Jak obyczaj stary każe, według ojców naszej wiary, pragnę złożyć Wam życzenia, w dniu Bożego Narodzenia. Niech ta Gwiazdka Betlejemska, która świeci Wam o zmroku, zaprowadzi Was do szczęścia i radości w Nowym Roku!
I dont even need to know Polish to realize you are just as overwhelmed as I am when looking at a coin of Trajan hahaha. The legends just goes on, and on, and on, and on...
Drogi Panie, przede wszystkim odsyłam do mojej "Gramatyki monet rzymskich okresu republiki i cesarstwa", t. 1, wyd. 2. poprawione i poszerzone, Toruń 2019. Tam też znajdzie Pan literaturę przedmiotu. Co do stron, studentom zawsze polecam: numismatics.org/ocre/ ; www.acsearch.info/home.html (to olbrzymie bazy zbiorów muzealnych lub materiałów aukcyjnych, ale trzeba wiedzieć, czego się szuka) oraz www.forumancientcoins.com/ (tu również dużo materiałów pomocniczych ze świetną Numiswiki, opartą na klasycznym "Dictionary of Roman Coins" S. W. Stevensona.
Postawą dla cesarstwa rzymskiego jest oczywiście 10 tomów "Roman Imperial Coinage" (RIC). Do nich odsyła atrybucja (wciąż jeszcze) moich monet w katalogu lutowej aukcji GNDM: onebid.pl/pl/auction/931117/1236/Monety-Antyk-Cesarstwo-rzymskie?p=1 Ponadto jest to referencyjny katalog dla znakomitego międzynarodowego projektu Online COins of the Roman Empire: numismatics.org/ocre/ W przypadku krótkiego okresu od 268 do 276 r. lepsza jest jednak internetowa zaktualizowana i znacznie poszerzona w strosunku do pierwszej części RIC V strona: www.ric.mom.fr/en/home
Monety antyczne pod względem artystycznym i wykonaniem biją na głowę monety europejskie do XVIIw. Tak jakby porównywać prace artysty malarza z przedszkolakiem.
Z całym szacunkiem! Kaligula nie miał na koncie zwycięstw? A zwycięstwo nad morzem? Przypomnę: Kiedy bawił nad Kanałem La Manche kazał żołnierzom nazbierać muszelek i uznał je łupy zdobyte na Oceanie i jednocześnie daninę złożoną Kapitolinowi i Palatynowi (ergo Rzymowi). Zapewne przez Neptuna. A co? Jak szaleć, to szaleć.
Ma Pan rację, mogłem powiedzieć: "prawdziwych zwycięstw militarnych". Niemniej, jak zaświadcza Swetoniusz (Żywot Kaliguli, 43-48), na swój sposób na imię "Germanika" i triumf chciał zasłużyć, dlatego powziął plan wyprawy na Germanię, a gdy zgromadził armię, a okazało się, że ani nie specjalnie nie chce prowadzić wojny z plemionami germańskimi, ani nie ma do tego specjalnego powodu, "(45) kazał kilku Germanom ze swej straży przybocznej przeprawić się za Ren i tam się ukryć oraz polecił, aby po śniadaniu oznajmiono mu z jak największym zgiełkiem o zbliżaniu się wroga. Gdy tak się stało, pomknął z przyjaciółmi i grupą konnicy pretorianów do najbliższego lasu, powycinał trochę drzew i przybrawszy je na kształt trofeów zwycięskich, powrócił nocą przy pochodniach. Tym, którzy nie podążyli za nim, wyraził naganę za tchórzliwość i gnuśność. Towarzyszów i współuczestników zwycięstwa obdarzył wieńcami [....]. (46) Wreszcie, jak gdyby chcąc skończyć wojnę, rozwinął wojsko w pełnym szyku na brzegu Oceanu. Rozmieścił kusze i maszyny oblężnicze. Nikt w tym czasie ani nie znał, ani nie domyślał się nawet jego zamiarów. Nagle rzucił rozkaz, aby zbierano muszle i napełniano nimi szyszaki oraz poły ubrań, nazywając 'łupami Oceanu, należnymi Kapitolowi i Palatynowi'. Na znak zwycięstwa wznieść kazał bardzo wysoką wieżę, z której jak z Farosu, miało nocą błyszczeć światło celem wskazywania kierunku okrętom..." (przeł. J. Niemirska-Pliszczyńska). Przykładów szaleństwo "okołomilitarnych" Kaliguli u rzymskiego biografa jest więcej, ale z nich wszystkich jasno wynika, że cesarz nie wdał się w swego ojca i myślał jedynie o efekcie propagandowym na użytek prostego ludu, bo oczywiście doświadczeni żołnierze i senatorowie doskonale wiedzieli, że Kaligula, mimo wczesnego dzieciństwa spędzonego w obozie wojskowym wraz z ojcem (stąd przydomek - caligula - sandałek - od caligae - sandały żołnierskie) potem żadnego treningu wojskowego nie odbył i był w tych sprawach zupełnym dyletantem...
Dziękuję za uwagę. Temat ten zawsze poruszam w ramach dłuższych wykładów na temat mennictwa rzymskiego (zarówno imperialnego, jaki i prowincjonalnego) prowadzonych przeze mnie na UMK lub w ramach Toruńskich Warsztatów Numizmatyki Antycznej. Obecny wykład proszę traktować jedynie jako ogólne wprowadzenie do tematu. Zresztą odczytywanie moje cesarzowych jest akurat łatwiejsze, bo jedyny ich tytuł to Augusta (na monetach w formie skrótowej AVG), zaś w przypadku ubóstwionych cesarzowych, które zmarły przed ich mężami (rzadziej synami) pojawia się jeszcze określenie: DIVA (boska), np. DIVA FAVSTINA, DIVA AVG(usta) FAVSTINA, DIVA FAVSTINA PIA (Boska Faustyna Pobożna - o ile dwie pierwsze to legendy pośmiertne Faustyny I, żony Antoninusa Piusa, ta ostatnia należy do jego córki, żony Marka Aureliusza). Myślę, że temat cesarzowych w ramach mini-wykładów dla GNDM ujmę jeszcze kiedyś monograficznie, wraz z przykładami z łacińsko- i greckojęzycznego mennictwa prowincjonalnego.
Świetna seria filmików o monetach antycznych życzę Zdrowych Świąt i Szczęśliwego Nowego Roku.
I to się nazywa wysoki poziom. Szkoda, ze tak krótko. Nic trzeba czekać do następnego piątku. 👍🏻
Jak obyczaj stary każe,
według ojców naszej wiary,
pragnę złożyć Wam życzenia,
w dniu Bożego Narodzenia.
Niech ta Gwiazdka Betlejemska,
która świeci Wam o zmroku,
zaprowadzi Was do szczęścia
i radości w Nowym Roku!
Super wykład - Krzysztof Kudelski
Z uwagą słuchając dobrych przekazów z obszaru numizmatyki, dziękuję i pozdrawiam serdecznie. Zygmunt Mierzwinski 😀
Zdrowych Wesołych Świąt i Szczęśliwego Nowego Roku dla redakcji oraz braci numizmatycznej.
Odcinek świetny jak zawsze :)
Wykład świetny pozdrawiam
Panie Profesorze,
proponuje formułę Q&A !
Kto był pierwszą kobietą przedstawioną na monetach Rzymu?
I dont even need to know Polish to realize you are just as overwhelmed as I am when looking at a coin of Trajan hahaha.
The legends just goes on, and on, and on, and on...
Wszystko fajnie wytlumaczone , tylko prosze podac jakimi dokumentami czy stronami w internecie Pan sie wspomagal👍Pozdrawiam👍
Gramatyka Monet Rzymskich autorstwa tegoż szanownego Pana(Bartosz B. Awianowicz) 424 strony dobrej lektury. Polecam.
Drogi Panie, przede wszystkim odsyłam do mojej "Gramatyki monet rzymskich okresu republiki i cesarstwa", t. 1, wyd. 2. poprawione i poszerzone, Toruń 2019. Tam też znajdzie Pan literaturę przedmiotu. Co do stron, studentom zawsze polecam: numismatics.org/ocre/ ; www.acsearch.info/home.html (to olbrzymie bazy zbiorów muzealnych lub materiałów aukcyjnych, ale trzeba wiedzieć, czego się szuka) oraz www.forumancientcoins.com/ (tu również dużo materiałów pomocniczych ze świetną Numiswiki, opartą na klasycznym "Dictionary of Roman Coins" S. W. Stevensona.
@@arkadius2022 Dziękuje 👍
Co to za stara książka po prawej stronie od pana Awianowicza?
Chętnie zobaczę też z jakich katalogów monet antycznych Pan korzysta.
Postawą dla cesarstwa rzymskiego jest oczywiście 10 tomów "Roman Imperial Coinage" (RIC). Do nich odsyła atrybucja (wciąż jeszcze) moich monet w katalogu lutowej aukcji GNDM: onebid.pl/pl/auction/931117/1236/Monety-Antyk-Cesarstwo-rzymskie?p=1 Ponadto jest to referencyjny katalog dla znakomitego międzynarodowego projektu Online COins of the Roman Empire: numismatics.org/ocre/ W przypadku krótkiego okresu od 268 do 276 r. lepsza jest jednak internetowa zaktualizowana i znacznie poszerzona w strosunku do pierwszej części RIC V strona: www.ric.mom.fr/en/home
Monety antyczne pod względem artystycznym i wykonaniem biją na głowę monety europejskie do XVIIw. Tak jakby porównywać prace artysty malarza z przedszkolakiem.
Z całym szacunkiem! Kaligula nie miał na koncie zwycięstw? A zwycięstwo nad morzem? Przypomnę: Kiedy bawił nad Kanałem La Manche kazał żołnierzom nazbierać muszelek i uznał je łupy zdobyte na Oceanie i jednocześnie daninę złożoną Kapitolinowi i Palatynowi (ergo Rzymowi). Zapewne przez Neptuna. A co? Jak szaleć, to szaleć.
Ma Pan rację, mogłem powiedzieć: "prawdziwych zwycięstw militarnych". Niemniej, jak zaświadcza Swetoniusz (Żywot Kaliguli, 43-48), na swój sposób na imię "Germanika" i triumf chciał zasłużyć, dlatego powziął plan wyprawy na Germanię, a gdy zgromadził armię, a okazało się, że ani nie specjalnie nie chce prowadzić wojny z plemionami germańskimi, ani nie ma do tego specjalnego powodu, "(45) kazał kilku Germanom ze swej straży przybocznej przeprawić się za Ren i tam się ukryć oraz polecił, aby po śniadaniu oznajmiono mu z jak największym zgiełkiem o zbliżaniu się wroga. Gdy tak się stało, pomknął z przyjaciółmi i grupą konnicy pretorianów do najbliższego lasu, powycinał trochę drzew i przybrawszy je na kształt trofeów zwycięskich, powrócił nocą przy pochodniach. Tym, którzy nie podążyli za nim, wyraził naganę za tchórzliwość i gnuśność. Towarzyszów i współuczestników zwycięstwa obdarzył wieńcami [....]. (46) Wreszcie, jak gdyby chcąc skończyć wojnę, rozwinął wojsko w pełnym szyku na brzegu Oceanu. Rozmieścił kusze i maszyny oblężnicze. Nikt w tym czasie ani nie znał, ani nie domyślał się nawet jego zamiarów. Nagle rzucił rozkaz, aby zbierano muszle i napełniano nimi szyszaki oraz poły ubrań, nazywając 'łupami Oceanu, należnymi Kapitolowi i Palatynowi'. Na znak zwycięstwa wznieść kazał bardzo wysoką wieżę, z której jak z Farosu, miało nocą błyszczeć światło celem wskazywania kierunku okrętom..." (przeł. J. Niemirska-Pliszczyńska). Przykładów szaleństwo "okołomilitarnych" Kaliguli u rzymskiego biografa jest więcej, ale z nich wszystkich jasno wynika, że cesarz nie wdał się w swego ojca i myślał jedynie o efekcie propagandowym na użytek prostego ludu, bo oczywiście doświadczeni żołnierze i senatorowie doskonale wiedzieli, że Kaligula, mimo wczesnego dzieciństwa spędzonego w obozie wojskowym wraz z ojcem (stąd przydomek - caligula - sandałek - od caligae - sandały żołnierskie) potem żadnego treningu wojskowego nie odbył i był w tych sprawach zupełnym dyletantem...
@@bartoszawianowicz1753 Wesołych Świąt!
Spójrz na moją kolekcję rzymskich monet
Nie poruszył Pan tematu monet bitych na cześć żon cesarzy.
Dziękuję za uwagę. Temat ten zawsze poruszam w ramach dłuższych wykładów na temat mennictwa rzymskiego (zarówno imperialnego, jaki i prowincjonalnego) prowadzonych przeze mnie na UMK lub w ramach Toruńskich Warsztatów Numizmatyki Antycznej. Obecny wykład proszę traktować jedynie jako ogólne wprowadzenie do tematu. Zresztą odczytywanie moje cesarzowych jest akurat łatwiejsze, bo jedyny ich tytuł to Augusta (na monetach w formie skrótowej AVG), zaś w przypadku ubóstwionych cesarzowych, które zmarły przed ich mężami (rzadziej synami) pojawia się jeszcze określenie: DIVA (boska), np. DIVA FAVSTINA, DIVA AVG(usta) FAVSTINA, DIVA FAVSTINA PIA (Boska Faustyna Pobożna - o ile dwie pierwsze to legendy pośmiertne Faustyny I, żony Antoninusa Piusa, ta ostatnia należy do jego córki, żony Marka Aureliusza). Myślę, że temat cesarzowych w ramach mini-wykładów dla GNDM ujmę jeszcze kiedyś monograficznie, wraz z przykładami z łacińsko- i greckojęzycznego mennictwa prowincjonalnego.
@@bartoszawianowicz1753 Dziękuję.