Elektroniczne przerzutki - jakie są ich największe plusy i minusy. Pytamy mechanika
HTML-код
- Опубликовано: 9 фев 2025
- 🤜 Chcesz wesprzeć nasze rowerowe projekty? Kliknij WESPRZYJ pod filmem i zobacz, co możesz zyskać
📸Instagram: / bikeshow.cc
🤖Facebook: / bikeshowcc-10281318773...
Dzisiejszy odcinek powstał w związku z ogromną ilością komentarzy i pytań przy okazji ostatniej premiery nowej grupy Shimano 105 Di2. Pomimo kilkunastu już lat obecności na rynku elektronika od Shimano, SRAM i Campagnolo dalej budzi wiele wątpliwości i mamy wrażenie, że wiele osób dalej do końca nie rozumie jak to wszystko działa.
Dlatego postanowiliśmy porozmawiać z Szymonem, mechanikiem z krakowskiego Bike RS o tym jakie są największe plusy i minusy przerzutek rowerowychsterowanych elektronicznie.
Miłego oglądania!
...................................
Fixed dose of cycling emotions without numbers, training plans and dope stories guaranteed. The most difficult routes across Europe, the most beautiful bikes and the best memories - subscribe to Bikeshow.cc!
🤜 Pomóż nam rozwijać ten projekt - zostaw łapkę w górę pod filmem!
🤜Więcej akcji na Instagramie ->>> instagram.com/bikeshow.cc/
No dobra a nie poruszyłeś sprawy starej szosy z grupy Shimano E 500 i, czy jest możliwość zastosować w tej grupie klamko- manetki?
I jak myślisz?
Fajnie posłuchać jak Edward Norton opowiada o przerzutkach :D
Szymon to nieślubny syn Ryszarda, tam w genach zawsze coś rowerowego idzie.
😂😂😂
Nie podobny do Edwarda Nortona
Ty masz, redaktorze, rzadki talent do wyszukiwania ciekawych ludzi. 20 minut słucham typa, który gada o przerzutkach :D Bardzo to było interesujące, dzieki :D
a jakie miało być?
@@maciek6086 Fakt, powinnam się juz przyzwyczaić, że u panów redaktorów nudno raczej nie bywa :D
Proszę o porównanie grup elektronicznych Shimano, SRAM, Campagnolo
Widzę, że od 2 lat nie masz odpowiedzi, więc może ja. Jestem amatorem. Robię ok. 15000km rocznie, głównie na trasach 150 - 250km, mam góry w zasięgu, a fałdy od km. zero. Zawsze uważałem, że dla takich jak ja elektronika na kablach z wierceniem ramy, czy też specjalnymi ramami, zagrożeniami uszkodzeń kabli itp. to raczej odpada. Aż ok. 2019 pojawił się SRAM eTap. Zimę przeczekałem, śledząc ceny, trafiłem na sklep, który obniżył cenę na 999 funtów ( z 7000 na 5000 PLN ) i zamieniłem Campy Recorda na eTap. Założenie nowej grupy zajęło mniej czasu, niż demontaż starej. Od razu dokupiłem trzecią baterię i kiedy pojawia się czerwona dioda robię rotację. I tak już 6 sezonów i zero problemów. Jestem też zachwycony patentem na 2 wielkie manetki zamiast czterech małych. Zamierzam zmienić dopiero jak SRAM zrobi 2x13.
Pamiętam wiele lat temu na targach rowerowych próby Mavica z elektroniką. Wtedy się to nie przyjęło, teraz już tak choć ja z racji wieku lubię to do czego przywykłem zwłaszcza że to nie zawodzi jak się człek właściwie obchodzi. Sam cały czas naprawiam wszelakie wozidła rowerem zwane i napatrzyłem się na takie przypadki że tylko książkę napisać. Nie mam nic przeciw elektronice, to jej czas. jest jednak zbyt droga dla wielu osób więc podzieliła użytkowników podobnie jak to w samochodach się stało. Dzięki za filmik i temat !!
Jedną z największych zalet roweru (zwłaszcza dzisiaj) jest dla mnie to, że nie musze podłączać go do ładowarki ani myśleć o tym, co zrobię z wyposażeniem, gdy jego akumulator zakończy żywot (a każdy akumulator umiera i to dość szybko). Dziękuję, postoję. Dla mnie przerzutka na lince.
Mam podobny problem z opieką nad bateryjkami i głównie dlatego, oraz ze względu na gabaryty, wagę i tłukące się szybki mam telefon, a nie udającego laptopa kloca zwanego smartfonem. Jednak kiedy pojawił się SRAM eTap, zamieniłem Campy Recorda na toto i od 6 lat nie żałuję. Montaż superszybki, trzecia bateria w rotacji dla skądinąd długo trzymających bateryjek, superkomfortowe manetki.
Mój następny rower będzie na 105 Di2, taki prezent na 50te urodziny sobie zrobię. :)
przecież wszystko rozbija się o finanse, jeżeli grupy elektroniczne byłyby tanie to każdy by na nich jeździł i tyle w temacie :-)
Super film, a za nawiązanie do 3.2 Busso szanuje bardzo ;)
Racja 👍 ale toyota pod koniec... to było słabe 😉
@@wanios73 dlaczego było słabe? Coś nieprawdziwego powiedział?
To samo miałem napisać 😁
Chętnie posłucham kogoś równie technicznego kto porówna SRAMa, Shimano i niech będzie Campagnolo. Dobry pomysł - przekonali! ;)
Od 6 lat jeżdżę na pierwszym SRAMie eTap Red i nie żałuję. Założyłem toto szybciej, niż zdemontowałem grupę mechaniczną, bez potrzeby wiercenia, lub kupowania dedykowanej ramy jak pod Shi.mano, trzecia bateria w rotacji dla rozładowanej, superkomfortowe dwie duże manetki, mała waga baterii, a mimo to do 1000km w moim bardzo pofałdowanym terenie.
Uwielbiam tego gościa... Zawsze fachowo i na temat...
Zgadzam się widać że wie co mówi
Merytorycznie przekonał mnie. Sprzedam nerkę i kupuję Di2 🙂 Abstrahując od ceny, potencjalny koszt naprawy/wymiany przy dzwonie spędził by mi sen z powiek.
@@kielond.3638 pozazdrościć, 10k za grupę Di2 dla mnie to dużo 🙂 a co do reszty to kwestia nastawienia i przyzwyczajenia, na pewno przez pierwszych kilka jazd bym jeździł jak z kijkiem w d. Jak z nowym rowerem, pieścisz każdą ryskę...
Mam di2 i już raczej nie wrócę do kabli. Do szczęk mogę wrócić ale nie do kabli.
@@krzyzuuu nie 10, tylkoe 8, i 8 w momencie kiedy kupujesz cala nowe, chwila moment a pojawia sie sety do upgradu na elektronike.
Ile razy miałeś dzwon?
Jezdze szosą od 2016 i miałem jedną glebę w ciągu ok 50k km, a kiedy? W pierwszym tygodniu, gdy miałem w gravelu fabryczne koszyki i zacięły mi się buty XD
@@kielond.3638 to co w kazdym secie D2 upgrade kit… ? Zostaja hamulce, tarcze, lanuch, korba, elementy wspolne z mechaniki i di2
dopisuję się do listy: chętnie posłucham o różnicach w grupach elektrycznych ;)
W niedalekiej przyszłości widzę tylko elektroniczne systemy, tak więc rezerwuję sobie patentem pomysł na dynamo doładowujące baterie w Di2 i eTap, jak i w przyszłych niższych grupach, które nie będą już tak niezawodne.
To pisałem ja, elektronik z zawodu.
Pozdrawiam
Chętnie posłucham porównania grup elektronicznych 👍
SRAM - żadnego wiercenia pod kable, lub dedykowanych ram, awarii kabli. Nawet gdyby bateria padła, wciąż dojedziesz na jednej. Póki co mi się nie zdarzyło, choć zazwyczaj jadę na 5 - 11 godzin. Superkomfortowe 2 wielkie manetki. Opinia potwierdzona 6 latami użytkowania ok. 15000km rocznie. Od początku z trzecią baterią w rotacji. Spodziewałem się, że po tym czasie baterie będą mocno zużyte, ale wciąż trzymają długo i nie wymieniam.
Jak mawiał klasyk. Gdyby elektroniczne przerzutki były złe to Bóg by inaczej świat stworzył.
Nie mówię że elektronika jest zła poza tym że jest droga, ale nie przesadzajcie panowie z tymi pękającymi linkami i wymianą co sezon. Jeżdżę na rowerze kilkadziesiąt lat i jeszcze mi nigdy linka od przerzutki nie pękła i nie widziałem aby komuś się to stało Natomiast gości którym się rozładowała bateria ( zapomnieli naładować ) co najmniej kliku w roku.
Ps. Pytanie do użytkowników elektroniki bo nie było takiej informacji w filmie . Jaką żywotność ma bateria i jak spada jej sprawność po kilku latach ?
U mnie bateria do Ultegry Di2 starcza nawet na 2000 km. Czwarty sezon i nie widzę, żeby był jakikolwiek problem z baterią.
Panie żadna elektronika, tylko linki i tylko szczęki! A tak poważnie fajny odcinek, jak dla mnie niech każdy jeździ na czym chce albo na co go stać, byleby to było dla niego i całego ruchu drogowego bezpieczne. Chciałbym, żebyśmy mieli wybór, nie że za 10 lat fani klasycznych szosowych napędów będą mieć problem z częściami, bo przecież elektronikę musi mieć każdy.
dlatego warto już dziś mieć parę rzeczy dobrej klasy na zapas :)
Podając baterię, która może się rozładować jako minus, w czasach kiedy mamy dwie lampki, telefon, komputerek, pomiar mocy brzmi bardzo śmiesznie.
Bez lampki, telefonu pojedziesz, bez naładowanej baterii w przerzutce już nie.
@@BoloPozaKontrolo wole jechać bez biegów niż bez światła.
Niebawem dojdą kolejne 4 baterie do obsługi elektronicznych bezprzewodowych hamulców 😀
@@bartoszbruhn4577 no jak wolisz. Nie wiem czy lampka to niezbędna rzecz o 13 w lipcu w lesie albo ścieżce rowerowej wzdłuż rzeki.
@@BoloPozaKontrolo no np. dla mnie tak i to szczególnie o 13 w lipcu, gdy cień z drzew potrafi zrobić niemal noc ;) A bez działającego napędu oczywiście da się awaryjnie dojechać :) Jak mi linka kiedyś padła od przerzutki i automatycznie (sprężyna) poszło na najtwardsze przełożenie to dałem radę wrócić. Było siłowo no ale koniec końców dojechałem. Na elektronice przynajmniej masz szansę, że Ci przestanie działać na jakimś pośrednim przełożeniu więc jak dla mnie to plus dla elektroniki ;)
A swoją drogą. Ja robię duże kilometry, ale na bikepackingu, więc bez jakiś dużych obciążeń sportowych roweru i nigdy w życiu nie wymieniałem pancerzy, ani linek.
Raz w roku serwis ogólny z regulacją przerzutek i było ok. Nigdy w życiu mi też żadna linka nie pękła.
Dobrze by było kiedyś opowiedzieć od jakich grup i od jakiej aktywności tak rosną wymagania serwisowe.
A co do niezrozumienia elektroniki, to to niezrozumienie wynika głównie z ekonomii. Podejrzewam, że ogrom ludzi oglądających kanał to w 3000zł liczy cenę całego roweru, a nie różnicę między grupami napędu :P
Więc skoro mają niską grupę napędu, która pi razy drzwi działa bez wielkich serwisów, to inwestowanie kilku tysięcy w sam napęd jest czystą abstrakcją.
Są też bardzo drogie i nowoczesne rowery stricte turystyczne, pa przykład te wykorzystujące piastę Rohloff lub przekładnię Pinion. One akurat nie mają elektronicznych przerzutek, ale stosują inne rozwiązania, które wykorzystują ten sam model - wysoka cena, obsługa wymagająca specjalistycznej wiedzy, skrajna niezawodność.
Są też osoby objeżdżające świat na napędach 3x9, 3x7, 1x1. W dzisiejszych czasach to raczej kwestia tego, na co dany użytkownik może sobie pozwolić.
Od 4 lat jeżdżę na XTR DI2 (rower wyścigowy MTB) i jeśli chodzi o szosę to Di2 jest super, tutaj nie ma żadnego problemy, bo warunki są ok.
Jednak w MTB to rozwiązanie się nie sprawdziło (widać że nikt już na tym nie jeździ), sam miałem tyle przygód ze sprzętem że ktoś kto się ściga za kilka plusów Di2 na pewno nie weźmie grubych minusów.
Jeśli ktoś chce szczegółów zapraszam na PRV.
Piszę, bo widzę że Di2 wchodzi w gravel i tutaj na pewno bym się zastanowił czy wchodzić w to jeśli jest się kimś nastawionym na długie czy ekstremalne trasy.
Co do info od Janka, to mogę opowiedzieć moje przygody z Di2 żeby wskazać że jest o wiele więcej potencjalnych problemów, które dla ludzi w terenie, poza serwisem itp. stają się po prostu końcem przygody. O cenie to już nie wspomnę bo to osobnym temat ...
Jak najbardziej przydałby się odcinek porównujący elektronikę Shimano z Sram.
@jazemkrzysio
1 sekundę temu
SRAM - żadnego wiercenia pod kable, lub dedykowanych ram, awarii kabli. Nawet gdyby bateria padła, wciąż dojedziesz na jednej. Póki co mi się nie zdarzyło, choć zazwyczaj jadę na 5 - 11 godzin. Superkomfortowe 2 wielkie manetki. Opinia potwierdzona 6 latami użytkowania ok. 15000km rocznie. Od początku z trzecią baterią w rotacji. Spodziewałem się, że po tym czasie baterie będą mocno zużyte, ale wciąż trzymają długo i nie wymieniam. Jest wada - we wszystkich bateriach zrobiłem węglowy zaczep, bo oryginalny się prędzej, czy później wyłamuje.
Super odcinek porównanie grup elektro będzie uzupełnieniem tego odcinka👌Pomysł na następny odcinek jakie obręcze do gravela byłyby dobre wysokość stożka itd.Pozdro
Fajny będzie odcinek o różnicach w elektrycznych Shimano sram campagnolo
SRAM - żadnego wiercenia pod kable, lub dedykowanych ram, awarii kabli. Nawet gdyby bateria padła, wciąż dojedziesz na jednej. Póki co mi się nie zdarzyło, choć zazwyczaj jadę na 5 - 11 godzin. Superkomfortowe 2 wielkie manetki. Opinia potwierdzona 6 latami użytkowania ok. 15000km rocznie. Od początku z trzecią baterią w rotacji. Spodziewałem się, że po tym czasie baterie będą mocno zużyte, ale wciąż trzymają długo i nie wymieniam. Jest wada - we wszystkich bateriach zrobiłem węglowy zaczep, bo oryginalny się prędzej, czy później wyłamuje.
Wiosną na jednym z maratonów mtb zaraz po wyboistym zjeździe widziałem jednego z uczestników tego maratonu nerwowo szukającego czegoś w błocie. Z grzeczności zapytałem co się stało i czy nie potrzebuję pomocy. A on na to że wypadła mu gdzieś na wybojach bateria z tylnej przerzutki i nic nie działa.... 😔
Mądrych ludzi to przyjemnie posłuchać. W pełni się zgadzam z tym, co tu było powiedziane. Elektronika to przyszłość i tego nikt nie zmieni.
Obyś nie miał racji. Miałem di2 xt w mtb i manetki swoją ergonomia zupełnie mnie rozczarowały. Dodatkowo kiedyś się wszystko zawiesiło zupełnie nie wiem dlaczego. Dopiero podpięcie ladowarki skutecznie zresetowało system. Ale podziekowalem.
W tym roku podjąłem próbę z sram axs i było trochę lepiej, ale manetka w porownaniu z gripem nie ma szans. Wróciłem więc do mechaniki i jest mi z tym dobrze.
Świetnie,filmik bardzo mi się przydał bo zamierzam kupić nowy rower szosowy na 105 Di2, a do tej pory nie miałem potrzeby zgłębienia tematu przerzutek elektronicznych. Świetny pomysł żeby porównać Di2 do SRAM! Proszę nagraj to jak najszybciej.
Jest już taki materiał na kanale😉
A jak kwestia odporności na deszcz? Mi na zawodach w deszczu przestał działać tył w di2...:(
Witam z przyszłości, gdzie wheeltop wypuścił swoje nowe elektryczne przerzutki EDS-TX, oraz Ltwoo ma wysokiej klasy ER9, grupy te są w cenie mniej więcej, ciut drożej topowej mechanicznej grupy shimano :)
I działają tak (Wheeltop) że dalej wolałbym kupić zamiast niej 105 mechaniczna:) Nie mówiąc o tym, że w podobnej cenie mocną dzisiaj wyrwać Rivala AXS😉 Jeszcze trochę czasu potrzeba żeby te grupy naprawdę robiły różnicę, póki co są dość irytujące.
@bikeshowcc rival ma chyba średnie hamulce ? Bynajmniej słabsze od grx 400
Generalnie hamulce Sram imho są dość kłopotliwe. Ale jeśli chodzi o wygodę klamkomanetek i kulturę pracy to dalej minimum dwa poziomy wyżej od Wheeltop w bardzo podobnej (na promocjach) cenie.
@@bikeshowcc zostaję przy mechanicznym grx, tylko jeszcze poluje na tylną łapę 11 i mam do wymiany full grx 800 bez korby 😁 a póki co na 400 i jestem na prawdę zadowolony
Szacuneczek dla szymona za znajomość busso :) posiadalem ten silnik w 3 autach, oczywiscie wszystko w alfach :)
no właśnie, a jeszcze do niedawna 75% Alfa Romeo na rynku to były ropniaki JTD :-)
Koledze na ultramaratonie w czasie jazdy XX1 AXS przeszedł w tryb awaryjny, ustawił na środku kasety... i przez kolejnych 450km musiał jechać na single speedzie ;) Nie pomogły żadne resety, aktualizacje, podmianki baterii itd. - przerzutnik okazał się nienaprawialny. I to jest właśnie powód, dla którego elektronika mnie nie podnieca :)
Fajny materiał i nie mam nic przeciw elektryce! Co kto lubi! Jedynie przez wścibską ciekawość zapytam ile razy serwisowałeś "elektrykę" w jednym rowerze, na przełomie 10 lat?
W swoim 13-letnim "starym psie", linki przerzutek zmieniałem 2 sztuki. Przód przetarłem na mufie, tak z 5 lat temu. Tył walnął zaraz przy klamce. Hamulcowych ani razu nie trzeba było ruszać... (Wgląda na to, że nie hamuję!)
Kilka tygodni temu zmieniałem stery i przez ciekawość linki też obejrzałem (choć obeszłoby się bez; są na zewnątrz) - stan igła...
Reasumując 2 razy na 13 lat to chyba nie "serwisowa tragedia". Kulam ok 4k z ogonkiem na rok. W tym roku cel jest 5. Jak los pozwoli 6 (brak czasu). 🤣🤣🤣 Czołem!
rower mam 6 lat. w tym czasie ani razu nie wymieniałem oleju mineralnego w hamulcach, linek od przerzutek tez nie.
Czasami mi sie wydaje ze niektorzy chcieliby co roku serwisowac rower, byle serwisowac:d
2 lata na mechanice juz zmieniałem linki i pancerze bo po zimie odmówiły posłuszeństwa aczkolwiek to wina konstrukcji ramy bo producent nie pomyślał. mysle ze z 9/10k rocznie moge robic na rowerze
@@pawesad6166 Tak naprawdę warto pilnować łańcucha, by koła proste były i ten raz w roku na kulkach, w piastach smar wymienić. Reszta - kwestia indywidualna, zależna od roweru i sposobu eksploatacji.
@@kielond.3638 ani razu przez 6 lat. płyn hamulcowy mineralny olej nie wymieniany jeszcze. I wiesz co? rower jezdzi:D szokkk. Niedowierzanie. Btw. opony wciaz te same. Dentki też. Tarcze też. Ok nie jezdze super duzo, ale wiesz co? wiekszosc osob nie jezdzi. Wiec nie wmawiajmy ludziom ze maja co chwile latac do serwisu:D
To trochę jak z olejem w silniku w samochodzie - jeżeli dbasz to wymieniasz (jeszcze) dobry na nowy. Mógłbyś jeszcze na nim jeździć, dla poczucia bezpieczeństwa, spokoju czy jak to ktos sobie nazwie wymieniasz. Ty dbasz o sprzęt, sprzęt dba o Ciebie. Przymajmniej tak sobie tlumaczę 😉
Dziękuję za dobry materiał. Pozdrawiam wszystkich na kanale kochających 2 kółka. Pozdrawiam
Tak wygląda postęp. W rowerach linki zastępujemy elektroniką, w motocyklach z silnikami 2T robienie mieszanki zastępujemy elektronicznym wtryskiem oleju do silnika, w pilarkach spalinowych tradycyjne gaźniki zastępujemy elektronicznym wtryskiem paliwa itd. itd.
Jan a czy moglbys sie dowiedziec jaka najszersza opene gravelowa mozna smialo zalozyc do takiego xeliusa.🙏 Pod taki drobny szuterek.
Zróbcie jeszcze porównanie Shimano,Sram, Campa :)
Niewątpliwą zaletą SRAM jest brak kabli, a co za tym idzie łatwość montażu. Ponoć kasety i łańcuchy są trwalsze.
@@kielond.3638 aczkolwiek łańcuch to nie problem, bo ja tych shimano nie używam z racji właśnie szybkiego zużywania się. Znalazłem fajną opcję na super trwały łańcuch, a dzięki tym, że świetnie "dogaduje" się z woskiem, to smaruje obecnie co 600km.
Ej, koniecznie ten odcinek o rodzicach u różnych producentów
Nie jestem przeciwnikiem elektroniki. Powiedziałbym, że wręcz przeciwnie, lubię nowoczesne rozwiązania, ułatwiające, usprawniające i uprzyjemniające korzystanie ze sprzętu. Jednak wszystko ma swoje plusy dodatnie i plusy ujemne. Mam w pamięci, że za mną nie jeździ wóz serwisowy, z zapasowym rowerem. Dlatego wybieram rozwiązania, które są na rynku od kilkudziesięciu a nie kilkunastu lat.
Bo te nowoczesne rozwiązania robią wrażenie jakichś takich niedopracowanych, jakby były wypuszczone na rynek przedwcześnie.
Rama z wewn. prowadzeniem linek - super to wygląda - prawda. Tylko w niektórych miejscach (kokpit, podejście do przerzutek) kąty gięcia linek wychodzą ekstremalne i obciążenia są takie, że faktycznie należy linki wraz z pancerzami wymieniać co roku. Nie serwisować, ale właśnie wymieniać.
Tubeless - miał być i pewnie jest panaceum na drobne przebicia. Rzecz w tym, że na wymianę dętki potrzebuję 10 minut, 15 jeśli muszę ją łatać. Koleś na tubelessie zatrzymywał się 4 czy 5 razy bo mleko nie chciało zakleić dziury. Każdy postój po 10-15 minut. W końcu wkur#@! się i zadzwonił po żonę, żeby samochodem odebrała go z trasy.
Elektroniczne przerzutki - niewątpliwie fajne rozwiązanie. Odpada uciążliwe przeciąganie linek, zestrajanie przełożeń, późniejsze korygowanie gdy linka się ułoży i naciągnie itd. Montujesz na ramie, włączasz, parujesz i gotowe. Ładujesz raz na 1000-2000 km i zapominasz. W teorii tak. Pozostaje pytanie, czy korzyść, że serwisant nie będzie klął nas w niebogłosy przeciągając nowe linki przez ramę naszego roweru i rachunek, który nam za to wystawi, zrekompensuje koszt zakupu elektronicznego systemu?
porównajcie koniecznie sprzęty różnych producentów 😁
lecę po popcorn 😁
Ty to Janek jednak spoko gosc ;-) filmy robisz zajebiste , przekazujesz nam mega materiał , a elektronika i moj grx di2 jest lux ;-)
Co do przerzutki 105 Di2 na oficjalnej stronie napisane jest, że największa zębatka minimalna to 34. Natomiast patrząc na schematy kompatybilności Shimano ewidentnie widać, że dopuszczalne jest łączenie przykładowo z kasetą Ultegra 12, 11-30.
Trochę to marketingowy bełkot, jak grupa mechaniczna może wymagać więcej serwisowania od elektronicznej, łańcuch kaseta czy kółka przerzutki są w obydwu grupach. Regulacja naciągu linki może raz 1-2x na kilkanaście tyś km w szosie. Sama przerzutka jak się zużyje to czy to elektroniczna czy mechaniczna będzie do wymiany bo będą luzy, które będą wpływały na zmianę biegów. A kto wymienia w szosie pancerze co roku przecież szosą przeważnie jeździ się w "czystych" warunkach to nie mtb, a nawet w mtb tyranym całą zimę przez kilka lat nie ma problemu ze zmianą biegów.
napisałeś to co ja chciałem napisać tylko grzeczniej:-) cała treść tego filmiku to w większości marketingowe frazesy powtarzane przez fana elektroniki a nie obiektywne porównanie wad i zalet obu rozwiązań.
Zawsze też tak myślałem, z zastrzeżeniem, że to być może nie dotyczy zawodowych kolarzy. Dopóki nie pojawił się Red eTap, którego szczęśliwym użytkownikiem jestem od 6 lat i zamienię go, jeśli pojawi się wersja 2x13.
Dla amatora jak ja te przerzutki mają same plusy. Korzystam DI2 Shimano. Jeżdżę w trybie automatycznym i mi to ekstra pomaga.
co to jest tryb automatyczny?
@@abn140 Sterujesz tylko jedną manetką, wybierasz czy chcesz wrzucić lżejsze czy cięższe przełożenie, a komputer dobiera odpowiednie zębatki z przodu i z tyłu.
Przerzutka przednia w trybie automatycznego działania. Kiedy jadąc na małym blacie z przodu osiągasz odpowiednio twardy bieg z tyłu przerzutka przednia sama zmienia na duży blat i od razu kompensuje na kasecie tak, aby uzyskać "płynne" przejście na następne pod kątem realnej twardości przełożenie. Analogicznie w drugą stronę - jak jadąc na blacie zrzucasz na kasecie na coraz lżejsze biegi w pewnym momencie przerzutka zmieni blat na mały i odpowiednio dorzuci na twardsze przełożenie na kasecie.
Synchro i Semi Synchro w Di2 to ciekawe opcje, osobiście nie lubię, ale wiele osób sobie chwali.
@@bikeshowcc no dobra, ale poszczegolne zmiany biegow musisz juz zainicjowac czy to jest automat pilnujacy wprogramowanej przez Ciebie kadencji i w pewnych zakresach predkosci sam zmienia biegi?
To nie jest automatyczna zmiana biegów tylko automatyczna praca przedniej przerzutki. Ty zmieniasz jedynie biegi z tyłu, elektronika dobiera biegi przednie i dodatkowo tak dobiera przy zmianie blatu biegi z tyłu, aby przeskok nie był zbyt gwałtowny.
Po przejażdżce na sram red etap na tyle spodobała mi się elektroniczna grupa że mam w 3 rowerach m9050 r8050 i r9050. Da się przy odrobinie cierpliwości skompletować grupę sporo taniej niż cena sklepowa. Okazję z Shimano łatwiej trafić niż srama.
Ja wiem, że serwis musi zarabiać ale wciskanie kitu o tym, ze linki i pancerze TRZEBA wymieniać raz do roku to delikatnie mówiąc !@#$%^&! Chyba, że mowa tu o rowerze, który rocznie nabija jakieś 20 tys. km. A ten "dodatek" o hybrydzie? Przecież hybryda to najbardziej skomplikowana wersja samochodu, zatem najwięcej w niej do psucia. Co innego "elektryk".
„Hybryda to najbardziej skomplikowana wersja samochodu, zatem najwiecej w niej do psucia” - wszyscy posiadacze Toyot w tym momencie wstają i klaszczą, bo ten tekst to Złoty Strzał hybrydowych ignorantów🤠
Idźmy dalej - tak, linki i pancerze w gravelu, MTB, albo szosie jeżdżony regularnie cały rok, a nie tylko w niedziele w ładna pogodę to są faktycznie w świetnym stanie po roku eksploatacji😏
Bez urazy, ale może tak czasem warto trochę zgłębić temat, a nie wietrzyć wszędzie spisek i chęć zarobku?
@@bikeshowcc Podróżujesz też samochodem, prawda? Ja tylko w tym tygodniu widziałem co najmniej 2 Toyoty na lawetach i nie były to takie dostarczające nowe auta do salonu itp. 3 znajome mają Toyoty, wszystkie zakupione nowe w salonie, wszystkie nie starsze niż 3 lata. Zawieszenie wybite, klima nie działa, itd, itp. Fajne jest to, że ci wszyscy piewcy o niezawodności Toyot i tak kończą kupując Audi, BMW, Mercedesa czy chociażby Volvo :) Ps. Hybrydowa RAV4 w trasie pali mniej więcej tyle co Porsche 911 Turbo S. Nie wierzysz, zapraszam do siebie na Śląsk. Przy okazji możesz zaliczyć jakieś gravelowanie po "hołdach" i takie tam.
Dobrze trafiłeś, bo rozmawiasz z osoba u której w domu od kilkunastu lat było przynajmniej 5 hybryd Toyoty, a członek rodziny ww. jest szefem serwisu jednego z ASO Toyoty. Mówimy o bezawaryjności HYBRYDY, a Ty tu piszesz o jakimś zawieszeniu i innych rzeczach, które są w każdym samochodzie. Trzymajmy się tematu i tego co napisałeś, bo to idealnie dowodzi trafności analogii Di2 do przykładu klasycznej hybrydy Toyoty. W tym systemie nie jest „najwiecej do psucia”, tylko wręcz odwrotnie - nie ma w nim większości rzeczy, które w nowoczesnym samochodzie się psują. Nie ma turbiny, wtryskiwaczy, EGRa, dwumasu, DPFa, alternatora, jest bezobsługowy rozrząd (mam obecnie w domu Priusa z przebiegiem 220k km w którym NIGDY nie było robione nic poza DWOMA!! kompletami tarcz i klocków, a także olejami i płynami, oponami i jakimis pierdolami eksploatacyjnymi kosztującymi tyle samo co w aucie klasy B), jest pancerne i idiotoodporne CVT. Po prostu sorry - totalnie nie masz albo wiedzy, albo doświadczenia i po prostu racji jeśli chodzi o ten typ hybrydy i konkretne rozwiązanie.
Analogicznie jak z Di2 - to oczywiście nie jest rozwiązanie idealne (w przypadku samochodów można by długo wymieniać - od tego, że lepiej się sprawdza na codzień w mieście i drogach krajowych, a gorzej na autostradach, plus jest niezwykle, koszmarnie wręcz nidne😂) ale zabierasz się za temat od złej strony, bo akurat niskie koszty eksploatacji, a razie intuicyjność i prostota codziennej obsługi, a także bezawaryjność są i tu i tu jednymi z największych plusow.
Reasumując - motoryzacja obok rowerów to druga cześć mojej pracy i pasji. Mam kilka aut, co więcej tez siedzę w tej branży. Argument ze skomplikowaniem i awaryjnością klasycznej hybrydy po prostu jest nieprawdziwy, pozdro! (I pisze to tworca kanału sponsorowanego przez Volvo🤠)
@@kennyboypl nie chcę Cię martwić, ale na trzy różne hybrydy w domu mieliśmy problemy z:
- g*nianym alarmem, akurat produkcji polskiej, dokładanym przez Toyotę (Yaris) - wzbudza się podczas upałów
- akumulatorem _pomocniczym_, po tym jak wybuchł COVID i auto jeździło raz na 2-4 tygodnie (Yaris)
- osiemnastocalowymi kołami, które zniknęły pewnej nocy z auta (Corolla).
A poza tym wszystkie trzy: Yaris, Auris i Corolla jeździły/-dżą sobie w najlepsze.
@@bikeshowcc Hmm...Jak to było? Każda pliszka swój ogonek chwali? Jeżeli w ciągu kilkunastu lat mieliście co najmniej 5 hybryd to co możecie powiedzieć o ich bezawaryjności? Gdyby każda z nich jeździła od kilkunastu lat bezawaryjnie, to byłby już argument. Uwielbiam jak ludzie mówią o bezawaryjności aut, które maja w leasingu bądź wynajmie na maks. 3 lata. Bezawaryjne CVT, o tak, zwłaszcza w poprzednich generacjach RAVek :) Bezawaryjny to jest u Toyoty LC i to nie ten pseudo, sprzedawany u nas pod tą nazwą tylko duźy LC. Bo już co do tzw. pancerności Hiluxa to mam swoje zdanie. Na jednym z projektów w aucie z 18k przebiegu leciało po kolei wszystko, poczynając od resora piórowego (auto nie woziło słoni), poprzez rozsypaną skrzynię biegów a kończąc na tłoku, który wyszedł bokiem. Ot taki wyjątek potwierdzający regułę :)
Chyba wszystko zależy od tego jak bardzo jesteś wkręcony w jazdę na szosie. Dla jednych cena samego upgrade do elektroniki to jest cena zakupu całego roweru. Ja tam bym pewnie chętnie kupił elektronikę ale za mało jeżdżę żeby to miało sens.
Naprawdę spoko materiał. Shimano rządzi w elektronice, długo jeździłem na Ultegrze di2 i co tu dużo mówić - bajka. Chwilowo mam linki, ale jak wjadą rowery na 105di2 to zacznie się polowanie na okazje :)
Nie zgadzam się. Opinia potwierdzona 6-letnim użytkowaniem SRAM eTap, założonego szybciej, niż demontaż mechaniki. 3-cia bateria w rotacji, 2 wielkie manetki, zamiast czterech, brak ryzyka z awarią kabli, problemu z wierceniem, lub zakupem dedykowanej ramy.
Nie jestem przeciwnikiem elektroniki, jest ona przydatna i umożliwia łatwą i bezproblemową obsługę wielu sprzętów i pojazdów. Rowery jednakże kocham za ich prostotę i niezależność od wszelkiej formy energetycznej w postaci paliwa czy prądu. Druga sprawa, to prostota. Przy odpowiednich podstawowych narzędziach i odrobinie wiedzy, którą każdy może zdobyć w internecie można ławo i tanio wymienić czy też naprawić elementy robocze roweru. A tu? niech komuś przy wywrotce lub zwodowaniu roweru padnie taka elektroniczna przerzutka. Albo drogi serwis elektroniczny albo jeszcze droższa wymiana na nowe urządzenie. Dlatego wole zostać przy moich tanich i prostych jak drut przerzutkach linkowych ;)
Czyszczenie mufy supportu 😍
Czekam na to porównanie
Dobre to ... więc Proszę😉🚲
ostatnio miałem taką rozkminę jeśli chodzi o przerzutki elektryczne, a mianowicie kiedy wejdą automatyczne przerzutki. Wpierdzielić tam andruino, połączyć z potencjometrem i gps żeby przewidywał jakie przełożenie będzie najlepsze dla obecnego zróżniocowania terenu i konkretnego poziomu watów i elo jedziemy
To już dawno jest zrobione - widziałem gdzieś rower elektryczny z przerzutką w piąście którą sterował automat
No i jeszcze najważniejszy element - system musi rozpoznać stan rozładowania baterii samego jeźdźca😩
@@jazemkrzysio buttplug z czujnikiem w zestawie
@@kubaBST You made my day😂
W takim razie czekam na odcinek porównujący grupy elektroniczne. Zastanawiam się nad zakupem i rozważam czekanie na dostępność 105 di2 (tylko czy mi życia starczy), lub dostępnego rivala axs. Pozdrawiam
Sram, jedyna wada to chyba mniejsza bateria, ale można zawsze zapas na plecach wozić. Bezprzewodowość Shimano to taka mocno udawana.
@@ch4osz2 Jeżdżę na eTapie od 6 lat, od początku mam 3-cią baterię, ale nigdy jej nie woziłem, choć zazwyczaj jeżdżę 5 - 11 godzin. Baterie są małe, ale trzymają ok. 1000km w mocno pofałdowanym terenie, do tego jest sygnalizacja na 9 godz. przed rozładowaniem. Nigdy nie musiałem dojeżdżać na jednej baterii.
Namówiliście mnie na nowy zakup :)
W 105Di2 męczy mnie tylko jedna rzecz: dziś rower na 105-ce i tarczach kosztuje 8.5-12 tysięcy złotych. Za rok-dwa, gdyby R7000 zniknęła, pewnie będzie to co najmniej 11-15 tysięcy.
Nie ma w planach usuwania grup na linkę. Dura-Ace jest w dwóch wersjach, to i niższe grupy będą. Jeszcze przez lata. W międzyczasie Tiagra dostanie 11 biegów, Sora 10 itd.
@@kielond.3638 nieprawda. Są normalnie w katalogu i w oficjalym kanale dystrybucji Shimanu Dura-Ace i Ultegra w wersji na linkę. Z tym, ze 11-rzędowe
@@mateuszsarnocinski5161 i jak długo będą?
Janku, jak mówiłeś, że były przerzutki pneumatyczne to pamiętaj, że ROTOR ma obecnie chyba grupę HYDRAULICZNA XD
Szukają głupich, najpierw elektronika,potem 12zebatek,potem hamulce tarczowe. Kable wewnątrz. Opony bezdętkowe. Wszystko,żeby wydoić jak najwięcej bogatszych rowerzystów, sprzeciarzy.
Elektroniki to tam nie za wiele - bateria, aktuator i odbiornik/nadajnik radiowy. W sumie najbardziej zaawansowany jest tam mikrokontroler w baterii dbający aby dostarczała odpowiednią moc niezależnie od poziomu naładowania.
A jak wygląda kwestia wagi ? Ma to jakiekolwiek znaczenie ?
Mamy potrzeby posłuchania o plusach i minusach
20:00 hahaha chyba by mn ie musiało srogo pojebać abym kupił linki za 300 zł. Mam Ultegre 8000 na nierdzewnych linkach po 10 zł, i lata jak złoto, zapewne tak jak 99% uzytkowników.
No to też mnie dziwi. Kolejny raz ostatnio o tym słysze ale... ale ja mam też Ultegre 8000 w Giant Propel Disc. Rower ma obecnie 2,5 sezonu i ok 6000km przebiegu. Od nowości wymieniłem w nim tylko łańcuch po ok 4500km (często czyszcze i smaruje i noga raczej słaba więc wymieniłem go na zaś bo przymia 0,75% jeszcze nie wskakiwał). Mam wrażenie, że tylna przerzutka działa tak samo jak w momencie zakupu. Rower w życiu nie był na serwisie... hmmm... ciekawe
oooo, to znają się trochę w tym sklepie co robiłem zakupy jakiś czas temu :)
Cześć, pytanie do Pana serwisanta. Co to za narzędzie do wyprasowywania press fitu ?
A jak z szybkością przerzucania i sekwencjami w przerzutkach na baterię?
Fajny rower w tle.
Ale w szosie i w mtb elektronika nie jest koniczna i można spokojnie na linkach, natomiast w czasowych to elektronika już absolutna konieczność bo musisz miec możliwość zmiany biegów w dwóch miejscach
W enduro nie wyobrażam sobie raczej jazdy na elektroniczne grupie. U siebie biorę kamień pukam dwa razy w wózek i wyprostowany na tyle że mogę dokończyć jazdę. W domu ewentualna wymiana wózka i latam dalej.
Zaczynacie mówić na początku, że to nie jest bajer dla snobów, a później potwierdzacie, że jest to dla snobów...młodzi, naiwni, "nowocześni" ludzie...:)
Mam szosówke z lat 90 i śmiga dalej jak złoto, a ma ponad 25 lat, jeżdżę dalej na niej nie dlatego, że mnie nie stać na nowy ale dlatego, że nie noszę "ciasnych" gaci :)
Cóż każde pokolenie rządzi się własnymi prawami, niestety patrząc co się dzieje życie Was nauczy rozsądku...
Dla mnie podstawowym wyznacznikiem „nie noszenia ciasnych gaci” jest życie tak jak się lubi i nie mówienie innym że „życie Was nauczy rozsądku”. Więc może jeszcze jest czas trochę poluzować te gacie , żeby do reszty nie zgorzknieć gadając o tych „młodych naiwnych i nowoczesnych”?🙃
@@bikeshowcc Nie mówię Ci i reszcie lubiących się w drogich gadżetach jak macie żyć, od wychowania są Wasi rodzice...
Stwierdzam tylko fakt, że konsumpcjonizm jest wyznacznikiem dzisiejszych czasów i na drogie gadżety szukacie na siłę zalet...Z gaciami to taka przenośnia, podam kolejny przykład, dzwoneczek przy rowerze, taka lekka, mała, niewidoczna rzecz, a wśród właścicieli drogich, pozerskich sprzętów z "ciasnymi" gaciami tego nie uświadczysz, to dla nich nie jest PRO. Nie raz się spotkałem na drogach rowerowych, że ci ludzie krzyczą, wydają różne dźwięki żeby ktoś im zjechał z drogi... Możecie uświadamiać w Waszych programach, że to nie obciach mieć dzwoneczek :)
Do zgorzkniałego człowieka mi daleko, uśmiechnięty i cieszący się każdym dniem więc nie trafiłeś, mam własne zdanie i chyba mogę je na forum napisać?! Chyba, że tutaj mają być tyko ochy i achy...
Tak, bieda uczy rozsądku...czasy zapowiadają się trudne ale życzę wszystkim dużo dobrego i nie podążanie ślepo za gadżetami :)
@@bikeshowcc Kolega jozekwaciak trafił w sedno. To co się dzieje na rynku to marketing w czystej postaci. Ponad 30 lat jeżdżę na szosie, zaliczając wszystkie szczeble rzemiosła kolarskiego. Od zawsze bardzo skrupulatnie podchodziłem do kwestii technicznej roweru. W dalszym ciągu mam szosę z linkami i hamulcami szczękowymi, chociaż mógłbym sobie kupić dowolny osprzęt. To jest temat rzeka ale konkludując na podstawie swoich doświadczeń, elektryka i tarcze są całkowicie zbędne w rowerze. Odnośnie "ciasnych gaci" to niestety też racja. Ludziska się spinają i biorą kredyty na rowery, żeby tylko była tarcza i elektryka. Potem jest podłamka psychiczna, jak ich objeżdża dwa razy starszy dziadek na rowerze z linkami i hamulcami szczękowymi. W ogóle to bardziej podoba mi się dźwięk mechanicznej zmiany biegów jak to bzzzt w elektrykach. Życie często uczy rozsądku i tu jozekwaciak też ma rację. Ty kolego pouczasz kogoś jak ma żyć co może świadczyć raczej o spinaniu się po Twojej stronie. Pozdrawiam i życzę więcej obiektywizmu.
Ps. Niedawno w materiale "Magia C jak Campagnolo" zachwycaliście się - z resztą słusznie - linkowym Campagnolo na ramie Cipollini. To jest właśnie to, o czym pisałem powyżej, czyli najwyższych lotów rowerach klasycznych, bardziej sprawnych od elektrycznych na tarczach (choćby pod względem wagi). Sam posiadam Vinera Maxime na Super Recordzie i kołach Miche Supertype. Rama już prawie nieosiągalna, robiona tylko i wyłącznie pod zamówienie po wcześniejszym zmierzeniu zawodnika. Piękny sprzęt.
Prosimy o porównanie sram shimano
Pytanie odnośnie wytrzymałości baterii? Po naładowaniu ile tak mniej więcej można przejechać?
W zależności od terenu w Shimano od 1000 do 2000 km
@@bikeshowcc dziękuję za odpowiedź 😃
Obecnie z pneumatyką eksperymentuje hiszpański Rotor, ale jest to produkt bardzo niszowy. Widziałem taki rower, wyglądał kapitalie:))
Rotor ma napędy hydrauliczne, nie pneumatyczne:)
Janie, byłem wśród osób wyrażających wątpliwości ;) Serwisowo i eksploatacyjnie rozumieniem wszystkie zalety i mysle ze to świetne rozwiązanie. Wątpliwości pojawiły mi się np. w kontekście systemów łączności, czy np. tutaj, z waszych doświadczeń, nie pojawiają się jakieś chochliki, sprzężenia które powodują ze coś przestaje działać, głupieje? Nie kwestionuję, tylko pytam ;) Pozdro!
W Shimano - nie. Dlatego też Shimano od lat obstaje przy swojej teorii o konieczności kabli (chociaż i tak zrobili jak na nich MILOWY krok rezygnując z nowych kabli w manetkach w nowych grupach). Obecnie chwalą się też, żę mają własny, bardzo szybki i szczelny protokół przesyłu danych od manetek, w przeciwieństwie od konkurencji (SRAM korzysta z otwartego protokołu znanego np. z...automatycznych brak garażowych). Chociaż znam też wielu zadowolonych użytkowników SRAMa, więc jest to pewnie korporacyjne podgryzanie się nawzajem:)
Z moich doświadczeń prosta elektronika w Di2 jest niesamowicie niezawodna i długowieczna. Jedyne problemy jakie miałem ja pojawiły się po dodaniu modułu Bluetooth i były spowodowane nie tyle samym napędem, co aplikacją eTube w pierwszych wersjach, która potrafiła zawiesić system i trzeba go było restartować. Ale trudno za to winić napęd - używanie aplikacji do personalizacji działania napędu nie jest w żaden sposób konieczne.
Ps. Podobno w nowych wersjach eTube to się już nie zdarza.
Nie, a próbowałem zakłócić transmisję, zmienić bieg na rowerze z komputera (wyobrażasz sobie atak hakerski na sprintera 300m przed metą?). Nie udało mi się w żaden sposób zakłócić lub zerwać transmisji. Mam elektronikę w dwóch rowerach i żadnych problemów przez 30k km.
Super, bardzo dziękuje za wyjaśnienie i podzielenie się doświadczeniami Panowie!
@@sebastianserwin3416 Jak ktoś siądzie to zhakuje. Nie ma siły na fizykę, jak wiesz na jakiej konkretnie częstotliwości to działa, to zawsze będziesz w stanie wygenerować sygnał, który to zakłóci. Kwestia ceny, czasu, wiedzy ;)
@@jetinajt całoś jest zaprojektowana i zbudowana w ten sposób, że „mechaniczne funkcje” Di2 nie mogą być dostępne przez ANT. Musisz sparować urządzenie co wymaga fizycznego dostępu do roweru, a potem i tak będziesz mógł zobaczyć jedynie stan baterii i aktualne przełożenie.
Da radę filmik o tubeless? Na innym kanale poszło info, że to nie ma sensu na szosie. Potwierdzasz, zaprzeczasz? :)
Ten temat przewijał się tu już chyba w trzech filmach. Używam, bardzo sobie chwale. Tubeless jest świetnym rozwiązaniem wszędzie tam, gdzie nie przekraczamy tych 5,5-6 atmosfer. Powyżej tej wartości utrata ciśnienia jest zbyt gwałtowna żeby mleko sobie poradziło i i tak zostaje nam konieczność pompowania/wkładania detki.
Nagrywałem też taki film na drugim kanale: ruclips.net/video/wxGszZlrIbA/видео.html
@@bikeshowcc Chętnie obejrzę, bo mogło mi mignąć. Na dniach kupuje sprzęt i mam jedynie dylematy czy Shimano Di2 czy Sram force etap axs (filmik pode mnie zrobiony :D) oraz właśnie koła już zrobione w Tubeless czy zwykła oponka.
Odporne to na warunki atmosferyczne ? Deszcz, śnieg, piaski, błoto. Garażować pod chmurką można ?
Taki temat: Di2 a blaty owalne? Jakieś „typowe” problemy z ustawieniem bądź działaniem występują?
Wg mnie to jest jak z automatyczną skrzynią biegów. Ojciec który ma Prawo Jazdy od 40lat zawsze krzyczał, że w życiu automatu. Dziś ma już drugi i nawet nie chce słyszeć o manualu. To samo z przerzutkami - jak już ktoś kupi to nie wraca do mechanicznych. Nikt mnie nie namówi do mechanicznej przerzutki - wolę kupić gorszy rower a z elektroniczną przerzutką. Sporo zostało tu powiedziane o bezobsługowości - ja w ogóle nie wiem co to jest regulacja odkąd mam elektroniczne. Warto jednak też dodać, że kultura pracy jest znacznie wyższa , wg mnie napęd jest bardziej „miękki” w odczuciu.
Tak naprawdę to chodzi o mental. Dla jednego ważne jest dobre auto czy tam milion innych rzeczy. A drugi jak nie ma od razu to będzie myślał o tym żeby sobie odłożyć na elektronikę bo rower to jego zajawka. I nieważne czy wykorzysta elektronikę w 100 procentach, ale chce spróbować. Wynika to z pasji. I z tego jak człowiek rozkłada priorytety.
To jest oczywiste - nikt z nas nie potrzebuje roweru szosowego w ogóle, a w szczególe napędów elektronicznych, czy jakichkolwiek innych. To i tak jest zabawka, czysta fanaberia, więc zawsze niesamowicie mnie bawią te pełne oburzenia dyskusje, ze "amator tego nie potrzebuje". Czego potrzebuje człowiek można się dowiedzieć z piramidy Maslowa, my tu mówimy o zachciankach:)
@@bikeshowcc zaczynam zbierać.
@@bikeshowcc jednakże jak już jesteśmy przy rozbudowywaniu roweru o lepsze/nowsze komponenty, to wg mnie o wiele większy sens ma inwestycja w bardzo dobre koła, aniżeli w przejście np. z ultegry mechanicznej na elektroniczną. Wiadomo, że jak ktoś ma już koła top, rame top, kokpit top, to wtedy jak kasa pozwala to warto zmienić pewnie na elektronikę, ale jak ktoś ma słabe koła, ramę i inne rzeczy w rowerze, a dodatkowo musi zbierać dopiero kasę na elektronikę, to jest to wg mnie bez sensu.
@@Pablo_Coach święte słowa! :)
@@Pablo_Coach chyba jest tak, że jak ktoś spogląda w stronę elektroniki jako modyfikacji to nabył już wiedzę, że słabe koła to pierwsza rzecz do wymiany w rowerze. Ale mogę się mylić.
Czyli trochę jak z tym, jak wchodził elektroniczny wtrysk paliwa, a wielu ludzi wolało regulować stary, dobry gaźnik, bo byli z nim oswojeni, a "elektronika" jest zawodna i nic z nią nie zrobisz.
Mechaniczna Ultegra czy Di2105 ? Takie będą moje dylematy w roku 2023.
Ultegra di2 😎
@@dareklecki oczywista oczywistość :D
E-osprzet ma fajne zalety. Jestem ciekawy tych hydraulicznych przezutek.
A początkowa wypowiedź czym nagrana Panie Janie?
Tym, czym i reszta filmu - Sony A6400
Janek super materiał 👍 bardzo dobrze wychodzą Ci rozmowy/wywiady więc czekamy na więcej 🙂
Świetny odcinek 👏zostało czekać na 105 Di2 i korzystać z zalet tego rozwiązania 🔥😁
Już jest 105 Di2
ruclips.net/video/juGiU45tEAc/видео.html
A co w kwestii mycia roweru? Np. jak odporne są przerzutki na mycie na myjce, na błoto itp?
Bardziej, niż mechaniczne, bo błoto nie dostaje się do linek i pancerzy i wszystko działa zawsze tak samo. Sama elektronika jest bardzo odporna na takie warunki, swoje rowery z di2 regularnie myłem i myje na myjkach ciśnieniowych, w tym aktywną pianą, bez problemów.
Na GCN robili kiedyś test, polegający na praktycznie utopieniu przerzutek w wodzie i dalej to działało.
Do 19 minuty, słuchałem z zachwytem, ale mówienie, że pancerze i linki trzeba wymieniać co rok, a nawet dwa razy w roku, to duuuuuuża przesada !!!
Żadna przesada, jeżeli licznik obrócisz w kilka lat.
W ciągu 10tyś km postrzepiła nie się linka przy manetce
No dobrze, mi nie za idealnie działa SRAM AXS, głosno na 8 i źle schodzi z 9na 8 i z 8na 7, bawiłem się w mikroregulacje ale to nic ni daje, hak wg serwisu jest równy a ropwer nie ma ani dwóch miesięcy, da się zrobić jakiś hard reset przerzutki?
Mi też tak chodzi, że niektóre przełożenia zmienia gładko, a inne trzaska jakby włożył kij w szprychy. Mam Rivala AXS
@@Kondord94 ja równiez Rival
Imo elektroniczne przerzutki to gadżet. Jak z baterią po trzech latach? Ile kosztuje nowa bateria i dlaczego tylko 70%.
Rower jest tylko rowerem kiedys w moim sporcie miałem przerzutki "faworit"(40lat temu) wystarczały były ułomne fakt , ale nie było z nimi problemów , tak współczesne systemy robią to może i lepiej , kiedys dla mnie udanie sie do "serwisu rowerowego" i dla moich kolegów było obrazą , niedawno spotkałem na trasie biedaka który denerwował się ze nie ma zasięgu telefonu i co on ma zrobić bo wkreciła mu sie przerzutka , pokazałem mu ze do domu zawsze mozna dojechać ja dysponowałem tylko "multitoolem" on zestawem zaa... zł . Łał mechanik rowerowy to "sztuka" pozdro , Jestem z zawodu elektronikiem ale pchanie elktroniki w przerzutki - no nie wiem..... .
mam 1 wersje ultegry di2, wciaz dziala. Kolejna szosa tez tylko z elektronika :)
Bardzo ciekawy odcinek. Jan fajnie by było porównać przerzutki elektroniczne wszystkich producentów i dodatkowo omówić ich hierarchię. Tzn. Shimano ma modele takie,różnią się od siebie tym i tym. I tak po kolei że Sramem i Campangnolo. Domyślam się,że to może być materiał na kilka odcinków jednak z przyjemnością bym obejrzał taki materiał. Pozdrawiam Robert
DAJESZ TE PORÓWNANIE MAREK!!! 😁
A jak wygląda mycie takiego roweru z elektroniką? Można go myjką oblecieć?
e-osprzet jest wodoszczelny, to od Ciebie zalezy. Ja bym myla myjka tylko w ostatecznosci.
Elektryka - Najlepsze co mogło się przytrafić branży rowerowej.
Namiar / kontakt na kolegę z którym wywiad robiłeś poproszę :)
Problem w transporcie: Złamane pancerze linek. Przyczyna: Wewnętrzne prowadzenie linek. Rozwiązanie: Elektroniczne sterowanie / lub / Zewnętrzne prowadzenie linek. Kiedyś problem nie istniał, bo podzespoły roweru były podwieszone do ramy, ktoś wymyślił wewnętrzne prowadzenie linek i pojawiły się problemy. I wtedy wyszła ubrana cała na biało: elektronika $$$$ XD
A czy jest możliwe przełożenie mechaniki na elektronikę? Mam zwykłego Altusa 3+8 i nie potrzebuję zawodowego sprzętu. Taka operacja (jeśli się da) całościowo razem usługą to będzie kilkaset złotych, kilka tysięcy czy więcej? Chodzi o rząd wielkości, a nie konkretne kwoty, żeby mieć ogólne pojęcie.
Jaki jest ciężar el. przerzutki i co na to maniacy wagi roweru
11:00, słucham sobie paplaniny jedząc owsiankę i pijąc kawkę, nie patrzę w ekran... spoglądam jednym okiem... i jeb ziomek kładzie monsterdildo na wkrętarce na stół! A nie to szczotka
Popuśćmy wodze fantazji. Ciekaw jestem, jak by wyglądała kolumna zawodowego peletonu, gdyby dano kolarzom całkowitą dowolność wyboru roweru.
Przy założeniu: budżet nieograniczony, brak limitu wagowego, brak jakichkolwiek presji ze strony sponsorów i producentów.
Jedynym czynnikiem, który decydowałby o wyborze sprzętu, byłaby wiedza i doświadczenie kolarza, a celem stworzenie bezkompromisowej maszyny do wygrywania.
Ja obstawiam, że byłaby to maszyna o wadze ok.6kg , a około 80% zawodników zdecydowało by się na hamulce obręczowe, ok. 90% widzę na szytkach. Raczej wszyscy zostaliby przy elektryce w przerzutkach.
A Wy jak obstawiacie?
Swoją drogą ciekawe jak by się potoczyły losy tarczówek, gdyby UCI obniżyła limit wagowy do 6,3kg. Wiem, że były takie plany.
Dziwnym zbiegiem okoliczności, UCI "wybrało" tarczówki 😉
A co mają wybory chartów wyścigowych do preferencji przeciętnego MAMIL-a? Gdybym wsiadł na sześciokilogramowy rower prosa, to nie dość że potem potrzebowałbym kogoś do poustawiania mi kręgosłupa od nowa, to rower nadawałby się do remontu.
(Przy nieograniczonym budżecie i braku limitów wagowych rowery paru topowych zespołów ważyłyby po około 4 kg, a reszta nie miałaby czego szukać w peletonie).
Ja tak mówię, trzeba to zaznaczyć i nie ma żadnej dyskusji. Szajbajk, przepraszam, że w ciebie zwątpiłem 😛
Elektroniczny SRAM vs Di2? Poproszę.