Prof. Adam Wielomski: Liberalizm (1815-1848)

Поделиться
HTML-код
  • Опубликовано: 27 авг 2024

Комментарии • 54

  • @kamilziemian995
    @kamilziemian995 2 года назад +3

    Piękny wykład. Uświadomił mi ile jeszcze nie wiem o liberalizmie.

  • @raleigh9019
    @raleigh9019 4 года назад +6

    Dziękujemy za świetny wywiad Panie Profesorze.

  • @historieswiata-wojciechpie7558
    @historieswiata-wojciechpie7558 4 года назад +5

    Fantastyczny wykład. Dziękuję bardzo!

  • @Paniczo
    @Paniczo 4 года назад +7

    Bardzo dziękuję

  • @wiesawcelinski9756
    @wiesawcelinski9756 4 года назад +8

    Pozdrawiamy

  • @stasjadam
    @stasjadam 4 года назад +9

    Świetny wykład!

  • @fanadamawielomskiego8636
    @fanadamawielomskiego8636 4 года назад +14

    Jak zwykle znakomity wykład, prosimy więcej :)

  • @mb-ie3ti
    @mb-ie3ti 2 года назад +4

    Język polski rozróżnia semantycznie dwa pojęcia "uprawnienia" i "prawa". Sam Pan nota bene zacytował te słowa. Poza tym francuskie "droit" oznacza właśnie prawo w sensie regulacji prawnej (np. droit de societes - prawo spółek handlowych) i oznacza to, co angielskie "law", nie "right". Poza tym świetny materiał. Od tygodnia puszczam sobie w tle przy pray komputerowej.

  • @JanMoniak
    @JanMoniak 4 года назад +3

    Bardzo dobry wykład. Z wieloma rzeczami sięnie zgadzam, ale dzięki uporządkowaniu można siękonstruktywnie do zawartych tez odnieść, można je falsyfikować, w przeciwieństwie do nietktórych modnych mędrców, którzy wysypują na stół chaotyczną mieszankę mądrze brzmiących nazw z różnych dziedzin, przez co ten, który próbuje takie coś krytykować sprawia wrażenie jeszcze bardziej chaotycznego. Dlatego chyba moim błędem było, ze dałem się zachęcić autorowi takich chaotycznych wrzutek do krytyki jego pracy. Spotka sięona bowiem z tym samym na czym się opierała ta praca: ciągiem chaotycznych, mędrczo brzmiących orzeczeń. Teraz mam nauczkę: najpierw zanim spróbuję krytykować sprawdzić, czy to da się krytykować. Pańskie wykłady da się krytykować i to jest ich plus. Ale to w innym komentarzu. Szkoda, że ludzie dziś wolą efektowny chaos.

  • @paweplichczycki3207
    @paweplichczycki3207 4 года назад +9

    Czołem Wielkiej Polsce i z Panem Bogiem!

    • @janosik4984
      @janosik4984 4 года назад +2

      Teraz i zawsze!

    • @micharaj2041
      @micharaj2041 4 года назад +2

      Nic nie wynika z wykrzykiwania hasełek, tym bardziej wykrzykiwania po sieci.

  • @smoleto8041
    @smoleto8041 2 года назад

    Liberalizm jest bardziej racjonalny. Świat to konflikt egoizmów, więc liberalizm urzeczywistnia naszą naturę.

  • @argomastaofdizasta
    @argomastaofdizasta 3 года назад +4

    oczywiście znakomity wykład, ale jednego argumentu nie podzielam, jeśli mój sąsiad wybuduje spalarnię śmieci to smród przekroczy mój płot i będzie mnie także dotyczył tym samym ograniczy moją wolność.. pięść Kantowską nie należy tak dosłownie rozumieć, nawet taki liberał jak Korwin-Mikke powiedział że potrzebna jest niewielka administracja która bedzie robiła plany zagospodarowania przestrzennego by takich przypadków unikać, pozdrawiam :)

    • @rafalkaminski6389
      @rafalkaminski6389 2 года назад

      Zgadzam się, ale jakie remedium na spalarnie u sąsiada?

    • @werrkowalski2985
      @werrkowalski2985 2 года назад

      Korwin nie jest liberałem, przecież on jest za monarchią. O czym mówisz to efekty zewnętrzne, libertarianizm ogólnie i libertarianizm Korwina specyficznie ma w d*pie efekty zewnętrzne i nie ma rozwiązania dla tego problemu. Smród przekroczy twój płot, ale nie wiem czy Korwin powiedział by coś innego, niż że ten problem jest nieważny, albo żebyś się przeniósł, albo coś. Nie zawarłeś żadnego kontraktu z tą osobą. A jak to by była agresja, to czy to cię upoważnia na wkroczenie na teren spalarni śmieci z karabinem? I też jeśli to jest agresja, to wszystko może być już w zasadzie agresją, pierdnięcie w windzie byłoby agresją.

  • @maranatha5473
    @maranatha5473 3 года назад +2

    Skoro człowiek z natury taki dobry to po co nam wojska i policja? prze kim maja nas bronić?

  • @zorro7572
    @zorro7572 4 года назад +4

    Wysłuchałem całego wykładu a odniosłem wrażenie jakby trwał jedynie 10 minut.

  • @micharaj2041
    @micharaj2041 4 года назад +2

    13:07 Język polski nie rozróżnia... uprawnień od obowiązków? A te dwa słowa- uprawnienia i obowiązki?

    • @aleksanderwielopolski7905
      @aleksanderwielopolski7905 3 года назад +2

      chodzi o to, że jak w ang. mamy "right" i "law", to u nas oba określa się jako "prawo"

  • @JanMoniak
    @JanMoniak 4 года назад

    1. nominalizm: Czy nominalizmem jest już samo dostrzeżenie nieobiektywności i arbitralności związku między nazwą a nazywanym obiektem? To wydaje mi się fakt wystarczająco udowodniony przez obserwacje zmienności języka. Czy raczej nominalizmem jest dopiero dodanie do tej konstatacji przekonania skrajnie indywizdualistycznego? No i dalej: kto ustala czym jest nominalizm? czy jest taki "obiektywny kontekst"? Już samo istnienie tego pytania i wskazanie na możliwość różnych rozumień i nieobiektywność już nawet kryteriów pozwalających ustalić "właściwe znaczenie nazwy, dowodzi o prawdziwości pierwszej cechy wskazanej jako składowa nominalizmu. Ale czy ona sama już nominalizm czyni?
    2. Liberalizm. W charakterystyce cechy istotowej liberalizmu wskazuje Pan na indywidualizm, ale wg mnie gubi podstawowy argument tzw. liberałów przeciw zbiórce na studentkę: Otóż nie protestują oni przeciw dobrowolnej zrzutce, ale przeciw przymusowej. Czyli nie tyle rozróżnienie kolektywizm - indywidualizm SAMO jest tu kluczowe, ale trzeba na to nałożyć rozróżnienie WOLNY WYBÓR-PRZYMUS. Kwestia przymusu wcale nie musi być redukowalna do kolektywizmu, choć to prawda, że życie zbiorowe opiera się na pewnym przymusie, to możliwe są formy kolektywizmu, w której akurat nikt nie czuje się przymuszany. Jak to jest z tym przymusem wg Pana?
    Kto ustala czym jest liberalizm? Czy uważa Pan, że istnieje jedynie właściwe rozumienie tego słowa i jedynie właściwe kryteria ustalania tego jedynie właściwego rozumienia?
    Pytaniem tym wracamy do pytania o nominalizm i o to, czy jego cechą konstytutywną jest arbitralność związku między nazwą a znaczeniem.
    W rzeczywistości występuje jedno i drugie: i kolektywizm i indywidualizm, i przymus i wolność. Kwestia dyskusyjną są granice między tymi sferami, a te znowuż należą do obszaru wartościowań, czyli światopoglądów. Mówiąc inaczej pytanie o te granice bywa często błędnie przedstawiane jako pytanie o to, co jest , a nie o to, co powinno być. A to drugie, to coś czego nie da się wyprowadzić z obiektywnego opisu rzeczywistości, stąd zawsze może się znaleźć ktoś, komu zastane przez niego granice mogą się nie podobać. To znaczy, że nie da się ustalić obiektywnych granic wolności. Zawsze komuś się mogą nie podobać. Zasada z pięścią i nosem w rzeczywistości okazuje się bardzo mglistą metaforą, wszak dla kogoś gorszym naruszeniem przestrzeni prywatnej niż uderzenie pięścią może być np. widok w przestrzeni publicznej tego, czczego ten ktoś nie chce widzieć, a na co musi patrzeć, żeby np. nie zabić się o słupa idąc do sklepu, czy pracy. Pan podał, podobny przykład(trucie powietrza, smród) a to co przed chwilą napisałem to próba wskazania konsekwencji arbitralności uznania właściwych granic wolności. One po prostu zawsze są dyskusyjne a przez to zawsze się może znaleźć w różnych społeczeństwach grupa ludzi, czy pojedyncze jednostki, którym ustalone granice między wolnością a przymusem nie będą pasować. Powtórzyłem się.

    • @werrkowalski2985
      @werrkowalski2985 2 года назад

      "Czy nominalizmem jest już samo dostrzeżenie nieobiektywności i arbitralności związku między nazwą a nazywanym obiektem?"
      Niekoniecznie, to jest kwestia językowa. Obiekty można róznie nazwać, nie wynika z tego, że uniwersalia nie istnieją, na przykład uniwersalium "czerwień" można nazwac na różne sposoby, jakbyś był w Anglii to to by było "red", nie oznacza to wcale, że czerwiec nie jestnieje nawet jako koncept. To, że mamy różne słowa na obiekty niewiele mówi o naturze samych obiektów. Słowo to nie jest referent, nawet jeśli są powiązane.
      "Czyli nie tyle rozróżnienie kolektywizm - indywidualizm SAMO jest tu kluczowe, ale trzeba na to nałożyć rozróżnienie WOLNY WYBÓR-PRZYMUS."
      Liberalizm dopuszcza pewne formy przymusu, liberałowie akceptują kontrakt społeczny, istnienie państwa i podatków i zawsze tak było. Zresztą zauważ też, że tutaj też jest założenie indywidualizmu, wolnywybór-przymus jest rozpatrywany w kontekście jednostki, co grupa ludzi albo społeczeństwo myśli i jakie będą dla niej konsekwencje nie ma znaczenia. Ta kwestia jest rozpatrywana w kontekście indywidualizmu.
      "Kto ustala czym jest liberalizm?"
      Pytania tego typu w ogóle są dość dziwne, bo na przykład jakbyś zapytał "Kto ustala czym jest krzesło?", to jakiej odpowiedzi byś się spodziewał? Że jakaś komisja językowa ustali czym jest krzesło a potem opublikuje słownik? A skąd ta komisja wie czym jest krzesło? Wie czym jest krzesło bo śledzi użycie słowa "krzesło" przez ludzi, jak i jest świadoma tradycji użycia tego słowa przez ludzi. Jest pewna zgoda czym jest liberalizm.
      "Pytaniem tym wracamy do pytania o nominalizm i o to, czy jego cechą konstytutywną jest arbitralność związku między nazwą a znaczeniem."
      Nie. Nominalizm to stwierdzenie, że uniwersalia nie istnieja. Na przykład masz coś co jest czerwone, powiedzmy japko. Czym jest czerwień? Nie-nominalista powiedział by, że uniwersalium. Czerwień nie jest słowem "czerwien", słowo "czerwień" nie jest czerwone. Powiedzmy, że masz japka i truskawki, oba są czerwone. Czyli że ta cecha "czerwień" jest egzemplifikowana w japkach i truskawkach, jest to koncept, jest on jednocześnie w japkach i truskawkach. Obserwacja jest taka, że jeśli istnieje jakaś cecha jak na przykład "czerwien", to jest ona w różnych przedmiotach jednocześnie, bo te przedmioty są takie same pod względem tego, że są czerwone. Czym jest koncept? To jest problem w średniowiecznym sporze o uniwersalia, czy koncept "czerwień" jest jakimś materialnym stanem mózgu? Czy ten materialny stan jest "czerwony"? Nie, a czerwien musi być czerwona.
      To troche uproszczone przedstawienie czym są uniwersalia. Nominalizm to odpowiedź na problemy z naturą uniwersaliów, nominalizm mówi, że "czerwień" nie istnieje nawet jako koncept, istnieją tylko indywidualne, niezwiązane, poszczególne przykłady czerwieni w przedmiotach, nie ma czegoś takiego jak koncept "czerwień".
      Inne, bardziej ogólne rozumienie nominalizmu to zaprzeczenie istnieniu obiektów abstrakcyjnych. Ale Ockham nie był tego typy nominalista, generalnie rozumie się, że ten rodzaj nominalizmu jest niekompatybilny z teizmem.

  • @Glicerol
    @Glicerol 3 года назад +1

    Jestem liberałem i lubie pomagać, jak większość z liberalow. nie lubię jedynie przymusowego zabierania w celu pomagajaia, niech stworzą biedni wraz z bogatymi bo socjalistami swój fundusz i się dziela po równo, skoro to działa hehe. Bardzo fajny rzeczowy wykład, najbardziej cenne jest to że przytoczył Pan co o liberalizmie myślą inne grupy polityczne . jeśli chodzi o moje poglądy to zabawne ze byłem ultrakatolikiem, oaza,.ministrant itd i naturalnie stałem się liberałem kiedy po może roku pracy(praca zmienia człowieka) stwierdziLem że Kościół z jednej strony mówi o wolnej woli co mi pasuje a z drugiej ma gdzieś logikę i przez dogmaty niemozliwe jest alternatywne myślenie, co jest niemoralne. Egoista jestem, ale cyikiem nie potrafię byc i nie umiem żyć w sprzecznościach.

    • @werrkowalski2985
      @werrkowalski2985 2 года назад

      Są racjonalne uzasadnienia dogmatów, dogmaty są przyjmowane na tej podstawie, że święci i teologowie o tych rzeczach pisali i dyskutowali, i zdecydowano na podstawie wiedzy, że niektóre rzeczy powinny być dogmatami. Tylko że nikt nie czyta teologii i nie wie. Oczywiście, można też przyjąć stanowisko przed-modernistyczne i zdecydować, że akceptujemy te dogmaty tylko dlatego bo to jest tradycja, a nie dlatego bo jest jakieś racjonalne uzasadnienie.

  • @paweplichczycki3207
    @paweplichczycki3207 4 года назад

    Komentarz do statystyk

  • @akow5749
    @akow5749 4 года назад

    Panie Profesorze
    Chciałem dopytać o stosunki między nacjonalizmem, a liberalizmem w XIX wieku. Częściowo poruszył Pan temat w tym wykładzie, a w książce ,,Konserwatyzm główne idee, nurty i postacie" poruszył Pan temat połączenia nacjonalizmu z konserwatyzmem na przełomie XIX i XX wieku. Czy mógłby mi Pan polecić jakieś lektury do pogłębienia tych zagadnień?
    Przydałyby mi się takie dzieła do pracy licencjackiej, ponieważ rozważania wokół tych trzech idei, ich wzajemnych relacji i przenikania się mają stanowić jeden z rozdziałów.
    Pozdrawiam

    • @prof.adamwielomski.naukowo6802
      @prof.adamwielomski.naukowo6802  4 года назад

      Proponuję 3 rzeczy tak na bieżąco: 1/ ksiegarnia.vb.com.pl/ebooki?product_id=409 ; 2/ sklep.konserwatyzm.pl/e-book-pro-fide-rege-et-lege-nr-75-76-p-73.html ; 3/ konserwatyzm.pl/wielomski-nacjonalizm-wobec-problemu-europy-pdf-do-pobrania/

    • @akow5749
      @akow5749 4 года назад

      @@prof.adamwielomski.naukowo6802 Dziękuję za pomoc

  • @tomaszzasada7913
    @tomaszzasada7913 Год назад

    Hmm... So I'm a liberal. Thanks professor! And do you believe that man is tainted with original sin? Believe it or not, Jesus didn't believe that either. So was Jesus a liberal? Interesting question, right? Anyway, Jesus was very lenient with people, which is completely contradicted by the church and its bishops, have you noticed? Best regards, Mani Borucki, Poland *

    • @arty7182
      @arty7182 7 месяцев назад

      well ,i'm sure Jesus wouldn't wear a tie in His time ( as Liberal would ) , so He maybe He was an anarchist ? . 😂

  • @macgregory2854
    @macgregory2854 4 года назад +1

    JKM alias Krul jest niestety nominalista

  • @paweplichczycki3207
    @paweplichczycki3207 4 года назад +1

    Kds

  • @paweszarmach1275
    @paweszarmach1275 4 года назад +3

    Zapewne wyłamuję się tu z jakiegoś historycznego konsensusu, ale jak dla mnie błędem jest wiązanie filozofii prawa i filozofii politycznej zanadto z takimi rzeczami jak np. antropologia. Z uznania większości(czy nawet wszystkich) postulatów klasycznego liberalizmu nijak nie wynika logicznie optymistyczna lub pesymistyczna antropologia, z poparcia takich czy innych postulatów nie zwykle nie wynika założenie tej czy inne antropologii. To jest po prostu zbyt daleko idący wniosek prowadzący do nieporozumień i masowo akceptowany sofizmat rozszerzenia. Jeżeli ktoś przyjmuje jakieś postulaty polityczne i prawne, to wynika z tego jedynie to, że uważa to za dobre, a więc jedyne powiązanie jakie jest to z etyką, a do owych przekonań w zakresie etyki można już dojść różnie, dlatego wyciąganie wniosków i doszukiwanie się konsekwencji, czy powiązań idei z innymi rzeczami powinno moim zdaniem dotyczyć co do zasady tylko etyki jeśli nie ma wystarczających powodów by robić inaczej.
    Ogólnie dobrze jest być ideologicznym eklektystą, bo nie mam wtedy odruchu, żeby bronić z automatu całego zestawu, tylko dlatego, że jest rzekomo „mój" i z rozpędu uważać, że obalając jeden element zestawu obalam cały mimo iż w rzeczywistości jedna jego część może być słuszna, a druga nie jednocześnie.

    • @nn-hj9nn
      @nn-hj9nn 4 года назад +3

      Ale pozostaje pytanie dlaczego ktoś coś uznaje za dobre. I stąd mówienie o optymistycznej wizji antropologii. Bo i skoro sami ojcowie liberalizmu stąd słuszność liberalizmu wywodzą, to dlaczego to podważać?

    • @paweszarmach1275
      @paweszarmach1275 4 года назад

      @@nn-hj9nn W takim razie ojcowie liberalizmu byli w błędzie.

    • @bartoszkowalski9570
      @bartoszkowalski9570 4 года назад +4

      Filozofia polityczna i filozofia prawa są przedłużeniem antropologii. Sposób postrzegania człowieka wpływa na to, jaki obrać sposób organizacji zbiorowości ludzkiej. Więc nie uważałbym tego za błąd.

    • @paweszarmach1275
      @paweszarmach1275 4 года назад

      @@bartoszkowalski9570 Moim zdaniem nie. Filozofia polityczna co najwyżej może i tylko czasami być przedłużeniem antropologii, ale bynajmniej nie jest tak z zasady, no chyba, że ktoś akurat specjalnie taką sobie wymyśli. W tym przypadku widzę po prostu mnóstwo zbyt daleko idących wniosków.

    • @werrkowalski2985
      @werrkowalski2985 2 года назад

      Inni filozofowie i uczeni mówili to samo, Pan prof. nie jest tutaj odosobniony. To wszystko zresztą ma korzenie w oświeceniu, ciężko jest odrzucić religię i tym samym stare prawo które było ugruntowane w Bogu, było uważane za prawo które nie może być zmienione i które każdy władca musi przestrzegać, i zastąpić je nowym prawem opartym na umowie społecznej, i jednocześnie nie być optimistycznym względem ludzkiej natury. Zresztą pewnie jacyś liberałowie o tym wprost pisali.
      Też zakwestionował bym tą chęć oddzielenia etyki od prawa i polityki, te rzeczy często były i są powiązane, i sam tutaj właściwie przyznajesz, że są powiązane, prawo jest sugestią pewnej moralności.

  • @Aizexon
    @Aizexon 4 года назад +7

    Dziękuję

  • @arturdebicki8983
    @arturdebicki8983 3 года назад

    Dziwnie brzmi ten wykład. Już słuchając tego, którego bohaterem był Burke miałem wrażenie przerysowania i karykatury.
    Liberalizm jest najbardziej zgodnym z religią pomysłem, jaki mamy.
    Człowiek posiada dwie istotne cechy: 1. umiejętność odróżniania dobra od zła oraz 2. wolną wolę. To, że człowiek jest skażony grzechem pierworodnym nie oznacza z definicji, że każde nasze działanie jest złe - to byłby nonsens. Na czym miałaby polegać wolna wola - mielibyśmy wolność robienia zła i jeszcze większego zła? Poza tym wystarczy się rozejrzeć żeby widzieć przykłady ludzkiego dobra. Więc wolna wola pozwala nam robić zarówno dobrze, jak i źle. Bóg jest wspanialszy niż filozofowie i władcy, on nie nakazuje - on nam pozwala wybrać. Wszystko jest w naszych rękach. Czy jakiś człowiek kiedykolwiek zaszedł tak daleko?
    Liberał tworzący konstrukcje i opisy, jak świat ma wyglądać nie jest żadnym liberałem, tylko najzwyklejszym socjalistą. Liberał właśnie nie wie, jak świat ma wyglądać. Można spojrzeć na to od strony religijnej - przekonanie, że się dokładnie wie, jak ma być skonstruowany świat jest doskonałym przykładem jednego z siedmiu grzechów głównych. Można na to spojrzeć też od strony materialnej - liberał nie jest jasnowidzem.
    Co zatem można zrobić? Co jest wykonalne?
    Można oprzeć się na rozumie, choć oprzeć się na Bogu jest zdecydowanie łatwiej. Przykładowy tok rozumowania wierzącego liberała: Bóg dał człowiekowi wolną wolę - więc człowiek nie powinien jej drugiemu człowiekowi odbierać. Równocześnie umiejętność odróżniania dobra od zła powoduje to, co w Biblii występuje pod nazwą "po owocach ich poznacie". Nie znamy Bożego planu, nie wiemy jak długo mamy żyć na tej ziemi, natomiast mamy dane nam od Boga narzędzia i powinniśmy je wykorzystać do działania tutaj, na tym świecie. Liberał wierzący prawdziwie w Boga doda, że na końcu On rozliczy nas z naszego działania.
    Wnioski są oczywiste. Musimy dać ludziom możliwie dużo swobody, ponieważ to ich działanie stworzy nową rzeczywistość. Zmiany, które powstaną, będziemy albo przyjmować albo odrzucać, zgodnie z naszym sumieniem.
    Tutaj zresztą pojawia Burke który całkiem rozsądnie zauważa, że społeczeństwo się ciągle zmienia, taka jest rzeczywistość. Nie przypominam sobie, żeby gdziekolwiek stwierdził, że chodzi o zmianę dla samej zmiany. Przeciwnie - mamy ocenić czy zmiana jest dobra czy zła (a przecież mamy narzędzie do oceny). Ten przykład z komentarza ze ślubami homoseksualnymi pokazuje jedynie, co się dzieje jeżeli zabraknie tego sprzężenia zwrotnego.
    Jeśli chodzi o panią Joannę vel Jadwigę - nie wiem, może tak jak jest to przedstawione w wykładzie to powiedziałby JKM (sęk w tym że on nie jest liberałem, tylko jakimś darwinistą). Liberał zwróci uwagę na to, że nie wiemy co się przyczynia do wysokiej jakości merytorycznej prac Pani J. Może właśnie to że pracuje pozwala jej przemyśleć temat. Może dlatego że ma mało czasu i jest zbyt zmęczona powoduje, że nie ma czasu pisać rozwlekłych głupot - dlatego poziom jej pracy jest tak wysoce merytoryczny. Liberał powie, że nie mamy żadnej gwarancji, że nasze działanie pomoże. Może tak, może nie - tego nie wiemy. Proszę zwrócić uwagę - liberał nie mówi, że pomoc jest z definicji zakazana, głupia, bezsensowna itp. Liberał mówi, że pomocy powinny udzielać osoby prywatne albo prywatne fundacje - bo jego zdaniem zinstytucjonalizowanie pomocy w ramach państwa zazwyczaj nie przynosi obiecywanych zysków, a zlikwidować ją jest nadzwyczaj trudno. Prywatna fundacja wydająca prywatne pieniądze prywatnych jednostek oznacza z jednej strony mniej patologii, z drugiej strony jest ideałem liberała - bo jest swobodnym dysponowaniem swoją własnością. Prywatna fundacja jest elastyczna i znacznie lepiej sama oceni czy i w jakim stopniu należy pomóc finansowo p. Joannie vel Jadwidze. Państwo zabierze ludziom pieniądze w szczytnym celu pomocy, potem wprowadzi jakieś kryteria (z czasem być może zaczną być one motywowane jakąś ideologią) oraz z pewnością zatrudni urzędnika do tych spraw, któremu da część zabranych na szczytny cel pomocy p. J pieniędzy.
    Swoją drogą to przedstawianie liberałów jako zadufanych w sobie egoistów nie widzących dalej niż czubek własnego nosa albo pokazuje, jak wielkie szkody wyrządził JKM, albo jak bardzo jest Panu z liberałami nie po drodze. Albo i to i to.
    *************
    Oglądam Pańskie wykłady i rozmowy (pisze ogólnie o wszystkich które widziałem) z dużym zainteresowaniem. Chylę czoła przed wiedzą, podoba mi się sposób prowadzenia, interesują interpretacje - (bez względu na to, czy się zgadzam, czy też zupełnie nie jak powyżej).
    I na marginesie - słuchając Pana i Pana Pawła Skibińskiego - wypowiem życzenie. Życzyłbym nam wszystkim, żeby zdecydowali się Panowie wspólnie napisać książkę dotyczącą Hiszpanii nowożytnej. Taką solidną cegłę na jej temat.

    • @aleksanderwielopolski7905
      @aleksanderwielopolski7905 3 года назад

      Myślę, że jednak liberał jak najbardziej może być konstruktywistą, taki np. J.S. Mill przejawia postawy uniwersalistyczne, gdy mówi o tym że ludy niecywilizowane należy cywilizować siłą (w "O wolności").

    • @werrkowalski2985
      @werrkowalski2985 2 года назад

      "To, że człowiek jest skażony grzechem pierworodnym nie oznacza z definicji, że każde nasze działanie jest złe - to byłby nonsens."
      Nikt tego nie powiedział. Chodzi po prostu o to, że człowiek nie jest z natury dobry, nasza natura została skażona, czyli jeśli nie ma działań zewnętrznych, jesli nie ma jakichś złych organizacji czy czegoś wpływających na nas, to bylibyśmy z natury dobrzy, taka jest liberalna wizja.
      To co tutaj w filmie mówiono, to jest prawda i pisali o tym liberałowie. Natomiast negatywne nastawienie mi nie przeszkadza, bo to jasne, że Pan prof. Wielomski ma nastawienie anty-liberalne. Można sobie wymyslać jaki jest "prawdziwy liberalizm" i jak on wygląda, ale nie oznacza to, że tak wyobrażali sobie liberalizm liberałowie. Trochę wymyślasz co według ciebie jest "prawdziwym liberalizmem".
      "Liberał tworzący konstrukcje i opisy, jak świat ma wyglądać nie jest żadnym liberałem, tylko najzwyklejszym socjalistą."
      Demokracja to jest pewna wizja świata, wyzwolenie od tradycyjnych wartości to jest części wizji świata itd.
      Powiedziano, że liberalizm jest sprzeczny z katolicyzmem, bo jest założenie, że człowiek z natury jest dobry, podczas gdy w katolicyzmie jest ząłożenie, że człowiek z natury jest grzeszny (po grzechu pierworodnym). Do tego jest podejście bardzo indywidualistyczne.
      Klasyczna krytyka konserwatyzmu Burke, to że nie konserwuje niczego, cały współczesny amerykański konserwatyzm opera się na konserwatyzmie Burke, i widzimy, że raczej niczego nie konserwuje.
      "Swoją drogą to przedstawianie liberałów jako zadufanych w sobie egoistów nie widzących dalej niż czubek własnego nosa albo pokazuje, jak wielkie szkody wyrządził JKM, albo jak bardzo jest Panu z liberałami nie po drodze. Albo i to i to."
      To nie jest tak do końca obraz dzisiejszego liberalismu, i to było wyraźnie powiedziane na filmie, że później liberalizm się zmienił. Ale jak popatrzysz na dzisiejszy liberalizm w USA to większość się zgadza.

  • @oo3380
    @oo3380 4 года назад +3

    Liberalizm to ideologia, która głosi poszerzanie wolności jednostkowej woli. Prowadzi to liberałów do podejrzliwości wobec wspólnotowych więzów w społeczeństwie, które wg Milla należy rozbić po to, żeby "wyemancypować" jednostkę i doprowadzić do sytuacji w której liberalna biurokracja i liberalne prawo bezpośrednio kontrolują i regulują status wolności jednostki. Na Harvardzie ma być teraz konferencja, która atakuje nauczanie domowe dzieci. Dlaczego? Bo rodzina może ograniczać jednostkową wolę dziecka, dlatego liberalne państwo musi "wyemancypować" dziecko, żeby bezpośrednio regulować status jego wolności. Tym samym konsekwentnie realizowany liberalizm może przekształcić się w państwo totalitarne, które chce regulować bezpośrednio życie każdej jednostki z osobna i będzie używać siły, żeby rozbijać wspólnotowe formy życia.

    • @paweszarmach1275
      @paweszarmach1275 4 года назад +4

      To jest chyba najskrajniejsza forma sofizmatu słomianej kukły, dorabianie dla własnej wygody adwersarzowi i dyskutowanie z tym co sobie sam ktoś wyobraża na jego temat, a nie to co w rzeczywistości reprezentuje. I mówię to jako ktoś kto się liberałem raczej nie określa, samemu w liberalizmie dopatrując się błędów.

    • @oo3380
      @oo3380 4 года назад +1

      Oczywiście liberalizm jest pojęciem obszernym, niemniej J. S. Mill uważał, że społeczeństwa "barbarzyńskie" mogą być rządzone despotycznie, po to, żeby je rozbić i poszerzyć później zakres wolności jednostki.
      Na temat relacji jednostka-wspólnota-państwo polecam Tocquevilla "O demokracji w Ameryce", tom II, on opisał tam to o czym ja wspominam.

    • @paweszarmach1275
      @paweszarmach1275 4 года назад +3

      @@oo3380 No fajnie, ale to co może być co najwyżej wypaczenie liberalizmu i patologiczna inspiracja nim, a nie sam liberalizm. To się literalnie niczym nie różni od stwierdzenia, że skoro tradycjonalizm odwołuje się do tradycji sprzed rewolucji francuskiej, a do tej tradycji należało to, że królowie i inni wysoko postawieni ludzie mieli wtedy kochanki metresy i zdradzali żony, to bycie tradycjonalistą oznacza afirmację cudzołóstwa i niewierności, a więc tradycjonalizm to satanizm i droga do piekła i taki tradycjonalista, to na pewno chadza regularnie do burdelu. Ja nawet czasem mówię takie rzeczy, ale raczej ironicznie i nie na serio i daję zwykle do zrozumienia, że ma to raczej charakter żartu, bo postawienie takiego argumentu nieironicznie nie świadczyłoby o mnie najlepiej.
      Autorowi tej niedorzecznej krytyki liberalizmu jestem w stanie powinszować, bo trzeba być bystrym, żeby coś takiego wymyślić, ale ludzie, którzy nieironicznie przyjmują taką krytykę są już chyba po prostu głupi.

    • @nn-hj9nn
      @nn-hj9nn 4 года назад +2

      @@paweszarmach1275 To jest takie samo tłumaczenie jak w przypadku komunizmu. "To nie był prawdziwy komunizm, tylko błędy i wypaczenia".

    • @paweszarmach1275
      @paweszarmach1275 4 года назад +1

      @@nn-hj9nn Nie, to nie jest takie samo tłumaczenie, bo w przeciwieństwie do tej uragajacej zdrowemu rozsadkowi krytyki liberalizmu, przykłady fiaska komunizmu faktycznie mają coś z komunizmem wspólnego.