państwo skorumpowane, traktujące mnie jak niewolnika, działające na rzecz obcych państw (narodów), nie będę służył takiemu państwu. To ostatnie zaproszenie dla międzynarodowego przestępcy wojennego mówi wprost gdzie żyjemy.
Jak pan mówił o służeniu państwu, to przykład szeroko pojętej służby zdrowia przychodzi jako jeden z pierwszych. Podejście coraz większej ilości ludzi tam pracujących jest wręcz przerażające. Byle tylko przebrnąć przez studia, trochę się nauczyć i uciekać na swoją działalność, ewentualnie gdzieś poza Polskę. Co niektórzy, to by się najchętniej uwłaszczyli na jeszcze pozostałych szpitalach państwowych i nam zafundowali system, że szczęka opada. Taki podobny do tego w USA, tylko za ewentualne błędy by byli bezkarni, bo z karaniem kogokolwiek za takie coś, jest w naszym kraju problem. Jakby jakaś niepisana zasada była, że ruszać nie wolno. Tylko Ci wszyscy ludzie z tej służby zdrowia zapominają, że gdyby nie państwowe studia, to 90% z nich nie miałoby pieniędzy na opłacenie takich studiów. Jakieś minimum wdzięczności by się jednak należało za zafundowanie przez rodaków dobrego wykształcenia. Na całe szczęście jest jeszcze bardzo wielu ludzi, którzy są tam jeszcze ludźmi, ale z drugiej strony pandemia pokazała, w jak złym kierunku to zmierza.
Brak swobody jest przesłanką do nieważności przysięgi wojskowej. Każdy poborowy był zmuszany do przysięgi i wiemy o tym doskonale. Mówienie że mógł odmówić jest niedorzeczny. Znęcano się nad pozostałymi żołnierzami z kompanii bądź plutonu bądź stosowano szantaż.
Kupujemy drogi sprzed wojskowy, mamy walczyć i ginonc za obce interesy, to jest zdrada ojczyzny i grzech przeciw Bogu. Prawo jest przeciw własnym obywatelom Ojczyzną zonda zdrajcy i konstytucja nie działa. 5 nie zabijaj Klauzula sumienia i wiary Pozdrawiam
A co z rodzinami poległych żołnierzy jeżeli zostały wywiezione na zatracenie i straciły po 85ciu latach nadzieję na powrót. Czy nie jest to żywy przykład że obrona obecnego systemu jest mało sensowna?
Dla mnie świetnym przykładem jest Eddie Slovik którego rozstrzelano w WWII moim zdaniem to w jaki sposób po prostu zamordowano tego człowieka ociera się męczeństwem, pozostaniem wiernym ideałom. Świetny film pokazujący to wydarzenie "The Execution of Private Slovik" (1974) tak więc najważniejsze jest to żeby walczyć o co wierzysz, a co nie wierzysz masz moralny obowiązek tego nie robić tak powinien postępować katolik zgodny z sumieniem i swoją wiarą w co wierzy. Katolikowi nie wolno zmuszać nikogo może tylko świeci swoim przykładem.
WIĘC JEST PYTANIE FUNDAMENTALNE - SKORO W OBECNEJ PRZYSIĘDZE PRZYSIĘGA SIE STRZEC KONSTYTUCJI - to jak powinno sie zachować WP , w sytuacji , w ktorej władza łamie owy porządek KONSTYTUCYJNY ? [ niech będzie , ze to sytuacja hipotetyczna ;-) ]
Relatywizować można wszystko, ale zabujanie to zabijanie, to ludziom najlepiej wychodzi. Niby wyszli z jaskiń, a dalej w nich siedzą i widzą cienie na ścianach.
"Jedynym rzetelnym, moralnym - i praktycznym - sposobem obrony wolnego kraju jest armia ochotnicza. Czy człowiek powinien na ochotnika zgłosić się do walki, gdy jego kraj zostanie zaatakowany? Tak - jeśli ceni swe prawa i swoją wolność. Wolnemu (nawet połowicznie) krajowi nigdy nie brakło ochotników w obliczu zewnętrznej agresji. Wielu specjalistów wojskowych potwierdza, że armia ochotnicza - złożona z ludzi, którzy wiedzą, o co walczą i dlaczego - okazuje się najlepsza i najbardziej efektywna, podczas gdy armia poborowa jest o wiele mniej skuteczna. Często pojawia się pytanie: „Co jednak, jeśli kraj nie znajdzie odpowiedniej liczby ochotników?”. Nawet w takiej sytuacji reszta ludności nie ma prawa do życia młodych rodaków. Trzeba jednak zauważyć, iż niedobór ochotników pojawia się z jednej z dwu przyczyn: 1. Kraj jest tak przeżarty przez skorumpowane, autorytarne rządy, że obywatele z własnej woli już nie chcą go bronić, wtedy jednak - nawet jeśli powoła się ich do służby - nie potrwa ona długo. Wystarczy tu przypomnieć dosłowny rozpad armii carskiej Rosji podczas I wojny światowej. 2. Rząd kraju decyduje się przystąpić do wojny nie w samoobronie, lecz dla celu, którego obywatele nie podzielają lub nie rozumieją. Armia ochotnicza jest więc najlepszą obrończynią pokoju nie tylko w walce z zewnętrznym agresorem, lecz także w walce z wojowniczymi ideologiami lub planami rządu..." *~Ayn Rand, o przymusowym poborze do wojska jako złu absolutnym*
@@JacekHogatylko czym te obowiązki właściwie są? Czy jak się ktoś z nich nie rozliczy to coś mu się biologicznie zadzieje? Jakimż to żelaznym kontraktem te powinności są trzymane? ...a pani Ayn podeszła do tego jako filozofka, i kontrowersyjna pisarka z połowy ub. wieku
17:38 Cudem bożym to Austria odzyskała niepodległość w 1955 roku. Bóg ich docenił za Gott mit uns, Anschluss, Reichskonkordat, napaść na Polskę, myśli pan?
tu polemika dlaczego Mickiewisz ponoć zmarł czy zginoły na krymie? dlaczego w tym momecie Anglosasi napadali na SanPetersburg i Sewastopol? Historia jest zakłamana pozdrawiam Marcin Grzegorz Świerczyński
@@JacekHoga Idąc tą logiką. Za śmierć ludzi w obozie odpowiada komendant obozu koncentracyjnego, nie SSman czy operator komory który generował gaz. Oni tylko wykonywali rozkazy. Jak Pan dobrze wie tłumaczenie: "Ja tylko wykonywałem rozkazy" nic nie dało. A co powie Pan, że bł. Franz Jagerstatter wolał umrzeć niż popełnić grzech napaści na ZSRR i odmówił służby w wojsku? Przecież wedle pańskiej logiki powinien on wziąć udział w inwazji III Rzeszy na ZSRR, a wtedy była narracja, że trzeba wyzwolić ludy ZSRR spod jarzma komunizmu. Franz Jagersttater mimo to odmówił, a inaczej mu mówili jego proboszcz i biskup. A nawet mówili, że ma dzieci więc nie może się narażać na śmierć. Ciekawe dlaczego to Franz Jagerstatter stał się błogosławionym, a nie jego biskup czy proboszcz? Czy pańskim zdaniem słusznie postąpił uznając, że napaść na inne państwo jest grzechem i on nie chce w tym uczestniczyć, nawet jeśli ma zginąć i osierocić dzieci?
@@janveturilo sprawa nie jest zero jedynkowa, nie ma jednoznacznej postawy. Można posłużyć się cybernetyką by odpowiedzieć na tą kwestię. Jeśli dana osoba ma dominującą motywację prawną będzie służyć państwu w ramach armii w obowiązku bez moralnego dylematu. Postawa słuszna. Osoba o dominującej motywacji ideologicznej, jeśli jest na tyle zdeterminowana by odmówić służby z racji subiektywnej oceny o niesłuszności walki, czy uczestniczeniu w działaniach na szkodę państwa i narodu, że jest gotowa za to pójść do więzienia, czy podjąć najwyższą karę- również jest moralnie usprawiedliwiona i nie ponosi grzechu. Ale... jeśli np dezercja podyktowana jest motywacjami witalnymi czyli na siłę przeżyciem, tchórzostwem, oportunizmem, tumiwisizmem to wtedy nie jest to moralnie obojętne.
Ja bym przyjal model pozno oswieceniowy : ucz sie [labora] - pracuj [ora] - zrozum, czym jest samodyscyplina - poznaj ludzi dookola Ciebie - potrenuj glos i mimike, zeby stac sie charyzmatycznym przywodca. ... A potem znajdz lale, co ceni ciezka prace.
To zupełne pomieszanie z poplątaniem! Mieszanie epoki oświecenia do tego, mieszanie znaczeń tych łacińskich słów. Miało wyjść mądrze, a wyszło przypałowo i nie na temat.
Używa Pan kilka razy, rozumiem że skracając myśl, zamiennie słów "ojczyzna" i "państwo". Ponieważ w tym momencie historii ta różnica jest wybitnie istotna wprowadza to zamęt tym, dla których ważne są szczegóły a w tym wypadku ważne są. Jest tak dlatego, że na ten moment ojczyzna jest ale państwa reprezentującego tę ojczyznę nie ma. Dalej zachęca Pan do przestrzegania polskiego prawa? Co to znaczy? Kiedy prawo jest polskie? Kiedy się napisze, że jest polskie? Wypadałoby, żeby prawo służyło narodowi polskiemu oraz działało w jego interesie. A nie jest tak. Prawda? Czy językowa grupa etniczna jest narodem? Niekoniecznie. Pan wybaczy, że się czepiam, ale bez tych i podobnych założeń nie ma tej narracji. Nie ma w służbach mundurowych tej masy krytycznej, świadomej, która została poddana prawidłowej formacji aby w kluczowym momencie wziąć sprawy w swoje ręce i wziąć sobie własne państwo. Nie mówiąc o tym, że trzeba by wiedzieć że ten moment jest właśnie wtedy a wtedy. Skąd oni mają to wiedzieć, jak wyczuć? Tych co wiedzą jest za mało. Ich motywy służby też Pan zna. Miło się słucha, ale lepiej byłoby najpierw brutalnie opisać stan faktyczny. Nie ma fundamentów w społeczeństwie, żeby snuć takie dywagacje przytaczając zresztą przykłady z rzeczywistości której dawno już nie ma i okoliczności jakie tych ludzi uformowały też nie ma. Po za tym super. Dobrze, że komuś chce się jeszcze mówić. Z Panem Bogiem.
Komentarz dla zwiększenia zasięgów. Niech się niesie w sieci. Bóg zapłać!
O to to... Przysięgałem w 1986... nikt mnie nie zwolnił z przysięgi. Pozdrawiam spod lasu! Dziękuję Panie Jacku.
Tak
państwo skorumpowane, traktujące mnie jak niewolnika, działające na rzecz obcych państw (narodów), nie będę służył takiemu państwu. To ostatnie zaproszenie dla międzynarodowego przestępcy wojennego mówi wprost gdzie żyjemy.
Jak pan mówił o służeniu państwu, to przykład szeroko pojętej służby zdrowia przychodzi jako jeden z pierwszych. Podejście coraz większej ilości ludzi tam pracujących jest wręcz przerażające. Byle tylko przebrnąć przez studia, trochę się nauczyć i uciekać na swoją działalność, ewentualnie gdzieś poza Polskę. Co niektórzy, to by się najchętniej uwłaszczyli na jeszcze pozostałych szpitalach państwowych i nam zafundowali system, że szczęka opada. Taki podobny do tego w USA, tylko za ewentualne błędy by byli bezkarni, bo z karaniem kogokolwiek za takie coś, jest w naszym kraju problem. Jakby jakaś niepisana zasada była, że ruszać nie wolno. Tylko Ci wszyscy ludzie z tej służby zdrowia zapominają, że gdyby nie państwowe studia, to 90% z nich nie miałoby pieniędzy na opłacenie takich studiów. Jakieś minimum wdzięczności by się jednak należało za zafundowanie przez rodaków dobrego wykształcenia. Na całe szczęście jest jeszcze bardzo wielu ludzi, którzy są tam jeszcze ludźmi, ale z drugiej strony pandemia pokazała, w jak złym kierunku to zmierza.
3H czyli hajs, hajs, hajs.....:).
Najlepszego p.Jacku 🎉
Dziękuję Panu za odpowiedź nt. Przysięgi.
Potraktuję ten film jako odpowiedź na moje pytanie mailowe❤ Dziękuję Panie Jacku☺️🫡
Mądrego to warto posłuchać. Pozdrawiam.
Pięknie wytłumaczone złożoność materii
Polska jest pod okupacja i to każdy patriota musi wiedzieć
Państwo, które nic nie posiada oprócz taniej siły roboczej jest tylko państwem na papierze!😂
Dziękuję Panie Jacku!
Tak jak w PRL u byliśmy niepodlegli tak teraz mamy demokrację i rządy służące narodowi.Obie przysięgi są niewiążące .
Chyba dle ciebie.
Witam ❤️🇵🇱
Opresyjnemu nigdy
Każde państwo zawiera w sobie jakąś formę opresji, totalitaryzmu. Kwestia tylko jej rozmiarów, bezczelności. Dylemat solved ;-)
ruclips.net/video/47ES7w1019s/видео.html
pamiętam moją rotę, zwłaszcza słowa o karzącej ręce sprawiedliwości ludowej no ale było to ponad 40 lat temu
Dzięki ⚔️🛡️🗡️✝️✝️✝️✝️✝️🗡️🛡️⚔️
😀
Żydy z sejmu na mnie niech nie licza
Brak swobody jest przesłanką do nieważności przysięgi wojskowej. Każdy poborowy był zmuszany do przysięgi i wiemy o tym doskonale. Mówienie że mógł odmówić jest niedorzeczny. Znęcano się nad pozostałymi żołnierzami z kompanii bądź plutonu bądź stosowano szantaż.
Wielu ludzi w przysiędze wojskowej mieli tekst - i bratniej armii radzieckiej!!
Kupujemy drogi sprzed wojskowy, mamy walczyć i ginonc za obce interesy, to jest zdrada ojczyzny i grzech przeciw Bogu.
Prawo jest przeciw własnym obywatelom
Ojczyzną zonda zdrajcy i konstytucja nie działa.
5 nie zabijaj
Klauzula sumienia i wiary
Pozdrawiam
Błąd w tłumaczenie 5 przykazanie brzmi: nie morduj
@tomaszstrzebinski1581 jesteś pewny co Bóg chce od ciebie.
A co z rodzinami poległych żołnierzy jeżeli zostały wywiezione na zatracenie i straciły po 85ciu latach nadzieję na powrót. Czy nie jest to żywy przykład że obrona obecnego systemu jest mało sensowna?
Dla mnie świetnym przykładem jest Eddie Slovik którego rozstrzelano w WWII moim zdaniem to w jaki sposób po prostu zamordowano tego człowieka ociera się męczeństwem, pozostaniem wiernym ideałom. Świetny film pokazujący to wydarzenie "The Execution of Private Slovik" (1974) tak więc najważniejsze jest to żeby walczyć o co wierzysz, a co nie wierzysz masz moralny obowiązek tego nie robić tak powinien postępować katolik zgodny z sumieniem i swoją wiarą w co wierzy. Katolikowi nie wolno zmuszać nikogo może tylko świeci swoim przykładem.
Bardzo dobrze powiedziane.
P.S. Gdzie jest link by wesprzeć kanał???
najlepiej podpiąć w pierwszym komentarzu i w opisie kanału,
W opisie każdego materiału.
Pozdrawiam serdecznie.
Jakie państwo?!😂 To jest firma zarejestrowana na giełdzie w USA jako korporacja😂
Bardzo mądre. Dziękuję za ten materiał.
WIĘC JEST PYTANIE FUNDAMENTALNE - SKORO W OBECNEJ PRZYSIĘDZE PRZYSIĘGA SIE STRZEC KONSTYTUCJI - to jak powinno sie zachować WP , w sytuacji , w ktorej władza łamie owy porządek KONSTYTUCYJNY ? [ niech będzie , ze to sytuacja hipotetyczna ;-) ]
Panie Jacku. Rozkmini pan kwestię Kuklińskiego,?
Adresować?
KONSTYTUCJE NALEŻY PRZESTRZEGAĆ ZAWSZE Z KOZYSCIA DLA NARODU, A NIE JĄ ZMIENIAĆ DLA WLASNYCH INTERESÓW, CO SIĘ DO TEJ PORY DZIAŁO!!!
Jacek Hoga - prywatnie - Kiedy wolno służyć państwu
Relatywizować można wszystko, ale zabujanie to zabijanie, to ludziom najlepiej wychodzi. Niby wyszli z jaskiń, a dalej w nich siedzą i widzą cienie na ścianach.
"Jedynym rzetelnym, moralnym - i praktycznym - sposobem obrony wolnego kraju jest armia ochotnicza. Czy człowiek powinien na ochotnika zgłosić się do walki, gdy jego kraj zostanie zaatakowany? Tak - jeśli ceni swe prawa i swoją wolność.
Wolnemu (nawet połowicznie) krajowi nigdy nie brakło ochotników w obliczu zewnętrznej agresji. Wielu specjalistów wojskowych potwierdza, że armia ochotnicza - złożona z ludzi, którzy wiedzą, o co walczą i dlaczego - okazuje się najlepsza i najbardziej efektywna, podczas gdy armia poborowa jest o wiele mniej skuteczna.
Często pojawia się pytanie: „Co jednak, jeśli kraj nie znajdzie odpowiedniej liczby ochotników?”. Nawet w takiej sytuacji reszta ludności nie ma prawa do życia młodych rodaków.
Trzeba jednak zauważyć, iż niedobór ochotników pojawia się z jednej z dwu przyczyn:
1. Kraj jest tak przeżarty przez skorumpowane, autorytarne rządy, że obywatele z własnej woli już nie chcą go bronić, wtedy jednak - nawet jeśli powoła się ich do służby - nie potrwa ona długo. Wystarczy tu przypomnieć dosłowny rozpad armii carskiej Rosji podczas I wojny światowej.
2. Rząd kraju decyduje się przystąpić do wojny nie w samoobronie, lecz dla celu, którego obywatele nie podzielają lub nie rozumieją.
Armia ochotnicza jest więc najlepszą obrończynią pokoju nie tylko w walce z zewnętrznym agresorem, lecz także w walce z wojowniczymi ideologiami lub planami rządu..."
*~Ayn Rand, o przymusowym poborze do wojska jako złu absolutnym*
Bzdury, mamy przyrodzone obowiązki i musimy je wykonywać, podejście pani Aan jest absurdalne - wynika z niezrozumienia rzeczywistości.
@@JacekHogatylko czym te obowiązki właściwie są? Czy jak się ktoś z nich nie rozliczy to coś mu się biologicznie zadzieje? Jakimż to żelaznym kontraktem te powinności są trzymane?
...a pani Ayn podeszła do tego jako filozofka, i kontrowersyjna pisarka z połowy ub. wieku
Konia z rzędem temu, dla kogo słowa przysięgi wojskowej dzisiaj coś znaczą. Kilka słów rzuconych na wiatr. Może z małżeńską jest trochę lepiej..
A i Jacku, Anarchia to nie jest łamanie prawa
ANARCHIA to samostanowienie
pozdrawiam Marcin Grzegorz Świerczyński
17:38 Cudem bożym to Austria odzyskała niepodległość w 1955 roku. Bóg ich docenił za Gott mit uns, Anschluss, Reichskonkordat, napaść na Polskę, myśli pan?
tu polemika
dlaczego Mickiewisz ponoć zmarł czy zginoły na krymie?
dlaczego w tym momecie Anglosasi napadali na SanPetersburg i Sewastopol?
Historia jest zakłamana
pozdrawiam Marcin Grzegorz Świerczyński
Czyli jak żołnierz Wehrmachtu najeżdżal na Polskę to grzechu nie miał?
Jeśli nie popełniał zbrodni, to tak.
@@JacekHoga Czy napaść na Polskę sama w sobie nie była zbrodnią?
Za napaść moralnie odpowiada przywództwo państwa, nie zwykły żołnierz.
@@JacekHoga Idąc tą logiką. Za śmierć ludzi w obozie odpowiada komendant obozu koncentracyjnego, nie SSman czy operator komory który generował gaz. Oni tylko wykonywali rozkazy. Jak Pan dobrze wie tłumaczenie: "Ja tylko wykonywałem rozkazy" nic nie dało. A co powie Pan, że bł. Franz Jagerstatter wolał umrzeć niż popełnić grzech napaści na ZSRR i odmówił służby w wojsku? Przecież wedle pańskiej logiki powinien on wziąć udział w inwazji III Rzeszy na ZSRR, a wtedy była narracja, że trzeba wyzwolić ludy ZSRR spod jarzma komunizmu. Franz Jagersttater mimo to odmówił, a inaczej mu mówili jego proboszcz i biskup. A nawet mówili, że ma dzieci więc nie może się narażać na śmierć. Ciekawe dlaczego to Franz Jagerstatter stał się błogosławionym, a nie jego biskup czy proboszcz? Czy pańskim zdaniem słusznie postąpił uznając, że napaść na inne państwo jest grzechem i on nie chce w tym uczestniczyć, nawet jeśli ma zginąć i osierocić dzieci?
@@janveturilo sprawa nie jest zero jedynkowa, nie ma jednoznacznej postawy. Można posłużyć się cybernetyką by odpowiedzieć na tą kwestię. Jeśli dana osoba ma dominującą motywację prawną będzie służyć państwu w ramach armii w obowiązku bez moralnego dylematu. Postawa słuszna. Osoba o dominującej motywacji ideologicznej, jeśli jest na tyle zdeterminowana by odmówić służby z racji subiektywnej oceny o niesłuszności walki, czy uczestniczeniu w działaniach na szkodę państwa i narodu, że jest gotowa za to pójść do więzienia, czy podjąć najwyższą karę- również jest moralnie usprawiedliwiona i nie ponosi grzechu. Ale... jeśli np dezercja podyktowana jest motywacjami witalnymi czyli na siłę przeżyciem, tchórzostwem, oportunizmem, tumiwisizmem to wtedy nie jest to moralnie obojętne.
Ja bym przyjal model pozno oswieceniowy : ucz sie [labora] - pracuj [ora] - zrozum, czym jest samodyscyplina - poznaj ludzi dookola Ciebie - potrenuj glos i mimike, zeby stac sie charyzmatycznym przywodca. ... A potem znajdz lale, co ceni ciezka prace.
To zupełne pomieszanie z poplątaniem! Mieszanie epoki oświecenia do tego, mieszanie znaczeń tych łacińskich słów. Miało wyjść mądrze, a wyszło przypałowo i nie na temat.
Używa Pan kilka razy, rozumiem że skracając myśl, zamiennie słów "ojczyzna" i "państwo". Ponieważ w tym momencie historii ta różnica jest wybitnie istotna wprowadza to zamęt tym, dla których ważne są szczegóły a w tym wypadku ważne są. Jest tak dlatego, że na ten moment ojczyzna jest ale państwa reprezentującego tę ojczyznę nie ma. Dalej zachęca Pan do przestrzegania polskiego prawa? Co to znaczy? Kiedy prawo jest polskie? Kiedy się napisze, że jest polskie? Wypadałoby, żeby prawo służyło narodowi polskiemu oraz działało w jego interesie. A nie jest tak. Prawda? Czy językowa grupa etniczna jest narodem? Niekoniecznie. Pan wybaczy, że się czepiam, ale bez tych i podobnych założeń nie ma tej narracji. Nie ma w służbach mundurowych tej masy krytycznej, świadomej, która została poddana prawidłowej formacji aby w kluczowym momencie wziąć sprawy w swoje ręce i wziąć sobie własne państwo. Nie mówiąc o tym, że trzeba by wiedzieć że ten moment jest właśnie wtedy a wtedy. Skąd oni mają to wiedzieć, jak wyczuć? Tych co wiedzą jest za mało. Ich motywy służby też Pan zna. Miło się słucha, ale lepiej byłoby najpierw brutalnie opisać stan faktyczny. Nie ma fundamentów w społeczeństwie, żeby snuć takie dywagacje przytaczając zresztą przykłady z rzeczywistości której dawno już nie ma i okoliczności jakie tych ludzi uformowały też nie ma. Po za tym super. Dobrze, że komuś chce się jeszcze mówić. Z Panem Bogiem.