Muzyczka to jest - bo mało kreatywna. Ten "wiesiek" z Londynu chyba jednak nie miał racji. Ludzie, przypierdolcie coś wreszcie, coś wyjątkowego. Nie bójcie się elektroniki, więcej gitar, basu etc. Takie to wszystko jakieś zbyt młodzieżowe rodem z lokalnych domów kultury.
Świetna płyta! Warto było czekać!
God bless you !
😀😀😀
Muzyczka to jest - bo mało kreatywna. Ten "wiesiek" z Londynu chyba jednak nie miał racji. Ludzie, przypierdolcie coś wreszcie, coś wyjątkowego. Nie bójcie się elektroniki, więcej gitar, basu etc. Takie to wszystko jakieś zbyt młodzieżowe rodem z lokalnych domów kultury.
Nudne to chyba najgorszy przytyk.
Wywiad - popierdółka