Secret of Monkey Island - recenzja retro - Pixel goni pixel (odc. 34)
HTML-код
- Опубликовано: 1 окт 2024
- "Pixel goni pixel" jest cyklem recenzji starych gier wideo.
Subskrybuj: www.youtube.co...
Facebook: / pixel-goni-pixel-11336...
Tytuł: "The Secret of Monkey Island"
Rok wydania: 1990
Platformy: PC (i inne)
Jeśli Ci się podobało daj łapkę w górę.
Zapraszam do obejrzenia innych moich filmów.
#thesecretofmonkeyisland #lucasfilmgames #monkeyisland
Bardzo fajny materiał! :) Jednak zdaje się, że nie do końca tak było z imieniem naszego bohatera. W Amidze nie było rozszerzenia *.brush tylko ANIM / IFF. I brush było dodane w nazwie (a nie jako rozszerzenie po kropce)
Oczywiście masz rację. Biję się w pierś i lecę leżeć krzyżem w najbliższym kościele. Bez zastanowienia powtórzyłem bezsensowną wersję. Przecież gra była robiona na PC, a tam na DOSie nie było rozszerzeń dłuższych niż 3 litery.
Tu link do bloga Rona Gilberta, gdzie o tym pisze: grumpygamer.com/guybrush_fact_fiction.
Przypinam też ten komentarz, aby bardziej nie wprowadzać ludzi w błąd. Dzięki!
@@PixelGoniPixel A to tutaj ja jestem zaskoczony. Bo byłem pewny, że nie było Deluxe Painta na PC w tych latach - stąd założenie, że grafika powstawała na Amidze. A jednak od 1988 był :) W tamtych latach działałem na DPaint III i IV. A na PC to jednak królował Photoshop i PhotoStyler. Nigdy DPainta na PC osobiście nie widziałem... Cóż człowiek uczy się całe życie :D
Ale łupało się na amidze! 😃😃😃
Kiedyś to przygodowki wyznaczały jakość grafiki.
„Smoki i LOCHY”. 😂
Uwielbiam takie skojarzenia. 😃
Druga część gry była już niestety słabsza, przez te, jak już wspomniano, durne zagadki.
Dokładnie tak. Nie wspominając o zakończeniu ;) Natomiast, spotkałem się z opiniami (i nie były to odosobnione głosy), że to właśnie część druga jest lepsza... Naprawdę, nie rozumiem takich opinii ;)
@@PixelGoniPixel mam tak samo jak Ty. Spotkałem się z wieloma opiniami, że dwójka lepsza, a jedyne co tam imo jest lepsze to warstwa audiowizualna. Reszta już wypada bladziej (bladziej, bo to wciąż bardzo dobra przygodówka).
Pierwsza część jest moją ulubioną w serii. Nie była najpiękniejsza, bo dwójka była dużo ładniejsza, natomiast w designie zagadek uważam, że była znacznie elegantsza. Jak Lucasarts rozkręcił się z wydawaniem przygodówek to imo sierra mogła im karty tasować.Jak rozumiem i szanuję Sierry wpływ na rozwój przygodówek, tak w latach 90tych utknęli oni trochę z designem w poprzedniej epoce, a Lucasarts od razu czuł o co w tym chodzi. Dlatego też ich gry po wielu latach gra się tak samo przyjemnie co drzewiej, czego nie można powiedzieć o wszelkich Questach.
A poza tym to bardzo solidna recenzja. Kanału nie znałem, więc subek leci.
Dzięki
Świetna recenzja, świetnego tytułu. Osobiście wolę dwójkę ze względu na lepszy klimat, ciekawsze lokacje, mniej irytujące fragmenty no i Guybrush lepiej wygląda w niebieskiej kurtce :p. Szkoda, że dwójka miała słabe zakończenie i bardzo mi brakowało takich pomysłów jak walka na ripostę, która była i jest rewelacyjna w jedynce.
Dzięki za dobre słowo. No końcówka dwójki jest tragiczna, ale ostatnio całkiem zgrabnie z tego Gilbert wybrnął ;)
@@PixelGoniPixel prawda. Return to monkey island zmienia lekko postać rzeczy
Pierwszy raz chyba w 95 roku na PCie u kuzyna widzialem, potem na amidze. Jakos w 2014 na iOS byla za friko do pobrania, teraz juz nie ma jej :/ Jak w dzisiejszych czasach mozna to ograc na jakims emulatorze? Pi4? A500mini?
Ja polecam edycje specjalną pierwszej części (dostępna jest np. na gog lub steam) można w niej łatwo zmienić grafikę na tę sprzed lat :)
@@PixelGoniPixel Tylko chyba nie ma na MACOS, a mam obecnie: laptopa Apple, XboX Series X - tutaj może? - ale na padzie średnio, mam też jakieś evercady, capcom mini i sega astro....
@@luclukNa Xbox powinno być.
"klepania kodu" - to s najwaejsi ludzie :)
No wiadomo przecież :)
No i tak powinna wyglądać wzorcowa recenzja gry. 👍 Obejrzałem z jeszcze większa przyjemnością niż zwykle. A myślałem, że to już jest niemożliwe. Duuuże brawa i jeszcze większe podziękowania za film.
Jeżeli chodzi o samą grę to oczywiście znam ją ze screenshotów, muzyki (coverów i remixów nie zliczę). Ale nigdy w nią nie zagrałem. 😂 A w XX wieku lubiłem przechodzić przygodówki z opisem przejścia (z jakiejś gazetki) na kolanach. No ale taki natłok tekstów w języku angielskim był dla mnie nie do przyjęcia. Z moim ówczesnym angielskim to mogłem sobie zagrać najwyżej w Goblinss. 😂
Hmmmm… Może faktycznie nie jest głupim pomysłem spróbować się z tą grą zmierzyć dzisiaj. Pomyślę o tym, bo bardzo mnie zachęciła ta recenzja. Zresztą nie wiem czy istnieje ktoś kto powiedziałby mi, że nie warto. 😃
Cieszę się, że się podobało. Jeśli będziesz grać, to polecam "Special Edition". Łatwo dostępna, nie ma problemów z uruchomieniem na nowych systemach, można przełączyć nową grafikę na taką z wersji VGA, a i dialogów się lepiej słucha niż czyta :)
@@PixelGoniPixel bardzo zasmucło mnie w wersji Special Edition (w dwójce to już poprawili), że nie dało się grać w opcji stara grafika z dialogami. Dlatego dla mnie wciąż wersja talkie ze scummvm to najlepsza opcja.