Jeśli jakiś Amerykanin obejrzy ten odcinek, nie znając języka polskiego i co chwilę będzie słyszał toilet, to pomyśli że to najbardziej porąbany kanał na YT
@@ewka6075 Chyba chcialas powiedziec: W niemczech nauczyli glupia polaczke, najprostszych slow na podstawowe rzeczy, zeby jej nie parowalo spod blond czupryny
Ja sobie wyobrażam, że taki typowy, przysłowiowy "Janusz Nosacz" z siatką z biedronki i w japonkach ze skarpetkami by powiedział "Gdzie tu jest ten... no.... toilet kuwa plis ?" Na co Amerykanin rozpoznając "słowo-przecinek" by odparł : "aaaaa....Polish ?" Na co Janusz : "Ba ! Zawsze se zapole jak klocka postawie. No to gdzie ten tojlet ?"
"Toaleta" to w Europie najbardziej kulturalna nazwa na łazienkę z ubikacją w Europie, wzięta z francuskiego. Oznacza również czynności typu makijaż. W angielskim to słowo funkcjonuje jako toilette.
@@DavezAmeryki - nie słyszałam, żeby na angielskim tego uczyli. W każdym razie, kiedy w Polsce mówi się, że ktoś idzie do toalety to jest to bardzo kulturalne. Może to Ameryka ma chamskie słowa, ale uważa się za pępek świata, co ?? :P
Zamiast się oburzać, pomyśl,że to jest brytyjski angielski. Taką wersję angielskiego mamy w Polsce w szkole. Dave przesadza jak zawsze i ma się za lepszego.
Spędziłem 13 minut życia żeby się dowiedzieć że nie mówi się toilet tylko bathroom. Przy okazji popłakałem się ze śmiechu :) mega pozytywny gość i ma gadkę lekką jak telemarketer oferujący fotowoltaikę :D
Bathroom to z dokladnego tlumaczenia pokoj kapielowy..jezeli chcesz skorzystac z toalety mowi sie restroom ..a nawiasem mowiac to amerykanie poprzekrecali jezyk angielski..
Polacy mówią po angielsku toilet bo kojarzy się nam z polskim słowem toaleta (np. poranne umycie się), toaletka (szafka z lustrem do np. makijażu), a po polsku toaleta brzmi w miarę elegancko, lepiej niż ubikacja. W polskiej toalecie możesz chcieć np. tylko umyć ręce, poprawić makijaż nie koniecznie od razu skorzystać z muszli. Za to jak mówimy, że idziemy do ubikacji to raczej w jednoznacznym znaczeniu skorzystania z muszli.
Anglicy mowia toilet. Czasem na miejski szalet mowi sie gents. Bathroom to bathroom a restroom to poczekalnia lub miejsce do odpoczynku To jest norma. Udziwnienia I wymysly amerykanski wynikaja z organicznej potrzeby upraszczania I idrozniania sie od anglikow. Tak jak color I colour. Ito...it'd...
Mistrzu, słowo toaleta pochodzi od francuskiego "toilette". Znaczenia: 1. szafka z wysokim lustrem do przechowywania przyborów i kosmetyków, elegancki strój kobiecy, 2. czynności mycia się, ubierania, strojenie się, 3. ubikacja i umywalnia w miejscu publicznym. "Toilet" nie brzmi okropnie. Okropnie brzmi natomiast "urinal" Błe! Fuj! Pozdro! 😉
Akurat ja uczyłem się amerykańskiego. Moja nauczycielka rozmawiała po amerykańsku, na maturze egzaminował mnie nauczyciel który rozmawia po brytyjsku i już było bardzo dużo różnic. Brytyjski język jest straszny
@@automat8774 A to jeszcze zależy, jaki. Bo RP to używa znikomy odsetek populacji. W niektórych regionach UK to tak gadają, że można się za głowę złapać.
Z tego co mi wiadomo w Polsce słowo toaleta określało zespół czynności wykonywanych najczesciej rano związanych z higieną - np. umycie twarzy, uczesanie włosów, nałożenie makijażu. Mówiło się tak też na mebel lub pomieszczenie, które to umożliwiało. Natomiast pojęcie "pokoj odpoczynku" może wywodzic się stąd, że dawniej w trakcie bali i różnych "imprez" było wydzielone specjalne pomieszczenie w ktorym można było na chwilę odpocząć, poprawić garderobę czy makijaż.
Dave osiągnąłeś najwyższy level języka polskiego. Słowa "ubikacja" nie znają nawet niektórzy Polacy ;) Restroom to rest in peace r.i.p. haha. Tu w Anglii mówią toilet a ponieważ to Anglicy a nie Amerykanie wynaleźli jezyk angielski to będę mówił toilet :)
Mieszkam w Anglii i faktycznie słowo „toilet” jest tutaj czymś zupełnie normalnym, choć coraz częściej zdarza mi się zauważyć słowo ,,restroom” w restauracjach, magazynach, biurach etc. Jeżeli chodzi o pokój z toaletą w domach angielskich to raczej używają wyrażenia „cloakroom”, za to łazienka z wanną to „bathroom”, a łazienka z prysznicem „shower room” 🙂
Restroomy pewnie sa w tych czesciach, gdzie Łamerykanców duzo 😉 Łamerykancy - zdecydowana wiekszosc, jakies kilkaset milioniw, maja to do siebie, ze nie znaja innego jezyka poza lamerykanskim, przez co sa bardzo ograniczeni umyslowo. Tak to jest jak sie czlowiek nauczyl, ze jest pepkiem swiata 🤷♀️
Dave - u nas kibel ma wiele znaczeń. Przykładowo - kosz na śmieci to też jest kibel. Pomieszczenie, gdzie stoją kubły też czasami nazywa się kiblem. Kibel może znaczyć też sedes. A może też oznaczać całe pomieszczenie, gdzie są sedesy, pisuary i umywalki. Ubikacji używa się rzadziej i bardziej kojarzy się z małym pomieszczeniem, gdzie z reguły znajduje się tylko sedes. Ale jak chce się tak "dyplomatycznie" powiedzieć, nosząc gajer - to facet mówi, że idzie poprawić krawat ;) Przy braku krawata, można powiedzieć "proszę wybaczyć na chwilę".
Wyobraźcie sobie, że nie mam pojęcia, jak to się stało, ale dopiero dziś za sprawą koleżanki (dzięki, Megs!) trafiłem na ten kanał i to był pierwszy raz, kiedy widziałem Dave'a w akcji. Zakochałem się 😅 i wiecie, jak często będę tu wpadał? Tak często, jak I go to the toilet!
Osoba na rozmowie o pracę: - jakie ma Pan kwalifikacje? - Przepraszam, ale musze iść na kibelek zrobić klocka. Zaraz wracam i będziemy kontynuować. Jak podchodzicie do takiego tekstu. Kandydat ma wciaż szanse? Dave mnie zainspirował do socjologicznego zbadania tego problemu.
3 месяца назад
Hmm... Amerykanie widocznie muszą udawać, że nie srają.. A u nas, W Europie, cytując klasyka "Nic co ludzkie nie jest nam obce". Nie widzę najmniejszego związku pomiędzy tym, jakie kwalifikacje do danej pracy ma kandydat, a tym, czy pójdzie "na klocka", czy nie. Oczywiście, że lepiej mieć zdyscyplinowany organizm, posadzić klocka rano i potem przez cały dzień zająć się innymi rzeczami, ale mam świadomość, że nie każdy tak ma... oraz.. w czasie rozmowy kwalifikacyjnej gość może być zestresowany, co może powodować większą perystaltykę jelit. Ale... na Boga... jeśli ktoś udaje, że nie sra i ma pretensje do innych, ze to robią... to chyba jednak nie jest normalny i powinien zastanowić się nad sobą. Generalnie, nie lubię zakłamania.
Ja to nawet słyszałem, że kiedyś "toaletą" nazywano... suknię (samo zaś francuskie "toilette" miałoby oznaczać dosłownie "płócienko", od "la toile", czyli "płótno"). A później chyba znaczenie przeszło na pomieszczenie, w którym takową suknię przywdziewano (czyli na garderobę). A że tam również czasem (przynajmniej kiedyś) można było załatwić potrzebę przed wyjściem, to w efekcie słowem "toaleta" zaczęto określać ubikację. Przynajmniej tak słyszałem.
I don’t think so, toaleta was always in Poland 🇵🇱 it has nothing to do with kibel. Dave, you need to read more Polish books 📚 from past century. My zapozyczylismy to slowo toaleta od francuskiego toilette.
Mój sąsiad mówił, że musi iść do sanitariatów zamiast do toalety. Na początku nie wiedziałem o co mu chodzi i jak powiedział „sanitariaty” to sobie wyobrażałem, że musi iść do takiego polowego szpitala na wojnie, gdzie są sanitariusze z czerwonym krzyżem na strojach
uwielbiam Cię ;)super, że to tłumaczysz, bo mówienie, że idę do toalety po polsku to bardzo eleganckie powiedzenie, muszę skorzystać z łazienki, to ładne określenie
Ten moment gdy oglądasz "szybką lekcję" w playback speed x2 a ona i tak trwa 6 minut, tak, koleś przez 13 minut powtarzał w kółko: Toaleta w AmE znaczy kibel, co brzmi wulgarnie, ale w BrE znaczy to samo co w polskim, czyli toaleta.
Tak, ten koleś przez 10,5 minuty pieprzy, że toaleta to sracz aż w końcu pada zaklęte słowo. Poza tym On brzmi okropnie kiedy mówi, że coś gdzieś pisze. Jest napisane. 😉
W Angli ludzie uzywja zle jezyk😂😂😂 ktory Stamtond pochodzi pierdolsz gulpoty w calej Europe mowi sie tak inde to toalety it jest normalne jak bys powiedzial ide to kibla to wtedy bylo by to troche wulgarne
co gorsza o zgrozo język angielski pochodzi z wysp brytyjskich ale to brytyjczycy są dzicy a Amerykanie są kulturalni... bo zmienili znaczenie kulturalnego słowa w kibel... wtf?
Zawsze możesz powiedzieć, że idziesz zobaczyć na rowery :) Jak kawalerka dawniej jeździła na zabawy, to rowerami, bo czym? I zostawiali gdzieś te rowery i co jakiś czas ktoś musiał zobaczyć czy ich nie ukradli. To był kulturalny sposób, żeby przy pannach nie mówić o tych intymnych sprawach o których wspominałeś.
3 месяца назад+1
Zawsze mnie bawi, gdy Dave mówi o USA jako wzorze kultury itd... to jest naprawdę.... słodkie. 🙂 (Bo wiesz Dave, w Europie Amerykanów uważa się powszechnie za chamów i prostaków, dlatego ciekawe jest to, że w USA jest odwrotnie - choć, zrozumiałe...)
Dla mnie restroom jest bez sensu. Oni odpoczywają w toalecie? Znaczy, ja słyszałem o przypadkach, że ktoś po pijaku zasnął na kiblu na całą noc ale bez przesady.
@@Adrian_Ostrowski W kazdym porzadnym amerykanskim restroomie jest polka z ksiazkami, ktore mozna wykorzystac w ramach rest a jesli zabraknie papieru toaletowego to i inaczej.
Dobrze mówisz po polsku. Lepiej niż wielu Polaków. Podoba mi się, ze tak obrazowo tłumaczysz zawiłości języka angielskiego. Żart też masz zabawny. Teraz kilka porad od polonisty: 1. Jeśli widzisz napis, np. nad drzwiami, to nie mów:"Tu pisze", tylko: tu jest napisane. Pisze ktos, kto w danej chwili coś pisze długopisem/piórem albo pisze "na komputerze". 2. W łazience jest umywalka, a zlew w kuchni. Pozdrowienia.
Do najbliższych znajomych prawie zawsze mówię, że idę do klopa, a kibel to jest standardowe określenie. Gdybym był w gościach, pewnie powiedziałbym łazienka, bo nie przepadam za określeniem toaleta. Moja babcia mówiła na to UB od ubikacji.
Dave w UK spędziłem 3 lata i tak po angielsku mówi się toilet, to że w tym waszym amerykańskim dialekcie mówi się inaczej to nie znaczy że tak jest poprawnie
jasne, 360 milionow dzikusow w US mowi dialektem byle jakim a 60 milionow w UK mowi na pewno angielskim krolewskim. Poprawnie to droga pani jest tak jak przyjeto w danej kulturze danego panstwa a nie tak jak sie Pani wydaje po 3 latach w UK
09:05 Dave przechodzi do sedna 😁 epistemologia polskiego słowa toaleta jest bardzo podobna jak w UK, w polskich mieszkaniach też bywają (kiedyś częściej, ale nadal się zdarza nawet w nowym budownictwie) oddzielne „łazienki” tylko z muszlą klozetową. W moim nowym mieszkaniu było zaplanowane takie pomieszczenie, chociaż ja zdecydowałam się zrobić w nim pralnie.
Ja mieszkałem w bloku wybudowanym w 1995 r. i tam też było oddzielnie pomieszczenie na kibel. Miałem tam jeszcze niewielką umywalkę, ale w praktyce jej nie używałem, wolałem myć ręce w łazience. W łazience miałem prysznic, umywalkę i niewielką wannę. Można było dać drugi kibel zamiast wanny, ale wtedy nie byłoby gdzie moczyć prania.
Amerykanie są tak zorganizowani że nawet jak idą postawić klocka to przy okazji odpoczną sobie w "Rest" room. Inna sprawa że inżyniery z USA z którymi miałem do czynienia zwykli mowić "I need to take a shit" Pełna kultura!
To że amerykanie sobie wymyślili to nie znaczy że jest poprawne XD Zauważ że amerykanie mówią po Angielsku, i to oni oderwali się od reguły i myślą że są lepsi, panowie i władcy świata z hamburgeryki.
w UK i Australii tak sie mowi, w USA faktycznie nie. roznica jednak wynika z uwarunkowan kulturowych i nie jest zwiazana z jezykiem. to samo dotyczy slowa 'ok' ktore w UK jest lepiej niz dobrze a w USA gorzej niz dobrze. tak po prostu jest. w UK jak powiesz bathroom w restauracji to kelner powie Ci, ze nie maja tego w lokalu ;)
W UK jest takie straszne słowo: cloakroom. Czy wiecie co to jest kloaka? To jest bardzo stare słowo, które oznacza dół w ziemi, w którym gromadzono odchody. Angole mieli po prostu pomieszczenie z otworem, do którego się załatwiali, a Polacy nazwali to potem sławojką. Pozdrawiam, Przemek
Dave, Amerykanie są ograniczeni słownie. Są różnice między angielskim, amerykański i australijskim. A przetłumaczyć to na "najtrudniejszy" język na świecie czyli polski, gdzie jest bardzo dużo zapożyczeń z języków obcych to magia :)
Hahahaha piękne!!! „Może w Anglii oni są zwierzętami” 😆😆😆😆 Tu w Meksyku panie jeśli chcą być eleganckie też chodzą do „tocador” a nie do „baño”, tocador to taka toaletka z lustrem żeby poprawić sobie makijaż
Dobry numer z tym „toilet” - jak pracował z Amerykanami to nie zwracali minusami ale faktycznie robili duże oczy jak tam mówiłem. Jak zauważyłem, że oni mówią „restroom” też zacząłem tak mówić i stad dowiedziałem się o takim słowie. Pozdrawiam Dave
You're the best XD A tak poważnie, ciekawa sprawa z tą toilet, bo kiedyś toaleta (dziś się tego praktycznie nie używa) oznaczała szafkę do przechowywania kosmetyków o_O Ale też bym nie obwiniał o wszystko Anglików, bo samo słowo chyba pochodzi z francuskiego.
Polacy są mniej wylewni i nie ogłaszają wszystkim dokąd się udają, ach Ci biedni Amerykanie...😄😄 Dave ,nie wiem czy znasz takie polskie powiedzenie : idę tam,gdzie król piechotą chodzi...Jesteśmy lepsi od Amerykanów, naleciałość z okresu świetności Rzeczypospolitej. Mogą nam pozazdrościć subtelności językowej. 😂
Ty to masz dobrze nasrane, Dave! :P Edit. I gotta go to the shitter - I to jest ważna informacja. Teraz wiem, jak powiedzieć, że idę do sracza. A ty mi z jakimiś "toiletami" wyskakujesz :P .
jprd, jestem na 3:27 - gdy mnie uczył ten koleś, właśnie zaczynałabym układać w głowie wypowiedzienie umowy. człowieku, my nie chcemy powiedzieć: "chcę do kibla", tylko "szukam toalety". powiedz, jak sformułować taką wypowiedź w Stanach i tyle. jprd!!!! co za ohydna, niekulturalna, bezsensowna gadka do tej pory, wrrr
Amerykanie nie zetknęli się z kulturą oraz językiem francuskim, dlatego słowu " toaleta" przypisali zupełnie inne znaczenie niż Europejczycy. W Europie trzeba zawsze mówić "toaleta", a Stany Zjednoczone… są na końcu świata... dla nas. Ale warto poznać aspekty języka angloamerykańskiego. Dobrze, że to nam pokazujesz. Amerykański jest dla Polaków niewątpliwie ważny, bo Anglicy nas w 1939 zdradzili, a Amerykanie? hm…. - gdyby ich nie było, to po Polsce maszerowałyby oddziały Rosjan
Hi Dave, I didn't know that it's something wrong with this because here in Poland we say "toaleta" for this place and it's very gently and nice. You've just enlightened me 😃
Jak byłam w Ameryce nie mogłam zrozumieć dlaczego nikt nie mówi toilet i teraz już wiem xDDD Słyszałam ciągle rest room i tak podłapałam. Aż mam rozkminę jak uczą w szkołach, bo wydaje mi się że właśnie formy toilet też się używa na lekcjach.... Ale to może faktycznie jeśli w Anglii tak się mówi to nic dziwnego, że u nas tak uczą...
Toaleta to miejsce, gdzie poprawia sie toalete, czyli ubior i wyglad. Slowo to nie ma w ogole nic wspolnego ani z muszla klozetowa ani w ogole z zadnymi funkcjami fizjologicznymi. Jest to bardzo eleganckie slowo. Mowiac "ide do toalety" mowi sie w znaczeniu doslownym "ide poprawic ubior" czy tam "ide przypudrowac nosek". Mowi sie o poprawianiu wygladu, w ogole nie nawiazujac do ZADNEJ fizjologii. Bardziej elegancko sie nie da. Slowo jest francuskie i oznacza po prostu ubior, garderobe ale tez i zabiegi pielegnujace, poprawiajace wyglad, typu ulozenie wlosow, makijaz i tym podobne. Ogolnie, to tak, jak w genialnym komentarzu Bebe Caca ponizej: Biedni Ci Amerykanie! Jak oni muszą się czuć, jak dostają na Gwiazdkę Eau de Toilette Diora))) A dlaczego w Ameryce to slowo kojarzy sie z sedesem? Gdyz zwyczajnie dziesiatki lat jedynymi miejscami, gdzie w Ameryce w ogole mozna bylo spotkac sedes, w znaczeniu porcelanowego czy marmurowego ustrojstwa, byly hotele. A hotele poslugiwaly sie jezykiem francuskim, nie tylko w menu w restauracji czy przy kole ruletki w kasynie, ale i w napisach na drzwiach pomieszczen. No i jak Amerykanie pierwszy raz w zyciu w ogole widzieli sedes zamiast dechy z dziura (a najczesciej zerdzi badz belki nad jama w ziemi) to takie nieziemskie cudo, nazwy nieznanej, nazywali z napisu na drzwiach. Jesli oczywiscie umieli czytac.
W Europie słowo TOALETA ma wiele znaczeń: "poranna toaleta"(mycie, czesanie,perfumowanie), "założyła nową toaletę"(ubranie), mebel z lustrem, "idę poprawić toaletę" (makijaż), toaletka (kuferek na kosmetyki)
Dave pochodzi z barbarzyńskiego kraju i nie ma tam czynności tak eleganckich jak toaleta poranna, czy innych równie eleganckich czynności. Kiedy w Europie to istniało w Ameryce żyli jeszcze prawdziwi Amerykanie, a dopiero za jakiś czas dopłynęły tam barki desantowe z brudną hołotą z Europy. Oni nie znali takiego słowa "toaleta" im się to pewnie kojarzyło ze "sraniem" dlatego długo myśleli zanim znaleźli bardziej odpowiednie.
Tym razem Ci nie wyszlo. Jak wspominalem niedawno, przyjechalem do Stanow przed Twoim urodzeniem. Slyszalem okreslenie "toilet" wiele razy, choc najvzesciej slysze "rest room". Nawet na papierze toaletowym jest napisane "toilet paper". Chyba nigdy nie wpisales tego slowa w Google, bo ja zobaczylem cala mase muszli klozetowych.
Nigdy nie mówię "Toilet" w Stanach
Generalnie nic nie mówię w Stanach, bo nigdy nie byłem
hahahaha
Tak samo 😄
Widzisz a ja....
Znam kogoś kto był i opowiedział mi to i owo
@@1happysad1 OwO
Hahhaahahahahahhaaha!
Tyle razy padło słowo "toilet",ze to mam tylko w pamięci. A celem odcinka jest,żeby właśnie tego nie mówić. 😁
True that 😂
🤣
Restroom
"Tylko jedno w głowie mam..."😁
Ja dopiero co obejrzałam i też pamiętam tylko toilet i kibel. Jednak zostanę przy angielskim angielskim, Amerykanie niech się douczą.
Biedni Ci Amerykanie! Jak oni muszą się czuć, jak dostają na Gwiazdkę Eau de Toilette Diora😂
:))) super stwierdzenie :)) ależ się ubawiłam. Pozdr...
Dobre 😄
Pewnie myślą, że to płyn do mycia sracza.
Nic dziwnego ze niektore panie myja twarz w wodzie toaletowej. Hahaha
Zaorane :) moze do ameryka powinna uczyc sie od europy
04:20 - a u nas jakby Dave powiedział "przepraszam, ja musze iść srać" w towarzystwie - wszyscy powiedzieli by: o jak dobrze mówi po polsku
Jeśli jakiś Amerykanin obejrzy ten odcinek, nie znając języka polskiego i co chwilę będzie słyszał toilet, to pomyśli że to najbardziej porąbany kanał na YT
To jego problem co sobie pomyśli, kogo to obchodzi
Ale to prawda XD
Najbardziej wulgarny kanał xd
Że poprostu on sra na wszystko?
Jak będzie oglądał, to będzie czekał, kiedy on się zesra.
Amerykanie: nom stop bekają i pierdzą przy sobie
Też Amerykanie: fuuu idziesz do kibla?
To jest stereotyp z głupich komedii.
Nie prawda
hahaha bez kitu też to przetwarzam 😂😂😂💩
Oczywiście ze pierdza publicznie. To są dzikusy i mordercy i pastuchy. Ten dejw to hańba dla narodu polskiego ze się podszywa pod polska. Tfu.
Idealny film do oglądania na kiblu.
nawet ku**a tu
zgadzam się, oglądam na kiblu i jest świetnie
Też walę kabana podczas oglądania
idealny film dla skamieniałego gówna
i do mycia zębów
polski: toaleta
albański: tualet
azerski: tualet
białoruski: туалет [tualet]
bośniacki: toalet
bułgarski: тоалетна [toaleta]
czeski: toaleta
duński: toilet
fiński: toaletti
francuski: la toilette
grecki: τουαλέτα [toualeta]
indonezyjski: toilet
korsykański: toilette
kreolski: twalèt
litewski: tualetas
luksemburski: Toilette
łotewski: tualete
macedoński: тоалет [toalet]
maltański: toilet
niderlandzki: toilet
niemiecki: die Toilette
norweski: toalett
rosyjski: туалет [tualet]
rumuński: toaletă
serbski: тоалет [toalet]
słowacki: toaleta
szwedzki: toalett
turecki: tuvalet
ukraiński: туалет [tualet]
walijski: toiled
włoski: le toilette
amerykański: F**k the whole world, we are different!
@@ewka6075 Chyba chcialas powiedziec: W niemczech nauczyli glupia polaczke, najprostszych slow na podstawowe rzeczy, zeby jej nie parowalo spod blond czupryny
Lepiej nic nie mówić 🤣
Słusznie
Swietne, niech sie dostosuja!
Mhm, System metryczny
"JA MUSIĆ SRAĆ" XDDD
To żeś panie odjaniepawlał xDDD
Ja sobie wyobrażam, że taki typowy, przysłowiowy "Janusz Nosacz" z siatką z biedronki i w japonkach ze skarpetkami by powiedział "Gdzie tu jest ten... no.... toilet kuwa plis ?" Na co Amerykanin rozpoznając "słowo-przecinek" by odparł : "aaaaa....Polish ?" Na co Janusz : "Ba ! Zawsze se zapole jak klocka postawie. No to gdzie ten tojlet ?"
Nie SKUPCJAJ SIĘ 😂
"Toaleta" to w Europie najbardziej kulturalna nazwa na łazienkę z ubikacją w Europie, wzięta z francuskiego. Oznacza również czynności typu makijaż. W angielskim to słowo funkcjonuje jako toilette.
Ameryka: Nie mów "toilet", to brzydko!
Też Ameryka: Hey, słyszałeś o nowej zabawie? Nazywa się Pee your pants Challenge.
Hahahah true
USA: Nie mów "toilet", to brzydko!
Also USA: Ok, show me your sheet.
@@DavezAmeryki dobra proste wyjaśnienie
polski: angielski:
toaleta/łazienka -> restroom/washroom
ubikacja - > lavatory
kibel - > toilet
srocz - > shitter/crapper
Oczywiście w USA
pozdro
@@DavezAmeryki - nie słyszałam, żeby na angielskim tego uczyli.
W każdym razie, kiedy w Polsce mówi się, że
ktoś idzie do toalety to jest to bardzo kulturalne.
Może to Ameryka ma chamskie słowa, ale uważa się za pępek świata, co ?? :P
@@magorzatamargaret294 W Polsce byloby bardzo niegrzecznie np. powiedziec: "ide do sracza".
"My w Stanach jesteśmy kulturalni" XD XD XD XD XD
"can i go to the toilet please?" WSZYSTKIE KURWA WSZYSTKIE NAUCZYCIELKI TAK NAS UCZYŁY
No i później przez nauczycielki śmieją się z nas Amerykanie
Bo w Europie uczymy się wariantu brytyjskiego
@@wiktor1532 normalnie mowi sie toilet w uk i nikt nie robi z tego problemu
I dobrze was uczyly, Bo tak sie mowi w anglii.
Zamiast się oburzać, pomyśl,że to jest brytyjski angielski. Taką wersję angielskiego mamy w Polsce w szkole. Dave przesadza jak zawsze i ma się za lepszego.
Spędziłem 13 minut życia żeby się dowiedzieć że nie mówi się toilet tylko bathroom. Przy okazji popłakałem się ze śmiechu :) mega pozytywny gość i ma gadkę lekką jak telemarketer oferujący fotowoltaikę :D
nie bathroom a restroom. Bathroom to lazienka w domu a w miejscach publicznych jest Reatroom
Amerykanie są zbyt wrażliwi….Tak się śmiałam przez cały odcinek ! W Anglii zawsze mówi ‘ idę do toalety’ - nie jest problemem!
Bathroom to z dokladnego tlumaczenia pokoj kapielowy..jezeli chcesz skorzystac z toalety mowi sie restroom ..a nawiasem mowiac to amerykanie poprzekrecali jezyk angielski..
Beznadziejny i za długi film.
Polacy mówią po angielsku toilet bo kojarzy się nam z polskim słowem toaleta (np. poranne umycie się), toaletka (szafka z lustrem do np. makijażu), a po polsku toaleta brzmi w miarę elegancko, lepiej niż ubikacja. W polskiej toalecie możesz chcieć np. tylko umyć ręce, poprawić makijaż nie koniecznie od razu skorzystać z muszli. Za to jak mówimy, że idziemy do ubikacji to raczej w jednoznacznym znaczeniu skorzystania z muszli.
Inaczej mówiąc: ubikacja=idę srać :D
A jeszcze lepiej: ide na ubikacje. To jest chyba moje ulubione :)
toaletka wg 'amerynkanskiego' to zdrobnienie od kibelek?
Anglicy mowia toilet. Czasem na miejski szalet mowi sie gents. Bathroom to bathroom a restroom to poczekalnia lub miejsce do odpoczynku
To jest norma. Udziwnienia I wymysly amerykanski wynikaja z organicznej potrzeby upraszczania I idrozniania sie od anglikow. Tak jak color I colour. Ito...it'd...
@@tmlodzik no i co to ma za znaczenie? On mówi jak poprawnie mówić w Ameryce, lol
Mistrzu, słowo toaleta pochodzi od francuskiego "toilette". Znaczenia: 1. szafka z wysokim lustrem do przechowywania przyborów i kosmetyków, elegancki strój kobiecy, 2. czynności mycia się, ubierania, strojenie się, 3. ubikacja i umywalnia w miejscu publicznym. "Toilet" nie brzmi okropnie. Okropnie brzmi natomiast "urinal" Błe! Fuj! Pozdro! 😉
Certainly!
do tego po francusku ładnie się to czyta "tuła-let" z akcentem na ostatnią sylabę
Dave. Washroom jak podmywanie.. No nie :)
ha ha ha
wielu z nas tez przenisi "toilete" z niemieckiego
Mówimy toilets, bo my się uczymy Brytyjskiego angielskiego w szkołach
Jak jest po Francusku? Zobaczcie!
Akurat ja uczyłem się amerykańskiego. Moja nauczycielka rozmawiała po amerykańsku, na maturze egzaminował mnie nauczyciel który rozmawia po brytyjsku i już było bardzo dużo różnic. Brytyjski język jest straszny
@@masiumasiu1035 brytyjski jest dość posh, ale przynajmniej gramatyka jest poprawna, nie jak w AmE
@@automat8774 A to jeszcze zależy, jaki. Bo RP to używa znikomy odsetek populacji. W niektórych regionach UK to tak gadają, że można się za głowę złapać.
To jest smutne,
Przy tej okazji zacytuję klasyka:"
"Merry Christmas! Shitter was full!"
"Im going to the washroom" tłumacząc na polski "idę zrobić podchlapkę" 🤣
Z tego co mi wiadomo w Polsce słowo toaleta określało zespół czynności wykonywanych najczesciej rano związanych z higieną - np. umycie twarzy, uczesanie włosów, nałożenie makijażu. Mówiło się tak też na mebel lub pomieszczenie, które to umożliwiało. Natomiast pojęcie "pokoj odpoczynku" może wywodzic się stąd, że dawniej w trakcie bali i różnych "imprez" było wydzielone specjalne pomieszczenie w ktorym można było na chwilę odpocząć, poprawić garderobę czy makijaż.
"mały pokój tylko z kiblem" - hehe połowa Polaków ma taki w domu
Ale mamy tam zlew
moje mieszkanie to maly pokoj z kiblem xD
może w nowszych blokach, w tych z lat 70 i 80-tych nie ma, chyba, że ktoś sobie założył
@@wolo Pisuar z umywalki :)
@@jansmuga1121 Mieszkam na blokowisku z lat 80 i od zawsze w tych małych klitach wielkości budki telefonicznej zwanych toaletami jednak umywalki były
Dave osiągnąłeś najwyższy level języka polskiego. Słowa "ubikacja" nie znają nawet niektórzy Polacy ;) Restroom to rest in peace r.i.p. haha. Tu w Anglii mówią toilet a ponieważ to Anglicy a nie Amerykanie wynaleźli jezyk angielski to będę mówił toilet :)
Mieszkam w Anglii i faktycznie słowo „toilet” jest tutaj czymś zupełnie normalnym, choć coraz częściej zdarza mi się zauważyć słowo ,,restroom” w restauracjach, magazynach, biurach etc. Jeżeli chodzi o pokój z toaletą w domach angielskich to raczej używają wyrażenia „cloakroom”, za to łazienka z wanną to „bathroom”, a łazienka z prysznicem „shower room” 🙂
Wstyd, po prostu wstyd!
Dokładnie, toilet jak najbardziej powszechnie używany zwrot.
Fakt...cloakroom brzmi fatalnie dla mnie i chyba wszystkich Polaków
Restroomy pewnie sa w tych czesciach, gdzie Łamerykanców duzo 😉
Łamerykancy - zdecydowana wiekszosc, jakies kilkaset milioniw, maja to do siebie, ze nie znaja innego jezyka poza lamerykanskim, przez co sa bardzo ograniczeni umyslowo. Tak to jest jak sie czlowiek nauczyl, ze jest pepkiem swiata 🤷♀️
Dave - u nas kibel ma wiele znaczeń. Przykładowo - kosz na śmieci to też jest kibel. Pomieszczenie, gdzie stoją kubły też czasami nazywa się kiblem. Kibel może znaczyć też sedes. A może też oznaczać całe pomieszczenie, gdzie są sedesy, pisuary i umywalki. Ubikacji używa się rzadziej i bardziej kojarzy się z małym pomieszczeniem, gdzie z reguły znajduje się tylko sedes. Ale jak chce się tak "dyplomatycznie" powiedzieć, nosząc gajer - to facet mówi, że idzie poprawić krawat ;) Przy braku krawata, można powiedzieć "proszę wybaczyć na chwilę".
Kibel to też samochód który już jest zajeżdzony.
Dave, Twoje poczucie humoru jest jak moje, "toilet humour" :)
HUMOR* co ty jesteś jakiś dziki anglik? xD
@@jimmyvegas5208W szkołach na ogół uczą enUK a nie enUS xD
@@Charles_Mortals Heri Pottah🤣
@@_Euphorion_bo'e of wa'er xD
@@Charles_Mortals 🤣
Nic nie poradzimy że dla Amerykan Angielski był za trudny😂😂😂
Uwaga językowa Dave, po polsku w łazience/toalecie jest umywalka a w kuchni/pomieszczeniach technicznych zlew.
pierdolenie o szopenie.. ja zawsze mówię zlew
@@anuba to może jeszcze mówisz idę do kibla
@@Cszysiek albo do sracza
@@anuba To, że masz mały zasób słów, nie oznacza automatycznie, że reszta ma się dostosować.
@@katarzynaxx563 To, że reszta ma duży zasób słów, nie oznacza automatycznie, że mam się dostosować (:
Tym czasem w galeriach handlowych "toilets" - "kible" XD
Sracze? 🤪
Wyobraźcie sobie, że nie mam pojęcia, jak to się stało, ale dopiero dziś za sprawą koleżanki (dzięki, Megs!) trafiłem na ten kanał i to był pierwszy raz, kiedy widziałem Dave'a w akcji. Zakochałem się 😅 i wiecie, jak często będę tu wpadał? Tak często, jak I go to the toilet!
Osoba na rozmowie o pracę:
- jakie ma Pan kwalifikacje?
- Przepraszam, ale musze iść na kibelek zrobić klocka. Zaraz wracam i będziemy kontynuować.
Jak podchodzicie do takiego tekstu. Kandydat ma wciaż szanse? Dave mnie zainspirował do socjologicznego zbadania tego problemu.
Hmm... Amerykanie widocznie muszą udawać, że nie srają.. A u nas, W Europie, cytując klasyka "Nic co ludzkie nie jest nam obce". Nie widzę najmniejszego związku pomiędzy tym, jakie kwalifikacje do danej pracy ma kandydat, a tym, czy pójdzie "na klocka", czy nie. Oczywiście, że lepiej mieć zdyscyplinowany organizm, posadzić klocka rano i potem przez cały dzień zająć się innymi rzeczami, ale mam świadomość, że nie każdy tak ma... oraz.. w czasie rozmowy kwalifikacyjnej gość może być zestresowany, co może powodować większą perystaltykę jelit. Ale... na Boga... jeśli ktoś udaje, że nie sra i ma pretensje do innych, ze to robią... to chyba jednak nie jest normalny i powinien zastanowić się nad sobą. Generalnie, nie lubię zakłamania.
Toalety pierwotnie nie zawierały "kibla", umywalki, prysznica ani wanny. To było miejsce z tzw. stolikiem z lustrem.
Przykład - toaletka , no ale w stanach są na to zbyt "kulturalni". Przynajmniej "Połlacy".
Ja to nawet słyszałem, że kiedyś "toaletą" nazywano... suknię (samo zaś francuskie "toilette" miałoby oznaczać dosłownie "płócienko", od "la toile", czyli "płótno"). A później chyba znaczenie przeszło na pomieszczenie, w którym takową suknię przywdziewano (czyli na garderobę). A że tam również czasem (przynajmniej kiedyś) można było załatwić potrzebę przed wyjściem, to w efekcie słowem "toaleta" zaczęto określać ubikację.
Przynajmniej tak słyszałem.
Wiem to doskonale, ale i tak obejrzalem film i jak zwykle się uśmiałem :) Dave, potrafisz rozbawić człowieka :) Dzięki!
Niezly Stand Up mógłby z tego być. Parę razy nie padłem ze śmiechu :)
I don’t think so, toaleta was always in Poland 🇵🇱 it has nothing to do with kibel.
Dave, you need to read more Polish books 📚 from past century. My zapozyczylismy to slowo toaleta od francuskiego toilette.
I dlatego nie wolno mówić "toilet" w towarzystwie królowej
„Was always” hehehehr
To co on powiedział
Dave w swoim żywiole. Wysrał content.
Mój sąsiad mówił, że musi iść do sanitariatów zamiast do toalety.
Na początku nie wiedziałem o co mu chodzi i jak powiedział „sanitariaty” to sobie wyobrażałem, że musi iść do takiego polowego szpitala na wojnie, gdzie są sanitariusze z czerwonym krzyżem na strojach
uwielbiam Cię ;)super, że to tłumaczysz, bo mówienie, że idę do toalety po polsku to bardzo eleganckie powiedzenie, muszę skorzystać z łazienki, to ładne określenie
Aż się popłakałam ze śmiechu :) LOL
" Nie przeciągaj jak stara baba , bo umyjemy ci zęby w kiblu."
Ten moment gdy oglądasz "szybką lekcję" w playback speed x2 a ona i tak trwa 6 minut, tak, koleś przez 13 minut powtarzał w kółko: Toaleta w AmE znaczy kibel, co brzmi wulgarnie, ale w BrE znaczy to samo co w polskim, czyli toaleta.
Tak, ten koleś przez 10,5 minuty pieprzy, że toaleta to sracz aż w końcu pada zaklęte słowo. Poza tym On brzmi okropnie kiedy mówi, że coś gdzieś pisze. Jest napisane. 😉
Dave, mam nadzieję, że nikt Ci nie da w prezencie pod choinkę 'eau de toilette' 😉
"I have to go to the bathroom" - znaczy w USA załatwiają się do umywalki? Czy do wanny?
Na podłogę , to bydło przecież , cowboys
W Angli ludzie uzywja zle jezyk😂😂😂 ktory Stamtond pochodzi pierdolsz gulpoty w calej Europe mowi sie tak inde to toalety it jest normalne jak bys powiedzial ide to kibla to wtedy bylo by to troche wulgarne
Pod prysznicem.
Washroom ? -pokój podmyć ?
A mashroom ?~ pokój grzybów ?
XP
Dzieje się tak dlatego, że w szkołach uczymy się standardu brytyjskiego, z tego powodu iż jesteśmy w Europie
co gorsza o zgrozo język angielski pochodzi z wysp brytyjskich ale to brytyjczycy są dzicy a Amerykanie są kulturalni... bo zmienili znaczenie kulturalnego słowa w kibel... wtf?
Znowu chciałbym polecieć do Stananów.
A byłeś?
Nie, ale raz chciałem.
Zawsze możesz powiedzieć, że idziesz zobaczyć na rowery :)
Jak kawalerka dawniej jeździła na zabawy, to rowerami, bo czym?
I zostawiali gdzieś te rowery i co jakiś czas ktoś musiał zobaczyć czy ich nie ukradli. To był kulturalny sposób, żeby przy pannach nie mówić o tych intymnych sprawach o których wspominałeś.
Zawsze mnie bawi, gdy Dave mówi o USA jako wzorze kultury itd... to jest naprawdę.... słodkie. 🙂 (Bo wiesz Dave, w Europie Amerykanów uważa się powszechnie za chamów i prostaków, dlatego ciekawe jest to, że w USA jest odwrotnie - choć, zrozumiałe...)
8:57 uwaga mówi
Oddajcie Amerykę Indianom!! - a nie że najlepszy kraj!
Anglicy nie mogą używać źle swojego języka, a Amerykanie mogli go przeinaczyć ;)
restroom - pokój ulgi
Ulgowy obszar.
Pokój ulgi 🤔 To nie jest czasami w Urzędzie Skarbowym 🤣
@@nonperson22 Ale tylko jak sie tam wyproznisz...
Dla mnie restroom jest bez sensu. Oni odpoczywają w toalecie? Znaczy, ja słyszałem o przypadkach, że ktoś po pijaku zasnął na kiblu na całą noc ale bez przesady.
@@Adrian_Ostrowski W kazdym porzadnym amerykanskim restroomie jest polka z ksiazkami, ktore mozna wykorzystac w ramach rest a jesli zabraknie papieru toaletowego to i inaczej.
Genialny odcinek. Plakałam ze śmiechu. Jak najlepszy stand-up...
Chętnie przeczytam twoją książke w toalecie
Dobrze mówisz po polsku. Lepiej niż wielu Polaków. Podoba mi się, ze tak obrazowo tłumaczysz zawiłości języka angielskiego. Żart też masz zabawny.
Teraz kilka porad od polonisty:
1. Jeśli widzisz napis, np. nad drzwiami, to nie mów:"Tu pisze", tylko: tu jest napisane. Pisze ktos, kto w danej chwili coś pisze długopisem/piórem albo pisze "na komputerze".
2. W łazience jest umywalka, a zlew w kuchni.
Pozdrowienia.
Przez durny kibel można sobie reputację zepsuć w stanach.
To mój pierwszy raz na tym kanale 😂😂😂😂 i zostaje w tym kiblu na dłużej 🤣🤣🤣💪💪💪💪.
Przepraszam, którędy do ustępu?
Haha
Wychodek
Dave to może żeby brzmiało ładniej niech będzie toiletroom !!! I wszyscy będą szczęśliwi 😀👍Pozdrowienia
w Polsce też się czasami mówi "kibel", ale masz rację że to bardziej wśród znajomych
Do najbliższych znajomych prawie zawsze mówię, że idę do klopa, a kibel to jest standardowe określenie. Gdybym był w gościach, pewnie powiedziałbym łazienka, bo nie przepadam za określeniem toaleta. Moja babcia mówiła na to UB od ubikacji.
We Francji mówimy „Je vais aux toilettes."
W Angli się tylko idzie, nie mówi się gdzie się idzie
Dave w UK spędziłem 3 lata i tak po angielsku mówi się toilet, to że w tym waszym amerykańskim dialekcie mówi się inaczej to nie znaczy że tak jest poprawnie
Bo u niego "tak sze ne mówi"
jasne, 360 milionow dzikusow w US mowi dialektem byle jakim a 60 milionow w UK mowi na pewno angielskim krolewskim. Poprawnie to droga pani jest tak jak przyjeto w danej kulturze danego panstwa a nie tak jak sie Pani wydaje po 3 latach w UK
That is why we have an American English . British English and even Australian English.
Dave, dla ciebie ten "toilet" to jak przeciąg dla większości Polaków, jakiś kryptonite haha
"Morning toilet" in Poland: Poranna toaleta.
"Morning toilet" in USA: Poranne sranie.
salonowo będzie : She's supposed to shit it out
09:05 Dave przechodzi do sedna 😁 epistemologia polskiego słowa toaleta jest bardzo podobna jak w UK, w polskich mieszkaniach też bywają (kiedyś częściej, ale nadal się zdarza nawet w nowym budownictwie) oddzielne „łazienki” tylko z muszlą klozetową. W moim nowym mieszkaniu było zaplanowane takie pomieszczenie, chociaż ja zdecydowałam się zrobić w nim pralnie.
Ja mam taki "pokój tylko z kiblem" 😉 Warszawski blok z lat 70.
Już się tak nie chwal :P
Lata 80 to samo.
Ja mieszkałem w bloku wybudowanym w 1995 r. i tam też było oddzielnie pomieszczenie na kibel. Miałem tam jeszcze niewielką umywalkę, ale w praktyce jej nie używałem, wolałem myć ręce w łazience. W łazience miałem prysznic, umywalkę i niewielką wannę. Można było dać drugi kibel zamiast wanny, ale wtedy nie byłoby gdzie moczyć prania.
Amerykanie są tak zorganizowani że nawet jak idą postawić klocka to przy okazji odpoczną sobie w "Rest" room.
Inna sprawa że inżyniery z USA z którymi miałem do czynienia zwykli mowić "I need to take a shit" Pełna kultura!
Juz wiem zeby nigdy nie ufac british english. Arystokraci co chodza do kibla 😂
do Johna
To że amerykanie sobie wymyślili to nie znaczy że jest poprawne XD Zauważ że amerykanie mówią po Angielsku, i to oni oderwali się od reguły i myślą że są lepsi, panowie i władcy świata z hamburgeryki.
w UK i Australii tak sie mowi, w USA faktycznie nie. roznica jednak wynika z uwarunkowan kulturowych i nie jest zwiazana z jezykiem. to samo dotyczy slowa 'ok' ktore w UK jest lepiej niz dobrze a w USA gorzej niz dobrze. tak po prostu jest. w UK jak powiesz bathroom w restauracji to kelner powie Ci, ze nie maja tego w lokalu ;)
tyle razy usłyszalam toilet, że teraz już na pewno będę tak mówiła- a jak poprawnie mówić ani razu ;)
W UK jest takie straszne słowo: cloakroom. Czy wiecie co to jest kloaka? To jest bardzo stare słowo, które oznacza dół w ziemi, w którym gromadzono odchody. Angole mieli po prostu pomieszczenie z otworem, do którego się załatwiali, a Polacy nazwali to potem sławojką. Pozdrawiam, Przemek
Tu jest Polska i tu się sra! Po wszystkim myjemy zęby
Hahah wyobrażam sobie spotkanie biznesowe w US: "myślę że finalny kształt umowy mamy już dogadany ale zanim zlozy pan podpis... muszę się wysrac " xD
Uczę angielskiego. Mój mózg jest w kawałkach po tym odcinku. Co teraz mówić dzieciom? 🤯
Najlepiej nic im już nie mów, nigdy.
Dzieci uczą się brytyjskiego ;-)
Mów że dziewczynki nie sraja:)
Ucz angielskiego, nie niepoprawnej gwary typu amerykański. Przecież jak ktoś się uczy polskiego, to też poprawnego, a nie gwar.
Dave, Amerykanie są ograniczeni słownie. Są różnice między angielskim, amerykański i australijskim. A przetłumaczyć to na "najtrudniejszy" język na świecie czyli polski, gdzie jest bardzo dużo zapożyczeń z języków obcych to magia :)
W Stanach jesteście najbardziej kulturalni ever, widać po ostatnim prezydencie 🤣🤣🤣👑👑👑
Trampku?
Hahahaha piękne!!! „Może w Anglii oni są zwierzętami” 😆😆😆😆 Tu w Meksyku panie jeśli chcą być eleganckie też chodzą do „tocador” a nie do „baño”, tocador to taka toaletka z lustrem żeby poprawić sobie makijaż
Uwielbiam Twoje poczucie humoru ❤❤❤
Dobry numer z tym „toilet” - jak pracował z Amerykanami to nie zwracali minusami ale faktycznie robili duże oczy jak tam mówiłem. Jak zauważyłem, że oni mówią „restroom” też zacząłem tak mówić i stad dowiedziałem się o takim słowie.
Pozdrawiam Dave
Toilet w Angli nie znaczy kibel tylko toaleta. Czyli restroom. Dlatego nic w tym dziwnego. Bardziej jako miejsce pokój niż kibel przedmiot.
u nas restroom można nazwać ustęp
You're the best XD
A tak poważnie, ciekawa sprawa z tą toilet, bo kiedyś toaleta (dziś się tego praktycznie nie używa) oznaczała szafkę do przechowywania kosmetyków o_O
Ale też bym nie obwiniał o wszystko Anglików, bo samo słowo chyba pochodzi z francuskiego.
To ciekawe co Amerykanie pomyśleli by na określenie toaletka czyli taki mebel z lustrem przy który się robi makijaż czy jakoś tak
Polacy są mniej wylewni i nie ogłaszają wszystkim dokąd się udają, ach Ci biedni Amerykanie...😄😄
Dave ,nie wiem czy znasz takie polskie powiedzenie :
idę tam,gdzie król piechotą chodzi...Jesteśmy lepsi od Amerykanów, naleciałość z okresu świetności Rzeczypospolitej. Mogą nam pozazdrościć subtelności językowej. 😂
Ty to masz dobrze nasrane, Dave! :P
Edit. I gotta go to the shitter - I to jest ważna informacja. Teraz wiem, jak powiedzieć, że idę do sracza. A ty mi z jakimiś "toiletami" wyskakujesz :P .
jprd, jestem na 3:27 - gdy mnie uczył ten koleś, właśnie zaczynałabym układać w głowie wypowiedzienie umowy. człowieku, my nie chcemy powiedzieć: "chcę do kibla", tylko "szukam toalety". powiedz, jak sformułować taką wypowiedź w Stanach i tyle. jprd!!!! co za ohydna, niekulturalna, bezsensowna gadka do tej pory, wrrr
Ok Boss, i have to ostro wysrać się w kiblu
4:21 o przepraszam JA MUSIĆ SRAĆ rozśmieszyło mnie najbardziej w tym filmiku
"Widocznie w Anglii oni są dzikimi zwierzętami" skąd wiedziałeś? :d
bo sami mówią po angielsku więc wie o co chodzi XD
Amerykanie nie zetknęli się z kulturą oraz językiem francuskim, dlatego słowu " toaleta" przypisali zupełnie inne znaczenie niż Europejczycy. W Europie trzeba zawsze mówić "toaleta", a Stany Zjednoczone… są na końcu świata... dla nas. Ale warto poznać aspekty języka angloamerykańskiego. Dobrze, że to nam pokazujesz. Amerykański jest dla Polaków niewątpliwie ważny, bo Anglicy nas w 1939 zdradzili, a Amerykanie? hm…. - gdyby ich nie było, to po Polsce maszerowałyby oddziały Rosjan
"gwałciliśmy wszystkich" 🤣 🤣 🤣 Dave, padłem ze śmiechu 🤣
Hi Dave, I didn't know that it's something wrong with this because here in Poland we say "toaleta" for this place and it's very gently and nice. You've just enlightened me 😃
Te “Amerykany” malo inteligetne. Nawet nie wiedza ze w Europie jest takie slow jak “TOALETA” i nie oznacza ono KIBEL.
Puk Puk - jest tam ktos?
Polecam przesłuchać minutę 7:00 bo widocznie się zesrałeś
𝚃𝚘𝚊𝚕𝚎𝚝𝚊 𝚝𝚎𝚣 𝚘𝚣𝚗𝚊𝚌𝚣𝚊 𝚔𝚒𝚋𝚎𝚕 𝚡𝚍𝚍𝚍
Jak byłam w Ameryce nie mogłam zrozumieć dlaczego nikt nie mówi toilet i teraz już wiem xDDD Słyszałam ciągle rest room i tak podłapałam. Aż mam rozkminę jak uczą w szkołach, bo wydaje mi się że właśnie formy toilet też się używa na lekcjach.... Ale to może faktycznie jeśli w Anglii tak się mówi to nic dziwnego, że u nas tak uczą...
Ok Dawid przyznam super filmik nawet bym nie pomyślał, ze to tak brzmi. Dzięki, że jesteś na RUclips i uczysz nas.
Hehehehe.You're funny, man! I like your podcast. Regards from UK
Dave, powiedz Polakom odwiedzajacym USA , przebywajacym chwilowo w kiblu, aby nie odpowiadali "I am busy" kiedy ktos zapuka do drzwi ☺☺☺ !!!
Wlasnie! to jest bardzo wazna kwestia! A co sie mowi? Occupied? To sa az trzy sylaby!
Mam mały pokój tylko z kiblem 😂 To jest lepsze niż w łazience, bo wyobraź sobie, że ktoś bierze prysznic, a tobie się chce srać.
W Polsce się cały czas gada że się idzie do kibla, nawet gorzej mówią że idą do klopa
No kazdy tak mowi, nie?
Toaleta to miejsce, gdzie poprawia sie toalete, czyli ubior i wyglad. Slowo to nie ma w ogole nic wspolnego ani z muszla klozetowa ani w ogole z zadnymi funkcjami fizjologicznymi. Jest to bardzo eleganckie slowo. Mowiac "ide do toalety" mowi sie w znaczeniu doslownym "ide poprawic ubior" czy tam "ide przypudrowac nosek". Mowi sie o poprawianiu wygladu, w ogole nie nawiazujac do ZADNEJ fizjologii. Bardziej elegancko sie nie da. Slowo jest francuskie i oznacza po prostu ubior, garderobe ale tez i zabiegi pielegnujace, poprawiajace wyglad, typu ulozenie wlosow, makijaz i tym podobne. Ogolnie, to tak, jak w genialnym komentarzu Bebe Caca ponizej: Biedni Ci Amerykanie! Jak oni muszą się czuć, jak dostają na Gwiazdkę Eau de Toilette Diora))) A dlaczego w Ameryce to slowo kojarzy sie z sedesem? Gdyz zwyczajnie dziesiatki lat jedynymi miejscami, gdzie w Ameryce w ogole mozna bylo spotkac sedes, w znaczeniu porcelanowego czy marmurowego ustrojstwa, byly hotele. A hotele poslugiwaly sie jezykiem francuskim, nie tylko w menu w restauracji czy przy kole ruletki w kasynie, ale i w napisach na drzwiach pomieszczen. No i jak Amerykanie pierwszy raz w zyciu w ogole widzieli sedes zamiast dechy z dziura (a najczesciej zerdzi badz belki nad jama w ziemi) to takie nieziemskie cudo, nazwy nieznanej, nazywali z napisu na drzwiach. Jesli oczywiscie umieli czytac.
W Europie słowo TOALETA ma wiele znaczeń: "poranna toaleta"(mycie, czesanie,perfumowanie), "założyła nową toaletę"(ubranie), mebel z lustrem, "idę poprawić toaletę" (makijaż), toaletka (kuferek na kosmetyki)
Dave, I live almost 40 years in US and English means English not American.
Can you explain to us what means the word "toiletries"?
Dave pochodzi z barbarzyńskiego kraju i nie ma tam czynności tak eleganckich jak toaleta poranna, czy innych równie eleganckich czynności. Kiedy w Europie to istniało w Ameryce żyli jeszcze prawdziwi Amerykanie, a dopiero za jakiś czas dopłynęły tam barki desantowe z brudną hołotą z Europy. Oni nie znali takiego słowa "toaleta" im się to pewnie kojarzyło ze "sraniem" dlatego długo myśleli zanim znaleźli bardziej odpowiednie.
Kto tak mowi? 😅
Tym razem Ci nie wyszlo. Jak wspominalem niedawno, przyjechalem do Stanow przed Twoim urodzeniem. Slyszalem okreslenie "toilet" wiele razy, choc najvzesciej slysze "rest room". Nawet na papierze toaletowym jest napisane "toilet paper". Chyba nigdy nie wpisales tego slowa w Google, bo ja zobaczylem cala mase muszli klozetowych.