To ładnie, że wyłuskał Pan z tłumu weselników siedzącą na krawężniku staruszkę. Wygląda jakby wspominała swoje wesele. Niejeden - z tych fotografujących co się da - po prostu " by ją "wywalił" jako nie pasującą do reszty obrazu. Dobrze, że Pan tego nie zrobił.
Kobitki na tym weselu - wszystkie z nadwagą. Za czasów N. Ceausescu wszyscy tam byli szczupli. Ceausescu to był geniusz i słonce Karpat. A za czasów jeszcze większego geniusza, słońca Zoliborza, to były tłuste koty.
komentarz dla zasięgu, aby nakarmić algorytm yt
Pozdrawiam serdecznie
Piękne jest życie Pana Emeryta , nie mogę się doczekać .
Nie czekać! Teraz żyć pełną piersią.
szacun
To ładnie, że wyłuskał Pan z tłumu weselników siedzącą na krawężniku staruszkę. Wygląda jakby wspominała swoje wesele. Niejeden - z tych fotografujących co się da - po prostu " by ją "wywalił" jako nie pasującą do reszty obrazu. Dobrze, że Pan tego nie zrobił.
Zawsze owoce z nie swojego drzewa smakują najlepiej 😂.
Kobitki na tym weselu - wszystkie z nadwagą. Za czasów N. Ceausescu wszyscy tam byli szczupli. Ceausescu to był geniusz i słonce Karpat. A za czasów jeszcze większego geniusza, słońca Zoliborza, to były tłuste koty.
Slawek, żeglowanie żeglowaniem, ale tym reportażem wywołałeś 200% uznania u mej małżonki. Pozdrawiamy.