Piotr Rogucki - Ballada o Próżności

Поделиться
HTML-код
  • Опубликовано: 20 окт 2024
  • Zadumała się dziewczyna nad swoją urodą
    Co tu robić Panie Boże, żeby zostać młodą?
    Co tu robić Panie Boże, żeby zostać młodą?
    Jej warkocze lniano złote
    Janka wbiły w złą tęsknotę
    Modre oczy zwiodły Zbycha
    Chłop jak dąb a łkał i wzdychał.
    Niepokorna, roześmiana,
    Pójść nie chciała i za Pana
    Ten obwiesił się na drzewie ..
    Bóg go teraz nie chce w niebie...
    Bóg go teraz nie chce w niebie
    Co dnia jeszcze, przed świtaniem
    Wychodziła na rozstaje
    Przed kapliczką tam błagała
    Co by młodość wieczną miała ...
    Co by młodość wieczną miała.
    Pan Bóg głuchy na próżności
    Lico zmarszczył jej w starości
    Szatanowi niosła duszę
    Wieczną mieć urodę muszę ...
    Tamten zgodził się od razu
    Krwią cyrograf kazał mazać
    Daje młodość bez pytania
    Do pierwszego zakochania ...
    Dziewka srodze się zaśmiała,
    Bo w serduszku kamień miała
    Wzięła młodość i do wczoraj
    Przeglądała się w jeziorach.
    Wzięła młodość i do wczoraj
    Gdy goluśki wyloz z wody
    Dumny młodzian cud urody
    W sercu jej roztopił kamień
    Pokochała Go na Amen.
    Nie spostrzegła nic jak cała
    Śmierci się podobna stała
    Roztrwoniła miłość ziemską
    Odsprzedała przeniebieską
    Nie spostrzegła nic jak cała
    Śmierci się podobna stała
    Roztrwoniła miłość ziemską
    Odsprzedała przeniebieską
    Zadumała się dziewczyna nad swoją urodą
    Co tu robić Panie Boże, żeby zostać z Tobą ?
    Co tu robić Panie Boże, żeby zostać z Tobą ...??

Комментарии • 14