Taka jest prawda. UK to nie tylko dobre zarobki i mili ludzie, jest tam masa problemów tak samo jak w każdym innym kraju. Jeżeli ktoś mieszka w UK i wam mówi jaki to jest raj na ziemi i że pieniądze leżą na ulicy, wystarczy się schylić (a znałem takich) to znaczy że nie ma co z nimi utrzymywać dłuższej znajomości, bo to ściemniacze. Dobrze Ewa że mówisz o takich rzeczach bo niektórzy bardzo idealizują zachód. Pozdrawiam
Hej Kamilu, jak to mówią wszędzie dobrze gdzie Nas nie ma. Zycie w UK zazwyczaj jest łatwiejsze, ale nie zawsze usłane różami. Zgadzam się problemy są jak w każdym innym kraju, po prostu życie. Pozdrówki przesyłamy
@@MrsEva85 nigdzie nie ma zycia uslanego roznicami, wszedzie zeby miec to trzeba albo ciezko pracowac albo dobrze kombinowac...Kamil pieniadze w UK nie leza na ulicy to fakt ale mimo wszystko zycie jest tu lzejsze, urzedy sa bardziej user friendly wiekszosc rzeczy jest latwiej zalatwic. Co do wynajmu, agencja moze zajmowac sie wszystkim zalezy jaka umowe podpiszesz, oczywiscie mniej wtedy ty zarobisz jesli oni beda zajmowac sie wszystkim ale zarobilibyscie na wwzroscie wartosci nieruchomosci wiec ogolnie i tak wyszlibyscie na plus
Rozważaliśmy kupno mieszkania lecz 400 tys f za 2 pokoje to przesada pojebeło ich z tymi cenami mieszkanie może warte 180tys f max ale jako że jestem Polakiem mam duże wymagania
Ja bym kupił kolumny i naparzał Zenka Martyniuka dzień w dzień. Jeszcze bym podłączył mikrofon i zrobił karaoke. Później wyłączył kolumny i skończył imprezę, ale Zenek nie przestałby śpiewać w ich głowach.
Ja mieszkam we flacie, na górze mam imprezowiczów weekendowych i żadne zwracanie uwagi, czy zglaszanie do agencji nie pomogło.... Postanowiłem kiedyś po naszej nie przespanej nocy włączyć muzykę operową na max, na godzinę o 8 rano w niedziele.... Pomogło.... Jestem w szoku, że komunikacja z sąsiadami jest taka prosta....
Start filmu: 1.00 dlugo analizowalismy sprzedaz tralala. 4:30 zle szczury w okolicy. 6.15 zły sasiad z rodzina (patusy ciemne) 11.10 fabryki obok spuszczały chemikalia do rzeki 12.20 dlatego postanowiliśmy sprzedac. 12.40 byloby duzo napraw konserwacyjnych. 13.00 podsumowanie- to byla dobra decyzja. 13.15 agencje nie sa super. 13.45 zakończenie i prezentacja domu
Kochana i w końcu ktoś napisał prawdę jak to bywa w uk. Oczywiście nie wszędzie tak musi być, ale nawet w najlepszych dzielnicach takie rzeczy to normalka. Cieszę się ze mówisz o rym wszystkim, bo wielu ludzi nie przyznaje się do tego typu spraw.
To samo jest w USA ! Teraz z tym rzadem co mamy, wielu, nawet placic nie musza bo to za ta dyskryminacje z 200-300lat ! Za to, apartamenty albo domy zostawiaja albo maja gorsze niz chlewy w dawnej Polsce !!
@@krzysztofm.7085 Dokladnie Krzysztof! Sowieccy demokraci a raczej stalinowcy niszcza Ameryke. Wciaz mam nadzieje, ze ludzie zaczynaja widziec, co sie dzieje. Nadzieje, ze Republikanie w Listopadzie, 2022 zatrzymaja upadek a w 2024 Trump wroci do Bialego Domu jak 3 raz wygra wybory !
To nie tylko w UK tak sie dzieje. To moze sie zdarzyc wszedzie. Jest mozliwosc zmiany. A country jest bardzo piekne w Angli i mozna znalezc dom w miejscu gdzie ludzie sa mili albo ich jest malo
Dobrze rozumiem ciebie..też nie raz miałam ochotę uciekać z danego miejsca przez sąsiadów z piekła rodem..choć wynaj.uje tylko pokój.. a z tymi agencjami to szczera prawda..ciężko znaleźć agencje która wywiazujje się z umowy..choć też i ciężko znaleźć normalnego wynajmującego.. życie.. pozdrawiam
Też kiedyś wynajmowałem dla rodzinki z ciepłych krajòw z 4 dzieci po 3 latach mieszkanie do remontu jak się wyprowadzili to za kilka dni dzwonił i pytał o zwrot deposit 😆
Witam serdecznie.Mieliśmy kupiony dom w Oldham ,trzy sypialnie ,duży ogród .Sąsiedzi byli w porządku do momentu referendum w/s brexitu. Oczywiście rdzenni Anglicy od lat żyjący na socjalu.Rzucanie drobnymi kamieniami w okna to był początek później powybijali nam wszystkie szyby w aucie... Oczywiście jedyna słuszna decyzja to sprzedaż domu. Sprzedaż nastąpiła dość szybko (3 mies) na szczęście z dość sporym zyskiem. Kupiliśmy drugi dom w Ashton under Lyne .Mieszkamy już w nim 6 lat na szczęście jest spokój :) Pozdrawiam z Manchester
Wynajmowajam w 2 miejscach zawsze było ok. Teraz mam dom I sąsiedni sa także super. Akurat sami Anglicy z każdej strony.Ale myślę ze to nie jest zależne od pochodzenie tylko od kultury danych osób I wychowania. 😉
Znam to z emigracji ,podobne sytuację miałem, irlandii w miastach, z większością narodowości bardzo zmiksowanej koloru skóry i wyznań .Potem przeprowadziłem się na irlandzką wieś mieszkałem tam jak normalny cywilizowany człowiek .A teraz mieszkam na Polskiej wsi wśród swoich Normalnych ludzi ,jak u Pana Boga za piecem .Pozdrawiam was 🙂
Brawo !!!Polska normalna Wieś i normalni ludzie.Szkoda że mój syn tego nie rozumie i tkwi w Wiedniu z rodziną .Mają dobra prace i taka też płacę ale co z tego...
@@kasia9064 Hm mi lepiej się żyło w Holandii , lepsi ludzie, bardziej otwarci niż Polacy patrzący "spod byka" na każdego bez zaufania i z dystans sami Panowie i Panie dookoła. No i te pieniądze w Polsce , wszędzie mobbing i zero szacunku do drugiego
@@krzysztofskora4929 No zgoda nikt nie jest idealny i nigdzie nie jest idealnie ale w swojej ojczyźnie wydaje mi się wśród swoich.Blislo do braci do dziadków gdy trzeba dzieci popilnowac....Ale cóż moja synowa jak mówi od zawsze marzyła o tym by mieszkać w Wiedniu....
@@kasia9064 jesteśmy przyzwyczajeni poprostu do siedzenia w jednym miejscu, do osiadłego trybu życia, przywiązani do ziemi i przedmiotów. Polecam świetny film z Georgem Clooneyem "W chmurach" I książkę Wzgórze Błękitnego Snu Igora Abramowa Newerlego w kontekście tego tematu.
Tak słucham i tylko narzekanie na Anglię. Mniejsze lub większe. Gdyby nie UK to do dziś byłaby w kieszeni bieda. Taka jest cena życia za granicą. A dwa jak się wybiera miasta takie jak Hull do życia ....to czego można się spodziewać??? Pozdrawiam
@As Sz Ja opowiedziałam o Naszych ostatnich doświadczenich i takie sytuacjię mogą zdarzyć się wszędzie. Więc nie jest to narzekanie na Anglię! Prawda jest taka, że mieszkając w mieście dom przy domu takie sytuacjię sie zdarzają czy to Hull czy Londyn. Wcześniej mieszkaliśmy w Carlisle i niczym się nie różni jak dla Nas, no może brakiem pracy. Nie rozumiem, dlaczego dlaczego życiową sytuacja jest tak odebrana? My nie wyjechaliśmy z UK bo było Nam tak źle tylko wróciliśmy do domu i rodziny. Pozdrawiam serdecznie
No cóż. Jak się wykupuje council'owe domki by było taniej to nie można się dziwić że tacy ludzie mieszkają obok. Trzeba było zrobić rozeznanie. Można mieszkać na osiedlach na których housing daje ludziom którzy pracują. Jeśli jesteś na benefitach to nie masz szans. Ja kupiłem domek na takim osiedlu i mam za sąsiadów głównie ciemnoskórych którzy są spokojni, pracujący a przede wszystkim godni zaufania. Mam domek od 10 lat i z sąsiadami zostawiamy sobie klucze na wszelki wypadek. Niestety za takie miejsce trzeba odpowiednio zapłacić. Osiedle ma 10 lat i poza 1 rodziną wszyscy jesteśmy tu od początku. Można znaleźć spokojne miejsce do życia i kupna domu co oczywiście nie oznacza że jak wyjdziesz gdzieś do parku nie może spotkać cię coś niemiłego. Ale to już może zdarzyć się wszędzie. Nie tylko w UK. Wszędzie mogą zniszczyć ci mieszkanie ludzie wynajmujący. Widziałem do czego są zdolni w Polsce. Taka sama patologia jaką można spotkać tu. Szczęścia i dobrego rozeznania życzę przy następnym zakupie. Pozdrawiam serdecznie.
🙂Zycie ,dobry sasiad to cudo .Ja w Angli mam mega sasiadow kulturka kazdy pracuje dlatego jest fajnie.Kiedys mieszkalem w okolicy ,ze co drugi pracowal😅i byl dramat.W Polsce mialem fajnych jak mieszkalem z rodzicami a gdy wynajelem na osiedlu oj dzialo sie🙂.Kultury sie nie kupi ale wynosi sie ja z domu i tak jest wszedzie.Niema idealnie nigdzie,wazne gdzie nam dobrze i niestety trzeba sie liczyc z tym ,ze by fajnie mieszkac w dobrym miejscu trzeba wydac i w Polsce i w Angli.Pozdrawiam
Hejka, dokładnie trafić na spokojnych sąsiadów to jak wygrać w lotka, chyba że ma się dom wolnostojący. Z tymi pracującymi sąsiadami faktycznie może być jakaś zależność, bardziej zwracają uwagę na innych i szanują czas na odpoczynek. pozdrawiam serdecznie
Jak sie wam w Pl mieszka moze o tym zrob filmik.Ja mieszkam 34 lata w niemcziech i mysle wyjechac do Pl na stale jakosz sie tam lepiej czuje nawet jak mialem 5 lat jak rodzicie wyjechali.Ale w sercu mi lepiej jak w Pl jestem
Hej Ewa dobrze zrobiliscie z ta sprzedaza. Znam okolice Abbey Way i faktycznie smrod z tej fabryki Crown jest okropny. Zawsze sie dziwilem jak mozna tam mieszkac w okolicy. Przejezdzajac samochodem ten smrod byl nie do zniesienia. Domy moze i jako tako wygladaly ale tylko te gdzie mieszkaliscie. Pozdrawiam
Hejka, to nie z Crowna te zapachy. jest tam mała fabryka z niej czuć jak się przejeżdża. Ale fakt w zależności od wiatru było dawało nawet okolice Asda Beverly rd.i do centrum dolatywało. Chyba już nic Nas nie zaskoczy. Wojtek jeździł na markety z towarem i mówił,ze dopiero był smród np. Bradford i to większość centrum miasta . pozdrawiamy
@@MrsEva85 Ja ogolnie z HU4 ale i tam jak czasem sie wyszlo z domu to smrody z tych fabryk bylo czuc a na Hessle road to juz rybami dawalo ze szok. No ale w Polsce macie fajny domek wiec warto bylo sie przemeczyc w UK.
Ewo, po prostu mieliście ruszyć się z tamtego miejsca, bo ono nie było dla Was 😀 Wszechświat często podejmuje za nas decyzję, bo my często w pogoni za materią nie zauważamy istotny prawdziwego życia. Dobrze, że nie stawialiście oporu. Podziękować też warto za to doświadczenie. Pozdrawiam cieplutko 🙂
@@MrsEva85 aaa, to dlatego 🤦♂️ ja się nie spodziewałem, że dziewczyna po kilku latach pobytu będzie w stanie tak "zniszczyć" nazwę 😮🤷♂️ ciekawe jak powiedziałaby trudniejsze nazwy np. Norwich, reading nie wspominając już o np. Middlesborough 🤔 -> jeszcze nigdy od nikogo (w tym od Polaków) nie usłyszałem "hul", no ale na wszystko jest pierwszy raz... 😉
@@MrsEva85 nie, nigdy tam nie mieszkałem... 🤷♂️ wszyscy zawsze odradzali, co nie oznacza, że nie mogę wiedzieć, jak się mówi, prawda? W Rzymie też nie mieszkałem, ani w Barcelonie czy Monachium... ani nawet w Peterborough 🤷♂️ i co z tego? 🤔 Pani widać to wieloletnie mieszkanie nie pomogło 🤦♂️ "hul" dobrze, że chociaż "j" nie ma tam na końcu 👍😉
Sto procent prawdy powiedziałaś. Hull to nie jest najlepsze miejsce do mieszkania, często tam bywam i widzę jak tam jest patologia. Ja bym raczej się nie zdecydował tam mieszkać i też bym wrócił. Miałem podobną sytuację w Grimsby ,ale na szczęście udało mi się zmienić lokalizacje i mieszkam na wsi. Czuję się jak w kurorcie ,zero stresów i problemów, a po pracy z chęcią wracam do domu. Pozdrawiam
@@gogotir1 Czemu nie ma życia? Ja polecę Holandię, jak najbardziej ale w innym kraju też warto pomieszkać ocenić od środka bardziej. Dlatego pytam innych co żyli i mieszkali dłuższy czas.
@@krzysztofskora4929 Kazdy jest niewolnikiem swojej pracy,i sam wpada w tą spiralę tyrania.W pracy jesteś na maxa wydojony bo masz wiekszą kase.To wszystko kosztem twojego życia ,czasu wolnego itp.
@@krzysztofskora4929 polecam islandie 1 przyroda w zimie zorze , lodowce I lyzwy, narty, gorace zrodla , lato trekingi 2 praca work balance,szacunek, pensje 3 angielski wystarczy I calkiem duzo pracy dla mezczyzn 3 bezpieczenstwo 4 nie ma gdzie wydawac kasy chyba ze w pl .sklepie 5 4h I jestes w polszy
A teraz na poważnie... Ewa, super decyzja ze sprzedażą i jedyna w takiej sytuacji. Teraz rozumiemy Twój dodatkowy stres. Niestety takie sytuacje jak "councilowe" rodziny w nowych osiedlach to normalka, bo według prawa ileś procent z nowowybudowanych budynków, trafia do rodzin z dziećmi, którym zapewnia to council. Ja miałem w miarę fajna sytuację mieszkaniowa przez około 10 lat, teraz zrobiłem "downsizing" na malutkie mieszkanko 😆 Szczury są w większości miast gdzie są rzeki 🐭 Jeśli tam wpuszczali chemikalia, bo prawo się zmieniło po Brexicie to masakra... Kolejny powód by sprzedać. Zrobiliście naprawdę bardzo dobrze 👍 z pewnością czujesz wielką ulgę, że macie to za sobą. Życzę wam wszystkiego dobrego w PL, i udanego powrotu by wyrobić settled status. Pozdro z Cambridge👍🇵🇱
@MrManio100 Dziękuję 💕 My nie wiedzieliśmy wcześniej, że tak jest z tymi domami na council. W Pl nie słyszałam o przypadku, aby rodziny potrzebujące dostawały nowe domy na ładnych osiedlach.Nie jestem pewna na jakiej zasadzie ci ludzie zamieszkali( może status uchodźcy? pierwszy zamieszkał mężczyzna, a rodzina dotarła po kilku miesiącach.) Tak my się bardzo cieszymy, kamień z serca. mam trochę smutek, ale myślę że inwestor sobie poradzi. Pozdrawiamy z deszczowej Polski
Współczuję nowym nabywców ,takich sąsiadów 😕 Dobrze że państwo sprzedali ten dom . Wszystkiego dobrego ,oraz szczęścia i powodzenia w Ojczystym Kraju 💕💕💓💕💕💗🌹 oraz Błogosławieństwa 😊
Pod inwestycje to lepiej bylo kupic mieszkanie jest bardziej plynne czyli latwiej sprzedac i sie wiecej zyskuje a poza tym nie musi tam mieszkac rodzina
Dobrze, że już macie to z głowy z tym domem. Głośni sąsiedzi to coś okropnego. Ja do snu potrzebuje ciszy i w takich warunkach bym długo nie wytrzymała 😔 Kiedyś też trafiłam na mieszkanie ze szczurami 🙈 ale ja wynajmowałam wtedy. Dopuki się nie wprowadzimy, nie będziemy wiedzieć na co tam trafimy. A jak chcecie pojechać na trochę do UK to będziecie coś wynajmować do mieszkania czy jedziecie do kogoś znajomego?
@Pielęgnacyjny Zakątek Tak kochana cieszę się ogromnie, koszmar z sąsiadami się skończył i to naprawdę było uciążliwe. Czasami właśnie nie jesteśmy w stanie sprawdzić czy będzie ok,lub co będzie za 2 lata. W UK ludzie bardzo często się przeprowadzają. Jak będziemy wyjeżdżać, to przemieszkamy u brata. Taki plus. Pozdrawiam serdecznie ❤️
Moj syn wynajmowal dom z basenem a Phoenix Arizona przez 18 lat .Dwa razy musial robic generalny remont ,wymieniac lodowke,piec,klimatyzacje I kiedy postanowil sprzedac to sume ktora zarobil na tym domu musial zaplacic na podatek poniewaz potraktowali ten dom jako biznesowy.Tak ze nie warto wynajmowac!
jak takie stado tam mieszkało to kibel się nie zamykał 🤣🤣😂😂 współczuję ! ja mieszkałem w szeregowcach ! powiem jedno ! wyjeżdżając do anglii miałem inne wyobrażenie , liczylem na inny styl życia , w bardziej cywilizowanych warunkach , ale się przeliczyłem ! grzyb pod zlewem , okna nieszczelne , ruchome schody , drzwi wejściowe plastik , mech , wilgoć ,nie daj boże nie mieć garażu i wyjechać na trzy tygodnie ! wtedy murowane zagrzybienie tapicerki w aucie ! mógłbym więcej przytoczyć , ale nie chcę szkalować tubylców na wyspach ! po prostu masakra !
Oj przeciez w takich miejscach jak Hull I innych na polncy mieszka margines spoleczny I ludzie na benefiatch.Councile tam kieruja ludzi ktorzy np. Czekaja na dom w Londynie.Dlatego mowi sie o duzej roznicy pomiedzy bogatym poludnien a biedan polnoca.
@@krzysztofm.7085 zalezy gdzie sir mieszka.Ja mieszkam w Londynie I moja dzielnica jest super.Tak jak wszedzie sa miejsca lepsze I gorsze.Zreszta to wszytko sprowadza sie do pieniedzy
@@dalia9875 Kilka lat temu mieszkałem w Londynie blisko centrum na Elephant and Castle. Wynajmowałem tam pokój w blokowisku gdzie aż roiło się od beneficiarzy. Już na samym początku na drugi dzień kilka przecznic od mojej ulicy zamordowano jakiegoś człowieka w przejściu podziemnym. Znam to miasto i wiem, że nie ma żadnych różnic z resztą UK.
@@dalia9875 Londyn to przede wszystkim masakryczna drożyzna i jako wydzielone stołeczne państwo w państwie ma inne widełki płacowe niż reszta kraju. Żadnej rewelacji. Znam Brytyjczyków z różnych miejsc gdzie pracowałem, którzy uciekli z Londynu z powodu drożyzny i powszechnej przestępczości w tym mieście
Kochana chyba tylko w Pl jest tak kosmetycznie czysto I pieknie. Jak sie wyjezdza do innego kraju to trzeba to wziac pod uwage, ze na poczatku mieszka sie na osiedlach councilowskich a na osiedlach councilowskich to tak jest niestety. Zeby zamieszkac na normalnym osiedlu trzeba bardzo dobrze zarabiac. Wiem o czym mowie bo juz tu Mieszkam 15 lat. czesto gesto sasiedzi to ludzie uzaleznieni, duze rodziny i uchodzcy. Nie mowie, ze wszyscy sà zli bo To nie dzieci wina, ze maja takich rodzicow ale taka jest prawda. przez okres pandemii niestety mlodziez wszedzie rozrabiala nie tylko w Uk. Dzieciakom sie nudzilo i czasami to bylo niepojete co z nudow przychodzi do glowy i co dzialo sie przez okres tych 2 lat. My mielismy taka sytuacje ze na nasze osiedle nie dojezdaly autobusy przez zachowanie dzieciakow. Chodzilismy na pieszo dla zdrowia. Uroki mieszkania w innym kraju. Dlatego tez ucieka sie jak najszybciej z takich miejsc. Ja to w ogole czesto jestem w szoku, co ludzie maja w glowie kupuja mieszkania na takich osiedlach. Mysle ze lepiej cale zycie wynajamowac w normalnym miejscu niz meczyc sie z takimi sasiadami. No ale to chyba tez trzeba pomieszkac jakis czas, zeby wiedziec co robic dalej ale nie meczyc sie w fabryce i kupowac mieszkanie w takich miejscach no bo to fajnie w Pl sie pochwalic. Juz nie jedne lzy widzialam po takim zakupie. A nawet znajoma po miesiacu kupna juz chciala sprzedac dom
Ma Pani rację, często jak się przyjeżdża i tym bardziej nie zna się miasta można tak wynająć, ale też jest taniej. My poznaliśmy miasto tak na prawdę w pandemii. Co się naoglądaliśmy to u Nas było jeszcze super. Mieszkaliśmy wcześniej na końcu osiedla i było tam spokojnie, nawet samochód niejednokrotnie zostawał otwarty i nic nie ginęło ( głownie mieszkali Polacy i Anglicy) dosłownie 2 rodziny trochę patologiczne. Zgadzam się, aby pięknie i wygodnie mieszkać to trzeba naprawdę dobrze zarabiać, My nie wiedzieliśmy,ze deweloper musi oddać kilka domów do councilu i spółdzielni. Jeżdżąc po Hull na nowych osiedlach często jako pierwsi mieszkali z ludzie z councilu. Na tych kilkuletnich osiedlach to samo było. Niby kupujesz nowy dom, a tu tacy sąsiedzi, nie wiedzieliśmy o tym i dużo ludzi możne nie wiedzieć. W Polsce nie słyszałam, aby ludzie niepracujący dostawali nowe domy na pięknych osiedlach. Ps w Hull też jest taka okolica gdzie wstrzymano autobusy bo się dzieciom nudziło i jest kilka niebezpiecznych osiedli. W ostaniach latach przybyło dużo Romualdów, uchodźców i ludzi z ciepłych krajów( powiedzmy Afryka) Prawda z tym chwaleniem i mało kto dodaje ze ma kredyt do spłacenia. Kupno jest dobre, aby nie spłaca kredytu komuś tylko sobie i kiedy nie pojawiają się problemy. Pozdrawiam Panią serdecznie
@@MrsEva85 oczywiscie trzeba sie cieszyc tym co mamy :) Kazdy z nas kto przyjechal te 10-15 lat widzial wyidealizowane Uk z opowiesci innych osob. mieszkal na takim osiedlu, zaczynal od najgorszej pracy. W dodatku wiele osob opowiadalo jak jest kolorowo a tak nie jest. Trzeba ciezko pracowac tak samo jak w swoim kraju. A nawet jeszcze ciezej, zeby wlasnie uniknac takich sytuacji. Teraz nowa emigracja juz jest bardziej swiadoma i wie czego chce. Pozdrawiam cieplo
Ewa masz racje sasiedzi sa bardzo wazni ,mozna ich traktowac na rowni z kosztami wynajmu domu itp . Jesli sa dzieci w domu to faktycznie trzeba byc przygotowanym na jakies halasy ,ale sa jakies granice ,to nie bezludna wyspa ze mozna robic co sie chce i miec sasiadow w d.... Noce sa najwazniejsze ,bo dzien jakos zleci nawet z drobnymi wrzaskami , ale jesli czlowiek zarywa nocki to brak snu odbija sie na naszym zdrowiu i pracy. Moja sasiadka z 2 dzieci wyprowadzila sie miesiac temu ,ogolnie moge stwierdzic sasiedzi byli 9/10😁 od 3 dni mam nowych sasiadow jak narazie 11/10😉 i oby tak zostalo😁Pozdrawiam i wszystkim zycze dobrych sasiadow i przespanych dni - nocy😊Ewa a dla was gratulacje pozbycia sie problemu nich sie teraz kto inny martwi😂
Kochana wszystko się zgadza, my z innymi sąsiadami odnieśliśmy wrażenie że ta rodzina w ogóle nie patrzą na nikogo tylko na siebie, wręcz można powiedzieć ,że sami rodzice uczyli dzieci takich zachowań. Myślę, że przyjeżdżając do jakiegoś kraju trzeba się dostosować do zasad w nim panujących nie ważne ,że od razu ma się status. My znosiliśmy długo,ale właśnie odbijało się to na naszym zdrowi (nerwy stargane) i praca, ciężko było się skoncentrować po kilku godzinach snu przez tak długi czas. Również pozdrawiam serdecznie, oby nowi sąsiedzi byli super 💕
Po małym rozpoznaniu okazuje się, że wbrew pozorom Hull nie jest aż tak bardzo złe ponieważ w Anglii jest dużo podobnych miejsc. A teraz biegiem czasu pomimo pewnych trudności nie mam, aż tak negatywnych odczuć. Pozdrawiam serdecznie z Lubelszczyzny
Musisz mieszkać w Szkocji.Ja w Polsce mam cudownych sąsiadów.Latem w weekendy grillujemy sobie,mamy wspólne tematy,nie mamy prolemów ze swobodnym dogadywaniem się jak to było w Anglli,zimą odwiedzamy się w domach,pomagamy sobie w trudnych chhwilach,w,Anglii mogłem o tym pomarzyć.
@@jozef.stalinowski Nie musze mieszkac w Szkocji. Mam tutaj to samo co ty w PL Mam piekny dom ,grille co tydzien, ogrod I super sasiadow, pogode tez mamy tu fajna
@@martynamularewicz5286 No i fajnie,ciesz się życiem.Mnie nie odpowiada emigracja.Dowiedziałem się kiedyś że tubylcy ładnie w oczy świecą,a między sobą złorzeczą na cudzoziemców.Powiedział mi to angol z którym miałem dobre kontakty.Zresztą wielu Polaków i nie tylko Polaków usłyszało za granicą spierdalaj do siebie,a to jest poniżające i bardzo boli.
mysle ze nie trafiliscie na dobre miasto ..hull nie ma dobrej opini w uk ..mysle ze pewnie jak by bylo to inne ladne misto to pewnie byscie zostali w uk
Czy moge zapytac. Czy jesli ktos kupil mieszkanie na kredyt w UK i potem je sprzedal za jakis czas. Zakladam ze cena sprzedazy byla wyzsza niz przy zakupie czyli starczy by splacic kredyt. Pytanie jest takie co z zaleglymi odsetkami czy da sie pozbyc i faktycznie zystac na roznicy cen miedzy zakupem i pozniejsza sprzedaza ? Czy splata gotowka zaleglego kredytu zwalnia z pozostalych odsetek? W Polsce tak sie chyba nie da bo bank uwaza ze odsetki nadal trzeba splacic. Albo to zalezy od indywidualnej umowy. Albo kary za wczesniejsza splate.
@@MrsEva85 czy można spłacić dom w cztery lata? Czy tam są tanie kredyty w przeciwieństwie do PL? Ciągle nie rozumiem, bo w pl ludzie biorą kredyt na 30 lat.
@@magorzatagogowska3465 Spłaciliśmy swój po 2.5 roku. Przy czym kupiliśmy w 2013 jak był największy dołek. Kupiliśmy o połowę taniej niż pierwszy właściciel w 2007.
@@magorzatagogowska3465 Dom można sprzedać w czasie spłacania kredytu.W Anglii też spłacają 30 lat,mój przełożony w pracy Anglik kończy wkrótce 30-letnie spłacanie kredytu na dom.
@Moon Light Bo wtedy tylko taką mieliśmy możliwość, wcześniej mieszkaliśmy w Carlisle ( może było czyściej ) ale brak pracy, pogoda okropna .dużo gorzej niż Hull jak dla Nas. Tam bym nigdy nie chciała wracać !
Niestety, wszędzie jest dobrze/lepiej, gdzie nas nie ma... To siedzi w głowie i trochę zakrzywia rzeczywistość... Poza tym porównanie uk vs pl, każdy będzie chwalił spokój na wiosce w porównaniu z dużym miastem lub osiedlem mieszkając wśród patusow na socjalu... Proponuję porównać do polskich slumsów i blokowisk, których nie brakuje w każdym polskim mieście...
Panie Leszku ja sama twierdze,że wszędzie dobrze gdzie Nas nie ma. Nie chciałabym i nie próbuję porównać Naszego domu w Pl do mieszkania w UK. Można było by porównać życie na wsi w PL vs wieś w UK, ale na dom na wsi w UK nie było Nas stać. Właściwie przez te ileś lat tak naprawdę to byli najgorsi sąsiedzi, pech.
Jak przesylacie pieniądze ze sprzedaży domu do Polski? To jest ogromna kwota, a przykładowo na tranfergo ,można jednorazowo tylko 40 tysięcy zł przelać
@Daro Hej, narazie dużo nie przelewamy ( mało stabilna sytuacja) ps. U Nas był mortgage i nie jest to ogromna suma. Narazie używamy Revolut, jest też Azimo. Pozdrawiam serdecznie ❤️
🤔czy mogła byś trochę opowiedzieć o tym jak skończyłaś szkołę i zaczęłaś pracować . Myślę że też było by to interesujące do usłyszenia i do następnych zakupów w Biedronce 🤪
@@JK-12378 pewnie trzeba będzie inwestować w mieszkania na bardziej "ekskluzywnych" osiedlach, bo patologii nie będzie stać żeby się tam przenieść :/ tylko czy inwestora będzie stać żeby kupić? 😔
@@hippo50410 sà rozne opcje. Jak zarabiasz ale nie stac Cie na kupno Mozesz z mid market wynajac. Nawet nie wierz ile rodzin tak wynajmuje mieszkania ze wzgledu na dobre szkoly na takich osiedlach. Jak ma sie rodzine to mysli sie jednak o dziecku, zeby chodzilo w miare do Dobrej szkoly. Tylko niestety takich mieszkan tez czesto brakuje ale Mysle ze warto czekac. A ceny niestety sà coraz wyzsze czy to najem czy kupno.
Hej, cierpliwie czekalam az powiesz o pochoszeniu sasiadow. I nie to zaden rasizm, zadne stereotypy. Mieszkam i pracuje w Niemczech- u nas to samo. Pracuje w przedszkolu niemieckim i niestety najbardziej zaniedbane dzieci to dzieci rodzicownz tzw. cieplych krajow- konkretnie krajow arabskich. To oczywiscie nie jest 100% ale jakies 80%. Kontakt z rodzicami katastrofa (jezeli juz w ogole odbiora tel). Szkoda bo dzieci takie same jak inne i niczemu nie sa winne😤
Pani Ewo. Placila Pani moze Capital tax gain? Z tego co widze jestem w podobnej do Panstwa sytuacji I poszukuje porady. To niedawny podatek I nie mam kogo podpytac. Moglabym napisac wiadomosc w tej sprawie?Pozdrawiam Wioleta
@Wioleta Nowak Pani Wioleto przykro mi nie pomogę, u Nas wszystko załatwiał prawnik. Ale ten podatek jest chyba powyżej 250 k ( lub też przy dużym zarobki) my sprzedaliśmy dom na kredyt. Jest grupa na FB nieruchomości w UK, proszę tam podpytać. 3 mam kciuki i życzę powodzenia.
Wolę ukraińskich sąsiadów niż tych z ciepłych krajów.W zdecydowanej większości normalni pracowici ludzie.W mojej kamienicy mieszka kilka rodzin i jakby ich nie było.Polska gospodarka bardzo ich potrzebuje.Rozmawiałem z kilkoma którzy byli na zachodzie i przeprowadzili się do Polski.Powiedzieli,że ich poziom życia wcale się nie obniżył i nie mają zamiaru zamieniać na inny kraj.Oczywiście jeżeli się ich boisz to nie wracaj.
“…do tej Polski” Czyli nie bardzo była chęć wracać. Nie lubię tego zwrotu “Tej Polski” To jest nasz Ojczyzna Polska, bez względu na to kto rządzi. Musiał to napisać bo aż mnie prąd kopnął gdy usłyszałem ten zwrot. Może nie był użyty celowo a jednak bardzo mnie dotknęło zwłaszcza że tęsknię Za Naszą Ojczyzną Polską 🇵🇱
@@OstrowskiMarcin zwrot to zwrot, ale chyba bardziej tęsknimy za tym co jest w Naszej Ojczyźnie . Tęsknimy za rodziną, za domem, za lasami lub górami kto co lubi, pięknym latem i zimą. Po powrocie pomimo, że człowiek stara się nie zwracać uwagi na niektóre negatywne aspekty życia w Polsce, to jednak towarzyszą nam każdego dnia i niejednokrotnie są bardzo uciążliwe i nie przeskoczymy. Emigracja to taki minus, że w pewnym momencie człowiek jednak jest taki rozdarty. Pozdrawiam serdecznie ❤️
@@MrsEva85 Z całym szacunkiem nie zgodzę się z Tobą. Zadam Tobie pytanie: Jak byś się czuła gdyby ktoś powiedział “ A idziemy dzisiaj to Tej MrsEva85 na imprezę bo nas zapraszała” Tak trochę z przymusu to tak brzmi. Pozdrawiam 💪🇵🇱👍
@@MrsEva85 Też mam podobną historie związaną z sąsiadem, który potrafił na full słuchać muzyki przez całą dobę dosłownie za ścianą mojego flata. Dlatego doskonale rozumiem Pani gehenne i ciesze się że odzyskała Pani z szanownym Mężem wreszcie upragniony spokój.
Też okropnie boję się szczurów, były w domu,czy na zewnątrz? Zastanowiło mnie zdanie, że zaczęły się remonty i wprowadziły się szczury,u mnie na ulicy, łącznie z nami, co chwilę ktoś coś remontuje i problemu nie ma,mam nadzieję przynajmniej
mieszkam w Albercie, Alberta jest jedyna prowincja kanadyjska gdzie nie ma szczurow,.... mamy specjalne oddzialy do walki ze szczurami.. nie wierzycie mi, to prosze wygooglowac Alberta rats free czy cokolwiek
No, nic mnie niedziwi. Od dawna wiem, ze UK to muzlumansko-hinduski kraj. To tylko magazynier chwali go ponad niebosa walac piescia na Polske, aby przy okazji rzebrzac od Polakow a nie od hindusto-islmskiego UK :)
@@andrzejstolarczyk5565 Po części masz rację.Ale tutaj tj.w UK( mieszkam 17 lat) działa to trochę inaczej.Counsil wykupuje domy i mieszkania w nowych i starych dzielnicach.W latach 60-70 był boom mieszkalny i budowano ogromne dzielnice - budowały to Counsile.Wielu z tych ludzi co w tamtych latach otrzymali takie domy czy mieszkania wykupili je na własność za grosze tak ok.15lat temu i teraz ich dzieci mieszkają lub sprzedają.Counsile za dużo nie budują tylko kupują także od deweloperów którzy budują nowe osiedla.Wielu polaków sprzedając swoje domy to sprzedało counsilowi(znam takich).Wystarczy przejść się po jakimkolwiek osiedlu to widać domki bardzo zadbane,ładnie zrobione podjazdy itp a obok takiego jest drugi dom gdzie dookoła jest jeden wielki śmietnik,stare podarte fotele itp.a kawałek dalej znowu zadbany ładny domek.Nigdy nie wiesz na jakiego sąsiada natrafisz.Są też osiedla czy dzielnice luksusowe ale tam domy zaczynają się od kwoty 400-500tys.wzwyż i tam nie ma counsilu no i polaków raczej też.Chociaż czytałam że chyba w jakiejś dzielnicy Londynu była taka sytuacja że counsil wykupił willę wartą 1milion i wpakował tam kilka rodzin.Tak więc zakup nieruchomości to jest wielki los na loterii - jedni są szczęśliwi a inni uciekają.
Niestety UK zaczyna staczać się po równi pochyłej w kierunku patologicznego śmietnika. Natomiast żeby mieszkać na brytyjskiej wsi trzeba być milionerem.
Ja to Mysle ze zalezy gdzie sie mieszka. W Szkocji jest troszeczke inaczej niz w Anglii. W Anglii sà cale miasteczka albo dzielnice muzulmanskie. W Edynburgu tego mnie ma. Ponoc jest takie osiedle w Glasgow ale to slyszalam tylko od jednej osoby. Mnostwo moich znajomych zaczynalo w Anglii a na stale przenioslo sie do Szkocji. To jednak dwa rozne kraje
Witam Pani Ewo - nie wiem czy zechce Pani i czy znajdzie czas - chodzi o zakup nieruchomosci w uk - jesli to mozliwe przesłałbym prywatnie wiadomosc. Pozdrawiam
bo to jest jak w grach online, na kazdym dz sie grac(zyc) tylko w jednym zajmuje wiecej czasu zeby cos zdobyc w innym mniej, polska np ma "rate" x5, uk x10, a kraje ubozsze x1, szkoda tylko ze zycie jest ograniczone czasowo i ten czas sie skonczy kiedys
Kochana baaardzo ciebie rozumirm.bo.mam ten sam problem tsk zwanymi zje... siasiadami.Obecnie syt jest opanowana ale przez dwa lata caly blok Walczyl z ciezkim przypadliem.Przezylam dwoe talie rodzinki w czasie zarazy I nikomu tego noe zycze.nadal dochodze do siebie.Pozdrawiam.i my tez wracamy.
To się doskonale rozumiemy, u Nas nie tylko my walczyliśmy ale w rezultacie nic nie wyszło. Ta rodzina jest na innych prawach niż my emigranci( to nie Anglicy) życzę cudownego powrotu do Polski i szybkiego dojścia do siebie 💕
@Iwona Witkowski Jak do tej pory praca była, na wschodzie wiadomo nizsze zarobki chociaż dla kobiet bez znajomości to raczej sklepy😥 mężczyzna jak na fach ( budowlanka) to wybór duży. Pozdrawiam serdecznie ❤️
Pani Ewo.Ja tez jestem wlascicielka domu dwu rodzinne go ktory wynajmuje w NY tez nie jedno krotnie przeszlam gechenne.Powoli inwestujcie w gospdareczke i tam sie rozwijajcie zawsze to swoje niby.🤪💕
Rozumiem ze to były powody sprzedaży domu i powrotu do Polski ? ale szczerze mówiąc takich sąsiadów można trafić wszędzie na świecie ja miałem dużo gorszych sąsiadów w Polsce z 8- rgiem dzieci i matka dzwoniąca na każdego sąsiada na policję z byle błachego powodu a w domu miałem co sezon myszy a raz przez cały rok wielkie gniazdo os które było tak ukryte w podbitce dachowej ze ciężko było się do niego dostać wiec tu kraj nie ma znaczenia tylko nieodpowiedni czas i miejsce w którym się znajdujemy , teraz w uk mam normalnych spokojnych sąsiadów a szczur jeden raz mieszkał na ogrodzie ale po roku się wyprowadził sam bez ingenrecji w jego życie :) pozdrawiam
@eziehielll witam serdecznie. Zgadzam się takich sąsiadów można mieć wszędzie nie tylko w UK, przez prawie 10 jedni się tacy trafili. Przyznam, że oni potwierdzili iż sprzedaż będzie najlepszym rozwiązaniem, ale nie byli powodem powrotu do Polski🙂 zapewne gdybyśmy zostali itak ten dom byśmy sprzedali bo na dłuższą metę to była męczarnia psychiczna i fizyczną i doskonale o tym wiedzieli.pozdrawiam serdecznie
@@MrsEva85 a to złe zrozumiałem sorki myślałem ze to był powod ogólnie sprzedaży i powrotu do Polski :) generalnie w UK jest łatwiej sprzedać dom jeśli chcemy zmienić lokalizacje No i fajne jest to ze nieruchonomosci zyskują na wartości i bank obniża kredyt lub wydaje nam różnice kwoty w gotowce po przekredytowaniu natomiast w Polsce coś takiego nie istnieje latwiej tez kupic dom czy mieszkanie niż w Polsce a co do sąsiadów to niestety wiem z autopsji ze mozna trafić kiepskich wszędzie na świecie :) pozdrawiam
Spoczko, nie ma problemu. Z moich obserwacji w UK jest łatwiej zmienić lokalizację, łatwiej jest dostać kredyt i właśnie praktycznie się nie traci, a nawet zyskuje przy sprzedaży , a w Polsce nie ma tylu udogodnień. Co do sąsiadów taka jest prawda,że można na takich trafić wszędzie nie tylko w UK czy w Pl. Po prostu tak jest jak się mieszka w mieście dom przy domu. Odnośnie procesu kupna/ sprzedaży domu to w UK panuje zupełne bezprawie, to co wyprawiają prawnicy w głowie się nie mieści. Ludzie i rok kupują domy lub sprzedają, jak czytam na forach to my byliśmy w standardowej grupie, szczęściarze to 3-4 miesiące. Ile jest nerwów i stresu to brak słów. Naprawdę nikomu nie życzę tego. Pozdrawiam serdecznie
W UK najlepiej wynajmować właśnie dlatego zależy na kogo trafi się po sąsiedzku. Moja rodzina która mieszka w UK wynajmują właśnie dlatego łatwiej jest zmienić .
My tez wynajmujemy. Teraz chcemy sie przeniesc w jeszcze lepsze miejsce ze wzgledu na corki szkole. Mamy ma to 2 lata. Nie spieszy nam sie z kupnem. I wielu Szkotow tak zyje calymi rodzinami. Pozdrawiam
@@JK-12378 teoretycznie tak, ale kupujac dom oszczedzasz pieniadze, splacasz sobie a nie komus...do tego rosnie wartosc nieruchomosci...mozna sobie splacac same odsetki i placic bardzo mala rate miesieczna...
@@octopus3092 Niby tak ale Ja tu wspomnialam o takiej dosc drugiej dzielnicy gdzie mieszkanie w kamienicy 1 bedroom flat to koszt £250k niestety :( ale moze uda sie za kilka lat cos kupic. Na razie myslimy o szkole dla corki i to jest wazne. Jak juz dostanie sie do danej szkoly wtedy bedziemy myslec o kuonie nawet za miastem :)
W Uk najlepiej kupić ,wynajm to strata pieniędzy. Ja kupiłem i jestem 110tys £ do przodu w 15 lat mój kumpel jest 180tys £ w 13 lat .Nazbieraj tyle na wynajmie .
Nie tylko w jukej i nie tylko obcokrajowcy...u mnie w klatce mieszka toćka w toćkę taka sama rodzinka, nawet liczba dzieci się zgadza. A słyszy ich całe osiedle 😏
Ja pamietam te male VW czerwone juz nie pamietam nazwy ale w latach 90tych byly strasznie modne. Kazda wies chyba wozila sie tym a jestem z miasta. Pamietam Jak byly popularne
Taka jest prawda. UK to nie tylko dobre zarobki i mili ludzie, jest tam masa problemów tak samo jak w każdym innym kraju. Jeżeli ktoś mieszka w UK i wam mówi jaki to jest raj na ziemi i że pieniądze leżą na ulicy, wystarczy się schylić (a znałem takich) to znaczy że nie ma co z nimi utrzymywać dłuższej znajomości, bo to ściemniacze. Dobrze Ewa że mówisz o takich rzeczach bo niektórzy bardzo idealizują zachód. Pozdrawiam
Hej Kamilu, jak to mówią wszędzie dobrze gdzie Nas nie ma. Zycie w UK zazwyczaj jest łatwiejsze, ale nie zawsze usłane różami.
Zgadzam się problemy są jak w każdym innym kraju, po prostu życie. Pozdrówki przesyłamy
@@MrsEva85 nigdzie nie ma zycia uslanego roznicami, wszedzie zeby miec to trzeba albo ciezko pracowac albo dobrze kombinowac...Kamil pieniadze w UK nie leza na ulicy to fakt ale mimo wszystko zycie jest tu lzejsze, urzedy sa bardziej user friendly wiekszosc rzeczy jest latwiej zalatwic. Co do wynajmu, agencja moze zajmowac sie wszystkim zalezy jaka umowe podpiszesz, oczywiscie mniej wtedy ty zarobisz jesli oni beda zajmowac sie wszystkim ale zarobilibyscie na wwzroscie wartosci nieruchomosci wiec ogolnie i tak wyszlibyscie na plus
Jaka ukraina ukrajncy uciekaja z tamtad male zarobki bieda i crny duze wszystkiego
@@ЖаннаПлювак my tutaj rozmawiamy o UK (United Kingdom) a nie o Ukrainie.
M/Mińsk
Spęd patologi z całego świata. Byłam na weekend w Londynie, już z 10 lat temu. Ochyda, jeden wielki slams
Rozważaliśmy kupno mieszkania lecz 400 tys f za 2 pokoje to przesada pojebeło ich z tymi cenami mieszkanie może warte 180tys f max ale jako że jestem Polakiem mam duże wymagania
rozumiem radość ze sprzedaży, najważniejszy jest święty spokój bo straconych nerwów nie odzyskasz 🤗
Bardzo ciekawy materiał.Sama prawda.Duzo cennych informacji i wskazówek.Pozrawiam i życzę powodzenia w Polsce:)
Ja bym kupił kolumny i naparzał Zenka Martyniuka dzień w dzień. Jeszcze bym podłączył mikrofon i zrobił karaoke. Później wyłączył kolumny i skończył imprezę, ale Zenek nie przestałby śpiewać w ich głowach.
ty byś, zawsze to samo ja bym on by ona by..... jprde co za polaczkowe stwierdzenie. kozak w necie pizda w swiecie. taaak ty byś... juz widze
Ja mieszkam we flacie, na górze mam imprezowiczów weekendowych i żadne zwracanie uwagi, czy zglaszanie do agencji nie pomogło....
Postanowiłem kiedyś po naszej nie przespanej nocy włączyć muzykę operową na max, na godzinę o 8 rano w niedziele....
Pomogło....
Jestem w szoku, że komunikacja z sąsiadami jest taka prosta....
We flacie? Bierzesz już lekcje polskiego czy nadal lecisz pongliszem?
@Roman Silent Empire I tyle z tego zrozumiałeś? Empire!
Start filmu:
1.00 dlugo analizowalismy sprzedaz tralala.
4:30 zle szczury w okolicy.
6.15 zły sasiad z rodzina (patusy ciemne)
11.10 fabryki obok spuszczały chemikalia do rzeki
12.20 dlatego postanowiliśmy sprzedac.
12.40 byloby duzo napraw konserwacyjnych.
13.00 podsumowanie- to byla dobra decyzja.
13.15 agencje nie sa super.
13.45 zakończenie i prezentacja domu
Wniosek. Za mały budżet
Dzieki za filmik i za szczere wypowiedzi.
Kochana i w końcu ktoś napisał prawdę jak to bywa w uk. Oczywiście nie wszędzie tak musi być, ale nawet w najlepszych dzielnicach takie rzeczy to normalka. Cieszę się ze mówisz o rym wszystkim, bo wielu ludzi nie przyznaje się do tego typu spraw.
To samo jest w USA ! Teraz z tym rzadem co mamy, wielu, nawet placic nie musza bo to za ta dyskryminacje z 200-300lat ! Za to, apartamenty albo domy zostawiaja albo maja gorsze niz chlewy w dawnej Polsce !!
@@Jetinthesky2004 Niestety USA została opanowana przez fanatycznych komuchów nienawidzących starej Ameryki wolnych ludzi.
@@krzysztofm.7085 Dokladnie Krzysztof! Sowieccy demokraci a raczej stalinowcy niszcza Ameryke. Wciaz mam nadzieje, ze ludzie zaczynaja widziec, co sie dzieje. Nadzieje, ze Republikanie w Listopadzie, 2022 zatrzymaja upadek a w 2024 Trump wroci do Bialego Domu jak 3 raz wygra wybory !
To nie tylko w UK tak sie dzieje. To moze sie zdarzyc wszedzie. Jest mozliwosc zmiany. A country jest bardzo piekne w Angli i mozna znalezc dom w miejscu gdzie ludzie sa mili albo ich jest malo
@@Jetinthesky2004 no u nas w Polsce od 2015 mamy komuchow u władzy nienawidzących ludzi. Więc to chyba normalny trend obecnie
Super dodatek do wiedzy.Wiele osób skorzysta zanim podejmą decyzje o kupieniu nieruchomosci dzieki.
Pozdrawiam Panią prowadzącą.
Z uwagą obejrzałem ten filmik.
Pozdrawiamy serdecznie i dziekuję
Dobrze rozumiem ciebie..też nie raz miałam ochotę uciekać z danego miejsca przez sąsiadów z piekła rodem..choć wynaj.uje tylko pokój.. a z tymi agencjami to szczera prawda..ciężko znaleźć agencje która wywiazujje się z umowy..choć też i ciężko znaleźć normalnego wynajmującego.. życie.. pozdrawiam
Też kiedyś wynajmowałem dla rodzinki z ciepłych krajòw z 4 dzieci po 3 latach mieszkanie do remontu jak się wyprowadzili to za kilka dni dzwonił i pytał o zwrot deposit 😆
Witam serdecznie.Mieliśmy kupiony dom w Oldham ,trzy sypialnie ,duży ogród .Sąsiedzi byli w porządku do momentu referendum w/s brexitu. Oczywiście rdzenni Anglicy od lat żyjący na socjalu.Rzucanie drobnymi kamieniami w okna to był początek później powybijali nam wszystkie szyby w aucie...
Oczywiście jedyna słuszna decyzja to sprzedaż domu. Sprzedaż nastąpiła dość szybko (3 mies) na szczęście z dość sporym zyskiem. Kupiliśmy drugi dom w Ashton under Lyne .Mieszkamy już w nim 6 lat na szczęście jest spokój :)
Pozdrawiam z Manchester
Oldham a Ashton to rzut beretem.
@@rzezwicki1980
Dokładnie.
To tak jak u kobiety ;pare centymetrów różnicy między dziurkami a jakie różne smaki :)
Mieszkam w UK 17 lat mam dom ,rowniez wynajmowalam lata I nigdy nie mialam problemow.
Wszystko zalezy gdzie jestes...
Wynajmowajam w 2 miejscach zawsze było ok. Teraz mam dom I sąsiedni sa także super. Akurat sami Anglicy z każdej strony.Ale myślę ze to nie jest zależne od pochodzenie tylko od kultury danych osób I wychowania. 😉
Znam to z emigracji ,podobne sytuację miałem, irlandii w miastach, z większością narodowości bardzo zmiksowanej koloru skóry i wyznań .Potem przeprowadziłem się na irlandzką wieś mieszkałem tam jak normalny cywilizowany człowiek .A teraz mieszkam na Polskiej wsi wśród swoich Normalnych ludzi ,jak u Pana Boga za piecem .Pozdrawiam was 🙂
I powodzenia🇵🇱
Brawo !!!Polska normalna Wieś i normalni ludzie.Szkoda że mój syn tego nie rozumie i tkwi w Wiedniu z rodziną .Mają dobra prace i taka też płacę ale co z tego...
@@kasia9064 Hm mi lepiej się żyło w Holandii , lepsi ludzie, bardziej otwarci niż Polacy patrzący "spod byka" na każdego bez zaufania i z dystans sami Panowie i Panie dookoła. No i te pieniądze w Polsce , wszędzie mobbing i zero szacunku do drugiego
@@krzysztofskora4929 No zgoda nikt nie jest idealny i nigdzie nie jest idealnie ale w swojej ojczyźnie wydaje mi się wśród swoich.Blislo do braci do dziadków gdy trzeba dzieci popilnowac....Ale cóż moja synowa jak mówi od zawsze marzyła o tym by mieszkać w Wiedniu....
@@kasia9064 jesteśmy przyzwyczajeni poprostu do siedzenia w jednym miejscu, do osiadłego trybu życia, przywiązani do ziemi i przedmiotów. Polecam świetny film z Georgem Clooneyem "W chmurach" I książkę Wzgórze Błękitnego Snu Igora Abramowa Newerlego w kontekście tego tematu.
Tak słucham i tylko narzekanie na Anglię. Mniejsze lub większe. Gdyby nie UK to do dziś byłaby w kieszeni bieda. Taka jest cena życia za granicą. A dwa jak się wybiera miasta takie jak Hull do życia ....to czego można się spodziewać??? Pozdrawiam
@As Sz Ja opowiedziałam o Naszych ostatnich doświadczenich i takie sytuacjię mogą zdarzyć się wszędzie. Więc nie jest to narzekanie na Anglię! Prawda jest taka, że mieszkając w mieście dom przy domu takie sytuacjię sie zdarzają czy to Hull czy Londyn. Wcześniej mieszkaliśmy w Carlisle i niczym się nie różni jak dla Nas, no może brakiem pracy. Nie rozumiem, dlaczego dlaczego życiową sytuacja jest tak odebrana? My nie wyjechaliśmy z UK bo było Nam tak źle tylko wróciliśmy do domu i rodziny. Pozdrawiam serdecznie
No cóż. Jak się wykupuje council'owe domki by było taniej to nie można się dziwić że tacy ludzie mieszkają obok. Trzeba było zrobić rozeznanie. Można mieszkać na osiedlach na których housing daje ludziom którzy pracują. Jeśli jesteś na benefitach to nie masz szans. Ja kupiłem domek na takim osiedlu i mam za sąsiadów głównie ciemnoskórych którzy są spokojni, pracujący a przede wszystkim godni zaufania. Mam domek od 10 lat i z sąsiadami zostawiamy sobie klucze na wszelki wypadek. Niestety za takie miejsce trzeba odpowiednio zapłacić. Osiedle ma 10 lat i poza 1 rodziną wszyscy jesteśmy tu od początku. Można znaleźć spokojne miejsce do życia i kupna domu co oczywiście nie oznacza że jak wyjdziesz gdzieś do parku nie może spotkać cię coś niemiłego. Ale to już może zdarzyć się wszędzie. Nie tylko w UK. Wszędzie mogą zniszczyć ci mieszkanie ludzie wynajmujący. Widziałem do czego są zdolni w Polsce. Taka sama patologia jaką można spotkać tu. Szczęścia i dobrego rozeznania życzę przy następnym zakupie. Pozdrawiam serdecznie.
Nie łatwiej bylo zmienić miejsca zamieszkania u UK??
Bardzo ladny domek mieliscie az nie do wiary ze taka hostora ...
Wlasnie to jest to ze sasiada nie mozna sobie wybrac...
pozdrowienia z Southampton 🇬🇧
Dziękuję, to taki minus dzisiaj są super sąsiedzi, a za miesiąc brak słów. Pozdrawiam z zimnej Polski
Byłam tam kilka lat w stecz .Pozdrawiam
Pani Ewie dziękuję za fajny filmik 👍 pozdrawiam 🌤️
Dziękuję za oglądanie Panie Jerzy i pozdrawiam serdecznie
🙂Zycie ,dobry sasiad to cudo .Ja w Angli mam mega sasiadow kulturka kazdy pracuje dlatego jest fajnie.Kiedys mieszkalem w okolicy ,ze co drugi pracowal😅i byl dramat.W Polsce mialem fajnych jak mieszkalem z rodzicami a gdy wynajelem na osiedlu oj dzialo sie🙂.Kultury sie nie kupi ale wynosi sie ja z domu i tak jest wszedzie.Niema idealnie nigdzie,wazne gdzie nam dobrze i niestety trzeba sie liczyc z tym ,ze by fajnie mieszkac w dobrym miejscu trzeba wydac i w Polsce i w Angli.Pozdrawiam
Hejka, dokładnie trafić na spokojnych sąsiadów to jak wygrać w lotka, chyba że ma się dom wolnostojący. Z tymi pracującymi sąsiadami faktycznie może być jakaś zależność, bardziej zwracają uwagę na innych i szanują czas na odpoczynek. pozdrawiam serdecznie
Zgadzam się w 100 proc...
Jak sie wam w Pl mieszka moze o tym zrob filmik.Ja mieszkam 34 lata w niemcziech i mysle wyjechac do Pl na stale jakosz sie tam lepiej czuje nawet jak mialem 5 lat jak rodzicie wyjechali.Ale w sercu mi lepiej jak w Pl jestem
Hej Ewa dobrze zrobiliscie z ta sprzedaza. Znam okolice Abbey Way i faktycznie smrod z tej fabryki Crown jest okropny. Zawsze sie dziwilem jak mozna tam mieszkac w okolicy. Przejezdzajac samochodem ten smrod byl nie do zniesienia. Domy moze i jako tako wygladaly ale tylko te gdzie mieszkaliscie. Pozdrawiam
Hejka, to nie z Crowna te zapachy. jest tam mała fabryka z niej czuć jak się przejeżdża. Ale fakt w zależności od wiatru było dawało nawet okolice Asda Beverly rd.i do centrum dolatywało. Chyba już nic Nas nie zaskoczy. Wojtek jeździł na markety z towarem i mówił,ze dopiero był smród np. Bradford i to większość centrum miasta . pozdrawiamy
@@MrsEva85 Ja ogolnie z HU4 ale i tam jak czasem sie wyszlo z domu to smrody z tych fabryk bylo czuc a na Hessle road to juz rybami dawalo ze szok. No ale w Polsce macie fajny domek wiec warto bylo sie przemeczyc w UK.
7👍🏻☘witaj i dzięki za relacje
Witamy i pozdrawiamy serdecznie
Ewo, po prostu mieliście ruszyć się z tamtego miejsca, bo ono nie było dla Was 😀 Wszechświat często podejmuje za nas decyzję, bo my często w pogoni za materią nie zauważamy istotny prawdziwego życia. Dobrze, że nie stawialiście oporu. Podziękować też warto za to doświadczenie. Pozdrawiam cieplutko 🙂
@11:07 słucham kilka razy, podgłośniłem i wciąż nie wiem jakie to miasto? 🤔 chyba muszę do laryngologa na wideo-wizytę na '25 rok się zapisać 🤷♂️
@Pete Roz
Haha 2025 to był termin przed wojną 😹
Tak słuchałam i usłyszałam, ale może nie wyraźnie było to Hull.
Pozdrawiam serdecznie ❤️
@@MrsEva85 aaa, to dlatego 🤦♂️ ja się nie spodziewałem, że dziewczyna po kilku latach pobytu będzie w stanie tak "zniszczyć" nazwę 😮🤷♂️ ciekawe jak powiedziałaby trudniejsze nazwy np. Norwich, reading nie wspominając już o np. Middlesborough 🤔 -> jeszcze nigdy od nikogo (w tym od Polaków) nie usłyszałem "hul", no ale na wszystko jest pierwszy raz... 😉
@Pete Roz rozumiem, że Pan tam mieszka i jest Pan osłuchany z wymową? "Hull" "Hall" czy "Holl"?
@@MrsEva85 nie, nigdy tam nie mieszkałem... 🤷♂️ wszyscy zawsze odradzali, co nie oznacza, że nie mogę wiedzieć, jak się mówi, prawda? W Rzymie też nie mieszkałem, ani w Barcelonie czy Monachium... ani nawet w Peterborough 🤷♂️ i co z tego? 🤔 Pani widać to wieloletnie mieszkanie nie pomogło 🤦♂️ "hul" dobrze, że chociaż "j" nie ma tam na końcu 👍😉
Ja czekałem 3 miesiące.
Sto procent prawdy powiedziałaś. Hull to nie jest najlepsze miejsce do mieszkania, często tam bywam i widzę jak tam jest patologia. Ja bym raczej się nie zdecydował tam mieszkać i też bym wrócił. Miałem podobną sytuację w Grimsby ,ale na szczęście udało mi się zmienić lokalizacje i mieszkam na wsi. Czuję się jak w kurorcie ,zero stresów i problemów, a po pracy z chęcią wracam do domu. Pozdrawiam
Myślę czy wracać do Holandii czy do UK. opinie od znajomych różne, bardziej południe, północ? Może Szkocja ? Chociaż ten ich "szkocki angielski"...
@@krzysztofskora4929 Wybór należy do Ciebie,ja osobiscie angli nie polecam,są zarobki ale nie ma życia.
@@gogotir1 Czemu nie ma życia? Ja polecę Holandię, jak najbardziej ale w innym kraju też warto pomieszkać ocenić od środka bardziej. Dlatego pytam innych co żyli i mieszkali dłuższy czas.
@@krzysztofskora4929 Kazdy jest niewolnikiem swojej pracy,i sam wpada w tą spiralę tyrania.W pracy jesteś na maxa wydojony bo masz wiekszą kase.To wszystko kosztem twojego życia ,czasu wolnego itp.
@@krzysztofskora4929 polecam islandie
1 przyroda w zimie zorze , lodowce I lyzwy, narty, gorace zrodla , lato trekingi
2 praca work balance,szacunek, pensje
3 angielski wystarczy I calkiem duzo pracy dla mezczyzn
3 bezpieczenstwo
4 nie ma gdzie wydawac kasy chyba ze w pl .sklepie
5 4h I jestes w polszy
A teraz na poważnie...
Ewa, super decyzja ze sprzedażą i jedyna w takiej sytuacji. Teraz rozumiemy Twój dodatkowy stres.
Niestety takie sytuacje jak "councilowe" rodziny w nowych osiedlach to normalka, bo według prawa ileś procent z nowowybudowanych budynków, trafia do rodzin z dziećmi, którym zapewnia to council.
Ja miałem w miarę fajna sytuację mieszkaniowa przez około 10 lat, teraz zrobiłem "downsizing" na malutkie mieszkanko 😆
Szczury są w większości miast gdzie są rzeki 🐭
Jeśli tam wpuszczali chemikalia, bo prawo się zmieniło po Brexicie to masakra... Kolejny powód by sprzedać. Zrobiliście naprawdę bardzo dobrze 👍 z pewnością czujesz wielką ulgę, że macie to za sobą. Życzę wam wszystkiego dobrego w PL, i udanego powrotu by wyrobić settled status. Pozdro z Cambridge👍🇵🇱
@@JurkoJanosik Jakiś psychol synku jesteś ...!
@@JurkoJanosik Tylko pamiętaj że zła karma wraca🦧
@@JurkoJanosik
Wysyłaj śmiało. Przy okazji wyślij im z tłumaczeniem nasze najlepsze produkcje filmowe: Potop, Psy, Sami Swoi 😆
@@JurkoJanosik co Pan taki nerwowy? Czemu tyle nieprzyjemnych uczuć?
@MrManio100
Dziękuję 💕
My nie wiedzieliśmy wcześniej, że tak jest z tymi domami na council. W Pl nie słyszałam o przypadku, aby rodziny potrzebujące dostawały nowe domy na ładnych osiedlach.Nie jestem pewna na jakiej zasadzie ci ludzie zamieszkali( może status uchodźcy? pierwszy zamieszkał mężczyzna, a rodzina dotarła po kilku miesiącach.) Tak my się bardzo cieszymy, kamień z serca. mam trochę smutek, ale myślę że inwestor sobie poradzi. Pozdrawiamy z deszczowej Polski
Ewa to jest życie jesteś bardzo miła pozdrawiam Was serdecznie życzę szczęścia
Bardzo mi miło, pozdrawiam serdecznie 💕
Ja po roku w Pl. wracam do UK...
@R a czy mogę zapytać dlaczego taka decyzja? Pozdrawiam serdecznie ❤️
Współczuję nowym nabywców ,takich sąsiadów 😕 Dobrze że państwo sprzedali ten dom . Wszystkiego dobrego ,oraz szczęścia i powodzenia w Ojczystym Kraju 💕💕💓💕💕💗🌹 oraz Błogosławieństwa 😊
Dziękuję Pani Iwonko. Nie czuję się zbyt dobrze w tej sytuacji, ale myślę że inwestor sobie poradzi. Pozdrawiam serdecznie
Domyślam się pani Ewo ,że to nie jest sytuacja komfortowa, ale to już nie pani problem .Jesze raz Wszystkiego Dobrego 🌹😘
Pod inwestycje to lepiej bylo kupic mieszkanie jest bardziej plynne czyli latwiej sprzedac i sie wiecej zyskuje a poza tym nie musi tam mieszkac rodzina
Dobrze, że już macie to z głowy z tym domem. Głośni sąsiedzi to coś okropnego. Ja do snu potrzebuje ciszy i w takich warunkach bym długo nie wytrzymała 😔 Kiedyś też trafiłam na mieszkanie ze szczurami 🙈 ale ja wynajmowałam wtedy.
Dopuki się nie wprowadzimy, nie będziemy wiedzieć na co tam trafimy.
A jak chcecie pojechać na trochę do UK to będziecie coś wynajmować do mieszkania czy jedziecie do kogoś znajomego?
@Pielęgnacyjny Zakątek
Tak kochana cieszę się ogromnie, koszmar z sąsiadami się skończył i to naprawdę było uciążliwe. Czasami właśnie nie jesteśmy w stanie sprawdzić czy będzie ok,lub co będzie za 2 lata. W UK ludzie bardzo często się przeprowadzają.
Jak będziemy wyjeżdżać, to przemieszkamy u brata. Taki plus.
Pozdrawiam serdecznie ❤️
Moj syn wynajmowal dom z basenem a Phoenix Arizona przez 18 lat .Dwa razy musial robic generalny remont ,wymieniac lodowke,piec,klimatyzacje I kiedy postanowil sprzedac to sume ktora zarobil na tym domu musial zaplacic na podatek poniewaz potraktowali ten dom jako biznesowy.Tak ze nie warto wynajmowac!
Pewnie zależy od stanu, wielkości podatków, i ile z remontu zrobi się własnymi rękoma. Pozdro👍
Warto wynajmować tylko nie pakować kasy w niewiadomo jakie remonty 👍
To wynajmował czy kupił
@@robertrobski1013 wynajmował i robił remonty jako właściciel .
@@wojtkiwojtki5389cos krecisz kombinujesz bo ja robilem mnostwo remontow w Toronto i wiem ile to kosztuje
jak takie stado tam mieszkało to kibel się nie zamykał 🤣🤣😂😂 współczuję ! ja mieszkałem w szeregowcach ! powiem jedno ! wyjeżdżając do anglii miałem inne wyobrażenie , liczylem na inny styl życia , w bardziej cywilizowanych warunkach , ale się przeliczyłem ! grzyb pod zlewem , okna nieszczelne , ruchome schody , drzwi wejściowe plastik , mech , wilgoć ,nie daj boże nie mieć garażu i wyjechać na trzy tygodnie ! wtedy murowane zagrzybienie tapicerki w aucie ! mógłbym więcej przytoczyć , ale nie chcę szkalować tubylców na wyspach ! po prostu masakra !
Oj przeciez w takich miejscach jak Hull I innych na polncy mieszka margines spoleczny I ludzie na benefiatch.Councile tam kieruja ludzi ktorzy np. Czekaja na dom w Londynie.Dlatego mowi sie o duzej roznicy pomiedzy bogatym poludnien a biedan polnoca.
Akurat Londyn pod względem patologii niczym się nie rożni od reszty miast w UK.
@@krzysztofm.7085 zalezy gdzie sir
mieszka.Ja mieszkam w Londynie I moja dzielnica jest super.Tak jak wszedzie sa miejsca lepsze I gorsze.Zreszta to wszytko sprowadza sie do pieniedzy
@@dalia9875 Kilka lat temu mieszkałem w Londynie blisko centrum na Elephant and Castle. Wynajmowałem tam pokój w blokowisku gdzie aż roiło się od beneficiarzy. Już na samym początku na drugi dzień kilka przecznic od mojej ulicy zamordowano jakiegoś człowieka w przejściu podziemnym. Znam to miasto i wiem, że nie ma żadnych różnic z resztą UK.
Ja na Elephant and Castle to nie chcialambym mieszkac za darmo.A roznica jest pomiedzy polnoca I poludniem pod wzgledem zarobkow.
@@dalia9875 Londyn to przede wszystkim masakryczna drożyzna i jako wydzielone stołeczne państwo w państwie ma inne widełki płacowe niż reszta kraju. Żadnej rewelacji. Znam Brytyjczyków z różnych miejsc gdzie pracowałem, którzy uciekli z Londynu z powodu drożyzny i powszechnej przestępczości w tym mieście
Kochana chyba tylko w Pl jest tak kosmetycznie czysto I pieknie. Jak sie wyjezdza do innego kraju to trzeba to wziac pod uwage, ze na poczatku mieszka sie na osiedlach councilowskich a na osiedlach councilowskich to tak jest niestety. Zeby zamieszkac na normalnym osiedlu trzeba bardzo dobrze zarabiac. Wiem o czym mowie bo juz tu Mieszkam 15 lat. czesto gesto sasiedzi to ludzie uzaleznieni, duze rodziny i uchodzcy. Nie mowie, ze wszyscy sà zli bo To nie dzieci wina, ze maja takich rodzicow ale taka jest prawda. przez okres pandemii niestety mlodziez wszedzie rozrabiala nie tylko w Uk. Dzieciakom sie nudzilo i czasami to bylo niepojete co z nudow przychodzi do glowy i co dzialo sie przez okres tych 2 lat. My mielismy taka sytuacje ze na nasze osiedle nie dojezdaly autobusy przez zachowanie dzieciakow. Chodzilismy na pieszo dla zdrowia. Uroki mieszkania w innym kraju. Dlatego tez ucieka sie jak najszybciej z takich miejsc. Ja to w ogole czesto jestem w szoku, co ludzie maja w glowie kupuja mieszkania na takich osiedlach. Mysle ze lepiej cale zycie wynajamowac w normalnym miejscu niz meczyc sie z takimi sasiadami.
No ale to chyba tez trzeba pomieszkac jakis czas, zeby wiedziec co robic dalej ale nie meczyc sie w fabryce i kupowac mieszkanie w takich miejscach no bo to fajnie w Pl sie pochwalic. Juz nie jedne lzy widzialam po takim zakupie. A nawet znajoma po miesiacu kupna juz chciala sprzedac dom
Mam nadzieje, ze jestescie szczesliwi w Pl :) u siebie to jest u siebie :)
@@JK-12378 tak jest :]
Ma Pani rację, często jak się przyjeżdża i tym bardziej nie zna się miasta można tak wynająć, ale też jest taniej. My poznaliśmy miasto tak na prawdę w pandemii. Co się naoglądaliśmy to u Nas było jeszcze super. Mieszkaliśmy wcześniej na końcu osiedla i było tam spokojnie, nawet samochód niejednokrotnie zostawał otwarty i nic nie ginęło ( głownie mieszkali Polacy i Anglicy) dosłownie 2 rodziny trochę patologiczne. Zgadzam się, aby pięknie i wygodnie mieszkać to trzeba naprawdę dobrze zarabiać, My nie wiedzieliśmy,ze deweloper musi oddać kilka domów do councilu i spółdzielni. Jeżdżąc po Hull na nowych osiedlach często jako pierwsi mieszkali z ludzie z councilu.
Na tych kilkuletnich osiedlach to samo było. Niby kupujesz nowy dom, a tu tacy sąsiedzi, nie wiedzieliśmy o tym i dużo ludzi możne nie wiedzieć. W Polsce nie słyszałam, aby ludzie niepracujący dostawali nowe domy na pięknych osiedlach. Ps w Hull też jest taka okolica gdzie wstrzymano autobusy bo się dzieciom nudziło i jest kilka niebezpiecznych osiedli. W ostaniach latach przybyło dużo Romualdów, uchodźców i ludzi z ciepłych krajów( powiedzmy Afryka) Prawda z tym chwaleniem i mało kto dodaje ze ma kredyt do spłacenia. Kupno jest dobre, aby nie spłaca kredytu komuś tylko sobie i kiedy nie pojawiają się problemy. Pozdrawiam Panią serdecznie
Tak naprawdę nie możemy narzekać, alby na życie było to tylko się cieszyć.
@@MrsEva85 oczywiscie trzeba sie cieszyc tym co mamy :)
Kazdy z nas kto przyjechal te 10-15 lat widzial wyidealizowane Uk z opowiesci innych osob. mieszkal na takim osiedlu, zaczynal od najgorszej pracy. W dodatku wiele osob opowiadalo jak jest kolorowo a tak nie jest. Trzeba ciezko pracowac tak samo jak w swoim kraju. A nawet jeszcze ciezej, zeby wlasnie uniknac takich sytuacji. Teraz nowa emigracja juz jest bardziej swiadoma i wie czego chce. Pozdrawiam cieplo
Ewa masz racje sasiedzi sa bardzo wazni ,mozna ich traktowac na rowni z kosztami wynajmu domu itp . Jesli sa dzieci w domu to faktycznie trzeba byc przygotowanym na jakies halasy ,ale sa jakies granice ,to nie bezludna wyspa ze mozna robic co sie chce i miec sasiadow w d.... Noce sa najwazniejsze ,bo dzien jakos zleci nawet z drobnymi wrzaskami , ale jesli czlowiek zarywa nocki to brak snu odbija sie na naszym zdrowiu i pracy. Moja sasiadka z 2 dzieci wyprowadzila sie miesiac temu ,ogolnie moge stwierdzic sasiedzi byli 9/10😁 od 3 dni mam nowych sasiadow jak narazie 11/10😉 i oby tak zostalo😁Pozdrawiam i wszystkim zycze dobrych sasiadow i przespanych dni - nocy😊Ewa a dla was gratulacje pozbycia sie problemu nich sie teraz kto inny martwi😂
Kochana wszystko się zgadza, my z innymi sąsiadami odnieśliśmy wrażenie że ta rodzina w ogóle nie patrzą na nikogo tylko na siebie, wręcz można powiedzieć ,że sami rodzice uczyli dzieci takich zachowań. Myślę, że przyjeżdżając do jakiegoś kraju trzeba się dostosować
do zasad w nim panujących nie ważne ,że od razu ma się status. My znosiliśmy długo,ale właśnie odbijało się to na naszym zdrowi (nerwy stargane) i praca, ciężko było się skoncentrować po kilku godzinach snu przez tak długi czas. Również pozdrawiam serdecznie, oby nowi sąsiedzi byli super 💕
A czego się spodziewaliście decydując się na Hull?
Po małym rozpoznaniu okazuje się, że wbrew pozorom Hull nie jest aż tak bardzo złe ponieważ w Anglii jest dużo podobnych miejsc. A teraz biegiem czasu pomimo pewnych trudności nie mam, aż tak negatywnych odczuć. Pozdrawiam serdecznie z Lubelszczyzny
W Polsce mialam gorszych sasiadow,ciagle krzyki w dzien w noc I to dorosli. Lockdown to wspolczuje
W Szkocji doznalam spokoju
Musisz mieszkać w Szkocji.Ja w Polsce mam cudownych sąsiadów.Latem w weekendy grillujemy sobie,mamy wspólne tematy,nie mamy prolemów ze swobodnym dogadywaniem się jak to było w Anglli,zimą odwiedzamy się w domach,pomagamy sobie w trudnych chhwilach,w,Anglii mogłem o tym pomarzyć.
@@jozef.stalinowski
Nie musze mieszkac w Szkocji.
Mam tutaj to samo co ty w PL
Mam piekny dom ,grille co tydzien, ogrod I super sasiadow, pogode tez mamy tu fajna
@@martynamularewicz5286 No i fajnie,ciesz się życiem.Mnie nie odpowiada emigracja.Dowiedziałem się kiedyś że tubylcy ładnie w oczy świecą,a między sobą złorzeczą na cudzoziemców.Powiedział mi to angol z którym miałem dobre kontakty.Zresztą wielu Polaków i nie tylko Polaków usłyszało za granicą spierdalaj do siebie,a to jest poniżające i bardzo boli.
Pozdrawiam Cię Ewuś
Dla mnie było szokiem, że mają w domach pluskwy...masakra
mysle ze nie trafiliscie na dobre miasto ..hull nie ma dobrej opini w uk ..mysle ze pewnie jak by bylo to inne ladne misto to pewnie byscie zostali w uk
Tyle, że w UK wszystkie miasta są do siebie podobne.
Czy moge zapytac. Czy jesli ktos kupil mieszkanie na kredyt w UK i potem je sprzedal za jakis czas. Zakladam ze cena sprzedazy byla wyzsza niz przy zakupie czyli starczy by splacic kredyt. Pytanie jest takie co z zaleglymi odsetkami czy da sie pozbyc i faktycznie zystac na roznicy cen miedzy zakupem i pozniejsza sprzedaza ? Czy splata gotowka zaleglego kredytu zwalnia z pozostalych odsetek? W Polsce tak sie chyba nie da bo bank uwaza ze odsetki nadal trzeba splacic. Albo to zalezy od indywidualnej umowy. Albo kary za wczesniejsza splate.
To super, tylko skąd pieniądze na zakup domu w UK po czterech latach pracy w fabryce???
@Małgorzata Głogowska my tak jak większość ludzi kupiliśmy dom na kredyt, mało kogo stać na dom za gotówkę. Pozdrawiam serdecznie 💕
@@MrsEva85 czy można spłacić dom w cztery lata?
Czy tam są tanie kredyty w przeciwieństwie do PL?
Ciągle nie rozumiem, bo w pl ludzie biorą kredyt na 30 lat.
@@magorzatagogowska3465 Spłaciliśmy swój po 2.5 roku. Przy czym kupiliśmy w 2013 jak był największy dołek. Kupiliśmy o połowę taniej niż pierwszy właściciel w 2007.
@@magorzatagogowska3465 Dom można sprzedać w czasie spłacania kredytu.W Anglii też spłacają 30 lat,mój przełożony w pracy Anglik kończy wkrótce 30-letnie spłacanie kredytu na dom.
Trzeba miec wklad wlasny, dosc duzy a reszte sie splaca jak wcPolsce od 15 do 25 lat
@@magorzatagogowska3465
Dlaczego zamieszkaliscie w Hull ? to nie najlepiej prosperujace miasto w UK i dosc niskie zarobki - dlaczego tam?
@Moon Light Bo wtedy tylko taką mieliśmy możliwość, wcześniej mieszkaliśmy w Carlisle ( może było czyściej ) ale brak pracy, pogoda okropna .dużo gorzej niż Hull jak dla Nas. Tam bym nigdy nie chciała wracać !
Czym wyzej w uk tym gorzej
@@MrsEva85 :) Pozdrawiam i zycze szczescia i wszelkiego powodzenia w ojczyznie x
@@Adi_86 Tak slyszalam :)
Niestety, wszędzie jest dobrze/lepiej, gdzie nas nie ma... To siedzi w głowie i trochę zakrzywia rzeczywistość... Poza tym porównanie uk vs pl, każdy będzie chwalił spokój na wiosce w porównaniu z dużym miastem lub osiedlem mieszkając wśród patusow na socjalu... Proponuję porównać do polskich slumsów i blokowisk, których nie brakuje w każdym polskim mieście...
Panie Leszku ja sama twierdze,że wszędzie dobrze gdzie Nas nie ma. Nie chciałabym i nie próbuję porównać Naszego domu w Pl do mieszkania w UK. Można było by porównać życie na wsi w PL vs wieś w UK, ale na dom na wsi w UK nie było Nas stać. Właściwie przez te ileś lat tak naprawdę to byli najgorsi sąsiedzi, pech.
Taka prawda Ewo, nie ważne Pl czy UK , nie ma to znaczenia, jeśli masz sąsiadów z piekła rodem. Pozdrawiam z Manchesteru
@Katarzyna Wardowska dokładnie i potrafią obrzydzić życie nawet w najpiękniejszym miejscu. Pozdrawiam serdecznie ❤️
Kurczę, ja narazie sąsiadów mam jak złoto, ale jak będzie 🤔, no nic mam zamiar coś innego kupić za plus minus 5-10lat 👊🏻
Jak przesylacie pieniądze ze sprzedaży domu do Polski? To jest ogromna kwota, a przykładowo na tranfergo ,można jednorazowo tylko 40 tysięcy zł przelać
@Daro Hej, narazie dużo nie przelewamy ( mało stabilna sytuacja) ps. U Nas był mortgage i nie jest to ogromna suma. Narazie używamy Revolut, jest też Azimo. Pozdrawiam serdecznie ❤️
Witaj! Czy to jest bezpieczne jezdzic I nagrywac Ewcia? Pozdrawiam!
Hej kochana, Starałam się bardzo ostrożnie, ale kamerka na szybie była jak gps. powiem w sekrecie, ze tam gdzie się skupiłam to wycięłam.
🤔czy mogła byś trochę opowiedzieć o tym jak skończyłaś szkołę i zaczęłaś pracować .
Myślę że też było by to interesujące do usłyszenia i do następnych zakupów w Biedronce 🤪
jesteście wróciliście Kocham ,pozdrawiam
Mozna zaczac oglądać od 1.00minuty, wcześniej to wstęp;)
Ciezko znalesc niestety dom a wokol sasiedzi. Trzeba tylko miec det. house.
I to na normalnym osiedlu ale teraz prawo sie zmienilo i spoleczenstwo jest mieszane wiec nie wiemy kto zamieszka w domu obok
@@JK-12378 pewnie trzeba będzie inwestować w mieszkania na bardziej "ekskluzywnych" osiedlach, bo patologii nie będzie stać żeby się tam przenieść :/ tylko czy inwestora będzie stać żeby kupić? 😔
@@hippo50410 sà rozne opcje. Jak zarabiasz ale nie stac Cie na kupno Mozesz z mid market wynajac. Nawet nie wierz ile rodzin tak wynajmuje mieszkania ze wzgledu na dobre szkoly na takich osiedlach. Jak ma sie rodzine to mysli sie jednak o dziecku, zeby chodzilo w miare do Dobrej szkoly. Tylko niestety takich mieszkan tez czesto brakuje ale Mysle ze warto czekac. A ceny niestety sà coraz wyzsze czy to najem czy kupno.
Hej, cierpliwie czekalam az powiesz o pochoszeniu sasiadow. I nie to zaden rasizm, zadne stereotypy. Mieszkam i pracuje w Niemczech- u nas to samo. Pracuje w przedszkolu niemieckim i niestety najbardziej zaniedbane dzieci to dzieci rodzicownz tzw. cieplych krajow- konkretnie krajow arabskich. To oczywiscie nie jest 100% ale jakies 80%. Kontakt z rodzicami katastrofa (jezeli juz w ogole odbiora tel). Szkoda bo dzieci takie same jak inne i niczemu nie sa winne😤
kazde dziecko zasluguje na to co daja mu jego rodzice (gownogeny na gownozasluguja)
Pani Ewo. Placila Pani moze Capital tax gain? Z tego co widze jestem w podobnej do Panstwa sytuacji I poszukuje porady. To niedawny podatek I nie mam kogo podpytac. Moglabym napisac wiadomosc w tej sprawie?Pozdrawiam Wioleta
@Wioleta Nowak
Pani Wioleto przykro mi nie pomogę, u Nas wszystko załatwiał prawnik. Ale ten podatek jest chyba powyżej 250 k ( lub też przy dużym zarobki) my sprzedaliśmy dom na kredyt. Jest grupa na FB nieruchomości w UK, proszę tam podpytać. 3 mam kciuki i życzę powodzenia.
tez chcialem wracac do Polski , ale teraz z tymi ukraincami to strach wracac .
Wolę ukraińskich sąsiadów niż tych z ciepłych krajów.W zdecydowanej większości normalni pracowici ludzie.W mojej kamienicy mieszka kilka rodzin i jakby ich nie było.Polska gospodarka bardzo ich potrzebuje.Rozmawiałem z kilkoma którzy byli na zachodzie i przeprowadzili się do Polski.Powiedzieli,że ich poziom życia wcale się nie obniżył i nie mają zamiaru zamieniać na inny kraj.Oczywiście jeżeli się ich boisz to nie wracaj.
“…do tej Polski” Czyli nie bardzo była chęć wracać. Nie lubię tego zwrotu “Tej Polski” To jest nasz Ojczyzna Polska, bez względu na to kto rządzi.
Musiał to napisać bo aż mnie prąd kopnął gdy usłyszałem ten zwrot. Może nie był użyty celowo a jednak bardzo mnie dotknęło zwłaszcza że tęsknię Za Naszą Ojczyzną Polską 🇵🇱
@@OstrowskiMarcin zwrot to zwrot, ale chyba bardziej tęsknimy za tym co jest w Naszej Ojczyźnie . Tęsknimy za rodziną, za domem, za lasami lub górami kto co lubi, pięknym latem i zimą.
Po powrocie pomimo, że człowiek stara się nie zwracać uwagi na niektóre negatywne aspekty życia w Polsce, to jednak towarzyszą nam każdego dnia i niejednokrotnie są bardzo uciążliwe i nie przeskoczymy. Emigracja to taki minus, że w pewnym momencie człowiek jednak jest taki rozdarty. Pozdrawiam serdecznie ❤️
@@MrsEva85 Z całym szacunkiem nie zgodzę się z Tobą. Zadam Tobie pytanie: Jak byś się czuła gdyby ktoś powiedział “ A idziemy dzisiaj to Tej MrsEva85 na imprezę bo nas zapraszała” Tak trochę z przymusu to tak brzmi. Pozdrawiam 💪🇵🇱👍
moge pomuc tej odzoinie
Polska .....bo jesteś POLKĄ🇵🇱♥️🇷🇺💯☀️
Teraz mnie utwierdzasz w przekonaniu że te funty nie są tego warte.Mysle że Polska biedniejsza jeszcze
115 tys to Co tu oczekiwac slams poprostu u mnie w miescie to nawet 1 bed flat nie kupisz. Ja za swoj dalem 272 detached house
Dom nawet za Milion Funtów natychmiast traci spokój i atmosferę gdy trafią się sąsiedzi z piekła rodem.
Dokładnie Panie Krzysztofie, chyba że ma się dom na wsi i bark sąsiadów za ścianą. Tylko kogo na to stać? pozdrawiam serdecznie
My nie mieszkaliśmy w slamsach, chyba Pan nie wie co to znaczy. Hull to nie Londyn więc nie oczekujmy takich cen.
@@MrsEva85 Też mam podobną historie związaną z sąsiadem, który potrafił na full słuchać muzyki przez całą dobę dosłownie za ścianą mojego flata. Dlatego doskonale rozumiem Pani gehenne i ciesze się że odzyskała Pani z szanownym Mężem wreszcie upragniony spokój.
Zgadzam się
pani Ewa opisuje swoje doświadczenia, ze swojej perspektywy,
Pozdrawiam. KDZ.
Dokładnie ja aż 3 razy miałem sytuację parę razy policja przyjechała
A co się stało z ks. Stanisławem?
podobno zamkneli pedofila
Witam. Nie wiem czy zamknęli księdza, ale jak Robert napisał to okazał się pedofilem. To naprawdę okropne. pozdrawiam serdecznie
To jak w bloku
Też okropnie boję się szczurów, były w domu,czy na zewnątrz? Zastanowiło mnie zdanie, że zaczęły się remonty i wprowadziły się szczury,u mnie na ulicy, łącznie z nami, co chwilę ktoś coś remontuje i problemu nie ma,mam nadzieję przynajmniej
mieszkam w Albercie, Alberta jest jedyna prowincja kanadyjska gdzie nie ma szczurow,.... mamy specjalne oddzialy do walki ze szczurami.. nie wierzycie mi, to prosze wygooglowac Alberta rats free czy cokolwiek
Dobrze zrobiliście.
No, nic mnie niedziwi. Od dawna wiem, ze UK to muzlumansko-hinduski kraj. To tylko magazynier chwali go ponad niebosa walac piescia na Polske, aby przy okazji rzebrzac od Polakow a nie od hindusto-islmskiego UK :)
Podobno był tam w raju🤣🙊
Może to zależy od dzielnicy w PL też są patusy i też są normalne bloki czy szeregowce
@@andrzejstolarczyk5565 Po części masz rację.Ale tutaj tj.w UK( mieszkam 17 lat) działa to trochę inaczej.Counsil wykupuje domy i mieszkania w nowych i starych dzielnicach.W latach 60-70 był boom mieszkalny i budowano ogromne dzielnice - budowały to Counsile.Wielu z tych ludzi co w tamtych latach otrzymali takie domy czy mieszkania wykupili je na własność za grosze tak ok.15lat temu i teraz ich dzieci mieszkają lub sprzedają.Counsile za dużo nie budują tylko kupują także od deweloperów którzy budują nowe osiedla.Wielu polaków sprzedając swoje domy to sprzedało counsilowi(znam takich).Wystarczy przejść się po jakimkolwiek osiedlu to widać domki bardzo zadbane,ładnie zrobione podjazdy itp a obok takiego jest drugi dom gdzie dookoła jest jeden wielki śmietnik,stare podarte fotele itp.a kawałek dalej znowu zadbany ładny domek.Nigdy nie wiesz na jakiego sąsiada natrafisz.Są też osiedla czy dzielnice luksusowe ale tam domy zaczynają się od kwoty 400-500tys.wzwyż i tam nie ma counsilu no i polaków raczej też.Chociaż czytałam że chyba w jakiejś dzielnicy Londynu była taka sytuacja że counsil wykupił willę wartą 1milion i wpakował tam kilka rodzin.Tak więc zakup nieruchomości to jest wielki los na loterii - jedni są szczęśliwi a inni uciekają.
Niestety UK zaczyna staczać się po równi pochyłej w kierunku patologicznego śmietnika. Natomiast żeby mieszkać na brytyjskiej wsi trzeba być milionerem.
Ja to Mysle ze zalezy gdzie sie mieszka. W Szkocji jest troszeczke inaczej niz w Anglii. W Anglii sà cale miasteczka albo dzielnice muzulmanskie. W Edynburgu tego mnie ma. Ponoc jest takie osiedle w Glasgow ale to slyszalam tylko od jednej osoby. Mnostwo moich znajomych zaczynalo w Anglii a na stale przenioslo sie do Szkocji. To jednak dwa rozne kraje
Witam Pani Ewo - nie wiem czy zechce Pani i czy znajdzie czas - chodzi o zakup nieruchomosci w uk - jesli to mozliwe przesłałbym prywatnie wiadomosc. Pozdrawiam
Witam serdecznie, proszę o kontakt mailowy jeżeli będę mogła to chętnie odpowiem.
No tak nie mozna zyc. Stres niszczy zdrowie i zycie.
Zgadzam się, my tego doświadczyliśmy na własnej skórze. Pozdrawiam serdecznie
Witam.
Ile lat mieszkaliście w Angli?
Witam. łącznie prawie 10. pozdrawiam
Dzięki za odpowiedź.
Życzę powodzenia i spełnienia marzeń. ❤
O czym to jest?
hull.... i nic wiecej nie trzeba dodawac
Rodzina z ... ciepłych krajów!!! Oj, będę tego używał bom się uśmiał jak ta lala!! :)
@Dario Starski
Kurcze tak nie wiadomo jak powiedzieć,aby nikogo nie urazić i nie wyjsc na
Pozdrawiam serdecznie ❤️
bo to jest jak w grach online, na kazdym dz sie grac(zyc) tylko w jednym zajmuje wiecej czasu zeby cos zdobyc w innym mniej, polska np ma "rate" x5, uk x10, a kraje ubozsze x1, szkoda tylko ze zycie jest ograniczone czasowo i ten czas sie skonczy kiedys
Kochana baaardzo ciebie rozumirm.bo.mam ten sam problem tsk zwanymi zje... siasiadami.Obecnie syt jest opanowana ale przez dwa lata caly blok Walczyl z ciezkim przypadliem.Przezylam dwoe talie rodzinki w czasie zarazy I nikomu tego noe zycze.nadal dochodze do siebie.Pozdrawiam.i my tez wracamy.
To są uroki mieszkania ściana w ściane
To się doskonale rozumiemy, u Nas nie tylko my walczyliśmy ale w rezultacie nic nie wyszło. Ta rodzina jest na innych prawach niż my emigranci( to nie Anglicy) życzę cudownego powrotu do Polski i szybkiego dojścia do siebie 💕
Ci to jest cala prawda o Anglii 👍
A jak z praca w Polsce?
@Iwona Witkowski
Jak do tej pory praca była, na wschodzie wiadomo nizsze zarobki chociaż dla kobiet bez znajomości to raczej sklepy😥 mężczyzna jak na fach ( budowlanka) to wybór duży.
Pozdrawiam serdecznie ❤️
Poziom inteligencji można porównać z poziomem kwoty wolnej od podatku Korona brytyjska 70 000 a tutaj 3000
Kto w Krakowie sika do fontann? Kto szuka dragów myśląc że jest w Holandii? Kto robi trzode ? Turyści z Wysp Brytyjskich ..
Byłem tam 15 lat,nienawidzę tych ludzi.
Pani Ewo.Ja tez jestem wlascicielka domu dwu rodzinne go ktory wynajmuje w NY tez nie jedno krotnie przeszlam gechenne.Powoli inwestujcie w gospdareczke i tam sie rozwijajcie zawsze to swoje niby.🤪💕
a wyobraź sobie że mieszkasz w bloku i murzyńska rodziną mieszka nad tobą !? Katastrofa.
Oj wyobrażam sobie🙂 nic dodać nic ująć katastrofa. pozdrawiam serdecznie
Bardzo dobra decyzja
Po za tym splacnie kredytu za dom w GB z Polski w funtach - to nie takie proste.........
Bardzo słuszne spostrzeżenie, kredyt i opłaty gdy dom jest pusty jakieś 700Fmiesięcznie z Polski to nie takie proste. pozdrawiam serdecznie
Bez składu i ładu ta relacja. Z dobrego serca chcę tylko pomóc, iż trzeba nad tym popracować. Opowieść którą można zrelacjonować w 5min.
Rozumiem ze to były powody sprzedaży domu i powrotu do Polski ? ale szczerze mówiąc takich sąsiadów można trafić wszędzie na świecie ja miałem dużo gorszych sąsiadów w Polsce z 8- rgiem dzieci i matka dzwoniąca na każdego sąsiada na policję z byle błachego powodu a w domu miałem co sezon myszy a raz przez cały rok wielkie gniazdo os które było tak ukryte w podbitce dachowej ze ciężko było się do niego dostać wiec tu kraj nie ma znaczenia tylko nieodpowiedni czas i miejsce w którym się znajdujemy , teraz w uk mam normalnych spokojnych sąsiadów a szczur jeden raz mieszkał na ogrodzie ale po roku się wyprowadził sam bez ingenrecji w jego życie :) pozdrawiam
@eziehielll witam serdecznie. Zgadzam się takich sąsiadów można mieć wszędzie nie tylko w UK, przez prawie 10 jedni się tacy trafili. Przyznam, że oni potwierdzili iż sprzedaż będzie najlepszym rozwiązaniem, ale nie byli powodem powrotu do Polski🙂 zapewne gdybyśmy zostali itak ten dom byśmy sprzedali bo na dłuższą metę to była męczarnia psychiczna i fizyczną i doskonale o tym wiedzieli.pozdrawiam serdecznie
@@MrsEva85 a to złe zrozumiałem sorki myślałem ze to był powod ogólnie sprzedaży i powrotu do Polski :) generalnie w UK jest łatwiej sprzedać dom jeśli chcemy zmienić lokalizacje No i fajne jest to ze nieruchonomosci zyskują na wartości i bank obniża kredyt lub wydaje nam różnice kwoty w gotowce po przekredytowaniu natomiast w Polsce coś takiego nie istnieje latwiej tez kupic dom czy mieszkanie niż w Polsce a co do sąsiadów to niestety wiem z autopsji ze mozna trafić kiepskich wszędzie na świecie :) pozdrawiam
Spoczko, nie ma problemu. Z moich obserwacji w UK jest łatwiej zmienić lokalizację, łatwiej jest dostać kredyt i właśnie praktycznie się nie traci, a nawet zyskuje przy sprzedaży , a w Polsce nie ma tylu udogodnień. Co do sąsiadów taka jest prawda,że można na takich trafić wszędzie nie tylko w UK czy w Pl. Po prostu tak jest jak się mieszka w mieście dom przy domu. Odnośnie procesu kupna/ sprzedaży domu to w UK panuje zupełne bezprawie, to co wyprawiają prawnicy w głowie się nie mieści. Ludzie i rok kupują domy lub sprzedają, jak czytam na forach to my byliśmy w standardowej grupie, szczęściarze to 3-4 miesiące. Ile jest nerwów i stresu to brak słów. Naprawdę nikomu nie życzę tego. Pozdrawiam serdecznie
Hej współczuję pomysłu powrotu do PL. To chyba nie do końca przemyślany krok. Zdrowia i siły do walki w PL
Przyda im się
Tez mieszkalem w Angli 2 lata 86 i 87 roku
Panie Robercie i jak wrażenia? jesteśmy w podobnym wieku🙂 pozdrawiam serdecznie
Jakie wrazenia zarobki byly troche mniejsze w Angli i zycie drozsze niz w kanadzie gdzie mieszkalem przed wiazdem do Angli
Lejesz wode , mozna to powiedziec w 3 minuty.
Ewa w waszym przypadku jest tylko jedno rozwiązanie potomek
💕💕💕
W UK najlepiej wynajmować właśnie dlatego zależy na kogo trafi się po sąsiedzku. Moja rodzina która mieszka w UK wynajmują właśnie dlatego łatwiej jest zmienić .
My tez wynajmujemy. Teraz chcemy sie przeniesc w jeszcze lepsze miejsce ze wzgledu na corki szkole. Mamy ma to 2 lata. Nie spieszy nam sie z kupnem. I wielu Szkotow tak zyje calymi rodzinami. Pozdrawiam
@@JK-12378 teoretycznie tak, ale kupujac dom oszczedzasz pieniadze, splacasz sobie a nie komus...do tego rosnie wartosc nieruchomosci...mozna sobie splacac same odsetki i placic bardzo mala rate miesieczna...
@@octopus3092 Niby tak ale Ja tu wspomnialam o takiej dosc drugiej dzielnicy gdzie mieszkanie w kamienicy 1 bedroom flat to koszt £250k niestety :( ale moze uda sie za kilka lat cos kupic. Na razie myslimy o szkole dla corki i to jest wazne. Jak juz dostanie sie do danej szkoly wtedy bedziemy myslec o kuonie nawet za miastem :)
@@JK-12378 gdzie Ty masz 250 za flat.W Manchesterze w kansilowskiej dzielnicy dom 3 pokoje to 1000£ za wynajem.
W Uk najlepiej kupić ,wynajm to strata pieniędzy. Ja kupiłem i jestem 110tys £ do przodu w 15 lat mój kumpel jest 180tys £ w 13 lat .Nazbieraj tyle na wynajmie .
“Szczury piechota…” ale sie nasmialam. Ale tez nienawidze 🐀…
Nie tylko w jukej i nie tylko obcokrajowcy...u mnie w klatce mieszka toćka w toćkę taka sama rodzinka, nawet liczba dzieci się zgadza. A słyszy ich całe osiedle 😏
Czemu mam nieodparte wrażenie że tam gdzie w nazwie jest agencja to jest prawie pewnik że to natępny burdel ? :-)
👍👍👍
3:37 przejechał najlepszy samochód na świecie 👌🏻
Passat - to najlepsza fura pod słońcem 😀
@@Wojtas952 miałem b5 1.9tdi w gnoju. Teraz mam nową toyote camry … moje dzieci mówią, że tylko Passat!!! Ja też tęsknie… ten samochód to styl życia.
@Filip G haha mówią , że ,, każdy rolnik z polskiej wsi wozi się Passatem w TDI 🙂 ( mój tata ma)
My mieliśmy passata B5 kombi Anglika był najlepszy ❤️
@@Wojtas952 must be b5 kombi 1.9tdi 🤘🏻😆
Ja pamietam te male VW czerwone juz nie pamietam nazwy ale w latach 90tych byly strasznie modne. Kazda wies chyba wozila sie tym a jestem z miasta. Pamietam Jak byly popularne
dobrze usłyszeć trochę prawdy o zachodzie
Jak to mówią ,, wszędzie dobrze gdzie Nas nie ma" , a często ludzie nie przyznają się jak jest naprawdę. pozdrawiam serdecznie