Mateuszu, Twój kanał staje się jednym z najlepszych poświęconych zdrowiu. Bardzo szeroka tematyka i odwaga w szerzeniu prawdy zachęcają do oglądania. Rozważ proszę jakiś film o wpływie dźwięków na zdrowie człowieka - np. matryce Gariajewa. Pozdrawiam.
Brak wiedzy i edukacji, mam dwoje dorosłych synów i gdybym miała tą wiedzę teraz inaczej bym wychowała pod wieloma względami choć nie jest źle ale błędów sporo , więc wiedza świadomość i edukacja od małego jest najważniejsza, dzięki za artykuł przydadzą się wskazówki na wychowanie wnuka ❤❤❤❤
Z całego serca zycze Pani sukcesu w wychowaniu i kierunkowaniu syna. Prosze mi wierzyć, ze w wieku nastoletnim będzie dokonywal wyborów na bazie bardzo nieoczekiwanych dla Pani wydarzeń. Przezylam to z dwójką teraz juz doroslych dzieci. Życzę wszystkiego co najlepsze i popieram poszukiwanie dobrych dróg ❤
Dzięki CI Mateuszu za takie ciekawe i wartościowe rozmowy! Twój kanał super się rozwija i oferuje bardzo dobre treści! Trzymam kciuki za dalszy rozwój!
Super rady:) ale jak to wszystko zastosować jak się ma kilkoro dzieci? Chociażby jak pogodzić czas ekranowy? Fajnie by było gdyby pojawily się też pomysły dla wielodzietnej rodziny, gdzie czas i uwaga rodzica jest dzielona. Pozdrawiam:)
O pani droga, marzylam o takim macierzyństwie 😃 mój syn jest takim buntownikiem że szybko zweryfikował moje cudowne podejscie do wielu tematów i jedziemy wszyscy w trybie przetrwaj i sie nie pozabijaj. Syn ma 6 lat i ADHD i ciężko za nim nadążyć. Nawet wprowadzenie codziennych rytuałów graniczy z cudem bo absolutnie zawsze coś wymysli co mnie zaskoczy i roburzy rytuał 😉 zazdro, powodzenia i wytrwałości 🤞
Mam swietny przyklad jak dzieci nasladuja doroslych. : moja corka chodzila do przedszkola I pewnego dnia mowi do mnie: mamo zrob nam taka czarna kawe ( zrobila inke) usiadzmy razem i pijmy ta kawe (usiadlysmy) I corka mowi : teraz mowaj do mnie ..... To bylo takie slodkie, bo poprostu zaobserwowala Panie w przed szkoly. Pozdrawiam, Maria, 💐
Bardzo prosze o przeprowadzenie takiego wywiadu o podobnej tematyce tym razem z kims kto ma rodzine wielodzietna. Z dziecmi w wieku szkolnym. Pani wszystko fajnie opowiada nic nowego,ale mysle ze wiele rodzicow nawet jak ktos ma jedno dziecko chcialoby zobaczyc perspektywe u wielodzietnych. Przy pierwszym dziecku tez bylo u mnie książkowo. Mam 3 i duzo zweryfikowalo zycie. Co nie pznacza ze syf jemy
Zróbcie prosze webinar w tym samym skladzie za 3-4 lata, zobaczymy jaki metody przedstawione w tym odcinku będą mialy wydźwięk po tym czasie i faktucznie czy podyrzymacie Państwo je w slusznosci 😉
Chyba najlepszy wywiad jaki słuchałem, a słucham dużo. Podoba mi sie takie podejście, dosłownie bez lukru (i cukru :) ) Konkrety i bez owijania w bawełnę 💪👍 Nie mam jeszcze instagrama, ale dla tego profilu właśnie go zakładam 🫡
Wielka prawda z tym przykładaniem swoich emocji na dziecko. Byłam z synem pierwszy raz u dentysty i baaardzo się bałam i stresowalam bo miałam złe doświadczenia z dzieciństwa. Zawzielam się jednak żeby nie wzbudzic nawet pomysłu strachu, a w gabinecie całkiem zamilkłam. Dentystka genialnie poprowadzila całe spotkanie a mój niesmialy 3 latek bez żadnych problemow jej słuchał. To było piekne doświadczenie
Wszystko super jak ojciec i matka są bardzo podobni, maja podobne podejscie do życia oraz swiadomosc i priorytety. Niestety do tanga trzeba dwojga, mnie juz meczy zbawianie swiata....
23 дня назад+3
Na tym też polega dobry związek, żeby czerpać od siebie to co dobre ;) Dając wzór w swoim zachowaniu jesteśmy w stanie dużo komuś uświadomić. Życzę wszystkiego dobrego!
Świetna rozmowa. Super, ze poruszacie tematy jak wazne jest wychowywanie dzieci wlasnie w taki sposób jak mówi pani Magda. To jest świadome macierzyństwo. Ale to prawda, że nie dla wszystkich jest ta wiedza, bo zeby tak wychowywac dzieci musi sie chcieć a wielu sie zwyczajnie nie chce, począwszy od zmany nawyków żywieniowych do zatrzymania sie na chwile w tym biegnacym świecie i rozmowy z dzieckiem. Czasem tak nie wiele potrzeba. Trzeba tylko chcieć❤Dziękuję Mateusz za tak wartościowe treści poruszane na Twoim kanale.
Z jednej strony ciekawe informacje z drugiej bardzo duża koncentracja na dziecku, pani bardzo przeżywa to co mówi, mam nadzieję że syn nie jest jej jedynym obszarem zainteresowan
Szacun dla tej Pani za takie podejście do wychowywania dziecka, pełne poświęcenie, proszę w następnym wywiwdzie zapytać ją- jak ona ogarnia jeszcze te 3 firmy. Z mojej strony podziw do potęgi entej. Serdeczności 😁
Jesteś tym, co myślisz i tym, co jesz, ze wskazaniem na "myślisz". Poza tym podstawowym błędem jest wysyłanie dziecka do szkoły masowej, ponieważ to pruski system edukacji, który powstał ponad 200 lat temu, ponieważ miał służyć przygotowaniu posłusznych i bezmyślnie wykonujących rozkazy ludzi. Ów system bardzo skutecznie zakłóca rozwój świadomości, ponieważ działa na zasadzie funkcji nakazowo-rozdzielczej. Mówiąc w skrócie polega na zapamiętaniu przekazanych informacji i odtworzeniu ich na wszelkiego rodzaju testach. Środowisko tego szkolnego obozu to sztuczne środowisko dla człowieka. Z psychologicznego punktu widzenia wysyłanie młodego człowieka do tej instytucji świadczy o braku wyższego poziomu świadomości. Rozumiem intencje Magdy i bardzo dobrze, że w taki sposób zajmuje się dzieckiem. Trzeba tylko wziąć na wstrzymanie i popatrzeć gdzie syn najbardziej wykazuje swoje zainteresowania. Programowanie młodego człowieka i epatowanie Instagramem i innymi ścierwomediami to niestety droga na skraj przepaści. Ten młody człowiek ma dopiero 7 lat a mam wrażenie, że jest szkolony i tresowany wielopoziomowo.
@@janka9832 a dlaczego nie. Coraz częściej psycholodzy dochodzą do wniosku ,że emocje mają ogromny związek z duchowością. Nie oszukujemy dzieci odnośnie świata, finansów , miłych rzeczy i złych rzeczy ....a mamy nie mówić im o Panu Bogu? O Ewangelii? A to dobre. Przecież to podstawa naszego życia . Naszych decyzji . Jezus jest wszystkim dla naszej rodziny. 😊a proszę mi uwierzyć....mam doświadczenie życia bez Jezusa przez 40 lat życia. Istna strata czasu 😢
W sumie nie wyniknelo dla mnie nic niesamowitego z tej rozmowy. Normalne, zdroworozsadkowe podjescie. Nauczusz dzieci tylko tego co sam umiesz, i tyle...
23 дня назад+1
No to tylko pogratulować, oby więcej tak świadomych rodziców ;) Profil Magdy na Instagramie obfituje w różne treści, może tam znajdzie Pani dla siebie coś odkrywczego.
Mówię to też z perspektywy mamy czwórki dzieci...może już po prostu wiele przeszłam sama i mam dużo rozkmin za sobą...przy pierwszym dziecku moja perspektywa na tę rozmowę pewnie byłaby inna :)
Dużo dobrych treści, ale nie wszystkie. Mam głęboką nadzieję, że syn tej Pani może sam czasem wybrać słodycze (nie tylko te z owoców), bo skrajność w tej kwestii nie prowadzi do niczego dobrego. Druga kwestia: Mateusz, nie pytaj córki która ma półtora roku, co czuje, bo ona tego nie umie opisać! Ona dopiero poznaje słowa. Do tak małego dziecka mówi się opisując świat, czyli możesz opisywać jak ona może się czuć, jeśli coś jej nie wychodzi... Mówiłeś, ile ona ma lat, więc wolę wierzyć, że Twoja rozmówczyni po prostu nie usłyszała tego.
Po komentarzach tak bardzo widać, że Polska jeszcze nie gotowa na szanowanie maluchów i nie nazywanie ich ciągle grzecznymi i niegrzecznymi.. ah, a myślałam że to już temat przerobiony na wielu płaszczyznach, a jednak do tak wielu nie dotarł.
Mateusz ma rację, niektórzy ludzie to po prostu nie mają potrzeby pomyśleć. Co jest, to jedzą, co jest to oglądają, co jest to robią. Ta pani patrzy tylko że swojego punktu widzenia. Jest denerwująca. Nie uzdrowi świata. Nie przekona nieprzekonywalnych. Nie każdy jest taki sam.
23 дня назад+5
Jasne, może być denerwująca, szczególnie właśnie dla tych, którzy właśnie nie mają potrzeby pomyśleć. I dla tych, którym się nie chce wysilać, żeby mieć lepsze życie, czy żeby zapewnić swojemu dziecku lepsze życie. No niestety tak to działa, że naturalnie denerwują nas ludzie, którym lepiej się powodzi, którym więcej się chce niż nam. Ale to też kwestia samoświadomości, na jakimś etapie rozwoju osobistego to mija. Żadne treści w internecie nie są dla wszystkich, wybieramy to, co z nami rezonuje, to nic dziwnego.
Mi również bardzo spodobał się ten fragment wypowiedzi Mateusza o tym, że "życie się ludziom przytrafia". Nie zgodzę się z tym, że pani Magda jest denerwująca. Oczywiście, nie zbawi całego świata, nie dotrze do wszystkich ludzi (i raczej jest tego świadoma) ale stara się przekazać swoje doświadczenia jakiejś wąskiej grupie odbiorców. Myślę, że jej porady może zastosować prawie każdy rodzic nie zależnie od stanu majątkowego, sytuacji rodzinnej czy wykształcenia. Rozumie, że, może nie kupi okularów blokujących światło ale może poświęci dziecku więcej uwagi, zbuduje nawyk picia wody a zamiast oglądać TV zagrają w grę nawet na kartce. W moich czasach definicją dbania o dziecko było dbanie o jego zdrowie i zapisanie na 50 zajęć pozalekcyjnych (i to takich które rodzic sam sobie wymyślił). Sama żałuję, że rodzice niektórych rzeczy i nawyków mi nie przekazali i muszę się uczyć tego sama w wieku dorosłym.
Boże, lukrujecie, że aż mdli. Gratuluję - macie po jednym dziecku I cały Wasz świat skupiony jest na tym jednym rodzynku, jego zdrowym wychowaniu, żywieniu itp. Świetnie, teraz pytanie, czy wyobrażacie sobie swój lukrowany świat gdyby tych rodzynków było 3 albo 4 albo nawet 5 (na raz). Mając jedno dziecko można sobie samym historyjki opowiadać. Możemy porozmawiać na poważnie o tym wszystkim gdy będziecie Państwo mieli doświadczenie w wychowaniu chociaż trójki. Pozdrawiam
Tak jak ktos napisal, ja też mam mieszane odczucia. PS. czy rozwód to najlepsza decyzja? Nie wiem. Ja uważam że należy za wszelką cenę próbować naprawić związek. Rozwód to zazwyczaj pójście na skróty. Uważam że najlepsze co można zrobić dla dziecka to mieć drugie dziecko, aby nie wyrosły na narcyzów.
To lepiej zostać z mężem przemocowym bo dziecko bedzie "szczesliwe" przy ojcu które bije i wyzywa i jest to codziennością. To degeneracyjne dla dzieci lepiej odejść bo przemocowy ojciec nie chce sni dobra matki ani tym bardziej dzieci.
To proszę zacząć czytać, uczyć się samemu, zastanowić się co dziecko je i miliard innych rzeczy.. NIKT NIKOMU W KOMENTARZACH NIE BĘDZIE MÓWIŁ CO PANI MA ZROBIĆ BO PANI DZIECKO MA CIĄGLE ALERGIĘ .. błagam ... jakąkolwiek ciekawość poznawcza..?
Brakuje informacji o tym jak podchodzić do dziecka w okresie pierwszego roku, jak mu pokazać, że jest kochane. Bo tylko takie dziecko, pewne, że jest kochane, będzie chętnie podejmować wyzwania. Jeśli przez pierwszy rok życia rodzic będzie dbał tylko o dietę, kupki i sen (w dodatku w totalnej ciszy zamknięte w pustym pokoju), zmarnują ten najważniejszy okres, kiedy możemy dzieciom pokazać, że cały świat jest im przychylny.
22 дня назад
Jasne, to również są kluczowe aspekty, wszystkiego podczas jednego godzinnego podcastu nie da się powiedzieć.
Cześć. Mateusz dzięki bardzo za twój kanał, dużo ciekawych informacji o udowodnionych naukowych podstawach. Jednak wciskanie zasad na temat wychowania cudzych dzieci - to duży błąd i nietakt, budzący politowanie normalnych ludzi.
A moze tak dac dziecku przestrzen,zeby samemu rozwijalo swoje zainteresowania. Dziecko potrzebuje ciszy i czasu, bo wtedy spokojnie tworzy najpierw w glowie, potem materialnie. Jak dziecko zasypiemy zajeciami pozaszkolnymi to nie bedzie mialo czasu zeby posiedziec, pomajsterkowac w spokoju. Dziecku trzeba pozwolic sie nudzic, obcowac sam z soba, zaczac siebie poznawac i polubic samego siebie. Ja mam 2-jke kompletnie roznych dzieci ( ich mozgi sa inne i ich potrzeby sa inne) i kazde inaczej wychowuje. No i wlasciwe zywienie to podstawa. Dzieci pija parzona japonska herbate z Uji codziennie rano, jedza zroznicowana diete na bazie tego jak jedli nasi przodkowie czyli duzo marchwi, kapusty, kiszonek i nabialu. Mieso codziennie inny rodzaj i ryby zlowione w Islandii oraz na Alasce. Do tego trzeba dzieci zabierac w rozne czesci swiata ( dzungla, wyspa itd) bo wtedy nabieraja odpornosci na rozne wirusy i bakterie.
Piętnasta minuta i nie słyszę nic o wychowaniu dzieci, z którymi jeszcze się nie da rozmawiać, a nawet jak mówią, to nie umieją jeszcze przetwarzać informacji abstrakcyjnych.
Cienka granica między autoprezentacja a biciem piany została tutaj w mojej ocenie przekroczona. Sformułowania typu "ewaluowała" sprawiają że ciężko się tego słucha. Czuć podłoże marketingowego bełkotu. I chyba przy tak obszernej wiedzy nie wypada się chwalić że dziecko chodziło do żłobka.
Po co ustalać zasady typu picie wody rano, skoro sami ją pijemy? Dziecko nam po prostu towarzyszy i naśladuje. Gadanie na ten temat do dziecka poniżej 15 roku życia jest bez sensu. Opowiadania jak najbardziej, ale wykłady dla siedmiolatka 😵
22 дня назад+2
Dlaczego miałoby być bez sensu? Dziecko jak rozumie po co się coś robi, to będzie to robić samo z siebie. Nikogo nie przekonuje "masz tak robić, bo tak", albo "bo ja tak mówię". Naprawdę powinniśmy skończyć z traktowaniem dzieci jak istot bezrozumnych, czasem trzeba lekko dostosować język, ale przy odrobinie wysiłku wszystko można dziecku wytłumaczyć. Traktujmy dzieci po prostu z szacunkiem, to jest taki sam człowiek, tylko trochę mniejszy ;)
No właśnie o tym mówię, że przykład wystarczy. Obarczanie dzieci jakimiś listami codziennych obowiązków zanim osiągną wiek, kiedy one same zaczną tworzyć takie listy, jest właśnie traumotwórcze. Warto z dziećmi rozmawiać, ale przede wszystkim wtedy gdy same zadają pytania, na które nie umieją znaleźć odpowiedzi. Można dziecko zainteresować jakimś tematem, jeśli zacznie zgłębiać to super, ale jeśli to nie ten moment, to nie można drążyć, bo dziecko wróci do tego tematu, jak będzie gotowe. Dziecko bieże przykład z otoczenia, dlatego tak ważne jest kto jest w tym otoczeniu.
Biedne to dziecko. Może i będzie geniuszem, ale kiedy ma czas na bycie po prostu dzieckiem?
23 дня назад+30
A bycie dzieckiem na czym dokładnie polega? Na jedzeniu syfiastych słodyczy i oglądaniu bajek całymi dniami? Syn Magdy ma wiele zajęć dodatkowych, ale chętnie na nie chodzi, nie jest do niczego zmuszany, spędza wartościowy czas z rodziną, chyba nie bardzo rozumiem w czym problem ;)
Ale mamy wpływ na to, jakie nawyki żywieniowe wyniesie z domu. Tak jak mówiła Magda, jeśli dziecko będzie wiedziało dlaczego w domu nie je się śmieciowego jedzenia, to jest bardzo prawdopodobne, że poza domem, mając wybór oczywiście, wybierze coś odżywczego.
Walka o to żeby dziecko coś zjadło. Potrafi przez 10 godzin nie jeść. Ciężko je zdrowo niezdrowo już by jadło więcej… do tego ojciec któr niby wie niby rozumie ale średnio raz na dwa tygodnie kupi co wlezie „bo przecież musi jeść” Walka o zdrowe jedzenie przeradza się w wojnę. A to na psyche siada… to już nie wiem co lepsze/gorsze…
Mateuszu, Twój kanał staje się jednym z najlepszych poświęconych zdrowiu. Bardzo szeroka tematyka i odwaga w szerzeniu prawdy zachęcają do oglądania. Rozważ proszę jakiś film o wpływie dźwięków na zdrowie człowieka - np. matryce Gariajewa. Pozdrawiam.
Brak wiedzy i edukacji, mam dwoje dorosłych synów i gdybym miała tą wiedzę teraz inaczej bym wychowała pod wieloma względami choć nie jest źle ale błędów sporo , więc wiedza świadomość i edukacja od małego jest najważniejsza, dzięki za artykuł przydadzą się wskazówki na wychowanie wnuka ❤❤❤❤
Z całego serca zycze Pani sukcesu w wychowaniu i kierunkowaniu syna. Prosze mi wierzyć, ze w wieku nastoletnim będzie dokonywal wyborów na bazie bardzo nieoczekiwanych dla Pani wydarzeń. Przezylam to z dwójką teraz juz doroslych dzieci. Życzę wszystkiego co najlepsze i popieram poszukiwanie dobrych dróg ❤
Dzięki CI Mateuszu za takie ciekawe i wartościowe rozmowy! Twój kanał super się rozwija i oferuje bardzo dobre treści! Trzymam kciuki za dalszy rozwój!
Super rady:) ale jak to wszystko zastosować jak się ma kilkoro dzieci? Chociażby jak pogodzić czas ekranowy? Fajnie by było gdyby pojawily się też pomysły dla wielodzietnej rodziny, gdzie czas i uwaga rodzica jest dzielona. Pozdrawiam:)
O pani droga, marzylam o takim macierzyństwie 😃 mój syn jest takim buntownikiem że szybko zweryfikował moje cudowne podejscie do wielu tematów i jedziemy wszyscy w trybie przetrwaj i sie nie pozabijaj. Syn ma 6 lat i ADHD i ciężko za nim nadążyć. Nawet wprowadzenie codziennych rytuałów graniczy z cudem bo absolutnie zawsze coś wymysli co mnie zaskoczy i roburzy rytuał 😉 zazdro, powodzenia i wytrwałości 🤞
Mam swietny przyklad jak dzieci nasladuja doroslych. :
moja corka chodzila do przedszkola I pewnego dnia mowi do mnie: mamo zrob nam taka czarna kawe ( zrobila inke)
usiadzmy razem i pijmy ta kawe (usiadlysmy) I corka mowi : teraz mowaj do mnie .....
To bylo takie slodkie, bo poprostu zaobserwowala Panie w przed szkoly.
Pozdrawiam,
Maria, 💐
Bardzo prosze o przeprowadzenie takiego wywiadu o podobnej tematyce tym razem z kims kto ma rodzine wielodzietna. Z dziecmi w wieku szkolnym. Pani wszystko fajnie opowiada nic nowego,ale mysle ze wiele rodzicow nawet jak ktos ma jedno dziecko chcialoby zobaczyc perspektywe u wielodzietnych. Przy pierwszym dziecku tez bylo u mnie książkowo. Mam 3 i duzo zweryfikowalo zycie. Co nie pznacza ze syf jemy
Podpinam się pod tą prośba 🙂
Zróbcie prosze webinar w tym samym skladzie za 3-4 lata, zobaczymy jaki metody przedstawione w tym odcinku będą mialy wydźwięk po tym czasie i faktucznie czy podyrzymacie Państwo je w slusznosci 😉
Super że o tematach dotyczących najmłodszych jest coraz więcej bo bardzo potrzebna jest edukacja dla najstarszych 🤔☺️💚
Chyba najlepszy wywiad jaki słuchałem, a słucham dużo.
Podoba mi sie takie podejście, dosłownie bez lukru (i cukru :) )
Konkrety i bez owijania w bawełnę 💪👍
Nie mam jeszcze instagrama, ale dla tego profilu właśnie go zakładam 🫡
Super, bardzo dziękujemy za opinię ;)
Wielka prawda z tym przykładaniem swoich emocji na dziecko. Byłam z synem pierwszy raz u dentysty i baaardzo się bałam i stresowalam bo miałam złe doświadczenia z dzieciństwa. Zawzielam się jednak żeby nie wzbudzic nawet pomysłu strachu, a w gabinecie całkiem zamilkłam. Dentystka genialnie poprowadzila całe spotkanie a mój niesmialy 3 latek bez żadnych problemow jej słuchał. To było piekne doświadczenie
Wszystko super jak ojciec i matka są bardzo podobni, maja podobne podejscie do życia oraz swiadomosc i priorytety. Niestety do tanga trzeba dwojga, mnie juz meczy zbawianie swiata....
Na tym też polega dobry związek, żeby czerpać od siebie to co dobre ;) Dając wzór w swoim zachowaniu jesteśmy w stanie dużo komuś uświadomić. Życzę wszystkiego dobrego!
Świetna rozmowa. Super, ze poruszacie tematy jak wazne jest wychowywanie dzieci wlasnie w taki sposób jak mówi pani Magda. To jest świadome macierzyństwo. Ale to prawda, że nie dla wszystkich jest ta wiedza, bo zeby tak wychowywac dzieci musi sie chcieć a wielu sie zwyczajnie nie chce, począwszy od zmany nawyków żywieniowych do zatrzymania sie na chwile w tym biegnacym świecie i rozmowy z dzieckiem. Czasem tak nie wiele potrzeba. Trzeba tylko chcieć❤Dziękuję Mateusz za tak wartościowe treści poruszane na Twoim kanale.
Świetny odcinek . Jeśli można prosić następny z wychowaniem najmłodszych szkrabów . 😃
Świetna rozmowa i super świadoma rozmówczyni! Warto brać za wzór.
Mam trochę mieszane odczucia .
Ja też....ciekawe, moja Mama nie chodzila na silownię, a ja tak.
Moj Tato byl żolnierzem, a ja nie😂
Z jednej strony ciekawe informacje z drugiej bardzo duża koncentracja na dziecku, pani bardzo przeżywa to co mówi, mam nadzieję że syn nie jest jej jedynym obszarem zainteresowan
A może współpraca z Michałem Kędzierskim ? To by było wspaniałe połączenie męskiego punktu widzenia w tym dość kobiecym temacie. Dziękuję pani Magdo ❤
Uwielbiam ludzi z pasją! 🙂 Bardzo przydatny wywiad. Czy można prosić o podanie tytułów wartościowych książek o rozwoju osobistym i mentalnym?
Też proszę ❤
Szacun dla tej Pani za takie podejście do wychowywania dziecka, pełne poświęcenie, proszę w następnym wywiwdzie zapytać ją- jak ona ogarnia jeszcze te 3 firmy. Z mojej strony podziw do potęgi entej. Serdeczności 😁
Jesteś tym, co myślisz i tym, co jesz, ze wskazaniem na "myślisz". Poza tym podstawowym błędem jest wysyłanie dziecka do szkoły masowej, ponieważ to pruski system edukacji, który powstał ponad 200 lat temu, ponieważ miał służyć przygotowaniu posłusznych i bezmyślnie wykonujących rozkazy ludzi. Ów system bardzo skutecznie zakłóca rozwój świadomości, ponieważ działa na zasadzie funkcji nakazowo-rozdzielczej. Mówiąc w skrócie polega na zapamiętaniu przekazanych informacji i odtworzeniu ich na wszelkiego rodzaju testach. Środowisko tego szkolnego obozu to sztuczne środowisko dla człowieka.
Z psychologicznego punktu widzenia wysyłanie młodego człowieka do tej instytucji świadczy o braku wyższego poziomu świadomości.
Rozumiem intencje Magdy i bardzo dobrze, że w taki sposób zajmuje się dzieckiem. Trzeba tylko wziąć na wstrzymanie i popatrzeć gdzie syn najbardziej wykazuje swoje zainteresowania.
Programowanie młodego człowieka i epatowanie Instagramem i innymi ścierwomediami to niestety droga na skraj przepaści.
Ten młody człowiek ma dopiero 7 lat a mam wrażenie, że jest szkolony i tresowany wielopoziomowo.
Zdrowoholizm😢
Bardzo się zgadzam 💪🏻 i staram się podobnie w moim macierzyństwie- jako pedagog ... :)
Polecam Pana Jacka Pulikowskiego jeśli chodzi o wychowanie dzieci o sprawach małżeńskich itd. Duże doświadczenie i cennych informacji.
Szczęść Boże, módlcie się i wierzcie w Ewangelię.
Sława Rodu Sławian! ♥️
Nie znam kanału Magdy. Uważam, że nie należy indoktrynować dzieci żadną religią
Żydowska religia to trucizna dla mózgu.
@@janka9832 skoro mamy wychowywać dzieci tak, żeby przekazać im wszystko co najlepsze, to nie wyobrażam sobie, żeby nie przekazać im wiary w Boga.
@@janka9832 a dlaczego nie. Coraz częściej psycholodzy dochodzą do wniosku ,że emocje mają ogromny związek z duchowością. Nie oszukujemy dzieci odnośnie świata, finansów , miłych rzeczy i złych rzeczy ....a mamy nie mówić im o Panu Bogu? O Ewangelii? A to dobre. Przecież to podstawa naszego życia . Naszych decyzji . Jezus jest wszystkim dla naszej rodziny. 😊a proszę mi uwierzyć....mam doświadczenie życia bez Jezusa przez 40 lat życia. Istna strata czasu 😢
Brakuje kwestii obowiązków i rodzeństwa oraz brak informacji o dopamine z ekranów. Reszta ok, w szczególności sport i emocje :)
Metody o których mówi Pani to nic odkrywczego, ale podejście do dziecka jak do produktu marketingowego na sprzedaż to jeż druga strona medalu😢
❤❤❤wdzięczność...
Dziękuję za dzisiejszy temat. 👍💪👏
W sumie nie wyniknelo dla mnie nic niesamowitego z tej rozmowy. Normalne, zdroworozsadkowe podjescie. Nauczusz dzieci tylko tego co sam umiesz, i tyle...
No to tylko pogratulować, oby więcej tak świadomych rodziców ;) Profil Magdy na Instagramie obfituje w różne treści, może tam znajdzie Pani dla siebie coś odkrywczego.
Mówię to też z perspektywy mamy czwórki dzieci...może już po prostu wiele przeszłam sama i mam dużo rozkmin za sobą...przy pierwszym dziecku moja perspektywa na tę rozmowę pewnie byłaby inna :)
Dziękuję ❤
Dla mnie nic nowego :) ale ciesze sie ze sa takie tresci :)
Dużo dobrych treści, ale nie wszystkie. Mam głęboką nadzieję, że syn tej Pani może sam czasem wybrać słodycze (nie tylko te z owoców), bo skrajność w tej kwestii nie prowadzi do niczego dobrego. Druga kwestia: Mateusz, nie pytaj córki która ma półtora roku, co czuje, bo ona tego nie umie opisać! Ona dopiero poznaje słowa. Do tak małego dziecka mówi się opisując świat, czyli możesz opisywać jak ona może się czuć, jeśli coś jej nie wychodzi... Mówiłeś, ile ona ma lat, więc wolę wierzyć, że Twoja rozmówczyni po prostu nie usłyszała tego.
Co jest takiego dobrego i ważnego w słodyczach, że ich wybór należy do obowiązków dziecka ?:)
Nadmierne pranie mózgu też nie jest dobre, wszystko z umiarem, nie trucizna a dawka jest zła 😎
Po komentarzach tak bardzo widać, że Polska jeszcze nie gotowa na szanowanie maluchów i nie nazywanie ich ciągle grzecznymi i niegrzecznymi.. ah, a myślałam że to już temat przerobiony na wielu płaszczyznach, a jednak do tak wielu nie dotarł.
Zaproś Tomasza Wilczewskiego z Imopeksis🎉
Mateusz ma rację, niektórzy ludzie to po prostu nie mają potrzeby pomyśleć. Co jest, to jedzą, co jest to oglądają, co jest to robią.
Ta pani patrzy tylko że swojego punktu widzenia. Jest denerwująca. Nie uzdrowi świata. Nie przekona nieprzekonywalnych. Nie każdy jest taki sam.
Jasne, może być denerwująca, szczególnie właśnie dla tych, którzy właśnie nie mają potrzeby pomyśleć. I dla tych, którym się nie chce wysilać, żeby mieć lepsze życie, czy żeby zapewnić swojemu dziecku lepsze życie. No niestety tak to działa, że naturalnie denerwują nas ludzie, którym lepiej się powodzi, którym więcej się chce niż nam. Ale to też kwestia samoświadomości, na jakimś etapie rozwoju osobistego to mija. Żadne treści w internecie nie są dla wszystkich, wybieramy to, co z nami rezonuje, to nic dziwnego.
Otóż to. Po komentarzach widać, że niektórych bolą słowa z tego wywiadu. Bolą bo robią dokładnie na odwrót
Mi również bardzo spodobał się ten fragment wypowiedzi Mateusza o tym, że "życie się ludziom przytrafia". Nie zgodzę się z tym, że pani Magda jest denerwująca. Oczywiście, nie zbawi całego świata, nie dotrze do wszystkich ludzi (i raczej jest tego świadoma) ale stara się przekazać swoje doświadczenia jakiejś wąskiej grupie odbiorców. Myślę, że jej porady może zastosować prawie każdy rodzic nie zależnie od stanu majątkowego, sytuacji rodzinnej czy wykształcenia. Rozumie, że, może nie kupi okularów blokujących światło ale może poświęci dziecku więcej uwagi, zbuduje nawyk picia wody a zamiast oglądać TV zagrają w grę nawet na kartce. W moich czasach definicją dbania o dziecko było dbanie o jego zdrowie i zapisanie na 50 zajęć pozalekcyjnych (i to takich które rodzic sam sobie wymyślił). Sama żałuję, że rodzice niektórych rzeczy i nawyków mi nie przekazali i muszę się uczyć tego sama w wieku dorosłym.
Warto przesłuchać
Boże, lukrujecie, że aż mdli.
Gratuluję - macie po jednym dziecku I cały Wasz świat skupiony jest na tym jednym rodzynku, jego zdrowym wychowaniu, żywieniu itp.
Świetnie, teraz pytanie, czy wyobrażacie sobie swój lukrowany świat gdyby tych rodzynków było 3 albo 4 albo nawet 5 (na raz).
Mając jedno dziecko można sobie samym historyjki opowiadać.
Możemy porozmawiać na poważnie o tym wszystkim gdy będziecie Państwo mieli doświadczenie w wychowaniu chociaż trójki.
Pozdrawiam
Tak jak ktos napisal, ja też mam mieszane odczucia. PS. czy rozwód to najlepsza decyzja? Nie wiem. Ja uważam że należy za wszelką cenę próbować naprawić związek. Rozwód to zazwyczaj pójście na skróty. Uważam że najlepsze co można zrobić dla dziecka to mieć drugie dziecko, aby nie wyrosły na narcyzów.
To nie brak rodzeństwa decyduje o wychowaniu narcyza. Jak rodzice mają źle w głowach to dwóch narcyzów też im się uda wychować :)
To lepiej zostać z mężem przemocowym bo dziecko bedzie "szczesliwe" przy ojcu które bije i wyzywa i jest to codziennością. To degeneracyjne dla dzieci lepiej odejść bo przemocowy ojciec nie chce sni dobra matki ani tym bardziej dzieci.
"rozwód to pójście na skróty" 😮 to chyba zależy od powodu rozwodu. Jak nie ma już co ratować to nie ma
O wow Damian jakie bzdury :D narcyzm jest zaburzeniem osobowości, bardzo obrażasz tu jedynaków ;)
To proszę mi powiedzieć co zrobić jak dziecko ma alergię non stop katar i oddycha przez buzię większość czasu
To proszę zacząć czytać, uczyć się samemu, zastanowić się co dziecko je i miliard innych rzeczy.. NIKT NIKOMU W KOMENTARZACH NIE BĘDZIE MÓWIŁ CO PANI MA ZROBIĆ BO PANI DZIECKO MA CIĄGLE ALERGIĘ .. błagam ... jakąkolwiek ciekawość poznawcza..?
Brakuje informacji o tym jak podchodzić do dziecka w okresie pierwszego roku, jak mu pokazać, że jest kochane. Bo tylko takie dziecko, pewne, że jest kochane, będzie chętnie podejmować wyzwania. Jeśli przez pierwszy rok życia rodzic będzie dbał tylko o dietę, kupki i sen (w dodatku w totalnej ciszy zamknięte w pustym pokoju), zmarnują ten najważniejszy okres, kiedy możemy dzieciom pokazać, że cały świat jest im przychylny.
Jasne, to również są kluczowe aspekty, wszystkiego podczas jednego godzinnego podcastu nie da się powiedzieć.
Cześć. Mateusz dzięki bardzo za twój kanał, dużo ciekawych informacji o udowodnionych naukowych podstawach. Jednak wciskanie zasad na temat wychowania cudzych dzieci - to duży błąd i nietakt, budzący politowanie normalnych ludzi.
Czemu często praca nad sobą i rozwoj osobisty = rozwód?
A jeśli dziecko widzi mnie jak ćwiczę i mojego męża jak leży na kanapie i czyta ksiazki godzinami to czego się uczy? 😊
Że trzeba być aktywnym fizycznie, ale książki też warto czytać. Ważne, że mąż nie siedzi na tej kanapie przed telewizorem :D
❤😊
Witajcie
Dzis takie bystre dzieci kieruja do poradni z podejrzeniem ASD...Nie mozna "wystawac" ponad norme.
A moze tak dac dziecku przestrzen,zeby samemu rozwijalo swoje zainteresowania. Dziecko potrzebuje ciszy i czasu, bo wtedy spokojnie tworzy najpierw w glowie, potem materialnie. Jak dziecko zasypiemy zajeciami pozaszkolnymi to nie bedzie mialo czasu zeby posiedziec, pomajsterkowac w spokoju. Dziecku trzeba pozwolic sie nudzic, obcowac sam z soba, zaczac siebie poznawac i polubic samego siebie. Ja mam 2-jke kompletnie roznych dzieci ( ich mozgi sa inne i ich potrzeby sa inne) i kazde inaczej wychowuje. No i wlasciwe zywienie to podstawa. Dzieci pija parzona japonska herbate z Uji codziennie rano, jedza zroznicowana diete na bazie tego jak jedli nasi przodkowie czyli duzo marchwi, kapusty, kiszonek i nabialu. Mieso codziennie inny rodzaj i ryby zlowione w Islandii oraz na Alasce. Do tego trzeba dzieci zabierac w rozne czesci swiata ( dzungla, wyspa itd) bo wtedy nabieraja odpornosci na rozne wirusy i bakterie.
Komentarz nie dotyczący treści: trochę za dużo reklam. Niektórych nie można pominąć i są głośniejsze.. źle się słucha:/
👍👊
Piętnasta minuta i nie słyszę nic o wychowaniu dzieci, z którymi jeszcze się nie da rozmawiać, a nawet jak mówią, to nie umieją jeszcze przetwarzać informacji abstrakcyjnych.
Moje dzieci piją wodę, bez przykładu z mojej strony...
Tak jak Moje ♥️🏡☀️🤗
"Jak wychować dziecko na osobę, którą szczerze lubisz?" dziwny tytuł. fakt, że to twoje dziecko nie jest dla ciebie wystarczający, aby je lubić?
Cienka granica między autoprezentacja a biciem piany została tutaj w mojej ocenie przekroczona. Sformułowania typu "ewaluowała" sprawiają że ciężko się tego słucha. Czuć podłoże marketingowego bełkotu. I chyba przy tak obszernej wiedzy nie wypada się chwalić że dziecko chodziło do żłobka.
Małe dziecko i colostrum? Coś chyba zostało zawalone, skoro dziecko potrzebuje zewnętrznego wsparcia do trawienia.
Colostrum to pierwszy pokarm ssaków, czemu miałoby być nieodpowiednie dla dzieci?
W takim razie nie wiem co zawaliłam jeśli moje dostaje bcomplex 🤣🤦♀️🤦♀️
Nie twierdzę, że colostrum zaszkodzi, ale jeśli jest w mleku matki, to po co dostarczać je z zewnętrznych źródeł?
Po co ustalać zasady typu picie wody rano, skoro sami ją pijemy? Dziecko nam po prostu towarzyszy i naśladuje. Gadanie na ten temat do dziecka poniżej 15 roku życia jest bez sensu. Opowiadania jak najbardziej, ale wykłady dla siedmiolatka 😵
Dlaczego miałoby być bez sensu? Dziecko jak rozumie po co się coś robi, to będzie to robić samo z siebie. Nikogo nie przekonuje "masz tak robić, bo tak", albo "bo ja tak mówię". Naprawdę powinniśmy skończyć z traktowaniem dzieci jak istot bezrozumnych, czasem trzeba lekko dostosować język, ale przy odrobinie wysiłku wszystko można dziecku wytłumaczyć. Traktujmy dzieci po prostu z szacunkiem, to jest taki sam człowiek, tylko trochę mniejszy ;)
No właśnie o tym mówię, że przykład wystarczy. Obarczanie dzieci jakimiś listami codziennych obowiązków zanim osiągną wiek, kiedy one same zaczną tworzyć takie listy, jest właśnie traumotwórcze. Warto z dziećmi rozmawiać, ale przede wszystkim wtedy gdy same zadają pytania, na które nie umieją znaleźć odpowiedzi. Można dziecko zainteresować jakimś tematem, jeśli zacznie zgłębiać to super, ale jeśli to nie ten moment, to nie można drążyć, bo dziecko wróci do tego tematu, jak będzie gotowe. Dziecko bieże przykład z otoczenia, dlatego tak ważne jest kto jest w tym otoczeniu.
Biedne to dziecko. Może i będzie geniuszem, ale kiedy ma czas na bycie po prostu dzieckiem?
A bycie dzieckiem na czym dokładnie polega? Na jedzeniu syfiastych słodyczy i oglądaniu bajek całymi dniami? Syn Magdy ma wiele zajęć dodatkowych, ale chętnie na nie chodzi, nie jest do niczego zmuszany, spędza wartościowy czas z rodziną, chyba nie bardzo rozumiem w czym problem ;)
Szkoda, że pani się rozwiodła, dziecko byłoby szczesliwsze
A skad wiesz, ze jest biedne? Moze jest szczesliwe.
@@malami9448 Nie słuchasz dokładnie i takie głupoty piszesz. Kiedyś się rozwiodła... teraz ma Męża, mowi o nim, że z tatą/mężem graja w memory.
@@klasycznaGospodyni😊 no cóż,dziękuję za uświadomienie
Nie zawsze ma sie wplyw na dziecko co je.
Ale mamy wpływ na to, jakie nawyki żywieniowe wyniesie z domu. Tak jak mówiła Magda, jeśli dziecko będzie wiedziało dlaczego w domu nie je się śmieciowego jedzenia, to jest bardzo prawdopodobne, że poza domem, mając wybór oczywiście, wybierze coś odżywczego.
Srodowisko nastolatkow tez ma wpływ na nawyki ....I GENY!
Walka o to żeby dziecko coś zjadło. Potrafi przez 10 godzin nie jeść. Ciężko je zdrowo niezdrowo już by jadło więcej… do tego ojciec któr niby wie niby rozumie ale średnio raz na dwa tygodnie kupi co wlezie „bo przecież musi jeść”
Walka o zdrowe jedzenie przeradza się w wojnę. A to na psyche siada… to już nie wiem co lepsze/gorsze…
Jeżeli przedszkolak sam robi zakupy i gotuje to tak, nie ma się wpływu na to co zje 😅
W przedszkolu dają śmieciowe jedzenie
Sorry ale Lewandowski to żaden autorytet