Jak mówisz o ludziach to aż chce się tam mieszkać :))) W PL społeczenstwo jest mega narzekajace jak wszyscy wiemy :)) Chociaż nie wszyscy jak wiadomo :D
Jak byłam w Londynie to też mnie to zaskoczyło, ale naprawdę wszyscy są tam pozytywni :) A co do imprezowania od 18 do 23 to jest to opcja dla mnie idealna! :) Mało kiedy chodzę na imprezy bo o północy to mi się jużchce spać... ;)
Może i pozytywni i uśmiechnięci ale za to bardzo fałszywi ;) To nie tak jak w Polsce, ze jezeli ktos Cie nie lubi to nie rozmawiacie np a tutaj bedzie ta osoba rozmawiac a za plecami obgadywac i przy Tobie się bedzie usmiechac. nie wiem czy to dobre czy nie z jednej strony tak bo o tym nie wiesz ale to tez zle hehehe
marteckalkr A w Polsce tak nie jest? Może nie doświadczyłam tego wśród moich znajomych itp. ale w pracy to norma - niby wszyscy się uśmiechamy, ale ilość plotek, ploteczek i obgadywania aż mnie przeraża. Zwłaszcza kiedy w zespole są same kobiety, to już w ogóle masakra.
pracuje w firmie gdzie codziennie mam kontakt przez telefon z ludzmi z calego swiata i zawsze najprzyjemniej mi sie rozmawia z irlandczykami/brytyjczykami bo wlasnie sa mega mili, zawsze sie uprzejmie witaja, dziekuja, zycza milego dnia itd :) powinnismy sie od nich uczyc!
Ja mieszkam w Szkocji i mnie osobiście zaskoczyło również to - ilość wykładzin dywanowych w każdym możliwym miejscu ;) Straszne podwójne krany zwłaszcza w tych starszych mieszkaniach, chipsy podawane do kanapek w restauracjach, chipsy z octem (ble) ;) A uprzejmość ludzi uwielbiam tutaj, to jest mega pozytywne :)
oiTo przepraszanie to ogólnie często spotykana zachowanie za granicą, przynajmniej według moich obserwacji :) We Włoszech również usłyszysz "scusa" na każde dosłownie dotknięcie. Moim zdaniem to bardzo fajne i miłe :) Zdecydowanie brakuje mi tego zwyczaju w Polsce.
a ja mam kontakt w łazience, ale zawsze susze w pokoju, bo jak zrobie sobie saune w łazience po kąpieli to bym tam chyba umarła gdybym miała jeszcze suszyć głowe :D:D wole sobie wyjść do pokoju ha ;D
Czesc asiu, smieszna historia ja tez mam na imie asia i miaszkalam w polsce we wroclawiu. 9 lat temu pszeprowadzilam sie do irelandii ale do innego miasta. Ta poduszka za toba ''You Make Me Happy'' tez mam xD uwielbiam twoje filmiki jak sobie tu radzisz i powodzenia :)
ja też zauważyłam, że w PL ludzie są mniej mili, mieszkam na małym 'zamknietym' osiedlu (czego tez nie rozumiem, wszyscy się od wszystkich odgradzają), więc zawsze jak idę przez parking i nawet kogoś nie kojarzę mówię "dzień dobry", a niestety ktos mi sie patrzy w oczy, nie odpowiada i idzie dalej... troche to smutne, bo co to za problem odpowiedziec dwa slowa... tak samo w glupim markecie ludzie stoja na srodku jak te swiete krowy i nie reaguja na przepraszam kiedy chce sie przejsc, dzis na zakupach myslalam ze powybijam tych ludzi, tak mnie denerwowali ;/
Niestety, ale prawda jest taka, że w Anglii, Stanach Zjednoczonych czy Irlandii, ale też wielu innych krajach, kultura jest o wiele większa i dzięki temu lepsza niż w Polsce. Polska pod tym względem zawsze pozostaje zacofana. Byłam w wielu krajach i nigdzie nie jest tak źle pod tym względem jak w Polsce.
Tutaj w Anglii bardzo często widać już przed południem albo wczesnym popołudniem dużo ludzi w barach, pubach i restauracjach i niekoniecznie w weekendy ;) A imprezy kończą się rano i nawet niektórzy idą imprezować dalej :D I nawiązując jeszcze do ostatniego filmiku to tutaj w Anglii wypłaty mamy w piątki o czwartku nigdzie nie słyszałam. I są też Bank Holiday ;)
Wcale nie jest tak kolorowo z tymi bank holidays. Ogólnie Anglicy mają krótsze urlopy, przysługuje im bowiem jedynie 20 dni płatnego urlopu + bank holidays. W Polsce jest 28 dni płatnego urlopu + te ustawowe dni wolne od pracy. Ale fajne jest z kolei to, że można sie dogadać z pracodawcą odnośnie tego kiedy chcesz pracować. Dużo firm daje możliwość wyboru odnośnie tego ile godzin czy ile dni w tygodniu pracujesz (oczywiście zależne od zapotrzebowania). Np można ustalić, że ma się wolny każdy wtorek, albo pracuje się tylko od poniedziałku do piątku. Mam wielu znajomych pracujących np od wtorku do soboty, albo od środy do poniedziałku. Albo tylko na nocki, przez 4 dni w tygodniu :D Wydaje mi się, że ludzie na wyspach dużo lepiej rozumieją, że każdy potrzebuje prowadzić normalne życie i mieć trochę czasu dla siebie :D
o tak u mnie w miescie tez cluby sa zamykane o 2- jakie bylo moje zdziwienie jak poszlam pierwszy raz- tancze sobie pije piwko a tu nagle o 2 godzinie zapalaja swiatla wylaczaja muzyke i mowia dowidzenia i ochraniarze wszystkich wypraszaja;) hehehe;))) u mnie zawsze rano jak ide gdzies to nieznajomi mowi mi na ulicy "morning" i zawsze jest usmiech i az chce sie miec dobry humor caly dzien;)) w polsce czesto mialam sytuacje ze ktos mnie staranowal wozkiem w sklepie albo wszedl we mnie na ulicy i nie dosc ze nie przeprosil to jeszcze na mnie nakrzyczal i mial pretensje ze stalam mu na drodze;)Asiu new years eve to poprostu sylwester;) bankholidays to nic... dla mnie niezrozumiale w angli jest to ze dzieciaki co 6 tygodni maja caly tydzien wolnego od szkoly..... i co to zrobic z dzieckiem jak np rodzice pracuja...
a b Marcela P ***** No ale to chyba logiczne, że laptopa stawia się w jakiejś odległości od wanny, na stołeczku, chyba nikt nie wchodzi z nim do wanny?
mnie również zaskoczyły te powitania Irlandczyków :) wszyscy tu są mili, nawet jak komuś niechcący zajdę drogę w Tesco przeprasza. to jest zdecydowany plus :)
W Kanadzie też jest co miesiąc wolne u nas jet tak zwany " long weekend", oraz jet tak samo z imprezami i sklepami. Gniazdka są podobne ale jeszcze trochę inne :)
Ja zobaczyłam oczami w wyobraźni osobę kąpiącą się z laptopem w wannie i skojarzyło mi się z suszeniem włosów też w wannie... Sorry ale nie używam lapa w łazience i stad moje zdziwienie :D Myślałam skoro niektórzy mają fantazję czytać książki, albo spać w wannie to może też używają kompa podczas kąpieli... Nawet myślałam jak to jest możliwe technicznie ;-)
W lazienkach w Irlandii nie ma gniazdek z powodu liczby samobojcow z tego co mi wiadomo :) Pamietam jakies 10 lat temu jak przyjechalam do Irlandii po raz pierwszy to gniazdka byly, zmienilo sie to pare lat temu :) Zdziwilam sie jak wspomnialas o godzinach imprez, wydaje mi sie ze do zalezy od tego gdzie sie idze, jesli do pubu to tak duzo ludzi wychodzi o 18 ale jesli idziemy do klubu to godzina 23 jest godzina wczesna, ja ze znajomymi zawsze zaczynamy imprezy o 20 tak zwane pre drinks no i o 23 jedziemy do klubu :) Prawda jest ze irlandczycy sa bardzo sympatyczni ! :) Bank Holiday so swietne, a imprezy w niedziele przed bank holiday sa najlepsze !!
W wielu krajach obcych podoba mi się to, że ludzie są uśmiechnięci, życzliwi i się pozdrawiają. Za granicą, np na wakacjach łatwo poznać kogoś z Polski (nie tylko) po tym, że mija ludzi w milczeniu, tymczasem właśnie Anglicy, Słoweńcy czy Szwedzi (i wielu innych), mijając nas, uśmiechnięci pozdrawiają. Szkoda, że jesteśmy takim zamkniętym w sobie narodem, ale na szczęście powoli uczymy się od innych:)))
Kiedyś miałam taką sytułacje ze wkoncu po 3 latach pobytu w Anglii udało mi sie pojechac do Polski byłam przyzwyczajona do usmiechnietych ludzi którzy sie z tobą witają pytają jak sie masz i inne takie. Kiedy jednego dnia wybrałam sie na rolki z kolezanką po przeciwnej stronie bardzo szybko jechał rowerzysta wpadła na mnie bo nie zdarzylam odjechac dalej poniewarz chodnik nie jest zbyt dużu (tu dodam ze rowerzysta nie jechał po wyznaczonej drodze) Oczywiscie jak to w Polsce rowerzysta mial do mnie pretnsję o to ze to ja na niego wjechałam i inne. Wtedy pojechalm do szpitala bo strasznie bolała mnie ręka okazało sie ze jest złamana. Rowerzysta nie zapytał ani czy wszystko ok? ani nie pomógł wstac sprawdzil czy z jego rowerem wszystko ok i dojechal. I miałam cudowne wakacje w polsc
Gniazdko jest w lampie jarzeniowej i ma chyba 6V. Nasza polska suszarka działa ale włosy zamiast suszyć 5 minut, trzeba suszyć pół godziny. W centrum nie ale na obrzeżach gdzie każdy każdego zna to norma. Bank Holiday służy jako wypełnienie, gdy nie ma żadnego święta w miesiącu.
Fajny filmik. A no to ja napiszę czemu tak z tymi imprezami i bank holidayami. Imprezy koncza sie o 1-2giej w nocy bo tego typu miejsca takie mają pozwolenia na sprzedaż alkoholu.. A bez alko to po co dalej mieć otwarty lokal, płacić pracownikom, większe rachunki za prąd itp itd... ;) . to tak samo jak off-licency/sklepy z alkoholem zamykane o 22:00-23:00maks bo do tej godziny mają licencję na sprzedaż alkoholu. A jeśli chodzi o Bank Holiday to te co wydają się być raczej bez powodu to jednak są z jakiegoś powodu ;) Po prostu tradycja przetrwała do dzisiaj. Majowy bank holiday to zgodnie z tradycją Celtów obchody majowe z okazji Beltane (czas radości, słońca, upraw, zniw itp itd), pażdziernikowy bank holiday to zgodnie z tradycją Samhain (na zakończenie sezonu cieplego i przywitanie zimy), czerwcowy i sierpniowy Bank Holiday to coś jakby dzień relaksu, wydarzeń kulturalnych i sportu. pozdrowionka ;)
W Wiedniu wszystkie sklepy spozywcze na tygodniu sa max do 20( i to nie wszystkie) natomiast w soboty do 18.W niedziele wszystko pozamykane,sa tylko w calym miescie 2 sklepy billa i spar ,znajdujace sie na dworcu-sa otwarte,ale kolejka na kilometr,natomiast wszystkie sklepy odziezowe i centra handlowe w niedziele-zamkniete.
Ooo tak, w Szkocji wszyscy wszystkich przepraszaja! Ale to jest fajne! Pobyt tam dodal mi naprawde wiele optymizmu wlasnie ze wzgledu na kontakty z ludzmi ;) a co do gniazdek-to popieram ich brak w lazience. Tez mam bzika na punkcie bezpieczenstwa. A i tak lepsze sa wlaczniki przy kazdym gniazdku w pokojach Przynajmniej w Szkocji tak bylo :-)
z doświadczenia wiem, że w dużych miastach w PL nie usłyszy się "przepraszam", a wręcz złością jak ktoś cię szturchnie itd, natomiast w małych i malutkich miasteczkach jest to na porządku dziennym, że się w miły sposób przeprasza... smutne i daje do myślenia. Pozdrawiam Joasiu
Będąc pare razy w UK tez zauwazylam ogromna częstotliwość mówienia sorry. Uwazam ze jest to bardzo miłe. Nawet jak ja na kogoś wpadlam to ten człowiek mi mowil sorry sorry. Mimo ze była to moja wina :D mysle ze w UK i Irlandii jest dość podobnie. Ja osobiście uwielbiam angielska społeczność bo ludzie sa tacy bardzo uprzejmi i uśmiechnięci i dobrze do nas nastawieni.
Super jest taka kultura w społeczeństwie. Tak jak powiedziałaś...w Polsce to jest rzadkość, często mają Cię gdzieś i patrzą tylko na czubek własnego nosa, każdy tylko wzrok wbity w chodnik i tyle. A przecież o ile milej by było jakby ludzie się szanowali nawet poprzez mówienie zwykłego "Dzień dobry" i "Przepraszam". PS. Super seria filmików!
Nie jestem pewna czy w Irlandii tez to jest, w kazdym badz razie w Anglii jest obchodzone swieto bomb fire night (jak ktos ogladal v for vendetta to bedzie wiedzial :P) 5 listopada, w parkach sa palone ogromne ogniska i jest pelno fajerwerkow, jest bardziej chucznie obchodzone jak sylwester ;)
O ja bym była za takimi godzinami otwarcia centrum handlowych u nas :) Pracuję w galerii (potocznie zwanej) i siedzenie (a właściwie stanie, bo siedzieć nam nie wolno) non stop przez 12-13h jest mordęgą, wierzcie mi. Poza tym jak widzę tych ludzi (matki!) z nieraz kilkumiesięcznymi dziećmi o godzinie 21 w galerii to mam ochotę w głowę strzelić żeby rozumu nabić. A później płacz, że dzieci są nerwowe, nadpobudliwe albo ciągle chorują :/
Bank Holidays nie sa dniami wolnymi od tak sobie. Te dni maja podloze historyczne / kutorowe / religijne, np. majowy powstal od Labour Day/ May Day a takze od celtyckiego swieta Lá Bealtaine. Czerwcowy to byl dzien tradycyjnie byl obchodzony jako poniedzialek zeslania Ducha Swietego. I tak dalej i tak dalej :)
Z tymi zamknieciami w sklepow to jest troche inaczej :) na miescie sa faktycznie otwarte tak jak mowisz jednak shopping center tj w blanch, swords czy dundrum sa otwarte do 21 wyjatkiem jest niedziela do 18 :) pozdrawiam :*
Jeśli chodzi o kulturę to u nas powoli się to zmienia na lepsze. Młodsze pokolenie wyróżnia się otwartością (przynajmniej ja mam takie doświadczenia) i przez migracje łapie lepsze zwyczaje :) W sumie to mamy duże pole do popisu w nas w Polsce żeby swoim zachowaniem pozytywnie się wyróżnić co może zrobić znaczącą zmianę w jakości naszego i innych życia.
Kiedyś mieszkałam w Cork i zanim tam przyjechałam kolega opowiadał mi o imprezach kończących się o 2 w nocy. Jak to usłyszałam to go wyśmiałam i powiedziałam ze to nie możliwe i ze mną to nie przejdzie. Jakież było moje zdziwienie jak w sobotni wieczór punkt druga DJ wyłączył muzykę, obsługa zapaliła wszystkie światła i wszyscy imprezowi goście - łącznie ze mną grzecznie powędrowali do wyjscia :P
Powiedz jeszcze o tym, że dla Irlandczyków Halloween jest ważniejsze od Nowego Roku :D Wiem to od HajLajfShow :) Oni nagrali ponad codziennych 100 vlogów, mieszkają w Irlandii i opowiadają jak tam jest.
U nas w Belgii takie shopping center jest otwarte do 20 a w piątki do 21. Tak samo sa otwarte supermarkety typu 'Lidl', 'Carrefour' itp.. A główna ulica ze sklepami otwarta do 18. Pare razy w roku jest niedziela handlowa. Ja sie zdziwiłam gdy pojechałam do Warszawy do Arkadii i była otwarta to 22 😱.
Wczesne rozpoczęcie wieczoru również jest w Danii. Byłam tam na wakacjach i w piątek o godz 18 nie było miejsca w barach ludzie siedzieli aż na dworze.
Z tymi sklepami jest jak w Holandii. Nie wiem, jak dokładnie wygląda to w Amsterdamie, gdzie są centra handlowe, ale generalnie Lidly czy inne tego typu sklepy są otwarte do 20. W centrum sklepy prywatne zamykają się ok.18. I tak, czwartek to święto - bo wszystko jest pootwierane dłużej. W niedziele z kolei zakupów się nie zrobi w ogóle. Chyba że jest niedziela handlowa. ;-) Czasami jest to uciążliwe, ale podejrzewam, że pracownicy sklepów są o wiele bardziej zadowoleni z tego tytułu.
jejku z tego co mówisz to naprawdę w Irlandii ludzie muszą być mili, co rzadko się spotyka w Polsce, a jak się spotka to wszystkich to dziwi, a co do dni wolnych to super są te dni prawie co miesiąc, bez święta ludzie po prostu mają wolne, żeby odpocząć i nacieszyć się ładną pogodą, wyjechać gdzieś, a w Polsce to zazwyczaj święta i przeróżne rocznice, okej sporo ich jest, ale myślę, że właśnie taki jeden dzień nikomu by nie zaszkodził, a wręcz przeciwnie, przydałby się każdemu ; )
Joasiu w Anglii i Irlandii nie ma tych kontaktow w lazience ze wzgledu na health & safety. Duza wilgoc, zwlaszcza po kapieli w lazience robi swoje ;) szczegolnie jak zrobi sie sauna ;) pozdrawiam. Fajne filmiki, :)
no właśnie co do przepraszania - dzisiaj na mnie najechała wózkiem baba w lidlu, zamiast powiedzieć przepraszam to spojrzała się na mnie jak wkurzony pies. W mojej głowie pojawiła się myśl "jak dobrze, że wyjeżdżam" XD albo w tramwaju dziś baba się pchała i zaczęła tak przyciskac moją torebkę, mówię niech pani uważa, wezmę do góry bo mam tu słuchawki, na co ona - A CO MNIE TO OBCHODZI XD co do otwarcia sklepów to mnie to cieszy, ja pracuję w odzieżówce i stanie na pustym sklepie do 21 to dla mnie jakiś absurd ;p
ja tak nawiązując do halloween niewiem czy już je tutaj ochodziłaś ale świetnie to wszystko wyglada jak wszyscy domy stroją dzieci chodzą po domach przebrane itp..mój sąsiad z naprzeciwka nawet był przebrany za śmierć i straszył dzieci ponoć robi to od lat no świetnie jest szkoda ze w Pl czegoś takiego nie ma..
Kontakt w lazience to faktycznie rzadkosc, czasami nawet ciezko o kaloryfer, przynajmniej w Anglii ;) A co do tych bankow holideyi, kiedys przeczytalam taka fajna informacje na necie, ze wiele, wiele, lat temu (lata 20-30) Banki ustalaly wolne od pracy aby bankowcy mogli podliczyc pieniadze no i tak juz zostalo ;) Tez mi sie to osobiscie podoba :D
W Holandii jest chyba jeszcze gorzej co do godzin zamknięcia sklepów z ciuchami i kosmetykami :D U mnie w mieście w tygodniu są one zamykane o godzinie 16:00 - 17:00 :/ porażka. A najdziwniejsze i najbardziej wkurzające jest to, że 95% restauracji (z wyjątkiem fast foodów) otwierane jest około godziny 17:00 a zamykane są +/- 22:00 ......
Witaj Asiu. Ostatnio zaczelam ogladac twoje filmiki bo mieszkam w Irlandii. Fajnie ze przedstawilas te fakty tylko troszke namieszalas z tymi Bank Holidays. Jest ich 9 w ciągu roku i nie jest to New Year's Eve (Sylwester) tylko New Year's Day ( Nowy Rok), i irlandczycy nie obchodza Wigilii a wiec bank holiday w tym dniu nie istnieje za to 25tego i 26tego grudnia jak najbardziej a w lecie istnieje May Bank Holiday, June Bank Holiday i August Bank Holiday, nie istnieje July bank holiday... tak dla wyjasnienia zeby nie wprowadzac innych w blad ;p A taka ciekawostka jesli ktos w te dni pracuje dostaje extra zaplate zazwyczaj podwojna za ten dzien pracy a jesli ma wolne to tez dostaje za to takie same pieniazki jakby byl w pracy :)
no nie do konca ...to znaczy ze zle przetlumaczylas albo ta strona irlandzka z ktorej korzystalas zawiera kilka błednych informacji tak tez moze byc niestety;/
w Holandii jest tak samo jeśli chodzi o ludzi każdy zawsze się przywita, uśmiechnie się itp do tego są bardzo tolerancyjni szkoda, że nie ma czegoś takiego w Polsce przez co niestety u siebie w kraju nie czuje się zbyt swobodnie
A ja myślę, że te wcześniej zamykane sklepy to dobry pomysł, bo człowiek, który tam pracuje wraca o normalnej porze do domu, zobaczy się jeszcze z rodziną wieczorem. Dla mnie super!A klient się przyzwyczai albo zrobi duże zakupy na cały tydzień w dzień wolny.
Co jest bardzo dziwne w Irlandii, to to że Irlandczycy nie świętują Świąt bożego Narodzenia ani Wielkanocy tak jak my :) Powinnaś się o tym dowiedzieć więcej i do następnego filmika tego typu dodać! Pozdrawiam :)
Joasiu a w Irlandii jak w UK również nie zakupi się alkoholu po 22? :) p.s dopiero odkryłam Twój kanał ale na pewno się tutaj rozgoszczę na dłużej :) pozdrawiam
Bardzo lubie Ciebie i twoje filmiki :) Jesteś jedną z milszych dziewczyn na yt, ale strasznie mnie denerwuje jak mówisz z takim sztucznym angielskim akcentem! Nie wiem czy mówisz tak specjalnie czy nieświadomie ale jak możesz to spróbuj nad tym popracować;) a tak to łapka w górę!!
Ja po prostu tak mówię i niewiele z tym zrobię. Może za kilka lat/miesięcy złapię inny akcent (mam wielka nadzieję, że tak będzie), ale teraz niewiele poradzę. Mi samej nie wydaje się on sztuczny, a i tutaj nikt nigdy nie zwrócił mi na to uwagi, więc chyba jeszcze trzeba będzie taki znieść :)
Domkaa eM Ale skoro on tak sam ze mnie wychodzi, to chyba nie może być sztuczny :). Poza tym mniejsza o to, jednym przeszkadza, innym nie, mało ważne jak dla mnie. Ważne, że ja się potrafię dogadać i nikt nigdy na żywo nie zrobił na jego temat żadnej uwagi :).
Gniazdek nie ma w lazience ze wzgledow bezpieczenstwa. Godziny imprezowania tez mi pasuje :) ja mieszkam w Tralee I Tutaj rzadko kto zaczyna imprezowac zaraz po pracy w piatek.
W stanach a raczej w Californii albo bardziej precyzyjnie w bay area lokale sa zamykane o 2 giej rano a alkohol jest sprzedawany tylko do godziny 12 tej
Zostawiłem kiedyś w sklepie 45 euro reszty po kilku dniach gdy się pojawiłem pieniądze ku mojemu zdziwieniu czekały na mnie zawinięte w kartkę na której ekspedient napisał czyje one są , w Polsce to chyba byłoby niemożliwe pozdrawiam
W Anglii też się ludzie przepraszają i są dla siebie mili. Co do sklepów większość otwarta jest do 17:30. Na początku nie mogłam przywyknąć. Ale tak sobie myślę że to super rozwiązanie dla sprzedawców, bo mają trochę czasu żeby pożyć. Wszyscy wiedzą jak sprawa wygląda w Polsce, po tych wszystkich aferach.
w moim miescie puby sa otwarte srednio od 21-3/4 w nocy a zabawa rozkreca sie o 22/23 a godziny otwarcia sklepow i tak sa dla mnie zaskakujace, o u mnie odziezowe sa do max. 18 :D
U nas w Polsce kultura wsi jest dość podobna do tych małych miast w Irlandii. Wszyscy mówią sobie "Dzień dobry". Nawet, jeżeli się nie znają ;) Przynajmniej w moim regionie. Ale fakt, w dużych miastach nikt się tak nie zachowuje.
Co do godzin otwarcia sklepów to mieszkam we Francji od 6 miesięcy i tu jest jeszcze lepiej! Sklepy sa otwarte od 9-12 a potem od 14-19 bo jest przerwa na obiad i nawet chleba nie można kupić. Miasta pustoszeją, ludzie i samochody znikaja z ulic bo posiłek dla Francuzów to rzecz świeta i nawet chleba nie ma gdzie kupić. Zreszta nie tylko sklepy wszystkie urzedy, poczty tak samo. Nawet duże sieciowe sklepy sa zamkniete. A to że sklep jest czynny do 19 to znaczy ze o 19 obsługa kończy prace. I zdarzyło mi sie ze weszłam do sklepu o 18:45 a pan powiedział ze za 5 minut zamykaja wiec ja na to ze ok i łaże i ogladam a po 5 minutach zgasili wszystkie światła i mówia ze zamkniete i dowidzenia!!! Do tego w niedziele wszystko zamkniete na 4 spusty. Nawet window shopping nie jest możliwy bo rolety zaciągaja! Dziwny kraj ta Francja :D
Ja prawde mowiac mam odmienne doswiadczenia. Nigdy nie widzialam zaciagnietych rolet w sklepach czy zeby ktos zamknal sieciowke na czas obiadu a mieszkam tu dwa lata. A i w niedziele niektore supermarkety sa czynne do 13.
no z tymi imprezami to mądrze, jeszcze się wysypiają hehe ale ja ok 21 wychodzę a wrócić potrafię o 4-5 także w Dublinie tą godzinkę czy 2 wcześniej dałabym rade i lepiej bym sie czuła móc pospać jeszcze kilka godzin hehe a co do sklepów hmmm wszyscy sprzedawcy maja spokojniejszy wieczór dla siebie, ja teraz bd pracować w systemie 12h + dojazd do miasta wiec boje się jak bd dawać rade,a i wtedy na zakupy bd musiała przyjeżdżać specjalnie do miasta innego dnia... właśnie to sobie uświadomiłam;o masakra hehe
wszystko zalezy od punktu widzenia :) Moj chlopak jest Anglikiem i mieszka teraz ze mna w Polsce i jest pod wrazeniem uprzejmosci i cierpliwosci Polakow, chociaz to moze dlatego, ze obcokrajowca traktuja inaczej... Co do wolnych dni, to my tak na prawde mamy ich od groma. Wiekszosc swiat koscielnych lub narodowych laczy sie z weekendami i dzieki temu mamy np dlugi weekend majowy. Polska ma silna tradycje katolicka stad tyle swiat i jakby jeszcze dolozyc wolne by cieszyc sie wiosna, to nie byloby komu pracowac :P
Lipa z tym brakiem gniazdka w łazience. Ja u siebie mam dwa, w tym jedno zepsute i ubolewam :p Suszarka do włosów jeszcze można przeboleć, ale np. szczoteczkę do zębów wygodniej ładować w łazience :)
olar92 Tak! W szczególności, że nienawidzę wstawać późno :p. Max spania, nawet po dłuższej imprezie/weselu/itp to 9. Nie potrafię inaczej, mam wrażenie, że cały dzień zmarnowany :(
Najlepsze w Bank Holidaysach jest to że są płatne, nawet jeśli pracujesz w ten dzień (szpitale, fabryki wiadomo czasem trzeba) to masz drugą dniówkę od państwa ') miło i przyjemnie
Ta końcówka, którą pokazujesz jako amerykańską chyba jest normalnie polska, ja mam dużo sprzętów w domu normalnie kupionych w kraju z taką końcówką. Nie zawsze jest ten bolec. ;)
***** behata928 MariolkaKrejzolka MyOwnLollyPop No bez przesady, wiem jak wygląda polska wtyczka, tak jak dziewczyny mówią, bolce są krótsze i troszeczkę inaczej rozstawione.
Panna Joanna za granicą Zgadzam sie z Asia. Tez mam taka wtyczke, do polskiego gniazdka ona nie wejdzie, nie ma takiej opcji, pozatym widac jak na dloni ze to nie polska...
Panna Joanna za granicą Ta wtyczka jest typowo łazienkowa tzn. do takiego gniazdka najczęściej można podłączyć męskie golarki i niektóre szczoteczki elektryczne.
Mimo wszystko w Irlandii jest mniej dni wolnych od pracy (tutaj jakies swieta Matki Boskiej Takiej-I-Siakiej nie istnieja): Polska - ustawowo 13 dni wolnych Irlandia - ustawowo 9 dni wolnych (wliczajac Bank Holidays)
No ja rozumiem że człowiek też musi mieć życie, ale bez przesady, inni po pracy chcą iść na zakupy to nie mają gdzie bo wszystko zamknięte. Ja też jestem za tym by co niektóre centra handlowe funkcjonowały po nocach, byłoby znacznie łatwiej :D Ale jest jeszcze 418798529688948949952952952 ludzi którzy mają inne zdanie które również szanuję :)
we Francji jest tak samo przepraszam to często używane słowo i to jest fajne fakt w Polsce jest inaczej mam nadzieje ze to się zmieni !!! pozdrawiam powodzenia na emigracji.
Sklepy I Bary nie sa otwarte nie wiadomo jak dlugo bo tutaj jest inna mentalnosc I nikt nie chce zeby ludzie nocki zarywali albo zeby charowali kosztem rodziny. I podoba mi sie ze tutaj maja bank holiday Mondays od tak bez okazji :)
Może to głupie pytanie ale jestem ciekawa jak np Irlandczycy, by zareagowali jakby na ich pytanie "how are you" odpowiedziałoby się "nie za dobrze", albo że "fatalnie" czy dopytaliby się dlaczego czy nie wnikają? :D
Nikt tak nie dopowiada :P. Ale jeśli się zdarzy, to pewnie zależy od relacji, jeśli dobrze się znacie to może by dopytywał, jeśli to ktoś przypadkowy to raczej nie :).
A i przypomnialo mi sie nie wiem czy o tym wspominalas ale pralki i suszarki zazwyczaj sa w kuchni a nie w lazience troche to dziwne ale tak tutaj w irl jest :)
Jak mówisz o ludziach to aż chce się tam mieszkać :))) W PL społeczenstwo jest mega narzekajace jak wszyscy wiemy :)) Chociaż nie wszyscy jak wiadomo :D
Jak byłam w Londynie to też mnie to zaskoczyło, ale naprawdę wszyscy są tam pozytywni :) A co do imprezowania od 18 do 23 to jest to opcja dla mnie idealna! :) Mało kiedy chodzę na imprezy bo o północy to mi się jużchce spać... ;)
ja mam to samo :))) o północy już odpadam :)
Może i pozytywni i uśmiechnięci ale za to bardzo fałszywi ;) To nie tak jak w Polsce, ze jezeli ktos Cie nie lubi to nie rozmawiacie np a tutaj bedzie ta osoba rozmawiac a za plecami obgadywac i przy Tobie się bedzie usmiechac. nie wiem czy to dobre czy nie z jednej strony tak bo o tym nie wiesz ale to tez zle hehehe
marteckalkr A w Polsce tak nie jest? Może nie doświadczyłam tego wśród moich znajomych itp. ale w pracy to norma - niby wszyscy się uśmiechamy, ale ilość plotek, ploteczek i obgadywania aż mnie przeraża. Zwłaszcza kiedy w zespole są same kobiety, to już w ogóle masakra.
Stalowa Magnolia Niestety narzekanie chyba bardzo narodowo lubimy, fakt :(. marteckalkr Ja się całkowicie zgadzam w tej kwestii z Niebieska163
Ja na imprezy wychodzę też o 20-22 ;) a sąsiadów na stancji nawet wszystkich na oczy nie widziałam-ludzie widmo ;d
pracuje w firmie gdzie codziennie mam kontakt przez telefon z ludzmi z calego swiata i zawsze najprzyjemniej mi sie rozmawia z irlandczykami/brytyjczykami bo wlasnie sa mega mili, zawsze sie uprzejmie witaja, dziekuja, zycza milego dnia itd :) powinnismy sie od nich uczyc!
Tu się zgodzę :)
Ja mieszkam w Szkocji i mnie osobiście zaskoczyło również to - ilość wykładzin dywanowych w każdym możliwym miejscu ;) Straszne podwójne krany zwłaszcza w tych starszych mieszkaniach, chipsy podawane do kanapek w restauracjach, chipsy z octem (ble) ;) A uprzejmość ludzi uwielbiam tutaj, to jest mega pozytywne :)
oiTo przepraszanie to ogólnie często spotykana zachowanie za granicą, przynajmniej według moich obserwacji :) We Włoszech również usłyszysz "scusa" na każde dosłownie dotknięcie. Moim zdaniem to bardzo fajne i miłe :) Zdecydowanie brakuje mi tego zwyczaju w Polsce.
Mi też :(
Fajna babka babeczko.
a ja mam kontakt w łazience, ale zawsze susze w pokoju, bo jak zrobie sobie saune w łazience po kąpieli to bym tam chyba umarła gdybym miała jeszcze suszyć głowe :D:D wole sobie wyjść do pokoju ha ;D
mam dokładnie tak samo:)
olar92 Paulina Durakiewicz A ja wolę poczekać 3 minuty aż sauna zejdzie i suszyć w łazience, ale niestety nie mogę :(
ja otwieram drzwi po prostu ;)
Hahahahahha
Czesc asiu, smieszna historia ja tez mam na imie asia i miaszkalam w polsce we wroclawiu. 9 lat temu pszeprowadzilam sie do irelandii ale do innego miasta. Ta poduszka za toba ''You Make Me Happy'' tez mam xD uwielbiam twoje filmiki jak sobie tu radzisz i powodzenia :)
Dziękuję :). A radzę sobie dobrze :)
ja też zauważyłam, że w PL ludzie są mniej mili, mieszkam na małym 'zamknietym' osiedlu (czego tez nie rozumiem, wszyscy się od wszystkich odgradzają), więc zawsze jak idę przez parking i nawet kogoś nie kojarzę mówię "dzień dobry", a niestety ktos mi sie patrzy w oczy, nie odpowiada i idzie dalej... troche to smutne, bo co to za problem odpowiedziec dwa slowa... tak samo w glupim markecie ludzie stoja na srodku jak te swiete krowy i nie reaguja na przepraszam kiedy chce sie przejsc, dzis na zakupach myslalam ze powybijam tych ludzi, tak mnie denerwowali ;/
Niestety :(
Bardzo fajnie ogląda się takie filmiki. Cieszę się, że wymyśliłaś taką serię i czekam na kolejne ciekawostki. Pozdrowienia :)
Niestety, ale prawda jest taka, że w Anglii, Stanach Zjednoczonych czy Irlandii, ale też wielu innych krajach, kultura jest o wiele większa i dzięki temu lepsza niż w Polsce. Polska pod tym względem zawsze pozostaje zacofana. Byłam w wielu krajach i nigdzie nie jest tak źle pod tym względem jak w Polsce.
Niestety :(. Może kiedyś się to zmieni :)
w Bułgarii jest gorzej
Widzę, że nie tylko ja chodzę z laptopem do wanny :)
Tutaj w Anglii bardzo często widać już przed południem albo wczesnym popołudniem dużo ludzi w barach, pubach i restauracjach i niekoniecznie w weekendy ;) A imprezy kończą się rano i nawet niektórzy idą imprezować dalej :D I nawiązując jeszcze do ostatniego filmiku to tutaj w Anglii wypłaty mamy w piątki o czwartku nigdzie nie słyszałam. I są też Bank Holiday ;)
Bank Holiday po prostu oznacza że masz holideja na bank ;-P
Niestety, wtedy banki są zamknięte :P
Haha, dokładnie tak :P
Wcale nie jest tak kolorowo z tymi bank holidays. Ogólnie Anglicy mają krótsze urlopy, przysługuje im bowiem jedynie 20 dni płatnego urlopu + bank holidays. W Polsce jest 28 dni płatnego urlopu + te ustawowe dni wolne od pracy. Ale fajne jest z kolei to, że można sie dogadać z pracodawcą odnośnie tego kiedy chcesz pracować. Dużo firm daje możliwość wyboru odnośnie tego ile godzin czy ile dni w tygodniu pracujesz (oczywiście zależne od zapotrzebowania). Np można ustalić, że ma się wolny każdy wtorek, albo pracuje się tylko od poniedziałku do piątku. Mam wielu znajomych pracujących np od wtorku do soboty, albo od środy do poniedziałku. Albo tylko na nocki, przez 4 dni w tygodniu :D Wydaje mi się, że ludzie na wyspach dużo lepiej rozumieją, że każdy potrzebuje prowadzić normalne życie i mieć trochę czasu dla siebie :D
o tak u mnie w miescie tez cluby sa zamykane o 2- jakie bylo moje zdziwienie jak poszlam pierwszy raz- tancze sobie pije piwko a tu nagle o 2 godzinie zapalaja swiatla wylaczaja muzyke i mowia dowidzenia i ochraniarze wszystkich wypraszaja;) hehehe;))) u mnie zawsze rano jak ide gdzies to nieznajomi mowi mi na ulicy "morning" i zawsze jest usmiech i az chce sie miec dobry humor caly dzien;)) w polsce czesto mialam sytuacje ze ktos mnie staranowal wozkiem w sklepie albo wszedl we mnie na ulicy i nie dosc ze nie przeprosil to jeszcze na mnie nakrzyczal i mial pretensje ze stalam mu na drodze;)Asiu new years eve to poprostu sylwester;) bankholidays to nic... dla mnie niezrozumiale w angli jest to ze dzieciaki co 6 tygodni maja caly tydzien wolnego od szkoly..... i co to zrobic z dzieckiem jak np rodzice pracuja...
Czy tylko ja nie chodzę z laptopem do wanny..?
Zdecydowanie nie tylko Ty. To tak jakby suszyć włosy w wannie, troszkę przeraża, ale co kto lubi :D
Ps. szczerze odradzam jedno i drugie
a b Marcela P ***** No ale to chyba logiczne, że laptopa stawia się w jakiejś odległości od wanny, na stołeczku, chyba nikt nie wchodzi z nim do wanny?
Zdecydowanie wtedy to ma większy sens :)
a b to już raczej można nazwać uzależnieniem od laptopa...
+a b Raczej z tabletem.
mnie również zaskoczyły te powitania Irlandczyków :) wszyscy tu są mili, nawet jak komuś niechcący zajdę drogę w Tesco przeprasza. to jest zdecydowany plus :)
Jestem tak samo w Irlandii i też mnie bardzo pozytywnie zaskoczyło witanie i przepraszanie na każdym kroku ;D
Zgadzam sie:) mieszkam w UK i to wszystko mozna u nas zaobserwowac i doswiadczyc. Pozdrawiam 😊
W Kanadzie też jest co miesiąc wolne u nas jet tak zwany " long weekend", oraz jet tak samo z imprezami i sklepami. Gniazdka są podobne ale jeszcze trochę inne :)
Do wanny z laptopem ładowanym z kontaktu? O.o
A masz laptop, którego nie ładuje się do kontaktu :P. To chyba logiczne, że nie wchodzi sie z nim do wanny. Haha.
Ja zobaczyłam oczami w wyobraźni osobę kąpiącą się z laptopem w wannie i skojarzyło mi się z suszeniem włosów też w wannie... Sorry ale nie używam lapa w łazience i stad moje zdziwienie :D Myślałam skoro niektórzy mają fantazję czytać książki, albo spać w wannie to może też używają kompa podczas kąpieli... Nawet myślałam jak to jest możliwe technicznie ;-)
***** są takie stoliki które zawieszane o brzegi wanny i na to kładziesz laptopa albo książkę
W lazienkach w Irlandii nie ma gniazdek z powodu liczby samobojcow z tego co mi wiadomo :) Pamietam jakies 10 lat temu jak przyjechalam do Irlandii po raz pierwszy to gniazdka byly, zmienilo sie to pare lat temu :) Zdziwilam sie jak wspomnialas o godzinach imprez, wydaje mi sie ze do zalezy od tego gdzie sie idze, jesli do pubu to tak duzo ludzi wychodzi o 18 ale jesli idziemy do klubu to godzina 23 jest godzina wczesna, ja ze znajomymi zawsze zaczynamy imprezy o 20 tak zwane pre drinks no i o 23 jedziemy do klubu :) Prawda jest ze irlandczycy sa bardzo sympatyczni ! :) Bank Holiday so swietne, a imprezy w niedziele przed bank holiday sa najlepsze !!
W wielu krajach obcych podoba mi się to, że ludzie są uśmiechnięci, życzliwi i się pozdrawiają. Za granicą, np na wakacjach łatwo poznać kogoś z Polski (nie tylko) po tym, że mija ludzi w milczeniu, tymczasem właśnie Anglicy, Słoweńcy czy Szwedzi (i wielu innych), mijając nas, uśmiechnięci pozdrawiają. Szkoda, że jesteśmy takim zamkniętym w sobie narodem, ale na szczęście powoli uczymy się od innych:)))
Może kiedyś w końcu porządnie się nauczymy :)
Kiedyś miałam taką sytułacje ze wkoncu po 3 latach pobytu w Anglii udało mi sie pojechac do Polski byłam przyzwyczajona do usmiechnietych ludzi którzy sie z tobą witają pytają jak sie masz i inne takie. Kiedy jednego dnia wybrałam sie na rolki z kolezanką po przeciwnej stronie bardzo szybko jechał rowerzysta wpadła na mnie bo nie zdarzylam odjechac dalej poniewarz chodnik nie jest zbyt dużu (tu dodam ze rowerzysta nie jechał po wyznaczonej drodze) Oczywiscie jak to w Polsce rowerzysta mial do mnie pretnsję o to ze to ja na niego wjechałam i inne. Wtedy pojechalm do szpitala bo strasznie bolała mnie ręka okazało sie ze jest złamana. Rowerzysta nie zapytał ani czy wszystko ok? ani nie pomógł wstac sprawdzil czy z jego rowerem wszystko ok i dojechal. I miałam cudowne wakacje w polsc
Gniazdko jest w lampie jarzeniowej i ma chyba 6V. Nasza polska suszarka działa ale włosy zamiast suszyć 5 minut, trzeba suszyć pół godziny.
W centrum nie ale na obrzeżach gdzie każdy każdego zna to norma.
Bank Holiday służy jako wypełnienie, gdy nie ma żadnego święta w miesiącu.
Fajny filmik. A no to ja napiszę czemu tak z tymi imprezami i bank holidayami. Imprezy koncza sie o 1-2giej w nocy bo tego typu miejsca takie mają pozwolenia na sprzedaż alkoholu.. A bez alko to po co dalej mieć otwarty lokal, płacić pracownikom, większe rachunki za prąd itp itd... ;) . to tak samo jak off-licency/sklepy z alkoholem zamykane o 22:00-23:00maks bo do tej godziny mają licencję na sprzedaż alkoholu. A jeśli chodzi o Bank Holiday to te co wydają się być raczej bez powodu to jednak są z jakiegoś powodu ;) Po prostu tradycja przetrwała do dzisiaj. Majowy bank holiday to zgodnie z tradycją Celtów obchody majowe z okazji Beltane (czas radości, słońca, upraw, zniw itp itd), pażdziernikowy bank holiday to zgodnie z tradycją Samhain (na zakończenie sezonu cieplego i przywitanie zimy), czerwcowy i sierpniowy Bank Holiday to coś jakby dzień relaksu, wydarzeń kulturalnych i sportu. pozdrowionka ;)
W Wiedniu wszystkie sklepy spozywcze na tygodniu sa max do 20( i to nie wszystkie) natomiast w soboty do 18.W niedziele wszystko pozamykane,sa tylko w calym miescie 2 sklepy billa i spar ,znajdujace sie na dworcu-sa otwarte,ale kolejka na kilometr,natomiast wszystkie sklepy odziezowe i centra handlowe w niedziele-zamkniete.
Super filmik. Zresztą nie zaskoczyłaś mnie, każdy Twoj filmik jest super! Umilasz wieczór! :)
Ooo tak, w Szkocji wszyscy wszystkich przepraszaja! Ale to jest fajne! Pobyt tam dodal mi naprawde wiele optymizmu wlasnie ze wzgledu na kontakty z ludzmi ;) a co do gniazdek-to popieram ich brak w lazience. Tez mam bzika na punkcie bezpieczenstwa. A i tak lepsze sa wlaczniki przy kazdym gniazdku w pokojach
Przynajmniej w Szkocji tak bylo :-)
Tutaj też tak jest :)
z doświadczenia wiem, że w dużych miastach w PL nie usłyszy się "przepraszam", a wręcz złością jak ktoś cię szturchnie itd, natomiast w małych i malutkich miasteczkach jest to na porządku dziennym, że się w miły sposób przeprasza... smutne i daje do myślenia. Pozdrawiam Joasiu
Będąc pare razy w UK tez zauwazylam ogromna częstotliwość mówienia sorry. Uwazam ze jest to bardzo miłe. Nawet jak ja na kogoś wpadlam to ten człowiek mi mowil sorry sorry. Mimo ze była to moja wina :D mysle ze w UK i Irlandii jest dość podobnie. Ja osobiście uwielbiam angielska społeczność bo ludzie sa tacy bardzo uprzejmi i uśmiechnięci i dobrze do nas nastawieni.
Dokładnie, nawet jak to Twoja wina to i tak ktoś przeprosi Cię ze 2 razy :)
Super jest taka kultura w społeczeństwie. Tak jak powiedziałaś...w Polsce to jest rzadkość, często mają Cię gdzieś i patrzą tylko na czubek własnego nosa, każdy tylko wzrok wbity w chodnik i tyle. A przecież o ile milej by było jakby ludzie się szanowali nawet poprzez mówienie zwykłego "Dzień dobry" i "Przepraszam".
PS. Super seria filmików!
Dokładnie.
Nie jestem pewna czy w Irlandii tez to jest, w kazdym badz razie w Anglii jest obchodzone swieto bomb fire night (jak ktos ogladal v for vendetta to bedzie wiedzial :P) 5 listopada, w parkach sa palone ogromne ogniska i jest pelno fajerwerkow, jest bardziej chucznie obchodzone jak sylwester ;)
O ja bym była za takimi godzinami otwarcia centrum handlowych u nas :) Pracuję w galerii (potocznie zwanej) i siedzenie (a właściwie stanie, bo siedzieć nam nie wolno) non stop przez 12-13h jest mordęgą, wierzcie mi.
Poza tym jak widzę tych ludzi (matki!) z nieraz kilkumiesięcznymi dziećmi o godzinie 21 w galerii to mam ochotę w głowę strzelić żeby rozumu nabić. A później płacz, że dzieci są nerwowe, nadpobudliwe albo ciągle chorują :/
Bank Holidays nie sa dniami wolnymi od tak sobie. Te dni maja podloze historyczne / kutorowe / religijne, np. majowy powstal od Labour Day/ May Day a takze od celtyckiego swieta Lá Bealtaine. Czerwcowy to byl dzien tradycyjnie byl obchodzony jako poniedzialek zeslania Ducha Swietego. I tak dalej i tak dalej :)
Z tymi zamknieciami w sklepow to jest troche inaczej :) na miescie sa faktycznie otwarte tak jak mowisz jednak shopping center tj w blanch, swords czy dundrum sa otwarte do 21 wyjatkiem jest niedziela do 18 :) pozdrawiam :*
Jeśli chodzi o kulturę to u nas powoli się to zmienia na lepsze. Młodsze pokolenie wyróżnia się otwartością (przynajmniej ja mam takie doświadczenia) i przez migracje łapie lepsze zwyczaje :) W sumie to mamy duże pole do popisu w nas w Polsce żeby swoim zachowaniem pozytywnie się wyróżnić co może zrobić znaczącą zmianę w jakości naszego i innych życia.
Dokładnie tak! Zgadzam się :)
Kiedyś mieszkałam w Cork i zanim tam przyjechałam kolega opowiadał mi o imprezach kończących się o 2 w nocy. Jak to usłyszałam to go wyśmiałam i powiedziałam ze to nie możliwe i ze mną to nie przejdzie. Jakież było moje zdziwienie jak w sobotni wieczór punkt druga DJ wyłączył muzykę, obsługa zapaliła wszystkie światła i wszyscy imprezowi goście - łącznie ze mną grzecznie powędrowali do wyjscia :P
Hahah :)
Powiedz jeszcze o tym, że dla Irlandczyków Halloween jest ważniejsze od Nowego Roku :D Wiem to od HajLajfShow :) Oni nagrali ponad codziennych 100 vlogów, mieszkają w Irlandii i opowiadają jak tam jest.
Do Halloween już niedaleko z pewnością coś opowiem :)
Też ich oglądałam :) czasami wracam do tych filmików.
U nas w Belgii takie shopping center jest otwarte do 20 a w piątki do 21. Tak samo sa otwarte supermarkety typu 'Lidl', 'Carrefour' itp.. A główna ulica ze sklepami otwarta do 18. Pare razy w roku jest niedziela handlowa. Ja sie zdziwiłam gdy pojechałam do Warszawy do Arkadii i była otwarta to 22 😱.
No własnie, w Polsce jakoś wyjątkowo długo :)
Wczesne rozpoczęcie wieczoru również jest w Danii. Byłam tam na wakacjach i w piątek o godz 18 nie było miejsca w barach ludzie siedzieli aż na dworze.
Pieknie pani wyglada super filmiki pozdrawiam
Cześć!:) U mnie w mieście galerie otwarte są maksymalnie do 21, część do 20, a w niedzielę przeważnie do 19.
Z tymi sklepami jest jak w Holandii. Nie wiem, jak dokładnie wygląda to w Amsterdamie, gdzie są centra handlowe, ale generalnie Lidly czy inne tego typu sklepy są otwarte do 20. W centrum sklepy prywatne zamykają się ok.18. I tak, czwartek to święto - bo wszystko jest pootwierane dłużej. W niedziele z kolei zakupów się nie zrobi w ogóle. Chyba że jest niedziela handlowa. ;-)
Czasami jest to uciążliwe, ale podejrzewam, że pracownicy sklepów są o wiele bardziej zadowoleni z tego tytułu.
Pewnie tak :)
jejku z tego co mówisz to naprawdę w Irlandii ludzie muszą być mili, co rzadko się spotyka w Polsce, a jak się spotka to wszystkich to dziwi, a co do dni wolnych to super są te dni prawie co miesiąc, bez święta ludzie po prostu mają wolne, żeby odpocząć i nacieszyć się ładną pogodą, wyjechać gdzieś, a w Polsce to zazwyczaj święta i przeróżne rocznice, okej sporo ich jest, ale myślę, że właśnie taki jeden dzień nikomu by nie zaszkodził, a wręcz przeciwnie, przydałby się każdemu ; )
Dokładnie, chociaż taki jeden dzień wolny bez okazji byłby super :)
Joasiu w Anglii i Irlandii nie ma tych kontaktow w lazience ze wzgledu na health & safety. Duza wilgoc, zwlaszcza po kapieli w lazience robi swoje ;) szczegolnie jak zrobi sie sauna ;) pozdrawiam. Fajne filmiki, :)
No tak, właśnie mówię, że to ze względu na bezpieczeństwo :)
no właśnie co do przepraszania - dzisiaj na mnie najechała wózkiem baba w lidlu, zamiast powiedzieć przepraszam to spojrzała się na mnie jak wkurzony pies. W mojej głowie pojawiła się myśl "jak dobrze, że wyjeżdżam" XD albo w tramwaju dziś baba się pchała i zaczęła tak przyciskac moją torebkę, mówię niech pani uważa, wezmę do góry bo mam tu słuchawki, na co ona - A CO MNIE TO OBCHODZI XD
co do otwarcia sklepów to mnie to cieszy, ja pracuję w odzieżówce i stanie na pustym sklepie do 21 to dla mnie jakiś absurd ;p
ja tak nawiązując do halloween niewiem czy już je tutaj ochodziłaś ale świetnie to wszystko wyglada jak wszyscy domy stroją dzieci chodzą po domach przebrane itp..mój sąsiad z naprzeciwka nawet był przebrany za śmierć i straszył dzieci ponoć robi to od lat no świetnie jest szkoda ze w Pl czegoś takiego nie ma..
Tak, już tu spędziłam Halloween, ale dopiero w tym roku będę je obchodzić :)
Kontakt w lazience to faktycznie rzadkosc, czasami nawet ciezko o kaloryfer, przynajmniej w Anglii ;)
A co do tych bankow holideyi, kiedys przeczytalam taka fajna informacje na necie, ze wiele, wiele, lat temu (lata 20-30) Banki ustalaly wolne od pracy aby bankowcy mogli podliczyc pieniadze no i tak juz zostalo ;)
Tez mi sie to osobiscie podoba :D
O super, dzięki za ciekawostkę :)
W Holandii jest chyba jeszcze gorzej co do godzin zamknięcia sklepów z ciuchami i kosmetykami :D U mnie w mieście w tygodniu są one zamykane o godzinie 16:00 - 17:00 :/ porażka. A najdziwniejsze i najbardziej wkurzające jest to, że 95% restauracji (z wyjątkiem fast foodów) otwierane jest około godziny 17:00 a zamykane są +/- 22:00 ......
Oj to faktycznie bardzo szybko.
Witaj Asiu. Ostatnio zaczelam ogladac twoje filmiki bo mieszkam w Irlandii. Fajnie ze przedstawilas te fakty tylko troszke namieszalas z tymi Bank Holidays. Jest ich 9 w ciągu roku i nie jest to New Year's Eve (Sylwester) tylko New Year's Day
( Nowy Rok), i irlandczycy nie obchodza Wigilii a wiec bank holiday w tym dniu nie istnieje za to 25tego i 26tego grudnia jak najbardziej a w lecie istnieje May Bank Holiday, June Bank Holiday i August Bank Holiday, nie istnieje July bank holiday... tak dla wyjasnienia zeby nie wprowadzac innych w blad ;p A taka ciekawostka jesli ktos w te dni pracuje dostaje extra zaplate zazwyczaj podwojna za ten dzien pracy a jesli ma wolne to tez dostaje za to takie same pieniazki jakby byl w pracy :)
Przepraszam bardzo ale czytałam to z irlandzkiej strony, a nie z głowy, więc to chyba nie ja namieszałam :).
no nie do konca ...to znaczy ze zle przetlumaczylas albo ta strona irlandzka z ktorej korzystalas zawiera kilka błednych informacji tak tez moze byc niestety;/
Taaa...na Pasażu Niepolda są zawsze większe tłumy o 5 rano niż o 23 :)
Wrocław pozdrawia :)
Możliwe, ja akurat tam nie zaglądałam :)
Ooo, jak byłam we Włoszech to wszyscy wołają do Ciebie "Ciao!" :)
Jestes cudowna!!uwielbiam Twoje filmiki!!:)
w Holandii jest tak samo jeśli chodzi o ludzi każdy zawsze się przywita, uśmiechnie się itp do tego są bardzo tolerancyjni szkoda, że nie ma czegoś takiego w Polsce przez co niestety u siebie w kraju nie czuje się zbyt swobodnie
Szkoda :(
A ja myślę, że te wcześniej zamykane sklepy to dobry pomysł, bo człowiek, który tam pracuje wraca o normalnej porze do domu, zobaczy się jeszcze z rodziną wieczorem. Dla mnie super!A klient się przyzwyczai albo zrobi duże zakupy na cały tydzień w dzień wolny.
Co jest bardzo dziwne w Irlandii, to to że Irlandczycy nie świętują Świąt bożego Narodzenia ani Wielkanocy tak jak my :) Powinnaś się o tym dowiedzieć więcej i do następnego filmika tego typu dodać! Pozdrawiam :)
Dowiem się jak przeżyję :)
Ja to już dawno bym sobie przeciągnęła jakoś przedłużacz do łazienki.. :D
Joasiu a w Irlandii jak w UK również nie zakupi się alkoholu po 22? :)
p.s dopiero odkryłam Twój kanał ale na pewno się tutaj rozgoszczę na dłużej :) pozdrawiam
Z tego co mi wiadomo to tak, ale sama nigdy nie testowałam :).
Bardzo lubie Ciebie i twoje filmiki :) Jesteś jedną z milszych dziewczyn na yt, ale strasznie mnie denerwuje jak mówisz z takim sztucznym angielskim akcentem! Nie wiem czy mówisz tak specjalnie czy nieświadomie ale jak możesz to spróbuj nad tym popracować;) a tak to łapka w górę!!
Ja po prostu tak mówię i niewiele z tym zrobię. Może za kilka lat/miesięcy złapię inny akcent (mam wielka nadzieję, że tak będzie), ale teraz niewiele poradzę. Mi samej nie wydaje się on sztuczny, a i tutaj nikt nigdy nie zwrócił mi na to uwagi, więc chyba jeszcze trzeba będzie taki znieść :)
I tak czy tak okejka dla ciebie ;) może ja jestem jakaś wrażliwa i troche przesadzam.. pozdrawiam! :)
Też zauważyłam sztuczny akcent.. raz jakoś Asi pisałam już pod fimikiem.
Domkaa eM Ale skoro on tak sam ze mnie wychodzi, to chyba nie może być sztuczny :). Poza tym mniejsza o to, jednym przeszkadza, innym nie, mało ważne jak dla mnie. Ważne, że ja się potrafię dogadać i nikt nigdy na żywo nie zrobił na jego temat żadnej uwagi :).
Gniazdek nie ma w lazience ze wzgledow bezpieczenstwa. Godziny imprezowania tez mi pasuje :) ja mieszkam w Tralee I Tutaj rzadko kto zaczyna imprezowac zaraz po pracy w piatek.
Akurat chodzenie 18-20 na impreze to spoko :D
W stanach a raczej w Californii albo bardziej precyzyjnie w bay area lokale sa zamykane o 2 giej rano a alkohol jest sprzedawany tylko do godziny 12 tej
Zostawiłem kiedyś w sklepie 45 euro reszty po kilku dniach gdy się pojawiłem pieniądze ku mojemu zdziwieniu czekały na mnie zawinięte w kartkę na której ekspedient napisał czyje one są , w Polsce to chyba byłoby niemożliwe pozdrawiam
W Anglii też się ludzie przepraszają i są dla siebie mili. Co do sklepów większość otwarta jest do 17:30. Na początku nie mogłam przywyknąć. Ale tak sobie myślę że to super rozwiązanie dla sprzedawców, bo mają trochę czasu żeby pożyć. Wszyscy wiedzą jak sprawa wygląda w Polsce, po tych wszystkich aferach.
Niestety :(
w moim miescie puby sa otwarte srednio od 21-3/4 w nocy a zabawa rozkreca sie o 22/23 a godziny otwarcia sklepow i tak sa dla mnie zaskakujace, o u mnie odziezowe sa do max. 18 :D
No tak, ale ja tu jednak mówię o Dublinie, który jest stolicą :)
U nas w Polsce kultura wsi jest dość podobna do tych małych miast w Irlandii. Wszyscy mówią sobie "Dzień dobry". Nawet, jeżeli się nie znają ;) Przynajmniej w moim regionie. Ale fakt, w dużych miastach nikt się tak nie zachowuje.
Niestety :(
Godziny imprez mi by odpowiadały :) mozna sie zabawić i wyspać 😊
Co do godzin otwarcia sklepów to mieszkam we Francji od 6 miesięcy i tu jest jeszcze lepiej! Sklepy sa otwarte od 9-12 a potem od 14-19 bo jest przerwa na obiad i nawet chleba nie można kupić. Miasta pustoszeją, ludzie i samochody znikaja z ulic bo posiłek dla Francuzów to rzecz świeta i nawet chleba nie ma gdzie kupić. Zreszta nie tylko sklepy wszystkie urzedy, poczty tak samo. Nawet duże sieciowe sklepy sa zamkniete. A to że sklep jest czynny do 19 to znaczy ze o 19 obsługa kończy prace. I zdarzyło mi sie ze weszłam do sklepu o 18:45 a pan powiedział ze za 5 minut zamykaja wiec ja na to ze ok i łaże i ogladam a po 5 minutach zgasili wszystkie światła i mówia ze zamkniete i dowidzenia!!! Do tego w niedziele wszystko zamkniete na 4 spusty. Nawet window shopping nie jest możliwy bo rolety zaciągaja! Dziwny kraj ta Francja :D
Ja prawde mowiac mam odmienne doswiadczenia. Nigdy nie widzialam zaciagnietych rolet w sklepach czy zeby ktos zamknal sieciowke na czas obiadu a mieszkam tu dwa lata. A i w niedziele niektore supermarkety sa czynne do 13.
no z tymi imprezami to mądrze, jeszcze się wysypiają hehe ale ja ok 21 wychodzę a wrócić potrafię o 4-5 także w Dublinie tą godzinkę czy 2 wcześniej dałabym rade i lepiej bym sie czuła móc pospać jeszcze kilka godzin hehe a co do sklepów hmmm wszyscy sprzedawcy maja spokojniejszy wieczór dla siebie, ja teraz bd pracować w systemie 12h + dojazd do miasta wiec boje się jak bd dawać rade,a i wtedy na zakupy bd musiała przyjeżdżać specjalnie do miasta innego dnia... właśnie to sobie uświadomiłam;o masakra hehe
wszystko zalezy od punktu widzenia :) Moj chlopak jest Anglikiem i mieszka teraz ze mna w Polsce i jest pod wrazeniem uprzejmosci i cierpliwosci Polakow, chociaz to moze dlatego, ze obcokrajowca traktuja inaczej... Co do wolnych dni, to my tak na prawde mamy ich od groma. Wiekszosc swiat koscielnych lub narodowych laczy sie z weekendami i dzieki temu mamy np dlugi weekend majowy. Polska ma silna tradycje katolicka stad tyle swiat i jakby jeszcze dolozyc wolne by cieszyc sie wiosna, to nie byloby komu pracowac :P
Lipa z tym brakiem gniazdka w łazience. Ja u siebie mam dwa, w tym jedno zepsute i ubolewam :p Suszarka do włosów jeszcze można przeboleć, ale np. szczoteczkę do zębów wygodniej ładować w łazience :)
Te braki gniazdek w łazienkach to rozwiązanie problemu bezpieczeństwa :) wiele było przypadków porażenia prądem ; (
Kurczę... czy tylko ja wychodzę na imprezę koło 21-22 i wracam koło 2 w nocy? :p
nie tylko ty:) ja wolę wrócić wcześniej, wyspać się i nie marnować kolejnego dnia na długie spanie:)
olar92 Tak! W szczególności, że nienawidzę wstawać późno :p. Max spania, nawet po dłuższej imprezie/weselu/itp to 9. Nie potrafię inaczej, mam wrażenie, że cały dzień zmarnowany :(
Ja suszę włosy w sypialni :D
To jak wygląda sprawa z pralką? Irlandczycy mają pralki w domach czy pierze się w pralniach?
Najlepsze w Bank Holidaysach jest to że są płatne, nawet jeśli pracujesz w ten dzień (szpitale, fabryki wiadomo czasem trzeba) to masz drugą dniówkę od państwa ') miło i przyjemnie
O tak, to prawda :)
Ta końcówka, którą pokazujesz jako amerykańską chyba jest normalnie polska, ja mam dużo sprzętów w domu normalnie kupionych w kraju z taką końcówką. Nie zawsze jest ten bolec. ;)
Jest prawie taka jak polska, ale te bolce ma krótsze ;)
ja też się zdziwiłam jak ją pokazałam bo ja Polsce połowę sprzętów takich mam, "bolec" to chyba uziemienie które teraz chyba jest musem
***** behata928 MariolkaKrejzolka MyOwnLollyPop No bez przesady, wiem jak wygląda polska wtyczka, tak jak dziewczyny mówią, bolce są krótsze i troszeczkę inaczej rozstawione.
Panna Joanna za granicą Zgadzam sie z Asia. Tez mam taka wtyczke, do polskiego gniazdka ona nie wejdzie, nie ma takiej opcji, pozatym widac jak na dloni ze to nie polska...
Panna Joanna za granicą
Ta wtyczka jest typowo łazienkowa tzn. do takiego gniazdka najczęściej można podłączyć męskie golarki i niektóre szczoteczki elektryczne.
Kiedy bylam na Bornholmie to na sciezkach rowerowych takze wszyscy sie podzdrawiali:)
ja też byłam w szoku że łazienka i nie ma gniazdka :O
i ze w ogóle w UK te okna są dziwne :P
Super, lubię te filmiki:)
W Kandzie takie dni wolne od pracy większości ludzi nazywa "Family Day" i też jest wytłumaczenie :D.
Mimo wszystko w Irlandii jest mniej dni wolnych od pracy (tutaj jakies swieta Matki Boskiej Takiej-I-Siakiej nie istnieja):
Polska - ustawowo 13 dni wolnych
Irlandia - ustawowo 9 dni wolnych (wliczajac Bank Holidays)
Sklepy ciuchowe w Dundrum Town Centre (południowy Dublin) są otwarte do 21 :)
super jest ta seria na Twoim kanale :))
U mnie w miescie w UK sklepy tupu new look next sklepy sa do godz 17 wszystkie w soboty do 16 a w niedziele do 14
o 19 sklepy zamykane? ehh u mojej mamy w Szkocji o 17... :( nie do przyzwyczajenia u nas w Toruniu 21, 22...
Z jednej strony utrudnienie dla klientów, ale pracownicy mogą normalnie żyć, a nie pracować do nocy :)
Magdalena Konsek A ja bym bardzo chciała pracować po nocy, a nie od rana :)
No ja rozumiem że człowiek też musi mieć życie, ale bez przesady, inni po pracy chcą iść na zakupy to nie mają gdzie bo wszystko zamknięte. Ja też jestem za tym by co niektóre centra handlowe funkcjonowały po nocach, byłoby znacznie łatwiej :D Ale jest jeszcze 418798529688948949952952952 ludzi którzy mają inne zdanie które również szanuję :)
mowmiimiisiia Gdybys pracowala w sprzedazy mialabys inny punkt widzenia :)
Jak każdy ;)
Asiu, jaki to model suszarki ?:)
Asia mówiła o niej w którymś filmie, poszukaj :)
Lee Straford, model? Nie mam pojęcia :(
Jak się długo leci do Irlandi ? Mój tata tam leci :) A i dokładnie w jakim mieście mieszkasz ?
W Dublinie. A ile się leci? To zleży skąd i dokąd :)
Dziękuję ;) Ja chyba też tam polece, ale chyba nie do Dublina
To gniazdko w lazience jest tylko do golarki elektrycznej dla chlopa, jest tez w nim inne napiecie... dziwne ale tak jest :D
Nie chce w blad wprowadzac,ale sklepy zawsze w czwartki sa otwarte do 21-22 a w inne dni tygodnia wydaje mi sie,ze 20 ....
Tak jak powiedziałam w filmiku - większość do 19 :)
we Francji jest tak samo przepraszam to często używane słowo i to jest fajne fakt w Polsce jest inaczej mam nadzieje ze to się zmieni !!! pozdrawiam powodzenia na emigracji.
Asiu jesli nie masz kontaktu w toalecie to jaj ci dziala pralka? :)
Daria Kędziore Jak to jak, pralki są tu w kuchni :P.
u mojej cioci też jest pralka w kuchni i musi suszyc włosy w kuchni a w piątek się tam wybieram i będe miała problem rzeby wysuszyc włosy
Następnym razem możesz coś powiedzieć o prohibicji :)
Sklepy I Bary nie sa otwarte nie wiadomo jak dlugo bo tutaj jest inna mentalnosc I nikt nie chce zeby ludzie nocki zarywali albo zeby charowali kosztem rodziny. I podoba mi sie ze tutaj maja bank holiday Mondays od tak bez okazji :)
w Anglii tez nie ma gniazdek w łazience :( pamietam jak pierwszy raz szukałam gdzie ono jest żeby włosy wysuszyć :D
Niedobrze :P
Może to głupie pytanie ale jestem ciekawa jak np Irlandczycy, by zareagowali jakby na ich pytanie "how are you" odpowiedziałoby się "nie za dobrze", albo że "fatalnie" czy dopytaliby się dlaczego czy nie wnikają? :D
Nikt tak nie dopowiada :P. Ale jeśli się zdarzy, to pewnie zależy od relacji, jeśli dobrze się znacie to może by dopytywał, jeśli to ktoś przypadkowy to raczej nie :).
dzięki wielkie, po prostu tak z ciekawości pytam:) pozdrawiam!
ja niestety nie mam gniazdka w lazience :D pozdrowienia :)
W Słowenii Lidl w niedzielę i wszystkie galerie handlowe są czynne do 15 ;D
u was chociaz do 19 w walii mamy sklepy otwarte tylko do 17.30 a w weekendy do 16 masakra... oczywiscie nie liczac polskich sklepow:)
A i przypomnialo mi sie nie wiem czy o tym wspominalas ale pralki i suszarki zazwyczaj sa w kuchni a nie w lazience troche to dziwne ale tak tutaj w irl jest :)