Niewiarygodne wręcz jest, że zmiany w Polsce w ostatnich kilku dekadach zaszły tak daleko, że ja facet jeszcze dość młody, mogę stwierdzić że zajebiscie, że urodziłem się w Polsce a nie w USA. Wyobrażacie sobie to 30 lat temu?
Moją karierę zawodową rozpoczełam w amerykańskiej korporacji. Nasz dział był nowootwarty i zatrudnili ok 30 osób prosto po studiach. Do tej pory pamietam, jaki to był problem dostać urlop, zawsze szłam zestresowana z wnioskiem urlopowym.. nasz amerykański szef wprost nam powiedział, że powinniśmu mu dziękować za taką wspaniałą pracę i robić darmowe nadgodzony z uśmiechem na ustach. Po 4 miesiącach, połowa działu się zwolniła.. wtedy wydawało mi się, że tak nas traktowali bo myśleli, że jesteśmy krajem trzeciego świata co bedzie pracował 20h na dobę za miskę ryżu, teraz wiem że swoich też tak traktują. Cóż, każde miejsce ma swoje mroki i uroki.
Mieszkałem w miasteczku z jeziorem, blisko lasu. Idealne miejsce na wakacje. Ale nie! Co roku jeździłem kilkaset kilometrów nad inne jeziora (albo morze) i do innego lasu. W Polsce to normalne.
To jest wszędzie normalne nie tylko w USA czy w Polsce że jak człowiek mieszka w jakimś miejscu to nie docenia tego co te miejsce oferuje i codziennie przechodzi obok jego atrakcji obojętnie.
@@Saint0076 no bo plaza jest nudna bylem kilkanascie razy i jak bylem ostatnim to nie chcialo mi sie juz wedrowac, plaze sa zaniedbane przez turystow woda jest okropna jak w jakims jeziorze czy stawie dotykasz piasek ktory jest juz wymacany przez innych polakow nic fajneggo
Dawid, ja mieszkam w NY od 11 lat , od 10 lat pracuje w korporacji i powiem Ci tak zgadzam sie z Tobą w 100%.Wszystko co powiedziałeś jest dokladnie tak jak tu jest.Ja nastomiast jako ,że pochodze z Polski i tam mieszkalam wiekszosc czasu to mam mentalnosc polską i uwierz mi uzywam wszystkie swoje wolne dni, nie zostawiam ani jednego haha- podrozuje,zwiedzam i patrze na tych dziwakow,ktorzy tak jak mowisz nigdy nawet nie wyjechali ze swojego miasta i mysle sobie co jest z nimi nie tak a mam takich duzo w pracy 🙉🤣 - naprawde swietnie wszystko ujałeś w tym filmie 👍i tak sobie mysle ze naprawde doceniajmy Polske bo mamy duzo tylko musimy to umiec zauważyć🙂🙂Pozdrowienia
Bardzo ciekawy film. Do tej pory współczułem Azjatom, ze nie potrafią wypoczywać. Okazuje się, że nie tylko oni. Ja bardzo doceniam to, że żyję i pracuję w Europie. Dobrze, że zrobiłeś taki film.
Jak byłam na Dominikanie i spotkałam Polaków mieszkających w US od 20 lat to byli w szoku, że my Polacy z Polski jeździmy po świecie. Dlatego potwierdzam, wszystko o czym powiedziałeś bo oni też o tym opowiadali. Najbardziej ich wkurzyło, że my z PL zapłaciliśmy mniej za nasz wyjazd niż oni lecąc z NYC 🤣
Ja bym się nie denerwowala na ich miejscu, bo ich zarobki sa bezwzględnie sporo wyższe, więc zależnie od bezwzglednej ceny mogli i tak zapłacić "mniej"
Mnie szlag trafił jak okazało się, że Rosjanie płacili o 300$ mniej za tą samą wycieczkę i do tego wredny Putin każdemu raz do roku po 500$ daje na wakacje .Miałem dość słuchania o tym wrednym faszyście, który jeszcze dokłada po 300$ na podróże po Rosji .Świnia 🎉
Kiedys bylem w motelu w Utah odwiedzając wiele zachodnich Stanów i Kanady i oczy otworzyła mi rozmowa z lokalnym młodym Amerykaninem, który zagadał mnie w tym Utah. Był zaskoczony tym, że kogoś w wieku około 30 lat stać na podróż z Europy i że podróżuje po USA zwiedzając różne miejsca… bo on jeszcze nie był nigdzie poza Utah… 😉
Ja spotykalem Amerykanów w większości krajow Europy które odwiedzilem( Grecja, Chorwacja, Francja, Niemcy, Hiszpania). Fakt, że my Polacy bardzo dużo podróżujemy i za to nas szanuje :)
Pamiętam jak będąc w Stanach rozmawiałam z amerykanami z Chicago, którzy mówili ,że nigdy nie wyjechali poza swoje miasto. W sumie ilość dni urlopu to i tak dobrze bo bardziej szokuje mnie fakt braków urlopów wychowawczych no i jedyne 6 tygodni wolnego po porodzie. W Stanach wolą wydawać pieniądze na angażowanie się konflikty zbrojne niż na swoich obywateli.
Lepiej brak urlopu wychowawczego i krótki macierzyński niż jak w Polsce kobieta w ciąży i od razu na zwolnienie, a potem musi swojego bachorka wychować aż nie pójdzie do szkoły. Takie osoby nie nadają się do pracy, a do siedzenia na zasiłkach i 500+. Trzeba umieć pracować i mieć rodzinę to świadczy o zaradności i ambicji.
@@iselilja2320 ale ty masz nie wypatrzony pysk idź ty z tym badziewiem do kopalni takie kobiety jak ty po 40 stają się gorzkie jak czekolada paskudne wszystko je denerwuje na wszystko mają coś do powiedzenia i są głupio-madre raz głupia raz mądra widać że jedynie jeździłas tylko na wakacje ja żyłam w wielu krajach większość krajów europejskich daje kobiecie wybór i ja nie mam z tym problemu gdyż jako dziecko wolałam jak moja mam była ze mną w domu tak bardzo kocham moją mamę że nigdy nie chciałam żeby pracowała bo tworzyła wspaniałą atmosferę w domu po drugie nigdy nie chciałam żeby się męczyła fizycznie czy psychicznie coraz więcej kobiet nie chce pracować chcą się zajmować swoimi rodzinami i ja to podziwiam i szanuję Nawet Niemki nie pracują na cały etat coraz więcej na 75 procent albo na 50 procent po porodzie zostają w domu i nigdy nie słyszałam żeby inna Niemka miała jakieś zastrzeżenia do swoich rodaczek za taki wybór Polki są jedne z paskudnieszych Europejek całokształtnie męskie władcze zero kobiecości i jesze na tyle bezczelne by mówić i dyktować innym jak powinni żyć puknij się w ten pusty łeb
@@iselilja2320 Ale żeś wymyśliła. Większość kobiet marzy o tym, by po roku wrócić do pracy i "wreszcie pogadać z dorosłymi ludźmi", i tak robi. W ciąży czasem trzeba leżeć. Znam takie, które pracowały w stresie i nie mogą sobie darować, bo poroniły. Drugi raz tego błędu nie popełniały.
Mieszkam w NYC i tylko amerykanie nie wykorzystuja dni wolnych bo obcokrajowcy dbaja o to zeby miec urlop, ktory przeznaczaja najczesciej na remont w domu. 😂 Znalam taka jedna kobiete, ktora cale zycie mieszkala na Manhattanie i nigdy nie byla w innych dzielnicach. Jak jej powiedzialam, ze mieszkam na Brooklynie to na mapie patrzyla gdzie to jest. 😂
Mam znajomego ,który w 1985 roku był na wyprawie studenckiej w Pekinie. W 1990 udał się do konsulatu USA po wizę. Po 10 minutach rozmowy typu- po co ,dlaczego chcesz jechac itp- zaczął przeglądać jego paszport i nagle kolega widzi mocne zdziwienie na jego twarzy i szybkie pytanie w jakim celu byłeś w Chinach,po odpowiedzi że w turystycznych ,nastepne pytanie z jakich środków , kolega z własnych osczednosci i tu krótko - ma pan wize na 6 miesięcy. Gdy kolega opowiadał to zdarzenie w USA to ci którzy żyli w stanach dość długo to mu powiedzieli ,że dla tego urzędnika ktoś kogo było stać na wyjazd do Chin o których on zapewne tylko marzył było takim szokiem że bez dalszych pytań wbił wiże. Z filmu Dave można wysnuć niewesoły wniosek ,że dla większości amerykanów musi wystarczyć ,że są mocarstwem i na ten status muszą mocno pracować
to nie jest tak... w Stanach jest poki co masa ludzi ktorzy osiagneli taki status ze moga latac po calej kuli ziemskiej i maja milionowe biznesy tam jest wolnosc gospodarcza nieporownywalna z socjalistyczna Europa i kazdy kto ma checi i smykale do biznesu jest niesamowicie premiowany i przeskok z etatu to ogromna zmiana jakosciowa zupelnie inaczej niz w Europie gdzie etatyzm, rozdawnictwo,socjal premiuje nierobow i malwersantow...i w jakiejs czesci pracownikow najemnych ... jesli chodzi o ten temat to w stanach jest klimat dla biznesu i jest on premiowany natomiast w europie wyrobnicy i etatyzm feudalizm...Ameryka wygrywa w każdej dzedzinie i dystans sie powiększa ..
To zalezy. Sa amerykanie co jezdza a sa co siedza w domu na wakacjach albo co najwyzej odwiedzaja rodzine w innych stanach. Sam mieszkam w stanach 30 lat, pracuje fabryce, i wsrod znajomych z pracy nie znam nikogo kto by zwiedzil Stany bardziej niz ja. Ale np. mam brata ktory w stanach ma mala firme i zarabiaja zdecydowanie wiecej odemnie, ale na jakiejkolwiek wakacje wyjezdza raz na kilka lat, a w polsce nie byl ponad 30.
@@boyufgibi8197Tylko że ludzi mających milionowe biznesu to jest promil, prawdziwie państwo powinno się troszczyć o wszystkich obywateli, a zdecydowana większość to zwykli ludzie pracujący po 8 godzin dziennie którzy chcą po prostu godnie żyć. Nie każdy musi być przedsiębiorczy, ale jak pracuje i ma jakiś swój wkład w społeczeństwo powinien móc sobie pozwolić na te jebane dwa tygodnie wolnego.
Po tym filmiku odniosłem wrażenie, że Stany to cały czas jest kraj właścicieli plantacji i niewolników. Z taką różnicą, że teraz o byciu niewolnikiem nie decyduje kolor skóry, a zasobność portfela.
@@tazkforcealpha prawda jest taka że te 150 milionów amerykanów ma w europie 600 milionów niewolników to my musimy jeżdzić 1 litrowymi pojazdami na gaz . a oni nadal 6 litrowymi picapami to oni montują podgrzewane podjazdy . to oni sprzedają na przestarzałą technologię za grubą kasę. niewolnicy którzy pracowali jako słuzba mieli tak jak pan plantacji nawet lepiej. niewolnicy na plantacjach byli czasami traktowani lepiej niż my teraz. tak nam się przez ich media wciska jak to mieli niewolnicy żle. żebysmy nie marudzili że jesteśmy gnębieni podatkami durnymi przepisami.
Agroturystyka popularna jest w całej Europie, nie tylko w Polsce. Takie miejsca bardzo często związane są z regionalną kuchnią. Można w nich posmakować regionalne potrawy. Podróżowanie to także poznawanie kuchni różnych regionów Polski i Europy. W niektórych ośrodkach na miejscu produkowane są lokalne przetwory, które można kupić i zabrać ze sobą do domu. W takich miejscach można dowiedzieć się z czego kulinarnie słynie okolica. W Europie jest teraz moda na promowanie regionalnego bogactwa kulinarnego. Każdy region ma swoją flagową potrawę, którą się chwali. W Poznaniu to są rogale świętomarcińskie, w Toruniu pierniki, w Lublinie cebularze i tak dalej. To co rośnie na okolicznych polach i w lasach znajdziemy na talerzu w ośrodku agroturystycznym. Marchewki wyrwane świeżo z warzywniaka smakują lepiej niż kupne. Europejczycy lubią dobre jedzenie. Przywoziłam z Grecji oliwę świeżo tłoczoną przez lokalnych rolników, w Neapolu jadłam mozzarellę di Buffalo produkowaną przez tamtejszych farmerów, w Szwecji zajadałam się cukierkami lukrecjowymi. Agroturystyka to też bliskość przyrody i relaksujący wpływ natury na nasze samopoczucie.
Kiedy byłam w Stanach na wakacjach i dowiedziałam się o tym, bardzo mnie to zdziwiło. Po powrocie opowiadam znajomym, ale nikt mi nie wierzy! Bo to brzmi jak totalna abstrakcja. Pokarzę ten filmik znajomym, może teraz uwierzą. Dzięki! :)
fmm Według Światowego Forum Ekonomicznego przeciętny Amerykanin przepracował w minionym roku średnio 1,783 godzin ,Polak pracuje średnio 1806 godzin rocznie czyli mimo urlopów Polacy pracują więcej
Coś w tym jest. Prowadzimy sklep przy rynku w Krakowie 30 lat. Kojarzę turystów z różnych krajów Europy, ale z US nikogo tu nie ma. W takim sensie, że pewnie jacyś turyści są, ale jest ich tak mało że łatwiej o spotkanie z UFO. Rozsiewanie demokracji kosztuje, zabawki do tego też bilardy, to gonią szczury do roboty jak na podwórku Kima.
Podróże miałem w głowie od maleńkości urodziłem się w połowie lat 70-tych. Większość swoich wakacji spędzałem u dziadków na wsi a chcialem zobaczyć kawalek świata więc w dniu 18 tych urodzin odebrałem dow. Os. I pobiegłem do biura paszportowego. Po 2 tygodniach odebrałem paszport o godz. 10.30 a o 11.00 stałem na stopa kierunek- Berlin i tak zaczęła się moja przygoda. Potem każde wakacje jako uczeń rajd po europie większości ato-stop oraz pociągi na gapę. Francuskie TGV niemieckie EuroCity i wszystkie inne luksusowe, bardzo szybkie. Bez znajomości języków zachodnich z biegłym rosyjskim i odrobina francuskiego. Nie byliśmy w Unii więc biletów kredytowych nie spłacałem. Potem tułaczka za pracą od Hiszpanii przez większość krajów zachodnich po Norwegię - wtedy to było nielegalne. To co zobaczyłem i przeżyłem bardzo mnie ukształtowało i zostanie że mną do końca życia. Żeby zachować higienę życia trzeba zachować odpowiednie proporcje między praca a wypoczynkiem. Mam zasady zimą narty w Alpach latem morze polskie lub inne ceny te same a warunki lepsze. Te podróże dają mi ogromną satysfakcję i są nagroda za codzienny trud. Reset z rodzinką robi robotę. Najważniejsza jest umiejętność. zarabiania i gospodarowania pieniędzmi. To pomogą w realizacji celów i marzeń. Uslyszalem kiedys taka madrosc zyciowa ze powinno sie odkladac min. 20% z kazdej zarobionej zlotowki i staram się tego przestrzegać. Nauczyłem tego swoich dzieci i wiem ze to dziala. Czasami etat nie wystarcza i trzeba pracowac wiecej zamiast siedziec w internecie i narzekać że jest kryzys. W minionym roku byłem w Stanach przez miesiąc. Objazdowka przez 11 stanów głównie cuda natury Vegas i takie tam. Fajne miejsce chciałem tego doświadczyć ale nigdy nie chciał bym tam mieszkać. Inna kultura inne obyczaje i bardzo dziwna mentalność. Infrastruktura turystyczna zupełnie odbiega standardem od Europy motele??? Nawet w dużych miastach i słynnych hotelach. W telewizji to wszystko wygląda dużo lepiej. Ale warto tam pojechac. Cos co jest na najwyzszym poziomie to wypozyczalnie samochodow - bajka. Polecam. Minimum formalnosci i maksimum satysfakcji auta wiekszosci najnowsze modele. Jednak odleglosci sa tam ogromne. Zrobilemntam Ok. 10000km. Mialem wrazenie jakbym codziennie jechal do Chorwacji. Jeżeli chodzi o wygląd ludzi to większość Amerykanów na codzień jest bardzo zaniedbana i nie przywiązuje do swojego wyglądu uwagi o kobietach nie wspomnę. Największym zaskoczeniem była dla mnie Polonia amerykańska i ich zdziwienie że nie chcielibyśmy tam mieszkać. To był dla nich szok. W większości bywają w Polsce i znają nasze realia ale dalej są przekonani że tam jest lepiej, dla nich pewnie tak ale czy na pewno Ciągłe porównywanie pracy płacy kosztów życia itp. I to zdziwienie że nas stać na podróże. Takie podróże też obalają mity zamożnych krewnych z Ameryki w pełnym tego słowa znaczeniu. Pozdrawiam.
Już dawno się tak nie śmiałam:) Po pierwsze: wspaniale się dziwisz tym naszymi polskim zwyczajom, i że jeździmy na wakacje, mimo że nie mamy nawet dzieci i w ogóle jacyś leniwi jesteśmy. Złoto. I że skąd mamy pieniądze, przecież ciągle narzekamy, że ich nie mamy, a non stop gdzieś jeździmy. I ta agroturystyka, że po co jechać w miejsce, gdzie nic nie ma:) A po drugie: to już drugi raz (po materiale Moniki Zielinski), kiedy słyszę, że Amerykanie nie bardzo mają takie możliwości jak my. Super ciekawe, dzięki.
Greetings from Canada, Dave😊 Having worked in the US for over a year, I concur that the mentality over the pond is what you outlined in this video. Canada is the best of both worlds lol. Love your channel. Cheers.
Dokładnie. Byłem już 10+ razy w USA w ciągu 25 lat. Miałem też okazję przez 6 miesięcy studiować w USA. Byłem w szoku, gdy gość z Illinois chwil się, że był w Texasie. Była to dla niego najdalsza podróż w wieku 28 lat. Oczywiście odległość Chicago i Houston to jak Warszawa i Lizbona, więc na USA należy inaczej patrzeć. Sam to powiedziałeś. Mam rodzinę w San Fran i mają tylko 14 dni płatnego urlopu rocznie i ciężko, aby wziąć bezpłatny na kolejny tydzień lub dwa tygodnie. Te 26 dni w Polsce należy szanować. Natomiast jest Thanksgiving (4 dni długiego weekend'u) i wtedy kto może to się rusza do rodziny.
U mnie w pracy (w Niemczech) nie trzeba wykorzystać urlopu (32 dni w roku), ale jeśli nie wykorzystasz to pracodawca wypłaca pieniążki za każdy nie wykorzystany dzień (tzw. dniówka + 25%).
@@eithel85 Nie do końca jest to prawdą. Kasę za niewykorzystany urlop dostaje się tylko w momencie odejścia z firmy. Jest to tzw. ekwiwalent za urlop. Jeśli kontynuujesz zatrudnienie możesz wykorzystać urlop tylko w postaci dni wolnych.
Dzieci mają wakacje. Dorośli mają urlop. Dla mnie urlop dwutygodniowy jest zdecydowanie za krótki. Żeby dobrze wypocząć potrzeba minimum trzech tygodni urlopu. A już w ogóle nie wyobrażam sobie pracy cały rok bez wolnego. Chyba nie miałabym siły na nic innego jak tylko spanie po pracy.
Witaj Dave.Obiło mi się o uszy ,że tak to właśnie jest z tym podróżowaniem w USA.,że nie taki procent ludzi podróżujących jak w Europie.Ale fakt ,niektórzy za oceanem też podróżują,tj.Dominikana ,Aruba ,Fl,South America itd. ja od dziecka związany jestem z Niemcami pomimo ,że wychowałem się w Polsce .Ale wiele razy byłem u naszych zachodnich sąsiadów,tj.wakacje i praca. Miło się Ciebie słucha.Zawsze jesteś bardzo grzeczny i sympatyczny. Pozdrawiam serdecznie 🙂
16:30 Bo Jak ktoś potrafi planować i oszczędzać, to potem kiedy ma urlop może gdzieś wyjechać na wakacje. To chyba jest jasne jak słońce, ale nie dla Amerykanów oni tylko cały czas coś kupują i nie mają oszczędności na wakacje.
Czesc Dave, dziekuje za ciekawy odcinek. Masz racje, ze, niestety, w USA, podobnie jak w Kanadzie, to ludzie zwykle maja duzo krotsze urlopy. To zalezy od pracy i pozycji w pracy, a takze od ilosci wypracowanych lat (przynajmniej w niektorych miejscach). Mysle tez, ze pewne grupy ludzi dostaja duzo wiecej platnych wakacji niz inni, tak jak wspomniales. Ogolnie, nieraz jest tak, ze rzeczywiscie ludzie biora duzo krotksze wakacje niz w Europie. Jak ktos bierze tydzien na raz czyli w sumie 5 dni plus weekend ma i tak wolny, to jest juz dosc duzo, a jak ktos jedzie na dwa tygodnie, to sie moze martwic, ze skoro tak dlugo daja sobie bez niego rade w pracy, to zeby sie nie okazalo juz juz go tam nie potrzebuja. Nieraz tez, jak wspomniales, ludzie wykorzystuja dni wolne jak sa chorzy lub na robienie roznych remontow i zalatwianie roznych innych spraw osobistych. Niekiedy bierze sie po prostu kilka dni wolnego i potem z powrotem idzie do pracy. Czesto ludzie biora takie dni wolne w okolicy dluzszych weekendow lub swiat. Czasem, niestety, jest tak, ze pracodawca mowi, kiedy takie dni wolne ma sie wziasc i to moze byc nieraz wlasnie zima, bo moga byc wtedy przestoje w pracy w okolicy swiat, szczegolnie Bozego Narodzenia i Nowego Roku. Natomiast nie wiem jak jest w USA, ale w Kanadzie, to mamy w cieplejszej porze roku, zwykle jeden tak zwany "long weekend" w miesiacu plus jest tez od jakiegos czasu dlugi weekend na tak zwany "Family Day" w lutym w okolicy "Valentine Day" czyli swiata zakochanych. Takie long weekends to znaczy, ze jest tez wolny poniedzialek, czyli w sumie sa 3 dni wolne od pracy. Mysle, ze wiekszosc pracownikow w Kanadzie ma ten dzien platny, ale chyba nie wszyscy. Oprocz urlopu w Kanadzie, to naleza sie tez pracownikow dni na "family emergency" i to jest zwykle chyba 3 dni w roku, ale nie wiem czy to daja w kazej pracy. Takze mamy w Kanadzie kilka dni ustawowo wolnych od pracy, jak rozne wieksze swieta. Te swieta, to moga nieraz wypadac wlasnie na long weekend, ale nie zawsze. Oczywiscie jak ktos ma wlasny biznes czyli jest "self employed" to sam ustala kiedy ma wakacje i ile, ale nieraz to tacy ludzie pracuja wiecej niz inni i moga wakacji prawie w ogole sobie nie brac, bo sa tacy zajeci praca. Chcialam jeszcze dodac, ze hostele to jednak sa tez w USA i w Kanadzie, podobnie jak w wielu innych krajach i widze, ze maja nawet wiele w Kalifornii, wiec mozesz sie tam wybrac na wakacje, ale teraz to nie polecam ze wzgledu na to co sie tam teraz dzieje - robi sie w Kalifornii coraz bardziej nieprzyjemnie i niebezpiecznie.
Mieszkam w Stanach w Maryland, pracuję w fabryce mebli dla Marynarki Wojennej (rządowe kontrakty). Mam rocznie 176 godzin PTO czyli płatny czas wolny. W tym jest mój urlop, albo chorobowe. albo dni z opadami śniegu albo jeszcze coś co się wydarzy w życiu. To chyba nie jest tak źle.Oprócz tego jeszcze kilka świąt płatnych.chyba z 9.A jak będę niezdolny do pracy przez 6 tygodni to mamy Short Term Disability,płacą do pół roku 65% zarobków,A po tym czasie pełne Disability czyli renta inwalidzka.A jak będę na emeryturze to pojedziemy z żoną na drugi koniec Stanów pónocną stroną a wrócimy południową, albo na odwrót.
@@arye2457 Mysle ze jednak nie przesadza. Mieszkam w Stanach od 20 lat - teraz mam 10 dni urlopu rocznie czyli 2 tyg w duzej korporacji, kiedys pracowalem w mniejszych firmach i mialem np 5 dni urlopu albo wogole. Czesc z moich wspolpracownikow wogole nie chce tych dni urlpu brac albo wybieraja pojedyncze dni na opieke nad dzieckiem czy wizyty u lekarzy ale oczywiscie wszystko zalezy od firmy i branzy bo moja zona np ma 25 dni urlopu, ktore na ogol wykorzystuje
@@arye2457 Podstawowa różnica nie polega na liczbie dni urlopu, a na samym fakcie, że ta kwestia w USA nie jest regulowana prawnie - ani na poziomie federalnym, ani stanowym. Ty masz 3 tygodnie urlopu ponieważ Twój pracodawca tyle Ci przyznał, ale żaden przepis go do tego nie obligował. Kuriozalny jest również brak płatnych zwolnień lekarskich i wykorzystywanie w tym celu urlopu - a co jeśli zachoruję w momencie gdy nie będę już miał żadnego niewykorzystanego urlopu? Freedom to rzecz najlepsza pod słońcem, ale to ma być freedom for the people not for corporations😁
@@RovanRS Jest coś takiego jak PTO (personal time off). Ten czas wykorzystuję na chorowanie. W stanie Massachusetts to prawo stanowe, które gwarantuje mi płatność za ten czas. Sprawa dość nowa, bo o ile pamiętam, ustanowiono to jakieś 5 lat temu. Wszystko zależy gdzie i dla kogo się pracuje w USA. Mnóstwo ludzi zwraca więcej uwagi na benefits w miejscu zatrudnienia, niż na wynagrodzenie.
Woow powiem szczerze szok. Wiadomo że Stany są duże ale byłam pewna że ludzie podróżują miedzy Stanami. Z urlopem też szok sama byłam na wakacjach w USA 3 razy moi dziadkowie tam mieszkali kilka lat i dopiero u Ciebie się dowiedziałam 😁😅
KĘTRZYŃSKI majonez jest moim ulubionym sosem ale i rodzinnym, w kętrzyńskiej firmie produkującej majonezy pracowali mój brat i wujek w zaopatrzeniu, stryj był tam księgowym, znałem sporo wspaniałych ludzi tam pracujących, dziś nastąpiła wymiana pokoleniowa, pracują ludzie, których już nie znam ale smak majonezu nadal jest doskonały i trwam przy nim bez potrzeby poszukiwania majonezów innych producentów bo KĘTRZYŃSKI smakuje tak jak powinien smakować majonez.
Brak słów.. Brak poszanowania dla człowieka.. Przestaję narzekać, że "dawno" nie wyjeżdżaliśmy na urlop.. choć w sumie jak mam nie narzekać.. jestem Polakiem!:D
W Polsce masz 26 dni urlopu.Hahah tak to prawda, Polacy wiecznie narzekają,ale wszedzie podróżują,po dwa auta w rodzinie.Nie ma gdzie zaparkować na osiedlach ale.....bida z nędzą Panie,zarobki lipa,na wszystko brakuje😁.Na nic stać😂.Oficjalnie😁.
@@klejnotnilu5181 Wow, jesteśmy biedniejsi od jednego z najbogatszych społeczeństw świata, no shit Sherlock. Nie zmienia to faktu, że z roku na rok ogólnie Polacy stają się bogatsi (nawet mimo tej całej pandemicznej paniki) i zamiast to doceniać wiecznie biadolą jak jest źle i ciężko. Artur G 100% racji
@@klejnotnilu5181 To nie wiem gdzie mieszkasz i jakie auta widujesz.Być może w twojej okolicy tak jest.Natomiast tu gdzie mieszkam,a nie jest to jakiś region przodujący w rozwoju gospodarczym,auta są nie gorsze niż w Niemczech.A bywam tam dosyć często,z racji bliskości do granicy.Rzekłbym nawet, że często lepsze i droższe auta są u nas niż np.w byłym NRD.
O rany! Ja swoją wiedzę o Stanach chyba głównie na filmach opierałam i myślałam, że ich (Stanów) mieszkańcy latają po kraju tak, jak my, w Polsce,autokarami jeździmy.Fajny odcinek, "oświeciłeś" mnie, dzięki.
Obawiam sie ze nadal nic o Stanach nie wiesz , bo od Dave nie dowiesz sie prawdy , a jedynie prawde objawiona i czesto zmyslona nastepnie wysmiana przez samego Dave...lol
Mieszkan w stanach osiem lat i ciagle gdzies tu jezdze. Wcale nie jest drogo, mozna sie wyposazyc tanio we wszystko do kempingu nawet jak sie pracuje za $14/h na stacji benzynowej, parki stanowe kosztuja za dobe mniej niz godzina pracy. Hotele tez sa po $60 i tansze trzeba tylko pogrzebac w internecie w trakcie tripu :-) Ale jak tu przyjechalem to ludzie z ktorymi pracowalem patrzyli na mnie z zawiscia, ich oczy mowily ze co on tak kurwa jezdzi zamiast zapierdalac zarabiac dolary tu huj jeden ledwo przyjechal i co on sonie mysli ze bedzie tak jezdzil! Ma zapierdalac 10h na dobe siedziec w bejsmencie! Nie rozumiem tego
Utahdan, ty w ogóle odzywasz się czasem żeby powiedzieć cokolwiek innego niż to, że Polacy są ch* jowi? Bo jeszcze nie widziałam żeby z twojej gęby wyszły jakieś miłe słowa, a pierwszy jesteś do narzekania jacy to inni źli...
Z tymi pieniędzmi w punkt. W Polsce nie ma biedy.Wielu mówi że nie ma kasy, ale samochody, wakacje i na chodzenie do restauracji nie brakuje. Do tego piwko, papierosy i czasem Gucci noszą.
Już za czasów kominy nie pamiętam żadnych wakacji w mieście w domu zawsze były dwa tygodnie na wczasach z rodzicami i miesiąc koloni albo jakiś obóz młodzieżowy Teraz ja i moje dzieci też spędzamy urlopy na wyjazdach
I live in Arizona and I love taking road trips to parts of AZ and Utah and NM. The Grand Canyon National Park is one of the most visited national parks in the US and I know of people that grew up here, that have never been there: It boggles my mind. I grew up in Slask, in PL.
Dave. Ja nie wiem. Uwielbiam Twój akcent. Stary, w Polsce otwierasz wszystkie drzwi. Serio, każdy zaplaci za takiego gościa. Speaking of urlopy :D fuckin love it. Generalnie nauczyłeś mnie unikac wielu błędów językowych. Bardzo Ci za to dziękuję. Świetna robota. Co, do urlopów. Heh. W Polsce mam ponad 4 tygodnie płatnego urlopu plus jeśli potrzebuje mogę otrzymać dodatkowe dni nie wspominając pracy zdalnej :) Lato to są wakacje. DOKŁADNIE. Jak można nie było być w Kalifornii mieszkając w USA ??? LOL
W ogólności może tak jest jak mówisz. Ale dla odmiany podam przykład mojego kolegi, który pracuje jako programista w US. Ma 4 tygodnie w roku PRZYMUSOWEGO urlopu (firmę zamykają raz latem na 2 tyg., a raz zimą na 2 tyg.), a ponadto może dobrać wedle własnego uznania kolejne 4 tygodnie tak jak mu pasuje. W efekcie ma 8 tygodni urlopu w ciągu roku.
To był fantastyczny odcinek.Ciesze się że w przejściu do obecnego systemu urlopy w Polsce zostaly.System Amerykanski jest bardzo trudny, wręcz nieludzki. They are slightly more efficient most of the time.Not always! Pracowałam w Polsce i pracuje w Stanach.W Stanach pracuje 4x ciężej jeżeli nie więcej. Nie mam czasu żeby pójść do lekarza i nie spędziłam świat z rodziną przez wiele lat. Życie w Europie jest bardziej " Humane"; David ma niezastąpione spojrzenie na rzeczywistość przez to że wyrósł w obu kulturach ale dzięki swojemu intelektowi jest w stanie widzieć dwie strony. David zna historię, jest bardzo inteligentny i ma otwarty umysł.Podziwiam David za to. Jest młodszy od mojego syna który przyjechał do US w wieku 9 lat.Wszystko w tym odcinku jest prawdą.Pracowalam że złamaną ręką, jak pojadę gdzieś na 5 dni ludzie mówią- gdzie byłaś tak dlugo.. Nasi rodacy nie wiedzą jakie dobre warunki pracy są w Polsce. Nie mówiąc o ......emeryturach.
No to nie zazdroszcze , takich waskich horyzontow Bo wyjezdzam na miesiac na Karaiby na jachcie i inni robia podobnie . A Polak siedzi na dzialce i pilnuje zeby mu sie zacier na bimber nie przypalil 😂😂😂😂😂
@@damianos17xyz99 wystarczy normalna praca i bez problemu da się przeżyć z emerytury. mój ojciec z zawodu energetyk pracował w elektrociepłowni jako mechanik utrzymania ruchu. zwykły chłop po zawodówce urodzony we wczesnym prlu. emerytury ma na dzień dzisiejszy ponad 5000 netto - jeśli nie masz żadnych zobowiązań typu kredyty, to bez problemu możesz normalnie żyć za takie pieniądze
Nie uważasz Dave, że ta lojalność wobec pracodawcy jest w USA nieco za daleko posunięta? Człowiek pracuje aby zarobić na życie a nie żyje dla pracy. Swoją drogą ciekawe, czy pracodawcy, którzy w związku z lockdownem zmuszeni byli wstrzymać prowadzenie działalności również wykazali się lojalnością wobec swoich pracowników i w tym okresie dalej wypłacali im pensje, czy tez po prostu ich zwolnili z dnia na dzień?😁😁
W Stanach rzadko kiedy masz umowę o pracę. Jeżeli „jesteś na payrollu”, to dajesz pracodawcy swoje dane, w tym top secret SS#, i dostajesz paycheck co tydzień. Potwierdzeniem zatrudnienia jest paystub, czyli taki „kwitek płacowy”. I tak się to toczy, z tygodnia na tydzień. Podczas lockdownu pracodawcy po prostu nie wypłacali tej tygodniówki, ALE! pracownicy mogli iść na lochdownowy „unemployment”, który trwał chyba do końca sierpnia tego roku, i tygodniowo dostawali 600$ (więcej niż większość tygodniówek, uwierz mi), potem (przez ostatnie miesiące) 300$; anyway: ludzie po otwarciu się gospodarki nie chcieli wracać do pracy, bo więcej dostawali „socjalu”. Ot, i tak.
To jest jakis belkot z ta lojalnoscia i z tym ze ponoc Amerykanie "boja sie brac wakacje," 🤯 Przepracowalem 33 lata w USA ,w kilku duzych korpotacjach i nigdy czegos takiego o czym Dave opowiada NIE spotkalem . To sa jakies zmyslone idiotyzmy Sam Dave opowiadal ze przepracowal w USA jedynie na stacji benzynowej sprzedajac dropsy ,papierosy i kondomy ... Ptzeciez to nie jest praca ,dla normalnych ludzi tylko dla studentow co dorabiaja sobie Wiec Dave nie ma wiedzy praktycznej , a jedynie opowiada jakies zmyslone idiotyzmy. Ja mam 6 tygodni wakacji i tydzien na Christmas i tydzien personal days i tak jest wszedzie Jak pracowalem w Polsce to mialem tez na poczatku tylko dwa tygodnie
He he nie narzekaj na lato w Polsce, parę lat temu jak remontowałam taras i wybrałam płytki, to okazało się, że są produkcji francuskiej i muszę czekać cały sierpień aż wrócą z urlopu i będę mogła je dostać.
Nowoczesne niewolnictwo, najwięksi herosi w USA to ludzie pokroju Bezos którzy będą nasycali swoje portfele nawet jak miałbyś pół przytomny dla nich pracować. Cóż za świetny kraj, FREEDOM!
Ale Amerykanie często się przeprowadzają. Zmieniają stany w poszukiwaniu pracy. Z tego co się orientuję, to praca dla kobiet kelnerka, dla mężczyzn kierowca tira. Polacy siedzą w jednym domu z pokolenia na pokolenie
Na pewno zaszokuje cię, że w Polsce jeżeli 3 miesiące przed urlopem pracowałeś więcej niż 40h tygodniowo (robiłeś nadgodziny) firma wypłaca ci ekstra pieniądze ponieważ będąc na urlopie zarobisz mniej i ci to wyrównują. Nazywa się to "średnia urlopowa" :)
Ameryka wydaje sie super przez wysokie wynagrodzenia, ale jak sie uwzgledni kulture pracy, to jak duzo tam sie pracuje, jak edukacja i opieka zdrowotna sa absurdalnie drogie, koszty i jakosc jedzenia oraz nieruchokosci, przestepczosc i inne problemy, to okazuje sie, ze wysokosc wynagrodzen wcale nie przeklada sie tam na jakosc zycia.
jak to zawsze mawia przyjaciel mojego męża "Każda praca hańbi" i wszyscy się z nim zgadzaja ;) praca to tylko praca, pracuje się żeby były pieniądze i właśnie po to żeby np p0zniej kupić sobie np 2 tygodnie urlopu na Dominikanie.
No cóż, po 25 latach mojego dotychczasowego życia mogę stwierdzić, że jednak wolę mieszkać w Polsce niż w USA, co prawda nigdy nie miałem najmniejszej chęci tam się przenieść i nie zapowiada się na to. Europa jest jaka jest, Polska tak samo i jednak te 20 ileś dni urlopowych + dość bliskie odległości pomiędzy państwami pozwoliły mi na zwiedzenie dotychczas kilku europejskich stolic: Londynu, Berlina, Amsterdamu, Pragi, Lublany, Aten, Kopenhagi, Budapesztu, Wilna, Rygi, Tallina, Helsinek i to w sumie w przeciągu 5 lat, nie płacąc jakoś dużo. Do tego dochodzi też kilka miejsc typu Hamburg, Wenecja, parki narodowe na Słowacji (tu też można by wspomnieć Bratysławę ale tam jedynie byłem przejazdem) i Estonii, góry i rejony nadmorskie Słowenii (polecam każdemu). No i też oczywiście sporo miejsc w samej Polsce, co by nie było, pociągi są jakie są, drogi poza ekspresówkami i autostradami też ale no jednak łatwo można dostać się w każde miejsce w tym kraju i nie trwa to wieki.
W Kanadzie jest super😄 dostajesz na swoje urodziny pieniądze te które się ci należą za dni urlopu , a potem jak ci potrzeba to możesz wziąć ale masz już nie płatne.Ludzie zawsze zainwestują np. w sprzęt a potem już nie masz pieniędzy.Kuzyn ma 3 dzieci i mówił że nie pamięta kiedy był na urlopie.😄
W azji duzo godzin pracuja, ale na emeryture ida szybko - w Japonii average to 60 lat - czyli mezczyzna w wieku 55 moze miec naoszczedzane na emeryture - i biorac pod uwage dlugosc zycia moze jeszcze 40 lat na niej lekko pociagnac.
Jak się żyje ponad stan...To w pewnym momencie zostaje ci tylko praca by przeżyć. I z drugiej strony, pracujesz dużo by kiedy przyjdzie czas,mieć względy spokój ... To wszystko jest umocowane dużo głębiej niż nam się wydaje...Tak naprawdę to nie ty decydujesz ile czasu poświęcasz na pracę....Ale są ludzie którzy cenią sobie bardziej czas spędzony na tym świecie niż w kieracie.To są ludzie szczęśliwi....Pozornie sprawa skomplikowana,ale jak na chwilę się zatrzymasz,zrozumiesz że to jest proste i tak na prawdę urabiasz się dla kogoś,nie dla siebie.Co ciekawe,odpowiedzialni za ten stan,są tu i teraz,śmieją się do rozpuchu.
Ja pracuje w służbie zdrowia w Sydney Australii i tutaj jest 26 dni płatnych urlopu co roku ! można tez dodać public holdays do urlopu ! Bo Public holiday w Australii jest płacony 2.5 raza więcej albo można wsiąść 1.5 raz płacenie i dzień wolny ! Ja do Polski przyjeżdżam na trzy miesiące bo biorę płatny i bezpłatny urlop i wtedy mogę sobie pojeździć po Europie ! Australijczycy tez ciagle podróżują po świecie ! Tutaj tez jest jak w US jest drogo spędzić wakacje w Australii i dystanse są bardzo dalekie ? O wiele jest taniej pojechać do Indonezji czy Tajlandii
I tak, i nie. Wszystko zależy od ludzi i firm. Większość Amerykanów tyra jak głupi bo biorą rzeczy na kredyt. I mogę stwierdzić pracując w różnych krajach, że wszędzie kto jedzie na kredytach to orze jak może. Jednak zdecydowanie wolę model Amerykański gdzie nie ma nadmiernego socjalizmu, a jest wolność rynkowa. Masz fach w ręku to pracę zawsze znajdziesz. W wielu firmach zwalniasz się z dnia na dzień, lub cię zwalniają 😀. W Polsce wielu to szokuje. Za to masz tygodniówki i ciągle czujesz, że masz pieniądze przy sobie. Jeżeli jesteś niezależny, znudzi Ci się praca, idziesz dalej bez zbędnych papierów czy wypowiedzeń. Jak lubisz szefa, mówisz mu, że musisz trochę odpocząć albo chcesz coś zmienić i nie ma problemu. U nas znowu jak się zwalniasz to wielu to traktuje jako pogardę, że było Ci źle itd.
Nie chciałam w to uwierzyć, że jest tak duża różnica, jeśli chodzi o wakacje. W takim razie mam pytanie, na co zwykli pracowici amerykanie wydają pieniądze, jeśli nie na wakacje?
Tak, bo Polacy lubia takie teksty. W USA trudno spotkac na ulicy auto 15-20 letnie. Podatki za domy placimy wieksze, niz przecietny Polak jest w stanie zarobic w Polsce.
Świetny materiał, po raz kolejny dowiedziałem się czegoś o US oraz PL. Od niedawna śledzę Twój kanał ale bardzo mi się podoba oraz jest edukacyjny. Nie wiem po co to piszę skoro i tak tego nie przeczytasz 😂😂
W Kanadzie istnieje prawo pracy i po roku przepracowanym masz 2 tygodnie urlopu płatnego. Za każdy przepracowany miesiąc masz 1/2 dnia chorobowego płatnego. W wielu firmach szanujących pracowników dają 5 tygodni wakacji! Kanadyjczycy podróżują ☀️👍 i często do Stanów i Europy
Miłkowiec? Cholercia, a ogladając przez cały czas myślałem, że to relacja z USA. Te gotyckie motywy wykonczenia domków brałem za wiktorianskie 😊 Ładnie w tym Miłkowcu
Za wynajecie mieszkania 2 pokojowego na Teneryfie, 500 metrow od plazy, placilem 500€ za miesiac. Zywnosc w cenach polskich, pod warunkiem ze nie kupujesz tam gdzie turysci tylko gdzie tubylcy. Benzyna i papierosy tansze niz u nas, jedzenie w knajpach porownywalne. Ceny mieszkan nizsze niz we Wroclawiu, chyba ze chcesz mieszkac kilka kilometrow od plazy - wtedy duzo taniej. Jezyk Hiszpanski prosciutki do nauki.
Nie czaje czemu Polacy się temu wciąż dziwią. Inaczej jak masz biznes działający cały rok i wielu turystów, a inaczej jak masz w niecałe 3 miesiące zarobić na utrzymanie na cały rok i masz ograniczona liczbę odwiedzających. Nie mówiąc już o tym że zazwyczaj dobrej pogody, która przyciągnie turystów to jest może z miesiąc ...
Hostele w USA są. Nie ma ich tyle, co w Europie, ale w dużych miastach są i śmiało można po stanach podróżować z mniejszym budżetem. W 2017 spałem w hostelach w South Beach w pierwszej linii od oceanu, w Nowym Orleanie i w San Francisco.
Tak jest teraz. Jak bylam dzieckiem to wakacje spedzalo sie w domu albo jechało na kolonie /obozy -ale nie cale lato. Jak bylam na studiach to jezdzilismy nad morze , w gory badz na Mazury- wyjazd za granice ( gdzie indziej niz byle demolody) byly przerazajaco drogie. Po wejsciu Polski do Unii bardzo duzo sie zmienilo- nie potrzeba wiz oraz kraj po prostu sie wzbogacil. WYmiar urlopu w Polsce jest porownywalny do innych krajow UE.W USA nie ma prawa pracy :P
Mój ojciec jest strasznym pracoholikiem. Już od młodych lat był uzależniony od pracoholu. Całe szczęście ja jestem w pełni zdrowym, leniwym ch*jem
Najgorzej bylo jak stary wracał na chatę pod wpływem pracoholu i kazał nam wyładowywać wagon z węglem
@@Thekeninger u mnie tak jest
@@Thekeninger ma sie przjebane ehhh...
Sa tacy co ojca widzieli ze 2 x w roku, bo byl na tyle leniwy aby byc ojcem
Xd
Niewiarygodne wręcz jest, że zmiany w Polsce w ostatnich kilku dekadach zaszły tak daleko, że ja facet jeszcze dość młody, mogę stwierdzić że zajebiscie, że urodziłem się w Polsce a nie w USA.
Wyobrażacie sobie to 30 lat temu?
Wyjechalem z Polski w 1992 jak przyjechalem w 2016 to szczeka mi opadla , Wroclawia nie poznalem
@@wojciechpa7127 Fajnie że wróciłeś:)
@@dominik8306 Dzieki
Też o tym ostatnio myślałam. O tym, jak za dzieciaka oglądało się te amerykańskie seriale i żyło ich snem, a teraz to się czasem okazuje koszmarem.
Mam 20 lat i myślę dokładnie tak samo
Moją karierę zawodową rozpoczełam w amerykańskiej korporacji. Nasz dział był nowootwarty i zatrudnili ok 30 osób prosto po studiach. Do tej pory pamietam, jaki to był problem dostać urlop, zawsze szłam zestresowana z wnioskiem urlopowym.. nasz amerykański szef wprost nam powiedział, że powinniśmu mu dziękować za taką wspaniałą pracę i robić darmowe nadgodzony z uśmiechem na ustach. Po 4 miesiącach, połowa działu się zwolniła.. wtedy wydawało mi się, że tak nas traktowali bo myśleli, że jesteśmy krajem trzeciego świata co bedzie pracował 20h na dobę za miskę ryżu, teraz wiem że swoich też tak traktują. Cóż, każde miejsce ma swoje mroki i uroki.
Jak coś to jesteśmy krajem 2-ego świata , nwm czy wiesz czy nie wiesz w sumie
Mieszkałem w miasteczku z jeziorem, blisko lasu. Idealne miejsce na wakacje. Ale nie! Co roku jeździłem kilkaset kilometrów nad inne jeziora (albo morze) i do innego lasu. W Polsce to normalne.
W Chicago jest piękne jezioro Michigan. Większość mieszkańców miasta nigdy nie była na plaży.
Nie zrozumiecie tej mentalności
@@ewaszyszka5034 Mam znajomych, którzy mieszkają w Newport Beach w Kalifornii, kilkaset metrów od plaży. W wolnym czasie oglądają tv :)
Mam tak samo, pozdrawiam z okolic Szczyrku i Wisły :D
To jest wszędzie normalne nie tylko w USA czy w Polsce że jak człowiek mieszka w jakimś miejscu to nie docenia tego co te miejsce oferuje i codziennie przechodzi obok jego atrakcji obojętnie.
@@Saint0076 no bo plaza jest nudna bylem kilkanascie razy i jak bylem ostatnim to nie chcialo mi sie juz wedrowac, plaze sa zaniedbane przez turystow woda jest okropna jak w jakims jeziorze czy stawie dotykasz piasek ktory jest juz wymacany przez innych polakow nic fajneggo
Dawid, ja mieszkam w NY od 11 lat , od 10 lat pracuje w korporacji i powiem Ci tak zgadzam sie z Tobą w 100%.Wszystko co powiedziałeś jest dokladnie tak jak tu jest.Ja nastomiast jako ,że pochodze z Polski i tam mieszkalam wiekszosc czasu to mam mentalnosc polską i uwierz mi uzywam wszystkie swoje wolne dni, nie zostawiam ani jednego haha- podrozuje,zwiedzam i patrze na tych dziwakow,ktorzy tak jak mowisz nigdy nawet nie wyjechali ze swojego miasta i mysle sobie co jest z nimi nie tak a mam takich duzo w pracy 🙉🤣 - naprawde swietnie wszystko ujałeś w tym filmie 👍i tak sobie mysle ze naprawde doceniajmy Polske bo mamy duzo tylko musimy to umiec zauważyć🙂🙂Pozdrowienia
Świetny komentarz.100/100👍.Pozdrawiam.
W tym roku wybieram się do NY do koleżanki, pochwalisz się co to za korporacja? Może tam podjadę i Cv zostawię 🙂
Jeśli, tak tu zaje... , to czemu wyjechałaś haha
@@beatag3285 chcesz naprawde poznać powód dla ktorego wyjechalam czy trollujesz?
@@nataliag.727 Pewnie, że chcę :)
Bardzo ciekawy film. Do tej pory współczułem Azjatom, ze nie potrafią wypoczywać. Okazuje się, że nie tylko oni. Ja bardzo doceniam to, że żyję i pracuję w Europie. Dobrze, że zrobiłeś taki film.
Jak byłam na Dominikanie i spotkałam Polaków mieszkających w US od 20 lat to byli w szoku, że my Polacy z Polski jeździmy po świecie. Dlatego potwierdzam, wszystko o czym powiedziałeś bo oni też o tym opowiadali. Najbardziej ich wkurzyło, że my z PL zapłaciliśmy mniej za nasz wyjazd niż oni lecąc z NYC 🤣
Ja bym się nie denerwowala na ich miejscu, bo ich zarobki sa bezwzględnie sporo wyższe, więc zależnie od bezwzglednej ceny mogli i tak zapłacić "mniej"
Mnie szlag trafił jak okazało się, że Rosjanie płacili o 300$ mniej za tą samą wycieczkę i do tego wredny Putin każdemu raz do roku po 500$ daje na wakacje .Miałem dość słuchania o tym wrednym faszyście, który jeszcze dokłada po 300$ na podróże po Rosji .Świnia 🎉
Bzdury jezdze na Domonikane i jest duzo taniej jechac z zona I dzieckiem na Dominikane, niz samsmu do Polski.
Polak na urlopie remontuje łazienkę
Dowcip, ale jednak suchar.
Hahaha. Dokładnie
Co roku remontuje lazienke? Po drugie to najwyzej tydzien
@@mareksobkiewicz5512 Doswiadzenie zdobywa sie latami , lazienka ma byc ladna
dokładnie.... jutro mam wolny poniedziełek bo chce dokończyć łązienke xd
Kiedys bylem w motelu w Utah odwiedzając wiele zachodnich Stanów i Kanady i oczy otworzyła mi rozmowa z lokalnym młodym Amerykaninem, który zagadał mnie w tym Utah. Był zaskoczony tym, że kogoś w wieku około 30 lat stać na podróż z Europy i że podróżuje po USA zwiedzając różne miejsca… bo on jeszcze nie był nigdzie poza Utah… 😉
Nie był, bo nie chciał.
Amerykanów nic nie dziwi , nawet jakby ktoś przyleciał z innej planety własnym statkiem kosmicznym a co dopiero zwykły turysta.
@@utahdan231 wystarczy jeść nożem i widelcem, żeby się dziwili.
utah to mornoni, specyficzni
wiadomo dlaczego
Ja spotykalem Amerykanów w większości krajow Europy które odwiedzilem( Grecja, Chorwacja, Francja, Niemcy, Hiszpania). Fakt, że my Polacy bardzo dużo podróżujemy i za to nas szanuje :)
Pamiętam jak będąc w Stanach rozmawiałam z amerykanami z Chicago, którzy mówili ,że nigdy nie wyjechali poza swoje miasto. W sumie ilość dni urlopu to i tak dobrze bo bardziej szokuje mnie fakt braków urlopów wychowawczych no i jedyne 6 tygodni wolnego po porodzie. W Stanach wolą wydawać pieniądze na angażowanie się konflikty zbrojne niż na swoich obywateli.
Bo to ich hobby
Lepiej brak urlopu wychowawczego i krótki macierzyński niż jak w Polsce kobieta w ciąży i od razu na zwolnienie, a potem musi swojego bachorka wychować aż nie pójdzie do szkoły. Takie osoby nie nadają się do pracy, a do siedzenia na zasiłkach i 500+. Trzeba umieć pracować i mieć rodzinę to świadczy o zaradności i ambicji.
I bardzo dobrze. Mają słaby social, a i tak większą dzietność niż Polska
.
@@iselilja2320 ale ty masz nie wypatrzony pysk idź ty z tym badziewiem do kopalni takie kobiety jak ty po 40 stają się gorzkie jak czekolada paskudne wszystko je denerwuje na wszystko mają coś do powiedzenia i są głupio-madre raz głupia raz mądra widać że jedynie jeździłas tylko na wakacje ja żyłam w wielu krajach większość krajów europejskich daje kobiecie wybór i ja nie mam z tym problemu gdyż jako dziecko wolałam jak moja mam była ze mną w domu tak bardzo kocham moją mamę że nigdy nie chciałam żeby pracowała bo tworzyła wspaniałą atmosferę w domu po drugie nigdy nie chciałam żeby się męczyła fizycznie czy psychicznie coraz więcej kobiet nie chce pracować chcą się zajmować swoimi rodzinami i ja to podziwiam i szanuję Nawet Niemki nie pracują na cały etat coraz więcej na 75 procent albo na 50 procent po porodzie zostają w domu i nigdy nie słyszałam żeby inna Niemka miała jakieś zastrzeżenia do swoich rodaczek za taki wybór Polki są jedne z paskudnieszych Europejek całokształtnie męskie władcze zero kobiecości i jesze na tyle bezczelne by mówić i dyktować innym jak powinni żyć puknij się w ten pusty łeb
@@iselilja2320 Ale żeś wymyśliła. Większość kobiet marzy o tym, by po roku wrócić do pracy i "wreszcie pogadać z dorosłymi ludźmi", i tak robi. W ciąży czasem trzeba leżeć. Znam takie, które pracowały w stresie i nie mogą sobie darować, bo poroniły. Drugi raz tego błędu nie popełniały.
Mieszkam w NYC i tylko amerykanie nie wykorzystuja dni wolnych bo obcokrajowcy dbaja o to zeby miec urlop, ktory przeznaczaja najczesciej na remont w domu. 😂 Znalam taka jedna kobiete, ktora cale zycie mieszkala na Manhattanie i nigdy nie byla w innych dzielnicach. Jak jej powiedzialam, ze mieszkam na Brooklynie to na mapie patrzyla gdzie to jest. 😂
to jest straszne. Prawie każdy Amerykanin ma samochód, a nie jeździ po własnym kraju. Tylko tójkąt robota-dom-kościół.
Mam znajomego ,który w 1985 roku był na wyprawie studenckiej w Pekinie. W 1990 udał się do konsulatu USA po wizę. Po 10 minutach rozmowy typu- po co ,dlaczego chcesz jechac itp- zaczął przeglądać jego paszport i nagle kolega widzi mocne zdziwienie na jego twarzy i szybkie pytanie w jakim celu byłeś w Chinach,po odpowiedzi że w turystycznych ,nastepne pytanie z jakich środków , kolega z własnych osczednosci i tu krótko - ma pan wize na 6 miesięcy. Gdy kolega opowiadał to zdarzenie w USA to ci którzy żyli w stanach dość długo to mu powiedzieli ,że dla tego urzędnika ktoś kogo było stać na wyjazd do Chin o których on zapewne tylko marzył było takim szokiem że bez dalszych pytań wbił wiże. Z filmu Dave można wysnuć niewesoły wniosek ,że dla większości amerykanów musi wystarczyć ,że są mocarstwem i na ten status muszą mocno pracować
to nie jest tak... w Stanach jest poki co masa ludzi ktorzy osiagneli taki status ze moga latac po calej kuli ziemskiej i maja milionowe biznesy tam jest wolnosc gospodarcza nieporownywalna z socjalistyczna Europa i kazdy kto ma checi i smykale do biznesu jest niesamowicie premiowany i przeskok z etatu to ogromna zmiana jakosciowa zupelnie inaczej niz w Europie gdzie etatyzm, rozdawnictwo,socjal premiuje nierobow i malwersantow...i w jakiejs czesci pracownikow najemnych ... jesli chodzi o ten temat to w stanach jest klimat dla biznesu i jest on premiowany natomiast w europie wyrobnicy i etatyzm feudalizm...Ameryka wygrywa w każdej dzedzinie i dystans sie powiększa ..
To zalezy. Sa amerykanie co jezdza a sa co siedza w domu na wakacjach albo co najwyzej odwiedzaja rodzine w innych stanach. Sam mieszkam w stanach 30 lat, pracuje fabryce, i wsrod znajomych z pracy nie znam nikogo kto by zwiedzil Stany bardziej niz ja. Ale np. mam brata ktory w stanach ma mala firme i zarabiaja zdecydowanie wiecej odemnie, ale na jakiejkolwiek wakacje wyjezdza raz na kilka lat, a w polsce nie byl ponad 30.
@@boyufgibi8197Tylko że ludzi mających milionowe biznesu to jest promil, prawdziwie państwo powinno się troszczyć o wszystkich obywateli, a zdecydowana większość to zwykli ludzie pracujący po 8 godzin dziennie którzy chcą po prostu godnie żyć. Nie każdy musi być przedsiębiorczy, ale jak pracuje i ma jakiś swój wkład w społeczeństwo powinien móc sobie pozwolić na te jebane dwa tygodnie wolnego.
@@dirtyyy766810 dni, to wlasnie 2 tygodnie w USA. Weekendy sie nie licza, tylko dni robocze.
Świetny odcinek. Babcia na początku filmiku trzepiąca wycieraczkę wymiata. Skradła całe show! :D
Po tym filmiku odniosłem wrażenie, że Stany to cały czas jest kraj właścicieli plantacji i niewolników. Z taką różnicą, że teraz o byciu niewolnikiem nie decyduje kolor skóry, a zasobność portfela.
To samo w kanadzie
@@tazkforcealpha prawda jest taka że te 150 milionów amerykanów ma w europie 600 milionów niewolników to my musimy jeżdzić 1 litrowymi pojazdami na gaz . a oni nadal 6 litrowymi picapami to oni montują podgrzewane podjazdy . to oni sprzedają na przestarzałą technologię za grubą kasę. niewolnicy którzy pracowali jako słuzba mieli tak jak pan plantacji nawet lepiej. niewolnicy na plantacjach byli czasami traktowani lepiej niż my teraz. tak nam się przez ich media wciska jak to mieli niewolnicy żle. żebysmy nie marudzili że jesteśmy gnębieni podatkami durnymi przepisami.
to o tobie swiadczy ze na podstawie tego co jeden gostek na YT ci parzy do glowy, juz wyciagasz takie wnioski. Co za waskie rozumki!
Exactly
Po 22 latach pracy mam 6 tygodni. Nie wiem ile wpolsce
Agroturystyka popularna jest w całej Europie, nie tylko w Polsce. Takie miejsca bardzo często związane są z regionalną kuchnią. Można w nich posmakować regionalne potrawy. Podróżowanie to także poznawanie kuchni różnych regionów Polski i Europy. W niektórych ośrodkach na miejscu produkowane są lokalne przetwory, które można kupić i zabrać ze sobą do domu. W takich miejscach można dowiedzieć się z czego kulinarnie słynie okolica. W Europie jest teraz moda na promowanie regionalnego bogactwa kulinarnego. Każdy region ma swoją flagową potrawę, którą się chwali. W Poznaniu to są rogale świętomarcińskie, w Toruniu pierniki, w Lublinie cebularze i tak dalej. To co rośnie na okolicznych polach i w lasach znajdziemy na talerzu w ośrodku agroturystycznym. Marchewki wyrwane świeżo z warzywniaka smakują lepiej niż kupne. Europejczycy lubią dobre jedzenie. Przywoziłam z Grecji oliwę świeżo tłoczoną przez lokalnych rolników, w Neapolu jadłam mozzarellę di Buffalo produkowaną przez tamtejszych farmerów, w Szwecji zajadałam się cukierkami lukrecjowymi. Agroturystyka to też bliskość przyrody i relaksujący wpływ natury na nasze samopoczucie.
Kiedy byłam w Stanach na wakacjach i dowiedziałam się o tym, bardzo mnie to zdziwiło. Po powrocie opowiadam znajomym, ale nikt mi nie wierzy! Bo to brzmi jak totalna abstrakcja. Pokarzę ten filmik znajomym, może teraz uwierzą. Dzięki! :)
Piękny Folwark Dave !
fmm Według Światowego Forum Ekonomicznego przeciętny Amerykanin przepracował w minionym roku średnio 1,783 godzin ,Polak pracuje średnio 1806 godzin rocznie czyli mimo urlopów Polacy pracują więcej
Kluczem jest slowo "przecietnie" - statystyka sie klania. To przecietnie to chodzilo o srednia czy mediane?
Nadgodziny.
@@balcerzaq przeciętni czyli mediana
Bo Polacy zakrzywiają rzeczywistość. Pracują najwięcej, mają najwięcej wolnego, a do tego wydają więcej niż zarabiają i jeszcze odkładają.
@@ArtogTV 😁👍.
Ja żyję dla urlopu. 😊 Bez urlopu, życie traci sens...
Coś w tym jest. Prowadzimy sklep przy rynku w Krakowie 30 lat. Kojarzę turystów z różnych krajów Europy, ale z US nikogo tu nie ma. W takim sensie, że pewnie jacyś turyści są, ale jest ich tak mało że łatwiej o spotkanie z UFO.
Rozsiewanie demokracji kosztuje, zabawki do tego też bilardy, to gonią szczury do roboty jak na podwórku Kima.
Dla Amerykanina podróż z Waszyngtonu do Los Angeles jest taka jak z wysp Kanaryjskich do tego waszego sklepiku.
Podróże miałem w głowie od maleńkości urodziłem się w połowie lat 70-tych. Większość swoich wakacji spędzałem u dziadków na wsi a chcialem zobaczyć kawalek świata więc w dniu 18 tych urodzin odebrałem dow. Os. I pobiegłem do biura paszportowego. Po 2 tygodniach odebrałem paszport o godz. 10.30 a o 11.00 stałem na stopa kierunek- Berlin i tak zaczęła się moja przygoda. Potem każde wakacje jako uczeń rajd po europie większości ato-stop oraz pociągi na gapę. Francuskie TGV niemieckie EuroCity i wszystkie inne luksusowe, bardzo szybkie. Bez znajomości języków zachodnich z biegłym rosyjskim i odrobina francuskiego. Nie byliśmy w Unii więc biletów kredytowych nie spłacałem. Potem tułaczka za pracą od Hiszpanii przez większość krajów zachodnich po Norwegię - wtedy to było nielegalne. To co zobaczyłem i przeżyłem bardzo mnie ukształtowało i zostanie że mną do końca życia. Żeby zachować higienę życia trzeba zachować odpowiednie proporcje między praca a wypoczynkiem. Mam zasady zimą narty w Alpach latem morze polskie lub inne ceny te same a warunki lepsze. Te podróże dają mi ogromną satysfakcję i są nagroda za codzienny trud. Reset z rodzinką robi robotę. Najważniejsza jest umiejętność. zarabiania i gospodarowania pieniędzmi. To pomogą w realizacji celów i marzeń. Uslyszalem kiedys taka madrosc zyciowa ze powinno sie odkladac min. 20% z kazdej zarobionej zlotowki i staram się tego przestrzegać. Nauczyłem tego swoich dzieci i wiem ze to dziala. Czasami etat nie wystarcza i trzeba pracowac wiecej zamiast siedziec w internecie i narzekać że jest kryzys. W minionym roku byłem w Stanach przez miesiąc. Objazdowka przez 11 stanów głównie cuda natury Vegas i takie tam. Fajne miejsce chciałem tego doświadczyć ale nigdy nie chciał bym tam mieszkać. Inna kultura inne obyczaje i bardzo dziwna mentalność. Infrastruktura turystyczna zupełnie odbiega standardem od Europy motele??? Nawet w dużych miastach i słynnych hotelach. W telewizji to wszystko wygląda dużo lepiej.
Ale warto tam pojechac. Cos co jest na najwyzszym poziomie to wypozyczalnie samochodow - bajka. Polecam. Minimum formalnosci i maksimum satysfakcji auta wiekszosci najnowsze modele. Jednak odleglosci sa tam ogromne. Zrobilemntam Ok. 10000km. Mialem wrazenie jakbym codziennie jechal do Chorwacji. Jeżeli chodzi o wygląd ludzi to większość Amerykanów na codzień jest bardzo zaniedbana i nie przywiązuje do swojego wyglądu uwagi o kobietach nie wspomnę. Największym zaskoczeniem była dla mnie Polonia amerykańska i ich zdziwienie że nie chcielibyśmy tam mieszkać. To był dla nich szok. W większości bywają w Polsce i znają nasze realia ale dalej są przekonani że tam jest lepiej, dla nich pewnie tak ale czy na pewno Ciągłe porównywanie pracy płacy kosztów życia itp. I to zdziwienie że nas stać na podróże. Takie podróże też obalają mity zamożnych krewnych z Ameryki w pełnym tego słowa znaczeniu.
Pozdrawiam.
Już dawno się tak nie śmiałam:) Po pierwsze: wspaniale się dziwisz tym naszymi polskim zwyczajom, i że jeździmy na wakacje, mimo że nie mamy nawet dzieci i w ogóle jacyś leniwi jesteśmy. Złoto. I że skąd mamy pieniądze, przecież ciągle narzekamy, że ich nie mamy, a non stop gdzieś jeździmy. I ta agroturystyka, że po co jechać w miejsce, gdzie nic nie ma:) A po drugie: to już drugi raz (po materiale Moniki Zielinski), kiedy słyszę, że Amerykanie nie bardzo mają takie możliwości jak my. Super ciekawe, dzięki.
... Dawid..szokują mnie twoje idealnie w punkt wnioski i spostrzeżenia..rozwijaj kanał..💪
Greetings from Canada, Dave😊 Having worked in the US for over a year, I concur that the mentality over the pond is what you outlined in this video. Canada is the best of both worlds lol. Love your channel. Cheers.
„W Stanach nie jest aż tak, żle jak w Azji” - Dave na ministra turystyki w USA 😛👍😀
Nie ma tam ministerstwa turystyki (z tego co wiem).
Poza tym, im mniej ministerstw tym lepiej
Dokładnie. Byłem już 10+ razy w USA w ciągu 25 lat. Miałem też okazję przez 6 miesięcy studiować w USA. Byłem w szoku, gdy gość z Illinois chwil się, że był w Texasie. Była to dla niego najdalsza podróż w wieku 28 lat. Oczywiście odległość Chicago i Houston to jak Warszawa i Lizbona, więc na USA należy inaczej patrzeć. Sam to powiedziałeś. Mam rodzinę w San Fran i mają tylko 14 dni płatnego urlopu rocznie i ciężko, aby wziąć bezpłatny na kolejny tydzień lub dwa tygodnie. Te 26 dni w Polsce należy szanować. Natomiast jest Thanksgiving (4 dni długiego weekend'u) i wtedy kto może to się rusza do rodziny.
Co do urlopów to trzeba je wykorzystywac, bo w razie inspekcji/audytu pracodawca bedzie mial problem.
U mnie w pracy (w Niemczech) nie trzeba wykorzystać urlopu (32 dni w roku), ale jeśli nie wykorzystasz to pracodawca wypłaca pieniążki za każdy nie wykorzystany dzień (tzw. dniówka + 25%).
@@FuN-zv3gb w Polsce też się dostaje kasę, jeśli nie wykorzysta się urlopu. Przynajmniej tak być powinno.
@@eithel85 Nie do końca jest to prawdą. Kasę za niewykorzystany urlop dostaje się tylko w momencie odejścia z firmy. Jest to tzw. ekwiwalent za urlop. Jeśli kontynuujesz zatrudnienie możesz wykorzystać urlop tylko w postaci dni wolnych.
@@renar11 a jeśli nie wykorzystasz do końca września następnego roku, to przepada?
@@eithel85 tak, przepada.
w Polsce spędzenie 2 tygodniowego urlopu w swoim mieście to siara i obciach. Wypada pojechać chociaż na działkę albo na wieś.
nuda, najlepszy urlop to jest na woodstocku festiwal i nad morzem
Kolejny super film. Dzięki 👍
Dzieci mają wakacje. Dorośli mają urlop. Dla mnie urlop dwutygodniowy jest zdecydowanie za krótki. Żeby dobrze wypocząć potrzeba minimum trzech tygodni urlopu. A już w ogóle nie wyobrażam sobie pracy cały rok bez wolnego. Chyba nie miałabym siły na nic innego jak tylko spanie po pracy.
Bierz urlop a ostatni tydzień na zwolnieniu
Witaj Dave.Obiło mi się o uszy ,że tak to właśnie jest z tym podróżowaniem w USA.,że nie taki procent ludzi podróżujących jak w Europie.Ale fakt ,niektórzy za oceanem też podróżują,tj.Dominikana ,Aruba ,Fl,South America itd.
ja od dziecka związany jestem z Niemcami pomimo ,że wychowałem się w Polsce .Ale wiele razy byłem u naszych zachodnich sąsiadów,tj.wakacje i praca.
Miło się Ciebie słucha.Zawsze jesteś bardzo grzeczny i sympatyczny.
Pozdrawiam serdecznie 🙂
Ja jestem synem rolników więc w wakacje to była praca w polu a nie szlajanie się po świecie.
Fajnie opowiadasz o ciekawych sprawach.
David dzięki za prawdziwą ameryke ,długo ludzie w Polsce żyli w jakimś micie USA jako raju dla zwykłych ludzi
Świetny materiał ❤️
Dzięki Dave
Spoko odcinek. Dzięki!
Dave, dziękuję za Twoje nagrania i bardzo ciekawe tematy, które poruszasz! Ten o urlopach wyczerpałeś chyba całkowicie.
Ta Babuszka na początku trzepiąca wycieraczkę made my day :D
Mistrz drugiego planu :)
Tak 😁 tylko ta babuszka to właścicielka dworku. 😊😁
Coraz ciekawsze materiały👍
16:30 Bo Jak ktoś potrafi planować i oszczędzać, to potem kiedy ma urlop może gdzieś wyjechać na wakacje. To chyba jest jasne jak słońce, ale nie dla Amerykanów oni tylko cały czas coś kupują i nie mają oszczędności na wakacje.
Jak pracujesz w walmarcie to planujesz sie ustawic w kolejce po zasilek bo ci brakuje...
Czesc Dave, dziekuje za ciekawy odcinek. Masz racje, ze, niestety, w USA, podobnie jak w Kanadzie, to ludzie zwykle maja duzo krotsze urlopy. To zalezy od pracy i pozycji w pracy, a takze od ilosci wypracowanych lat (przynajmniej w niektorych miejscach). Mysle tez, ze pewne grupy ludzi dostaja duzo wiecej platnych wakacji niz inni, tak jak wspomniales. Ogolnie, nieraz jest tak, ze rzeczywiscie ludzie biora duzo krotksze wakacje niz w Europie. Jak ktos bierze tydzien na raz czyli w sumie 5 dni plus weekend ma i tak wolny, to jest juz dosc duzo, a jak ktos jedzie na dwa tygodnie, to sie moze martwic, ze skoro tak dlugo daja sobie bez niego rade w pracy, to zeby sie nie okazalo juz juz go tam nie potrzebuja. Nieraz tez, jak wspomniales, ludzie wykorzystuja dni wolne jak sa chorzy lub na robienie roznych remontow i zalatwianie roznych innych spraw osobistych.
Niekiedy bierze sie po prostu kilka dni wolnego i potem z powrotem idzie do pracy. Czesto ludzie biora takie dni wolne w okolicy dluzszych weekendow lub swiat. Czasem, niestety, jest tak, ze pracodawca mowi, kiedy takie dni wolne ma sie wziasc i to moze byc nieraz wlasnie zima, bo moga byc wtedy przestoje w pracy w okolicy swiat, szczegolnie Bozego Narodzenia i Nowego Roku. Natomiast nie wiem jak jest w USA, ale w Kanadzie, to mamy w cieplejszej porze roku, zwykle jeden tak zwany "long weekend" w miesiacu plus jest tez od jakiegos czasu dlugi weekend na tak zwany "Family Day" w lutym w okolicy "Valentine Day" czyli swiata zakochanych. Takie long weekends to znaczy, ze jest tez wolny poniedzialek, czyli w sumie sa 3 dni wolne od pracy. Mysle, ze wiekszosc pracownikow w Kanadzie ma ten dzien platny, ale chyba nie wszyscy. Oprocz urlopu w Kanadzie, to naleza sie tez pracownikow dni na "family emergency" i to jest zwykle chyba 3 dni w roku, ale nie wiem czy to daja w kazej pracy. Takze mamy w Kanadzie kilka dni ustawowo wolnych od pracy, jak rozne wieksze swieta. Te swieta, to moga nieraz wypadac wlasnie na long weekend, ale nie zawsze.
Oczywiscie jak ktos ma wlasny biznes czyli jest "self employed" to sam ustala kiedy ma wakacje i ile, ale nieraz to tacy ludzie pracuja wiecej niz inni i moga wakacji prawie w ogole sobie nie brac, bo sa tacy zajeci praca.
Chcialam jeszcze dodac, ze hostele to jednak sa tez w USA i w Kanadzie, podobnie jak w wielu innych krajach i widze, ze maja nawet wiele w Kalifornii, wiec mozesz sie tam wybrac na wakacje, ale teraz to nie polecam ze wzgledu na to co sie tam teraz dzieje - robi sie w Kalifornii coraz bardziej nieprzyjemnie i niebezpiecznie.
Jak tak słucham Dave`a to praca i życie w USA to syf
Całe szczęście że w PL i UE państwo mówi firmom co maja robić a co nie
Mieszkam w Stanach w Maryland, pracuję w fabryce mebli dla Marynarki Wojennej (rządowe kontrakty). Mam rocznie 176 godzin PTO czyli płatny czas wolny. W tym jest mój urlop, albo chorobowe. albo dni z opadami śniegu albo jeszcze coś co się wydarzy w życiu. To chyba nie jest tak źle.Oprócz tego jeszcze kilka świąt płatnych.chyba z 9.A jak będę niezdolny do pracy przez 6 tygodni to mamy Short Term Disability,płacą do pół roku 65% zarobków,A po tym czasie pełne Disability czyli renta inwalidzka.A jak będę na emeryturze to pojedziemy z żoną na drugi koniec Stanów pónocną stroną a wrócimy południową, albo na odwrót.
Jak dobrze że mieszkamy w Polsce i mamy urlop 👍🏼
Dzięki za te Stany Zjednoczone
Nie mieć urlopu to masakra
Pozdrawiam David
David przesadza. Mieszkam w Stanach i mam 3 tygodnie płatnego urlopu. Właśnie jestem na wakacjach w Polsce.
@@arye2457 Mysle ze jednak nie przesadza. Mieszkam w Stanach od 20 lat - teraz mam 10 dni urlopu rocznie czyli 2 tyg w duzej korporacji, kiedys pracowalem w mniejszych firmach i mialem np 5 dni urlopu albo wogole. Czesc z moich wspolpracownikow wogole nie chce tych dni urlpu brac albo wybieraja pojedyncze dni na opieke nad dzieckiem czy wizyty u lekarzy ale oczywiscie wszystko zalezy od firmy i branzy bo moja zona np ma 25 dni urlopu, ktore na ogol wykorzystuje
@@WaynesTW
Mam pytanie - czy firma dla której pracujesz ma umowę ze związkiem zawodowym?
@@arye2457 Podstawowa różnica nie polega na liczbie dni urlopu, a na samym fakcie, że ta kwestia w USA nie jest regulowana prawnie - ani na poziomie federalnym, ani stanowym. Ty masz 3 tygodnie urlopu ponieważ Twój pracodawca tyle Ci przyznał, ale żaden przepis go do tego nie obligował.
Kuriozalny jest również brak płatnych zwolnień lekarskich i wykorzystywanie w tym celu urlopu - a co jeśli zachoruję w momencie gdy nie będę już miał żadnego niewykorzystanego urlopu?
Freedom to rzecz najlepsza pod słońcem, ale to ma być freedom for the people not for corporations😁
@@RovanRS
Jest coś takiego jak PTO (personal time off). Ten czas wykorzystuję na chorowanie. W stanie Massachusetts to prawo stanowe, które gwarantuje mi płatność za ten czas. Sprawa dość nowa, bo o ile pamiętam, ustanowiono to jakieś 5 lat temu.
Wszystko zależy gdzie i dla kogo się pracuje w USA. Mnóstwo ludzi zwraca więcej uwagi na benefits w miejscu zatrudnienia, niż na wynagrodzenie.
Super stronka i super prowadzący pozdrawiam serdecznie ze Szczecina
Woow powiem szczerze szok. Wiadomo że Stany są duże ale byłam pewna że ludzie podróżują miedzy Stanami. Z urlopem też szok sama byłam na wakacjach w USA 3 razy moi dziadkowie tam mieszkali kilka lat i dopiero u Ciebie się dowiedziałam 😁😅
KĘTRZYŃSKI majonez jest moim ulubionym sosem ale i rodzinnym, w kętrzyńskiej firmie produkującej majonezy pracowali mój brat i wujek w zaopatrzeniu, stryj był tam księgowym, znałem sporo wspaniałych ludzi tam pracujących, dziś nastąpiła wymiana pokoleniowa, pracują ludzie, których już nie znam ale smak majonezu nadal jest doskonały i trwam przy nim bez potrzeby poszukiwania majonezów innych producentów bo KĘTRZYŃSKI smakuje tak jak powinien smakować majonez.
O tak, Slowhop to jest złoto
:D
Mega cię lubię i pozdrawiam, fajnie że robisz takie materiały
The lady dusting the door sweep is so Polish XD
po polsku pisać nie umiesz ?
Wow - interesting, I didn't know that. Greetings from Poland.
Brak słów.. Brak poszanowania dla człowieka.. Przestaję narzekać, że "dawno" nie wyjeżdżaliśmy na urlop.. choć w sumie jak mam nie narzekać.. jestem Polakiem!:D
W Polsce masz 26 dni urlopu.Hahah tak to prawda, Polacy wiecznie narzekają,ale wszedzie podróżują,po dwa auta w rodzinie.Nie ma gdzie zaparkować na osiedlach ale.....bida z nędzą Panie,zarobki lipa,na wszystko brakuje😁.Na nic stać😂.Oficjalnie😁.
Dwa auta warte mniej niż pół samochody przecietnego niemca
@@klejnotnilu5181 Wow, jesteśmy biedniejsi od jednego z najbogatszych społeczeństw świata, no shit Sherlock. Nie zmienia to faktu, że z roku na rok ogólnie Polacy stają się bogatsi (nawet mimo tej całej pandemicznej paniki) i zamiast to doceniać wiecznie biadolą jak jest źle i ciężko. Artur G 100% racji
@@0zem słyszałeś kiedyś o inflacji?
@@klejnotnilu5181 To nie wiem gdzie mieszkasz i jakie auta widujesz.Być może w twojej okolicy tak jest.Natomiast tu gdzie mieszkam,a nie jest to jakiś region przodujący w rozwoju gospodarczym,auta są nie gorsze niż w Niemczech.A bywam tam dosyć często,z racji bliskości do granicy.Rzekłbym nawet, że często lepsze i droższe auta są u nas niż np.w byłym NRD.
@@0zem Biadolą bo taka natura.Biadolą nawet jak wyjadą za granicę😁.Zawsze źle.....
Dziękuję za wartościowy materiał.
Mega ciekawe porównania. Nawet nie wiedziałem prawie o wszystkich sprawach
Świetny kanał i materiał!
O rany! Ja swoją wiedzę o Stanach chyba głównie na filmach opierałam i myślałam, że ich (Stanów) mieszkańcy latają po kraju tak, jak my, w Polsce,autokarami jeździmy.Fajny odcinek, "oświeciłeś" mnie, dzięki.
Greyhound bus.
@@jareknowak8712No, tak...I w Stanach jest transport autkarowy!
@@agnieszkakuszynska216 dość słabo rozwinięty. tylko większe miasta mają jakieś połączenia
@@dyndel15
Autobusem jezdzi biedota i moze studenci ,chociaz w USA nawet student na swoj samochod i nie jakas Skode czy fiacika 🤣
Obawiam sie ze nadal nic o Stanach nie wiesz , bo od Dave nie dowiesz sie prawdy , a jedynie prawde objawiona i czesto zmyslona nastepnie wysmiana przez samego Dave...lol
Mieszkan w stanach osiem lat i ciagle gdzies tu jezdze. Wcale nie jest drogo, mozna sie wyposazyc tanio we wszystko do kempingu nawet jak sie pracuje za $14/h na stacji benzynowej, parki stanowe kosztuja za dobe mniej niz godzina pracy. Hotele tez sa po $60 i tansze trzeba tylko pogrzebac w internecie w trakcie tripu :-)
Ale jak tu przyjechalem to ludzie z ktorymi pracowalem patrzyli na mnie z zawiscia, ich oczy mowily ze co on tak kurwa jezdzi zamiast zapierdalac zarabiac dolary tu huj jeden ledwo przyjechal i co on sonie mysli ze bedzie tak jezdzil! Ma zapierdalac 10h na dobe siedziec w bejsmencie!
Nie rozumiem tego
i bardzo dobrze ,jebac takich zawistnikow ,trzeba robic to co sie chce i zeby nam bylo dobrze,pozdro !
Nie ludzie tylko Polacy patrzyli z zawiścią. Tak było 50 lat temu , tak jest teraz. Polak Polaka w łyżce wody utopi.
Czesto to slysze ale nikt mnie tu nie utopil. Wszelka pomoc jaka otrzymalem to wlasnie od polakow.
@@korzo74 Mìło to czytać.
Utahdan, ty w ogóle odzywasz się czasem żeby powiedzieć cokolwiek innego niż to, że Polacy są ch* jowi? Bo jeszcze nie widziałam żeby z twojej gęby wyszły jakieś miłe słowa, a pierwszy jesteś do narzekania jacy to inni źli...
2 miechy temu złamałem nogę -szcześliwie w Polsce. Gdyby to było w USA pewnie już bym był na bruku bez środków do życia xD
Bajki.
Z tymi pieniędzmi w punkt. W Polsce nie ma biedy.Wielu mówi że nie ma kasy, ale samochody, wakacje i na chodzenie do restauracji nie brakuje. Do tego piwko, papierosy i czasem Gucci noszą.
Już za czasów kominy nie pamiętam żadnych wakacji w mieście w domu zawsze były dwa tygodnie na wczasach z rodzicami i miesiąc koloni albo jakiś obóz młodzieżowy Teraz ja i moje dzieci też spędzamy urlopy na wyjazdach
I live in Arizona and I love taking road trips to parts of AZ and Utah and NM. The Grand Canyon National Park is one of the most visited national parks in the US and I know of people that grew up here, that have never been there: It boggles my mind. I grew up in Slask, in PL.
Homeland Silesia, the polish silicon valley 😊
Dave. Ja nie wiem. Uwielbiam Twój akcent. Stary, w Polsce otwierasz wszystkie drzwi. Serio, każdy zaplaci za takiego gościa. Speaking of urlopy :D fuckin love it. Generalnie nauczyłeś mnie unikac wielu błędów językowych. Bardzo Ci za to dziękuję. Świetna robota. Co, do urlopów. Heh. W Polsce mam ponad 4 tygodnie płatnego urlopu plus jeśli potrzebuje mogę otrzymać dodatkowe dni nie wspominając pracy zdalnej :) Lato to są wakacje. DOKŁADNIE. Jak można nie było być w Kalifornii mieszkając w USA ??? LOL
Polacy nawet czasem Warszawy nie widzieli
@@mariakielba3727
A co ty chcesz ciekawego zobaczyć w Warszawie
W ogólności może tak jest jak mówisz. Ale dla odmiany podam przykład mojego kolegi, który pracuje jako programista w US. Ma 4 tygodnie w roku PRZYMUSOWEGO urlopu (firmę zamykają raz latem na 2 tyg., a raz zimą na 2 tyg.), a ponadto może dobrać wedle własnego uznania kolejne 4 tygodnie tak jak mu pasuje. W efekcie ma 8 tygodni urlopu w ciągu roku.
To był fantastyczny odcinek.Ciesze się że w przejściu do obecnego systemu urlopy w Polsce zostaly.System Amerykanski jest bardzo trudny, wręcz nieludzki. They are slightly more efficient most of the time.Not always! Pracowałam w Polsce i pracuje w Stanach.W Stanach pracuje 4x ciężej jeżeli nie więcej. Nie mam czasu żeby pójść do lekarza i nie spędziłam świat z rodziną przez wiele lat. Życie w Europie jest bardziej " Humane"; David ma niezastąpione spojrzenie na rzeczywistość przez to że wyrósł w obu kulturach ale dzięki swojemu intelektowi jest w stanie widzieć dwie strony. David zna historię, jest bardzo inteligentny i ma otwarty umysł.Podziwiam David za to. Jest młodszy od mojego syna który przyjechał do US w wieku 9 lat.Wszystko w tym odcinku jest prawdą.Pracowalam że złamaną ręką, jak pojadę gdzieś na 5 dni ludzie mówią- gdzie byłaś tak dlugo..
Nasi rodacy nie wiedzą jakie dobre warunki pracy są w Polsce. Nie mówiąc o ......emeryturach.
No to nie zazdroszcze , takich waskich horyzontow
Bo wyjezdzam na miesiac na Karaiby na jachcie i inni robia podobnie .
A Polak siedzi na dzialce i pilnuje zeby mu sie zacier na bimber nie przypalil 😂😂😂😂😂
W czym problem kazdy wybiera sobie to co lubi . Nie ma co sie martwic
emerytury w Polsce ?? za nią sam nie przeżyjesz ?
@@damianos17xyz99 wystarczy normalna praca i bez problemu da się przeżyć z emerytury. mój ojciec z zawodu energetyk pracował w elektrociepłowni jako mechanik utrzymania ruchu. zwykły chłop po zawodówce urodzony we wczesnym prlu. emerytury ma na dzień dzisiejszy ponad 5000 netto - jeśli nie masz żadnych zobowiązań typu kredyty, to bez problemu możesz normalnie żyć za takie pieniądze
@@adamciesielski9768 yhm 5000 netto emerytury ja zobaczę ... żart
Nie uważasz Dave, że ta lojalność wobec pracodawcy jest w USA nieco za daleko posunięta? Człowiek pracuje aby zarobić na życie a nie żyje dla pracy.
Swoją drogą ciekawe, czy pracodawcy, którzy w związku z lockdownem zmuszeni byli wstrzymać prowadzenie działalności również wykazali się lojalnością wobec swoich pracowników i w tym okresie dalej wypłacali im pensje, czy tez po prostu ich zwolnili z dnia na dzień?😁😁
W Stanach rzadko kiedy masz umowę o pracę. Jeżeli „jesteś na payrollu”, to dajesz pracodawcy swoje dane, w tym top secret SS#, i dostajesz paycheck co tydzień. Potwierdzeniem zatrudnienia jest paystub, czyli taki „kwitek płacowy”. I tak się to toczy, z tygodnia na tydzień.
Podczas lockdownu pracodawcy po prostu nie wypłacali tej tygodniówki, ALE! pracownicy mogli iść na lochdownowy „unemployment”, który trwał chyba do końca sierpnia tego roku, i tygodniowo dostawali 600$ (więcej niż większość tygodniówek, uwierz mi), potem (przez ostatnie miesiące) 300$; anyway: ludzie po otwarciu się gospodarki nie chcieli wracać do pracy, bo więcej dostawali „socjalu”. Ot, i tak.
To jest jakis belkot z ta lojalnoscia i z tym ze ponoc Amerykanie "boja sie brac wakacje," 🤯
Przepracowalem 33 lata w USA ,w kilku duzych korpotacjach i nigdy czegos takiego o czym Dave opowiada NIE spotkalem .
To sa jakies zmyslone idiotyzmy
Sam Dave opowiadal ze przepracowal w USA jedynie na stacji benzynowej sprzedajac dropsy ,papierosy i kondomy ...
Ptzeciez to nie jest praca ,dla normalnych ludzi tylko dla studentow co dorabiaja sobie
Wiec Dave nie ma wiedzy praktycznej , a jedynie opowiada jakies zmyslone idiotyzmy.
Ja mam 6 tygodni wakacji i tydzien na Christmas i tydzien personal days i tak jest wszedzie
Jak pracowalem w Polsce to mialem tez na poczatku tylko dwa tygodnie
To jest w pewnym sensie niewolnictwo. Mentalność nie ma z tym nic wspólnego. Chodzi o system.
Ciekawy odcinek.
ciekawy odcinek!
"Oni mają pracohol" :D
cale szczescie my mamy alkohol :)
bardzo dobry odcinek. dziękuję
He he nie narzekaj na lato w Polsce, parę lat temu jak remontowałam taras i wybrałam płytki, to okazało się, że są produkcji francuskiej i muszę czekać cały sierpień aż wrócą z urlopu i będę mogła je dostać.
Ciekawy temat 👍😘
Dave, what about teachers in the USA? Do they not get paid for the summer months when schools are off?
Czesto pracuja latem aby sobie dorobic. Czasem pracuja 2 prace w ciagu Roku
@@Philiprblx76 mają czas, to pracują. W PRL-u nauczycielki jeździły na kolonie i obozy, celem dorobienia
Czyli tak, jak nasz minister niedawno sugerował, by robili.
Nauczyciel ma pensję roczną i ma opcję żeby była wypłacana przez 12 miesięcy lub rozłożona tylko na rok szkolny.
Nowoczesne niewolnictwo, najwięksi herosi w USA to ludzie pokroju Bezos którzy będą nasycali swoje portfele nawet jak miałbyś pół przytomny dla nich pracować. Cóż za świetny kraj, FREEDOM!
Ale Amerykanie często się przeprowadzają. Zmieniają stany w poszukiwaniu pracy. Z tego co się orientuję, to praca dla kobiet kelnerka, dla mężczyzn kierowca tira.
Polacy siedzą w jednym domu z pokolenia na pokolenie
Na pewno zaszokuje cię, że w Polsce jeżeli 3 miesiące przed urlopem pracowałeś więcej niż 40h tygodniowo (robiłeś nadgodziny) firma wypłaca ci ekstra pieniądze ponieważ będąc na urlopie zarobisz mniej i ci to wyrównują. Nazywa się to "średnia urlopowa" :)
Ameryka wydaje sie super przez wysokie wynagrodzenia, ale jak sie uwzgledni kulture pracy, to jak duzo tam sie pracuje, jak edukacja i opieka zdrowotna sa absurdalnie drogie, koszty i jakosc jedzenia oraz nieruchokosci, przestepczosc i inne problemy, to okazuje sie, ze wysokosc wynagrodzen wcale nie przeklada sie tam na jakosc zycia.
jak to zawsze mawia przyjaciel mojego męża "Każda praca hańbi" i wszyscy się z nim zgadzaja ;) praca to tylko praca, pracuje się żeby były pieniądze i właśnie po to żeby np p0zniej kupić sobie np 2 tygodnie urlopu na Dominikanie.
Proper respect to the cameraman.
Camerawoman* ;)
@@monica_zielinski Cameraperson, mea culpa 🙂
Dobry film
No cóż, po 25 latach mojego dotychczasowego życia mogę stwierdzić, że jednak wolę mieszkać w Polsce niż w USA, co prawda nigdy nie miałem najmniejszej chęci tam się przenieść i nie zapowiada się na to. Europa jest jaka jest, Polska tak samo i jednak te 20 ileś dni urlopowych + dość bliskie odległości pomiędzy państwami pozwoliły mi na zwiedzenie dotychczas kilku europejskich stolic: Londynu, Berlina, Amsterdamu, Pragi, Lublany, Aten, Kopenhagi, Budapesztu, Wilna, Rygi, Tallina, Helsinek i to w sumie w przeciągu 5 lat, nie płacąc jakoś dużo. Do tego dochodzi też kilka miejsc typu Hamburg, Wenecja, parki narodowe na Słowacji (tu też można by wspomnieć Bratysławę ale tam jedynie byłem przejazdem) i Estonii, góry i rejony nadmorskie Słowenii (polecam każdemu). No i też oczywiście sporo miejsc w samej Polsce, co by nie było, pociągi są jakie są, drogi poza ekspresówkami i autostradami też ale no jednak łatwo można dostać się w każde miejsce w tym kraju i nie trwa to wieki.
W Kanadzie jest super😄 dostajesz na swoje urodziny pieniądze te które się ci należą za dni urlopu , a potem jak ci potrzeba to możesz wziąć ale masz już nie płatne.Ludzie zawsze zainwestują np. w sprzęt a potem już nie masz pieniędzy.Kuzyn ma 3 dzieci i mówił że nie pamięta kiedy był na urlopie.😄
Straszne.
W azji duzo godzin pracuja, ale na emeryture ida szybko - w Japonii average to 60 lat - czyli mezczyzna w wieku 55 moze miec naoszczedzane na emeryture - i biorac pod uwage dlugosc zycia moze jeszcze 40 lat na niej lekko pociagnac.
Jak się żyje ponad stan...To w pewnym momencie zostaje ci tylko praca by przeżyć. I z drugiej strony, pracujesz dużo by kiedy przyjdzie czas,mieć względy spokój ... To wszystko jest umocowane dużo głębiej niż nam się wydaje...Tak naprawdę to nie ty decydujesz ile czasu poświęcasz na pracę....Ale są ludzie którzy cenią sobie bardziej czas spędzony na tym świecie niż w kieracie.To są ludzie szczęśliwi....Pozornie sprawa skomplikowana,ale jak na chwilę się zatrzymasz,zrozumiesz że to jest proste i tak na prawdę urabiasz się dla kogoś,nie dla siebie.Co ciekawe,odpowiedzialni za ten stan,są tu i teraz,śmieją się do rozpuchu.
wyjeżdżanie z Polski, to nasza najsłynniejsza Polska tradycja.
My chętnie wyjeżdżamy i już nie wracamy.
Ja pracuje w służbie zdrowia w Sydney Australii i tutaj jest 26 dni płatnych urlopu co roku ! można tez dodać public holdays do urlopu ! Bo Public holiday w Australii jest płacony 2.5 raza więcej albo można wsiąść 1.5 raz płacenie i dzień wolny ! Ja do Polski przyjeżdżam na trzy miesiące bo biorę płatny i bezpłatny urlop i wtedy mogę sobie pojeździć po Europie ! Australijczycy tez ciagle podróżują po świecie ! Tutaj tez jest jak w US jest drogo spędzić wakacje w Australii i dystanse są bardzo dalekie ? O wiele jest taniej pojechać do Indonezji czy Tajlandii
I tak, i nie. Wszystko zależy od ludzi i firm. Większość Amerykanów tyra jak głupi bo biorą rzeczy na kredyt. I mogę stwierdzić pracując w różnych krajach, że wszędzie kto jedzie na kredytach to orze jak może. Jednak zdecydowanie wolę model Amerykański gdzie nie ma nadmiernego socjalizmu, a jest wolność rynkowa. Masz fach w ręku to pracę zawsze znajdziesz. W wielu firmach zwalniasz się z dnia na dzień, lub cię zwalniają 😀. W Polsce wielu to szokuje. Za to masz tygodniówki i ciągle czujesz, że masz pieniądze przy sobie. Jeżeli jesteś niezależny, znudzi Ci się praca, idziesz dalej bez zbędnych papierów czy wypowiedzeń. Jak lubisz szefa, mówisz mu, że musisz trochę odpocząć albo chcesz coś zmienić i nie ma problemu. U nas znowu jak się zwalniasz to wielu to traktuje jako pogardę, że było Ci źle itd.
Polska górą!!!! Wiedziałem od roku w innym twoim filmie. :)
Nie chciałam w to uwierzyć, że jest tak duża różnica, jeśli chodzi o wakacje. W takim razie mam pytanie, na co zwykli pracowici amerykanie wydają pieniądze, jeśli nie na wakacje?
Na wszystko. Na opiekę zdrowotną, paliwo czy na uniwersytet XDDD
Pewnie organizuja sobie bezplatny urlop a polaczek siedzi na glodowym platnym
@@babciewkapciach3133 Bezplatny urlop to za chwile wylatujesz z pracy taka jest prawda
Idą na koncert , operę , do teatru , co tydzień na luksusowy obiad , maja ładne domy , samochody. Po prostu żyją.
@@utahdan231 xDDDD akurat jakiegoś Billy'ego Boba zobaczysz w operze
Dejw bardzo super pozytywne filmy dla nas tworzysz,dziekuje i życzę zdrówka i wytrwałości.
Tak, bo Polacy lubia takie teksty. W USA trudno spotkac na ulicy auto 15-20 letnie. Podatki za domy placimy wieksze, niz przecietny Polak jest w stanie zarobic w Polsce.
Ttworzy to, co Polacy chca w Polsce uslyszec, wiec tworzy dla poklaxku, co nie za2sze pokrywa sie z prawda.
Świetny materiał, po raz kolejny dowiedziałem się czegoś o US oraz PL. Od niedawna śledzę Twój kanał ale bardzo mi się podoba oraz jest edukacyjny. Nie wiem po co to piszę skoro i tak tego nie przeczytasz 😂😂
2:14 ta kobieta podbiła me serce. Ten dywanik nie będzie potrzebował vanisha po takim porządnym trzepanku.
W Kanadzie istnieje prawo pracy i po roku przepracowanym masz 2 tygodnie urlopu płatnego. Za każdy przepracowany miesiąc masz 1/2 dnia chorobowego płatnego. W wielu firmach szanujących pracowników dają 5 tygodni wakacji! Kanadyjczycy podróżują ☀️👍 i często do Stanów i Europy
No ba, Kanada to najlepszy kraj na świecie ;)
@@MrCanadaSucks 🤣👍.
Miłkowiec? Cholercia, a ogladając przez cały czas myślałem, że to relacja z USA. Te gotyckie motywy wykonczenia domków brałem za wiktorianskie 😊 Ładnie w tym Miłkowcu
W PL też są środowiska gdzie ludzie boją się brać wolnego bo mogą mieć problemy z pracodawcą a jest to dla nich jedyne źródło utrzymania :)
Jakie to środowiska?
@@arturg1881 gastronomia
@@arturg1881 budowlanka
2:15 pani w tle bardzo ładnie trzepie
Ogólnie to All Inclusive w Egipcie na 2 tygodnie(z lotem), jest czasem tańsze, niż wyjazd nad polskie morze na tydzień
no bez kitu to prawda lub Turcja
Za wynajecie mieszkania 2 pokojowego na Teneryfie, 500 metrow od plazy, placilem 500€ za miesiac. Zywnosc w cenach polskich, pod warunkiem ze nie kupujesz tam gdzie turysci tylko gdzie tubylcy. Benzyna i papierosy tansze niz u nas, jedzenie w knajpach porownywalne. Ceny mieszkan nizsze niz we Wroclawiu, chyba ze chcesz mieszkac kilka kilometrow od plazy - wtedy duzo taniej. Jezyk Hiszpanski prosciutki do nauki.
A już na pewno dwa tygodnie w Egipcie jest tańsze niż dwa tygodnie nad polskim morzem 🤣
Ogólnie to urlop zagranica np. w Grecji też jest tańszy lub podobny do polskiego morza a pogoda lepsza.
Nie czaje czemu Polacy się temu wciąż dziwią. Inaczej jak masz biznes działający cały rok i wielu turystów, a inaczej jak masz w niecałe 3 miesiące zarobić na utrzymanie na cały rok i masz ograniczona liczbę odwiedzających. Nie mówiąc już o tym że zazwyczaj dobrej pogody, która przyciągnie turystów to jest może z miesiąc ...
Hostele w USA są. Nie ma ich tyle, co w Europie, ale w dużych miastach są i śmiało można po stanach podróżować z mniejszym budżetem. W 2017 spałem w hostelach w South Beach w pierwszej linii od oceanu, w Nowym Orleanie i w San Francisco.
Fajny odcinek. Nagraj kiedyś co w USA jest fajniejsze niż u nas.
Dawno nie bylem w kraju ale wiem ze w Polsce jest teraz jest pieknie!
Tak jest teraz. Jak bylam dzieckiem to wakacje spedzalo sie w domu albo jechało na kolonie /obozy -ale nie cale lato. Jak bylam na studiach to jezdzilismy nad morze , w gory badz na Mazury- wyjazd za granice ( gdzie indziej niz byle demolody) byly przerazajaco drogie. Po wejsciu Polski do Unii bardzo duzo sie zmienilo- nie potrzeba wiz oraz kraj po prostu sie wzbogacil. WYmiar urlopu w Polsce jest porownywalny do innych krajow UE.W USA nie ma prawa pracy :P