@@jakisktos8783 Nie znam rynku odzieżowego, ale teraz chyba mało kto produkuje, raczej wszyscy tylko brandują. Zamawia się rzeczy z Bangladeszu i doszywa logo i metki.
@@jakisktos8783 Niestety nic nie przychodzi mi do głowy, w sprawach biznesowo - kołczingowych przeglądam tylko youtube. Midel, Wieczorek, AJ Hoge itd. Mam pełny łeb tych teorii, aż czacha dymi, ale raczej nie ruszę z biznesem. Za dużo roboty.
Świetna Pani nauczycielka i kreatywna osoba, która widzi jak zmienia się świat. Ja z mojego liceum pamiętam moją Panią polonistkę, którą kochała całym sercem cała nasza klasa i po przeciwnej stronie nasz wychowawca i historyk, który nigdy nie powinien zostać nauczycielem. Pani Wiesia fantastyczna, też uważam, że przede wszystkim fach w ręku i potem doświadczenie. Wszystkiego dobrego!
Wypowiem się odnośnie mojej osoby i moich obserwacji. Jestem w sumie świeżo po szkole. 4 lata temu skończyłem technika mechatronika. Na studia nie szedłem bo chciałem iść odrazu do pracy. Pierwszy rok po szkole pracowałem jako elektryk na budowach za granicą. Postanowiłem zjechać do Polski i podjąć pracę w zawodzie. Zaczynałem z pensja 2800 na rękę, dziś po 3 latach mam ponad 6tys na rękę i przewodze małemu zespołowi utrzymania ruchu w pewnej firmie. Nie mam studiów i mam 24lata. Uważam ze jak na etat i mój wiek nie jest najgorzej. Nie uważam żeby szkoła miała tu jakiekolwiek znaczenie. Kwestia jest ile Ty zaangażowania wkładasz w swoją edukację. Z 35 osob egzaminy pozdawało 7 czy 8 osób a przecież każdy miał tych samych nauczycieli, pytanie czy chciałeś się nauczyć czy wolałes grać na telefonie. Praktyki załatwiłeś sobie tak zeby dostać pieczątkę ze odbebnione i miesiąc siedzieć w domu, czy tak żeby mieć kontakt z maszynami. Jak jesteś przy maszynach to tylko szmata i czyścić i do domu czy wykazujesz własnej inicjatywy żeby coś zrozumieć czegoś się nauczyć. Do tych co mają praktyki - wykorzystujcie ich potencjał na to zeby się czegoś nauczyć a nie uciec od lekcji. Mi wiele razy przydała się wiedza z praktyk w pracy. Nie bójcie się zadawać nawet głupich pytań nauczycielowi, ważne zeby zrozumieć jak coś działa - to tez się wam przyda. W mojej grupie jestem najmłodszym (10lat różnicy) ale to ja przewodze bo ja żyję tą robotą, w domu myślę jak poprawić coś w pracy. Wykazuje zainteresowanie swoją pracą. Normalnie pracuję od 7 do 15 ale kiedy trzeba zjawiam się sobota niedziela a nawet święta. Widać różnicę między gościem który patrzy kiedy fajrant i po pracy do Dino po czteropak. Chcę Wam młodszym uświadomić ze Wasz sukces nie zależy od szkoly jakiej skończycie a to ile pracy i zaangażowania w to wkładacie. Nawet jak już coś osiągniecie to przyjcie dalej do przodu i rozwijacie się, zeby nie być jak typ co przez 10lat zbija palety i codziennie mowi "ze szef to złodziej, dawno nie było podwyżki, a po robicie się dzis napierd*le".
No to ladnie... Ja po Politechnice Warszawskiej po AiRrze z 4letnim doswiadczeniem zawodowym nawet tyle nie mam, a jestem inzynierem sydsemow sterowania i uruchamiam elektrownie... (duuuze projekty z duuuzym budżetem). Z perspektywy czasu przyznam ze wysilek wlozony w studia, nerwy, poswiecone zycie prywatne na rzecz samorozwoju nie jest warte obecnego wynagrodzenia i ciaglych delegacji, dalszego braku zycia prywatnego. Studia w mojej opinii sa jednymi z najciezszych studiow technicznych. Jezeli ktos nie jest pasjonatem tej branzy (ja bylem), to lepiej niech idzie w cos innego
Gratuluje. Za 10 lat zrozumiesz tego gościa który patrzy kiedy fajrant i do biedronki - przychodzi z wiekiem. W pewny, wieku człowiek zdaje sobie sprawę że nie samą pracą człowiek żyje. Jest jeszcze rodzina , pasje, przyjemności , to zwykle życie poza pracą. Radzę również poobserwować jak żyją starsi koledzy. Jest duże prawdopodobieństwo ze skończysz podobnie w tej firmie ( czyli za 10 lat albo będziesz tryskać energia albo do biedronki po zgrzewkę).
Studiuje na Politechnice i żałuję że tu poszedłem bo prawie niczego się nie da nauczyć a mam świadomość ze w pracy oprócz papierka bardziej wymaga się doświadczenia i tego się obawiam.
@@jakisktos8783 chodzę na politechnikę lubelską, kierunek: robotyzacja. Nie wiem jak nauka wyglądała przed zdalną nauka ale obecnie jest to porażka całego systemu. Krótko mówiąc oprócz szybkiego wyszukiwania informacji w googlach nic prawie się więcej nie da nauczyć niestety. Może stacjonarnie wygląda to lepiej ale nie mam porównania więc ciężko mi powiedzieć
Bardzo ciekawe jak zmienia się podejście do kształcenia. Super, że powstają takie szkoły we współpracy z firmami, pod to co realnie jest potrzebne na rynku. Pozdrawiam i życzę powodzenia! 😁
Dziwi tylko, że ludzie w dalszym ciągu dają się wkręcić w te "studia". Zaoczne zarządzanie polem namiotowym, czy inna turystyka i masturbacja... Lekko licząc płowa z tego to absolutna lipa. Później są efekty - magister socjologii kręci pizzę za 2600 netto i mieszka z rodzicami, bo kawalerka kosztuje 1800 miesięcznie. A na insta sami królowie życia.
Jestem w liceum, klasa maturalna. Jestem w dobrej szkole która jest jedna z lepszych u mnie w województwie, tytuły złotej/srebrnej szkoły. Dla mnie pic na wode, prawda taka ze szkołę tworzą uczniowie a nie wymagający nauczyciele którzy rzuca cie na głęboka wode z zadaniami:))) większość z nas jest po prostu juz zmęczona tym, inaczej sobie wyobrażałem „prestiżowe” liceum, skonczylem gimnazuj z srednia powyżej 5.0 dla mnie to irracjonalne w licuem ze trzeba chodzic na korki bo inaczej się nie da. Mi się po prostu juz odechciało, atmosfera może jest jakaś znośna w szkole ale w klasach czuc wyścig szczurów. Każdy z nas miał taka cichą osobe w klasie która tylko się uczyła i miała dobre wyniki i w sumie więcej z nia nie pogadasz to w 90% wyglad ucznia mojej szkoły. Poziom czesto jest podnoszony sztucznie korkami juz sam nie wiem czy specialnie tak to wyglada zeby uzależnić ucznia od korkow i dac dorobić tym „biednym” nauczycielom. Między gimnazuj a liceum jest ogromny nienaturalny przeskok. Szkoła która pokazałeś sprawia dobre wrażenie i to przeteoretyzowanie to prawda, ale ogólnie uczeń ci nie powie co go boli przed kamera. Może ja jestem ambitny i wymagam cos więcej od zycia i od szkoły niz taśmowej produkcji. Ja poszedłem do liceum bo jest krótsze niz technikum i ida tutaj mądre osoby liczyłem że z pomysłem na siebie jakaś wyobraźnia i kreatywnością...
Spotkałem dobrych i złych nauczycieli na swojej drodze ale pewne przypadki to abstrakcja. Zawód nauczyciela nie jest jakiś trudny bo to walkowanie tych samych tematów od x lat i dodanie coś od siebie i zaplanowanie lekcji żeby była jak najkorzystniej przyswajana to nic ultrawymagajacego;))) Zmarnowałem np. dwa lata geografii (rozszerzam ją) z gościem który kazał mi otwierać podręcznik i czytać temat, legenda głosi ze polewał glowe Mieszkowi I w czasie chrztu...
Witaj w klubie. Też żałuje że wybrałem liceum, bo w większości przypadków przechodziłem przez to samo co ty. I też to liceum mnie mocno wypaliło jako ucznia, plus do tego presja ze strony rodziców i ogólnie tępego społeczeństwa, że liceum to świętość, a techika/zawodówki czy brak szkoły to hańba. Jedno jest pewne: dzięki Bogu, mam już to wszystko za sobą. Czasu nie cofne, ale trzeba żyć dalej, a nie lizać stare rany.
Dlatego wydaje mi się, że do liceum należy podejść jak do "zła koniecznego" i po prostu zrozumieć jak działa system. Dla mnie to był tylko środek do celu, ale wiedzy z liceum nie wyniosłem mimo, że też miało najwyższe pozycje w rankingach w województwie itp. Jedyne co robiłem w liceum (na własną rękę oczywiście + na korkach) to wbijałem się w schemat rozwiązywania matur zgodnie z kluczem i to jest tak naprawdę jedyny cel tych 3 lat. Dzięki temu oszczędziłem sobie wypalenia, bo "zrezygnowałem" z tej całej presji i mimo, że moja średnia nie powalała, bo olałem wszystko poza rozszerzeniami (aczkolwiek na lekcje też nie zawsze uczęszczałem), miałem jedne z najlepszych wyników na maturach, bo zamiast się uczyć bzdur w szkole i zaliczać klasówki itp., uczyłem się bzdur i kluczy z matury, których dzisiaj już nawet nie pamiętam. Dzięki temu zaosczędziłem mnóstwo czasu. Liceum było dla mnie wartościowe tylko w punkcie towarzyskim, bo poznałem kilka ambitnych i ogarniętych osób, ale to też pewnie loteria i nie zawsze nawet to się udaje. Poza tym jak tylko zdałem sobie sprawę, że liceum to nieśmieszny żart, zacząłem się rozwijać poza nim i te 3 lata ostatecznie nie były zmarnowane, ale liceum mi w sensownym organizowaniu czasu nie pomogło. Aczkolwiek w obecnych realiach i tak bym poszedł do liceum ponownie, bo nie mam żadnej alternatywy na drodze, którą sobie obrałem.
Niestety, ale w dalszej nauce tez pojawia się presja i wyścig szczurów, a także w pracy czy ścieżce zawodowej. Liczy się poziom osiągniętego sukcesu wyrażonego w PLN-ach. Presja więcej, lepiej, naj, porównywania itd. Sądzę, że trzeba się w tym wszystkim odnaleźć i robić swoje.
ty oczywiście piszesz o pracy stacjonarnej (w jednym miejscu/firmie)... a oni idą trochę dalej... z duchem czasu i postępem... *i pamiętaj, jeśli coś jest nie realne albo niemożliwe dla Ciebie, to nie znaczy, że dla innych też takie jest* 😉 pozdr
@@peteroz7332 jak ja nie lubię takiego pierdzielenia. Teksty z jakis couchingów🤣z ta kasa to ktoś pojechał i to mocno. Trzeba zmienić tabletki. Chociaż ok automatyk który wyjedzie na drugi koniec świata w delegację może tyle zarobi
@@mareczek8788 czy to jest tekst ze szkoleń? nie wiem... być może. natomiast wiem, że powiedział to ktoś, kogo pewnie znasz (raczej nie osobiście) --> powiedział to Henry Ford - 'Whether you think you can, or you think you can't --- you're right.' nie znam tej branży (automatyka, robotyka), ale podejrzewam, że zarobki są lepsze niż w mojej... ja jestem praktycznie bez zawodu wyuczonego, na drabinie kariery jestem gdzieś na 2 może 3 szczeblu od dołu... i zarobki, jak dla mnie - nie najgorsze, choć wielu nawet by nie spojrzało... nie było podwyżki od 2018, ale w sumie nie narzekam 😉 "na rękę" na mc tyle, co prezydent juda ma brutto na 3 tyg...
Jeszcze jedno. Pan Kuba idealnie mówi. Jestem rocznik 87. Nie do LO a tym bardziej do zawodówek szedł margines, głupki, ćpuny itd. tak nas nakręcili że zniszczyli przez to Polskę..
Drodzy panowie (uczniowie) najlepsza inwestycja to inwestycja w siebie!!! Im wcześniej pomyślicie o sobie i uświadomicie sobie, że to w waszych rękach jest wasz los i wasza przyszłość tym lepiej dla was. Uczcie się, zdobywajcie wiedze i doświadczenie, walczcie o jak najlepsze stanowiska! Powodzenia
Jeśli będzie obrotny, z konkretną wizją kariery na siebie to jak najbardziej może odnieść sukces. Studiowanie dla dużej ilości osób jest marnowaniem czasu biorąc pod uwagę ich podejście do studiów i nie mam tu na myśli jedynie płaskiego spojrzenia na zasadzie, albo się ktoś uczy albo nie. I też nie mam na myśli określonych rodzajów studiów na zasadzie human zły, a technikum dobre. Czasy, gdzie studiowanie jest konieczne, albo jest gwarantem otrzymania pracy minęły (na szczęście)
sa jeszcze lepsi, ktorzy poszli do krotszego o rok badz tez dwa liceum, w ktorym nie trzeba bylo byc w polowie czasu a oceny bez uczenia sie byly akceptowalne, a reszte czasu poswiecali na konkretna edukacje i prace
@Chrześcijański RUclips era wodnika właśnie tym się charakteryzuje, ponieważ wodnik jest bardzo technologiczny, wolny, niezależny ale też buntowniczy. Jest to znak powietrzny czyli wszystko to, co związane jest z szybkością i inteligencją, np. Sztuczna inteligencja ale także szeroko rozumiana wiedza na powyższe tematy będzie teraz bardziej dostępna niż to było wcześniej. Wyszliśmy z ery Ryb (wiary) a weszliśmy do ery wodnika (wiedzy). Pozdrawiam.
No Panie Kubo teraz mi Pan zaimponował - w końcu ktoś podchodzi poważnie do porad o biznesie i zaczyna od wytłumaczenia wartości edukacji!
3 года назад+2
Fajnie się chłopaków słucha, potrafią się rzeczowo wypowiedzieć :) Ja też po technikum, pamiętam że gdy podejmowałem tą decyzję to chodziłem do szkoły muzycznej 2. stopnia i nie wiedziałem czy w przyszłości pójdę na akademię muzyczną - wtedy technik informatyk byłby "zabezpieczeniem" w razie czego.
Kuba: Na wiedze i zawód np w zakresie mechaniki pojazdowej ( mój zawód ) pracuje się latami , często technika są źle przygotowane ( system jest do d*** ). A drugą ważną sprawą są chęci do pracy i ambicja. Bardzo ciężko jest o dobrego pracownika, który jest chociaż punktualny i stara się.
Sprawdziłem zarobki elektryka wychodzi do 5000 tyś miesięcznie (umowa o pracę) pewnie prywatnie będzie drożej, ale i szybciej. Prawdopodobnie nie ma ludzi do wykonywania zawodu. Rozjechali się po świecie (Niemcy, Wielka Brytania) albo mają kontrakty za granicą z firmy w Polsce i tu ich nie ma. Ludzie szukają lepszego życia ja też za marną kasę bym nie pracował w tym kraju. Taki przykład Cersanit (umywalki,toalety) Niemiec dostaje 2000 euro , Polak 2000 zł, Ukrainiec 2000 Hrywien a wszyscy robią to samo. W Niemczech usprzętowienie stanowiska jest podobno lepsze (nie byłem nie wiem). Trudno o fachowca kiedy pensja słaba.
Kuba, mam nadzieję że Twój film dotrze do chociaż kilku młodych ludzi i wybiorą tą ścieżkę zawodową. Doby zawód w dzisiejszych czasach równa się sukces. Pozdrawiam 😊
Dobry zawód nie równa się sukces zobacz film o Chińczykach na youtub. Dobry człowiek(uparty i zdolny) to jest SUKCES. Murarze są potrzebni ciężko pracują ile procent z nich ma wielki dom i dobre pieniądze? Budujemy cały czas i coraz więcej czy w takim razie to zły zawód ?
Dobry odcienek, daje do myslenia- w koncu ktos poruszyl ten temat:) W Niemczech podobny system nauczania istnieje juz od dawna. Istnieje wiele zawodow ktore przechodza do lamusa- niestety ludzie zamiast szybko reagowac i podjac decyzje o zmianie bujaja sie w swoim zawodzie na sile tylko dlatego ze honor im nie pozwala bo poswiecili studiom 5 lat. Czasy sie zmienily i trzeba umiec poruszac sie na rynku pracy .Pozdrawiam.
Kubuś, uczęszczałem na WSS do tych właśnie murów. Aż miło sobie odświeżyć ten klimat :D Niestety WSS padło, ale super, że powstało coś nowego w tamtym miejscu. Pozdrawiam :)
Jestem inżynierem elektrykiem, co prawda świeżo upieczonym. Technikum elektryczne kończyłem w 2017 roku. Technikum było najlepszą opcją jaką wybrałem. Zaraz po maturze przed studiami dziennymi i w trakcie wakacji między semestrami pracowałem w zawodzie. Najpierw za 13 zł potem 16 potem 20 zł za godzinę itd. Dzięki temu po studiach mam już doświadczenie zawodowe. Jednym słowem fach w ręku to jest potęga. Jak mówił mój nauczyciel od maszyn: "Panowie uczcie się bo wiedza kosztuje" i to jest święta prawda :D Gdybym teraz miał iść do szkoły średniej to poszedłbym do takiej klasy.
7:52 "PAMIĘTAJ o tym, że po 5 latach dostaje "dyplom" (...) ale wcześniej UZYSKUJE KWALIFIKACJE zawodowe, już po 3 latach MOŻE właściwie iść do pracodawcy i pracować sobie". Może ? Łaaaał :-) Pani Wiesia, ze swoimi dyplomami, rzekomo UMOŻLIWIAJĄCYMI tzw. pracę, dalej jednak mentalnie w głębokim PRLu. Serdecznie zapraszam automatyków/robotyków/elektroników posiadających wiedzę ogólną (dla chętnych dostępną dziś w zasadzie wszędzie) BEZ jakiegokolwiek czyjegokolwiek dowodu "uznania" w formie dyplomu, zaświadczenia, certyfikatu. Pocieszam was - dla pracodawcy NIE MA WASZ "DYPLOM" ŻADNEGO ZNACZENIA. Choćby automatyk-pasjonat dysponował i dyplomem Wyższej Szkoły Gotowania (na gazie). Umiejętność gotowania, to żaden wstyd...
wszyscy chcieli zarządzać i dużo osób studiowało marketing i zarządzanie ale nikt nie przewidział, że skoro wszyscy chcą zarządzać innymi to nie będą mieli kim zarządzać bo osoby, którymi te osoby chciały zarządzać są po marketingu i zarządzaniu i chcą zarządzać innymi, a inni wyjechali za granice i nie ma kim zarządzać oprócz zarządzania sobą, tego nie przewidział nikt, a zawodówki wyśmiewane dawniej wracają bo brakuje ludzi wykonujących konkretne zawody
Problem z Zawadówką jest taki Że jest przymusowa co sprawia że idą tam ludzie którzy robią to za karę, oczywiście nie wszyscy ale 30 osób jeden procent będzie pracował w zawodzie którego się uczy i będzie się w tym kierunku rozwijać. Musi się zmienić prawo,niech patologia idzie pod sklep a nie do szkoły bo przymus.
@@DK-up1lz jak to przymusowa? w jakim sensie? jak wszyscy będą po marketingu i zarządzaniu to kim będą zarządzać jak inni którymi chcą zarządzać chcą zarządzać nimi? jest jeszcze inna negatywna strona sytuacji w której wszyscy mają studia - zdeprecjonowanie wykształcenia, skoro wszyscy mają studia to już ci, którzy mają studia nie są wyjątkowi tylko już firmy mogą proponować płace minimalną bo na miejsce osoby za studiami są inne osoby ze studiami, czyli te osoby same podniosły sobie i innym poprzeczke, a wynagrodzenia nie ale do tego prowadzi wyścig ludzi którzy chcą być tańszą siłą roboczą od innych, potem nie ma się co dziwić, że Polacy zarabiają w Europie mniej niż Rumuni, są też firmy, które proponują staż za który ludzie mają płacić firmie za to, że w tej firmie pracują mają płacić pracodawcy, potem się dziwią ludzie, że są wykorzystywani no ale na to się godzą w wyścigu kto tańszy
W mojej okolicy nie było takich szkół jak szedłem do średniej. Takich ludzi trzeba w tym kraju i tych nauczycieli i uczniów, którzy tą magie ogarną przekują w coś potrzebnego. Oby więcej takich miejsc na polskiej ziemi
Myślę, że to jest temat rzeka akurat i nie ma jednej drogi, która byłaby zdecydowanie najlepsza, ale generalnie wahadło jest w mojej opinii przechylone w stronę technikum, jednak mimo wszystko 2 lata temu skończyłem liceum. Wydaje mi się, że to jest indywidualna decyzja i warto się nad nią mocno zastanowić, ale jak ktoś ma plan na dalszą karierę to liceum i studia mogą zaoferować sporo możliwości, aczkolwiek paradoksalnie poza uniwersytetem/liceum. Technikum ma jednak tą olbrzymią przewagę nad liceum, o której wspomnieli chłopacy na filmie, że nie ma tyle "bezsensownej" wiedzy, która była dla mnie koszmarem w liceum i trochę też jest, choć w mniejszym stopniu na studiach. Jeśli iść do liceum to tylko pod kątem sensownych studiów, bo samo liceum nic nie daje. Przede wszystkim myślę tutaj o pozycjach, które wymagają twardych kompetencji tj. medycyna czy prawo itp. gdzie bez tych studiów nie można później wykonywać zawodu. W innych przypadkach studia sugerowałbym tylko jako dodatek, "zwieńczenie" realnych umiejętności czy kompetencji, a nie cel sam w sobie. Ta opcja - liceum + studia - odtatecznie jest dla osób z jasno określonym planem kariery w innym przypadku wydaje mi się, że lepiej nauczyć się w technikum zawodu i ewentualnie później kombinować dalej. Przy tym jednak moim zdaniem kluczową sprawą jest analiza rynku i prześledzenie zapotrzebowania na konkretne zawody i w oparciu o takie wnioski kształtowanie swojej kariery i niewybieranie studiów czy zawodów bez perspektyw, a jak ktoś nie ma pomysłu to w moim odczuciu technikum wydaje się sensowniejszą opcją, ale oczywiście mówimy o takim technikum jak podane na filmie i podobne, które zaoferują pewny i potrzebny na rynku zawód. Z mojego doświadczenia skrajna teoretyzacja procesu nauczania i przestarzałe, a także nieskuteczne metody nauki są największym problemem polskiej edukacji i występują praktycznie na wszystkich szczeblach, dlatego ja popieram oburącz jak najwięcej praktyki, bo sama teoria ma sens jedynie w karierze stricte naukowej, na którą się zdecyduje może kilka % uczniów, a pracodwaców coraz mniej interesują dyplomy. Ponadto pracę w zawodzie sugerowałbym zaczynać jak najwcześniej, bo poza pierwszym dochodem, daje to olbrzymią przewagę nad ludźmi, którzy ten punkt pominą. Poza tym zgadzam się w 100% z tym co powiedział na koniec Pan Dyrektor, dzisiejsza rzeczywistość wymaga ciągłego podnoszenia kwalifikacji, a czasami wręcz przekwalifikowania się w dynamicznym tempie. Czasy gdy można było się raz wyuczyć zawodu i pracować w nim do emerytury już dawno minęły. Jedyny problem technikum widzę w przypadku ludzi, którzy nie posiadają umysłów ścisłych/kompetencji technicznych, bo nie wiem czy takie osoby by się tam odnalazły, ale w innym wypadku jest to zdecydowanie ciekawa i perspektywiczna opcja.
ale jest ze starych zawodów jeden zawó pewny pod niebiem USA i polskim=ksiegowy W USA córka znajomej zdwała egzaminy , bo ksiegowy w miedzynarodowym standardzie to fach na stałe...wwwleslawniemczyk warto zerknąc także.
Kiedy wybierałem szkołę średnią, chciałem zostać marynarzem i podróżować. Mimo dobrych wyników na egzaminie gimnazjalnym nie dostałem się ze względu na wzrok. To wymusiło podjęcie decyzji o pójściu do liceum. Akurat z perspektywy czasu to było najlepsze co mogło się dla mnie wydarzyć. Nic nie dzieje się przez przypadek. :)
Jestem po Automatyce i Robotyce i nigdy nie narzekałem na brak pracy, ale na mój kierunek to nabór tylko 150os. Ile skończyło może nie wspomnę, ale myślę ze każdy z nas jest ustawiony.
Fajna szkoła i dobry kierunek. Myślę , że każdy powinien iść na kierunek który go interesuje. Nie kierować się głownie zarobkami , bo jak przy wyborze szkoły kierujesz się głownie przyszłymi wypłatami to takie cos zazwyczaj źle się kończy.
Trochę się wypowiem. Mam 34 lata i trochę przeżyłem, dla kogoś mało ale myślę że doświadczenie duże czasem większe od dużo starszych ale do rzeczy. Patrząc na to co ja przeżyłem brakowało mi w młodym wieku też informacji jak dana praca wygląda. Bije właśnie do automatyków i robotyków. Sam skończymy takie studia ale nie pracuje w zawodzie. Z jednej strony bo jednak nie czuje się w tej dziedzinie mocny, po studiach nie udało mi się dostać bez doswiadczebia do jakiejś pracy. Teraz tobie kompletnie coś innego. Ale czasem patrzę na oferty pracy właśnie dla automatyka i co.....nigdy bym nie aplikował na nią. Głównymi wymaganiami jest duża mobilność i dyspozycyjnośc. Dużo moich kolegów siedzi po pół roku za granicą i uruchamia linie produkcyjne. Ja bym tak nie chciał pracować bo jednak rodzina cierpi na tym za dużo. Tylko człowiek wcześniej jak by o tym widział to by nigdy nie szedł na takie studia. Znam przypadek, nawet 2 że dwóch kucharzy się przebranżowiło bo system pracy im nie pasował. Wcześniej o tym nie myśleli i trochę szkoda ich czasu w tych szkołach gastronomicznych. Ja zawsze się śmieje że gdybym wygrał takie 2 mln w lotto to co robię. Domu nie kupię w swoim Wrocławiu za to. Kupię , ale taki bez szału więc bez sensu. Wtedy spłacam kredyt na obecne mieszkanie, rzucam obecna pracę i utrzymuje się z oszczędności. Ale przez ten czas idę do takiego technikum, na studia i zaczynam życie od nowa bogatszy od doświadczenie życiowe. Tylko ta "szóstka"
Odniosę się do ostatniego akapitu : reinwestycja. Dobrze byś zrobił. Mam 29lat, nie mam czasu na wywód o swojej historii, ale jeśli mogę Ci coś powiedzieć to powiem tak: nie uzależniaj swoich celów od pieniędzy, szukaj drogi, skup głowę i pieniądze przyjdą. Ja tak zrobiłem i już widzę pierwsze efekty. Pozdrawiam Igor.
Co za brednie, chłopie mam do ciebie szacunek za to co osiągnąłeś i co mówisz, ale to co teraz pokazujesz to jest totalna ściema. Widać, że ktoś cię zbajerował i nie masz pojęcia ile zarabia się będąc inżynierem w Polsce w tego typu zawodach. 3000-5000 to standard. Nie wiem skąd się wzięły takie astronomiczne sumy, chyba z tego, że jak ktoś wyjedzie z doświadczeniem za granicę to tyle zarobi w przeliczeniu na złotówki. Bajki, brednie dla naiwnych i reklama szkoły. Mediana zarobków techników robotyków to 3966 zł. Podobnie w pokrewnych zawodach jak konstruktor, technolog itp. Wiem coś o tym bo sam pracuję w podobnej branży i mam kumpli ze studiów.To nie 10-20 tysięcy a 4-5.
Oj powiem Ci, że mylisz się bardzo... Sam skończyłem technika mechatronika, mam kilku znajomych co pracują za najniższa krajowa, albo ledwo 3000 netto wyciągają, ale osobiście i znam również kilka osób, którzy po roku, a nawet nie claym roku wyciągają po 5-6tys miesięcznie, wiadomo za patrzenie w zegar i czekanie aż 8h minie nikt Ci nie da tych pieniędzy, ale jeśli żyjesz tym zawodem i chcesz zarobić to mozna śmiało po 2-3 latach doświadczenia i zainwestowaniu 6-8k w kursy zarabiać +/- 7-10tysiecy a szklany sufit w tej branży jest naprawdę wysoko.
Z tego odcinka prawda jest jedynie ze praca w tym zawodzie jest. Rszta jest mniej lub bardziej naciagana. Pracuje w tej branzy kilka lat przy projektowaniu i uruchomieniach i mam ukomlnczone studia kierunkowe
Szeregowy inżynier automatyk to 4000k na łapę ma i to z kilkuletnim doświadczeniem. Jak komuś chce się jeździć w delegacje to koło 7k ale w zmian praca po 12h i spanie w hotelach. Automatyka to ślepy zaułek. Młode chłopaki jeszcze obejrzą i uwierzą w te brednie
@@peteroz7332 to nie jest moja miara, jestem programistą i wybacz ale to są moje widełki, rzecz w tym że znam rynek o wiem ile ludzie zarabiają, wiec chcesz to możesz wierzyć w słowa Pani Dyrektor
Jestem inżynierem automatykiem w międzynarodowej korporacji i realizuję projekty na całym świecie. Proszę o informację gdzie płacą 20000PLN a wracam dziś do kraju. Pani rektor odleciała w kosmos. Zarobki technika automatyka w Polsce to 5000-7000 PLN brutto maksimum. Nie wspominam już, że to praca na zmiany skrajnie wyniszczająca zdrowie i życie prywatne. Oczywiście automatyków obecnie brakuje ale perspektywy zawodowe nie są kolorowe, jak już to lepiej wybrać informatykę.
Racja -potem ci politologi,socjologi, kulturoznawstwie,polonistyce ,historii ,pedagogice,resocjalizacji i niby zarzadzaniu teorią zaocznie - z prywatnych szkól = = są masowo bezrobotni albo zasuwają fizycznie za grosze w UK,Norege,Irlandii, Ca, Au...
najgorzej jak po studiach o niczym =politologii,filozofii -mamy na utrzymaniu w sejmie i w senacie nic nie potrafiA POZA dojeniem kasy z zasobów naszych podatkow !
Po 3 latach najlepszego liceum w miescie, 5 latach polibudy i 3 latach pracy wiem już że nic nie rozwija tak jak praca. Połowa nauki była stratą czasu. Super materiał. Uświadamiaj dalej Kuba. Pozdrawiam :)
tu są co najmniej dwa zagadnienia/problemy: 1° pomyłki robota zależą (przynajmniej na razie) od osoby, która tego robota zaprogramowała; 2° jeśli (w przypadku z tego filmu - mcdonalds) człowiek się "pomyli", to zawsze można dosyć szybko i łatwo rozwiązać ten problem a już w wypadku maszyny... niekoniecznie (np. jeśli zabraknie prądu, albo jakiś błąd w programie - np. źle złoży zamówienie albo pobierze złą kwotę z konta itp). oczywiście statystycznie człowiek myli się więcej i częściej... 😉 pozdr👍💪
Kiedy zamknęli nam firmy, milczeliśmy. Kiedy zabronili oddychać świeżym powietrzem, milczeliśmy. Kiedy zamknęli szpitale przed chorymi, milczeliśmy. M Zamknęli nam cmentarze Skazali na śmierć przewlekle chorych Zabraniają spotkań w święta Zamknęli nasze dzieci w domach Zamknęli seniorów Zabronili odwiedzać w szpitalu krewnych i bliskich Zabronili matkom dostępu do dziecka po porodzie Zabronili rodzicom odwiedzać chore dzieci w szpitalach Zakładamy dzieciom szmaty na twarz generując choroby i hamując rozwój mózgu. Niszczymy im psychikę zabraniając wychodzenia z domu do godz. 16ej, pozbawiając kontaktów z rówieśnikami, ucząc, że nie wolno zbliżać się do ludzi, nie wolno ich dotykać. Brak dotyku to zniszczenia w psychice. Zabronili spotkań. Ustalili za nas, że będą wstrzykiwać chemię do naszych organizmów Wprowadzili bezprawie Pozbawili prawa do bycia PODMIOTEM prawa Pozbawili człowieczeństwa Pozbawili godności A MY SIĘ NIE OBUDZILIŚMY Naiwnie wierzymy, ze to zaraz się skończy. Wbrew logice wierzymy notorycznym kłamcom, że kolejny raz nas nie oszukają. Negujemy fakty. Ileż razy pisałem, że będzie drugi lockdown na jesień, że będzie trzeci na wiosnę. Nie wierzyliście. Drugi już jest. Trzeci będzie. Potem czwarty. Cały następny rok będzie taki sam jak obecny. A potem kolejny. A Wy będziecie sią nadal łudzić, że tym razem to już ostatnie zamknięcie. Wyłączcie telewizory. Posłuchajcie mediów niezależnych. Poszukajcie materiałów. To wszystko jest zaplanowane od dawna. FAŁSZYWE TESTY = FAŁSZYWA PANDEMIA Fałszywa pandemia = zasłona dymna dla wprowadzania NWO Możemy to powstrzymać masowymi gigantycznymi protestami. W przeciwnym razie będzie dokładnie to, co przewiduje scenariusz. W skrócie - wszystko co ważne na świecie jest ustalane przez światowe agendy, których nazwy ładnie brzmią, a które tak naprawdę służą do realizacji celów ustalonych i finansowanych przez globalistów. Oczywiście zawsze musi być jakaś zasłona dymna dla odwrócenia uwagi. Kluczowe agendy to Grupa Bildenberg (steruje politykami i mediami), Bank Rozrachunków Międzynarodowych (co dwa tyg. spotkania szefów banków centralnych w Bazylei), Światowe forum ekonomiczne, Światowe forum żywności, Światowa organizacja zdrowia. Wszystkie te agendy opłacane są przez Fundacje Rotschildów, Rokefelerów, Gatsa, Morgana, Sorosa itd. Wystarczy poczytać, posłuchać, jakie tematy na tych agendach są poruszane. I tak w telegraficznym skrócie 1. Fundacja Rokefelera - rok 2010 - dokument „Scenariusze przyszłości technologii i rozwoju międzynarodowego” - scenariusz LOKSEPS przewiduje a. Światowa pandemia b. Wzmocnienie władzy wykonawczej c. Regularne szczepienia d. Całkowitą kontrolę społeczeństw przez państwo e. Maksymalną redukcję własności prywatnej f. Przejście na pracę zdalną i nie wychodzenie z domów g. Dochód gwarantowany w zamian za umorzenie długów (po upadku firm) h. Całkowity upadek branży turystycznej I ostatni punkt bardzo ciekawy w tym scenariuszu a mianowicie: i. JESZCZE WIĘKSZY UCISK ze strony rządów po zakończeniu pandemii 2. Światowe Forum Ekonomiczne założone przez Klausa Schwaba. Co Schwab postuluje? a. Scanowanie mózgów jako warunek podróżowania b. Wszczepianie czipów współpracujących z mózgiem Facet mówi o tym i na forum i napisał książkę w roku 2019 „Czwarta rewolucja przemysłowa” 3. Jakie były główne tematy Światowego Forum Ekonomicznego w tym roku (lipiec 2020) Wielki reset żywności do roku 2030. Czyli co konkretnie? a. Żywność modyfikowana genetycznie b. Wycofanie mięsa i produkowanie sztucznego mięsa i białek c. Wspomaganie lekami i chemią przemysłową oczywiście dla wspierania zdrowia Może w kontekście tego lepiej zrozumiecie ten cały ruch na temat wycofania hodowli bydła, norek nie tylko w Polsce ale i w Danii, w Norwegii, zamykanie już w ty,m roku w Chinach wielkich farm hodowli zwierząt dzikich (aż 45 gatunków) Chodzi o całkowite uzaleznienie czlowieka od sztucznej żywności, ktora jest wlasnością globalistow. Oczywiście to wszystko dla "naszego dobra"i dla "ratowania planety" Zabawne - sto lat temu Rokefeler i sp-ka doprowadzili do zakazania konopii (na których cały świat się opierał - leki, odzież, zywnośść, tlen z lasow konopnych) żeby zasypać świat plastikami i lekami na ropie i zamisat wycofać ten syf, ta sama zgraja proponuje sytntetyczne jedzenie i jeszcze wiecej chemii "dla ratowania świata" 4. Co mówi WHO. Co chwila mówi cos innego, niejednokrotnie sobie zaprzecza, ale taki ma cel - dezinformować. Ale uważny obserwator wyłapie to co istotne. Pomimo szczepionki nie zmieni się system obostrzeń - to w ubiegłym tyg W tym tygodniu jeden z dyr. zapowiedział trzecią falę covidu, a więc mamy już potwierdzenie tego, co w maju mówił Soros ( że będzie trzecia fala) czyli trzeci lockdown na wiosnę. Któż może to lepiej wiedzieć niż pomysłodawcy i twórcy pandemii?! 5. Wielki reset. Na wiosnę wszyscy krzyczeli, że to teorie spiskowe. Dziś o wielkim resecie mówią wszyscy - reset gospodarki, reset systemu finansowego, reset żywności, reset cywilizacji i kultury bycia i zachowań międzyludzkich. Nie będzie własności prywatnej, obywatel będzie własnością państwa, nie będzie rodziny, o dzieciach decydować ma państwo - po to od lat 90 promuje się LGBT i rozbijanie rodzin. Mamy setki artykułów i postów a nawet książek w tym temacie 6. Czy teorie spiskowe. a. W Chinach testuje się obecnie system totalnej kontroli obywateli przez 24h/ dobę - po co? b. Elan Musk wyprowadza na orbitę kilkadziesiąt tysięcy satelitów dla sieci 5G i kontroli każdego cm Ziemi c. UE ogłasza Biometryczny Cyfrowy Dowód Tożsamości oparty na technologii blockchain tej samej od kryptowalut i technologii 5G d. Coraz więcej informacji o tym, że bez szczepionki obywatel straci możliwość korzystania z komunikacji (kolejne linie lotnicze, ale to pójdzie dalej) e. W UK pojawiaj się informacje coraz częściej o tym, że „dwukrotny negatywny test na covid wykonany w tygodniu” będzie przepustką do wolności Rozumiecie to? Wykonasz dwa testy i oba wyjdą negatywnie to będziesz mógł wyjść z domu! I naród Jeszcze pewnie będzie dziękował władzy za przywilej wyjścia z domu Czy Wy rozumiecie co się dzieje?! f. E. Musk pracuje nad technologią Neuraling - czyli połączenie czip - mózg (dokładnie to proponuje wspomniany wcześniej Klaus Schwab) g. MFW (ten sam, który zapłacił państwom za wprowadzenie lockdown) poinformował na swoich stronach, że koniec pandemii nastąpi 31 marca 2025r Zwróćcie uwagę na ten fakt i przestańcie się łudzić, że za miesiąc lub dwa ten obłęd się skończy Śpijmy dalej. Zamiast wyjść z d..y, w której jako społeczeństwo się znaleźliśmy, szukajmy dalej jak się w niej urządzić. Czytam co chwila nawoływania w stylu „kupcie coś na wynos i wesprzyjcie restauratorów” , „kupcie znicze i wesprzyjcie … „. A ja się pytam, czy restaurator zapłaci czesne w zamkniętym przedszkolu, czy ten od zniczy kupi bilet do zamkniętego kina, żeby wesprzeć właściciela? Ludzie - OBUDŹCIE SIĘ. TO WSZYSTKO SIĘ DZIEJE NAPRAWDĘ. Najwyższy czas stanąć w obronie wolności. Właściciele hoteli, restauracji, kin, dyskotek, ftness, przewoźnicy - branża turystyczna ma przestać istnieć. Ile lokdownów w kolejnym roku przetrzymacie? I będziecie za każdym razem prosić rząd o jałmużnę? Nie macie jaj? Nie macie godności? Nie macie ODWAGI CYWILNEJ? Boicie się ruszyć tyłek na protest? Będzie Wam lepiej jak zbankrutujecie? Nauczyciele - boicie się kuratorium?! Lekarze - boicie się Izby Lekarskiej? Prawnicy - boicie się Ziobry? "Kowalski z Nowakiem" - boicie się madatu?! Jako ludzie - jako CZŁOWIEK - nie macie swojej godnosci?! My nie mamy dziękować za to że "poluzowali " i dali nam trochę swobody ...mamy BYC WOLNI. TO NASZE NIEZBYWALNE PRAWO Czy Wy nie rozumiecie, ze swoim dzieciom szykujecie niewolnictwo, że działacie przeciw sobie?! Kiedyś wasze wnuki zapytają każdego z Was/ Nas - „dziadku, gdzie byleś jak wprowadzali niewolnictwo?!’ I co powiemy, że ukryliśmy ze wstydu twarz za szmatą, bo nie mieliśmy odwagi BYĆ CZŁOWIEKIEM?!!
Może 5% tych specjalistów zarabia naprawdę dobrze , bo i 5% faktycznie coś potrafi. Reszta to przysłowiowi wymieniacze żarówek. W tej chwili w każdym technikum jest kierunek robotyka i automatyka, co rok na rynek trafia tysiące niby specjalistów, a nie ma kogo zatrudnić bo poziom kształcenia w tych szkołach jest tragiczny. Trzeba zacząć od nauczycieli , to są teoretycy książkowy , często stare leśnie dziadki pod emeryturę którym kazali coś wykładać nowego.
Tylko że spora część ludzi nie idzie na studia po to żeby się uczyć i zdobywać umiejętności, to cel drugorzędny. Idą na studia po to aby się zabawić, poznać nowych ludzi a być może drugą połówkę, wiele par i małżeństw poznaje się na studiach. Zdążycie się w życiu natyrać aż wam garb wyrośnie, wiec jeśli macie wybór i rodzice fundują wam studia to uczcie się jak najdłużej bo młodość ma się jedną i szkoda ją przetyrać w jakimś januszexsie
@@mattm4096 no przecztałem, i co? bo nie widzę związku... co mają oznaczać te 3 tysiące... czy to jest wg Ciebie dużo, czy mało czy o co chodzi? czy chciałeś po prostu zaśmiecić internet zbędną informacją, nie przydatną nikomu do niczego? czy może chwaliłeś się, że tyle zarabiasz, a może żaliłeś, że tak mało? *tego właśnie nie rozumiem... i dlatego napisałem tamten wpis* teraz i ty rozumiesz i albo przestaniesz głupio pisać albo odpowiedz na pytania... 👍💪
@@kryjopic7317 witam, mam wiek balzakowski i dwa papierki prawie toaletowe po studiach,wiec nie odpuściłam czytelnictwa, angielskiego i informoatyki.Masz zbliżony wiek do mego syna.Ale w dawnych PRLu czasach był rynek na moje kwalifikacje.
@@kryjopic7317 wszystko zmieniło się w czasie, szybko.Mialam dużo znajomych po polibudzie itd.Gdy rodzice chcieli mi kupić fiacika-zaportestowałam , poprosiłam o atari..Ale dostalam 486 z $ MB 1995r.dla dziecka w podstawówce. Poszukalam ucznia dobrego z informatyki i za niego..czytalam lektury.
@@kryjopic7317 nastolatek hobbysta -dziś programista=wtedy douczal moje dziecko na komputerze o komputerze..Syn z kolega coś przegyrwali i spalili CD.. I dzieciak się zawziął,żersienauczy; ze znajomym skaldal komputer i tak dalej. Bankowcy znajomi doradzili nam ksiażkli. Krok po kroku zostawał informatykiem.
To jest dobry kierunek ale jeśli ktoś ma do tego naprawdę głowę , jeśli ktoś poszedł w tym kierunku dla pieniędzy lub bo go rodzice posłali raczej nic z tego nie będzie .
Są szkoły, jestem absolwentem technikum w Łapach, technik elektronik o specjalizacji elektryczna i elektroniczna automatyka przemysłowa skończone około roku 2000
Po co siać taka propagandę ? Która firma w województwie łódzkim oferuje młodemu absolwentowi technikum 10-20 tys zł ? Jestem w branży i wiem jakie są stawki. Pani dyrektor - czekam na odpowiedź w komentarzu.
Co to za brednie Panie Jakubie? Żaden automatyk w życiu nie dostanie 10 tysięcy złotych na start, chyba, że jest Niemcem i zarabia w euro. W Polsce inżynier automatyk na start dostanie około 3-3,5k netto i to jest normalna stawka. Ludzie, dajcie sobie wmówić tego co mówi ta Pani. 10k jest możliwe tylko i wyłącznie w momencie kiedy spędzacie cały miesiąc na delegacji poza domem pracując po 16h dziennie.
Film trochę zaburza rzeczywistość. 10 do 20 k w PL dla automatyka jest osiągalne może dla 10 % i wiąże się niemal z niewolniczą dyspozycyjnością i harówą. Taka kasa prędzej w IT, tylko konkurencja proporcjonalnie większa.
Przede wszystkim uważam, że studia są większości ludzi niepotrzebne, po studiach, w przypadku rynku pracodawcy tj. przy bezrobociu na poziomie 10% i więcej, najłatwiej zostać bezrobotnym. Uczelnie państwowe i prywatne chciały zarobić pieniądze, a państwo podkręcić statystyki więc w latach 00' mieliśmy boom w szkolnictwie wyższym, uczelnie obiecywały adeptom gruszki na wierzbi czego efektem był wykwit tak bzdurnych kierunków jak marketing i zarządzanie oraz bezrobocie wśród absolwentów uczelni. Na przeciwległym biegunie były (i są) szkoły zawodowe i technika, które uczyły prawdziwego zawodu, ich absolwenci byli profesjonalistami w swojej dziedzinie, niestety szkolnictwo zawodowe i technika zniszczono. W Niemczech jest dokładnie odwrotnie, nie każdy idzie na studia, wiele młodych ludzi wybiera szkoły techniczne uczące np. na handlowca, marketingowca itp. Poza tym niemieckie technica pracują w tzw. systemia dualnym (Duale System) tzn., że 50% adepci spędzają na nauce zawodu, a drugie 50% na praktykach w przedsiębiorstwach co załatwiają dla nich szkoły. Często po ukończeniu szkoły absolwent zotaje w firmie, w której robił praktyki. Pracownicy po systemie dualnym są kompetentni, więdzą jak obsłużyć komputer, program CRM, znają techniki sprzdażowe podczas gdy polski absolwent uczelni wyższej ma wymagania na dzień dobry, a po kilku dniach okazuje się, że jest bezużyteczny, nie kompetentny i zmanierowany.
Tak bardzo podobnie sprawa wygląda w Anglii gdzie po ukończeniu 16lat młodzi ludzie mają możliwość odbycia 5 letniego stazu pracy w parze z nauką w technikum (college). Studia nie są koniecznością żeby przetrwać na rynku pracy a wyborem możliwości poszerzania nabytej wiedzy. Pozdrawiam
Nie ma decyzji których nie da się odwrócić. Pisze do was IT cosultant/administrator który skończył geografie i zarządzie środowiskiem wspaniałe studia szkoda ze nikomu nie potrzebne.
Kuba -wtrącam się; jest technikum informoatyczne w Opolu ul.Kościouszki - uchodzi za dobrze pzygotowujace ludzi do pracy i rynku pracy.W Opolu jest-Politechnika = informatyka ,a dr hab,Podpora - ksztalciel w zakresie cyberbezpieczenstwa.Warto wiedzieć!
Ja zrobiłem dwa lata temu Kurs na CNC, a po pracy w domu naprawiam telefony. Popracuje jeszcze trochę do momentu aż będę mógł pozbyć się etatu. Następnie kupię sobie własne CNC .Potem zrobię inne kursy związane z automatyką, a w nagrodę zrobię sobie na koniec kurs na helikopter. Dodam sobie skromnie na koniec, że się uczę programowania od dawna.
😂 moja pociecha chodzi do technikum energety-informaty, mija 2 rok nauki a w planie biologia chemia plastyka itp. To powszechny program w tego typu szkołach.
No tak,robotyzacja tylko w małym procencie,bo sami staniemy się robotami.Normalne życie,nie robotyzacja,robią roboty a ty z braku naturalnych ruchów musisz chodzić na siłownię
W Niemczech w związku z wysokim stopniem automatyzacji w przemyśle, zarobki dla technika automatyka jak najbardziej realne. Język niemiecki niestety wymagany. W polskich realiach natomiast posiadając jedynie tytuł technika oraz jakieś praktyki widzę chłopaków w utrzymaniu ruchu i za stawkę ok 3-4 k. Chyba że rzeczywiście, zrobią studia zaoczne lub nabiorą sami doświadczenia jednak "papierek" studiów może okazać się czasami kluczowy, Pozdrawiam.
W niemczech do szkoły na technika (dwa lata) idziesz dopiero po skończeniu nauki zawodu (3 lata). Wprawdzie zarabiasz jak inżynier, ale język obowiązkowy
Tylko ze są już lazienki ,ktore są robione inaczej i tylko ..wkladasz częsciami ,nie robiśz kafelek po kafelku -vide yt Living Big in A tiny House -masz przeglad...Są też takie z tworzyw- wkladasz calość jednej,drugiej itd ściany do środka - zobacz yt Pani Kruk =pokazuje domy w Karolinie Pólnocnej gdzie zostali w USA męzem i dziećmi.
Kuba nieco glupi komenatrz ok 14:06 ? chlopaki z pierwszej klasy tobie dobrze powiedzieli wyciaganie wnioskow ze nie wiedzac co chca robic nie sa sprezycowani jest nieco niefer? o ile pierwszy rozmowca z klasy nizej wiedzial co chce to drugi sie nie wypowiadal w tym temacie?
10000-20000ZŁ. Te kwoty to takie za przeproszeniem ale z pupy, nie trzymają się żadnych realiów. Ta pani się zająknęła, najpierw chciała powiedzieć najprawdopodobniej te prawdziwe stawki (użyła słowa na samym początku wypowiedzi o zarobkach "dwa", spowolnijcie prędkość wyświetlania filmiku i uważnie słuchajcie) i przy okazji powiedzieć nie wygodny fakt (czytaj dalej), ale chwile później zmieniła zdanie i się przestrzeliła i to grubo, bardzo grubo, może chodziło jej żeby zaimponować. A Pan Midel łyka to jak pelikan, bez spiny, to ironia. Tym niewygodnym faktem jest to, że jako uczniowie techników będziecie wykorzystywani jako murzyni, przymusowe praktyki w większości będą bez wynagrodzenia (jeśli chodzi o praktyki w technikum to organizuje je osoba na odpowiednim stanowisku, ta osoba dzwoni do zakładów, firm itd. załatwia ilość miejsc i organizuje zapisy, uczeń najprawdopodobniej nic nie dostaje, natomiast szkoła lub odpowiednie osoby na stanowiskach "coś za to dostają" za darmową siłę roboczą, drugie rozwiązanie to możliwość zorganizowania sobie samemu praktyk, na pewno niektórym udaję się zorganizować płatne praktyki, ja osobiście nie słyszałem o takich osobach XD, jeśli słyszeliście to śmiało pisać w komentarzach, najczęściej jest to tak samo - darmowa praktyka i może jeśli traficie na spoko gościa to pod stołem kilka stówek wam da). Jeśli chodzi o prace podczas nauki, to odradzam, kiedyś ktoś powiedział mi bardzo ważną rzecz odnośnie studiów, ale równie dobrze można to przenieść na technikum - "pracując na studiach traci się albo na pracy, albo na studniach, coś za coś", mam znajomego, który pracuje podczas nauki w technikum i ten znajomy 2 razy nie zdał, bo przekładał pracę nad szkołę, jeśli jesteście w technikum to skupcie się na nauce a nie na pracy, rynek pracy potrzebuje doświadczonych osób, (tak tak powiecie teraz, że idąc do pracy zdobędziecie doświadczenie, po pierwsze taki automatyk idąc do pracy, raczej nie będzie miał możliwości programowania sterowników plc, falowników itd.. będzie tanią siłą roboczą, trzeba coś posprzątać pozamiatać, zadbać o prządek o ruch na produkcji itd. nikt nie da takiemu uczniowi maszyn za kilkadziesiąt tysięcy). Najlepiej jest się skupić na szkole, ciężko uczyć się programowania, automatyki, zostawać po zajęciach na ckz i powoli do przodu, tak żeby się nie cofać - nie zostawać w klasie. I teraz praca na wakacjach. Macie dwie możliwości albo załatwienie sobie sami za 2k max (nikt nie chce takiego małolata bez większego doświadczenia zawodowego) albo pod stołem, druga możliwość to branie udziałów w projektach np.: Dolnośląski Klaster Edukacyjny (chyba to tak szło) jakieś projekty unijne itd. i za to dostajecie też tak z 2000 max ja to dostałem nieco więcej niż połowa tej stawki. Ale pamiętajcie, że tu nie chodzi o szybkie zarabianie pieniędzy tylko o zdobywanie doświadczenia, to na tym powinniście się skupić. Równie ciekawym pomysłem na wakacje to też są projekty organizowane przez szkołę, chodzicie na wakacjach do szkoły i się uczycie, później dostajecie jakiś dyplom, ukończenia kursu. Teraz odwołam się do pracy po takim technikum, jako świeżaki dostaniecie może z 4k, ludzie z dodatkowymi certyfikatami pokroju programista cnc dostają max 5k, żeby wam zilustrować podam przykład technologa który zarabia z 6/7k max, ale to dodatkowo dużo nauki i kolejne płatne certyfikaty za które nikt wam nie zapłaci. Naprawdę nw skąd ta Pani wyczarowała taką stawkę, ludzie z takimi pieniędzmi to albo ludzie z bardzo dużym, ogromnym doświadczeniem, zaufani, od lat pracujący w jednej firmie, ludzie na odpowiednich stanowiskach, ludzie którzy spisali się na medal albo bardzo doświadczeni specjaliści - programiści. Technikum jest mega, o wiele lepsze niż liceum, wiec polecam jeśli macie taką możliwość. Nie dawajcie sobą manipulować na takie tanie sztuczki, jak machanie forsą przed mordą. Najpierw ciężka praca, później jeszcze raz ciężka praca a następnie pieniądze. Pozdrawiam, trzymajcie się, mam nadzieje, że pomogłem. Uczcie się na innych.
Xd gdzie technik automatyk ma 10-20k chyba w Niemczech🤣 Znam masę automatyków i robotników po AGH i mogą pomarzyć o takich zarobkach jak zarobią po studiach 7-8k to jest dobrze.
Robią chłopakom wodę z mózgu. Kierunek już od dawna istnieje w innych technikach, a o zarobkach 20k to można zapomnieć nawet za granicą (2,5k euro brutto, a jak się nie podoba to za bramą następne polaczki czekają). Kumple po studiach z automatyki i robotyki uciekają, przekwalifikowują się na inne profesje). Ja bym nie szedł tą drogą bo to ślepy zaułek, a opowieści Pai dyrektor to pranie mózgu. Osobiście studiowałem Mechanikę i Budowę maszyn na Politechnice i słyszałem podobne brednie w stylu że " jesteśmy już w życiu wygrani i wszędzie jest dla nas pełno roboty za miliony monet". Rzeczywistość okazała się inna, bo o ile roboty trochę jest ale dla ludzi którzy chcą pracować za śmieszne pieniądze. Koniec końców schowałem dyplom do szuflady i zostałem budowlańcem. Ludzie po zawodówkach których zatrudniam zarabiają więcej od moich znajomych inż konstruktorów. Innymi słowy jak studiować to coś porządnego typu medycyna, stomatologia może informatyka ale myślę, że hossa w IT niebawem się skończy (choć nie musi)
@@piotrmiki2434 Tak jak kolega pisze, kontruktor w Polsce ma ciężkie życie. Sam nie do końca rozumiałem dlaczego tak jest, przecież jest to zawód wymagający i odpowiedzialny. Niestety, u nas projektuje się bardzo mało i dopiero na zachodzie można liczyć na sensowne stawki porównując do innych zawodów. Niemcy, Francja, Anglia, Szwecja - tam szanuje się inżynierów. Polska jeszcze nie dorosła do tego poziomu i z każdym uciekającym absolwentem traci. Sam wyjechałem po trzech latach od odebrania dyplomu, a takich przypadków jest masa.
Witajcie! Zapraszam Was na rozmowę z młodymi ludźmi oraz wykładowcami, którzy edukacji poświęcili całe dorosłe życie. Wiadomo, że warto zdobywać wykształcenie, ale wiadomo również, że wiele zawodów zniknie z rynku w ciągu kolejnych dekad. Napiszcie proszę, co sądzicie o dzisiejszym systemie edukacji w Polsce? Kształtuje ludzi zaradnych czy machinalnie wykonujących swoje obowiązki? Wychowuje pokolenie konsumentów czy przedsiębiorców? Lepiej chodzić do liceum, technikum czy na piwo do parku? Co doradzilibyście młodym ludziom? Czekam na Wasze zdanie w tej sprawie. Działam i pozdrawiam! KM PS. Gorące podziękowania dla Technikum Automatyki i Robotyki w Łodzi za pomoc w realizacji materiału :) Więcej o szkole znajdziecie na technikum.io/
Panie Jakubie. Moje zdanie nt systemu edukacji w Polsce jest skrajnie negatywne, mimo że jestem synem nauczycielki. Więcej nauczyłem sie na własną ręke z kursów, książek, yt niż w szkole, która paradoksalnie bardziej ceni dyplomy i oceny niż wiedze i realne umiejętności, co jest absurdem i w dodatku serwuje wiedze przestarzałą i totalnie oderwaną od rzeczywistości. Oczywiście są pewne zawody np lekarz, prawnik, gdzie kwity szkolne są potrzebne. Ale z drugiej strony, w obecnych czasach, masa wiedzy jest dosłownie na wyciągnięcie ręki i nieraz można sie czegoś nauczyć szybciej niż w kilka lat w szkole. A dla ludzi, którzy dalej wierzą w szkołe, proponuje zapoznać sie z książką "Dlaczego piątkowi uczniowie pracują dla trójkowych" Roberta Kiyosakiego, którą obecnie czytam. Wiem, że ta książka, jak i inne Kiyosakiego odnosi sie głównie do realiów amerykańskich, ale system oświaty u nich jest żywcem wzięty od nas. Już pierwsze strony tej książki mówią same za siebie. Pozdrawiam.
Panie Jakubie wiele zawodów zniknie, ale na ich miejsce powstaną nowe, a jak nie będzie pracy to będą zasiłki albo przydziały do wojska. Żaden rząd nie pozwoli sobie na anarchię, bo siedzi na tej samej gałęzi co obywatele. Panuje niska jakość kształcenia. Rynek pracy rozwija się szybciej niż rynek edukacyjny. Szukanie szkoły i zawodu należy zacząć od ogłoszeń o pracę, profesjonalnych blogów i branżowej literatury. Pracodawcy wymagają tak wiele przeróżnych kompetencji i uprawnień, że główna oferta edukacyjna wysunięta do młodych ludzi jest fałszywa. Wielu absolwentów przeżywa szok szukając pracy w swoim "wyuczonym zawodzie". Okazuje się, że pracy jest mało, na drugim krańcu Polski albo wymagane są inne umiejętności.
@@ZjednoczonyFrontGasnicowy 👏👏👏👏👏👏👍💪 nie wiem ile masz lat, ale ja mojemu synowi kupiłem książki Roberta dla nastolatków i bogate, sprytne dziecko... przykłady ze Stanów, ale część można przenieść na polski grunt a pozostałe poruszają wyobraźnię i też można z nich skorzystać po adaptacji... pozdr i powodzenia (ja żałuję, że za nastolatka nie miałem takich możliwości, jakie ma mój syn 🤷♂️😔 , ale z drugiej strony, wciąż nie jest za późno 😁)
@@marcinwawa87xxx53 Masz rację , mój syn - aby dostac pracę musiał zmienić województwo.Wysłaliśmy coś z 25 cv i do trzech dni z drugiego wojewodztwa był oddzew, Rynek pracy to lokalizacje firm, cale ich otoczenie. Wiele firm iformatycznych wybrało Wrocława ,Poznań,Gdańsk i Warszawę ,a w każdym z tych miast inaczej wygladają płace. Córka znajomej po teologii i germanistyce -wyslała 65 cv i dostała ofertę stażu z niemieckim ale..w ksiegowości..Nieprzydatna byla teologia.
@@ingerrusin6787 zdobywanie pracy poprzez wysyłanie CV jest w dzisiejszych czasach, chyba najgorszą formą aktywności. Trzeba wiedzieć co chce się robić, u kogo i bezpośrednio próbować nawiązać kontakt. Szefowie firm są ludźmi z krwi i kości. Bardzo często aktywni społecznie. Trzeba szukać okazji i się zaprezentować od dobrej strony. To pracodawca musi chcieć nas zatrudnić, a nie odwrotnie.
SŁOWA MOGĄ RANIĆ Jest taki dziecięcy wierszyk : ,, Kije i kamienie mogą złamać moje kości , ale słowa nigdy mnie nie zranią ''. To nie ma nic wspólnego z prawdą . Niewiele rzeczy tak mocno wpływa na przyszłość dziecka jak słowa . Słowa mają niezwykłą moc . - Słowa mogą ranić - Słowa mogą leczyć . - Słowa mogą uczynić ludzi bogatymi . - Słowa mogą uczynić ludzi biednymi . - Słowa mogą zachęcać . - Słowa mogą zniechęcać . - Słowa mogą nieść kłamstwa . - Słowa mogą nieść prawdę . - Słowa mogą powodować ból . DLACZEGO piątkowi UCZNIOWIE PRACUJĄ DLA trójkowych A czwórkowi ZOSTAJĄ URZĘDNIKAMI ( Robert T . Kiyosaki ) Str - 318 20.03.2021 Szczecin Sobota godz 23.16 ----------------------------------------------- U Z A L E Ż N I E N I A Nałogi takie jak : palenie , picie alkoholu , czy uzależnienia od Internetu . Utrudniają akceptowanie rzeczywistości gdyż toksyczne zachowania wzmacniają nieświadomość i postawe zaprzeczenia . ----------------------------------------------- Ja jednak zawsze uważnie przyglądam się pomysłom , które wprawiają mnie w gniew . BUURZA PRZED CISZĄ ( Neale Donald Walsch ) Str - 75 21.03.2021 Szczecin Niedziela godz 14.06 ----------------------------------------------- Uczcie dzieci , że papierosy , alkohol , narkotyki i rozpusta niszczą siłę woli i prowadzą do nawyku dryfowania . Nie zakazujcie tych nałogów - po prostu wyjaśniajcie ich zgubne skutki . PRZECHYTRZYĆ DIABŁA ( Napoleon Hill ) Str - 217 18.04.2021 Wisła Niedziela godz 22.21
10-20 tysięcy dla początkującego technika automatyki :)))) siedzę w branży 20 lat. Pani bardzo puściła wodze fantazji.
20 tysięcy koron czeskich najwyżej. Technik może dostać 3-4 koła. Bliżej 3 na początek.
@@jakisktos8783 W prywatnej firmie 2100 na umowie i 1000 zł w kopercie, a w jakiejś spółce państwowej typu PKP cargo całe 3100 na konto, bez ściemy 😊
@@jakisktos8783 Nie znam rynku odzieżowego, ale teraz chyba mało kto produkuje, raczej wszyscy tylko brandują. Zamawia się rzeczy z Bangladeszu i doszywa logo i metki.
@@jakisktos8783 Jako hobby OK, ale pieniądza tu nie czuję. Ja myślę nad jakimś kosmetykiem maskującym zakola. Zmywalnym, do codziennego nakładania.
@@jakisktos8783 Niestety nic nie przychodzi mi do głowy, w sprawach biznesowo - kołczingowych przeglądam tylko youtube. Midel, Wieczorek, AJ Hoge itd. Mam pełny łeb tych teorii, aż czacha dymi, ale raczej nie ruszę z biznesem. Za dużo roboty.
Świetna Pani nauczycielka i kreatywna osoba, która widzi jak zmienia się świat. Ja z mojego liceum pamiętam moją Panią polonistkę, którą kochała całym sercem cała nasza klasa i po przeciwnej stronie nasz wychowawca i historyk, który nigdy nie powinien zostać nauczycielem. Pani Wiesia fantastyczna, też uważam, że przede wszystkim fach w ręku i potem doświadczenie. Wszystkiego dobrego!
Wypowiem się odnośnie mojej osoby i moich obserwacji. Jestem w sumie świeżo po szkole. 4 lata temu skończyłem technika mechatronika. Na studia nie szedłem bo chciałem iść odrazu do pracy. Pierwszy rok po szkole pracowałem jako elektryk na budowach za granicą. Postanowiłem zjechać do Polski i podjąć pracę w zawodzie. Zaczynałem z pensja 2800 na rękę, dziś po 3 latach mam ponad 6tys na rękę i przewodze małemu zespołowi utrzymania ruchu w pewnej firmie. Nie mam studiów i mam 24lata. Uważam ze jak na etat i mój wiek nie jest najgorzej. Nie uważam żeby szkoła miała tu jakiekolwiek znaczenie. Kwestia jest ile Ty zaangażowania wkładasz w swoją edukację. Z 35 osob egzaminy pozdawało 7 czy 8 osób a przecież każdy miał tych samych nauczycieli, pytanie czy chciałeś się nauczyć czy wolałes grać na telefonie. Praktyki załatwiłeś sobie tak zeby dostać pieczątkę ze odbebnione i miesiąc siedzieć w domu, czy tak żeby mieć kontakt z maszynami. Jak jesteś przy maszynach to tylko szmata i czyścić i do domu czy wykazujesz własnej inicjatywy żeby coś zrozumieć czegoś się nauczyć. Do tych co mają praktyki - wykorzystujcie ich potencjał na to zeby się czegoś nauczyć a nie uciec od lekcji. Mi wiele razy przydała się wiedza z praktyk w pracy. Nie bójcie się zadawać nawet głupich pytań nauczycielowi, ważne zeby zrozumieć jak coś działa - to tez się wam przyda. W mojej grupie jestem najmłodszym (10lat różnicy) ale to ja przewodze bo ja żyję tą robotą, w domu myślę jak poprawić coś w pracy. Wykazuje zainteresowanie swoją pracą. Normalnie pracuję od 7 do 15 ale kiedy trzeba zjawiam się sobota niedziela a nawet święta. Widać różnicę między gościem który patrzy kiedy fajrant i po pracy do Dino po czteropak. Chcę Wam młodszym uświadomić ze Wasz sukces nie zależy od szkoly jakiej skończycie a to ile pracy i zaangażowania w to wkładacie. Nawet jak już coś osiągniecie to przyjcie dalej do przodu i rozwijacie się, zeby nie być jak typ co przez 10lat zbija palety i codziennie mowi "ze szef to złodziej, dawno nie było podwyżki, a po robicie się dzis napierd*le".
No to ladnie... Ja po Politechnice Warszawskiej po AiRrze z 4letnim doswiadczeniem zawodowym nawet tyle nie mam, a jestem inzynierem sydsemow sterowania i uruchamiam elektrownie... (duuuze projekty z duuuzym budżetem). Z perspektywy czasu przyznam ze wysilek wlozony w studia, nerwy, poswiecone zycie prywatne na rzecz samorozwoju nie jest warte obecnego wynagrodzenia i ciaglych delegacji, dalszego braku zycia prywatnego. Studia w mojej opinii sa jednymi z najciezszych studiow technicznych. Jezeli ktos nie jest pasjonatem tej branzy (ja bylem), to lepiej niech idzie w cos innego
Mądre słowa 👌 dużo ludzi dużo chce tylko mało chce dać
Gratuluje. Za 10 lat zrozumiesz tego gościa który patrzy kiedy fajrant i do biedronki - przychodzi z wiekiem. W pewny, wieku człowiek zdaje sobie sprawę że nie samą pracą człowiek żyje. Jest jeszcze rodzina , pasje, przyjemności , to zwykle życie poza pracą. Radzę również poobserwować jak żyją starsi koledzy. Jest duże prawdopodobieństwo ze skończysz podobnie w tej firmie ( czyli za 10 lat albo będziesz tryskać energia albo do biedronki po zgrzewkę).
Studiuje na Politechnice i żałuję że tu poszedłem bo prawie niczego się nie da nauczyć a mam świadomość ze w pracy oprócz papierka bardziej wymaga się doświadczenia i tego się obawiam.
@@jakisktos8783 chodzę na politechnikę lubelską, kierunek: robotyzacja. Nie wiem jak nauka wyglądała przed zdalną nauka ale obecnie jest to porażka całego systemu. Krótko mówiąc oprócz szybkiego wyszukiwania informacji w googlach nic prawie się więcej nie da nauczyć niestety. Może stacjonarnie wygląda to lepiej ale nie mam porównania więc ciężko mi powiedzieć
Bardzo ciekawe jak zmienia się podejście do kształcenia. Super, że powstają takie szkoły we współpracy z firmami, pod to co realnie jest potrzebne na rynku. Pozdrawiam i życzę powodzenia! 😁
Dziwi tylko, że ludzie w dalszym ciągu dają się wkręcić w te "studia". Zaoczne zarządzanie polem namiotowym, czy inna turystyka i masturbacja... Lekko licząc płowa z tego to absolutna lipa. Później są efekty - magister socjologii kręci pizzę za 2600 netto i mieszka z rodzicami, bo kawalerka kosztuje 1800 miesięcznie.
A na insta sami królowie życia.
Świetny materiał Kuba. Brawa dla nauczycieli i zarządzających szkołą. Oby było więcej takich miejsc do nauki :)
Swietnie sie Pana oglada... zawsze!!!
Oby jak najwiecej takich ludzi :))
Jestem w liceum, klasa maturalna. Jestem w dobrej szkole która jest jedna z lepszych u mnie w województwie, tytuły złotej/srebrnej szkoły. Dla mnie pic na wode, prawda taka ze szkołę tworzą uczniowie a nie wymagający nauczyciele którzy rzuca cie na głęboka wode z zadaniami:))) większość z nas jest po prostu juz zmęczona tym, inaczej sobie wyobrażałem „prestiżowe” liceum, skonczylem gimnazuj z srednia powyżej 5.0 dla mnie to irracjonalne w licuem ze trzeba chodzic na korki bo inaczej się nie da. Mi się po prostu juz odechciało, atmosfera może jest jakaś znośna w szkole ale w klasach czuc wyścig szczurów. Każdy z nas miał taka cichą osobe w klasie która tylko się uczyła i miała dobre wyniki i w sumie więcej z nia nie pogadasz to w 90% wyglad ucznia mojej szkoły. Poziom czesto jest podnoszony sztucznie korkami juz sam nie wiem czy specialnie tak to wyglada zeby uzależnić ucznia od korkow i dac dorobić tym „biednym” nauczycielom. Między gimnazuj a liceum jest ogromny nienaturalny przeskok. Szkoła która pokazałeś sprawia dobre wrażenie i to przeteoretyzowanie to prawda, ale ogólnie uczeń ci nie powie co go boli przed kamera. Może ja jestem ambitny i wymagam cos więcej od zycia i od szkoły niz taśmowej produkcji. Ja poszedłem do liceum bo jest krótsze niz technikum i ida tutaj mądre osoby liczyłem że z pomysłem na siebie jakaś wyobraźnia i kreatywnością...
Spotkałem dobrych i złych nauczycieli na swojej drodze ale pewne przypadki to abstrakcja. Zawód nauczyciela nie jest jakiś trudny bo to walkowanie tych samych tematów od x lat i dodanie coś od siebie i zaplanowanie lekcji żeby była jak najkorzystniej przyswajana to nic ultrawymagajacego;))) Zmarnowałem np. dwa lata geografii (rozszerzam ją) z gościem który kazał mi otwierać podręcznik i czytać temat, legenda głosi ze polewał glowe Mieszkowi I w czasie chrztu...
Witaj w klubie. Też żałuje że wybrałem liceum, bo w większości przypadków przechodziłem przez to samo co ty. I też to liceum mnie mocno wypaliło jako ucznia, plus do tego presja ze strony rodziców i ogólnie tępego społeczeństwa, że liceum to świętość, a techika/zawodówki czy brak szkoły to hańba. Jedno jest pewne: dzięki Bogu, mam już to wszystko za sobą. Czasu nie cofne, ale trzeba żyć dalej, a nie lizać stare rany.
przykro mi ze jest nas więcej heh, no ja się czuje w chuj wypalony i przykro mi ze ten czas mogę wrzucić do śmietnika po prostu
Dlatego wydaje mi się, że do liceum należy podejść jak do "zła koniecznego" i po prostu zrozumieć jak działa system. Dla mnie to był tylko środek do celu, ale wiedzy z liceum nie wyniosłem mimo, że też miało najwyższe pozycje w rankingach w województwie itp. Jedyne co robiłem w liceum (na własną rękę oczywiście + na korkach) to wbijałem się w schemat rozwiązywania matur zgodnie z kluczem i to jest tak naprawdę jedyny cel tych 3 lat. Dzięki temu oszczędziłem sobie wypalenia, bo "zrezygnowałem" z tej całej presji i mimo, że moja średnia nie powalała, bo olałem wszystko poza rozszerzeniami (aczkolwiek na lekcje też nie zawsze uczęszczałem), miałem jedne z najlepszych wyników na maturach, bo zamiast się uczyć bzdur w szkole i zaliczać klasówki itp., uczyłem się bzdur i kluczy z matury, których dzisiaj już nawet nie pamiętam. Dzięki temu zaosczędziłem mnóstwo czasu. Liceum było dla mnie wartościowe tylko w punkcie towarzyskim, bo poznałem kilka ambitnych i ogarniętych osób, ale to też pewnie loteria i nie zawsze nawet to się udaje. Poza tym jak tylko zdałem sobie sprawę, że liceum to nieśmieszny żart, zacząłem się rozwijać poza nim i te 3 lata ostatecznie nie były zmarnowane, ale liceum mi w sensownym organizowaniu czasu nie pomogło. Aczkolwiek w obecnych realiach i tak bym poszedł do liceum ponownie, bo nie mam żadnej alternatywy na drodze, którą sobie obrałem.
Niestety, ale w dalszej nauce tez pojawia się presja i wyścig szczurów, a także w pracy czy ścieżce zawodowej. Liczy się poziom osiągniętego sukcesu wyrażonego w PLN-ach. Presja więcej, lepiej, naj, porównywania itd. Sądzę, że trzeba się w tym wszystkim odnaleźć i robić swoje.
10k - 20k po technikum haha trzymajcie mnie. Jak już ktoś niżej w komentarzu napisał - nierealne. 3k po inż. na start proponują. Takie są realia.
ty oczywiście piszesz o pracy stacjonarnej (w jednym miejscu/firmie)... a oni idą trochę dalej... z duchem czasu i postępem... *i pamiętaj, jeśli coś jest nie realne albo niemożliwe dla Ciebie, to nie znaczy, że dla innych też takie jest* 😉 pozdr
@@peteroz7332 to akurat jest nierealne 😅🤫
@@wiktorr7084 oj tam, oj tam - "jeśli mówisz, że możesz albo że nie możesz, to w obu przypadkach masz rację " 😉
@@peteroz7332 jak ja nie lubię takiego pierdzielenia. Teksty z jakis couchingów🤣z ta kasa to ktoś pojechał i to mocno. Trzeba zmienić tabletki. Chociaż ok automatyk który wyjedzie na drugi koniec świata w delegację może tyle zarobi
@@mareczek8788 czy to jest tekst ze szkoleń? nie wiem... być może. natomiast wiem, że powiedział to ktoś, kogo pewnie znasz (raczej nie osobiście) --> powiedział to Henry Ford - 'Whether you think you can, or you think you can't --- you're right.'
nie znam tej branży (automatyka, robotyka), ale podejrzewam, że zarobki są lepsze niż w mojej... ja jestem praktycznie bez zawodu wyuczonego, na drabinie kariery jestem gdzieś na 2 może 3 szczeblu od dołu... i
zarobki, jak dla mnie - nie najgorsze, choć wielu nawet by nie spojrzało... nie było podwyżki od 2018, ale w sumie nie narzekam 😉 "na rękę" na mc tyle, co prezydent juda ma brutto na 3 tyg...
Jeszcze jedno. Pan Kuba idealnie mówi. Jestem rocznik 87. Nie do LO a tym bardziej do zawodówek szedł margines, głupki, ćpuny itd. tak nas nakręcili że zniszczyli przez to Polskę..
Brawo, to jest świetny kierunek. Dobrze Kuba, że się tym zająłeś. łapa w górę.
Drodzy panowie (uczniowie) najlepsza inwestycja to inwestycja w siebie!!! Im wcześniej pomyślicie o sobie i uświadomicie sobie, że to w waszych rękach jest wasz los i wasza przyszłość tym lepiej dla was. Uczcie się, zdobywajcie wiedze i doświadczenie, walczcie o jak najlepsze stanowiska! Powodzenia
"Nie muszę iść na studia, nie muszę marnować kilku lat." Jest jeszcze w młodych nadzieja.
Jeszcze są i tacy co nazwijmy to mądrzeją, jak mają rodziny i zabierają się za studia bo odnaleźli właściwą dla siebie i rodziny ścieżkę rozwoju :)
Jeśli będzie obrotny, z konkretną wizją kariery na siebie to jak najbardziej może odnieść sukces. Studiowanie dla dużej ilości osób jest marnowaniem czasu biorąc pod uwagę ich podejście do studiów i nie mam tu na myśli jedynie płaskiego spojrzenia na zasadzie, albo się ktoś uczy albo nie. I też nie mam na myśli określonych rodzajów studiów na zasadzie human zły, a technikum dobre. Czasy, gdzie studiowanie jest konieczne, albo jest gwarantem otrzymania pracy minęły (na szczęście)
sa jeszcze lepsi, ktorzy poszli do krotszego o rok badz tez dwa liceum, w ktorym nie trzeba bylo byc w polowie czasu a oceny bez uczenia sie byly akceptowalne, a reszte czasu poswiecali na konkretna edukacje i prace
10-20 tysięcy? Chyba po przeprowadzce do Norwegii.
8:20 "no... to są zarobki rzędu 10 do 20 tysięcy" ? A jakieś weryfikowalne źródło pani Wiesia poda ? Uśmiałem się jak rzadko kiedy... dziękuję :-)
to zarobki dla mocnych specjalistów a nie dla przeciętnych absolwentów szkół technicznych
fajny odcinek. madre chlopaki, az milo posluchac i czlowiekowi nadzieja wraca, ze jednak mlodzi ludzie to nie tylko cyfro-zombiaki
Dobry, fajny wywiad.
Mam nadzieję Kuba, że nie ostatni.
To wielka sprawa dla młodzieży.
Era wodnika... Technologia, roboty, zdalna praca to staje się standardem.
@Chrześcijański RUclips era wodnika właśnie tym się charakteryzuje, ponieważ wodnik jest bardzo technologiczny, wolny, niezależny ale też buntowniczy. Jest to znak powietrzny czyli wszystko to, co związane jest z szybkością i inteligencją, np. Sztuczna inteligencja ale także szeroko rozumiana wiedza na powyższe tematy będzie teraz bardziej dostępna niż to było wcześniej. Wyszliśmy z ery Ryb (wiary) a weszliśmy do ery wodnika (wiedzy). Pozdrawiam.
No Panie Kubo teraz mi Pan zaimponował - w końcu ktoś podchodzi poważnie do porad o biznesie i zaczyna od wytłumaczenia wartości edukacji!
Fajnie się chłopaków słucha, potrafią się rzeczowo wypowiedzieć :) Ja też po technikum, pamiętam że gdy podejmowałem tą decyzję to chodziłem do szkoły muzycznej 2. stopnia i nie wiedziałem czy w przyszłości pójdę na akademię muzyczną - wtedy technik informatyk byłby "zabezpieczeniem" w razie czego.
Kuba:
Na wiedze i zawód np w zakresie mechaniki pojazdowej ( mój zawód ) pracuje się latami , często technika są źle przygotowane ( system jest do d*** ). A drugą ważną sprawą są chęci do pracy i ambicja. Bardzo ciężko jest o dobrego pracownika, który jest chociaż punktualny i stara się.
tymczasem na stolarza do mebli czekasz miesiącami a elektryk robi łaskę że przyjdzie...
Prawda:)
Sprawdziłem zarobki elektryka wychodzi do 5000 tyś miesięcznie (umowa o pracę) pewnie prywatnie będzie drożej, ale i szybciej. Prawdopodobnie nie ma ludzi do wykonywania zawodu. Rozjechali się po świecie (Niemcy, Wielka Brytania) albo mają kontrakty za granicą z firmy w Polsce i tu ich nie ma. Ludzie szukają lepszego życia ja też za marną kasę bym nie pracował w tym kraju. Taki przykład Cersanit (umywalki,toalety) Niemiec dostaje 2000 euro , Polak 2000 zł, Ukrainiec 2000 Hrywien a wszyscy robią to samo. W Niemczech usprzętowienie stanowiska jest podobno lepsze (nie byłem nie wiem). Trudno o fachowca kiedy pensja słaba.
@@krotson6767 pomnóż x3 na działalności :)
Kuba, mam nadzieję że Twój film dotrze do chociaż kilku młodych ludzi i wybiorą tą ścieżkę zawodową. Doby zawód w dzisiejszych czasach równa się sukces. Pozdrawiam 😊
Dobry zawód nie równa się sukces zobacz film o Chińczykach na youtub. Dobry człowiek(uparty i zdolny) to jest SUKCES. Murarze są potrzebni ciężko pracują ile procent z nich ma wielki dom i dobre pieniądze? Budujemy cały czas i coraz więcej czy w takim razie to zły zawód ?
Dobry odcienek, daje do myslenia- w koncu ktos poruszyl ten temat:) W Niemczech podobny system nauczania istnieje juz od dawna. Istnieje wiele zawodow ktore przechodza do lamusa- niestety ludzie zamiast szybko reagowac i podjac decyzje o zmianie bujaja sie w swoim zawodzie na sile tylko dlatego ze honor im nie pozwala bo poswiecili studiom 5 lat. Czasy sie zmienily i trzeba umiec poruszac sie na rynku pracy .Pozdrawiam.
Kubuś, uczęszczałem na WSS do tych właśnie murów. Aż miło sobie odświeżyć ten klimat :D Niestety WSS padło, ale super, że powstało coś nowego w tamtym miejscu. Pozdrawiam :)
Świetna nowoczesna szkoła. Oby więcej takich
Z tym 10-20k na miesiąc to poleciała grubo. Chyba ze masz wiele lat doświadczenia i jesteś na prawdę dobry
@@prapradziad pracujesz w branży?
Jestem inżynierem elektrykiem, co prawda świeżo upieczonym. Technikum elektryczne kończyłem w 2017 roku. Technikum było najlepszą opcją jaką wybrałem. Zaraz po maturze przed studiami dziennymi i w trakcie wakacji między semestrami pracowałem w zawodzie. Najpierw za 13 zł potem 16 potem 20 zł za godzinę itd. Dzięki temu po studiach mam już doświadczenie zawodowe. Jednym słowem fach w ręku to jest potęga. Jak mówił mój nauczyciel od maszyn: "Panowie uczcie się bo wiedza kosztuje" i to jest święta prawda :D Gdybym teraz miał iść do szkoły średniej to poszedłbym do takiej klasy.
A ile zarobisz? Możesz tak ogólnie napisać, jak nie chcesz zdradzić twoich dokładnych zarobków
7:52 "PAMIĘTAJ o tym, że po 5 latach dostaje "dyplom" (...) ale wcześniej UZYSKUJE KWALIFIKACJE zawodowe, już po 3 latach MOŻE właściwie iść do pracodawcy i pracować sobie". Może ? Łaaaał :-) Pani Wiesia, ze swoimi dyplomami, rzekomo UMOŻLIWIAJĄCYMI tzw. pracę, dalej jednak mentalnie w głębokim PRLu. Serdecznie zapraszam automatyków/robotyków/elektroników posiadających wiedzę ogólną (dla chętnych dostępną dziś w zasadzie wszędzie) BEZ jakiegokolwiek czyjegokolwiek dowodu "uznania" w formie dyplomu, zaświadczenia, certyfikatu. Pocieszam was - dla pracodawcy NIE MA WASZ "DYPLOM" ŻADNEGO ZNACZENIA. Choćby automatyk-pasjonat dysponował i dyplomem Wyższej Szkoły Gotowania (na gazie). Umiejętność gotowania, to żaden wstyd...
wszyscy chcieli zarządzać i dużo osób studiowało marketing i zarządzanie ale nikt nie przewidział, że skoro wszyscy chcą zarządzać innymi to nie będą mieli kim zarządzać bo osoby, którymi te osoby chciały zarządzać są po marketingu i zarządzaniu i chcą zarządzać innymi,
a inni wyjechali za granice i nie ma kim zarządzać oprócz zarządzania sobą,
tego nie przewidział nikt, a zawodówki wyśmiewane dawniej wracają bo brakuje ludzi wykonujących konkretne zawody
Problem z Zawadówką jest taki Że jest przymusowa co sprawia że idą tam ludzie którzy robią to za karę, oczywiście nie wszyscy ale 30 osób jeden procent będzie pracował w zawodzie którego się uczy i będzie się w tym kierunku rozwijać. Musi się zmienić prawo,niech patologia idzie pod sklep a nie do szkoły bo przymus.
@@DK-up1lz jak to przymusowa? w jakim sensie?
jak wszyscy będą po marketingu i zarządzaniu to kim będą zarządzać jak inni którymi chcą zarządzać chcą zarządzać nimi?
jest jeszcze inna negatywna strona sytuacji w której wszyscy mają studia - zdeprecjonowanie wykształcenia, skoro wszyscy mają studia to już ci, którzy mają studia nie są wyjątkowi tylko już firmy mogą proponować płace minimalną bo na miejsce osoby za studiami są inne osoby ze studiami, czyli te osoby same podniosły sobie i innym poprzeczke, a wynagrodzenia nie ale do tego prowadzi wyścig ludzi którzy chcą być tańszą siłą roboczą od innych, potem nie ma się co dziwić, że Polacy zarabiają w Europie mniej niż Rumuni, są też firmy, które proponują staż za który ludzie mają płacić firmie za to, że w tej firmie pracują mają płacić pracodawcy, potem się dziwią ludzie, że są wykorzystywani no ale na to się godzą w wyścigu kto tańszy
W mojej okolicy nie było takich szkół jak szedłem do średniej. Takich ludzi trzeba w tym kraju i tych nauczycieli i uczniów, którzy tą magie ogarną przekują w coś potrzebnego. Oby więcej takich miejsc na polskiej ziemi
Myślę, że to jest temat rzeka akurat i nie ma jednej drogi, która byłaby zdecydowanie najlepsza, ale generalnie wahadło jest w mojej opinii przechylone w stronę technikum, jednak mimo wszystko 2 lata temu skończyłem liceum. Wydaje mi się, że to jest indywidualna decyzja i warto się nad nią mocno zastanowić, ale jak ktoś ma plan na dalszą karierę to liceum i studia mogą zaoferować sporo możliwości, aczkolwiek paradoksalnie poza uniwersytetem/liceum. Technikum ma jednak tą olbrzymią przewagę nad liceum, o której wspomnieli chłopacy na filmie, że nie ma tyle "bezsensownej" wiedzy, która była dla mnie koszmarem w liceum i trochę też jest, choć w mniejszym stopniu na studiach. Jeśli iść do liceum to tylko pod kątem sensownych studiów, bo samo liceum nic nie daje. Przede wszystkim myślę tutaj o pozycjach, które wymagają twardych kompetencji tj. medycyna czy prawo itp. gdzie bez tych studiów nie można później wykonywać zawodu. W innych przypadkach studia sugerowałbym tylko jako dodatek, "zwieńczenie" realnych umiejętności czy kompetencji, a nie cel sam w sobie. Ta opcja - liceum + studia - odtatecznie jest dla osób z jasno określonym planem kariery w innym przypadku wydaje mi się, że lepiej nauczyć się w technikum zawodu i ewentualnie później kombinować dalej. Przy tym jednak moim zdaniem kluczową sprawą jest analiza rynku i prześledzenie zapotrzebowania na konkretne zawody i w oparciu o takie wnioski kształtowanie swojej kariery i niewybieranie studiów czy zawodów bez perspektyw, a jak ktoś nie ma pomysłu to w moim odczuciu technikum wydaje się sensowniejszą opcją, ale oczywiście mówimy o takim technikum jak podane na filmie i podobne, które zaoferują pewny i potrzebny na rynku zawód.
Z mojego doświadczenia skrajna teoretyzacja procesu nauczania i przestarzałe, a także nieskuteczne metody nauki są największym problemem polskiej edukacji i występują praktycznie na wszystkich szczeblach, dlatego ja popieram oburącz jak najwięcej praktyki, bo sama teoria ma sens jedynie w karierze stricte naukowej, na którą się zdecyduje może kilka % uczniów, a pracodwaców coraz mniej interesują dyplomy. Ponadto pracę w zawodzie sugerowałbym zaczynać jak najwcześniej, bo poza pierwszym dochodem, daje to olbrzymią przewagę nad ludźmi, którzy ten punkt pominą. Poza tym zgadzam się w 100% z tym co powiedział na koniec Pan Dyrektor, dzisiejsza rzeczywistość wymaga ciągłego podnoszenia kwalifikacji, a czasami wręcz przekwalifikowania się w dynamicznym tempie. Czasy gdy można było się raz wyuczyć zawodu i pracować w nim do emerytury już dawno minęły.
Jedyny problem technikum widzę w przypadku ludzi, którzy nie posiadają umysłów ścisłych/kompetencji technicznych, bo nie wiem czy takie osoby by się tam odnalazły, ale w innym wypadku jest to zdecydowanie ciekawa i perspektywiczna opcja.
ale jest ze starych zawodów jeden zawó pewny pod niebiem USA i polskim=ksiegowy
W USA córka znajomej zdwała egzaminy , bo ksiegowy w miedzynarodowym standardzie to fach na stałe...wwwleslawniemczyk warto zerknąc także.
super zawod..dobry filmik. pozdrawiam
Kiedy wybierałem szkołę średnią, chciałem zostać marynarzem i podróżować. Mimo dobrych wyników na egzaminie gimnazjalnym nie dostałem się ze względu na wzrok. To wymusiło podjęcie decyzji o pójściu do liceum. Akurat z perspektywy czasu to było najlepsze co mogło się dla mnie wydarzyć. Nic nie dzieje się przez przypadek. :)
Jestem po Automatyce i Robotyce i nigdy nie narzekałem na brak pracy, ale na mój kierunek to nabór tylko 150os. Ile skończyło może nie wspomnę, ale myślę ze każdy z nas jest ustawiony.
Bardzo fajny pomysl na odcinek i sam odcinek:)
Fajna szkoła i dobry kierunek. Myślę , że każdy powinien iść na kierunek który go interesuje. Nie kierować się głownie zarobkami , bo jak przy wyborze szkoły kierujesz się głownie przyszłymi wypłatami to takie cos zazwyczaj źle się kończy.
Super pomysł na taki film! 👍👍👍
Trochę się wypowiem. Mam 34 lata i trochę przeżyłem, dla kogoś mało ale myślę że doświadczenie duże czasem większe od dużo starszych ale do rzeczy. Patrząc na to co ja przeżyłem brakowało mi w młodym wieku też informacji jak dana praca wygląda. Bije właśnie do automatyków i robotyków. Sam skończymy takie studia ale nie pracuje w zawodzie. Z jednej strony bo jednak nie czuje się w tej dziedzinie mocny, po studiach nie udało mi się dostać bez doswiadczebia do jakiejś pracy. Teraz tobie kompletnie coś innego. Ale czasem patrzę na oferty pracy właśnie dla automatyka i co.....nigdy bym nie aplikował na nią. Głównymi wymaganiami jest duża mobilność i dyspozycyjnośc. Dużo moich kolegów siedzi po pół roku za granicą i uruchamia linie produkcyjne. Ja bym tak nie chciał pracować bo jednak rodzina cierpi na tym za dużo. Tylko człowiek wcześniej jak by o tym widział to by nigdy nie szedł na takie studia.
Znam przypadek, nawet 2 że dwóch kucharzy się przebranżowiło bo system pracy im nie pasował. Wcześniej o tym nie myśleli i trochę szkoda ich czasu w tych szkołach gastronomicznych.
Ja zawsze się śmieje że gdybym wygrał takie 2 mln w lotto to co robię. Domu nie kupię w swoim Wrocławiu za to. Kupię , ale taki bez szału więc bez sensu. Wtedy spłacam kredyt na obecne mieszkanie, rzucam obecna pracę i utrzymuje się z oszczędności. Ale przez ten czas idę do takiego technikum, na studia i zaczynam życie od nowa bogatszy od doświadczenie życiowe. Tylko ta "szóstka"
Odniosę się do ostatniego akapitu : reinwestycja. Dobrze byś zrobił. Mam 29lat, nie mam czasu na wywód o swojej historii, ale jeśli mogę Ci coś powiedzieć to powiem tak: nie uzależniaj swoich celów od pieniędzy, szukaj drogi, skup głowę i pieniądze przyjdą. Ja tak zrobiłem i już widzę pierwsze efekty. Pozdrawiam Igor.
@@Nicknick35757 nie do końca się Zgodzę. Bo na samym końcu przychodzi jednak do płacenia. I taką np. dobra atmosfera w pracy kredytu nie zapłacisz.
@@mareczek8788 czekałem na ten argument, naprawdę. Keep digging, jesteś na właściwym tropie, mam nadzieję, że też to czujesz. Pozdrawiam.
Retkinia napawa się dumą :) Świetny kanał, świetny przekaz.
Co za brednie, chłopie mam do ciebie szacunek za to co osiągnąłeś i co mówisz, ale to co teraz pokazujesz to jest totalna ściema.
Widać, że ktoś cię zbajerował i nie masz pojęcia ile zarabia się będąc inżynierem w Polsce w tego typu zawodach.
3000-5000 to standard. Nie wiem skąd się wzięły takie astronomiczne sumy, chyba z tego, że jak ktoś wyjedzie z doświadczeniem za granicę to tyle zarobi w przeliczeniu na złotówki. Bajki, brednie dla naiwnych i reklama szkoły.
Mediana zarobków techników robotyków to 3966 zł. Podobnie w pokrewnych zawodach jak konstruktor, technolog itp. Wiem coś o tym bo sam pracuję w podobnej branży i mam kumpli ze studiów.To nie 10-20 tysięcy a 4-5.
te kwoty to dyrektor projektu
Oj powiem Ci, że mylisz się bardzo... Sam skończyłem technika mechatronika, mam kilku znajomych co pracują za najniższa krajowa, albo ledwo 3000 netto wyciągają, ale osobiście i znam również kilka osób, którzy po roku, a nawet nie claym roku wyciągają po 5-6tys miesięcznie, wiadomo za patrzenie w zegar i czekanie aż 8h minie nikt Ci nie da tych pieniędzy, ale jeśli żyjesz tym zawodem i chcesz zarobić to mozna śmiało po 2-3 latach doświadczenia i zainwestowaniu 6-8k w kursy zarabiać +/- 7-10tysiecy a szklany sufit w tej branży jest naprawdę wysoko.
świetnie, że zrobiłeś taki film!
Kuba jestem bardzo wdzięczny za ten odcinek A szczególnie mój syn lat 17.
Z tego odcinka prawda jest jedynie ze praca w tym zawodzie jest. Rszta jest mniej lub bardziej naciagana. Pracuje w tej branzy kilka lat przy projektowaniu i uruchomieniach i mam ukomlnczone studia kierunkowe
Ja na bardzo dużej budowie spotykałem automatyków. Bardzo znakomity zawód 🙂
Technik automatyk 10 -20 k? Chyba mowa o zarobkach inżynierów a nie techników
Szeregowy inżynier automatyk to 4000k na łapę ma i to z kilkuletnim doświadczeniem. Jak komuś chce się jeździć w delegacje to koło 7k ale w zmian praca po 12h i spanie w hotelach. Automatyka to ślepy zaułek. Młode chłopaki jeszcze obejrzą i uwierzą w te brednie
@@piotrmiki2434 potwierdzam
@bodzu *coś co Tobie wydaje się niemożliwe, nie musi być niemożliwe dla innych* nie przykładaj swojej miary do innych... 😉
@@peteroz7332 to nie jest moja miara, jestem programistą i wybacz ale to są moje widełki, rzecz w tym że znam rynek o wiem ile ludzie zarabiają, wiec chcesz to możesz wierzyć w słowa Pani Dyrektor
@@piotrmiki2434 no więc gdzie tu mowa o zarobkach 10-20k dla technika
Zawsze zostaje szacunek do swoich nauczycieli. Ja też jak ich spotykam mówię per pan pani 👍
Jestem inżynierem automatykiem w międzynarodowej korporacji i realizuję projekty na całym świecie. Proszę o informację gdzie płacą 20000PLN a wracam dziś do kraju. Pani rektor odleciała w kosmos. Zarobki technika automatyka w Polsce to 5000-7000 PLN brutto maksimum. Nie wspominam już, że to praca na zmiany skrajnie wyniszczająca zdrowie i życie prywatne. Oczywiście automatyków obecnie brakuje ale perspektywy zawodowe nie są kolorowe, jak już to lepiej wybrać informatykę.
Tak mysle ze konkretny zawod jest wiele lepszy niz jakies studia o niczym.
Racja -potem ci politologi,socjologi, kulturoznawstwie,polonistyce ,historii ,pedagogice,resocjalizacji i niby zarzadzaniu teorią zaocznie - z prywatnych szkól =
= są masowo bezrobotni albo zasuwają fizycznie za grosze w UK,Norege,Irlandii, Ca, Au...
najgorzej jak po studiach o niczym =politologii,filozofii -mamy na utrzymaniu w sejmie i w senacie
nic nie potrafiA POZA dojeniem kasy z zasobów naszych podatkow !
Zalezy jakie LO i gdzie w jakim mieście; z mojego LO z 38 osobowej klasy to 30 osob poszlo na polibudę,a osiem -na inne kierunki...
Czy mając 24 lata, mogę zostać przyjęty do technikum, chociażby zaocznie? :P
Świetny film!
Po 3 latach najlepszego liceum w miescie, 5 latach polibudy i 3 latach pracy wiem już że nic nie rozwija tak jak praca. Połowa nauki była stratą czasu. Super materiał. Uświadamiaj dalej Kuba. Pozdrawiam :)
Mądry , fajny chlopak
5:15 No okej, ale ile to razy człowiek się myli, a ile robot ?
tu są co najmniej dwa zagadnienia/problemy: 1° pomyłki robota zależą (przynajmniej na razie) od osoby, która tego robota zaprogramowała; 2° jeśli (w przypadku z tego filmu - mcdonalds) człowiek się "pomyli", to zawsze można dosyć szybko i łatwo rozwiązać ten problem a już w wypadku maszyny... niekoniecznie (np. jeśli zabraknie prądu, albo jakiś błąd w programie - np. źle złoży zamówienie albo pobierze złą kwotę z konta itp). oczywiście statystycznie człowiek myli się więcej i częściej... 😉 pozdr👍💪
Kuba. Super przekaz .
Za 20k to nie chce mi się odchodzić od komputera i giełdy.
Kiedy zamknęli nam firmy, milczeliśmy.
Kiedy zabronili oddychać świeżym powietrzem, milczeliśmy.
Kiedy zamknęli szpitale przed chorymi, milczeliśmy.
M
Zamknęli nam cmentarze
Skazali na śmierć przewlekle chorych
Zabraniają spotkań w święta
Zamknęli nasze dzieci w domach
Zamknęli seniorów
Zabronili odwiedzać w szpitalu krewnych i bliskich
Zabronili matkom dostępu do dziecka po porodzie
Zabronili rodzicom odwiedzać chore dzieci w szpitalach
Zakładamy dzieciom szmaty na twarz generując choroby i hamując rozwój mózgu.
Niszczymy im psychikę zabraniając wychodzenia z domu do godz. 16ej, pozbawiając kontaktów z rówieśnikami, ucząc, że nie wolno zbliżać się do ludzi, nie wolno ich dotykać.
Brak dotyku to zniszczenia w psychice.
Zabronili spotkań.
Ustalili za nas, że będą wstrzykiwać chemię do naszych organizmów
Wprowadzili bezprawie
Pozbawili prawa do bycia PODMIOTEM prawa
Pozbawili człowieczeństwa
Pozbawili godności
A MY SIĘ NIE OBUDZILIŚMY
Naiwnie wierzymy, ze to zaraz się skończy. Wbrew logice wierzymy notorycznym kłamcom, że kolejny raz nas nie oszukają.
Negujemy fakty.
Ileż razy pisałem, że będzie drugi lockdown na jesień, że będzie trzeci na wiosnę. Nie wierzyliście. Drugi już jest. Trzeci będzie. Potem czwarty.
Cały następny rok będzie taki sam jak obecny.
A potem kolejny.
A Wy będziecie sią nadal łudzić, że tym razem to już ostatnie zamknięcie.
Wyłączcie telewizory.
Posłuchajcie mediów niezależnych. Poszukajcie materiałów. To wszystko jest zaplanowane od dawna.
FAŁSZYWE TESTY = FAŁSZYWA PANDEMIA
Fałszywa pandemia = zasłona dymna dla wprowadzania NWO
Możemy to powstrzymać masowymi gigantycznymi protestami. W przeciwnym razie będzie dokładnie to, co przewiduje scenariusz.
W skrócie - wszystko co ważne na świecie jest ustalane przez światowe agendy, których nazwy ładnie brzmią, a które tak naprawdę służą do realizacji celów ustalonych i finansowanych przez globalistów. Oczywiście zawsze musi być jakaś zasłona dymna dla odwrócenia uwagi.
Kluczowe agendy to Grupa Bildenberg (steruje politykami i mediami), Bank Rozrachunków Międzynarodowych (co dwa tyg. spotkania szefów banków centralnych w Bazylei), Światowe forum ekonomiczne, Światowe forum żywności, Światowa organizacja zdrowia. Wszystkie te agendy opłacane są przez Fundacje Rotschildów, Rokefelerów, Gatsa, Morgana, Sorosa itd.
Wystarczy poczytać, posłuchać, jakie tematy na tych agendach są poruszane.
I tak w telegraficznym skrócie
1. Fundacja Rokefelera - rok 2010 - dokument „Scenariusze przyszłości technologii i rozwoju międzynarodowego” - scenariusz LOKSEPS przewiduje
a. Światowa pandemia
b. Wzmocnienie władzy wykonawczej
c. Regularne szczepienia
d. Całkowitą kontrolę społeczeństw przez państwo
e. Maksymalną redukcję własności prywatnej
f. Przejście na pracę zdalną i nie wychodzenie z domów
g. Dochód gwarantowany w zamian za umorzenie długów (po upadku firm)
h. Całkowity upadek branży turystycznej
I ostatni punkt bardzo ciekawy w tym scenariuszu a mianowicie:
i. JESZCZE WIĘKSZY UCISK ze strony rządów po zakończeniu pandemii
2. Światowe Forum Ekonomiczne założone przez Klausa Schwaba. Co Schwab postuluje?
a. Scanowanie mózgów jako warunek podróżowania
b. Wszczepianie czipów współpracujących z mózgiem
Facet mówi o tym i na forum i napisał książkę w roku 2019 „Czwarta rewolucja przemysłowa”
3. Jakie były główne tematy Światowego Forum Ekonomicznego w tym roku (lipiec 2020)
Wielki reset żywności do roku 2030. Czyli co konkretnie?
a. Żywność modyfikowana genetycznie
b. Wycofanie mięsa i produkowanie sztucznego mięsa i białek
c. Wspomaganie lekami i chemią przemysłową oczywiście dla wspierania zdrowia
Może w kontekście tego lepiej zrozumiecie ten cały ruch na temat wycofania hodowli bydła, norek nie tylko w Polsce ale i w Danii, w Norwegii, zamykanie już w ty,m roku w Chinach wielkich farm hodowli zwierząt dzikich (aż 45 gatunków)
Chodzi o całkowite uzaleznienie czlowieka od sztucznej żywności, ktora jest wlasnością globalistow.
Oczywiście to wszystko dla "naszego dobra"i dla "ratowania planety"
Zabawne - sto lat temu Rokefeler i sp-ka doprowadzili do zakazania konopii (na których cały świat się opierał - leki, odzież, zywnośść, tlen z lasow konopnych) żeby zasypać świat plastikami i lekami na ropie i zamisat wycofać ten syf, ta sama zgraja proponuje sytntetyczne jedzenie i jeszcze wiecej chemii "dla ratowania świata"
4. Co mówi WHO. Co chwila mówi cos innego, niejednokrotnie sobie zaprzecza, ale taki ma cel - dezinformować. Ale uważny obserwator wyłapie to co istotne.
Pomimo szczepionki nie zmieni się system obostrzeń - to w ubiegłym tyg
W tym tygodniu jeden z dyr. zapowiedział trzecią falę covidu, a więc mamy już potwierdzenie tego, co w maju mówił Soros ( że będzie trzecia fala) czyli trzeci lockdown na wiosnę. Któż może to lepiej wiedzieć niż pomysłodawcy i twórcy pandemii?!
5. Wielki reset.
Na wiosnę wszyscy krzyczeli, że to teorie spiskowe. Dziś o wielkim resecie mówią wszyscy - reset gospodarki, reset systemu finansowego, reset żywności, reset cywilizacji i kultury bycia i zachowań międzyludzkich.
Nie będzie własności prywatnej, obywatel będzie własnością państwa, nie będzie rodziny, o dzieciach decydować ma państwo - po to od lat 90 promuje się LGBT i rozbijanie rodzin. Mamy setki artykułów i postów a nawet książek w tym temacie
6. Czy teorie spiskowe.
a. W Chinach testuje się obecnie system totalnej kontroli obywateli przez 24h/ dobę - po co?
b. Elan Musk wyprowadza na orbitę kilkadziesiąt tysięcy satelitów dla sieci 5G i kontroli każdego cm Ziemi
c. UE ogłasza Biometryczny Cyfrowy Dowód Tożsamości oparty na technologii blockchain tej samej od kryptowalut i technologii 5G
d. Coraz więcej informacji o tym, że bez szczepionki obywatel straci możliwość korzystania z komunikacji (kolejne linie lotnicze, ale to pójdzie dalej)
e. W UK pojawiaj się informacje coraz częściej o tym, że „dwukrotny negatywny test na covid wykonany w tygodniu” będzie przepustką do wolności
Rozumiecie to? Wykonasz dwa testy i oba wyjdą negatywnie to będziesz mógł wyjść z domu! I naród Jeszcze pewnie będzie dziękował władzy za przywilej wyjścia z domu
Czy Wy rozumiecie co się dzieje?!
f. E. Musk pracuje nad technologią Neuraling - czyli połączenie czip - mózg (dokładnie to proponuje wspomniany wcześniej Klaus Schwab)
g. MFW (ten sam, który zapłacił państwom za wprowadzenie lockdown) poinformował na swoich stronach, że koniec pandemii nastąpi 31 marca 2025r
Zwróćcie uwagę na ten fakt i przestańcie się łudzić, że za miesiąc lub dwa ten obłęd się skończy
Śpijmy dalej.
Zamiast wyjść z d..y, w której jako społeczeństwo się znaleźliśmy, szukajmy dalej jak się w niej urządzić.
Czytam co chwila nawoływania w stylu „kupcie coś na wynos i wesprzyjcie restauratorów” , „kupcie znicze i wesprzyjcie … „. A ja się pytam, czy restaurator zapłaci czesne w zamkniętym przedszkolu, czy ten od zniczy kupi bilet do zamkniętego kina, żeby wesprzeć właściciela?
Ludzie - OBUDŹCIE SIĘ. TO WSZYSTKO SIĘ DZIEJE NAPRAWDĘ.
Najwyższy czas stanąć w obronie wolności.
Właściciele hoteli, restauracji, kin, dyskotek, ftness, przewoźnicy - branża turystyczna ma przestać istnieć.
Ile lokdownów w kolejnym roku przetrzymacie? I będziecie za każdym razem prosić rząd o jałmużnę? Nie macie jaj? Nie macie godności?
Nie macie ODWAGI CYWILNEJ? Boicie się ruszyć tyłek na protest? Będzie Wam lepiej jak zbankrutujecie?
Nauczyciele - boicie się kuratorium?!
Lekarze - boicie się Izby Lekarskiej?
Prawnicy - boicie się Ziobry?
"Kowalski z Nowakiem" - boicie się madatu?!
Jako ludzie - jako CZŁOWIEK - nie macie swojej godnosci?!
My nie mamy dziękować za to że "poluzowali " i dali nam trochę swobody ...mamy BYC WOLNI.
TO NASZE NIEZBYWALNE PRAWO
Czy Wy nie rozumiecie, ze swoim dzieciom szykujecie niewolnictwo, że działacie przeciw sobie?!
Kiedyś wasze wnuki zapytają każdego z Was/ Nas - „dziadku, gdzie byleś jak wprowadzali niewolnictwo?!’
I co powiemy, że ukryliśmy ze wstydu twarz za szmatą, bo nie mieliśmy odwagi BYĆ CZŁOWIEKIEM?!!
Może 5% tych specjalistów zarabia naprawdę dobrze , bo i 5% faktycznie coś potrafi. Reszta to przysłowiowi wymieniacze żarówek. W tej chwili w każdym technikum jest kierunek robotyka i automatyka, co rok na rynek trafia tysiące niby specjalistów, a nie ma kogo zatrudnić bo poziom kształcenia w tych szkołach jest tragiczny. Trzeba zacząć od nauczycieli , to są teoretycy książkowy , często stare leśnie dziadki pod emeryturę którym kazali coś wykładać nowego.
Tylko że spora część ludzi nie idzie na studia po to żeby się uczyć i zdobywać umiejętności, to cel drugorzędny. Idą na studia po to aby się zabawić, poznać nowych ludzi a być może drugą połówkę, wiele par i małżeństw poznaje się na studiach. Zdążycie się w życiu natyrać aż wam garb wyrośnie, wiec jeśli macie wybór i rodzice fundują wam studia to uczcie się jak najdłużej bo młodość ma się jedną i szkoda ją przetyrać w jakimś januszexsie
Ja pierdzielę ale mądre chłopaki :) pozdro!
Automatyk pkp plk s.a. 3k na rękę...
ale co? to dużo czy mało? chwalisz się czy żalisz? 🤔
@@peteroz7332 czytaj ze zrozumieniem to nie bedziesz zadawał głupich pytań
@@mattm4096 no przecztałem, i co? bo nie widzę związku... co mają oznaczać te 3 tysiące... czy to jest wg Ciebie dużo, czy mało czy o co chodzi? czy chciałeś po prostu zaśmiecić internet zbędną informacją, nie przydatną nikomu do niczego? czy może chwaliłeś się, że tyle zarabiasz, a może żaliłeś, że tak mało? *tego właśnie nie rozumiem... i dlatego napisałem tamten wpis* teraz i ty rozumiesz i albo przestaniesz głupio pisać albo odpowiedz na pytania... 👍💪
zostaną tory i dyrektory
@@peteroz7332 Odniósł się do 10-20k że dużo mniej. Filozofie. Więcej nie zrozumiesz
mam 35 lat, moge sie zapisac do tego technikum? :)
Chętnie cofnąłbym się kilka lat żeby tam trafić 😀
masz w razie czego 2 letnie technika pomaturalne dla dorosłych o tych profilach -do pracy zdalnej czy robotyki.
@@ingerrusin6787 mam 32 lata i już skończyłem 2x studia ;) chodzi o to, że kiedyś takich fajnych kierunków i możliwości nie było.
@@kryjopic7317 witam, mam wiek balzakowski i dwa papierki prawie toaletowe po studiach,wiec nie odpuściłam czytelnictwa, angielskiego i informoatyki.Masz zbliżony wiek do mego syna.Ale w dawnych PRLu czasach był rynek na moje kwalifikacje.
@@kryjopic7317 wszystko zmieniło się w czasie, szybko.Mialam dużo znajomych po polibudzie itd.Gdy rodzice chcieli mi kupić fiacika-zaportestowałam , poprosiłam o atari..Ale dostalam 486 z $ MB 1995r.dla dziecka w podstawówce.
Poszukalam ucznia dobrego z informatyki i za niego..czytalam lektury.
@@kryjopic7317 nastolatek hobbysta -dziś programista=wtedy douczal moje dziecko na komputerze o komputerze..Syn z kolega coś przegyrwali i spalili CD..
I dzieciak się zawziął,żersienauczy; ze znajomym skaldal komputer i tak dalej.
Bankowcy znajomi doradzili nam ksiażkli.
Krok po kroku zostawał informatykiem.
To jest dobry kierunek ale jeśli ktoś ma do tego naprawdę głowę , jeśli ktoś poszedł w tym kierunku dla pieniędzy lub bo go rodzice posłali raczej nic z tego nie będzie .
Świetny materiał
Są szkoły, jestem absolwentem technikum w Łapach, technik elektronik o specjalizacji elektryczna i elektroniczna automatyka przemysłowa skończone około roku 2000
Po co siać taka propagandę ? Która firma w województwie łódzkim oferuje młodemu absolwentowi technikum 10-20 tys zł ? Jestem w branży i wiem jakie są stawki. Pani dyrektor - czekam na odpowiedź w komentarzu.
Witam! Kubuś w płatkach śniegu...bez ryby ? - Miłego Dnia !
SPOKO MLODZI LUDZIE!!
Co ich tak malo, u mnie w klasie 1 technikum bylo 37 osob a w ostatniej 28...na wsi...
Brawo za odcinek
johny brawo nawet sie zalapal
Ta pani ma racje.
dokaldnie firmy czekaja na dobrze wyszkolonych uczniow,dlatego praktyki w firmach powinny byc w kazdej szkole
10-20 tysięcy? To chyba w Norwegii xD
Co to za brednie Panie Jakubie? Żaden automatyk w życiu nie dostanie 10 tysięcy złotych na start, chyba, że jest Niemcem i zarabia w euro. W Polsce inżynier automatyk na start dostanie około 3-3,5k netto i to jest normalna stawka. Ludzie, dajcie sobie wmówić tego co mówi ta Pani. 10k jest możliwe tylko i wyłącznie w momencie kiedy spędzacie cały miesiąc na delegacji poza domem pracując po 16h dziennie.
Film trochę zaburza rzeczywistość. 10 do 20 k w PL dla automatyka jest osiągalne może dla 10 % i wiąże się niemal z niewolniczą dyspozycyjnością i harówą.
Taka kasa prędzej w IT, tylko konkurencja proporcjonalnie większa.
Przede wszystkim uważam, że studia są większości ludzi niepotrzebne, po studiach, w przypadku rynku pracodawcy tj. przy bezrobociu na poziomie 10% i więcej, najłatwiej zostać bezrobotnym. Uczelnie państwowe i prywatne chciały zarobić pieniądze, a państwo podkręcić statystyki więc w latach 00' mieliśmy boom w szkolnictwie wyższym, uczelnie obiecywały adeptom gruszki na wierzbi czego efektem był wykwit tak bzdurnych kierunków jak marketing i zarządzanie oraz bezrobocie wśród absolwentów uczelni. Na przeciwległym biegunie były (i są) szkoły zawodowe i technika, które uczyły prawdziwego zawodu, ich absolwenci byli profesjonalistami w swojej dziedzinie, niestety szkolnictwo zawodowe i technika zniszczono.
W Niemczech jest dokładnie odwrotnie, nie każdy idzie na studia, wiele młodych ludzi wybiera szkoły techniczne uczące np. na handlowca, marketingowca itp. Poza tym niemieckie technica pracują w tzw. systemia dualnym (Duale System) tzn., że 50% adepci spędzają na nauce zawodu, a drugie 50% na praktykach w przedsiębiorstwach co załatwiają dla nich szkoły. Często po ukończeniu szkoły absolwent zotaje w firmie, w której robił praktyki.
Pracownicy po systemie dualnym są kompetentni, więdzą jak obsłużyć komputer, program CRM, znają techniki sprzdażowe podczas gdy polski absolwent uczelni wyższej ma wymagania na dzień dobry, a po kilku dniach okazuje się, że jest bezużyteczny, nie kompetentny i zmanierowany.
Tak bardzo podobnie sprawa wygląda w Anglii gdzie po ukończeniu 16lat młodzi ludzie mają możliwość odbycia 5 letniego stazu pracy w parze z nauką w technikum (college). Studia nie są koniecznością żeby przetrwać na rynku pracy a wyborem możliwości poszerzania nabytej wiedzy. Pozdrawiam
@@lukaszb3233 dokładnie tego nam trzeba w Polsce, a nie jakiejś nawalanki o 5tke dla zwierząt czy inne tematy zastępcze
Nie ma decyzji których nie da się odwrócić. Pisze do was IT cosultant/administrator który skończył geografie i zarządzie środowiskiem wspaniałe studia szkoda ze nikomu nie potrzebne.
KRÓLIIIIIK SIEMAAA
Kuba -wtrącam się; jest technikum informoatyczne w Opolu ul.Kościouszki - uchodzi za dobrze pzygotowujace ludzi do pracy i rynku pracy.W Opolu jest-Politechnika = informatyka ,a dr hab,Podpora - ksztalciel w zakresie cyberbezpieczenstwa.Warto wiedzieć!
Ja zrobiłem dwa lata temu Kurs na CNC, a po pracy w domu naprawiam telefony. Popracuje jeszcze trochę do momentu aż będę mógł pozbyć się etatu. Następnie kupię sobie własne CNC .Potem zrobię inne kursy związane z automatyką, a w nagrodę zrobię sobie na koniec kurs na helikopter. Dodam sobie skromnie na koniec, że się uczę programowania od dawna.
👍
"Lepiej chooyem trzeć po żwirze niż studiować na AiRrze" - ponadczasowe i wciąż aktualne
😂 moja pociecha chodzi do technikum energety-informaty, mija 2 rok nauki a w planie biologia chemia plastyka itp. To powszechny program w tego typu szkołach.
Dyrektor mowi o Aldwinie TOFFLER książka ""TRZECIA FALA"" =o początkach pracy zdalnej...w USA(OHIO).
No tak,robotyzacja tylko w małym procencie,bo sami staniemy się robotami.Normalne życie,nie robotyzacja,robią roboty a ty z braku naturalnych ruchów musisz chodzić na siłownię
❤️
Bardziej podobały mi się wypowiedzi młodszych adeptów. U starszych wyczówam korpoacyną gadke i to dziwne troche jest.
Ja jak miałem 15 lat to byłem kompletnie nieobarnięty ale wiadomo nie kuło komputerów, amfetaminy ;)
W Niemczech w związku z wysokim stopniem automatyzacji w przemyśle, zarobki dla technika automatyka jak najbardziej realne. Język niemiecki niestety wymagany. W polskich realiach natomiast posiadając jedynie tytuł technika oraz jakieś praktyki widzę chłopaków w utrzymaniu ruchu i za stawkę ok 3-4 k. Chyba że rzeczywiście, zrobią studia zaoczne lub nabiorą sami doświadczenia jednak "papierek" studiów może okazać się czasami kluczowy, Pozdrawiam.
W niemczech do szkoły na technika (dwa lata) idziesz dopiero po skończeniu nauki zawodu (3 lata).
Wprawdzie zarabiasz jak inżynier, ale język obowiązkowy
Robot płytek w łazience nie położy
Tylko ze są już lazienki ,ktore są robione inaczej i tylko ..wkladasz częsciami ,nie robiśz kafelek po kafelku -vide yt Living Big in A tiny House -masz przeglad...Są też takie z tworzyw- wkladasz calość jednej,drugiej itd ściany do środka - zobacz yt Pani Kruk =pokazuje domy w Karolinie Pólnocnej gdzie zostali w USA męzem i dziećmi.
o kurczę 18-letni Marek Mostowiak ;)
Niestety wszystkie technika tak nie wyglądają i dalej jest przestarzały system, z powodu braku rozwoju od 20 lat.
Kuba nieco glupi komenatrz ok 14:06 ? chlopaki z pierwszej klasy tobie dobrze powiedzieli wyciaganie wnioskow ze nie wiedzac co chca robic nie sa sprezycowani jest nieco niefer?
o ile pierwszy rozmowca z klasy nizej wiedzial co chce to drugi sie nie wypowiadal w tym temacie?
haha jak sympatycznie :)
10000-20000ZŁ. Te kwoty to takie za przeproszeniem ale z pupy, nie trzymają się żadnych realiów.
Ta pani się zająknęła, najpierw chciała powiedzieć najprawdopodobniej te prawdziwe stawki (użyła słowa na samym początku wypowiedzi o zarobkach "dwa", spowolnijcie prędkość wyświetlania filmiku i uważnie słuchajcie) i przy okazji powiedzieć nie wygodny fakt (czytaj dalej), ale chwile później zmieniła zdanie i się przestrzeliła i to grubo, bardzo grubo, może chodziło jej żeby zaimponować. A Pan Midel łyka to jak pelikan, bez spiny, to ironia. Tym niewygodnym faktem jest to, że jako uczniowie techników będziecie wykorzystywani jako murzyni, przymusowe praktyki w większości będą bez wynagrodzenia (jeśli chodzi o praktyki w technikum to organizuje je osoba na odpowiednim stanowisku, ta osoba dzwoni do zakładów, firm itd. załatwia ilość miejsc i organizuje zapisy, uczeń najprawdopodobniej nic nie dostaje, natomiast szkoła lub odpowiednie osoby na stanowiskach "coś za to dostają" za darmową siłę roboczą, drugie rozwiązanie to możliwość zorganizowania sobie samemu praktyk, na pewno niektórym udaję się zorganizować płatne praktyki, ja osobiście nie słyszałem o takich osobach XD, jeśli słyszeliście to śmiało pisać w komentarzach, najczęściej jest to tak samo - darmowa praktyka i może jeśli traficie na spoko gościa to pod stołem kilka stówek wam da). Jeśli chodzi o prace podczas nauki, to odradzam, kiedyś ktoś powiedział mi bardzo ważną rzecz odnośnie studiów, ale równie dobrze można to przenieść na technikum - "pracując na studiach traci się albo na pracy, albo na studniach, coś za coś", mam znajomego, który pracuje podczas nauki w technikum i ten znajomy 2 razy nie zdał, bo przekładał pracę nad szkołę, jeśli jesteście w technikum to skupcie się na nauce a nie na pracy, rynek pracy potrzebuje doświadczonych osób, (tak tak powiecie teraz, że idąc do pracy zdobędziecie doświadczenie, po pierwsze taki automatyk idąc do pracy, raczej nie będzie miał możliwości programowania sterowników plc, falowników itd.. będzie tanią siłą roboczą, trzeba coś posprzątać pozamiatać, zadbać o prządek o ruch na produkcji itd. nikt nie da takiemu uczniowi maszyn za kilkadziesiąt tysięcy). Najlepiej jest się skupić na szkole, ciężko uczyć się programowania, automatyki, zostawać po zajęciach na ckz i powoli do przodu, tak żeby się nie cofać - nie zostawać w klasie. I teraz praca na wakacjach. Macie dwie możliwości albo załatwienie sobie sami za 2k max (nikt nie chce takiego małolata bez większego doświadczenia zawodowego) albo pod stołem, druga możliwość to branie udziałów w projektach np.: Dolnośląski Klaster Edukacyjny (chyba to tak szło) jakieś projekty unijne itd. i za to dostajecie też tak z 2000 max ja to dostałem nieco więcej niż połowa tej stawki. Ale pamiętajcie, że tu nie chodzi o szybkie zarabianie pieniędzy tylko o zdobywanie doświadczenia, to na tym powinniście się skupić. Równie ciekawym pomysłem na wakacje to też są projekty organizowane przez szkołę, chodzicie na wakacjach do szkoły i się uczycie, później dostajecie jakiś dyplom, ukończenia kursu. Teraz odwołam się do pracy po takim technikum, jako świeżaki dostaniecie może z 4k, ludzie z dodatkowymi certyfikatami pokroju programista cnc dostają max 5k, żeby wam zilustrować podam przykład technologa który zarabia z 6/7k max, ale to dodatkowo dużo nauki i kolejne płatne certyfikaty za które nikt wam nie zapłaci. Naprawdę nw skąd ta Pani wyczarowała taką stawkę, ludzie z takimi pieniędzmi to albo ludzie z bardzo dużym, ogromnym doświadczeniem, zaufani, od lat pracujący w jednej firmie, ludzie na odpowiednich stanowiskach, ludzie którzy spisali się na medal albo bardzo doświadczeni specjaliści - programiści. Technikum jest mega, o wiele lepsze niż liceum, wiec polecam jeśli macie taką możliwość. Nie dawajcie sobą manipulować na takie tanie sztuczki, jak machanie forsą przed mordą. Najpierw ciężka praca, później jeszcze raz ciężka praca a następnie pieniądze. Pozdrawiam, trzymajcie się, mam nadzieje, że pomogłem. Uczcie się na innych.
Xd gdzie technik automatyk ma 10-20k chyba w Niemczech🤣
Znam masę automatyków i robotników po AGH i mogą pomarzyć o takich zarobkach jak zarobią po studiach 7-8k to jest dobrze.
dokladnie
@Prawdy Życiowe no pewnie ze brutto 😅
Robią chłopakom wodę z mózgu. Kierunek już od dawna istnieje w innych technikach, a o zarobkach 20k to można zapomnieć nawet za granicą (2,5k euro brutto, a jak się nie podoba to za bramą następne polaczki czekają). Kumple po studiach z automatyki i robotyki uciekają, przekwalifikowują się na inne profesje). Ja bym nie szedł tą drogą bo to ślepy zaułek, a opowieści Pai dyrektor to pranie mózgu.
Osobiście studiowałem Mechanikę i Budowę maszyn na Politechnice i słyszałem podobne brednie w stylu że " jesteśmy już w życiu wygrani i wszędzie jest dla nas pełno roboty za miliony monet". Rzeczywistość okazała się inna, bo o ile roboty trochę jest ale dla ludzi którzy chcą pracować za śmieszne pieniądze. Koniec końców schowałem dyplom do szuflady i zostałem budowlańcem. Ludzie po zawodówkach których zatrudniam zarabiają więcej od moich znajomych inż konstruktorów. Innymi słowy jak studiować to coś porządnego typu medycyna, stomatologia może informatyka ale myślę, że hossa w IT niebawem się skończy (choć nie musi)
@@piotrmiki2434 dokładnie mam te same obserwacji. Jak już ktoś pracował ze znajomych to poszedł w menadżerkę.
@@piotrmiki2434 Tak jak kolega pisze, kontruktor w Polsce ma ciężkie życie. Sam nie do końca rozumiałem dlaczego tak jest, przecież jest to zawód wymagający i odpowiedzialny. Niestety, u nas projektuje się bardzo mało i dopiero na zachodzie można liczyć na sensowne stawki porównując do innych zawodów. Niemcy, Francja, Anglia, Szwecja - tam szanuje się inżynierów. Polska jeszcze nie dorosła do tego poziomu i z każdym uciekającym absolwentem traci.
Sam wyjechałem po trzech latach od odebrania dyplomu, a takich przypadków jest masa.
Widze, że szacunek dla starszego jest
Witajcie!
Zapraszam Was na rozmowę z młodymi ludźmi oraz wykładowcami, którzy edukacji poświęcili całe dorosłe życie. Wiadomo, że warto zdobywać wykształcenie, ale wiadomo również, że wiele zawodów zniknie z rynku w ciągu kolejnych dekad. Napiszcie proszę, co sądzicie o dzisiejszym systemie edukacji w Polsce? Kształtuje ludzi zaradnych czy machinalnie wykonujących swoje obowiązki? Wychowuje pokolenie konsumentów czy przedsiębiorców? Lepiej chodzić do liceum, technikum czy na piwo do parku? Co doradzilibyście młodym ludziom? Czekam na Wasze zdanie w tej sprawie. Działam i pozdrawiam! KM
PS. Gorące podziękowania dla Technikum Automatyki i Robotyki w Łodzi za pomoc w realizacji materiału :) Więcej o szkole znajdziecie na technikum.io/
Panie Jakubie. Moje zdanie nt systemu edukacji w Polsce jest skrajnie negatywne, mimo że jestem synem nauczycielki. Więcej nauczyłem sie na własną ręke z kursów, książek, yt niż w szkole, która paradoksalnie bardziej ceni dyplomy i oceny niż wiedze i realne umiejętności, co jest absurdem i w dodatku serwuje wiedze przestarzałą i totalnie oderwaną od rzeczywistości. Oczywiście są pewne zawody np lekarz, prawnik, gdzie kwity szkolne są potrzebne. Ale z drugiej strony, w obecnych czasach, masa wiedzy jest dosłownie na wyciągnięcie ręki i nieraz można sie czegoś nauczyć szybciej niż w kilka lat w szkole. A dla ludzi, którzy dalej wierzą w szkołe, proponuje zapoznać sie z książką "Dlaczego piątkowi uczniowie pracują dla trójkowych" Roberta Kiyosakiego, którą obecnie czytam. Wiem, że ta książka, jak i inne Kiyosakiego odnosi sie głównie do realiów amerykańskich, ale system oświaty u nich jest żywcem wzięty od nas. Już pierwsze strony tej książki mówią same za siebie. Pozdrawiam.
Panie Jakubie wiele zawodów zniknie, ale na ich miejsce powstaną nowe, a jak nie będzie pracy to będą zasiłki albo przydziały do wojska. Żaden rząd nie pozwoli sobie na anarchię, bo siedzi na tej samej gałęzi co obywatele. Panuje niska jakość kształcenia. Rynek pracy rozwija się szybciej niż rynek edukacyjny. Szukanie szkoły i zawodu należy zacząć od ogłoszeń o pracę, profesjonalnych blogów i branżowej literatury. Pracodawcy wymagają tak wiele przeróżnych kompetencji i uprawnień, że główna oferta edukacyjna wysunięta do młodych ludzi jest fałszywa. Wielu absolwentów przeżywa szok szukając pracy w swoim "wyuczonym zawodzie". Okazuje się, że pracy jest mało, na drugim krańcu Polski albo wymagane są inne umiejętności.
@@ZjednoczonyFrontGasnicowy 👏👏👏👏👏👏👍💪 nie wiem ile masz lat, ale ja mojemu synowi kupiłem książki Roberta dla nastolatków i bogate, sprytne dziecko... przykłady ze Stanów, ale część można przenieść na polski grunt a pozostałe poruszają wyobraźnię i też można z nich skorzystać po adaptacji... pozdr i powodzenia (ja żałuję, że za nastolatka nie miałem takich możliwości, jakie ma mój syn 🤷♂️😔 , ale z drugiej strony, wciąż nie jest za późno 😁)
@@marcinwawa87xxx53 Masz rację , mój syn - aby dostac pracę musiał zmienić województwo.Wysłaliśmy coś z 25 cv i do trzech dni z drugiego wojewodztwa był oddzew,
Rynek pracy to lokalizacje firm, cale ich otoczenie. Wiele firm iformatycznych wybrało Wrocława ,Poznań,Gdańsk i Warszawę ,a w każdym z tych miast inaczej wygladają płace.
Córka znajomej po teologii i germanistyce -wyslała 65 cv i dostała ofertę stażu z niemieckim ale..w ksiegowości..Nieprzydatna byla teologia.
@@ingerrusin6787 zdobywanie pracy poprzez wysyłanie CV jest w dzisiejszych czasach, chyba najgorszą formą aktywności. Trzeba wiedzieć co chce się robić, u kogo i bezpośrednio próbować nawiązać kontakt. Szefowie firm są ludźmi z krwi i kości. Bardzo często aktywni społecznie. Trzeba szukać okazji i się zaprezentować od dobrej strony. To pracodawca musi chcieć nas zatrudnić, a nie odwrotnie.
U W A Ż A J
N A
M Y Ś L I !
13:42
Nie podoba mi się Pana
wypowiedź .
20.03.2021
Szczecin
Sobota
godz 22.27
SŁOWA MOGĄ RANIĆ
Jest taki dziecięcy wierszyk :
,, Kije i kamienie mogą złamać moje kości , ale
słowa nigdy mnie nie
zranią ''.
To nie ma nic wspólnego
z prawdą . Niewiele rzeczy
tak mocno wpływa na
przyszłość dziecka jak
słowa . Słowa mają
niezwykłą moc .
- Słowa mogą ranić
- Słowa mogą leczyć .
- Słowa mogą uczynić
ludzi bogatymi .
- Słowa mogą uczynić ludzi biednymi .
- Słowa mogą zachęcać .
- Słowa mogą zniechęcać .
- Słowa mogą nieść kłamstwa .
- Słowa mogą nieść prawdę .
- Słowa mogą powodować
ból .
DLACZEGO piątkowi
UCZNIOWIE PRACUJĄ
DLA trójkowych
A czwórkowi ZOSTAJĄ
URZĘDNIKAMI
( Robert T . Kiyosaki )
Str - 318
20.03.2021
Szczecin
Sobota
godz 23.16
-----------------------------------------------
U Z A L E Ż N I E N I A
Nałogi takie jak :
palenie , picie alkoholu ,
czy uzależnienia od
Internetu .
Utrudniają akceptowanie
rzeczywistości gdyż
toksyczne zachowania
wzmacniają nieświadomość i postawe
zaprzeczenia .
-----------------------------------------------
Ja jednak zawsze uważnie przyglądam się
pomysłom , które wprawiają mnie w gniew .
BUURZA PRZED CISZĄ
( Neale Donald Walsch )
Str - 75
21.03.2021
Szczecin
Niedziela
godz 14.06
-----------------------------------------------
Uczcie dzieci , że papierosy , alkohol ,
narkotyki i rozpusta
niszczą siłę woli i
prowadzą do nawyku
dryfowania .
Nie zakazujcie tych nałogów - po prostu
wyjaśniajcie ich zgubne
skutki .
PRZECHYTRZYĆ DIABŁA
( Napoleon Hill )
Str - 217
18.04.2021
Wisła
Niedziela
godz 22.21
Ten Nick Carter w czarnym golfie żuł gumę?