Bardzo miło popatrzeć i powspominać . Ja w latach 80-tych gdy grałem w zespole tez nabyłem taką sfatygowaną Sambę. Zdarłem z niej lakier całkowicie , do gołego drewna i polakierowałem jakimś poliuretanem jak dobrze pamiętam. Główkę troszkę podciąłem a 'la Fender Strat bo akurat miałem fotkę J. Hendrixa właśnie z białym stratem. Wprawdzie tam nie było z czego rzeźbić ale.... byłem zadowolony. Dorobiłem biały pickguard z deski sedesowej :) tez na wzór Strata i przetworniki z nowszych modeli Defil - te prostokątne. Mocniejsze są i dawały radę. Wywaliłem tremolo a w to miejsce wstawiłem sztywny mostek samoróbka a pod nim było miejsce na malutki fuzz mojej roboty zrobiony na dwu tranzystorach specjalnie selekcjonowanych by nie szumiały. Przełącznik a 'la Gibson Les Paul u góry -Fuzz-clean. Jak to brzmiało i wyglądało !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Rakieta. Z 15 lat na tym grałem i gdzieś tam u teścia jeszcze ona jest. Jak się nie miało co się chciało - lubiło , to się lubiło co się miało. Dziś mam 4 gitary markowe ale nie mam zespołu :) I muzyka nie ta już . Ale trochę wiosełka cieszą tym że są. Pozdrawiam serdecznie ,świetnie to pokazujesz 3maj się w zdrowiu Józef
Rewelacyjna robota! Co do emulsji- podobno można też rozpuścić ją w wodzie, i wystawić na słońce (i ciepło) na parę godzin. Daje to bardziej równomierny efekt. Jest taki facet w stanach, który odnawia stare komputery (8bit guy) i to jest jego metoda. Pański kanał jest jak dla mnie genialny! Pozdrawiam bardzo serdecznie 😉
Witam ! Oglądam ten filmik od pięciu dni i skomentuję krótko. Czuję się tak jak gdybym po latach spotkał swoją pierwszą szkolną miłość , a na dodatek ładniejszą , zgrabniejszą i milszą. Uczucie do niej odżyło na nowo jak wtedy gdy miałem 17 a ona 2 lata. Pozdrawiam i życzę dalszych sukcesów J.W.
Witam serdecznie . Zrobiles kawal solidnej roboty. Dorze ,ze jest twoj numer , za niedlugo sie u ciebie zamelduje. Moj siostrzeniec znalazl na strychu sambe w czesciach. To byla moja pierwsza elektryczna gitara i zagraly u mnie sentymenty. Do uslyszenia . Jestem pod ogromnym wrazeniem !
Znakomita robota! Kolejna kultowa gitara przywrócona do życia. Pamiętam (tak, tak :-)) jak wyglądała taka Samba w stanie fabrycznym i myślę, że po Pana rekonstrukcji jest jest to znacznie lepszy instrument. Gratuluję i pozdrawiam,
Hej kolego. Kawał dobrej roboty odwaliłeś. Z takiej kupy jakichś złomowych części jeśli można to tak w ogóle nazwać, zrobiłeś gitarkę która w latach 80 nieźle się prezentowała. Czapka z głowy👍🎸🎶❤
Wiesz, to nie był oryginał, ktoś to malował wcześniej więc w takim przypadku uważam, że jestem całkowicie "rozgrzeszony" , co innego gdyby to był oryginał i jakiś ładny naturalny relic zrobiony przez "czas, krew pot i łzy" ...rozumiem twoją filozofię myślenia i powiem, że to jest słuszna sprawa.
Jak zawsze mistrzostwo wykonania. Renowacji 👍👍👍👍👍👍👍😎
Świetna sprawa . Mam wielki sentyment do tych gitar.Grałem kiedyś na takiej ,na weselach.
Super ją odnowiłeś.
Bardzo miło popatrzeć i powspominać . Ja w latach 80-tych gdy grałem w zespole tez nabyłem taką sfatygowaną Sambę.
Zdarłem z niej lakier całkowicie , do gołego drewna i polakierowałem jakimś poliuretanem jak dobrze pamiętam.
Główkę troszkę podciąłem a 'la Fender Strat bo akurat miałem fotkę J. Hendrixa właśnie z białym stratem. Wprawdzie tam nie było z czego rzeźbić ale.... byłem zadowolony. Dorobiłem biały pickguard z deski sedesowej :) tez na wzór Strata i przetworniki z nowszych modeli Defil - te prostokątne. Mocniejsze są i dawały radę. Wywaliłem tremolo a w to miejsce wstawiłem sztywny mostek samoróbka a pod nim było miejsce na malutki fuzz mojej roboty zrobiony na dwu tranzystorach specjalnie selekcjonowanych by nie szumiały. Przełącznik a 'la Gibson Les Paul u góry -Fuzz-clean.
Jak to brzmiało i wyglądało !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Rakieta. Z 15 lat na tym grałem i gdzieś tam u teścia jeszcze ona jest.
Jak się nie miało co się chciało - lubiło , to się lubiło co się miało.
Dziś mam 4 gitary markowe ale nie mam zespołu :) I muzyka nie ta już . Ale trochę wiosełka cieszą tym że są.
Pozdrawiam serdecznie ,świetnie to pokazujesz
3maj się w zdrowiu
Józef
Piękna gitara i piękna robota! Samba to jest to!
Rewelacyjna robota!
Co do emulsji- podobno można też rozpuścić ją w wodzie, i wystawić na słońce (i ciepło) na parę godzin. Daje to bardziej równomierny efekt. Jest taki facet w stanach, który odnawia stare komputery (8bit guy) i to jest jego metoda.
Pański kanał jest jak dla mnie genialny! Pozdrawiam bardzo serdecznie 😉
Mistrzostwo!
Witam ! Oglądam ten filmik od pięciu dni i skomentuję krótko. Czuję się tak jak gdybym po latach spotkał swoją pierwszą szkolną miłość , a na dodatek ładniejszą , zgrabniejszą i milszą. Uczucie do niej odżyło na nowo jak wtedy gdy miałem 17 a ona 2 lata. Pozdrawiam i życzę dalszych sukcesów J.W.
Piękna robota, jestem w szoku, Gajos oddaj wajche 😁.Pozdro z okolic ETM 😎
Kapitalny efekt finalny!
Super! Kolejna uratowana. Piękna! I jak zwykle kopalnia patentów... Wszystko przepatrzone i wyprostowane! Wow! Wielki SZACUN! Pozdrawiam!
pieknie to zrobiles panie dziejku. pieknie
Witam serdecznie . Zrobiles kawal solidnej roboty. Dorze ,ze jest twoj numer , za niedlugo sie u ciebie zamelduje. Moj siostrzeniec znalazl na strychu sambe w czesciach. To byla moja pierwsza elektryczna gitara i zagraly u mnie sentymenty. Do uslyszenia . Jestem pod ogromnym wrazeniem !
Mr Awsome - ta koszulka pasuje do Pana najlepiej 👍
Ale nas pan przetrzymał czekaliśmy,czekaliśmy i jest kolejna piękna reanimacja pzdr
Kawał dobrej roboty brawo Ty Pozdrawiam serdecznie łapka leci
Znakomita robota! Kolejna kultowa gitara przywrócona do życia. Pamiętam (tak, tak :-)) jak wyglądała taka Samba w stanie fabrycznym i myślę, że po Pana rekonstrukcji jest jest to znacznie lepszy instrument. Gratuluję i pozdrawiam,
wreszcie
Hej kolego. Kawał dobrej roboty odwaliłeś. Z takiej kupy jakichś złomowych części jeśli można to tak w ogóle nazwać, zrobiłeś gitarkę która w latach 80 nieźle się prezentowała. Czapka z głowy👍🎸🎶❤
Witam, czemu nie dodaje Pan nowych filmów, już wszystkie defile są odrestaurowane?
Spoko. Tylko ja bym nie ruszał tego body. Profanacja
Wiesz, to nie był oryginał, ktoś to malował wcześniej więc w takim przypadku uważam, że jestem całkowicie "rozgrzeszony" , co innego gdyby to był oryginał i jakiś ładny naturalny relic zrobiony przez "czas, krew pot i łzy" ...rozumiem twoją filozofię myślenia i powiem, że to jest słuszna sprawa.
Dzień dobry, chciałem spytać jak się pan zainteresował lutnictwem, i przede wszystkim jak można się w to wkręcić i się czegoś na ten temat dowiedzieć?
Wszystko przez komunę i Adama Słodowego :)
Taki nasz skopiowany Hagstrom.