Zazdroszczę. Najbardziej to ch6ba obawiałbym się kun i myszy, reszta czyli owady i tak występują u mnie w sporych ilościach. Dlatego też, na początek, robię z niego zasłonę przeciwsłoneczną na okapniku.
dawniej bluszcz na elewacjach nie był niczym nadzwyczajnym, nawet na kamienicach w mieście, teraz to jak fanaberia, nie wiem, jak to jest, ale dawniej ludzie zdecydowanie mniej się bali (owadów, pracy) a bardziej zachwycali😄
Słynny architekt Teodor Talowski projektował specjalne uchwyty podtrzymujące młodą roślinę zanim wespnie się na projektowany przez niego dom. O ile pamiętam, Talowski miał w planach winobluszcz trójklapowy.
Cześć! Canon EOS 77D. Mikrofony różne, ale najczęściej bezprzewodowy LAV od Boya i shotgun mic tej samej firmy. Czasem dodatkoy materiał jest filmowany telefonem, ale rzadko.
Pięknie mega pięknie ❤❤❤ 8), dopiero zaczynam oglądać... Po obejrzeniu muszę powiedzieć że no kurcze tym zbieraniem liści mnie przekonaliście że nie chcę go ale potem jednak jak usłyszałem o ptakach... Ja mam tutaj u mnie i z przodu domu las i z tyłu domu bo mieszkam na końcu lasu powinno być pole z tyłu domu ale pozwoliłem się temu polu zalesić trochę z lenistwa a może nawet nie troche😂 no i mam tutaj codziennie od rana do nocy koncerty różnych ptaków, no ale mam dwa pieski i było by je trudno nauczyć żeby nie jadły owoców, no i te moje pieski one całymi dniami nos przy ziemi nos w trawie i wyszukują różnych swoich ulubionych 8)
@@wiejski_chlop szukam jakis pustaków znajdę jakieś pustaki i mam belki i sobie chcę zrobić taras przed domem na wysokości schodów przy okazji będzie jakiś mały bagażnik pod spodem na kosiarkę czy coś, i na bocznych ścianach i przedniej chciałbym taką w kopnięty kwadrat kratkę, i na niej winogrona. Smacznie ptaszki są pszczółki są i sąsiedzi nie widzą 8)
Dla mnie, ta wada winobluszczu, jest jego największą zaletą. W lipcu gdy kwitnie, cała rodzina czeka, aż pszczoły przylecą i zaczną swoją uwielbianą przez nas muzykę. Słychać ją nawet ze sporego oddalenia. Co dziwne przylatują, przeważnie codziennie, o tej samej godzinie 😃, i zupełnie nie interesują się osobami ich obserwującymi nawet z bardzo bliska. Nie wlatują także do mieszkania przez otwarte okna, chyba że zapali się światło, to wtedy je myli i wystarczy zgasić,żeby wyleciały na zewnątrz. Ciekawe są "tobołki" chyba pyłku, zbieranego przez nie na łapkach. 💓💓💓
To prawda, gdy mają co robić to zajmują się swoimi sprawami. My jednak nadal nie przepadamy za owadami, a szczególnie za osami i szerszeniami, których w naszych stronach jest sporo. Pozdrawiam!
Ja mam dom obrośnięty w dużej mierze winobluszczem trójklapowym, który jest trochę mniej inwazyjny. Kiedy kwitnie, całe ściany bzyczą, ponieważ tysiące owadów żerują na niepozornych kwiatkach - aż się przechodnie zatrzymują! Niestety, jest z nim sporo kłopotu - wymaga regularnego przycinania, mnie to już przerasta (winobluszcz wspiął się na dach). Zamiatanie i zbieranie liści jesienią, to też uciążliwy obowiązek. Reasumując - winobluszcz tak, pod warunkiem, że wiemy z czym się to potem wiąże. PS. Od lat walczę z przechodzącym od sąsiada winobluszczem pięciolistkowym, rozłogi mam wszędzie. Pozdrawiam. Ogród u Jolki
Widzę, że masz podobne zdanie. Jest sporo pracy z takimi upiększaczami, dlatego zrobiliśmy film który uświadomi to osobom, które chcą mieć bluszcz na domu. Nie zmienia to faktu, że dom z bluszczem wygląda o wiele lepiej niż "goły" :)
@@wiejski_chlop Wygląda świetnie, ale ja mam plan jakoś bardziej zdecydowanie ograniczyć swoją roślinę, chyba zaczyna blokować mi rynny. Po dachu chodzić trochę się boję, ale coś wymyślę. U nas trzeba dla ostrożności raczej chodzić wzdłuż krokwi. No i te liście wszędzie jesienią. Pozdrawiam serdecznie!
Winobluszcz faktycznie trochę kłopotliwy przez opadające liście. Ja mam na budynku zimozielony bluszcz,nie widzę na razie żadnych wad, zwłaszcza że nie przyciąga owadów.
Jestem pewien, że zimozielony bluszcz to lepszy wybór. My ten winobluszcz odziedziczyliśmy po poprzednich właścicielach, więc wyboru nie mieliśmy :) Dzięki za komentarz!
Poznanie takiej fajnej rodziny to czysta przyjemność.
Cieszymy się, że filmy się podobają - dzięki!
Coś pięknego 😮❤
Mega film 😅 zabawny 😊 Animacja genialna, mam nadzieję że też się nauczę robić takie rzeczy 😁 Pozdrawiam serdecznie ☺️❤️
Zazdroszczę. Najbardziej to ch6ba obawiałbym się kun i myszy, reszta czyli owady i tak występują u mnie w sporych ilościach. Dlatego też, na początek, robię z niego zasłonę przeciwsłoneczną na okapniku.
Witam.Bluszcz..piękny i trudno powiedzieć ..zostawić przy wyregulować.Jedni mówią ,że wchodzi w budynek..Wybór należy do was.🥰🏞️🌺🌹🍏🍎🍏🍎👍
Bluszcz na tą chwilę zostaje :)
Bluszcz na zimę nie opada z liści, to jest winobluszcz 😊
A jakby go tozpiąć na linkach tak ok. 30cm od ściany? Robić też poziome linki czy połączy się z pionowych w odstępie ok. 80cm?
dawniej bluszcz na elewacjach nie był niczym nadzwyczajnym, nawet na kamienicach w mieście, teraz to jak fanaberia, nie wiem, jak to jest, ale dawniej ludzie zdecydowanie mniej się bali (owadów, pracy) a bardziej zachwycali😄
Zgadza się, rzadko teraz to spotykamy.
Słynny architekt Teodor Talowski projektował specjalne uchwyty podtrzymujące młodą roślinę zanim wespnie się na projektowany przez niego dom. O ile pamiętam, Talowski miał w planach winobluszcz trójklapowy.
Jakiego mikrofonu i kamery używacie?
Cześć! Canon EOS 77D. Mikrofony różne, ale najczęściej bezprzewodowy LAV od Boya i shotgun mic tej samej firmy. Czasem dodatkoy materiał jest filmowany telefonem, ale rzadko.
Pięknie mega pięknie ❤❤❤ 8), dopiero zaczynam oglądać... Po obejrzeniu muszę powiedzieć że no kurcze tym zbieraniem liści mnie przekonaliście że nie chcę go ale potem jednak jak usłyszałem o ptakach... Ja mam tutaj u mnie i z przodu domu las i z tyłu domu bo mieszkam na końcu lasu powinno być pole z tyłu domu ale pozwoliłem się temu polu zalesić trochę z lenistwa a może nawet nie troche😂 no i mam tutaj codziennie od rana do nocy koncerty różnych ptaków, no ale mam dwa pieski i było by je trudno nauczyć żeby nie jadły owoców, no i te moje pieski one całymi dniami nos przy ziemi nos w trawie i wyszukują różnych swoich ulubionych 8)
Nasz pies nie rusza tych owoców. Kury czy kaczki tak samo. Z kolei ptaki je jedzą i nic im nie jest. Decyzja należy do Ciebie!
@@wiejski_chlop szukam jakis pustaków znajdę jakieś pustaki i mam belki i sobie chcę zrobić taras przed domem na wysokości schodów przy okazji będzie jakiś mały bagażnik pod spodem na kosiarkę czy coś, i na bocznych ścianach i przedniej chciałbym taką w kopnięty kwadrat kratkę, i na niej winogrona. Smacznie ptaszki są pszczółki są i sąsiedzi nie widzą 8)
👍👍👍
Dla mnie, ta wada winobluszczu, jest jego największą zaletą. W lipcu gdy kwitnie, cała rodzina czeka, aż pszczoły przylecą i zaczną swoją uwielbianą przez nas muzykę. Słychać ją nawet ze sporego oddalenia. Co dziwne przylatują, przeważnie codziennie, o tej samej godzinie 😃, i zupełnie nie interesują się osobami ich obserwującymi nawet z bardzo bliska. Nie wlatują także do mieszkania przez otwarte okna, chyba że zapali się światło, to wtedy je myli i wystarczy zgasić,żeby wyleciały na zewnątrz. Ciekawe są "tobołki" chyba pyłku, zbieranego przez nie na łapkach. 💓💓💓
To prawda, gdy mają co robić to zajmują się swoimi sprawami. My jednak nadal nie przepadamy za owadami, a szczególnie za osami i szerszeniami, których w naszych stronach jest sporo. Pozdrawiam!
Ja mam dom obrośnięty w dużej mierze winobluszczem trójklapowym, który jest trochę mniej inwazyjny. Kiedy kwitnie, całe ściany bzyczą, ponieważ tysiące owadów żerują na niepozornych kwiatkach - aż się przechodnie zatrzymują! Niestety, jest z nim sporo kłopotu - wymaga regularnego przycinania, mnie to już przerasta (winobluszcz wspiął się na dach). Zamiatanie i zbieranie liści jesienią, to też uciążliwy obowiązek. Reasumując - winobluszcz tak, pod warunkiem, że wiemy z czym się to potem wiąże. PS. Od lat walczę z przechodzącym od sąsiada winobluszczem pięciolistkowym, rozłogi mam wszędzie. Pozdrawiam. Ogród u Jolki
Widzę, że masz podobne zdanie. Jest sporo pracy z takimi upiększaczami, dlatego zrobiliśmy film który uświadomi to osobom, które chcą mieć bluszcz na domu. Nie zmienia to faktu, że dom z bluszczem wygląda o wiele lepiej niż "goły" :)
@@wiejski_chlop Wygląda świetnie, ale ja mam plan jakoś bardziej zdecydowanie ograniczyć swoją roślinę, chyba zaczyna blokować mi rynny. Po dachu chodzić trochę się boję, ale coś wymyślę. U nas trzeba dla ostrożności raczej chodzić wzdłuż krokwi. No i te liście wszędzie jesienią. Pozdrawiam serdecznie!
jeszcze nie obejrzałem, ale nie zgadnę, pająki?
Winobluszcz faktycznie trochę kłopotliwy przez opadające liście. Ja mam na budynku zimozielony bluszcz,nie widzę na razie żadnych wad, zwłaszcza że nie przyciąga owadów.
Jestem pewien, że zimozielony bluszcz to lepszy wybór. My ten winobluszcz odziedziczyliśmy po poprzednich właścicielach, więc wyboru nie mieliśmy :) Dzięki za komentarz!
Dosadziłabym jeszcze bluszczu zimozielonego żeby cały czas coś się działo. Na przykład bluszcz zwyczajny Profesor Seneta wart jest grzechu.
To nie jest zły pomysł. Na pewno do przemyślenia :) Dzięki Beata!