Film powstał ze współpracy z moimi Patronami, którzy wsparli mnie cytowanymi fragmentami, cennymi radami i merytoryczną wiedzą. Bardzo Wam za to dziękuję. Wszystkie omawiane materiały źródłowe zawarłem w opisie pod filmem. Dziękuję za Wasz czas poświęcony na obejrzenie filmu. Kilka słów o wspieraniu: Wspierając mnie na Patronite, RUclips lub darowizną uzyskujesz dostęp do zamkniętej grupy na Facebooku, na której prowadzę regularne transmisje na żywo z udziałem Wspierających. W ich trakcie dzielę się książkami i filmami, które prezentuję w odcinkach, a także staram się odpowiadać na wszelkie pytania, sugestie i prośby ze strony Patronów. Dodatkowo, za Twoją zgodą, umieszczę Twoje imię i nazwisko w napisach końcowych każdego odcinka - dopóki będę tworzył. Można mnie wesprzeć na: 1) patronite.pl/samolyk lub 2) za pomocą przycisku “WESPRZYJ”, który znajduję się pod filmem po prawej stronie lub 3) wpłacając dobrowolną kwotę na nr konta: Bank Pekao SA 08 1240 2786 1111 0010 1984 8265 tytułem: "darowizna" lub 4) zasubskrybować kanał wciskając czerwony przycisk SUBSKRYBUJ i włączając powiadomienia poprzez kliknięcie w “dzwonek” Jeżeli wpłaciłeś darowiznę lub wsparłeś mnie za pomocą przycisku "WESPRZYJ" i chcesz dołączyć do grupy na Facebooku i być w napisach końcowych, to daj mi znać na tsamolyk@gmail.com. Kiedyś wpisywałem w napisach końcowych wszystkich Darczyńców, ale kilku z nich zwróciło mi uwagę, że chcą pozostać anonimowi. Mają do tego prawo więc wprowadzam taką praktykę. Dziękuję za zrozumienie.
19:57 Panie Tomaszu tu się nie do końca zgodzę i radziłbym sprawdzić do czego Pan Prof. Czarnek się dokładnie odnosił - było to zdjecie z LA na którym m. in. Widniał starszy mężczyzna przebrany za kobietę i dodatkowo z odkrytymi genitaliami w miejscu publicznym... Pan profesor na swoich profilach społecznościowych w ciagu ostatnich dni musiał wielokrotnie sie z tego tłumaczyć, ponieważ jego wypowiedz w mediach nie była pokazywana w pełni razem z tym zdjęciem, do którego się odniosił.
Spędziłam sporą część mojego życia w szkole katolickiej, a to właśnie Pański kanał pomógł mi zrozumieć zawiłe podejście Kościoła do osób nieheteronormatywnych. Sama nie jestem katoliczką. Dlatego zrobiło mi się przykro gdy powiedział Pan, że zdarzają się komentarze, które nazywają Pana homofobem. Nie spotkałam jeszcze nikogo z kto tak przejrzyście i merytorycznie wypowiadał się na ten temat. Mam nadzieję, że będzie Pan tworzył jak najdłużej; poszerza Pan moje horyzonty i pozwala zrozumieć podejście, z które nie oddaje w całości moich przekonań. A to wszystko jeszcze otoczone niezwykle wysoką kulturą wypowiedzi. I za to serdecznie Panu dziękuję.
@@zwykyczowiekczowiek9625 Nie no, przecież tak się nie da. Wybór szkoły w każdym przypadku należy do dziecka, nie spotkałem się ani razu z tym, żeby rodzice wpływali na wybór szkoły swojego dziecka. Nie no, żart.
Witam, jestem osoba bardziej lewicową, jak Pan założył owszem "przyszłam od Gonciarza" :) i chociaż nie zgadzam się z większością Pana poglądów, to dziękuję za uprzejme i bardzo spokojne przedstawienie argumentów "z drugiej strony", mam nadzieję, że takich kulturalnych dyskusji między dwoma "obozami" jeśli można to tak nazwać będzie więcej :) Pozdrawiam cieplutko
Nie zgodzę się w 12:10 Nawet jeśli tego typu słowa nie mają bezpośredniego wpływu na jednego z drugim głupka to jednak dodają cegiełkę do całokształtu opinie społecznej. A odpowiednią ilość cegiełek po jednej lub drugiej stronie może wpłynąć na to czy głupek widząc odmienną osobę spojrzy na nią krzywo i pójdzie swoją drogą czy wybije jej zęby.
@@Alice.El_ myślę że bardzo mocno się mylisz. Przy dłużej wypowiedzi, już pod jej koniec pamięta się jedynie najmocniejsze fragmenty. I to dotyczy obecnych. Pozostali zwolennicy usłyszą z mediów że PAD wbił szpilkę w LGBT, jego człowiek wbił w to miejsce gwóźdź i wcale nie został za to zbesztany, wręcz przeciwnie, pochwalony za korzystanie z wolności słowa.
Pragnę zwrócić uwagę na ostatni wywiad na yt, w którym prezydent nie wyjaśnił tego tak jak Tomasz Samołyk. I jasne że w tej wypowiedzi chodziło o ich działania szkoła itp to już idealogia. Jednak według mnie ma to przekaz taki, że nie powinniśmy na coś takiego się godzić bo nie robimy tego dla człowiek tylko dla ideii ich wymyślonej. I tak jak na tym filmie zwrócono uwagę Krzysztofowi to tak samo trywialne jest mówić że trzeba zrobić testy tym złym ludzią czy to ma na nich wpływ. Wiadmo, że to nie jest przyczna ale na pewno pretekstem jednym z wielu aby siłą walczyć bo oni wymyśleli sobie jakieś rzeczy mówią że to dla nich dla dobra człowieka a to dla ich ideologi. Pomijając to jedno zdanie nadal ta wypowiedź ma postać która ma wzbudzać emocje i tworzyć pewną niechęć bo zagrożone są nasze dzieci. Oczywiście każdy ma pełne prawo się nie zgadzać ale to nie było na takiej zasadzie że z szacunkiem dla drugiej strony, nie zgadzam się i powiem racjonalnie dlaczego. Już nie będę zagłębiał się w kontrowejse np w adbocje ale sam związek powinien być w jakimś stopniu uznawany żeby chociażby jeśli chodzi o szpital. I tak będą parą i tak.
Komentarz do słów "słowa prezydenta nie spowodują że ktoś napluje na geja" Takie wypowiedzi nie mają same w sobie takiej siły, lecz jeżeli osoba obraca się w środowisku gdzie takie wypowiedzi padają nagminnie to słowa autorytetu jakim może być prezydent, mogą ją utwierdzić w przekonaniu, że jej homofobiczne nastawienie jest poprawne PS tak ogoolnie to świetny film :)
Używanie frazy "ideologia lgbt" właśnie maskuje fakt, że lgbt to społeczność. Dodatkowo jest używane to do zastraszania, w centrum Warszawy regularnie stoją ludzie z banerami "lgbt chce uczyć 3 latki o masturbacji" co jest(oprócz tego że kłamstwem) właśnie konsekwencją myślenia o lgbt jako o ideologii, nie jako o społeczności.
LGBT nie jest tylko społecznością, to konkretny pomysł na całe społeczeństwo, to ruch odgórnie sterowany aby dokonać rewolucji seksualnej a ostatecznie "stworzyć" nowego człowieka, poza prawem Bożym. To bunt przeciw Bogu.
@@krzysztofg9526 nie jest to pomysł na całe społeczeństwo. Postulaty społeczności lgbt dotyczą jedynie praw dla osób lgbt, nikt nie mówi że geje mają mieć dostęp do ślubu kościelnego, a raczej, dostęp do adopcji, czy informacji o swojej ukochanej osobie w przypadku wypadku.
Na czym polega owo na równi? Relacja homoseksualna to nie jest relacja małżeńska, ani rodzinna i nie ma ŻADNYCH powodów, by traktować ją w taki sposób. Różne są międzyludzkie relacje, wiele bardzo korzystnych i wartościowych i nie wszystkie ujęte są w kodeksach. Można ewentualnie zaryzykować i wprowadzić status osoby najbliższej, przy czym nie ma to żadnego związku z relacją homo, chociaż osoby homo mogłyby z tego rozwiązania skorzystać.
To by była najgorsza tragedia w losach tego kraju. Wyobraź sobie prezydenta, który traktuje tak samo ministra finansów i skazanego na dożywocie seryjnego mordercę i z obydwoma może równie swobodnie przedyskutować zawetowanie jakiejś ustawy. Ewentualnie jak nie kryminalista i minister - to duchowny kościoła latającego potwora spaghetti i kasjerka z Lidla. Prezydent szanujący wszystkich Polaków, ustanawiający prawo równe dla wszystkich - to tak. Ale traktujący wszystkich na równi? Absurd.
@@aleksandrakaminska6960 pod jakim względem? Religijnym? Oczywiście, że to różna sytuacja, ale pod względem ekonomicznym? Jaka jest różnica jeśli kobieta+mężczyzna mieszkają razem, wspólnie wzięli kredyt na mieszkanie, mają wspólne konto bankowe i chcieliby też razem rozliczać podatki, tak jak mogą to robić tradycyjne małżeństwa - bo tylko o to chodzi w legalizacji związków jednopłciowych (i swoją drogą przy okazji związków dwupłciowych, ale nieformalnych). Przy okazji też możliwość odwiedzania w szpitalu, otrzymywania informacji medycznych o partnerze, dziedziczenia itd. Technicznie rzecz biorąc takie osoby i tak mieszkają razem, a w dokumentach upoważniają siebie nawzajem do wszystkich rzeczy, do których legalni małżonkowie są upoważnieni z automatu i ta sztucznie wytworzona sytuacja tylko podatkowo się różni od sytuacji prawdziwego małżeństwa.
@@nihilistycznyateista Nie mam pojęcia co to są ,,tradycyjne małżeństwa". Są po prostu małżeństwa. Po wojnie, Julian Tuwim przy okazji powrotu do kraju przemawiał i w Jego mowie przewijało się Polska, Polska, a stojący za Nim jeden z apartczyków wtrącał ludowa. Po kilku wtrąceniach Tuwim odparł, że na polityce to On się nie zna, ale na języku, owszem i przymiotnik przeważnie osłabia znaczenia rzeczownik. Także nie lubię osłabiania tego rzeczownika, po prostu Polska, po prostu małżeństwa.
@@nihilistycznyateista Ogólnie to jednostki są traktowane równo względem prawa(z grubsza). Problem jest z traktowaniem relacji międzyludzkich. Relacja małżeńska jest w systemie prawnym wyróżniona, obdarzona przywilejami. Traktowanie tej relacji w sposób uprzywilejowany jest uzasadnione potencjałem tej relacji do realizacji ważnego interesu jakim jest powoływanie do życia kolejnych Polaków, podatników:)
Osobiście widzę tę kwestię w następujący sposób. Potrzeba miłości i akceptacji to sfera najgłębszych uczuć człowieka i nieusprawiedliwione wkraczanie w nią jest złem. Jakie usprawiedliwienie dla unieszczęśliwiania konkretnej mniejszości, która nie miała wpływu na bycie mniejszością, mają konserwatyści? Bo tak napisali ludzie w księdze sprzed tysięcy lat, sto razy zmienianej i poprawianej, obok fragmentów o dopuszczalnych sposobach katowania swoich niewolników? Nawet jeśli przyjmiemy tezy chrześcijaństwa za rzeczywistość, co jednak wymaga niezależnego dowodzenia i na pewno jest mniej oczywiste od namacalnego cierpienia wielu ludzi, nawet wtedy z jakiego powodu Pan Bóg miałby stwarzać ludzi predestynowanych do cierpienia i znoszenia niesprawiedliwych i głęboko krzywdzących założeń? Bo przyznanie prawa do związków małej mniejszości w jakikolwiek sposób realnie wpłynie na decyzje i preferencje heteroseksualnej większości? Bo to obraża nasze uczucia religijne czy estetyczne? To nasze uczucia nagle są takie delikatne, że może im zagrozić inny człowiek, który kocha inaczej niż my? Czy obiektywnie w miłości homoseksualnej jest zło? Zło dla mnie jest szkodą moją lub drugiego człowieka i każdego zapraszam do przemyślenia, czy racjonalnym jest dodawanie do tej definicji innych rzeczy. Nikt się nie rodzi z przekonaniem, że homoseksualizm jest czymś złym. Nic też w przyrodzie nie daje przesłanek, by takie przekonanie nabyć i by było to przekonanie racjonalne. Myślę, że film Krzysztofa był ważniejszy społecznie z dwóch powodów. Krzysztof prosił, by rządzący sztucznie i dla własnych celów nie podsycali ogromnej nietolerancji dużej części społeczeństwa dla osób LGBT, a to właśnie się dzieje. Powiedział też, że w sprawie chodzi o empatię, której wielu ludziom w tym kraju ostatnio brakuje. Mówić można wszystko i wszędzie, ale wiele mówić nie przystoi. Cechą dojrzałego człowieka powinno być dostrzeganie, jakie konsekwencje dla innych mogą mieć jego słowa, zwłaszcza jeśli taki człowiek jest przy władzy lub ma wpływ na innych ludzi.
Owszem, daje takie przekonanie. Popytaj kynologów jak traktuje się osobniki przejawiające zachowania homoseksualne. Popęd płciowy jest bodźcem organizmu do tego by przekazał geny, przedłużył gatunek. Popęd płciowy ukierunkowany na osobniki tej samej płci nie spełnia tego zadania jest więc zaburzony. Tyle biologia. Ideologicznych, czy antykatolickich bzdetów, które wypisujesz komentować nie warto.
@@aleksandrakaminska6960 Zachowania homoseksualne w naturze istnieją, także zjawisko ma naturalne podłoże. To, jaką reakcję wywołuje u innych zwierząt, to zupełnie inna kwestia i nijak nie wpływa na ocenę naturalnego pochodzenia samej preferencji. Co więcej, wyższa inteligencja i empatia społeczna ludzi powinna nam tylko pomagać w niepowielaniu takich zachowań zwierząt, które w naszym środowisku społecznym mają mroczne skutki dla innych ludzi. Nasza zdolność analitycznego myślenia i empatia pozwala nam nie zachowywać się jak zwierzęta. Z tego powodu, co powyższe nie wydaje mi się także racjonalne sprowadzanie ludzkich uczyć do popędu i przedłużania gatunku. Dawno wyszliśmy z tego etapu rozwoju. Ludzka miłość jest czymś o wiele piękniejszym, o wiele bardziej złożonym i nie powinna być sztucznie ograniczana do potrzeby prokreacji czy seksualności w ogóle. To dotyczy przecież nie tylko osób LGBT, ale też bezpłodnych par hetero. Z uwagi na powyższe nie jest racjonalne nazywać mniejszościową orientację zaburzeniem. Samo słowo zaburzenie jest tak silnie nacechowane ideologicznie w dyskursie publicznym, że traci walor argumentu. Co więcej w nauce od dawna nie uznaje się homoseksualnej orientacji za zaburzenie. Nie jestem antykatolicki. Staram się nie być w życiu antykimkolwiek, gdyż jak słusznie moim zdaniem stwierdził ks. Jan Kaczkowski, bycie antykimś oznacza pogardę dla drugiej osoby. Nawiązywałem natomiast do tego, że w moim przekonaniu osoby wierzące, jeżeli sprzeciwiają się jakimś zachowaniom, to często nie dość dostatecznie uzasadniają swoje racje, kiedy wyrażają wolę, by inni ludzie do tych racji się dostosowali. Szczególnie widać to w stosunku do osób LGBT. Jeśli chcemy dyktować innym ludziom jak mają żyć, powinnismy mieć dobre powody. Powołanie się na starożytne teksty nie jest w moim przekonaniu z wielu powodów racjonalnym argumentem. David Hume stwierdził, że człowiek racjonalny dostosowuje swoje poglądy do mocy dowodu. Dopóki osoby wierzące nie uzasadnią racjonalnie źródła prawdziwości swoich przekonań na dany temat, dopóty nie powinni mówić innym ludziom jak mają żyć, a już szczególnie jak chodzi o cudzą miłość. Pozdrawiam ciepło!
Panie Tomaszu, ja sama chcę się wypowiedzieć jako osoba biseksualna i osoba z "lewej strony". Jestem pod wielkim wrażeniem, nigdy nie usłyszałam tej drugiej strony. Jest pare rzeczy które mi się nie podobały w Pańskim filmie, lecz z chęcią go obejrzałam. Chcę pare kwestii wyjaśnić: Po pierwsze, co do osób które pisały panu te komentarze. Proszę pamiętać, że najgłośniej krzyczą osoby najbardziej zabetonowane i krótkowzroczne, często nieobiektywne. Zdarza się to po obydwu stronach konfliktu. Nie popieram takiego zachowania w wykonaniu obydwu stron. Po drugie, muszę zaznaczyć, że homoseksualizmu nie da się wyleczyć. Można tyko się okłamywać. Pomimo tych sporych różnic poglądowych nie żałuję, że wysłuchałam pana opinii. Proszę o niehejtowanie. Miłego dnia.
Po pierwsze - przecież mocno zostało w filmie wypowiedziane, że dostaje takie komentarze, ale tego nie ocenia bo to tylko niektóre osoby, po drugie - gdzie tu jest wypowiedziane że homoseksualizm można leczyć? Nie wiem, coś mnie ominęło i nie usłyszałam? Jeśli tak to proszę o wskazanie minuty, gdzie go zostało powiedziane.
@@Monika-ix5cd Po pierwsze - tak, masz rację sama to napisałam powyżej. Co więcej (jak również wskazałam w moim komentarzu) "Nie popieram takiego zachowania w wykonaniu obydwu stron". Po drugie - chodziło mi o to, że w pewnym momencie filmu (29:52) pan Tomasz mówił o osobach jak cytuję: "Osoby które są homoseksualne i mówią o swoim zmaganiu się, ze swoją homoseksualnością." Seksualności można się wypierać, ale w taki sposób sam siebie będziesz okłamywał. Również pragnę dodać, że moim zdaniem homoseksualizm nie musi odrazu oznaczać, że ktoś nie wierzy w Boga. Nie dyskryminujmy i nie szufladkujmy ludzi. Mam nadzieję, że odpowiedziałam wystarczająco dokładnie, aby rozwiązać wszystkie nieścisłości płynące z mojej wypowiedzi.
@@gabrielagrzes5976 Myślę, że chodziło tu coś innego, zwłaszcza w kontekście tego że Tomasz powiedział wcześniej o tym, że nie zgadza się z osobami, które mówią że homoseksualizm się leczy. Myślę, że w tym fragmencie z 29 minuty chodzi o zmaganiu się, czyli nie udowodnieniu sobie że jestem hetero, tylko właśnie o życiu w czystości. Przykładowo jeśli jestem w małżeństwie to zmagam się z moimi skłonnościami seksualnymi do każdego poza moim mężem, aby dochować mu wierności, jeśli jestem osobą hetero, która złożyła śluby czystości, to zmagam się z moją seksualnością, żeby nie podążać za moimi pragnieniami, jeśli wybrałam taką drogę. To coś innego niż okłamywanie się. Nawet jestem skłonna sądzić, że póki się swojej seksualności nie pozna - dopóty nie będzie można jej "poskramiać". Przecież osoby piszące książki o "zmaganiu się ze swoim homoseksualizmem", gdyby tym zmaganiem się okłamywały to nie pisałyby tych książek jako osoby homoseksualne. Czystość to trudna droga, ciężka do zrozumienia, ale nie wypaczajmy jej, że to jest okłamywanie itd.
@@gabrielagrzes5976 Moja Droga, może nie masz prawa wiedzieć ale według katolików wiara w istnienie Boga nie czyni człowieka wierzącym katolikiem, ale życie według słów Bożych jest tu wyznacznikiem. Tak to ma przez siebie że homoseksualista nie może być wierzący w absolutnym i dokładnym znaczeniu tego słowa, bo jest to sprzeczne z Bogiem. Ani bycie dobrym i miłym nas nie zbawi, ani puste chodzenie do kościoła, ale miłość do Jezusa Chrystusa przez którego my uczymy się prawdziwej, czystej miłości pozbawianej pychy i własnego "ja". A uczymy się do końca życia
Dzięki za ten materiał. Bardzo to ważny głos, potrzebujemy takiego wyważonego i wnikliwego sposobu mówienia o temacie LGBT. Modlę się, żeby to się przyczyniło to rezygnacji ze zwierzęcej agresji z obydwu stron.
Oglądam Twoje filmy od dłuższego czasu, rzadko cokolwiek komentuję, bo jestem tym typem osoby, która zazwyczaj nie czuje takiej potrzeby lub woli zachować wszelkie przemyślenia dla siebie. Ale tym, co sprawiło, że to piszę jest fakt, że niedługo minie pierwszy rok, od kiedy postanowiłam iść za Bogiem i odrzucić właśnie to, co jest nazywane transpłciowością. W ostatnim czasie ilość materiałów na ten temat zarówno po "prawej" jak i "lewej" stronie znacząco wzrosła. Cały czas od momentu wcześniej wspomnianej decyzji spotykam się ze stwierdzeniami, że "marnuję sobie życie" bądź "skazuję się na cierpienie do jego końca". Zabawne, że postrzegam to zupełnie inaczej :D I ogólnie rzecz biorąc, takie uwagi nie przemawiają do mnie - nie jestem zbyt emocjonalną osobą. Dlaczego to piszę? - Dlatego, że nie wszyscy tak mają. Czasem mam wrażenie, że przypadkowa osoba, która usłyszy, że ktoś postanawia odciąć się od tego typu uczuć(?), skłonności(?), stanu psychicznego(?), ma podswiadome wrażenie, że to tylko "jakaś opowiastka o kimś tam gdzieś tam", "historia nie z pierwszej ręki" itp. Ogólnie rzecz biorąc - nic pewnego. I właśnie dlatego pragnę powiedzieć, że JEST TO MOŻLIWE. Da się wejść na tę drogę i mało tego, może się to okazać jednym z najlepszych wyborów życiowych :D Z tego miejsca pragnę zaprosić wszystkich z podobnymi doświadczeniami do dzielenia się świadectwem, do pokazania, że nie są to tylko anegdotyczne przypadki, o których nikt nie słyszał. [Trochę dziwnie się czuję pisząc coś takiego, bo dzielenie się przeżyciami nigdy nie było 'w moim stylu', ale mam przeczucie, że może ktoś dzięki temu, dzięki ilości osób, które swoim przykładem potwierdzają w 100% pozytywne znaczenie słów m. in. 'Wybór życia w czystości', 'Biblijne wyparcie się samego siebie' i powiązanych, ktoś zobaczy metaforyczne światło ;)] Dziękuję, pozdrawiam
Mi się nie mieści w głowie jak dorośli ludzie uważaja, że seksualność można przyjąć jaką się chce albo będąc pod "wpływem ideologi". To jest kompletna bzdura.
Jest dowiedzione, że preferencje seksualne w wielkim stopniu kształtują się pod wpływem pierwszych doświadczeń w "tej" dziedzinie - a to już mocno zależy od kultury, panującej ideologii itp.
@@miceliusbeverus6447 Tak, ale podkreślmy, że chodzi o PREFERENCJE seksualne, a nie orientacje seksualną. Ktoś może być np. biseksualny i mieć preferencje seksualne do jednej z płci ze względu np właśnie na pierwsze doświadczenia, ale nie zmienia to faktu, że dalej jest bi. Nie powinno się mylić tych pojęć bo potem niektórzy nie rozumieją, że orientacja to coś z czym się rodzisz i nie masz na to wpływu. Są ludzie, którzy do teraz myślą inaczej, że to coś co możesz zmienić, albo co gorsza "wyleczyć". Niedobrze mi się robi jak słucham o takich rzeczach. Serio ludzie, myślicie że jeżeli dałoby się to faktycznie "zmienić" albo "wyleczyć" to osoby LGBT+ dalej wolałyby iść pod górkę tą drogą, której wiele osób szczególnie w naszym kraju nie akceptuje i wręcz linczuje i dehumanizuje? Seksualności nie da się zmienić, można co najwyżej ją odkryć, albo źle zinterpretować
To oczywiste, że sposób w jaki ludzie realizują popęd płciowy jest uwarunkowane kulturowo. W głowie mi się nie mieści, że są tacy, którzy tego nie rozumieją.
Panie Tomku dziękuję za kolejny ważny film. Mam wrażenie, że na pierwszej linii frontu tej wojny są osoby najmniej mające wspólnego ze sztandarami, które rzekomo reprezentują. Mam poglądy konserwatywne i nie raz opadają mi ręce, gdy czytam co czasami wypisuje strona przeciwna, ale odejmuje mi mowę, gdy czasami wypowiada się strona rzekomo moja... Dziękuję za Pana głos, jest bardzo potrzebny, najczęściej się zgadzam. Pozdrawiam
Jestem osobą panseksualną, jak i katoliczką - i rozumiem Cię w minucie, w której wspomniałeś o "przewrażliwieniu" i "idealnych słowach" w temacie lgbt, aczkolwiek spójrz, jak bardzo jesteśmy gnębieni, zastraszani, wyśmiewani (nie raz bici i opluwani) od lat nastoletnich. Dla wrażliwych osób jest to niekiedy mechanizm obronny nabyty od dzieciaka. Też tego nie lubię, ale trzeba spojrzeć na to ze zrozumieniem i empatią. Zgadzam i również nie zgadzam się z Tobą w pewnych kwestiach w tym filmie, ale szanuję Twoje zdanie i dziękuję za taki kulturalny i spokojny film :)
Jestem katolikiem i konserwatystą jednak dopóki za złapanie drugiego człowieka za rękę na ulicy grozi wpie*dol i dopóki dzieci w szkołach są zaszczuwane za swoje preferencje seksualne to moim obowiązkiem jest przy nich stać. I teoretyzowanie o społecznych konsekwencjach wprowadzenia równości małżeńskiej w obecnym czasie i w tym kraju jest dla mnie nie na miejscu. Słowa prezydenta w obecnej rzeczywistości nie polepszyły ich sytuacji i to jest fakt.
Super, jak obejrzałam filmik Krzysztofa, to pomyślałam, że fajnie, jakby mu ktoś "po tej stronie" odpowiedział ;) Dzięki za ten filmik, oby dotarł jak najdalej :)
Ja jako lesbijka i osoba niewierząca, mimo że stoję w zupełnej opozycji do Twojego stanowiska, to bardzo lubię śledzić Twoją twórczość. Podziwiam w Tobie brak zaściankowości i chęć wychodzenia ze swojej bańki. Sama staram się to robić i myślę, że Tobie bardzo dobrze to wychodzi. Dziękuję za Twoją wyrozumiałość i delikatność, mimo iż nie zgadzam się z niektórymi tematami jakie poruszasz w filmie, to jestem za niego wdzięczna. Przede wszystkim uważam, że oboje z Krzyśkiem nagraliście naprawdę dobre materiały i dodatkowe brawa dla Ciebie za podjęcie kulturalnej polemiki i dyskusji na poziomie. Pozdrawiam bardzo serdecznie! PS Myślę, że Was duet z Zapartym to mogło by być coś wspaniałego, nie ukrywam chciałabym to zobaczyć. Miłego dnia wszystkim!
Udostępniłem film Krzysztofa na FB ze względu właśnie na jego wartość związaną z otwarciem na rozmowę. Teraz udostępnię ten i pewnie wzbudzę w niektórych znajomych zdezorientowanie :)
Panie Tomaszu, zwracam się do Pana, po obejrzeniu powyższego filmu, jak również bardzo pobieżny (przyznaję, że duża ilość opublikowanych z Pańskiej strony materiałów i ograniczony czas jaki posiadam na zapoznanie się z nimi zmusił mnie do dużej selekcji) zapoznaniu się z innymi publikacjami na Pańskim kanale. Zaczął bym od bardzo uproszczonej i krótkiej charakterystyki siebie jako odbiorcy. Jestem wieloletnim widzem Krzysztofa Gonciarza, a Pański materiał dotarł do mnie naprawdę przypadkowo. Dodatkowo jestem jednym z przedstawicieli tej "przeciwległej bańki". Dlaczego to takie ważne? Ponieważ chciałbym Panu serdecznie podziękować. Dawno nie natrafiłem na publikację charakteryzującą się taką dozą kultury osobistej i wzajemnego szacunku. Ogromnie się cieszę, że postanowił Pan wejść w polemikę z Krzysztofem na drodze merytorycznej dyskusji na racjonalne argumenty. Mam nadzieję, że to, co obejrzałem stanie się zaczątkiem nowego poziomu kultury we wszelkich debatach publicznych zarówno tych medialnych, jak również politycznych czy wreszcie rozmowach w komentarzach pod filmami. Jeszcze raz serdecznie dziękuję. Pozdrawiam serdecznie, życząc miłego dnia.
Jest jedna rzecz, która mnie zastanawia. Na końcu powiedział Pan o osobach, które "odrzucają gejowski styl życia". Nie wiem, jaka myśl za tym idzie, ale najczęściej osoby homoseksualne chcą żyć tak jak ludzie heteroseksualni - pracować, mieć ukochaną osobę, dom, rodzinę, psa etc. Domyślam się, że ten tryb, o którym Pan czy Pana znajomi wspominają, ma w zamyśle rozpustę. Jest to całkiem krzywdzące myślenie. Wydaje mi się, że tyle samo osób homo jak i heteroseksualnych wybiera drogę rozpusty, bez względu na orientację.
@@Kreciksonik10 niestety, podpinane są tylko te komentarze, które mówią o oglądaniu pana Samołyka mimo swojej orientacji, a takie rozpoczynające realną dyskusję są ignorowane.
Panie Tomaszu - jest Pan jedną z najbardziej kulturalnych osób na polskim YouTubie. Bardzo lubię słuchać tych wypowiedzi - chociaż moje poglądy są raczej lewicujące lub centro-lewicujące to muszę przyznać, że sposób w jaki prezentuje Pan swoje poglądy jest godny podziwu. Byłoby wspaniale gdyby wszyscy ludzie w dyskusjach robili to w tak elegancki sposób. Do tego dochodzi poczucie humoru i inteligencja i można Pana słuchać godzinami - gratuluję.
Muszę przyznać, że moje poglądy bardzo różnią się od tych Pańskich, jednak wciąż oglądanie filmów z tego kanału jest dla mnie niezwykle fascynujące. Świat byłby zdecydowanie piękniejszy, gdyby każdy z nas potrafił zachować tak perfekcyjną kulturę wypowiedzi jak Pan.
Mam wrażenie że termin "LGBT" stał się podobny do terminu "Kościół", pod tym względem że przeciwne strony mają zupełnie co innego na myśli wypowiadając to słowo, tworząc tym samym niepotrzebne nieporozumienia i konflikty. Jedna strona mówiąc "Kościół" ma na myśli organizację i krytykuje korupcję i zło które w niej jest, a dla drugiej słowo "Kościół" to jest wspólnota i traktują jakiekolwiek krytykę w jego stronę jako atak na jej członków. Dla jednej strony "LGBT" (jak według definicji) to określenie na wszystkich ludzi o odmiennej orientacji, transseksualistów, etc., niezależnie od ich poglądów, a drudzy mówiąc "LGBT" mają na myśli ruch tworzony przez ludzi którzy walczą o prawa LGBT i przybliżone poglądy tych ludzi, oraz krytykują akcje co poniektórych ekstremistów z tego ruchu (często zasługują one na krytykę ale ocenianie całej grupy na podstawie tych ekstremistów jest błędem). Jedna strona mówi na słowa prezydenta: "Jak można tak mówić, przecież to jawne oszczerstwa i dyskryminacja", A druga strona myśli "Przecież nie o to mu chodzi, albo jesteście głupi albo celowo przekręcacie nasze słowa" Żeby nie było, nie próbuje tutaj bronić pana Prezydenta, osoba na takim stanowisku powinna mieć to na uwadze. Po prostu uważam że nie licząc ekstremistów (których nie jest tak dużo), ludzie konserwatywni i liberalni nie są aż tak dalecy sobie jeśli chodzi o poglądy w tej sprawie jak się wydaje, a różnice są wyolbrzymiane przez nieporozumienia wynikające z de-facto używania nieco innego języka.
Właściwie to konsereatyzm i liberalizm nie wykluczają się , a takie pojmowanie tych idei jako wykluczające się jest w dzisiejszej debacie publicznej błędem. Przecierz istnieja taka ideologia jak konserwatywny-liberalizm. Są ludzie bardzo konserwatywni, którzy mimo to twierdzą, że każdy może żyć jak chce także jeśli chodzi o gospodarkę(jestem konserwatywny, a popieram kapitalizm). Konserwatyzm wyklucza się z progresywizmem a nie z wolnością czyli de facto z liberalizmem.
Bo to jest odpowiedź marksizmu na chrześcijaństwo. Metoda marksizmu to zamiana znaczeń, definicji, podszywanie się pod różne instytucje, zawłaszczanie ideii i deformowanie ich. Wszysko po to żeby rozbroić normalnego człowiek semantycznych chaosem. Marksizm to rak, który podstępnie urywa się i podszywa pod zdrowe komórki.
Szczerze, jeśli by nie było całego ugrupowania, ruchu LGBT to można by było mówić o jakiejś społeczności. Ale nie. A skoro istnieją ruchy LGBT to muszą już jakoś działać, oddziaływać na tą rzeczwistość. I muszą robić to w oparciu o jakieś idee czy ideologie. Wystarczy się spytać nie przechodnia na ulicy, bo będzie speszony, a aktywistę czy działacza LGBT. Oni jak najbardziej mają wizje jak ma wyglądać państwo i to nie tylko pod katem relacji międzyludzkich.
@@pepepandziobak1800 Mówisz o "ideologii LGBT" w zupełnie innym znaczeniu. Prezydent mówi, że ogólnie LGBT jest jakąś wrogą ideologią, przed którą należy się bronić, która chce gwałcić dzieci i niszczyć kulturę. Ty mówisz o ideologii jako o poglądach na świat. I masz rację, bo wszystkie poglądy na świat są pewnego rodzaju ideologią. Liberalizm, konserwatyzm, kapitalizm itd. to wszystko jakieś idee jak powinien wyglądać świat. Według osób LGBT świat powinien wyglądać w sposób A. Według działaczy ruchu X świat powinien wyglądać w sposób B a według ludzi z grupy Y w sposób C - i to jest w 100% normalne, bo każdy ma prawo do swoich poglądów. Żeby nie było, chcę ci tylko uświadomić różnicę słów "Ideologia LGBT" wypowiedzianych przez pana prezydenta od słów "ideologia LGBT" jako zbiór poglądów politycznych, które reprezentuje większość społeczności LGBT, czyli to co ty opisałeś.
@@Fifsson_ gdzie tak powiedział? A jeśli chodzi o kartę LGBT, która jeszcze niedawno była forsowana przez trzaskowskiego to jak najbardziej uważam, że jest tam zawarty akt pedofilski pod przykrywką nauki.
Wszedłem z ciekawości na kanał Szymona, obejrzałem 3 filmy, i tak jak Tomek - nie zgadzam się z większością z tym co mówi Szymon, ale muszę powiedzieć, że Szymon ma świetny styl i fajnie się go słucha, bardzo pozytywny gość :)
@@arturdorf Ja np. mam dobre doświadczenia z komunikacją miejską. Myślę, że zależy to od miasta oraz podejścia władz do tego, jak bardzo komunikacja jest potrzebna oraz ile funduszy można na nią przeznaczyć.
Fajnie ze w swoich filmach polecasz dużo innych filmów, artykułów, książek i można szybko znaleźć i zainteresować się treściami które może ciężko bylby znaleźć samemu.
Zazdroszczę tej bańki katolickiej w której homoseksualiści nie są odczłowieczani. Osobiście wysłuchałam dwóch kazań księdza proboszcza pewnej parafii, w których to powiedział, że owi ludzie są gorsi od zwierząt i należy z nimi walczyć. To o czym powiedziałeś od 24 min. filmu, właśnie o tym, że ta walka nie powinna być trywializowana do gorszenia "normalnych rodzin" przez samą obecność homoseksualisty, w ustach tego księdza dokładnie tak brzmiała, bez wyjaśnień, sam atak. Z kościoła wtedy wszyscy wyszli źli, ja byłam wzburzona tą mową nienawiści którą usłyszałam, a reszta wyszła zła na homoseksualistów że raczą istnieć i gotowa do walki z nimi.
"pewien ksiądz w pewnej parafii", czyli typowo. Podaj parafię, imię i nazwisko księdza i wypowiedź będzie dużo bardziej wiarygodna. Przecież ja mogę równie dobrze napisać, że słuchałem geja który namawiał do mordowania heteroseksualistów, mimo że tak nie było, no ale to był "pewien gej w pewnym miasteczku", więc nie można tego udowodnić. Ja nie jestem w stanie uwierzyć, że to co napisałaś to rzeczywiste słowa księdza, a nie Twoja ich interpretacja.
19:47 radzę sprawdzić w jakiej sytuacji to Czarnek mówił, a mówił to jako komentarz do zdjęcia gdzie gościu chodził nago z dziećmi pod rączkę, Czarnek skomentował to "że to nie jest normalne zachowanie, to nie są normalni ludzie" a wiadomo media cytowały go, ale bez podania dlaczego tak powiedział, a że ty się na to złapałes no to świadczy że potrafią swoją propagande każdemu sprzedać
Nadal nie miał prawa mówić że "to nie są normalni ludzie", natomiast odnośnie nie normalnego zachowania wykazano że tęczowe rodziny nie mają wpływu na rozwój dziecka. Osobiście uważam że to normalne zachowanie, ale rozumiem inne opinie, natomiast uważam że ocenianie normalności ludzi przez ten pryzmat było poniżej wszelkiej krytyki.
@@liskowalski771 Ale on nie oceniał wszystkich przez pryzmat tego zdjęcia, mówił o konkretnych ludziach na zdjęciu, plus Ekshibicjonizm jest KARALNY, nie ma w tym nic normalnego.
Szanuję za kulturę wypowiedzi. Bardzo się cieszę za nawoływanie do akceptacji i szacunku...tylko że co to za szacunek skoro sprzeciwiamy się aby osoby LGBT miały prawo do ślubu CYWILNEGO (nikt nie chce zmieniać kościoła) 😒 ,,Szanuję Cię, ale masz mieć mniej praw i możliwości niż ja..." czy wam to dobrze brzmi? 🤔 Czy to brzmi jak 100% szacunek?
Dokładnie! Też mi się to podejście nie spodobało. Do tego krytyka za "emocjonany argument", którym miało być stwierdzenie że przedstawiciele społeczności LGBT to dobrzy ludzie podczas gdy chwilę wcześniej zupełnie bez kontekstu wywoływany jest temat aborcji... i też nie jestem do końca pewna czy nie w celu insynuacji, że osoby wspierające ruch LGBT to od razu zwolennicy aborcji (czyt. "zabijania bezbronnych istot"). No troszkę merytoryka, argumentacja i szacunek kuleją :( ...
Szacunek nie oznacza równości 50/50. Czy domagamy się, aby polawa położnych to byli mężczyźni, albo aby połowę górników stanowiły kobiety? Czy to oznacza, że jedni i drudzy są dyskryminowani? Konstytucja mówi o tym, że małżeństwo, to związek mężczyzny i Kobiety. Poza prawem ustanowionym, są jeszcze normy społeczno-kulturowe. W naszej kulturze małżeństwo, to jak wyżej, związek mężczyzny i kobiety. Nie próbujmy na siłę zmieniać pewnych norm, bo dojdziemy do sytuacji absurdalnych, jak to ma już miejsce na zachodzie.
@@iwonaiwa4129 Myślę że podany przez panią argument o górnikach jest trochę nie trafiony. Jeśli tylko było by tyle chętnych mężczyzn do położnictwa a kobiet do zawodu górnika, absolutnie nie miała bym nic przeciwko aby było ich nawet więcej 😉 A pragnę Pani uświadomić że osób LGBT chętnych do zawarcia małżeństwa jest bardzo, bardzo dużo ❤ I proszę mi nie podawać argumentu mitycznego złego Zachodu bo łatwiej było by znaleźć Atlantyde niż Zachód wyglądający tak jak w waszych wierzeniach.
@@iwonaiwa4129 nie wiem czy ktoś stwierdził że szacunek oznacza równość, jest to teza, którą wkłada Pani w usta przedmówcy i z którą próbuje Pani polemizować. Jest to częsta praktyka erystyczna, jednak chciałabym zwrócić na nią uwagę. Nikt tak nie napisał, także nikt z tych słów nie musi się tłumaczyć. Powoływanie się na normy kulturowe i dziki Zachód jest łatwe, jednak szybko się na tej "analogii" wyłożyć uświadamiając sobie, że jeszcze 100 lat temu praktykowaną karą śmierci była śmierć przez ścięcie. To również jest norma kulturowa od której ten dziki zachód odszedł, chociaż przez wszystkie poprzednie wieki była praktykowana. I z góry napiszę - nie porównuję małżeństwa do kary śmierci. Poruszam jedynie aspekt norm kulturowych na które się Pani powołuje. Przypomnę również że komentarz pod którym trwa ta dyskusja wskazuje na śluby cywilne, do których kościół faktycznie nie powinien się mieszać. Niezależnie od przyjętych (kiedy i przez kogo?) "norm kulturowych"
Przykro mi, mam bardzo podobne poglądy a jestem wyzywany od rasistów, ksenofobów, homofobów itd. To przykre, że władcy świata chcą tej wojny pomiędzy ludźmi, ludzka cierpliwość też ma swoje granicę i oni doskonale wiedzą...
To tak. Zakładam że ustawa o czymkolwiek musi przejść przez głównie sejm, gdzie zostaje przegłosowana, oraz przez ręce prezydenta, który również może się temu sprzeciwić. Krótko opisany proces tworzenia prawa. W momencie kiedy partia jest prawicowa a prezydent jest lewicowy to powstanie spór stron i wątpię żeby nasze państwo ruszyło jakkolwiek z miejsca. Szczególnie ważnym tematem będzie wtedy całe środowisko LGBT oraz podobne do tego tematy. Prosta bramka logiczna. Najważniejsze w tym wszystkim to wybór takiej partii i takiego prezydenta żeby nie powstało Liberum Veto współczesnej Polski. To prawie jak znak && w programowaniu.
Kocham Cię Tomaszu za Twoje wypowiedź,i żetelne przygotowanie do tematów omawianych.Jestem katolikiem praktykujacym stąd to wyznanie ,nie jesteś pierwszym dziś gdzie wysyłam to wyznanie ,ktoś mnie poruszył do tego pozdrawiam serdecznie
Jak (prawie) zawsze w punkt! Potrzebne są takie głosy jak Pana, bo niestety nasze społeczeństwo jest rozbite i podzielone na pół. Zamiast żyć razem, szarpią się i obrażają jedni drugich, a w tle jak zwykle polityka. Cały spór o wypowiedź prezydenta wziął z tego, że każdy ma inną definicję 1 pojęcia, albo też udaje, że nie widzi innej możliwości rozumienia pojęć. A wystarczy wziąć pod uwagę, jakie są postulaty lgbt promowane "przy okazji". Np. Tłumaczenie małym dzieciom, że chociaż urodziły się chłopcami, to może tak naprawdę czują się dziewczynkami i mogą sobie wtedy zmienić płeć, przecież to normalne. Robienie kilkulatkom sieczki z mózgu, pod przykrywką walki o prawa człowieka. I to według mnie miał na myśli prezydent, mówiąc o ideologii. Oczywistym jest, że każdy człowiek ma taką samą godność i nikt nie ma prawa go prześladować, co również trzeba podkreślić
@@anetadominiczak4480 Pani Aneto droga. To, że Pani ogląda programy TV związane z polityką jest wyjątkiem, który potwierdza regułę. Poza tym, pan Tomasz dał do zrozumienia wyraźnie, że programy polityczne w TV są tyle samo warte co te seriale. Zwykła propaganda.
@@winstonivo Proszę nie gotować i oglądać seriali jednocześnie, bo ani na serialu się Pani nie skupi, i ominie wiele ważnych wątków, a i obiad można przypalić. Moja żona nie pozwala mi gotować, ponieważ twierdzi, że ona zrobi to lepiej. Trudno jest mi się nie zgodzić z jej twierdzeniem, ale i tak wywalczyłem, że pozwala mi przyrządzić trzy dania specjalne. Oboje z żoną twierdzimy, że jesteśmy rodziną tradycyjną. I bardzo Panią proszę o nie nazywanie mojej żony ,,babą"
Przykro mi, ale przyzwolenie na dyskryminacje budzi dyskryminacje w miejscach publicznych. Widziałam takie zachowanie na u ulicy i jest ono od kilku lat coraz powszechniejsze. Właśnie dlatego, że politycy stworzyli ten sztuczny spór, jakże ideologicznie sprzeczny: katolicy vs lgbt. Konflikt korzystny tylko dla polityków, tylko tych, którzy zarabiają na tym konflikcie. Przykre. Proszę o empatię. Proszę o szerzenie miłości i zrozumienie. I budzić pojednanie. I ten sztuczny spór ma mieć związek z Wiarą. Kochajcie bliźnich. Tak mnie uczono. Nie wiem, czemu to się ma zmienić i podobnie jak poprzednio tematem Invitro dzieli się nas, naród. Tylko po to aby łatwiej było rządzić narodem. Bo różnorodne społeczeństwo jest mało przewidywalne. Ciężko nim manipulować i na nim zarabiać... Smutne
Dokładnie tak. Każde publiczne przyzwolenie na szykanowanie, dyskryminacje czy dehumanizowanie będzie budzić takie właśnie zachowania, bo sprawcy będą się czuli bezkarni i chronieni przez władzę. Nie wolno nam deprecjonować siły słów, zwłaszcza tych idących z góry... historia dała nam już zbyt wiele przykładów że czasem wystarczy zacząć od słowa by skończyć na mordowaniu każdego kto z perspektywy zabijającego będzie inny...
18:12 uciekłeś od słowa "idea". Rozumiem, ze wszystko ostatnio jest zeszmacone i upolitycznione. Ale na litośc, Tomku! Ideologia jest właśnie tym rozumowym zbiorem myśli! Ideologia to właśnie ten jeden wielki przekaz wizji. Myśl jest w głowach i sercach ludzi. Wizja również. Nie chcę łapać za słówka,ale ideologia bedzie zawsze ideologią. Nie ma sensu wymieniac jak profesor z czym ma być związana. Zawsze będzie związana z ludźmi i światem nas otaczającym.
Zawsze jak słucham katolika mówiącego o kwestiach światopoglądowych, fascynują mnie te same rzeczy. No bo okej, ja rozumiem że wasz światopogląd nie pozwala wam zawierać związków tej samej płci (są wśród was osoby nawet osoby nieheteroseksualne, które podzielają ten pogląd), spoko, ja nie mam z tym żadnego problemu. Są też wśród was osoby, które nie popierają prawa wyboru dla kobiet (ponawiając - także kobiety), czy stosowania antykoncepcji. Rozumiem też to, że chcecie mieć dostęp do edukacji religijnej (co uważam za wpraszanie ideologii do nieświadomych młodych umysłów). Ja naprawdę to wszystko rozumiem. Tylko tu pojawia się problem - dlaczego ja, ateista, mam żyć w zgodzie z waszymi ideałami, czy jak wolicie to nazywać - "społeczną nauką kościoła"? Przecież nie żyjemy w państwie świeckim (przynajmniej na papierze). Dlaczego, w debacie nad legalizacją związków partnerskich powtarzacie argumenty Ordo Iuris (czyli grupy katolickich prawników, która bardzo nie chce, aby mówić że są "fundamentalistami finansowanymi przez Kreml" i pozwała aktywistów, za stworzenie mapki ze strefami wolnymi od LGBT, którą słusznie nazwali "Atlasem Nienawiści"), jednocześnie w ogóle nie słuchając głosów organizacji aktywnie walczących z przemocą i wykluczeniem, takich jak "Miłość nie wyklucza"? Czy zdanie Ordo Iuris ma być oficjalną doktryną państwa, tylko dlatego że jest zgodne z doktryną katolicką? To, że umożliwimy osobom nieheteroseksualnym zawarcie związku, nie odbiera przecież żadnych praw NIKOMU. To, że zezwolimy na w legalny sposób zorganizowane zgromadzenie tych osób (i ich sojuszników - do których się z dumą zaliczam) nie oznacza od razu, że katolicy nie będą mogli mieć swojej parady na Boże Ciało. Idąc dalej - ja się bardzo cieszę, że jesteście obrońcami życia. Ale gdzie do jasnej cholery są postulaty naprawy edukacji? Przeciwdziałania pedofili w kościele? Lepszej opieki medycznej dla każdego obywatela? Walki z dyskryminacją (także tej związanej z orientacją seksualną) i ścigania przestępstw związanych z nią? Lepszej edukacji seksualnej (aby ludzie w świadomy, bezpieczny, pozbawiony niepotrzebnego wstydu i nieprzeczący z ich biologią sposób mogli wchodzić w kontakt seksualny, także zakładać rodziny)? Gdzie postulaty walki z nadchodząca katastrofą klimatyczną, czy kolejnymi kryzysami kapitalizmu (które mają się już więcej nie wydarzyć, jak mówicie wszystkim co dziesięć lat, po tym jak się wydarzają)? Dlaczego tylko moja, świecko - lewicowa bańka o tym mówi? Bo jedyne co słyszę od katolików to to, że chcą odebrać kobietom prawo do decydowania o własnym ciele. Że chcecie je zmuszać do bohaterstwa, karząc rodzić dzieci, które umrą w bólach po kilku miesiącach z powodu czegoś, co wykryto w pierwszych kilku tygodniach ciąży? Co z ofiarami gwałtów? Dlaczego one mają przeżywać traumę rodzenia dziecka swojemu oprawcy? Co z osobami niepełnoletnimi? Będziemy je karać za popęd seksualny? Co w końcu z dorosłymi, kochającymi się rodzinami, które najzwyczajniej w świecie nie są gotowe, albo nie chcą dzieci? Dlaczego dla tych osób, lepszą edukację seksualną ma oferować abonament Netflixa, niż nasze podatki? Dlaczego narzucacie nam własną definicję stosunku seksualnego? Seks jest piękny, dlaczego upieracie się na niszczenie nam tego aktu własną jego definicją? Przecież my wam tego nie narzucamy, uważamy że każda osoba ma prawo do własnej ekspresji seksualnej, proponujemy wręcz model państwa który wspomoże was w wychowaniu ich. Mówiąc o podatkach, dlaczego ja, jako osoba niewierząca, mam dorzucać się do uroczystości kościelnych? Czy do kieszeni księdzom? I tak dalej, i tak dalej.
Ja naprawdę to wszystko rozumiem. Tylko tu pojawia się problem - dlaczego ja, ateista, mam żyć w zgodzie z waszymi ideałami, czy jak wolicie to nazywać - "społeczną nauką kościoła"? dlatego, ze zyjesz w cywilizacji, ktora uksztaltowalo: Prawo rzymskie, filozofia grecka i chrzescijanska etyka. Te 3 elementy stworzyly cywilizacje, ktora w rozwoju wyprzedzila wszystkie pozostale.
@@missssssssiu to tak jakbym powiedział, że skoro żyjesz w kraju, który po drugiej wojnie światowej odbudowali socjaliści, to teraz musisz żyć w zgodzie z duchem socjalizmu. Argument bez sensu, proszę o kolejny ;)
@@missssssssiu swoją droga, nie przypominam sobie abyśmy oddali cały swój dobytek ubogim, i żyli w anarchistycznej komunie studiując biblię, jak to rzekomo robili Jezus i jego szkółka rybacka ;)
@@DamianOchramowicz wybacz, ale podszedles do tego bardzo niedojrzale. Mowimy o cywilizacji, ktora pod wzgledem rozwoju naukowego, filozoficznego, moralnego, intelektualnego, ekonomicznego etc. przescignela wszystkie inne. Zadziwiajace, jesli socjalisci tak odbudowywali kraje po II wojnie, to dlaczego niemcy zachodnie wciaz musza wyciagac niemcy wschodnie z ekonomiczno-mentalnego bagna. Cywilizacja to nie to samo co ustroj.
Powinnam to wyłączyć po słowach w pierwszych minutach o tym, że kobiety to tylko maraton serialowy, a mężczyźni obserwują kampanię. Serio???? Niestety, wytrzymałam aż do 10tej minuty. Do widzenia
Naprawdę cieszę się, ze jesteś. Szacunek wobec odmiennego sposobu myślenia i merytoryczność Twoich wypowiedzi sprawiają, że po prostu chce się Ciebie wysłuchać. I o to właśnie chodzi:)
nie ma za co :) chciałbym mieć Cię za kumpla, miło było posłuchać żeby się dogadać pewnie trzeba używać tego samego języka, a pojęcia są drastycznie pozmieniane, przykład miłości - świat rozumie obecnie przez to słowo tylko wiadomo co.... a to co w naszej bańce o tym mówimy i słuchamy jest już chyba niezrozumiałe. dzięki fajna polemika, chociaż nie oglądałem wcześniej Gonciarza ani wystąpienia Dudy
12:40 Tu nie potrzeba żadnych badań ponieważ to łatwo sprawdzić. W krajach zachodnich gdzie niema idiotów o możliwościach mówienia do dużej grupy osób takich bzdur, odsetek samobójstw ludzi homoseksualnych jest dużo mniejszy niż w Polsce a w bardzo mocno liberalnych państwach odsetek ten jest taki sam jak ludzi heteroseksualnych. Czy nie do tego dążymy, by dzieciak który jest inny nie był wyśmiewany przez rówieśników i połowę państwa. Tu powinniśmy się zastanowić czemu ludzie odbierają sobie życie, przyczyn jest oczywiście wiele lecz najczęściej jest to wykluczenie przez środowisko, brak zrozumienia, myśl, że problem który nas dotyczy jest nierozwiązywalny i wiele wiele innych.
Paradoksem tolerancji jest to, że chcąc żyć w tolerancyjnym społeczeństwie nie możemy pozwalać na akceptowanie przypadków nietolerancji. Osoby nietolerancyjne odbierają nietolerancję własnej nietolerancji jako presję i są w stanie uwierzyć w istnienie zorganizowanej ideologii. Osobiście wolałbym nazywanie rzeczy po imieniu. Wolę, aby niektóre środowiska konserwatywne nie robiły fikołków retorycznych w stylu "jestem tolerancyjny, ale..." i wyjaśniały dlaczego wybierają nietolerancję - byłby to lepszy start w kierunku stworzenia tolerancyjnego społeczeństwa lub analizy dlaczego taka zmiana nie byłaby korzystna.
A ciekawe ze jak ja bylam poniżana za wygląd, wadę zgryzu i nazwisko to jakoś nikt nie stanął w mojej obronie? Taka to jest tolerancja... Problem dyskryminacji nigdy nie zniknie bo geje zaczną być prawnie akceptowani. Problem zniknie, jak więcej będzie marszów i kampanii, że KAŻDY jest czlowiekiem, a gejostwa czy heteronormatywności nie będzie się brało pod uwagę wcale. Bo załóżmy ok, nikt juz nie podniesie ręki na geja, czy to znaczy że taka kolejna dziewczynka z wadą zgryzu będzie się czuła w szkole bezpiecznie? Ja się nigdy nie czułam w szkole bezpiecznie. Dopiero gdy zmienilam szkołę i założyłam aparat.
Katolicka bańka niestety nie odnosi się z szacunkiem do osób lgbt, ma tak błędne wyobrażenie, jak ludzie z lgbt o katolikach. Tomku ja jeżdżę na pielgrzymki, rozmawiałem z ludźmi o homoseksualistach i na pewno więcej niż 50% ludzi jest skrajnie negatywnie nastawiona do osób lgbt. Na szczęście są też osoby, które patrzą na świat z miłością i szacunkiem do innych, ale jest ich w naszym kościele moim zdaniem za mało. Nie mówię o akceptacji małżeństw, mówie tylko o szacunku w rozmowie, chociaż mam nadzieję, że się myle i rozmawiałem z nieodpowiednimi osobami.
Oglądam Twoje filmy tylko raz na jakiś czas i pomimo zupełnie innych poglądów, bardzo lubię słuchać Twoich słów. Jestem też osobą związaną z marketingiem - i Twój film uświadomił mi jedną bardzo ważną rzecz. Że bardzo często słowa osób, które mają poglądy liberalno-lewicowo-popierajaceLGBTQ+, które też mają dotrzeć do osób wyznających te konserwatywne poglądy właściwie w ogóle do tych osób nie trafiają. I najczęściej filmy/artykuły nie są tworzone po to by cokolwiek zmienić, ale po to by trafiły do innych osób ze wskazanego środowiska i żeby mogli powiedzieć sobie nawzajem "taaaaak, dobrze" i poklepać się po pleckach. I zrozumiałam dlaczego to wszystko zupełnie nic nie zmienia.
4 года назад+105
Mi jest bardzo miło, że używasz słowa 'transpłciowość" a nie 'transseksualizm". Dziękuję.
@@zacharyhorosz3911 Środowisko osób transpłciowych postuluje odejście od terminu transseksualizm, bo jest zmedykalizowany, bo przez końcówkę "seksualizm" jest przez wiele osób brany jako orientacja (nawet w społeczności LGBT) no i nie uwzględnia osób niebinarnych (bardzo proszę nie kłócić się, że takie osoby nie istnieją, bo istnieją i takie jest stanowisko organizacji naukowych - APA, WHO, Polskie Stowarzyszenie Seksuologiczne.
@@arachne5656 O no proszę czego to się człowiek może dowiedzieć. Nie wiedziałem, że to jest obraźliwe ani że ludzie mogą to mylić z orientacją (nie rozumiem jak...).
Tomasz - ogromny szacunek za ten film i za caly Twoj kanal. Za cala prace, ktora wykonujesz. Jezeli chociaz czesc ludzi postara sie zastanowic nad Twoimi argumentami to juz sukces. Niestety jest tez ta halasliwa czesc srodowiska (tak samo jak i po konserwatywnej stronie) i do tych zapewne nic nie dotrze. Ale trzeba probowac.
Dzięki Tomku za Twoje słowo, bo moje nie potrafi tak spokojnie i trafnie takich rzeczy ująć nie pakując się w uśmieszki i drwinę. Trzymaj się i dalszych tak trzymających wysoki poziom wypowiedzi.
Najpierw rozkładają temat na części pierwsze i mówią, pokazują jak złożony jest problem LGBT. Następnie tak jak mówisz trywializują kontrargumenty wcale nie potrafiąc spojrzeć krytycznym okiem na swoje działania. Coś pokroju : "My chcemy dobrze! Dla siebie i dla innych! Ale nie wiemy czy to będzie dobre i zdrowe rozwiązanie dla wszystkich."
Wydaje mi się, że problem leży zupełnie w innym miejscu, że należy uszanować taki styl życia, jak to nazywasz "zgodny z postulatami społeczności LGBT", a nie mówić, że jedynym słusznym wyjściem jest ta "trzecia droga". Legalizacja związków homoseksualnych wtedy przestaje być zagrożeniem i nie wyklucza osób wybierających tę 3 drogę, tylko pozwala osobom, na które się nie zdecydują na prowadzenie dobrego dla nich życia. Jak najbardziej rozumiem, że uznajesz z pozycji konserwatysty stan słuszny, gdy ludzie decydują się na czystość seksualną, brak związków homoseksualnych, zalecanie tradycyjnego modelu rodziny, celem prokreacji. I właśnie dlatego, że nie wszyscy takimi konserwatystami są, należy podjąć kroki udostępniające związki partnerskie, gdyż każdy ma prawo przeżyć życie tak jak chce, dlatego nie możemy arbitralnie narzucać konieczności wyboru trzeciej drogi, jaka obecnie w naszym kraju panuje. Nawet jeśli z Twojej perspektywy takie życie wydaje się gorsze, nie oznacza, że społeczność LGBT nie powinna mieć wyboru, jakie chce podjąć. Chcąc wzajemnie się po obu stronach rozumieć musimy zrozumieć przede wszystkim, że potrzebujemy po równo dać prawo wyboru, jaką drogę chce się podjąć. Bez związków partnerskich takiego wyboru nie ma.
Nie mam pojęcia do czego komu potrzebna urzędowa formalizacja relacji, żeby ją mieć, uprawiać, przeżyć życie. Wiele jest relacji międzyludzkich i nie wszystkie mają status formalny. Taki ma tylko małżeństwo, rodzina. Nie ma żadnych powodów by legalizować relację homoseksualną. Jest to relacja pod wieloma względami niezdrowa, z punktu widzenia wielu osób. Środowiska elgiebete chcą ten punkt widzenia, różnymi metodami zmieniać i to budzi opór, a nie sama relacja, do której kultura polska ma po prostu stosunek pobłażliwy, może nieco drwiący, ale nie napastliwy, agresywny. Proszę sobie uprawiać tego typu relację do woli, ale nie próbować narzucać społeczeństwu, a szczególnie dzieciom i młodzieży stosunku do tej relacji. Zaprzestać cenzury, narzucania języka, deformacji pojęć. Osobiście nie mam nic przeciwko temu by ktoś wychował swoje pociechy na miłośnika elgiebete. Warunek jest jeden niech eksperymentuje na swoim dziecku, a nie narzuca system wartości dzieciom innych ludzi. O tym mówił Duda i to zdaje się umykać o prawach rodziców. Szkoda, że tylko mówił, bo moim zdaniem państwo powinno podjąć zdecydowane działania w sferze ochrony informacyjnej dzieci i młodzieży, przed agresją ideologiczną. Na początek powinno być ukrócone finansowanie zza granicy tęczowych organizacji. Rodzice ciężko pracują, płacą podatki państwu i mają prawo oczekiwać od państwa, że ochroni ich dzieci przed ideologią forsowaną przez umownych sorosów. Moralność publiczna zasługuje na ochronę, a nie relacja homo na jakiekolwiek przywileje.
@@aleksandrakaminska6960 widzisz, a ja mam pojęcie: brak ulg dla par homoseksualnych, brak możliwości adopcji, brak możliwości odwiedzenia partnera w szpitalu, brak możliwości odmowy składania zeznań w sądzie wobec rodziny, brak wspólnoty majątkowej i wymóg załatwiania wszystkiego u notariusza różnymi umowami, co kosztuje, a formalizacja sprawia, że wszystko robisz bez takiej konieczności. Nikt nie narzuca społeczeństwu by zostać osobą LGBT. Wystarczy, że społeczeństwo da tym ludziom żyć na równych zasadach. To, że dla niektórych ludzi jest to relacja niezdrowa, nie oznacza, że taka jest. Opinia to nie fakt. Zaprzestać cenzury? Obecna władza cenzuruje flagę tęczową jak znajduje się na czapce jakiejś aktywistki, czy balkonie (akcja jeszcze z nie tak dawna), więc polecam się zastanowić, z której strony ona występuje. Narzucanie języka? No tak, bo lepiej mówić, że "LGBT to nie ludzie, a ideologia"? To jest po prostu forma obrony przed szkodliwymi nazwami, nie jest to dyskusja o penalizacji mowy nienawiści w tym aspekcie. A jeśli nawet są osoby, które by takiej penalizacji chciały, to zapewne dlatego, że były skrzywdzone w jakiejś formie. Nie mówię, że jest to najlepsze rozwiązanie, ale zwracanie uwagi na to, że przemoc psychiczna istnieje jest konieczne w jakiś sposób, na razie nie wiem jaki. Deformacja pojęć? Ewolucja to nie deformacja. Bielizna kiedyś określała tylko białe części garderoby dotyczące majtek czy biustonoszy, dziś jest to pojęcie zdecydowanie rozszerzone. Miednica kiedyś oznaczała tylko i wyłącznie misy miedziane, dziś jest to pojęcie rozszerzone. Na tej podstawie ktoś chce rozszerzyć definicję małżeństwa. Jeśli nie jest to do akceptacji, to nadal istnieje coś takiego jak związki partnerskie, których nadal brak i to jest problem osób LGBT. Państwo nie powinno ingerować w żadną "agresję ideologiczną", bo każdy ma prawo dany pogląd promować i go emancypować, a ingerowanie w to jest sprzeczne z Konstytucją. Ukrócić to trzeba finansowanie mediów publicznych, które sieją propagandę i nagonkę na osoby LGBT, bo to nie pomaga w walce z nienawiścią wobec tych osób. Wtedy nie będzie nikt finansował nikogo, bo nie będzie potrzeby, w końcu Ci ludzie będą może mogli żyć normalnie. Moralność nie jest ścisłym pojęciem, każdy ma własną. Problem z tym, że konserwatyści tacy jak również Ty, mają problem z rozpoznawaniem, że ich nie jest jedyną słuszną opcją. Ochrona jednych wartości a walka z drugimi "tymi złymi" przypomina bardziej totalitaryzm, a nie demokrację. I bez względu na to jaki masz pogląd na demokrację, to o ile mi wiadomo, dziś jeszcze żyjemy w demokracji, więc każdy ma prawo wyznawać własną moralność i wartości. Władza nie ma prawa ich narzucać każdemu.
Jestem sobie gejem. Nie jestem wierzący, ale trzymam się przykazań bożych i oświadczam, że moim celem jest "Być dobrym człowiekiem". Chciałbym jednak, żeby informacja o tym, że lgbt istnieje, nie była zatajana. By ludzie byli edukowani. Ale wiedza jest tutaj nazywana indoktrynacją. LGBT są wewnętrznie bardzo zróżnicowani. Manifesty są organizowane przez co niektórych aktywistów i to ich poglądy są manifestowane, a nie przez całość lgbt. Tym samym słowa księdza w kościele nie będą świadczyły o opinii całego kościoła i wszystkich katolików. Jakie by nie były nasze racje, ludzie (homofoby) przyklaskują wszystkiemu, co jest lub wygląda na przeciwne homoseksualizmowi. Ja bym po prostu chciał, żeby i karta rodziny i karta lgbt istniały razem, a nie były antagonizowane.
12:00 minuta - nie chce tłumaczyć Gonciarza (filmik wg mnie b. dobrze zrobiony i 'czytelny'), ale Prezydent dał narzędzie w takim sensie, iż Ci ludzie nadal będą przez społeczeństwo uważani za "coś nienormalnego, aspołecznego czy wręcz nie ludzkiego". Przez to mogą być dodatkowo szykanowani (choć też popieram to by Prezydent przeprosił czy sprostował wypowiedź - że takie osoby nie powinny być opluwane, szykanowane i im też należy się szacunek). Jeżeli nie to mogą narodzić się ruchy typu STOP LGBT - zwalczające LGBT (a jak wiemy te osoby nie znikną nawet gdy zniknie "ideologia LGBT") (zresztą w 20 min filmu o tym mówisz, że za ideologią są ludzie). I słowa "To nie są ludzie" - tak, część osób przyjmie jako wyrwane z kontekstu, ale wiele osób w kraju i za granicą odbiera go tak jak JA i Gonciarz - atak na osoby LGBT i wszelkie odmienności od normy. Tu chodzi o zwykły szacunek do tych osób i nie nastawienie społeczeństwa przez porównywanie ich do bolszewizmu. Tak samo jak nie chcemy obrażać ze względu na rasę, kolor skóry czy wyznanie tak samo nie chcemy obrażać ze względu na orientację. Gonciarz wg mnie dobrze odniósł się do słów Prezydenta - tu chodzi o cały dialog (nie tylko tę wypowiedź, ale szersze spojrzenie na sprawę - bo kilka razy sztab Dudy coś takiego nakreślał). Może jako atak na Trzaskowskiego? Trudno ocenić. PS. Nieważne czy nazwiemy to gender, mniejszość seksualna czy LGBT - to tylko nazewnictwo ludzi (tak jak ateiści czy katolicy czy buddyści). Zresztą jak byś odebrał słowa Prezydenta czy Premiera gdyby powiedział: "Katolicy to nie ludzie to jakiś ruch społeczny utworzony 2000 lat temu opierający się na hipotetycznej sytuacji, że Bóg istnieje i że syn Boży Jezus żył wśród ludzi i robił cuda. Biblia jest pełna sprzeczności, ale wierzą w Boga bo na tym polega ich ideologia"? Może nie jestem takim krasomówcą jak Prezydent, ale mam nadzieję, że zrozumiałeś mój przekaz. Wszelkie dzielenie ludzi na dobrych i złych nic nie daje...pogłębia podziały. Gdy jednak mamy do czynienia z przestępstwem - tu już taka retoryka Prezydenta byłaby OK. Np. Gdyby Prezydent to powiedział o pedofilach, zoofilach itd to OK i bił bym brawo. Bo tacy ludzie powinni być "wykluczeni" ze społeczeństwa - poddani leczeniu czy skazani na karę więzienia (jeżeli popełnią zabroniony czyn). Mówimy jednak o LGBT - Ci ludzie mają prawo żyć i cieszyć się życiem, a są szykanowani przez Prezydenta. Sorki moja bańka "popiera" a raczej odbiera słowa Gonciarza jako te właściwe. Ty patrzysz przez pryzmat religii.
Rozumiem, do czego pijesz, ale nie zgadzam się, że "to nie ludzie, to ideologia" nie ma na celu odczłowieczenia ludzi stojących za ideologią. Nazizm, komunizm, peronizm, liberalizm, syjonizm, nacjonalizm, faszyzm - to też są ideologie i nie oznaczają konkretnych ludzi (może poza najbardziej znanymi reprezentantami). Młodzi ludzie często w trakcie dojrzewania społecznego zaliczają kilka ideologii, w miarę poznawania świata i precyzowania swoich poglądów. Można się przyznawać do ideologii, ale nasze poglądy nie są naszym człowieczeństwem. Tak się składa, że w przestrzeni publicznej zdarza się coraz więcej osób niehetero popierających zdanie, że "LGBT to ideologia". Ideologię tworzą hasła i organizacje i one już nie są tak płynne, jak skład osobowy. Nie można mówić, że organizacje LGBT reprezentują osoby niehetero, skoro pod tym skrótem klarują się konkretne cele polityczne oderwane od indywidualnych poglądów. Symetrycznie do feminizmu i kobiet - ta ideologia nie reprezentuje wszystkich osób o danej orientacji seksualnej albo płci. Nie wszystkie kobiety identyfikują się z feminizmem (choćby dlatego, że nie określa to dostatecznie ich poglądów), nie powinno się zrównywać feminizmu z całym kolektywem kobiet, ale od lat przyjmujemy to jako normę. Ilu prawicowców uzasadniało, że "kobiety są głupie", bo kilka kobiet poparło nieprzygotowane merytorycznie feministyczne posłanki? Bycie kobietą, lesbijką albo gejem to element tożsamości, który nie powinien być zrównywany z jakimkolwiek poglądem. Za ideologią stoją ludzie, ale wyznawana ideologia nie jest ich człowieczeństwem. Z tym więc fragmentem się nie zgadzam, ale tak poza tym chciałabym wypowiadać się w sposób tak zrównoważony wobec osoby o innych poglądach.
Kurczę, poszłabym na taką kawę i porozmawiałabym kulturalnie z Panem, myślę, że byłoby to super ciekawe doświadczenie wymiany informacji. Nie zgadzam się z wszystkim o czym Pan mówi, ale na prawdę widać chęć poznania i kulturalnej dyskusji, co bardzo szanuję!
12:15 Akurat tutaj muszę się nie zgodzić. Tutaj chodzi o kolejny "argument" dlaczego prześladowca jest "lepszy". Ta wypowiedź nie zmienia światopoglądu, ale pomaga gdy już się nie lubi takich osób. Mówimy tutaj o osobach irracjonalnych, dla nich nawet dziwne spojrzenie może być powodem do pokazania, że są "lepsi" od tego "gorszego".
Zgadzam się. "Nawet" wśród katolików są też tacy, którzy za bardzo łączą politykę z wiarą i za najważniejsze treści mają słowa polityków, nie Biblię. I patrzenie na LGBT z góry, jak na wrogów jest niestety powszechne. I nie są to od razu osoby irracjonalne czy idioci, ale ludzie, których może tak nauczono i wierzą, że robią coś dobrego, że to jest po katolicku. Dlatego tego typu wypowiedzi prezydenta mogą być bardzo szkodliwe. Ale ogólnie film, jak każdy, rozsądny i ciepły :)
@@marcelinak.446 Ludzie lgbt z góry patrzą na katolików i wyśmiewają ich na każdym kroku wystarczy sobie wejść na jakieś ich forum na fb, oni oczekują tolerancji ale sami obrażają wszystkich w około
@@Podsmiehujkitv Nie mówię, że nie. Jestem katoliczką i mnie też to boli, ale to przecież nie znaczy, że katolicy mają się nie starać, albo że powinni się za to odgrywać.
Jak zwykle z klasą ! Chetnie "podpieram" się Panem, polecając Pana nagrania młodzieży. Co do o. Szustaka zgadzam się całkowicie - " namierzyłam" jego nagranie odnośnie homoseksualizmu już dość dawno i też służy mi w kontaktach z młodymi. W tych kontaktach ( jest to moja praca - jestem katechetką ) chodzi mi o to , żeby przedstawić przystępnie i z szacunkiem dla inaczej myślacych myśl katolicką, nic jednocześnie z prawdy objawionej nie tracąc. Pozdrawiam serdecznie :).
12:22 moim zdaniem dał. Są ludzie, którzy oglądają jedynie TVP i wierzą we wszystko co tam zobaczą/usłyszą. Część takich osób słysząc potem LGBT będzie miała na myśli ,,ideologię”, a nie ludzi. Ostatnio w telewizji pojawia się dużo materiałów o charakterze manipulacyjnym przeciw LGBT. Panu Andrzejowi najprawdopodobniej sztab podpowiedział, że trzeba poszukać nowego wroga przed wyborami i postraszyć ludzi gejami . Przykro mi, że sukces polityczny jest ważniejszy niż ludzie, bo na osobach nieheteronormatywnych wszystko się odbije. Uważam, że nie jest łatwo być w Polsce osobą LGBT i niestety w najbliższych latach nie mamy nawet szans na związki partnerskie. Jak słyszę wypowiedzi polityków PiSu lub ludzi od pana Bosaka aż mnie skręca
Panie Tomku, dzisiaj nie mogę się z Panem zgodzić. Zamiast relatywizować i racjonalizować każdą antywartość ja wolę otwarcie stać przeciwko nim nie pozostając letnia. Nie sposób nie zgodzić się z tym, że wszyscy jesteśmy równi, jednak nie sprzeciwiając zjawiskom prezentowanym przez środowisko LGBT typu: seksualizacja dzieci, obrona prawa do aborcji rownież ze względu na przesłankę eugeniczną, profanacji katolickiej mszy świętej stajemy po stronie źle rozumianej równości, zła. Mam nadzieję, że rozumie Pan problem obecnie szerzonej antykultury oraz marksizmu szytego na miarę naszych czasów. Myślę, ze w kontekst tych zjawisk wpisuje się to co Pan Prezydent miał na myśli. Biblijne tak, tak, nie, nie z nikogo jeszcze nie uczyniło radykała, bądź homofoba. Pozdrawiam serdecznie !
@@Lila-tx4tw Niestety nie mogę się z Panią zgodzić, to są ogólne postulaty tej społeczności. Niektóre osoby homoseksualne właśnie przez to jej nie popierają. Pozdrawiam
Mimo że nie zgadzam się z wszystkim (choć w dużym stopniu tak) to podziwiam za kulturalne i zdrowe podejście do całego tematu. Cieszę się, że są jeszcze ludzie w kościele katolickim i nie tylko, którzy umieją ze sobą rozmawiać nie rzucając w siebie mięsem
Tomku, jestem u ciebie pierwszy raz, przekierowało mnie do Gonciarza. W połowie filmu napisałam, że w sumie niegłupio gadasz. Obejrzałam do końca i Jezu, jak mi smutno. Najbardziej z twojej propozycji dla Gonciarza, żeby cię zaprosił na spotkanie z gejami. To nie jest zoo, a ty jako przedstawiciel uprzywilejowanej większości sam powinieneś się dokształcić i doinformować. Jak chcesz zadać pytania osobie nieheteronormatywnej, to od tego są żywe biblioteki i nie wymagaj od dyskryminowanych osób, żeby tłumaczyły się z tego kim są i jak żyją. I co to jest w ogóle "gejowski styl życia"?
Ja przed połową się zasmuciłem, iż nie rozumiem jaka jest różnica, między kawałkiem fragmenta wypowiedzi Andrzeja Dudy, który pokazał autor filmu z pełną wypowiedzią Andrzeja Dudy...
14:56- Bo tu nie chodzi o słowa, tylko właśnie o ideę. Jestem w połowie i mam nadzieję, że to pociągniesz. Prezydent jasno chciał podkreślić, że bronimy wartości i ideii. Oczywiście, że poza wyjątkami, osoby "inne" nie atakują, nie biją i nie afiszuja się wreszcie ze swoją odmiennością. I ciekawym zjawiskiem jest, że nie są zainteresowani pokojem i stagnacją ( brakiem wrogów swej odmienności). Wręcz przeciwnie. Jątrzą i narzucają całemy światu swoje poglądy. Gdyby wziać tych sodomitów ze Stonwall w dzisiejsze czasy, to byliby szczęśliwi już z samego faktu nieprześladowania i możliwości jawnej deklaracji swej odmienności! I z większością demonicznych rzeczy tak własnie jest. Szatan nie spocznie na jednej osobie tylk chce zwieźć jak naj więcej i sięgnąć do dzieci. Chce uderzyć we wszystkie przykazania Boże. Bo jest buntownikiem i kłamcą. Zauważam, ze alkoholicy wsciekają się, gdy do nich nie dołączasz. Logicznym jest, że każdy moze wlać w swój żołądek co chce. Tylko dlaczego taki denerwuje się, że ja nie chcę? Dobra! Oglądam dalej...
W 1968 roku jedna z radykalnych feministek Carol Hanisch sformułowała hasło "the personal is political" czyli nawet to co prywatne jest ideologią. Po pierwsze słowo "ideologia" nie znaczy niczego złego, po drugie fajnie by było jakby środowiska lewicowe zdecydowały się czy "to co prywatne jest ideologiczne" czy jednak nie (i de facto nic nie jest ideologią).
Grafzero „radykalnych” I masz odpowiedź na swoje pytanie. Poza tym lewica, tak jak prawica czasem nawet „w środku” się ze sobą nie zgadza. Są feministki które nie lubią LGBT. Poza tym czy „the personal is Political” nie oznacza przypadkiem to co prywatne jest polityczne?
Jestem chrześcijaninem wyznania rzymskokatolickiego a i tak czasem zaglądam na twój kanał żeby zobaczyć coś z innej perspektywy. Ciekawi mnie Twoje podejście do swojej wiary. Pozdrawiam cieplutko :)
Myślę, że problemem nie jest to, że prezydent nazwał postulaty lgbt ideologią, tak samo gdy ktoś powie że katolicyzm jest ideologia nie ma co się obrażać. Problem pojawil sie, ponieważ prezydent powiedział " lgbt to nie LUDZIE" , nie postulaty lgbt, a po prostu lgbt, czyli grupa LUDZI. Tak samo by było gdyby ktoś powiedział KATOLICY to nie ludzie, to IDEOLOGIA, wtedy również wylaloby się szambo na autora takiej wypowiedzi.
Za każdym razem, gdy Cię oglądam jestem zdumiony jak bardzo zgadzam się z Twoimi poglądami pomimo tego, że Ty jesteś wysoce religijnym katolikiem, a ja jestem ateistą.
Bardzo fajny film. Mam nadzieje, że wszyscy z każdej „bańki” będą w stanie tak rozmawiać ze sobą po mimo uprzedzeń i konfliktu poglądów. Jeśli chodzi o postulaty LGBT to też wiele prawicowych ugrupowań za bardzo wyolbrzymia oczekiwania tych osób. LGBT raczej bardziej zależy, żeby ogół społeczeństwa ich traktował jak normalnych ludzi, żeby nikt nie robił wielkich oczu jak ktoś się złapie za rękę czy obejmie. Nikt raczej w Polsce nie myśli o adopcji realnie. Mi osobiście zależy na tym, żeby nie robić z tego wszystkiego czegoś nadzwyczajnego.
Jesteś najlepszy, Panie Tomku. Między innymi dlatego, że nie uważasz, że jesteś najlepszy 😂 Cieszę się, że mogłam się na Ciebie natknąć już w tak młodym wieku i kształtować się między innymi na bazie Twoich słów i doświadczeń. Dziękuję Bogu, że tak cudownie Cię stworzył i za każdym razem, kiedy Cię oglądam, widzę w Tobie świętego człowieka. Dzięki za Twoją pracę.
Oba głosy - Krzysztofa i Tomasza - niesamowicie cenne, kierunkujące na prawdę. Jednak mogę żałować jedynie tego, że głos Gonciarza odbije się częstszym echem, niż Samołyka.
@@jula5417 Niesłusznie, to naprawdę utalentowany i symptyczny człowiek. Jest to zresztą coś o czym mówił cały czas Tomek- warto wychodzić z swoich baniek i starać się zrozumieć innych. Pozdrawiam :)
@@dominikg2743 Akurat dosyć często zaglądam za "linię wroga" 😉. Jeśli chodzi o autorytety typu pan Krzysztof to moje obiekcje polegają głównie na tym, że w takich wystąpieniach jak to omawiane, dopatrują się rzeczy, których sami chcą się dopatrzeć i jest to rozdmuchiwane wyłącznie w celu zobrzydzenia drugiej strony. Natomiast jawne nawoływania do nienawiści, a nawet śmierci, tak jak to miało miejsce np. w spektaklu „Klątwa" są przez te same osoby przemilczane, lub, co gorsze, usprawiedliwiane.
Mam taki pomysł, Tomasz. Puść wodze swojej wyobraźni, tak na maksa. Wyobraź sobie, że ten sam Bóg, który stworzył Cię jako hetero, zmienił plany w przeszłości, i urodziłeś się homoseksualny. I teraz wróć pamięcią do wypowiedzi prezydenta RP i choć spróbuj poczuć to , co czują oni, słysząc te słowa. Wiesz, i prezydent, i każdy szanujący się katolik, mają jedną zasadę wspólną, miłują bliźniego swego jak siebie samego i działają dla dobra ogólu, a nie jednostek.
Zdziwilbys sie, bo to prawdopodobnie juz sie stalo ;-) Nigdy nie pojmę, dlaczego zwykly facet hetero, pewny swojej orientacji miałby w ogóle zajmować się tematem tak mu odległym jak LGBT - dlaczego ze wszystkich zagrozen na swiecie akurat to wydaje mu sie tak istotne?? Dla mnie logiczne wytlumaczenie jest tylko jedno - z LGBT najbardziej bedzie walczyl kryptogej, albo facet, ktory z przerazeniem odkrywa w sobie sklonnosci homoseksualne, ale nie chce ich w sobie zaakceptowac i je wypiera ze swiadomosci. Jest przerazony wizją, że moze kiedys w szatni na siłowni "ulegnie" jakiemus przebrzydłemu, superprzystojnemu gejowi z boskim ciałem :D Jaką wybiera metodę na walkę z tym?? Jego podswiadomosc nakazuje mu zacząc nienawidzic i zwalczac to, czego on sam tak bardzo by pragnął, a czego nie ma odwagi w sobie zaakceptowac i jeszcze tym bardziej zaczyna nienawidzic tych, ktorzy tę odwagę do deklarowania sie jako gej mają. Dlatego niby LGBT "toleruje", ale jednoczesnie twierdzi, że ze swoimi sklonnosciami powinni sie ukrywac, nie robic parad, nie zawierac związków - wszystko dlatego, ze pana kryptogeja i jego ukryte pragnienia bardzo taka otwartosc by drazniła. Moze by nawet wpadl na taki pomysl, zeby zostawic swoją zonę i zawrzec zwiazek partnerski z męzczyzną??? Boze broń, nie mozna na takie bezecenstwa pozwalac!! XDXD
Jak oglądam ten kanał to czasami mam wrażenie, że są tu najbardziej obiektywne wypowiedzi jak to tylko możliwe. Obiektywne, a nie bezpoglądowo neutralne. Pan Tomasz ma swoje poglądy i odnosi się do wszystkiego z jak największym zrozumieniem dla cudzego punktu widzenia. Chciałbym kiedyś przysłuchać się tym wypowiedzią jako człowiek o przeciwnych poglądach niż mam teraz, bo również jestem facetem, który stara się być jak najlepszym katolikiem. Naprawdę ciężko mi zrozumieć, w którym miejscu ktoś może się poczuć urażony (wiadomo, że może się nie zgadzać, ale nie wiem, gdzie tu jest coś obraźliwego), bo w komentarzach raczej jest mało obiektywnych, rzetelnych wypowiedzi. Np. ja uważałem cały czas LGBT za ideologię, bo wydawało mi się to logiczne z definicji. Po tym filmiku dowiedziałem się, że nie posiadałem dostatecznej ilości faktów, poszperałem jeszcze trochę w różnych źródłach i zmieniłem zdanie.
A według mnie to wszystko dzieje się tak, jak miało być, jak ma być. Więc to, ze ktoś przerywa ciąże, to tak miało być. Wyrosłam w rodzinie katolickiej, ale im bardziej poznaję inne kultury widzę, że wszyscy czujemy tak samo. Fajne w ogóle przemyślenia mi dałeś tym filmem - zarówno gdy się z tobą nie zgadzam, i zgadzam i w ogóle ponad to. Bo np. pomyślałam sobie tak teraz, że państwo w zasadzie powinno porządkować prawa swoich obywateli - po równo, bo wszyscy jesteśmy tak samo ważni (jak to też powiedziałeś!). Nie zmienia to faktu, że pewne grupy będą się ubiegać o więcej praw (bo np. nie startują w naszym państwie z poziomu 0, tylko niższym i fajnie by było, żeby im się to udało. I osoby, które są na poziomie 0 im to utrudniają. A to budzi wiele emocji i realnych problemów no... I rozumiem to totalnie, bo grupa/kultura/wierzenia sprawiają, że osoby z niższego poziomu robią coś co jest z ich wartościami niezgodne.) Ale państwo powinno porządkować to, że żyje w nim wiele różnych ludzi. PS. jestem tu po raz pierwszy, nie wiem czy zostanę, ale cieszę się że trafiłam tu :) Dzięki :3
Jak najbardziej zgadzam się z Pana argumentami oraz myślami płynącymi z tego materiału. Świat jest bardziej złożony niż to się wydaje i rozmowy na wszelakie tematy, od błahostek do poważnych problemów społecznych, mogą mieć znacznie głębszy sens i przekaz. Osobiście jestem zdania, że powstawanie materiałów na chociażby temat dotyczący LGBT jest bardzo ważne i rozmowy, przekazywanie swojego punktu widzenia, "wymienianie się" doświadczeniem chociażby w taki sposób może uświadamiać osoby, które trafią na takowy materiał. Mam głęboką nadzieję, że wiele osób, które widziały film Pana Krzysztofa Gonciarza zobaczy i zapozna się z Pana podejściem do całej sytuacji dotyczącej wypowiedzi Pana prezydenta oraz sytuacji społecznej LGBT. Wierzę w to, że każda z osób, które należy do mniejszości społecznej nie będzie na siłę dostosowywać się do narzuconych im "ideałów społecznych", jak i również nie będzie odbijać piłeczki i rodzić więcej pogardy i nienawiści. Każdy z Nas jest człowiekiem na swój sposób innym, choć wiele Nas łączy, to równie tyle jak i nie więcej Nas dzieli. Każdy z Nas przeżył coś innego w swoim życiu i na ścieżce, którą podąża spotkał różne wartości. Różnice poglądów rodzą problemy jak i rozwiązania, bo gdyby wszyscy myśleli jednakowo to nie byłoby przeciwwagi, a ta z kolei jest często potrzebna. Wszelakie prawa funkcjonujące w państwie są tworzone przez człowieka, takiego samego jak ja czy Ty, który ma swój sposób patrzenia na świat i niejako musi nałożyć tą swoją wizję pojmowania świata na prawo. W dzisiejszych czasach, gdzie problemów nie brakuje, trudno jest zaspokoić każdego, zapewnić mu godne w jego rozumieniu życie. Kiedy o tym oraz wielu innych wątkach egzystencji myślę to... Nie widzę jednoznacznego rozwiązania. Zdaję sobie sprawę z tego, że nigdy nie będę mógł zrozumieć wszystkiego co dzieje się na świecie, że tylko ułamek tego doświadczę, ale to nie zmienia faktu, że... Cały czas możemy być sobą, kochać innych choć trochę tak jak siebie lub siebie choć trochę tak jak innych. Cały czas możemy się uśmiechać do siebie, pomagać sobie, różnice odłożyć na bok, kiedy widzimy taką możliwość. Każdy z Nas jest na swój sposób słaby. Każdy z Nas ma problemy, własną hierarchię wartości. Różne sposoby dążenia do tego samego nie muszą sprawiać, że będziemy się nawzajem nie szanować. W końcu na mecie jest to samo, szczęście, które dla jednego oznacza zdrowie najbliższych, dla innego wyjście z depresji a dla jeszcze kogoś innego nowa zabawka. Jeśli chcemy coś zmienić to rozmawiajmy jak najwięcej, bo kiedy kilka wąskich dróg zejdzie się w całość to powstanie autostrada, która poprowadzi wszystkich prosto do celu. Można się ze mną zgadzać lub nie, szanuję każdego z osobna. Nie jestem w stanie wypowiadać się za osoby z różnych mniejszości, ponieważ nie mam wystarczająco doświadczenia, lecz wierzę mocno w to, że czy to Pan Krzysztof czy Pan Tomasz czy ja czy mój sąsiad nie chcemy źle i najlepiej gdyby zło nie istniało a wszyscy w każdej sekundzie swojego życia byli szczęśliwi. Realia są inne i w tym wypadku przede wszystkim powinniśmy słuchać i mówić, a z każdego wydarzenia wyciągać wnioski. Pozdrownienia dla wszystkich a Tobie Panie Tomaszu, życzę wszystkiego dobrego, żeby Panu szczerzy uśmiech z twarzy nie uciekał :D Przepeszam najmocniej jeśli kogoś uraziłem lub zdenerwowałem moim zdaniem.
Gonciarz potrafi cos, czego ty absolutnie nie potrafisz, a pchasz sie na youtube z jakimis swoimi wypocinami - za hcuja nie umiesz argumentowac, niby wypowiadasz sie skladnie, a slucha sie tego jak jednego wielkiego belkotu. Nie wiadomo na ktory argument odpowiadasz i nie wiadomo czy go potwierdzasz, czy sie z nim nie zgadzasz. Myslalem, ze moze tylko na tym filmie, ale obejrzałem jeszcze ten twoj o tym dlaczego nie powinno byc związków partnerskich - ta sama sytuacja, argumenty z dvpy, twierdzenia typu "bo biblia tak mówi" - szczególnie wzruszy to ateistów i innowiercow. Do polemiki z Gonciarzem brakuje ci po prostu WSZYSTKIEGO - a najbardziej inteligencji niestety. Ale propsy za funkcję usypiania, którą posiadasz.
Film powstał ze współpracy z moimi Patronami, którzy wsparli mnie cytowanymi fragmentami, cennymi radami i merytoryczną wiedzą. Bardzo Wam za to dziękuję.
Wszystkie omawiane materiały źródłowe zawarłem w opisie pod filmem. Dziękuję za Wasz czas poświęcony na obejrzenie filmu. Kilka słów o wspieraniu:
Wspierając mnie na Patronite, RUclips lub darowizną uzyskujesz dostęp do zamkniętej grupy na Facebooku, na której prowadzę regularne transmisje na żywo z udziałem Wspierających. W ich trakcie dzielę się książkami i filmami, które prezentuję w odcinkach, a także staram się odpowiadać na wszelkie pytania, sugestie i prośby ze strony Patronów. Dodatkowo, za Twoją zgodą, umieszczę Twoje imię i nazwisko w napisach końcowych każdego odcinka - dopóki będę tworzył.
Można mnie wesprzeć na:
1) patronite.pl/samolyk lub
2) za pomocą przycisku “WESPRZYJ”, który znajduję się pod filmem po prawej stronie lub
3) wpłacając dobrowolną kwotę na nr konta: Bank Pekao SA 08 1240 2786 1111 0010 1984 8265 tytułem: "darowizna" lub
4) zasubskrybować kanał wciskając czerwony przycisk SUBSKRYBUJ i włączając powiadomienia poprzez kliknięcie w “dzwonek”
Jeżeli wpłaciłeś darowiznę lub wsparłeś mnie za pomocą przycisku "WESPRZYJ" i chcesz dołączyć do grupy na Facebooku i być w napisach końcowych, to daj mi znać na tsamolyk@gmail.com. Kiedyś wpisywałem w napisach końcowych wszystkich Darczyńców, ale kilku z nich zwróciło mi uwagę, że chcą pozostać anonimowi. Mają do tego prawo więc wprowadzam taką praktykę. Dziękuję za zrozumienie.
dobrze ziomuś :*
Jak zwykle wysoki poziom i kultura
A co było złego w wypowiedzi posła Czarnka?
19:57 Panie Tomaszu tu się nie do końca zgodzę i radziłbym sprawdzić do czego Pan Prof. Czarnek się dokładnie odnosił - było to zdjecie z LA na którym m. in. Widniał starszy mężczyzna przebrany za kobietę i dodatkowo z odkrytymi genitaliami w miejscu publicznym... Pan profesor na swoich profilach społecznościowych w ciagu ostatnich dni musiał wielokrotnie sie z tego tłumaczyć, ponieważ jego wypowiedz w mediach nie była pokazywana w pełni razem z tym zdjęciem, do którego się odniosił.
Jasne w lgbt nie ma nic o ludziach o i prawach itd.
Och przejrzalem wreszcie..by zauwazyc ze prezydentowi ideologia antydemokratyczna ogranicza osad.😀
Łysy katolik odpowiada łysemu Gonciarzowi 😀
Który łysy jest bardziej łysy?
Łyse legendy, o tej walce będą głosić legendy
Łysa głowa zoobowiązuje do pewnych rzeczy
@@langley9521 Brakuje tylko łysego z brazzers
@@rom3k558 Obaj mają trochę racji.
Spędziłam sporą część mojego życia w szkole katolickiej, a to właśnie Pański kanał pomógł mi zrozumieć zawiłe podejście Kościoła do osób nieheteronormatywnych. Sama nie jestem katoliczką. Dlatego zrobiło mi się przykro gdy powiedział Pan, że zdarzają się komentarze, które nazywają Pana homofobem. Nie spotkałam jeszcze nikogo z kto tak przejrzyście i merytorycznie wypowiadał się na ten temat. Mam nadzieję, że będzie Pan tworzył jak najdłużej; poszerza Pan moje horyzonty i pozwala zrozumieć podejście, z które nie oddaje w całości moich przekonań. A to wszystko jeszcze otoczone niezwykle wysoką kulturą wypowiedzi. I za to serdecznie Panu dziękuję.
@@kontobiol3020 Bredzisz
@@kontobiol3020 XDD, bo wcale nie ma możliwości, że posłali ją tam rodzice
@@zwykyczowiekczowiek9625 Nie no, przecież tak się nie da. Wybór szkoły w każdym przypadku należy do dziecka, nie spotkałem się ani razu z tym, żeby rodzice wpływali na wybór szkoły swojego dziecka.
Nie no, żart.
To ciekawe ze tyle lat w szkole katolickiej nic nie dalo ....😀
@@piotrpiotr5922 A co miałoby dać?
Gonciarz i Samołyk: gadają o LGBT
Wojna idei: *It's free real estate*
Uwielbiam ten komentarz i to jak łączy te wszystkie kanały, oficjalnie wręczam Ci nagrodę najlepszego komentarza
@@siwabandana1580 ło dzięki. Aczkolwiek są o wiele lepsze komentarze
Was meinst du? Deutschsprache bitte.
haha dokładnie
@@Smutnomir :-) Zwei Personen mit unterschiedlichen Ansichten und sie können miteinander sprechen.
Witam, jestem osoba bardziej lewicową, jak Pan założył owszem "przyszłam od Gonciarza" :) i chociaż nie zgadzam się z większością Pana poglądów, to dziękuję za uprzejme i bardzo spokojne przedstawienie argumentów "z drugiej strony", mam nadzieję, że takich kulturalnych dyskusji między dwoma "obozami" jeśli można to tak nazwać będzie więcej :) Pozdrawiam cieplutko
Nie zgodzę się w 12:10 Nawet jeśli tego typu słowa nie mają bezpośredniego wpływu na jednego z drugim głupka to jednak dodają cegiełkę do całokształtu opinie społecznej. A odpowiednią ilość cegiełek po jednej lub drugiej stronie może wpłynąć na to czy głupek widząc odmienną osobę spojrzy na nią krzywo i pójdzie swoją drogą czy wybije jej zęby.
Powiedzialabym, że gdy właśnie jest to wycięte z całości to wtedy może dołożyć cegiełkę, ale czy nie wycięte dokłada? Nie wiem.
Dokładnie, każde kolejne takie słowa osób u władzy dają społeczne przyzwolenie w świadomości zwolenników.
@@kaczucha3able
W świadomości zwolenników zostaje cały przekaz, nie ten wycięty/zmanipulowany.
@@Alice.El_ myślę że bardzo mocno się mylisz. Przy dłużej wypowiedzi, już pod jej koniec pamięta się jedynie najmocniejsze fragmenty. I to dotyczy obecnych. Pozostali zwolennicy usłyszą z mediów że PAD wbił szpilkę w LGBT, jego człowiek wbił w to miejsce gwóźdź i wcale nie został za to zbesztany, wręcz przeciwnie, pochwalony za korzystanie z wolności słowa.
Pragnę zwrócić uwagę na ostatni wywiad na yt, w którym prezydent nie wyjaśnił tego tak jak Tomasz Samołyk.
I jasne że w tej wypowiedzi chodziło o ich działania szkoła itp to już idealogia. Jednak według mnie ma to przekaz taki, że nie powinniśmy na coś takiego się godzić bo nie robimy tego dla człowiek tylko dla ideii ich wymyślonej.
I tak jak na tym filmie zwrócono uwagę Krzysztofowi to tak samo trywialne jest mówić że trzeba zrobić testy tym złym ludzią czy to ma na nich wpływ.
Wiadmo, że to nie jest przyczna ale na pewno pretekstem jednym z wielu aby siłą walczyć bo oni wymyśleli sobie jakieś rzeczy mówią że to dla nich dla dobra człowieka a to dla ich ideologi.
Pomijając to jedno zdanie nadal ta wypowiedź ma postać która ma wzbudzać emocje i tworzyć pewną niechęć bo zagrożone są nasze dzieci.
Oczywiście każdy ma pełne prawo się nie zgadzać ale to nie było na takiej zasadzie że z szacunkiem dla drugiej strony, nie zgadzam się i powiem racjonalnie dlaczego.
Już nie będę zagłębiał się w kontrowejse np w adbocje ale sam związek powinien być w jakimś stopniu uznawany żeby chociażby jeśli chodzi o szpital.
I tak będą parą i tak.
Mam nadzieję, że Krzysztof Gonciarz zobaczy to i odpowie
pewnie sie popłacze
Wstawmy mu filmik Tomka w komentarze :)
@@dominikm1021 gratuluję
A ja nie, nic konstruktywnego nie powiedział tylko robił z siebie ofiarę.
@@worldwideugly3753 w której część robił z siebie ofiarę?
z perspektywy Gonciarza Pan Tomasz nie jest łysy tylko ma po prostu trochę krótsze włosy
Raczej Wysokie czolo,
Dłuższe :)
Komentarz do słów "słowa prezydenta nie spowodują że ktoś napluje na geja"
Takie wypowiedzi nie mają same w sobie takiej siły, lecz jeżeli osoba obraca się w środowisku gdzie takie wypowiedzi padają nagminnie to słowa autorytetu jakim może być prezydent, mogą ją utwierdzić w przekonaniu, że jej homofobiczne nastawienie jest poprawne
PS tak ogoolnie to świetny film :)
Dla mnie od zawsze byłeś prawicowo, katolickim Gonciarzem. Po cichu liczyłem na podobny odcinek.
Jest jeszcze trzeci Gonciarz, angielski, nazywa się „zmywak”
@Agata +1
Własciwie to Gonciarz jest lewicowy? Bo nie widziałem żeby dużo mowił o gospodarce
Obaj są świetni w swoim podejściu do życia
@@malpapapa a wiesz, że lewica to nie tylko poglądy nt. gospodarki?
Używanie frazy "ideologia lgbt" właśnie maskuje fakt, że lgbt to społeczność. Dodatkowo jest używane to do zastraszania, w centrum Warszawy regularnie stoją ludzie z banerami "lgbt chce uczyć 3 latki o masturbacji" co jest(oprócz tego że kłamstwem) właśnie konsekwencją myślenia o lgbt jako o ideologii, nie jako o społeczności.
A wszystko to dzieło partii, która dla zwycięstwa w wyborach tak namieszała w głowie ciemnemu ludowi
Bo zrobiliście z tego ideologie , czego wynikiem jest wzrost homofobii
LGBT nie jest tylko społecznością, to konkretny pomysł na całe społeczeństwo, to ruch odgórnie sterowany aby dokonać rewolucji seksualnej a ostatecznie "stworzyć" nowego człowieka, poza prawem Bożym. To bunt przeciw Bogu.
@@krzysztofg9526 nie jest to pomysł na całe społeczeństwo. Postulaty społeczności lgbt dotyczą jedynie praw dla osób lgbt, nikt nie mówi że geje mają mieć dostęp do ślubu kościelnego, a raczej, dostęp do adopcji, czy informacji o swojej ukochanej osobie w przypadku wypadku.
@@krzysztofg9526 Od prawa "bożego" ważniejsze są prawa człowieka, bo człowiek na pewno jest.
Życzę nam aby Polska wybrała prezydenta, który będzie traktował wszystkich rodaków na równi.
Na czym polega owo na równi? Relacja homoseksualna to nie jest relacja małżeńska, ani rodzinna i nie ma ŻADNYCH powodów, by traktować ją w taki sposób. Różne są międzyludzkie relacje, wiele bardzo korzystnych i wartościowych i nie wszystkie ujęte są w kodeksach. Można ewentualnie zaryzykować i wprowadzić status osoby najbliższej, przy czym nie ma to żadnego związku z relacją homo, chociaż osoby homo mogłyby z tego rozwiązania skorzystać.
To by była najgorsza tragedia w losach tego kraju. Wyobraź sobie prezydenta, który traktuje tak samo ministra finansów i skazanego na dożywocie seryjnego mordercę i z obydwoma może równie swobodnie przedyskutować zawetowanie jakiejś ustawy. Ewentualnie jak nie kryminalista i minister - to duchowny kościoła latającego potwora spaghetti i kasjerka z Lidla.
Prezydent szanujący wszystkich Polaków, ustanawiający prawo równe dla wszystkich - to tak. Ale traktujący wszystkich na równi? Absurd.
@@aleksandrakaminska6960 pod jakim względem? Religijnym? Oczywiście, że to różna sytuacja, ale pod względem ekonomicznym? Jaka jest różnica jeśli kobieta+mężczyzna mieszkają razem, wspólnie wzięli kredyt na mieszkanie, mają wspólne konto bankowe i chcieliby też razem rozliczać podatki, tak jak mogą to robić tradycyjne małżeństwa - bo tylko o to chodzi w legalizacji związków jednopłciowych (i swoją drogą przy okazji związków dwupłciowych, ale nieformalnych). Przy okazji też możliwość odwiedzania w szpitalu, otrzymywania informacji medycznych o partnerze, dziedziczenia itd.
Technicznie rzecz biorąc takie osoby i tak mieszkają razem, a w dokumentach upoważniają siebie nawzajem do wszystkich rzeczy, do których legalni małżonkowie są upoważnieni z automatu i ta sztucznie wytworzona sytuacja tylko podatkowo się różni od sytuacji prawdziwego małżeństwa.
@@nihilistycznyateista Nie mam pojęcia co to są ,,tradycyjne małżeństwa". Są po prostu małżeństwa. Po wojnie, Julian Tuwim przy okazji powrotu do kraju przemawiał i w Jego mowie przewijało się Polska, Polska, a stojący za Nim jeden z apartczyków wtrącał ludowa. Po kilku wtrąceniach Tuwim odparł, że na polityce to On się nie zna, ale na języku, owszem i przymiotnik przeważnie osłabia znaczenia rzeczownik. Także nie lubię osłabiania tego rzeczownika, po prostu Polska, po prostu małżeństwa.
@@nihilistycznyateista Ogólnie to jednostki są traktowane równo względem prawa(z grubsza). Problem jest z traktowaniem relacji międzyludzkich. Relacja małżeńska jest w systemie prawnym wyróżniona, obdarzona przywilejami. Traktowanie tej relacji w sposób uprzywilejowany jest uzasadnione potencjałem tej relacji do realizacji ważnego interesu jakim jest powoływanie do życia kolejnych Polaków, podatników:)
Osobiście widzę tę kwestię w następujący sposób. Potrzeba miłości i akceptacji to sfera najgłębszych uczuć człowieka i nieusprawiedliwione wkraczanie w nią jest złem. Jakie usprawiedliwienie dla unieszczęśliwiania konkretnej mniejszości, która nie miała wpływu na bycie mniejszością, mają konserwatyści?
Bo tak napisali ludzie w księdze sprzed tysięcy lat, sto razy zmienianej i poprawianej, obok fragmentów o dopuszczalnych sposobach katowania swoich niewolników? Nawet jeśli przyjmiemy tezy chrześcijaństwa za rzeczywistość, co jednak wymaga niezależnego dowodzenia i na pewno jest mniej oczywiste od namacalnego cierpienia wielu ludzi, nawet wtedy z jakiego powodu Pan Bóg miałby stwarzać ludzi predestynowanych do cierpienia i znoszenia niesprawiedliwych i głęboko krzywdzących założeń?
Bo przyznanie prawa do związków małej mniejszości w jakikolwiek sposób realnie wpłynie na decyzje i preferencje heteroseksualnej większości?
Bo to obraża nasze uczucia religijne czy estetyczne? To nasze uczucia nagle są takie delikatne, że może im zagrozić inny człowiek, który kocha inaczej niż my?
Czy obiektywnie w miłości homoseksualnej jest zło? Zło dla mnie jest szkodą moją lub drugiego człowieka i każdego zapraszam do przemyślenia, czy racjonalnym jest dodawanie do tej definicji innych rzeczy.
Nikt się nie rodzi z przekonaniem, że homoseksualizm jest czymś złym. Nic też w przyrodzie nie daje przesłanek, by takie przekonanie nabyć i by było to przekonanie racjonalne.
Myślę, że film Krzysztofa był ważniejszy społecznie z dwóch powodów. Krzysztof prosił, by rządzący sztucznie i dla własnych celów nie podsycali ogromnej nietolerancji dużej części społeczeństwa dla osób LGBT, a to właśnie się dzieje. Powiedział też, że w sprawie chodzi o empatię, której wielu ludziom w tym kraju ostatnio brakuje.
Mówić można wszystko i wszędzie, ale wiele mówić nie przystoi. Cechą dojrzałego człowieka powinno być dostrzeganie, jakie konsekwencje dla innych mogą mieć jego słowa, zwłaszcza jeśli taki człowiek jest przy władzy lub ma wpływ na innych ludzi.
W punkt. Dziękuję
Dokładnie tak, podpisuje się w 100%
Podpisuję się pod tym, od Prezydenta mamy prawo wymagać więcej.
Owszem, daje takie przekonanie. Popytaj kynologów jak traktuje się osobniki przejawiające zachowania homoseksualne. Popęd płciowy jest bodźcem organizmu do tego by przekazał geny, przedłużył gatunek. Popęd płciowy ukierunkowany na osobniki tej samej płci nie spełnia tego zadania jest więc zaburzony. Tyle biologia. Ideologicznych, czy antykatolickich bzdetów, które wypisujesz komentować nie warto.
@@aleksandrakaminska6960
Zachowania homoseksualne w naturze istnieją, także zjawisko ma naturalne podłoże. To, jaką reakcję wywołuje u innych zwierząt, to zupełnie inna kwestia i nijak nie wpływa na ocenę naturalnego pochodzenia samej preferencji. Co więcej, wyższa inteligencja i empatia społeczna ludzi powinna nam tylko pomagać w niepowielaniu takich zachowań zwierząt, które w naszym środowisku społecznym mają mroczne skutki dla innych ludzi. Nasza zdolność analitycznego myślenia i empatia pozwala nam nie zachowywać się jak zwierzęta.
Z tego powodu, co powyższe nie wydaje mi się także racjonalne sprowadzanie ludzkich uczyć do popędu i przedłużania gatunku. Dawno wyszliśmy z tego etapu rozwoju. Ludzka miłość jest czymś o wiele piękniejszym, o wiele bardziej złożonym i nie powinna być sztucznie ograniczana do potrzeby prokreacji czy seksualności w ogóle. To dotyczy przecież nie tylko osób LGBT, ale też bezpłodnych par hetero.
Z uwagi na powyższe nie jest racjonalne nazywać mniejszościową orientację zaburzeniem. Samo słowo zaburzenie jest tak silnie nacechowane ideologicznie w dyskursie publicznym, że traci walor argumentu. Co więcej w nauce od dawna nie uznaje się homoseksualnej orientacji za zaburzenie.
Nie jestem antykatolicki. Staram się nie być w życiu antykimkolwiek, gdyż jak słusznie moim zdaniem stwierdził ks. Jan Kaczkowski, bycie antykimś oznacza pogardę dla drugiej osoby. Nawiązywałem natomiast do tego, że w moim przekonaniu osoby wierzące, jeżeli sprzeciwiają się jakimś zachowaniom, to często nie dość dostatecznie uzasadniają swoje racje, kiedy wyrażają wolę, by inni ludzie do tych racji się dostosowali. Szczególnie widać to w stosunku do osób LGBT. Jeśli chcemy dyktować innym ludziom jak mają żyć, powinnismy mieć dobre powody. Powołanie się na starożytne teksty nie jest w moim przekonaniu z wielu powodów racjonalnym argumentem.
David Hume stwierdził, że człowiek racjonalny dostosowuje swoje poglądy do mocy dowodu. Dopóki osoby wierzące nie uzasadnią racjonalnie źródła prawdziwości swoich przekonań na dany temat, dopóty nie powinni mówić innym ludziom jak mają żyć, a już szczególnie jak chodzi o cudzą miłość.
Pozdrawiam ciepło!
Pan ma zawsze w sobie tyle spokoju i szacunku, że to prawie jak inny wymiar.
Panie Tomaszu, ubrał Pan w słowa to co myślę lepiej niż sama bym to zrobiła. Dziękuję za Pana ciężką i ważna pracę na RUclips.
Panie Tomaszu, ja sama chcę się wypowiedzieć jako osoba biseksualna i osoba z "lewej strony". Jestem pod wielkim wrażeniem, nigdy nie usłyszałam tej drugiej strony. Jest pare rzeczy które mi się nie podobały w Pańskim filmie, lecz z chęcią go obejrzałam. Chcę pare kwestii wyjaśnić:
Po pierwsze, co do osób które pisały panu te komentarze. Proszę pamiętać, że najgłośniej krzyczą osoby najbardziej zabetonowane i krótkowzroczne, często nieobiektywne. Zdarza się to po obydwu stronach konfliktu. Nie popieram takiego zachowania w wykonaniu obydwu stron.
Po drugie, muszę zaznaczyć, że homoseksualizmu nie da się wyleczyć. Można tyko się okłamywać.
Pomimo tych sporych różnic poglądowych nie żałuję, że wysłuchałam pana opinii. Proszę o niehejtowanie. Miłego dnia.
Po pierwsze - przecież mocno zostało w filmie wypowiedziane, że dostaje takie komentarze, ale tego nie ocenia bo to tylko niektóre osoby, po drugie - gdzie tu jest wypowiedziane że homoseksualizm można leczyć? Nie wiem, coś mnie ominęło i nie usłyszałam? Jeśli tak to proszę o wskazanie minuty, gdzie go zostało powiedziane.
@@Monika-ix5cd
Po pierwsze - tak, masz rację sama to napisałam powyżej. Co więcej (jak również wskazałam w moim komentarzu) "Nie popieram takiego zachowania w wykonaniu obydwu stron".
Po drugie - chodziło mi o to, że w pewnym momencie filmu (29:52) pan Tomasz mówił o osobach jak cytuję: "Osoby które są homoseksualne i mówią o swoim zmaganiu się, ze swoją homoseksualnością." Seksualności można się wypierać, ale w taki sposób sam siebie będziesz okłamywał. Również pragnę dodać, że moim zdaniem homoseksualizm nie musi odrazu oznaczać, że ktoś nie wierzy w Boga. Nie dyskryminujmy i nie szufladkujmy ludzi.
Mam nadzieję, że odpowiedziałam wystarczająco dokładnie, aby rozwiązać wszystkie nieścisłości płynące z mojej wypowiedzi.
@@gabrielagrzes5976
Myślę, że chodziło tu coś innego, zwłaszcza w kontekście tego że Tomasz powiedział wcześniej o tym, że nie zgadza się z osobami, które mówią że homoseksualizm się leczy.
Myślę, że w tym fragmencie z 29 minuty chodzi o zmaganiu się, czyli nie udowodnieniu sobie że jestem hetero, tylko właśnie o życiu w czystości.
Przykładowo jeśli jestem w małżeństwie to zmagam się z moimi skłonnościami seksualnymi do każdego poza moim mężem, aby dochować mu wierności, jeśli jestem osobą hetero, która złożyła śluby czystości, to zmagam się z moją seksualnością, żeby nie podążać za moimi pragnieniami, jeśli wybrałam taką drogę.
To coś innego niż okłamywanie się.
Nawet jestem skłonna sądzić, że póki się swojej seksualności nie pozna - dopóty nie będzie można jej "poskramiać".
Przecież osoby piszące książki o "zmaganiu się ze swoim homoseksualizmem", gdyby tym zmaganiem się okłamywały to nie pisałyby tych książek jako osoby homoseksualne.
Czystość to trudna droga, ciężka do zrozumienia, ale nie wypaczajmy jej, że to jest okłamywanie itd.
Monika Krygier Muszę przyznać Pani rację, w tym aspekcie źle zinterpretowałem słowa.
@@gabrielagrzes5976 Moja Droga, może nie masz prawa wiedzieć ale według katolików wiara w istnienie Boga nie czyni człowieka wierzącym katolikiem, ale życie według słów Bożych jest tu wyznacznikiem. Tak to ma przez siebie że homoseksualista nie może być wierzący w absolutnym i dokładnym znaczeniu tego słowa, bo jest to sprzeczne z Bogiem. Ani bycie dobrym i miłym nas nie zbawi, ani puste chodzenie do kościoła, ale miłość do Jezusa Chrystusa przez którego my uczymy się prawdziwej, czystej miłości pozbawianej pychy i własnego "ja". A uczymy się do końca życia
Dzięki za ten materiał. Bardzo to ważny głos, potrzebujemy takiego wyważonego i wnikliwego sposobu mówienia o temacie LGBT. Modlę się, żeby to się przyczyniło to rezygnacji ze zwierzęcej agresji z obydwu stron.
Oglądam Twoje filmy od dłuższego czasu, rzadko cokolwiek komentuję, bo jestem tym typem osoby, która zazwyczaj nie czuje takiej potrzeby lub woli zachować wszelkie przemyślenia dla siebie. Ale tym, co sprawiło, że to piszę jest fakt, że niedługo minie pierwszy rok, od kiedy postanowiłam iść za Bogiem i odrzucić właśnie to, co jest nazywane transpłciowością. W ostatnim czasie ilość materiałów na ten temat zarówno po "prawej" jak i "lewej" stronie znacząco wzrosła. Cały czas od momentu wcześniej wspomnianej decyzji spotykam się ze stwierdzeniami, że "marnuję sobie życie" bądź "skazuję się na cierpienie do jego końca". Zabawne, że postrzegam to zupełnie inaczej :D I ogólnie rzecz biorąc, takie uwagi nie przemawiają do mnie - nie jestem zbyt emocjonalną osobą. Dlaczego to piszę? - Dlatego, że nie wszyscy tak mają. Czasem mam wrażenie, że przypadkowa osoba, która usłyszy, że ktoś postanawia odciąć się od tego typu uczuć(?), skłonności(?), stanu psychicznego(?), ma podswiadome wrażenie, że to tylko "jakaś opowiastka o kimś tam gdzieś tam", "historia nie z pierwszej ręki" itp. Ogólnie rzecz biorąc - nic pewnego. I właśnie dlatego pragnę powiedzieć, że JEST TO MOŻLIWE. Da się wejść na tę drogę i mało tego, może się to okazać jednym z najlepszych wyborów życiowych :D
Z tego miejsca pragnę zaprosić wszystkich z podobnymi doświadczeniami do dzielenia się świadectwem, do pokazania, że nie są to tylko anegdotyczne przypadki, o których nikt nie słyszał. [Trochę dziwnie się czuję pisząc coś takiego, bo dzielenie się przeżyciami nigdy nie było 'w moim stylu', ale mam przeczucie, że może ktoś dzięki temu, dzięki ilości osób, które swoim przykładem potwierdzają w 100% pozytywne znaczenie słów m. in. 'Wybór życia w czystości', 'Biblijne wyparcie się samego siebie' i powiązanych, ktoś zobaczy metaforyczne światło ;)]
Dziękuję, pozdrawiam
Dziękuję za podzielenie się! ❤️
Piękne świadectwo, podziwiam 👏 ❤️ życzę błogosławieństwa Bożego i wytrwałości na dalszej drodze życia ❤️
@@lasowickidzik5891 Dziękuję z całego serca ❤
Również życzę Tobie błogosławieństwa Bożego w każdym momencie życia 💗
Niech Ci Bóg błogosławi!
To bardzo głupie że przez jakieś durne nauki o wyparciu siebie zrezygnowałeś z tranzycji. Kiedyś zobaczysz że zrezygnowanie z siebie było idiotyczne.
Tomaszu niepotrzebna skromność, 57k subów to dobry wynik. Z resztą ważna jakość nie ilość.
Mi się nie mieści w głowie jak dorośli ludzie uważaja, że seksualność można przyjąć jaką się chce albo będąc pod "wpływem ideologi". To jest kompletna bzdura.
Jest dowiedzione, że preferencje seksualne w wielkim stopniu kształtują się pod wpływem pierwszych doświadczeń w "tej" dziedzinie - a to już mocno zależy od kultury, panującej ideologii itp.
@@miceliusbeverus6447 Tak, ale podkreślmy, że chodzi o PREFERENCJE seksualne, a nie orientacje seksualną. Ktoś może być np. biseksualny i mieć preferencje seksualne do jednej z płci ze względu np właśnie na pierwsze doświadczenia, ale nie zmienia to faktu, że dalej jest bi. Nie powinno się mylić tych pojęć bo potem niektórzy nie rozumieją, że orientacja to coś z czym się rodzisz i nie masz na to wpływu. Są ludzie, którzy do teraz myślą inaczej, że to coś co możesz zmienić, albo co gorsza "wyleczyć". Niedobrze mi się robi jak słucham o takich rzeczach. Serio ludzie, myślicie że jeżeli dałoby się to faktycznie "zmienić" albo "wyleczyć" to osoby LGBT+ dalej wolałyby iść pod górkę tą drogą, której wiele osób szczególnie w naszym kraju nie akceptuje i wręcz linczuje i dehumanizuje? Seksualności nie da się zmienić, można co najwyżej ją odkryć, albo źle zinterpretować
To oczywiste, że sposób w jaki ludzie realizują popęd płciowy jest uwarunkowane kulturowo. W głowie mi się nie mieści, że są tacy, którzy tego nie rozumieją.
@@aleksandrakaminska6960 karuzela śmiechu.
@@Nuti196 bardzo dobrze wyjaśnione
Panie Tomku dziękuję za kolejny ważny film. Mam wrażenie, że na pierwszej linii frontu tej wojny są osoby najmniej mające wspólnego ze sztandarami, które rzekomo reprezentują. Mam poglądy konserwatywne i nie raz opadają mi ręce, gdy czytam co czasami wypisuje strona przeciwna, ale odejmuje mi mowę, gdy czasami wypowiada się strona rzekomo moja... Dziękuję za Pana głos, jest bardzo potrzebny, najczęściej się zgadzam. Pozdrawiam
Jestem osobą panseksualną, jak i katoliczką - i rozumiem Cię w minucie, w której wspomniałeś o "przewrażliwieniu" i "idealnych słowach" w temacie lgbt, aczkolwiek spójrz, jak bardzo jesteśmy gnębieni, zastraszani, wyśmiewani (nie raz bici i opluwani) od lat nastoletnich. Dla wrażliwych osób jest to niekiedy mechanizm obronny nabyty od dzieciaka. Też tego nie lubię, ale trzeba spojrzeć na to ze zrozumieniem i empatią. Zgadzam i również nie zgadzam się z Tobą w pewnych kwestiach w tym filmie, ale szanuję Twoje zdanie i dziękuję za taki kulturalny i spokojny film :)
Jestem katolikiem i konserwatystą jednak dopóki za złapanie drugiego człowieka za rękę na ulicy grozi wpie*dol i dopóki dzieci w szkołach są zaszczuwane za swoje preferencje seksualne to moim obowiązkiem jest przy nich stać. I teoretyzowanie o społecznych konsekwencjach wprowadzenia równości małżeńskiej w obecnym czasie i w tym kraju jest dla mnie nie na miejscu. Słowa prezydenta w obecnej rzeczywistości nie polepszyły ich sytuacji i to jest fakt.
Dziękuję
Super, jak obejrzałam filmik Krzysztofa, to pomyślałam, że fajnie, jakby mu ktoś "po tej stronie" odpowiedział ;) Dzięki za ten filmik, oby dotarł jak najdalej :)
Ja jako lesbijka i osoba niewierząca, mimo że stoję w zupełnej opozycji do Twojego stanowiska, to bardzo lubię śledzić Twoją twórczość. Podziwiam w Tobie brak zaściankowości i chęć wychodzenia ze swojej bańki. Sama staram się to robić i myślę, że Tobie bardzo dobrze to wychodzi. Dziękuję za Twoją wyrozumiałość i delikatność, mimo iż nie zgadzam się z niektórymi tematami jakie poruszasz w filmie, to jestem za niego wdzięczna. Przede wszystkim uważam, że oboje z Krzyśkiem nagraliście naprawdę dobre materiały i dodatkowe brawa dla Ciebie za podjęcie kulturalnej polemiki i dyskusji na poziomie. Pozdrawiam bardzo serdecznie!
PS Myślę, że Was duet z Zapartym to mogło by być coś wspaniałego, nie ukrywam chciałabym to zobaczyć. Miłego dnia wszystkim!
Udostępniłem film Krzysztofa na FB ze względu właśnie na jego wartość związaną z otwarciem na rozmowę. Teraz udostępnię ten i pewnie wzbudzę w niektórych znajomych zdezorientowanie :)
Potrzeba takich ludzi
💪
I weź tu bądź takim znajomym I się domyśl jakie masz poglądy xd
Xxx xxx hehe tragedia nie? Nie móc zaszufladkować znajomego do określenonych poglądów :)
@@ret7423 no dokładnie to samo już chciałem napisać :)
Albo udowodnsz, że słuchasz obu stron... Ale ktoś może wysnuć też wniosek, że jesteś podatny na sugestie.
Dobra robota. Wieczorna modlitwa leci w Twoją stronę. Pozdrawiam z Giżycka.
Panie Tomaszu,
zwracam się do Pana, po obejrzeniu powyższego filmu, jak również bardzo pobieżny (przyznaję, że duża ilość opublikowanych z Pańskiej strony materiałów i ograniczony czas jaki posiadam na zapoznanie się z nimi zmusił mnie do dużej selekcji) zapoznaniu się z innymi publikacjami na Pańskim kanale.
Zaczął bym od bardzo uproszczonej i krótkiej charakterystyki siebie jako odbiorcy. Jestem wieloletnim widzem Krzysztofa Gonciarza, a Pański materiał dotarł do mnie naprawdę przypadkowo. Dodatkowo jestem jednym z przedstawicieli tej "przeciwległej bańki". Dlaczego to takie ważne? Ponieważ chciałbym Panu serdecznie podziękować. Dawno nie natrafiłem na publikację charakteryzującą się taką dozą kultury osobistej i wzajemnego szacunku. Ogromnie się cieszę, że postanowił Pan wejść w polemikę z Krzysztofem na drodze merytorycznej dyskusji na racjonalne argumenty. Mam nadzieję, że to, co obejrzałem stanie się zaczątkiem nowego poziomu kultury we wszelkich debatach publicznych zarówno tych medialnych, jak również politycznych czy wreszcie rozmowach w komentarzach pod filmami. Jeszcze raz serdecznie dziękuję.
Pozdrawiam serdecznie, życząc miłego dnia.
Jest jedna rzecz, która mnie zastanawia. Na końcu powiedział Pan o osobach, które "odrzucają gejowski styl życia". Nie wiem, jaka myśl za tym idzie, ale najczęściej osoby homoseksualne chcą żyć tak jak ludzie heteroseksualni - pracować, mieć ukochaną osobę, dom, rodzinę, psa etc. Domyślam się, że ten tryb, o którym Pan czy Pana znajomi wspominają, ma w zamyśle rozpustę. Jest to całkiem krzywdzące myślenie. Wydaje mi się, że tyle samo osób homo jak i heteroseksualnych wybiera drogę rozpusty, bez względu na orientację.
Ten motyw rzeczywiście na kanale Samołyka się powtarzał xd
@@Kreciksonik10 niestety, podpinane są tylko te komentarze, które mówią o oglądaniu pana Samołyka mimo swojej orientacji, a takie rozpoczynające realną dyskusję są ignorowane.
No cóż, w większości nie zgadzam się z Panem, ale świat byłby nudny, gdyby każdy się zgadzał ;) plus za kulturę wypowiedzi
Ja również, ale nie chce zamykać się w swojej bańce poglądów
Bardzo szanuję takie osoby jak Pani i Pan Jakub Lewandowski. Na prawdę, takie podejście jest bardzo potrzebne w tym świecie :)
Panie Tomaszu - jest Pan jedną z najbardziej kulturalnych osób na polskim YouTubie. Bardzo lubię słuchać tych wypowiedzi - chociaż moje poglądy są raczej lewicujące lub centro-lewicujące to muszę przyznać, że sposób w jaki prezentuje Pan swoje poglądy jest godny podziwu. Byłoby wspaniale gdyby wszyscy ludzie w dyskusjach robili to w tak elegancki sposób. Do tego dochodzi poczucie humoru i inteligencja i można Pana słuchać godzinami - gratuluję.
Muszę przyznać, że moje poglądy bardzo różnią się od tych Pańskich, jednak wciąż oglądanie filmów z tego kanału jest dla mnie niezwykle fascynujące. Świat byłby zdecydowanie piękniejszy, gdyby każdy z nas potrafił zachować tak perfekcyjną kulturę wypowiedzi jak Pan.
Chciałabym, żeby politycy dyskutowali ze sobą z tak wysoka kultura i tolerancja opinii czy racji.
Mam wrażenie że termin "LGBT" stał się podobny do terminu "Kościół", pod tym względem że przeciwne strony mają zupełnie co innego na myśli wypowiadając to słowo, tworząc tym samym niepotrzebne nieporozumienia i konflikty.
Jedna strona mówiąc "Kościół" ma na myśli organizację i krytykuje korupcję i zło które w niej jest, a dla drugiej słowo "Kościół" to jest wspólnota i traktują jakiekolwiek krytykę w jego stronę jako atak na jej członków.
Dla jednej strony "LGBT" (jak według definicji) to określenie na wszystkich ludzi o odmiennej orientacji, transseksualistów, etc., niezależnie od ich poglądów, a drudzy mówiąc "LGBT" mają na myśli ruch tworzony przez ludzi którzy walczą o prawa LGBT i przybliżone poglądy tych ludzi, oraz krytykują akcje co poniektórych ekstremistów z tego ruchu (często zasługują one na krytykę ale ocenianie całej grupy na podstawie tych ekstremistów jest błędem).
Jedna strona mówi na słowa prezydenta: "Jak można tak mówić, przecież to jawne oszczerstwa i dyskryminacja",
A druga strona myśli "Przecież nie o to mu chodzi, albo jesteście głupi albo celowo przekręcacie nasze słowa"
Żeby nie było, nie próbuje tutaj bronić pana Prezydenta, osoba na takim stanowisku powinna mieć to na uwadze. Po prostu uważam że nie licząc ekstremistów (których nie jest tak dużo), ludzie konserwatywni i liberalni nie są aż tak dalecy sobie jeśli chodzi o poglądy w tej sprawie jak się wydaje, a różnice są wyolbrzymiane przez nieporozumienia wynikające z de-facto używania nieco innego języka.
Właściwie to konsereatyzm i liberalizm nie wykluczają się , a takie pojmowanie tych idei jako wykluczające się jest w dzisiejszej debacie publicznej błędem. Przecierz istnieja taka ideologia jak konserwatywny-liberalizm. Są ludzie bardzo konserwatywni, którzy mimo to twierdzą, że każdy może żyć jak chce także jeśli chodzi o gospodarkę(jestem konserwatywny, a popieram kapitalizm). Konserwatyzm wyklucza się z progresywizmem a nie z wolnością czyli de facto z liberalizmem.
Bo to jest odpowiedź marksizmu na chrześcijaństwo. Metoda marksizmu to zamiana znaczeń, definicji, podszywanie się pod różne instytucje, zawłaszczanie ideii i deformowanie ich. Wszysko po to żeby rozbroić normalnego człowiek semantycznych chaosem. Marksizm to rak, który podstępnie urywa się i podszywa pod zdrowe komórki.
Szczerze, jeśli by nie było całego ugrupowania, ruchu LGBT to można by było mówić o jakiejś społeczności.
Ale nie. A skoro istnieją ruchy LGBT to muszą już jakoś działać, oddziaływać na tą rzeczwistość.
I muszą robić to w oparciu o jakieś idee czy ideologie.
Wystarczy się spytać nie przechodnia na ulicy, bo będzie speszony, a aktywistę czy działacza LGBT.
Oni jak najbardziej mają wizje jak ma wyglądać państwo i to nie tylko pod katem relacji międzyludzkich.
@@pepepandziobak1800 Mówisz o "ideologii LGBT" w zupełnie innym znaczeniu. Prezydent mówi, że ogólnie LGBT jest jakąś wrogą ideologią, przed którą należy się bronić, która chce gwałcić dzieci i niszczyć kulturę.
Ty mówisz o ideologii jako o poglądach na świat. I masz rację, bo wszystkie poglądy na świat są pewnego rodzaju ideologią. Liberalizm, konserwatyzm, kapitalizm itd. to wszystko jakieś idee jak powinien wyglądać świat. Według osób LGBT świat powinien wyglądać w sposób A. Według działaczy ruchu X świat powinien wyglądać w sposób B a według ludzi z grupy Y w sposób C - i to jest w 100% normalne, bo każdy ma prawo do swoich poglądów.
Żeby nie było, chcę ci tylko uświadomić różnicę słów "Ideologia LGBT" wypowiedzianych przez pana prezydenta od słów "ideologia LGBT" jako zbiór poglądów politycznych, które reprezentuje większość społeczności LGBT, czyli to co ty opisałeś.
@@Fifsson_ gdzie tak powiedział?
A jeśli chodzi o kartę LGBT, która jeszcze niedawno była forsowana przez trzaskowskiego to jak najbardziej uważam, że jest tam zawarty akt pedofilski pod przykrywką nauki.
Za nawiązanie do Szymona Zapartego masz u mnie kolejnego plusa.
Wszedłem z ciekawości na kanał Szymona, obejrzałem 3 filmy, i tak jak Tomek - nie zgadzam się z większością z tym co mówi Szymon, ale muszę powiedzieć, że Szymon ma świetny styl i fajnie się go słucha, bardzo pozytywny gość :)
@@mateuszkrapiec Ala jak Szymon hejtował komunikację miejską to zgadzałem się z każdym punktem, zupełnie jakby opisywał moje przygody z MPK :D
@@arturdorf Ja np. mam dobre doświadczenia z komunikacją miejską. Myślę, że zależy to od miasta oraz podejścia władz do tego, jak bardzo komunikacja jest potrzebna oraz ile funduszy można na nią przeznaczyć.
Fajnie ze w swoich filmach polecasz dużo innych filmów, artykułów, książek i można szybko znaleźć i zainteresować się treściami które może ciężko bylby znaleźć samemu.
Zazdroszczę tej bańki katolickiej w której homoseksualiści nie są odczłowieczani. Osobiście wysłuchałam dwóch kazań księdza proboszcza pewnej parafii, w których to powiedział, że owi ludzie są gorsi od zwierząt i należy z nimi walczyć. To o czym powiedziałeś od 24 min. filmu, właśnie o tym, że ta walka nie powinna być trywializowana do gorszenia "normalnych rodzin" przez samą obecność homoseksualisty, w ustach tego księdza dokładnie tak brzmiała, bez wyjaśnień, sam atak. Z kościoła wtedy wszyscy wyszli źli, ja byłam wzburzona tą mową nienawiści którą usłyszałam, a reszta wyszła zła na homoseksualistów że raczą istnieć i gotowa do walki z nimi.
To jest właśnie klasyczny przykład homofoba i mowy nienawiści. Straszne.
"pewien ksiądz w pewnej parafii", czyli typowo. Podaj parafię, imię i nazwisko księdza i wypowiedź będzie dużo bardziej wiarygodna. Przecież ja mogę równie dobrze napisać, że słuchałem geja który namawiał do mordowania heteroseksualistów, mimo że tak nie było, no ale to był "pewien gej w pewnym miasteczku", więc nie można tego udowodnić. Ja nie jestem w stanie uwierzyć, że to co napisałaś to rzeczywiste słowa księdza, a nie Twoja ich interpretacja.
19:47 radzę sprawdzić w jakiej sytuacji to Czarnek mówił, a mówił to jako komentarz do zdjęcia gdzie gościu chodził nago z dziećmi pod rączkę, Czarnek skomentował to "że to nie jest normalne zachowanie, to nie są normalni ludzie" a wiadomo media cytowały go, ale bez podania dlaczego tak powiedział, a że ty się na to złapałes no to świadczy że potrafią swoją propagande każdemu sprzedać
Nadal nie miał prawa mówić że "to nie są normalni ludzie", natomiast odnośnie nie normalnego zachowania wykazano że tęczowe rodziny nie mają wpływu na rozwój dziecka. Osobiście uważam że to normalne zachowanie, ale rozumiem inne opinie, natomiast uważam że ocenianie normalności ludzi przez ten pryzmat było poniżej wszelkiej krytyki.
@@liskowalski771
Ale on nie oceniał wszystkich przez pryzmat tego zdjęcia, mówił o konkretnych ludziach na zdjęciu, plus Ekshibicjonizm jest KARALNY, nie ma w tym nic normalnego.
Szanuję za kulturę wypowiedzi. Bardzo się cieszę za nawoływanie do akceptacji i szacunku...tylko że co to za szacunek skoro sprzeciwiamy się aby osoby LGBT miały prawo do ślubu CYWILNEGO (nikt nie chce zmieniać kościoła) 😒 ,,Szanuję Cię, ale masz mieć mniej praw i możliwości niż ja..." czy wam to dobrze brzmi? 🤔 Czy to brzmi jak 100% szacunek?
Dokładnie! Też mi się to podejście nie spodobało. Do tego krytyka za "emocjonany argument", którym miało być stwierdzenie że przedstawiciele społeczności LGBT to dobrzy ludzie podczas gdy chwilę wcześniej zupełnie bez kontekstu wywoływany jest temat aborcji... i też nie jestem do końca pewna czy nie w celu insynuacji, że osoby wspierające ruch LGBT to od razu zwolennicy aborcji (czyt. "zabijania bezbronnych istot"). No troszkę merytoryka, argumentacja i szacunek kuleją :( ...
Szacunek nie oznacza równości 50/50. Czy domagamy się, aby polawa położnych to byli mężczyźni, albo aby połowę górników stanowiły kobiety? Czy to oznacza, że jedni i drudzy są dyskryminowani? Konstytucja mówi o tym, że małżeństwo, to związek mężczyzny i Kobiety. Poza prawem ustanowionym, są jeszcze normy społeczno-kulturowe. W naszej kulturze małżeństwo, to jak wyżej, związek mężczyzny i kobiety. Nie próbujmy na siłę zmieniać pewnych norm, bo dojdziemy do sytuacji absurdalnych, jak to ma już miejsce na zachodzie.
@@iwonaiwa4129 Myślę że podany przez panią argument o górnikach jest trochę nie trafiony. Jeśli tylko było by tyle chętnych mężczyzn do położnictwa a kobiet do zawodu górnika, absolutnie nie miała bym nic przeciwko aby było ich nawet więcej 😉 A pragnę Pani uświadomić że osób LGBT chętnych do zawarcia małżeństwa jest bardzo, bardzo dużo ❤ I proszę mi nie podawać argumentu mitycznego złego Zachodu bo łatwiej było by znaleźć Atlantyde niż Zachód wyglądający tak jak w waszych wierzeniach.
@@iwonaiwa4129 nie wiem czy ktoś stwierdził że szacunek oznacza równość, jest to teza, którą wkłada Pani w usta przedmówcy i z którą próbuje Pani polemizować. Jest to częsta praktyka erystyczna, jednak chciałabym zwrócić na nią uwagę. Nikt tak nie napisał, także nikt z tych słów nie musi się tłumaczyć.
Powoływanie się na normy kulturowe i dziki Zachód jest łatwe, jednak szybko się na tej "analogii" wyłożyć uświadamiając sobie, że jeszcze 100 lat temu praktykowaną karą śmierci była śmierć przez ścięcie. To również jest norma kulturowa od której ten dziki zachód odszedł, chociaż przez wszystkie poprzednie wieki była praktykowana.
I z góry napiszę - nie porównuję małżeństwa do kary śmierci. Poruszam jedynie aspekt norm kulturowych na które się Pani powołuje.
Przypomnę również że komentarz pod którym trwa ta dyskusja wskazuje na śluby cywilne, do których kościół faktycznie nie powinien się mieszać. Niezależnie od przyjętych (kiedy i przez kogo?) "norm kulturowych"
Przykro mi, mam bardzo podobne poglądy a jestem wyzywany od rasistów, ksenofobów, homofobów itd. To przykre, że władcy świata chcą tej wojny pomiędzy ludźmi, ludzka cierpliwość też ma swoje granicę i oni doskonale wiedzą...
Wierzący nie jestem ale wartości katolickie są mi o wiele bliższe niż wartości lewicowe.
Tak powinna wyglądać debata prezydencka.
brakuje mi czasami takiego rozsądku w debacie publicznej ale tu go przeważnie znajduję. dzięki! :)
rozsądku*
To tak. Zakładam że ustawa o czymkolwiek musi przejść przez głównie sejm, gdzie zostaje przegłosowana, oraz przez ręce prezydenta, który również może się temu sprzeciwić. Krótko opisany proces tworzenia prawa. W momencie kiedy partia jest prawicowa a prezydent jest lewicowy to powstanie spór stron i wątpię żeby nasze państwo ruszyło jakkolwiek z miejsca. Szczególnie ważnym tematem będzie wtedy całe środowisko LGBT oraz podobne do tego tematy. Prosta bramka logiczna. Najważniejsze w tym wszystkim to wybór takiej partii i takiego prezydenta żeby nie powstało Liberum Veto współczesnej Polski. To prawie jak znak && w programowaniu.
Kocham Cię Tomaszu za Twoje wypowiedź,i żetelne przygotowanie do tematów omawianych.Jestem katolikiem praktykujacym stąd to wyznanie ,nie jesteś pierwszym dziś gdzie wysyłam to wyznanie ,ktoś mnie poruszył do tego pozdrawiam serdecznie
Jak (prawie) zawsze w punkt! Potrzebne są takie głosy jak Pana, bo niestety nasze społeczeństwo jest rozbite i podzielone na pół. Zamiast żyć razem, szarpią się i obrażają jedni drugich, a w tle jak zwykle polityka. Cały spór o wypowiedź prezydenta wziął z tego, że każdy ma inną definicję 1 pojęcia, albo też udaje, że nie widzi innej możliwości rozumienia pojęć. A wystarczy wziąć pod uwagę, jakie są postulaty lgbt promowane "przy okazji". Np. Tłumaczenie małym dzieciom, że chociaż urodziły się chłopcami, to może tak naprawdę czują się dziewczynkami i mogą sobie wtedy zmienić płeć, przecież to normalne. Robienie kilkulatkom sieczki z mózgu, pod przykrywką walki o prawa człowieka. I to według mnie miał na myśli prezydent, mówiąc o ideologii. Oczywistym jest, że każdy człowiek ma taką samą godność i nikt nie ma prawa go prześladować, co również trzeba podkreślić
oj Tomku... nie tylko faceci oglądają politykę :( to niemiłe z tymi serialami
+1000 kurna
To samo pomyślałam. Panowie poważne tematy, polityka, wybory, a Panie głupotki, serialiki, brawo Tomasz.
Tradycyjna rodzina. Facet interesuje się polityką a baba gotuje i ogląda telenowele...
@@anetadominiczak4480 Pani Aneto droga. To, że Pani ogląda programy TV związane z polityką jest wyjątkiem,
który potwierdza regułę. Poza tym, pan Tomasz dał do zrozumienia wyraźnie, że programy polityczne w TV są tyle
samo warte co te seriale. Zwykła propaganda.
@@winstonivo Proszę nie gotować i oglądać seriali jednocześnie, bo ani na serialu się Pani nie skupi, i ominie
wiele ważnych wątków, a i obiad można przypalić. Moja żona nie pozwala mi gotować, ponieważ twierdzi,
że ona zrobi to lepiej. Trudno jest mi się nie zgodzić z jej twierdzeniem, ale i tak wywalczyłem, że pozwala
mi przyrządzić trzy dania specjalne. Oboje z żoną twierdzimy, że jesteśmy rodziną tradycyjną.
I bardzo Panią proszę o nie nazywanie mojej żony ,,babą"
Największym paradoksem naszych czasów jest to, ze nic tak nie dzieli społeczeństwa na pół niż demokracja
Przykro mi, ale przyzwolenie na dyskryminacje budzi dyskryminacje w miejscach publicznych. Widziałam takie zachowanie na u ulicy i jest ono od kilku lat coraz powszechniejsze.
Właśnie dlatego, że politycy stworzyli ten sztuczny spór, jakże ideologicznie sprzeczny: katolicy vs lgbt. Konflikt korzystny tylko dla polityków, tylko tych, którzy zarabiają na tym konflikcie. Przykre. Proszę o empatię. Proszę o szerzenie miłości i zrozumienie. I budzić pojednanie.
I ten sztuczny spór ma mieć związek z Wiarą. Kochajcie bliźnich. Tak mnie uczono. Nie wiem, czemu to się ma zmienić i podobnie jak poprzednio tematem Invitro dzieli się nas, naród. Tylko po to aby łatwiej było rządzić narodem. Bo różnorodne społeczeństwo jest mało przewidywalne. Ciężko nim manipulować i na nim zarabiać... Smutne
Dokładnie tak. Każde publiczne przyzwolenie na szykanowanie, dyskryminacje czy dehumanizowanie będzie budzić takie właśnie zachowania, bo sprawcy będą się czuli bezkarni i chronieni przez władzę. Nie wolno nam deprecjonować siły słów, zwłaszcza tych idących z góry... historia dała nam już zbyt wiele przykładów że czasem wystarczy zacząć od słowa by skończyć na mordowaniu każdego kto z perspektywy zabijającego będzie inny...
18:12 uciekłeś od słowa "idea". Rozumiem, ze wszystko ostatnio jest zeszmacone i upolitycznione. Ale na litośc, Tomku! Ideologia jest właśnie tym rozumowym zbiorem myśli! Ideologia to właśnie ten jeden wielki przekaz wizji. Myśl jest w głowach i sercach ludzi. Wizja również. Nie chcę łapać za słówka,ale ideologia bedzie zawsze ideologią. Nie ma sensu wymieniac jak profesor z czym ma być związana. Zawsze będzie związana z ludźmi i światem nas otaczającym.
Zawsze jak słucham katolika mówiącego o kwestiach światopoglądowych, fascynują mnie te same rzeczy. No bo okej, ja rozumiem że wasz światopogląd nie pozwala wam zawierać związków tej samej płci (są wśród was osoby nawet osoby nieheteroseksualne, które podzielają ten pogląd), spoko, ja nie mam z tym żadnego problemu. Są też wśród was osoby, które nie popierają prawa wyboru dla kobiet (ponawiając - także kobiety), czy stosowania antykoncepcji. Rozumiem też to, że chcecie mieć dostęp do edukacji religijnej (co uważam za wpraszanie ideologii do nieświadomych młodych umysłów).
Ja naprawdę to wszystko rozumiem. Tylko tu pojawia się problem - dlaczego ja, ateista, mam żyć w zgodzie z waszymi ideałami, czy jak wolicie to nazywać - "społeczną nauką kościoła"? Przecież nie żyjemy w państwie świeckim (przynajmniej na papierze). Dlaczego, w debacie nad legalizacją związków partnerskich powtarzacie argumenty Ordo Iuris (czyli grupy katolickich prawników, która bardzo nie chce, aby mówić że są "fundamentalistami finansowanymi przez Kreml" i pozwała aktywistów, za stworzenie mapki ze strefami wolnymi od LGBT, którą słusznie nazwali "Atlasem Nienawiści"), jednocześnie w ogóle nie słuchając głosów organizacji aktywnie walczących z przemocą i wykluczeniem, takich jak "Miłość nie wyklucza"? Czy zdanie Ordo Iuris ma być oficjalną doktryną państwa, tylko dlatego że jest zgodne z doktryną katolicką?
To, że umożliwimy osobom nieheteroseksualnym zawarcie związku, nie odbiera przecież żadnych praw NIKOMU. To, że zezwolimy na w legalny sposób zorganizowane zgromadzenie tych osób (i ich sojuszników - do których się z dumą zaliczam) nie oznacza od razu, że katolicy nie będą mogli mieć swojej parady na Boże Ciało.
Idąc dalej - ja się bardzo cieszę, że jesteście obrońcami życia. Ale gdzie do jasnej cholery są postulaty naprawy edukacji? Przeciwdziałania pedofili w kościele? Lepszej opieki medycznej dla każdego obywatela? Walki z dyskryminacją (także tej związanej z orientacją seksualną) i ścigania przestępstw związanych z nią? Lepszej edukacji seksualnej (aby ludzie w świadomy, bezpieczny, pozbawiony niepotrzebnego wstydu i nieprzeczący z ich biologią sposób mogli wchodzić w kontakt seksualny, także zakładać rodziny)? Gdzie postulaty walki z nadchodząca katastrofą klimatyczną, czy kolejnymi kryzysami kapitalizmu (które mają się już więcej nie wydarzyć, jak mówicie wszystkim co dziesięć lat, po tym jak się wydarzają)? Dlaczego tylko moja, świecko - lewicowa bańka o tym mówi? Bo jedyne co słyszę od katolików to to, że chcą odebrać kobietom prawo do decydowania o własnym ciele. Że chcecie je zmuszać do bohaterstwa, karząc rodzić dzieci, które umrą w bólach po kilku miesiącach z powodu czegoś, co wykryto w pierwszych kilku tygodniach ciąży? Co z ofiarami gwałtów? Dlaczego one mają przeżywać traumę rodzenia dziecka swojemu oprawcy? Co z osobami niepełnoletnimi? Będziemy je karać za popęd seksualny?
Co w końcu z dorosłymi, kochającymi się rodzinami, które najzwyczajniej w świecie nie są gotowe, albo nie chcą dzieci? Dlaczego dla tych osób, lepszą edukację seksualną ma oferować abonament Netflixa, niż nasze podatki? Dlaczego narzucacie nam własną definicję stosunku seksualnego? Seks jest piękny, dlaczego upieracie się na niszczenie nam tego aktu własną jego definicją? Przecież my wam tego nie narzucamy, uważamy że każda osoba ma prawo do własnej ekspresji seksualnej, proponujemy wręcz model państwa który wspomoże was w wychowaniu ich. Mówiąc o podatkach, dlaczego ja, jako osoba niewierząca, mam dorzucać się do uroczystości kościelnych? Czy do kieszeni księdzom?
I tak dalej, i tak dalej.
Ja naprawdę to wszystko rozumiem. Tylko tu pojawia się problem - dlaczego ja, ateista, mam żyć w zgodzie z waszymi ideałami, czy jak wolicie to nazywać - "społeczną nauką kościoła"?
dlatego, ze zyjesz w cywilizacji, ktora uksztaltowalo: Prawo rzymskie, filozofia grecka i chrzescijanska etyka. Te 3 elementy stworzyly cywilizacje, ktora w rozwoju wyprzedzila wszystkie pozostale.
@@missssssssiu to tak jakbym powiedział, że skoro żyjesz w kraju, który po drugiej wojnie światowej odbudowali socjaliści, to teraz musisz żyć w zgodzie z duchem socjalizmu. Argument bez sensu, proszę o kolejny ;)
@@missssssssiu swoją droga, nie przypominam sobie abyśmy oddali cały swój dobytek ubogim, i żyli w anarchistycznej komunie studiując biblię, jak to rzekomo robili Jezus i jego szkółka rybacka ;)
@@DamianOchramowicz wybacz, ale podszedles do tego bardzo niedojrzale. Mowimy o cywilizacji, ktora pod wzgledem rozwoju naukowego, filozoficznego, moralnego, intelektualnego, ekonomicznego etc. przescignela wszystkie inne. Zadziwiajace, jesli socjalisci tak odbudowywali kraje po II wojnie, to dlaczego niemcy zachodnie wciaz musza wyciagac niemcy wschodnie z ekonomiczno-mentalnego bagna. Cywilizacja to nie to samo co ustroj.
👑👑👑👑👑👑
Powinnam to wyłączyć po słowach w pierwszych minutach o tym, że kobiety to tylko maraton serialowy, a mężczyźni obserwują kampanię. Serio???? Niestety, wytrzymałam aż do 10tej minuty. Do widzenia
Tomek jak zawsze first class. Jesteś jedynym youtuberem Polskim który łączy a nie dzieli
Naprawdę cieszę się, ze jesteś. Szacunek wobec odmiennego sposobu myślenia i merytoryczność Twoich wypowiedzi sprawiają, że po prostu chce się Ciebie wysłuchać. I o to właśnie chodzi:)
nie ma za co :) chciałbym mieć Cię za kumpla, miło było posłuchać żeby się dogadać pewnie trzeba używać tego samego języka, a pojęcia są drastycznie pozmieniane, przykład miłości - świat rozumie obecnie przez to słowo tylko wiadomo co.... a to co w naszej bańce o tym mówimy i słuchamy jest już chyba niezrozumiałe. dzięki fajna polemika, chociaż nie oglądałem wcześniej Gonciarza ani wystąpienia Dudy
Ciężko się słucha, gdy równocześnie twierdzisz, że nikt czegoś nie mówi, a potem potępiasz osoby, które tak mówią.
12:40 Tu nie potrzeba żadnych badań ponieważ to łatwo sprawdzić. W krajach zachodnich gdzie niema idiotów o możliwościach mówienia do dużej grupy osób takich bzdur, odsetek samobójstw ludzi homoseksualnych jest dużo mniejszy niż w Polsce a w bardzo mocno liberalnych państwach odsetek ten jest taki sam jak ludzi heteroseksualnych. Czy nie do tego dążymy, by dzieciak który jest inny nie był wyśmiewany przez rówieśników i połowę państwa. Tu powinniśmy się zastanowić czemu ludzie odbierają sobie życie, przyczyn jest oczywiście wiele lecz najczęściej jest to wykluczenie przez środowisko, brak zrozumienia, myśl, że problem który nas dotyczy jest nierozwiązywalny i wiele wiele innych.
Paradoksem tolerancji jest to, że chcąc żyć w tolerancyjnym społeczeństwie nie możemy pozwalać na akceptowanie przypadków nietolerancji. Osoby nietolerancyjne odbierają nietolerancję własnej nietolerancji jako presję i są w stanie uwierzyć w istnienie zorganizowanej ideologii.
Osobiście wolałbym nazywanie rzeczy po imieniu. Wolę, aby niektóre środowiska konserwatywne nie robiły fikołków retorycznych w stylu "jestem tolerancyjny, ale..." i wyjaśniały dlaczego wybierają nietolerancję - byłby to lepszy start w kierunku stworzenia tolerancyjnego społeczeństwa lub analizy dlaczego taka zmiana nie byłaby korzystna.
A ciekawe ze jak ja bylam poniżana za wygląd, wadę zgryzu i nazwisko to jakoś nikt nie stanął w mojej obronie? Taka to jest tolerancja... Problem dyskryminacji nigdy nie zniknie bo geje zaczną być prawnie akceptowani. Problem zniknie, jak więcej będzie marszów i kampanii, że KAŻDY jest czlowiekiem, a gejostwa czy heteronormatywności nie będzie się brało pod uwagę wcale. Bo załóżmy ok, nikt juz nie podniesie ręki na geja, czy to znaczy że taka kolejna dziewczynka z wadą zgryzu będzie się czuła w szkole bezpiecznie?
Ja się nigdy nie czułam w szkole bezpiecznie. Dopiero gdy zmienilam szkołę i założyłam aparat.
No po prostu rewelacja. Jak zwykle pełna kultura a jednocześnie bardzo konkretnie i merytorycznie.
Katolicka bańka niestety nie odnosi się z szacunkiem do osób lgbt, ma tak błędne wyobrażenie, jak ludzie z lgbt o katolikach.
Tomku ja jeżdżę na pielgrzymki, rozmawiałem z ludźmi o homoseksualistach i na pewno więcej niż 50% ludzi jest skrajnie negatywnie nastawiona do osób lgbt. Na szczęście są też osoby, które patrzą na świat z miłością i szacunkiem do innych, ale jest ich w naszym kościele moim zdaniem za mało. Nie mówię o akceptacji małżeństw, mówie tylko o szacunku w rozmowie, chociaż mam nadzieję, że się myle i rozmawiałem z nieodpowiednimi osobami.
Oglądam Twoje filmy tylko raz na jakiś czas i pomimo zupełnie innych poglądów, bardzo lubię słuchać Twoich słów. Jestem też osobą związaną z marketingiem - i Twój film uświadomił mi jedną bardzo ważną rzecz. Że bardzo często słowa osób, które mają poglądy liberalno-lewicowo-popierajaceLGBTQ+, które też mają dotrzeć do osób wyznających te konserwatywne poglądy właściwie w ogóle do tych osób nie trafiają. I najczęściej filmy/artykuły nie są tworzone po to by cokolwiek zmienić, ale po to by trafiły do innych osób ze wskazanego środowiska i żeby mogli powiedzieć sobie nawzajem "taaaaak, dobrze" i poklepać się po pleckach.
I zrozumiałam dlaczego to wszystko zupełnie nic nie zmienia.
Mi jest bardzo miło, że używasz słowa 'transpłciowość" a nie 'transseksualizm". Dziękuję.
To prawda
A czym to się różni bo ja nie bardzo się orientuje
@@zacharyhorosz3911 Środowisko osób transpłciowych postuluje odejście od terminu transseksualizm, bo jest zmedykalizowany, bo przez końcówkę "seksualizm" jest przez wiele osób brany jako orientacja (nawet w społeczności LGBT) no i nie uwzględnia osób niebinarnych (bardzo proszę nie kłócić się, że takie osoby nie istnieją, bo istnieją i takie jest stanowisko organizacji naukowych - APA, WHO, Polskie Stowarzyszenie Seksuologiczne.
@@arachne5656 Dziękuję za tę informację, dobrze wiedzieć o takich sprawach
@@arachne5656 O no proszę czego to się człowiek może dowiedzieć. Nie wiedziałem, że to jest obraźliwe ani że ludzie mogą to mylić z orientacją (nie rozumiem jak...).
Tomasz - ogromny szacunek za ten film i za caly Twoj kanal. Za cala prace, ktora wykonujesz. Jezeli chociaz czesc ludzi postara sie zastanowic nad Twoimi argumentami to juz sukces. Niestety jest tez ta halasliwa czesc srodowiska (tak samo jak i po konserwatywnej stronie) i do tych zapewne nic nie dotrze. Ale trzeba probowac.
Jak zwykle klasa,👏brawo.Pozdrawiam
Dzięki Tomku za Twoje słowo, bo moje nie potrafi tak spokojnie i trafnie takich rzeczy ująć nie pakując się w uśmieszki i drwinę. Trzymaj się i dalszych tak trzymających wysoki poziom wypowiedzi.
Najpierw rozkładają temat na części pierwsze i mówią, pokazują jak złożony jest problem LGBT. Następnie tak jak mówisz trywializują kontrargumenty wcale nie potrafiąc spojrzeć krytycznym okiem na swoje działania. Coś pokroju : "My chcemy dobrze! Dla siebie i dla innych! Ale nie wiemy czy to będzie dobre i zdrowe rozwiązanie dla wszystkich."
Wydaje mi się, że problem leży zupełnie w innym miejscu, że należy uszanować taki styl życia, jak to nazywasz "zgodny z postulatami społeczności LGBT", a nie mówić, że jedynym słusznym wyjściem jest ta "trzecia droga".
Legalizacja związków homoseksualnych wtedy przestaje być zagrożeniem i nie wyklucza osób wybierających tę 3 drogę, tylko pozwala osobom, na które się nie zdecydują na prowadzenie dobrego dla nich życia.
Jak najbardziej rozumiem, że uznajesz z pozycji konserwatysty stan słuszny, gdy ludzie decydują się na czystość seksualną, brak związków homoseksualnych, zalecanie tradycyjnego modelu rodziny, celem prokreacji.
I właśnie dlatego, że nie wszyscy takimi konserwatystami są, należy podjąć kroki udostępniające związki partnerskie, gdyż każdy ma prawo przeżyć życie tak jak chce, dlatego nie możemy arbitralnie narzucać konieczności wyboru trzeciej drogi, jaka obecnie w naszym kraju panuje. Nawet jeśli z Twojej perspektywy takie życie wydaje się gorsze, nie oznacza, że społeczność LGBT nie powinna mieć wyboru, jakie chce podjąć.
Chcąc wzajemnie się po obu stronach rozumieć musimy zrozumieć przede wszystkim, że potrzebujemy po równo dać prawo wyboru, jaką drogę chce się podjąć. Bez związków partnerskich takiego wyboru nie ma.
Nie mam pojęcia do czego komu potrzebna urzędowa formalizacja relacji, żeby ją mieć, uprawiać, przeżyć życie. Wiele jest relacji międzyludzkich i nie wszystkie mają status formalny. Taki ma tylko małżeństwo, rodzina. Nie ma żadnych powodów by legalizować relację homoseksualną. Jest to relacja pod wieloma względami niezdrowa, z punktu widzenia wielu osób. Środowiska elgiebete chcą ten punkt widzenia, różnymi metodami zmieniać i to budzi opór, a nie sama relacja, do której kultura polska ma po prostu stosunek pobłażliwy, może nieco drwiący, ale nie napastliwy, agresywny. Proszę sobie uprawiać tego typu relację do woli, ale nie próbować narzucać społeczeństwu, a szczególnie dzieciom i młodzieży stosunku do tej relacji. Zaprzestać cenzury, narzucania języka, deformacji pojęć. Osobiście nie mam nic przeciwko temu by ktoś wychował swoje pociechy na miłośnika elgiebete. Warunek jest jeden niech eksperymentuje na swoim dziecku, a nie narzuca system wartości dzieciom innych ludzi. O tym mówił Duda i to zdaje się umykać o prawach rodziców. Szkoda, że tylko mówił, bo moim zdaniem państwo powinno podjąć zdecydowane działania w sferze ochrony informacyjnej dzieci i młodzieży, przed agresją ideologiczną. Na początek powinno być ukrócone finansowanie zza granicy tęczowych organizacji. Rodzice ciężko pracują, płacą podatki państwu i mają prawo oczekiwać od państwa, że ochroni ich dzieci przed ideologią forsowaną przez umownych sorosów. Moralność publiczna zasługuje na ochronę, a nie relacja homo na jakiekolwiek przywileje.
@@aleksandrakaminska6960 Ty jesteś relacja niezdrowa. A teraz nara => tam są drzwi
@@aleksandrakaminska6960 widzisz, a ja mam pojęcie: brak ulg dla par homoseksualnych, brak możliwości adopcji, brak możliwości odwiedzenia partnera w szpitalu, brak możliwości odmowy składania zeznań w sądzie wobec rodziny, brak wspólnoty majątkowej i wymóg załatwiania wszystkiego u notariusza różnymi umowami, co kosztuje, a formalizacja sprawia, że wszystko robisz bez takiej konieczności.
Nikt nie narzuca społeczeństwu by zostać osobą LGBT. Wystarczy, że społeczeństwo da tym ludziom żyć na równych zasadach. To, że dla niektórych ludzi jest to relacja niezdrowa, nie oznacza, że taka jest. Opinia to nie fakt.
Zaprzestać cenzury? Obecna władza cenzuruje flagę tęczową jak znajduje się na czapce jakiejś aktywistki, czy balkonie (akcja jeszcze z nie tak dawna), więc polecam się zastanowić, z której strony ona występuje.
Narzucanie języka? No tak, bo lepiej mówić, że "LGBT to nie ludzie, a ideologia"? To jest po prostu forma obrony przed szkodliwymi nazwami, nie jest to dyskusja o penalizacji mowy nienawiści w tym aspekcie. A jeśli nawet są osoby, które by takiej penalizacji chciały, to zapewne dlatego, że były skrzywdzone w jakiejś formie. Nie mówię, że jest to najlepsze rozwiązanie, ale zwracanie uwagi na to, że przemoc psychiczna istnieje jest konieczne w jakiś sposób, na razie nie wiem jaki.
Deformacja pojęć? Ewolucja to nie deformacja. Bielizna kiedyś określała tylko białe części garderoby dotyczące majtek czy biustonoszy, dziś jest to pojęcie zdecydowanie rozszerzone. Miednica kiedyś oznaczała tylko i wyłącznie misy miedziane, dziś jest to pojęcie rozszerzone. Na tej podstawie ktoś chce rozszerzyć definicję małżeństwa. Jeśli nie jest to do akceptacji, to nadal istnieje coś takiego jak związki partnerskie, których nadal brak i to jest problem osób LGBT.
Państwo nie powinno ingerować w żadną "agresję ideologiczną", bo każdy ma prawo dany pogląd promować i go emancypować, a ingerowanie w to jest sprzeczne z Konstytucją.
Ukrócić to trzeba finansowanie mediów publicznych, które sieją propagandę i nagonkę na osoby LGBT, bo to nie pomaga w walce z nienawiścią wobec tych osób. Wtedy nie będzie nikt finansował nikogo, bo nie będzie potrzeby, w końcu Ci ludzie będą może mogli żyć normalnie.
Moralność nie jest ścisłym pojęciem, każdy ma własną. Problem z tym, że konserwatyści tacy jak również Ty, mają problem z rozpoznawaniem, że ich nie jest jedyną słuszną opcją. Ochrona jednych wartości a walka z drugimi "tymi złymi" przypomina bardziej totalitaryzm, a nie demokrację. I bez względu na to jaki masz pogląd na demokrację, to o ile mi wiadomo, dziś jeszcze żyjemy w demokracji, więc każdy ma prawo wyznawać własną moralność i wartości. Władza nie ma prawa ich narzucać każdemu.
Jestem sobie gejem. Nie jestem wierzący, ale trzymam się przykazań bożych i oświadczam, że moim celem jest "Być dobrym człowiekiem". Chciałbym jednak, żeby informacja o tym, że lgbt istnieje, nie była zatajana. By ludzie byli edukowani. Ale wiedza jest tutaj nazywana indoktrynacją.
LGBT są wewnętrznie bardzo zróżnicowani. Manifesty są organizowane przez co niektórych aktywistów i to ich poglądy są manifestowane, a nie przez całość lgbt.
Tym samym słowa księdza w kościele nie będą świadczyły o opinii całego kościoła i wszystkich katolików.
Jakie by nie były nasze racje, ludzie (homofoby) przyklaskują wszystkiemu, co jest lub wygląda na przeciwne homoseksualizmowi. Ja bym po prostu chciał, żeby i karta rodziny i karta lgbt istniały razem, a nie były antagonizowane.
To się nazywa logiczne podejście.
12:00 minuta - nie chce tłumaczyć Gonciarza (filmik wg mnie b. dobrze zrobiony i 'czytelny'), ale Prezydent dał narzędzie w takim sensie, iż Ci ludzie nadal będą przez społeczeństwo uważani za "coś nienormalnego, aspołecznego czy wręcz nie ludzkiego". Przez to mogą być dodatkowo szykanowani (choć też popieram to by Prezydent przeprosił czy sprostował wypowiedź - że takie osoby nie powinny być opluwane, szykanowane i im też należy się szacunek). Jeżeli nie to mogą narodzić się ruchy typu STOP LGBT - zwalczające LGBT (a jak wiemy te osoby nie znikną nawet gdy zniknie "ideologia LGBT") (zresztą w 20 min filmu o tym mówisz, że za ideologią są ludzie). I słowa "To nie są ludzie" - tak, część osób przyjmie jako wyrwane z kontekstu, ale wiele osób w kraju i za granicą odbiera go tak jak JA i Gonciarz - atak na osoby LGBT i wszelkie odmienności od normy. Tu chodzi o zwykły szacunek do tych osób i nie nastawienie społeczeństwa przez porównywanie ich do bolszewizmu. Tak samo jak nie chcemy obrażać ze względu na rasę, kolor skóry czy wyznanie tak samo nie chcemy obrażać ze względu na orientację. Gonciarz wg mnie dobrze odniósł się do słów Prezydenta - tu chodzi o cały dialog (nie tylko tę wypowiedź, ale szersze spojrzenie na sprawę - bo kilka razy sztab Dudy coś takiego nakreślał). Może jako atak na Trzaskowskiego? Trudno ocenić.
PS. Nieważne czy nazwiemy to gender, mniejszość seksualna czy LGBT - to tylko nazewnictwo ludzi (tak jak ateiści czy katolicy czy buddyści).
Zresztą jak byś odebrał słowa Prezydenta czy Premiera gdyby powiedział: "Katolicy to nie ludzie to jakiś ruch społeczny utworzony 2000 lat temu opierający się na hipotetycznej sytuacji, że Bóg istnieje i że syn Boży Jezus żył wśród ludzi i robił cuda. Biblia jest pełna sprzeczności, ale wierzą w Boga bo na tym polega ich ideologia"?
Może nie jestem takim krasomówcą jak Prezydent, ale mam nadzieję, że zrozumiałeś mój przekaz. Wszelkie dzielenie ludzi na dobrych i złych nic nie daje...pogłębia podziały.
Gdy jednak mamy do czynienia z przestępstwem - tu już taka retoryka Prezydenta byłaby OK. Np. Gdyby Prezydent to powiedział o pedofilach, zoofilach itd to OK i bił bym brawo. Bo tacy ludzie powinni być "wykluczeni" ze społeczeństwa - poddani leczeniu czy skazani na karę więzienia (jeżeli popełnią zabroniony czyn). Mówimy jednak o LGBT - Ci ludzie mają prawo żyć i cieszyć się życiem, a są szykanowani przez Prezydenta. Sorki moja bańka "popiera" a raczej odbiera słowa Gonciarza jako te właściwe. Ty patrzysz przez pryzmat religii.
Dokładnie
Rozumiem, do czego pijesz, ale nie zgadzam się, że "to nie ludzie, to ideologia" nie ma na celu odczłowieczenia ludzi stojących za ideologią. Nazizm, komunizm, peronizm, liberalizm, syjonizm, nacjonalizm, faszyzm - to też są ideologie i nie oznaczają konkretnych ludzi (może poza najbardziej znanymi reprezentantami). Młodzi ludzie często w trakcie dojrzewania społecznego zaliczają kilka ideologii, w miarę poznawania świata i precyzowania swoich poglądów. Można się przyznawać do ideologii, ale nasze poglądy nie są naszym człowieczeństwem. Tak się składa, że w przestrzeni publicznej zdarza się coraz więcej osób niehetero popierających zdanie, że "LGBT to ideologia". Ideologię tworzą hasła i organizacje i one już nie są tak płynne, jak skład osobowy. Nie można mówić, że organizacje LGBT reprezentują osoby niehetero, skoro pod tym skrótem klarują się konkretne cele polityczne oderwane od indywidualnych poglądów. Symetrycznie do feminizmu i kobiet - ta ideologia nie reprezentuje wszystkich osób o danej orientacji seksualnej albo płci. Nie wszystkie kobiety identyfikują się z feminizmem (choćby dlatego, że nie określa to dostatecznie ich poglądów), nie powinno się zrównywać feminizmu z całym kolektywem kobiet, ale od lat przyjmujemy to jako normę. Ilu prawicowców uzasadniało, że "kobiety są głupie", bo kilka kobiet poparło nieprzygotowane merytorycznie feministyczne posłanki? Bycie kobietą, lesbijką albo gejem to element tożsamości, który nie powinien być zrównywany z jakimkolwiek poglądem. Za ideologią stoją ludzie, ale wyznawana ideologia nie jest ich człowieczeństwem. Z tym więc fragmentem się nie zgadzam, ale tak poza tym chciałabym wypowiadać się w sposób tak zrównoważony wobec osoby o innych poglądach.
Kurczę, poszłabym na taką kawę i porozmawiałabym kulturalnie z Panem, myślę, że byłoby to super ciekawe doświadczenie wymiany informacji. Nie zgadzam się z wszystkim o czym Pan mówi, ale na prawdę widać chęć poznania i kulturalnej dyskusji, co bardzo szanuję!
12:15 Akurat tutaj muszę się nie zgodzić. Tutaj chodzi o kolejny "argument" dlaczego prześladowca jest "lepszy". Ta wypowiedź nie zmienia światopoglądu, ale pomaga gdy już się nie lubi takich osób. Mówimy tutaj o osobach irracjonalnych, dla nich nawet dziwne spojrzenie może być powodem do pokazania, że są "lepsi" od tego "gorszego".
Zgadzam się. "Nawet" wśród katolików są też tacy, którzy za bardzo łączą politykę z wiarą i za najważniejsze treści mają słowa polityków, nie Biblię. I patrzenie na LGBT z góry, jak na wrogów jest niestety powszechne. I nie są to od razu osoby irracjonalne czy idioci, ale ludzie, których może tak nauczono i wierzą, że robią coś dobrego, że to jest po katolicku. Dlatego tego typu wypowiedzi prezydenta mogą być bardzo szkodliwe. Ale ogólnie film, jak każdy, rozsądny i ciepły :)
@@marcelinak.446 Nie wiem czy już bym nie wolał irracjonalnej osoby...
@@marcelinak.446 Ludzie lgbt z góry patrzą na katolików i wyśmiewają ich na każdym kroku wystarczy sobie wejść na jakieś ich forum na fb, oni oczekują tolerancji ale sami obrażają wszystkich w około
@@Podsmiehujkitv Nie mówię, że nie. Jestem katoliczką i mnie też to boli, ale to przecież nie znaczy, że katolicy mają się nie starać, albo że powinni się za to odgrywać.
@@Podsmiehujkitv Bo nie ma tolerancji dla nietolerancji.
Jak zwykle z klasą ! Chetnie "podpieram" się Panem, polecając Pana nagrania młodzieży. Co do o. Szustaka zgadzam się całkowicie - " namierzyłam" jego nagranie odnośnie homoseksualizmu już dość dawno i też służy mi w kontaktach z młodymi. W tych kontaktach ( jest to moja praca - jestem katechetką ) chodzi mi o to , żeby przedstawić przystępnie i z szacunkiem dla inaczej myślacych myśl katolicką, nic jednocześnie z prawdy objawionej nie tracąc. Pozdrawiam serdecznie :).
12:22 moim zdaniem dał. Są ludzie, którzy oglądają jedynie TVP i wierzą we wszystko co tam zobaczą/usłyszą. Część takich osób słysząc potem LGBT będzie miała na myśli ,,ideologię”, a nie ludzi. Ostatnio w telewizji pojawia się dużo materiałów o charakterze manipulacyjnym przeciw LGBT. Panu Andrzejowi najprawdopodobniej sztab podpowiedział, że trzeba poszukać nowego wroga przed wyborami i postraszyć ludzi gejami . Przykro mi, że sukces polityczny jest ważniejszy niż ludzie, bo na osobach nieheteronormatywnych wszystko się odbije. Uważam, że nie jest łatwo być w Polsce osobą LGBT i niestety w najbliższych latach nie mamy nawet szans na związki partnerskie. Jak słyszę wypowiedzi polityków PiSu lub ludzi od pana Bosaka aż mnie skręca
+ jeśli ktoś chce dowiedzieć się jak żyje się gejom w Polsce, zapraszam na filmik Vogule Poland
W kartkach, na których widnieje napis „Jestem człowiekiem” chodzi o to, że „zasługuję a te same prawa, co osoby binarne. :) Gwoli ścisłości.
Panie Tomku, dzisiaj nie mogę się z Panem zgodzić. Zamiast relatywizować i racjonalizować każdą antywartość ja wolę otwarcie stać przeciwko nim nie pozostając letnia. Nie sposób nie zgodzić się z tym, że wszyscy jesteśmy równi, jednak nie sprzeciwiając zjawiskom prezentowanym przez środowisko LGBT typu: seksualizacja dzieci, obrona prawa do aborcji rownież ze względu na przesłankę eugeniczną, profanacji katolickiej mszy świętej stajemy po stronie źle rozumianej równości, zła. Mam nadzieję, że rozumie Pan problem obecnie szerzonej antykultury oraz marksizmu szytego na miarę naszych czasów. Myślę, ze w kontekst tych zjawisk wpisuje się to co Pan Prezydent miał na myśli. Biblijne tak, tak, nie, nie z nikogo jeszcze nie uczyniło radykała, bądź homofoba. Pozdrawiam serdecznie !
W każdej społeczności znajdą się gorszący przedstawiciele, nie można wrzucać wszystkich to przysłowiowego wora.
@@Lila-tx4tw Niestety nie mogę się z Panią zgodzić, to są ogólne postulaty tej społeczności. Niektóre osoby homoseksualne właśnie przez to jej nie popierają. Pozdrawiam
Mimo że nie zgadzam się z wszystkim (choć w dużym stopniu tak) to podziwiam za kulturalne i zdrowe podejście do całego tematu. Cieszę się, że są jeszcze ludzie w kościele katolickim i nie tylko, którzy umieją ze sobą rozmawiać nie rzucając w siebie mięsem
Tomku, jestem u ciebie pierwszy raz, przekierowało mnie do Gonciarza. W połowie filmu napisałam, że w sumie niegłupio gadasz. Obejrzałam do końca i Jezu, jak mi smutno. Najbardziej z twojej propozycji dla Gonciarza, żeby cię zaprosił na spotkanie z gejami. To nie jest zoo, a ty jako przedstawiciel uprzywilejowanej większości sam powinieneś się dokształcić i doinformować. Jak chcesz zadać pytania osobie nieheteronormatywnej, to od tego są żywe biblioteki i nie wymagaj od dyskryminowanych osób, żeby tłumaczyły się z tego kim są i jak żyją. I co to jest w ogóle "gejowski styl życia"?
Nie ma takiego
Ja przed połową się zasmuciłem, iż nie rozumiem jaka jest różnica, między kawałkiem fragmenta wypowiedzi Andrzeja Dudy, który pokazał autor filmu z pełną wypowiedzią Andrzeja Dudy...
14:56- Bo tu nie chodzi o słowa, tylko właśnie o ideę. Jestem w połowie i mam nadzieję, że to pociągniesz. Prezydent jasno chciał podkreślić, że bronimy wartości i ideii. Oczywiście, że poza wyjątkami, osoby "inne" nie atakują, nie biją i nie afiszuja się wreszcie ze swoją odmiennością. I ciekawym zjawiskiem jest, że nie są zainteresowani pokojem i stagnacją ( brakiem wrogów swej odmienności). Wręcz przeciwnie. Jątrzą i narzucają całemy światu swoje poglądy. Gdyby wziać tych sodomitów ze Stonwall w dzisiejsze czasy, to byliby szczęśliwi już z samego faktu nieprześladowania i możliwości jawnej deklaracji swej odmienności! I z większością demonicznych rzeczy tak własnie jest. Szatan nie spocznie na jednej osobie tylk chce zwieźć jak naj więcej i sięgnąć do dzieci. Chce uderzyć we wszystkie przykazania Boże. Bo jest buntownikiem i kłamcą. Zauważam, ze alkoholicy wsciekają się, gdy do nich nie dołączasz. Logicznym jest, że każdy moze wlać w swój żołądek co chce. Tylko dlaczego taki denerwuje się, że ja nie chcę? Dobra! Oglądam dalej...
W 1968 roku jedna z radykalnych feministek Carol Hanisch sformułowała hasło "the personal is political" czyli nawet to co prywatne jest ideologią. Po pierwsze słowo "ideologia" nie znaczy niczego złego, po drugie fajnie by było jakby środowiska lewicowe zdecydowały się czy "to co prywatne jest ideologiczne" czy jednak nie (i de facto nic nie jest ideologią).
Kogo obchodzi zdanie jakieś tam feministki
@@danieldaniel5935 mnie obchodzi, bo skoro stosują tę myśl do określenia jednych ideologii to czemu nie do innych?
A kogo obchodzi ze ciebie obchodzi? Jestes w mniejszosci to sie dostosuj
@@danieldaniel5935 to raczej ty jesteś w mniejszości ;)
Grafzero „radykalnych”
I masz odpowiedź na swoje pytanie.
Poza tym lewica, tak jak prawica czasem nawet „w środku” się ze sobą nie zgadza. Są feministki które nie lubią LGBT. Poza tym czy „the personal is Political” nie oznacza przypadkiem to co prywatne jest polityczne?
Jestem chrześcijaninem wyznania rzymskokatolickiego a i tak czasem zaglądam na twój kanał żeby zobaczyć coś z innej perspektywy. Ciekawi mnie Twoje podejście do swojej wiary. Pozdrawiam cieplutko :)
Myślę, że problemem nie jest to, że prezydent nazwał postulaty lgbt ideologią, tak samo gdy ktoś powie że katolicyzm jest ideologia nie ma co się obrażać. Problem pojawil sie, ponieważ prezydent powiedział " lgbt to nie LUDZIE" , nie postulaty lgbt, a po prostu lgbt, czyli grupa LUDZI. Tak samo by było gdyby ktoś powiedział KATOLICY to nie ludzie, to IDEOLOGIA, wtedy również wylaloby się szambo na autora takiej wypowiedzi.
Zgadzam się
+1
Bredzisz
Oj tak tak Tomeczq +1
Za każdym razem, gdy Cię oglądam jestem zdumiony jak bardzo zgadzam się z Twoimi poglądami pomimo tego, że Ty jesteś wysoce religijnym katolikiem, a ja jestem ateistą.
Bardzo fajny film. Mam nadzieje, że wszyscy z każdej „bańki” będą w stanie tak rozmawiać ze sobą po mimo uprzedzeń i konfliktu poglądów. Jeśli chodzi o postulaty LGBT to też wiele prawicowych ugrupowań za bardzo wyolbrzymia oczekiwania tych osób. LGBT raczej bardziej zależy, żeby ogół społeczeństwa ich traktował jak normalnych ludzi, żeby nikt nie robił wielkich oczu jak ktoś się złapie za rękę czy obejmie. Nikt raczej w Polsce nie myśli o adopcji realnie. Mi osobiście zależy na tym, żeby nie robić z tego wszystkiego czegoś nadzwyczajnego.
Dokładnie. Niektórzy ludzie wyobrażają sobie, że lgbt jakoś magicznie opanuje świat, a tak naprawdę nic się nie zmieni
Bardzo dobry materiał Panie Tomaszu. Dobrze Pana mieć w kieszeni.
Jesteś najlepszy, Panie Tomku. Między innymi dlatego, że nie uważasz, że jesteś najlepszy 😂 Cieszę się, że mogłam się na Ciebie natknąć już w tak młodym wieku i kształtować się między innymi na bazie Twoich słów i doświadczeń. Dziękuję Bogu, że tak cudownie Cię stworzył i za każdym razem, kiedy Cię oglądam, widzę w Tobie świętego człowieka. Dzięki za Twoją pracę.
Oba głosy - Krzysztofa i Tomasza - niesamowicie cenne, kierunkujące na prawdę.
Jednak mogę żałować jedynie tego, że głos Gonciarza odbije się częstszym echem, niż Samołyka.
Ja nawet nie wiem, kto to ten Gonciarz, a teraz to nawet nie chcę wiedzieć.
@@jula5417 Niesłusznie, to naprawdę utalentowany i symptyczny człowiek. Jest to zresztą coś o czym mówił cały czas Tomek- warto wychodzić z swoich baniek i starać się zrozumieć innych. Pozdrawiam :)
@@dominikg2743
Akurat dosyć często zaglądam za "linię wroga" 😉.
Jeśli chodzi o autorytety typu pan Krzysztof to moje obiekcje polegają głównie na tym, że w takich wystąpieniach jak to omawiane, dopatrują się rzeczy, których sami chcą się dopatrzeć i jest to rozdmuchiwane wyłącznie w celu zobrzydzenia drugiej strony. Natomiast jawne nawoływania do nienawiści, a nawet śmierci, tak jak to miało miejsce np. w spektaklu „Klątwa" są przez te same osoby przemilczane, lub, co gorsze, usprawiedliwiane.
Mam taka nadzieje :-)
@@jula5417 Chcij :-) Wyjdź z bańki!
Mam taki pomysł, Tomasz. Puść wodze swojej wyobraźni, tak na maksa. Wyobraź sobie, że ten sam Bóg, który stworzył Cię jako hetero, zmienił plany w przeszłości, i urodziłeś się homoseksualny. I teraz wróć pamięcią do wypowiedzi prezydenta RP i choć spróbuj poczuć to , co czują oni, słysząc te słowa. Wiesz, i prezydent, i każdy szanujący się katolik, mają jedną zasadę wspólną, miłują bliźniego swego jak siebie samego i działają dla dobra ogólu, a nie jednostek.
Zdziwilbys sie, bo to prawdopodobnie juz sie stalo ;-) Nigdy nie pojmę, dlaczego zwykly facet hetero, pewny swojej orientacji miałby w ogóle zajmować się tematem tak mu odległym jak LGBT - dlaczego ze wszystkich zagrozen na swiecie akurat to wydaje mu sie tak istotne?? Dla mnie logiczne wytlumaczenie jest tylko jedno - z LGBT najbardziej bedzie walczyl kryptogej, albo facet, ktory z przerazeniem odkrywa w sobie sklonnosci homoseksualne, ale nie chce ich w sobie zaakceptowac i je wypiera ze swiadomosci. Jest przerazony wizją, że moze kiedys w szatni na siłowni "ulegnie" jakiemus przebrzydłemu, superprzystojnemu gejowi z boskim ciałem :D Jaką wybiera metodę na walkę z tym?? Jego podswiadomosc nakazuje mu zacząc nienawidzic i zwalczac to, czego on sam tak bardzo by pragnął, a czego nie ma odwagi w sobie zaakceptowac i jeszcze tym bardziej zaczyna nienawidzic tych, ktorzy tę odwagę do deklarowania sie jako gej mają. Dlatego niby LGBT "toleruje", ale jednoczesnie twierdzi, że ze swoimi sklonnosciami powinni sie ukrywac, nie robic parad, nie zawierac związków - wszystko dlatego, ze pana kryptogeja i jego ukryte pragnienia bardzo taka otwartosc by drazniła. Moze by nawet wpadl na taki pomysl, zeby zostawic swoją zonę i zawrzec zwiazek partnerski z męzczyzną??? Boze broń, nie mozna na takie bezecenstwa pozwalac!! XDXD
Wreszcie ktoś to mądrze wyjaśnił 👏🏻
Jak oglądam ten kanał to czasami mam wrażenie, że są tu najbardziej obiektywne wypowiedzi jak to tylko możliwe. Obiektywne, a nie bezpoglądowo neutralne. Pan Tomasz ma swoje poglądy i odnosi się do wszystkiego z jak największym zrozumieniem dla cudzego punktu widzenia. Chciałbym kiedyś przysłuchać się tym wypowiedzią jako człowiek o przeciwnych poglądach niż mam teraz, bo również jestem facetem, który stara się być jak najlepszym katolikiem. Naprawdę ciężko mi zrozumieć, w którym miejscu ktoś może się poczuć urażony (wiadomo, że może się nie zgadzać, ale nie wiem, gdzie tu jest coś obraźliwego), bo w komentarzach raczej jest mało obiektywnych, rzetelnych wypowiedzi. Np. ja uważałem cały czas LGBT za ideologię, bo wydawało mi się to logiczne z definicji. Po tym filmiku dowiedziałem się, że nie posiadałem dostatecznej ilości faktów, poszperałem jeszcze trochę w różnych źródłach i zmieniłem zdanie.
Bardzo fajny kanał, merytoryczny z dużą dawką dystansu. Pozdrawiam 🙂
A według mnie to wszystko dzieje się tak, jak miało być, jak ma być. Więc to, ze ktoś przerywa ciąże, to tak miało być. Wyrosłam w rodzinie katolickiej, ale im bardziej poznaję inne kultury widzę, że wszyscy czujemy tak samo.
Fajne w ogóle przemyślenia mi dałeś tym filmem - zarówno gdy się z tobą nie zgadzam, i zgadzam i w ogóle ponad to. Bo np. pomyślałam sobie tak teraz, że państwo w zasadzie powinno porządkować prawa swoich obywateli - po równo, bo wszyscy jesteśmy tak samo ważni (jak to też powiedziałeś!). Nie zmienia to faktu, że pewne grupy będą się ubiegać o więcej praw (bo np. nie startują w naszym państwie z poziomu 0, tylko niższym i fajnie by było, żeby im się to udało. I osoby, które są na poziomie 0 im to utrudniają. A to budzi wiele emocji i realnych problemów no... I rozumiem to totalnie, bo grupa/kultura/wierzenia sprawiają, że osoby z niższego poziomu robią coś co jest z ich wartościami niezgodne.) Ale państwo powinno porządkować to, że żyje w nim wiele różnych ludzi.
PS. jestem tu po raz pierwszy, nie wiem czy zostanę, ale cieszę się że trafiłam tu :) Dzięki :3
Dzięki Tomasz za Twoją wypowiedź.
Jak najbardziej zgadzam się z Pana argumentami oraz myślami płynącymi z tego materiału. Świat jest bardziej złożony niż to się wydaje i rozmowy na wszelakie tematy, od błahostek do poważnych problemów społecznych, mogą mieć znacznie głębszy sens i przekaz. Osobiście jestem zdania, że powstawanie materiałów na chociażby temat dotyczący LGBT jest bardzo ważne i rozmowy, przekazywanie swojego punktu widzenia, "wymienianie się" doświadczeniem chociażby w taki sposób może uświadamiać osoby, które trafią na takowy materiał. Mam głęboką nadzieję, że wiele osób, które widziały film Pana Krzysztofa Gonciarza zobaczy i zapozna się z Pana podejściem do całej sytuacji dotyczącej wypowiedzi Pana prezydenta oraz sytuacji społecznej LGBT. Wierzę w to, że każda z osób, które należy do mniejszości społecznej nie będzie na siłę dostosowywać się do narzuconych im "ideałów społecznych", jak i również nie będzie odbijać piłeczki i rodzić więcej pogardy i nienawiści. Każdy z Nas jest człowiekiem na swój sposób innym, choć wiele Nas łączy, to równie tyle jak i nie więcej Nas dzieli. Każdy z Nas przeżył coś innego w swoim życiu i na ścieżce, którą podąża spotkał różne wartości. Różnice poglądów rodzą problemy jak i rozwiązania, bo gdyby wszyscy myśleli jednakowo to nie byłoby przeciwwagi, a ta z kolei jest często potrzebna. Wszelakie prawa funkcjonujące w państwie są tworzone przez człowieka, takiego samego jak ja czy Ty, który ma swój sposób patrzenia na świat i niejako musi nałożyć tą swoją wizję pojmowania świata na prawo. W dzisiejszych czasach, gdzie problemów nie brakuje, trudno jest zaspokoić każdego, zapewnić mu godne w jego rozumieniu życie. Kiedy o tym oraz wielu innych wątkach egzystencji myślę to... Nie widzę jednoznacznego rozwiązania. Zdaję sobie sprawę z tego, że nigdy nie będę mógł zrozumieć wszystkiego co dzieje się na świecie, że tylko ułamek tego doświadczę, ale to nie zmienia faktu, że... Cały czas możemy być sobą, kochać innych choć trochę tak jak siebie lub siebie choć trochę tak jak innych. Cały czas możemy się uśmiechać do siebie, pomagać sobie, różnice odłożyć na bok, kiedy widzimy taką możliwość. Każdy z Nas jest na swój sposób słaby. Każdy z Nas ma problemy, własną hierarchię wartości. Różne sposoby dążenia do tego samego nie muszą sprawiać, że będziemy się nawzajem nie szanować. W końcu na mecie jest to samo, szczęście, które dla jednego oznacza zdrowie najbliższych, dla innego wyjście z depresji a dla jeszcze kogoś innego nowa zabawka. Jeśli chcemy coś zmienić to rozmawiajmy jak najwięcej, bo kiedy kilka wąskich dróg zejdzie się w całość to powstanie autostrada, która poprowadzi wszystkich prosto do celu. Można się ze mną zgadzać lub nie, szanuję każdego z osobna. Nie jestem w stanie wypowiadać się za osoby z różnych mniejszości, ponieważ nie mam wystarczająco doświadczenia, lecz wierzę mocno w to, że czy to Pan Krzysztof czy Pan Tomasz czy ja czy mój sąsiad nie chcemy źle i najlepiej gdyby zło nie istniało a wszyscy w każdej sekundzie swojego życia byli szczęśliwi. Realia są inne i w tym wypadku przede wszystkim powinniśmy słuchać i mówić, a z każdego wydarzenia wyciągać wnioski. Pozdrownienia dla wszystkich a Tobie Panie Tomaszu, życzę wszystkiego dobrego, żeby Panu szczerzy uśmiech z twarzy nie uciekał :D Przepeszam najmocniej jeśli kogoś uraziłem lub zdenerwowałem moim zdaniem.
Dzięki za Twoją pracę Tomek
Nie cierpię słuchać argumentów, które w jakiś sposób uderzają w mój sposób myślenia. Dziękuję Ci. Najwidoczniej potrzeba mi trochę pokory
Gonciarz potrafi cos, czego ty absolutnie nie potrafisz, a pchasz sie na youtube z jakimis swoimi wypocinami - za hcuja nie umiesz argumentowac, niby wypowiadasz sie skladnie, a slucha sie tego jak jednego wielkiego belkotu. Nie wiadomo na ktory argument odpowiadasz i nie wiadomo czy go potwierdzasz, czy sie z nim nie zgadzasz. Myslalem, ze moze tylko na tym filmie, ale obejrzałem jeszcze ten twoj o tym dlaczego nie powinno byc związków partnerskich - ta sama sytuacja, argumenty z dvpy, twierdzenia typu "bo biblia tak mówi" - szczególnie wzruszy to ateistów i innowiercow. Do polemiki z Gonciarzem brakuje ci po prostu WSZYSTKIEGO - a najbardziej inteligencji niestety. Ale propsy za funkcję usypiania, którą posiadasz.
Dziękuje za ten materiał. Tez sporo sie uczę z tych nagrań. Wszystkiego dobrego 🕊