Ślicznie dziękuję za komentarz ❤️ cały album będę wykonywać podczas kilku części tutorialu, zapraszam do tworzenia razem ze mną 😊 dziękuję za komentarz i pozdrawiam serdecznie🌸
❤ swietnie tlumaczysz ja juz mam zeszyt Kolor i Kropka tutoriale ale i tak zamiast swoich bazgrolków wole pracować z Tobą. Wielkie dzieki ,duzo się nauczyłam ❤❤❤
Pierwszy raz widzę jak ktoś tnie najpierw papier do bazy a potem robi baze :D Ciekawe w sumie bo ja zawsze zaczynam od bazy okładkowej a potem tne papier Jeśli robisz w ten sposób to podziwiam, bo ja boje się, że okaże się, że źle dotnę i braknie mi papieru haha
Nie zawsze tak tworzę bazę albumową, ale rzeczywiście coraz częściej korzystam z takiego rozwiązania, szczególnie ze względu na brak czasu 😉 papiery bazowe tnę w jednym momencie i więcej do nich nie wracam😊 myślę, że niezależnie od tego, jaką metodę cięcia papieru wybierzemy, zawsze istnieje ryzyko, że się pomylimy...mi również się to zdarza😉 dziękuję za komentarz i pozdrawiam serdecznie 🌸
A powiedz mi, Aniu, czy podczas bigowania kolejnych grzbietów masz już w głowie wewnętrzne rozwiązania poszczególnych stron (np. rozrysowane?) czy też przyjmujesz jakiś stały schemat, np. że powiększać kolejne grzbiety o 1 cm? I dopiero potem dopasowujesz zawartość stron? Bo tam dochodzą potem klapki, papier z kolekcji, fotki - i to daje grubości. Ja robię te grzbiety, przyznaję się bez bicia, na oko i dopiero potem kombinuję, ile tam się zmieści :)
Na dzień dzisiejszy mogę powiedzieć, że zanim zabiorę się za faktyczną pracę nad albumem, robię szkic...zawsze (wcześniej zdarzało mi się siadać do albumu np. w części zaprojektowanego, ale sama praca nad albumem zabierała mi zdecydowanie więcej czasu... chyba mam blokadę twórczą przy biurku 🤭). Rozrysowuję cały album w zależności w 90 do 100 %. Sposób/podejście, o którym piszesz również stosowałam i lubiłam, szczególnie kiedy miałam nieograniczoną ilość papieru bazowego😉 obecnie, przy ilości projektów, które wypuszczam...wolę mieć kontrolę nad papierem 😉
Спасибо что поделились своей базой для альбомчика. Очень понравилось,я это не умела делать. Жду следующего м.к.❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤
Ślicznie dziękuję za komentarz ❤️ cały album będę wykonywać podczas kilku części tutorialu, zapraszam do tworzenia razem ze mną 😊 dziękuję za komentarz i pozdrawiam serdecznie🌸
❤ swietnie tlumaczysz ja juz mam zeszyt Kolor i Kropka tutoriale ale i tak zamiast swoich bazgrolków wole pracować z Tobą. Wielkie dzieki ,duzo się nauczyłam ❤❤❤
Niesamowite 🩷 bardzo się cieszę 😊 i dziękuję za informację zwrotną, to dla mnie cenna informacja 😉 dziękuję za komentarz i pozdrawiam serdecznie 🌸
Czekam na papiery z paperconcept i zabieram się do roboty❤
Super ❣️ bardzo się cieszę 🩷 miłego tworzenia, dziękuję za komentarz i pozdrawiam serdecznie 🌸
Papiery już przysxly więc zabieram się też do pracy
Super ❣️ życzę miłego tworzenia 🙂 dziękuję za komentarz i pozdrawiam serdecznie 🌸
Pierwszy raz widzę jak ktoś tnie najpierw papier do bazy a potem robi baze :D Ciekawe w sumie bo ja zawsze zaczynam od bazy okładkowej a potem tne papier Jeśli robisz w ten sposób to podziwiam, bo ja boje się, że okaże się, że źle dotnę i braknie mi papieru haha
Nie zawsze tak tworzę bazę albumową, ale rzeczywiście coraz częściej korzystam z takiego rozwiązania, szczególnie ze względu na brak czasu 😉 papiery bazowe tnę w jednym momencie i więcej do nich nie wracam😊 myślę, że niezależnie od tego, jaką metodę cięcia papieru wybierzemy, zawsze istnieje ryzyko, że się pomylimy...mi również się to zdarza😉 dziękuję za komentarz i pozdrawiam serdecznie 🌸
A powiedz mi, Aniu, czy podczas bigowania kolejnych grzbietów masz już w głowie wewnętrzne rozwiązania poszczególnych stron (np. rozrysowane?) czy też przyjmujesz jakiś stały schemat, np. że powiększać kolejne grzbiety o 1 cm? I dopiero potem dopasowujesz zawartość stron? Bo tam dochodzą potem klapki, papier z kolekcji, fotki - i to daje grubości. Ja robię te grzbiety, przyznaję się bez bicia, na oko i dopiero potem kombinuję, ile tam się zmieści :)
Na dzień dzisiejszy mogę powiedzieć, że zanim zabiorę się za faktyczną pracę nad albumem, robię szkic...zawsze (wcześniej zdarzało mi się siadać do albumu np. w części zaprojektowanego, ale sama praca nad albumem zabierała mi zdecydowanie więcej czasu... chyba mam blokadę twórczą przy biurku 🤭). Rozrysowuję cały album w zależności w 90 do 100 %. Sposób/podejście, o którym piszesz również stosowałam i lubiłam, szczególnie kiedy miałam nieograniczoną ilość papieru bazowego😉 obecnie, przy ilości projektów, które wypuszczam...wolę mieć kontrolę nad papierem 😉