Agfa Silette [TOWARY ŚWIATŁOCZUŁE 55]
HTML-код
- Опубликовано: 8 сен 2024
- O klasyce z lat pięćdziesiątych - Agfie Silette. O tym jak rzeczy proste mogą być wykonane perfekcyjnie i działać bez problemu po siedemdziesięciu latach. O skalistej Teneryfie.
Zapraszam do wsparcia mojego kanału:
patronite.pl/s...
PayPal.Me/smialekadam
oraz do subskrybowania:
www.youtube.co...
#Agfa #Silette #analogphotography
Siermiężny aparat, bez dalmierza i światłomierza, z ciemnym obiektywem, prostą migawką i prostym wizjerem, ale z nadal słuszną wagą. Na szczęście te czasy są już słusznie minione...
Jakby ktoś się nie zorientował, to oczywiście nawiązuję do stylu Adama, gdy omawia nasze produkty. ;) A komentarz piszę dla zasięgów oczywiście. :)
Ale ja nigdy nie krytykuję prostoty, tylko prostactwo, a to jest jednak różnica :)
@ Wiem, przecież sobie żartuję. :)
Great video and nice shots!
Świetne te czarno białe zdjęcia na których nie dzieje się nic. Klimat, egzotyka, minimalizm.
💪
Po podpowiedziach zgadłem
Hej
Gdzie w Krakowie nalepiej wywoływać i skanować negatywy BW?
Czy podzieliłby się pan, jakiego fontu użył w trakcie prezentacji? Bardzo ciekawy! Lecz nie mogę znaleźć tego konkretnego, np. "Agfa Silette" (sama nazwa typograficznie pięknie się układa). Za to mogę powiedzieć, że chyba znalazłem swój nowy ulubiony, a mianowicie Klein Font! Bardzo dziękuję za pracę, którą pan wkłada w te filmy! Oglądam od samego początku! Dużo zdrowia!
Source Sans Pro od Adobiego i za darmo, łady i zgrabny :)
@ Bardzo dziękuję! Miłego dnia!
Jesteś wielki
Od pewnego czasu nurtują mnie pytania: w jaki sposób przenosi Pan zdjęcia ze świata analogowego w cyfrowy? Skaner do negatywów? Jaki?
Taki: ruclips.net/video/-QZHJLef8_o/видео.html
Czy aparaty altix to kontynuacja prezentowanej agfy? Wygląd mają bardzo podobny.
Altix to inny producent, choć też niemiecki. Po wojnie trafił do NRD i te modele są podobne do Agfy, ale to wynika z unifikacji ogólnej i ówczesnej mody.
Dzień dobry, czy mógłby Pan zrobić odcinek o komputerze K-202, wyjaśnić jak działało to słynne adresowanie pamięci, jakie były rzeczywiste, a nie ''jestę dzinnkurzom'' możliwości tego komuputera (pomijam brak softu), i ile z niego przejęła Mera 400?
Z zasady robię materiały o tym, do czego mogę zajrzeć, a tu byłby problem natury obiektywnej. Ale może kiedyś się uda, chyba w Muzeum Techniki w Warszawie mają go. Stronicowanie nie było niczym nadzwyczajnym, odkrywał "to koło" każdy właściciel Spectrum, który poszerzał pamięć z 16 do 80 kB, bo tak było łatwiej niż do 48 kB i zastanawiał się co zrobić z tym nadmiarem. Najprostszy przełącznik od lampki rozwiązywał pamięć i to było właśnie stronicowanie: pierwsza strona - dolna połowa dodatkowych 64 kB, druga - górna połowa. K202 miał duże możliwości na papierze, ale w praktyce niewykonalne ze względu na ceny pamięci. To jakbyśmy dziś zaprojektowali peceta, który obsługuje petabajt ramu. Da się, tylko kto to sfinansuje i po co? :)
Co do Mery, kiedyś czytałem specyfikację tego systemu, ale nie pamiętam obecnie szczegółów. Trzeba pamiętać, że tak naprawdę budowę komputera narzuca sprzęt i zwyczaje panujące w tym świecie i tu się raczej niczego od zera nie wymyśli. Za kilka odcinków pokażę swój, swego rodzaju komputer, na 8051, który był bazą wypadową projektów niezależnych (tzn. uruchamiałem na nim różne idee, które potem migrowały już w gotowce). Tam się wiele takich pojęć pojawi, choć to oczywiście zupełnie inna era.
@ Dziękuję za odpowiedź. Mnie osobiście interesuje co tam właściwie w środku siedziało, jak to było zaprojektowane i co mogło. Czy miało to sens, to inna historia, bo o tym że nie było na to softu, a konstruktor nie miał talentu dyplomatycznego, to już wiadomo.
Ok.
Najgorsze aparaty w historii fotografii
Bo?
@ z mojego doświadczenia i moich znajomych fotografów aparaty AGFA szczególnie silette są strasznie wadliwe. Mechanizm praktycznie w każdym przypadku jest wadliwy i nie działa obiektywy latają, migawka kaput, smary zaschły na ament i nie da się nic z nimi zrobić
@ dużo lepsze moim zdaniem są aparaty angielskie i rosyjskie(radzieckie) z tego okresu. Szczególnie. Angielski Kodak Brownie. Z niemieckich aparatów z lat 50 to na pewno niemiecki Agfa clack.
Nie bawiłem się wieloma tymi Agfami, ale z kilku wszystkie działały jak należy.
@ to dobrze! Gratuluję udanych egzemplarzy!!!