Dlaczego barszcz Sosnowskiego jest tak niebezpieczny? | Oblicza lasów #31
HTML-код
- Опубликовано: 28 сен 2024
- Subskrybuj Echa Leśne: / echa leśne
Skąd się wziął barszcz Sosnowskiego? W jakim tempie potrafi się on rozprzestrzeniać? Co robić, jeśli znaleźliśmy się w pobliżu barszczu Sosnowskiego i podejrzewamy, że zostaliśmy pokryci jego olejkami? O tym opowiada Michał Wojcieszkiewicz w kolejnym odcinku cyklu "Oblicza lasów".
Prowadzący: Michał Wojcieszkiewicz
Reżyseria: Tomasz Zielonka
Zdjęcia: Adrian Frankowski
Bardzo dobrze, że dodaliście ten odcinek. Trzeba ostrzegać przed tą rośliną i mówić, co robić, żeby się chronić przed jej działaniem.
Zwłaszcza w trakcie wakacji. Jeśli nie znamy tej rośliny to możemy narazić siebie i rodzinę na niemiłe konsekwencje.
Mi tam brakuje zdjęcia tej chronionej rośliny, ale jak widze ten barszczyk jak rośnie przed wydzielaniem tych olejków to zawsze niszczę.
Ja akurat zawsze staram się je eliminować pojedyńczo za pomocą różnych narzędzi z dystansu za pomocą różnych "narzędzi", jeżeli tak można nazwać prowizoryczne oszczepy z gałęzi. Jak dotąd poparzyłem się 3 razy, raz nogę i stopę musiałem go trącić, i dwa razy w ręce rozchylając wysokie trawy. W teren i tak wychodzę w pełnym ubraniu głównie ze względu na owady, komary, kleszcze - ale olejek za każdym razem przeniknął przez ubranie i poparzył mnie po paru godzinach ekspozycji na słońce.
@Natan Mysli: Szczególnie że ludzie często powielają mity że barszcz jest groźny bo parzy i przez to powielane są mity że jak roślina wygląda jak barszcz ale nie parzy jak pokrzywa to nie barszcz :/
Obsadzić tym granice Polski i wysłać w formie bukietu wdzięczności na wiejską 🤣🤣🤣🤣🤣 Bardzo użyteczna roślinka
Świetnie przygotowany materiał. Dobra robota!
Wielkie dzięki.
Wreszcie pełny opis rośliny i działania!! Dzięki!!
dziękuję za ostrzeżenie i troskę o lasy i wszystko co w nich żyje.
Dziękuję za miłe słowa w imieniu całej ekipy.
@@michawojcieszkiewicz6850 ZDJECIA i jeszcze raz zdjecia i OSTRZEGANIE .DZIEKUJE wszystkim calej EKIPIE oswiecenie ludzi to kilka ladnych lat w kolko to samo az sie naucza ze ta ROSLINKA to prawdziwy WROG NASZYCH lasow lak i zielonych skwerkow dla dzieci
Bardzo przydatny film, dobrze wiedzieć - całe wakacje spędzam co roku w lesie i wolałbym wiedzieć co nieco o tej roślinie
Tak arcydzięgiel litwor jest podobny przez swój rozmiar, występuje często na obszarach górskich, chociażby w TPN, te rośliny różnią się od siebie, wystarczy trochę uwagi, arcydzięgiel ma kwiatostany zielone kuliste zebrane dodatkowo w większa kulę, barszcz białe i bardziej baldachowate ...fajny odcinek pozdrawiam
7:16 Dobrze że pan o tym wspomniał że jest też barszcz zwyczajny, bo jest cała łąka koło mojego domu, a już myślałem że to może być barszcz Sosnowskiego :)
Barszcz Sosnowskiego ma grupą łodygę i duże liście i do tego spore kwiatostany. Wystarczy raz go w życiu zobaczyć żeby nigdy więcej się nie pomylić.
Michał Wojcieszkiewicz I łodygi trochę takie na czerwono, czy różowo. Jest bardziej rozłożysty i nawet małego łatwo odróżnić od naszych barszczy. Wystarczy go raz zobaczyć na własne oczy.
Barszcz zwyczajny jest jadalny
@nuta ws A ja nie wiem co ty wyrywałeś ? Może barszcz Sosnowskiego ? Mnie przed tym ostrzegali, choć za dzieciaka też nie wiedziałem o istnieniu barszczu Sosnowskiego, a rośnie u nas trochę tego cholerstwa. Potem unikałem kontaktu z nim, bo wiedziałem jak wygląda. Poparzony nigdy nie byłem. Choć kilka razy blisko niego pracowałem i na odległość mnie nie poparzył. A do kontaktu bezpośredniego ze skórą niedopuściłem.
Nie rozumiem dlaczego nie można tego zniszczyć skoro to gatunek obcy i inwazyjny? A jeżeli rosłaby tam marihuana lub inny narkotyk? To w takim razie tylko siać narkotyki w obszarze natura 2000.
Dlatego, że roślina piekielnie szybko się rozrasta i odrasta mimo ścinania. W dodatku jak się okazało, jest całkiem odporna na chemię i nawet w ten sposób nie zawsze się jej pozbyć. Właśnie tak się zachowują gatunki inwazyjne.
To jest sytuacja wyjątkowa gdzie mamy naturę i jeszcze rezerwat przyrody. W zdecydowanej większości nie ma takich dylematów, ale nawet z chemią jest trudno się pozbyć tej rośliny.
Ale pytanie brzmialo inaczej- obszar chroniony obaszarem chronionym ale to jest.roslina inwazyjna, obca etc. Jakie prawo zabrania walczyc z tym cholerstwem? Pomijam aspekt efektywnosci, pytam o przepisy,
Echa Leśne a jak reaguje na ogień ?
@@vakosspierwszy5731 z tego co wiem odrasta z korzenia
Dziękuję za powrót do jakościowych treści! :) Zostaję z wami :)
Też mi sposób na odróżnienie, "jest dużo większy", dopóki nie stanie się dużo większy to jest dużo mniejszy, o ile dobrze rozumuję, byłoby wskazane podać jakieś charakterystyczne cechy odróżniające go od niegroźnych roślin.
Bardzo przydatne informacje, dzięki
Cieszę się, że mogliśmy pomóc ;)
Na obszarze natura 2000 nie mozna pozbyć sie tej groznej rosliny, ale zamek mozna wybudowac. :D Nie mam wiecej pytan.
Ze wschodu to jeszcze nic dobrego nie przyszło...
Ja tam kilka dobrze schłodzonych rzeczy bym wymienił ;)
A słoneczko to skąd przychodzi .
Nie ze wschodu ?
Zależy jakie słoneczko ;)
@@_rosomak__3190
Słoneczko jest tylko jedno !
Reszta z czym ci się ono kojarzy to nieudane imitacje .
Ja:Komuna to juz wogole byla slaba
*pukanie do drzwi
Ja:kto tam
???:hipopotam
Ja:a tak na serio
KGB:KGB otwierać
W mojej okolicy jeszcze go nie spotkałem :) Na szczęscie
Jesteś pewien? Lepiej sprawdzić na mapie, czy gdzieś się nie czai w okolicy ;)
barszcz.supportit.pl/
Michał Wojcieszkiewicz No i nie ma :D ale dzięki fajna opcja
Barszcz jest rownież znany jako Zemsta Stalina.
ZGODA I jeszcze jedna jest zemsta Stalina przesiedlenia powojenne nacji zza Buga na północ I zachód. Polski😊
Ale są i tacy, co "Zemstą Stalina" nazywają Pałac Kultury i Nauki w Warszawie (-; Osobiście się z tym nie zgadzam, no ale to kwestia gustu... (:
@@elzbietazawisza3638 Coraz częściej spotykam Polaków, którzy kochają malarza z Branau. Skąd się bierzecie? Od jarka?
TYLKO stalin zniknol w latach 50 .Mysle ze to bogactwo mamy od lat 80 a nie piedziesiatych .GDYBY bylo inaczej slyszeli bysmy w latach koncowych 60 jak 70 a byl spokoj .WIEC roslinka musi byc CELOWYM nabytkiem podarunkiem naszych "BRACI SLOWIAN" z bylego zsrr
@@pertechnetyl Palac Kultury to zostaw w spokoju bo odrazu URWY w kapeluszach powiedza ze to ich i zacznie sie krakanie jak te kamienice co nasi rodzice brali na lopaty i wywozili .Wiec niech stoii a co jest pod tym niechlubnym miejscem bedzie mozna sprawdzic jak przyidzie odpowiedni czas na cla PRAWDE ile pochowano tam polakow i co tam jest zabetonowane
👍 Dzięki za wiadomości 🤝
Ciekawy i pożyteczny film. Do tej pory wiedziałem o tym tyle, że to jest trujące i żeby trzymać się od tego z daleka. Pozdrawiam. 👍
prawo ochrony natury powinno chronic ,ale w takim wyjatku zagrazania zycia i inwazji rosliny prawo powinno wrecz nakazywac zniszczenia tej rosliny Bo w przyszlosci obszar natury bedzie tylko Barszczem
Czytalam ze 3 lata wycinanie przed nasieniem pozwala na zminimalizowac przyrost .
jesli pszczoly korzystaja to swietnie ale czy taki miod nie uczula pozniej ??
ardzo dobry materiał. Ciesze się, że tworzony jest również wartościowy materiał.
Fajnie, że wymiary podał. Luz ogarnę sobie.
"Noc Tryfidów" - jakoś tak mi się skojarzyło :)
No jeszcze nie wymyślono tych tryfidów jak w tej ksiązce (polski tytuł "Dzień Tryfidów") ale to pewnie tez przyjdzie.
Och litwor to jest super na nalewki tzw. litworówka prawdziwy rośnie w Tatrach. Parę listków zamienią każdą wódkę w pyszną nalewkę.
Panie najgorsze jest to ze poparzenie wychodzi po paru godzinach i jak czlowiek ktory nie jest swiadomy ze byl w kontakcie z roslina . Zostaje na kilka lat i zapomnij o opalaniu przez kilka lat . Plamy na ciele i te bàble co byly na zdjeciu to bardzo malutkie . Zona sie tym poparzyla i wygladało to tak jakby ktos ja kwasem oblał bardzo bolesne
Niestety poparzenia mogą być bardzo duże i jeszcze bardziej bolesne. Widziałem zdjęcia osób, które miały całe nogi poparzone. Dlatego uważajmy w pobliżu tej rośliny, a najlepiej omijajmy szerokim łukiem .
Dlatego tak ważne, jest uzupełnianie formularza, żeby jak najszybciej rozpoznać miejsca, gdzie jeszcze ten barszcz rośnie i jak najszybciej się go pozbyć!
Mój dziadek nie jest leśnikiem, ale nasza rodzina posiada 2 h lasu. Za domem sądziłem razem z moim dziadkiem brzozy i wierzby (wierzby wcześniej). Wierzba ma wysokość największa 2 metry, a brzozy dopiero rok. Pielęgnuje, dbam i zamartwiam się przyrodą
No to tylko pogratulować i życzyć dalszych sukcesów przyrodniczych :)
Michał Wojcieszkiewicz dziękuję. Wiesz człowiek, który na codzień jak nawet nie chce, co ma kontakt z przyrodą. A szczególnie, że mieszkam w Otulinie Narwiańskiego Parku Narodowego. I od parku dzieli mnie moje pole, ale inne uprawne
Super filmik. Dzięki.
Gdyby dało się dać Wam dwie łapki za ten odcinek, to z pewnością mielibyście je ode mnie ;)
Baardzo łatwo jest rozpoznać barszcz sosnowskiego po tym, że ma ogromne, pięciopalcowe liście i ma fioletowe plamki na łodydze.
p.s
dodajcie do opisu filmu link to strony o barszczu ;)
Cieszę się, że się podobało. Barszcz Sosnowskiego najłatwiej poznać po tym, że jest duży. Dorasta nawet do 5 metrów. Celowo nie mieszałem barszczu Sosnowskiego z barszczem Montegazziego bo oba są niebezpieczne, a najważniejsza cecha rozpoznawcza to to, że są duże.
Dzięki Wolverine! Takie słowa bardzo motywują :)
Ten fiolet o którym piszesz, to może być (ale nie musi - nie znam się) właśnie ta substancja powodująca zmniejszenie odporności na UV w końcu uv też fioletowe (chyba - znowu nie znam się)
Pendżabski
😀Bardzo interesujący i przydatny filmik. 👍🏼Dziękuję za udostępnienie.🌹🤗
Super film, niedaleko mnie rośnie kilka barszczy sosnowskiego i wiedziałem że są groźne, ale nie wiedziałem dalczego. Teraz już wszystko wiem ;)
Dzięki za miłe słowa..
Dziękuję.
Pouczajace i przydatne, dziekuje ! Nie wiedzialam o pewnych omowionych kwestiach. Szkoda ze jestescie zwiazani w walce z tym najezdzca :(
Skoro to tak jadowite to jak udawało się to uprawiać na pasze oraz przekonać ludzi do pracy przy tym?
dzieki , takie info jest nardzo potrzebne!
Świetny film. Dziękuję
Ten film powinien być pokazywany na lekcjach biologii w szkole. Zwłaszcza mieszkańcy miast są kompletnie nieświadomi zagrożenia.
Swietny program :) łapka w gore
Uważam że głupotą jest że nie można wytępić , wypalić do korzenia barszczu sosnowskiego tylko dlatego bo leży na miejscy pod ochroną... Jeżeli to się pleni tak szybko, to skutek będzie taki że będzie to wszędzie, ludzie będą ginąć a nic nie będzie można zrobić bo przyroda i rośliny stały się podmiotem i ważniejsze niż człowiek, który w tym przypadku jest traktowany jako niżej niż rośliny... W przypadku kowida który jest niebezpieczny w promilu przypadków procentowo, podejmuje się nisczące działania, pomija się zdrowie psychiczne, emocjonalne, społeczne, duchowe, a nawet fizyczne uniemożliwiając leczenia na inne choroby jak to było w ostatnim roku, a zabójcze zielsko chroni się... Głupota i postępowość XXI wieku...
Nawet jeśli to obszar chroniony to działania mające na celu likwidację tego gatunku powinny być podejmowane w ramach wyjątku. I powinno to być robione skutecznie, a nie że leśnicy wiedzą gdzie ona jest a mimo to pozwala się by się rozmnażała.
W tej czapeczce troche do Liroja jest Pan podobny. ;)
😂😂😂Serio nie zauważyłem
GARY MUWAŁT
kipym et bej
kurwa :)
popacz jaka franca
uciekaj!
Jak zwykle świetny odcinek, a może by coś takiego dla dzieci?
Poznałem na własnej skórze co to znaczy !..Na plecach miałem bąble surowiczne wielkosci orzechów włoskich płyn schodził 2 tygodnie po zastosowaniu leków. Praktycznie nie dało rady zasnąć w nocy , przez co nabawiłem sie omamów wzrokowych i słuchowych innymi słowy KOSZMAR. Uwazajcie na siebie ,pozdrawiam
Dzięki za komentarz. Niech będzie przestrogą dla innych.
Echhh szkoda że zamiast barszczu nie zaimportowali nam konopii indyjskich. :) Tak żeby się ich nie dało ich nigdy pozbyć... :P
a my wolelibyśmy truskawki giganty ;)
Echa Leśne Robimy jakąś hybrydę? :p
jak to nie zaimportowali ? jedni zrobili to już bardzo dawno temu a inni robią i dzisiaj, tylko że ledwie ułamkowi procenta krzaczków udaje się osiągnąć stadium wydawania dojrzałych nasion...
Znajomy miał malutkie pole marichuany pod Czarnkowem (Wielkopolska/Zachodniopomorskie) w lesie niedaleko domu. Niestety jakiś szczęściarz któregoś razu mu całe pole ogołocił ;)
I żeby też działały z samych lejków unoszących się z roślin :)
+Czerwona Oranżada Skrzyżujmy konopie indyjskie, melony i truskawki. Gigantyczne truskawki haju.
O proszę miejsca z mojej okolicy, nie spodziewałem się tego :D
Niespodziewanki to nasza specjalność ;)
a dlaczego tego nie wypalacie? potem jeszcze trzeba by było wykopać z ziemi korzenie i też je spalić, napalm to dobra rzecz😊
Świetny materiał. Brawo Panie Michale! Żołędowo ? Te piekne Kujawskie ? Super że w moim wojewódzwie jest taka osoba. Lasów tu sporo i barszczu niestety też. Pozdrawiam.
Dzięki za miłe słowa.
Zgadza się to jest to samo Żołędowo ;)
super film!!!!
Dzięki :)
O to dobre jest nie raz , nie dwa widziałem tą roślinę i nie wiedziałem . że ma takie działanie no to fajne rzeczy są . Pozdrawiam
Zapraszam do regularnego odwiedzania naszego kanału. Można na nim znaleźć wiele ciekawych rzeczy i o wielu jeszcze opowiemy.
lubie te wasze zarciki. :D
Dzięki. Odrobina uśmiechu jeszcze nikomu nie zaszkodziła ;)
dobrze to przedstawiłes .to straszna roślina
Wapno na alergię to mit. W skrajnych sytuacjach może prędzej zaszkodzić niż pomóc.
W Litworowym Stawie w białce tatrzańskiej można popić nalewki z arcydzięgiela litwora, nawet smaczne :P
W okolicach Tarnowa do dziś jest tego multum.Jakos nikt nie potrafi go wyplenić
Kosiłem kiedyś za młodu trawę kosą spalinową. Oczywiście bez koszulki bo 30st. i słoneczko. Musiał być tam jakiś krzak bo efekt był natychmiastowy. Bąble, takie wredne, ropiejące na brzuchu goiły się ok. 1,5 roku.
Ten kanał jest świetny, a film ciekawy i przydatny. Mnie ciekawi jak wytrzymujecie w tych ubraniach w takim upale? :)
A barszcz sosnowskiego to spalić. :/
Palenie to nie jest najlepsze rozwiązanie. Zwłaszcza na obszarach Natura 2000 ;)
W ubraniach nie było tak źle, ale w samochodzie to był naprawdę koszmar :)
Kwestia przyzwyczajenia, lekko nie jest, ale takie warunki pracy..
A i zglaszanie nic nie daje w mostkowie nawet tv była i lata mijają i nikt z tym nic nie robi a tego scierwa coraz więcej i dalej sięga. Przy drodze rowerowej nawet nie ma co jechac bo to grozi ostrymi poparzeniami a nawet śmiercią.
2 lata temu pół nogi sobie "poparzyłem" tym cholerstwem z niewiedzy ;d Obeszło się bez lekarza, ale trzymało się około miesiąca/dwóch. Świetny film!
Dzięki za komentarz. Wiele osób bagatelizuje szkodliwe działanie barszczu Sosnowskiego. Przed kręceniem tego odcinka rozmawiałem z panią z ODR, która opowiedziała mi o przypadku śmiertelnym. Ja wiele razy chodziłem po tym polu, a jest naprawdę duże i nigdy mi się nic nie stało. W tym odcinku omawiam skrajne przypadki, których całe szczęście jest coraz mniej.
Cały czas jednak zdarzają się przypadki mniejszych lub większych poparzeń.
Chyba wykorzystam barszcz do projektu z fitosocjologii, bo to bardzo ciekawy temat
Dorwać tego Sosnowskiego i posadzić na wieki w kryminale! :D
NIE SOSNOWSKIEGO, TYLKO TEGO IDIOTĘ KTÓRY SPROWADZIŁ TO PASKUDZTWO DO POLSKI.
Pewnie glebę gryzie. Ale ci co sprowadzili wciornastka żyją!
Znajac historie to pan sosnowski w jarmulce zap****l jak zytniewski i wiele innych PIEKNYCH NAZWISK POLSKICH po wymordowanych POLACH szydzimi lapskami zostawili dla siebie .
Setki razy robiłem lufki do strzelania z jarzębiny używając barszcz Sosnowskiego , nigdy nie słyszałem żeby ktoś się poparzył , jak dla mnie to nie sprzedawała się pasza korporacją i dlatego taki atak na barszcz .
No widzisz, a ja widziałem jak ktoś się poparzył.
Wraz z nawiezieniem ziemi na moją działkę został przywieziony barszcz Sosnowskiego:( walczyłem z nim poprzedniego roku a w tym jest go jeszcze więcej. Mam pytanie czy ta roślina jest niebezpieczna tylko jak kwitnie? Czy jej liście /łodygi też są niebezpieczne? Po ostatnim koszeniu trawy (a przy okazji i małych wschodzących liści barszczu) miałem bomble na nadgarstkach i zastanawiam się czy to właśnie nie od tej rośliny.
Widziałem tą roślinę i byłem blisko niej, ale jej nie dotykałem. Zrobiłem to co kazałeś (leci łapa i sub).
No, dokładnie :D
Najwięcej tych gatunków sprowadzają zwykli ludzie :/
W mojej okolicy udało mi się wyeliminować kolczurkę kłapowaną i sumaka (plagę naszych miast). Oba gatunki sprowadzone, bo "takie ładne"
Niestety nieodpowiedzialność ludzi doprowadziła do pojawienia się w naszym kraju gatunków, roślin i zwierząt, które wyrządzają spore szkody.
Spływy Rospudą są objęte dodatkową atrakcją :) Barszczem Sosnowskiego.
czekaj.. jestem z mazur. za dzieciaka na wakacje u babki na wiosce codziennie walczyliśmy kijami z takimi roślinami ( chyba ) albo są łudząco podobne do innej pospolitej rośliny albo był to barszcz?
Jeżeli było chłodno i pochmurnie to jest duże prawdopodobieństwo, że nic się nie stanie. Pod warunkiem, że ubrania szybko do prania, a samemu pod prysznic.
Mimo wszystko nie polecam takich zabaw. ;)
Może cos na temat tępienia kleszczy byście nagrali :) ciekawa sprawa w latach 90 i wcześniej tego dziadostwa chyba nie było biegałem po lasach z kumplami i nigdy tego dziadostwa nie załapałem a ostatnio w lasach w okolicy Dąbrowy Górniczej to jest plaga :(
Całe szczęście, że w samych lasach nie ma tego tak dużo jak na terenach rolniczych.
A co to dziadostwo jest tez na terenach rolnych tego nie wiedziałem
PS> wiem ze nie powinienem tego pisać ale w latach 85-97 w moim rejonie często dochodziło do podpaleń głównie od maja do września może dzięki temu było mniej tego dziadostwa choć z drugiej strony niszczyło to cała faunę
Znam to świństwo. dowiedziałem się o nim jak się.....poparzyłem
Bardzo przydatny tekst
Dzięki za ten filmik!Parę dni temu pojawiły się doniesienia, że na Litwie owce jedzą barszcz i nic im nie jest. Może to jest jakiś sposób.
Chyba trzeba spróbować u nas, ale raczej ich mleko nie będzie się nadawać do spożycia.
sporo tego nawet w zachodnich Niemczech
Barszcz Sosnowskiego występuję na terenie całej Europy. Wszędzie walczą z tym pieroństwem ;)
I oby na zachodzie wydawał obfite nasiona.
Raz owszem się w Polsce poparzyłam. Ale byl to taki kwitnący powój czy coś podobnego🤷🏼♀️ też potrafią zrobić krzywdę a takie niepozorne.
Taki SUPER program ale ta muzyka to ( przepraszam ) katastrofa. Nie dosyc ze za glosno to wogole nie pasuje do tego proramu. Moze by CHOCIAZ wyciszyc ? Dziekuje i pozdrawiam.
Trochę nie rozumiem pewnej kwestii. Skoro ta roślina zagraża zdrowiu, a nawet życiu człowieka, to dlaczego nie zostanie wytępiona natychmiast z tego rezerwatu. Natura 2000 czy jak zwał, tak zwał, ale mimo wszystko tej rośliny nie powinno tam być. Ponieważ trafiła tam nie z ingerencji natury, a bezmyślnych ludzi. Jak jakieś dzieci pójdą się tam bawić to może się stać tragedia.
Chrzanić Rezerwaty i tereny chronione! Barszcz Sosnowskiego nawet na tych terenach powinien ZNIKNĄĆ!
Niestety na obszarach chronionych pozostaje tylko koszenie i czasami zaoranie powierzchni.
Olejki nie są aż tak niebezpieczne, doniesienia o poparzeniu "bez dotykania" to zapewne wynik nie zauważenia mniejszych roślin wokoło. Czynnikiem parzącym są w barszczu furanokumaryny, a te są mało lotne, mają woskowatą konsystencję. Składniki lotne mogą wywołać zawroty głowy (efekt "durnego bagna").
Barszcz to niestety duży problem, nawet w miastach. W moim mieście (Biała Podlaska) Barszcz od kilku lat występuje w pewnym miejscu niedaleko centrum, i nie można nic z nim zrobić bo to ziemia prywatna. Zgłaszałem ostatnio do urzędu że znów odrasta, jedyne co zrobiono to skoszenie roślin w pasie drogowym, ale z tego co widziałem, przykoszony rośliny wypuściły niskie baldachy kwiatowe. W Lublinie w podobnej sytuacji tylko odgrodzono rośliny taśmą, z właścicielem ziemi nie ma kontaktu.
Ostatnio czytałem że na Litwie walczą z barszczem przez wypasanie na takim terenie owiec, może dałoby się zastosować taką metodę na terenach chronionych?
Słyszałem o pomyśle z owcami. Sam jestem ciekawy, czy dałyby radę. Mam tylko nadzieję, że runo nie będzie parzyć. :)
Jeśli prowadzono wypas na wiosnę, gdy rośliny nie są za bardzo rozrośnięte i nie było jeszcze gorąco, to mogło obyć się bez szkód dla zwierząt.
Swoją drogą można by w którymś odcinku powiedzieć coś o rdestowcu sachalińskim, w Warszawie widziałem tego potężne zbiorowiska, ostatnio znalazłem kilka kęp uciekłych z ogródków w parku karajobrazowym.
Tylko, że zwierzęta chcą być wypasane przez cały sezon, a nieprzetworzonego barszczu nic nie chce jeść. Nawet jak jadły kiszonki z barszczu Sosnowskiego i nic teoretycznie im się nie działo to mleko miało inny smak.
barszcz tez kiedys jest maly. wiec jaki ma sens rozroznianie po wielkosci?
Bo nawet jak jest mały to jest duży ;) Ma grubą łodygę i duże liście.
Też się nad tym zastanawiałem. Nikt nigdy o tym nie mówi/pisze. Jak szybko rośnie barszcz sosnowskiego? Czy wtedy też jest groźny? Itd.
Potęzna Roslina szkoda tylko że taka nieprzydatna i niebezpieczna spotkałem takie co miały ponad 3 metry wysokosci
Barszcz Sosnowskiego dorasta nawet do 5 metrów. Duży z niego skubaniec i bardzo nieprzyjemny.
Podobne rozmiary osiąga czasem arcydzięgiel, zresztą mylony z barszczem (i czasem ścinany przez pomyłkę).
Arcydzięgiel ma kwiatostany w kształcie kuli, ale niestety często jest mylony z barszczem Sosnowskiego.
Na szczęście nie wszędzie, w Warszawie sporo arcydzięgla rośnie nad potokiem Służewieckim, parę razy wzywano zieleń miejską do ich wycinania, ale za każdym razem ktoś z urzędu wcześniej sprawdzał co to za roślina i nic nie wycięto.
Niestety nie wszyscy czekają na potwierdzenie gatunku. Fajnie, że w tym przypadku udało się arcydzięgla ocalić.
Świetny kanal
Miałem styczność z tą rośliną. Na szczęście wcześniej zostałem uprzedzony o jej negatywnych skutkach działania. Nic mi się nie stało, choć ocierałem się nawet o jego liście gołą skórą, bo musiałem, ale dzień wtedy nie był zbyt upalny około 20 stopni Celsjusza. W upalny dzień jednak lepiej do niego się nie zbliżać tak powyżej 25 stopni, wtedy parzy rzeczywiście na odległość. Został sprowadzony do Polski tak samo jak podobno te rude ślimaki bez muszli, które też podobno sprowadzili do Polski, żeby zjadały spady w sadach, a później się rozprzestrzeniły.
Wprowadzanie gatunków obcych na siłę i bez szczegółowych badań na temat ich oddziaływania na konkretne środowisko nie jest dobrym pomysłem i barszcz Sosnowskiego jest tego najlepszym przykładem.
Michał Wojcieszkiewicz No tak. Masz pan rację. Zwłaszcza jeśli te rośliny czy zwierzęta nie mają wrogów na nowych terenach najlepiej naturalnych wrogów, wtedy mnożą się na potęgę. W mojej okolicy różnie z tym barszczem. Szału nie ma. Najczęściej można go spotkać właśnie na terenach po peegerowskich i nad rzekami. W upalne dni omijać go z daleka.
gdzie sie zglasza wystepowanie? komu zglosic zeby wycieli?
anyone wants to put english subtitels under the video? i seems quite intresting
Świetny kanał, łapcie suba
Cieszę się, że się podoba i zapraszam po więcej ;)
Przeczytalam wszystkie komentarze i wciaz nie wiem , jakie sa objawy niepozadane barszczu sosnkowskiego , prosze o wyjasnienie !!!
Ponoć są ludzie mnie lub bardziej uczuleni na te olejki Barszczu Sosnowskiego ,jednym ledwo co się skóra zaczerwieni po kontakcie a innym wychodzą ropne bąble.
Ja spotkałem Barszcz Sosnowskiego w Wielkiej Brytanii
Jest to możliwe. Można go spotkać w wielu miejscach i to nie tylko w Europie.
Też widziałem. Rośnie przy M6 w okolicy Machesteru.
W Londynie na Greenford tez jest .
ej no bez przesady u mnie też jest ten barszcz nic mi się nie stało od lat
Serwis w trakcie prac konserwacyjnych.
Na barszcz.edu.pl mamy w tej chwili przerwę techniczną.
Powinna się ona wkrótce skończyć. Dziękujemy za cierpliwość.
Zmiany techniczne serwisu, akurat się zbiegło. Już teraz powinno wszystko działać :)
Dzięki za odpowiedź. Już wszystko działa.
uff...To całe szczęście :)
A co, gdy barszcz sosnowskiego nie dorósł jeszcze do swoich pełnych rozmiarów, czy wtedy też jest niebezpieczny? Nigdzie, absolutnie nigdzie nie można znaleźć tej informacji.
Jak mówicie o jakichś roslinach podobnych do barszczu, fajnie byloby, gdybyscie je pokazywali, bo ja juz w koncu nie wiem, czy te rosliny przy ktorych opowiadasz o barszczu s. to te, czy podobne i jak je odróżnić.
I jak opisujecie, że barszcz s. mozna rozpoznać po wielkości to wypadałoby powiedzieć jak duży on jest. Sam barszcz sfilmowaliście bardzo niedokładnie
Przez brak tych elementów, film nie spełnia swojego zadania i w sumie robi się bezużyteczny.
"... jest dużo, dużo większy od" niewiele jednak mówi o rozmiarze tej rośliny. Może warto by było powiedzieć, do jakich rozmiarów (wysokości) dorastają te niegroźne rośliny, a od jakich rozmiarów już wiadomo, że to barszcz Sosnowskiego.
Dużo większy ale konkretnie ile ? jakie różnice ?
Barszcz Sosnowskiego może dorastać nawet do 5 m. Pozostałe rośliny nie przekraczają 2 metrów. Czasami arcydzięgiel może urosnąć większy, ale jego cechą odróżniającą go od barszczu Sosnowskiego są kwiatostany w kształcie kuli.
Niszczenie na wiosnę jak jest nie wyrośnięty
Wapno nie działa i nie jest już zalecane. Polecam inne leki p/histaminowe.
3:10 objawy duszenia CO2
Jest taka miejscowość na mazowszu gdzie rośnie tyle Barszczu że serio zastanawiam się jak tam ludzie żyją :(
Dziwne, że nie ma jakichś ogólnych przepisów, które umożliwiałyby walkę z barszczem Sosnowskiego - np. rezerwat, czy nie, Natura 2000 czy inny obszar, bez względu na wszystko można wycinać i tępić tę roślinę.
Problem na obszarach chronionych jest jedynie ze stosowaniem środków chemicznych, choć na niektórych obszarach naturowych się je stosuje. Roślina wykaszana jest regularnie, bynajmniej w miejscu, w którym kręciliśmy ten materiał.
ziomus spoko material ale jak mowisz o roslinach ktore przypominaja barszcz sosnowskiego to zarzuc jakies zdjecia
Obszar Natura 2000 jakos nie przeszkodzil w wybudowaniu obwodnicy w moim utraconym domu - Dolinie Rospudy. Ale barszczu nie mozna wyciac na tym obszarze?! Co za kraj...
Co do barszczu, mam przyjemność, ze na sąsiednich polach które uprawiam rośnie barszcz i pcha mi się w moje, udaje mu się rok w rok przedostać na moje pole, koszę kosiłem i będę kosił, zapach czuć ewidentnie po skoszeniu ( oczywiście traktor + kosiarka ) ale czy ja czy ktoś z tym miał problem ? Przesada troszkę. Gorsze jest bezpośrednie dotknięcie rozciętej łodygi niż jakieś pseudo olejki które nigdy nie zaszkodziły, a barszcze rosną wielkości traktora..
Chętnie bym jakiś zobaczyła bo żadnego nigdzie nie widziałam. A chodzę po różnych górach, lasach. Nie tylko w Polsce. I nie trafiłam. Jedynie na chwasty podobne wyglądem nie mające nic wspólnego z prawdziwym barszczem Sosnowskiego
"Prezent" od Stalina...