Ignacy, wg mnie totalnie nadajesz się do serii tego typu, czyli polegającej na wyborach moralnych, grach opartych na dialog etc. Jesteś cholernie inteligentnym facetem, dodatkowo potrafisz wczuć się w grę, i nie być główna postacią filmu, tylko stanowisz ( bez urazy oczywiście, to pozytyw jak dla mnie! ) tło do samej gry. Dodatkowo opowieści wtrącające klimatem ( typu opowieść o górach z dzieciństwa ) jak dla mnie są dodatkowym smaczkiem. Dlatego wg mnie nadajesz się dużo bardziej od innych jutuberów ( pamiętne serie innych z gry Walking Dead, które były w większości bardzo słabe, niestety ) do takich tytułów. Gra ma być pierwszym planem, a Ty budujesz idealne warunki do jej oglądania. Polecam tego youtubera i więcej takich maratonów oraz serii ;)
Podobaly mi sie bardzo dobre, nastrojowe dialogi, ktore uwazam, sa zdecydowanie sercem tej gry. Byly realistyczne, utozsamialem sie z Henrym i jego szefowa. Przez te kilka godzin troche poznalem ich, polubilem, przywiazalem sie. Kluczowe tez byly mozliwosci wyboru, ktore jeszcze mocniej wiazaly mnie z postaciami, czy wydarzeniami. Nie gralem osobiscie w ta gre, jednak z wiekszoscia, jak nie wszystkimi, twoimi decyzjami sie zgadzalem, wiec nie odczuwalem dysonansu. Te wybory. Henry - jest tym kim uczynilem, ze sie stal, na podstawie moich decyzji, mnie. Jest taki jak ja, jest mna. A Delilah. Wyluzowana, zartobliwa dziewczyna, ktora z czasem sie na nas otwiera. Troche drwiacy, troche flirtujacy, wyrazajacy troske jedyny towarzysz w tej dziczy, w samotnosci. Jedydny stronnik, przyjaciel, ktory dzieli nasza niedole. Henry i Delilah to "ja" i ona. "My", przeciw glupim, dokuczliwym nastolatkom, przeciw tajemniczym inwigilatorom, ewentualnej policji itp. Wszystko zostalo ladnie przemyslane i ulozone by gracz mial wlasnie takie konkretne odczucia. To, ze nie bylo 'happy endu' i fajerwerek oczywiscie troche mnie zawiodlo. Jednak nie powiedzialem, ze slabizna, zenadix, cokolwiek. Docenilem to, ze nie skonczylo sie bajkowo i ocene tej historii i domysly wzgledem nie wyjasnionych watkow zostaly pozostawione graczowi.
Fabuła niesamowita w swej prostocie, postacie bardzo intrygująco wykreowane, to, że nie widzimy ich a jedynie prowadzimy z nimi dialogi tylko jeszcze bardziej nadaje smaku całej opowieści. Kiedy zobaczyłem ciało Briana ścisnęło mnie za serce, w momencie gdy okazało się, że Delilah nie zaczekała na nas po raz kolejny przeżyłem zawód, utożsamiłem się z bohaterem. Niesamowita gra. Ignacy, więcej takich gier na kanale, idealnie pasujesz to czegoś takiego, wczuwasz się w klimat, inteligentnie kombinujesz nad fabułą i opowiadasz, słowem... Chcemy więcej :D
+Krexu Nigdy nie zrozumiem, dlaczego ktokolwiek chce nagrywać "filmy" od Telltale, przecież to tak jakby oglądać jak ktoś ogląda film, gry nie angażują ani myślenia, ani refleksu, czegokolwiek.
Jeżeli chodzi o pomysł z nagrywaniem innych gier niż tylko strategicznych, uważam że jest świetny. Odkąd poraz pierwszy miałem przyjemność spotkać się z twoją twórczością, wybitnie. podpasowalo mi twoje poczucie humoru i ogólnie twój sposób bycia niemniej nieczęsto zdarzało mi się odwiedzać twój kanał, jako że gry strategiczne lubię, kiedy sam w nie gram, jeśli chodzi o oglądanie- niekoniecznie, chodź czasami owszem. Twoją serię z Firewatch obejrzałem całą w dniu jej ukazania, a jeśli chodzi o tę formę maratonu to mi ona osobiście nie przeszkadzała. pozdrawiam serdecznie, czekam na więcej takich serii :D
Gra mnie wciągnęła (zwłaszcza z fajnym komentarzem oraz poczuciem humoru w niej zawartym) chociaż finał fabuły sprawił że miałem wrażenie jakby grę ukończono na 2 godziny przez deadlinem i nie było już czasu na fajne, przemyślane zakończenie. Jest to fajna przygodówka troche jak diament, nieoszifowany też ma swoją wartość ale jako precyzyjnie wykończony brylant już ma znacznie większą i tego ostatniego szlifu mi brakowało. cieszy też oczy ten kreskówkowy styl graficzny, który na całe szczęście nie był przesadzony. całość gry wg mnie 8/10 nie żebym narzekał na Europkę bo jestem jej wielkim fanem począwszy od pierwszej części, ale fajnie jest obejrzeć coś świeżego. świetna seria Ignacy :)
Delilah jest legitna, a teorie o jej spisku naciągane (generalnie temat był poruszany w wielu innych miejscach). 1. Co do Wapiti to Henry powiedział o Station, a była to nazwa nadana przez przyjezdnych naukowców której nie znała, więc się chwilę zastanowiła i skojarzyła od razu z Meadow. 2. O samym istnieniu Wapiti Station miała prawo nie wiedzieć, bo naukowacy i studenci przyjeżdżali tam poza sezonem w którym ona tam przebywała. 3. Co do krótkofalówki to korzystanie z czegoś przez długi czas nie obliguje nikogo do tego, żeby wiedzieć jak to działa. Bywa przecież tak, że ludzi pracują z komputerami przez lata, a o jego budowie i działaniu nie mają pojęcia. Więc było tak, że Delilah dostała krótkofalówkę, wiedziała jak się nią posługiwać i to jej wystarczyło. 4. Co do podrzucenia krótkofalówki gdzie indziej niż w naszej strażnicy powód jest banalnie prosty - bała się, że strażnica Henry'ego jest obserwowana. 5. Co do tego, że się bała pytań o chłopaka to przede wszystkim Briana tam nie powinno być i już za to, że pozwoliła Nedowi na bycie tam z nim dostałoby się jej po uszach, więc jej obawy są uzasadnione. 6. Co do tego braku zdziwienia jak ten gościu nas ogłuszył to można też łatwo wyjaśnić tym, że Henry i Delilah często ze sobą żartowali i dlatego nie wzięła tego na poważnie, ale kiedy zorientowała się, że mówimy prawdę to od razu się przejęła.
Wiem ze 2 lata, ale musze to napisać - jesteś w błędzie - bo jak wyjaśnisz krótki dialog Dlilah o tym czy "aby na pewno on nie wie o niczym", gdzie rozmawiała z kimś o prawdopodobnie Henrym?
Maratony są świetną opcją, przynajmniej jak dla mnie. I takie gry jak Firewatch myślę że spokojnie przyjmą się na Twoim kanale (coś jak gry przygodowe, polecam Nostradamus: Ostatnia Przepowiednia - może Ignacy rozważysz ;)). Co do samego przechodzenia takich gier, to to co wspominałeś: wszystko oglądaj szczegółowo, ponieważ w takich grach dużo jest ukrytych "smaczków" czyli tego co tak uwielbiasz. Owszem, rozgrywka potrwa nieco dłużej, ale takie rozglądanie się może ciekawie urozmaicić fabułę. Ode mnie tyle, pozdrawiam ;)
Według mnie zakończenie jest fajne :0 Mówisz, że jest niedokończone, ale może powinno takie być? Może powinno, zostawiać gracza z pytaniem "Co dalej?", żeby sam tworzył dalszą część tej historii :) Niech sam wyobrazi sobie Delilah, sam stworzy dalszą historię Henry'ego i Juli, a także co dalej się działo z Delilah... Może do tego właśnie miało nas skłonić zakończenie, które tylko mówiło nam co powinni zrobić :) Niektórzy stwierdzą, że Henry wróci do Juli i będzie się nią opiekował, a u innych Henry, pomimo dalszej miłości do Juli zacznie się spotykać z Delilah? Według mnie to właśnie jest piękne w tej grze :) Co do teorii, że ona spiskowała z Ned'em: 1.Z tego co pamiętam, to jakiś inny Ranger ją tam nam zostawił. 2. Co do częstotliwości, pamiętaj, że był to rok 1989 i edukacja stała jednak trochę niżej :) Więc, Delilah mogła myśleć, że zmiana krótkofalówki wystarczy :) Poza tym, w grze pojawiło się słowo "tapped", co oznacza na podsłuchu, co nam mówi, że Delilah sądziła, że nasz krótkofalówka ma pluskwę, więc zmiana jej by wystarczyła :) Dopiero, gdy weszliśmy do bunkru Ned'a okazało, się, że on nas podsłuchiwał, przechwytując sygnał :) Ode mnie to tyle : Z chęcią podyskutuję o tej teorii i może innych :)
(SPOILER)Jest inne zakończenie. Gdybyś nie wsiadl do helikoptera i zaczekal 2 minuty gra również by sie zakonczyla ale helikopter by odlecial bez ciebie
Osobiście polecam Valiant Hearts. Ma polskie napisy, wartości historyczno-edukacyjne i przepiękną fabułę. Fajnie by się zobaczyło let's play z tego u cb :)
+Artur #GG Dokładnie, ja osobiście zakładałem jakiś tajny eksperyment rządowy, którego obiektami byłyby 2 osoby które się nigdy nie widziały, a utrzymują kontakt przez krótkofalówkę, po co? Nie mam pojęcia, ale bardzo mnie ta opcja pochłonęła :D
+Artur #GG imo wlasnie swietne zakonczenie - dostajemy dojrzala, zyciowa historie z perspektywy doroslego czlowieka, to i nie ma happy endu z fajerwerkami - mamy ending denny i nijaki, taki, jak zycie przez wiekszosc czasu.
Nietaktoperz Na tym mój przyjacielu polegają gry komputerowe :D ! Na oderwaniu się od rzeczywistości. Doświadczyć adrenaliny i czegoś nowego - czy nie to jest ich celem :D ?
+Artur #GG niekoniecznie, pozowle sobie proownac gry do filmow - mamy filmy z wartka akcja, ktore ogladamy, zeby poczuc te adrenaline, zeby nas az "wcisnelo w fotel", ale sa tez filmy z powazna fabula, ktore ogladamy, by nas sklonily do refleksji lup by nasz czegos o zyciu nauczyly - tak samo jest z grami. mamy gry, ktore przyciagaja nas do siebie szybka akcja, albo niesamowita fabula nie z tego swiata, ale mamy tez gry powazniejsze, ktore staraja sie opowiedziec dojrzala historie, jak np. Firewatch. ale kazdy woli co chce, wiec sila rzeczy jednym sie bedzie podobalo zakonczenie Firewatcha, innym nie ;p
No, jeszcze na tych listach Neda w Wapiti(gdzie opisał naszych bohaterów) było to, że Henry ma 9 na 10 podatności na manipulację, więc bardzo łatwo można nim manipulować.Pewnie dlatego na początku gry był względny spokój, bo chcieli sprawdzić jak łatwo nim manipulować.A kiedy już wiedzieli, że jest podatny, i zaufał Delilah, wystarczył niezbyt wyrafinowany plan, który osoba patrząca z boku, jaką jest gracz, rozgryzłaby dość łatwo, nie jak Henry który podchodził emocjonalnie i był podatny.Zwłaszcza, że Henry nie miał czasu do namysłu i musiał odejść zaraz po zobaczeniu kryjówki Neda.
Ignacy: Jest jedna gra którą bardzo chciałbym zobaczyć jak grasz. Ale bardzo ważne: Nie wiedząc nic o niej (chociaż w tej chwili to pewnie już mało prawdopodobne). Undertale! Jedna z lepszych historii wszechczasów w grach
trochę zapomniałeś o wątku miłosnym, uważam że jednak delilah miała jakieś bunga bunga z nedem, w końcu na aktach pisało że miała kilku kochanków i zdradzała javiera :) ( na aktach pisało też że ma teraz kogoś - a ona odpowiedziała że już nie jest javierem) hint hint ^^ Dlatego ned postraszył trochę i chciał ich pokłócić ze sobą bo był po prostu zazdrosny gdy Delilah się dwuznacznie do niego odzywała :D
Gra ogólnie przypominała mi "Zaginięcie Ethana Cartera" mniej więcej podobny przebieg, biegniesz przed siebie wykonując zadania/zagadki.. Również jest dość krótka, dość fajna na maraton o ile nie była już ogrywana. :P
Gry takie jak Firewatch byłby ciekawą "odskocznią" od ciągu gier strategicznych. Dobrze się u ciebie ogląda takie gry + sam pomysł maratonu był bardzo trafny :-) Pozdrawiam.
Teoria kuleje mocno jak się wczytać w dialogi to wszystko trzyma się kupy. Delailah podrzuciła krótkofalowke za pośrednictwem kilku leśników, sama to powiedziała, nie mogła raczej aż tak odchodzić od stacji. Co do wapiti to hank zapytał się o wapiti station a ona powiedziała że jest coś takiego jak wapiti meow(nie pamiętam jak to się nazywało) potem znalazła papiery z informacją że tam coś badawczego było.
Formuła całego maratonu zaje*ista. Tylko marketing przed taką serią by się przydał, ja osobiście nie miałem żadnych informacji na temat Firewatcha ale ta seria mnie pozytywnie zaskoczyła. Uważam, że czas wrzucania serii co godzine nie jest głupi ale to już zależy od twórcy. Maraton 8/10, gdyby nie zakończenie ! Ps. Nie odgrzewaj może starych kotletów typu The Walking Dead bo chyba każdy już to nagrywał.
dobrze, że przyszło Ci to do głowy. bylo swietne. a godzina miedzy odcinkami idealna, bo to i tak pol godziny oczekiwania. ps ona mowila ze kilkka rangerow podrzucalo krotkofalowke, albo nie potrafie angielskiego :p
Mnie strasznie spodobały się relacje dwóch osób, oraz tajemniczość Delilah'y, co do zakończeń po prostu godzi się z nami lecieć do siebie, przy 100% zgodności odpowiedzi. Nie możemy jej zobaczyć, ale mamy tę świadomość, że się zgodziła
Popieram teorie Ignacego, przypomniało mi się moment (4-ty odcinek) kiedy Henry poszedł po strażaków do Scout Camp'u i Delilah powiedziała żeby trzymał swoją krótkofalówkę blisko siebie. Zabrzmiało to tak jakby ona współpracowała z Ned'em :P
+Kolega Ignacy fajnie było by zobacz takie typu gry. Na następne serie proponował bym until down albo coś od telltale albo inną tego typu gre bo przyjemnie sie tego słucha i ogląda i spora część osób nie przewija filmów bo jest ciekawa informacji albo twojej opini na jakiś temat albo jakiegoś komentarza. Jak dla mnie oby tak dalej i więcej takich serii. A i czy jest szansa na to czy byś nie nagrał jakiegoś klimatycznego Role Playa albo Jakąś fajną gre akcji bo jak stwierdziłem masz lepszy sprzęt i więcej możliwości a seria z europki traci to coś i nie będzie wiecznie trwać.
Wow, miałem dokładnie takie same wrażenia :) A jeśli chodzi o gry Telltale to uważam że powinieneś sobie odpuścić, bo jak ktoś jutuby ogląda to napewno subuje już niejedną osobę, co już nagrywała ich gry
Ignacy, przeoczyles jedna rzecz z Delailą, mianowicie z dostarczeniem krotkofalowki do cache'a. ona przeciez powiedziala ze posluzyla sie innym rangerem (nie pamietam dokladnie jak ci lesnicy sie nazywali) zeby wlozyl ja do skrytki wiec ona nie musiala wcale przechodzic przez caly park. co do reszty teori to byc moze masz racje. Pozdrawiam, podziwiam cie za to w jaki sposob myslisz po zakonczeniu gry. Wydaje mi sie ze to wlasnie to jest w niej najlepsze, to ze daje do myslenia po jej przejsciu. Dzieki za uwage
Co do urządzeń mobilnych - ja oglądałem na tablecie, nie miałem żadnych problemów, jedyny nieprzyjemny moment to gdy muzykę było słychać tylko gdy mówisz.Oczywiście, czekam na inne gry od Ciebie, nie tylko strategie! :)
Akurat o tym z Delilah (nie wiem czy powinienem odmieniac) się zgadzam, bo była zbyt podejrzana, przecież sam Henry, który był tak podejrzany co do tych dziewczyn, chciał gadac z policją, a ona, która nawet z nimi kontaktu nie miała, nie chciała z policją się widzieć? Może była jakoś poszukiwana? Może to była Julia, która wyzdrowiała? Może mu się nie śniło, że słyszał Julię?
+00maviusz mi właśnie chodziło, że mu się to nie śniło i Delilah albo była tą Julią, albo Julia też tam była. Może chciała dowiedzieć się co Henry o niej myśli? I gdy słyszała co o niej myśli chciała go "ukarać"?
Gierka świetna tylko o wiele za krótka.Chętnie bym pograł w coś podobnego,gdyby to trochę rozbudować mógłby z tego wyjść całkiem ciekawy symulator strażnika leśnego.Swoją drogą genialny motyw na jakąś kreskówkę
Witam Ignacy! Naszedł mnie taki pomysł.... chciałbym zobaczyć jak radzisz sobie w grach tego typu (i sam mówiłeś że chciałbyś ponagrywać inne gry poza strategiami), a mianowicie chodzi mi o grę Deadpool. Gierka bardzo ciekawa i ma swój klimat. Bardzo chciałbym zobaczyć ją w twoim wykonaniu i będzie to odskocznia od gier strategicznych. Nie nakłaniam cię, ani nic w tym stylu, bo i tak wszyscy wiemy że wybierzesz grę, którą będziemy oglądać i która równocześnie przypadnie ci do gustu. Także mam nadzieję, że kiedyś zobaczyłbym serię z tej gry (lub podobnej) na twoim kanale. mógłby to być swego rodzaju eksperyment ;) Pozdrawiam!
Jak wielu brakowało mi wyjaśnienia akcji, bo jak dla mnie to to zakonczenie taki podejrzane bylo ;) tak jakby chciano cos przed graczem zataic, ale nic sie nie wyjasnia i nie ma dalszego info i to blad tego zakonczenia, wiecie jak schemat w literaturze akcja budowana jest stopniowo (co w grze bylo) byl moment kulminacyjny( w grze tez byl) i wyjasnienie akcji i tu bang brak elementu.
Rozumienie napisów to jedno, ale trzeba je jeszcze zobaczyć co w przypadku, niektórych osób(np. ja) jest problemem samym w sobie, bo z wrodzoną wadą wzroku trudno cokolwiek przeczytać.
No to teraz liczę na maraton z heroesow hota a co do gier opowiadających fabułę to polecam 'brothers a tale of two sons' gierka jest na jakieś 3 godziny i wymaga pada ale warto. Pozdrawiam
nie zgadzam się z podpunktem, że dała krótkofalówkę na południu mieszkając na północy- nie chciała się z nami widzieć osobiście więc do ręki nam jej nie dała, a sama "w tajemnicy" przez plakat podała nam gdzie mamy iść, a nie wspominając o niczym o czym już rozmawiali raczej innego miejsca by nie opisała, a skoro siedzi już te pare lat w tej wieży to chyba fajny czasami taki spacerek
Moglibyście wyjaśnić co ze mną jest nie tak Dla mnie zakończenie było intrygujące i zagadkowe. Tak naprawdę teraz, po obejrzeniu/ukończeniu gry, możemy składać kawałki układanki. Wyobrażać sobie co było dalej.
Masz racje cała gra była jak film w pewnym momencie nie chciałem aby bohater ucierpiał chciałem aby ci się udało nawet jeśli wiedziałem że to są skrypty i musi się stać inaczej gierka była jak taki film "horror" bo wiesz te momenty kiedy dowiadujesz się że ktoś jest w wierzy a ty jesteś 100m od niej były jak w filmie zakończenie myślałem że będzie lepsze np. że heli nie przyleci i spłoniemy bo szefowa nie będzie chciała aby wszystko wyszło na jaw a pożar zakrył by ślady
Nie oglądałem, a chce zacząć, ale mam pytanie, może ktoś wie. U Ignacego cały firewatch trwa jakieś ~180 minut, u Rocka ~285. Skąd ta różnica i gdzie te 100 minut między nimi? :v
Prawdę mówiąc to ciągłe oglądanie hirołsów a potem eu staje sie nudne. Idealna była victoria2. Zrobiłeś z niej jedno podejście, od początku do końca, zakończyłeś i następna gra. Zrobiłbyś run'a z eu, skończyłbyś go (np. tą Rosją) i inna gierka a potem przykładowo powrót do hirółsów i potem znowu victoria albo jakakolwiek inna gra. (Pograłbyś znowu w offworlda i może spróbował Darkest Dungeon?)
Gierka była fajna ,wciągająca ( sam nie wiem dlaczego ) ale zakończenie było żałosne liczyłem na coś lepszego ale tak czy siak gierka jest jedną z lepszych w moim odczuciu
Mowila tez bodaj, ze caly dzien jej to zajelo, co by sie zgadzalo, ze dzien 77 zaczynamy praktycznie o zachodzie slonca, po raz enty wywolujac ja przez krotkofalowke.
jesli chodzi o inne serie niz strategie to chetnie, osobiscie nie jestem fanem tego gatunku natomiast TY jako osoba bardzo przypadles mi do gustu wiec chetnie cos jeszcze zobacze :)
Mialem tak samo z inną grą. Homeworld. Parę miesięcy temu przeszedłem i się zakochałem. Tylko nie wiem dlaczego... Gameplay jest świetny, ale nie jest to coś arcygenialnego, fabuła jest dobra, ale nic więcej, soundtrack jest niezły, również nic więcej, grafika oczywiście dziś brzydka (nie gralem w remastered). Po prostu nagle gra wylądowała jako najlepsza strategia w jaką grałem (a grałem w mnóstwo) i 3 najlepsza gra ogólnie...
Nie chce abyś nagrywał gry z TellTale (nie wiem jak to sie pisze) bo oglądałem te gry już z miliard razy na innych kanałach i to tak jakby oglądać ten sam film kilka razy ;d
+Majonez Pomorski Meh jak dla mnie ta gra miała odpowiednią długość. Mało w niej było gameplay'u (takiego wymagającego). To miała być opowieść, więc ile godzin można tego ciągnąć? Tak samo różne wątki które zakończyły się "normalnie". Myślę, że taka była wizja twórców, to miała być historia o normalnym facecie który musiał odsapnąć trochę od trudnej sytuacji w rodzinie a po wszystkim do niej wrócić.
Ignacy, wg mnie totalnie nadajesz się do serii tego typu, czyli polegającej na wyborach moralnych, grach opartych na dialog etc. Jesteś cholernie inteligentnym facetem, dodatkowo potrafisz wczuć się w grę, i nie być główna postacią filmu, tylko stanowisz ( bez urazy oczywiście, to pozytyw jak dla mnie! ) tło do samej gry. Dodatkowo opowieści wtrącające klimatem ( typu opowieść o górach z dzieciństwa ) jak dla mnie są dodatkowym smaczkiem. Dlatego wg mnie nadajesz się dużo bardziej od innych jutuberów ( pamiętne serie innych z gry Walking Dead, które były w większości bardzo słabe, niestety ) do takich tytułów. Gra ma być pierwszym planem, a Ty budujesz idealne warunki do jej oglądania. Polecam tego youtubera i więcej takich maratonów oraz serii ;)
+Ninosello Kawałek Francji dla tego pana.
+Ninosello Propsuje :)
+Ninosello Dajcie temu panu kawałek Krymu!
Polać mu!
Pod filmem rocka nie ma takiego samego koma? 0.o?
Podobaly mi sie bardzo dobre, nastrojowe dialogi, ktore uwazam, sa zdecydowanie sercem tej gry. Byly realistyczne, utozsamialem sie z Henrym i jego szefowa. Przez te kilka godzin troche poznalem ich, polubilem, przywiazalem sie.
Kluczowe tez byly mozliwosci wyboru, ktore jeszcze mocniej wiazaly mnie z postaciami, czy wydarzeniami. Nie gralem osobiscie w ta gre, jednak z wiekszoscia, jak nie wszystkimi, twoimi decyzjami sie zgadzalem, wiec nie odczuwalem dysonansu.
Te wybory. Henry - jest tym kim uczynilem, ze sie stal, na podstawie moich decyzji, mnie. Jest taki jak ja, jest mna. A Delilah. Wyluzowana, zartobliwa dziewczyna, ktora z czasem sie na nas otwiera. Troche drwiacy, troche flirtujacy, wyrazajacy troske jedyny towarzysz w tej dziczy, w samotnosci. Jedydny stronnik, przyjaciel, ktory dzieli nasza niedole. Henry i Delilah to "ja" i ona. "My", przeciw glupim, dokuczliwym nastolatkom, przeciw tajemniczym inwigilatorom, ewentualnej policji itp.
Wszystko zostalo ladnie przemyslane i ulozone by gracz mial wlasnie takie konkretne odczucia. To, ze nie bylo 'happy endu' i fajerwerek oczywiscie troche mnie zawiodlo. Jednak nie powiedzialem, ze slabizna, zenadix, cokolwiek. Docenilem to, ze nie skonczylo sie bajkowo i ocene tej historii i domysly wzgledem nie wyjasnionych watkow zostaly pozostawione graczowi.
Fabuła niesamowita w swej prostocie, postacie bardzo intrygująco wykreowane, to, że nie widzimy ich a jedynie prowadzimy z nimi dialogi tylko jeszcze bardziej nadaje smaku całej opowieści. Kiedy zobaczyłem ciało Briana ścisnęło mnie za serce, w momencie gdy okazało się, że Delilah nie zaczekała na nas po raz kolejny przeżyłem zawód, utożsamiłem się z bohaterem. Niesamowita gra. Ignacy, więcej takich gier na kanale, idealnie pasujesz to czegoś takiego, wczuwasz się w klimat, inteligentnie kombinujesz nad fabułą i opowiadasz, słowem... Chcemy więcej :D
Ja bardzo chętnie obejrzałbym, jak Ignacy gra w wilka
Jestem jak najbardziej za.
+Krexu Nigdy nie zrozumiem, dlaczego ktokolwiek chce nagrywać "filmy" od Telltale, przecież to tak jakby oglądać jak ktoś ogląda film, gry nie angażują ani myślenia, ani refleksu, czegokolwiek.
Popieram w 100 %😃
Jeżeli chodzi o pomysł z nagrywaniem innych gier niż tylko strategicznych, uważam że jest świetny. Odkąd poraz pierwszy miałem przyjemność spotkać się z twoją twórczością, wybitnie. podpasowalo mi twoje poczucie humoru i ogólnie twój sposób bycia niemniej nieczęsto zdarzało mi się odwiedzać twój kanał, jako że gry strategiczne lubię, kiedy sam w nie gram, jeśli chodzi o oglądanie- niekoniecznie, chodź czasami owszem. Twoją serię z Firewatch obejrzałem całą w dniu jej ukazania, a jeśli chodzi o tę formę maratonu to mi ona osobiście nie przeszkadzała. pozdrawiam serdecznie, czekam na więcej takich serii :D
Gra mnie wciągnęła (zwłaszcza z fajnym komentarzem oraz poczuciem humoru w niej zawartym) chociaż finał fabuły sprawił że miałem wrażenie jakby grę ukończono na 2 godziny przez deadlinem i nie było już czasu na fajne, przemyślane zakończenie.
Jest to fajna przygodówka troche jak diament, nieoszifowany też ma swoją wartość ale jako precyzyjnie wykończony brylant już ma znacznie większą i tego ostatniego szlifu mi brakowało.
cieszy też oczy ten kreskówkowy styl graficzny, który na całe szczęście nie był przesadzony.
całość gry wg mnie 8/10
nie żebym narzekał na Europkę bo jestem jej wielkim fanem począwszy od pierwszej części, ale fajnie jest obejrzeć coś świeżego. świetna seria Ignacy :)
Delilah jest legitna, a teorie o jej spisku naciągane (generalnie temat był poruszany w wielu innych miejscach).
1. Co do Wapiti to Henry powiedział o Station, a była to nazwa nadana przez przyjezdnych naukowców której nie znała, więc się chwilę zastanowiła i skojarzyła od razu z Meadow.
2. O samym istnieniu Wapiti Station miała prawo nie wiedzieć, bo naukowacy i studenci przyjeżdżali tam poza sezonem w którym ona tam przebywała.
3. Co do krótkofalówki to korzystanie z czegoś przez długi czas nie obliguje nikogo do tego, żeby wiedzieć jak to działa. Bywa przecież tak, że ludzi pracują z komputerami przez lata, a o jego budowie i działaniu nie mają pojęcia. Więc było tak, że Delilah dostała krótkofalówkę, wiedziała jak się nią posługiwać i to jej wystarczyło.
4. Co do podrzucenia krótkofalówki gdzie indziej niż w naszej strażnicy powód jest banalnie prosty - bała się, że strażnica Henry'ego jest obserwowana.
5. Co do tego, że się bała pytań o chłopaka to przede wszystkim Briana tam nie powinno być i już za to, że pozwoliła Nedowi na bycie tam z nim dostałoby się jej po uszach, więc jej obawy są uzasadnione.
6. Co do tego braku zdziwienia jak ten gościu nas ogłuszył to można też łatwo wyjaśnić tym, że Henry i Delilah często ze sobą żartowali i dlatego nie wzięła tego na poważnie, ale kiedy zorientowała się, że mówimy prawdę to od razu się przejęła.
Wiem ze 2 lata, ale musze to napisać - jesteś w błędzie - bo jak wyjaśnisz krótki dialog Dlilah o tym czy "aby na pewno on nie wie o niczym", gdzie rozmawiała z kimś o prawdopodobnie Henrym?
Maratony są świetną opcją, przynajmniej jak dla mnie. I takie gry jak Firewatch myślę że spokojnie przyjmą się na Twoim kanale (coś jak gry przygodowe, polecam Nostradamus: Ostatnia Przepowiednia - może Ignacy rozważysz ;)). Co do samego przechodzenia takich gier, to to co wspominałeś: wszystko oglądaj szczegółowo, ponieważ w takich grach dużo jest ukrytych "smaczków" czyli tego co tak uwielbiasz. Owszem, rozgrywka potrwa nieco dłużej, ale takie rozglądanie się może ciekawie urozmaicić fabułę. Ode mnie tyle, pozdrawiam ;)
Według mnie zakończenie jest fajne :0 Mówisz, że jest niedokończone, ale może powinno takie być? Może powinno, zostawiać gracza z pytaniem "Co dalej?", żeby sam tworzył dalszą część tej historii :) Niech sam wyobrazi sobie Delilah, sam stworzy dalszą historię Henry'ego i Juli, a także co dalej się działo z Delilah... Może do tego właśnie miało nas skłonić zakończenie, które tylko mówiło nam co powinni zrobić :) Niektórzy stwierdzą, że Henry wróci do Juli i będzie się nią opiekował, a u innych Henry, pomimo dalszej miłości do Juli zacznie się spotykać z Delilah? Według mnie to właśnie jest piękne w tej grze :)
Co do teorii, że ona spiskowała z Ned'em:
1.Z tego co pamiętam, to jakiś inny Ranger ją tam nam zostawił.
2. Co do częstotliwości, pamiętaj, że był to rok 1989 i edukacja stała jednak trochę niżej :) Więc, Delilah mogła myśleć, że zmiana krótkofalówki wystarczy :) Poza tym, w grze pojawiło się słowo "tapped", co oznacza na podsłuchu, co nam mówi, że Delilah sądziła, że nasz krótkofalówka ma pluskwę, więc zmiana jej by wystarczyła :) Dopiero, gdy weszliśmy do bunkru Ned'a okazało, się, że on nas podsłuchiwał, przechwytując sygnał :)
Ode mnie to tyle : Z chęcią podyskutuję o tej teorii i może innych :)
ja bym chętnie zobaczył na twoim kanale "The vanishing of Ethan Carter" :D
(SPOILER)Jest inne zakończenie. Gdybyś nie wsiadl do helikoptera i zaczekal 2 minuty gra również by sie zakonczyla ale helikopter by odlecial bez ciebie
Osobiście polecam Valiant Hearts. Ma polskie napisy, wartości historyczno-edukacyjne i przepiękną fabułę. Fajnie by się zobaczyło let's play z tego u cb :)
Wiecej gier tego typu Ignacy !
Osobiście to zakończenie troszkę mnie zawiodło :/
Liczyłem na większe fajerwerki niż czilowy odlot z helikopterem ...
+Artur #GG Dokładnie, ja osobiście zakładałem jakiś tajny eksperyment rządowy, którego obiektami byłyby 2 osoby które się nigdy nie widziały, a utrzymują kontakt przez krótkofalówkę, po co? Nie mam pojęcia, ale bardzo mnie ta opcja pochłonęła :D
+Artur #GG imo wlasnie swietne zakonczenie - dostajemy dojrzala, zyciowa historie z perspektywy doroslego czlowieka, to i nie ma happy endu z fajerwerkami - mamy ending denny i nijaki, taki, jak zycie przez wiekszosc czasu.
Nietaktoperz Na tym mój przyjacielu polegają gry komputerowe :D ! Na oderwaniu się od rzeczywistości.
Doświadczyć adrenaliny i czegoś nowego - czy nie to jest ich celem :D ?
+Artur #GG niekoniecznie, pozowle sobie proownac gry do filmow - mamy filmy z wartka akcja, ktore ogladamy, zeby poczuc te adrenaline, zeby nas az "wcisnelo w fotel", ale sa tez filmy z powazna fabula, ktore ogladamy, by nas sklonily do refleksji lup by nasz czegos o zyciu nauczyly - tak samo jest z grami. mamy gry, ktore przyciagaja nas do siebie szybka akcja, albo niesamowita fabula nie z tego swiata, ale mamy tez gry powazniejsze, ktore staraja sie opowiedziec dojrzala historie, jak np. Firewatch. ale kazdy woli co chce, wiec sila rzeczy jednym sie bedzie podobalo zakonczenie Firewatcha, innym nie ;p
no ja też :-)
No, jeszcze na tych listach Neda w Wapiti(gdzie opisał naszych bohaterów) było to, że Henry ma 9 na 10 podatności na manipulację, więc bardzo łatwo można nim manipulować.Pewnie dlatego na początku gry był względny spokój, bo chcieli sprawdzić jak łatwo nim manipulować.A kiedy już wiedzieli, że jest podatny, i zaufał Delilah, wystarczył niezbyt wyrafinowany plan, który osoba patrząca z boku, jaką jest gracz, rozgryzłaby dość łatwo, nie jak Henry który podchodził emocjonalnie i był podatny.Zwłaszcza, że Henry nie miał czasu do namysłu i musiał odejść zaraz po zobaczeniu kryjówki Neda.
Takie gry jak wolf among us, life is strange. To jest to co lubie. Czekam na kolejne serie tego typu :) świetnie sie ogląda. Jak filmy.
Popieram więcej serii z takich gier jak Firewatch, ale proszę Ignacy... Twoja orientacja w terenie mnie rozwaliła xD
Ignacy: Jest jedna gra którą bardzo chciałbym zobaczyć jak grasz. Ale bardzo ważne: Nie wiedząc nic o niej (chociaż w tej chwili to pewnie już mało prawdopodobne). Undertale! Jedna z lepszych historii wszechczasów w grach
trochę zapomniałeś o wątku miłosnym, uważam że jednak delilah miała jakieś bunga bunga z nedem, w końcu na aktach pisało że miała kilku kochanków i zdradzała javiera :) ( na aktach pisało też że ma teraz kogoś - a ona odpowiedziała że już nie jest javierem) hint hint ^^
Dlatego ned postraszył trochę i chciał ich pokłócić ze sobą bo był po prostu zazdrosny gdy Delilah się dwuznacznie do niego odzywała :D
Gra ogólnie przypominała mi "Zaginięcie Ethana Cartera" mniej więcej podobny przebieg, biegniesz przed siebie wykonując zadania/zagadki.. Również jest dość krótka, dość fajna na maraton o ile nie była już ogrywana. :P
Gry takie jak Firewatch byłby ciekawą "odskocznią" od ciągu gier strategicznych. Dobrze się u ciebie ogląda takie gry + sam pomysł maratonu był bardzo trafny :-)
Pozdrawiam.
ty nie masz tylko smykałki do strategii więc nagrywaj więcej takich gier. A jeżeli chodzi o twój gameplay był moim zdaniem bardzo przyjemny. :-)
Teoria kuleje mocno jak się wczytać w dialogi to wszystko trzyma się kupy. Delailah podrzuciła krótkofalowke za pośrednictwem kilku leśników, sama to powiedziała, nie mogła raczej aż tak odchodzić od stacji. Co do wapiti to hank zapytał się o wapiti station a ona powiedziała że jest coś takiego jak wapiti meow(nie pamiętam jak to się nazywało) potem znalazła papiery z informacją że tam coś badawczego było.
Formuła całego maratonu zaje*ista. Tylko marketing przed taką serią by się przydał, ja osobiście nie miałem żadnych informacji na temat Firewatcha ale ta seria mnie pozytywnie zaskoczyła. Uważam, że czas wrzucania serii co godzine nie jest głupi ale to już zależy od twórcy. Maraton 8/10, gdyby nie zakończenie !
Ps. Nie odgrzewaj może starych kotletów typu The Walking Dead bo chyba każdy już to nagrywał.
dobrze, że przyszło Ci to do głowy. bylo swietne. a godzina miedzy odcinkami idealna, bo to i tak pol godziny oczekiwania.
ps ona mowila ze kilkka rangerow podrzucalo krotkofalowke, albo nie potrafie angielskiego :p
Mówiła, że musiała okłamać paru ranger'ów. Podobne słówka, don't na worry. :>
ale to nie oni przez to właśnie jemu dostarczyli? przeca ona się z wieży nie ruszała.
Mnie strasznie spodobały się relacje dwóch osób, oraz tajemniczość Delilah'y, co do zakończeń po prostu godzi się z nami lecieć do siebie, przy 100% zgodności odpowiedzi. Nie możemy jej zobaczyć, ale mamy tę świadomość, że się zgodziła
Popieram teorie Ignacego, przypomniało mi się moment (4-ty odcinek) kiedy Henry poszedł po strażaków do Scout Camp'u i Delilah powiedziała żeby trzymał swoją krótkofalówkę blisko siebie. Zabrzmiało to tak jakby ona współpracowała z Ned'em :P
+Kolega Ignacy fajnie było by zobacz takie typu gry. Na następne serie proponował bym until down albo coś od telltale albo inną tego typu gre bo przyjemnie sie tego słucha i ogląda i spora część osób nie przewija filmów bo jest ciekawa informacji albo twojej opini na jakiś temat albo jakiegoś komentarza. Jak dla mnie oby tak dalej i więcej takich serii. A i czy jest szansa na to czy byś nie nagrał jakiegoś klimatycznego Role Playa albo Jakąś fajną gre akcji bo jak stwierdziłem masz lepszy sprzęt i więcej możliwości a seria z europki traci to coś i nie będzie wiecznie trwać.
To były najlepsze walentynki ever :D
Wow, miałem dokładnie takie same wrażenia :) A jeśli chodzi o gry Telltale to uważam że powinieneś sobie odpuścić, bo jak ktoś jutuby ogląda to napewno subuje już niejedną osobę, co już nagrywała ich gry
Ignacy, przeoczyles jedna rzecz z Delailą, mianowicie z dostarczeniem krotkofalowki do cache'a. ona przeciez powiedziala ze posluzyla sie innym rangerem (nie pamietam dokladnie jak ci lesnicy sie nazywali) zeby wlozyl ja do skrytki wiec ona nie musiala wcale przechodzic przez caly park. co do reszty teori to byc moze masz racje. Pozdrawiam, podziwiam cie za to w jaki sposob myslisz po zakonczeniu gry. Wydaje mi sie ze to wlasnie to jest w niej najlepsze, to ze daje do myslenia po jej przejsciu. Dzieki za uwage
Co do urządzeń mobilnych - ja oglądałem na tablecie, nie miałem żadnych problemów, jedyny nieprzyjemny moment to gdy muzykę było słychać tylko gdy mówisz.Oczywiście, czekam na inne gry od Ciebie, nie tylko strategie! :)
To uczucie kiedy oglądasz wszystkie odcinki a Ignacy wrzuca nowy film.
Akurat o tym z Delilah (nie wiem czy powinienem odmieniac) się zgadzam, bo była zbyt podejrzana, przecież sam Henry, który był tak podejrzany co do tych dziewczyn, chciał gadac z policją, a ona, która nawet z nimi kontaktu nie miała, nie chciała z policją się widzieć? Może była jakoś poszukiwana? Może to była Julia, która wyzdrowiała? Może mu się nie śniło, że słyszał Julię?
+00maviusz mi właśnie chodziło, że mu się to nie śniło i Delilah albo była tą Julią, albo Julia też tam była. Może chciała dowiedzieć się co Henry o niej myśli? I gdy słyszała co o niej myśli chciała go "ukarać"?
Valiant Hearts jakbyś nagrał, to byłaby miazga.
zgadzam się
Gierka świetna tylko o wiele za krótka.Chętnie bym pograł w coś podobnego,gdyby to trochę rozbudować mógłby z tego wyjść całkiem ciekawy symulator strażnika leśnego.Swoją drogą genialny motyw na jakąś kreskówkę
Ignacy until down jest super warto sprawdzic :-)
Witam Ignacy!
Naszedł mnie taki pomysł.... chciałbym zobaczyć jak radzisz sobie w grach tego typu (i sam mówiłeś że chciałbyś ponagrywać inne gry poza strategiami), a mianowicie chodzi mi o grę Deadpool. Gierka bardzo ciekawa i ma swój klimat. Bardzo chciałbym zobaczyć ją w twoim wykonaniu i będzie to odskocznia od gier strategicznych. Nie nakłaniam cię, ani nic w tym stylu, bo i tak wszyscy wiemy że wybierzesz grę, którą będziemy oglądać i która równocześnie przypadnie ci do gustu. Także mam nadzieję, że kiedyś zobaczyłbym serię z tej gry (lub podobnej) na twoim kanale. mógłby to być swego rodzaju eksperyment ;)
Pozdrawiam!
Jak wielu brakowało mi wyjaśnienia akcji, bo jak dla mnie to to zakonczenie taki podejrzane bylo ;) tak jakby chciano cos przed graczem zataic, ale nic sie nie wyjasnia i nie ma dalszego info i to blad tego zakonczenia, wiecie jak schemat w literaturze akcja budowana jest stopniowo (co w grze bylo) byl moment kulminacyjny( w grze tez byl) i wyjasnienie akcji i tu bang brak elementu.
Rozumienie napisów to jedno, ale trzeba je jeszcze zobaczyć co w przypadku, niektórych osób(np. ja) jest problemem samym w sobie, bo z wrodzoną wadą wzroku trudno cokolwiek przeczytać.
Prawie 400 łapek w górę i 0 w dół :D Świetna widownia, youtuber i tyle ;)
Walking Dead 😍
No to teraz liczę na maraton z heroesow hota a co do gier opowiadających fabułę to polecam 'brothers a tale of two sons' gierka jest na jakieś 3 godziny i wymaga pada ale warto. Pozdrawiam
nie zgadzam się z podpunktem, że dała krótkofalówkę na południu mieszkając na północy- nie chciała się z nami widzieć osobiście więc do ręki nam jej nie dała, a sama "w tajemnicy" przez plakat podała nam gdzie mamy iść, a nie wspominając o niczym o czym już rozmawiali raczej innego miejsca by nie opisała, a skoro siedzi już te pare lat w tej wieży to chyba fajny czasami taki spacerek
Z RZĘDU!
Ignacy wrócisz kiedyś do offworlda?
To był bardzo ciekawy maraton i oby więcej ;D Świetna gierka szkoda że taka droga ale oby więcej takich ;P
Z takim podejściem, z chęcią zobaczyłbym u Ignasia Life is Strange. :)
+Koziu tak samo :D
Zastanawiam się co by było gdybyś nie powiedział o Julii
Moglibyście wyjaśnić co ze mną jest nie tak
Dla mnie zakończenie było intrygujące i zagadkowe. Tak naprawdę teraz, po obejrzeniu/ukończeniu gry, możemy składać kawałki układanki. Wyobrażać sobie co było dalej.
Masz racje cała gra była jak film w pewnym momencie nie chciałem aby bohater ucierpiał
chciałem aby ci się udało nawet jeśli wiedziałem że to są skrypty i musi się stać inaczej gierka była jak taki film "horror"
bo wiesz te momenty kiedy dowiadujesz się że ktoś jest w wierzy a ty jesteś 100m od niej były jak w filmie zakończenie myślałem że będzie lepsze np. że heli nie przyleci i spłoniemy bo szefowa nie będzie chciała aby wszystko wyszło na jaw a pożar zakrył by ślady
Jeszcze jedna taka gra i masz ode mnie suba :)
ignacy dawaj kiedyś maraton europki z niedźwiedziem skoro i tak robicie po parę odc. w jednej sesji
Ignacy rób więcej takich gier :D
Takie pytanie. Masz zamiar dokończyć h3?
Ja to bym chciał zobaczyć Ciebie Ignacy jak grasz w Wiedźmina 3. To by była mega seria.
Niby gra "oklepana" ale każdy przechodzi inaczej i ogrom wyborów w tej grze był by miły do oglądania w Twoim wykonaniu.
Ciekawe sa zdjęcia po zakonczeniu gry jak Ned ze swoim synem siedzą na tych kamieniach przy wejsciu na wierze Delaili.
CZEKAŁEM NA TO! :D
Jest też 2 zakończenie w grze. Nie musimy na samym końcu wsiadać do helikoptera. :)
Tak też może być
To może spróbujesz grę o tron? :) Tam też się opiera wszystko o wybory w dialogach :P
Teraz pytanie, czy te wszystkie nieścisłości są zamierzone czy po prostu niedopatrzenia twórców
Heavy Rain bym chętnie obejrzał u Ciebie :)
The wolf i the walking dead! :D oczekuje
Nie oglądałem, a chce zacząć, ale mam pytanie, może ktoś wie. U Ignacego cały firewatch trwa jakieś ~180 minut, u Rocka ~285. Skąd ta różnica i gdzie te 100 minut między nimi? :v
TWD może chciał bym chętnie zobaczyć cię w tej serii :)
Może Tales from the Borderlands?
Ja to bym chętnie zobaczył Undertale w wykonaniu Ignacego
Nagraj fahrenheita ma przepiękną fabułę
Witam,
może mi ktoś wyjaśnić po co Ned ich podsłuchiwał? Dziękuje z góry.
Polecam grę Oxenfree, według mnie bardzo ciekawa i też nie jest jakoś bardzo długa.
Ignacy kurwa co ty się zastanawiasz dawaj gry Telltale, chuja że już jest tego masa ale z chęcią bym cię obejrzał, i zobaczył twoje wybory moralne.
Jestem Ciekaw jak byś przeszedł całe dwie serie z Walking dead. Ogólnie walentynki z Tobą były w pytkę xD
Prawdę mówiąc to ciągłe oglądanie hirołsów a potem eu staje sie nudne. Idealna była victoria2. Zrobiłeś z niej jedno podejście, od początku do końca, zakończyłeś i następna gra. Zrobiłbyś run'a z eu, skończyłbyś go (np. tą Rosją) i inna gierka a potem przykładowo powrót do hirółsów i potem znowu victoria albo jakakolwiek inna gra. (Pograłbyś znowu w offworlda i może spróbował Darkest Dungeon?)
w Niemczech można już obejrzeć
ona czasem nie tłumaczyła się że okłamała kilku rangerów itp aby dostarczyć tą krótkofalówkę?
dungeon keeper, nie było tego nigdzie jeszcze. BŁAGAM
Na Arhn.eu było :P
kiedy Thir Age Total War?
Poza tym przegapiłeś piosenkę o Shoshone:
ruclips.net/video/hTWx53VFFPk/видео.htmlm13s
Chyba była taka kartka "Delilah is lying".
Gierka była fajna ,wciągająca ( sam nie wiem dlaczego ) ale zakończenie było żałosne liczyłem na coś lepszego ale tak czy siak gierka jest jedną z lepszych w moim odczuciu
Kto powiedział, że sama Delilah podrzuciła tą krótkofalówkę? Może jakiś inny ranger ją miał i przy okazji podrzucił ją w tamten punkt.
+Michał Kosmala tę krótkofalówkę :)
Mowila tez bodaj, ze caly dzien jej to zajelo, co by sie zgadzalo, ze dzien 77 zaczynamy praktycznie o zachodzie slonca, po raz enty wywolujac ja przez krotkofalowke.
Ignacy tylko nie za często bo w alkoholizm popadnę.
Może następne Unravel ? ;]
Może następnym razem maraton z undertale?
jesli chodzi o inne serie niz strategie to chetnie, osobiscie nie jestem fanem tego gatunku natomiast TY jako osoba bardzo przypadles mi do gustu wiec chetnie cos jeszcze zobacze :)
Ja chciałbym zobaczyć Life Is Strange na twoim kanale.
Słyszałem że jest inne zakończenie.
nagraj Valiant Hearts :) super pasujaca do ciebie gra
Ignacy zrób serię z The Wolf Among US
Wczytaj żółwia .
To the Moon, maybe?
Mialem tak samo z inną grą. Homeworld. Parę miesięcy temu przeszedłem i się zakochałem. Tylko nie wiem dlaczego...
Gameplay jest świetny, ale nie jest to coś arcygenialnego,
fabuła jest dobra, ale nic więcej,
soundtrack jest niezły, również nic więcej,
grafika oczywiście dziś brzydka (nie gralem w remastered). Po prostu nagle gra wylądowała jako najlepsza strategia w jaką grałem (a grałem w mnóstwo) i 3 najlepsza gra ogólnie...
HEROES ?????
Ignacy the walking dead albo Hearthstone
Słuchaj nie zaniedbuj innych gier
Nie chce abyś nagrywał gry z TellTale (nie wiem jak to sie pisze) bo oglądałem te gry już z miliard razy na innych kanałach i to tak jakby oglądać ten sam film kilka razy ;d
1 k łapek do góry i 0 do dołu
Dla mnie twórcą skończył się pomysł i chieli szybko zakończyć gierke.
+Majonez Pomorski Meh jak dla mnie ta gra miała odpowiednią długość. Mało w niej było gameplay'u (takiego wymagającego). To miała być opowieść, więc ile godzin można tego ciągnąć? Tak samo różne wątki które zakończyły się "normalnie". Myślę, że taka była wizja twórców, to miała być historia o normalnym facecie który musiał odsapnąć trochę od trudnej sytuacji w rodzinie a po wszystkim do niej wrócić.
Wincent Michta Pisząc szybko zakończyć gierke chodziło mi o date wydania a nie o długość gry
.
life is strange