Niesamowite rozważanie… wiedza która przybliża mi stare dzieje ale przybliżyliście mi też tego w którego wierzę. Jak ważne by czytać biblię z pokorą, bez osądów a poznanie przez Ducha Świętego będzie przybliżone. Dziękuje i pozdrawiam.
Szanowni Panowie Pastorzy,z uwaga slucham Waszych udycji i cieszy mnie,ze rozwazacie historie biblijne i tlumaczycie ich znaczenie.Brakowalo mi Waszej opini do slow wypowiedzianych przez Abrahama do slug,aby czekali pod gora az wroca.Abraham uzyl liczby mnogiej i roznie sie to tlumaczy,ze wierzyl w zmartwychwstanie itd..Probowalam wczuc sie w bohaterow tej historii i powiem,ze nie bylo latwo.Oto jest dwoje starych ludzi,ktorzy pragna miec potomka i wreszcie Bog im to obiecuje i rodzi sie upragniony syn.Moge sobie wyobrazic,ze byl kochany i rozpieszczany,ze byl pociecha i przyszloscia rodzicow.Kiedy Abraham slyszy Boga i Jego rzadanie zlozenia syna w ofierze,nie zadaje zadnego pytania,nie wpada w rozpacz,nie pyta dlaczego?to juz jest dziwne i niezrozumiale.Nie mowi tez nic matce dziecka.Z chwila kiedy wyrusza w droge jest jasne,ze bedzie morderca wlasnego syna.Izaak idzie z nim nie przypuszczajac niczego zlego,on kocha i ufa swojemu ojcu a slowa Abrahama aby sludzy czekali az wroca rozumie tak,ze gdyby powiedzial czekajcie az wroce byloby jasne,ze ofiara bedzie Izaak co moglo wzbudzic panike u syna i ucieczke albo probe ratowania dziecka przez slugi.Z chwila kiedy Abraham zaczyna wiazac syna na oltarzu Izaak juz wie,ze to jego koniec,ze to on bedzie ofiara.Szkoda,ze mowiliscie Panowie o rozterce ojca w drodze na gore ale nikt nie mowil o tym,co musial przezyc mlody chlopiec majac smierc przed oczami i widzac wlasnego ojca z nozem,ktory byl gotowy podciac mu gardlo.Czy nie pomysleliscie o tym,ze to posluszenstwo i zgoda Izaaka na smierc moglo byc spowodowane calkowitym paralizem calego ciala spowodowanym wielkim szokiem? to nic nowego w psychologii,ze z powodu wielkiego stresu ludzie sa jak skamienieli. Przeciez temu chlopcu zawalil sie caly swiat,ten ktory go kochal i piescil odbiera mu zycie.A teraz zrobie skok o pareset lat do przodu.Kiedy Izraelici zamieszkali w Kanaanie i zaczeli sluzyc bogom tubylcow dokonywali rzeczy obrzydliwych.Skladali w ofierze swoje wlasne dzieci za co Bog Jahwe strasznie ich karal i powiedzial,,ze ani przez mysl mi nie przeszlo,,ze mozna cos takiego robic.Przyszloby wiec Bogu Abrahama na mysl cos tak potwornego od niego rzadac? i wreszcie w jakim celu?czy mord jest dowodem milosci albo slepego posluszenstwa? czy milujacy Bog narazilby dwoje ludzi ojca i syna na takie ciezkie,dramatyczne przezycia i gleboki rys w psychice na cale zycie?Ciekawe tez jest,ze Biblia nic nie wspomina o problemach syna z ojcem po tym wydarzeniu bo przeciez zadne dziecko nie bedzie kochalo ani ufalo ojcu,ktory chce go zabic.Pozostanie tylko paniczny strach i ucieczka.Do dzisiaj nie potrafie tej historii tak pieknie tlumaczyc jak Panowie Pastorzy i jest ona dla mnie smutna i tragiczna zagadka.
(Księga Kapłańska 27:28-29) "Jeśli kto poświęci co ze swej własności dla Pana jako "cherem" : człowieka, bydle, albo część gruntu dziedzicznego - to ta rzecz nie będzie sprzedana, ani wykupiona. Każde "cherem" jest rzeczą najświętszą dla Pana. Żaden człowiek, który jest poświęcony dla Pana jako cherem nie może być wykupiony. Musi być on zabity." (Biblia Tysiąclecia)
@@grazynawisniewska9201 Dla Jahwe jak widać to normalne by przyjmować ofiary z ludzi o czym świadczy punkt prawa który to jasno reguluje. Nie normalne jest że obecni jego wyznawcy to wypierają ze swej świadomości, a warto jest to sobie uświadomić.
@@ewatruszkowska1320 Wersja oryginalna zawierała "nie morduj" to wiele zmienia bo wyrok śmierci sprawowany przez kata pozbawia życia skazanego, ale nie jest morderstwem, a jak wiemy kamienowanie na śmierć było wtedy dość powszechne. Ponadto wszystkie przykazania dekalogu odnosiły się do tak zwanego "bliźniego twego" niektóre wprost wyartykułowane jak: "Nie mów fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu", "Nie będziesz pożądał domu bliźniego twego", "Nie będziesz pożądał żony bliźniego twego, ani jego niewolnika, ani jego niewolnicy, ani jego wołu, ani jego osła, ani żadnej rzeczy, która należy do bliźniego twego." Trzeba by się zastanowić kto to jest ten bliźni, a jest to współplemieniec, współrodak lub cudzoziemiec jednak mieszkający w Izraelu i dzielący wiarę w jedynego Boga, obrzezany i zachowujący Prawo. Spontaniczne zabicie, zgwałcenie kogokolwiek z poza własnego kręgu kulturowego (nie wyznającego Jahwe- nie bliźniego) nie powodowało grzechu. Jefte modlił się nawet że jeśli Pan pozwoli mu rozgromić Ammonitów, (znienawidzeni sąsiedzi) to wracając zwycięski z pola bitwy obiecał poświęci pierwszą istotę na ofiarę całopalną dla Jahwe która wyjdzie mu na przeciw, traf chciał że padło na jego jedyną córkę i niestety słowo się rzekło, ofiary obiecane dla Pana nawet te ze "swoich" były ponad wszystkie punkty dekalogu.
Omawialiśmy to w czasie naszych dwóch pierwszych audycji ;) Ale ponieważ z całą pewnością tematu nie wyczerpaliśmy, to pozwolę sobie odnieść się do kwestii "błędów" w tłumaczeniach, bo o nich praktycznie nie mówiliśmy. Zasadniczo pomimo tego, że jesteśmy skazani na tłumaczenia, które jak wiadomo są niedoskonałe i nie zawsze są w stanie oddać głębię tekstu, to i tak możemy śmiało z nich korzystać. Nawet jeżeli wyciągniemy z nich mniej, niż osoby, które czytają Biblię w oryginale, to nadal są one nieocenionym źródłem wiary chrześcijańskiej i warto je badać :)
@@DialogzBiblia Według mnie jest to dość ryzykowne, branie pojedynczego zdania i rozkładanie go na pojedyncze czynniki, dzięki czemu można udowodnić jakąś tezę. Tym sposobem można naprzykład udowodnić, że Jezus głosił wiarę w reinkarnację, gdyż powiedział, że grzech przeciw Duchowi Świętemu nie zostanie wybaczony ani w tym, ani w następnym życiu.
???????????????????????????????? Jest to popularna interpretacja, na szczęście nie jest prawdziwa. Po pierwsze Abram nie był do końca pewny Błogosławieństwa Bożego i obiecanego potomka. Abram ogólnie był wierny ale miał chwile słabości. Wziął sprawy w swoje ręce i zrobił sobie z Hagar dzidziusia. Miał przez to wiele problemów bo baby wzięły się za kudły i musiał je rozdzielać. Pan Bóg Stworzyciel nigdy nie żądał od nikogo zabijania swoich dzieci, tego żąda Szatan. Abramowi wydawało się że skoro inni tak robią to on również powinien. Zaprowadził Izaaka na górę, ale miał wielkie rozterki w sercu. Nie chciał zabijać jedynaka, ale myślał że powinien. Wtedy wpadł na genialny pomysł że zamiast syna zabije barana. I poprzysiągł że już nigdy, ani on ani żaden z jego potomków tego nie zrobi. I to się Panu Bogu spodobało, dlatego zawarł przymierze z rodem Abrahama. W Biblii jest to obrazowo opisane jako ingerencja Anioła. Pan Bóg zna przyszłość i zna ludzkie serca. Dlatego przygotował sobie Abrama aby on jako pierwszy wyrzekł się zabijania swoich dzieci. Abram był bogaty, do pełni szczęścia brakowało mu tylko potomka. Ale syna miał tylko jednego i żadnej nadziei na kolejnego (starość). Gdy w rodzinie urodzi się 15 synów, wtedy łatwiej zabić jednego z nich. Pan Bóg do niczego nas nie zmusza, ale przygotowuje warunki abyśmy podjęli właściwą decyzję. Sama decyzja należy do nas. Druga sprawa to niewłaściwe użycie słowa Żydzi. Nawracali się Izraelici. Natomiast Żydzi po polsku znaczy Judejczycy czyli potomkowie jednego z plemion patriarchy Jakuba. Większość Izraelitów przyjęło Jezusa i są Chrześcijanami. Tylko część Judejczyków po polsku Żydów, odrzuciło Chrystusa. Izraelici (Maryja, św. Józef, Jan, Piotr, Paweł, Jakub, Mateusz i in.) wychowani byli w religii Mojżeszowej czyli w Mozaizmie. Natomiast dziś stręczy nam się Judaizm który jest zaprzeczeniem Mozaizmu. Proszę naprawić błędy. Pozdro.
DZIĘKUJĘ🧡🧡🧡
Niesamowite rozważanie… wiedza która przybliża mi stare dzieje ale przybliżyliście mi też tego w którego wierzę. Jak ważne by czytać biblię z pokorą, bez osądów a poznanie przez Ducha Świętego będzie przybliżone. Dziękuje i pozdrawiam.
Dokłanie :) Dziękujemy za komentarz i cieszymy się, że lubi Pani nasze audycje :)
❤duze bravo, dziekuje
Bogzaplac Wam za te piękne wywiady ✝️🌹❤️
Szanowni Panowie Pastorzy,z uwaga slucham Waszych udycji i cieszy mnie,ze rozwazacie historie biblijne i tlumaczycie ich znaczenie.Brakowalo mi Waszej opini do slow wypowiedzianych przez Abrahama do slug,aby czekali pod gora az wroca.Abraham uzyl liczby mnogiej i roznie sie to tlumaczy,ze wierzyl w zmartwychwstanie itd..Probowalam wczuc sie w bohaterow tej historii i powiem,ze nie bylo latwo.Oto jest dwoje starych ludzi,ktorzy pragna miec potomka i wreszcie Bog im to obiecuje i rodzi sie upragniony syn.Moge sobie wyobrazic,ze byl kochany i rozpieszczany,ze byl pociecha i przyszloscia rodzicow.Kiedy Abraham slyszy Boga i Jego rzadanie zlozenia syna w ofierze,nie zadaje zadnego pytania,nie wpada w rozpacz,nie pyta dlaczego?to juz jest dziwne i niezrozumiale.Nie mowi tez nic matce dziecka.Z chwila kiedy wyrusza w droge jest jasne,ze bedzie morderca wlasnego syna.Izaak idzie z nim nie przypuszczajac niczego zlego,on kocha i ufa swojemu ojcu a slowa Abrahama aby sludzy czekali az wroca rozumie tak,ze gdyby powiedzial czekajcie az wroce byloby jasne,ze ofiara bedzie Izaak co moglo wzbudzic panike u syna i ucieczke albo probe ratowania dziecka przez slugi.Z chwila kiedy Abraham zaczyna wiazac syna na oltarzu Izaak juz wie,ze to jego koniec,ze to on bedzie ofiara.Szkoda,ze mowiliscie Panowie o rozterce ojca w drodze na gore ale nikt nie mowil o tym,co musial przezyc mlody chlopiec majac smierc przed oczami i widzac wlasnego ojca z nozem,ktory byl gotowy podciac mu gardlo.Czy nie pomysleliscie o tym,ze to posluszenstwo i zgoda Izaaka na smierc moglo byc spowodowane calkowitym paralizem calego ciala spowodowanym wielkim szokiem? to nic nowego w psychologii,ze z powodu wielkiego stresu ludzie sa jak skamienieli. Przeciez temu chlopcu zawalil sie caly swiat,ten ktory go kochal i piescil odbiera mu zycie.A teraz zrobie skok o pareset lat do przodu.Kiedy Izraelici zamieszkali w Kanaanie i zaczeli sluzyc bogom tubylcow dokonywali rzeczy obrzydliwych.Skladali w ofierze swoje wlasne dzieci za co Bog Jahwe strasznie ich karal i powiedzial,,ze ani przez mysl mi nie przeszlo,,ze mozna cos takiego robic.Przyszloby wiec Bogu Abrahama na mysl cos tak potwornego od niego rzadac? i wreszcie w jakim celu?czy mord jest dowodem milosci albo slepego posluszenstwa? czy milujacy Bog narazilby dwoje ludzi ojca i syna na takie ciezkie,dramatyczne przezycia i gleboki rys w psychice na cale zycie?Ciekawe tez jest,ze Biblia nic nie wspomina o problemach syna z ojcem po tym wydarzeniu bo przeciez zadne dziecko nie bedzie kochalo ani ufalo ojcu,ktory chce go zabic.Pozostanie tylko paniczny strach i ucieczka.Do dzisiaj nie potrafie tej historii tak pieknie tlumaczyc jak Panowie Pastorzy i jest ona dla mnie smutna i tragiczna zagadka.
Słowa Chrystusa mają głęboki sens, a niewola grzechu również.
(Księga Kapłańska 27:28-29) "Jeśli kto poświęci co ze swej własności dla Pana jako "cherem" : człowieka, bydle, albo część gruntu dziedzicznego - to ta rzecz nie będzie sprzedana, ani wykupiona. Każde "cherem" jest rzeczą najświętszą dla Pana. Żaden człowiek, który jest poświęcony dla Pana jako cherem nie może być wykupiony. Musi być on zabity." (Biblia Tysiąclecia)
To normalne?
@@grazynawisniewska9201 Dla Jahwe jak widać to normalne by przyjmować ofiary z ludzi o czym świadczy punkt prawa który to jasno reguluje. Nie normalne jest że obecni jego wyznawcy to wypierają ze swej świadomości, a warto jest to sobie uświadomić.
A gdzie dekalog i " nie zabijaj."
@@ewatruszkowska1320 Wersja oryginalna zawierała "nie morduj" to wiele zmienia bo wyrok śmierci sprawowany przez kata pozbawia życia skazanego, ale nie jest morderstwem, a jak wiemy kamienowanie na śmierć było wtedy dość powszechne. Ponadto wszystkie przykazania dekalogu odnosiły się do tak zwanego "bliźniego twego" niektóre wprost wyartykułowane jak: "Nie mów fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu", "Nie będziesz pożądał domu bliźniego twego", "Nie będziesz pożądał żony bliźniego twego, ani jego niewolnika, ani jego niewolnicy, ani jego wołu, ani jego osła, ani żadnej rzeczy, która należy do bliźniego twego." Trzeba by się zastanowić kto to jest ten bliźni, a jest to współplemieniec, współrodak lub cudzoziemiec jednak mieszkający w Izraelu i dzielący wiarę w jedynego Boga, obrzezany i zachowujący Prawo. Spontaniczne zabicie, zgwałcenie kogokolwiek z poza własnego kręgu kulturowego (nie wyznającego Jahwe- nie bliźniego) nie powodowało grzechu. Jefte modlił się nawet że jeśli Pan pozwoli mu rozgromić Ammonitów, (znienawidzeni sąsiedzi) to wracając zwycięski z pola bitwy obiecał poświęci pierwszą istotę na ofiarę całopalną dla Jahwe która wyjdzie mu na przeciw, traf chciał że padło na jego jedyną córkę i niestety słowo się rzekło, ofiary obiecane dla Pana nawet te ze "swoich" były ponad wszystkie punkty dekalogu.
@@grazynawisniewska9201 W calej krasie widac kim jest Jahwierdolacy morderca
Co z błędami w kopiowaniu i tłumaczeniu Bibli?
Omawialiśmy to w czasie naszych dwóch pierwszych audycji ;)
Ale ponieważ z całą pewnością tematu nie wyczerpaliśmy, to pozwolę sobie odnieść się do kwestii "błędów" w tłumaczeniach, bo o nich praktycznie nie mówiliśmy.
Zasadniczo pomimo tego, że jesteśmy skazani na tłumaczenia, które jak wiadomo są niedoskonałe i nie zawsze są w stanie oddać głębię tekstu, to i tak możemy śmiało z nich korzystać. Nawet jeżeli wyciągniemy z nich mniej, niż osoby, które czytają Biblię w oryginale, to nadal są one nieocenionym źródłem wiary chrześcijańskiej i warto je badać :)
@@DialogzBiblia Według mnie jest to dość ryzykowne, branie pojedynczego zdania i rozkładanie go na pojedyncze czynniki, dzięki czemu można udowodnić jakąś tezę. Tym sposobem można naprzykład udowodnić, że Jezus głosił wiarę w reinkarnację, gdyż powiedział, że grzech przeciw Duchowi Świętemu nie zostanie wybaczony ani w tym, ani w następnym życiu.
Dlatego budowanie teologii tylko w oparciu o jeden tekst jest bardzo ryzykowne :) Jest nawet taka zasada: "jeden tekst, to tylko pretekst" :)
????????????????????????????????
Jest to popularna interpretacja, na szczęście nie jest prawdziwa.
Po pierwsze Abram nie był do końca pewny Błogosławieństwa Bożego i obiecanego potomka. Abram ogólnie był wierny ale miał chwile słabości.
Wziął sprawy w swoje ręce i zrobił sobie z Hagar dzidziusia.
Miał przez to wiele problemów bo baby wzięły się za kudły i musiał je rozdzielać.
Pan Bóg Stworzyciel nigdy nie żądał od nikogo zabijania swoich dzieci, tego żąda Szatan.
Abramowi wydawało się że skoro inni tak robią to on również powinien.
Zaprowadził Izaaka na górę, ale miał wielkie rozterki w sercu. Nie chciał zabijać jedynaka, ale myślał że powinien. Wtedy wpadł na genialny pomysł że zamiast syna zabije barana.
I poprzysiągł że już nigdy, ani on ani żaden z jego potomków tego nie zrobi.
I to się Panu Bogu spodobało, dlatego zawarł przymierze z rodem Abrahama.
W Biblii jest to obrazowo opisane jako ingerencja Anioła.
Pan Bóg zna przyszłość i zna ludzkie serca.
Dlatego przygotował sobie Abrama aby on jako pierwszy wyrzekł się zabijania swoich dzieci.
Abram był bogaty, do pełni szczęścia brakowało mu tylko potomka. Ale syna miał tylko jednego i żadnej nadziei na kolejnego (starość). Gdy w rodzinie urodzi się 15 synów, wtedy łatwiej zabić jednego z nich.
Pan Bóg do niczego nas nie zmusza, ale przygotowuje warunki abyśmy podjęli właściwą decyzję. Sama decyzja należy do nas.
Druga sprawa to niewłaściwe użycie słowa Żydzi.
Nawracali się Izraelici. Natomiast Żydzi po polsku znaczy Judejczycy czyli potomkowie jednego z plemion patriarchy Jakuba. Większość Izraelitów przyjęło Jezusa i są Chrześcijanami. Tylko część Judejczyków po polsku Żydów, odrzuciło Chrystusa.
Izraelici (Maryja, św. Józef, Jan, Piotr, Paweł, Jakub, Mateusz i in.) wychowani byli w religii Mojżeszowej czyli w Mozaizmie. Natomiast dziś stręczy nam się Judaizm który jest zaprzeczeniem Mozaizmu.
Proszę naprawić błędy.
Pozdro.
Bzdury
Biblia to jedna wielka ZCIEMA i Bajki dla naiwnych .
Tylko te bajki sie spelniaja , czytaj Biblie i obserwuj polityke , to zobaczysz , ze koncza sie kroleswa ziemi , a zacznie
sie Krolestwo Boze.