Planowanie czoła na tokarce robi środek lekko wklęsły, taka jest natura procesu i wynika ze zmieniających się parametrów skrawania wraz ze zmianą średnicy, szczególnie ręcznie (na CNC są opcje, aby to niwelować, ale nadal trzeba uważać). Stan tokarki (łoże, prowadnice), ustawienie suportu i tak dalej to druga kwestia. Co do planowania, to w samochodach też jest bagno. Głąby w zakładach regeneracji zbierają niepotrzebnie za dużo, na dzień dobry 0,10 mm, a jak dalej coś przebija, to następna dycha (gdzie np. instrukcja daje pole możliwości obróbki właśnie 0,2 w danym silniku, są takie)! Czyli jeden remont zamyka opcje napraw na przyszłość. A wystarczy planować tylko tyle ile trzeba (kilka setek typowo załatwia sprawę, nie dycha, dwie, trzy).
Pytanie techniczne tak z ciekawości tylko ( broń boże nie marudzę, poprostu pytam z ciekawości aby dobrze zrozumieć) mnie uczono kiedyś dawno temu że zmiana grubości uszczelki pod cylinder zmienia czasy otwarcia wydechu i płukania a w symetryku także dolotu , oraz że odległość tłoka od glowicy koryguje się owszem uszczelką ale pod głowicę. Np Niemcy z DDR'u mieli w ofercie fabrycznie aluminiowe uszczelki do mz o różnych grobosciach. Czy jeśli w silniku o skoku 40...50mm o dużych kontach otwarcia okien podniesiemy cylinder np z uszczelki 0,2 na 1mm to tłok odsłoni okna o 0.8mm wcześniej i zamknie o 0,8mm później- to czy to nie wpływa negatywnie na charakterystykę?
Masz rację. Jednak w przypadku silników chłodzonych cieczą jest trudniej dorobić różnej grubości uszczelki pod głowice. Czasami głowica jest na oringach i nic nie da się wyregulować. Dlatego koryguje się to uszczelką pod cylindrem. Zmiana kąta otwarcia okien na pewno występuje lecz nie będzie na tyle znacząca żeby wpłynąć na pracę silnika. Czasami fabryczne cylindry maja między sobą większy rozrzut. Ważniejszy jest prawidłowy squish. Swoją drogą autor kanału mógłby przetestować na hamowni jak to wpływa na pracę silnika. Od lat nie bawię się w 2t ale widząc jaki w Polsce jest rozwój tematu i na jak wysokim to jest poziomie to czasami mam ochotę odpalić wske.
Tak oczywiście czasy okien zmieniają się wraz ze zmianą grubości uszczelki pod cylindrem. Ogolnie w większości silników skupianie się nad tym to przerost formy nad treścią, ale tak ma Pan rację jeśli chodzi o sam squish powinno się robić to samą głowicą i w silnikach chłodzonych cieczą należy mieć zamontowaną glowice dwuczęściową z wymienną komorą spalania i wtedy zmieniamy same komory bez zmian w cylindrze. Co do kątów otwarcia okien to też wszystko zależy od skali, jak że wszystkim. Jeśli masz na wydechu 180 stopni i lekko zwiększysz to najprawdopodobniej tylko zyskasz. Jeśli masz 200 stopni będziesz tylko tracił. Dalej idąc zależy jaka zmiana. Zmiana uszczelki o 0.3mm jest ledwo wyczuwalna na hamowni. 0.5mm w zależności od silnika już potrafi coś fajnie zmienić. Zmiana o 0.8 czy 1.0mm to już spora Zmiana. Zależy czy silnik ma zawor wydechowy czy nie, jeśli ma to znowu możemy num stroić. Jak nie ma to więcej wpływa Zmiana czasów okien. Długo by tłumaczyć. Zapraszam na szkolenia 2T do mnie. www.wojtala-garage.pl
Cieszę się Patryk, że to właśnie u Ciebie w firmie było robione tulejowanie cylindra i obróbka w moim Kawasaki KDX125, który to sam przywiozłem do Ciebie mimo że miałem daleko. Moto działa bez zarzutu. Mam nadzieję że pajączek już nie potrzebny. Pozdrawiam serdecznie. ruclips.net/video/eIy55AeOAAo/видео.html
Planowanie czoła na tokarce robi środek lekko wklęsły, taka jest natura procesu i wynika ze zmieniających się parametrów skrawania wraz ze zmianą średnicy, szczególnie ręcznie (na CNC są opcje, aby to niwelować, ale nadal trzeba uważać). Stan tokarki (łoże, prowadnice), ustawienie suportu i tak dalej to druga kwestia.
Co do planowania, to w samochodach też jest bagno. Głąby w zakładach regeneracji zbierają niepotrzebnie za dużo, na dzień dobry 0,10 mm, a jak dalej coś przebija, to następna dycha (gdzie np. instrukcja daje pole możliwości obróbki właśnie 0,2 w danym silniku, są takie)! Czyli jeden remont zamyka opcje napraw na przyszłość.
A wystarczy planować tylko tyle ile trzeba (kilka setek typowo załatwia sprawę, nie dycha, dwie, trzy).
Fajnie że omówiłeś dokładnie temat,ja nistety sam musiałem do tego dochodzić jak poskładać 2t.Pomocny materiał.
Mega odcinek, wiele się nauczyłem, dziękuję.
Zajebisty odcinek. Dziękuję. 💪
No gratuluje otwartości umysłu 👍
Dzien dobry,
mam pytanie, czy simmerlingi przy wale maja wpływ na kompresję w silniku 2t? Pozdrawiam
Jaka siłą dokręcać głowice w dt 125?😊
Pytanie techniczne tak z ciekawości tylko ( broń boże nie marudzę, poprostu pytam z ciekawości aby dobrze zrozumieć) mnie uczono kiedyś dawno temu że zmiana grubości uszczelki pod cylinder zmienia czasy otwarcia wydechu i płukania a w symetryku także dolotu , oraz że odległość tłoka od glowicy koryguje się owszem uszczelką ale pod głowicę. Np Niemcy z DDR'u mieli w ofercie fabrycznie aluminiowe uszczelki do mz o różnych grobosciach. Czy jeśli w silniku o skoku 40...50mm o dużych kontach otwarcia okien podniesiemy cylinder np z uszczelki 0,2 na 1mm to tłok odsłoni okna o 0.8mm wcześniej i zamknie o 0,8mm później- to czy to nie wpływa negatywnie na charakterystykę?
Masz rację. Jednak w przypadku silników chłodzonych cieczą jest trudniej dorobić różnej grubości uszczelki pod głowice. Czasami głowica jest na oringach i nic nie da się wyregulować. Dlatego koryguje się to uszczelką pod cylindrem. Zmiana kąta otwarcia okien na pewno występuje lecz nie będzie na tyle znacząca żeby wpłynąć na pracę silnika. Czasami fabryczne cylindry maja między sobą większy rozrzut. Ważniejszy jest prawidłowy squish. Swoją drogą autor kanału mógłby przetestować na hamowni jak to wpływa na pracę silnika. Od lat nie bawię się w 2t ale widząc jaki w Polsce jest rozwój tematu i na jak wysokim to jest poziomie to czasami mam ochotę odpalić wske.
Tak oczywiście czasy okien zmieniają się wraz ze zmianą grubości uszczelki pod cylindrem.
Ogolnie w większości silników skupianie się nad tym to przerost formy nad treścią, ale tak ma Pan rację jeśli chodzi o sam squish powinno się robić to samą głowicą i w silnikach chłodzonych cieczą należy mieć zamontowaną glowice dwuczęściową z wymienną komorą spalania i wtedy zmieniamy same komory bez zmian w cylindrze.
Co do kątów otwarcia okien to też wszystko zależy od skali, jak że wszystkim.
Jeśli masz na wydechu 180 stopni i lekko zwiększysz to najprawdopodobniej tylko zyskasz. Jeśli masz 200 stopni będziesz tylko tracił.
Dalej idąc zależy jaka zmiana. Zmiana uszczelki o 0.3mm jest ledwo wyczuwalna na hamowni. 0.5mm w zależności od silnika już potrafi coś fajnie zmienić.
Zmiana o 0.8 czy 1.0mm to już spora Zmiana.
Zależy czy silnik ma zawor wydechowy czy nie, jeśli ma to znowu możemy num stroić. Jak nie ma to więcej wpływa Zmiana czasów okien.
Długo by tłumaczyć. Zapraszam na szkolenia 2T do mnie.
www.wojtala-garage.pl
Cieszę się Patryk, że to właśnie u Ciebie w firmie było robione tulejowanie cylindra i obróbka w moim Kawasaki KDX125, który to sam przywiozłem do Ciebie mimo że miałem daleko. Moto działa bez zarzutu. Mam nadzieję że pajączek już nie potrzebny. Pozdrawiam serdecznie.
ruclips.net/video/eIy55AeOAAo/видео.html
squishband był i teraz się zmył xD
Ya robiłem u ciebie cylinder 250 2t na tuleiii fenomenalnie było
Fachowiec przez duże f😁się znalazł 😂co squish mierzy telepatycznie😂fachowcu😁
Takie bajki to dzieciom o 19 😔nic nie zbierasz😂a zalewasz to rurę na kacu😂
Ok
Witam panie patryku.mam jedno pytanie,mam rm 250 z 2002rna tuleji od pana po pomiarze squisha wyszlo 2,30 czy to nie za dużo?