Dewaluacja monet rzymskich, czyli sukcesywne pogarszanie się jakości monet w Cesarstwie Rzymskim
HTML-код
- Опубликовано: 7 янв 2021
- S01E05. Zjawisko występujące na całym świecie i w różnych epokach, ale po raz pierwszy tak wyraźnie widoczne właśnie na monetach Cesarstwa Rzymskiego.
Począwszy od panowania Nerona sukcesywnie spada zawartość srebra w monetach rzymskich, aż w końcu podstawowa jednostka monetarna cesarstwa, jaką był denar, zostaje zastąpiona denarem podwójnym, czyli antoninianem.
Antoninian początkowo srebrny staje się za czasem monetą typowo brązową, a dewaluacja postępuje dalej. Złote aureus wkrótce zostają zastapione złotymi solidami. Zobaczcie jak to przebiegało na przykładzie monet z tego okresu w wykładzie profesora Bartosza Awianowicza.
Zapraszamy na piąty odcinek w cyklu "Antyczne piątki z Bartoszem Awianowiczem"
Świetny filmik, pozdrawiam
Rzeczowo a do tego jest na czym zawiesić oko. Dziękuję.
Kolejny świetny film :)
Witam i Pozdrawiam - Krzysztof
Dobra lekcja wiedzy monetarnej.
Bardzo fajny material.
👍
Panie profesorze a ja za swojej strony chętnie obejrzałbym Pana wykłady nie tylko w kontekście zbliżającej się aukcji GNDM i walorów na nich wystawionej ale również w szerszym kontekście. Czy planuje Pan podzielić się w ten sposób swoją wiedzą? Bardzo dobrze się Pana słucha, a zawartość merytoryczna bardzo ciekawa.
Szanowny Panie, mam nadzieję, że gdy tylko powróci normalność, zorganizuję wreszcie XX edycję Toruńskich Warsztatów Numizmatyki Antycznej, na których będzie można posłuchać nie tylko mnie, ale moje znakomite Koleżanki i Kolegów, m.in.: prof. Katarzynę Balbuzę, prof. Agatę Kluczek, prof. Jarosława Bodzka i prof. Mariusza Mielczarka. Podcast GNDM oferuje bardzo dobrą jakość obrazu i dźwięku, choć, przyznaję, ogranicza mnie tu nieco materiał numizmatyczny, który przekazałem na lutową aukcję. Mam nadzieję, że wkrótce już nie będę musiał wyprzedawać zbioru i po zakupie stosownego sprzętu zacznę nagrywać własne filmy o tematyce zawężonej geograficznie i/lub chronologicznie. Nagrywając z domu, chciałbym zaprezentować Państwu również tradycyjne (papierowe) i elektroniczne katalogi oraz publikacje, nieodzowne w pracy numizmatyka i rozwoju pasji kolekcjonerskiej. Gdy znów będzie można swobodnie podróżować, a Państwo nadal będą chcieli mnie oglądać, chętnie prezentowałbym również najważniejsze gabinety i biblioteki numizmatyczne...
Ten moment, gdy zobaczyłem denara tego samego typu co mam w kolekcji :) Septymiusz Sewer RIC 78A FORTVNAE REDVCI
. Pozdrawiam i dziękuję serdecznie za filmik!
Znakomity filmik dużo informacji czy będzie może filmik na kanele o monetach Scytyjskich dziękuję i Pozdrawiam.
Szanowny Panie, mennictwo scytyjskie to już zbyt specjalistyczny temat na przyjętą tu formułę krótkich wprowadzeń do tematów antycznych. Nie wykluczam jednak, że poruszę ten temat kiedyś w ramach innego cyklu. Tymczasem polecam krótki artykuł Metodego Manova: www.academia.edu/26927888/Relationships_between_Two_Scythian_Kings_in_Dobroudja_and_Some_Macedonian_Hellenistic_Kings_Evidenced_by_Epigraphical_and_Numismatic_Data_In_Volume_in_Honour_of_I_Touratsoglou_Athens_2009_219_225?email_work_card=title
przyda się na kolokwium ;p
Spotkałem się kiedyś z denarem (chyba Faustyny młodszej), na którym spod pękniętej warstwy srebra wychodziła zielona korozja miedzi. Czy to był falsyfikat z epoki?
Szanowny Panie, jeśli korozja rzeczywiście wychodzi spod srebra, jest wielce prawdopodobne, że to antyczny subaeratus, tj. fałszerstwo z rdzeniem miedzianym lub brązowym (łac. aes) pod cienkimi blaszkami srebra. Subaerati produkowano również przy pomocy oficjalnych stempli "po godzinach" lub, okresowo, nawet za wiedzą władz - można więc spotkać egzemplarze różniące się od tych z pełnego srebra jedynie drobnymi odpryskami lub, jeśli moneta jest w idealnym stanie, nieco niższą wagą.
@@bartoszawianowicz1753 Dziękuję za odpowiedź. Tak właśnie przypuszczałem i próbując zgłębić temat przeczytałem, że takie monety były często używane przez kupców na terenach gdzie nie sięgała władza Rzymu.
Początek czołówki masz jak evil morty ruclips.net/video/4Js-XbNj6Tk/видео.html
Im bliżej upadku imperium, tym gorsze monety.
Pan coś sugeruje, czy tylko stwierdza fakt? 😁
@@QNIK11
To historyczny fakt. Polityka jak i ekonomia imperium chyliła się już ku upadkowi. Odzwierciedlał to doskonale system menniczy. Na przestrzeni 300 lat monety z czystego srebra zamieniły się w miedź. To typowa historia inflacji i sypiącego się systemu.
@@arye2457 Dlatego głupota Polaków jest prawie kopią głupoty Rzymian. Podatek cukrowy xD
@@bartoo84
Każda kraj ma swoje głupoty.
Przyczynowo to raczej było im gorsze monety tym bliżej upadku było imperium
No cóż. Mam w domowym archiwum polskie monety z okresu międzywojennego wykonane ze srebra (jakości srebra nie znam). Mam też pewien zbiór polskich monet bitych po II Wojnie. Wiele wykonanych z aluminium. Nie tak dawno temu natomiast Wielka Brytania zmieniła część aktualnie obiegowych monet. I stosowane monety srebrne zamienione zostały nowymi, już nie bitymi ze srebra. Inna rzecz jest ważna - wartość nabywcza monet i banknotów nie ma nic wspólnego z wartością materiału, z których je wykonano. Pieniądze, to umowny wartościowy towar wymienny.
XXI odcinku rewersu 😉 to egzerga. chyba że ten filmik jest dla laików 🤔
Zgadza się jedno i drugie ;) Cały ten kanał od pewnego czasu ma na celu propagowanie numizmatyki wśród początkujących. To można wyczuć. Historia grosza, przegląd monet kruszcowych IIRP, dlaczego to 5zł z Polonią jest warte więcej od innego rocznika etc.
Szanowny Panie, owszem, staram się mówić w sposób, który przysłuży się popularyzacji wiedzy o monetach antycznych również wśród początkujących kolekcjonerów lub zaczynających interesować się antykiem laików. Osobiście zresztą w moich wykładach i tekstach polskojęzycznych grecyzmu egzerga (od eks i ergon - z pracy / dzieła) nie używam. Ang. exergue, zapożyczone z łac. exergum, i poświadczone od 1697 r. stosowane jest powszechnie i gdybym użył innego terminu w moich wystąpieniach i tekstach anglojęzycznych, byłbym niezrozumiały. Na gruncie polszczyzny wolę jednak termin "odcinek rewersu".
@@bartoszawianowicz1753 i wszysko na temat
@@bartoszawianowicz1753 Szanowny Panie Profesorze,
Nie wiem czy Pańska odpowiedź była skierowana do mnie, czy do użytkownika który napisał pierwszy komentarz.
Mój komentarz nie miał na celu atakowania Pana, czy też firmy GNDM. Szanuję Państwa pracę, a moja wypowiedź miała tylko na celu sugestię że kanał nie jest skoncentrowany na doświadczonych kolekcjonerach tudzież naukowcach, a raczej celuje w początkujących i średniozaawansowanych zbieraczy.
Z wyrazami uznania
PZ
@@pz3328 Drogi Panie, ależ proszę po prostu traktować mój wpis jako głos w dyskusji na temat preferowanej terminologii i nic więcej. Są numizmatycy, którzy będą preferować w polszczyźnie egzergę, a są tacy (w tym ja sam), którzy będą preferować "odcinek" (w czym zresztą mamy piękną analogię w terminologii niemieckiej, gdzie dominuje "der Abschnitt").
Nie było też mowy o srebrnym argenteusie ;)
Ma Pan rację - warto tu kilka słów odpowiedzieć. W ramach reformy Dioklecjana w 294/295 r. został wprowadzony również nominał z dobrego srebra i o wadze ok. 3,2-3,4 g, zatem odpowiadający denarom po reformie Nerona, a sprzed stopniowej ich dewaluacji od II połowy II w. Nazwy antycznej nie znamy, lecz w numizmatyce nowożytnej przyjął się termin "argenteus" (dosł. srebrny). Nominał ten miał znaczenie dość efemeryczne, krótko po abdykacji Dioklecjana przestał być wybijany, by po przerwie powrócić jako sylikwa (łac. siliqua), która za Konstantyna ważyła nadal ok. 3,3-3,4 g, lecz wybijano ją rzadko, a za Konstacjusza II osiągała już wagę średnio o gram niższą..
Rzymskie monety mimo że takie stare maja bardzo dobrze zrobione wizerunki twarzy czy postaci, tymczasem polskie mimo że dużo później bite są po prostu brzydkie. Aż dziw bierze że nie wzorowali się na tych rzymskich i bili takie karykatury. I to nie jest różnica 100 czy 200 lat. Rzymskie monety były ładnie wykonane nawet przed naszą erą a nasze 1000 lat później wyglądają koszmarnie.
Nieprawdopodobne.
Czy może mi podac pan cenę za zestaw 5 monet, ( próba), 3 złote 1000, 2000, 10.000 zł.
2 srebrne 100, 200 zł.
Wybite z okazji wizyty Papieża w Polsce w 1983 roku. Wybite Valcambi Szwajcaria.