo długi kontakt bo ponad rok.Bardzo bałem się przestać brać te gówno ale o dziwo z dna na dzień przestalem i dzięki Bogu i silnej woli nie palę już od ponad dwóch lat.Jedyna pamiątka jaką pozostała po piko to brak zębów.😁
Kurczę o różnych substancjach w Polsce słyszałem ale o tym piko niekoniecznie, grube ścierwo to musi być, jak czytam o skutkach. Tak z ciekawości chcesz powiedzieć że po roku zażalenia straciłeś sporą ilość zębów, rozumiem że w jakiś bójkach ?
Inteligentny gość. Sam miałem z tym gównem problem, na szczęście udało mi się wyjść z tego samemu. Najbardziej motywujące w odstawieniu tego gówna było to ilu nagle straciłem kolegów. Było ich w chuj jak się ćpało. A jak po grubym i długim locie uznałem, że to nie jest ta droga, to nie było nikogo z tego grona, kto by mnie wspierał. Jak się ćpało to byli koledzy, ale jak się przestało to już nie było nikogo. Prochy to największa szmata na jaką można trafić. Wyjebali mnie przez to ze szkoły, pomimo samych piątek (bo łeb pracował na takich obrotach, że trudno było mieć niższe oceny) a wyjebali mnie przez tak naprawdę moją niekontrolowaną agresję. Tak trafiło niestety na nauczyciela... Każdy kto miał z tym syfem styczność to dużo by opowiedział. Trzymaj się i wytrwałości życzę i powrotu głowy do zdrowia, bo z tym to najgorzej.
Tak oglądając wiele różnych wywiadów na różnych kanałach zauważyłem że mimo wszytko jeśli chodzi o uzależnienie od alkoholu a od narkotyków jest o wiele bardziej mniej szkodliwe "degradacyjne" jeśli chodzi o okres spożywania i mam tu na myśli skutki odstawienia a psychiczne skutki nadużywania. Ludzie którzy biorą narkotyki często również dodatkowo sięgają po alkohol robiąc połączenia krzyżowe, rozmaicajac swój zakres używek o kolejne następne uszkadzając swój układ nerwowy i płaty czołowe w mózgu. Naprawdę nasz organizm jest w stanie wiele organów zregenerować ale pamiętajmy o tym że nie wszystkie. Pozdraiwam
Byłem w Legnicy wraz z moimi kumplami tuż po powrocie z Francji (praca). Spędziliśmy tam kilka godzin i pamiętamy wszyscy do dziś to uczucie jakie nam towarzyszyło będąc tam. Naprawdę Polska jest zróżnicowana i to bardzo! Biorąc pod mapę miasto Radom to różnica jest ogromna. Na ulicach w w Legnicy mało kto miał na sobie oryginalne adasie a ludzie dookoła.. No co tu dużo gadać. Każdy totalnie zniszczony ćpaniem. Poznaliśmy jednego rowerzystę przydworcowego 🤣 koleżka wziął rzuta w Holandii smerfetki i tak wyszło, że.. Zjadł wszystko (chyba kilkaset sztuk) To fakt, że Legnica ma ludzi wyglądających jak zombiaki z minecrafta 🧟♂️ nie obrażając nikogo to miasto jest naprawdę mroczne i ponure a klimat.. Tam nie ma klimatu. Współczuję kobietom chodzącym między starymi kamienicami. Pozdrawiam *ps. A piko? Jadłem kilka razy. Ma to pierdolnięcie ale wyniszcza organizm cholernie W życiu z gardła nie wydobywały mi się takie rzeczy i nie miałem takiego kołatania serca!
Zabrana jest trochę nasza lca Rąk nie brudzi pozdrowienia dla dobrych chlopakow z Dzielnicy cudów dobry !!!!!zakaczawianie dobry prxekaz leci chłopaki dobrze robią !!
Wieże w chłopaka, ma silne dlaczego to i sobie poradzi. Ps; zagranica i zaczęcie wszystkiego od nowa jest mega ! Ja tak zrobiłem 4 lata temu i nie żałuje ani minuty :)
Mam 20 lat a miałem podobną sytuację ale udało się uciec od tego nałogu. Jeszcze nie jestem tym samym człowiekiem co kiedyś ale powoli do przodu. Z Fartem mordeczki
Całe dolnośląskie ma z tym gownem problem. Ja z okolic Jeleniej Góry jestem i pamiętam, że kumple to już pod koniec gimnazjum walili piko. Ludzie po paru latach z piko wyglądają jakby gnili od środka syf straszny. Sam miałem okazję wziąć ze 3 razy parę lat temu, ale szybko się ocknalem że trzeba się od tego odciąć, bo znałem wielu którzy w tym nałogu polegli.
Dam ci rade ,moze pomoze . Nie licz dni ani tygodni,miesiecy ani lat. Liczenie jest glupie bo to tak jakby twoj mozg odliczal czas w wiezieniu . A tu nie chodzi zeby sie wiezic,tylko uwolnic . Nie bierzesz? To o tym nie mysl ,a jak przydjzie mysl jak bylo fajnie,przypomnij sobie najgorsze .
Spierdolilem z Legnicy, z polski... w 2014 bylem w takich trybach na piko ze dzisiaj bym siedzial za kratami albo nie zyl... doskonale wiem co chlop gada i gratuluje
Legnica to stan umysłu... Osobiście mieszkam w Legnicy i to co się tutaj dzieję przechodzi ludzkie pojęcie. Ćpanie w co drugiej bramie, policja sobie nie radzi kradną wszystko.... Masakra
Trzymaj się Mati. Ty i przede wszystkim Twoi najbliżsi. Wiesz co jest najgorsze po takim odwyku? To że cieszysz się swoim wygranym życiem chcesz wszystkim pokazać że jesteś nowym człowiekiem ale i tak na każdym kroku jesteś podejrzewany :) taka trochę bezsilność. Ale i to mija. Trzeba przetrwać. Życzę Ci tego. Pozdro!
Nie trzeba wszystkim pokazywać i udawadniać , że się zmieniło. Bo to droga do nikąd. Trzeba poprostu żyć. Zaufanie otoczenia przyjdzie z czasem. Trzeba na też pamiętać , że każdy czyn niesie konsekwencje na przyszłość.
Trzymaj się kolego dasz radę bo kto jak nie ty ja sam mam problem z alkoholem i też uczę się żyć na trzeźwo ale ludzie tacy już są ze tracą wiarę w samych siebie a uzywki dają nam ulgę dlatego tak sie na nie nakręcamy
Najlepszy przyjaciel po Piko skoczył z dachu własnego domu a był jednym człowiekiem który zawsze był anty narkotykom sam sprawił bym nie chciał i do dziś czysty a on sam poleciał miesiąc i akurat Piko go zabiło bo jak można to wytłumaczyć
Jest akcja w całej Polsce, wzmacniamy więzi-korzenie rodzinne, posadź drzewo 🌲 Mamie tacie siostrze cioci przodkom przyjacielowi dziewczynie itd, nadaj temu drzewu ich imię, zapraszamy, podaj dalej
Wszystko w umiarze pod kontrolą.Trzeba umieć stanąć nad sobą spojrzeć obiektywnie na życie I emocje po stoicku z mysleniem " spokojnie to tylko życie i nic więcej. Jest to co jest I tyle. Nic nie jest na tyle warte na ile wydaje się że jest warte ( włączając własną żonę🤣) zawsze jest mniej warte I nie jest warte emocji. Prawdy nie znamy ( jeżeli wogòle ona istnieje?). W sumie nic nie jest wiele. warte , a nam " się tylko wydaje"
Meta to jest najgorszy syf, jestem z Dolnego Śląska i wiem bardzo dużo na jej temat, nawet za dużo... Czy to z autopsji, czy z paru letniej obserwacji ludzi w otoczeniu, tutaj nie ma zasady, jednym wystarczy 2miesiace jazdy z tym syfem i typa nie ma, nie dogadasz się, ma paranoje, okrada itp. Druga strona, ludzie którzy walą X lat, ale są "normalni", pracują, są prawdziwi, tzw. Nie zabierusy. Jak ktoś robi maratony po 6dni nie spania, nie bierze suplementów, nie daje odpoczywac oczom, nie je nic chociażby na sile, to stać się wrakiem człowieka to moment. Ten kto nie był uzależniony od tej substancji, nie jest wstanie zrozumieć jak silne to uzależnienie może być, to jest masakra. Mógłbym rozmawiać na ten temat godzinami, chociażby bardziej medycznymi jakie skutki ma to, dla neuroprzekaźnikow które same się niszczą, nie odwracalnie, jak i mógłbym opowiedzieć dużo "zabawnych" sytuacji podczas uniesień z ów substancja. Ogólnie, jak byście chcieli spróbować "raz" tylko, żeby zobaczyć jak to jest, to nigdy tego nie róbcie, bo może być o ten jeden raz za dużo... Gdybym mógł się cofnąć w czasie, to nigdy nie dopuściłbym do tej pierwszej kreski. Pozdrawiam Cię mestoslaw jak i Mateusza, trzymam za ciebie kciuki, obyś wyszedł na prostą!!!
prawda jest taka że tylko część (mniejsza) się uzależnia, zależy od osoby, niestety nigdy nie wiesz czy jesteś w tej grupie skazanej na uzależnienie dlatego zgadzam się z "nigdy nie dopuściłbym do tej pierwszej kreski"
Sprobowalem, ale ze swiadomoscia ze nie wezme tego wiecej, teraz to czytam i wiecej tego nie zajaram czy nie zapale czy od pierwszego razu cos mi grozi?
Super wywiad. Szacun za odwagę! Ja miałem podobnie, zaczepem w wieku 36, niewinna kreska na imprezie. I się spodobało. Często się nie spało po 3 doby, później się spało 3 doby, albo zasypiało się na stojąco w pracy, albo na siedząco w toalecie. Waga przez to gówno spadła z 75 do 63kg. Utraciło się żonę, dobrą pracę, samochód, przyjaciół....a jak kolega wspomina, jak zacznie się obracać z ludźmi co mają ten sam problem to jest masakra. Tam nie ma wzajemnego wspierania się, spotyka się człowiek po to aby coś wciągnąć jak któraś z osób coś ma. Nie warto pisać ile pieniędzy na to idzie, jak woda w Wiśle. Wiadro bez dna. Bardzo bardzo ciężko z tego wyjść, tym bardziej że ten proszek zmi nią Twoja psychikę, i człowiek nie chce. Ale się da. Ja dałem radę i życzę koledze aby nigdy do tego nie wrócił, bo wtedy po jakimś czasie widzi jak bardzo życie jest inne bez tego. Pozdro
Życzę dużej wytrwałości dla Mateusza. Zastanawia mnie tylko jego podejście do związku:rok na terapi-z dla od żony, a w planach wyjazd za granicę. Taka rozłąka nie jest niczym dobrym. Trzymam kciuki. Pozdrawiam prowadzącego ten kanał,kawał dobrej roboty.
Metaamfetamina to straszne ścierwo miałem na tym epizod który trwał kilka miesięcy. Bomba jest nie do opisania. Nie ma co prowonywac do kokainy i innych. Nie warto się tego tykać mija ponad rok a ja jestem czysty od dragów a dalej co jakis czas mam ochotę do tego wrócić. Uważajcie!
Amfetamina i kryształy zbierają żniwa, niestety organy wewnętrzne cierpią niezmiernie, tzn. wątroba i nerki najmocniej. Ciężko o tym mówić, ale jeszcze chwila i nie napisał bym tego dzisiaj. Wszyscy, którzy myślą, że jest inaczej bardzo się mylą. Zastanówcie się, zanim coś uzyjecie. Jeżeli czujecie, że odwyk tylko wam może pomóc, nie bójcie się udać na terapię. Na pewno to wam uratuje życie.
W moim rodzinnym mieście (DGR) kryształ walą wszyscy. Moje pokolenie jarało trawkę, teraz jak przyjeżdżam w odwiedziny widzę jak miasto jest zabrane.Ludzie wysuszeni, pryszcze na twarzy,wargi popękane, czasami brak zębów, rozbite rodziny.Ogólnie dramat.Może w innych regionach PL nie jest tak źle, ale w dolnośląskim PIKO TO PLAGA!
5 lat i nie uzależnienie ale efekty negatywne takie same jak u uzależnionego. Straciłem wszystkie relacje, które uprzednio budowałem na fazie..słowotoku. To co mam w głowie, to coś gorszego niż depresja. Ta pustka doprowadza do.. niczego właśnie, i nigdy to się nie zmieni, nie zregeneruje. Tak czuję po prostu. Serio nie warto, na dłuższą metę.. ;)
Zapytałem kolegę narkomana dlaczego bierze. Odpowiedział mi że ma ciężko w życiu i zawsze pod górkę, że zycie rzuca mu kłody pod nogi i jest mu ciężko. Ja z kolei jestem alkoholikiem, trzeźwy od 7msc dzięki terapii. Uzależnienie kolegi jest tak silne, ze nie rozumie ze jest mu cieżko bo bierze a nie na odwrót. Dragii alko nie jest lekiem na bolączki tego świata tylko katem. Ludzie nie pijcie i nie bierzcie bo was zmiecie z planszy. Nałóg was zje, przeżuje i wysra a potem ciężko się z tego gówna wygrzebać.
Bardzo dziękuję wszystkim wspierającym mnie na Patronite i RUclips. Dołącz do tego grona i pomóż mi dalej tworzyć! ▶ patronite.pl/mestoslaw ▶ bit.ly/mestoslawYT | Co myślicie o historii Mateusza?
kozak te wywiady, rób to dalej mordo mocno się utożsamiłem z Mateuszem
Polecam next time wybrać się do Monaru Babigoszcz
Damian, kiedy nowy materiał? Dawno nic nie wrzucałeś 😊
Witaj , jestem osoba uzależniona od ponad 20 lat, szukam terapii… pomocy
@@sdymek8😊😮😊😊😊😅😅
Wiekszosc narkomanow zapytanych o pierwsza substacje psychoaktywną mowi marihuana , a jestem przekonany ze byl to alkohol,juz tak to jest w naszym spoleczeństwie zakorzenione ze alkohol nie jest zupelnie uważany jako sustancja psychoaktywna.
oczywiście że alkohol jest pierwszą substancją psychoaktywną, ot taka nasza hipokryzja
Nie no pierwsza to raczej kawa
@@janekkrawiecki4654 😂😂😂
Alkohol to najwieksze scierwo, pozdrawiam z 3ma promilami we krwi
Zgadzam się w 100% alkohol tez jest narkotykiem se ludzie tego nie wiedzą
Brałem narkotyki, piłem alkohol i zażywałem opiaty bardzo długo. Kiedyś nie byłem w stanie sobie nawet wyobrazić życia bez substancji. Jednak zatrzymałem się w tym auto-destrukcyjnym błędnym kole i jestem czysty już 7 miesięcy. W końcu podoba mi się to co widzę w lustrze:) Pozdrawiam.
Wyobraź sobie jaka by była teraz petarda na kresce po takiej przerwie ;)
@@kamilsroka8172 usun ten komentarz jest niepotrzebny ..
@@macoosakalas1841 kolego właśnie nie.chodzi o to,że jak ktoś Oblicza ile dni/godzin/sekund już jest czysty to oznacza, że myśli o tym ciągle.
Tego typu komentarze powinny być traktowane z przymrużeniem oka, a jak kolega wyżej ma silna wolę,to po prostu uśmiechnie się jak przeczyta mój komentarz .
Życzę zdrowia
@@kamilsroka8172 hahahahah mordoooo rozjebałessss XDDDDDDDDDDDDDDD
@@kacperborek8722 nie o to tu chodziło ,ale dzięki
Pozdrawiam
Mateusz to elokwentny gość, wypowiada się w taki sposób że dobrze się tego słucha, dodatkowo przyjemny ton głosu więc mógłbym słuchać jego podcastu :D
Jak byś walił tyle co on też byś elokwentnie rozmawiał :)
Zdecydowanie.
@@Vjoptical podpinam sie jestem w szoku
Nie każdy narkoman to debil, wiem to po sobie 🤣🤣
Nie no, jaki elokwentny jak on "lubiał" sobie pojeść?
Widać, że zaczął później i nie tkwił w tym aż tak długo. Mózg nie jest jeszcze przeżarty. Dobrze się go słucha, a nie zawsze można tego powiedzieć o uczestnikach tych wywiadów
To racja, meta strasznie wypala neurony w mozgu i niszczy neuroprzekaznictwo. Wystarczy spojrzeć na to co sie dzieje w stanach gdzie meta jest doslownie wszedzie na ulicy, ludzie po latach naduzywania czesto juz nie wracają do pierwotnego stanu zdrowia. Dobrze że ten syf w duzej czesci polski nie jest az tak popularny.
To samo sobie pomyślałam :)
Myślę, że to raczej kwestia inteligencji i umiejętności swobodnej wypowiedzi. Uwierz mi, że conajmniej połowa społeczeństwa (nawet nie ćpająca) nie byłaby w stanie przeprowadzić płynnego wywiadu.
@@nalesnik5319 pewnie racja z ta połowa inteligencja też ma znaczenie wiadomo ale wyobraź sobie jak by zaczol od 11 do 20 (26lat w pełni rozwinięty )
@@tomaki17 No wiadomo, ale często nawet wieloletnich "ćpunów" się słucha lepiej niż jakiegoś doktora nauk. Po prostu trzeba umieć się wypowiadać.
Dokładnie. Uzależnienie to przed wszystkim olbrzymia samotność.
W punkt. Gdzie na początku jest pełno znajomych to po czasie tak cię uzależnienie pochłania, że się izolujesz
@@sedziazwanykalosz8684 nie prawda, moze jak odstawisz to tak, tez minie, Ty sobie wkrecales co tam sobie wkrecales a subiekcja dzialala na twoj Stan swiadomosci, kto inny moglby wkrecac sobie identycznie odwrotna sytuacje I szukac z kimkolwiek pogadac, posiedziec awet jezeli nie bylby w stanie racjonalnie rozmawiac/myslec
Niewyobrażalną, siedzisz zniszczony nad krechą czy pompką żadnej pomocy od nikogo, nikt nie rozumie izolacja od społeczeństwa i tylko od czasu do czasu spotkania z randkowymi ćpunami tylko po to by mieć z kim porozmawiać
Ale facet widać nie głupi i w miarę ogarnięty. Pomimo tego, że tyle wyćpał to potrafi się w miarę interesująco wypowiedzieć i dobrze się słucha tego wywiadu. Mam nadzieję, że nie wróci do nałogu. Wszystkiego dobrego życzę.
Świetny wywiad.
Wiele lat temu byłem w bardzo podobnym położeniu jak Mateusz.
Minęło już wiele lat odkąd skutecznie wytarłem to gówno z butów.
Tego samego życzę Tobie Mateuszu - głowa do góry, i bądź czujny!
"wytarłem to gówno z butów" - obrazowe i jakże trafne!
Tak samo jak ja. Waliłem do odciny. Trafiłem do paki na 13 miesięcy i dzięki temu przestałem. Jakoś 5 lat już minęło
Sam jestem uzależniony, byłem w ośrodku BETANIA pod Częstochowa rok. Piękny czas, wspaniali ludzie, ogromnie dużo pomocy, wsparcia, życzliwości, cierpliwości.
Poznałem na nowo siebie. Pozdrawiam w górę serca 💕 😊😊
Ja też byłem raz w ośrodku ale dalej lubię przypudrować nosek czasem:)
@@paweln3590 Pablo wiedziałem że po cichu podjadasz a niby taki święty
@@paweln3590 czasem? Jak byłeś w ośrodku a ćpasz dalej to znaczy że nic do Ciebie nie dotarło i nadal tkwisz w tym gównie po uszy.
@@adampolak895leciałem dzień w dzień przez kilka lat bylem w ośrodku i nauczyłem się cpac jak normalny czlowiek, od 4 lat
"na sportowo" wiadomo że dalej jestem uzależniony, ale wysoko funkcjonujący nie mq zle
Zresztą rzadko kiedy się zdarza tak że cpun po ośrodku bedzie czysty, zależy też jaki staż ale malo kto z tego wychodzi, starym cpunom odwyk pomaga głównie w ogarniecu uzależnienia a nie z pokonaniem jego
Uwielbiam tą serię. Mi się udało bez Monaru ani terapii wyjść z gówna ćpania i polecam wszystkim. Życzę zdrówka wszystkim wam
Lizanie fiuta ojcu to nie uzaleznienie tylko dewiacja
Pjona!
Czy ci się udało to powiesz na łozu śmierci czy dałeś radę ;) ja po 9 latach palenia opiatów mówię tylko że póki co do teraz daje radę :)
Przestrzegam każdego przed piko. Nigdy, nawet raz. Jestem uzależniony od piko, nie biorę 5 lat, uzależniłem się też od alkoholu, kokainy i benzodiazepinów, poza tym palę papierosy papierosy 15 lat. Mam 27 lat i zrujnowałem sobie zdrowie. Metamfetamina niszczy połączenia neuronowe między komórkami nerwowymi, stąd te "dziury na bani". Jestem libertarianinem i uważam, że każdy dorosły może zażywać co chce, jednak przestrzegam przez tym syfem. Nie ma kozaka co ogarnie piko, to gówno cię zje i wysra z szeregiem chorób, a najgorsze są te psychiczne, jak raz złamiesz sobie psyche, będziesz próbował z sobą skończyć to zrozumiesz jak delikatna jest głowa i jak trudno wrócić na normalne tory. Bardzo współczuje wszystkim uzależnionym of piko. Jeśli ktoś z was to czyta, to dajcie sobie spokój, wiem że to bardzo trudne, ale warto, piko cię tylko wpędza do grobu. Zdrowie się ceni gdy się je straci, to nie tylko głupie powiedzenie, ale prawda życiowa, a najgorsze co można stracić to zdrowie psychiczne. Lepiej chyba stracić rękę czy nogę niż głowę. Trzymam kciuki za każdego kto próbuje wytrwać w trzeźwości. Wiem jak to jest jak pół życia się przeszło na bani, to trudno nagle żyć trzeźwo, ale warto.
+1
Pisz mów innym szkoda ludzi! A tobie powodzenia....!!!!
Dziękuję za przestrogę,życzę Ci zdrowia w życiu
👍
Piko mocniejsze od zwykłej amfy? Masz porównanie?
Zajebisty, świadomy człowiek z Ciebie Mateusz, trzymam kciuki za twoje życie 💪
Inteligentny gościu! Powodzenia na trzeźwej stronie życia!
niepokój z niego emanuje i pecha miał ze zamiast amfy wciagnal mete
standardowa wypowiedz kogos kto jest juz jakis czas czysty i otwierają mu sie oczy...a zkad ja to znam
u mnie alko leki i maszyny. Długi to norma, dramat . Wyjsc z tego kosztuje...Nie tyle zdrowia co czasu.
Dobrze że są takie kanały które dają motywacje ludziom uzależnionym do wyjścia z nałogu bo widzą kogoś kto wyszedł na prostą często z o wiele gorszych problemów a z drugiej strony jest to swego rodzaju przestroga dla osób które chcą siegnoc po takie substancje.
Szacunek Mateusz , mądry z Ciebie gość, 3mam mocno kciuki za Ciebie i za całą Twoją wspaniałą rodzinę. Pozdro 👊
Też jestem z Legnicy też miałem problem z Piko ćpałem około 8 lat . Leczyłem się w Monar Gracze 2 czerwca minie mi 4 lata abstynencji . Warto się leczyć i zmieniać swoje życie nigdy nie czułem się lepiej
Brawo! Trzymaj się!
Szacun
Serio?
Pozdro z Legnicy. Znam temat
Cudowny wywiad! Koleś widać, że inteligentny tylko gdzieś zabłądził. Naprawdę ciepło się tego słuch
Zajebista rozmowa wielki props dla rodziny i żony że cię nie skreśliła tylko cię wspierają pozdrawiam i coś w tym jest że jak później się zacznie to nie gada się takiego syfu jak niektórzy trzymam kciuki za ciebie mordo
nie ma reguły kiedy "zaczniesz"(nie polecam), istotne jest jak skończysz. W większości przypadków nie ma happy endu...
@@moden7779 Ja zacząłem późno i w wieku 50 lat jestem wjebany równo. Jednocześnie w jakiś sposób udaje mi się znaleźć balans. Pozdrawiam
@@adammitrega8302 Yhy, mechanizm obronny... dragi nie wybaczają, nie ma "żę ja biorę mniej, tamten więcej itd..."
@@moden7779 Pewnie masz rację na jakimś poziomie.
Jestem alkoholikiem ćpunem tak długo stało się to dla mnie normą staram się rozwijać nie krzywdzić innych jednocześnie Zdaję sobie sprawę z uzależnienia
@@adammitrega8302 i jak teraz u Ciebie?
Współczuję kolego, bardzo dużo bólu widzę w Twoich oczach, będzie dobrze, pozdrawiam i życzę byś się uwolnił.
Trzymaj się stary! Inteligenty jesteś i na pewno dasz sobie radę!!!
Jaki fajny człowiek, życzę ci żebyś zerwał z tym gównem na stałe i powodzenia w życiu! Bardzo racjonalnie o tym wszystkim mówisz. Jesteś świadomy ;)
Powodzenia przyjacielu, dużo siły 💪
Właśnie wybieram się do ośrodka trochę się boje ale mam nadzieję że będzie dobrze.
Mateusz udzielił fajnego wywiadu i życzę mu wytrwałości i żeby wszystko mu się dobrze poukładało.
Szacunek za wywiad i akceptację samego siebie pokazując twarz Mateuszu. Odzyskujesz swoje życie, widać to i słychać. Powodzenia i wytrwałości w trzeźwości umysłowej bo dzięki niej mamy piękne życie
Aha jeszcze jedno. Nigdy nie mów o sobie ze jesteś i będziesz narkomanem/alkoholikiem do końca życia. Nie piętnuj siebie w ten sposób. Nie zakładaj sobie takiej metki bo podświadomość robi z Ciebie ofiarę i odbiera pewność siebie. Wytłumaczenie jest proste. Pamietaj- miałeś "pewien okres" w życiu gdzie dotknęły Cię narkotyki/alkohol za bardzo, a że JESTEŚ podatny na uzależnienia musiałeś z tego zrezygnować żeby uratować siebie. Polecam w ten sposób mówić o sobie, o swoim doświadczeniu. To, że wpadłeś w gówno na chwilę nie oznacza ze te gówno musisz ciągnąć ze sobą do końca życia. Nie polecam. Uwolnij się od tego i zacznij dbać o słowa których używasz w stosunku do siebie. Pozdrawiam!
Też jestem po leczeniu.
To już kilkanaście lat.
Trzymam kciuki. Pozdrawiam.
Brawa za odwagę i życzę wytrwałości!
z racji tego ze mieszkam pod Czeska granica bralem pikulca regularnie codziennie przez okolo 5 lat do tego marihuana 8 lat. 2 pobyty w psychiatryku i 1x na odwyku od ponad 1.5roku jestem czysty pozdrawiam
to prawda co mówił ze po tym sie nie "biega"?
@@w.k.5974 Ja ogolnie duzo sie ruszalem zanim zaczalem brac ale z czasem sie zasiedzialem nie mialem tak zeby mi szczeka latala czy jakies tiki nogami z tym " nie bieganiem " to prawda w moim przypadku. Pozdro
@@adastrollzsquad Coś mi się wydaje że to nie przypadek że Legnica jest tym zawalona, tak konkurencja niszczy ośrodki przemysłowe, "przyjaciele" z zachodu, tego dalszego raczej. Zawsze myślałem że jak jest "meta" to sie bardziej lata niz po zwykłej amf. Pozdro.
Pobudzenie bardziej psychiczne niż fizyczne, ale różnie to bywa:)
Bardzo ciekawy i ważny film, dzięki Mesto. A Mateusz - świetnie Ci idzie! Życzę Ci dużo zdrówka i trzymam kciuki 😊
O wreszcie jakiś wywiad z kimś kto miał styczność z metamfetamina czyli w Polsce mam wrażenie niezbyt popularna substancja. Oglądamy
@Rick Sanchez
To doskonała wiadomość!!!
niezbyt? xD
@@niszczycielkoled3373 No niezbyt
@@baryjosh5598 Bliżej granicy z Czechami niestety to spora plaga
@@MrArbuzek meta bardziej popularna ogólnie w stanach w Polce bym powiedział Amfetamina i Mefedron
Życzę dużo zdrowia i wytrwałości Mateuszowi !
Sam mieszkam na dolnym Śląsku i mój kolega ma podobny problem :(
Jak wróciłem do kraju to go nie poznałem, niestety chłopaksiedzi po uszy w gównie i nie zdaje sobie sprawy z tego. Wszystkie pieniądze przeznacza na hazard na maszynach to jest dosłownie plaga w moim mieście tak jak Mateusz mówi dramat !
Staram się mu coś wytłumaczyć ale nie chce słuchać szkoda.
Wyślij mu ten film to może odnajdzie się w tej historii i pomyśli o zmianie.
@@sylwia8520 żeby to było takie proste on nawet go nie obejrzy bo nie ma na czym:(
Niestety gdy już człowiek zabrnie za daleko tylko bardzo silny impuls, bolesna strata jest w stanie przemówić do resztek rozsądku. Oby się chłopak ocknął zanim zmarnuje całe życie
@@ranDom-gb3cw Bardzo trafna teza ! Znam ludzi którzy wybierają powolna smierć zamiast życia w trzeźwości !
Tyczy się to pewnego byłego kolegi u którego rozpoznano nadciśnienie tętnicze, zakrzepicę lub miażdżycę. Gdy mu powiedziałem że musi przestać pić i walić towar do nosa to bał się tego bardziej niż śmierci :(
Ile kosztuje u was metamfetamina? Prawdziwa meta a nie jakiś proszek. Ma być taka jak małe lodowe sople lodu.
Ja z jednego uzależnienia typu alkohol,amfetamina wpadłem w inne.Teraz jestem uzależniony od roweru i jest super.Tak już dwa lata daje radę rzucając te zle nałogi sam od siebie bez żadnej terapii.Ale szkody pozostaną na zawsze.Pozdrawiam wszystkich i wytrwałości życzę.Swiat na trzeźwo jest piękniejszy..Warto się o tym przekonać.
Moje życie było do dupy zanim zaczęłam brać. Od zawsze nieszczęśliwa, niekochana i wykorzystywana jako dziecko. Świat nigdy nie był dla mnie piękny. Mam za sobą próby s. Od dwóch lat walczę ze soba, biorę leki, próbowałam terapii. Obiecałam sobie że dzieci już nigdy nie będą mnie odwiedzać w psychiatryku. Jestem w środku pusta i żyje tylko dlatego,bo muszę dla moich dzieci. A chciałabym chcieć żyć…
@@AidualK59 Trzymam za Ciebie kciuki❤ Pamiętaj, Twoje dzieci Cię kochają i jesteś dla nich kimś wyjątkowym ❤️ Ja zdrowo już żyję, posypało mi się zdrowie, co do rozmówcy to dobrze, że rzucił to dziadostwo, bardzo niszczy zdrowie, wiem z autopsji
@ dziękuję. U mnie zaczęły się problemy z sercem, bardzo wysokie ciśnienie… odbija się cpanie… :( ściskam xx
@@AidualK59 Kochana, to samo u mnie było, tomografia robiona, prawdopodobnie mały udar, teraz biorę tabletki na nadciśnienie, jest w miarę ok, ale nie jest to samo co przedtem. Ale damy radę 💓 Tulę! 💓
Mateusz trzymam kciuki. Trzymaj się bracie i wytrwałości życzę.
Budowlanka teraz to dobry pieniądz :) I sporo zleceń! Dasz radę! Życzę wytrwałości!
Niestety budowlanka teraz leci w dół, na łeb na szyję. Materiały tak poszły do góry, że ludzi nie stać na wykończenie domów, a podnoszenie stóp procentowych zniechęca do brania kredytów.
@@nalesnik5319 Jeśli masz na myśli domy jednorodzinne to może i tak, natomiast bloki w Warszawie są stawiane non stop. Pracy jest dużo, elektryka, hydraulika, glazurnicy, malarze mają mnóswo roboty. Sam mam dużo zleceń na przód więc przestań pleśc bzdury które usłyszałeś w tv albo kolega w szkole Ci powiedział. Druga sprawa to taka, że te mieszkania nie są jeszcze wykonczone a już sprzedane. To że ty nie masz kasy nie oznacza że ludzie jej nie mają. A mają uwierz.
@@Vitek22ful Kolego pracuje w branży, ja robię głównie domy jednorodzinne i zlecenia owszem są, ale jest ich znacznie mniej niż w ubiegłych latach. Dodatkowo zauważyłem, że gorsi instalatorzy powoli przestają mieć co robić. A klienci? Nie licząc po prostu bardzo zamożnych osób to kredytobiorcy czy też osoby pracujące za granicą same nie raz mówią, że instalacje porobią, a na resztę niestety braknie im kasy i zrobią za jakiś czas jak dozbierają.
@@nalesnik5319 Widzisz właśnie jeśli chodzi o domy jednorodzinne to tak. Jeśli o bloki to sytuacja jest inna. Kredytobiorcy czy nie jak ktoś ma kasę kupić mieszkanie to nikt nie pyta skąd ta kasę ma. Ceny mieszkań też nie są niskie mimo to ludzie kupują.
@@Vitek22ful Do czasu...za niedługo krach jakiego świat nie widział!
Cieszę się że są takie miejsca jak Monar.
Przeszedłem przez to, zacząłem już w wieku 14 lat, najpierw feta potem piko, udało mi się to rzucić w pizdu po 6 latach i teraz jestem bardzo szczęśliwy mam kobietę, pieska i odzyskałem zaufanie rodziny :) ale to co straciłem przez to, wciąż czasami siada na głowę, ale trzeba iść do przodu ważne ze już jest dobrze i nie widziałem liny na oczy od ponad 4 lat 😁
rzeczywiście jest taka duża różnica między meta a feta ?? W takim proszku w zasadzie może być wszystko.
W bryłach też może być wszystko bardziej ogarnięci robią kamenie chuj wie z czego
@@Ndriu Jak na mieście była tylko feta, to ludzie jeszcze jakoś wyglądali, walileś to i po dwóch dniach czułeś się jak gówno, i nie chciałeś widzieć na oczy prochu. Jak wjechało piko to nikt już o fecie nie pamiętał, a wszyscy chodzili jak zombie i nie spali po kilka tygodni ;)
@@stillonhigh3607 coś więcej o piko?
Jak działa itd, z góry dziękuję
Sam miałem z tym problem, wyszedlem z tego po dobrych 5 latach dzieki kobiecie
Spoko gość. Trzymam kciuki. Ja też z Legnicy i potwierdzam że to jest masakra co się dzieje .
Pochodzę z małego miasta pod czesko niemiecka granicą brałem Piko przez 11 lat produkowałem zażywałem i sprzedawałem udało mi się z tygo wyjść i jestem czysty już 4lata
Jak wygląda u Pana stan zdrowia po 4 latach abstynencji? Serce, mózg, zęby itd
Kilka razy spróbowałem amfetaminy i rzeczywiście było fajnie, dopóki mój kumpel, który brał od dawna nie powiesił się w piwnicy, a ponoć metamfetamina wciąga o wiele bardziej. Jak zobaczyłem jego matkę na pogrzebie, to skutecznie odciągnęło mnie to od narkotyków, niestety nie ustrzegłem się od nałogu alkoholowego, z którego z trudem się wyrwałem. Myślę, że niektórzy mają większe predyspozycje do uzależnienia, i nie zawsze przyczyną jest trudne dzieciństwo itp., bo zarówno ja, jak i kumpel o którym pisałem, nie mieliśmy jakichś tam traumatycznych przeżyć, ani problemów z rodzicami- wręcz przeciwnie, np. Mama Irka o którym wspomniałem zawsze mu pomagała, choć nawet nie wiedziała do końca w co się wpakował (coś tam przeczuwała jednak, jak się później zorientowałem). Niestety, los pisze nam różne scenariusze, a najgorsze, że ja nie wierzyłem w nic co mówili o narkotykach czy alkoholu, i myślę, że tak jest do tej pory u innych małolatów- wszystkie przestrogi wywoływały u mnie odwrotny skutek.
Najwiekszym bledem jest brak wiedzy i zapoznania dzialania danego specyfiku. Nigdy nic bym nie zaaplikowal nie majac pojęcia jak dziala, co rozpierdala itd. i nie mam tu na mysli wikipedii, a długie godziny na czytaniu tego co mnie interesowało. Piko to chujstwo takie samo jak alkohol, mefedrony i inne gowna tez nie lepsze. Rozkurwia tez mieszanie kilku substancji. Gowno z mozgu osiagniesz trzy razy szybciej.
Jesteś mega dzielny, dasz sobie ze wszystkim radę i będziesz miał wspaniałe i długie życie! Wiem to na 100 procent!
Piko zszybsza proces starzenia więc wątpię żeby miał długie życie
bardzo piękna rozmowa. trzymam kciuki za Mateusza. pozdrawiam
Trzymaj się Mati!!! Brawo ty!!!Wierzymy w ciebie:) jeszcze będzie wspaniale !!!!
Trzymam za Ciebie kciuki ziomek! Jeździłem do szkoły muzycznej do Legnicy, trochę ludzi poznałem w tym mieście i wiem o czym mówisz... Mój dobry kumpel poszedł do liceum do Legnicy i w sumie nie wiem nawet czy dzisiaj jeszcze żyje, bo po tym jak spuściłem mu mefedron w kiblu kontakt się urwał... Pamiętaj, że to wszystko siedzi tylko w Twojej głowie! Pozdro z Lubina!
Trzymaj się Mateusz. Dasz radę i jeszcze będzie pięknie
Powodzonka! Trzymaj się Brachu! Pozdro z Legnicy!
Też pochodzę z Legnicy, spędziłem tam całą swoją młodość. Byly wzloty i upadki ale wygrzebałem się z gówna. To bardzo specyficzne miasto gdzie trzeba wiedzieć jak przetrwać. Fakt jest taki że piko jest tam na każdym kroku i bardzo dużo ludzi na tym leci, od małolatów z gimnazjum po starszyzne. Klimat tego miasta jest depresyjny a ludzie zagubieni
Dzięki za wartościowy materiał i wszystkiego dobrego dla Mateusza.
Byłem w podobnej sytuacji. Zawsze uważałem się za mega silną psychicznie osobę, "jednorazowe" spróbowanie tego gówna nawet w późnym wieku zmieniło wszystko. Od długów, przez jakieś zaburzenia lękowe, po totalną depresje. Obecnie po ponad 1,5 roku bez prawie wszystkich używek i jestem bardzo szczęśliwym człowiekiem. Nawet papierosy rzuciłem bez niczyjej pomocy. Niestety znam ludzi, którzy dalej w tym tkwią i kiedyś byli wieloletnimi przyjaciółmi, dziś niestety to inni ludzie. Pozdrawiam wszystkich "kowali swojego losu", bądźcie silni i z całym szacunkiem, ale z daleka od Legnicy.
Życie z Narkotykami jest zjebane ale bez narkotyków jest jeszcze gorsze
Te stany lękowe i wp ierdalanie sobie na łeb głupot najgorsze
Z piko miałem bardzo długi kontakt bo ponad rok.Bardzo bałem się przestać brać te gówno ale o dziwo z dna na dzień przestalem i dzięki Bogu i silnej woli nie palę już od ponad dwóch lat.Jedyna pamiątka jaką pozostała po piko to brak zębów.😁
Kurczę o różnych substancjach w Polsce słyszałem ale o tym piko niekoniecznie, grube ścierwo to musi być, jak czytam o skutkach. Tak z ciekawości chcesz powiedzieć że po roku zażalenia straciłeś sporą ilość zębów, rozumiem że w jakiś bójkach ?
Inteligentny gość. Sam miałem z tym gównem problem, na szczęście udało mi się wyjść z tego samemu. Najbardziej motywujące w odstawieniu tego gówna było to ilu nagle straciłem kolegów. Było ich w chuj jak się ćpało. A jak po grubym i długim locie uznałem, że to nie jest ta droga, to nie było nikogo z tego grona, kto by mnie wspierał. Jak się ćpało to byli koledzy, ale jak się przestało to już nie było nikogo. Prochy to największa szmata na jaką można trafić. Wyjebali mnie przez to ze szkoły, pomimo samych piątek (bo łeb pracował na takich obrotach, że trudno było mieć niższe oceny) a wyjebali mnie przez tak naprawdę moją niekontrolowaną agresję. Tak trafiło niestety na nauczyciela... Każdy kto miał z tym syfem styczność to dużo by opowiedział. Trzymaj się i wytrwałości życzę i powrotu głowy do zdrowia, bo z tym to najgorzej.
Świetny materiał ! Zresztą jak wszystkie z tej serii. Trzymam kciuki za Ciebie Mateusz ! Jesteś na dobrej drodze :)
Tak oglądając wiele różnych wywiadów na różnych kanałach zauważyłem że mimo wszytko jeśli chodzi o uzależnienie od alkoholu a od narkotyków jest o wiele bardziej mniej szkodliwe "degradacyjne" jeśli chodzi o okres spożywania i mam tu na myśli skutki odstawienia a psychiczne skutki nadużywania. Ludzie którzy biorą narkotyki często również dodatkowo sięgają po alkohol robiąc połączenia krzyżowe, rozmaicajac swój zakres używek o kolejne następne uszkadzając swój układ nerwowy i płaty czołowe w mózgu. Naprawdę nasz organizm jest w stanie wiele organów zregenerować ale pamiętajmy o tym że nie wszystkie. Pozdraiwam
no nie wiem alkohol sieje ogromne spustoszenie w organizmie.
Jak ja Cię szanuję, Mesto, za te materiały! 👍
To się kurwa ożeń z Mesto capie . Zaręcz się. Nie o nim był kurwa odcinek
Mateusz Bardzo wartościowa osoba i super wywiad. dzięki za film pozdrawiam
Pochodzę z Bogatyni. Możesz sprawdzić co to za miejsce... Również na dolnym śląsku i szacun za ten materiał ✌
zawidów pozdro :D
U was też wszędzie mieszają materiał z jakaś dosypą która wygląda spala się ale nie kopie ?
@@adammalysz7 nie normalny krysztal
Bogatynia ehh ilu dilerow tyle przekrętów
Super wywiad. Trzymam kciuki za Mateusza. Mestosławowi dziękuję za kolejny cenny wywiad.
Trzymam kciuki za Mateusza. Jak zwykle świetny materiał!
Mesto, dzięki, że jesteś!
Byłem w Legnicy wraz z moimi kumplami tuż po powrocie z Francji (praca). Spędziliśmy tam kilka godzin i pamiętamy wszyscy do dziś to uczucie jakie nam towarzyszyło będąc tam. Naprawdę Polska jest zróżnicowana i to bardzo! Biorąc pod mapę miasto Radom to różnica jest ogromna. Na ulicach w w Legnicy mało kto miał na sobie oryginalne adasie a ludzie dookoła.. No co tu dużo gadać. Każdy totalnie zniszczony ćpaniem. Poznaliśmy jednego rowerzystę przydworcowego 🤣 koleżka wziął rzuta w Holandii smerfetki i tak wyszło, że.. Zjadł wszystko (chyba kilkaset sztuk) To fakt, że Legnica ma ludzi wyglądających jak zombiaki z minecrafta 🧟♂️ nie obrażając nikogo to miasto jest naprawdę mroczne i ponure a klimat.. Tam nie ma klimatu. Współczuję kobietom chodzącym między starymi kamienicami. Pozdrawiam
*ps. A piko? Jadłem kilka razy. Ma to pierdolnięcie ale wyniszcza organizm cholernie
W życiu z gardła nie wydobywały mi się takie rzeczy i nie miałem takiego kołatania serca!
Fakty
amatorszczyzna
jak sobie w legnicy dasz rade to przetrwasz wszedzie na calym swiecie haha
@@boskidiegonajwiekszyfan2595 legnica okolice, zgorzelec, bogatynia wszedzie ten sam syf i przecpane zlodziejskie mordy
Zabrana jest trochę nasza lca
Rąk nie brudzi pozdrowienia dla dobrych chlopakow z Dzielnicy cudów dobry !!!!!zakaczawianie dobry prxekaz leci chłopaki dobrze robią !!
Mieszkałem trochę w Legnicy i wcale nie było tak źle, może teraz trochę się zmieniło. Legnica bardziej kojarzy mi się z cyganami.
U mnie dopiero choroba(schizofrenia) sprawiła że uwolniłem się od uzywek. 1.5roku nic nie biore i im dalej tym jest mi łatwiej.
Brawo Mateusz oby tak dalej👊 widać że chcesz i nie przestawaj dążyć do celu 👍
Szacunek dla żony która czeka , życzę wytrwałości w walce . Pozdrawiam
Ma farta ze ktos czeka
Na mnie nikt nie czeka temu się zajebie 😎
Wieże w chłopaka, ma silne dlaczego to i sobie poradzi. Ps; zagranica i zaczęcie wszystkiego od nowa jest mega ! Ja tak zrobiłem 4 lata temu i nie żałuje ani minuty :)
Mam 20 lat a miałem podobną sytuację ale udało się uciec od tego nałogu. Jeszcze nie jestem tym samym człowiekiem co kiedyś ale powoli do przodu. Z Fartem mordeczki
24:00 wyjazd za granicę ja bym odradzał - nieograniczony dostęp do wszelakiej maści narkotyków
Dokladnie i Do tego w kazdej ilosci
Dzięki za odcinek i za cały kanał 😉
Dobrze gość (czytaj zaproszony) gada. Mam do Legnicy 17 km i sam miałem problem z bajzlem. Pozdrawiam wszystkich
Całe dolnośląskie ma z tym gownem problem. Ja z okolic Jeleniej Góry jestem i pamiętam, że kumple to już pod koniec gimnazjum walili piko. Ludzie po paru latach z piko wyglądają jakby gnili od środka syf straszny. Sam miałem okazję wziąć ze 3 razy parę lat temu, ale szybko się ocknalem że trzeba się od tego odciąć, bo znałem wielu którzy w tym nałogu polegli.
Chojnów też nieźle uzależniony od piko
@@thevoiceofmotivation424 to fajni "kumple"
@@kamilchoodecki4673 Spoko nie mam już tych "kumpli"
@@thevoiceofmotivation424 prawidłowo
Dam ci rade ,moze pomoze . Nie licz dni ani tygodni,miesiecy ani lat. Liczenie jest glupie bo to tak jakby twoj mozg odliczal czas w wiezieniu . A tu nie chodzi zeby sie wiezic,tylko uwolnic . Nie bierzesz? To o tym nie mysl ,a jak przydjzie mysl jak bylo fajnie,przypomnij sobie najgorsze .
Mega sztos Mesto, że nowy materiał! 💪🏻😁. Będzie coś 20 IV?🍀
Spierdolilem z Legnicy, z polski... w 2014 bylem w takich trybach na piko ze dzisiaj bym siedzial za kratami albo nie zyl... doskonale wiem co chlop gada i gratuluje
Brawa za odwagę Mateusz. Powodzenia w terapii i późniejszym życiu, trzymam kciuki!
Legnica to stan umysłu... Osobiście mieszkam w Legnicy i to co się tutaj dzieję przechodzi ludzkie pojęcie. Ćpanie w co drugiej bramie, policja sobie nie radzi kradną wszystko.... Masakra
Trzymaj się Mati. Ty i przede wszystkim Twoi najbliżsi. Wiesz co jest najgorsze po takim odwyku? To że cieszysz się swoim wygranym życiem chcesz wszystkim pokazać że jesteś nowym człowiekiem ale i tak na każdym kroku jesteś podejrzewany :) taka trochę bezsilność. Ale i to mija. Trzeba przetrwać. Życzę Ci tego. Pozdro!
Nie trzeba wszystkim pokazywać i udawadniać , że się zmieniło. Bo to droga do nikąd. Trzeba poprostu żyć. Zaufanie otoczenia przyjdzie z czasem. Trzeba na też pamiętać , że każdy czyn niesie konsekwencje na przyszłość.
Trzymaj się kolego dasz radę bo kto jak nie ty ja sam mam problem z alkoholem i też uczę się żyć na trzeźwo ale ludzie tacy już są ze tracą wiarę w samych siebie a uzywki dają nam ulgę dlatego tak sie na nie nakręcamy
Najlepszy przyjaciel po Piko skoczył z dachu własnego domu a był jednym człowiekiem który zawsze był anty narkotykom sam sprawił bym nie chciał i do dziś czysty a on sam poleciał miesiąc i akurat Piko go zabiło bo jak można to wytłumaczyć
Coś więcej?
Supet, Pozdrawiania dla niego ze chce wyjść z tego.
Jest akcja w całej Polsce, wzmacniamy więzi-korzenie rodzinne, posadź drzewo 🌲 Mamie tacie siostrze cioci przodkom przyjacielowi dziewczynie itd, nadaj temu drzewu ich imię, zapraszamy, podaj dalej
Byłem na terapi 12 miesięcznej. Nie ma nic lepszego! Pozdrawiam Monar Zbicko
Wszystko w umiarze pod kontrolą.Trzeba umieć stanąć nad sobą spojrzeć obiektywnie na życie I emocje po stoicku z mysleniem " spokojnie to tylko życie i nic więcej. Jest to co jest I tyle. Nic nie jest na tyle warte na ile wydaje się że jest warte ( włączając własną żonę🤣) zawsze jest mniej warte I nie jest warte emocji. Prawdy nie znamy ( jeżeli wogòle ona istnieje?). W sumie nic nie jest wiele. warte , a nam " się tylko wydaje"
Gdzie alkochol narkotyki i pieniądze nie ma czystej spokojnej głowy do myślenia a tym bardziej lojalności wśród tych co się otaczasz.
Twoj kanal robi swietna robote! Pozdrawiam
Meta to jest najgorszy syf, jestem z Dolnego Śląska i wiem bardzo dużo na jej temat, nawet za dużo...
Czy to z autopsji, czy z paru letniej obserwacji ludzi w otoczeniu, tutaj nie ma zasady, jednym wystarczy 2miesiace jazdy z tym syfem i typa nie ma, nie dogadasz się, ma paranoje, okrada itp.
Druga strona, ludzie którzy walą X lat, ale są "normalni", pracują, są prawdziwi, tzw. Nie zabierusy.
Jak ktoś robi maratony po 6dni nie spania, nie bierze suplementów, nie daje odpoczywac oczom, nie je nic chociażby na sile, to stać się wrakiem człowieka to moment.
Ten kto nie był uzależniony od tej substancji, nie jest wstanie zrozumieć jak silne to uzależnienie może być, to jest masakra.
Mógłbym rozmawiać na ten temat godzinami, chociażby bardziej medycznymi jakie skutki ma to, dla neuroprzekaźnikow które same się niszczą, nie odwracalnie, jak i mógłbym opowiedzieć dużo "zabawnych" sytuacji podczas uniesień z ów substancja.
Ogólnie, jak byście chcieli spróbować "raz" tylko, żeby zobaczyć jak to jest, to nigdy tego nie róbcie, bo może być o ten jeden raz za dużo...
Gdybym mógł się cofnąć w czasie, to nigdy nie dopuściłbym do tej pierwszej kreski.
Pozdrawiam Cię mestoslaw jak i Mateusza, trzymam za ciebie kciuki, obyś wyszedł na prostą!!!
prawda jest taka że tylko część (mniejsza) się uzależnia, zależy od osoby, niestety nigdy nie wiesz czy jesteś w tej grupie skazanej na uzależnienie dlatego zgadzam się z "nigdy nie dopuściłbym do tej pierwszej kreski"
Opowiesz coś więcej o piko?
Sprobowalem, ale ze swiadomoscia ze nie wezme tego wiecej, teraz to czytam i wiecej tego nie zajaram czy nie zapale czy od pierwszego razu cos mi grozi?
Pozdrawiam Mateo. Trzymam kciuki !
Miłego oglądania
Super wywiad. Szacun za odwagę! Ja miałem podobnie, zaczepem w wieku 36, niewinna kreska na imprezie. I się spodobało. Często się nie spało po 3 doby, później się spało 3 doby, albo zasypiało się na stojąco w pracy, albo na siedząco w toalecie. Waga przez to gówno spadła z 75 do 63kg. Utraciło się żonę, dobrą pracę, samochód, przyjaciół....a jak kolega wspomina, jak zacznie się obracać z ludźmi co mają ten sam problem to jest masakra. Tam nie ma wzajemnego wspierania się, spotyka się człowiek po to aby coś wciągnąć jak któraś z osób coś ma. Nie warto pisać ile pieniędzy na to idzie, jak woda w Wiśle. Wiadro bez dna. Bardzo bardzo ciężko z tego wyjść, tym bardziej że ten proszek zmi nią Twoja psychikę, i człowiek nie chce. Ale się da. Ja dałem radę i życzę koledze aby nigdy do tego nie wrócił, bo wtedy po jakimś czasie widzi jak bardzo życie jest inne bez tego. Pozdro
Pochodzę z Lubina. W tym regionie to jest plaga tego syfu. Życzę Ci powodzenia chłopaku. Wytrwaj i ciesz się życiem 🤜🤛
@@irynakashyrina4676 to gówno zrujnuje ci życie lepiej nie próbuj tego syfu brać nigdy
Mateusz trzymam mega kciuki za Ciebie!
Dziekuję za szczerość! Jak się szczerym człowiekiem nie jest, to nie ma co z nałogiem walczyć. Powodzenia !
Życzę dużej wytrwałości dla Mateusza. Zastanawia mnie tylko jego podejście do związku:rok na terapi-z dla od żony, a w planach wyjazd za granicę. Taka rozłąka nie jest niczym dobrym. Trzymam kciuki. Pozdrawiam prowadzącego ten kanał,kawał dobrej roboty.
No typ jej nie powiedział, ze ćpa, czego oczukujesz
Metaamfetamina to straszne ścierwo miałem na tym epizod który trwał kilka miesięcy. Bomba jest nie do opisania. Nie ma co prowonywac do kokainy i innych. Nie warto się tego tykać mija ponad rok a ja jestem czysty od dragów a dalej co jakis czas mam ochotę do tego wrócić. Uważajcie!
Bomba nie do opisania a jednak uczucie chęci nęci ?
Amfetamina i kryształy zbierają żniwa, niestety organy wewnętrzne cierpią niezmiernie, tzn. wątroba i nerki najmocniej. Ciężko o tym mówić, ale jeszcze chwila i nie napisał bym tego dzisiaj. Wszyscy, którzy myślą, że jest inaczej bardzo się mylą. Zastanówcie się, zanim coś uzyjecie. Jeżeli czujecie, że odwyk tylko wam może pomóc, nie bójcie się udać na terapię. Na pewno to wam uratuje życie.
Bardzo mocne i dla mnie pomocne dziękuje
W moim rodzinnym mieście (DGR) kryształ walą wszyscy.
Moje pokolenie jarało trawkę, teraz jak przyjeżdżam w odwiedziny widzę jak miasto jest zabrane.Ludzie wysuszeni, pryszcze na twarzy,wargi popękane, czasami brak zębów, rozbite rodziny.Ogólnie dramat.Może w innych regionach PL nie jest tak źle, ale w dolnośląskim PIKO TO PLAGA!
Kamień zdominował Górę.
Na dolnym Śląsku słowa Morawieckiego ,,będziemy zapierdalać za miskę ryżu,,nabierają zupełnie innego znaczenia😁trzeźwości życzę z serca .
Pozdro z Legnicy wlasnie. Fakt sporo tu tego. Ale bliżej Czech jest ponoc lepsza
Metaamfetamina w ciągu 2lat zniszczyła mi życie dosłownie;( moja historia jest podobna lecz o wiele gorsza;(
Coś więcej?
Z góry dzięki
5 lat i nie uzależnienie ale efekty negatywne takie same jak u uzależnionego. Straciłem wszystkie relacje, które uprzednio budowałem na fazie..słowotoku.
To co mam w głowie, to coś gorszego niż depresja. Ta pustka doprowadza do.. niczego właśnie, i nigdy to się nie zmieni, nie zregeneruje. Tak czuję po prostu. Serio nie warto, na dłuższą metę.. ;)
Ps. Na dolnym Śląsku to niestety plaga już..
Zapytałem kolegę narkomana dlaczego bierze. Odpowiedział mi że ma ciężko w życiu i zawsze pod górkę, że zycie rzuca mu kłody pod nogi i jest mu ciężko. Ja z kolei jestem alkoholikiem, trzeźwy od 7msc dzięki terapii. Uzależnienie kolegi jest tak silne, ze nie rozumie ze jest mu cieżko bo bierze a nie na odwrót. Dragii alko nie jest lekiem na bolączki tego świata tylko katem. Ludzie nie pijcie i nie bierzcie bo was zmiecie z planszy. Nałóg was zje, przeżuje i wysra a potem ciężko się z tego gówna wygrzebać.
kumaty gość, pozdrawiam i życzę Ci abyś wytrwał w swoim postanowieniu mordo !
Mateusz trzymam kciuki, zobaczysz sam jakie życie potrafi być normalne bez "Dopalaczy".
Bardzo ladnie się wypowiada, dobrze tez wyglada chlop
Jestem z Legnicy i ja się tym załatwiłem w wieku 35 lat. Dopiero wyjazd za granicę uratował mnie i moją rodzinę.
Pozdrawiam z Prochowic
A ja z Lubina