Co ludzie widza w tych / stand apach /nie wiem jak to napisać.. gdzie biega jakiś czubek i cały czas klnie! I co w tym śmiesznego? Ani moralu.ani sęsu...dno i 5 metrów mułu!
Jacy ludzie, takie kabarety, sprawdza się. Proszę zwrócić uwagę na dykcję, coś pięknego, a dziś, nawet w audycjach radiowych nie ma takiej dykcji i dbałości o język. To przykre
@@Zamerstary Tak, kiedyś polskiego aktora dało się słuchać bez napisów. Dziś niejeden film naszej produkcji jest dla Polaka znacznie mniej zrozumiały, bo w tych obcych lektor czyta i wiemy co kto mówi, a w polskich... no cóż.
@@adamszangala4764 Tyle, że to nie tyle wina aktorów - zauważ, że filmy Różewicza (Wolne Miasto, Westerplatte) miały fenomenalną realizację dźwięku. Dziwnym trafem, od gdzieś lat '70 (Potop) padło to na psy. Niby budżety/wiedza większa lepszy sprzęt ... a do tej pory tylko Rojst był dobrze zrobiony, bo były postsynchrony....
Patrzę i słucham. Piosenka na czasie? Ale Ci Panowie..🤗😘 Przcierz pokolenie aktorow lat 60.i do 90tych włącznie jaką oni mieli wszechstronność występowania na scenie.i jaką kulturę przekazu.dykcje.Grali w filmach.teatrach.w kabaretsch.i jeszcze śpiewał i. A jestem pewna że tańczyć potrafili.tez!.Bo kiedyś była inna szkoła. Która wypuszczają artystów na scenę.! Z cala pewnością artyści z mojego pokolenia byli gwiazdami ESTRADY!.😃🤗😘
Doskonałe! Perfekcyjna "robota " aktorska i autorska. Dzisiejsi komicy -uczcie się na tych przykładach ,bo zbyt często tylko błaznujecie ,a to za mało.
Potwierdzają to setne przykłady, Że westerny wciąż jeszcze są w modzie. Wysłuchajcie więc państwo ballady O tak zwanym - najdzikszym zachodzie. Miasto było tam jakich tysiące; Wokół preria i skały naprzeciw, Jak gdzie indziej świeciło tam słońce, Marli starcy; rodziły się dzieci. A tym tylko od innych różni się ta ballada, Że w tym mieście gdzieś na prerii krańcach, Na jednego mieszkańca jeden szeryf przypadał - jeden szeryf na jednego mieszkańca. Kosekwencje ten fakt miał ogromne, Bo nikt w mieście za spluwę nie chwytał I od dawna już każdy zapomniał, Jak wygląda prawdziwy bandyta. Choć finanse poniekąd leżały, Gospodarka i przmysł był na nic, Ale każdy - czy duży, czy mały, Czuł się za to, bezpieczny bez granic. A tym tylko od innych różni się ta ballada, Że w tym mieście gdzieś na prerii krańcach, Na jednego mieszkańca jeden szeryf przypadał - jeden szeryf na jednego mieszkańca. Jeśli państwa historia ta nudzi, To pocieszcie się tym, że nareszcie Którejś nocy krzyk ludzi obudzi: "Bank rozbity, bandyci są w mieście!" Biedni ludzie na próżno wołacie, Nikt nie stanie, za spluwę nie chwyci, Skoro każdy świadomość zatracił, Czym się różnią od ludzi bandyci. A tym tylko od innych różni się ta ballada, Że w tym mieście gdzieś na prerii krańciach, Na każdego człowieka nagle strach padnie blady; Od szeryfa do zwykłego mieszkańca. Potwierdzają to setne przykłady, Że westerny wciąż jeszcze są w modzie. Wysłuchaliście państwo ballady, O tak zwanym - najdzikszym zachodzie. Miasto było tam jakich tysiące, Ludzkie w nim krzyżowały się drogi, Lecz nie wszystkim świeciło tam słońce, Bo bandyci krążyli bez trwogi. Wyciągnijmy więc morał w tej balladzie ukryty: Gdy nie grozi nam żadne ryfifi, Że czasami najtrudniej jest rozopznać bandytę, Gdy dokoła są sami szeryfi
Widzisz, rzecz w tym, że cenzorzy to byli całkiem bystrzy ludzie. Nie brało się do tak odpowiedzialnej roboty byle matoła z ulicy. Władza doskonale zdawała sobie sprawę z tego, że kiedy nie może wprowadzić zamordyzmu na modłę sowiecką (taki był tylko do 1956 roku kiedy de facto władzę w Polsce sprawowali i nadzorowali Sowieci - od Gomułki była oczywiście pełna zależność od ZSRS, ale nie było pełnego ręcznego sowieckiego sterowania - tylko zmiany ekip były nadzorowane w pełni przez ZSRS, na przykład kiedy Gomułkę zastąpiono Gierkiem), to musi kanalizować niezadowolenie. To, co można było w PRL było kompletnie nie do pomyślenia w Związku Sowieckim. Władza pozwalała zatem w zawoalowany, nigdy bezpośredni sposób nabijać się z niej, ponieważ jak człowiek się śmieje, to rozładowuje emocje. Trzeba było to przykrywać dla stworzenia pozorów - żeby ludzie mieli poczucie, że głupia władza tego nie rozumie, że udaje się ją jakoś nabrać, że robi się coś choć trochę nielegalnego. To zresztą było odpowiednio dobrane do naszego "narodowego charakteru", bo Polacy od wieków mieli do władzy specyficzny stosunek (nie tak jak Niemcy czy Rosjanie - u nas totalitaryzm nigdy by się nie zrodził). Takie dobranie tez świadczy o tym, że nie zajmowali się tym idioci. Zresztą trzeba byłoby być kompletnym debilem, żeby nie rozumieć tych wszystkich podtekstów, z których rżała cała Polska. Ale dlaczego nie można było mówić wprost? Właśnie dlatego - poczucie że robi się władzę w bambuko - ale także dlatego, że powiedzenie pewnych rzeczy wprost mogłoby doprowadzić do nieciekawy konsekwencji, które byłyby kłopotem dla władz. Zupełnie inaczej człowiek odbiera pointę tej piosenki: "czasami najtrudniej jest rozpoznać bandytę, gdyby dokoła są sami szeryfi", a zupełnie inaczej zareagowałby na tekst: "żyjemy w więzieniu, pilnuje nas cała masa bandytów i całe to bezpieczeństwo to pic na wodę, fotomontaż, bo robią z nami co chcą upadlając każdego dnia". Z tego pierwszego zdania uśmiechniemy się z przekąsem, a to drugie uświadamia zło dziejące się dookoła i budzi strach, ale też może prowadzić do buntu.
Taka mała ciekawostka :) w 2:23 widać, jak Kobuszewski na sekundę pomylił się w linii melodycznej - dotychczas śpiewał refren pierwszym głosem, Gołas drugim, ale właśnie w 2:23 zaczyna śpiewać partię głosu drugiego... Gołas w ułamku sekundy zorientował się o co chodzi i wszedł na pierwszy głos (dotąd śpiewany przez Kobuszewskiego - żeby była harmonia). Zobaczcie, jak Kobuszewski delikatnie uśmiecha się w tym momencie, uświadamiając sobie swój błąd - po sekundzie "wbija" z powrotem w partię pierwszego głosu, bardzo dobitnie akcentując słowa "że w tym mieście" (zobaczcie, że śpiewa te słowa nieco mocniej i robi znak głową, pokazując Gołasowi, że wraca do pierwszego głosu). Mistrzostwo, Panowie musieli się rozumieć w zasadzie bez słów.
Świetna piosenka , świetny tekst Pana Młynarskiego z humorem podsumowująca Absurd , chorego systemu ...komunizmu . " Gospodarka i przemysł był na nic" toż to wypisz wymaluj ZSRS , a tym " Słoneczkiem " to jest człowiek który w kawałach z serii czarny humor z lat 50 XX wieku Miał więcej opcji niż pralka automatyczna , bo jeszcze wieszanie dochodziło- chodzi o Stalina .
potwierdzają to setne przykłady, że westerny wciąż jeszcze są w modzie, wysłuchajcie więc, proszę, ballady o tak zwanym najdzikszym zachodzie miasto było tam, jakich tysiące, wokół preria i skały naprzeciw, jak gdzie indziej, świeciło tam słońce, marli starcy, rodziły się dzieci, i tym tylko od innych różni się ta ballada, że w tym mieście gdzieś na prerii krańcach na jednego mieszkańca jeden szeryf przypadał, jeden szeryf na jednego mieszkańca konsekwencje ten fakt miał ogromne, bo nikt w mieście za spluwę nie chwytał, i od dawna już każdy zapomniał, jak wygląda prawdziwy bandyta. choć finanse poniekąd leżały, gospodarka i przemysł był na nic, ale każdy, czy duży czy mały, czuł się za to bezpieczny bez granic bo tym tylko od innych różni się ta ballada, że w tym mieście gdzieś na prerii krańcach na jednego mieszkańca jeden szeryf przypadał, jeden szeryf na jednego mieszkańca jeśli państwa historia ta nudzi, to pocieszcie się tym, że nareszcie którejś nocy krzyk ludzi obudził, bank rozbity! bandyci są w mieście dobrzy ludzie, na próżno wołacie, nikt nie wstanie, za spluwę nie chwyci, skoro każdy świadomość zatracił, czym się różnią od ludzi bandyci, a tym tylko od innych różni się ta ballada, że w tym mieście gdzieś na prerii krańcach na każdego człowieka nagle strach upadł blady, od szeryfa do zwykłego mieszkańca potwierdzają to setne przykłady, że westerny wciąż jeszcze są w modzie, wysłuchaliście, państwo, ballady o tzw. najdzikszym zachodzie, miasto było tam, jakich tysiące, ludzkie w nim krzyżowały się drogi, lecz nie wszystkim świeciło tam słońce, bo bandyci krążyli bez trwogi wyciągnijmy więc morał w tej balladzie ukryty, gdy nie grozi nam żadne riffifi, że czasami najtrudniej jest rozpoznać bandytę, gdy dokoła są sami szeryfi
podpowiedź: "na jednego mieszkańca przypadał jeden szeryf... choc finanse poniekad lezaly, gospodarka i przemysl byl na nic, ale kazdy czy duzy czy maly czul sie bezpieczny, bezpieczny bez granic"
Kraj, albo nie kilka krajów albo dobra niech będzie miasto. I to miasto jest cywilizowane i zapomina o bandytach i przychodzi bandyta, nazwijmy go Wladimir i nagle panika, bo nikt nie pamięta żaden z krajów yyyy z dzielnic miasta nie pamięta jak należy się zachować, jak należy odpowiedzieć na zbrodnie. Ciekawa piosenka, ale nie sądzę by w prawdziwym świecie takie coś się wydarzyło ; ). Pozdrawiam
/...Ballada ta opowiada o pewnym mieście, w którym na każdego normalnego mieszkańca przypadał 1 szeryf. Dzięki temu wszyscy czuli się bardzo bezpiecznie, do czasu, gdy zapomnieli jak wygląda (i co robi) prawdziwy bandyta. Skutkiem tego był napad na bank, niestety - napad udany. Trudno jednoznacznie określić, do czego nawiązuje tekst. Wydaje mi się, że chodzi tu o nadmierny pęd do władzy i zbyt dużą ilość urzędników na państwowych stanowiskach, której skutkiem jest chaos i trudności z załatwieniem najdrobniejszej nawet sprawy. Przez to urzędy te przestają pełnić swoje właściwe funkcje - stają się bezużyteczne. Można też interpretować tę balladę jako satyrę na państwo policyjne, gdzie czujność obywateli jest usypiana przez czujność policji i nikt nie wie, kto jest bandytą. Ludzie wcale nie czują się bezpiecznie, bo każdy z nich może być uznany za sprawcę jakiegoś złego czynu. Tymczasem złodziejami i bandytami są osoby sprawujące władzę...
Wcale nie trudno. Zwierzęta w ogrodzie patrzyły to na świnię, to na człowieka, potem znów na świnię i na człowieka, ale nikt już nie mógł się połapać, kto jest kim. George Orwell, Folwark zwierzęcy
@@marioczarodziej87 Nie udawaj, że nie wiesz o kogo naprawdę chodzi. A jak nie wiesz to zadzwoń do Mariana z Krakowa, on zna wszystkich, których powinien znać szeryf.
Dzisiaj jeden szeryf na jednego kota. 8Odpowie 0 suk broni mieszkania Jarusia. Panowie policjanci, jak Wy możecie spojrzeć w lustro? Gdzie wasz honor? Chyba, że cytuję : ,,chamy honoru nie mają!'Odpowie mi jakiś policjant? Czy przyjdziecie do mojego domu , bo mam w oknie ,,piorun''? Dostałam gazem w 81. Teraz będziecie mnie bić pałkami jak ZoMO? Przecież macie żony i córki. Naprawdę wolicie dać tyłka ? Przecież jak władza się zmieni pójdziecie siedzieć.
@@piotralski1 Można. Putin dał w 2015 roku pissowcom na kampanię, a teraz, od ponad 7 lat, zwracają mu tą "zapomogę" i to z dużą nawiązką, oczywiście z naszych kieszeni, zarazem samemu się złodziejstwem na Polsce i Polakach, ustawiając na lata, siebie i rodzinki.
Nikt nie klnie. Nikt nie wrzeszczy. Kultura pełna. A jednak - śmiesznie. I mądrze przy okazji. Ot, wyższość kabaretu PRL nad kabaretem RP.
Co ludzie widza w tych /
stand apach /nie wiem jak to napisać.. gdzie biega jakiś czubek i cały czas klnie! I co w tym śmiesznego? Ani moralu.ani sęsu...dno i 5 metrów mułu!
Jacy ludzie, takie kabarety, sprawdza się. Proszę zwrócić uwagę na dykcję, coś pięknego, a dziś, nawet w audycjach radiowych nie ma takiej dykcji i dbałości o język. To przykre
@@Zamerstary Tak, kiedyś polskiego aktora dało się słuchać bez napisów. Dziś niejeden film naszej produkcji jest dla Polaka znacznie mniej zrozumiały, bo w tych obcych lektor czyta i wiemy co kto mówi, a w polskich... no cóż.
@@adamszangala4764 Tyle, że to nie tyle wina aktorów - zauważ, że filmy Różewicza (Wolne Miasto, Westerplatte) miały fenomenalną realizację dźwięku. Dziwnym trafem, od gdzieś lat '70 (Potop) padło to na psy. Niby budżety/wiedza większa lepszy sprzęt ... a do tej pory tylko Rojst był dobrze zrobiony, bo były postsynchrony....
bez mikrofonów, mikroportów, a wszystko słychać. I na dwa głosy.
*Moral tej kabaretowej piosenki z lat 60-tych XX wieku, jest nadal obowiazujacy do dzisiaj !!!! I amen.* :o))
Gołas i Kobuszewski-super
To była profeska czystej wody.
Bo artyści byli artystami .
Piękne wykonanie.
nie profeska a proroctwo. niestety...
prześwietne.
Patrzę i słucham. Piosenka na czasie? Ale Ci
Panowie..🤗😘 Przcierz pokolenie aktorow lat 60.i do 90tych włącznie jaką oni mieli wszechstronność występowania na scenie.i jaką kulturę przekazu.dykcje.Grali w filmach.teatrach.w kabaretsch.i jeszcze śpiewał i. A jestem pewna że tańczyć potrafili.tez!.Bo kiedyś była inna szkoła. Która wypuszczają artystów na scenę.! Z cala pewnością artyści z mojego pokolenia byli gwiazdami ESTRADY!.😃🤗😘
Ocena super trafna!!!
ZEGNAJ NASZE CUDO WIESLAWIE GOLASIE CZLOWIEKU O GOLEBIM SERCU WITAJCIE ANIOLKOWIE BOZE PRZEBACZ MU KAZDY GRZECH
Piękna piosenka o systemach totalitarnych. Kulturalnie i inteligentnie.
O czasach współczesnych tzw demokracji 😅
@@justka4444 Prawdziwa demokracja to może była w greckich polis i to pewnie nie tak do końca.
@@justka4444 Demokracja powszechna prowadzi do socjalizmu.
I to jest Kabaret.
I to jest kultura! To jest wydarzenie! tego warto słuchać
No...i wykrakali. Już od dawna to mamy.
NAJLEPSZY KABARET WSZECH CZASOW💓👍🤗💓🌹
Te spojrzenia w czasie puenty... No cud, miód i orzeszki!!!
❤️
zastanawiam sie czy oni sie nie gotowali ze smiechu
to jest sztuka piękna z charakterem z nauką z morałem a nie te dzisiejsze "kabarety", z których się śmieją jak ci aktor dupe pokaże
żenada
Taki kabaret jaka publika.
Dzisiejsza publika wszystko łyka
pamietam Kabaret bardzo dobrze, bo Rodzice nigdy nie opuszczali spotkania...to jest aktorstwo.
Wiecznie aktualne i nawet bardziej niż kiedykolwiek. Smutne że odchodzą legendy.. (*)
Tak bardzo aktualne.
Polska Ludowa tyle krytyki a jaka kultura bisous bonne journée Polonaise
Krytykuje współczesna propaganda
Bardzo na czasie. Najtrudniej rozpoznać bandytę, gdy dokoła są sami szeryfii.
Genialna metafora
Majstersztyk!
Słabo powiedziane. :-) Pozdrawiam.
majstersztyk....
Uwielbiam tę balladę. No i Jan Kobuszewski, 2-metrowy kowboy i 20 kg wagi 😂
nic się nie zmieniło... 02.2024
Skąd wiesz?🤔
Wspaniale
Doskonałe! Perfekcyjna "robota " aktorska i autorska.
Dzisiejsi komicy -uczcie się na tych przykładach ,bo zbyt często tylko błaznujecie ,a to za mało.
Potwierdzają to setne przykłady,
Że westerny wciąż jeszcze są w modzie.
Wysłuchajcie więc państwo ballady
O tak zwanym - najdzikszym zachodzie.
Miasto było tam jakich tysiące;
Wokół preria i skały naprzeciw,
Jak gdzie indziej świeciło tam słońce,
Marli starcy; rodziły się dzieci.
A tym tylko od innych różni się ta ballada,
Że w tym mieście gdzieś na prerii krańcach,
Na jednego mieszkańca jeden szeryf przypadał - jeden szeryf na jednego mieszkańca.
Kosekwencje ten fakt miał ogromne,
Bo nikt w mieście za spluwę nie chwytał
I od dawna już każdy zapomniał,
Jak wygląda prawdziwy bandyta.
Choć finanse poniekąd leżały,
Gospodarka i przmysł był na nic,
Ale każdy - czy duży, czy mały,
Czuł się za to, bezpieczny bez granic.
A tym tylko od innych różni się ta ballada,
Że w tym mieście gdzieś na prerii krańcach,
Na jednego mieszkańca jeden szeryf przypadał - jeden szeryf na jednego mieszkańca.
Jeśli państwa historia ta nudzi,
To pocieszcie się tym, że nareszcie
Którejś nocy krzyk ludzi obudzi:
"Bank rozbity, bandyci są w mieście!"
Biedni ludzie na próżno wołacie,
Nikt nie stanie, za spluwę nie chwyci,
Skoro każdy świadomość zatracił,
Czym się różnią od ludzi bandyci.
A tym tylko od innych różni się ta ballada,
Że w tym mieście gdzieś na prerii krańciach,
Na każdego człowieka nagle strach padnie blady;
Od szeryfa do zwykłego mieszkańca.
Potwierdzają to setne przykłady,
Że westerny wciąż jeszcze są w modzie.
Wysłuchaliście państwo ballady,
O tak zwanym - najdzikszym zachodzie.
Miasto było tam jakich tysiące,
Ludzkie w nim krzyżowały się drogi,
Lecz nie wszystkim świeciło tam słońce,
Bo bandyci krążyli bez trwogi.
Wyciągnijmy więc morał w tej balladzie ukryty:
Gdy nie grozi nam żadne ryfifi,
Że czasami najtrudniej jest rozopznać bandytę,
Gdy dokoła są sami szeryfi
Kobuszewski😍😍😍😍
To jest mistrzostwo
Sliczne !
Jak to historia zatacza koło...
@@piotralski1 W postaci szeryfów "jarosława k, zbigniewa z., mateusza m. i s-ka".
Super...
Piękny intelektualny fikołek omijający matołów cenzorów.
Widzisz, rzecz w tym, że cenzorzy to byli całkiem bystrzy ludzie. Nie brało się do tak odpowiedzialnej roboty byle matoła z ulicy. Władza doskonale zdawała sobie sprawę z tego, że kiedy nie może wprowadzić zamordyzmu na modłę sowiecką (taki był tylko do 1956 roku kiedy de facto władzę w Polsce sprawowali i nadzorowali Sowieci - od Gomułki była oczywiście pełna zależność od ZSRS, ale nie było pełnego ręcznego sowieckiego sterowania - tylko zmiany ekip były nadzorowane w pełni przez ZSRS, na przykład kiedy Gomułkę zastąpiono Gierkiem), to musi kanalizować niezadowolenie. To, co można było w PRL było kompletnie nie do pomyślenia w Związku Sowieckim. Władza pozwalała zatem w zawoalowany, nigdy bezpośredni sposób nabijać się z niej, ponieważ jak człowiek się śmieje, to rozładowuje emocje. Trzeba było to przykrywać dla stworzenia pozorów - żeby ludzie mieli poczucie, że głupia władza tego nie rozumie, że udaje się ją jakoś nabrać, że robi się coś choć trochę nielegalnego. To zresztą było odpowiednio dobrane do naszego "narodowego charakteru", bo Polacy od wieków mieli do władzy specyficzny stosunek (nie tak jak Niemcy czy Rosjanie - u nas totalitaryzm nigdy by się nie zrodził). Takie dobranie tez świadczy o tym, że nie zajmowali się tym idioci. Zresztą trzeba byłoby być kompletnym debilem, żeby nie rozumieć tych wszystkich podtekstów, z których rżała cała Polska. Ale dlaczego nie można było mówić wprost? Właśnie dlatego - poczucie że robi się władzę w bambuko - ale także dlatego, że powiedzenie pewnych rzeczy wprost mogłoby doprowadzić do nieciekawy konsekwencji, które byłyby kłopotem dla władz. Zupełnie inaczej człowiek odbiera pointę tej piosenki: "czasami najtrudniej jest rozpoznać bandytę, gdyby dokoła są sami szeryfi", a zupełnie inaczej zareagowałby na tekst: "żyjemy w więzieniu, pilnuje nas cała masa bandytów i całe to bezpieczeństwo to pic na wodę, fotomontaż, bo robią z nami co chcą upadlając każdego dnia". Z tego pierwszego zdania uśmiechniemy się z przekąsem, a to drugie uświadamia zło dziejące się dookoła i budzi strach, ale też może prowadzić do buntu.
@@bartekgarbaczewski420świetnie napisane, dzięki za ten komentarz
Dokładnie. Szacunek dla tego Pana.@@anariondanumenor9675
Jakie czasy taki kabaret
to jest tak aktualne, że aż zęby bolą
Niom
raczej masz próchnicę.
.. to tak jak dziś ; nawet u mnie w robocie .. ;-D
Moja kołysanka z dzieciństwa!!!
Genialna groteska...o tamtym i współczesnym poprawnym świecie....
Ach😢,gdzie się podziali tamci artyści...
Piękny występ bez żadnych udoskonaleń muzycznych
Super
Taka mała ciekawostka :) w 2:23 widać, jak Kobuszewski na sekundę pomylił się w linii melodycznej - dotychczas śpiewał refren pierwszym głosem, Gołas drugim, ale właśnie w 2:23 zaczyna śpiewać partię głosu drugiego... Gołas w ułamku sekundy zorientował się o co chodzi i wszedł na pierwszy głos (dotąd śpiewany przez Kobuszewskiego - żeby była harmonia). Zobaczcie, jak Kobuszewski delikatnie uśmiecha się w tym momencie, uświadamiając sobie swój błąd - po sekundzie "wbija" z powrotem w partię pierwszego głosu, bardzo dobitnie akcentując słowa "że w tym mieście" (zobaczcie, że śpiewa te słowa nieco mocniej i robi znak głową, pokazując Gołasowi, że wraca do pierwszego głosu). Mistrzostwo, Panowie musieli się rozumieć w zasadzie bez słów.
Świetny, polityczny tekst - że też cenzura go nie zdjęła 😂. Nawet obecnie ma wydźwięk, może nawet jeszcze większy.
Klasyka :-)
Jak Ich nie kochac !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Świetna piosenka , świetny tekst Pana Młynarskiego z humorem podsumowująca Absurd , chorego systemu ...komunizmu . " Gospodarka i przemysł był na nic" toż to wypisz wymaluj ZSRS , a tym " Słoneczkiem " to jest człowiek który w kawałach z serii czarny humor z lat 50 XX wieku Miał więcej opcji niż pralka automatyczna , bo jeszcze wieszanie dochodziło- chodzi o Stalina .
@@piotralski1 Program niejakiego "pana" jarosława k. i s-ka
Kabaretowy majstersztyk. Niestety Pana Kobuszewskiego już nie ma.No cóż Pan Bóg pewnie też lubi dobry żart
Kiedyś piosenka mówiła o wielkim bracie a teraz nadal aktualna tyle tylko że w stronę ue...
potwierdzają to setne przykłady, że westerny wciąż jeszcze są w modzie, wysłuchajcie więc, proszę, ballady o tak zwanym najdzikszym zachodzie
miasto było tam, jakich tysiące, wokół preria i skały naprzeciw, jak gdzie indziej, świeciło tam słońce, marli starcy, rodziły się dzieci,
i tym tylko od innych różni się ta ballada, że w tym mieście gdzieś na prerii krańcach na jednego mieszkańca jeden szeryf przypadał, jeden szeryf na jednego mieszkańca
konsekwencje ten fakt miał ogromne, bo nikt w mieście za spluwę nie chwytał, i od dawna już każdy zapomniał, jak wygląda prawdziwy bandyta.
choć finanse poniekąd leżały, gospodarka i przemysł był na nic, ale każdy, czy duży czy mały, czuł się za to bezpieczny bez granic
bo tym tylko od innych różni się ta ballada, że w tym mieście gdzieś na prerii krańcach na jednego mieszkańca jeden szeryf przypadał, jeden szeryf na jednego mieszkańca
jeśli państwa historia ta nudzi, to pocieszcie się tym, że nareszcie którejś nocy krzyk ludzi obudził, bank rozbity! bandyci są w mieście
dobrzy ludzie, na próżno wołacie, nikt nie wstanie, za spluwę nie chwyci, skoro każdy świadomość zatracił, czym się różnią od ludzi bandyci,
a tym tylko od innych różni się ta ballada, że w tym mieście gdzieś na prerii krańcach na każdego człowieka nagle strach upadł blady, od szeryfa do zwykłego mieszkańca
potwierdzają to setne
przykłady, że westerny wciąż jeszcze są w modzie, wysłuchaliście, państwo, ballady o tzw. najdzikszym zachodzie,
miasto było tam, jakich tysiące, ludzkie w nim krzyżowały się drogi, lecz nie wszystkim świeciło tam słońce, bo bandyci krążyli bez trwogi
wyciągnijmy więc morał w tej balladzie ukryty, gdy nie grozi nam żadne riffifi, że czasami najtrudniej jest rozpoznać bandytę, gdy dokoła są sami szeryfi
bardzo aktualna piosenka...
arcydzieła się nie starzeją
Cholera ma Pan jak najbardziej rację...
To wiecznie aktualny motwy... niestety.
Dokładnie to samo pomyślałam...
Tekst: Wojciech Młynarski. Muzyka: Tadeusz Sucharski
Zabrakło tej informacjo w opisie.
SUCHOCKI, nie Sucharski...
pisenka napisana przez W.młynarskiego, pięknie wykonana przez kabaret dudek :D
Malo kto juz dzis rozumie, o co w tej piosence chodzilo ;)
+TheDoodoosh Wyjaśnisz?
+Wirtualny Świat on też nie rozumie
podpowiedź: "na jednego mieszkańca przypadał jeden szeryf... choc finanse poniekad lezaly, gospodarka i przemysl byl na nic, ale kazdy czy duzy czy maly czul sie bezpieczny, bezpieczny bez granic"
Mi nie trzeba tłumaczyć ;)
Ale faktycznie to jest bardzo wymowny fragment.
Wirtualny Świat MNIE nie Mi
Że też cenzura to im puściła... no,no
Dla jaj i bardzo wąskiej grupy osób, co to jest 1200 wobec milionów?
Wentyl.
Mam wrażenie, że czasami sami cenzorzy kalkulowali, czy mogą czegoś nie zauważyć...
lepszego nie ma piosenka od 2latka
WONSZ PO JAKIEMU TO ????
Ale pojechali całą ubecję i sbecje.....
Dziś to samo...
MAM NADZIEJĘ, ŻE SIĘ WAM SPODOBAŁO
❤💕🐭🍰lowe
ZNOWU aktualne....coraz bardziej ......
Siema PODKOWSKI
Kraj, albo nie kilka krajów albo dobra niech będzie miasto. I to miasto jest cywilizowane i zapomina o bandytach i przychodzi bandyta, nazwijmy go Wladimir i nagle panika, bo nikt nie pamięta żaden z krajów yyyy z dzielnic miasta nie pamięta jak należy się zachować, jak należy odpowiedzieć na zbrodnie. Ciekawa piosenka, ale nie sądzę by w prawdziwym świecie takie coś się wydarzyło ; ). Pozdrawiam
Bardzo zaluje, ze wpisy sa tak nieprzychylne. W latach "komuny" kabaret "Dudek" dawal troche smiechu, nadziei i Wolnisci.
@@piotralski1 Towarzyszu, czeka na was towarzysz putin.
Maleńczuk przypomniał ostatnio...
Słowa Wojciecha Młynarskiego?
Tak.
Jakże aktualne...
/...Ballada ta opowiada o pewnym mieście, w którym na każdego normalnego mieszkańca przypadał 1 szeryf. Dzięki temu wszyscy czuli się bardzo bezpiecznie, do czasu, gdy zapomnieli jak wygląda (i co robi) prawdziwy bandyta. Skutkiem tego był napad na bank, niestety - napad udany.
Trudno jednoznacznie określić, do czego nawiązuje tekst. Wydaje mi się, że chodzi tu o nadmierny pęd do władzy i zbyt dużą ilość urzędników na państwowych stanowiskach, której skutkiem jest chaos i trudności z załatwieniem najdrobniejszej nawet sprawy. Przez to urzędy te przestają pełnić swoje właściwe funkcje - stają się bezużyteczne.
Można też interpretować tę balladę jako satyrę na państwo policyjne, gdzie czujność obywateli jest usypiana przez czujność policji i nikt nie wie, kto jest bandytą. Ludzie wcale nie czują się bezpiecznie, bo każdy z nich może być uznany za sprawcę jakiegoś złego czynu. Tymczasem złodziejami i bandytami są osoby sprawujące władzę...
Wcale nie trudno.
Zwierzęta w ogrodzie patrzyły to na świnię, to na człowieka, potem znów na świnię i na człowieka, ale nikt już nie mógł się połapać, kto jest kim.
George Orwell, Folwark zwierzęcy
@@piotralski1 Byliście towarzyszu w ORMO czy ZOMO?
Wyat Erb 1
JACEK DEPTUŁA ?
RAIDEŁE ;_;
INTERWENCJA śWIĘTEJ ZIEMII: przekaz wieku, wypaczenie w normie, STAN DŻENTELMEŃSKI please follow
Nic się nie zmieniło a wręcz jest sto razy gorzej.
@@piotralski1 Szeryfi, jarosław k, zbigniew z, mateusz m. i s-ka, towarzyszu.
Cowidanie są w mieście - BANK rozbity !
> Urząd Bezpieczeństwa Sławian
@@piotralski1 Towarzyszu, na to jest cyrylica. Nie wytłumaczył wam tego wasz towarzysz putin?
Niby szeryfowie a... zetempowcy (znaczy aktyw).
(MŁODZI ROZUMIEJĄ... znaczy, mają świadomość?)
Kim byles w zyciu, zeby komentowac.
Piosenka o państwie pis, oto nowy kontekst.
Bank rozbity, PiS jest w mieście....
@@arekb6446 o PO i akcji Widelec przeciez
@@marioczarodziej87 Na szeryfa od lat pozuje taki jeden, pseudonim Zero...
@@arekb6446 Czyli Grzegorz Zniszcze cie Schetyna
@@marioczarodziej87 Nie udawaj, że nie wiesz o kogo naprawdę chodzi. A jak nie wiesz to zadzwoń do Mariana z Krakowa, on zna wszystkich, których powinien znać szeryf.
jeden szeryf na jednego mieszkanca... a dalej bylo kogo scigac..
to jak dzis , nic sie nie zmienilo, poza nazwa partii politycznej.
Piosenka o NRD i IV RP.
Raczej przede wszystkim o ZSRR i PRL.
@@piotralski1 TVP wam pierze mózg (a macie pozostałości) towarzyszu.
vkie lepszy
Niestety to obraz współczesnej Polski.
@@piotralski1 W KAŻDYM, towarzyszu.
Polska to dosyć upierdliwy kraj w pewnych momentach, jak ktoś zdawał prawko w USA- wie w czym rzecz.
@@piotralski1 Pomyłka, mają dobry promień skrętu.
Dzisiaj jeden szeryf na jednego kota. 8Odpowie 0 suk broni mieszkania Jarusia. Panowie policjanci, jak Wy możecie spojrzeć w lustro? Gdzie wasz honor? Chyba, że cytuję : ,,chamy honoru nie mają!'Odpowie mi jakiś policjant? Czy przyjdziecie do mojego domu , bo mam w oknie ,,piorun''? Dostałam gazem w 81. Teraz będziecie mnie bić pałkami jak ZoMO? Przecież macie żony i córki. Naprawdę wolicie dać tyłka ? Przecież jak władza się zmieni pójdziecie siedzieć.
Idealna kwintesencja, co teraz z Polską robi za pieniądze Putina piss.
@@piotralski1 Dokładnie, dobrze że i ty to zauważasz. Kaczor i piss za pieniądze Putina zniszczyli i rozkradli Polskę.
@@piotralski1 Minimum 1/5 przychodów w skali tylko obecnego roku. Inflacją.
@@piotralski1 Można. Putin dał w 2015 roku pissowcom na kampanię, a teraz, od ponad 7 lat, zwracają mu tą "zapomogę" i to z dużą nawiązką, oczywiście z naszych kieszeni, zarazem samemu się złodziejstwem na Polsce i Polakach, ustawiając na lata, siebie i rodzinki.
@@piotralski1 Minimum 1/5 przychodów w skali tylko obecnego roku. Inflacją.
@@piotralski1 Co tam Sokrates jakis.. Sofronow - to byl gosc!