okej, ale jak spróbować przelożyc to na branżę jaką jest fotowoltaika? teraz jest ogromny na to boom, osobibście cięzko mi znaleźć inspirację gdzie mogę sie "pobawic" w taki sposób
Akcja z sześcioraczkami dobitnie pokazuje, że ktoś tu nie ma za grosz empatii. Zamiast miłości i obowiązków jakie się za nią kryją ktoś tu zobaczył chaos i hałas czyli zupełnie nie zrozumiał tego co przeżywają rodzice. Rodzicom potrzebne jest realne wsparcie (pomoc przy dzieciach, pomoc finansowa, pomoc medyczna itp.), a nie "korki do uszu". Na to mógł wpaść ktoś kto sam nie ma dzieci, a chciał być "zabawny". Nie niestety, nie wyszło. Przestrzelone.
Czy można używać zdjęć ze znakiem wodnym z banku zdjęć w swojej prezentacji? Chyba nie, prawda ;-) Zdjęcia się wykupuje i znak wodny "znika". Fajnie mówisz, ale to jest zgrzyt. Nie powierzyłbym swojej reklamy komuś kto jest na bakier z poszanowaniem prawa autorskiego. Niby mała rzecz, a kłuje w oczy i robi rysę na wizerunku ;-)
Kapitalny materiał!
okej, ale jak spróbować przelożyc to na branżę jaką jest fotowoltaika? teraz jest ogromny na to boom, osobibście cięzko mi znaleźć inspirację gdzie mogę sie "pobawic" w taki sposób
Ładne imię. A do tego mega wartościowa prezentacja
Świetny materiał
Super
Kreacja od LEGO pokazuje Spider-Bonda, a nie Spider-Batmana ;-) Drobne przejęzyczenie ;-)
Spider Bond, nie Batman ;)
Motyla noga!
Akcja z sześcioraczkami dobitnie pokazuje, że ktoś tu nie ma za grosz empatii. Zamiast miłości i obowiązków jakie się za nią kryją ktoś tu zobaczył chaos i hałas czyli zupełnie nie zrozumiał tego co przeżywają rodzice. Rodzicom potrzebne jest realne wsparcie (pomoc przy dzieciach, pomoc finansowa, pomoc medyczna itp.), a nie "korki do uszu". Na to mógł wpaść ktoś kto sam nie ma dzieci, a chciał być "zabawny". Nie niestety, nie wyszło. Przestrzelone.
Czy można używać zdjęć ze znakiem wodnym z banku zdjęć w swojej prezentacji? Chyba nie, prawda ;-) Zdjęcia się wykupuje i znak wodny "znika". Fajnie mówisz, ale to jest zgrzyt. Nie powierzyłbym swojej reklamy komuś kto jest na bakier z poszanowaniem prawa autorskiego. Niby mała rzecz, a kłuje w oczy i robi rysę na wizerunku ;-)
To był ewidentny żart ;)