czy Państwa piesek kiedy kolwiek zareagował w stosunku do Państwa po tym jak dostał kość lub jedzenie, "obroną" tego co dostał aż pobadł w agresje do właściciela? Pytam bo mój 6mcy podhalan nie pozwala się zbliżyć do sibie po tym jak dostanie już miske lub kość, dziękuję za komentarz
Jeśli chodzi o naszego psa to gdy tylko do nas trafił, kilka razy wykonaliśmy z nim ćwiczenia przy misce (udawaliśmy, że my pierwsi jemy, wkładaliśmy ręce do miski, zabieraliśmy jedzenie na chwilę). Nawet na tamten moment, kilkutygodniowy pies nie wykazywał się żadnym zachowaniem mogącym przypominać agresję ale pomimo tego ćwiczyliśmy zapobiegawczo. Do dziś, pies nie wykazał się żadnym przejawem agresji przy misce - możemy ją zabrać w dowolnej chwili (nawet jeśli jest pełna jego ulubionego jedzenia), możemy psa odsunąć, możemy nawet wsadzić mu ręce do gardła i odda wszystko co tam ma bez walki. Jeśli chodzi o kości sytuacja wygląda podobnie, z tą różnicą że często sam przychodzi do nas z kością żeby mu ja trzymać - wtedy łatwiej mu gryźć. Co mogę poradzić, to jeśli jeszcze nie jest za późno, spróbować wykonać ćwiczenia podobne do wspomnianych przeze mnie. Jeśli to nie pomoże, koniecznie należy poprosić specjalistę o pomoc, zwłaszcza jeśli w domu są dzieci.
@@agatanosidlak8154 nasz pies regularnie dostaje surowe kości i mięso a wścieklizny jakimś cudem nie dostał. Mało tego, nawet agresywny nie jest i pozwala nam zrobić, że sobą wszystko co nam przyjdzie do głowy: możemy go dowolnie głaskać, wywracać na plecy, drapać po brzuchu, wyciągać kleszcze z całego ciała, wycinać kołtuny sierści, szczotkować, zabierać zabawki, wyciągać z pyska wszystko co zdążył do niego wziąć w tym jedzenie, nawet te surowe. To, że surowe mięso czy kości zmieniają psa jest absurdalne i służy jedynie jako wytłumaczenie dla właścicieli na agresywne zachowanie swojego pupila w sytuacji, w której sobie z nim nie radzą. Niestety to nie surowe jedzenie zmienia psa a sposób w jaki obchodzą się z nim ludzie i to ludzi należy winić jako pierwszych za każde złe zachowanie czworonoga.
@@agatanosidlak8154 ty się zgłośndo spejalisty. Nigdy w zyciu zadnych gotowanych kosci!!! Wiesz co to dieta barf? Wiesz ile podhalany potrzebuja miesa i kosci? Ty porozmawiaj z kims kto ma pojecie, podejdz do lokalnego weterynarza, zadzwon do kliniki lub przeczytaj kilka ksiazek. Nie szerz propagandy i w dodatku niezdrowej dla psa. Zadnych gotowanych kosci!!!
Jeśli będę dobrym człowiekiem to w następnym życiu zostanę owczarkiem podhalańskim i dostanę taką kość, bo tak wygląda definicja szczęścia!
początkowo myślałem, że piesek chciał pomóc w gotowaniu
Kocham tego pieska...
Kosc ksztaltem jak z kreskowki ;)
to prawie od pieska większe ;) ucieszył się na pewno
czy Państwa piesek kiedy kolwiek zareagował w stosunku do Państwa po tym jak dostał kość lub jedzenie, "obroną" tego co dostał aż pobadł w agresje do właściciela? Pytam bo mój 6mcy podhalan nie pozwala się zbliżyć do sibie po tym jak dostanie już miske lub kość, dziękuję za komentarz
Jeśli chodzi o naszego psa to gdy tylko do nas trafił, kilka razy wykonaliśmy z nim ćwiczenia przy misce (udawaliśmy, że my pierwsi jemy, wkładaliśmy ręce do miski, zabieraliśmy jedzenie na chwilę). Nawet na tamten moment, kilkutygodniowy pies nie wykazywał się żadnym zachowaniem mogącym przypominać agresję ale pomimo tego ćwiczyliśmy zapobiegawczo. Do dziś, pies nie wykazał się żadnym przejawem agresji przy misce - możemy ją zabrać w dowolnej chwili (nawet jeśli jest pełna jego ulubionego jedzenia), możemy psa odsunąć, możemy nawet wsadzić mu ręce do gardła i odda wszystko co tam ma bez walki. Jeśli chodzi o kości sytuacja wygląda podobnie, z tą różnicą że często sam przychodzi do nas z kością żeby mu ja trzymać - wtedy łatwiej mu gryźć. Co mogę poradzić, to jeśli jeszcze nie jest za późno, spróbować wykonać ćwiczenia podobne do wspomnianych przeze mnie. Jeśli to nie pomoże, koniecznie należy poprosić specjalistę o pomoc, zwłaszcza jeśli w domu są dzieci.
@@sivvsoon dziękuję za informację, na próby samemu może być już za późno, widzę że bez specjalisty się nie obejdzie, dziękuje
Takim psom jak podchalanskiego nie powinno się dawać surowych kości bo wscieklizny dostają gotowane mości się dają a nie że surowe
@@agatanosidlak8154 nasz pies regularnie dostaje surowe kości i mięso a wścieklizny jakimś cudem nie dostał. Mało tego, nawet agresywny nie jest i pozwala nam zrobić, że sobą wszystko co nam przyjdzie do głowy: możemy go dowolnie głaskać, wywracać na plecy, drapać po brzuchu, wyciągać kleszcze z całego ciała, wycinać kołtuny sierści, szczotkować, zabierać zabawki, wyciągać z pyska wszystko co zdążył do niego wziąć w tym jedzenie, nawet te surowe. To, że surowe mięso czy kości zmieniają psa jest absurdalne i służy jedynie jako wytłumaczenie dla właścicieli na agresywne zachowanie swojego pupila w sytuacji, w której sobie z nim nie radzą. Niestety to nie surowe jedzenie zmienia psa a sposób w jaki obchodzą się z nim ludzie i to ludzi należy winić jako pierwszych za każde złe zachowanie czworonoga.
@@agatanosidlak8154 ty się zgłośndo spejalisty. Nigdy w zyciu zadnych gotowanych kosci!!! Wiesz co to dieta barf? Wiesz ile podhalany potrzebuja miesa i kosci? Ty porozmawiaj z kims kto ma pojecie, podejdz do lokalnego weterynarza, zadzwon do kliniki lub przeczytaj kilka ksiazek. Nie szerz propagandy i w dodatku niezdrowej dla psa. Zadnych gotowanych kosci!!!
broni posesji ?
Na pewno szczeka na osoby, których nie zna a które pochodzą do furtki. Niestety, nie wiem jak by się zachował gdy po wejściu nieznajomego na posesję 😀
Ź chciwością to jest z polski do nawigacji w u nas w