Jeszcze ten przeskok "chwilę gorzej" następuje przy zderzeniu się bardzo różnych poziomów wiedzy/ świadomości*, bo przy "dostrajaniu" będą zgrzyty i trzeba to jakoś przetrwać i być świadomym, że "będzie rzucało" (to okres silnych turbulencji; wybicie z przekonań/ uświadamianie/ poniekąd podważenie czyjegoś "ja", bo na tym ktoś "siebie zbudował**" (to chyba jest najtrudniejsze dla większości ludzi)/ oduczanie/ uczenie na nowo/ sama zmiana może być dla kogoś trudna/ etc. etc. Ale to nie oznacza, że należy odpuścić, bo inaczej nadal mieszkalibyśmy w jaskiniach). Jednak mimo wielkich kosztów, należy walczyć o ucywilizowanie naszych firm [inaczej koszty będą dużo wyższe], bo psychiatryczne badania społeczne są przerażające i dodatkowo to już trend, a odwrócić trend, to są lata, a może nawet całe pokolenie, albo i dwa. Pato Sredżajl już obalony [wiadomo- niektórzy trzymają się na siłę i teraz zaczną udawać jacy to oni uczciwi/ sprawiedliwi, etc. i może nawet zaczną czytać książki na starość i nastąpią inne cuda... na naiwnych pewnie zadziała; zwolnić!]- teraz potrzeba "wioski wzorcowej" i powolne zawracanie Titanic'a (z balastem postkomunistycznym i dywersją kilku Homo Sovieticus). *A co, gdy rynek wyprzedza się o 20-30 lat? Jakby srajFona pokazać w Średniowieczu (ukradł mu duszę i schował w diabelskim urządzeniu). Nie ma co dyskutować- Na stos! ** "Ludzie bardzo niedbale budują swoje przekonania, ale wyjątkowo zażarcie ich bronią"~ Carnegi (i również jemu zdarzyło się powiedzieć coś mądrego, ale to raczej "efekt kury", czyli faktem jest, że: "I kura raz do roku pierdnie")
Bardzo dobry materiał Panie Sławku. Czekam na więcej,
Kolejny świetny temat 👍
Jeszcze ten przeskok "chwilę gorzej" następuje przy zderzeniu się bardzo różnych poziomów wiedzy/ świadomości*, bo przy "dostrajaniu" będą zgrzyty i trzeba to jakoś przetrwać i być świadomym, że "będzie rzucało" (to okres silnych turbulencji; wybicie z przekonań/ uświadamianie/ poniekąd podważenie czyjegoś "ja", bo na tym ktoś "siebie zbudował**" (to chyba jest najtrudniejsze dla większości ludzi)/ oduczanie/ uczenie na nowo/ sama zmiana może być dla kogoś trudna/ etc. etc. Ale to nie oznacza, że należy odpuścić, bo inaczej nadal mieszkalibyśmy w jaskiniach).
Jednak mimo wielkich kosztów, należy walczyć o ucywilizowanie naszych firm [inaczej koszty będą dużo wyższe], bo psychiatryczne badania społeczne są przerażające i dodatkowo to już trend, a odwrócić trend, to są lata, a może nawet całe pokolenie, albo i dwa. Pato Sredżajl już obalony [wiadomo- niektórzy trzymają się na siłę i teraz zaczną udawać jacy to oni uczciwi/ sprawiedliwi, etc. i może nawet zaczną czytać książki na starość i nastąpią inne cuda... na naiwnych pewnie zadziała; zwolnić!]- teraz potrzeba "wioski wzorcowej" i powolne zawracanie Titanic'a (z balastem postkomunistycznym i dywersją kilku Homo Sovieticus).
*A co, gdy rynek wyprzedza się o 20-30 lat? Jakby srajFona pokazać w Średniowieczu (ukradł mu duszę i schował w diabelskim urządzeniu). Nie ma co dyskutować- Na stos!
** "Ludzie bardzo niedbale budują swoje przekonania, ale wyjątkowo zażarcie ich bronią"~ Carnegi (i również jemu zdarzyło się powiedzieć coś mądrego, ale to raczej "efekt kury", czyli faktem jest, że: "I kura raz do roku pierdnie")